Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:01,793 --> 00:00:06,463
/"Dexter" 6x06
/T艂umaczenie: MSaint
2
00:00:08,840 --> 00:00:10,425
/Poprzednio w "Dexterze":
3
00:00:10,550 --> 00:00:12,635
/Czy to Zab贸jca Dnia S膮du numer dwa?
4
00:00:12,760 --> 00:00:15,137
/Travis Marshall.
5
00:00:15,221 --> 00:00:20,141
Czy zna pani jakie艣 fajne miejsce,
gdzie skoczyliby艣my na drinka dzi艣 wieczorem?
6
00:00:20,225 --> 00:00:22,226
Mo偶e znam.
7
00:00:24,437 --> 00:00:28,523
To s膮 rysunki Gellara, prawda?
8
00:00:28,940 --> 00:00:30,733
/Nie!
9
00:00:30,859 --> 00:00:33,652
/Wygl膮da na to,
/偶e Brat Sam si臋 nie zmieni艂.
10
00:00:33,736 --> 00:00:35,154
Prosz臋 opu艣ci膰 teren.
11
00:00:35,237 --> 00:00:37,322
Nie bez naszego Nicka.
12
00:00:37,447 --> 00:00:39,824
G艂uchy jeste艣?
13
00:00:44,829 --> 00:00:48,039
Widzisz, jak 艂atwo posz艂o?
14
00:00:51,626 --> 00:00:55,045
Wyjd藕 i zacznij i艣膰.
15
00:00:55,129 --> 00:00:56,922
/W ten czy inny spos贸b,
/Travis doprowadzi mnie
16
00:00:57,047 --> 00:01:01,342
/do tego, kto naprawd臋
/zas艂uguje na m贸j st贸艂.
17
00:02:47,473 --> 00:02:51,100
/"Just let go"
/("Po prostu odpu艣膰")
18
00:02:56,771 --> 00:03:01,193
/Wi臋kszo艣膰 ludzi wierzy,
/偶e mamy woln膮 wol臋.
19
00:03:01,276 --> 00:03:05,780
/呕e wszyscy sami wybieramy
/w艂asn膮 艣cie偶k臋.
20
00:03:06,489 --> 00:03:10,491
/Czasem ta 艣cie偶ka jest prosta...
21
00:03:11,367 --> 00:03:14,871
/Czasem: niekoniecznie.
22
00:03:17,580 --> 00:03:23,669
/Ka偶dy zakr臋t mo偶e zaburzy膰
/nasze wyczucie kierunku.
23
00:03:25,378 --> 00:03:31,759
/Ale to wybory dokonywane
/na rozstajach okre艣laj膮, kim jeste艣my.
24
00:03:35,680 --> 00:03:36,972
Deb, jestem troch臋 zaj臋ty, czy to...
25
00:03:37,056 --> 00:03:39,265
Dex, przykro mi, ale mam z艂e wie艣ci.
26
00:03:39,390 --> 00:03:40,891
To Brat Sam, zosta艂 postrzelony,
27
00:03:40,975 --> 00:03:42,686
/- w swoim gara偶u.
- Co?
28
00:03:42,769 --> 00:03:45,979
Sanitariusze w艂a艣nie si臋 nim zajmuj膮.
/Sama tam jad臋.
29
00:03:46,062 --> 00:03:49,066
- Ju偶 tam jad臋.
/- Nie, czekaj...
30
00:03:50,275 --> 00:03:52,485
Kurde.
31
00:03:55,153 --> 00:03:59,074
My艣l臋, 偶e to b臋dzie nale偶ycie
niegustowne, jak na nasze potrzeby.
32
00:03:59,157 --> 00:04:01,283
Zap艂a膰 tej kobiecie.
33
00:04:01,367 --> 00:04:03,368
Prosz臋 pani!
34
00:04:13,669 --> 00:04:14,961
Jeste艣my prawie gotowi.
35
00:04:15,045 --> 00:04:17,173
- W sprawie tej kobiety...
- Ona nie zgin臋艂a, prawda?
36
00:04:17,255 --> 00:04:19,466
Nie, ale jej r臋ka jest powa偶nie z艂amana.
37
00:04:19,550 --> 00:04:22,177
- Chcia艂bym jej da膰 co艣 przeciwb贸lowego.
- Nie, Travis.
38
00:04:22,259 --> 00:04:24,678
- Ale ona cierpi.
- To nierz膮dnica.
39
00:04:24,762 --> 00:04:29,348
Jest niewyra偶aj膮c膮 skruchy grzesznic膮.
Zas艂uguje na to cierpienie.
40
00:04:29,475 --> 00:04:31,059
Czy ju偶 j膮 napi臋tnowa艂e艣?
41
00:04:31,184 --> 00:04:33,978
Nie, jeszcze nie.
42
00:04:34,062 --> 00:04:36,980
Co si臋 z tob膮 dzieje, Travis?
43
00:04:37,064 --> 00:04:40,149
- To znaczy?
- Wahasz si臋.
44
00:04:40,274 --> 00:04:41,651
S艂abniesz.
45
00:04:41,776 --> 00:04:43,360
Lepiej si臋 pozbieraj.
46
00:04:43,444 --> 00:04:46,363
Zdajesz sobie spraw臋 ze stawki.
Jeste艣my wybra艅cami.
47
00:04:46,447 --> 00:04:47,947
Jeste艣my dwoma 艣wiadkami.
48
00:04:48,072 --> 00:04:49,867
A je艣li si臋 mylimy?
49
00:04:49,949 --> 00:04:53,952
- Przecie偶 my krzywdzimy tych ludzi...
- Czy B贸g mo偶e si臋 myli膰?
50
00:04:54,077 --> 00:04:56,956
Nie wydaje mi si臋.
51
00:04:57,956 --> 00:04:59,458
R贸b, co ci nakazano, Travis,
52
00:04:59,540 --> 00:05:03,877
albo ulegniesz zag艂adzie
razem z reszt膮 艣cierwa.
53
00:05:15,637 --> 00:05:19,057
Niedobrze, trzy rany wlotowe,
dwie w piersi, jedna w plecach.
54
00:05:19,141 --> 00:05:20,975
Brak ran wylotowych.
55
00:05:21,059 --> 00:05:24,937
Pociski przemieszcza艂y si臋,
poharata艂y go.
56
00:05:25,062 --> 00:05:28,940
/Ktokolwiek zrobi艂 to Bratu Samowi,
/nie zas艂uguje na to, by 偶y膰.
57
00:05:29,065 --> 00:05:31,067
- Zaraz, co ty robisz?
- Swoj膮 robot臋.
58
00:05:31,151 --> 00:05:32,735
Wybacz, Dex, ale nie mog臋 ci
na to zezwoli膰.
59
00:05:32,860 --> 00:05:35,862
- Ty i Sam jeste艣cie przyjaci贸艂mi.
- Deb, poradz臋 sobie.
60
00:05:35,947 --> 00:05:36,572
Naprawd臋.
61
00:05:36,656 --> 00:05:38,449
Nie trzeba ci kolejnej
nierozwi膮zanej sprawy.
62
00:05:38,531 --> 00:05:39,533
Potrzebujesz mojej pomocy.
63
00:05:39,658 --> 00:05:41,660
Musz臋 to zrobi膰.
64
00:05:48,540 --> 00:05:51,543
Niech kto艣 zabierze st膮d tego psa.
65
00:05:51,668 --> 00:05:53,461
- Wezm臋 go.
- Co my tu mamy?
66
00:05:53,545 --> 00:05:55,129
Kasa pusta.
67
00:05:55,254 --> 00:05:56,755
Chyba kto艣 nakryty na kradzie偶y.
68
00:05:56,838 --> 00:06:01,050
/Albo gang Julio zem艣ci艂 si臋
/na Bracie Samie za zabranie im Nicka.
69
00:06:01,134 --> 00:06:03,427
- Chyba nie ma co liczy膰...
- Nie ma.
70
00:06:03,552 --> 00:06:04,928
Nagrania nie ma.
71
00:06:05,053 --> 00:06:07,055
Gdzie podziali si臋 durni przest臋pcy?
72
00:06:07,139 --> 00:06:08,932
Nadal s膮 g艂upi.
73
00:06:09,057 --> 00:06:10,434
Z艂apiemy tego gnoja.
74
00:06:10,559 --> 00:06:12,644
/Strzelcem by艂 nast臋pca Julio.
75
00:06:12,726 --> 00:06:16,230
/Kropni臋cie Brata Sama to dobry spos贸b
/na ugruntowanie swojej pozycji.
76
00:06:16,355 --> 00:06:19,149
Widzisz, Louis,
sztuka pokrywania proszkiem
77
00:06:19,233 --> 00:06:22,735
zasadza si臋 na delikatno艣ci
rozprowadzenia proszku na odcisku,
78
00:06:22,860 --> 00:06:25,028
偶eby go nie zmaza膰,
79
00:06:25,153 --> 00:06:28,531
dok艂adnie jak doprowadza膰
sutek do stwardnienia.
80
00:06:28,656 --> 00:06:30,658
O tak.
81
00:06:30,742 --> 00:06:33,161
Co ci m贸wi krew?
82
00:06:33,244 --> 00:06:36,163
Rozbryzg wskazuje,
偶e strzelec sta艂 tutaj.
83
00:06:36,247 --> 00:06:39,540
Bam, bam.
84
00:06:40,250 --> 00:06:45,420
Ofiara obi艂a si臋 o samoch贸d
i upad艂a tutaj.
85
00:06:45,545 --> 00:06:49,632
Spieniona krew wskazuje
na krwawienie tchawiczne,
86
00:06:49,757 --> 00:06:52,761
a ofiara upad艂a na kolana,
87
00:06:52,843 --> 00:06:57,139
ale wyp艂yw z wewn臋trznych ran
jest skupiony, nie rozmazany,
88
00:06:57,223 --> 00:07:00,057
wi臋c musia艂 przewr贸ci膰 si臋 na bok,
89
00:07:00,141 --> 00:07:04,519
a strzelec podchodzi,
by odda膰 finalny strza艂.
90
00:07:04,646 --> 00:07:06,230
Bam.
91
00:07:06,355 --> 00:07:07,939
Ofiara przewraca si臋 na plecy.
92
00:07:08,023 --> 00:07:11,317
Tak go znale藕li艣my.
93
00:07:11,442 --> 00:07:14,237
Dziwna pozycja cia艂a powoduje,
偶e pocisk mija serce.
