All language subtitles for tt0253474-pl

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian Download
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,000 --> 00:00:30,000 Napisy pobrane z https://kickasssubtitles.com 2 00:01:55,000 --> 00:01:56,733 - Pan Szpilman? - Witam. 3 00:01:57,000 --> 00:01:59,999 Bardzo mi miło pana poznać. Uwielbiam pana grę. 4 00:02:00,000 --> 00:02:01,999 - Kim pani jest? - Nazywam się Dorota. 5 00:02:02,000 --> 00:02:03,400 Jestem siostrą Jurka. 6 00:02:04,000 --> 00:02:06,333 - Pan krwawi. - To nic takiego... 7 00:02:07,000 --> 00:02:08,999 Chodź Dorota, możesz mu to później napisać w liście wielbicielki. 8 00:02:09,000 --> 00:02:13,533 - To nie jest najlepsza pora. Chodź. - Jurek! Gdzieś ty ją chował? 9 00:02:18,000 --> 00:02:21,667 - Nie wiem co mam zabrać. - Zawsze zabierasz za dużo. 10 00:02:22,000 --> 00:02:23,999 - Ile walizek masz zamiar zabrać? - Pakuję już ostatnią. 11 00:02:24,000 --> 00:02:27,933 A jak... jak myślisz? Powinienem... powinienem to zabrać? 12 00:02:29,000 --> 00:02:31,400 Bierz, nie bierz. Bierz co chcesz. 13 00:02:32,000 --> 00:02:33,999 Nie widzisz, że martwię się o Władka? 14 00:02:34,000 --> 00:02:35,999 Wróci do domu. Nic mu nie będzie. 15 00:02:36,000 --> 00:02:37,933 Może jeszcze jedną walizkę... 16 00:02:39,000 --> 00:02:40,467 Mamo! Władek wrócił. 17 00:02:41,000 --> 00:02:42,600 Dzięki Bogu. Władek... 18 00:02:44,000 --> 00:02:46,999 - Jesteś ranny? - Nie, nie, nie. To nic takiego. 19 00:02:47,000 --> 00:02:47,999 Zamartwiałam się. 20 00:02:48,000 --> 00:02:50,999 Mówiłem jej żeby się nie martwiła. Masz swoje papiery. 21 00:02:51,000 --> 00:02:52,999 Jak by cię trafiła bomba, to nie wiedzieliby gdzie cię zabrać. 22 00:02:53,000 --> 00:02:55,800 Henryk, Henryk... nie mów takich rzeczy. 23 00:02:58,000 --> 00:02:59,999 - Tato, Władek wrócił. - A nie mówiłem wam? 24 00:03:00,000 --> 00:03:00,999 Co wy robicie? 25 00:03:01,000 --> 00:03:04,267 Czy ktoś widział mój kapelusz z białym otokiem? 26 00:03:05,000 --> 00:03:08,999 - Zbombardowali nas, nie nadajemy. - Warszawa nie ma jedynej radiostacji. 27 00:03:09,000 --> 00:03:10,999 Pakuj się kochanie. Bierz swoje rzeczy i pakuj się. 28 00:03:11,000 --> 00:03:12,999 - A gdzie idziemy? - Poza Warszawę. 29 00:03:13,000 --> 00:03:15,999 - Poza Warszawę? Ale gdzie? - Nie słyszałeś? 30 00:03:16,000 --> 00:03:17,999 - Czego nie słyszałem? - To wszystko jest w gazetach. 31 00:03:18,000 --> 00:03:20,999 - Gdzie jest gazeta? - Wzięłam ją do pakowania. 32 00:03:21,000 --> 00:03:22,999 Och... ona ją wzięła do pakowania. 33 00:03:23,000 --> 00:03:25,999 - Cały rząd przeniósł się do Lublina. - Mobilizują nowe siły, opuszczają miasto, 34 00:03:26,000 --> 00:03:27,999 przekraczają rzekę i formują nową linię obrony. 35 00:03:28,000 --> 00:03:30,999 - Tak było napisane. - Już nikt nie został w tym budynku. 36 00:03:31,000 --> 00:03:32,999 Tylko kobiety. Mężczyźni już poszli. 37 00:03:33,000 --> 00:03:35,999 A co myślisz się stanie jak ustawią nową linię obrony? 38 00:03:36,000 --> 00:03:37,999 Będziesz mógł bezpiecznie przenieść swoje walizki? 39 00:03:38,000 --> 00:03:38,999 Pakuj się, Władek. Nie mamy na to czasu. 40 00:03:39,000 --> 00:03:41,800 - Ja się nigdzie nie wybieram. - Dobrze. 41 00:03:42,000 --> 00:03:43,999 Ja też się nigdzie nie wybieram. 42 00:03:44,000 --> 00:03:45,999 Nie bądźcie niepoważni. Musimy się trzymać razem. 43 00:03:46,000 --> 00:03:49,999 Posłuchaj... jak już mam umrzeć, to wolę umrzeć w swoim domu. Prosta sprawa. 44 00:03:50,000 --> 00:03:53,733 - Boże cię broń. - Zamknijcie się i posłuchajcie tego. 45 00:03:54,000 --> 00:03:56,333 /... otrzymaliśmy z BBC w Londynie. 46 00:03:57,000 --> 00:04:00,800 /Rząd brytyjski nie otrzymując /odpowiedzi na ultimatum 47 00:04:02,000 --> 00:04:04,400 /przedstawione rządowi niemieckiemu, 48 00:04:05,000 --> 00:04:07,933 /wypowiedział wojnę /nazistowskim Niemcom. 49 00:04:10,000 --> 00:04:13,200 - To cudownie, cudownie. /- Spodziewamy się... 50 00:04:18,000 --> 00:04:19,999 /... w ciągu kolejnych kilku godzin 51 00:04:20,000 --> 00:04:22,733 /Francja wystąpi /z podobną deklaracją. 52 00:04:23,000 --> 00:04:24,667 /Polska nie jest już sama 53 00:04:32,000 --> 00:04:33,400 Cudownie, cudownie... 54 00:04:36,000 --> 00:04:37,800 Mamo, to był cudowny obiad. 55 00:04:39,000 --> 00:04:42,999 - Tak, z całą pewnością... - Jak się ma co świętować, to trzeba się postarać. 56 00:04:43,000 --> 00:04:46,200 W takim razie... za Wielką Brytanię i Francję! 57 00:04:47,000 --> 00:04:48,933 Mówiłem wam. A nie mówiłem? 58 00:04:49,000 --> 00:04:50,533 Wszystko będzie dobrze. 59 00:05:24,000 --> 00:05:25,333 Pięć tysięcy i trzy. 60 00:05:27,000 --> 00:05:29,999 - To wszystko? - Tak. Pięć tysięcy i trzy złote. 61 00:05:30,000 --> 00:05:33,999 - Tylko tyle nam zostało. - To o trzy tysiące i trzy złote za dużo. 62 00:05:34,000 --> 00:05:37,999 Posłuchaj... dalsze ograniczenia dotyczące środków płynnych. 63 00:05:38,000 --> 00:05:41,999 Żydzi będą mogli trzymać maksymalnie dwa tysiące złotych w domu. 64 00:05:42,000 --> 00:05:44,999 - A co powinniśmy zrobić z resztą? - Złożyć w banku. 65 00:05:45,000 --> 00:05:46,999 - Na zablokowanym koncie... - Banki! 66 00:05:47,000 --> 00:05:49,999 Kto byłby na tyle głupi, żeby składać pieniądze w niemieckich bankach? 67 00:05:50,000 --> 00:05:51,667 Możemy schować pieniądze. 68 00:05:52,000 --> 00:05:54,999 Popatrzcie... możemy schować pieniądze w doniczce. 69 00:05:55,000 --> 00:05:57,999 Nie, nie... powiem wam co zrobimy. To wypróbowany sposób. 70 00:05:58,000 --> 00:06:00,999 Wiecie co robiliśmy podczas ostatniej wojny? 71 00:06:01,000 --> 00:06:02,999 Zrobiliśmy dziurę w nodze od stołu... 72 00:06:03,000 --> 00:06:05,999 - ... i tam schowaliśmy pieniądze. - A załóżmy, że oni zabiorą stół? 73 00:06:06,000 --> 00:06:08,999 - Jak to zabiorą stół? - Niemcy przychodzą do domów Żydów, 74 00:06:09,000 --> 00:06:11,999 i po prostu biorą co chcą. Meble, kosztowności, wszystko. 75 00:06:12,000 --> 00:06:15,467 - Tak robią? - Tak, ale na co im będzie taki stół? 76 00:06:17,000 --> 00:06:20,999 - Co ty do diaska robisz? - Posłuchajcie... to jest najlepsze miejsce. 77 00:06:21,000 --> 00:06:23,267 Nikt nie będzie szukał w doniczce. 78 00:06:24,000 --> 00:06:25,999 Nie, nie, nie. Posłuchajcie... tak sobie myślę... 79 00:06:26,000 --> 00:06:27,999 - Naprawdę? To niezła odmiana. - Wiecie co zrobimy? 80 00:06:28,000 --> 00:06:30,733 - Użyjemy psychologii. - Czego użyjemy? 81 00:06:31,000 --> 00:06:32,999 Zostawimy pieniądze i zegarek na stole. 82 00:06:33,000 --> 00:06:34,400 I przykryjemy to tak. 83 00:06:35,000 --> 00:06:36,000 Na widoku. 84 00:06:38,000 --> 00:06:39,999 - Głupi jesteś? - Niemcy będą dobrze, głęboko szukać. 85 00:06:40,000 --> 00:06:43,999 - Mówię, wam nigdy tego nie zauważą. - To najgłupsza rzecz jaką kiedykolwiek widziałem. 86 00:06:44,000 --> 00:06:45,733 Oczywiście, że to zauważą. 87 00:06:46,000 --> 00:06:47,000 Popatrzcie... 88 00:06:49,000 --> 00:06:50,000 Idiota. 89 00:06:51,000 --> 00:06:52,999 - I ty mnie nazywasz głupkiem? - Nie, to jest dobre, bo to jest ostatnie miejsce... 90 00:06:53,000 --> 00:06:54,999 - To zajmie godziny. - Nie śpieszy nam się, ale je odzyskamy... 91 00:06:55,000 --> 00:06:56,999 - To nie zajmie godzin. - A jak je stamtąd wyjmiesz? 92 00:06:57,000 --> 00:06:59,999 - Nie mów... przestań... - Nie, chciałbym wiedzieć jak on je wyjmie. 93 00:07:00,000 --> 00:07:02,999 - Dlaczego zawsze szukasz dziury w całym? - Będziesz tak pojedynczo wyciągał... 94 00:07:03,000 --> 00:07:04,400 Nikt mnie nie słucha! 95 00:07:05,000 --> 00:07:06,999 Cisza, proszę. Cisza, wszyscy. 96 00:07:07,000 --> 00:07:09,999 - Porządek, porządek proszę. - A tak, to prawnik, ona lubi porządek... 97 00:07:10,000 --> 00:07:11,200 Posłuchajcie mnie. 98 00:07:13,000 --> 00:07:17,400 Zegarek włożymy do doniczki, a pieniądze wciśniemy do skrzypiec. 99 00:07:18,000 --> 00:07:19,667 Ale nadal będę mógł grać? 100 00:07:21,000 --> 00:07:22,000 To się okaże. 101 00:07:23,000 --> 00:07:24,867 Jurek? Tu Władek Szpilman. 102 00:07:25,000 --> 00:07:26,933 /Cześć Władek. /Co słychać? 103 00:07:28,000 --> 00:07:29,999 Jakoś leci... dziękuję. A u ciebie? 104 00:07:30,000 --> 00:07:32,999 /Dobrze. Ale martwi /mnie cała ta sytuacja. 105 00:07:33,000 --> 00:07:36,000 /Ale cóż... nic /nie możemy na to poradzić. 106 00:07:37,000 --> 00:07:38,999 /Oni nie chcą /otworzyć radiostacji. 107 00:07:39,000 --> 00:07:40,600 Tak wiem. Ale Jurek... 108 00:07:41,000 --> 00:07:42,800 /Żadnego radia dla Polaków. 109 00:07:44,000 --> 00:07:44,999 Wiem. Jurek? 