All language subtitles for Scenes.of.a.Sexual.Natures.2006.1080p.WEBRip.x265-RARBG xx

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal) Download
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:42,750 --> 00:00:47,040 SPI prezentuje 2 00:01:11,375 --> 00:01:15,831 BURZA HORMONÓW 3 00:01:25,750 --> 00:01:28,950 Występują 4 00:02:58,875 --> 00:03:02,703 Piłkarze! Pięćdziesiąt kawałków tygodniowo! 5 00:03:03,208 --> 00:03:06,455 Czyli dziesięć kawałków dziennie. 6 00:03:06,667 --> 00:03:09,534 Bo to pięciodniowy tydzień. 7 00:03:10,542 --> 00:03:14,121 Jeden mecz tygodniowo, maks dwa. 8 00:03:14,375 --> 00:03:17,373 A trenują tylko do południa, więc wychodzi 9 00:03:17,542 --> 00:03:21,239 dziesięć kawałków za dzień roboczy. 10 00:03:25,042 --> 00:03:28,573 Jakie mądrości wyczytałaś w tym tygodniu? 11 00:03:28,708 --> 00:03:33,247 Czytam o czymś, co się nazywa orgazm wielokrotny. 12 00:03:33,375 --> 00:03:35,946 - To ich wymysły. - Raczej nie. 13 00:03:36,083 --> 00:03:39,994 Orgazmy wielokrotne kończą się po ślubie. 14 00:03:40,125 --> 00:03:42,744 Zwłaszcza kościelnym. 15 00:03:42,917 --> 00:03:45,583 Przysięga je likwiduje. 16 00:03:45,750 --> 00:03:50,372 W oczach Boga wystarczy jeden orgazm na sesję. 17 00:03:50,542 --> 00:03:53,326 Gdyby tak było, chodziłabym do kościoła. 18 00:03:53,458 --> 00:03:55,828 Orgazm wielokrotny! No nie! 19 00:03:55,958 --> 00:03:58,873 Nam musi wystarczyć pojedynczy, ale czy narzekamy? 20 00:03:59,000 --> 00:04:00,197 - Nie. - No właśnie. 21 00:04:00,333 --> 00:04:02,075 Bo śpicie. 22 00:04:04,167 --> 00:04:09,322 Mandy z Oxfordu ma co najmniej dziesięć orgazmów dziennie. 23 00:04:09,500 --> 00:04:13,197 - Mówiłem ci, to wymysły. - Według twoich wyliczeń to będzie 24 00:04:13,333 --> 00:04:15,573 pięćdziesiąt orgazmów tygodniowo. 25 00:04:15,750 --> 00:04:18,036 Chyba, że gra w pucharach. 26 00:04:18,250 --> 00:04:20,205 - Doszedłem! - Jamie! 27 00:04:20,333 --> 00:04:23,415 - I znowu! - Cicho, ludzie zaczną się gapić. 28 00:04:23,542 --> 00:04:26,326 Tutaj się dziwią, jak nie uprawiasz seksu. 29 00:04:26,458 --> 00:04:27,868 I znowu! 30 00:04:28,042 --> 00:04:31,870 Jeszcze siedem i mogę zamieszkać z Mandy z Oxfordu. 31 00:05:23,542 --> 00:05:28,033 - Miałaby pani coś przeciwko? - Skądże. 32 00:05:40,958 --> 00:05:43,956 Często pani tu przychodzi? 33 00:05:44,375 --> 00:05:46,946 Nic lepszego pan nie wymyślił? 34 00:05:48,542 --> 00:05:50,828 Niestety nie. 35 00:05:52,250 --> 00:05:57,038 Bez obaw, nie poproszę pani do tańca. 36 00:06:01,083 --> 00:06:04,330 Bardzo to krzepiące. 37 00:06:04,500 --> 00:06:06,621 - Ten widok? - Tak. 38 00:06:08,625 --> 00:06:12,535 Miło wiedzieć, że pewne rzeczy... 39 00:06:12,917 --> 00:06:14,575 są niezmienne. 40 00:06:14,750 --> 00:06:18,080 Chociaż mogłoby nie być tej przeklętej wieży. 41 00:06:18,208 --> 00:06:20,080 Mnie się podoba. 42 00:06:20,208 --> 00:06:25,079 Dobrze, że chociaż kiedyś mieliśmy inne ambicje niż beton. 43 00:06:26,917 --> 00:06:30,413 Zastanawiała się pani, co by było, 44 00:06:30,625 --> 00:06:33,742 gdyby wieki temu ktoś zauważył, 45 00:06:33,875 --> 00:06:38,449 że zaczyna się Wielki Pożar Londynu, i po prostu... 46 00:06:38,583 --> 00:06:40,823 ugasił ogień? 47 00:06:41,042 --> 00:06:44,407 Londyn pewnie byłby cały z drewna. 48 00:06:45,375 --> 00:06:48,124 A ile by było drzazg. 49 00:06:51,667 --> 00:06:54,369 - A propos: byłby. - Co proszę? 50 00:06:54,500 --> 00:06:56,953 - Często tu przychodzę. - Naprawdę? 51 00:06:57,083 --> 00:07:00,283 Co środę, na tę ławkę. 52 00:07:00,458 --> 00:07:01,453 No proszę... 53 00:07:01,583 --> 00:07:05,577 - Niech pan uważa, kogo zaczepia. - Dobrze. 54 00:07:06,458 --> 00:07:10,322 - To nadzwyczajnie. - Po prostu nawyk. 55 00:07:10,625 --> 00:07:15,164 - Od dawna pani tu przychodzi? - Prawie pięćdziesiąt lat. 56 00:07:15,375 --> 00:07:16,951 To wiele śród. 57 00:07:17,083 --> 00:07:22,239 Nie tak znowu wiele. W święta nie przychodzę. 58 00:07:46,875 --> 00:07:49,364 - Ładny widok? - Proszę? 59 00:07:49,500 --> 00:07:53,115 Widzisz wszystko czy mam się przesunąć? 60 00:07:53,542 --> 00:07:56,208 O czym mówisz? 61 00:07:56,917 --> 00:08:00,614 - Jesteś naprawdę żałosny. - Dobry Boże... 62 00:08:00,750 --> 00:08:03,203 - No właśnie. - Powinna uważać. 63 00:08:03,333 --> 00:08:06,664 Żeby jakiś zbok nie wgapiał jej się w majtki? 64 00:08:06,833 --> 00:08:09,784 - Tak. - Widziałam. 65 00:08:09,917 --> 00:08:11,991 - Co? - Że się na nią gapisz. 66 00:08:12,125 --> 00:08:13,915 Na jej majtki. 67 00:08:14,042 --> 00:08:16,281 To idiotyczne. 68 00:08:16,500 --> 00:08:18,704 - Piękna dziewczyna. - Myślisz? 69 00:08:18,833 --> 00:08:21,950 Tak. Młoda, zgrabna... 70 00:08:22,083 --> 00:08:24,785 - Jak wy to mówicie z kumplami? - O czym? 71 00:08:24,917 --> 00:08:27,784 - "Brzuch jak werbel". - Wcale tak nie mówimy. 72 00:08:27,917 --> 00:08:29,160 Jasne. 73 00:08:29,708 --> 00:08:32,078 To na co patrzyłeś? 74 00:08:32,292 --> 00:08:34,329 Widziałam cię. 75 00:08:34,542 --> 00:08:38,749 A, to? Myślałaś, że ja? 76 00:08:38,917 --> 00:08:43,076 Zabawne. Patrzyłem na książkę. 77 00:08:43,250 --> 00:08:45,952 - No tak. - Tak. 78 00:08:46,083 --> 00:08:47,825 Jasne. 79 00:08:48,042 --> 00:08:50,613 A co to za książka? 80 00:08:51,792 --> 00:08:53,996 L'E... 81 00:08:54,292 --> 00:08:56,033 tranger. 82 00:08:56,250 --> 00:08:59,165 - L'Etranger? - Tak. 83 00:08:59,792 --> 00:09:02,908 - Znasz ją? - Ważna jest. 84 00:09:03,042 --> 00:09:06,870 - Albert Camus, o ile się nie mylę. - Tak. 85 00:09:07,000 --> 00:09:10,247 Jak byłem nastolatkiem, wywarła na mnie wielki wpływ. 86 00:09:10,375 --> 00:09:13,243 - Naprawdę? - W końcu to Camus. 87 00:09:13,667 --> 00:09:17,530 Ta książka... zmieniła moje życie. 88 00:09:17,708 --> 00:09:23,539 Zobaczyłem, że ona ją czyta i pomyślałem, że to rzadki widok. 89 00:09:24,417 --> 00:09:26,158 - O czym jest? - Proszę? 90 00:09:26,333 --> 00:09:28,952 Ta książka, która zmieniła twoje życie. 91 00:09:29,083 --> 00:09:30,706 Za dużo by mówić. 92 00:09:30,833 --> 00:09:35,158 Powinnam wiedzieć, co zmieniło życie mojego męża. 93 00:09:35,375 --> 00:09:39,700 - Uwielbiam ciekawe historie. - No wiesz, to... 94 00:09:41,125 --> 00:09:42,950 francuska książka. 95 00:09:43,167 --> 00:09:46,283 O człowieku, który jest... 96 00:09:46,500 --> 00:09:50,280 L'etranger. Czyli obcy. 97 00:09:50,542 --> 00:09:53,493 Przeżywa niezłą przygodę. 98 00:09:53,667 --> 00:09:57,909 Jest nowy w mieście, miejscowi nie chcą z nim gadać. 99 00:09:58,125 --> 00:10:00,365 Na początku jest obcy, 100 00:10:00,542 --> 00:10:04,239 ale wskutek splotu niezwykłych wydarzeń 101 00:10:04,375 --> 00:10:08,120 zostaje zaakceptowany jako nowy... 102 00:10:08,875 --> 00:10:11,410 szeryf. 103 00:10:12,542 --> 00:10:14,283 Szeryf? 104 00:10:15,208 --> 00:10:17,875 Tak. To taki... 105 00:10:18,125 --> 00:10:19,748 francuski... 106 00:10:20,000 --> 00:10:21,790 western. 107 00:10:25,542 --> 00:10:27,449 To faktycznie może odmienić życie. 108 00:10:27,583 --> 00:10:29,657 I odmieniło. 109 00:10:33,125 --> 00:10:34,666 Molly? 110 00:10:34,833 --> 00:10:36,540 Molly, co ty... 111 00:10:37,625 --> 00:10:41,784 Przepraszam, że przeszkadzam. Może mi pani pomóc? 112 00:10:41,917 --> 00:10:44,452 - Oczywiście. - Zostawmy panią w spokoju. 113 00:10:44,583 --> 00:10:46,953 - Pani nie ma nic przeciwko, prawda? - Nie. 114 00:10:47,083 --> 00:10:48,825 - Ale... - Tak, słucham? 115 00:10:48,958 --> 00:10:52,869 - Widziałam, co pani czyta. - Tak? 116 00:10:53,042 --> 00:10:54,831 - L'Etranger? - Oui. 117 00:10:54,958 --> 00:11:00,327 - Wspaniała literatura. - To samo powiedział mój mąż. 118 00:11:00,458 --> 00:11:02,165 Zna pan tę książkę? 119 00:11:02,292 --> 00:11:05,041 Czytałem ją parę lat temu. 120 00:11:05,208 --> 00:11:08,372 Meursalt to niezwykła postać, prawda? 121 00:11:08,500 --> 00:11:13,572 Nie umie kłamać i potrafi żyć teraźniejszością. 122 00:11:13,833 --> 00:11:16,369 Niesamowita postać. 123 00:11:16,875 --> 00:11:18,533 Tak. 124 00:11:18,667 --> 00:11:23,289 A mimo to zostaje... szeryfem. 125 00:11:23,625 --> 00:11:25,082 - Słucham? - Jezu! 126 00:11:25,208 --> 00:11:29,332 Czy to nie nadzwyczajne, że jest taki prostolinijny, 127 00:11:29,458 --> 00:11:32,291 a mimo to zostaje szeryfem miasteczka? 128 00:11:32,417 --> 00:11:35,201 - Molly... - Pewnie zaprowadza tam porządek. 129 00:11:35,375 --> 00:11:39,321 Chyba źle pani zrozumiała tę książkę. 130 00:11:39,542 --> 00:11:42,291 - Naprawdę? - Tak. 131 00:11:42,417 --> 00:11:48,615 To powieść o fundamentalnym kryzysie egzystencjalnym człowieka, 132 00:11:48,750 --> 00:11:51,120 który nie umie zaakceptować ograniczeń, 133 00:11:51,250 --> 00:11:55,374 jakie narzuca nam społeczeństwo. 134 00:11:59,792 --> 00:12:01,533 A więc... 135 00:12:01,792 --> 00:12:04,576 to nie jest western? 