94
00:07:14,319 --> 00:07:17,322
To chyba wy艂膮cznie dlatego
on jeszcze 偶yje.
95
00:07:17,447 --> 00:07:19,324
Facet jest zajebisty.
96
00:07:19,449 --> 00:07:21,242
Ca艂y nasz wydzia艂 jest zajebisty.
97
00:07:21,326 --> 00:07:24,329
Wszyscy jeste艣my tu zajebi艣ci.
98
00:07:25,620 --> 00:07:27,540
Harrison by艂 jaki艣 niesw贸j dzi艣 rano.
99
00:07:27,622 --> 00:07:31,250
- Mog臋 zadzwoni膰 do Jamie?
- Jasne.
100
00:07:31,834 --> 00:07:33,752
/Tej nocy, gdy Julio z ekip膮
/przyszli po Nicka,
101
00:07:33,836 --> 00:07:36,213
/uderzy艂em jednego z nich kijem.
102
00:07:36,338 --> 00:07:38,923
/Wygl膮da艂 na praw膮 r臋k臋 Julio...
103
00:07:39,048 --> 00:07:42,843
/Mo偶liwe, 偶e teraz jest numerem jeden.
104
00:07:45,221 --> 00:07:46,137
/Krew.
105
00:07:46,221 --> 00:07:49,932
/Je艣li jest w systemie,
/to mam jego nazwisko.
106
00:08:05,947 --> 00:08:07,531
/Mamy trafienie.
107
00:08:07,615 --> 00:08:10,617
/Leo Hernandez.
108
00:08:14,245 --> 00:08:18,415
/Dwa aresztowania za przest臋pstwa,
/jedno za niezap艂acone alimenty.
109
00:08:18,540 --> 00:08:23,043
/Jaka jest szansa, 偶e mieszkasz
/pod ostatnim znanym adresem?
110
00:08:30,925 --> 00:08:31,425
/Halo?
111
00:08:31,509 --> 00:08:33,802
Witam, mog臋 rozmawia膰
z panem Leo Hernandezem?
112
00:08:33,927 --> 00:08:34,803
/A kto m贸wi?
113
00:08:34,928 --> 00:08:38,224
Wydzia艂 opieki spo艂ecznej.
114
00:08:41,518 --> 00:08:43,602
Pani porucznik, sprawdzi艂em
odciski palc贸w z gara偶u.
115
00:08:43,727 --> 00:08:45,020
Mam dwana艣cie wynik贸w z bazy.
116
00:08:45,104 --> 00:08:46,730
Wszyscy pracowali dla Brata Sama.
117
00:08:46,813 --> 00:08:49,024
No to zajebi艣cie nam pomog艂o.
118
00:08:49,107 --> 00:08:51,902
Mo偶e kt贸ry艣 z tych by艂ych skaza艅c贸w
znudzi艂 si臋 prac膮 zarobkow膮.
119
00:08:52,027 --> 00:08:55,904
Yale, Soderquist, chc臋 zeznania
i alibi ka偶dego z pracownik贸w warsztatu.
120
00:08:56,029 --> 00:08:56,905
Tak, przepraszam.
121
00:08:57,030 --> 00:08:59,033
Rzeczywi艣cie musi by膰
z niego okropny ojciec.
122
00:08:59,115 --> 00:09:01,409
Pani i pani dziecko
zas艂ugujecie na kogo艣 lepszego.
123
00:09:01,534 --> 00:09:06,038
/Nie widzia艂a Leo od ponad roku.
/I co teraz?
124
00:09:10,208 --> 00:09:12,626
Jakie艣 wie艣ci o stanie Brata Sama?
125
00:09:12,711 --> 00:09:15,129
Ostatnie, co s艂ysza艂am,
to 偶e nadal go operuj膮.
126
00:09:15,212 --> 00:09:17,505
Ja co艣 mam.
127
00:09:17,630 --> 00:09:19,424
Locos z 脫smej Ulicy
obwiniaj膮 Brata Sama
128
00:09:19,508 --> 00:09:22,009
za znikni臋cie ich szefa,
Julio Benesa.
129
00:09:22,134 --> 00:09:23,135
/To ja zabi艂em Julio.
130
00:09:23,219 --> 00:09:24,928
/Czy偶by to by艂a moja wina?
131
00:09:25,013 --> 00:09:27,222
Wed艂ug tego protoko艂u sprzed dw贸ch dni,
132
00:09:27,306 --> 00:09:29,807
Brat Sam podejrzewa艂 Locos
o ostrzelanie jego warsztatu.
133
00:09:29,932 --> 00:09:32,309
Wi臋c mo偶e motywem by艂a zemsta,
nie rabunek?
134
00:09:32,394 --> 00:09:34,229
Albo zemsta i rabunek.
135
00:09:34,312 --> 00:09:36,605
Przejed藕my si臋 i sprawd藕my,
czy uda si臋 ustali膰 wykonawc臋 wyroku.
136
00:09:36,730 --> 00:09:38,315
Si臋 robi.
137
00:09:38,399 --> 00:09:41,610
Deb, je艣li mo偶na, to przejad臋 si臋
do szpitala sprawdzi膰, co z Bratem Samem.
138
00:09:41,692 --> 00:09:43,695
Jasne.
139
00:09:51,618 --> 00:09:53,495
Co jest?
140
00:09:53,620 --> 00:09:57,288
Wlewam paliwo,
偶eby silniki pracowa艂y.
141
00:09:57,414 --> 00:10:00,417
Ja te偶.
142
00:10:01,625 --> 00:10:03,711
Spokojnie, nie przysz艂am tu
potrz膮sa膰 biczem.
143
00:10:03,794 --> 00:10:07,089
Po prostu ostatnio tyle mam na g艂owie,
偶e nie mieli艣my okazji pogada膰.
144
00:10:07,214 --> 00:10:09,799
Wi臋c co si臋 dzieje?
145
00:10:09,924 --> 00:10:13,510
- U mnie spoko.
- U mnie te偶.
146
00:10:15,013 --> 00:10:19,515
- Mo偶emy ju偶 wr贸ci膰 do pracy?
- Tak, zapierdala膰.
147
00:10:27,523 --> 00:10:29,982
Du偶o mi si臋 zbiera
za spraw臋 Mordercy Dnia S膮du.
148
00:10:30,107 --> 00:10:35,321
Komisarz, burmistrz, media,
wszyscy si臋 do mnie dobijaj膮.
149
00:10:35,404 --> 00:10:36,822
Czy mamy jakie艣 post臋py?
150
00:10:36,905 --> 00:10:39,198
Quinn i Batista pracuj膮
nad naszym podejrzanym,
151
00:10:39,283 --> 00:10:42,118
czyli pude艂kami profesora Gellara.
Mia艂am w艂a艣nie ich spyta膰 o post臋py.
152
00:10:42,201 --> 00:10:43,995
Dobrze, zr贸b to.
153
00:10:44,120 --> 00:10:46,580
I pami臋taj, jeste艣 teraz porucznikiem,
a nie kim艣 z towarzystwa.
154
00:10:46,706 --> 00:10:48,081
Zdaj臋 sobie z tego spraw臋.
155
00:10:48,206 --> 00:10:51,208
P贸藕niej przyda艂aby si臋 odprawa.
156
00:10:51,293 --> 00:10:53,293
Okej.
157
00:11:01,009 --> 00:11:03,677
/Je艣li le偶ysz tam z powodu
/mojego Mrocznego Pasa偶era,
158
00:11:03,802 --> 00:11:09,390
/to obiecuj臋 ci, 偶e m贸j
/Mroczny Pasa偶er dokona poprawy.
159
00:11:11,684 --> 00:11:14,812
/"Czuwanie przy 艣wiecach
/w intencji Brata Sama"
160
00:11:14,895 --> 00:11:17,188
/"W warsztacie o 16:00,
/oby B贸g go uzdrowi艂."
161
00:11:17,313 --> 00:11:20,399
"Pan 艣wiat艂em i zbawieniem moim."
162
00:11:20,484 --> 00:11:21,775
Nick, jak si臋 masz?
163
00:11:21,902 --> 00:11:24,611
"Kog贸偶 mam si臋 l臋ka膰?"
164
00:11:24,696 --> 00:11:26,697
"Pan obron膮 mojego 偶ycia."
165
00:11:26,780 --> 00:11:28,698
Chcia艂em post臋powa膰 dobrze.
166
00:11:28,782 --> 00:11:31,993
Jak to si臋 mog艂o sta膰 Bratu Samowi?
167
00:11:32,076 --> 00:11:33,702
Na to pytanie ci臋偶ko odpowiedzie膰.
168
00:11:33,785 --> 00:11:35,413
Ja si臋 skupiam raczej na tym,
kto to zrobi艂.
169
00:11:35,495 --> 00:11:40,792
"O jedno prosz臋 Pana, tego poszukuj臋."
170
00:11:41,793 --> 00:11:47,089
Czy Leo Hernandez
jest nowym szefem u Locos?
171
00:11:47,173 --> 00:11:48,673
Jeste艣 tu jako przyjaciel,
czy jako glina?
172
00:11:48,798 --> 00:11:51,676
Nie jestem glin膮,
tylko pracownikiem laboratorium.
173
00:11:51,802 --> 00:11:53,177
I przyjacielem.
174
00:11:53,302 --> 00:11:56,889
I obydwaj wiemy, 偶e Locos
chcieli sprz膮tn膮膰 Brata Sama.
175
00:11:56,971 --> 00:11:58,974
Gdzie mog臋 go znale藕膰?
176
00:11:59,099 --> 00:12:00,392
Nie jestem kapusiem.
177
00:12:00,475 --> 00:12:05,605
Je艣li Leo strzela艂 do Brata Sama,
nie zas艂uguje na twoj膮 lojalno艣膰.
178
00:12:07,773 --> 00:12:11,485
Nick, je艣li teraz mi nie powiesz,
gliny to z ciebie wyci膮gn膮.
179
00:12:11,567 --> 00:12:15,404
Ja nie zanotuj臋 twojego nazwiska,
a oni tak.
180
00:12:17,490 --> 00:12:19,866
Nocuje na St. Andrew's.
181
00:12:19,991 --> 00:12:21,368
Bia艂y dom blisko Romaine.
182
00:12:21,493 --> 00:12:24,703
Bracia i siostry, m贸dlmy si臋
za naszego przyjaciela, Brata Sama.
183
00:12:24,787 --> 00:12:27,373
Chwy膰my si臋 za d艂onie.