110 00:07:45,000 --> 00:07:47,999 /Ale ty się nie masz czym martwić. /Dla takiego pianisty jak ty... 111 00:07:48,000 --> 00:07:50,267 Cóż, może i nie mam, a może mam. 112 00:07:51,000 --> 00:07:52,999 Słuchaj, nie obraź się, ale... 113 00:07:53,000 --> 00:07:55,999 ... nie dzwonię, żeby omawiać moją przyszłą karierę. 114 00:07:56,000 --> 00:07:58,999 Od tygodni nagabywałam Jurka. I w końcu się poddał i powiedział: 115 00:07:59,000 --> 00:08:00,800 "dobra chodź ze mną jutro." 116 00:08:01,000 --> 00:08:02,000 Więc poszłam... 117 00:08:03,000 --> 00:08:04,999 ... i zbombardowali radiostację. 118 00:08:05,000 --> 00:08:07,867 Ale to spotkanie było całkowicie cudowne. 119 00:08:08,000 --> 00:08:09,333 - Naprawdę? - Tak. 120 00:08:10,000 --> 00:08:12,333 To było... to było niezapomniane. 121 00:08:13,000 --> 00:08:14,999 Zawsze lubiłam pana grę, panie Szpilman. 122 00:08:15,000 --> 00:08:17,999 - Proszę mi mówić Władek. - Nikt nie gra tak Szopena jak pan. 123 00:08:18,000 --> 00:08:19,267 Cóż, to komplement. 124 00:08:20,000 --> 00:08:21,667 Oczywiście, miał nim być. 125 00:08:22,000 --> 00:08:23,533 Chciałem być zabawny... 126 00:08:24,000 --> 00:08:26,999 Może pójdziemy do "Paradiso" na filiżankę kawy? 127 00:08:27,000 --> 00:08:28,000 Z miłą chęcią. 128 00:08:29,000 --> 00:08:30,533 A pani? Co pani robi? 129 00:08:32,000 --> 00:08:32,999 Skończyłam Konserwatorium. 130 00:08:33,000 --> 00:08:34,999 - Jest pani muzykiem? - Tak. 131 00:08:35,000 --> 00:08:36,999 - Ale ledwo co... - Na jakim instrumencie... przepraszam... 132 00:08:37,000 --> 00:08:38,999 - Na jakim instrumencie? - Wiolonczela. 133 00:08:39,000 --> 00:08:42,467 Chciałbym zobaczyć kobietę grającą na wiolonczeli. 134 00:08:46,000 --> 00:08:47,267 To jest poniżające. 135 00:08:48,000 --> 00:08:49,133 Jak oni tak mogą? 136 00:08:50,000 --> 00:08:52,999 Co ludzie mają na to poradzić? To wina nazistów i Hitlera. 137 00:08:53,000 --> 00:08:54,533 Idę tam i złożę skargę. 138 00:08:55,000 --> 00:08:56,999 Nie, lepiej nie. Proszę mi uwierzyć. 139 00:08:57,000 --> 00:09:00,267 To jest upokorzeniem dla takiego kogoś jak pan. 140 00:09:05,000 --> 00:09:06,667 Pójdziemy gdzieś indziej. 141 00:09:08,000 --> 00:09:10,999 - Możemy pospacerować w parku? - Nie, nie możemy. 142 00:09:11,000 --> 00:09:12,467 Oficjalne zarządzenie. 143 00:09:13,000 --> 00:09:14,999 Dla Żydów wstęp do parku wzbroniony. 144 00:09:15,000 --> 00:09:16,867 O mój Boże? To jakiś żart? 145 00:09:17,000 --> 00:09:19,999 Ja nie żartuję, to prawda. Proponuję żebyśmy sobie usiedli gdzieś na ławce. 146 00:09:20,000 --> 00:09:22,999 Nie ma zarządzenia, które by zakazywało siadania Żydom na publicznych ławkach. 147 00:09:23,000 --> 00:09:24,067 To jakiś absurd. 148 00:09:25,000 --> 00:09:26,999 Ale powiem pani, o możemy robić. Możemy po prostu.. 149 00:09:27,000 --> 00:09:28,600 ... stać tu i rozmawiać. 150 00:09:29,000 --> 00:09:31,467 Chyba nam to wolno, nie sądzi pani? 151 00:09:32,000 --> 00:09:33,999 Więc gra pani na wiolonczeli, Doroto? 152 00:09:34,000 --> 00:09:36,999 To miłe. I Kto jest pani ulubionym kompozytorem? 153 00:09:37,000 --> 00:09:38,133 Szopen? Naprawdę? 154 00:09:39,000 --> 00:09:41,999 Może zagramy razem jakąś sonatę, co pani na to? 155 00:09:42,000 --> 00:09:43,400 A co ty na to Władek? 156 00:09:45,000 --> 00:09:47,999 Może mógłbym akompaniować. Ja na pianinie... pani na wiolonczeli... 157 00:09:48,000 --> 00:09:52,000 Panie Szpilman... jest pan całkowicie, całkowicie cudowny. 158 00:09:54,000 --> 00:09:55,467 Mów mi Władek, proszę. 159 00:09:57,000 --> 00:09:59,867 Oznaczenia dla Żydów na terenie Warszawy. 160 00:10:00,000 --> 00:10:03,999 Na mocy niniejszego zarządzenia Żydzi terenie całej Warszawy, 161 00:10:04,000 --> 00:10:06,999 będą nosili widoczne oznaczenia po wyjściu z domów. 162 00:10:07,000 --> 00:10:10,533 to zarządzenie wejdzie w życie 1 grudnia 1939 roku. 163 00:10:12,000 --> 00:10:15,867 I dotyczy ono wszystkich Żydów przebywających w stolicy. 164 00:10:16,000 --> 00:10:18,999 Oznaczenia mają być noszone na prawym rękawie, 165 00:10:19,000 --> 00:10:23,067 i mają przedstawiać niebieską Gwiazdę Dawida na białym tle. 166 00:10:24,000 --> 00:10:26,467 Powierzchnia ma być odpowiednio duża, 167 00:10:27,000 --> 00:10:30,999 aby zmieścić gwiazdę i ma wynosić 8 centymetrów od brzegu do brzegu. 168 00:10:31,000 --> 00:10:34,200 Długość ramion gwiazdy ma wynosić 1 centymetr. 169 00:10:36,000 --> 00:10:38,999 Żydzi, którzy nie będą przestrzegać tego zarządzenia 170 00:10:39,000 --> 00:10:40,267 będą surowo karani. 171 00:10:41,000 --> 00:10:42,333 Gubernator Warszawy. 172 00:10:45,000 --> 00:10:46,000 Doktor Fischer. 173 00:10:49,000 --> 00:10:51,999 - Nie będę tego nosił. - Nikt nie będzie nosił. 174 00:10:52,000 --> 00:10:53,400 Nie dam się oznaczyć. 175 00:10:57,000 --> 00:10:58,000 Pokaż mi to. 176 00:11:04,000 --> 00:11:07,999 Czy tam jest napisane, że sami mamy sobie zrobić takie szarfy? 177 00:11:08,000 --> 00:11:10,867 - Skąd je zdobędziemy? - Nie zdobędziemy. 178 00:11:11,000 --> 00:11:12,533 Nie będziemy ich nosić. 179 00:11:22,000 --> 00:11:23,000 Ty! 180 00:11:25,000 --> 00:11:26,000 Podejdź tu. 181 00:11:33,000 --> 00:11:34,800 Dlaczego się nie ukłoniłeś? 182 00:11:36,000 --> 00:11:37,267 Bardzo przepraszam. 183 00:11:49,000 --> 00:11:51,400 Nie wolno wam chodzić po chodniku! 184 00:11:52,000 --> 00:11:53,267 Zejdź do rynsztoku! 185 00:12:10,000 --> 00:12:11,000 Widziałeś to? 186 00:12:12,000 --> 00:12:13,467 Co? Co? Pracuję. Co? 187 00:12:16,000 --> 00:12:17,000 Co to jest? 188 00:12:19,000 --> 00:12:23,267 - Tam właśnie maja zamiar nas umieścić. - Jak to nas umieścić? 189 00:12:25,000 --> 00:12:28,467 Z rozkazu gubernatora Warszawy, doktora Fischer'a, 190 00:12:29,000 --> 00:12:32,867 dotyczącego utworzenia żydowskiej dzielnicy w Warszawie: 191 00:12:33,000 --> 00:12:35,999 zostanie stworzona żydowska dzielnica, do której wszyscy Żydzi mieszkający w Warszawie 192 00:12:36,000 --> 00:12:38,999 lub przebywający w niej, będą zmuszeni się osiedlić. 193 00:12:39,000 --> 00:12:42,667 Popatrz tu! Żydzi mieszkający poza wyznaczoną strefą, 194 00:12:43,000 --> 00:12:44,999 zobowiązani są do przeprowadzenia się do dzielnicy żydowskiej 195 00:12:45,000 --> 00:12:46,933 do 31 października 1940 roku. 196 00:12:50,000 --> 00:12:51,133 Pozabijają nas... 197 00:12:52,000 --> 00:12:54,999 to jest za małe. Nas jest 400 tysięcy w Warszawie. 198 00:12:55,000 --> 00:12:55,999 Nie! 360 tysięcy. 199 00:12:56,000 --> 00:12:57,333 Więc będzie łatwiej. 200 00:12:58,000 --> 00:12:59,667 /No i co ja mam zrobić... 201 00:13:06,000 --> 00:13:07,000 Mamo? 202 00:13:08,000 --> 00:13:09,000 Mamo? 203 00:13:10,000 --> 00:13:11,000 Co się stało? 204 00:13:13,000 --> 00:13:14,000 20 złotych. 205 00:13:16,000 --> 00:13:18,733 To wszystko co nam zostało. 20 złotych. 206 00:13:23,000 --> 00:13:25,067 Co ja mogę kupić za 20 złotych? 207 00:13:27,000 --> 00:13:31,133 Mam już dość gotowania ziemniaków, ziemniaków, ziemniaków... 208 00:13:39,000 --> 00:13:40,800 To jest cena, jaką oferuję. 209 00:13:41,000 --> 00:13:42,267 I radzę ją przyjąć. 210 00:13:43,000 --> 00:13:45,999 - Nie dostaniecie więcej od nikogo innego. - Ale to jest Beckstein, panie Lipa. 211 00:13:46,000 --> 00:13:48,133 2 tysiące. I radzę je przyjąć. 212 00:13:49,000 --> 00:13:51,999 A co zdobicie jak zgłodniejecie? Zjecie fortepian? 213 00:13:52,000 --> 00:13:53,999 Wynoś się, ty pieprzony bydlaku! 214 00:13:54,000 --> 00:13:55,999 - Przestań. - Wynoś się! Nic ci nie damy! 215 00:13:56,000 --> 00:13:59,200 - Wynoś się! - Nie dość wam? Szukasz kłopotów? 216 00:14:00,000 --> 00:14:01,000 Zwariowaliście. 217 00:14:03,000 --> 00:14:04,933 Ja wam wyświadczam przysługę. 218 00:14:05,000 --> 00:14:06,999 2 tysiące i ja płacę za przeniesienie. 219 00:14:07,000 --> 00:14:09,600 Nawet wam nie liczę za przeniesienie. 220 00:14:11,000 --> 00:14:12,999 Powiem ci coś. Jesteś szalony! 221 00:14:13,000 --> 00:14:14,000 Weź go. 222 00:14:19,000 --> 00:14:20,267 31 PAŹDZIERNIK 1940 223 00:14:53,000 --> 00:14:54,000 Cześć. 224 00:14:57,000 --> 00:14:58,667 Nie chciałam przychodzić. 225 00:14:59,000 --> 00:15:01,067 Nie chciałam cię tu zobaczyć... 226 00:15:03,000 --> 00:15:05,999 - ... ale nie mogłam się powstrzymać. - Jak leci? 227 00:15:06,000 --> 00:15:07,600 - Dobrze. - To dobrze. 228 00:15:09,000 --> 00:15:12,200 Nie, właściwie nie. Aresztowali mojego kuzyna. 229 00:15:13,000 --> 00:15:14,867 Jurek mówi, że go wypuszczą. 230 00:15:16,000 --> 00:15:17,267 To jest poniżające. 231 00:15:19,000 --> 00:15:20,999 To nie potrwa długo. Nie martw się. 232 00:15:21,000 --> 00:15:23,467 O to mi właśnie chodzi. To takie... 233 00:15:25,000 --> 00:15:26,000 To absurdalne. 