136 00:12:04,833 --> 00:12:06,374 Nie. 137 00:12:12,042 --> 00:12:14,198 Coś się stało? 138 00:12:14,417 --> 00:12:16,289 Idziemy. 139 00:12:19,083 --> 00:12:21,406 Nie, czekaj. 140 00:12:21,667 --> 00:12:25,577 Chciałabym panią przeprosić w imieniu męża. 141 00:12:25,750 --> 00:12:28,831 - Przeprosić? - Gapił się na pani majtki. 142 00:12:28,958 --> 00:12:30,534 Molly! 143 00:12:30,667 --> 00:12:33,748 Przepraszam, żona za długo była na słońcu. 144 00:12:33,875 --> 00:12:36,542 To raczej mojego męża przegrzało. 145 00:12:36,667 --> 00:12:41,241 Dobra rada: na drugi raz proszę uważać, opalając się tutaj. 146 00:12:41,375 --> 00:12:42,951 Pełno tu... 147 00:12:43,125 --> 00:12:44,783 zboczeńców. 148 00:12:44,917 --> 00:12:47,322 Zbieraj rzeczy, idziemy. 149 00:12:56,083 --> 00:12:58,489 Bardzo przepraszam. 150 00:13:09,042 --> 00:13:10,949 Muszę już... 151 00:13:11,958 --> 00:13:14,529 Naprawdę pan na mnie patrzył? 152 00:13:17,000 --> 00:13:18,742 Tak. 153 00:13:19,542 --> 00:13:22,077 Patrzyłem. 154 00:13:23,125 --> 00:13:24,666 Wie pan, 155 00:13:25,125 --> 00:13:29,913 - to trochę... przerażające. - Boże, rzeczywiście. 156 00:13:31,875 --> 00:13:35,075 Pójdę już. Jeszcze raz przepraszam. 157 00:13:35,208 --> 00:13:38,491 - Żona bywa zazdrosna. - O patrzenie na cudzą bieliznę? 158 00:13:38,667 --> 00:13:42,364 Nie robię tego zbyt często, ale... 159 00:13:42,708 --> 00:13:49,665 tak - chyba właśnie w takich okolicznościach okazuje zazdrość. 160 00:13:49,917 --> 00:13:52,240 - A pan? - Ja? 161 00:13:52,458 --> 00:13:54,449 Jest pan zazdrośnikiem? 162 00:13:54,583 --> 00:13:57,747 Nie. Molly może patrzeć, na kogo chce. 163 00:13:57,875 --> 00:13:59,451 Naprawdę? 164 00:13:59,583 --> 00:14:03,791 Byle nie na Jude'a Law, ale tu chodzi o talent. 165 00:14:04,083 --> 00:14:06,240 To ja już... 166 00:14:06,375 --> 00:14:08,531 Naprawdę bardzo mi... 167 00:14:08,750 --> 00:14:10,954 przykro. 168 00:14:11,667 --> 00:14:13,456 Może... 169 00:14:14,417 --> 00:14:17,119 chce pan jeszcze popatrzeć? 170 00:14:19,958 --> 00:14:21,830 Słucham? 171 00:14:22,208 --> 00:14:25,539 Chce pan zerknąć jeszcze raz? 172 00:14:29,250 --> 00:14:32,283 - Zerknąć na? - Tak. 173 00:14:36,042 --> 00:14:38,163 Wszyscy czasem potrzebujemy popatrzeć. 174 00:14:38,292 --> 00:14:41,290 Jak Mersault w gorączce. 175 00:14:42,167 --> 00:14:46,243 Tak. Jak Mers... 176 00:15:11,333 --> 00:15:12,956 Dziękuję. 177 00:15:13,500 --> 00:15:16,332 Czy tak się powinno? 178 00:15:16,583 --> 00:15:18,373 Czemu nie? 179 00:15:19,250 --> 00:15:21,536 Proszę bardzo. 180 00:15:53,750 --> 00:15:55,408 Molly! 181 00:15:58,708 --> 00:15:59,988 No więc... 182 00:16:00,125 --> 00:16:04,450 - dlaczego zmieniła pani zwyczaj? - Zmieniłam? 183 00:16:04,625 --> 00:16:06,829 Dzisiaj czwartek. 184 00:16:07,000 --> 00:16:09,240 - Czwartek? - Tak. 185 00:16:09,667 --> 00:16:12,618 - Na pewno? - Na pewno. 186 00:16:14,458 --> 00:16:17,160 Nie, dziś jest środa. 187 00:16:17,292 --> 00:16:22,115 Niemożliwe. Przychodzę tu w czwartki. 188 00:16:23,750 --> 00:16:27,365 Żarty pan sobie stroi? 189 00:16:27,500 --> 00:16:32,371 Siaduję na tej ławce i podziwiam ten widok w czwartki. 190 00:16:32,500 --> 00:16:35,415 Czyli dziś musi być czwartek. 191 00:16:36,875 --> 00:16:40,951 Albo jedno z nas się pomyliło. 192 00:17:00,500 --> 00:17:02,989 Co zamierzasz? 193 00:17:04,167 --> 00:17:05,825 Mam odejść? 194 00:17:05,958 --> 00:17:09,075 - Masz podjąć decyzję! - Dobrze. 195 00:17:09,292 --> 00:17:11,366 Podejmę. 196 00:17:14,375 --> 00:17:16,864 Ale jeśli odejdę... 197 00:17:17,500 --> 00:17:19,989 Nudzisz mnie, Ludo. 198 00:17:20,125 --> 00:17:23,538 - Nudzę cię? - Na śmierć. Umieram z nudów. 199 00:17:23,667 --> 00:17:27,198 - Jesteś niemożliwa! - Już to mówiłeś. 200 00:17:27,375 --> 00:17:30,042 Zdecyduj się, do cholery! 201 00:17:30,208 --> 00:17:32,661 Tak, żebyś nie żałował. 202 00:17:36,875 --> 00:17:39,494 Nie dajesz mi wyboru. 203 00:17:42,667 --> 00:17:45,867 Zacznij być odpowiedzialny. 204 00:18:15,000 --> 00:18:16,907 Wszystko gra? 205 00:18:17,333 --> 00:18:19,289 Gra, kotku? 206 00:18:20,375 --> 00:18:25,708 Przechodziłem i zauważyłem, że gapisz się w przestrzeń. 207 00:18:25,833 --> 00:18:27,824 Jakbyś była psychiczna. 208 00:18:28,042 --> 00:18:33,706 Jeśli jesteś, to dobrze. Ale nie wyglądasz na psycholkę. 209 00:18:34,125 --> 00:18:36,448 Nie znam żadnego świra, 210 00:18:36,583 --> 00:18:41,205 ale w telewizji widziałem, że wyglądają inaczej. 211 00:18:41,375 --> 00:18:46,328 Gdyby wyglądali jak ty, to już bym robił w gacie ze strachu. 212 00:18:46,458 --> 00:18:48,496 Łapiesz? 213 00:18:54,542 --> 00:18:58,121 Jeśli źle oceniłem sytuację, to... 214 00:19:00,500 --> 00:19:02,158 przepraszam. 215 00:19:02,292 --> 00:19:06,036 - Ty tak poważnie? - Ona mówi! 216 00:19:07,292 --> 00:19:10,906 - Mówię. - Dobrze wiedzieć. 217 00:19:11,458 --> 00:19:14,906 O co ci chodziło z tym "gdyby wyglądali jak ty"? 218 00:19:15,125 --> 00:19:16,452 Proszę? 219 00:19:16,583 --> 00:19:18,657 Jak ja wyglądam? 220 00:19:19,917 --> 00:19:22,073 Ładna z ciebie myszka. 221 00:19:22,208 --> 00:19:25,539 - Mniamuśna mamuśka? - Skoro tak wolisz. 222 00:19:25,750 --> 00:19:28,120 - Nie mam dzieci. - To jeszcze lepiej. 223 00:19:28,250 --> 00:19:29,956 - Myślisz? - Tak. 224 00:19:30,125 --> 00:19:32,744 - Masz dzieci? - O kurde! 225 00:19:32,958 --> 00:19:35,529 Jeszcze nie postawiłem ci drinka. 226 00:19:35,833 --> 00:19:38,784 - Za młody jesteś na dzieci. - Fakt. 227 00:19:39,083 --> 00:19:40,706 - Ile masz lat? - Dwadzieścia pięć. 228 00:19:40,833 --> 00:19:45,290 - To nie za młody. - Może nie "za", ale jednak młody. 229 00:19:45,417 --> 00:19:47,242 - W porównaniu z? - Z? 230 00:19:47,375 --> 00:19:50,456 W porównaniu z czym jesteś młody? 231 00:19:54,083 --> 00:19:58,243 Z telefonem. Jestem zdecydowanie młodszy. 232 00:20:02,167 --> 00:20:03,908 Faktycznie. 233 00:20:06,125 --> 00:20:08,281 A ty od czego jesteś młodsza? 234 00:20:08,458 --> 00:20:12,915 - Słucham? - Co jest stare w porównaniu z tobą? 235 00:20:14,292 --> 00:20:16,827 Co to za pytanie? 236 00:20:17,458 --> 00:20:19,200 No co? 237 00:20:20,375 --> 00:20:24,416 Co to za kurwa debilne pytanie? 238 00:20:24,708 --> 00:20:28,536 To było twoje kurwa debilne pytanie. 239 00:20:40,208 --> 00:20:43,656 - Już dobrze, możesz iść. - Mogę? 240 00:20:43,792 --> 00:20:47,620 - Tak, idź już. - Dobra. 241 00:20:48,458 --> 00:20:53,660 - Czyli z tobą już dobrze? - Tak. Dzięki za troskę. 242 00:21:00,417 --> 00:21:02,621 Jestem Noel. 243 00:21:04,417 --> 00:21:07,948 - Noel? - Jak Noel Gallagher. 244 00:21:08,583 --> 00:21:11,119 I Noel Edmonds. 245 00:21:13,250 --> 00:21:16,497 No to mi dowaliłaś. 246 00:21:18,333 --> 00:21:21,284 - Jak tobie na imię? - Anna. 247 00:21:21,583 --> 00:21:23,621 Jak Kournikova! 248 00:21:23,750 --> 00:21:27,365 Chciałabym pobyć trochę sama. Nie obraź się. 249 00:21:27,542 --> 00:21:29,367 Nie ma sprawy. Już się odczepiam. 250 00:21:29,500 --> 00:21:33,364 - Dzięki za troskę. - Już dziękowałaś. 251 00:21:52,625 --> 00:21:54,663 Co robisz? 252 00:21:56,458 --> 00:21:59,291 Odczepiam się. 253 00:21:59,500 --> 00:22:04,122 A teraz proszę, bądź cicho. 254 00:22:04,250 --> 00:22:06,821 Potrzebuję spokoju. 255 00:22:11,875 --> 00:22:14,494 Masz tupet. 256 00:22:16,042 --> 00:22:19,407 Nie wciskaj mi takich tekstów. 257 00:22:21,875 --> 00:22:24,624 - Nie zamierzasz stąd iść? - Nie. 258 00:22:25,125 --> 00:22:28,289 - Zacznę krzyczeć. - To krzycz. 259 00:22:28,750 --> 00:22:33,905 Wezwę policję i powiem, że mnie obmacywałeś. 260 00:22:39,583 --> 00:22:42,202 Skoro mam za to siedzieć... 261 00:22:44,083 --> 00:22:46,785 Chyba mierzę za wysoko. 262 00:22:46,917 --> 00:22:50,910 Dam ci już spokój. Przepraszam. 263 00:22:54,167 --> 00:22:56,833 Możesz zostać. 264 00:23:05,250 --> 00:23:08,082 W sumie mogę. 265 00:23:10,417 --> 00:23:16,200 Dlaczego uważasz, że masz u mnie jakiekolwiek szanse? 266 00:23:16,667 --> 00:23:19,665 Nie pytałem cię, czy mam szanse. 267 00:23:19,792 --> 00:23:21,782 Od początku się do mnie ślinisz. 268 00:23:21,917 --> 00:23:27,036 Wcale nie. Byłaś smutna, więc spytałem, czy wszystko gra, 269 00:23:27,167 --> 00:23:31,789 a potem postanowiłem pomedytować. Żadnego ślinienia. 270 00:23:31,917 --> 00:23:34,619 Jesteś nienormalny. 271 00:23:35,000 --> 00:23:38,366 Rozwalasz moje chi. 272 00:23:49,375 --> 00:23:50,832 Molly! 273 00:23:53,250 --> 00:23:55,655 Daj spokój! 274 00:24:01,042 --> 00:24:03,708 Facet mnie zostawił. 275 00:24:04,083 --> 00:24:05,825 Gdzie? 276 00:24:06,375 --> 00:24:11,032 - Tutaj, przed chwilą. Ludo. - Ludo? Jak? 277 00:24:11,167 --> 00:24:14,615 Jak nudny, podstarzały palant. 278 00:24:29,083 --> 00:24:32,698 Mówił ci ktoś, że masz piękne oczy? 279 00:24:33,042 --> 00:24:35,744 - Co to, tani podryw? - Naprawdę piękne. 280 00:24:35,958 --> 00:24:38,956 - Wysil się. - Serio, są piękne. 