Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,000 --> 00:00:30,000
Napisy pobrane z https://kickasssubtitles.com
2
00:00:30,100 --> 00:00:32,100
FOSFOR
3
00:00:32,200 --> 00:00:35,399
Cokolwiek to ma być,
nie róbmy tego na pustyni.
4
00:00:35,500 --> 00:00:37,000
Wszędzie, tylko nie tam.
5
00:00:37,600 --> 00:00:39,799
Boże, chyba zaraz puszczę pawia.
6
00:00:46,299 --> 00:00:50,000
Ej, chłopaki. To się da naprawić.
7
00:00:50,600 --> 00:00:54,100
Jakikolwiek macie problemo,
rozwiążemy go dinero.
8
00:00:54,200 --> 00:00:58,000
Mucho dinero.
9
00:00:58,100 --> 00:00:59,500
No weźcie, błagam.
10
00:01:00,299 --> 00:01:01,700
Niech jeden z was…
11
00:01:01,799 --> 00:01:04,799
Zanim zrobicie coś głupiego…
12
00:01:05,599 --> 00:01:07,299
Porozmawiajcie ze mną.
13
00:01:07,400 --> 00:01:09,599
Błagam! Powiedzcie, czego chcecie.
14
00:01:09,700 --> 00:01:10,900
Jezu!
15
00:01:15,000 --> 00:01:16,400
O nie!
16
00:01:16,500 --> 00:01:18,200
Nie, to nie ja.
17
00:01:18,299 --> 00:01:20,099
To Ignacio! To on…
18
00:01:53,700 --> 00:01:54,799
Pięknie.
19
00:01:56,500 --> 00:01:59,099
Do zlewu nie można wrzucać nasion i łodyg.
20
00:02:00,400 --> 00:02:01,799
Czego nie można wrzucać?
21
00:02:01,900 --> 00:02:04,799
Nasion i łodyg.
Nie można ich wrzucać do zlewu.
22
00:02:06,700 --> 00:02:07,900
To nie my.
23
00:02:08,000 --> 00:02:09,099
A to, to co?
24
00:02:10,300 --> 00:02:12,199
Zwykłe resztki w zlewie.
25
00:02:12,300 --> 00:02:16,500
Skoro już palicie to gówno,
przynajmniej spłuczcie je w toalecie.
26
00:02:16,599 --> 00:02:20,099
Nie jest pani moją matką.
Nie mamy tu prochów.
27
00:02:22,199 --> 00:02:23,400
Nie wierzy nam pani.
28
00:02:24,099 --> 00:02:25,500
Ona nam nie wierzy.
29
00:02:25,599 --> 00:02:28,900
Śpicie do południa.
Nie macie stałego zatrudnienia.
30
00:02:29,699 --> 00:02:32,300
A mieszkanie cuchnie jak dupa skunksa.
31
00:02:32,400 --> 00:02:35,400
Nie mówiąc o tym,
że zlew jest pełen zielska.
32
00:02:35,500 --> 00:02:37,300
Chwilunia, narca.
33
00:02:37,800 --> 00:02:42,000
Nie bierzemy narkotyków,
więc proszę nie rzucać na nas…
34
00:02:44,500 --> 00:02:46,000
oszczerstw.
35
00:02:46,699 --> 00:02:48,500
- Narca?
- Tak, narca.
36
00:02:48,599 --> 00:02:50,800
Żeńska forma od narco.
37
00:02:51,800 --> 00:02:53,199
Kali jeść, Kali pić?
38
00:03:02,300 --> 00:03:03,099
Muszę lecieć.
39
00:03:03,699 --> 00:03:06,000
Zostawcie przepychacz przed drzwiami.
40
00:03:06,099 --> 00:03:08,800
Ale zlew jest nadal zapchany.
41
00:03:09,400 --> 00:03:11,099
To go przepchajcie.
42
00:03:12,099 --> 00:03:15,000
- Dokąd to?
- Paniusiu, płacimy czynsz.
43
00:03:15,500 --> 00:03:16,400
Dacie radę.
44
00:03:16,500 --> 00:03:19,599
Prosty ruch w górę i w dół.
Chyba wam nieobcy.
45
00:04:08,500 --> 00:04:10,300
WILLIAM OAKLEY I PARTNERZY
46
00:05:12,899 --> 00:05:16,399
NAPOJE – OLEJ NAPĘDOWY
47
00:06:11,600 --> 00:06:15,199
- Tak.
- Dobrze, że jesteś. Świetnie.
48
00:06:16,000 --> 00:06:19,199
Zakładam, że z dala
od wścibskich oczu i uszu?
49
00:06:19,699 --> 00:06:21,800
- Inaczej bym nie odebrała.
