Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:38,920 --> 00:00:43,120
Siedem życzeń spełni się,
2
00:00:43,280 --> 00:00:47,520
jak w tygodniu siedem dni.
3
00:00:47,680 --> 00:00:51,960
Pomyśl dobrze, czego chcesz,
4
00:00:52,120 --> 00:00:56,160
zanim powiesz...
5
00:00:56,320 --> 00:01:00,720
Siedem życzeń, życzeń twych,
6
00:01:00,880 --> 00:01:05,200
jak mądrości siedem bram.
7
00:01:05,360 --> 00:01:10,040
Czy potrafisz przez nie przejść,
8
00:01:10,200 --> 00:01:14,440
będąc sobą?
9
00:01:14,600 --> 00:01:17,320
Siedem życzeń! Siedem życzeń!
10
00:01:17,480 --> 00:01:23,440
Siedem życzeń!
Siedem życzeń! Siedem życzeń!
11
00:01:24,840 --> 00:01:27,560
Darek, wstawaj. Już 7.00.
12
00:01:27,720 --> 00:01:30,600
Dareczku, wstajemy. Już 7.00.
13
00:01:30,760 --> 00:01:33,760
Wstawaj ty, ileż razy ja mam cię...!
14
00:01:33,920 --> 00:01:38,800
Prosiłam, żebyś z kotem nie spał.
Wstawaj! Raz, dwa, trzy! Już!
15
00:01:38,960 --> 00:01:42,280
Rademenes, nie idź tam!
Chodź tu, kiciuś!
16
00:01:42,440 --> 00:01:45,320
Kici, kici! Coś tam mam dla ciebie.
17
00:01:45,480 --> 00:01:49,360
Nie chodź tam, kiciuś!
Proszę cię tyle razy, no!
18
00:01:51,080 --> 00:01:52,880
Kici, kici, kici!
19
00:01:53,040 --> 00:01:56,840
- Joasiu, nie widziałaś moich spinek?
- Nie.
20
00:01:57,000 --> 00:01:59,640
Idź do kuchni. Przypilnuj mleka.
21
00:01:59,800 --> 00:02:03,360
- Daruś, przypilnuj mleka.
- Idę się myć.
22
00:02:05,600 --> 00:02:10,920
- Joasiu, przypomnij sobie, gdzie...
- A skąd ja mogę o tym wiedzieć?
23
00:02:11,080 --> 00:02:13,320
- W sypialni sprawdzałeś?
- Nie.
24
00:02:13,480 --> 00:02:16,800
Darek, wychodź! Chcę się uczesać.
25
00:02:20,000 --> 00:02:21,800
Zaraz! Myję się.
26
00:02:24,520 --> 00:02:27,600
Nie ma, cholera jasna!
27
00:02:27,760 --> 00:02:31,920
Czy w tym domu można było
kiedykolwiek coś znaleźć?
28
00:02:32,080 --> 00:02:34,800
Gdzie jest moja koszula w kratkę?
29
00:02:34,960 --> 00:02:38,760
W tej koszuli
chcesz się pokazać Marokańczykom?
30
00:02:38,920 --> 00:02:42,000
Rademenes, gdzie ty włazisz?
Idź stąd!
31
00:02:42,160 --> 00:02:45,040
Darek, wychodź już! Dareczku!
32
00:02:45,200 --> 00:02:51,200
- Joanno, mleko!
- O Boże! Przecież cię prosiłam!
33
00:02:53,960 --> 00:02:59,040
- Przecież ja nie mogę tak iść.
- Zawsze robisz problem z niczego.
34
00:02:59,200 --> 00:03:01,000
Daj ten mankiet.
35
00:03:04,640 --> 00:03:07,080
- Umyłeś się?
- Tak.
36
00:03:07,240 --> 00:03:09,040
Przynieś ręcznik.
37
00:03:09,200 --> 00:03:11,000
Daj drugi.
38
00:03:14,200 --> 00:03:18,200
- Tylko nie ukłuj.
- Czy ja cię kiedykolwiek ukłułam?
39
00:03:18,360 --> 00:03:20,160
- Daj spokój!
- Mocno?
40
00:03:20,320 --> 00:03:23,320
Darek, pośpiesz się,
bo się spóźnimy.
41
00:03:23,480 --> 00:03:27,720
Zrozumiałeś, że chłopcy
w twoim wieku muszą się myć.
42
00:03:27,880 --> 00:03:30,120
Siad i jeść!
43
00:03:30,280 --> 00:03:34,640
Kiciuś, masz śniadanko.
Chodź, Rademenes. Kici, kici.
44
00:03:34,800 --> 00:03:39,160
Witek, zapomniałam ci powiedzieć,
że Tatarczyk dzwonił.
45
00:03:39,320 --> 00:03:42,400
Masz zawieźć Marokańczyków
do hotelu...
46
00:03:42,560 --> 00:03:45,840
- Dlaczego nie pijesz?
- Bo przypalone.
47
00:03:50,960 --> 00:03:52,760
Masz rację.
48
00:04:09,400 --> 00:04:13,560
Tarkowski, za długo śpisz.
Nigdy nie możesz zdążyć.
49
00:04:13,720 --> 00:04:16,960
Pośpiesz się! Już! Zaraz zamykam!
50
00:04:17,120 --> 00:04:19,720
Lichtarz, dawaj scyzoryk!
51
00:04:21,520 --> 00:04:24,320
- Trzymaj.
- Kurczę, co za sznurowadła!
52
00:04:26,560 --> 00:04:30,720
A ty co? Spać tu będziesz?
Do klasy już! Zjeżdżaj!
53
00:04:33,520 --> 00:04:36,840
A ty co robisz?
Takie ładne sznurówki.
54
00:04:37,000 --> 00:04:39,320
- Co się pani przejmuje?
- Szybko!
55
00:04:39,480 --> 00:04:42,880
Ciebie to nie obchodzi.
Mama kupi, prawda?
56
00:04:43,040 --> 00:04:46,600
Kiedyś jak dziecko
dostało raz na rok buty,
57
00:04:46,760 --> 00:04:49,120
bo było święto w rodzinie.
58
00:04:49,280 --> 00:04:51,080
Już! Do klasy!
59
00:04:51,240 --> 00:04:53,480
Może pani już zamykać.
60
00:04:58,960 --> 00:05:03,720
No tak, wieszak urwany.
Do czego to dojdzie?
61
00:05:03,880 --> 00:05:07,280
Pani Wypychowa!
Za dwa lata koniec świata!
62
00:05:07,440 --> 00:05:09,760
Paweł! Bo ci przyleję!
63
00:05:19,320 --> 00:05:22,040
- No!
- Przepraszam.
64
00:05:23,440 --> 00:05:26,440
O której ty przychodzisz, Tarkowski?
65
00:05:26,600 --> 00:05:30,400
- Znowu się spóźnił?
- Nie, panie dyrektorze.
66
00:05:30,560 --> 00:05:34,640
Dyżurni mają obowiązek
przychodzić 15 minut wcześniej.
