All language subtitles for 8.Tage.S01E06.GERMAN.720p.WEBRip.x264-OCED.mkv

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian Download
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian Download
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish Download
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:09,640 --> 00:00:12,320 Oznaczona w skali Torino liczbą 10 2 00:00:12,440 --> 00:00:15,920 asteroida Horus to „globalny zabójca”. 3 00:00:16,040 --> 00:00:20,880 PRZEDMIEŚCIA BERLINA, 234 DNI PRZED UDERZENIEM ASTEROIDY 4 00:00:26,920 --> 00:00:32,880 Rządy krajów NATO szykują komunikat dotyczący dalszych działań. 5 00:00:35,920 --> 00:00:37,280 Tato? 6 00:00:44,440 --> 00:00:46,080 Mamo! 7 00:00:53,840 --> 00:00:57,960 Powinieneś podjąć tę decyzję na chłodno. 8 00:00:58,200 --> 00:01:01,120 Mówię to jako przyjaciel, a nie doradca finansowy. 9 00:01:01,240 --> 00:01:03,840 Wiesz, co bym zrobił na twoim miejscu? 10 00:01:05,400 --> 00:01:07,520 Też zainwestowałbym w bunkier. 11 00:01:07,640 --> 00:01:11,840 A jeśli ten biznes nie wypali? Jak to spłacisz? 12 00:01:11,960 --> 00:01:14,840 Skąd wiesz, że będę musiał? 13 00:01:15,640 --> 00:01:17,000 Jak to? 14 00:01:17,120 --> 00:01:21,560 Jak walnie, banki przestaną istnieć - a z nimi kredyty. 15 00:01:24,440 --> 00:01:27,320 I ty. 16 00:01:27,440 --> 00:01:29,600 Jankesi go rozpirzą. 17 00:01:30,720 --> 00:01:34,600 Kopia dla ciebie, kopia dla mnie. 18 00:01:38,040 --> 00:01:42,240 W dniu pogrzebu mamy?! Poważnie? 19 00:01:42,360 --> 00:01:44,640 To ważna sprawa, Jeżyku. 20 00:01:44,760 --> 00:01:46,040 Ważna?! 21 00:01:50,120 --> 00:01:51,760 Ważna była mama! 22 00:02:05,320 --> 00:02:08,160 WYSTĘPUJĄ 23 00:02:37,640 --> 00:02:39,880 MUZYKA 24 00:02:43,520 --> 00:02:45,080 ZDJĘCIA 25 00:02:57,480 --> 00:03:00,280 SCENARIUSZ 26 00:03:06,200 --> 00:03:09,120 REŻYSERIA 27 00:03:11,560 --> 00:03:15,400 8 DNI 28 00:03:33,040 --> 00:03:38,240 Ministerstwo Obrony zaprzecza doniesieniom o fali dezercji w armii. 29 00:03:38,360 --> 00:03:44,040 Takie działania sił zbrojnych służą wyłącznie obronie demokracji. 30 00:03:44,160 --> 00:03:46,960 Uzbrojone bojówki zaatakowały 12 schronów 31 00:03:47,080 --> 00:03:52,000 Armia zaprzecza, lecz świadkowie nie pozostawiają wątpliwości: 32 00:03:52,120 --> 00:03:56,280 - niemieccy żołnierze strzelają do siebie - Cipa... 33 00:03:56,400 --> 00:04:02,160 To smutny finał korupcyjnych działań polityków. 34 00:04:02,520 --> 00:04:06,040 Petra Cosin, na żywo, z Berlina. 35 00:04:06,160 --> 00:04:07,720 Pa, pa. 36 00:04:16,400 --> 00:04:18,120 Marion? 37 00:04:28,400 --> 00:04:31,200 Uderzy tysiące kilometrów stąd. 38 00:04:31,480 --> 00:04:35,480 Dwa i pół tysiąca - to niedaleko. Bądźmy realistami. 39 00:04:35,600 --> 00:04:40,120 A w piwnicy? Może wystarczy się tylko schować? 40 00:04:40,440 --> 00:04:42,800 Fala uderzeniowa to nie wszystko. 41 00:04:43,320 --> 00:04:47,440 Alianckie naloty na Hamburg wywołały burzę ogniową. 42 00:04:47,600 --> 00:04:50,880 Miasto płonęło w temperaturze ponad 1000 stopni. 43 00:04:51,040 --> 00:04:54,280 Ludzie kryli się w piwnicach, 44 00:04:54,400 --> 00:04:57,600 z których ogień wysysał tlen. 45 00:04:58,560 --> 00:05:02,160 Większość się udusiła. Ale nie to było najgorsze. 