184
00:12:27,498 --> 00:12:29,875
Panie, wys艂uchaj naszej modlitwy,
185
00:12:30,000 --> 00:12:33,878
gdy my gromadzimy si臋
w Twoim imieniu.
186
00:12:34,003 --> 00:12:35,962
Panie, prosimy ci臋
o uleczenie naszego Brata Sama
187
00:12:36,087 --> 00:12:38,673
i sprowadzenie go z powrotem do nas,
poniewa偶 go potrzebujemy.
188
00:12:38,798 --> 00:12:40,884
Jest Twoim 艣wiat艂em po艣r贸d nas.
189
00:12:40,966 --> 00:12:43,470
Pomaga nam dostrzega膰 drog臋.
Amen.
190
00:12:43,595 --> 00:12:45,596
Amen.
191
00:12:45,679 --> 00:12:48,097
A teraz, w imi臋 przebaczenia,
odm贸wmy cich膮 modlitw臋
192
00:12:48,182 --> 00:12:52,769
za nieszcz臋snego grzesznika,
kt贸ry postrzeli艂 Brata Sama.
193
00:12:55,395 --> 00:12:57,398
Gniew nie sprowadzi go do nas.
194
00:12:57,480 --> 00:13:01,067
/Wola艂bym raczej z艂o偶y膰 ofiar臋.
195
00:13:01,359 --> 00:13:02,985
Oto gdzie jeste艣my.
196
00:13:03,068 --> 00:13:05,779
By艂a asystentka profesora Gellara,
Carissa Porter...
197
00:13:05,863 --> 00:13:07,072
Ta, od kt贸rej macie pude艂ka.
198
00:13:07,197 --> 00:13:07,697
Tak.
199
00:13:07,780 --> 00:13:10,366
Powiedzia艂a nam,
偶e Gellar pracowa艂 nad zagadnieniem
200
00:13:10,491 --> 00:13:12,576
wczesnochrze艣cija艅skiego kultu,
Enesserrette,
201
00:13:12,660 --> 00:13:16,163
kt贸rzy wierzyli, 偶e "Apokalipsa"
to nie tylko biblijna przepowiednia,
202
00:13:16,288 --> 00:13:20,167
ale r贸wnie偶 rodzaj kodu,
kt贸ry ma sprowadzi膰 koniec 艣wiata.
203
00:13:20,292 --> 00:13:21,668
Nie mam poj臋cia,
co to ma znaczy膰.
204
00:13:21,793 --> 00:13:24,586
Wed艂ug notatek Gellara
s膮dzi艂 on, 偶e odczyta艂 ten kod.
205
00:13:24,671 --> 00:13:27,881
Siedem krok贸w, czy kluczy,
ka偶dy wymaga ludzkiej ofiary.
206
00:13:27,965 --> 00:13:33,260
S膮dzimy, 偶e tableau Zab贸jcy Dnia S膮du
to realizacja tych kluczy.
207
00:13:33,385 --> 00:13:35,471
Jezu.
208
00:13:35,554 --> 00:13:38,057
S膮dzi艂am, 偶e ten chory skurwiel
chcia艂 nas ostrzec przed ko艅cem 艣wiata.
209
00:13:38,182 --> 00:13:39,765
A teraz m贸wicie mi,
偶e on chce go sprowadzi膰?
210
00:13:39,892 --> 00:13:40,475
To nie wszystko.
211
00:13:40,558 --> 00:13:43,186
Znale藕li艣my wycinek
z gazetki uniwersyteckiej,
212
00:13:43,269 --> 00:13:44,770
sprzed jakich艣 trzech lat,
213
00:13:44,854 --> 00:13:48,274
gdzie jest napisane, 偶e Gellar stworzy艂
instalacj臋 artystyczn膮 w kampusie,
214
00:13:48,356 --> 00:13:51,150
maj膮c膮 przyci膮gn膮膰 uwag臋
do jego pracy nad kultem Enesserrette.
215
00:13:51,275 --> 00:13:53,861
Narobi艂o mu to problem贸w
u w艂adz uniwersytetu.
216
00:13:53,986 --> 00:13:58,573
Martwe jagni臋 reprezentuje ofiar臋,
naga panna reprezentuje grzech, bla bla bla.
217
00:13:58,657 --> 00:14:00,658
Wygl膮da jak wprawka
przed jego obecn膮 dzia艂alno艣ci膮.
218
00:14:00,783 --> 00:14:03,952
Je艣li znajdziemy dziewczyn臋 ze zdj臋cia,
kto wie, co ona nam powie?
219
00:14:04,077 --> 00:14:06,080
Czy znak na jej plecach
to cz臋艣膰 tableau?
220
00:14:06,163 --> 00:14:08,249
Nie wiemy, znale藕li艣my to
na chwil臋 przed twoim przyj艣ciem.
221
00:14:08,374 --> 00:14:09,957
Nie sprawdzili艣my tego jeszcze.
222
00:14:10,082 --> 00:14:13,086
- Macie szk艂o powi臋kszaj膮ce?
- Tak.
223
00:14:16,464 --> 00:14:17,673
Wygl膮da na tatua偶.
224
00:14:17,755 --> 00:14:21,051
Jedno z tych hinduskich Om-cosi贸w.
225
00:14:21,176 --> 00:14:23,970
Nie ta religia, kochanie.
226
00:14:25,679 --> 00:14:28,057
Dobre spostrze偶enie, Deb.
227
00:14:28,182 --> 00:14:29,975
My si臋 tym dalej zajmiemy.
228
00:14:30,057 --> 00:14:31,559
Mog臋 pom贸c, je艣li chcecie.
229
00:14:31,684 --> 00:14:32,476
Nie, nie, nie.
230
00:14:32,559 --> 00:14:34,645
Masz du偶o na g艂owie.
231
00:14:34,770 --> 00:14:38,481
My si臋 tym zajmiemy, Deb.
Damy ci zna膰.
232
00:14:48,573 --> 00:14:50,951
Co?
233
00:14:51,076 --> 00:14:52,451
Ta panna to Carissa Porter.
234
00:14:52,576 --> 00:14:54,077
Co?
235
00:14:54,162 --> 00:14:54,745
Jeste艣 pewien?
236
00:14:54,870 --> 00:14:57,539
Ten tatua偶 nad ty艂kiem.
237
00:14:57,664 --> 00:14:58,956
Akurat by艂em w pobli偶u.
238
00:14:59,041 --> 00:15:00,667
Kurde.
239
00:15:00,750 --> 00:15:02,668
Ona w艂a艣nie sta艂a si臋
naszym kluczowym 艣wiadkiem.
240
00:15:02,751 --> 00:15:04,461
M贸wi艂em, 偶eby艣 z ni膮 nie szed艂.
M贸wi艂em?
241
00:15:04,544 --> 00:15:05,754
Tak, mamo, m贸wi艂a艣!
242
00:15:05,837 --> 00:15:07,465
Pytanie teraz: co zrobimy?
243
00:15:07,548 --> 00:15:09,674
Dowiemy si臋, co jeszcze
wie Carissa Porter.
244
00:15:09,758 --> 00:15:11,676
To spoko, bo Deb
nie mo偶e si臋 o tym dowiedzie膰.
245
00:15:11,759 --> 00:15:13,552
Bo to mo偶e jeszcze bardziej
utrudni膰 mi 偶ycie.
246
00:15:13,635 --> 00:15:14,971
K艂ama膰 Deb?
Mowy nie ma.
247
00:15:15,053 --> 00:15:16,764
Odwr贸cisz si臋 plecami do partnera?
248
00:15:16,846 --> 00:15:19,057
Nie wykorzystuj faktu,
偶e jeste艣my partnerami.
249
00:15:19,140 --> 00:15:20,267
Oczywi艣cie, 偶e wykorzystam.
250
00:15:20,350 --> 00:15:21,559
Dlaczego nie mia艂bym?
251
00:15:21,643 --> 00:15:26,147
W艂a艣nie dla takich sytuacji
w og贸le istniej膮 pierdoleni partnerzy!
252
00:15:26,272 --> 00:15:30,149
Konkretnie ci臋 teraz nie lubi臋.
253
00:16:24,236 --> 00:16:25,863
Deb, masz chwilk臋?
254
00:16:25,947 --> 00:16:27,155
No jak tam?
255
00:16:27,239 --> 00:16:29,240
Quinn i ja musimy jutro jecha膰
do Tallahassee,
256
00:16:29,323 --> 00:16:31,033
by przes艂ucha膰 Cariss臋 Porter.
257
00:16:31,158 --> 00:16:32,451
Przecie偶 ju偶 j膮 przes艂uchiwali艣cie.
258
00:16:32,534 --> 00:16:36,538
Tak, ale mamy pow贸d by wierzy膰,
偶e ona jest nag膮 kobiet膮 ze zdj臋cia.
259
00:16:36,663 --> 00:16:39,041
Bez jaj,
jak na to wpadli艣cie?
260
00:16:39,124 --> 00:16:42,039
Dzi臋ki drobiazgowej policyjnej pracy.
261
00:16:42,129 --> 00:16:43,460
Zajebi艣cie.
262
00:16:43,539 --> 00:16:46,549
Na pewno nam pomo偶e dorwa膰 Gellara.
263
00:16:46,629 --> 00:16:49,629
Ale nie mog臋 was pu艣ci膰 na ca艂y dzie艅.
Sprowad藕cie j膮 tutaj.
264
00:16:49,759 --> 00:16:51,840
Co?
265
00:16:51,929 --> 00:16:54,639
Sprowad藕cie j膮 na posterunek.
266
00:16:54,720 --> 00:16:57,720
Nie wiem, czy b臋dzie jej to pasowa膰.
To pani profesor...
267
00:16:57,850 --> 00:17:00,929
- Ma wyk艂ady.
- Jeba膰 jej wyk艂ady.
268
00:17:01,059 --> 00:17:04,349
To istotny 艣wiadek w 艣ledztwie
dotycz膮cym seryjnych zab贸jstw.
269
00:17:04,440 --> 00:17:06,359
Powiedz, by przytarga艂a
wytatuowany w Omy ty艂ek
270
00:17:06,440 --> 00:17:11,029
tu na posterunek do jutrzejszego popo艂udnia,
albo przywlok臋 j膮 tu, zakut膮 w kajdanki.
271
00:17:12,650 --> 00:17:15,529
Ale najpierw spr贸buj by膰 mi艂y.
272
00:17:21,119 --> 00:17:22,039
Kurwa.