234 00:15:31,000 --> 00:15:32,267 Muszę... muszę iść. 235 00:15:36,000 --> 00:15:37,333 To... do zobaczenia. 236 00:15:39,000 --> 00:15:40,000 Niedługo. 237 00:15:46,000 --> 00:15:47,000 Do widzenia. 238 00:16:02,000 --> 00:16:03,000 Cóż... 239 00:16:04,000 --> 00:16:05,267 ...prawdę mówiąc... 240 00:16:06,000 --> 00:16:08,000 ...myślałem, że będzie gorzej. 241 00:16:14,000 --> 00:16:15,200 Jak będziemy spać? 242 00:16:16,000 --> 00:16:18,667 Ja będę spać w kuchni z dziewczynkami. 243 00:16:19,000 --> 00:16:20,733 A ty, Henryk i tato tutaj. 244 00:16:23,000 --> 00:16:24,000 Patrzcie. 245 00:16:27,000 --> 00:16:28,133 Popatrzcie na to. 246 00:17:04,000 --> 00:17:05,400 Odejdźcie, odejdźcie. 247 00:17:07,000 --> 00:17:08,000 Tato! Tato! 248 00:17:09,000 --> 00:17:10,000 Tato! 249 00:17:12,000 --> 00:17:13,000 Tato! 250 00:17:26,000 --> 00:17:27,999 - Sprzedałeś coś? - Tylko jedną. 251 00:17:28,000 --> 00:17:30,333 "Idiota" Dostojewskiego za 3 złote. 252 00:17:31,000 --> 00:17:33,867 - To lepiej niż wczoraj. - 3 marne złote. 253 00:17:35,000 --> 00:17:36,800 Wiesz, ludzi robią miliony. 254 00:17:37,000 --> 00:17:39,200 - Wiem. - Nie wiesz, uwierz mi. 255 00:17:40,000 --> 00:17:42,933 Przekupują straże, straże przymykają oczy, 256 00:17:43,000 --> 00:17:46,000 i działa przemyt. Jedzenie, tytoń, alkohol, 257 00:17:47,000 --> 00:17:47,999 francuskie kosmetyki. 258 00:17:48,000 --> 00:17:50,999 A ci biedni ludzie w koło nie mają o tym zielonego pojęcia. 259 00:17:51,000 --> 00:17:52,999 Przepraszam... Widzieliście mojego męża? 260 00:17:53,000 --> 00:17:55,999 Izaaka Szermana? Wysoki, przystojny mężczyzna. 261 00:17:56,000 --> 00:17:57,999 - Przykro mi. - Z małą, siwą bródką. 262 00:17:58,000 --> 00:17:59,999 - Nie? - Obawiam się, że nie. 263 00:18:00,000 --> 00:18:01,000 To przepraszam. 264 00:18:02,000 --> 00:18:03,000 Do widzenia. 265 00:18:04,000 --> 00:18:05,999 Śpijcie dobrze. Ale jeśli go zobaczycie... 266 00:18:06,000 --> 00:18:07,933 ...napiszcie do mnie, dobrze? 267 00:18:08,000 --> 00:18:09,000 Izaak Szerman. 268 00:18:25,000 --> 00:18:26,999 Dlaczego my musimy czekać tutaj. 269 00:18:27,000 --> 00:18:29,999 Dlaczego jeżdżą przez naszą dzielnicę? Nie mogą zrobić objazdu? 270 00:18:30,000 --> 00:18:31,667 Niech się pan nie martwi. 271 00:18:32,000 --> 00:18:34,933 Mają zbudować most. Nie słyszał pan o tym? 272 00:18:35,000 --> 00:18:36,333 Most, most, srost... 273 00:18:39,000 --> 00:18:40,999 I Niemcy uważają się za inteligentnych. 274 00:18:41,000 --> 00:18:44,999 Wie pan co ja myślę? Myślę że oni są skończonymi głupkami. 275 00:18:45,000 --> 00:18:46,999 Ja mam rodzinę do wykarmienia. 276 00:18:47,000 --> 00:18:50,999 A spędzam połowę swojego czasu tutaj, czekając żeby nas przepuścili. 277 00:18:51,000 --> 00:18:53,999 Co oni myślą, że ja tu przychodzę posłuchać muzyki? 278 00:18:54,000 --> 00:18:55,000 Tańczcie! 279 00:18:56,000 --> 00:18:57,000 Zimno ci? 280 00:19:02,000 --> 00:19:03,000 Tańczcie! 281 00:19:04,000 --> 00:19:05,133 Wszyscy tańczcie! 282 00:19:06,000 --> 00:19:07,000 Chodź, chodź! 283 00:19:08,000 --> 00:19:09,000 Tańcz! Jazda! 284 00:19:13,000 --> 00:19:14,267 Tak, bardzo ładnie. 285 00:19:15,000 --> 00:19:16,467 Ty też, zatańcz z nim. 286 00:19:18,000 --> 00:19:21,333 Urządzimy tu na ulicy żydowski parkiet taneczny. 287 00:19:26,000 --> 00:19:27,000 Ty też. 288 00:19:34,000 --> 00:19:35,000 Chodźcie tu. 289 00:19:37,000 --> 00:19:38,000 Szybciej! 290 00:19:40,000 --> 00:19:41,200 Tańczcie szybciej! 291 00:19:44,000 --> 00:19:45,000 Szybciej! 292 00:20:23,000 --> 00:20:24,133 Dobrze. Już są. 293 00:20:27,000 --> 00:20:28,733 Itzak Heller na was czeka. 294 00:20:36,000 --> 00:20:37,999 - O co chodzi? - Siadajcie. Macie herbatę. 295 00:20:38,000 --> 00:20:40,000 Ja przygotuję coś do jedzenia. 296 00:20:46,000 --> 00:20:47,400 Więc co ty tu robisz? 297 00:20:48,000 --> 00:20:49,333 On przyniósł ciasto. 298 00:20:51,000 --> 00:20:52,999 Jego ojciec wrócił do interesu jubilerskiego. 299 00:20:53,000 --> 00:20:55,000 Dobrze mu idzie, prawda Itzak? 300 00:20:58,000 --> 00:20:59,667 Niesamowite... jubiler... 301 00:21:01,000 --> 00:21:02,999 - Rekrutujemy. - Kto rekrutuje? 302 00:21:03,000 --> 00:21:05,999 Nie bądź niemiły Henry, przychodzę jako przyjaciel. 303 00:21:06,000 --> 00:21:07,999 Przywożą Żydów z całego kraju. 304 00:21:08,000 --> 00:21:09,999 Niedługo będzie pół miliona ludzi w getcie. 305 00:21:10,000 --> 00:21:10,999 Potrzebujemy więcej żydowskiej policji. 306 00:21:11,000 --> 00:21:13,333 Aha... więcej żydowskiej policji... 307 00:21:14,000 --> 00:21:17,999 Chcesz, żebym ja bił Żydów pałką i zyskał miano gestapowca? 308 00:21:18,000 --> 00:21:19,800 Ktoś to musi robić, Henryk. 309 00:21:20,000 --> 00:21:23,999 Ale dlaczego ja? Myślałem, że rekrutujecie tylko chłopców z bogatymi ojcami. 310 00:21:24,000 --> 00:21:24,999 Spójrz na mojego ojca. Spójrz na dom w jakim mieszkam. 311 00:21:25,000 --> 00:21:26,999 Tak, patrzę na ciebie. I dlatego tu jestem. 312 00:21:27,000 --> 00:21:31,999 Cała twoja rodzina może mieć lepsze życie. Chcesz walczyć o przetrwanie sprzedając książki na ulicy? 313 00:21:32,000 --> 00:21:35,533 - Tak, jeśli można. - Ja wam wyświadczam przysługę. 314 00:21:36,000 --> 00:21:38,999 A co z tobą, Władek? Jesteś świetnym pianistą. 315 00:21:39,000 --> 00:21:41,999 Masz czystą kartoteką policyjną. Przywitamy cię z otwartymi rękami. Przyłącz do nas! 316 00:21:42,000 --> 00:21:45,067 - Nie masz pracy. - Dziękuję, ale mam pracę. 317 00:22:31,000 --> 00:22:32,133 Tak oczywiście... 318 00:22:34,000 --> 00:22:37,333 Przepraszam Władek, ale on chce, żebyś przerwał. 319 00:22:39,000 --> 00:22:40,600 Kto chce żebym przerwał? 320 00:23:32,000 --> 00:23:34,600 Zawsze mówię: patrz na lepszą stronę. 321 00:23:35,000 --> 00:23:37,999 Jesteśmy w małym getcie, intelektualiści, profesjonaliści... 322 00:23:38,000 --> 00:23:41,467 Tym lepiej dla nas. W dużym getcie byłoby tłoczno. 323 00:23:42,000 --> 00:23:44,999 - To daj mi coś do roboty. - Ty jesteś artystą, Władek. 324 00:23:45,000 --> 00:23:46,999 Ty podtrzymujesz ludzi na duchu. Robisz wystarczająco dużo. 325 00:23:47,000 --> 00:23:48,933 Chcę pomóc, chcę coś robić... 326 00:23:49,000 --> 00:23:50,999 Jesteś zbyt dobrze znany, Władek. 327 00:23:51,000 --> 00:23:52,000 Wiesz co? 328 00:23:53,000 --> 00:23:55,999 Wy muzycy... nie jesteście dobrymi spiskowcami. 329 00:23:56,000 --> 00:23:57,133 Jesteście zbyt... 330 00:23:58,000 --> 00:23:59,133 ...zbyt muzyczni. 331 00:24:06,000 --> 00:24:07,000 Kto to? 332 00:24:08,000 --> 00:24:09,000 Ja otworzę. 333 00:24:11,000 --> 00:24:14,999 Oni się zorientują że coś się dzieje. Wiedzą że tego wszyscy pragniemy. 334 00:24:15,000 --> 00:24:17,600 Oni wiedzą, że zawsze coś się dzieje. 335 00:24:19,000 --> 00:24:20,867 Witam... stary, pani Ziskin. 336 00:24:23,000 --> 00:24:24,133 Yehuda, jak leci? 337 00:24:25,000 --> 00:24:27,999 Majorek, to jest najlepszy pianista w Polsce. 338 00:24:28,000 --> 00:24:30,999 Może i na całym świecie. Władysław Szpilman. 339 00:24:31,000 --> 00:24:32,000 Poznaj Majorka. 340 00:24:33,000 --> 00:24:35,333 - Jak leci? - Znam pana nazwisko. 341 00:24:36,000 --> 00:24:38,999 - Ale nigdy nie słyszałem jak pan gra. - Majorek służył w wojsku. 342 00:24:39,000 --> 00:24:44,400 Błyskotliwy człowiek. Jedyne co mam przeciwko niemu, to że nie jest socjalistą. 343 00:24:45,000 --> 00:24:48,600 Lepiej idź już Władek. Już prawie godzina policyjna. 344 00:24:49,000 --> 00:24:51,800 Wiesz ile drukujemy kopii naszej gazety? 345 00:24:53,000 --> 00:24:56,933 Pięćset. A wiesz ile ludzi przeciętnie czyta jedną kopię? 346 00:24:57,000 --> 00:25:00,467 Dwadzieścia. To daje dziesięć tysięcy czytelników. 347 00:25:01,000 --> 00:25:02,999 Od tego zaczniemy roznoszenie. 348 00:25:03,000 --> 00:25:06,733 Majorek ukrywa je w spodniach i zostawia w ubikacjach. 349 00:25:07,000 --> 00:25:08,999 - Ubikacje? - W tak wielu ubikacjach jak mogę znaleźć. 350 00:25:09,000 --> 00:25:11,999 Niemcy nigdy nie korzystają z żydowskich ubikacji. 351 00:25:12,000 --> 00:25:13,867 Tam jest dla nich za czysto. 352 00:26:00,000 --> 00:26:01,800 Przestańcie! Przestańcie! 353 00:26:03,000 --> 00:26:04,000 Przestańcie! 354 00:26:07,000 --> 00:26:08,333 Chodź, chodź, chodź. 355 00:26:09,000 --> 00:26:10,267 No dalej, chłopcze. 356 00:26:17,000 --> 00:26:18,000 Stań. Stań. 357 00:26:20,000 --> 00:26:21,000 No dalej, stań. 358 00:26:50,000 --> 00:26:53,999 I proszę choć dziś wieczorem nie chcę słyszeć żadnych przykrych rozmów. 359 00:26:54,000 --> 00:26:55,467 Cieszmy się posiłkiem. 360 00:26:56,000 --> 00:26:57,999 Dobrze, opowiem wam coś śmiesznego. 