46 00:05:02,280 --> 00:05:07,160 Ogień podgrzewał wodę w rurach, które pękały jedna po drugiej 47 00:05:08,120 --> 00:05:14,080 - i wrzątek zalewał piwnice. Ludzie się topili, albo gotowali. 48 00:05:14,720 --> 00:05:17,960 Temperatura sprawiała, że i tak stamtąd uciekali. 49 00:05:20,760 --> 00:05:26,280 Nie wiem, co się zdarzy, ale to będzie gorsze niż burza ogniowa. 50 00:05:27,800 --> 00:05:31,040 Nie zagonię Leonie i Jonasa do piwnicy. 51 00:05:35,600 --> 00:05:38,120 Dlaczego leżysz na podłodze? 52 00:05:43,160 --> 00:05:45,400 Masz wódkę? 53 00:06:03,120 --> 00:06:08,240 Gdzie jest ta twoja... 54 00:06:08,360 --> 00:06:09,680 dziewczyna? 55 00:06:09,800 --> 00:06:11,440 Ma na imię Marion. 56 00:06:13,680 --> 00:06:16,760 Przepadła. To koniec. 57 00:06:17,080 --> 00:06:20,480 Po ptakach. 58 00:06:22,160 --> 00:06:23,880 Dla wszystkich. 59 00:06:24,240 --> 00:06:26,200 Lepiej jej poszukaj. 60 00:06:31,240 --> 00:06:33,040 Rodzina ważna rzecz. 61 00:06:34,760 --> 00:06:38,480 Tak. I miłość. 62 00:06:39,800 --> 00:06:41,720 Wiem, co sobie myślisz 63 00:06:42,160 --> 00:06:47,080 - że nie jestem zdolny do miłości, ale to nieprawda. 64 00:06:47,720 --> 00:06:50,280 Po prostu nie mogłem jej okazywać. 65 00:06:52,400 --> 00:06:54,560 Zawsze wolałem facetów. 66 00:06:56,760 --> 00:07:00,360 Nie chcę, żebyś powtarzał moje błędy. 67 00:07:14,880 --> 00:07:16,800 Ale ona odeszła. 68 00:07:21,120 --> 00:07:23,160 Nie wiem dokąd. 69 00:07:23,920 --> 00:07:25,800 Poszukajmy jej. 70 00:07:27,800 --> 00:07:29,680 Ma jakichś krewnych? 71 00:07:32,440 --> 00:07:36,840 Kiedy byłam w szpitalu, wzięłam jeszcze coś. 72 00:07:38,000 --> 00:07:41,240 Lek. Pentobarbital. 73 00:07:44,160 --> 00:07:46,080 Wystarczy kilka gramów. 74 00:07:47,400 --> 00:07:51,800 Zasypiasz, tracisz przytomność. 75 00:07:54,600 --> 00:08:00,160 Po 10-20 minutach ustaje oddech. To całkowicie bezbolesne. 76 00:08:06,080 --> 00:08:11,680 Schowałam w komodzie. Nie chcę, żeby cierpieli. 77 00:08:24,360 --> 00:08:26,120 Ojciec Nory... 78 00:08:27,920 --> 00:08:33,840 Byłam u niego, szukając Leonie. Kompletnie przerobił piwnicę. 79 00:08:35,000 --> 00:08:36,240 Frankenberg? 80 00:08:36,360 --> 00:08:37,760 Tak. 81 00:08:37,880 --> 00:08:39,880 Jak to „przerobił”? 82 00:08:41,640 --> 00:08:43,360 Na schron. 83 00:09:32,520 --> 00:09:36,000 Co tam - policja znów potrzebuje wsparcia? 84 00:09:44,000 --> 00:09:45,920 Przysługa za przysługę. 85 00:09:48,040 --> 00:09:53,000 Oto Deniz, przez „s”, odtąd swojak. 86 00:09:53,120 --> 00:09:55,280 On też przeżyje. 87 00:09:55,600 --> 00:09:57,000 To się okaże. 88 00:09:58,320 --> 00:10:02,040 - Oddawaj! - Elvis, nie fikaj! 89 00:10:02,160 --> 00:10:05,240 Będzie ciężko, ludzie świrują. Liczę na ciebie! 90 00:10:05,360 --> 00:10:07,480 - Żartowałem. - Facet! 91 00:10:09,760 --> 00:10:11,400 Oddaj mu. 92 00:10:16,040 --> 00:10:17,960 No, już! 93 00:10:20,760 --> 00:10:22,480 Pieprzony glina! 94 00:10:49,520 --> 00:10:53,280 - Pójść z tobą? - Jestem dorosły. Czekaj tu. 95 00:11:12,960 --> 00:11:14,040 Petra! 96 00:11:19,640 --> 00:11:21,640 Gdzie ona jest?! 97 00:11:23,520 --> 00:11:26,080 - Gdzie ona jest?! - Kto? 98 00:11:26,200 --> 00:11:29,000 Bez wygłupów! Gdzie Marion? 99 00:11:29,440 --> 00:11:31,640 - Nie z tobą? - Pierdol się. 100 00:11:33,800 --> 00:11:35,960 Przemądrzała suka! 101 00:11:36,960 --> 00:11:38,920 Wiesz, co zrobiłaś?! 102 00:11:39,040 --> 00:11:43,360 Przez ciebie giną ludzie, gówniaro! 