- No tak.
50
00:06:22,699 --> 00:06:23,699
Doskonale.
51
00:06:24,199 --> 00:06:25,399
No więc…
52
00:06:26,600 --> 00:06:27,399
dawaj.
53
00:06:27,500 --> 00:06:28,899
Po kolei.
54
00:06:29,699 --> 00:06:32,500
Nie, umawialiśmy się na później.
55
00:06:33,699 --> 00:06:34,500
Rozłączam się.
56
00:06:34,600 --> 00:06:36,600
No dobrze. Jezu!
57
00:06:39,699 --> 00:06:41,899
Jeśli stoisz przodem do telefonu,
58
00:06:42,600 --> 00:06:45,899
obróć się w prawo o 90 stopni
i idź przed siebie.
59
00:06:46,000 --> 00:06:49,399
Zobaczysz w ziemi kawałki betonu.
60
00:06:49,500 --> 00:06:53,399
Odchyl ten w kształcie New Jersey.
61
00:06:54,000 --> 00:06:55,300
New Jersey?
62
00:06:55,399 --> 00:06:58,399
Albo Alfreda Hitchcocka w fezie.
63
00:06:58,500 --> 00:07:04,800
Odchyl go, a znajdziesz
zawleczkę od puszki z przyczepioną żyłką.
64
00:07:04,899 --> 00:07:08,000
Podążaj za nią,
a dotrzesz do starego wodociągu.
65
00:07:08,100 --> 00:07:09,699
Ciągnij za żyłkę,
66
00:07:09,800 --> 00:07:11,600
a znajdziesz to, co obiecałem.
67
00:08:12,300 --> 00:08:15,800
Super. Było wszystko?
Szczury nic nie pogryzły?
68
00:08:15,899 --> 00:08:16,899
Jest wszystko.
69
00:08:20,100 --> 00:08:23,800
No dobra. Mów. Jest gorąco?
70
00:08:24,600 --> 00:08:25,500
Gorąco?
71
00:08:26,000 --> 00:08:28,800
- Tak.
- Nadal mnie śledzą.
72
00:08:29,600 --> 00:08:34,399
Nie tak często, jak po tej całej chryi,
ale nadal ich widuję.
73
00:08:35,799 --> 00:08:37,100
Otwierają mi pocztę.
74
00:08:38,200 --> 00:08:41,000
Gdy używam stacjonarnego, słyszę trzaski.
75
00:08:41,700 --> 00:08:45,100
To, że belfer kopnął w kalendarz,
niczego nie zmieniło?
76
00:08:45,200 --> 00:08:47,600
Jeśli już, to tylko pogorszyło sprawę.
77
00:08:47,700 --> 00:08:52,399
Skyler White poszła na ugodę,
więc zostałeś ty i Pinkman,
78
00:08:52,500 --> 00:08:57,100
a jego auto znaleziono przy granicy,
więc bywaj, ćpunie.
79
00:08:57,200 --> 00:08:59,500
Czyli nadal mnie szukają.
80
00:09:02,000 --> 00:09:03,000
Cóż…
81
00:09:03,799 --> 00:09:05,700
Wiesz coś o salonach paznokci?
82
00:09:05,799 --> 00:09:07,100
Już ich nie ma.
83
00:09:07,200 --> 00:09:09,600
Co? Żadnego?
84
00:09:09,700 --> 00:09:10,600
No.
85
00:09:11,799 --> 00:09:13,500
A co z automatami?
86
00:09:13,600 --> 00:09:15,200
- Też pozamiatane.
- Jezu!
87
00:09:16,100 --> 00:09:18,200
Nie mów, że laser tag też odkryli.
88
00:09:18,299 --> 00:09:20,000
Federalni wszystko znaleźli.
89
00:09:20,100 --> 00:09:21,399
Ale jak?
90
00:09:21,500 --> 00:09:23,899
Stworzyliśmy fasadę za fasadą.
91
00:09:24,000 --> 00:09:24,899
Niech to.
92
00:09:25,000 --> 00:09:26,100
Cholera.
93
00:09:31,299 --> 00:09:35,200
Załóżmy, że mamy konto zagraniczne,
94
00:09:35,899 --> 00:09:37,200
na Antigui i Barbudzie.
95
00:09:37,299 --> 00:09:39,299
Korporacja Tiger Fish?
96
00:09:39,399 --> 00:09:41,399
- Co?
- Korporacja Tiger Fish?
97
00:09:41,500 --> 00:09:43,799
850 kawałków? Dałam je federalnym.
98
00:09:43,899 --> 00:09:46,200
Co proszę? Dlaczego?