361 00:26:58,000 --> 00:27:00,999 - Pamiętacie takiego doktora Raszeja. - Tego chirurga? 362 00:27:01,000 --> 00:27:03,999 Chirurga. I z jakiegoś powodu, nie pytajcie mnie z jakiego, 363 00:27:04,000 --> 00:27:06,999 Niemcy pozwalają im przeprowadzać operacje chirurgiczne w getcie. 364 00:27:07,000 --> 00:27:09,999 Na Żydach? Oni pozwalają Polakom przeprowadzać operacje na Żydach. 365 00:27:10,000 --> 00:27:12,999 Musisz mieć zezwolenie tyle wiem. Tak czy siak, on... 366 00:27:13,000 --> 00:27:15,533 ...usypia pacjenta i zaczyna operację. 367 00:27:16,000 --> 00:27:18,999 Właśnie zrobił pierwsze nacięcie, kiedy wpadł esesman, 368 00:27:19,000 --> 00:27:21,999 zastrzelił pacjenta leżącego na stole operacyjnym, potem zastrzelił doktora Raszeja 369 00:27:22,000 --> 00:27:24,000 i wszystkich, którzy tam byli. 370 00:27:26,000 --> 00:27:27,333 Czyż to nie zabawne? 371 00:27:29,000 --> 00:27:31,867 Pacjent nic nie czuł, bo był znieczulony. 372 00:27:33,000 --> 00:27:34,999 Mówiłam nic przykrego, Henryk. 373 00:27:35,000 --> 00:27:37,000 Co jest z wami wszystkimi, co? 374 00:27:38,000 --> 00:27:39,933 Straciliście poczucie humoru? 375 00:27:40,000 --> 00:27:41,400 To nie jest śmieszne. 376 00:27:42,000 --> 00:27:43,999 Ale wiesz co jest śmieszne? Ty jesteś śmieszy. 377 00:27:44,000 --> 00:27:45,999 Z tym swoim niedorzecznym krawatem. 378 00:27:46,000 --> 00:27:49,999 Co chcesz od mojego krawatu? Co ma mój krawat wspólnego z czymkolwiek, co? 379 00:27:50,000 --> 00:27:51,999 - Potrzebuję tego krawata do mojej pracy. - Do twojej pracy? 380 00:27:52,000 --> 00:27:54,999 - Zgadza się, bo ja pracuję. - Tak. Tak, pracujesz. 381 00:27:55,000 --> 00:27:56,999 Grasz na pianinie dla pasożytów w getcie. 382 00:27:57,000 --> 00:27:57,999 - Pasożytów... - Pasożytów. 383 00:27:58,000 --> 00:28:00,999 - Chłopcy, chłopcy... - Oni mają gdzieś cierpienie ludzi. 384 00:28:01,000 --> 00:28:03,999 - I winisz mnie za ich apatię? - Tak, bo widzę to każdego dnia. 385 00:28:04,000 --> 00:28:06,999 Oni nawet ni zauważają co się dookoła nich dzieje. 386 00:28:07,000 --> 00:28:08,999 - Ja winę Amerykanów. - Za co? Za mój krawat? 387 00:28:09,000 --> 00:28:11,333 Amerykańskich Żydów i im podobnych. 388 00:28:13,000 --> 00:28:16,400 Co oni robią? Co robią dla swoich współwyznawców? 389 00:28:19,000 --> 00:28:24,400 Żydowscy bankierzy powinni przekonać Amerykę, żeby wypowiedziała wojnę Niemcom. 390 00:28:41,000 --> 00:28:42,133 Światła, światła. 391 00:29:36,000 --> 00:29:37,000 Wstawać! 392 00:29:40,000 --> 00:29:41,000 Ty! Wstawaj! 393 00:29:42,000 --> 00:29:43,000 Już! 394 00:29:44,000 --> 00:29:45,200 Na zewnątrz z nim! 395 00:30:01,000 --> 00:30:02,000 O mój Boże... 396 00:30:15,000 --> 00:30:16,533 /Biegnijcie! /Szybko! 397 00:31:23,000 --> 00:31:24,533 - Przepraszam. - Tak? 398 00:31:25,000 --> 00:31:27,999 - Jestem siostrą pana Szpilmana. - Tak, oczywiście. 399 00:31:28,000 --> 00:31:29,000 Wy nie. 400 00:31:49,000 --> 00:31:50,999 - Co się stało? - Boże, to straszne. 401 00:31:51,000 --> 00:31:53,600 - Co? Co? - Zrobili nagonkę na ulicy. 402 00:31:54,000 --> 00:31:55,067 Zabrali Henryka. 403 00:31:59,000 --> 00:32:02,267 Dobrze, idź już. Idź do domu, ja się tym zajmę. 404 00:32:13,000 --> 00:32:15,999 - Przepraszam, widział pan mojego męża? - Nie. 405 00:32:16,000 --> 00:32:17,999 - Izaaka Szermana? - Nie. Obawiam się, że nie. 406 00:32:18,000 --> 00:32:22,999 Wysoki, z małą, siwą bródką. Jeśli go pan zobaczy, to proszę napisać do mnie. 407 00:32:23,000 --> 00:32:25,533 Proszę nie zapomnieć. Izaak Szerman. 408 00:32:35,000 --> 00:32:37,733 - Co tu się stało? - Mają mojego wnuka. 409 00:32:39,000 --> 00:32:40,333 Pobili go i zabrali. 410 00:32:41,000 --> 00:32:44,067 Co oni mu zrobią? Przestałem wierzyć w Boga. 411 00:32:46,000 --> 00:32:46,999 Przepraszam. 412 00:32:47,000 --> 00:32:48,000 Przepraszam. 413 00:32:50,000 --> 00:32:51,000 Itzak! 414 00:32:52,000 --> 00:32:53,000 Itzak! Itzak... 415 00:32:55,000 --> 00:32:56,533 To ja, Władek Szpilman. 416 00:33:03,000 --> 00:33:04,067 Henryk tam jest. 417 00:33:05,000 --> 00:33:08,067 - Nie widziałem go. - Uwierz mi. Zabrali go. 418 00:33:13,000 --> 00:33:13,999 Czy możesz pomóc? 419 00:33:14,000 --> 00:33:16,999 Teraz to mnie potrzebujesz? Tak, teraz mnie potrzebujesz. 420 00:33:17,000 --> 00:33:18,133 Możesz nam pomóc? 421 00:33:19,000 --> 00:33:20,000 Za co? 422 00:33:21,000 --> 00:33:23,999 - Za pieniądze. - Nie wiem czy mogę coś zrobić. 423 00:33:24,000 --> 00:33:25,999 Powinien był do nas przyłączyć jak miał okazję. 424 00:33:26,000 --> 00:33:27,933 Mówiono mi, że masz wpływy. 425 00:33:29,000 --> 00:33:30,999 - Kto ci to mówił? - Ludzie. 426 00:33:31,000 --> 00:33:34,933 Ludzie, których znam mówią, że jesteś ważnym człowiekiem. 427 00:33:37,000 --> 00:33:38,000 Itzak... 428 00:33:57,000 --> 00:33:58,133 Panie Rubinstein! 429 00:33:59,000 --> 00:34:00,600 Ty! Bandyci! Bum! Bum! 430 00:34:02,000 --> 00:34:03,000 Kaput! Kaput! 431 00:34:04,000 --> 00:34:06,000 - Niezły jest. - Tak, tak... 432 00:34:09,000 --> 00:34:11,133 Papierosy... dziękuję, bardzo. 433 00:34:15,000 --> 00:34:16,000 Wszystko gra! 434 00:35:35,000 --> 00:35:38,999 - Dlaczego cię zabrali? - Więc poszedłeś do Itzaka Hellera? 435 00:35:39,000 --> 00:35:40,999 Czy je cię prosiłem, żebyś z nim gadał? 436 00:35:41,000 --> 00:35:43,733 - Ale wypuścili cię, co? - Błagałeś go? 437 00:35:44,000 --> 00:35:47,999 - Płaszczyłeś się przed tą kupą gówna? - Nie, poprosiłem go o pomoc. 438 00:35:48,000 --> 00:35:49,200 I czym zapłaciłeś? 439 00:35:51,000 --> 00:35:52,733 A czym miałem mu zapłacić? 440 00:35:53,000 --> 00:35:55,999 Czym? Każdy złoty jaki zarobię, wdajemy na jedzenie. 441 00:35:56,000 --> 00:35:57,999 Sam mogę się o siebie zatroszczyć. 442 00:35:58,000 --> 00:36:00,999 - Oni by cię wywieźli. - To nie ma nic wspólnego z tobą. 443 00:36:01,000 --> 00:36:02,933 To mnie oni chcą, nie ciebie. 444 00:36:03,000 --> 00:36:06,600 Dlaczego zawsze musisz się pakować do cudzych spraw? 445 00:36:07,000 --> 00:36:08,999 Jesteś szalony. Na tym polega twój problem, na twoim szaleństwie. 446 00:36:09,000 --> 00:36:10,733 To także jest moja sprawa. 447 00:36:18,000 --> 00:36:19,000 Hej, hej... 448 00:36:20,000 --> 00:36:21,000 Co jest? 449 00:36:22,000 --> 00:36:23,000 Chory jesteś? 450 00:36:25,000 --> 00:36:26,000 Głodny. 451 00:36:34,000 --> 00:36:35,333 Pozwolenie na pracę? 452 00:36:36,000 --> 00:36:38,999 Co to znaczy, że nie masz pozwolenia na pracę? 453 00:36:39,000 --> 00:36:41,400 Bo jak masz pozwolenie na pracę... 454 00:36:42,000 --> 00:36:43,999 ...to możesz pracować dla Niemców w getcie. 455 00:36:44,000 --> 00:36:45,999 - W przeciwnym razie... - W przeciwnym razie, co? 456 00:36:46,000 --> 00:36:47,400 Będziesz deportowany. 457 00:36:48,000 --> 00:36:51,733 - Więc, plotki się sprawdziły. - Będą nas przesiedlać. 458 00:36:52,000 --> 00:36:53,733 Wyślą nas do obozów pracy. 459 00:36:54,000 --> 00:36:55,000 Na Wschodzie. 460 00:36:57,000 --> 00:36:59,733 - I zamkną nasze małe getto. - O nie... 461 00:37:15,000 --> 00:37:16,000 Władek! 462 00:37:17,000 --> 00:37:17,999 Władek! 463 00:37:18,000 --> 00:37:21,999 Myślałem, że będziesz na tournee. Londyn, Paryż, Nowy Jork, Chicago... 464 00:37:22,000 --> 00:37:24,999 - Nie w tym tygodniu. - Wyglądasz koszmarnie. 465 00:37:25,000 --> 00:37:26,333 Słyszeliście plotki? 466 00:37:27,000 --> 00:37:30,999 - Że będę nas przesiedlać na wschód? - Plotki... za bardzo je bierzesz do serca, Władek. 467 00:37:31,000 --> 00:37:32,533 Na czym polega problem? 468 00:37:34,000 --> 00:37:36,999 Staram się zdobyć pozwolenia na prace dla rodziny. 469 00:37:37,000 --> 00:37:40,999 Udało mi się zdobyć już dla mnie i dla reszty rodziny, ale nie dla ojca. 470 00:37:41,000 --> 00:37:43,999 - Pytałem w pracowniach, sklepach... - Dlaczego nie przyszedłeś do mnie? 471 00:37:44,000 --> 00:37:45,999 Nie wiedziałem, że siedzisz w tym "pozwoleniowym interesie." 472 00:37:46,000 --> 00:37:47,600 Ja nie, ale Majorek tak. 473 00:37:51,000 --> 00:37:55,600 - Możesz pomóc? Ale nie mam pieniędzy... - Proszę, nie obrażaj nas. 474 00:37:56,000 --> 00:38:00,333 - Możesz zrobić coś dla niego? - Bądź jutro w pracowni Schulza. 475 00:38:01,000 --> 00:38:02,999 Widzisz jakie wspaniałe szczęście cię dziś spotkało? 476 00:38:03,000 --> 00:38:05,333 To historyczny imperatyw w akcji. 477 00:38:06,000 --> 00:38:07,999 Dlatego ja zawsze powtarzam: zawsze patrz na lepszą stronę. 478 00:38:08,000 --> 00:38:10,600 ...patrz na lepszą stronę. Tak, wiem. 479 00:38:23,000 --> 00:38:24,867 - Jak tam krzyż? - Lepiej. 480 00:38:25,000 --> 00:38:26,000 Lepiej? 481 00:38:28,000 --> 00:38:29,267 Lepiej nie pytaj... 