273
00:17:22,119 --> 00:17:24,119
A je艣li Carissa powie co艣
o naszej wsp贸lnej nocy?
274
00:17:24,250 --> 00:17:25,329
Ja si臋 tym zajm臋.
275
00:17:25,450 --> 00:17:29,119
Po prostu nie zbli偶aj si臋 do niej.
276
00:18:02,740 --> 00:18:04,029
Cze艣膰, Jamie.
277
00:18:04,109 --> 00:18:06,109
Cze艣膰!
278
00:18:09,410 --> 00:18:10,829
Harrison zasn膮艂 bez problemu?
279
00:18:10,910 --> 00:18:11,829
Tak jest.
280
00:18:11,910 --> 00:18:14,039
Popo艂udniu poszli艣my do parku.
281
00:18:14,119 --> 00:18:19,119
Po jednej kartce bajki
zasn膮艂 jak zabity.
282
00:18:19,210 --> 00:18:22,339
Wiesz, 偶e nie musisz tego robi膰.
Deb powiedzia艂a, 偶e b臋dzie przez weekend,
283
00:18:22,420 --> 00:18:26,710
- by spakowa膰 reszt臋 swoich rzeczy.
- Nie, mi to pasuje.
284
00:18:26,839 --> 00:18:28,009
No i ju偶.
285
00:18:28,130 --> 00:18:31,630
Wszystko z艂o偶one i spakowane,
z mo偶liwie najmniejsz膮 wrogo艣ci膮.
286
00:18:31,720 --> 00:18:35,220
Ja ju偶 b臋d臋 jecha膰.
287
00:18:47,440 --> 00:18:51,109
S艂ysza艂am o twoim przyjacielu,
Bracie Samie.
288
00:18:51,230 --> 00:18:52,319
Jak z nim?
289
00:18:52,400 --> 00:18:56,819
Jest w 艣pi膮czce.
Nie wygl膮da to dobrze.
290
00:18:56,910 --> 00:19:00,029
Naprawd臋 mi przykro.
291
00:19:00,119 --> 00:19:01,829
Wygl膮da艂 na sympatycznego go艣cia.
292
00:19:01,910 --> 00:19:07,619
Nie zna艂em go specjalnie dobrze.
To naprawd臋 do bani.
293
00:19:11,920 --> 00:19:14,630
Do zobaczenia rano.
294
00:19:14,710 --> 00:19:17,710
Dobranoc.
Dzi臋ki.
295
00:19:45,900 --> 00:19:51,829
Czemu tak ci臋偶ko jest ci przyzna膰,
偶e zale偶y ci na Bracie Samie?
296
00:19:51,910 --> 00:19:54,700
To nie ma sensu.
Kim on dla mnie jest?
297
00:19:54,829 --> 00:19:56,910
Towarzyszem w podr贸偶y?
298
00:19:57,000 --> 00:19:59,920
Kiedy艣 by艂 zab贸jc膮.
299
00:20:00,000 --> 00:20:04,799
Ale znalaz艂 now膮 drog臋, tak膮,
kt贸r膮 nie mog艂em pod膮偶y膰.
300
00:20:04,920 --> 00:20:09,420
Poniewa偶 pod膮偶a艂 obydwoma 艣cie偶kami,
rozumie mrok w tobie
301
00:20:09,509 --> 00:20:12,299
i dostrzega 艣wiat艂o.
302
00:20:12,430 --> 00:20:15,299
Szkoda, 偶e ja nie dostrzeg艂em.
303
00:20:15,390 --> 00:20:18,519
Mo偶e wszystko potoczy艂oby si臋 inaczej.
304
00:20:18,599 --> 00:20:20,890
Gdybanie to strata czasu.
305
00:20:21,019 --> 00:20:23,519
Zaakceptowa艂em mojego Mrocznego Pasa偶era.
306
00:20:23,599 --> 00:20:25,690
Ale jest w tobie co艣 wi臋cej.
307
00:20:25,809 --> 00:20:28,190
Brat Sam to widzi
308
00:20:28,319 --> 00:20:31,109
i pom贸g艂 ci to dostrzec.
309
00:20:31,190 --> 00:20:35,609
Tym w艂a艣nie jest on dla ciebie.
310
00:20:41,990 --> 00:20:44,789
Czy chce pani jeszcze
o czym艣 porozmawia膰?
311
00:20:44,910 --> 00:20:46,710
Nie.
312
00:20:46,789 --> 00:20:48,500
Na pewno?
313
00:20:48,579 --> 00:20:50,920
Tak.
314
00:20:51,000 --> 00:20:52,920
Dobra.
315
00:20:53,000 --> 00:20:56,210
Spraw臋 strzelaniny w Don Aldo's
mamy wyja艣nion膮.
316
00:20:56,299 --> 00:20:59,299
Nie potrzebujemy wi臋cej rozm贸w.
317
00:20:59,380 --> 00:21:01,380
Jest jeszcze jedno.
318
00:21:01,509 --> 00:21:03,509
Tak?
319
00:21:05,390 --> 00:21:11,309
Czuj臋, jakby ca艂e moje 偶ycie
wywr贸ci艂o si臋 do g贸ry nogami.
320
00:21:11,390 --> 00:21:14,980
To co艣 wi臋cej ni偶 zwyk艂a refleksja.
321
00:21:15,099 --> 00:21:17,109
艢mia艂o.
322
00:21:20,400 --> 00:21:25,200
Pierwszy raz czuj臋 si臋 zagubiona
w miejscu, kt贸re traktowa艂am jak dom.
323
00:21:25,279 --> 00:21:27,490
Patrz臋 na wsp贸艂pracownik贸w
i widz臋 w ich oczach w膮tpliwo艣ci,
324
00:21:27,609 --> 00:21:30,410
i przez to sama mam w膮tpliwo艣ci.
325
00:21:30,490 --> 00:21:32,490
To byli moi przyjaciele.
326
00:21:32,579 --> 00:21:35,789
Teraz to moi podw艂adni.
327
00:21:35,910 --> 00:21:39,079
Kiedy艣 to by艂o proste.
328
00:21:40,289 --> 00:21:43,000
G贸wnianie si臋 czuj臋,
je艣li chodzi o Quinna.
329
00:21:43,089 --> 00:21:45,089
My艣l臋, 偶e on my艣li, 偶e...
330
00:21:45,210 --> 00:21:49,589
呕e go porzuci艂am, bo teraz
uwa偶am si臋 za lepsz膮 od niego.
331
00:21:49,670 --> 00:21:51,089
Kiedy艣 mog艂am pogada膰 z Batist膮,
332
00:21:51,180 --> 00:21:57,180
ale teraz to kr臋puj膮ce,
bo zosta艂am porucznikiem zamiast niego.
333
00:21:57,309 --> 00:22:01,099
Nadal mam Dextera.
334
00:22:01,180 --> 00:22:04,980
Zawsze byli艣my blisko,
od dziecka.
335
00:22:05,099 --> 00:22:07,769
Ale to te偶 si臋 zmieni艂o,
poniewa偶...
336
00:22:07,900 --> 00:22:12,190
To dziwne jest by膰 szefem
w艂asnego starszego brata.
337
00:22:12,279 --> 00:22:14,700
Nie mam poj臋cia, jak膮 poz臋 przybra膰.
338
00:22:14,779 --> 00:22:16,490
- Wi臋c nie przybieraj.
- Co?
339
00:22:16,569 --> 00:22:18,779
Nie udawaj.
340
00:22:18,869 --> 00:22:20,579
Po prostu b膮d藕 Debr膮.
341
00:22:20,700 --> 00:22:23,789
Za du偶o nad tym my艣lisz.
342
00:22:23,869 --> 00:22:26,000
R贸b swoje, 偶yj swoim 偶yciem
343
00:22:26,079 --> 00:22:29,079
i daj 偶yciu szans臋,
by samo si臋 u艂o偶y艂o.
344
00:22:29,170 --> 00:22:33,500
Nie wiem czy jeszcze pami臋tam,
jak to robi膰.
345
00:22:33,589 --> 00:22:36,589
Co by艣 teraz robi艂a,
gdyby艣 nie dosta艂a awansu?
346
00:22:36,670 --> 00:22:38,170
Gdybym nie by艂a porucznikiem?
347
00:22:38,299 --> 00:22:41,799
Gdybym nie mia艂a odpraw
i protoko艂贸w i spotka艅 z dupy wzi臋tych?
348
00:22:41,880 --> 00:22:44,470
Tak.
349
00:22:45,470 --> 00:22:50,890
Pewnie zorganizowa艂abym przyj臋cie
w moim nowym domu na pla偶y.
350
00:22:50,980 --> 00:22:54,769
To brzmi du偶o weselej
ni偶 martwienie si臋 o wszystko.
351
00:22:54,900 --> 00:22:59,069
Nie jeste艣 specjalnie irytuj膮ca,
jak na 艣wirologa.
352
00:22:59,190 --> 00:23:01,690
Dzi臋ki.
353
00:23:01,779 --> 00:23:07,779
Nie, 偶eby艣 potrzebowa艂a 艣wirologa,
ale mo偶e przyda ci si臋 zak艂adka.
354
00:23:23,170 --> 00:23:27,960
/To oczywiste, 偶e ludzie imprezuj膮cy
/ca艂膮 noc nie wstaj膮 wcze艣nie rano.
355
00:23:28,089 --> 00:23:30,759
/Ale dla mnie to dosy膰 niewygodne.
356
00:23:30,880 --> 00:23:34,470
/Dawaj, Leo.
/Obud藕 si臋.
357
00:23:52,490 --> 00:23:53,490
Gliny.
358
00:23:53,569 --> 00:23:57,069
O kurwa!
Kurwa!
359
00:23:58,569 --> 00:24:01,660
- Spierdalaj...
- Zachowuj si臋!
360
00:24:01,779 --> 00:24:03,789
M艂ody d偶entelmen.
361
00:24:03,869 --> 00:24:07,460
Wiem, 偶e Locos dostarczaj膮 towar
dla tej okolicy.
362
00:24:07,579 --> 00:24:12,960
A ty, sta艂y klient, wiesz,
kto teraz rz膮dzi interesem.
363
00:24:13,089 --> 00:24:14,380
A ja tam g贸wno wiem.
364
00:24:14,460 --> 00:24:15,880
A ja ci nie wierz臋.
365
00:24:15,960 --> 00:24:18,759
Obawiam si臋, 偶e b臋d臋 musia艂
ci臋 zaflamingowa膰.
366
00:24:18,880 --> 00:24:21,880
- 呕e co?!