99
00:09:46,299 --> 00:09:47,500
Skończył się czas…
100
00:09:47,600 --> 00:09:48,600
Do diabła!
101
00:09:48,700 --> 00:09:51,899
Wpisałeś moje nazwisko
do zarządu fikcyjnej korporacji.
102
00:09:52,000 --> 00:09:53,700
Nie miałam wyboru.
103
00:09:53,799 --> 00:09:57,200
A nawiasem mówiąc,
byłoby miło, gdybyś mnie uprzedził.
104
00:09:57,299 --> 00:09:59,600
Konto też skonfiskowali?
105
00:10:00,100 --> 00:10:01,100
I wszystko inne.
106
00:10:01,600 --> 00:10:03,899
Te sukinsyny wszystko mi zabrały.
107
00:10:04,000 --> 00:10:07,899
Oprócz tego, co ze sobą wziąłeś,
a grosze to raczej nie były.
108
00:10:09,899 --> 00:10:11,299
No cóż…
109
00:10:12,899 --> 00:10:13,700
Cóż…
110
00:10:15,399 --> 00:10:17,200
- To by było na tyle.
- Chwila.
111
00:10:17,299 --> 00:10:23,299
Dorzuciłem drobniaków.
Nie powiesz mi niczego więcej?
112
00:10:24,000 --> 00:10:26,100
- To już wszystko.
- Nieprawda.
113
00:10:26,200 --> 00:10:30,200
Po tak długim czasie?
Przestań. Wtajemnicz mnie.
114
00:10:30,899 --> 00:10:32,000
Co…
115
00:10:32,799 --> 00:10:34,000
Jak Kuby?
116
00:10:34,799 --> 00:10:35,799
Pojęcia nie mam.
117
00:10:36,600 --> 00:10:38,100
Dobra, a Huell?
118
00:10:38,899 --> 00:10:40,000
Huell…
119
00:10:40,600 --> 00:10:43,299
Chyba wrócił do Nowego Orleanu.
120
00:10:43,399 --> 00:10:46,100
DEA trzymała go pod jakimś pretekstem,
121
00:10:46,200 --> 00:10:48,000
więc z tego, co wiem, wyszedł.
122
00:10:48,600 --> 00:10:49,600
To dobrze.
123
00:10:50,399 --> 00:10:51,399
A Danny?
124
00:10:51,899 --> 00:10:55,600
Albo Ira. Masz od nich jakieś wieści?
125
00:10:56,899 --> 00:10:58,399
Nie masz tam internetu?
126
00:10:58,899 --> 00:11:01,700
Dalej, powiedz mi coś.
127
00:11:01,799 --> 00:11:03,700
Musisz mieć jakiegoś newsa.
128
00:11:06,399 --> 00:11:08,000
Pamiętasz Billa Oakleya?
129
00:11:09,000 --> 00:11:10,399
Zmienił drużyny.
130
00:11:11,200 --> 00:11:12,299
Ujawnił się?
131
00:11:13,100 --> 00:11:14,299
Nie, nie jest gejem.
132
00:11:14,399 --> 00:11:16,000
Tylko obrońcą.
133
00:11:18,799 --> 00:11:20,100
No cóż…
134
00:11:21,299 --> 00:11:23,299
A ty? Jak się masz?
135
00:11:23,399 --> 00:11:24,700
Normalnie bajka.
136
00:11:25,399 --> 00:11:27,399
Książę Rainier się oświadczył.
137
00:11:27,500 --> 00:11:30,700
Prywatny odrzutowiec
zabierze nas w czwartek do pałacu.
138
00:11:34,899 --> 00:11:36,500
No to chyba wszystko…
139
00:11:42,500 --> 00:11:43,799
Miałam jeden telefon.
140
00:11:45,100 --> 00:11:46,299
Po tym wszystkim.
141
00:11:49,200 --> 00:11:50,100
Kim.
142
00:11:51,500 --> 00:11:52,899
Sprawdzała, co u mnie.
143
00:11:54,700 --> 00:11:55,799
Serio?
144
00:11:59,799 --> 00:12:01,000
Wspomniała o tobie.
145
00:12:02,299 --> 00:12:04,100
Zapytała, czy żyjesz.
146
00:12:04,899 --> 00:12:06,399
Pytała o mnie.
147
00:12:09,899 --> 00:12:11,399
Co jej powiedziałaś?
148
00:12:11,500 --> 00:12:12,500
Nic.
149
00:12:13,700 --> 00:12:15,000
Ale pytała.
150
00:12:15,100 --> 00:12:15,899
Tak.
151
00:12:25,299 --> 00:12:26,899
Dobra, to…
152
00:12:28,100 --> 00:12:29,200
chyba…
153
00:12:30,600 --> 00:12:31,799
pożegnanie.