67
00:05:34,800 --> 00:05:38,680
- Dlaczego się spóźniłeś?
- Przyjeżdżają Marokańczycy...
68
00:05:38,840 --> 00:05:41,640
- Tatarczyk chory...
- Jacy Marokańczycy?
69
00:05:41,800 --> 00:05:44,680
- Tatarczyk? Ten z VII c?
- Jego ojciec...
70
00:05:44,840 --> 00:05:48,320
- A mój tata szukał spinek...
- Co to za brednie?
71
00:05:48,480 --> 00:05:50,280
Jazda z tymi bryłami!
72
00:05:50,440 --> 00:05:54,320
Któż to mi znowu
minerały poprzestawiał?
73
00:05:54,480 --> 00:05:56,280
Panie kolego...
74
00:06:05,320 --> 00:06:10,040
Dyżurni, przynieście bryły
do pokoju nauczycielskiego.
75
00:06:12,240 --> 00:06:16,480
Darek, zapytaj Mamuta,
czy są potrzebne jakieś pomoce.
76
00:06:16,640 --> 00:06:20,040
Modeli pierwotniaków
jeszcze nie wymyślili.
77
00:06:20,200 --> 00:06:21,600
Na szczęście!
78
00:06:21,760 --> 00:06:23,560
Jezu...
79
00:06:25,520 --> 00:06:29,520
- Wieloryb! Wyłaź z klasy!
- Wyłaź! Co ty tu robisz?!
80
00:06:29,680 --> 00:06:31,720
- Z klasy!
- Przerwa jest!
81
00:06:31,880 --> 00:06:34,560
Gdzie wy tutaj?! Przerwa!
82
00:06:34,720 --> 00:06:39,200
- Cebula pyta z całego materiału!
- Z czego pyta najwięcej?
83
00:06:39,360 --> 00:06:41,360
Pouczymy się na biologii.
84
00:06:55,520 --> 00:06:58,320
- Ty jesteś dyżurnym VI b?
- Tak.
85
00:06:58,480 --> 00:07:02,800
Co będzie dzisiaj potrzebne?
Kreda kolorowa, plansze?
86
00:07:02,960 --> 00:07:06,160
Nie. Żadne plansze, żadna kreda.
87
00:07:06,320 --> 00:07:08,120
- Zrozumiałeś?
- Tak, tak.
88
00:07:08,280 --> 00:07:10,240
No! To szybciej!
89
00:07:13,720 --> 00:07:15,520
Pierwotniaki.
90
00:07:15,680 --> 00:07:18,960
Łacińska nazwa: protozoa.
91
00:07:19,120 --> 00:07:25,760
Jest to nazwa wielkiej grupy
zwierząt jednokomórkowych,
92
00:07:25,920 --> 00:07:32,240
u których cytoplazma zawierająca
jedno lub wiele jąder
93
00:07:32,400 --> 00:07:35,600
wykazuje tak zwane...
94
00:07:35,760 --> 00:07:38,160
Co tam jest?
95
00:07:38,320 --> 00:07:41,640
Co się tam dzieje z wami?
Światło proszę!
96
00:07:41,800 --> 00:07:44,000
Zamknąć epidiaskop!
97
00:07:44,160 --> 00:07:46,640
No, pantofelek...
98
00:07:46,800 --> 00:07:50,760
Ta piękna istota to pantofelek.
99
00:07:50,920 --> 00:07:52,720
Teraz poproszę...
100
00:07:52,880 --> 00:07:58,120
Dyżurni, rycinę numer dwa proszę.
101
00:08:02,560 --> 00:08:04,520
Pośpieszcie się!
102
00:08:04,680 --> 00:08:09,120
Co się tak grzebiecie?
Szybciej, szybciej!
103
00:08:09,280 --> 00:08:11,360
No, nareszcie!
104
00:08:11,520 --> 00:08:13,120
O!
105
00:08:13,280 --> 00:08:15,840
Euglena zielona.
106
00:08:16,000 --> 00:08:19,840
O! Euglena zielona.
107
00:08:20,000 --> 00:08:24,400
A dlaczego ty odsłaniasz okno?
Jak ty się zachowujesz?
108
00:08:24,560 --> 00:08:28,280
Usiądź! Co to jest?
109
00:08:30,520 --> 00:08:33,320
Euglena zielona.
110
00:08:33,480 --> 00:08:36,840
Bardzo ciekawy wiciowiec.
111
00:08:37,000 --> 00:08:39,640
Ale piec!
112
00:08:39,800 --> 00:08:42,440
Siedźcie na miejscu!
113
00:08:42,600 --> 00:08:45,680
Gorąco to ci dopiero będzie
na gegrze.
114
00:08:52,920 --> 00:08:56,480
- Biała, Skawa i Raba...
- Dyżurni!
115
00:08:56,640 --> 00:08:58,640
Piłki lekarskie.
116
00:09:02,400 --> 00:09:06,800
- Zapomniałeś o Sole.
- Kurczę! Szlag by trafił ten WF.
117
00:09:06,960 --> 00:09:10,200
No to jeszcze raz.
Prawobrzeżne odnogi.
118
00:09:10,360 --> 00:09:15,760
Biała, Skawa, Raba...
119
00:09:15,920 --> 00:09:17,960
- I Soła!
- Kurczę!
120
00:09:18,120 --> 00:09:20,360
Soła! Pamiętaj.
121
00:09:20,520 --> 00:09:22,320
Bieg!
122
00:09:26,200 --> 00:09:28,000
Proszę.
123
00:09:31,560 --> 00:09:35,040
Panie dyrektorze,
czy coś trzeba przynieść?
124
00:09:35,200 --> 00:09:39,000
Nie. Dzisiaj obejdzie się
bez pomocy naukowych.
125
00:09:39,160 --> 00:09:41,120
Do klasy.
126
00:09:45,880 --> 00:09:49,120
Nie macie co kuć.
Nawet mapy nie będzie.
127
00:09:51,840 --> 00:09:55,040
Nawet pomocy żadnych...
128
00:09:55,200 --> 00:10:00,080
- Ej! Masz ściągawkę?
- Po co ci ściąga? I tak leżymy.
129
00:10:00,240 --> 00:10:03,640
- Podaj mi mój zeszyt.
- Poczekaj jeszcze!
130
00:10:03,800 --> 00:10:05,600
Dobra, już bierz.
131
00:10:19,720 --> 00:10:21,720
Dyżurni, proszę do mnie.
132
00:10:30,880 --> 00:10:36,440
Zgłosicie się do pani Wypychowej
po narzędzia ogrodnicze.
133
00:10:36,600 --> 00:10:41,560
Z powodu choroby pana Pendzeja
historii dzisiaj nie będzie.
134
00:10:41,720 --> 00:10:46,440
Postanowiłem więc
również odwołać naszą lekcję.
135
00:10:48,320 --> 00:10:53,040
Te dwie godziny poświęcimy
na porządkowanie terenu szkoły.
136
00:10:53,200 --> 00:10:55,440
Hurra!