- Tak m贸wimy w Chicago.
367
00:24:21,970 --> 00:24:23,259
Taka ironia.
368
00:24:23,390 --> 00:24:27,470
Bo w Chicago nie mamy
偶adnych flaming贸w.
369
00:24:27,559 --> 00:24:32,269
W Miami je macie,
ale nie flamingujecie ludzi.
370
00:24:32,349 --> 00:24:34,269
Wr贸c臋 p贸藕niej.
371
00:24:34,349 --> 00:24:37,559
Czekaj!
372
00:24:39,069 --> 00:24:39,859
Tak.
373
00:24:39,980 --> 00:24:42,940
Nowy szef Locos to Leo Hernandez.
374
00:24:43,069 --> 00:24:44,279
Je藕dzi podrasowanym w贸zkiem,
375
00:24:44,359 --> 00:24:46,950
/podobnym do tego widzianego
/podczas ostrzeliwania warsztatu.
376
00:24:47,069 --> 00:24:50,160
Przesiaduje w domu na skrzy偶owaniu
St. Andrew's i Romaine.
377
00:24:50,240 --> 00:24:52,450
Po艣l臋 wsparcie.
378
00:24:54,750 --> 00:24:58,039
/Rych艂o w czas, Leo.
379
00:25:02,750 --> 00:25:06,259
Sta膰, policja!
380
00:25:12,470 --> 00:25:14,640
/- Wychodzi!
/- R臋ce do g贸ry!
381
00:25:14,759 --> 00:25:17,059
Bro艅!
Bro艅!
382
00:25:22,769 --> 00:25:26,769
/Trafiony!
/Wstrzyma膰 ogie艅!
383
00:25:26,859 --> 00:25:28,069
/Zabezpieczy膰 bro艅!
384
00:25:28,150 --> 00:25:30,650
/- Czysto!
/- Wchodzimy!
385
00:25:40,029 --> 00:25:41,869
To jest szef Locos?
386
00:25:41,950 --> 00:25:44,039
Tak, teraz ju偶 by艂y.
387
00:25:44,160 --> 00:25:46,250
Dexter, mog臋 popatrze膰,
jak pracujesz z krwi膮?
388
00:25:46,369 --> 00:25:48,329
Louis, teraz uczymy si臋
o odciskach palc贸w.
389
00:25:48,460 --> 00:25:50,329
Nie jeste艣 jeszcze gotowy na krew.
390
00:25:50,460 --> 00:25:52,460
Chod藕.
391
00:25:59,259 --> 00:26:04,140
/Leo, nie trafisz do mojego pude艂ka...
/Ale sprawiedliwo艣ci sta艂o si臋 zado艣膰.
392
00:26:04,259 --> 00:26:08,430
/Wi臋c dlaczego nie czuj臋 si臋 lepiej?
393
00:26:14,150 --> 00:26:16,559
Na pewno dorwali艣cie tego faceta?
394
00:26:16,650 --> 00:26:19,440
W sensie 偶e pr贸bowa艂 odstrzeli膰 mi 艂eb?
395
00:26:19,569 --> 00:26:22,029
Na pewno.
396
00:26:22,529 --> 00:26:29,160
Co do Brata Sama, to b臋d臋 wiedzia艂,
gdy znajd臋 bro艅, z kt贸rej go podziurawi艂.
397
00:26:32,829 --> 00:26:36,539
Odtwarzacz DVD jest w艂膮czony.
398
00:26:39,329 --> 00:26:43,539
P艂ytka nagrania kamery.
Z warsztatu.
399
00:27:08,230 --> 00:27:09,359
Dobra.
400
00:27:09,440 --> 00:27:12,529
Nie ma pud艂a.
On wygl膮da jak Leo.
401
00:27:12,650 --> 00:27:14,819
Ma ten sam podkoszulek,
gdy go postrzelili艣my,
402
00:27:14,950 --> 00:27:16,319
mia艂 p艂ytk臋 z nagraniem,
403
00:27:16,450 --> 00:27:18,240
a Yale ma dw贸ch 艣wiadk贸w zeznaj膮cych,
404
00:27:18,319 --> 00:27:22,619
偶e Leo chwali艂 si臋, 偶e kropnie
tego negro pendejo Brata Sama.
405
00:27:22,740 --> 00:27:24,450
To trzyma si臋 kupy.
406
00:27:24,539 --> 00:27:28,039
Dobra robota, Mike i reszta.
407
00:27:28,119 --> 00:27:30,420
Je艣li nie s艂yszeli艣cie,
to robi臋 dzi艣 u mnie imprez臋.
408
00:27:30,539 --> 00:27:32,539
Piwo sami przynosicie.
Nie dlatego, 偶e jestem skner膮,
409
00:27:32,630 --> 00:27:36,049
tylko nie mam czasu nic kupi膰.
410
00:27:38,130 --> 00:27:42,140
To nie poprawi stanu Brata Sama,
ale przynajmniej dorwali艣my sprawc臋.
411
00:27:42,220 --> 00:27:44,430
Tak.
412
00:27:47,509 --> 00:27:50,640
/Co艣 tu nie pasuje.
413
00:27:55,019 --> 00:27:56,809
/Eli nie szczeka.
414
00:27:56,940 --> 00:28:00,440
/Gdyby t膮 osob膮 by艂 Leo,
/pies by szala艂.
415
00:28:00,529 --> 00:28:05,029
/Jedyn膮 osob膮, na kt贸r膮 Eli
/nie szczeka, jest...
416
00:28:05,109 --> 00:28:07,529
/Nick.
417
00:29:06,710 --> 00:29:10,500
Przykro mi, ale profesor powiedzia艂:
偶adnych przeciwb贸lowych.
418
00:29:10,630 --> 00:29:13,839
Wypu艣膰 mnie, prosz臋.
419
00:29:13,920 --> 00:29:15,210
Nie mog臋 tego zrobi膰.
420
00:29:15,339 --> 00:29:17,130
Mam syna!
421
00:29:17,210 --> 00:29:21,220
Ma艂ego ch艂opca, potrzebuje matki.
422
00:29:27,099 --> 00:29:29,220
Prosz臋!
423
00:29:29,309 --> 00:29:30,599
Wiem, 偶e jeste艣 dobrym cz艂owiekiem.
424
00:29:30,730 --> 00:29:33,730
Prosz臋, pom贸偶 mi!
425
00:29:45,400 --> 00:29:48,319
O, patrzcie, kto przyszed艂!
426
00:29:48,410 --> 00:29:49,910
Cze艣膰, Lisa.
427
00:29:49,990 --> 00:29:53,700
Dzieci, to m贸j brat, Travis.
428
00:29:53,829 --> 00:29:54,910
Przywitajcie si臋.
429
00:29:55,000 --> 00:29:57,329
Cze艣膰!
430
00:29:57,410 --> 00:29:58,789
Ale niespodzianka.
431
00:29:58,920 --> 00:30:03,420
Jestem w szoku,
nigdy nie odwiedzi艂e艣 mnie w szkole.
432
00:30:03,500 --> 00:30:05,630
Chcia艂em si臋 z tob膮 zobaczy膰.
433
00:30:05,710 --> 00:30:07,710
Muzyka dla mych uszu.
434
00:30:07,799 --> 00:30:09,720
Chcesz pomalowa膰 z nami?
435
00:30:09,799 --> 00:30:12,720
Nie, musz臋 ju偶 i艣膰.
436
00:30:12,799 --> 00:30:15,099
No dalej.
Dzieci!
437
00:30:15,220 --> 00:30:19,599
Travis jest bardzo utalentowanym artyst膮.
438
00:30:19,720 --> 00:30:21,099
Ma z nami dzi艣 malowa膰?
439
00:30:21,230 --> 00:30:23,390
Tak!
440
00:30:24,190 --> 00:30:27,609
Dobra, ale tylko chwil臋.
441
00:30:32,990 --> 00:30:34,700
Co malujesz?
442
00:30:34,819 --> 00:30:37,490
Malujemy kim b臋dziemy, gdy doro艣niemy.
443
00:30:37,609 --> 00:30:39,990
B臋d臋 piel臋gniark膮, jak moja mama.
444
00:30:40,119 --> 00:30:42,789
To bardzo dobrze.
445
00:30:42,910 --> 00:30:43,700
A ty?
446
00:30:43,789 --> 00:30:47,119
Ja b臋d臋 transformerem.
447
00:30:48,210 --> 00:30:51,289
To dosy膰 straszne.
448
00:30:52,420 --> 00:30:56,589
Nie zazdro艣cisz im?
Tak pe艂ni marze艅.
449
00:30:57,089 --> 00:31:01,009
I tyle czasu,
by je zrealizowa膰.
450
00:31:32,990 --> 00:31:35,079
/W nocy kiedy Brat Sam
/wyni贸s艂 Nicka z jego mieszkania,
451
00:31:35,200 --> 00:31:36,579
/Nick w niego wystrzeli艂.
452
00:31:36,710 --> 00:31:39,579
/Pewnie z kanapy,
/gdzie le偶a艂 na膰pany.
453
00:31:39,710 --> 00:31:43,089
/Pocisk powinien by膰...
454
00:31:46,670 --> 00:31:49,089
/tutaj.
455
00:32:12,069 --> 00:32:13,069
/9 mm.
456
00:32:13,190 --> 00:32:18,410
/Z tej samej broni,
/z kt贸rej postrzelono Brata Sama?
457
00:32:34,799 --> 00:32:39,970
/Pr膮偶kowania pasuj膮 do pocisku
/wyj臋tego z Brata Sama.
458
00:32:40,089 --> 00:32:44,759
/Nick postrzeli艂 Sama, cz艂owieka,
/kt贸ry pr贸bowa艂 go uratowa膰.
459
00:32:44,890 --> 00:32:47,970
/Jest sko艅czonym Judaszem.
460
00:32:50,680 --> 00:32:54,559
/Dzi臋kuj臋 za tak szybkie przybycie,
/profesor Porter.
461
00:32:54,690 --> 00:32:56,559
/Nie dali艣cie mi specjalnego wyboru.
462
00:32:56,690 --> 00:33:00,190
/Rozumie pani, 偶e pr贸bujemy
/rozwi膮za膰 spraw臋 serii brutalnych morderstw.
463
00:33:00,279 --> 00:33:02,690
/Pani wsp贸艂praca jest bardzo wa偶na.
464
00:33:02,779 --> 00:33:03,859
Nie rozumiem dlaczego.