154
00:12:32,600 --> 00:12:34,100
Halo?
155
00:13:33,899 --> 00:13:36,200
Potrzebuję numeru na Florydzie.
156
00:13:36,299 --> 00:13:37,399
Titusville.
157
00:13:38,200 --> 00:13:40,100
Spryskiwacze Palm Coast.
158
00:13:41,500 --> 00:13:43,100
Na ulicy…
159
00:13:45,200 --> 00:13:46,899
W nazwie ma rybę.
160
00:13:49,000 --> 00:13:50,500
Tarpon Road, właśnie.
161
00:13:51,899 --> 00:13:53,700
Połączy mnie pani?
162
00:13:54,200 --> 00:13:55,600
Ile to będzie?
163
00:14:12,600 --> 00:14:14,100
Szukam…
164
00:14:15,500 --> 00:14:16,399
Kim Wexler.
165
00:14:16,500 --> 00:14:18,200
Chyba tu pracuje?
166
00:14:50,299 --> 00:14:53,500
Kurwa!
167
00:15:13,200 --> 00:15:15,399
SPRAWIAM, ŻE ŚWIAT JEST PYSZNIEJSZY
168
00:16:00,799 --> 00:16:01,799
To też było dobre.
169
00:16:02,299 --> 00:16:05,600
Cześć, Jeffie. Zobacz, kogo tu przywiało.
170
00:16:08,500 --> 00:16:10,899
Mama pokazywała mi komputer od ciebie.
171
00:16:11,000 --> 00:16:15,299
Nie wiedziałam, co z nim zrobić, ale…
172
00:16:15,399 --> 00:16:16,799
Patrz. Gene mi pokazał.
173
00:16:16,899 --> 00:16:22,200
Wchodzisz do okienka na górze
i wpisujesz „śmieszne filmiki z kotami”.
174
00:16:22,299 --> 00:16:25,200
To wszystko. „Śmieszne filmiki z kotami”.
175
00:16:25,799 --> 00:16:28,399
I nagle wyskakują
śmieszne filmiki z kotami.
176
00:16:28,899 --> 00:16:30,200
Spójrz na ten.
177
00:16:30,799 --> 00:16:33,700
Kot wcinający lody. Dasz wiarę?
178
00:16:33,799 --> 00:16:35,600
To jak Śmiechu warte,
179
00:16:35,700 --> 00:16:37,399
ale ty jesteś gospodarzem.
180
00:16:37,500 --> 00:16:39,200
To by było coś.
181
00:16:41,000 --> 00:16:44,399
Przynieś kieliszki,
to wlejemy sobie po małym.
182
00:16:45,200 --> 00:16:46,000
Jasne.
183
00:16:48,500 --> 00:16:51,600
Pomyślałem, że komputer jej się przyda.
184
00:16:53,399 --> 00:16:54,700
Był w promocji.
185
00:16:56,899 --> 00:16:59,600
Niewielki wydatek.
186
00:17:01,299 --> 00:17:03,100
To świetnie.
187
00:17:03,700 --> 00:17:06,200
Mamę trzeba traktować jak należy.
188
00:17:06,299 --> 00:17:09,700
Marion, może zostawimy cię
z filmikami o kotach,
189
00:17:10,500 --> 00:17:12,900
a my weźmiemy drinka na drogę?
190
00:17:13,900 --> 00:17:17,000
Auto działa? Chętnie rzucę na nie okiem.
191
00:17:17,799 --> 00:17:18,700
Chodź.
192
00:17:33,299 --> 00:17:37,400
Przysięgam, że kupiłem tylko komputer,
i nie był nawet zbyt drogi.
193
00:17:37,500 --> 00:17:39,400
Stary model w promocji.
194
00:17:39,900 --> 00:17:42,599
Nikomu nic z Buddym nie mówiliśmy.
195
00:17:44,700 --> 00:17:46,700
Prowadzimy zwyczajne życie.
196
00:17:46,799 --> 00:17:47,599
Cicho bądź.
197
00:17:47,700 --> 00:17:50,000
- Ale chcę…
- Przestań gadać.
198
00:17:50,099 --> 00:17:54,700
Odpowiedz na kilka pytań.
Po pierwsze, pracujesz na nocki?
199
00:17:55,200 --> 00:17:58,400
Chodzi ci o nocną zmianę
w firmie taksówkarskiej? Tak.
200
00:17:59,200 --> 00:18:00,299
W jakich godzinach?
201
00:18:01,700 --> 00:18:05,400
Od dziewiątej do szóstej
albo od północy do dziewiątej. Czemu?