137
00:11:03,840 --> 00:11:07,000
Sowiński! Bieniaszewski!
138
00:11:07,160 --> 00:11:10,160
Nie bawić się! Kamienie zbierać!
139
00:11:15,000 --> 00:11:20,560
Na całym świecie w takiej sytuacji
dzieci zwalnia się do domu.
140
00:11:20,720 --> 00:11:23,360
A nas zmuszają do takiej harówy.
141
00:11:23,520 --> 00:11:26,520
- Wolałbyś, żeby pytał?
- Pewnie, że nie.
142
00:11:26,680 --> 00:11:30,760
Gdybym wiedział, że Cebula
nie będzie sprawdzał listy,
143
00:11:30,920 --> 00:11:33,080
dawno by mnie tu nie było.
144
00:11:34,640 --> 00:11:38,800
Jak wam nie wstyd?
Nie udawajcie niewiniątek!
145
00:11:38,960 --> 00:11:42,960
Wy tylko grabicie,
a dziewczęta pracują kilofami!
146
00:11:43,120 --> 00:11:47,360
Zamienicie się!
Ty - z Ankwiczówną, ty - z Kowalską.
147
00:11:49,480 --> 00:11:52,720
- Wieloryb, dawaj ten kilof.
- Odwal się!
148
00:11:52,880 --> 00:11:55,000
Cebula kazał.
149
00:11:55,160 --> 00:11:59,400
Panie dyrektorze!
Czy ja mam mu oddać ten kilof?
150
00:11:59,560 --> 00:12:02,440
Ale dlaczego? Ja jestem silniejsza!
151
00:12:02,600 --> 00:12:05,880
Kilofy są dwa,
a chętnych do pracy - wielu.
152
00:12:06,040 --> 00:12:08,920
Słyszałaś,
co powiedział pan dyrektor?
153
00:12:09,080 --> 00:12:12,480
- Idź se grab tam liście.
- Sam se grab!
154
00:12:23,800 --> 00:12:25,680
Dariuszu, co się stało?
155
00:12:25,840 --> 00:12:29,320
Dyrektor kazał nam odgruzowywać
teren szkolny.
156
00:12:29,480 --> 00:12:34,480
Nie ma nic bardziej wyczerpującego
od ciężkiej pracy.
157
00:12:34,640 --> 00:12:38,240
Wielokrotnie
przyglądałem się niewolnikom,
158
00:12:38,400 --> 00:12:40,800
którzy budowali moją mastabę.
159
00:12:40,960 --> 00:12:43,200
Wielu zmarło z wyczerpania.
160
00:12:43,360 --> 00:12:47,280
- Co to jest mastaba?
- Rodzaj małej piramidy.
161
00:12:47,440 --> 00:12:49,880
Ale zasada jest ta sama.
162
00:12:50,040 --> 00:12:55,840
Ukryte przejścia, pułapki,
a w środku oczywiście mumia.
163
00:12:57,920 --> 00:13:02,480
Synuś, z kim ty rozmawiałeś?
Słyszałam jakiś męski głos.
164
00:13:02,640 --> 00:13:07,400
- Ja... Z nikim. Udawałem głos taty.
- Głos taty? A po co?
165
00:13:07,560 --> 00:13:12,200
Żeby na przykład odbierać telefony,
jak go nie ma w domu.
166
00:13:12,360 --> 00:13:15,680
Ty to masz pomysły.
Pościeliłeś u siebie?
167
00:13:15,840 --> 00:13:18,040
Rusz się!
168
00:13:18,200 --> 00:13:22,280
Cały dzień harowałem kilofem.
169
00:13:26,160 --> 00:13:27,960
Cześć.
170
00:13:32,520 --> 00:13:38,080
- Coś się stało, Wituś?
- Marokańczycy znowu nie przylecieli.
171
00:13:38,240 --> 00:13:42,320
Nie wiem, kiedy przylecą.
Jutro? Za tydzień? W ogóle?
172
00:13:42,480 --> 00:13:45,280
A Tatarczyk
ma ropne zapalenie gardła.
173
00:13:45,440 --> 00:13:48,760
Nie wiem, co z tym zrobić.
Chyba się zabiję.
174
00:13:51,280 --> 00:13:53,160
Jak się czujesz, Darek?
175
00:13:53,320 --> 00:13:55,960
Niuniuś, mam coś dla ciebie.
176
00:13:56,120 --> 00:13:58,480
O!
177
00:13:58,640 --> 00:14:00,960
Ma coś dla mnie. Słyszałeś?
178
00:14:01,120 --> 00:14:03,240
Ma coś dla mnie.
179
00:14:12,720 --> 00:14:14,960
- Co to jest?
- Prezent dla ciebie.
180
00:14:15,120 --> 00:14:18,080
- Ja mam z tym chodzić?
- No tak!
181
00:14:20,680 --> 00:14:23,240
Potwornie się boję tej wystawy.
182
00:14:23,400 --> 00:14:27,880
- Kiedy ty lecisz do tego Poznania?
- Za dwa tygodnie.
183
00:14:28,040 --> 00:14:30,360
Oj, to niedobrze, niedobrze.
184
00:14:30,520 --> 00:14:34,480
- Co się stało?
- Na pewno będą ci Marokańczycy.
185
00:14:34,640 --> 00:14:37,800
Nie przejmuj się, dasz sobie radę.
186
00:14:40,520 --> 00:14:44,080
Przecież ten błękit
jest bez sensu zupełnie!
187
00:14:46,040 --> 00:14:47,840
Dariuszu.
188
00:14:52,360 --> 00:14:54,360
Dariuszu.
189
00:14:56,000 --> 00:14:57,800
Nie przeszkadzaj mi.
190
00:14:57,960 --> 00:15:01,440
Dariuszu, przypominam,
że jutro jest środa.
191
00:15:01,600 --> 00:15:04,120
Czy masz już jakieś życzenie?
192
00:15:04,280 --> 00:15:07,680
Kiedy miałem się zastanowić
nad życzeniem?
193
00:15:07,840 --> 00:15:11,120
No tak,
miałeś dzisiaj ciężki dzień.
194
00:15:11,280 --> 00:15:14,920
Czy ty też musiałeś tak harować
w moim wieku?
195
00:15:15,080 --> 00:15:16,960
ZE ŚMIECHEM: Ależ skąd!
196
00:15:17,120 --> 00:15:20,360
Miałem wtedy 45 niewolników
197
00:15:20,520 --> 00:15:24,440
i 27 pań służących
na moje wszelkie rozkazy.
198
00:15:24,600 --> 00:15:28,080
- Aż tylu?
- Tak. Każdy z nich robił co innego.
199
00:15:28,240 --> 00:15:31,200
Był służący
od zawiązywania sandałów,
200
00:15:31,360 --> 00:15:36,760
drugi - od przygotowywania kąpieli,
trzeci - od szorowania pleców.
201
00:15:36,920 --> 00:15:40,200
I tak dalej.
Ja sam nie robiłem niczego.