281 00:24:39,542 --> 00:24:41,865 - I całe szczęście... - Tak? 282 00:24:42,083 --> 00:24:45,034 ...bo odciągają uwagę od nosa. 283 00:24:45,292 --> 00:24:49,451 - A co z nim nie tak? - Nic. Nos masz zajebisty. 284 00:24:49,583 --> 00:24:52,368 Twierdzisz, że jest za duży? 285 00:24:52,500 --> 00:24:54,325 - Wcale nie. - To o co chodzi? 286 00:24:54,458 --> 00:24:57,125 Chcę powiedzieć, że... 287 00:24:57,333 --> 00:25:02,286 nieważne, jaki masz nos, bo oczy i tak go przyćmią. 288 00:25:02,417 --> 00:25:04,206 Przyćmią? 289 00:25:04,417 --> 00:25:08,493 Masz piękny nos. Ale oczy tak rewelacyjne, 290 00:25:08,625 --> 00:25:12,453 że nawet gdyby był kulfoniasty, to by nie szkodziło. 291 00:25:12,583 --> 00:25:16,529 A nie jest. Ale gdyby był, to bym nie zauważył. 292 00:25:16,667 --> 00:25:21,289 Zresztą do tej pory nie zauważyłem. Masz świetny nos. 293 00:25:22,917 --> 00:25:27,574 Nie wiesz, z kim masz do czynienia. 294 00:25:27,750 --> 00:25:31,281 - Jestem załamana! - Jak my wszyscy, kotku. 295 00:25:31,583 --> 00:25:34,250 Za kogo ty się uważasz? 296 00:25:34,833 --> 00:25:38,033 Wyłazisz nie wiadomo skąd i zadajesz mi osobiste pytania, 297 00:25:38,167 --> 00:25:43,203 kiedy jestem przygnębiona czymś, co gówno cię powinno obchodzić. 298 00:25:43,375 --> 00:25:45,330 A potem siadasz koło mnie - 299 00:25:45,458 --> 00:25:48,409 koło atrakcyjnej, samotnej, bezbronnej kobiety - 300 00:25:48,542 --> 00:25:52,998 i mówisz mi, że mam piękny nos. Jak śmiesz?! 301 00:25:53,125 --> 00:25:56,040 - Przepraszam. - Co? 302 00:25:56,292 --> 00:25:58,531 Przepraszam. 303 00:25:58,792 --> 00:26:00,913 Za komplementy. 304 00:26:01,042 --> 00:26:03,198 - To było gruboskórne. - Tak. 305 00:26:03,333 --> 00:26:08,405 Te durne teksty! Zero oryginalności. 306 00:26:08,583 --> 00:26:11,866 Durni faceci to jedno, ale durne teksty są... niewybaczalne. 307 00:26:12,000 --> 00:26:16,041 Dobra, to był tylko podryw. 308 00:26:16,167 --> 00:26:18,655 Widziałem, jak się kłócisz z tym... 309 00:26:18,792 --> 00:26:20,201 - Dżudem... - Ludem. 310 00:26:20,333 --> 00:26:25,370 Właśnie. I pomyślałem: bardzo zgrabna laska. 311 00:26:25,500 --> 00:26:27,538 I bardzo bezbronna. 312 00:26:27,667 --> 00:26:31,115 A ja bardzo napalony. Masz rację. 313 00:26:31,250 --> 00:26:33,288 - Wiem. - Masz rację. 314 00:26:33,500 --> 00:26:35,206 - Wiem. - Jak mi szło? 315 00:26:35,417 --> 00:26:38,201 - Do dupy. - Przynajmniej próbowałem. 316 00:26:38,333 --> 00:26:40,869 A ja kazałam ci się odwalić. 317 00:26:41,042 --> 00:26:43,163 To się odwal. 318 00:26:49,792 --> 00:26:52,576 Nie krzyczałaś. 319 00:26:53,167 --> 00:26:55,702 - Masz rację. - Mam? 320 00:26:55,833 --> 00:26:59,779 - Zróbmy to. - Znaczy co? 321 00:26:59,958 --> 00:27:02,328 Chcę się z tobą rżnąć. 322 00:27:02,792 --> 00:27:06,738 - Chcesz się? - Rżnąć. Chcę się rżnąć. 323 00:27:06,875 --> 00:27:11,947 Przestań to powtarzać, bo mieszasz mi w głowie. 324 00:27:12,125 --> 00:27:16,450 Podszedłem, bo chciałem cię tylko zaprosić na drinka. 325 00:27:16,583 --> 00:27:20,624 - A ja ci mówię, że chcę się pieprzyć. - Jasne. 326 00:27:23,875 --> 00:27:25,782 Serio? 327 00:27:25,958 --> 00:27:28,826 Z reguły nie pytam więcej niż dwanaście razy. 328 00:27:28,958 --> 00:27:31,032 Jasne. 329 00:27:32,042 --> 00:27:33,783 Poważnie? 330 00:27:33,958 --> 00:27:36,529 - Chcę się z tobą bzykać. - Ze mną? 331 00:27:36,667 --> 00:27:39,155 Chcę się z tobą rżnąć. 332 00:27:39,583 --> 00:27:41,124 Nie świrujesz? 333 00:27:41,208 --> 00:27:47,157 Znaczy, że te moje durne teksty były skuteczne? 334 00:27:47,292 --> 00:27:48,784 Były do dupy. 335 00:27:48,917 --> 00:27:51,488 Gdybyś nic nie mówił, zerżnąłbyś mnie wcześniej. 336 00:27:51,625 --> 00:27:55,405 Przez chwilę myślałam, że mi się podobasz, ale przestałam. 337 00:27:55,667 --> 00:28:00,075 - Cudownie. - Przekonajmy się. Dawaj. 338 00:28:01,125 --> 00:28:03,246 Teraz? 339 00:28:04,167 --> 00:28:09,038 Dobra... To gdzie mieszkasz? Bo ja trochę daleko. 340 00:28:09,167 --> 00:28:12,248 - Tutaj. - Tutaj? Teraz? 341 00:28:12,458 --> 00:28:15,906 - Tutaj. - Tutaj? 342 00:28:17,042 --> 00:28:19,956 - Tam. - Gdzie? 343 00:28:25,958 --> 00:28:28,281 - Możesz rozpiąć? - Jasne. 344 00:28:31,583 --> 00:28:33,539 Zaciął się. 345 00:28:33,667 --> 00:28:36,700 - Ale chcesz tego? - Jasne! Czekaj. 346 00:28:48,917 --> 00:28:50,658 No co? 347 00:28:51,375 --> 00:28:53,780 Odpieprz się. 348 00:28:58,292 --> 00:29:00,448 Nudzisz mnie. 349 00:29:06,417 --> 00:29:08,040 Spieprzaj! 350 00:29:09,000 --> 00:29:11,453 Czego ode mnie chcesz? 351 00:29:28,458 --> 00:29:32,322 Ciekawa jestem, jak to było z Cheryl i Brianem. 352 00:29:33,583 --> 00:29:35,325 Z kim? 353 00:29:38,042 --> 00:29:41,490 - Byli szczęśliwi? - Kto wie? 354 00:29:41,875 --> 00:29:45,371 Przynajmniej byli razem. 355 00:29:45,917 --> 00:29:48,370 Czy to jest szczęście? 356 00:29:48,875 --> 00:29:52,785 - Pewnie nigdy się nie dowiemy. - Myślę, 357 00:29:52,917 --> 00:29:55,666 że poznali się podczas wojny. 358 00:29:56,667 --> 00:30:02,248 Jego wysłali na front do Francji, a ona została w Londynie. 359 00:30:02,500 --> 00:30:05,284 Harowała w fabryce zbrojeniowej. 360 00:30:05,542 --> 00:30:10,697 Oboje zastanawiali się, kiedy i czy jeszcze się zobaczą. 361 00:30:10,833 --> 00:30:13,950 Intensywny i straszny początek, 362 00:30:14,083 --> 00:30:18,705 który pozwolił im pokonać trudności. 363 00:30:18,917 --> 00:30:21,998 To tak jak z napiętym łukiem. 364 00:30:22,125 --> 00:30:27,494 Im mocniej naciągnięta cięciwa, tym dalej doleci strzała. 365 00:30:27,625 --> 00:30:31,489 I tak jest z miłością. Jestem przekonany, 366 00:30:31,625 --> 00:30:35,619 że Cheryl i Brian daleko dzięki temu zaszli. 367 00:30:39,417 --> 00:30:43,410 Cudze historie zawsze są ciekawe. 368 00:30:47,625 --> 00:30:51,073 A pan daleko zaszedł? 369 00:30:51,458 --> 00:30:55,155 Ona nie żyje, a ja siedzę w domu opieki w Cricklewood. 370 00:30:55,292 --> 00:30:57,496 - Przepraszam. - Nie szkodzi. 371 00:30:58,167 --> 00:30:59,992 Mają tam świetnego dentystę. 372 00:31:00,125 --> 00:31:02,116 - W Cricklewood? - Tak. 373 00:31:02,333 --> 00:31:05,497 Ale długą listę oczekujących. 374 00:31:07,292 --> 00:31:09,282 A pani? 375 00:31:10,667 --> 00:31:13,369 Tommy zmarł pięć lat temu. 376 00:31:13,583 --> 00:31:17,079 - Czterdzieści trzy lata małżeństwa. - Brawo. 377 00:31:18,333 --> 00:31:23,286 Uroczy był z niego człowiek. Przeuroczy. 378 00:31:24,792 --> 00:31:28,620 Ale tę ławkę trzymałam w tajemnicy. 379 00:31:28,750 --> 00:31:31,701 Ani razu nie przyszłam tu z nim. 380 00:31:31,875 --> 00:31:35,490 Przez pewien czas myślał, że mam romans, 381 00:31:35,625 --> 00:31:38,409 bo nie chciałam mu powiedzieć, gdzie to jest. 382 00:31:38,583 --> 00:31:44,034 Mówiłam, że jadę do syna. Byle tylko tu przyjść. 383 00:31:44,167 --> 00:31:47,698 Koniecznie chciałam mieć swoje własne miejsce, 384 00:31:47,833 --> 00:31:50,867 własną ławkę, własny widok. 385 00:31:51,458 --> 00:31:53,081 Ma pani syna? 386 00:31:53,208 --> 00:31:57,747 Tak. Ma już ponad czterdzieści lat. Eddie. 387 00:31:59,583 --> 00:32:01,823 Jak ja. 388 00:32:03,583 --> 00:32:07,447 Dlaczego akurat ta ławka? 389 00:32:12,500 --> 00:32:15,498 Był taki chłopak. Mieliśmy po siedemnaście lat. 390 00:32:15,625 --> 00:32:18,825 Spotkaliśmy się tylko dwa razy. Tutaj. 391 00:32:19,583 --> 00:32:24,406 Ja byłam zaręczona z Tommym, on też z jakąś dziewczyną. 392 00:32:24,583 --> 00:32:27,250 No i... 393 00:32:29,125 --> 00:32:32,076 To były inne czasy. 394 00:32:36,750 --> 00:32:39,950 - Teresa. - Proszę? 395 00:32:40,750 --> 00:32:44,791 Jego narzeczona. 396 00:32:46,625 --> 00:32:49,540 Miała na imię Teresa. 397 00:32:58,042 --> 00:33:01,205 On miał na imię Eddie. 398 00:33:04,083 --> 00:33:06,489 A ona... 399 00:33:06,917 --> 00:33:09,488 Iris. 400 00:34:23,667 --> 00:34:27,364 - Nie w twoim typie. - Skąd wiesz? 401 00:34:27,833 --> 00:34:30,915 Ty jesteś moim chłopakiem, to co innego. 402 00:34:31,083 --> 00:34:32,706 To twój typ. 403 00:34:37,083 --> 00:34:39,288 Nie mylisz się. 404 00:34:42,750 --> 00:34:45,036 Czemu ciągle czytasz? 405 00:34:45,333 --> 00:34:46,826 - Czemu? - Czemu. 406 00:34:46,958 --> 00:34:50,655 Ty też powinieneś. Dowiedziałbyś się czegoś o sobie. 407 00:34:53,125 --> 00:34:57,035 Ten tam mógłby mnie wszystkiego nauczyć. 408 00:35:03,625 --> 00:35:05,746 Słusznie. 409 00:35:07,333 --> 00:35:11,742 Poznałem niedawno faceta. Miał taki uśmiech... 410 00:35:11,958 --> 00:35:14,079 Z cyklu "zero szacunku dla siebie"? 411 00:35:14,208 --> 00:35:17,491 Z cyklu "zrobię ci loda jak nikt inny". 412 00:35:17,667 --> 00:35:19,657 A, ten. 413 00:35:22,958 --> 00:35:24,748 I zrobił? 414 00:35:25,000 --> 00:35:27,121 Mam jakieś zasady. 415 00:35:27,333 --> 00:35:29,869 - Zasady... - Zasady trzeba mieć. 416 00:35:30,042 --> 00:35:32,163 Ty draniu. 