202
00:18:05,500 --> 00:18:07,299
Weź zmianę od dziewiątej.
203
00:18:07,400 --> 00:18:10,500
A potem skombinujemy barbiturany.
204
00:18:11,799 --> 00:18:12,599
Co?
205
00:18:14,200 --> 00:18:15,299
Jaja sobie robisz.
206
00:18:17,099 --> 00:18:18,299
Po co nam one?
207
00:18:22,500 --> 00:18:24,599
Ale mówiłeś, że to koniec.
208
00:18:25,599 --> 00:18:28,400
Kazałeś mi
przechodzić na drugą stronę ulicy.
209
00:18:37,299 --> 00:18:39,099
Czyli wracamy do gry?
210
00:18:42,400 --> 00:18:43,599
To rozumiem.
211
00:18:46,099 --> 00:18:50,400
Żeglarz powiedział
„Brandy, fajna z ciebie dziewczyna
212
00:18:50,500 --> 00:18:53,900
Żoną byłabyś wspaniałą
213
00:18:54,500 --> 00:18:59,400
Ale to morze
Jest moim życiem, miłością i panią”
214
00:19:02,700 --> 00:19:05,900
Gdy po barach już się nikt nie snuje
215
00:19:06,000 --> 00:19:09,700
Brandy po cichym mieście spaceruje
216
00:19:10,200 --> 00:19:13,400
I kocha faceta, którego nie ma przy sobie
217
00:19:13,500 --> 00:19:16,799
Jego słowa słysząc w głowie
218
00:19:16,900 --> 00:19:20,900
„Brandy, fajna z ciebie dziewczyna
219
00:19:21,000 --> 00:19:24,299
Żoną byłabyś wspaniałą
220
00:19:24,900 --> 00:19:29,799
Ale to morze
Jest moim życiem, miłością i panią”
221
00:19:36,299 --> 00:19:37,900
- Dobra. Dzięki.
- Dziękuję.
222
00:19:44,200 --> 00:19:45,400
Naprawdę to zrobił.
223
00:19:49,400 --> 00:19:50,400
Cóż…
224
00:19:51,099 --> 00:19:55,299
Pewnie czułeś się,
jakbyś patrzył na spadającego Hindenburga.
225
00:19:55,400 --> 00:19:57,200
Tylko gorzej. Mam rację?
226
00:19:57,299 --> 00:19:59,500
Miało być „z werwą”.
227
00:19:59,599 --> 00:20:02,200
- Zakład to zakład.
- „Z werwą”!
228
00:20:04,500 --> 00:20:07,400
To może kolejny zakładzik?
Podniesiemy stawkę.
229
00:20:07,500 --> 00:20:09,599
Przegrany zaśpiewa bez koszulki.
230
00:20:09,700 --> 00:20:11,500
Nie, dość tych zakładów.
231
00:20:11,599 --> 00:20:13,700
Ani razu nie wygrałem.
232
00:20:13,799 --> 00:20:16,299
O co chodzi, bobasku?
233
00:20:16,400 --> 00:20:18,299
Ani razu nie wygrałeś?
234
00:20:18,400 --> 00:20:19,599
Ani razu?
235
00:20:19,700 --> 00:20:21,500
Możemy prosić więcej orzeszków?
236
00:20:22,799 --> 00:20:24,799
Dalej, Victor!
237
00:20:24,900 --> 00:20:26,500
Nie bądź cykorem.
238
00:20:26,599 --> 00:20:29,299
- Nie jestem cykorem.
- No właśnie.
239
00:20:29,400 --> 00:20:30,200
Musisz…
240
00:20:31,200 --> 00:20:33,299
tylko w siebie uwierzyć.
241
00:20:35,200 --> 00:20:37,599
Dalej, jeszcze jeden zakład.
242
00:20:37,700 --> 00:20:38,799
Nie, wystarczy.
243
00:20:38,900 --> 00:20:40,799
Mam dość cytryn na nosie
244
00:20:40,900 --> 00:20:43,299
i sztuczek z monetami czy wykałaczkami.
245
00:20:43,400 --> 00:20:44,900
Nie jestem w tym dobry.
246
00:20:47,500 --> 00:20:48,700
To proste.
247
00:20:51,299 --> 00:20:55,799
Złapiesz stówę, zanim ja to zrobię,
a będziesz mógł ją zatrzymać.
248
00:20:56,599 --> 00:20:58,400
Jeśli ja pierwszy ją złapię,
249
00:20:59,099 --> 00:21:00,400
stawiasz kolejkę.
250
00:21:01,200 --> 00:21:04,599
Tylko nie możesz ruszyć ręką przede mną.