103 00:11:43,480 --> 00:11:46,560 Lepiej spójrz w lustro. Spierdalaj. 104 00:11:46,680 --> 00:11:49,600 Zaraz mam wejście. Prawda jest w cenie. 105 00:11:52,400 --> 00:11:54,080 Tak ze mną rozmawiasz? 106 00:11:54,200 --> 00:11:55,840 Petro, posłuchaj... 107 00:11:59,640 --> 00:12:01,840 Opanuj się! 108 00:12:38,800 --> 00:12:41,520 „Polityk bije dziennikarkę”. 109 00:12:42,320 --> 00:12:43,760 Ale temat! 110 00:12:43,880 --> 00:12:47,000 Były polityk, palancie! 111 00:12:49,160 --> 00:12:53,800 Marion nie chce mnie znać. Przez ciebie. 112 00:13:05,120 --> 00:13:07,360 Prawda zawsze zwycięży! 113 00:13:19,880 --> 00:13:23,640 Wszystko się uchowa. A potem wyjmiemy. 114 00:13:24,720 --> 00:13:29,720 Cwaniak z tego Lutza. Wmawiał mi, że jego schron przy moim to „norka”. 115 00:13:29,840 --> 00:13:33,160 Klaus! Chodź ze mną. 116 00:13:42,360 --> 00:13:44,640 Kto to? 117 00:13:45,920 --> 00:13:48,200 Cześć. René. 118 00:13:48,680 --> 00:13:53,040 - Mój kuzyn. - Kuzyn... 119 00:13:53,440 --> 00:13:55,000 Mamy dużo miejsca. 120 00:13:55,120 --> 00:13:58,680 Ściągniesz tu całą pieprzoną rodzinę? Pięknie! 121 00:14:02,600 --> 00:14:04,440 Kim jesteśmy? 122 00:14:05,600 --> 00:14:07,520 Ty jesteś Klaus, mój szef. 123 00:14:07,640 --> 00:14:09,840 Pytam: Kim jesteśmy? 124 00:14:10,160 --> 00:14:15,320 - Tymi, którzy przeżyją. - Brawo. A teraz rusz głową. 125 00:14:16,240 --> 00:14:21,080 Co nas różni od twojego cholernego kuzyna?! 126 00:14:23,320 --> 00:14:28,280 Przeżyjemy, jeśli nie będziemy chlapać o naszym bunkrze obcym. 127 00:14:28,400 --> 00:14:32,680 A ten niech zdycha z całą resztą! 128 00:14:32,800 --> 00:14:35,160 To nie obcy, tylko kuzyn. 129 00:14:35,280 --> 00:14:41,040 Powiedz mu: „Zdychaj z całą resztą!”. 130 00:14:43,240 --> 00:14:45,840 Chyba nic z tego nie będzie. 131 00:14:47,480 --> 00:14:49,400 Powiedz mu! 132 00:14:49,520 --> 00:14:53,000 Zdychaj... 133 00:14:53,120 --> 00:14:56,000 z całą resztą. 134 00:14:58,080 --> 00:14:59,600 Świetnie. 135 00:15:04,280 --> 00:15:10,000 Jeszcze jeden taki numer i będziesz podziwiał fajerwerki pod gołym niebem! 136 00:15:10,120 --> 00:15:13,040 Rozumiesz? 137 00:15:15,000 --> 00:15:17,440 Zrozumiałeś? 138 00:15:17,560 --> 00:15:19,200 Tak. 139 00:15:40,120 --> 00:15:43,240 - Niech to szlag! - Jak poszło? 140 00:15:44,840 --> 00:15:46,920 Cipa! 141 00:15:50,120 --> 00:15:52,120 Durna cipa! 142 00:15:52,240 --> 00:15:56,120 Oszustka! Za kogo ona się ma? 143 00:15:56,240 --> 00:15:59,840 Chętnie dorwałbym tę feministyczną zdzirę i... 144 00:15:59,960 --> 00:16:04,720 Widziałem się wczoraj z Theo, moim byłym. 145 00:16:05,120 --> 00:16:06,600 Z kim? 146 00:16:07,280 --> 00:16:11,560 Z Theo. Przed laty byliśmy razem. 147 00:16:15,800 --> 00:16:18,880 Co? Jesteś gejem? 148 00:16:19,360 --> 00:16:23,280 Moją pierwszą prawdziwą miłością był mężczyzna. 149 00:16:27,320 --> 00:16:29,080 Był cudowny. 150 00:16:29,200 --> 00:16:33,800 Szczupły, delikatny, uroczy. 151 00:16:35,840 --> 00:16:40,320 A teraz wygląda jak stary piernik. 152 00:16:43,720 --> 00:16:45,320 A mama? 153 00:16:45,440 --> 00:16:46,720 Co „mama”? 154 00:16:46,840 --> 00:16:49,480 Tylko przed nią udawałeś? 155 00:16:49,960 --> 00:16:53,920 Nie. Byliśmy dobrym małżeństwem. 156 00:16:54,240 --> 00:16:57,760 Tylko kiedy... 