482 00:38:42,000 --> 00:38:45,000 - Dziękuję. - Przyjemność po mojej stronie. 483 00:38:46,000 --> 00:38:48,400 Choć nie wiem czy to wam pomoże... 484 00:38:50,000 --> 00:38:51,600 Dziękujemy panie Schulz. 485 00:39:05,000 --> 00:39:06,000 15 MARCA 1942 486 00:40:04,000 --> 00:40:06,800 Przynajmniej możemy pracować w getcie... 487 00:40:07,000 --> 00:40:09,133 Dobrze, że nadal jesteśmy razem. 488 00:40:24,000 --> 00:40:25,333 Wszyscy na zewnątrz! 489 00:40:26,000 --> 00:40:27,000 Ruszać się! 490 00:40:30,000 --> 00:40:33,467 My jesteśmy zatrudnieni. Mamy pozwolenia na pracę. 491 00:40:42,000 --> 00:40:43,000 Ty, wystąp! 492 00:40:45,000 --> 00:40:46,000 Ty. 493 00:40:48,000 --> 00:40:49,000 Ty. Ty. 494 00:40:53,000 --> 00:40:54,000 Ty. 495 00:40:56,000 --> 00:40:57,000 Ty. 496 00:41:00,000 --> 00:41:01,000 Ty. 497 00:41:10,000 --> 00:41:12,800 A reszta ma się ubrać i zaraz tu wrócić! 498 00:41:14,000 --> 00:41:16,999 Możecie zabrać swoje rzeczy. Tylko 15 kilo, nie więcej. 499 00:41:17,000 --> 00:41:18,400 Gdzie nas zabieracie? 500 00:41:44,000 --> 00:41:46,133 Przepraszam, zrobiłem co mogłem. 501 00:41:49,000 --> 00:41:50,933 Pozwolenia nas nie uratowały. 502 00:41:51,000 --> 00:41:51,999 Przestań Władek. 503 00:41:52,000 --> 00:41:56,133 Miejmy tylko nadzieję, że Henryk i Halina będą mieli lepiej. 504 00:41:59,000 --> 00:42:00,067 16 SIERPIEŃ 1942 505 00:42:23,000 --> 00:42:25,933 - Gdzie my jedziemy? - Jedziecie do pracy. 506 00:42:26,000 --> 00:42:29,133 To będzie lepsze niż w tym śmierdzącym getto. 507 00:42:34,000 --> 00:42:35,600 Dlaczego ja to zrobiłam? 508 00:42:36,000 --> 00:42:37,600 Dlaczego ja to zrobiłam? 509 00:42:39,000 --> 00:42:40,133 Dlaczego ja to... 510 00:42:42,000 --> 00:42:43,600 Dlaczego ja to zrobiłam? 511 00:42:45,000 --> 00:42:46,600 Dlaczego ja to zrobiłam? 512 00:42:53,000 --> 00:42:55,533 Dlaczego ja to zrobiłam? Dlaczego... 513 00:42:56,000 --> 00:42:57,600 Dlaczego ja to zrobiłam? 514 00:43:00,000 --> 00:43:01,133 Dlaczego ja to... 515 00:43:32,000 --> 00:43:33,533 Nie ma pan kropli wody? 516 00:43:34,000 --> 00:43:36,999 On umiera. Moje dziecko umiera z pragnienia. 517 00:43:37,000 --> 00:43:38,600 Błagam pana. Błagam... 518 00:43:39,000 --> 00:43:40,600 Nie ma ktoś kropli wody? 519 00:43:41,000 --> 00:43:41,999 Błagam was. 520 00:43:42,000 --> 00:43:44,999 /Nie słyszysz co mówię? Mówię, co to jest upokorzenie. 521 00:43:45,000 --> 00:43:47,999 - Słyszę cię. - Zabrali nas z domów jak owce na rzeź. 522 00:43:48,000 --> 00:43:49,999 - Eryk, nie tak głośno. - Dlaczego na to pozwoliliśmy? 523 00:43:50,000 --> 00:43:53,200 Jest tu nas pół miliona, możemy zburzyć getto. 524 00:43:54,000 --> 00:43:56,999 Umarlibyśmy z honorem, a nie jak zwierzęta. 525 00:43:57,000 --> 00:43:58,999 Skąd jesteś taki pewny, że wysyłają nas na śmierć? 526 00:43:59,000 --> 00:43:59,999 Nie jestem pewny. 527 00:44:00,000 --> 00:44:02,999 Wiesz czemu nie jestem pewien? Bo mi nie powiedzieli. 528 00:44:03,000 --> 00:44:04,999 Mówię wam, oni nas zapracują na śmierć. 529 00:44:05,000 --> 00:44:06,999 I co Eryk, co ma według ciebie robić? Chcesz, żebym walczył? 530 00:44:07,000 --> 00:44:08,999 Walka wymaga organizacji, planów... 531 00:44:09,000 --> 00:44:11,999 On ma rację. Czym ja mam niby walczyć? Swoimi skrzypcami? 532 00:44:12,000 --> 00:44:15,999 Niemcy nie pozbyliby się takiej ogromnej liczby ludzi jak my. 533 00:44:16,000 --> 00:44:17,999 Oni nas wysyłają do sowieckich obozów pracy. 534 00:44:18,000 --> 00:44:20,733 Oczywiście... Patrz na tego kalekę tam. 535 00:44:21,000 --> 00:44:23,999 Spójrz na starców, na dzieci. Oni też będą pracować? 536 00:44:24,000 --> 00:44:28,067 Spójrz na siebie. Będziesz nosił ciężary na swoich plecach? 537 00:45:10,000 --> 00:45:11,000 Henryk! 538 00:45:12,000 --> 00:45:12,999 Halina! Henryk! 539 00:45:13,000 --> 00:45:14,133 Halina! Henryk! 540 00:45:26,000 --> 00:45:27,200 Tak się czieszę... 541 00:45:36,000 --> 00:45:37,467 Co oni z wami zrobili? 542 00:45:40,000 --> 00:45:41,067 Co za głupota... 543 00:45:44,000 --> 00:45:45,600 Dlaczego ja to zrobiłam? 544 00:45:46,000 --> 00:45:47,533 Ona mi działa na nerwy. 545 00:45:53,000 --> 00:45:55,067 Co ona zrobiła na litość boską? 546 00:45:56,000 --> 00:45:57,467 Udusiła swoje dziecko. 547 00:46:00,000 --> 00:46:03,067 Przygotowali sobie kryjówkę i się tam udali. 548 00:46:04,000 --> 00:46:06,999 Ale dziecko zaczęło płakać jak tylko weszli policjanci. 549 00:46:07,000 --> 00:46:09,200 Chciała powstrzymać płacz rękami. 550 00:46:10,000 --> 00:46:11,133 I dziecko umarło. 551 00:46:13,000 --> 00:46:17,333 Policjant usłyszał krzyk i zorientował się, gdzie się schowali. 552 00:46:21,000 --> 00:46:22,533 Proszę, nie bij mnie... 553 00:46:41,000 --> 00:46:42,000 Co czytasz? 554 00:46:46,000 --> 00:46:48,999 "Jeśli nas zranicie, nie będziemy krwawić." 555 00:46:49,000 --> 00:46:50,999 "Jeśli będziecie nas łaskotać, Nie będziemy się śmiać." 556 00:46:51,000 --> 00:46:53,999 "Jeśli nas otrujecie, nie będziemy umierać." 557 00:46:54,000 --> 00:46:58,200 "Ale jeśli nas oszukacie, to czy nie powinniśmy się zemścić?" 558 00:47:05,000 --> 00:47:08,333 - Bardzo odpowiednie. - Tak, dlatego to wziąłem. 559 00:47:26,000 --> 00:47:29,000 Idiota. Co on myśli, że zrobi z pieniędzmi? 560 00:47:31,000 --> 00:47:32,733 Hej chłopcze, chodź no tu. 561 00:47:34,000 --> 00:47:35,000 Chodź tu. 562 00:47:37,000 --> 00:47:39,533 - Ile za jedną krówkę? - 20 złotych. 563 00:47:40,000 --> 00:47:42,999 Za jedną krówkę? A co zamierzasz zrobić z pieniędzmi? 564 00:47:43,000 --> 00:47:44,000 20 złotych. 565 00:47:47,000 --> 00:47:48,667 Razem powinniśmy mieć 20. 566 00:47:50,000 --> 00:47:51,067 Ja mam chyba 10. 567 00:47:54,000 --> 00:47:55,000 5... 20... 568 00:48:09,000 --> 00:48:10,600 Dlaczego ja to zrobiłam? 569 00:48:18,000 --> 00:48:19,600 Dlaczego ja to zrobiłam? 570 00:48:34,000 --> 00:48:35,600 Dlaczego ja to zrobiłam? 571 00:48:36,000 --> 00:48:37,600 Dlaczego ja to zrobiłam? 572 00:49:20,000 --> 00:49:21,000 Halina... 573 00:49:22,000 --> 00:49:23,000 Co? 574 00:49:24,000 --> 00:49:26,999 Może nie jest najlepsza pora, żeby to mówić... 575 00:49:27,000 --> 00:49:28,000 No co? 576 00:49:29,000 --> 00:49:31,333 Żałuję, że cię nie poznałem lepiej. 577 00:49:36,000 --> 00:49:37,000 Dziękuję. 578 00:49:54,000 --> 00:49:55,000 Szpilman! 579 00:50:02,000 --> 00:50:03,000 Ty głupku! 580 00:50:05,000 --> 00:50:06,000 Mój ojciec... 581 00:50:07,000 --> 00:50:08,000 Tato! Tato! 582 00:50:10,000 --> 00:50:11,000 Tato! Halina! 583 00:50:13,000 --> 00:50:14,000 Halina... 584 00:50:15,000 --> 00:50:16,000 Mamo! 585 00:50:17,000 --> 00:50:18,999 Co ty wyprawiasz Szpilman? Uratowałem ci życie. 586 00:50:19,000 --> 00:50:21,000 A teraz się wynoś. Idź! Idź! 587 00:51:09,000 --> 00:51:11,267 Co wy robicie? Ona jest w ciąży! 588 00:53:39,000 --> 00:53:40,000 Władek? 589 00:54:00,000 --> 00:54:01,800 Skąd się tu wziąłeś Władek? 590 00:54:03,000 --> 00:54:04,133 To takie... ja... 591 00:54:07,000 --> 00:54:08,000 ...my... 592 00:54:11,000 --> 00:54:12,000 ...wszyscy... 593 00:54:15,000 --> 00:54:16,000 ...wszyscy... 594 00:54:18,000 --> 00:54:21,467 Może im się poszczęści. Trafi im się coś lepszego. 595 00:54:22,000 --> 00:54:24,999 To się jeszcze nie skończyło, więc zostaniemy tutaj przez parę dni, 596 00:54:25,000 --> 00:54:26,600 aż się wszystko uspokoi. 597 00:54:27,000 --> 00:54:31,000 Znajomy policjant ma dać znać jak już będzie po wszystkim. 598 00:54:51,000 --> 00:54:53,999 Boże, nie byłem na zewnątrz... już będzie ze 2 lata. 599 00:54:54,000 --> 00:54:55,800 Nie ekscytuj się za bardzo. 600 00:55:15,000 --> 00:55:16,800 /...to bardzo dobra cena... 601 00:55:38,000 --> 00:55:39,133 Ktoś, kogo znasz? 602 00:55:40,000 --> 00:55:41,867 Ta piękność? Kim ona jest? 603 00:55:42,000 --> 00:55:44,533 To piosenkarka. Dość dobrze ją znam. 604 00:55:45,000 --> 00:55:47,733 Jej mąż jest aktorem. To dobrzy ludzie. 605 00:55:48,000 --> 00:55:53,867 - Muszę z nią porozmawiać. - Nie zapominaj Władek, że oni wieszają za pomaganie Żydom. 606 00:56:20,000 --> 00:56:21,000 W lewo zwrot! 607 00:56:23,000 --> 00:56:24,133 Do przodu, marsz! 608 00:56:29,000 --> 00:56:30,000 Stać! 609 00:56:31,000 --> 00:56:32,000 Baczność! 610 00:56:46,000 --> 00:56:47,000 Równać. 611 00:56:56,000 --> 00:56:57,000 Ty, wychodź! 612 00:56:59,000 --> 00:57:00,000 Ty! 613 00:57:03,000 --> 00:57:04,000 Ty! 614 00:57:05,000 --> 00:57:06,000 Ty! 615 00:57:07,000 --> 00:57:08,000 Ty! 616 00:57:12,000 --> 00:57:13,000 Kłaść się! 617 00:57:15,000 --> 00:57:16,000 Kłaść się! 618 00:57:48,000 --> 00:57:49,133 Do przodu, marsz! 619 00:58:31,000 --> 00:58:32,333 Jak długo tu jesteś? 