202
00:15:40,360 --> 00:15:42,240
Od tego byli ci ludzie.
203
00:15:42,400 --> 00:15:44,200
- I nic nie robiłeś?
- Nic.
204
00:15:44,360 --> 00:15:47,920
W tamtych czasach
był to jedyny sposób dojścia
205
00:15:48,080 --> 00:15:50,240
do najwyższych zaszczytów.
206
00:15:50,400 --> 00:15:57,000
I tak w 27. roku życia zostałem
wielkim kapłanem bogini Bast.
207
00:15:57,160 --> 00:15:58,960
To były czasy!
208
00:16:00,960 --> 00:16:04,360
- Daruś, kolacja!
- Już idę.
209
00:16:19,120 --> 00:16:20,920
Co ci jest?
210
00:16:22,440 --> 00:16:24,440
Nie leż na stole, stary.
211
00:16:34,480 --> 00:16:38,880
- Synek, ty nie jesteś chory?
- Nie! Zmęczony jestem.
212
00:16:39,040 --> 00:16:43,120
To niedotlenienie.
Jesteś po prostu niedotleniony.
213
00:16:43,280 --> 00:16:46,440
Masz świetną okazję,
żeby się dotlenić.
214
00:16:46,600 --> 00:16:49,160
Wyrzuć to, szybciutko. Raz-raz!
215
00:16:50,640 --> 00:16:52,440
No!
216
00:16:54,800 --> 00:16:57,200
Co mu jest?
217
00:16:57,360 --> 00:16:59,680
- Porozmawiaj z nim.
- Dlaczego ja?
218
00:16:59,840 --> 00:17:05,240
Chłopcy w jego wieku mają problemy.
Męska rozmowa dobrze mu zrobi.
219
00:17:05,400 --> 00:17:09,200
No dobrze, porozmawiam z nim
przy jakiejś okazji.
220
00:17:09,360 --> 00:17:13,080
"Słońce ostatnich kresów nieba
dochodziło,
221
00:17:13,240 --> 00:17:18,040
mniej silnie,
ale szerzej niż we dnie świeciło.
222
00:17:18,200 --> 00:17:21,200
Całe zaczerwienione jak...
223
00:17:21,360 --> 00:17:24,240
Całe zaczerwienione jak"...
224
00:17:24,400 --> 00:17:26,680
"Jak zdrowe oblicze".
225
00:17:28,440 --> 00:17:31,000
Ja się tego nie nauczę.
226
00:17:34,240 --> 00:17:37,720
Dzisiaj wszyscy mną orali
jak dzikim osłem.
227
00:17:37,880 --> 00:17:41,520
Ładne porównanie - dziki osioł.
228
00:17:46,480 --> 00:17:49,640
Czy ty naprawdę miałeś
45 niewolników?
229
00:17:49,800 --> 00:17:54,240
Oczywiście.
Ale to nie było wcale tak dużo.
230
00:17:54,400 --> 00:17:58,280
Znałem ludzi,
którzy mieli ich całe setki.
231
00:17:58,440 --> 00:18:01,760
- A kto ich miał najwięcej?
- Faraon.
232
00:18:03,200 --> 00:18:06,600
- A ilu on miał ich?
- Tysiące.
233
00:18:06,760 --> 00:18:11,680
Zresztą właściwie każdy
był na jego rozkazy.
234
00:18:11,840 --> 00:18:15,720
Każdy, na kim spoczęło
jego boskie spojrzenie,
235
00:18:15,880 --> 00:18:19,200
poczytywał sobie za zaszczyt
i obowiązek
236
00:18:19,360 --> 00:18:24,080
odgadnąć i spełnić jego wolę.
237
00:18:26,240 --> 00:18:28,800
Wspaniale.
238
00:18:30,280 --> 00:18:34,160
Przeżyć tak choć jeden dzień.
O rany!
239
00:18:34,320 --> 00:18:38,440
Naprawdę chciałbyś?
Czy to jest twoje życzenie?
240
00:18:40,880 --> 00:18:44,960
Aha. To w takim razie
ujmijmy to w ten sposób.
241
00:18:46,440 --> 00:18:53,040
Jutro od wschodu do zachodu słońca
każdy dorosły,
242
00:18:53,200 --> 00:18:55,360
któremu spojrzysz w oczy,
243
00:18:55,520 --> 00:19:00,240
stanie się twoim wiernym sługą
i niewolnikiem, dobrze?
244
00:19:00,400 --> 00:19:02,840
Bardzo dobrze.
245
00:19:03,000 --> 00:19:07,000
Nareszcie sobie odpocznę.
246
00:19:07,160 --> 00:19:09,200
Dobranoc, Rademenesie.
247
00:19:09,360 --> 00:19:13,600
Życzę ci przyjemnych snów,
Dariuszu.
248
00:19:19,040 --> 00:19:24,000
Hathor. Hathor. Hathor.
249
00:19:37,960 --> 00:19:42,920
Dlaczego tydzień
tylko jedną ma niedzielę?
250
00:19:43,080 --> 00:19:47,400
To tak niewiele, to tak niewiele.
251
00:19:49,800 --> 00:19:54,600
Dlaczego tylko dwa miesiące,
dwa miesiące są wakacji?
252
00:19:54,760 --> 00:19:59,560
Nie macie racji, nie macie racji.
253
00:20:01,360 --> 00:20:05,360
Zmęczony, jestem zmęczony,
254
00:20:06,880 --> 00:20:11,360
strasznie zmęczony, zmęczony.
255
00:20:13,320 --> 00:20:17,200
Zmęczony, jestem zmęczony,
256
00:20:18,800 --> 00:20:23,200
strasznie zmęczony, zmęczony.
257
00:20:25,920 --> 00:20:31,560
Znów harowałem przez cały dzień,
258
00:20:31,720 --> 00:20:36,720
a mówią mi, że jestem leń.
259
00:20:36,880 --> 00:20:42,440
Dlaczego zawsze coś się znajdzie,
coś się znajdzie do roboty?
260
00:20:42,600 --> 00:20:47,320
Nie mam ochoty, nie mam ochoty.
261
00:20:49,080 --> 00:20:54,240
Dlaczego mówią, że nie hańbi,
że nie hańbi żadna praca?
262
00:20:54,400 --> 00:20:58,920
Praca uwłacza, praca uwłacza.
263
00:21:01,240 --> 00:21:05,120
Zmęczony, jestem zmęczony,
264
00:21:06,680 --> 00:21:11,520
strasznie zmęczony, zmęczony.
265
00:21:13,600 --> 00:21:17,280
Zmęczony, jestem zmęczony,
266
00:21:18,920 --> 00:21:23,640
strasznie zmęczony, zmęczony.
267
00:21:25,440 --> 00:21:29,720
Zmęczony, jestem zmęczony,
268
00:21:31,280 --> 00:21:36,840
strasznie zmęczony, zmęczony.
269
00:21:37,000 --> 00:21:43,000
Zmęczony, jestem zmęczony,
270
00:21:43,160 --> 00:21:50,040
strasznie zmęczony, zmęczony.