251
00:21:04,700 --> 00:21:09,599
Ale jestem dużo bliżej.
To jakbyś podarował mi kasę.
252
00:21:10,700 --> 00:21:12,099
Więc przyjmujesz zakład?
253
00:21:13,599 --> 00:21:15,099
Jasne.
254
00:21:21,500 --> 00:21:23,099
Sukinsyn.
255
00:21:24,599 --> 00:21:26,500
Przegrywasz, frajerze.
256
00:21:28,500 --> 00:21:31,200
Następna kolejka, dobry człowieku.
257
00:21:31,299 --> 00:21:34,799
Po raz kolejny
na koszt mojego przyjaciela.
258
00:21:34,900 --> 00:21:36,299
Niech będzie.
259
00:21:38,700 --> 00:21:39,799
Ale z tobą ubaw.
260
00:22:01,799 --> 00:22:03,099
Jesteś wporzo, Victor.
261
00:22:03,200 --> 00:22:05,599
Ciekawi mnie, jak to zrobiłeś.
262
00:22:06,700 --> 00:22:10,000
Cóż, posiadam wiele talentów.
263
00:22:11,700 --> 00:22:14,799
Ty za to niewiele.
264
00:22:15,400 --> 00:22:17,200
Żartuję!
265
00:22:17,299 --> 00:22:18,099
Może.
266
00:22:21,900 --> 00:22:25,099
Za każdym razem. Nie wie, co ją czeka.
267
00:22:28,900 --> 00:22:31,599
Muszę zaczerpnąć świeżego powietrza.
268
00:22:33,299 --> 00:22:34,400
Spokojnie.
269
00:22:34,500 --> 00:22:36,700
Przyjechała jedna z taksówek.
270
00:22:39,000 --> 00:22:41,400
- Założę się o nią.
- Żadnych zakładów!
271
00:22:41,900 --> 00:22:44,400
Dalej, wysłuchaj mnie. To proste.
272
00:22:44,500 --> 00:22:46,299
Nie bądź cipą.
273
00:22:47,299 --> 00:22:48,099
Patrz.
274
00:22:49,500 --> 00:22:52,099
- Co?
- Proste jak drut.
275
00:22:53,000 --> 00:22:56,400
Przez dziesięć sekund
utrzymaj na dłoni pudełko zapałek.
276
00:22:56,500 --> 00:23:00,099
To wszystko. I taryfa będzie twoja.
Nawet za nią zapłacę.
277
00:23:00,200 --> 00:23:01,799
Zamierzasz mnie uderzyć?
278
00:23:01,900 --> 00:23:02,799
Nie, obiecuję.
279
00:23:02,900 --> 00:23:07,400
Moje ręce nie dotkną twojego ciała
i nie zdmuchnę ci pudełka z dłoni.
280
00:23:07,500 --> 00:23:08,599
Serio?
281
00:23:10,299 --> 00:23:13,599
Moje ciało nie dotknie twojego.
282
00:23:14,299 --> 00:23:15,400
Ani zapałek.
283
00:23:16,400 --> 00:23:20,099
- Zgoda. Choć raz muszę wygrać.
- Cudnie.
284
00:23:20,200 --> 00:23:21,799
Jasne, że musisz.
285
00:23:21,900 --> 00:23:23,099
A teraz…
286
00:23:24,099 --> 00:23:24,900
Odliczamy.
287
00:23:25,900 --> 00:23:26,700
Dziesięć,
288
00:23:27,400 --> 00:23:28,400
dziewięć,
289
00:23:28,900 --> 00:23:30,099
osiem…
290
00:23:30,200 --> 00:23:32,500
Jezu!
291
00:23:33,799 --> 00:23:34,799
Frajer!
292
00:23:37,500 --> 00:23:39,500
Do zobaczenia, kolego.
293
00:23:40,000 --> 00:23:41,700
Ubaw po pachy.
294
00:23:42,500 --> 00:23:44,400
Jeszcze jedno, Victor.
295
00:23:45,299 --> 00:23:46,799
Zatrzymaj zapałki.
296
00:23:48,400 --> 00:23:50,400
Fajna z ciebie dziewczyna
297
00:24:12,400 --> 00:24:13,799
Zamawiał pan taksówkę?
298
00:24:14,500 --> 00:24:15,700
Nie, dziękuję.
299
00:25:04,500 --> 00:25:05,799
Wszystko w porządku?
300
00:25:06,700 --> 00:25:07,700
Tak.
301
00:25:08,400 --> 00:25:12,400
Tylko buzię mam pełną alkoholu i orzechów.
302
00:25:13,700 --> 00:25:16,200
Jakby co, to mam wodę.
303
00:25:16,299 --> 00:25:17,400
Na koszt firmy.