620 00:58:33,000 --> 00:58:34,333 Od wczorajszej nocy. 621 00:58:36,000 --> 00:58:37,533 Miło było cię zobaczyć. 622 00:58:43,000 --> 00:58:46,000 Oni przygotowują już końcowe przesiedlenia. 623 00:58:48,000 --> 00:58:49,333 Wiemy co to oznacza. 624 00:58:52,000 --> 00:58:55,067 Wysłaliśmy kogoś. Zygmunt, dobry człowiek... 625 00:58:58,000 --> 00:59:02,467 Dowiedział się co się dzieje z pociągami jak opuszczają Warszawę. 626 00:59:03,000 --> 00:59:07,999 Dostał się do Sokołowa i lokalny zarządca powiedział mu, że pociągi są dzielone. 627 00:59:08,000 --> 00:59:09,733 Jeden jedzie do Treblinki, 628 00:59:12,000 --> 00:59:15,999 Mówił, że każdego dnia wyjeżdża transport ludzi z Warszawy. 629 00:59:16,000 --> 00:59:18,933 I jedzie prosto do Treblinki. Wraca pusty. 630 00:59:20,000 --> 00:59:23,667 Nigdy nie widziano na tej trasie transportu żywności. 631 00:59:24,000 --> 00:59:25,267 Więc chodzi o to... 632 00:59:26,000 --> 00:59:28,867 ... że Treblinka musi być końcową stacją. 633 00:59:31,000 --> 00:59:32,400 Oni nas eksterminują. 634 00:59:38,000 --> 00:59:39,600 To nie zajmie już długo. 635 00:59:41,000 --> 00:59:42,999 Zostało nas już tylko 60 tysięcy. 636 00:59:43,000 --> 00:59:44,067 Z pół miliona... 637 00:59:46,000 --> 00:59:47,467 Głównie młodzi ludzie. 638 00:59:50,000 --> 00:59:51,933 I tym razem będziemy walczyć. 639 00:59:55,000 --> 00:59:56,800 Jesteśmy w dobrej kondycji. 640 00:59:58,000 --> 00:59:59,000 Zorganizowani. 641 01:00:00,000 --> 01:00:01,467 Jesteśmy przygotowani. 642 01:00:02,000 --> 01:00:04,867 Jeśli będziecie potrzebować pomocy, ja... 643 01:00:23,000 --> 01:00:24,000 Ty! 644 01:00:26,000 --> 01:00:27,000 Chodź tu! 645 01:00:28,000 --> 01:00:29,000 Cholera... 646 01:00:38,000 --> 01:00:39,000 Przepraszam. 647 01:00:42,000 --> 01:00:43,800 Nie wiem o czym myślałem... 648 01:01:13,000 --> 01:01:14,333 Zabierzcie go precz. 649 01:01:31,000 --> 01:01:33,933 Lepiej grasz na pianinie niż nosisz cegły. 650 01:01:37,000 --> 01:01:38,999 On długo nie pociągnie jak tak dalej pójdzie. 651 01:01:39,000 --> 01:01:42,867 Zobaczę, czy nie uda mi się załatwić mu czegoś lepszego. 652 01:02:05,000 --> 01:02:06,000 Kłopoty. 653 01:02:11,000 --> 01:02:12,000 /Wszyscy Żydzi! 654 01:02:13,000 --> 01:02:14,800 /Zbiórka! /Wszyscy Żydzi! 655 01:02:23,000 --> 01:02:24,667 Mam dla was dobre wieści. 656 01:02:26,000 --> 01:02:27,733 Krążą plotki, że chcemy... 657 01:02:31,000 --> 01:02:32,267 ...was przesiedlić. 658 01:02:36,000 --> 01:02:38,867 Obiecuję wam, że teraz i w przyszłości... 659 01:02:42,000 --> 01:02:44,067 nic takiego nie jest planowane. 660 01:02:47,000 --> 01:02:48,267 Tak? I Dlatego... 661 01:02:50,000 --> 01:02:53,067 umieściliśmy na murach plakaty informacyjne. 662 01:02:54,000 --> 01:02:56,267 Aby okazać wam naszą dobrą wolę. 663 01:02:57,000 --> 01:02:59,933 Od tej pory każdemu z was będzie dozwolone 664 01:03:02,000 --> 01:03:04,533 wychodzenie w środku dnia na miasto, 665 01:03:05,000 --> 01:03:07,400 i przynoszenie trzy kilo kartofli. 666 01:03:09,000 --> 01:03:10,200 Ziemniaków. Tak? 667 01:03:11,000 --> 01:03:12,600 I jeden bochenek chleba. 668 01:03:14,000 --> 01:03:15,933 Dla każdego z was, robotnicy. 669 01:03:16,000 --> 01:03:18,867 Więc, po co mielibyśmy robić coś takiego, 670 01:03:20,000 --> 01:03:22,333 jeśli chcielibyśmy was przesiedlić? 671 01:03:23,000 --> 01:03:24,999 Możemy stworzyć dobry interes. 672 01:03:25,000 --> 01:03:27,400 Z tych rzeczy, których nie zjecie. 673 01:03:30,000 --> 01:03:32,999 Czy to nie jest coś, w czym, wy Żydzi jesteście dobrzy? 674 01:03:33,000 --> 01:03:34,267 Robienie pieniędzy? 675 01:03:39,000 --> 01:03:40,000 Rozejść się. 676 01:03:57,000 --> 01:03:58,467 Tamten. Jest czysty. 677 01:03:59,000 --> 01:04:01,200 W pozostałych, pakowane po dwa. 678 01:05:09,000 --> 01:05:10,000 Teraz. 679 01:05:48,000 --> 01:05:49,000 Majorek... 680 01:05:52,000 --> 01:05:53,400 Mam do ciebie prośbę. 681 01:05:55,000 --> 01:05:56,533 Chcę się stąd wydostać. 682 01:06:00,000 --> 01:06:01,267 Łatwo się wydostać, 683 01:06:03,000 --> 01:06:04,999 ciężko jest przeżyć po drugiej stronie. 684 01:06:05,000 --> 01:06:06,000 Wiem... 685 01:06:08,000 --> 01:06:11,067 Zeszłego lata pracowałem we dnie na placu... 686 01:06:13,000 --> 01:06:15,999 i zobaczyłem kogoś kogo znałem. Starą znajomą. 687 01:06:16,000 --> 01:06:18,400 Piosenkarka. Jej mąż jest aktorem. 688 01:06:22,000 --> 01:06:24,999 Tu napisałem ci ich adres. Jeśli nadal tam mieszkają. 689 01:06:25,000 --> 01:06:27,333 Janina Gorlewska i Andrzej Bogucki. 690 01:06:28,000 --> 01:06:29,133 To dobrzy ludzie. 691 01:06:31,000 --> 01:06:33,133 Spróbuj się z nimi skontaktować. 692 01:06:35,000 --> 01:06:38,933 Powiedz im, że to niebezpieczne, ale tylko ich zapytaj... 693 01:06:39,000 --> 01:06:42,000 ...zapytaj ich czy mogą mnie stąd wydostać. 694 01:07:14,000 --> 01:07:15,000 Masz plaster? 695 01:07:26,000 --> 01:07:27,600 Co ty tutaj knujesz, co? 696 01:07:30,000 --> 01:07:32,200 - Nic... - Co jest w tym worku? 697 01:07:34,000 --> 01:07:36,667 Pozwolono nam wnosić żywność do getta. 698 01:07:38,000 --> 01:07:40,733 Trzy kilo ziemniaków i bochenek chleba. 699 01:07:41,000 --> 01:07:42,000 Otwórz to. 700 01:07:47,000 --> 01:07:48,800 To tylko ziemniaki i chleb. 701 01:07:49,000 --> 01:07:50,267 Kłamiesz, czuję to. 702 01:07:53,000 --> 01:07:54,000 Otwórz to. 703 01:08:23,000 --> 01:08:24,467 - Ja... - Ziemniaki? 704 01:08:29,000 --> 01:08:31,667 Wy Żydzi, wszyscy jesteście tacy sami. 705 01:08:32,000 --> 01:08:33,600 Daj Żydowi mały palec... 706 01:08:36,000 --> 01:08:37,933 ...a będzie chciał całą rękę. 707 01:08:53,000 --> 01:08:54,999 Okłam mnie jeszcze raz, a cię zastrzelę. 708 01:08:55,000 --> 01:08:56,000 Osobiście. 709 01:09:21,000 --> 01:09:22,933 Wytropiłem twoich przyjaciół. 710 01:09:23,000 --> 01:09:24,467 Nie mieszkają tam już. 711 01:09:25,000 --> 01:09:26,733 Skontaktowałeś się z nimi? 712 01:09:27,000 --> 01:09:29,600 - Przygotuj się do ucieczki. - Kiedy? 713 01:09:30,000 --> 01:09:31,000 Niedługo. 714 01:09:33,000 --> 01:09:34,000 O cholera. 715 01:09:48,000 --> 01:09:51,400 Już ja was nauczę dyscypliny, wy żydowski świnie! 716 01:09:57,000 --> 01:09:58,733 Wiesz dlaczego was bijemy? 717 01:09:59,000 --> 01:10:01,867 - Nie... - Czy wiesz dlaczego was bijemy? 718 01:10:03,000 --> 01:10:05,467 - Dlaczego? - Żeby uczcić Nowy Rok! 719 01:10:10,000 --> 01:10:11,400 Teraz marsz! Marsz! 720 01:10:13,000 --> 01:10:14,000 I śpiewajcie! 721 01:10:15,000 --> 01:10:16,600 Śpiewajcie coś wesołego! 722 01:10:18,000 --> 01:10:19,933 Śpiewajcie głośno i wyraźnie. 723 01:10:21,000 --> 01:10:24,133 /Zjednoczmy się /i podążajmy za Białym Orłem. 724 01:10:25,000 --> 01:10:28,800 /Powstańmy i walczmy z /naszymi śmiertelnymi wrogami... 725 01:11:20,000 --> 01:11:21,000 Idźcie. 726 01:12:36,000 --> 01:12:37,000 Przepraszam... 727 01:12:38,000 --> 01:12:40,133 ...jestem brudny i śmierdzący... 728 01:13:06,000 --> 01:13:08,133 Nie mamy za dużo czasu. Chodź. 729 01:13:17,000 --> 01:13:18,467 Musisz się pośpieszyć. 730 01:13:19,000 --> 01:13:20,800 Masz, zobacz czy to pasuje. 731 01:13:21,000 --> 01:13:22,999 Będziemy musieli cię gdzieś przemieścić. 732 01:13:23,000 --> 01:13:25,999 Niemcy coraz częściej robią nagonki na ulicach. 733 01:13:26,000 --> 01:13:27,999 Na Żydów, nie-Żydów, na wszystkich. 734 01:13:28,000 --> 01:13:29,000 Na każdego. 735 01:13:30,000 --> 01:13:33,733 A Władek, lepiej się ogól. Użyj mojej maszynki i wody. 736 01:13:48,000 --> 01:13:50,733 Będzie się tobą zajmował Marek Kaczyński. 737 01:13:51,000 --> 01:13:52,999 On jest z drugiej strony miasta. 738 01:13:53,000 --> 01:13:57,200 Dziś na noc tam zostaniesz, a potem znajdziemy ci coś innego. 739 01:13:58,000 --> 01:13:59,467 Ja przyniosę jedzenie. 740 01:14:00,000 --> 01:14:01,200 Dobrze. Chodźmy. 741 01:14:42,000 --> 01:14:44,000 Pokaże ci gdzie będziesz spał. 742 01:15:15,000 --> 01:15:17,999 Musisz tu zostać do jutrzejszego popołudnia. 743 01:15:18,000 --> 01:15:19,800 Mamy dla ciebie mieszkanie. 744 01:15:20,000 --> 01:15:23,000 W pobliżu murów getto. Ale jest bezpieczne. 745 01:15:30,000 --> 01:15:32,133 Nie będzie ci tam za wygodnie... 746 01:15:33,000 --> 01:15:34,200 Nic mi nie będzie. 747 01:15:45,000 --> 01:15:46,000 Dziękuję. 748 01:16:03,000 --> 01:16:04,667 Ja to wezmę. Daj mi to. 749 01:16:06,000 --> 01:16:10,400 Idź do najdalej do przodu jak się da. Do przedziału dla Niemców. 750 01:17:01,000 --> 01:17:02,800 Na razie zasłonimy zasłony. 751 01:17:10,000 --> 01:17:11,999 Ale w czasie dnia musisz je mieć odsłonięte. 