465
00:33:03,990 --> 00:33:07,069
Ju偶 powiedzia艂am wszystko,
co wiedzia艂am i da艂am wam pud艂a Gellara.
466
00:33:07,200 --> 00:33:12,160
Profesor Porter,
czy pani jest kobiet膮 na zdj臋ciu?
467
00:33:14,160 --> 00:33:15,369
Tak.
468
00:33:15,500 --> 00:33:17,160
/Czemu nam pani o tym nie powiedzia艂a?
469
00:33:17,289 --> 00:33:19,960
Szczerze m贸wi膮c zapomnia艂am o tym.
470
00:33:20,079 --> 00:33:24,089
Le偶y pani naga w centrum kampusa,
471
00:33:24,380 --> 00:33:27,759
z martw膮 owc膮 na g艂owie.
472
00:33:28,759 --> 00:33:33,390
Takie rzeczy zazwyczaj
nie umykaj膮 pami臋ci.
473
00:33:36,970 --> 00:33:38,470
Gdyby to si臋 wyda艂o,
474
00:33:38,559 --> 00:33:40,559
straci艂abym wszelki autorytet
475
00:33:40,680 --> 00:33:43,690
/w moim wydziale.
476
00:33:45,769 --> 00:33:46,980
Quinn.
477
00:33:47,059 --> 00:33:48,690
Czemu nie jeste艣 ze 艣wiadkiem?
478
00:33:48,769 --> 00:33:52,279
Musz臋 powype艂nia膰 papiery,
dlatego Angel si臋 tym zaj膮艂.
479
00:33:52,359 --> 00:33:53,650
Papiery?
480
00:33:53,779 --> 00:33:56,779
Przecie偶 to kluczowy 艣wiadek
w sprawie pierdolonego Zab贸jcy Dnia S膮du.
481
00:33:56,859 --> 00:33:59,660
No ruszaj si臋.
482
00:34:02,789 --> 00:34:05,450
Profesor Porter, czy pani
483
00:34:05,579 --> 00:34:09,079
podziela wierzenia religijne
profesora Gellara?
484
00:34:09,170 --> 00:34:11,460
Nie wiedzia艂am, 偶e ma jakiekolwiek
wierzenia religijne.
485
00:34:11,579 --> 00:34:14,170
By艂 naukowcem.
486
00:34:16,760 --> 00:34:19,050
Profesor Porter.
487
00:34:19,170 --> 00:34:21,880
Detektywie?
488
00:34:23,889 --> 00:34:26,059
/To oznacza "nie"?
489
00:34:26,179 --> 00:34:29,269
Nie wierzy pani
w apokaliptyczne przepowiednie.
490
00:34:29,349 --> 00:34:32,059
Oczywi艣cie, 偶e nie.
491
00:34:32,190 --> 00:34:34,059
By艂am tylko rekwizytem.
492
00:34:34,150 --> 00:34:37,480
By艂am m艂oda, pr贸bowa艂am
zdoby膰 uznanie mojego profesora.
493
00:34:37,559 --> 00:34:42,150
To dosy膰 niezwyk艂y spos贸b,
trzeba przyzna膰.
494
00:34:44,150 --> 00:34:46,449
On by艂 niezwyk艂ym cz艂owiekiem.
495
00:34:46,570 --> 00:34:48,070
Czy Gellar kontaktowa艂 si臋 z pani膮?
496
00:34:48,159 --> 00:34:49,570
Nie, m贸wi艂am wam ju偶.
497
00:34:49,659 --> 00:34:52,369
Nie kontaktowa艂am si臋 z nim
od trzech lat.
498
00:34:52,449 --> 00:34:53,739
Nie powiedzia艂a nam pani o zdj臋ciach,
499
00:34:53,869 --> 00:34:56,369
wi臋c rozumie pani nasz lekki sceptycyzm.
500
00:34:56,460 --> 00:34:58,960
Co wy tu odwalacie?
501
00:34:59,039 --> 00:35:01,670
S膮dzicie, 偶e skoro raz pozowa艂am do zdj臋cia,
502
00:35:01,750 --> 00:35:03,380
to mia艂am w tym jaki艣 udzia艂?
503
00:35:03,460 --> 00:35:05,460
Nikt nie twierdzi,
偶e mia艂a pani w tym udzia艂.
504
00:35:05,550 --> 00:35:07,340
Ale zachowujecie si臋,
jakbym by艂a winna, czy co艣.
505
00:35:07,460 --> 00:35:08,340
Ale偶 nie, panno Porter.
506
00:35:08,469 --> 00:35:11,969
Pr贸bujemy tylko ustali膰 natur臋
pani zwi膮zku z profesorem Gellarem.
507
00:35:12,050 --> 00:35:15,050
Ju偶 wam opisa艂am natur臋 mojego zwi膮zku.
508
00:35:15,139 --> 00:35:16,349
By艂am jego asystentk膮,
509
00:35:16,469 --> 00:35:19,969
/i przez kr贸tki czas byli艣my kochankami,
/ale to si臋 sko艅czy艂o.
510
00:35:20,059 --> 00:35:21,849
Jest pani pewna?
511
00:35:21,980 --> 00:35:23,769
Jezu!
512
00:35:23,849 --> 00:35:29,570
Gdyby艣my dalej byli razem,
to czy bym spa艂a z Panem Dobrym Glin膮?
513
00:35:29,650 --> 00:35:31,650
A mo偶e sugeruje pan,
偶e jestem dziwk膮
514
00:35:31,730 --> 00:35:32,940
oraz wsp贸lnikiem mordercy?
515
00:35:33,070 --> 00:35:35,449
Pani Porter, czy mo偶emy trzyma膰 si臋 tematu?
516
00:35:35,570 --> 00:35:38,949
Nie, mam ju偶 tego dosy膰.
517
00:35:40,030 --> 00:35:41,659
Wychodz臋.
518
00:35:41,739 --> 00:35:44,369
Je艣li b臋dziecie znowu mnie n臋ka膰,
to bior臋 adwokata.
519
00:35:44,449 --> 00:35:47,659
Do zobaczyska, Joey.
520
00:35:54,460 --> 00:35:57,460
Wyjd藕, prosz臋.
521
00:36:06,849 --> 00:36:09,429
Por膮ba艂o ci臋?
522
00:36:09,559 --> 00:36:13,139
Dupczy艂e艣 osob臋 zamieszan膮 w spraw臋?
523
00:36:13,230 --> 00:36:17,150
Kto by dupczy艂 zamieszan膮 osob臋?
524
00:36:19,070 --> 00:36:21,440
To nie pora na cwaniakowanie.
525
00:36:21,530 --> 00:36:24,360
Mog臋 ci臋 wyla膰.
526
00:36:24,449 --> 00:36:28,869
Ta kobieta by艂a kluczem
do interpretacji dowod贸w Gellara.
527
00:36:28,949 --> 00:36:31,329
Teraz za chuja nie b臋dzie wsp贸艂pracowa膰!
528
00:36:31,449 --> 00:36:32,659
Akurat to najbardziej ci臋 m臋czy?
529
00:36:32,739 --> 00:36:33,239
Co?
530
00:36:33,329 --> 00:36:34,829
A co, kurwa, innego?
531
00:36:34,949 --> 00:36:38,250
Mo偶e jeste艣 zazdrosna?
532
00:36:42,630 --> 00:36:45,630
呕artujesz sobie?
533
00:36:45,840 --> 00:36:49,130
Chuj mnie obchodzi, kogo pierdolisz.
534
00:36:49,260 --> 00:36:54,050
Tylko nie spierdol mojego 艣ledztwa,
pierdolcu.
535
00:37:07,440 --> 00:37:10,440
No i wychodzimy.
536
00:37:11,230 --> 00:37:13,150
Na pewno Deb mnie zaprosi艂a?
537
00:37:13,239 --> 00:37:15,449
Nie chc臋 razem z twoim synem
zepsu膰 przyj臋cia.
538
00:37:15,530 --> 00:37:16,949
Tak, na pewno,
bawcie si臋 dobrze.
539
00:37:17,030 --> 00:37:20,619
Wpadn臋 p贸藕niej,
jak za艂atwi臋 swoje sprawy.
540
00:37:20,739 --> 00:37:25,250
/Wy艣l臋 Nicka na dno zatoki,
/w kawa艂kach.
541
00:37:32,420 --> 00:37:34,750
Halo?
542
00:37:35,550 --> 00:37:37,840
Oczywi艣cie, natychmiast.
543
00:37:37,920 --> 00:37:39,550
Dzi臋ki za przyj艣cie.
544
00:37:39,630 --> 00:37:42,219
Sam bardzo chcia艂 z tob膮 porozmawia膰.
545
00:37:42,340 --> 00:37:44,349
Czyli to dobrze, prawda?
546
00:37:44,429 --> 00:37:46,429
呕e odzyska艂 przytomno艣膰?
547
00:37:46,510 --> 00:37:48,639
Raczej nie.
548
00:37:48,719 --> 00:37:54,230
Lekarze m贸wi膮, 偶e ludzie czasem
wychodz膮 ze 艣pi膮czki na kr贸tko przed...
549
00:37:55,309 --> 00:37:58,519
Niewiele mu zosta艂o.
550
00:38:06,239 --> 00:38:07,610
Sam.
551
00:38:07,739 --> 00:38:10,329
Jestem tu.
552
00:38:15,619 --> 00:38:18,039
Nie martw si臋.
553
00:38:18,119 --> 00:38:22,039
Wiem, 偶e to Nick ci臋 postrzeli艂.
554
00:38:22,630 --> 00:38:26,510
Dopilnuj臋, 偶eby za to zap艂aci艂.
555
00:38:26,920 --> 00:38:29,130
Nie.
556
00:38:29,420 --> 00:38:31,340
Nie r贸b tego.
557
00:38:31,429 --> 00:38:34,010
Nie rozumiem.
558
00:38:34,139 --> 00:38:36,929
Chc臋, 偶eby艣...
559
00:38:38,519 --> 00:38:41,019
Przekaza艂 Nickowi moj膮 wiadomo艣膰.
560
00:38:41,139 --> 00:38:43,309
Tak.
561
00:38:44,099 --> 00:38:47,519
Powiedz, 偶e mu wybaczam.
562
00:38:48,610 --> 00:38:50,730
Co?
563
00:38:50,820 --> 00:38:54,610
Tylko tobie mog臋 to powierzy膰.
564
00:38:57,409 --> 00:39:00,199
Nikomu nie powiedzia艂em.