417 00:35:32,417 --> 00:35:34,952 Za to mnie uwielbiasz. 418 00:35:39,417 --> 00:35:41,040 Słuchaj, 419 00:35:41,208 --> 00:35:45,072 - tak sobie myślę... - Mówiłem ci. Dwóch to para. 420 00:35:45,208 --> 00:35:48,076 A trzech orgietka. Nie o to chodzi. 421 00:35:48,250 --> 00:35:49,659 - Nie o seks? - Nie. 422 00:35:49,792 --> 00:35:52,161 A nie wierzyłem, że nadejdzie taki dzień. 423 00:35:52,333 --> 00:35:53,791 To zgodzisz się na ogród? 424 00:35:53,917 --> 00:35:56,619 Nie chcę żyć jak w "Pełnej sielance". 425 00:35:56,917 --> 00:36:01,124 Jak byłem mały, podobała mi się Penelope Keith. 426 00:36:01,250 --> 00:36:02,115 Margo? 427 00:36:02,250 --> 00:36:04,785 Ma w sobie coś z Margaret Thatcher. 428 00:36:04,917 --> 00:36:08,117 - Biedne dziecko. - Tobie pewnie Richard Briers? 429 00:36:08,250 --> 00:36:09,908 Chyba cię pogięło. 430 00:36:10,375 --> 00:36:13,207 - Felicity Kendall. - Nie chrzań! 431 00:36:13,333 --> 00:36:17,955 Te ogrodniczki! Do dzisiaj chętnie bym ją przeleciał. 432 00:36:18,875 --> 00:36:21,577 Po co tęsknisz za przeszłością? 433 00:36:21,708 --> 00:36:24,457 - Nic w tym złego. - Trochę możesz, 434 00:36:24,583 --> 00:36:28,447 - ale lepiej tęsknij za śniadaniem. - A ty więcej czytaj. 435 00:36:28,583 --> 00:36:32,328 Penelope Keith? To pasztet. 436 00:36:35,208 --> 00:36:38,905 Zawsze podobały nam się inne kobiety. 437 00:36:39,292 --> 00:36:42,408 - To o czym myślałeś? - Kiedy? 438 00:36:43,625 --> 00:36:46,825 Niedawno powiedziałeś: "tak sobie myślę". 439 00:36:46,958 --> 00:36:49,115 Czy też ta myśl przepadła już 440 00:36:49,250 --> 00:36:51,952 w którymś z pustych zakątków twojego umysłu? 441 00:36:52,083 --> 00:36:55,366 Pomyśl, ile myśli błądzi po omacku, 442 00:36:55,500 --> 00:36:58,747 szukając wyjścia, nim wydadzą ostatnie tchnienie 443 00:36:58,875 --> 00:37:01,410 i staną się odległym wspomnieniem czegoś, 444 00:37:01,542 --> 00:37:03,698 co kiedyś było niezłym pomysłem. 445 00:37:03,875 --> 00:37:06,031 Powinieneś mniej czytać. 446 00:37:06,625 --> 00:37:08,118 Wiem. 447 00:37:08,292 --> 00:37:12,238 Jak zostaniesz ze mną na zawsze, to ograniczę. 448 00:38:03,458 --> 00:38:07,867 Tak, tak. Chodź do tatusia. 449 00:38:16,083 --> 00:38:18,951 - Cześć. Co ty na to? - Jezu! 450 00:38:19,083 --> 00:38:21,702 Wielki, nie? No chodź. 451 00:38:22,417 --> 00:38:25,580 Nie. "Nie" znaczy "nie". 452 00:38:25,750 --> 00:38:27,705 Sam przylazłeś z fiutem na wierzchu. 453 00:38:27,833 --> 00:38:28,746 Żeby się odlać. 454 00:38:28,875 --> 00:38:32,122 Lej gdzie indziej. My tu się bzykamy. 455 00:38:39,417 --> 00:38:41,324 Gdzie byłaś? 456 00:38:41,583 --> 00:38:44,830 To ja cię powinnam spytać. 457 00:38:45,417 --> 00:38:48,083 - Zasraniec. - O sobie mówisz? 458 00:38:49,167 --> 00:38:50,743 Cześć. 459 00:38:56,458 --> 00:38:59,373 - Gdzie Eve? - Zaraz przyjdzie. 460 00:39:01,042 --> 00:39:04,905 - Nie wysikałem się. - Przede mną nie musisz udawać. 461 00:39:05,042 --> 00:39:08,621 Mamy dwudziesty pierwszy wiek. Tego już się nie piętnuje. 462 00:39:08,792 --> 00:39:11,992 Bardzo śmieszne. Daj buziaka. 463 00:39:18,250 --> 00:39:22,244 - Zawsze wspaniale całowałaś. - Ty też nie najgorzej. 464 00:39:22,375 --> 00:39:26,867 - Szkoda, że tamten nie spróbował. - Daj już spokój. 465 00:39:28,750 --> 00:39:31,120 Szybciej, Eve. Tatuś chce siusiu. 466 00:39:31,250 --> 00:39:34,663 - Idź w inne krzaki. - Mowy nie ma. 467 00:39:34,833 --> 00:39:40,415 Nie rozumiem, jak facet może chcieć się bzykać z facetem. 468 00:39:40,625 --> 00:39:42,450 Kobieta zresztą też. 469 00:39:42,583 --> 00:39:46,115 Nie doceniasz swojego magnetyzmu. 470 00:39:46,250 --> 00:39:50,196 - Nie ja jeden. - Biedactwo. Posucha? 471 00:39:53,042 --> 00:39:56,703 Zanim przyjdzie Eve... Przyniosłam dokumenty. 472 00:39:57,000 --> 00:39:59,286 - A ty? - Też. 473 00:40:01,500 --> 00:40:05,031 Orzeczenie rozwodu. Brzmi jak koniec. 474 00:40:05,208 --> 00:40:07,413 A nie o to chodziło? 475 00:40:07,625 --> 00:40:09,699 Pewnie o to. 476 00:40:11,083 --> 00:40:13,406 Czy ty, Saro Louise Williams, 477 00:40:13,542 --> 00:40:16,244 zgadzasz się nie rościć sobie praw 478 00:40:16,375 --> 00:40:19,788 do życia i emocji tego mężczyzny, 479 00:40:19,958 --> 00:40:22,707 Petera Briana Maxwella? 480 00:40:22,833 --> 00:40:24,456 Tak. 481 00:40:24,583 --> 00:40:28,577 Czy ty, Peterze Brianie Maxwellu, 482 00:40:28,708 --> 00:40:33,615 zgadzasz się nie dzwonić więcej do Sary Louise Williams, 483 00:40:33,750 --> 00:40:37,281 jak wypijesz parę piw i będziesz potrzebował bzykanka? 484 00:40:41,500 --> 00:40:45,161 Tak. Tak. Tak. Zabolało. 485 00:40:46,042 --> 00:40:48,411 Może raz na jakiś czas złamiemy zasady. 486 00:40:48,542 --> 00:40:49,785 Tylko raz? 487 00:40:50,000 --> 00:40:52,405 - A soboty? - Tato! 488 00:40:54,750 --> 00:40:57,582 - Tatusiu. - Cześć, ślicznotko. 489 00:40:57,708 --> 00:41:01,654 - Co u mojej księżniczki? - Mamusia kupiła mi rower. 490 00:41:02,708 --> 00:41:06,039 - Fajny? - Najfajniejszy na świecie. 491 00:41:06,167 --> 00:41:10,456 Tak to jest, jak rodzice się rozwodzą. Dzieci dostają prezenty. 492 00:41:10,583 --> 00:41:14,529 Dobrze, że się rozwodzicie. Mama jest teraz szczęśliwsza. 493 00:41:14,833 --> 00:41:16,113 Tak? 494 00:41:16,333 --> 00:41:19,664 Tata też. Mała szczęściara z ciebie. 495 00:41:19,792 --> 00:41:24,828 - Dlaczego? - Bo masz rodziców, którzy są... 496 00:41:25,333 --> 00:41:27,573 bardzo szczęśliwi. 497 00:41:28,542 --> 00:41:31,030 Twoje koleżanki pewnie nie. 498 00:41:31,542 --> 00:41:35,073 Kocham cię, mamo, ale chcę mieć dwie mamusie, jak Amy. 499 00:41:35,458 --> 00:41:37,864 Wiesz, co to jest lesba? 500 00:41:38,750 --> 00:41:42,329 Znaczy, wierzba. Takie drzewo. 501 00:41:42,458 --> 00:41:44,947 Rośnie często nad wodą. 502 00:41:45,083 --> 00:41:48,034 No właśnie, woda. Przejdziemy się? 503 00:41:48,167 --> 00:41:50,572 Tatuś musi znaleźć łazienkę. 504 00:41:51,458 --> 00:41:53,579 Ona ma siedem lat. 505 00:41:54,083 --> 00:41:59,534 Wierzba to też brzydkie słowo. "Bo jak cię wierzbnę". 506 00:42:03,417 --> 00:42:06,249 W każdą środę. 507 00:42:06,375 --> 00:42:08,910 Już prawie pięćdziesiąt lat. 508 00:42:10,792 --> 00:42:12,913 Może? 509 00:42:13,125 --> 00:42:15,281 Może co? 510 00:42:15,542 --> 00:42:19,203 Sam nie wiem. Moglibyśmy... 511 00:42:19,458 --> 00:42:22,207 - Co? - Wejść na to wzgórze. 512 00:42:25,375 --> 00:42:27,247 Ojej... 513 00:42:29,542 --> 00:42:33,239 - Już dawno nie... - Ja też. 514 00:42:57,125 --> 00:42:59,495 I jakie to uczucie? 515 00:42:59,708 --> 00:43:02,493 Jakbym nie sikał od miesiąca. 516 00:43:02,708 --> 00:43:05,114 Pytałam o rozwód. 517 00:43:05,667 --> 00:43:07,456 Przyjemne. 518 00:43:08,125 --> 00:43:09,997 Wiedziałam. 519 00:43:10,500 --> 00:43:12,076 Co? 520 00:43:12,208 --> 00:43:15,242 Że pobraliśmy się z niewłaściwych powodów. 521 00:43:16,458 --> 00:43:21,614 Dlaczego po ślubie wszystko się skończyło? 522 00:43:24,083 --> 00:43:26,750 Wyczerpały nam się tematy do rozmów. 523 00:43:26,875 --> 00:43:29,364 Tak często bywa w związkach. 524 00:43:29,708 --> 00:43:33,951 Niektórzy w końcu mówią: "poznałem kogoś innego". 525 00:43:34,083 --> 00:43:36,916 Albo "dłużej tak nie mogę". 526 00:43:37,208 --> 00:43:41,830 A ja spytałem, czy za mnie wyjdziesz. 527 00:43:42,083 --> 00:43:44,370 A ty się zgodziłaś. 528 00:43:44,833 --> 00:43:48,530 Nie skończyło się po ślubie, tylko znacznie wcześniej. 529 00:43:48,708 --> 00:43:51,244 Oboje o tym wiedzieliśmy. 530 00:43:53,958 --> 00:43:57,324 Ale za to noc poślubna... 531 00:43:57,875 --> 00:44:00,956 To było coś. Zwierzę z ciebie! 532 00:44:02,458 --> 00:44:06,534 Byłam zła. Nie ma to jak ostry seks. 533 00:44:06,667 --> 00:44:09,202 - Ja byłem wściekły. - To prawda. 534 00:44:09,375 --> 00:44:14,032 I to właśnie był błąd. Dużo o tym myślałem w kiblu. 535 00:44:14,500 --> 00:44:18,576 Najpierw się pobraliśmy, potem wkurzyliśmy na siebie. 536 00:44:18,750 --> 00:44:21,665 A powinniśmy się wkurzyć wcześniej. 537 00:44:22,333 --> 00:44:25,000 - Szalony jesteś. - Szczęśliwy. 538 00:44:25,292 --> 00:44:30,992 - I od roku się nie bzykałem. - A wtedy z kim? 539 00:44:31,292 --> 00:44:34,657 Z tobą. Tylko z tobą. 540 00:44:35,042 --> 00:44:36,748 Wiem. 541 00:44:37,292 --> 00:44:41,499 - Szkoda, że seks to za mało. - Wielka szkoda. 542 00:44:42,708 --> 00:44:46,868 Nareszcie! Chodź do tatusia. 543 00:44:51,125 --> 00:44:55,996 Tutaj ci upadło? Nie mogę znaleźć. 544 00:44:56,583 --> 00:44:58,870 Zniknęło. 545 00:45:00,833 --> 00:45:03,369 Kurde. 546 00:45:03,583 --> 00:45:04,863 Niestety ładna. 547 00:45:05,000 --> 00:45:08,413 - Przy brzydkiej bym się wysikał. - Nic nie wiem o mężczyznach. 548 00:45:08,542 --> 00:45:10,698 - Nigdy nas nie przeceniaj. - Nie przeceniam. 549 00:45:10,875 --> 00:45:15,911 Kiedy byłam dzieckiem, mama powiedziała mi tak: 550 00:45:16,042 --> 00:45:19,703 "Droga do serca mężczyzny jest prosta". 