271
00:22:04,120 --> 00:22:08,600
Darek, wstawaj. Już 7.00.
Dlaczego tu ciągle to wieszasz?
272
00:22:08,760 --> 00:22:12,560
- Witek, znalazłam twoje spinki.
- Tak? A gdzie były?
273
00:22:12,720 --> 00:22:16,280
Wrzuciłeś je do pralki
razem z brudną koszulą.
274
00:22:16,440 --> 00:22:19,560
A prosiłam,
żebyś sprawdzał, co wrzucasz.
275
00:22:19,720 --> 00:22:23,960
Joasiu, zrób mi tylko kawę.
Nie będę jadł śniadania.
276
00:22:24,120 --> 00:22:27,000
Za pół godziny muszę być na Okęciu.
277
00:22:27,160 --> 00:22:30,080
Proszę, jest kawa.
278
00:22:30,240 --> 00:22:36,080
Darek! Codziennie to samo.
Ileż razy ja mam cię budzić?
279
00:22:36,240 --> 00:22:39,560
Tak mi się nie chce...
280
00:22:39,720 --> 00:22:43,120
Mnie się też wiele rzeczy nie chce,
a muszę.
281
00:22:43,280 --> 00:22:47,360
Ile razy ci mówiłam,
żebyś spał przy otwartym oknie?
282
00:22:47,520 --> 00:22:49,600
Wstawaj, bo zawołam ojca.
283
00:22:54,840 --> 00:23:00,160
Jeżeli jeszcze jesteś niewyspany,
możesz spać choćby do wieczora.
284
00:23:00,320 --> 00:23:03,640
- Przecież do budy muszę iść.
- No tak, szkoła.
285
00:23:03,800 --> 00:23:08,440
W takim razie pozwól,
że przyniosę ci śniadanie do łóżka.
286
00:23:27,920 --> 00:23:29,720
Rademenes!
287
00:23:29,880 --> 00:23:32,840
- Rademenes!
- Tu jestem.
288
00:23:33,000 --> 00:23:36,880
- Wyłaź stamtąd!
- O nie. Co to, to nie!
289
00:23:37,040 --> 00:23:42,640
Ja też jestem dorosły.
Dziś wolę na ciebie nie patrzeć.
290
00:23:43,920 --> 00:23:48,320
- Już działa to zaklęcie?
- Tak, Dariuszu.
291
00:23:57,720 --> 00:23:59,520
Aj...
292
00:24:01,760 --> 00:24:03,560
Cześć, tata.
293
00:24:05,680 --> 00:24:07,480
Cześć, cześć.
294
00:24:20,200 --> 00:24:22,000
Co ty robisz?
295
00:24:22,160 --> 00:24:24,240
Śniadanie dla Dariusz.
296
00:24:26,080 --> 00:24:27,960
Zaniosę mu je do łóżka.
297
00:24:31,120 --> 00:24:32,920
Dom wariatów.
298
00:24:35,160 --> 00:24:37,800
Tata, podrzucisz mnie do szkoły?
299
00:24:37,960 --> 00:24:41,360
Dzisiaj nie ma mowy, kochany.
Śpieszę się.
300
00:24:45,600 --> 00:24:47,920
Zaraz zadzwonię po taksówkę.
301
00:24:48,080 --> 00:24:53,080
- Czy można ci towarzyszyć do szkoły?
- Coś ty, mama! Wyśmialiby mnie.
302
00:24:53,240 --> 00:24:56,320
Przepraszam,
gdzie postawić śniadanie?
303
00:25:06,320 --> 00:25:12,640
- Co pan robi?! Dlaczego?
- Nie miał pan gdzie podjechać?
304
00:25:12,800 --> 00:25:16,520
- Nie, proszę pana. Ja tu mam kurs.
- Po kogo?
305
00:25:16,680 --> 00:25:18,480
Tarkowski jakiś.
306
00:25:18,640 --> 00:25:20,440
Tarkowski?
307
00:25:20,600 --> 00:25:26,600
Proszę pana, on ma swojego poloneza,
a zresztą 10 minut temu odjechał.
308
00:25:26,760 --> 00:25:28,560
Tarkowski Dariusz,
309
00:25:28,720 --> 00:25:33,600
kurs do szkoły numer 526
imienia Dwudziestu Sześciu.
310
00:25:35,280 --> 00:25:39,080
- To jego syn. Gówniarz, taki mały.
- Gówniarz?
311
00:25:39,240 --> 00:25:44,800
Daj pan spokój! Do czego to doszło,
że tacy gówniarze jeżdżą taksówkami?
312
00:25:44,960 --> 00:25:48,600
- Dzień dobry, panie Rosolak.
- Dzień dobry.
313
00:25:56,040 --> 00:25:57,840
Proszę bardzo!
314
00:25:58,000 --> 00:26:02,080
Panie Rosolak,
kiedy wreszcie te drabinki ustawią?
315
00:26:02,240 --> 00:26:06,320
Znając tych z administracji,
może za dwa miesiące.
316
00:26:06,480 --> 00:26:10,280
- Nie można jakoś tego przyśpieszyć?
- Oczywiście.
317
00:26:10,440 --> 00:26:12,600
No! Niech się pan postara.
318
00:26:32,400 --> 00:26:34,560
Co ty robisz?
319
00:26:34,720 --> 00:26:37,040
Jak słoń trąbi! Baran.
320
00:26:39,320 --> 00:26:43,400
- Przepraszam pana, która godzina?
- Koło ósmej.
321
00:26:43,560 --> 00:26:47,120
- Spóźnię się do szkoły.
- Nic na to nie poradzę.
322
00:26:47,280 --> 00:26:51,920
30 lat siedzę za kółkiem,
wypadku nie miałem i nie chcę mieć.
323
00:26:52,080 --> 00:26:55,640
- Tu wolno 60 km/h.
- Ale ja zawsze odejmuję 20.
324
00:26:55,800 --> 00:26:59,840
Wolno 60, to ja - 40,
wolno 50, ja - 30.
325
00:27:00,000 --> 00:27:04,080
- Wolno 30, ja - 10. Jasne?
- A jak jest 20?
326
00:27:10,320 --> 00:27:12,320
20 - mówisz?
327
00:27:13,800 --> 00:27:16,320
No, to musimy się pośpieszyć!
328
00:27:22,040 --> 00:27:25,080
Nic się nie bój.
329
00:27:25,240 --> 00:27:29,400
Obliczyłem, że objechałem już
kulę ziemską 35 razy.
330
00:27:40,720 --> 00:27:43,040
115!
331
00:28:03,080 --> 00:28:05,560
Będą kłopoty.
332
00:28:05,720 --> 00:28:09,200
Wiedziałem,
że kiedyś musiało się to stać.
333
00:28:15,400 --> 00:28:19,800
Dzień dobry. Proszę prawo jazdy
i dowód rejestracyjny.
334
00:28:19,960 --> 00:28:23,040
- Ile to się jechało?
- My się śpieszymy.