304
00:25:27,200 --> 00:25:29,400
Wóz 357, jak wygląda sytuacja?
305
00:25:31,799 --> 00:25:34,200
Tu wóz 357.
306
00:25:34,299 --> 00:25:39,099
Jestem dziesięć minut
od celu przy Delmar Place 17.
307
00:25:40,799 --> 00:25:42,900
357, kieruj się potem na lotnisko.
308
00:25:44,099 --> 00:25:45,000
Przyjąłem.
309
00:26:14,500 --> 00:26:15,700
Wszystko w porządku?
310
00:26:20,500 --> 00:26:21,500
Tak.
311
00:26:31,000 --> 00:26:32,400
Idź już sobie.
312
00:26:33,200 --> 00:26:35,500
Nie dam ci kolejnego napiwku.
313
00:26:36,500 --> 00:26:37,599
Nie ma sprawy.
314
00:26:45,599 --> 00:26:46,700
Powrotu do zdrowia!
315
00:29:58,299 --> 00:30:00,200
INWESTYCJE CHERKIS
316
00:30:08,900 --> 00:30:09,799
ZEZNANIE PODATKOWE
317
00:30:16,900 --> 00:30:19,400
BANK REGIONALNY MIDWAY
BANK HRABSTWA
318
00:30:36,799 --> 00:30:39,299
WYPŁATA DLA
319
00:31:03,700 --> 00:31:06,500
KONTA
320
00:32:07,799 --> 00:32:09,099
Co to ma być?
321
00:32:10,500 --> 00:32:13,500
Jak kino na kółkach Jamesa Whale’a.
322
00:32:14,000 --> 00:32:17,400
Nie znam gościa.
Metowóz na pewno jest na kółkach.
323
00:32:18,700 --> 00:32:21,299
Chwila. Co na kółkach?
324
00:32:22,099 --> 00:32:23,599
Metowóz.
325
00:32:23,700 --> 00:32:25,500
- Tak go nazywam.
- Nieważne.
326
00:32:25,599 --> 00:32:27,200
Tylko bez szczegółów.
327
00:32:27,799 --> 00:32:30,700
- Płacimy mu za robotę i tyle.
- „Bez szczegółów”?
328
00:32:30,799 --> 00:32:34,900
Chłopaki, suma, jaką mi zapłacicie,
pokryje nie tylko tę robotę.
329
00:32:35,000 --> 00:32:38,500
Zapewni wam też dyskrecję
w każdej innej sprawie.
330
00:32:38,599 --> 00:32:39,900
Żadnych szczegółów.
331
00:32:40,000 --> 00:32:41,500
Ale macie tu sprzęt.
332
00:32:42,299 --> 00:32:46,700
Że niby jeździcie z lodami,
a sprzedajecie grzecznym dzieciom prochy?
333
00:32:46,799 --> 00:32:48,400
Nie dilujemy stąd.
334
00:32:48,500 --> 00:32:50,500
Mówiłem żadnych szczegółów.
335
00:32:50,599 --> 00:32:54,000
Koleś stoi przed laboratorium mety.
Chyba skojarzy fakty?
336
00:32:54,099 --> 00:32:55,900
Nie musi wiedzieć wszystkiego.
337
00:32:56,500 --> 00:32:59,400
Nie chciałem pokazywać twarzy.
To musiał wiedzieć?
338
00:33:00,099 --> 00:33:04,200
Nie zajmujecie się tylko dystrybucją,
ale oferujecie cały pakiet.
339
00:33:07,000 --> 00:33:10,200
To wy produkujecie niebieską metę.
340
00:33:12,400 --> 00:33:13,200
Tutaj?
341
00:33:15,599 --> 00:33:17,099
Niesamowite.
342
00:33:17,200 --> 00:33:20,099
- Możesz tego nie dotykać?
- Spójrzcie na to.
343
00:33:20,200 --> 00:33:23,200
Byłaby idealna
jako domek wczasowy dla mojej rybki,
344
00:33:23,299 --> 00:33:25,700
a wy używacie jej do wyrobu towaru.
345
00:33:25,799 --> 00:33:28,299
To kolba okrągłodenna.
346
00:33:30,099 --> 00:33:30,900
Prawda?
347
00:33:31,500 --> 00:33:32,299
Okrągłe dno.
348
00:33:35,299 --> 00:33:37,500
To kolba do destylacji.
349
00:33:37,599 --> 00:33:41,400
Przestanie nią być, jeśli ją stłuczesz.
Odłóż ją, proszę.