551 00:45:19,833 --> 00:45:23,329 - Przez żołądek. - "Przez koszulę nożem do chleba". 552 00:45:23,750 --> 00:45:26,950 - Tatusiu, to dla ciebie. - Dzięki, skarbie. 553 00:45:29,292 --> 00:45:31,578 Chciałabym wiedzieć jedno. 554 00:45:31,708 --> 00:45:35,702 Faceci to zmienni, seksualnie sfrustrowani kłamcy, 555 00:45:35,833 --> 00:45:38,203 dla których ustatkować się znaczy "poddać". 556 00:45:38,333 --> 00:45:40,407 Chodzi mi o nas. 557 00:45:43,708 --> 00:45:47,156 Nadal jesteś dla mnie szalenie atrakcyjny. 558 00:45:47,375 --> 00:45:49,247 Rozśmieszasz mnie, 559 00:45:49,375 --> 00:45:52,077 jesteś świetnym ojcem, dobrze zarabiasz. 560 00:45:53,292 --> 00:45:56,788 A jednak wiem, że nie jesteś dla mnie. 561 00:45:58,792 --> 00:46:01,576 - Cóż... - Co? 562 00:46:02,000 --> 00:46:03,409 Słuchaj, 563 00:46:03,667 --> 00:46:06,618 nie wiem, co jest dla ciebie dobre. 564 00:46:06,750 --> 00:46:09,582 Ani dla mnie. 565 00:46:11,000 --> 00:46:12,742 Jestem zbyt wybredna. 566 00:46:12,875 --> 00:46:15,790 Przesadzasz. Oboje wiemy, że nic nie wiemy. 567 00:46:15,958 --> 00:46:19,655 Poza jednym. Że oboje chcemy rozwodu. 568 00:46:19,833 --> 00:46:21,575 Poza tym. 569 00:46:21,875 --> 00:46:23,700 Chodź tu. 570 00:46:32,292 --> 00:46:36,120 - Jak tam, panie wielki? - No nie... 571 00:46:37,958 --> 00:46:40,577 Na miłość boską. 572 00:46:53,042 --> 00:46:57,533 Alleluja! Alleluja! 573 00:47:07,417 --> 00:47:10,865 - Lepiej? - Zdecydowanie. 574 00:47:13,542 --> 00:47:15,532 Kocham cię. 575 00:47:16,042 --> 00:47:18,328 Ja ciebie też. 576 00:47:23,125 --> 00:47:25,909 Chodź, maleńka. 577 00:47:28,083 --> 00:47:30,288 Daj mamie buziaka. 578 00:47:32,250 --> 00:47:34,739 Idziesz dziś z tatą. 579 00:47:36,917 --> 00:47:40,496 Nie pędź tak, bo nie nadążam. 580 00:48:06,792 --> 00:48:09,458 To był piękny dzień. 581 00:48:09,917 --> 00:48:13,910 Chciałam mieć wesele, ale Tommy nie lubił pompy, 582 00:48:14,042 --> 00:48:18,082 więc była skromna uroczystość w Pałacu Ślubów w Belsize Park. 583 00:48:18,208 --> 00:48:20,875 Grywałem tam w rzutki. 584 00:48:21,250 --> 00:48:25,374 Myśmy mieli huczny ślub. Kościół, wesele... 585 00:48:25,542 --> 00:48:29,784 Jak trzeba. Zawsze lubiłem pompę. 586 00:48:33,875 --> 00:48:36,992 Dziwne to wszystko. 587 00:48:37,208 --> 00:48:38,915 Prawda? 588 00:48:41,250 --> 00:48:44,331 Teraz naprawdę cię widzę. 589 00:48:44,500 --> 00:48:49,039 Tak samo poruszasz kącikiem ust. 590 00:48:55,583 --> 00:48:58,830 Może byłoby lepiej, gdybyśmy... 591 00:48:59,917 --> 00:49:04,740 - umarli w nieświadomości. - W nieświadomości czego? 592 00:49:06,625 --> 00:49:08,283 Mogę ci coś powiedzieć? 593 00:49:08,417 --> 00:49:11,699 Zatrzymamy się czy mogę tego wysłuchać w marszu? 594 00:49:11,833 --> 00:49:15,578 Nie, ruch odgrywa w moim życiu ważną rolę. 595 00:49:15,750 --> 00:49:19,116 I bardzo chciałbym dotrzeć na ten szczyt. 596 00:49:19,292 --> 00:49:23,783 Słusznie. Jeśli się zatrzymamy, trzeba nas będzie pchnąć. 597 00:49:25,208 --> 00:49:27,910 Co chciałeś mi powiedzieć? 598 00:49:30,250 --> 00:49:33,082 Zawsze byłaś moim ideałem. 599 00:49:33,333 --> 00:49:35,158 Zatrzymałeś się. 600 00:49:35,417 --> 00:49:36,957 Wiem. 601 00:49:39,625 --> 00:49:43,204 Pewnie dlatego, że nie byłam rzeczywista. 602 00:49:43,667 --> 00:49:45,657 Teraz jesteś. 603 00:49:45,833 --> 00:49:52,280 Wiesz, ponoć nie powinno się stawać oko w oko z marzeniami. 604 00:49:52,708 --> 00:49:55,114 Środy i czwartki. 605 00:49:55,333 --> 00:49:59,030 Niewiarygodne, że dopiero teraz pomyliły mi się dni. 606 00:49:59,167 --> 00:50:00,494 Przeznaczenie? 607 00:50:00,625 --> 00:50:03,540 Czy tak miało być? Dlaczego? 608 00:50:03,708 --> 00:50:07,784 Żebyś przez pół wieku mógł być przystojnym siedemnasto-latkiem. 609 00:50:09,167 --> 00:50:13,291 Dotrzemy kiedyś na górę? Tam, gdzie mieszkają latawce? 610 00:50:13,583 --> 00:50:17,280 Głupio byłoby nie spróbować, zwłaszcza w taki dzień. 611 00:50:17,417 --> 00:50:21,245 Kiedyś często tam bywałam, ale nagle zrobiło się stromo. 612 00:50:21,375 --> 00:50:23,828 Jakoś na początku lat dziewięćdziesiątych. 613 00:50:23,958 --> 00:50:26,956 To prawda. Myślisz, że zrobili to celowo, 614 00:50:27,083 --> 00:50:30,283 żeby starcy musieli się zadowalać gorszym widokiem? 615 00:50:30,417 --> 00:50:33,284 Chętnie im pokażę. 616 00:50:34,125 --> 00:50:38,617 Parę kroków i złapię tempo. 617 00:51:24,500 --> 00:51:26,823 I gdzie jesteś? 618 00:51:27,042 --> 00:51:30,490 - Patrzyłeś na tę dziewczynę? - Tak. 619 00:51:30,833 --> 00:51:33,239 Myślisz, że fajna? 620 00:51:33,583 --> 00:51:35,823 Bardzo. 621 00:51:36,167 --> 00:51:40,030 Gdzie jesteś? Zamówiłem cię na trzecią. 622 00:51:40,208 --> 00:51:42,413 Zajęta ze mnie dziewczyna. 623 00:51:42,917 --> 00:51:45,073 - Podglądasz mnie? - Może. 624 00:51:45,208 --> 00:51:47,697 Gdzie jesteś? 625 00:51:49,125 --> 00:51:50,748 Halo? 626 00:51:51,208 --> 00:51:52,831 Halo? 627 00:51:53,083 --> 00:51:57,124 Ledwie tydzień mnie nie było, a ty już się oglądasz za panienkami. 628 00:51:59,083 --> 00:52:01,654 Chodź tu, ślicznotko. 629 00:52:03,875 --> 00:52:06,743 - Dobrze cię widzieć. - Ciebie też. 630 00:52:07,208 --> 00:52:09,246 Przejdziemy się czy usiądziemy? 631 00:52:09,375 --> 00:52:11,081 Czekaj... 632 00:52:12,500 --> 00:52:15,996 - Przeczuwam spacer. - Dobrze. 633 00:52:19,583 --> 00:52:22,914 - I jak pogrzeb? - W porządku. 634 00:52:23,167 --> 00:52:26,911 Dziadek zawsze mi powtarzał: "wystarczy dość długo grać, 635 00:52:27,042 --> 00:52:29,613 a w końcu trafią ci się dobre karty". 636 00:52:29,917 --> 00:52:32,998 - Loteria życia. - Chyba mądry człowiek. 637 00:52:33,167 --> 00:52:36,579 Był mądry. Zabiło go to, co kochał. 638 00:52:36,875 --> 00:52:39,873 Piękna śmierć. Szkoda, że kochał pociągi. 639 00:52:40,000 --> 00:52:44,159 Ale zmarł szczęśliwy. Mam nadzieję, że spisał numery. 640 00:52:45,625 --> 00:52:49,073 - Myślałeś o tym kiedyś? - O czym? 641 00:52:49,292 --> 00:52:51,531 Jak chciałbyś umrzeć. 642 00:52:52,167 --> 00:52:54,620 - A ty? - Nie raz. 643 00:52:54,750 --> 00:52:57,914 W końcu wybrałam dwa wyjścia: 644 00:52:58,042 --> 00:52:59,949 spokojnie we śnie 645 00:53:00,083 --> 00:53:02,998 albo topiąc się w jacuzzi po przepiciu szampanem, 646 00:53:03,125 --> 00:53:06,158 który wlewał we mnie Thierry Henry. 647 00:53:06,583 --> 00:53:09,783 - Uważaj, o czym marzysz. - Bez obaw, ma żonę. 648 00:53:09,917 --> 00:53:12,156 - To piłkarz. - Ale nie typ romansowy. 649 00:53:12,333 --> 00:53:14,040 Francuski piłkarz. 650 00:53:14,167 --> 00:53:18,824 Nie odpowiedziałeś na pytanie. Myślałeś o tym kiedyś? 651 00:53:19,083 --> 00:53:21,489 - Myślałem. - No i? 652 00:53:21,917 --> 00:53:24,322 Z ręki zazdrosnego męża. 653 00:53:24,500 --> 00:53:26,538 Dość tej makabry. Chcesz papierosa? 654 00:53:26,667 --> 00:53:28,408 - Rzuciłam. - Kiedy? 655 00:53:28,542 --> 00:53:30,449 U rodziców. Nie wiedzą, że palę. 656 00:53:30,583 --> 00:53:33,700 - Ile masz lat? - Martwiliby się. 657 00:53:33,875 --> 00:53:35,498 Przecież jesteś... 658 00:53:35,667 --> 00:53:38,285 - Kim? - Palaczką. 659 00:53:38,458 --> 00:53:40,081 Już nie. 660 00:53:40,292 --> 00:53:41,998 W porządku. 661 00:53:43,042 --> 00:53:45,328 - Mogę zapalić? - Pewnie. 662 00:53:51,917 --> 00:53:54,868 Możemy pogadać o wakacjach? 663 00:53:55,042 --> 00:53:56,416 Daj spokój. 664 00:53:56,542 --> 00:54:00,666 Potrzebny nam wyjazd. Kiedy ostatnio miałeś urlop? 665 00:54:00,958 --> 00:54:04,786 - Nie miewam urlopów. - Wiem, 666 00:54:04,917 --> 00:54:07,784 ale chodzi mi o ciebie. 667 00:54:13,542 --> 00:54:17,286 Dwa bilety, hotel Marriot na plaży na... 668 00:54:17,417 --> 00:54:19,454 - Barbados! - Tak! 669 00:54:20,375 --> 00:54:23,042 Jak ja ciebie znalazłam? 670 00:54:23,708 --> 00:54:26,244 To ja ciebie znalazłem. 671 00:54:56,458 --> 00:54:58,947 TYLKO DLA MĘŻCZYZN 672 00:55:12,458 --> 00:55:13,868 Eve? 673 00:55:14,042 --> 00:55:16,826 - Może pójdziemy na lody? - Znowu? 674 00:55:17,000 --> 00:55:19,915 Są takie dni, że trzeba je zjeść dwa razy. 675 00:55:21,500 --> 00:55:25,873 A to jest akurat taki właśnie dzień. 676 00:55:32,333 --> 00:55:35,082 W życiu liczą się działania, nie tylko myśli. 677 00:55:35,208 --> 00:55:38,656 Jakie działania masz na myśli? 678 00:55:40,208 --> 00:55:41,749 Dzieci. 679 00:55:41,917 --> 00:55:43,706 - Dzieci? - Dzieci. 680 00:55:43,875 --> 00:55:48,616 Nie wykrzykuj tu tego słowa. Jeszcze ktoś pomyśli, że jesteśmy... 681 00:55:48,750 --> 00:55:51,701 - nauczycielami. - Poważnie mówię. 682 00:55:51,917 --> 00:55:55,033 - Ja też. Dzieci? - Teraz ty krzyczysz. 683 00:55:55,208 --> 00:56:00,577 - Chcesz o nich pogadać czy je mieć? - Chyba chcę mieć. 684 00:56:00,708 --> 00:56:03,623 - Billy, jesteś gejem. - Ty też. 685 00:56:03,750 --> 00:56:08,573 - To nieistotne, możemy adoptować. - Prawnie jesteśmy w stanie, ale... 686 00:56:08,750 --> 00:56:11,701 - Ale co? - Ale... 687 00:56:12,458 --> 00:56:16,038 - nie jestem gotowy. - Przekroczyłeś czterdziestkę. 