335
00:28:23,200 --> 00:28:26,000
To przeze mnie.
Śpieszę się do szkoły.
336
00:28:26,160 --> 00:28:28,160
Jestem dzisiaj dyżurnym.
337
00:29:23,840 --> 00:29:26,000
Dziękuję bardzo.
338
00:29:26,160 --> 00:29:28,720
Będę czekał po lekcjach.
339
00:29:28,880 --> 00:29:30,680
Wróć!
340
00:29:32,240 --> 00:29:36,040
Pani Wypychowa, można prosić kredę?
341
00:29:36,200 --> 00:29:40,400
Znowu? Przecież wczoraj
dałam wam całe pudełko.
342
00:29:40,560 --> 00:29:43,120
Wy jecie tę kredę czy co?
343
00:29:50,400 --> 00:29:52,400
Proszę bardzo, Dareczku.
344
00:29:52,560 --> 00:29:55,920
Jak będziesz potrzebował więcej,
to przyjdź.
345
00:29:56,080 --> 00:29:57,880
Dziękuję bardzo.
346
00:30:09,400 --> 00:30:13,800
"Słońce ostatnich kresów nieba
dochodziło,
347
00:30:13,960 --> 00:30:18,360
mniej silne,
ale szerzej niż za dnia świeciło.
348
00:30:18,520 --> 00:30:23,760
Całe zaczerwienione
jak zdrowe oblicze gospodarza,
349
00:30:23,920 --> 00:30:28,320
gdy prace skończywszy rolnicze,
na spoczynek powraca".
350
00:30:28,480 --> 00:30:32,040
Bardzo dobrze, Ankwiczówna. Czwórka.
351
00:30:32,200 --> 00:30:36,080
Dalej... Dobrzyński proszę.
352
00:30:39,440 --> 00:30:41,920
No i co? Gdzie lecisz?
353
00:30:42,080 --> 00:30:43,960
Spokojnie.
354
00:30:47,240 --> 00:30:49,120
Siadaj, siadaj. Trójka.
355
00:30:50,920 --> 00:30:53,800
Dalej... Tarkowski.
356
00:30:57,560 --> 00:31:00,440
"Wtem zapadło do głębi"...
357
00:31:00,600 --> 00:31:03,240
Nie podpowiadać! Wszystko słyszę.
358
00:31:03,400 --> 00:31:06,640
"Wtem zapadło do głębi,
359
00:31:06,800 --> 00:31:09,960
jeszcze przez konary błysnęło,
360
00:31:10,120 --> 00:31:13,280
jako świece
przez okiennic szpary"...
361
00:31:13,440 --> 00:31:16,440
- Co czytasz?
- Ja nie czytam, proszę pana.
362
00:31:16,600 --> 00:31:19,400
Jak nie czytasz, to patrz na mnie.
363
00:31:22,920 --> 00:31:27,400
"Wtem zapadło do głębi,
jeszcze przez konary błysnęło,
364
00:31:27,560 --> 00:31:31,160
jako świece przez okiennic szpary,
i zgasło.
365
00:31:31,320 --> 00:31:34,400
I sierpy gromadą dzwoniące
we zbożach,
366
00:31:34,560 --> 00:31:38,440
i grabiska suwane po łące
ucichły i stanęły.
367
00:31:38,600 --> 00:31:40,400
Tak pan Sędzia każe.
368
00:31:40,560 --> 00:31:43,520
U niego ze dniem
kończą pracę gospodarze.
369
00:31:48,400 --> 00:31:51,960
Pan świata wie,
jak długo pracować potrzeba.
370
00:31:52,120 --> 00:31:55,760
Słońce, jego robotnik,
kiedy znidzie z nieba,
371
00:31:55,920 --> 00:32:00,080
czas i ziemianinowi opuścić z pola.
372
00:32:00,240 --> 00:32:05,040
Tak zwykł mawiać Sędzia,
a Sędziego wola"...
373
00:32:05,200 --> 00:32:07,400
Bardzo dobrze. Piątka.
374
00:32:07,560 --> 00:32:09,880
Siadaj.
375
00:32:16,000 --> 00:32:17,800
Z krzesła musisz?
376
00:32:19,200 --> 00:32:22,480
O, tu by było chyba coś dla nas.
377
00:32:25,680 --> 00:32:28,680
Ten Tarkowski
- jak chce, to potrafi.
378
00:32:30,360 --> 00:32:34,240
"Sprzedam"...
O, jest! "Wynajmę M2"...
379
00:32:34,400 --> 00:32:36,280
"Wynajmę M3 na Mokotowie".
380
00:32:36,440 --> 00:32:40,920
- Co masz?
- Twarożek.
381
00:32:41,080 --> 00:32:43,480
- Chcesz kawałek?
- Nie.
382
00:32:47,560 --> 00:32:49,360
Słuchasz mnie?
383
00:32:51,120 --> 00:32:54,000
Co? Przepraszam cię, Małgosiu.
384
00:32:59,040 --> 00:33:00,840
Pozwól, Dariuszu.
385
00:33:04,520 --> 00:33:06,320
Przepraszam.
386
00:33:07,920 --> 00:33:12,160
Dareczku, przyszyłam ci wieszak,
guziki i podszewkę.
387
00:33:12,320 --> 00:33:13,720
Dziękuję bardzo.
388
00:33:13,880 --> 00:33:17,360
- Czy mogę odejść do szatni?
- Tak, naturalnie.
389
00:33:40,880 --> 00:33:43,120
Tarkowski, wytrzyj tablicę.
390
00:33:48,120 --> 00:33:51,080
Boluś, co ty wyprawiasz?
391
00:33:54,120 --> 00:33:57,280
Nie wygłupiaj się.
Jest już po dzwonku.
392
00:33:57,440 --> 00:33:59,840
- Co?
- Idź na lekcję.
393
00:34:00,000 --> 00:34:01,800
Aha.
394
00:34:01,960 --> 00:34:05,960
Jakbyś mnie potrzebował,
jestem w VII a.
395
00:34:13,920 --> 00:34:16,320
Tarkowski, siadaj na miejsce.
396
00:34:20,200 --> 00:34:22,440
Następna lekcja jest wolna,
397
00:34:22,600 --> 00:34:25,600
ponieważ
profesor Pendzej zachorował.
398
00:34:25,760 --> 00:34:27,920
Zachowujcie się porządnie.
399
00:34:28,080 --> 00:34:31,240
Ankwiczówna
przeczyta wam coś na głos.
400
00:34:32,560 --> 00:34:37,280
...a ja doliną.
401
00:34:37,440 --> 00:34:40,400
Ty zakwitniesz...
402
00:34:43,360 --> 00:34:45,680
...zakwitniesz...
403
00:34:48,200 --> 00:34:51,920
...a ja doliną...
404
00:34:52,080 --> 00:34:56,640
Jeżeli dwie płaszczyzny mają
choćby jeden punkt wspólny,
405
00:34:56,800 --> 00:34:59,120
to mają całą prostą wspólną,
406
00:34:59,280 --> 00:35:02,920
czyli przecinają się
wzdłuż jednej prostej...