157 00:16:59,480 --> 00:17:05,080 szliśmy do łóżka, zamykałem oczy i myślałem o Theo. 158 00:17:05,200 --> 00:17:06,520 Tato... 159 00:17:06,640 --> 00:17:08,400 Miał niesamowitego fiuta. 160 00:17:08,520 --> 00:17:12,200 Tato... nie chcę tego słuchać. 161 00:17:12,320 --> 00:17:15,320 Pojechałem do niego wczoraj, 162 00:17:15,440 --> 00:17:19,960 jakbym chciał naprawić swoje życie parę metrów przed metą. 163 00:17:31,960 --> 00:17:33,520 Marion? 164 00:17:33,840 --> 00:17:35,800 Zaczekaj! 165 00:18:25,720 --> 00:18:28,840 - Coś ty za jeden?! - Szukam mojej żony. - Spadaj! 166 00:18:29,400 --> 00:18:32,120 Wszystkie miejsca zajęte! 167 00:18:32,520 --> 00:18:34,920 Spierdalaj! 168 00:18:35,160 --> 00:18:39,080 Nie chcę się tu schronić. 169 00:18:39,200 --> 00:18:40,360 Każdy chce! 170 00:18:40,480 --> 00:18:43,800 Nie rozumiecie. Metro to wielka trumna! 171 00:18:48,680 --> 00:18:52,080 Jazda! Bo strzelę! 172 00:18:52,440 --> 00:18:57,080 Byłem oficerem armii NRD i rozwalę wam łby! 173 00:19:05,120 --> 00:19:07,200 Znajdziemy ją. 174 00:19:12,240 --> 00:19:14,880 - To tylko rozcięcie. - Zostaw! 175 00:19:16,520 --> 00:19:22,480 O co ci chodzi? Miałeś mnie w dupie i nagle mam tatusia? 176 00:19:24,320 --> 00:19:25,840 Za późno. 177 00:19:27,960 --> 00:19:29,280 Nie. 178 00:19:29,400 --> 00:19:30,880 Tak. 179 00:19:31,000 --> 00:19:36,520 Kiedy zginiemy, będzie za późno. Za trzy dni. 180 00:20:09,000 --> 00:20:12,760 Ben. Co się stało? 181 00:20:13,200 --> 00:20:16,520 To twój ojciec, wiem na pewno. 182 00:20:18,440 --> 00:20:22,400 Chodź. Uciekniemy, we dwoje. 183 00:20:24,440 --> 00:20:27,800 - O czym ty mówisz? - Domi. Ten gaz! 184 00:20:29,320 --> 00:20:32,120 - Co się dzieje?! - Lepiej się zbieraj. 185 00:20:35,240 --> 00:20:37,040 To teren prywatny! 186 00:20:37,160 --> 00:20:38,240 Nora, chodź. 187 00:20:38,360 --> 00:20:40,400 Czego tu szukasz? 188 00:20:42,200 --> 00:20:43,440 Morderco! 189 00:20:43,760 --> 00:20:44,840 Że co? 190 00:20:44,960 --> 00:20:48,840 Ty i ci debile rozpuściliście gaz! 191 00:20:49,160 --> 00:20:53,840 Zginął mój przyjaciel! Aresztuj go. 192 00:20:53,960 --> 00:20:56,080 Prochy odjęły ci rozum! 193 00:20:56,200 --> 00:20:57,560 Mam dowód. 194 00:20:58,440 --> 00:21:01,800 Z twojego e-papierosa, znalazłem przy willi. 195 00:21:02,280 --> 00:21:05,960 Dobra, to ja, wybacz. 196 00:21:06,720 --> 00:21:10,320 Nakryłeś mnie! Odymiłem karaluchy! 197 00:21:12,040 --> 00:21:15,840 Fajnie się tak przyznać! 198 00:21:16,160 --> 00:21:18,120 Nie zamierzasz nic zrobić? 199 00:21:18,240 --> 00:21:20,120 To prawda? 200 00:21:20,280 --> 00:21:22,160 Skąd! Żartowałem. 201 00:21:27,960 --> 00:21:33,520 Nic dziwnego, że twoja żona wolała umrzeć. Jak tu wytrzymać z takim skurwielem?! 202 00:21:34,280 --> 00:21:36,520 Spójrz mi w oczy. 203 00:21:36,640 --> 00:21:40,040 Idź już. Idź! 204 00:21:45,560 --> 00:21:47,880 Spierdalaj, łysolu! 205 00:22:02,960 --> 00:22:04,160 MIŁOŚĆ 206 00:22:20,000 --> 00:22:21,480 Przepraszam? 207 00:22:22,600 --> 00:22:24,760 Jest tam. 208 00:22:32,840 --> 00:22:34,840 Leonie, ty też przyszłaś. 209 00:22:34,960 --> 00:22:37,440 Słonko, witaj na pokładzie. 210 00:22:39,280 --> 00:22:41,840 Co wy tu wszyscy robicie? 211 00:22:42,960 --> 00:22:45,160 Ludzie są jak krzyże. 212 00:22:50,640 --> 00:22:54,680 Tuląc, dajesz i bierzesz. 213 00:22:57,640 --> 00:23:00,520 Ta łajba was nie uratuje. 