688 00:56:16,167 --> 00:56:18,288 Hetero w tym wieku też nie są gotowi. 689 00:56:18,417 --> 00:56:20,206 - To co innego. - Jak to? 690 00:56:20,333 --> 00:56:22,573 - To nie zależy od nich. - Nie? 691 00:56:22,708 --> 00:56:24,082 To decyzja kobiety. 692 00:56:24,208 --> 00:56:28,154 Heteryk może umyć ręce od odpowiedzialności. My nie. 693 00:56:28,292 --> 00:56:32,665 Nie słyszałem jeszcze takiej bzdury. A mieszkam z tobą od piętnastu lat. 694 00:56:32,833 --> 00:56:35,618 To byłby piękny dodatek do naszego związku. 695 00:56:35,750 --> 00:56:40,289 Dzieci nie mogą być dodatkiem. Ma się je, bo chce się je mieć. 696 00:56:40,417 --> 00:56:41,993 Właśnie. 697 00:56:42,583 --> 00:56:45,498 To kaprys. Znasz siebie. 698 00:56:45,625 --> 00:56:49,666 Za miesiąc znudziłbyś się i oddał je tam, skąd je wziąłeś. 699 00:56:49,792 --> 00:56:52,245 Dzieci to dla nas świetna opcja. 700 00:56:52,375 --> 00:56:55,990 A my dla nich? Czemu nikt o tym nie myśli? 701 00:56:56,208 --> 00:57:01,743 Zakładać rodzinę tylko dlatego, że można? A potrzeby dzieci? 702 00:57:01,875 --> 00:57:04,446 - Przestań ględzić. - Mówię poważnie. 703 00:57:04,583 --> 00:57:08,115 Chcemy wierzyć, że jesteśmy świetni, bo mamy dziecko. 704 00:57:08,250 --> 00:57:14,033 Bo zwiększamy światową populację i wszczepiamy jej własne lęki. 705 00:57:14,167 --> 00:57:16,785 - Jezu! - Zaleta bycia gejem jest taka, 706 00:57:16,917 --> 00:57:19,073 że jesteśmy z definicji przyjaźni środowisku. 707 00:57:19,208 --> 00:57:20,286 I to wszystko? 708 00:57:20,417 --> 00:57:24,078 Możemy się stroić, nie bojąc się kpin. 709 00:57:25,792 --> 00:57:27,782 W końcu ustatkowałbym się. 710 00:57:28,042 --> 00:57:32,284 Znów to samo. Chcesz mieć dzieci ze względu na siebie. 711 00:57:32,417 --> 00:57:35,498 A więc dzieci można mieć tylko z altruistycznych pobudek? 712 00:57:35,625 --> 00:57:39,286 - Czytasz po kryjomu moje książki? - Jesteśmy tu dlatego, 713 00:57:39,417 --> 00:57:42,617 że dwoje ludzi w raju chciało w życiu czegoś więcej. 714 00:57:42,750 --> 00:57:43,994 Co w tym złego? 715 00:57:44,292 --> 00:57:47,373 Moi rodzice nie gadali ze sobą przez rok. 716 00:57:47,500 --> 00:57:49,704 A potem urodziłem się ja i wszystko się ułożyło. 717 00:57:49,833 --> 00:57:52,915 Nie żałują, że się urodziłem. Ja też nie. 718 00:57:53,542 --> 00:57:56,030 Wprawdzie nie rozmawiamy od dziesięciu lat, 719 00:57:56,167 --> 00:57:58,572 ale nie wiedzieli, że produkują zboczeńca. 720 00:57:58,667 --> 00:58:01,665 Twoi starzy to jaskiniowcy. Kiepski przykład. 721 00:58:01,792 --> 00:58:03,533 Zmierzam do tego, 722 00:58:03,750 --> 00:58:09,284 że jestem efektem egoizmu i cholernie się z tego cieszę. 723 00:58:10,625 --> 00:58:12,497 Widzę. 724 00:58:15,000 --> 00:58:16,825 Kocham cię. 725 00:58:17,333 --> 00:58:22,489 Dziecko byłoby wspaniałym wyrazem moich uczuć. 726 00:58:22,750 --> 00:58:25,369 Brzmi patetycznie, wiem. 727 00:58:25,958 --> 00:58:29,241 Na świecie jest pod dostatkiem rodziców. 728 00:58:29,375 --> 00:58:31,828 I dlatego nie ma domów dziecka. 729 00:58:31,958 --> 00:58:34,529 Też kocham dzieci. Mam siedmioro chrześniaków. 730 00:58:34,667 --> 00:58:38,613 Bo nie możesz mieć własnych i ludziom ciebie żal. 731 00:58:38,750 --> 00:58:41,748 Chcą być trendy i mieć kuma-geja. 732 00:58:41,875 --> 00:58:44,790 Koniec z chrześniakami. Byłbyś ojcem. 733 00:58:44,917 --> 00:58:47,370 A ty kim? Dwóch ojców? Koszmar. 734 00:58:47,500 --> 00:58:49,656 - Lepsze to niż dwie matki. - Szowinista. 735 00:58:49,792 --> 00:58:51,498 Znasz moją matkę. 736 00:58:52,625 --> 00:58:54,450 Fakt. 737 00:59:01,875 --> 00:59:04,659 - Musielibyśmy się przenieść. - Myślisz o tym. 738 00:59:04,792 --> 00:59:07,161 - O przeprowadzce. - Ale nie wykluczasz dzieci? 739 00:59:07,292 --> 00:59:11,202 - Myślę, że muszę pomyśleć. - Tylko o to cię proszę. 740 00:59:14,417 --> 00:59:16,158 Na pewno tego chcesz? 741 00:59:16,292 --> 00:59:19,455 Nie wiem. Ale chodzi mi po głowie. 742 00:59:19,917 --> 00:59:23,329 - Trzeba rozważyć pewne sprawy. - Jasne. 743 00:59:24,500 --> 00:59:26,953 Jeden z nas musiałby rzucić pracę. 744 00:59:27,125 --> 00:59:28,452 Dlaczego? 745 00:59:28,583 --> 00:59:31,332 Dwie pracujące osoby nie wychowają dziecka. 746 00:59:31,458 --> 00:59:34,540 - Ludzie sobie radzą. - I produkują palantów. 747 00:59:34,667 --> 00:59:37,120 Jak podejmujesz się wychowania dziecka, 748 00:59:37,250 --> 00:59:39,371 to jeden musi zostać w domu. 749 00:59:39,583 --> 00:59:41,325 Taki jesteś staroświecki? 750 00:59:41,458 --> 00:59:46,614 Nie można dobrze wychować dziecka, kiedy dwie osoby pracują. 751 00:59:47,625 --> 00:59:50,706 - Może i racja. - Takie jest moje zdanie. 752 00:59:53,958 --> 00:59:56,079 Ile zarabiasz? 753 00:59:56,500 --> 00:59:59,332 - Przecież wiesz. - O wiele mniej niż ja. 754 00:59:59,458 --> 01:00:02,125 Czyli ty byś został w domu. 755 01:00:02,417 --> 01:00:05,913 Takie decyzje nie mogą zależeć od pieniędzy. 756 01:00:06,083 --> 01:00:08,121 Zarabiam prawie dwa razy więcej. 757 01:00:08,250 --> 01:00:12,078 Jeśli mamy utrzymać rodzinę, to musisz rzucić pracę. 758 01:00:12,208 --> 01:00:14,448 - To bez sensu. - Dlaczego? 759 01:00:14,583 --> 01:00:17,866 Bo praca to nie tylko pieniądze. Określa to, kim jesteś. 760 01:00:18,000 --> 01:00:19,623 A kim jesteś? 761 01:00:19,792 --> 01:00:22,955 - Krytykiem kulinarnym. - A ja doradcą finansowym. 762 01:00:23,083 --> 01:00:25,702 Ale ja bardziej lubię swoją pracę, więc ty zostajesz w domu. 763 01:00:25,833 --> 01:00:29,246 Bez mojej pensji nie starczyłoby nam na pieluchy. 764 01:00:29,375 --> 01:00:33,416 - A ja zwariowałbym bez pracy. - Musimy myśleć o pieniądzach. 765 01:00:33,583 --> 01:00:35,989 Jak poradzimy sobie bez mojej pensji? 766 01:00:36,167 --> 01:00:40,326 - Będę pisał więcej recenzji. - Jedną piszesz prawie tydzień. 767 01:00:40,625 --> 01:00:44,784 Jedzenie to sztuka. Ty tego nie zrozumiesz. 768 01:00:44,917 --> 01:00:46,457 Rozumiem. 769 01:00:46,583 --> 01:00:50,198 Twoja sztuka jest ważniejsza niż mój... jak to nazywasz? 770 01:00:50,333 --> 01:00:53,118 Prostacki pościg za nieosiągalną nirwaną finansową. 771 01:00:53,250 --> 01:00:57,493 - Czasem straszny z ciebie fiut. - To jest nas dwóch. 772 01:00:57,833 --> 01:01:00,286 Zastanowimy się nad tym czy nie? 773 01:01:00,458 --> 01:01:01,702 Tak. 774 01:01:01,917 --> 01:01:04,203 Jeśli rzucisz pracę. 775 01:01:04,375 --> 01:01:07,705 - Odpada. Lubię ją. - Ja swoją też. 776 01:01:18,000 --> 01:01:21,247 Ale zrezygnowałbym z tego wszystkiego. 777 01:01:23,250 --> 01:01:25,122 Z czego? 778 01:01:32,625 --> 01:01:34,450 Poważnie? 779 01:01:34,667 --> 01:01:37,499 Tak. Słowo. 780 01:01:38,750 --> 01:01:42,116 To ja rezygnuję z pracy, a ty z przygodnego seksu. 781 01:01:42,250 --> 01:01:45,082 - Ale jest jeden problem. - Jaki? 782 01:01:46,458 --> 01:01:48,663 Ja nie chcę dzieci. 783 01:01:50,250 --> 01:01:52,454 Chcę ciebie. 784 01:01:57,333 --> 01:01:59,822 Ja i ciebie, i dzieci. 785 01:02:09,375 --> 01:02:11,496 Zobaczymy. 786 01:02:36,917 --> 01:02:40,080 - Masz ochotę na lody? - Tak. 787 01:02:45,292 --> 01:02:47,413 Zaraz wracam. 788 01:03:34,583 --> 01:03:37,154 Opowiedz mi o swoim mężu. 789 01:03:38,292 --> 01:03:40,994 Oczywiście jeśli chcesz. 790 01:03:41,375 --> 01:03:44,657 - Co chcesz wiedzieć? - Nie wiem. 791 01:03:44,792 --> 01:03:48,489 - Jakim był człowiekiem? - Przyzwoitym. 792 01:03:48,708 --> 01:03:51,114 Nikt nie mógł powiedzieć o nim złego słowa. 793 01:03:51,250 --> 01:03:53,371 - Nawet ty? - Nawet ja. 794 01:03:53,958 --> 01:03:57,739 Tommy uwielbiał spędzać czas. 795 01:03:58,333 --> 01:04:01,580 Nie umiał planować. 796 01:04:01,708 --> 01:04:07,077 Mówił, że przyszłość jest nieważna. Że liczy się to, co teraz. 797 01:04:07,417 --> 01:04:10,083 Prawdziwy filozof. 798 01:04:10,250 --> 01:04:12,703 W pewnym sensie tak. 799 01:04:13,375 --> 01:04:16,622 Ja byłam raczej marzycielką. 800 01:04:18,542 --> 01:04:21,705 Lubiłam go. Przeważnie. 801 01:04:21,917 --> 01:04:28,245 - Po tylu latach to spory sukces. - A ty lubiłeś Teresę? 802 01:04:30,333 --> 01:04:34,706 Tak, ale wciąż się zastanawiałem... 803 01:04:39,292 --> 01:04:41,531 Ja też. 804 01:04:52,208 --> 01:04:55,242 Albert Camus. "L'Etranger". 805 01:04:55,375 --> 01:04:59,534 To po francusku, nie? Francuzka? 806 01:04:59,792 --> 01:05:02,743 - Tak. - A więc jednak. 807 01:05:03,000 --> 01:05:06,247 - Byłem raz we Francji. - Nawet o tym nie myśl. 808 01:05:06,375 --> 01:05:08,910 - Dlaczego? - Idź sobie, dobra? 809 01:05:09,083 --> 01:05:10,493 Idę. 810 01:05:10,667 --> 01:05:11,946 Idę, no. 811 01:05:12,417 --> 01:05:15,580 Idę! Dobra, dobra. 812 01:05:15,750 --> 01:05:19,163 Ładnie wyglądasz, jak się złościsz. 