407
00:35:05,400 --> 00:35:07,480
Pudło.
408
00:35:07,640 --> 00:35:11,200
...nazywamy
płaszczyznami równoległymi.
409
00:35:14,440 --> 00:35:16,640
Trafiony, zatopiony.
410
00:35:16,800 --> 00:35:20,440
Mówi się też,
że są one wzajemnie równoległe,
411
00:35:20,600 --> 00:35:25,200
to znaczy, że jeżeli
jedna płaszczyzna jest równoległa...
412
00:35:25,360 --> 00:35:26,840
Tarkowski...
413
00:35:31,560 --> 00:35:35,640
Jeżeli mogłabym ci coś zasugerować,
414
00:35:35,800 --> 00:35:39,000
to zagraj G5.
415
00:35:39,160 --> 00:35:41,960
Tam powinien być czteromasztowiec.
416
00:35:47,160 --> 00:35:48,960
Linia prosta,
417
00:35:49,120 --> 00:35:53,520
która nie ma żadnego punktu
wspólnego z płaszczyzną...
418
00:35:57,000 --> 00:35:58,800
Nie gram.
419
00:35:58,960 --> 00:36:00,920
"Staś wysunął puste gilzy,
420
00:36:01,080 --> 00:36:03,960
a wsunął na ich miejsce
pełne ładunki.
421
00:36:04,120 --> 00:36:07,200
Nie tylko serce,
ale i tętna w skroniach
422
00:36:07,360 --> 00:36:09,600
poczęły mu bić z taką siłą,
423
00:36:09,760 --> 00:36:12,400
że myślał, że mu rozsadzą głowę.
424
00:36:12,560 --> 00:36:17,720
Chwila stanowcza nadeszła,
chwila wolności dla Nel i dla niego,
425
00:36:17,880 --> 00:36:21,680
chwila zwycięstwa,
zarazem straszna i pożądana!
426
00:36:21,840 --> 00:36:25,200
Oto życie Idrysa jest w jego ręku.
427
00:36:25,360 --> 00:36:27,760
Jedno pociągnięcie za cyngiel
428
00:36:27,920 --> 00:36:32,680
i ów zdrajca, który porwał Nel,
padnie trupem.
429
00:36:32,840 --> 00:36:37,240
Ale Staś, który miał w żyłach
polską i francuską krew,
430
00:36:37,400 --> 00:36:42,720
uczuł nagle, że nie zdoła strzelić
do człowieka odwróconego plecami.
431
00:36:42,880 --> 00:36:47,760
Niech się przynajmniej zawróci
i niech spojrzy śmierci w oczy".
432
00:36:47,920 --> 00:36:49,720
Dziękuję. Siadaj.
433
00:36:49,880 --> 00:36:51,680
Siadać.
434
00:36:57,960 --> 00:37:02,520
Z powodu prac społecznych
straciliśmy wczoraj geografię.
435
00:37:02,680 --> 00:37:06,280
Korzystając
z nadarzającej się okazji,
436
00:37:06,440 --> 00:37:08,920
nadrobimy tę lekcję.
437
00:37:09,080 --> 00:37:12,560
Panie dyrektorze,
ale my nie mamy zeszytów.
438
00:37:12,720 --> 00:37:16,520
Zeszyty nie będą potrzebne,
porozmawiamy sobie.
439
00:37:16,680 --> 00:37:22,080
Na początek przypomnimy sobie
wszystkie dopływy Odry.
440
00:37:24,200 --> 00:37:26,000
Wymieni je...
441
00:37:26,160 --> 00:37:29,880
Skąd ta panika?
Od wczoraj nie zapomnieliście.
442
00:37:30,040 --> 00:37:33,040
Darek, wal. Uderz mnie.
443
00:37:34,760 --> 00:37:38,320
O, jest ochotnik. Proszę, Tarkowski.
444
00:37:38,480 --> 00:37:43,360
Panie dyrektorze, proszę nam
opowiedzieć o Liczyrzepie.
445
00:37:45,000 --> 00:37:46,800
Coś ty powiedział?
446
00:37:49,520 --> 00:37:53,200
O Liczyrzepie.
Proszę nam opowiedzieć.
447
00:37:55,880 --> 00:37:59,200
Nie wiem,
czy to wszystkich zainteresuje.
448
00:37:59,360 --> 00:38:01,160
Tak!
449
00:38:03,480 --> 00:38:05,280
Otóż...
450
00:38:06,360 --> 00:38:09,520
Dawno, dawno temu
451
00:38:09,680 --> 00:38:15,760
na piastowskiej ziemi
żył sobie pewien gwarek,
452
00:38:15,920 --> 00:38:17,720
który miał trzy córki.
453
00:38:17,880 --> 00:38:22,120
Każda innej postury, innej urody.
454
00:38:22,280 --> 00:38:26,920
- Nie wziąłem twoich sznurowadeł.
- To dlaczego masz je w butach?
455
00:38:27,080 --> 00:38:28,880
- Nie wiem.
- No widzisz!
456
00:38:35,760 --> 00:38:38,560
Jacek, może byśmy poszli na gofry?
457
00:38:38,720 --> 00:38:42,640
Nie, ja harowałem dzisiaj.
Nie, nie idę. Cześć!
458
00:38:46,000 --> 00:38:49,400
Opowiadają także, iż Liczyrzepa,
459
00:38:49,560 --> 00:38:54,800
ilekroć w blokach kopalni
napotkał zagubionego gwarka,
460
00:38:54,960 --> 00:38:59,600
z całą życzliwością wskazywał mu
drogę na powierzchnię...
461
00:39:04,520 --> 00:39:08,320
Nawet krem, słodki krem,
462
00:39:08,480 --> 00:39:12,720
jest dziś gorzki.
463
00:39:14,200 --> 00:39:18,920
Nawet rock, rock and roll,
464
00:39:19,080 --> 00:39:21,640
tylko złości.
465
00:39:25,360 --> 00:39:28,840
Tak niewiele dzisiaj od was chcę.
466
00:39:29,000 --> 00:39:33,320
Zostawcie mnie, zostawcie mnie.
467
00:39:35,400 --> 00:39:38,800
Proszę bardzo, myślcie o mnie źle.
468
00:39:38,960 --> 00:39:42,600
Zostawcie mnie, zostawcie mnie.
469
00:39:44,360 --> 00:39:49,760
Chcę być sam!
470
00:39:50,960 --> 00:39:56,440
Sam choć przez chwilę, przez chwilę.
471
00:40:01,080 --> 00:40:06,960
Sam choć przez chwilę, przez chwilę.
472
00:40:07,120 --> 00:40:09,840
Chcę być sam!
473
00:40:12,840 --> 00:40:17,560
Cały świat dziwnie drży,
474
00:40:17,720 --> 00:40:22,040
złe wibracje.
475
00:40:22,200 --> 00:40:25,600
W taki dzień
476
00:40:25,760 --> 00:40:31,080
głupio brzmią słuszne racje.