565
00:39:00,329 --> 00:39:03,699
Ch艂opakom z warsztatu...
566
00:39:04,409 --> 00:39:07,039
Oni nie...
567
00:39:09,210 --> 00:39:11,500
Oni nie s膮 gotowi.
568
00:39:11,630 --> 00:39:16,010
Mylisz si臋, nie mog臋 tego zrobi膰.
569
00:39:16,130 --> 00:39:18,510
Mo偶esz.
570
00:39:21,130 --> 00:39:24,639
- Nie znasz mnie.
- Znam.
571
00:39:26,599 --> 00:39:29,519
Znam tw贸j mrok.
572
00:39:31,519 --> 00:39:35,230
Ale widz臋 te偶 twoje 艣wiat艂o.
573
00:39:35,900 --> 00:39:39,230
Je艣li jest we mnie 艣wiat艂o,
to ja go nie czuj臋.
574
00:39:39,320 --> 00:39:41,820
Chc臋 tylko skrzywdzi膰 Nicka.
575
00:39:41,900 --> 00:39:43,610
Nawet nie wiesz, jak bardzo.
576
00:39:43,690 --> 00:39:47,030
Musisz mu przebaczy膰.
577
00:39:49,619 --> 00:39:51,409
Nie wiem jak.
578
00:39:51,489 --> 00:39:54,500
Po prostu odpu艣膰.
579
00:39:57,409 --> 00:40:01,630
Nie mo偶esz 偶y膰 z nienawi艣ci膮 w sercu.
580
00:40:01,710 --> 00:40:05,130
Ona z偶era ci臋 od 艣rodka.
581
00:40:06,300 --> 00:40:10,429
Musimy znale藕膰 w 偶yciu jaki艣 pok贸j.
582
00:40:11,429 --> 00:40:13,010
Nick na to nie zas艂uguje.
583
00:40:13,090 --> 00:40:16,389
Tu nie chodzi o niego.
584
00:40:17,010 --> 00:40:21,099
Dexter, je艣li nie opu艣cisz tego mroku,
585
00:40:21,230 --> 00:40:24,599
to on ciebie te偶 nie opu艣ci.
586
00:40:24,690 --> 00:40:27,190
Opu艣膰 go.
587
00:40:31,690 --> 00:40:34,110
Opu艣膰.
588
00:40:44,500 --> 00:40:45,500
Dla ciebie.
589
00:40:45,619 --> 00:40:47,409
Mo偶esz po艂o偶y膰 na stoliku.
590
00:40:47,500 --> 00:40:50,000
Nie, to specjalna butelka.
591
00:40:50,079 --> 00:40:54,300
To powitalno-przeprosinowy podarunek.
592
00:40:54,920 --> 00:40:57,010
Powinienem ci by艂 powiedzie膰
o Quinnie i Carissie Porter.
593
00:40:57,090 --> 00:40:58,300
Tak, powiniene艣 by艂.
594
00:40:58,380 --> 00:41:00,590
Mam nadziej臋,
偶e to nie zaszkodzi 艣ledztwu.
595
00:41:00,719 --> 00:41:03,090
Ja te偶.
596
00:41:03,590 --> 00:41:05,800
Czemu mi nie ufasz, Angel?
597
00:41:05,889 --> 00:41:09,679
Ale偶 ufam,
oczywi艣cie, 偶e tak.
598
00:41:10,019 --> 00:41:15,980
Tyle 偶e Quinn to m贸j partner,
a ty jeste艣 szefem.
599
00:41:16,110 --> 00:41:19,690
Jeszcze si臋 do tego nie przystosowa艂em.
600
00:41:19,820 --> 00:41:22,190
No to jest nas dwoje.
601
00:41:22,280 --> 00:41:24,110
To by艂a z艂a decyzja.
602
00:41:24,199 --> 00:41:27,110
To ju偶 si臋 nie powt贸rzy.
Masz.
603
00:41:27,199 --> 00:41:29,409
Oby.
604
00:41:30,909 --> 00:41:35,579
I oby ta butelka kosztowa艂a
co najmniej 50 dolc贸w.
605
00:41:35,699 --> 00:41:38,710
Nawet nie blisko.
606
00:41:43,090 --> 00:41:47,010
Harrison 艣pi jak anio艂ek
na twoim 艂贸偶ku.
607
00:41:47,090 --> 00:41:49,380
Je艣li ci to przeszkadza,
to mog臋 go przenie艣膰.
608
00:41:49,510 --> 00:41:52,179
W porz膮dku.
609
00:41:53,010 --> 00:41:56,889
I Dexter poleci艂 przekaza膰,
偶e si臋 sp贸藕ni, ale si臋 zjawi.
610
00:41:56,969 --> 00:42:00,480
- Dobra, dzi臋ki.
- Spoko.
611
00:42:01,389 --> 00:42:04,690
Jamie, nasze relacje nie s膮 najlepsze.
612
00:42:04,769 --> 00:42:06,110
Mo偶e zaczniemy od pocz膮tku?
613
00:42:06,190 --> 00:42:09,190
Z przyjemno艣ci膮.
614
00:42:09,610 --> 00:42:12,570
To mo偶e po 艂yku tej fiku艣nej tequili?
615
00:42:12,690 --> 00:42:16,909
Nigdy nie odmawiam niczemu fiku艣nemu.
616
00:42:23,199 --> 00:42:26,369
Mog臋 ci臋 o co艣 zapyta膰?
617
00:42:26,500 --> 00:42:30,289
Czy Dexter jest tak samo spoko
w domu, jak jest w pracy?
618
00:42:30,380 --> 00:42:34,590
A co, to jaki艣 tw贸j bohater,
czy co艣?
619
00:42:35,380 --> 00:42:36,670
Akurat.
620
00:42:36,800 --> 00:42:38,800
To by robi艂o ze mnie jakiego艣 nerda.
621
00:42:38,880 --> 00:42:42,590
Kt贸rym oczywi艣cie nie jestem.
622
00:42:42,679 --> 00:42:45,599
Hej, skurwysyny!
Robimy imprezk臋!
623
00:42:45,679 --> 00:42:47,099
O Bo偶e.
624
00:42:47,179 --> 00:42:48,769
Mam nadziej臋, 偶e nie prowadzi艂e艣.
625
00:42:48,889 --> 00:42:50,769
Nie, moja urocza asystentka prowadzi艂a.
626
00:42:50,889 --> 00:42:52,190
Debra, to laska z baru.
627
00:42:52,269 --> 00:42:54,480
Lasko z baru, to Debra.
628
00:42:54,559 --> 00:42:58,269
Przepraszam, porucznik Debra,
jej wykurwista wysoko艣膰,
629
00:42:58,400 --> 00:43:00,780
pi膮ty hrabia Suffolk.
630
00:43:00,900 --> 00:43:02,360
Cindy.
631
00:43:02,489 --> 00:43:07,989
Trzymaj si臋 mnie, skarbie,
bo Debra mo偶e chcie膰 si臋 do mnie dobra膰.
632
00:43:08,070 --> 00:43:11,159
Moment, to jest twoja by艂a?
633
00:43:11,280 --> 00:43:13,289
Zawioz艂e艣 mnie do domu swojej by艂ej?
634
00:43:13,369 --> 00:43:15,579
W sumie to ty mnie zawioz艂a艣.
635
00:43:15,659 --> 00:43:18,869
S艂odkiego, mi艂ego 偶ycia.
636
00:43:18,960 --> 00:43:23,090
Cholercia, rzucaj膮 mnie masowo!
637
00:43:29,469 --> 00:43:32,260
/Opu艣ci膰 mrok.
638
00:43:33,889 --> 00:43:37,559
/Jak to w og贸le jest mo偶liwe?
639
00:43:41,179 --> 00:43:46,269
Czy Szatan ci臋 tu sprowadzi艂,
Travis, czy mo偶e B贸g?
640
00:43:46,769 --> 00:43:48,980
B贸g.
641
00:43:49,360 --> 00:43:51,980
Mi艂o mi to s艂ysze膰.
642
00:43:52,070 --> 00:43:55,150
Wszystko jest gotowe,
by napi臋tnowa膰 Nierz膮dnic臋.
643
00:43:55,280 --> 00:43:58,780
Musz臋 wyj艣膰 i poczyni膰
dalsze przygotowania.
644
00:43:58,869 --> 00:44:01,449
Gdy wr贸c臋,
645
00:44:01,579 --> 00:44:04,789
oczekuj臋 dokonanego.
646
00:44:43,570 --> 00:44:46,070
Kto tam?
647
00:44:46,659 --> 00:44:49,449
Co si臋 dzieje?!
648
00:44:49,869 --> 00:44:51,739
Nie, nie...
649
00:44:51,869 --> 00:44:54,369
Nie, nie!
650
00:45:16,760 --> 00:45:18,269
- Co si臋 dzieje?
- Wysiadaj.
651
00:45:18,349 --> 00:45:21,639
Gdzie mnie zabierasz?
652
00:45:28,440 --> 00:45:31,150
Nie, prosz臋!
653
00:45:31,860 --> 00:45:32,940
Jeste艣 wolna.
654
00:45:33,070 --> 00:45:36,570
Chcia艂e艣 zosta膰 analitykiem?
655
00:45:36,659 --> 00:45:39,659
Ja ju偶 mam prac臋.
656
00:45:40,949 --> 00:45:43,949
Tworz臋 gry wideo.
657
00:45:44,159 --> 00:45:46,250
To spoko!
658
00:45:46,369 --> 00:45:48,460
To dlaczego jeste艣 sta偶yst膮 w laboratorium?
659
00:45:48,539 --> 00:45:51,750
Tworz臋 now膮 gr臋 o zab贸jstwach.
660
00:45:51,829 --> 00:45:55,250
Uzna艂em, 偶e to 艣wietny spos贸b,
by wszystko pozna膰.
661
00:45:55,340 --> 00:45:58,260
Przepraszam, ale ty chyba
jeste艣 modelk膮, prawda?
662
00:45:58,340 --> 00:46:01,840
Bo innego wyt艂umaczenia nie ma.
663
00:46:01,969 --> 00:46:04,469
Przepraszam, ale my,
wiesz, rozmawiali艣my.
664
00:46:04,550 --> 00:46:06,260
Dok艂adnie, czas przesz艂y.
665
00:46:06,349 --> 00:46:07,849
Wracaj do laboratorium, Igorze.
666
00:46:07,929 --> 00:46:09,349
Lepiej sprawdz臋, co u Harrisona.