214 00:23:01,840 --> 00:23:06,760 Zrobi to Horus. Nie lękaj się. Chodź. 215 00:23:08,640 --> 00:23:10,720 Te tatuaże coś znaczą? 216 00:23:13,280 --> 00:23:14,400 Nie wiem. 217 00:23:15,880 --> 00:23:18,640 Ja też mam. Mały. 218 00:23:20,080 --> 00:23:22,720 Moja przyjaciółka Nora ma taki sam. 219 00:23:23,800 --> 00:23:28,520 Zrobiłyśmy je sobie w zeszłym roku. Na wieczność. 220 00:23:33,240 --> 00:23:37,640 Opowiedz mi o sobie. Kim jesteś? Skąd pochodzisz? 221 00:23:41,920 --> 00:23:43,400 Chodź. 222 00:23:48,720 --> 00:23:50,640 Ostrożnie. 223 00:23:53,320 --> 00:23:54,880 To ja. 224 00:23:55,880 --> 00:23:59,880 A to ty. Unosimy się w niebie. 225 00:24:21,600 --> 00:24:23,680 Tak bardzo tęskniłem. 226 00:24:25,800 --> 00:24:27,680 Ja też. 227 00:24:30,960 --> 00:24:36,640 Bez względu na wszystko pozostaniemy rodziną. 228 00:24:38,840 --> 00:24:40,800 I to jest najważniejsze. 229 00:24:47,760 --> 00:24:50,560 Kiedy gaśnie gwiazda, 230 00:24:51,160 --> 00:24:55,320 pył rozsiewa się po całym wszechświecie. 231 00:24:55,960 --> 00:25:00,520 A nasze ciała są z tego pyłu. 232 00:25:04,200 --> 00:25:06,040 Jesteśmy gwiazdami. 233 00:25:06,720 --> 00:25:12,160 Wszyscy są wszystkim. Zawsze. 234 00:25:13,320 --> 00:25:15,240 Gdzie wyczytałeś te bzdury? 235 00:25:15,360 --> 00:25:19,280 Nie umiem czytać, ale widzę, 236 00:25:20,200 --> 00:25:24,680 słyszę i czuję. 237 00:25:28,200 --> 00:25:30,040 Jesteś dziewicą, prawda? 238 00:25:30,160 --> 00:25:34,240 Wygłupiasz się? Skąd ten pomysł? 239 00:25:42,560 --> 00:25:44,120 Chodź... 240 00:25:57,240 --> 00:25:59,080 Ochrzczę cię. 241 00:26:09,720 --> 00:26:11,360 Jesteś gotowa? 242 00:27:03,200 --> 00:27:05,280 Muszę ci coś wyznać. 243 00:27:07,520 --> 00:27:12,080 Nikt cię nie wini, nawet Leonie. 244 00:27:14,760 --> 00:27:16,680 Powiedziała ci? 245 00:27:19,640 --> 00:27:22,880 Nie wskoczyłaś do tego pociągu ze strachu. 246 00:27:24,680 --> 00:27:26,520 Byłaś w panice. 247 00:27:30,600 --> 00:27:31,920 Mam romans. 248 00:27:33,440 --> 00:27:37,080 Od paru miesięcy. To znaczy, miałam. 249 00:27:39,840 --> 00:27:41,640 Już nie. 250 00:27:52,000 --> 00:27:53,600 Znam go? 251 00:27:59,200 --> 00:28:00,960 Wybacz mi. 252 00:28:05,600 --> 00:28:09,960 Uli, jesteś moim mężem. Ojcem moich dzieci. 253 00:28:12,080 --> 00:28:16,480 Chcę być przy tobie, kiedy to się skończy. 254 00:28:18,320 --> 00:28:20,040 Błagam, wybacz mi. 255 00:28:28,760 --> 00:28:31,280 Dzięki za szczerość. 256 00:28:35,600 --> 00:28:37,560 Jedźmy do niego. 257 00:28:38,080 --> 00:28:39,520 Co? 258 00:28:40,600 --> 00:28:42,560 Do Frankenberga. 259 00:28:44,240 --> 00:28:47,080 Skoro ma bunkier, musi nas wpuścić. 260 00:28:54,040 --> 00:28:58,720 Nie mam w zwyczaju sypiać ze wszystkimi. 261 00:28:59,680 --> 00:29:02,560 Wiem. Jesteś, jaka jesteś. 262 00:29:02,680 --> 00:29:06,560 W takich chwilach wspiera nas wiara. 263 00:29:07,000 --> 00:29:10,760 Szukamy wyjścia, 264 00:29:10,880 --> 00:29:13,880 ale to nie jest arka. 265 00:29:14,000 --> 00:29:17,160 A to tutaj to nie krzyż. 266 00:29:17,280 --> 00:29:20,520 Żaden ksiądz go nie poświęcił. 267 00:29:20,640 --> 00:29:23,600 To tylko dwie belki z hipermarketu. 268 00:29:23,720 --> 00:29:29,000 Nie dotykaj go! Nie dotykaj krzyża! 269 00:29:36,360 --> 00:29:37,560 Cześć, Robin. 270 00:29:37,680 --> 00:29:42,040 Powiedziałeś im, że budujesz arkę? Jak śmiesz igrać z ich lękami? 