752 01:17:12,000 --> 01:17:13,267 Nie zapomnij o tym. 753 01:17:16,000 --> 01:17:19,000 Musi być ci lepiej po tej stronie muru, co? 754 01:17:20,000 --> 01:17:21,000 Tak. 755 01:17:23,000 --> 01:17:27,467 Ale czasami nie wiem, po której stronie muru tak naprawdę jestem. 756 01:17:29,000 --> 01:17:32,000 Trochę chleba, trochę ziemniaków, cebula... 757 01:17:33,000 --> 01:17:35,999 Przyjdę jak będę mógł. Janina Gorlewska będzie przychodzić dwa razy w tygodniu, 758 01:17:36,000 --> 01:17:38,999 i przynosić ci jedzenie i sprawdzać jak ci leci. 759 01:17:39,000 --> 01:17:40,000 Dziękuję. 760 01:17:44,000 --> 01:17:45,667 A i to jest bardzo ważne. 761 01:17:46,000 --> 01:17:48,999 W razie nagłego wypadku, ale naprawdę nagłego, 762 01:17:49,000 --> 01:17:50,600 udasz się pod ten adres. 763 01:19:18,000 --> 01:19:19,067 19 KWIECIEŃ 1943 764 01:20:25,000 --> 01:20:26,000 /Ognia! 765 01:21:33,000 --> 01:21:34,000 16 MAJ 1943 766 01:21:45,000 --> 01:21:46,000 Ręce do góry! 767 01:22:21,000 --> 01:22:22,000 Dziękuję. 768 01:22:26,000 --> 01:22:30,400 - Chciałam przyjść wcześnie, ale... - Nie, nie, nie... dziękuję. 769 01:22:33,000 --> 01:22:36,267 Nikt nie przypuszczał, że wytrzymają tak długo. 770 01:22:37,000 --> 01:22:39,999 Nie powinienem uciekać. Powinienem był zostać tam i walczyć. 771 01:22:40,000 --> 01:22:42,467 Władek, przestań. Już po wszystkim. 772 01:22:43,000 --> 01:22:44,867 Powinieneś być z nich dumny. 773 01:22:47,000 --> 01:22:48,933 Mój Boże, jak oni walczyli... 774 01:22:49,000 --> 01:22:50,000 Tak... 775 01:22:52,000 --> 01:22:54,400 - A co na to Niemcy? - Są w szoku. 776 01:22:55,000 --> 01:22:58,800 Nie spodziewali się tego. Nikt się tego nie spodziewał. 777 01:22:59,000 --> 01:23:00,600 Że Żydzi będą walczyć... 778 01:23:01,000 --> 01:23:02,067 Kto by pomyślał? 779 01:23:03,000 --> 01:23:04,067 I co im to dało? 780 01:23:06,000 --> 01:23:07,000 Co im dało? 781 01:23:08,000 --> 01:23:10,067 Władek, jestem zaskoczona tobą. 782 01:23:11,000 --> 01:23:13,400 Umarli z godnością, to im to dało. 783 01:23:15,000 --> 01:23:16,267 I wiesz co jeszcze? 784 01:23:17,000 --> 01:23:18,400 Polska się podniosła. 785 01:23:19,000 --> 01:23:20,067 Jesteśmy gotowi. 786 01:23:21,000 --> 01:23:22,400 Też będziemy walczyć. 787 01:23:23,000 --> 01:23:24,000 Zobaczysz. 788 01:23:39,000 --> 01:23:40,999 Sprawy się zagmatwały. Musisz opuścić to miejsce. 789 01:23:41,000 --> 01:23:42,000 Co? 790 01:23:43,000 --> 01:23:44,000 Co się stało? 791 01:23:47,000 --> 01:23:48,999 - Ja sam uciekam. - Ale co się stało? 792 01:23:49,000 --> 01:23:51,267 Gestapo dowiedziało się co robimy. 793 01:23:52,000 --> 01:23:53,999 Aresztowali Janinę i Andrzeja. 794 01:23:54,000 --> 01:23:56,800 Niedługo dowiedzą się też o tym miejscu. 795 01:23:57,000 --> 01:24:00,667 - Musisz natychmiast uciekać. - Ale gdzie ja mam iść? 796 01:24:01,000 --> 01:24:03,667 Spójrz na mnie, nie mogę stąd wyjść... 797 01:24:06,000 --> 01:24:08,999 - Czy mam jakieś szanse tutaj? - To już twoja decyzja. 798 01:24:09,000 --> 01:24:11,999 Ale jak tylko zaczną dobijać się do mieszkania, to wyskocz przez okno. 799 01:24:12,000 --> 01:24:13,999 Nie pozwól im, żeby cię dostali żywego. 800 01:24:14,000 --> 01:24:18,133 Ja mam truciznę i też nie pozwolę, żeby mnie dostali żywcem. 801 01:27:33,000 --> 01:27:34,000 /Otwieraj! 802 01:27:38,000 --> 01:27:40,467 /Otwórz drzwi, /albo wezwę policję! 803 01:28:10,000 --> 01:28:11,867 Ty jesteś z tego mieszkania? 804 01:28:13,000 --> 01:28:15,999 - Nie jesteś zameldowany. - To należy do mojego znajomego. 805 01:28:16,000 --> 01:28:17,999 Przyszedłem go odwiedzić, ale musiałem... się z nim minąć... 806 01:28:18,000 --> 01:28:19,333 Masz dowód osobisty? 807 01:28:21,000 --> 01:28:22,933 Pokaz mi swój dowód osobisty! 808 01:28:23,000 --> 01:28:24,067 Tak, oczywiście. 809 01:28:28,000 --> 01:28:28,999 - Chcę obaczyć twój dowód osobisty! - Co się tu dzieje? 810 01:28:29,000 --> 01:28:30,000 On jest Żydem! 811 01:28:31,000 --> 01:28:32,333 Żyd! Stój! Żydzie! 812 01:28:38,000 --> 01:28:39,067 Zatrzymajcie go! 813 01:29:23,000 --> 01:29:24,133 MICHAŁ DZIKIEWICZ 814 01:29:51,000 --> 01:29:52,000 /Tak? 815 01:29:53,000 --> 01:29:54,867 Pan Kaczyński mnie przysłał. 816 01:30:02,000 --> 01:30:03,400 Władysław Szpilman... 817 01:30:07,000 --> 01:30:08,000 Proszę wejść. 818 01:30:16,000 --> 01:30:17,200 Przepraszam, ja... 819 01:30:18,000 --> 01:30:21,999 Przepraszam... dostałem ten adres i szukam pana Dzikiewicza. 820 01:30:22,000 --> 01:30:24,133 Michał Dzikiewicz. To mój mąż. 821 01:30:26,000 --> 01:30:27,000 Wejdź. 822 01:30:35,000 --> 01:30:36,000 Usiądź. 823 01:30:41,000 --> 01:30:42,333 Potrzebuję pomocy... 824 01:30:44,000 --> 01:30:46,333 On wróci przed godziną policyjną. 825 01:30:48,000 --> 01:30:49,000 Ukrywałem się. 826 01:30:51,000 --> 01:30:52,999 Potrzebuję miejsca, gdzie mógłbym się zatrzymać. 827 01:30:53,000 --> 01:30:54,200 On niedługo wróci. 828 01:30:57,000 --> 01:30:58,999 Jak długo jesteście małżeństwem. 829 01:30:59,000 --> 01:31:00,200 Dopiero ponad rok. 830 01:31:04,000 --> 01:31:05,067 A jak tam Jurek? 831 01:31:06,000 --> 01:31:07,000 Nie żyje. 832 01:31:08,000 --> 01:31:09,000 Och... 833 01:31:15,000 --> 01:31:18,133 - A kiedy jest termin dziecka? - Na Gwiazdkę. 834 01:31:19,000 --> 01:31:20,999 To nie jest najlepszy czas, żeby mieć dzieci... 835 01:31:21,000 --> 01:31:22,000 A... 836 01:31:25,000 --> 01:31:27,733 To jest mój mąż. To Władysław Szpilman. 837 01:31:28,000 --> 01:31:29,867 Marek Kaczyński go przysłał. 838 01:31:31,000 --> 01:31:32,067 A tak, pamiętam. 839 01:31:35,000 --> 01:31:37,999 Pan Kaczyński kazał mi się z panem skontaktować w nagłym wypadku. 840 01:31:38,000 --> 01:31:39,733 Proszę się nie przejmować. 841 01:31:49,000 --> 01:31:50,999 Nie możemy pana przemieścić dzisiaj. 842 01:31:51,000 --> 01:31:52,800 Prześpi się pan na kanapie. 843 01:31:58,000 --> 01:31:59,000 Przepraszam... 844 01:32:04,000 --> 01:32:06,999 Przepraszam, czy mógłbym dostać kawałek chleba? 845 01:32:07,000 --> 01:32:09,333 Tak, oczywiście. Zaraz coś zjemy. 846 01:32:10,000 --> 01:32:11,000 Proszę usiąść. 847 01:32:12,000 --> 01:32:13,000 Proszę. 848 01:32:14,000 --> 01:32:16,000 Dziękuję. Och... dziękuję... 849 01:34:24,000 --> 01:34:26,733 Jesteśmy na bardzo niemieckim obszarze. 850 01:34:27,000 --> 01:34:31,600 Na przeciwko jest szpital przyjmujący rannych z rosyjskiego frontu. 851 01:34:34,000 --> 01:34:35,333 A obok jest policja. 852 01:34:38,000 --> 01:34:39,733 Ale to bezpieczne miejsce. 853 01:34:41,000 --> 01:34:43,267 Bedzie pan wiedział co się dzieje. 854 01:34:49,000 --> 01:34:50,200 Będę pana zamykał. 855 01:34:51,000 --> 01:34:52,999 Nikt nie wie, że pan tu jest, więc... 856 01:34:53,000 --> 01:34:55,800 ...proszę być tak cicho, jak to możliwe. 857 01:37:05,000 --> 01:37:06,067 Wszystko dobrze? 858 01:37:07,000 --> 01:37:08,000 Dziękuję. 859 01:37:14,000 --> 01:37:15,400 To jest Antek Szałas. 860 01:37:16,000 --> 01:37:17,867 On się będzie tobą zajmował. 861 01:37:18,000 --> 01:37:19,533 - Miło mi. - Miło mi. 862 01:37:20,000 --> 01:37:21,000 Dziękuję. 863 01:37:23,000 --> 01:37:23,999 Dam mu zapasowy klucz. 864 01:37:24,000 --> 01:37:26,999 Będzie przynosił jedzenie i sprawdzał czy wszystko w porządku. 865 01:37:27,000 --> 01:37:29,733 On jest w podziemiu. To dobry człowiek. 866 01:37:34,000 --> 01:37:36,600 Nie pamięta mnie pan, panie Szpilman? 867 01:37:37,000 --> 01:37:39,933 Nie, nie wydaje mi się. Radio w Warszawie. 868 01:37:41,000 --> 01:37:42,133 Byłem technikiem. 869 01:37:43,000 --> 01:37:45,400 Służyłem panu niemal każdego dnia. 870 01:37:46,000 --> 01:37:47,867 Przepraszam, nie pamiętam... 871 01:37:48,000 --> 01:37:49,333 To nie ma znaczenia. 872 01:37:52,000 --> 01:37:56,067 Niech się pan o nic nie martwi. Będę pana często odwiedzał. 873 01:37:57,000 --> 01:37:59,999 Prasa donosi, że alianci bombardują Niemcy. 874 01:38:00,000 --> 01:38:01,600 Noc, za nocą, za nocą... 875 01:38:02,000 --> 01:38:03,667 Kolonia, Hamburg, Berlin. 876 01:38:04,000 --> 01:38:06,867 I Rosjanie urządzają im prawdziwe piekło. 877 01:38:07,000 --> 01:38:10,200 - To jest początek końca. - Miejmy nadzieję... 878 01:38:56,000 --> 01:38:57,467 I udało się przeżyć... 879 01:39:03,000 --> 01:39:04,333 Tutaj jest kiełbasa, 880 01:39:06,000 --> 01:39:07,333 chleb i dobra wódka. 881 01:39:23,000 --> 01:39:24,867 Jak długo to jeszcze potrwa? 882 01:39:25,000 --> 01:39:26,000 Już nie długo. 883 01:39:28,000 --> 01:39:29,600 Myślę... chyba mam wszy. 884 01:39:31,000 --> 01:39:32,200 Nie martw się tym. 885 01:39:33,000 --> 01:39:35,000 Po prostu śmiesznie wyglądasz. 