667
00:46:09,429 --> 00:46:09,929
Tak.
668
00:46:10,059 --> 00:46:12,769
Przepraszam!
669
00:46:12,849 --> 00:46:13,940
Z drogi!
670
00:46:14,059 --> 00:46:14,730
Cze艣膰, kolego!
671
00:46:14,849 --> 00:46:15,940
Cze艣膰!
672
00:46:16,059 --> 00:46:17,940
Mo偶e zrobisz miejsce mojej siostrze?
673
00:46:18,070 --> 00:46:20,570
Nic nie poradz臋,
ma niemo偶liwy ty艂eczek.
674
00:46:20,650 --> 00:46:21,360
Wystarczy.
675
00:46:21,440 --> 00:46:24,360
Chcia艂bym nawi膮za膰 znajomo艣膰
z tym ty艂eczkiem.
676
00:46:24,449 --> 00:46:26,860
Chc臋 mie膰 dzieci...
677
00:46:26,949 --> 00:46:31,739
Dobra, Quinn, chyba czas
zam贸wi膰 ci taks贸wk臋.
678
00:46:35,659 --> 00:46:38,960
Kocha艂a艣 mnie kiedy艣?
679
00:46:39,960 --> 00:46:41,460
To nie jest w艂a艣ciwy moment.
680
00:46:41,539 --> 00:46:42,960
No dalej, Deb.
681
00:46:43,039 --> 00:46:45,050
To nie jest trudne pytanie.
682
00:46:45,130 --> 00:46:48,420
Kocha艂a艣 mnie kiedy艣?
683
00:46:54,349 --> 00:46:55,849
Dobra.
684
00:46:55,929 --> 00:46:59,059
Tak my艣la艂em.
685
00:47:06,650 --> 00:47:09,730
/Przykro mi.
/Odszed艂.
686
00:47:11,230 --> 00:47:14,739
/Tyle.
/Brat Sam odszed艂.
687
00:47:22,329 --> 00:47:24,119
Czy uszanujesz jego ostatnie 偶yczenie?
688
00:47:24,250 --> 00:47:26,619
Przebaczy膰 Nickowi?
689
00:47:26,750 --> 00:47:28,750
Chc臋.
690
00:47:28,829 --> 00:47:31,750
Co powiedzia艂 Brat Sam?
691
00:47:31,829 --> 00:47:33,920
呕eby odpu艣ci膰.
692
00:47:34,050 --> 00:47:36,840
Cho膰 ten jeden raz opu艣膰 mrok
693
00:47:36,920 --> 00:47:40,340
i uka偶 Nickowi 艣wiat艂o.
694
00:47:49,849 --> 00:47:54,150
/Zaakceptowa艂em 艣cie偶k臋, kt贸r膮 pod膮偶am.
695
00:47:55,019 --> 00:47:59,820
/Ale czy mog臋 zrobi膰 z Nickiem objazd?
/Dla Brata Sama?
696
00:47:59,940 --> 00:48:01,030
/Jedno jest pewne.
697
00:48:01,150 --> 00:48:03,940
/Rozstaj贸w na drodze nie unikniemy.
698
00:48:04,030 --> 00:48:04,949
Cze艣膰, Dexter.
699
00:48:05,030 --> 00:48:06,610
Cze艣膰.
700
00:48:06,739 --> 00:48:10,409
Dobrze, 偶e ci臋 spotka艂em,
chcia艂em z tob膮 odby膰 rozmow臋.
701
00:48:10,530 --> 00:48:13,409
Przejed藕my si臋.
702
00:48:28,510 --> 00:48:29,340
/"Dexter Morgan."
703
00:48:29,420 --> 00:48:31,840
/"Zostaw prosz臋 wiadomo艣膰 po sygnale."
704
00:48:31,929 --> 00:48:35,300
Gdzie jeste艣, braciszku?
705
00:48:42,230 --> 00:48:44,440
/("Michelle Ross, psychiatra")
706
00:48:52,900 --> 00:48:55,530
No i o co chodzi?
707
00:48:55,610 --> 00:48:58,119
Nie poznajesz tego miejsca?
708
00:48:58,239 --> 00:49:00,030
To pla偶a.
709
00:49:00,119 --> 00:49:02,199
To pla偶a, na kt贸rej ci臋 ochrzczono.
710
00:49:02,329 --> 00:49:04,619
No i?
711
00:49:05,199 --> 00:49:10,710
No i pomy艣la艂em, 偶e to dobre miejsce,
by艣 si臋 wyt艂umaczy艂.
712
00:49:11,829 --> 00:49:13,210
O czym ty m贸wisz?
713
00:49:13,340 --> 00:49:16,130
Brat Sam odzyska艂 przytomno艣膰.
714
00:49:17,510 --> 00:49:21,300
Nick, wiem, 偶e go postrzeli艂e艣.
715
00:49:24,639 --> 00:49:25,719
I co, aresztujesz mnie?
716
00:49:25,800 --> 00:49:29,019
M贸wi艂em ci przecie偶,
偶e nie jestem glin膮.
717
00:49:29,099 --> 00:49:32,099
To czego chcesz?
718
00:49:32,599 --> 00:49:35,230
Chc臋 wiedzie膰 dlaczego.
719
00:49:35,309 --> 00:49:38,519
Dlaczego to zrobi艂e艣?
720
00:49:38,610 --> 00:49:40,900
No nie wiem.
721
00:49:41,030 --> 00:49:42,690
Nie wiesz?
722
00:49:42,820 --> 00:49:44,900
Nie wiesz, czemu wpakowa艂e艣
trzy kulki w cz艂owieka,
723
00:49:45,030 --> 00:49:46,530
kt贸ry tylko chcia艂 ci pom贸c?
724
00:49:46,610 --> 00:49:48,530
Kt贸ry w ciebie wierzy艂?
725
00:49:48,619 --> 00:49:50,829
Kt贸ry po艣wi臋ci艂 si臋 dla ciebie?
726
00:49:50,909 --> 00:49:54,619
Cz艂owieka, kt贸ry da艂 ci dom?
727
00:49:55,329 --> 00:49:57,710
Cz艂owieka, kt贸ry ci臋 ochrzci艂.
728
00:49:57,829 --> 00:50:01,130
Bo on pieprzy bzdury!
729
00:50:02,710 --> 00:50:04,500
Da艂 mi nadziej臋.
730
00:50:04,630 --> 00:50:06,510
Ale nic si臋 nie zmieni艂o.
731
00:50:06,630 --> 00:50:08,590
Moje 偶ycie by艂o g贸wnem
zanim wsadzi艂 mi 艂eb pod fale
732
00:50:08,719 --> 00:50:10,429
i nadal jest g贸wnem!
733
00:50:10,510 --> 00:50:13,010
Ok艂ama艂 mnie!
734
00:50:13,090 --> 00:50:16,599
Moi ziomale nigdy tego nie zrobili.
735
00:50:16,719 --> 00:50:20,019
Wi臋c wr贸ci艂e艣 do nich.
736
00:50:20,099 --> 00:50:22,230
Nie przyj臋liby mnie.
737
00:50:22,309 --> 00:50:26,309
Nie, dop贸ki bym si臋 nie sprawdzi艂.
738
00:50:26,690 --> 00:50:29,610
Leo chcia艂, by Sam zgin膮艂.
739
00:50:29,690 --> 00:50:33,900
Dlatego da艂e艣 mu p艂ytk臋 z nagraniem.
740
00:50:35,400 --> 00:50:39,119
/I oto jestem.
/Na rozstaju.
741
00:50:43,789 --> 00:50:46,409
Brat Sam ci臋 kocha艂, Nick.
742
00:50:46,500 --> 00:50:48,210
I to dlatego mnie wsypa艂?
743
00:50:48,289 --> 00:50:51,000
Nie wsypa艂.
744
00:50:51,420 --> 00:50:54,590
Przys艂a艂 mnie, bym ci przebaczy艂.
745
00:50:54,710 --> 00:50:56,800
Brat Sam ci... przebacza.
746
00:50:56,880 --> 00:51:00,219
Za to, 偶e zastrzeli艂e艣 go jak psa.
747
00:51:00,300 --> 00:51:05,510
Mo偶e twoje 偶ycie si臋 nie zmieni艂o,
ale jego na pewno.
748
00:51:07,179 --> 00:51:08,809
S艂uchaj, musz臋 z nim pogada膰.
749
00:51:08,889 --> 00:51:10,309
Mo偶emy to naprawi膰.
750
00:51:10,389 --> 00:51:13,690
- Nie mog臋 wr贸ci膰 do paki!
- On nie 偶yje.
751
00:51:13,809 --> 00:51:14,690
Co?
752
00:51:14,809 --> 00:51:16,809
Umar艂 godzin臋 temu.
753
00:51:16,900 --> 00:51:20,190
Co czyni ci臋 morderc膮.
754
00:51:25,610 --> 00:51:28,199
Wydaj si臋 policji.
755
00:51:28,280 --> 00:51:31,280
I tak ci臋 znajd膮.
756
00:51:33,699 --> 00:51:36,409
Nie znajd膮.
757
00:51:37,210 --> 00:51:40,579
Jedyny 艣wiadek nie 偶yje.
758
00:51:42,000 --> 00:51:45,380
Nic nie ma na tej p艂ytce.
759
00:51:45,500 --> 00:51:49,300
To moje s艂owo przeciw twojemu.
760
00:51:52,090 --> 00:51:55,099
Nie maj膮 dowodu!
761
00:51:58,889 --> 00:52:02,480
Nikt nie mo偶e mi nic zrobi膰!
762
00:52:05,599 --> 00:52:08,269
Dobry Jezu!
763
00:52:10,610 --> 00:52:13,900
Stary, nie wierz臋, 偶e to si臋 uda艂o!
764
00:52:38,590 --> 00:52:41,969
W tobie nie ma 艣wiat艂a.
765
00:52:43,300 --> 00:52:46,260
We mnie te偶 nie.
766
00:53:00,400 --> 00:53:03,360
Witaj, braciszku.
767
00:53:03,570 --> 00:53:06,199
T臋skni艂e艣?
768
00:53:12,159 --> 00:53:17,159
/T艂umaczenie: MSaint
/Korekta: Bilu
769
00:53:19,170 --> 00:00:00,000
.:: Napisy24 - Nowy Wymiar Napis贸w ::.
Napisy24.pl
770
00:00:00,000 --> 00:00:00,000
771
00:00:00,000 --> 00:00:03,000
53196
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.