271 00:29:42,160 --> 00:29:45,560 Popłyniemy ku światłu. 272 00:29:45,680 --> 00:29:47,560 Brałeś coś? 273 00:29:48,480 --> 00:29:53,000 Ty to nie Noe, a ta łódź to nie arka. 274 00:29:53,120 --> 00:29:58,640 Przypomnij im, co Bóg powiedział Noemu w Biblii. 275 00:29:58,760 --> 00:30:02,520 Nie czytałeś jej? Nie czytałeś? 276 00:30:03,600 --> 00:30:07,960 Powiedział, że nie chce już przeklinać świata ze względu na ludzi 277 00:30:08,080 --> 00:30:11,960 i że to już ostatni potop. Tak jest w Biblii. 278 00:30:13,680 --> 00:30:15,960 On przemawia do mnie. 279 00:30:16,080 --> 00:30:17,280 Kto? 280 00:30:19,200 --> 00:30:20,840 Bóg? 281 00:30:21,160 --> 00:30:25,120 W blasku Horusa. Codziennie. 282 00:30:26,080 --> 00:30:29,880 Horus to kawał czarnej skały, fenomen natury, 283 00:30:30,000 --> 00:30:33,800 katastrofa, z którą z Bożą pomocą się zmierzymy! 284 00:30:38,040 --> 00:30:40,040 Do ciebie też przemawia? 285 00:30:43,160 --> 00:30:44,920 Przemawia do ciebie? 286 00:30:45,720 --> 00:30:50,240 Odyn rozmawia tylko z nim. 287 00:30:50,520 --> 00:30:52,440 Spadaj, koleś. 288 00:30:58,160 --> 00:30:59,640 Chodź, Ursulo. 289 00:31:02,640 --> 00:31:08,120 Ursulo, chcesz tu zostać. 290 00:31:08,920 --> 00:31:10,160 Kim jesteś? 291 00:31:11,280 --> 00:31:14,920 Robiłem różne rzeczy, 292 00:31:16,280 --> 00:31:21,400 niedobre rzeczy - jak my wszyscy! 293 00:31:21,560 --> 00:31:23,280 Jak wszyscy! 294 00:31:23,400 --> 00:31:26,720 A teraz razem 295 00:31:26,840 --> 00:31:30,640 popłyniemy ku światłu. 296 00:31:30,760 --> 00:31:33,320 Ku światłu! 297 00:31:33,440 --> 00:31:38,560 Bez lęku! Z tobą! 298 00:32:26,640 --> 00:32:28,440 Chcesz? 299 00:32:29,720 --> 00:32:31,840 Nie, dzięki. 300 00:32:33,840 --> 00:32:38,440 Tato? Dzięki, że mi pomogłeś. 301 00:32:55,400 --> 00:32:57,520 Jesteś taki pokręcony. 302 00:32:59,800 --> 00:33:01,640 Stary głupek. 303 00:33:27,400 --> 00:33:33,160 To byłeś ty, prawda? Zginął mój przyjaciel! 304 00:33:33,280 --> 00:33:38,160 Jeżyku! Tak, przykro mi. 305 00:33:38,640 --> 00:33:42,880 Tak wyszło, nikt tego nie chciał. 306 00:33:44,680 --> 00:33:48,720 W zasadzie oni wszyscy są martwi. 307 00:33:50,720 --> 00:33:52,560 A my nie. 308 00:33:52,680 --> 00:33:54,400 My przeżyjemy. 309 00:33:55,640 --> 00:33:59,640 Tata musiał robić rzeczy, których jeszcze nie rozumiesz. 310 00:34:00,480 --> 00:34:06,320 Najważniejsze, że w tym nowym świecie mamy siebie nawzajem i nie będziemy sami. 311 00:34:10,640 --> 00:34:12,920 Dorośnij! 312 00:34:27,640 --> 00:34:33,200 Chcielibyśmy porozmawiać. Żona doniosła mi, że ma pan piwnicę. 313 00:34:33,320 --> 00:34:35,480 Ach tak? 314 00:34:36,480 --> 00:34:39,760 Ten bunkier, z którego pana uwolniłam. 315 00:34:39,880 --> 00:34:43,920 Tak... Jeszcze raz dziękuję. Szukała pani córki. 316 00:34:44,040 --> 00:34:45,200 Tak. 317 00:34:45,320 --> 00:34:48,320 - A może mnie? - Nie. 318 00:34:48,680 --> 00:34:51,480 - Odnalazła się? - Tak. 319 00:34:51,600 --> 00:34:54,480 Miała mnie pani powiadomić. 320 00:34:54,600 --> 00:34:58,760 Rzeczywiście. Przepraszam. 321 00:34:58,880 --> 00:35:02,280 Drobiazg. Ledwie się znamy, wyleciało pani z głowy. 322 00:35:02,400 --> 00:35:03,720 Nic podobnego. 323 00:35:03,840 --> 00:35:08,720 Klaus, możemy przejść na ty? Podobno to duży schron. 324 00:35:08,840 --> 00:35:11,760 Jestem fizykiem. Na pewno można jakoś... 