477
00:40:34,520 --> 00:40:37,640
Tak niewiele dzisiaj od was chcę.
478
00:40:37,800 --> 00:40:42,000
Zostawcie mnie, zostawcie mnie.
479
00:40:44,200 --> 00:40:47,360
Proszę bardzo, myślcie o mnie źle.
480
00:40:47,520 --> 00:40:53,120
Zostawcie mnie, zostawcie mnie.
481
00:40:53,280 --> 00:40:59,320
Chcę być sam!
482
00:40:59,480 --> 00:41:05,360
Sam choć przez chwilę, przez chwilę.
483
00:41:05,520 --> 00:41:11,400
Chcę być sam!
484
00:42:09,280 --> 00:42:11,080
Dariuszu.
485
00:42:12,600 --> 00:42:14,760
Pewnego razu Liczyrzepa,
486
00:42:14,920 --> 00:42:18,080
chcąc wyciosać dla siebie
nową maczugę,
487
00:42:18,240 --> 00:42:21,160
bez wysiłku, jedną ręką...
488
00:42:21,320 --> 00:42:23,120
Dariuszu.
489
00:42:24,520 --> 00:42:26,320
Dariuszu.
490
00:42:27,640 --> 00:42:29,440
Zostańcie tutaj.
491
00:43:05,480 --> 00:43:07,280
Dariuszu.
492
00:43:22,240 --> 00:43:24,040
Dariuszu.
493
00:43:26,800 --> 00:43:28,600
Dariuszu.
494
00:43:47,200 --> 00:43:51,600
No tak, mogłem się domyślić.
Ładnie żeś mnie urządził.
495
00:43:51,760 --> 00:43:54,320
Spełniłem tylko twoje życzenie.
496
00:43:54,480 --> 00:43:58,280
Tak? Kiedy ci ludzie
przestaną za mną chodzić?
497
00:43:58,440 --> 00:44:02,040
Nie powinieneś
mieć do nich pretensji.
498
00:44:02,200 --> 00:44:05,840
Oni po prostu czekają
na twoje rozkazy.
499
00:44:07,320 --> 00:44:10,880
Jest tylko jeden sposób,
żeby nic nie robić.
500
00:44:11,040 --> 00:44:15,640
- Trzeba wysługiwać się innymi.
- Kiedy się to wreszcie skończy?
501
00:44:15,800 --> 00:44:20,440
Faraon zawsze wiedział,
jak pozbyć się niewygodnych sług.
502
00:44:20,600 --> 00:44:24,800
Bądź mądry, Dariuszu.
503
00:44:24,960 --> 00:44:26,760
Bądź mądry!
504
00:44:28,720 --> 00:44:30,520
Rademenes?
505
00:44:30,680 --> 00:44:32,480
Rademenes!
506
00:44:32,640 --> 00:44:34,440
Rademenes!
507
00:44:59,960 --> 00:45:02,360
Pobawcie się tutaj.
508
00:45:02,520 --> 00:45:05,200
Może do kółeczka. Do kółeczka!
509
00:45:05,360 --> 00:45:08,600
Proszę ustawiać się!
Proszę! Kółeczko...
510
00:45:33,520 --> 00:45:35,320
Dariuszu!
511
00:45:35,480 --> 00:45:38,880
- Podoba ci się plac zabaw?
- Bardzo fajny!
512
00:45:39,040 --> 00:45:42,600
Tylko niech pan popatrzy,
co tam się dzieje.
513
00:45:51,840 --> 00:45:54,040
Ożeż wy...!
514
00:46:02,440 --> 00:46:05,400
Uciekajcie! Co to ma znaczyć?
515
00:46:08,720 --> 00:46:12,720
Stare konie,
a jak dzieci się zachowują! Wynocha!
516
00:46:12,880 --> 00:46:15,440
Ja wam zaraz pokażę!
517
00:46:18,600 --> 00:46:20,400
No, no, no!
518
00:46:29,120 --> 00:46:32,440
My musimy wiedzieć,
co się z tobą dzieje.
519
00:46:32,600 --> 00:46:37,600
- Mogłeś wpaść pod tramwaj!
- Nie pomyślałeś, żeby zatelefonować?
520
00:46:37,760 --> 00:46:41,240
Telefonów nie ma na świecie?
521
00:46:43,880 --> 00:46:46,120
Halo. Tak...
522
00:46:46,280 --> 00:46:48,080
Tata!
523
00:46:49,760 --> 00:46:52,480
I żeby mi to było po raz ostatni.
524
00:46:54,320 --> 00:46:58,920
Halo. Cześć. Nie, nie przyjechali.
Nie wiem kiedy.
525
00:46:59,080 --> 00:47:01,480
A jak ty się czujesz?
526
00:47:01,640 --> 00:47:03,440
Tak?
527
00:47:05,600 --> 00:47:08,400
No to trzymaj się. Cześć.
528
00:47:16,720 --> 00:47:21,040
- U Tatarczyka podejrzewają świnkę.
- Co ty! Tak późno?
529
00:47:26,120 --> 00:47:27,920
Mamo, poczekaj!
530
00:47:29,160 --> 00:47:30,960
Ja wyrzucę.
531
00:47:31,120 --> 00:47:33,440
Ty! Co mu się stało?
532
00:47:48,720 --> 00:47:52,720
Widzisz, Rademenes.
Tatarczyk ma świnkę.
533
00:47:54,520 --> 00:47:56,320
Kiciuś.
534
00:48:15,120 --> 00:48:19,360
Siedem życzeń spełni się,
535
00:48:19,520 --> 00:48:24,080
jak w tygodniu siedem dni.
536
00:48:24,240 --> 00:48:28,560
Pomyśl dobrze, czego chcesz,
537
00:48:28,720 --> 00:48:32,840
zanim powiesz...
538
00:48:33,000 --> 00:48:37,440
Siedem życzeń, życzeń twych,
539
00:48:37,600 --> 00:48:41,920
jak mądrości siedem bram.
540
00:48:42,080 --> 00:48:46,400
Czy potrafisz przez nie przejść,
541
00:48:46,560 --> 00:48:50,800
będąc sobą?
542
00:48:50,960 --> 00:48:53,840
Siedem życzeń! Siedem życzeń!
543
00:48:54,000 --> 00:49:00,320
Siedem życzeń!
Siedem życzeń! Siedem życzeń!
544
00:49:10,320 --> 00:49:14,760
Siedem życzeń jak we śnie
545
00:49:14,920 --> 00:49:19,280
albo w bajce, którą znasz.
546
00:49:19,440 --> 00:49:23,840
Los ci dał wielką moc,
547
00:49:24,000 --> 00:49:27,800
czarodziejską.
548
00:49:27,960 --> 00:49:30,360
Siedem życzeń! Siedem życzeń!
549
00:49:30,520 --> 00:49:36,320
Siedem życzeń!
Siedem życzeń! Siedem życzeń!
550
00:49:40,520 --> 00:49:44,920
www.tvp.pl/dostepnosc
41270
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.