813 01:05:27,458 --> 01:05:29,828 Widziałem raz taki film. 814 01:05:30,125 --> 01:05:32,116 Typu, 815 01:05:32,250 --> 01:05:37,203 chłopak poznaje dziewczynę, zakochuje się, żeni z nią. 816 01:05:38,292 --> 01:05:41,788 Dziewczyna poznaje innego, zostawia tamtego, 817 01:05:41,917 --> 01:05:46,657 on wpada w szał, zabija ją i jego, 818 01:05:46,875 --> 01:05:52,456 a potem idzie do więzienia. Strasznie stresujące. 819 01:05:52,750 --> 01:05:54,824 Na to wygląda. 820 01:05:56,667 --> 01:06:00,115 - Ale nie bardzo rozumiem. - Chyba... 821 01:06:00,250 --> 01:06:06,448 poczułem niejaką ulgę, że nie jestem tym chłopakiem. 822 01:06:06,583 --> 01:06:08,621 Albo dziewczyną. 823 01:06:08,750 --> 01:06:10,990 Bardzo te sprawy skomplikowane. 824 01:06:11,167 --> 01:06:13,833 Tommy miał rację. Pole minowe. 825 01:06:14,958 --> 01:06:21,535 Ale może to i dobrze. Że pewne rzeczy są niezrozumiałe. 826 01:06:21,667 --> 01:06:25,613 Wszystko, co w życiu najlepsze, jest nieodgadnione. 827 01:06:25,833 --> 01:06:29,909 Tommy na przykład zbierał koperty ze znaczkami. 828 01:06:30,042 --> 01:06:34,699 Pytałam, co go w nich tak fascynuje. 829 01:06:34,833 --> 01:06:37,701 Nie potrafił wytłumaczyć. Mówił, że je lubi, 830 01:06:37,833 --> 01:06:41,530 bo wciąż przychodzą i powiększa mu się zbiór. 831 01:06:42,250 --> 01:06:44,620 Przez lata mnie to dziwiło. 832 01:06:45,333 --> 01:06:49,623 Aż w końcu sama zaczęłam wyczekiwać ich nadejścia 833 01:06:49,750 --> 01:06:51,408 niemal tak jak on. 834 01:06:51,667 --> 01:06:57,913 Kiedy człowiek zaangażuje się w coś, choćby dziwacznego, 835 01:06:58,042 --> 01:07:03,197 to jest sobie winien to, żeby się tym cieszyć. 836 01:07:07,000 --> 01:07:09,571 Mam nadzieję, że było warto. 837 01:07:09,792 --> 01:07:12,659 Że dokonujemy słusznych wyborów. 838 01:07:14,083 --> 01:07:16,453 No i widzisz? 839 01:07:16,708 --> 01:07:19,991 Rozmawiamy o naszych małżonkach. 840 01:07:20,250 --> 01:07:25,583 Inaczej wyobrażałam sobie nasze spotkanie. 841 01:07:47,292 --> 01:07:49,661 Tu chyba będzie... 842 01:07:52,333 --> 01:07:54,040 Dobrze? 843 01:07:56,083 --> 01:07:57,659 Tak. 844 01:07:58,000 --> 01:07:59,706 Chyba. 845 01:08:01,250 --> 01:08:03,288 Idealnie. 846 01:08:29,417 --> 01:08:32,368 Pozwoliłem sobie... 847 01:08:32,625 --> 01:08:35,030 - Ale jeśli nie chcesz... - Co to? 848 01:08:35,208 --> 01:08:37,578 Chateauneuf du Pape dziewięćdziesiąty trzeci. 849 01:08:37,708 --> 01:08:40,659 - Dobry rocznik. - Myślisz? 850 01:08:43,333 --> 01:08:45,490 Nie wiem. 851 01:09:32,083 --> 01:09:34,039 Rozlać? 852 01:09:35,833 --> 01:09:37,658 Tak. 853 01:09:42,208 --> 01:09:44,827 Mam nadzieję, że dorównuje swojej renomie. 854 01:09:45,000 --> 01:09:46,374 A jaką ma renomę? 855 01:09:46,500 --> 01:09:53,540 Ponoć ten rocznik jest lekki, ale o zdecydowanym posmaku. 856 01:09:59,500 --> 01:10:01,538 Dziękuję. 857 01:10:05,667 --> 01:10:07,492 Na zdrowie. 858 01:10:21,083 --> 01:10:23,619 - Bardzo delikatne. - Naprawdę? 859 01:10:25,375 --> 01:10:27,117 Tak. 860 01:10:27,417 --> 01:10:30,415 - Nie uważasz? - Rzeczywiście. 861 01:10:30,792 --> 01:10:32,415 Sera? 862 01:10:32,750 --> 01:10:34,871 Poproszę. 863 01:10:35,042 --> 01:10:38,407 Chociaż w moim wieku powinnam uważać na dietę. 864 01:10:38,625 --> 01:10:40,367 Rozumiem. 865 01:10:41,208 --> 01:10:46,956 Chciałem powiedzieć, że ja też. 866 01:10:47,083 --> 01:10:48,991 Znaczy, ty nie. 867 01:10:49,542 --> 01:10:52,374 Tyję od samego wejścia do boulangerie. 868 01:10:52,542 --> 01:10:57,116 - Boulangerie? - To po francusku piekarnia. 869 01:10:59,333 --> 01:11:01,040 Wiem. 870 01:11:05,625 --> 01:11:08,907 Jeremy mówił o twoim zbiorze książek. 871 01:11:09,083 --> 01:11:11,204 - Naprawdę? - Tak. 872 01:11:11,375 --> 01:11:18,415 Ponoć potrafisz zdobyć każdą wydaną książkę w ciągu dwóch dni. 873 01:11:18,542 --> 01:11:21,456 Nie jestem kolekcjonerem, tylko handlarzem. 874 01:11:21,583 --> 01:11:25,280 - Handlarzem? - Skupuję i sprzedaję książki. 875 01:11:25,417 --> 01:11:29,245 Jeremy wmawia sobie, że to moje hobby. 876 01:11:29,500 --> 01:11:33,992 Bardzo pochlebnie mówił o twojej... kolekcji. 877 01:11:34,375 --> 01:11:38,155 To pewnie miał być żart. 878 01:11:42,208 --> 01:11:45,206 - A ty? - Ja? 879 01:11:46,375 --> 01:11:49,077 Pracuję charytatywnie. 880 01:11:49,292 --> 01:11:52,041 - Bardzo szlachetne. - Prawda? 881 01:11:54,583 --> 01:11:57,534 Chciałem tylko przytaknąć. 882 01:11:57,833 --> 01:12:01,578 - Wszystkim przytakujesz? - Ależ skąd. 883 01:12:01,792 --> 01:12:07,575 Byłam autoironiczna, ale to ciężka i wartościowa praca. 884 01:12:07,708 --> 01:12:11,489 Na pewno. Jakim ludziom pomagasz? 885 01:12:11,625 --> 01:12:14,327 - Jakim ludziom? - Znaczy, 886 01:12:14,458 --> 01:12:17,871 - biednym, głodującym, czarnym? - Czarnym? 887 01:12:18,042 --> 01:12:19,239 Tak. 888 01:12:19,417 --> 01:12:21,952 - Uważasz, że potrzebują pomocy? - No... 889 01:12:22,083 --> 01:12:24,654 Ty chyba potrzebujesz. 890 01:12:25,000 --> 01:12:31,577 Bardzo możliwe, ale chodziło mi o Afrykanów, nie o rasę. 891 01:12:33,125 --> 01:12:37,284 - Myślisz, czy jestem rasistą. - Nie "czy", tylko "dlaczego". 892 01:12:37,417 --> 01:12:39,324 - To był rasizm? - Tak. 893 01:12:39,792 --> 01:12:41,948 Trudne to w dzisiejszych czasach. 894 01:12:42,083 --> 01:12:43,078 Trudne? 895 01:12:43,250 --> 01:12:49,164 Niedawno zbesztano mnie, że mówię o moim kioskarzu "kolorowy". 896 01:12:49,292 --> 01:12:52,657 - Zamiast "Azjata"? - Nie, jest czarny. 897 01:12:56,000 --> 01:12:58,489 To było rasistowskie. 898 01:12:58,792 --> 01:13:00,617 Tak? 899 01:13:00,833 --> 01:13:06,415 Zakładasz, że to Azjata, bo jest kioskarzem. A to Somalijczyk. 900 01:13:15,042 --> 01:13:17,826 Mama pytała mnie, jak w pracy. 901 01:13:18,125 --> 01:13:20,080 Powiedziałam, że dobrze. 902 01:13:20,250 --> 01:13:24,872 Ale ona uważa, że nie wiem, kim jestem ani czego chcę. 903 01:13:25,000 --> 01:13:28,946 Jak wszystkie matki. To je łączy z dziećmi. 904 01:13:29,417 --> 01:13:35,081 Nie bardzo rozumie, co robię, ale nie odpuszcza. 905 01:13:35,208 --> 01:13:37,365 - Nie wie, co robisz? - Nie. 906 01:13:37,500 --> 01:13:41,079 Wystarczy, że wie, że lubię swoją pracę. 907 01:13:41,375 --> 01:13:45,321 Też tak uważam. Ale jest z ciebie dumna. 908 01:13:45,833 --> 01:13:48,666 - Skąd wiesz? - Mówiłaś mi. 909 01:13:48,875 --> 01:13:51,542 Różne rzeczy ci mówię. Taka jestem. 910 01:13:51,667 --> 01:13:54,700 - I za to cię kocham. - Wiem. 911 01:13:54,958 --> 01:13:59,995 - Przepraszam, mogę ognia? - Jasne. 912 01:14:02,833 --> 01:14:04,824 Bardzo fajna. 913 01:14:05,583 --> 01:14:08,534 - Proszę? - Bardzo fajna. 914 01:14:08,667 --> 01:14:11,202 - Co jest fajne? - Ona. Ładna. 915 01:14:11,917 --> 01:14:13,954 Spieprzaj. 916 01:14:16,375 --> 01:14:20,155 Jak śmiesz tak do mnie mówić? Spieprzaj! 917 01:14:23,333 --> 01:14:26,616 Nie mam dzisiaj szczęścia. Przepraszam. 918 01:14:27,458 --> 01:14:29,532 Idź już. 919 01:14:35,125 --> 01:14:37,116 Niesamowite. 920 01:14:38,458 --> 01:14:42,322 Taki gość myśli, że może tak sobie podejść i powiedzieć: 921 01:14:42,458 --> 01:14:46,701 "bardzo fajna ta twoja dziewczyna". Bardzo fajna? 922 01:14:46,917 --> 01:14:48,954 Niewiarygodne. 923 01:14:49,500 --> 01:14:51,870 Powinien być na to paragraf. 924 01:14:52,250 --> 01:14:54,821 Tęskniłam za tobą. 925 01:14:55,750 --> 01:14:57,906 Ja za tobą też. 926 01:15:17,208 --> 01:15:22,161 Wspięliśmy się w końcu po latach na to piekielne wzgórze, 927 01:15:22,292 --> 01:15:26,665 a ty mówisz, że widok jest lepszy stamtąd? 928 01:15:28,167 --> 01:15:31,615 Jeśli się dobrze zastanowić, to tak. 929 01:15:33,167 --> 01:15:35,490 Chyba masz rację. 930 01:15:36,042 --> 01:15:39,703 Nie z wysoka, ale był wyraźniejszy. 931 01:15:40,000 --> 01:15:43,081 Może to kwestia przyzwyczajenia. 932 01:15:43,958 --> 01:15:48,118 - Nigdy nie lubiłem zmian. - Nie lubisz ryzykować? 933 01:15:48,250 --> 01:15:50,241 Widać nie. 934 01:15:52,042 --> 01:15:54,826 Nigdy nie będę Thierrym Henrym. 935 01:15:55,125 --> 01:16:00,624 To dobrze. Nie będziesz sprawcą mojej szampańskiej śmierci. 936 01:16:00,958 --> 01:16:04,371 Dlaczego mnie lubisz, Esther? 937 01:16:05,667 --> 01:16:09,791 - Dlaczego? - Tak. Czemu za mną tęsknisz? 938 01:16:10,000 --> 01:16:13,697 Dlaczego lubisz się ze mną spotykać? 939 01:16:13,917 --> 01:16:18,041 - Domagasz się komplementów? - Nie. Proszę o nie. 940 01:16:19,417 --> 01:16:21,242 Dobrze. 941 01:16:23,292 --> 01:16:26,953 Lubię cię, bo jesteś szczery. 942 01:16:27,125 --> 01:16:31,071 Bo umiesz słuchać i wiesz, kiedy nie słuchać. 943 01:16:31,667 --> 01:16:35,447 Bo kiedy bierzesz mnie za rękę 944 01:16:35,583 --> 01:16:41,165 i dotykasz mojej szyi, to nie jest zwykły dotyk, tylko... 