325 00:35:11,880 --> 00:35:13,880 Czyli nie dotrzymałaś słowa. 326 00:35:17,200 --> 00:35:19,400 Miałaś nikomu nie mówić. 327 00:35:19,520 --> 00:35:25,440 Wszystko zostało w rodzinie. Uczę pańską córkę. 328 00:35:25,560 --> 00:35:28,640 Tak, łebski z ciebie gość. 329 00:35:29,400 --> 00:35:32,160 I wiesz, co mnie dziwi? 330 00:35:33,000 --> 00:35:35,920 Że nie zbudowałeś własnego schronu. 331 00:35:36,040 --> 00:35:39,960 Czasu było niewiele, ale bez przesady. 332 00:35:40,200 --> 00:35:43,840 - Uznaliśmy, że to bez sensu. - I w tym cały problem. 333 00:35:44,320 --> 00:35:46,520 Sam jesteś sobie winien. 334 00:35:46,640 --> 00:35:51,400 Klaus... zrobię wszystko. 335 00:35:52,600 --> 00:35:56,440 Coś takiego! A gdzie twoja duma?! 336 00:35:56,560 --> 00:35:59,600 Mam to gdzieś. Chcę, żeby moi bliscy przeżyli. 337 00:35:59,720 --> 00:36:01,880 Mój nowy kumpel Uli! 338 00:36:04,800 --> 00:36:08,560 Spierdalaj. Zanim zrobisz z siebie głupka. 339 00:36:09,760 --> 00:36:12,080 Nie. Zostanę, dopóki... 340 00:36:12,200 --> 00:36:14,120 - Co?! - Dosyć. 341 00:36:14,240 --> 00:36:15,680 Co?! 342 00:36:16,600 --> 00:36:18,480 No, uderz! 343 00:36:18,600 --> 00:36:21,800 - Nie, panie Frankenberg. - Nagle taki oficjalny? 344 00:36:21,920 --> 00:36:24,280 Chodźmy już. 345 00:36:24,400 --> 00:36:27,520 Susanne. Nie rozumiem cię. 346 00:36:27,640 --> 00:36:31,440 Może gdybyś przyszła sama - ale z nim? 347 00:36:34,640 --> 00:36:36,280 Trzymaj się, Uli. 348 00:36:50,240 --> 00:36:52,400 To ten glina? 349 00:36:57,200 --> 00:36:58,960 Wiedziałem. 350 00:37:00,680 --> 00:37:03,840 Był u nas, kiedy wróciliśmy. 351 00:37:07,760 --> 00:37:11,440 - W naszym łóżku też? - Mówiłam ci, że już po wszystkim. 352 00:37:12,720 --> 00:37:17,080 To dlatego nie wskoczyłaś do pociągu? Chciałaś być z nim. 353 00:37:18,720 --> 00:37:21,240 Dlatego nas narażałaś! 354 00:37:21,360 --> 00:37:23,680 Przestań! To nie tak. 355 00:37:23,800 --> 00:37:29,160 Ten pociąg był za szybki! Oszalałeś?! 356 00:37:29,280 --> 00:37:31,320 To nie ma z tym nic wspólnego. 357 00:37:31,440 --> 00:37:34,920 Jasne, kręć - zawsze winni są inni! 358 00:37:48,120 --> 00:37:51,000 Skarbie, gdzie Leonie? 359 00:37:51,120 --> 00:37:53,760 - Nie wiem. - Dziś rodzinna kolacja. 360 00:37:53,880 --> 00:37:58,320 - Świetny pomysł. Co ugotować? - Uli przygotuje słynne... 361 00:37:58,440 --> 00:38:00,240 Lasagne! 362 00:38:00,400 --> 00:38:02,120 Super. 363 00:38:02,480 --> 00:38:04,040 Tato, patrz! 364 00:38:04,160 --> 00:38:05,880 Niesamowite! 365 00:38:09,040 --> 00:38:10,960 Wstawię wodę. 366 00:38:59,160 --> 00:39:03,200 To moja wina. Czułam, że jest sadystą. 367 00:39:03,320 --> 00:39:07,840 Nie wracajmy do tego. 368 00:39:08,240 --> 00:39:09,880 Coś wymyślimy. 369 00:39:33,120 --> 00:39:36,120 Leonie. Wszystko w porządku? 370 00:39:36,440 --> 00:39:37,840 Tak, a co? 371 00:39:38,080 --> 00:39:39,760 Dziwny uśmiech. 372 00:39:47,000 --> 00:39:48,880 Jak ma na imię? 373 00:39:51,200 --> 00:39:52,760 Kolega ze szkoły? 374 00:39:53,480 --> 00:39:54,720 Nie twoja sprawa. 375 00:39:56,480 --> 00:39:58,280 I tak nie zrozumiesz. 376 00:39:58,400 --> 00:40:03,360 Rozumiem. I się cieszę. To urocze. 377 00:40:03,480 --> 00:40:05,320 Mamo. 378 00:40:10,840 --> 00:40:14,240 - Lasagne taty! - Oparzysz się! 379 00:40:18,720 --> 00:40:21,000 Jak to możliwe, że zapomniał? 