886 01:39:36,000 --> 01:39:39,999 Mój dziadek ostał rzucony przez dziewczynę jak złapał wszy. 887 01:39:40,000 --> 01:39:41,000 Do dna. 888 01:39:43,000 --> 01:39:46,999 Dlaczego nie przyszedłeś wcześniej? Już minęły prawie dwa tygodnie, ja... 889 01:39:47,000 --> 01:39:48,600 Spokojnie... Władek... 890 01:39:51,000 --> 01:39:52,999 Muszę zdobywać pieniądze na jedzenie. 891 01:39:53,000 --> 01:39:54,999 Potrzebuję rzeczy, które mógłbym sprzedać. 892 01:39:55,000 --> 01:39:56,000 Nie jest łatwo. 893 01:40:01,000 --> 01:40:02,333 Masz... sprzedaj to. 894 01:40:06,000 --> 01:40:08,267 Jedzenie jest ważniejsze niż czas. 895 01:40:14,000 --> 01:40:16,999 Właśnie, miałem ci powiedzieć. Alianci wylądowali we Francji. 896 01:40:17,000 --> 01:40:18,733 Rosjanie będą tu niedługo. 897 01:40:20,000 --> 01:40:21,400 Skopią Niemcom tyłki. 898 01:40:23,000 --> 01:40:24,000 Już niedługo! 899 01:41:10,000 --> 01:41:11,000 Władek... 900 01:41:16,000 --> 01:41:17,000 Władek? 901 01:41:21,000 --> 01:41:24,200 Wiedziałam. Wiedziałam, że tak to się skończy. 902 01:41:26,000 --> 01:41:28,999 - On potrzebuje lekarza. - To jest zbyt niebezpieczne. 903 01:41:29,000 --> 01:41:29,999 Może doktor Łuczak? Jemu można zaufać. 904 01:41:30,000 --> 01:41:32,999 Dorota nie bądź niemądra, on jest za dobrze znany. 905 01:41:33,000 --> 01:41:35,933 - On potrzebuje lekarza. - Nie, ty zostań. 906 01:41:37,000 --> 01:41:38,000 Ja pójdę. 907 01:42:11,000 --> 01:42:12,667 Przyszliśmy się pożegnać. 908 01:42:15,000 --> 01:42:17,333 Jedziemy do mojej matki do Otwocka. 909 01:42:18,000 --> 01:42:20,999 Dziecko już tam jest. Tam jest bezpieczniej. 910 01:42:21,000 --> 01:42:24,200 Niemcy mogą się zacząć wycofywać już niedługo. 911 01:42:27,000 --> 01:42:29,533 Ten Szałas powinien być zastrzelony. 912 01:42:30,000 --> 01:42:33,600 On zbierał pieniądze na ciebie po całej Warszawie... 913 01:42:35,000 --> 01:42:37,999 ...i najwyraźniej ludzie byli bardzo hojni. 914 01:42:38,000 --> 01:42:40,400 Więc uzbierał sobie pokaźną sumkę. 915 01:42:45,000 --> 01:42:46,000 O mój Boże... 916 01:42:51,000 --> 01:42:53,000 Niedożywienie i odwodnienie... 917 01:42:57,000 --> 01:42:58,067 ...ale przeżyje. 918 01:43:01,000 --> 01:43:05,067 Postaram się mu załatwić jakieś leki, ale nie będzie łatwo. 919 01:43:06,000 --> 01:43:07,999 Czy może go pan jeszcze raz odwiedzić? 920 01:43:08,000 --> 01:43:10,000 - Kto wie? - Panie doktorze? 921 01:43:12,000 --> 01:43:14,400 - Dziękuję. - Nie mów, odpoczywaj. 922 01:43:17,000 --> 01:43:18,467 Dziękujemy doktorze... 923 01:43:21,000 --> 01:43:23,200 Przynieśliśmy ci trochę jedzenia. 924 01:43:24,000 --> 01:43:25,600 Coś ci teraz przygotuję. 925 01:43:26,000 --> 01:43:27,267 A potem musimy iść. 926 01:43:33,000 --> 01:43:34,000 1 SIERPIEŃ 1944 927 01:46:31,000 --> 01:46:34,133 /Wychodźcie! Wychodźcie, /wychodźcie, szybko! 928 01:46:35,000 --> 01:46:38,933 /Wychodźcie szybko! /Niemcy będą ostrzeliwać ten budynek! 929 01:47:21,000 --> 01:47:23,067 Pomocy! Niech mi ktoś pomoże! 930 01:48:44,000 --> 01:48:45,133 Nikogo tu nie ma! 931 01:48:50,000 --> 01:48:51,200 /Sprawdź na dachu. 932 01:48:52,000 --> 01:48:53,467 Tak, tak, sprawdziłem. 933 02:01:43,000 --> 02:01:44,067 Co ty tu robisz? 934 02:01:50,000 --> 02:01:51,000 Kim jesteś? 935 02:01:57,000 --> 02:01:58,000 Rozumiesz mnie? 936 02:01:59,000 --> 02:02:00,000 Tak. 937 02:02:02,000 --> 02:02:03,467 Więc, co ty tu robisz? 938 02:02:10,000 --> 02:02:11,000 Ja chciałem... 939 02:02:12,000 --> 02:02:14,200 ...próbowałem otworzyć tą puszkę. 940 02:02:16,000 --> 02:02:17,067 Mieszkasz tutaj? 941 02:02:21,000 --> 02:02:22,333 Czy pracujesz tutaj? 942 02:02:24,000 --> 02:02:25,000 Nie. 943 02:02:29,000 --> 02:02:30,667 Więc, czym się zajmujesz? 944 02:02:35,000 --> 02:02:36,000 Ja jestem... 945 02:02:38,000 --> 02:02:39,200 ...byłem pianistą. 946 02:02:43,000 --> 02:02:44,000 Pianista? 947 02:03:04,000 --> 02:03:05,000 No chodź. 948 02:03:31,000 --> 02:03:32,000 Zagraj mi coś. 949 02:08:52,000 --> 02:08:53,267 Ukrywasz się tutaj? 950 02:09:00,000 --> 02:09:01,000 Żyd? 951 02:09:04,000 --> 02:09:05,267 Gdzie się ukrywasz? 952 02:09:09,000 --> 02:09:10,000 Na strychu. 953 02:09:14,000 --> 02:09:15,000 Pokaż mi gdzie. 954 02:09:40,000 --> 02:09:41,400 Masz jakieś jedzenie? 955 02:10:41,000 --> 02:10:42,000 Baczność! 956 02:10:44,000 --> 02:10:46,533 - Spocznij. - Dzień dobry kapitanie. 957 02:11:53,000 --> 02:11:54,000 Żydzie! 958 02:12:09,000 --> 02:12:10,000 Przepraszam... 959 02:12:11,000 --> 02:12:12,133 Co to za strzały? 960 02:12:13,000 --> 02:12:15,667 Rosjanie. Są po drugiej stronie rzeki. 961 02:12:17,000 --> 02:12:19,800 Musisz po prostu zaczekać kilka tygodni. 962 02:13:52,000 --> 02:13:53,000 Co się dzieje? 963 02:13:54,000 --> 02:13:55,000 Wycofujemy się. 964 02:13:58,000 --> 02:13:59,533 czy Rosjanie już tu są? 965 02:14:00,000 --> 02:14:01,000 Jeszcze nie. 966 02:14:05,000 --> 02:14:08,067 Nie wiem... nie wiem jak mam panu dziękować. 967 02:14:10,000 --> 02:14:11,533 Dziękuj Bogu, nie mnie. 968 02:14:12,000 --> 02:14:13,933 To on chce, żebyśmy przeżyli. 969 02:14:15,000 --> 02:14:17,800 Cóż... przynajmniej musimy w to wierzyć. 970 02:14:28,000 --> 02:14:29,000 Masz. Weź to. 971 02:14:32,000 --> 02:14:33,667 - A pan? - Ja mam inny. 972 02:14:35,000 --> 02:14:36,000 Cieplejszy. 973 02:14:41,000 --> 02:14:44,333 Co zamierzasz robić jak to wszystko się skończy? 974 02:14:46,000 --> 02:14:47,867 Znowu będę grał na pianinie. 975 02:14:50,000 --> 02:14:52,667 - W Polskim Radio. - Jak się nazywasz? 976 02:14:53,000 --> 02:14:54,667 Żebym mógł cię posłuchać. 977 02:14:56,000 --> 02:14:57,000 Szpilman. 978 02:14:59,000 --> 02:15:00,000 Szpilman? 979 02:15:01,000 --> 02:15:02,000 Tak. 980 02:15:03,000 --> 02:15:05,067 To dobre nazwisko dla pianisty. 981 02:16:28,000 --> 02:16:29,267 Niemiec! Niemiec! 982 02:16:52,000 --> 02:16:53,000 Nie! 983 02:16:54,000 --> 02:16:56,667 Nie! Nie strzelajcie! Jestem Polakiem! 984 02:16:58,000 --> 02:16:59,733 Proszę! Jestem Polakiem! 985 02:17:00,000 --> 02:17:02,800 /- Wychodź z rękami w górze! - Błagam... 986 02:17:05,000 --> 02:17:06,999 Nie strzelajcie... nie strzelajcie, błagam... 987 02:17:07,000 --> 02:17:09,400 - Jestem Polakiem. - Zejdź na dół. 988 02:17:14,000 --> 02:17:15,867 Proszę... Jestem Polakiem. 989 02:17:18,000 --> 02:17:20,200 - Proszę, proszę... - To Polak. 990 02:17:24,000 --> 02:17:25,267 Tak, jest Polakiem. 991 02:17:27,000 --> 02:17:28,800 Po co ci kurwa ten płaszcz? 992 02:17:31,000 --> 02:17:32,000 Zimno mi. 993 02:17:52,000 --> 02:17:53,200 Pierdoleni Niemcy! 994 02:17:55,000 --> 02:17:56,000 Mordercy! 995 02:17:57,000 --> 02:17:58,000 Mordercy! 996 02:17:59,000 --> 02:18:00,200 Pieprzone bydlaki! 997 02:18:01,000 --> 02:18:02,533 - Zabójcy! - Bydlaki! 998 02:18:04,000 --> 02:18:05,733 Spójrzcie teraz na siebie! 999 02:18:06,000 --> 02:18:07,999 Zabraliście mi wszystko co miałem. 1000 02:18:08,000 --> 02:18:09,000 Mnie, muzykowi. 1001 02:18:10,000 --> 02:18:11,733 Zabraliście moje skrzypce! 1002 02:18:12,000 --> 02:18:13,467 Odebraliście mi duszę! 1003 02:18:21,000 --> 02:18:22,067 Jesteś muzykiem? 1004 02:18:23,000 --> 02:18:24,533 - Tak. - Czy znasz... 1005 02:18:27,000 --> 02:18:28,999 ...pianistę o nazwisku Szpilman? 1006 02:18:29,000 --> 02:18:31,999 - Z Polskiego Radia? - Oczywiście, że znam Szpilmana. 1007 02:18:32,000 --> 02:18:33,933 Pomagałem mu jak się ukrywał. 1008 02:18:36,000 --> 02:18:37,667 Powiedz mu, że tu jestem. 1009 02:18:39,000 --> 02:18:40,867 Poproś go, żeby mi pomógł... 1010 02:18:44,000 --> 02:18:46,400 - Jak się nazywasz? - Hosenfeld... 1011 02:18:47,000 --> 02:18:48,133 - Jak? - Cisza! 1012 02:18:49,000 --> 02:18:50,000 Idź! 1013 02:20:30,000 --> 02:20:32,333 To było tutaj, jestem tego pewny. 1014 02:20:35,000 --> 02:20:36,667 Ale już nie jest tutaj... 1015 02:20:37,000 --> 02:20:41,999 Wrzeszczałem do nich bluźnierstwa. Nie jestem z tego dumny, ale to robiłem. 1016 02:20:42,000 --> 02:20:45,999 I jestem pewien, że stałem tam gdzie ty teraz. Tu był drut kolczasty. 1017 02:20:46,000 --> 02:20:48,067 I ten Niemiec podszedł do mnie. 1018 02:20:49,000 --> 02:20:50,999 Nie dosłyszałeś jak się nazywa? 1019 02:20:51,000 --> 02:20:52,000 Nie... 1020 02:20:55,000 --> 02:20:57,933 Zapytam w baraku, może będą coś wiedzieli. 1021 02:21:57,000 --> 02:21:58,533 Napisy >>>> Misiek 1022 02:22:02,000 --> 02:22:08,533 WŁADYSŁAW SZPILMAN MIESZKAŁ W WARSZAWIE AŻ DO DNIA SWOJEJ ŚMIERCI 6 LIPCA 2000 MIAŁ WTEDY 88 LAT 1023 02:22:18,000 --> 02:22:21,533 NIEMIECKI OFICER NAZYWAŁ SIĘ KAPITAN WILM HOSENFELD 1024 02:22:22,000 --> 02:22:27,333 WIADOMO TYLKO, ŻE ZMARŁ W SOWIECKIM WIĘZIENIU DLA JEŃCÓW WOJENNYCH W 1952 ROKU 1025 02:22:31,000 --> 02:22:32,000 PIANISTA72024

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.