945 01:16:42,083 --> 01:16:45,947 Nie wiem. Lubię cię. 946 01:16:47,042 --> 01:16:50,123 - Powiedzieć, za co lubię ciebie? - Nie wiem. 947 01:16:50,333 --> 01:16:54,872 Czasem lepiej nie wiedzieć do końca. Domyślać się. 948 01:16:55,042 --> 01:16:56,534 Tak jest ciekawie. 949 01:16:56,667 --> 01:17:01,241 A to najważniejsze w związku, bez względu na jego charakter. 950 01:17:01,500 --> 01:17:05,280 - Więc nie chcesz wiedzieć? - Chcę. Masz mnie za nienormalną? 951 01:17:05,417 --> 01:17:07,573 To dobrze, bo ci powiem. 952 01:17:07,917 --> 01:17:12,159 Lubię cię, bo nie próbujesz mnie zmieniać. 953 01:17:12,542 --> 01:17:15,244 Przy tobie mogę być sobą. 954 01:17:17,750 --> 01:17:20,203 - To wszystko? - Tak. 955 01:17:21,875 --> 01:17:24,161 I nie chodzi o... 956 01:17:24,833 --> 01:17:27,120 moje poczucie humoru, 957 01:17:27,292 --> 01:17:29,615 długie nogi, 958 01:17:29,792 --> 01:17:32,992 wrażliwość, dowcip? 959 01:17:33,125 --> 01:17:36,621 Za to cię kocham, a my mówimy o lubieniu. 960 01:17:37,042 --> 01:17:40,372 Dużo łatwiej kogoś kochać niż lubić. 961 01:17:42,708 --> 01:17:44,367 To mi się podoba. 962 01:17:44,500 --> 01:17:47,866 Ja podałam powody, dla których cię kocham, a nie lubię. 963 01:17:48,000 --> 01:17:50,370 Chcesz wiedzieć, za co cię lubię? 964 01:17:50,667 --> 01:17:54,032 - Chyba wiem. - Chyba tak. 965 01:18:05,458 --> 01:18:07,366 Kiedy się znów spotkamy? 966 01:18:07,625 --> 01:18:10,907 Ty mi powiedz. Chyba się jeszcze nie rozstajemy? 967 01:18:11,042 --> 01:18:14,656 Wybacz, muszę coś załatwić. 968 01:18:17,875 --> 01:18:22,248 Teraz jest sto pięćdziesiąt. W agencji zmienili stawki. 969 01:18:24,750 --> 01:18:26,540 Warto było. 970 01:18:26,667 --> 01:18:28,823 Nie mogę się doczekać Barbadosu. 971 01:18:28,958 --> 01:18:30,700 A ja następnego spotkania. 972 01:18:30,833 --> 01:18:33,038 Może byśmy się ze sobą przespali. 973 01:18:33,167 --> 01:18:35,288 Nie na tym to polega. 974 01:18:35,542 --> 01:18:37,532 Wiem. 975 01:19:11,500 --> 01:19:13,905 Nigdy nie byłeś żonaty? 976 01:19:14,083 --> 01:19:15,457 Nie. 977 01:19:16,417 --> 01:19:19,249 - Ja byłam mężatką. - Tak. 978 01:19:20,333 --> 01:19:23,699 To było najwspanialsze trzy i pół miesiąca w moim życiu. 979 01:19:23,833 --> 01:19:25,907 Trzy i pół miesiąca? 980 01:19:26,417 --> 01:19:29,415 Czasem trzeba spróbować. 981 01:19:45,792 --> 01:19:48,541 Nigdy z nikim nie byłeś? 982 01:19:49,000 --> 01:19:51,074 Przecież nie jestem... 983 01:19:51,875 --> 01:19:56,118 Spokojnie. Mówię o miłości, nie o seksie. 984 01:19:56,583 --> 01:19:59,416 Byłeś kiedyś zakochany? 985 01:20:01,667 --> 01:20:03,492 Nie. 986 01:20:04,417 --> 01:20:06,206 Nigdy? 987 01:20:06,583 --> 01:20:09,154 A jako nastolatek? 988 01:20:09,792 --> 01:20:11,996 Ani razu. 989 01:20:12,750 --> 01:20:15,417 To nieco dziwne? 990 01:20:16,000 --> 01:20:18,868 Dziwne? Cóż... 991 01:20:19,792 --> 01:20:22,245 Tak, nieco. 992 01:20:22,375 --> 01:20:26,416 Pewnie tak. Wszyscy dookoła się zakochują, 993 01:20:26,542 --> 01:20:30,915 - mówią o miłości albo jej szukają. - Albo kończą. 994 01:20:35,542 --> 01:20:37,746 Albo kończą. 995 01:20:40,000 --> 01:20:41,907 Ładne. 996 01:20:46,833 --> 01:20:49,618 Mogę jeszcze? 997 01:20:51,917 --> 01:20:55,199 Chyba jednak dorównuje swojej renomie. 998 01:20:55,333 --> 01:20:57,454 Cieszę się. 999 01:21:00,125 --> 01:21:02,957 Nigdy nie chciałam mieć dzieci. 1000 01:21:03,250 --> 01:21:05,999 - Dzieci? - Tak. 1001 01:21:06,167 --> 01:21:07,992 Dzieci? 1002 01:21:08,125 --> 01:21:13,743 To tacy mali dorośli, których uwielbiamy, póki nie dorosną. 1003 01:21:14,083 --> 01:21:18,456 Nie znam dziecka, z którym dałoby się porozmawiać. 1004 01:21:18,583 --> 01:21:21,949 Ja nie znam też takiego rodzica. 1005 01:21:22,083 --> 01:21:25,698 Moi znajomi, jak zostawali rodzicami, robili się straszni. 1006 01:21:25,833 --> 01:21:28,950 - Na przykład Jeremy. - O tak. 1007 01:21:31,083 --> 01:21:33,240 Ostatnio zaprosili mnie na kolację. 1008 01:21:33,375 --> 01:21:35,910 O dwudziestej trzydzieści byłem już w domu. 1009 01:21:38,417 --> 01:21:40,740 Tylko mi się wydaje... 1010 01:21:41,167 --> 01:21:46,997 czy ich syn wygląda jak ten facecik z "Fantasy Island"? 1011 01:21:47,208 --> 01:21:49,080 Ten od "Samolot, szefie?". 1012 01:21:49,958 --> 01:21:51,914 Tak, on. 1013 01:21:54,125 --> 01:21:56,329 Wiedziałem, że kogoś mi przypomina. 1014 01:21:56,458 --> 01:22:00,369 Ale stawiałem na Danny'ego DeVito. 1015 01:22:15,125 --> 01:22:16,748 Już go widzę. 1016 01:22:16,875 --> 01:22:19,245 Mogłabyś kochać Danny'ego DeVito? 1017 01:22:28,833 --> 01:22:31,618 Chciałabym mieć dziecko. 1018 01:22:33,292 --> 01:22:35,329 Ja też. 1019 01:22:42,333 --> 01:22:45,166 Dziwne one są. 1020 01:22:45,417 --> 01:22:47,786 Dziecko Jeremy'ego na pewno. 1021 01:22:48,125 --> 01:22:49,915 Nie. 1022 01:22:50,125 --> 01:22:52,246 Randki w ciemno. 1023 01:22:53,667 --> 01:22:57,530 - Tak. - To moja pierwsza. 1024 01:22:58,708 --> 01:23:00,616 Naprawdę? 1025 01:23:01,917 --> 01:23:03,954 Ile masz lat? 1026 01:23:04,083 --> 01:23:07,449 - Ile lat? - Przepraszam, fatalne pytanie. 1027 01:23:07,583 --> 01:23:10,202 - Nie szkodzi. - Ja mam czterdzieści trzy. 1028 01:23:10,375 --> 01:23:12,531 Ja czterdzieści jeden. 1029 01:23:12,708 --> 01:23:14,450 Masz... 1030 01:23:15,333 --> 01:23:17,739 jeszcze czas. 1031 01:23:19,625 --> 01:23:23,240 Oboje wiemy, że to nieprawda. 1032 01:23:24,417 --> 01:23:27,498 Ale ty masz trochę czasu. 1033 01:23:28,583 --> 01:23:30,455 Trochę. 1034 01:23:34,583 --> 01:23:38,791 Może się przejdziemy? 1035 01:23:40,667 --> 01:23:44,163 - Przejdziemy? - Nie musimy. 1036 01:23:49,542 --> 01:23:52,244 Spacer to... 1037 01:23:59,958 --> 01:24:01,866 Spacer... 1038 01:24:02,708 --> 01:24:05,706 to świetny pomysł. 1039 01:24:11,542 --> 01:24:13,283 Wiesz co? 1040 01:24:13,958 --> 01:24:16,625 Muszę wracać do księgarni. 1041 01:24:17,167 --> 01:24:18,956 Naprawdę? 1042 01:24:20,250 --> 01:24:24,078 - A spacer? - Miło było cię poznać. 1043 01:24:25,500 --> 01:24:27,407 Ciebie też. 1044 01:24:28,750 --> 01:24:31,701 - Wszystko w porządku? - Tak. W porządku. 1045 01:24:34,167 --> 01:24:37,497 Czas mi szybko przeleciał. 1046 01:24:37,750 --> 01:24:39,622 Nam. 1047 01:24:42,708 --> 01:24:47,910 Ciemne okulary, marynarka, a ona już! Każdy, tylko nie ja. 1048 01:25:23,583 --> 01:25:25,539 Coś ci powiem. 1049 01:25:25,750 --> 01:25:28,831 Widok może jest taki sobie, 1050 01:25:29,083 --> 01:25:33,077 ale miło spędzić trochę czasu wśród latawców. 1051 01:25:33,250 --> 01:25:34,743 Prawda? 1052 01:25:36,458 --> 01:25:39,954 Tommy chyba miał rację. 1053 01:25:40,417 --> 01:25:45,453 Szkoda życia na bujanie w obłokach. 1054 01:25:47,958 --> 01:25:51,739 A spacer obojgu nam dobrze zrobił. 1055 01:25:52,750 --> 01:25:55,701 To może pójdziemy potańczyć? 1056 01:25:56,875 --> 01:25:59,790 Chyba nie jesteś taki jak myślałam. 1057 01:26:00,000 --> 01:26:02,784 - Nie? - Ale to dobrze. 1058 01:26:03,333 --> 01:26:05,573 Zaskoczyłeś mnie. 1059 01:26:05,833 --> 01:26:11,866 - Nie wiem, co o tym myśleć. - To w porządku. Tylko że... 1060 01:26:14,000 --> 01:26:17,745 - Nie tańczę najlepiej. - Ja też nie. 1061 01:26:18,792 --> 01:26:21,908 Może chodźmy na herbatę? 1062 01:26:22,083 --> 01:26:23,576 Teraz? 1063 01:26:24,000 --> 01:26:30,577 Może zmienię swój odwieczny nawyk. Przyjdę tu w jakąś środę. 1064 01:26:31,625 --> 01:26:34,327 Spróbuję szczęścia. 1065 01:26:36,167 --> 01:26:38,869 - Eddie... - Tak? 1066 01:26:39,125 --> 01:26:43,201 Ja też może zmienię przyzwyczajenia. 1067 01:26:43,667 --> 01:26:47,791 Może w środę pojadę na grób Tommy'ego. 1068 01:26:48,667 --> 01:26:51,783 Dobrze nam było ze sobą. 1069 01:26:52,042 --> 01:26:55,205 Nie zdawałam sobie z tego sprawy. 1070 01:27:02,458 --> 01:27:09,201 I tak zawsze uważałem, że czwartki mają lepszą atmosferę. 1071 01:27:09,583 --> 01:27:15,616 Druga połowa tygodnia i tak dalej. Bardzo bym chciał... 1072 01:27:17,417 --> 01:27:20,450 Są jeszcze inne wzgórza. 1073 01:27:22,000 --> 01:27:24,749 Heath to wielki park. 1074 01:27:24,958 --> 01:27:29,248 Możliwości są nieograniczone... 1075 01:27:50,750 --> 01:27:53,239 Reżyseria 1076 01:27:56,792 --> 01:27:59,706 Scenariusz 1077 01:28:04,833 --> 01:28:07,404 Zostaliśmy sami. 1078 01:28:08,542 --> 01:28:10,118 Wiem. 1079 01:28:10,667 --> 01:28:12,408 Wiem. 1080 01:28:19,958 --> 01:28:22,660 Wiem, kochanie. 1081 01:28:23,125 --> 01:28:25,329 Ja też cię kocham. 1082 01:28:56,333 --> 01:28:58,538 Ty bezczelny zbóju. 1083 01:29:02,542 --> 01:29:04,200 Chodź tu. 1084 01:29:07,875 --> 01:29:10,328 Zdjęcia 1085 01:29:17,208 --> 01:29:18,749 Muzyka 1086 01:29:41,750 --> 01:29:46,786 Wersja polska na zlecenie SPI International Polska: Studio Sonoria 1087 01:29:47,667 --> 01:29:52,407 Opracowanie na podstawie tłumaczenia Katarzyny Wojsz: Dorota Suske 1088 01:29:53,333 --> 01:29:56,913 Authoring DVD: CatMusic78707

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.