380 00:40:24,680 --> 00:40:27,680 Myślę, że akurat on nigdy nie zapomni. 381 00:40:31,040 --> 00:40:33,360 Leonie, chodź do nas. 382 00:40:37,200 --> 00:40:39,400 Podaj, Jonas! 383 00:40:40,040 --> 00:40:42,240 Strzelaj! 384 00:40:43,000 --> 00:40:44,680 Między nogami! 385 00:40:47,720 --> 00:40:50,720 Ja też chcę! 386 00:40:55,280 --> 00:40:57,080 Komu lampkę wina? 387 00:40:57,200 --> 00:40:58,440 Mnie! 388 00:40:58,600 --> 00:41:00,480 Zaczynasz mnie martwić. 389 00:41:00,600 --> 00:41:02,680 Skoro mu smakuje... 390 00:41:08,320 --> 00:41:11,280 Szprycer, z wodą z bąbelkami. 391 00:41:11,720 --> 00:41:15,320 Toast. Spójrzmy sobie w oczy. 392 00:41:16,000 --> 00:41:17,600 Dobre? 393 00:41:21,000 --> 00:41:22,760 Gorzkie! 394 00:41:23,560 --> 00:41:25,680 Daj, wypiję. 395 00:41:26,560 --> 00:41:29,240 Jak to może komuś smakować? 396 00:41:40,440 --> 00:41:42,560 Coś ty zrobił, Uli? 397 00:41:46,560 --> 00:41:48,440 Dlaczego? 398 00:41:48,880 --> 00:41:50,520 Bo cię zdradziłam? 399 00:41:53,520 --> 00:41:55,920 Przecież to twój pomysł. 400 00:41:58,400 --> 00:42:01,000 Dobry - to najlepsze wyjście. 401 00:42:05,560 --> 00:42:07,480 Kiedy byś mi powiedział? 402 00:42:11,760 --> 00:42:15,720 - Jedziemy do dziadka. - Po co? - Niespodzianka. 403 00:42:15,840 --> 00:42:20,000 Jonas, bez dyskusji! Leonie! No, już! 404 00:42:20,120 --> 00:42:22,400 Tato, co się dzieje? 405 00:42:24,400 --> 00:42:26,080 Tato! 406 00:43:00,040 --> 00:43:01,320 Śpi. 407 00:43:02,720 --> 00:43:06,840 Wszędzie cię szukał. Marion? 408 00:43:08,320 --> 00:43:09,760 Egon. Jestem... 409 00:43:09,880 --> 00:43:11,560 Wiem. 410 00:43:12,560 --> 00:43:14,920 Nawet się o ciebie pobił. 411 00:43:15,040 --> 00:43:16,280 Pobił? 412 00:43:16,400 --> 00:43:18,440 Z jakąś zdzirą. 413 00:43:20,440 --> 00:43:22,320 To dobry chłopak. 414 00:43:23,520 --> 00:43:27,760 Tak, ale dupek. 415 00:43:28,120 --> 00:43:29,720 Wiem. 416 00:43:30,320 --> 00:43:34,800 Trochę wolno łapie. Moja krew. 417 00:43:38,520 --> 00:43:43,520 Trochę mu zajmie, zanim się połapie, co jest w życiu ważne. 418 00:43:45,320 --> 00:43:50,760 Ale obiecaj mi, że będziecie się o siebie troszczyć. O całą trójkę. 419 00:43:52,280 --> 00:43:54,000 Proszę cię. 420 00:43:56,280 --> 00:43:57,840 Pa. 421 00:44:43,720 --> 00:44:45,520 Mamo! 422 00:44:46,960 --> 00:44:50,400 Mamo, gdzie jesteś, do cholery?! 423 00:44:55,680 --> 00:44:58,640 Wykręciłaś mi słaby numer. 424 00:45:15,440 --> 00:45:16,720 Nora? 425 00:45:19,960 --> 00:45:21,440 Ratunku! 426 00:45:35,720 --> 00:45:37,200 Ben! 427 00:45:39,320 --> 00:45:42,760 Pan Frankenberg! Nie wierzę! 428 00:45:43,240 --> 00:45:46,480 Zostało nam jakieś 40 godzin. 429 00:45:46,600 --> 00:45:48,840 Plotąc z tobą przez 10 sekund, 430 00:45:48,960 --> 00:45:54,840 stracę rok, zważywszy na średnią życia w Niemczech 431 00:45:55,280 --> 00:45:59,600 - albo trzy tygodnie w ostatniej fazie raka woreczka żółciowego. 432 00:46:00,640 --> 00:46:04,320 Nie chcę - nie z takim idiotą! 433 00:46:04,440 --> 00:46:07,480 Myślisz, że nie może cię spotkać nic gorszego? 434 00:46:11,240 --> 00:46:12,880 Mylisz się. 435 00:46:32,080 --> 00:46:36,360 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 436 00:46:38,160 --> 00:46:40,680 Tekst: Bohdan Maliborski 29484

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.