350
00:33:42,500 --> 00:33:46,799
Skoro wy gotujecie niebieską metę,
351
00:33:46,900 --> 00:33:48,299
to ty jesteś Igorem,
352
00:33:48,400 --> 00:33:49,900
a ty…
353
00:33:51,700 --> 00:33:52,799
Heisenbergiem.
354
00:33:56,900 --> 00:33:59,900
Ile towaru można
wyprodukować z takim sprzętem?
355
00:34:00,000 --> 00:34:02,299
Dość tych pytań.
356
00:34:02,400 --> 00:34:04,599
My tu jesteśmy od zadawania pytań.
357
00:34:04,700 --> 00:34:07,400
Masz tylko jedno zadanie.
358
00:34:07,500 --> 00:34:10,300
I wciąż nie rozumiem,
jak zamierzasz je wykonać.
359
00:34:10,400 --> 00:34:13,699
Jak wszystko sobie poukładam,
pokażę wam prezentację.
360
00:34:13,800 --> 00:34:16,500
Do tego czasu przynieście to,
o czym mówiliśmy.
361
00:34:16,599 --> 00:34:18,800
Spokojna głowa. Wszystko załatwię.
362
00:34:18,900 --> 00:34:22,800
Zakładam, że 80 tysięcy
to cena do negocjacji.
363
00:34:22,900 --> 00:34:27,699
Zakładaj, co chcesz.
Taka jest cena i siedzę z przodu.
364
00:34:32,900 --> 00:34:34,000
Ja poprowadzę.
365
00:34:35,000 --> 00:34:36,199
Pewnie.
366
00:34:36,300 --> 00:34:39,199
A ja sobie postoję.
367
00:34:40,300 --> 00:34:41,099
Kutas.
368
00:34:41,199 --> 00:34:45,900
Przynajmniej nie będziesz się turlał
jak świąteczna szynka w aucie dostawczym.
369
00:34:46,000 --> 00:34:48,000
Mam chore kolana.
370
00:34:48,599 --> 00:34:50,800
Nadwyrężyłem sobie przez was mięśnie.
371
00:34:50,900 --> 00:34:54,500
Macie szczęście, że nie każę wam
bulić za masażystkę. Droga.
372
00:34:54,599 --> 00:34:56,699
Ale wszystko ci nastawi.
373
00:35:01,300 --> 00:35:02,300
Niech to.
374
00:35:03,000 --> 00:35:07,000
- Musisz dodać trochę gazu…
- Dodałem wystarczająco dużo gazu.
375
00:35:07,099 --> 00:35:08,599
No i dlatego jedziemy.
376
00:35:08,699 --> 00:35:11,699
Za długo stał. Odpali.
377
00:35:13,000 --> 00:35:15,099
Mogłeś dać mi prowadzić.
378
00:35:15,199 --> 00:35:17,400
To by niczego nie zmieniło,
379
00:35:17,500 --> 00:35:20,199
oprócz tego, że w panice zalałbyś silnik.
380
00:35:20,300 --> 00:35:23,599
- Gówno prawda.
- Cieszył mnie klimat Flipa i Flapa.
381
00:35:23,699 --> 00:35:25,699
Ale nie lubię sprzeczek.
382
00:35:25,800 --> 00:35:27,900
Odwieziecie mnie do kancelarii?
383
00:35:28,000 --> 00:35:30,699
Jeśli mam czarować, muszę zacząć działać.
384
00:35:30,800 --> 00:35:34,199
Odczekamy chwilkę. I ruszymy.
385
00:35:34,300 --> 00:35:39,400
Pompa paliwowa się czasem przegrzewa,
więc musi się trochę ochłodzić.
386
00:36:14,099 --> 00:36:15,000
A więc…
387
00:36:15,699 --> 00:36:16,800
kim jest Lalo?
388
00:36:18,599 --> 00:36:19,500
Kto?
389
00:36:20,199 --> 00:36:21,400
Lalo.
390
00:36:21,500 --> 00:36:23,400
Myślałeś, że przysłał nas Lalo.
391
00:36:23,500 --> 00:36:25,500
Byłeś nieźle zestrachany.
392
00:36:26,599 --> 00:36:28,500
Na mieście o nim nie słyszałem.
393
00:36:31,900 --> 00:36:32,800
Nikt taki.
394
00:36:33,599 --> 00:36:36,400
Spróbujesz raz jeszcze? Bo…
395
00:36:37,099 --> 00:36:40,800
Czy znajdą nas pogrzebanych
przez burzę piaskową za tysiąc lat?
396
00:36:40,900 --> 00:36:42,000
Proszę…
397
00:36:55,800 --> 00:36:57,099
Brawo.
398
00:36:57,199 --> 00:36:58,000
Popieram.
399
00:36:58,099 --> 00:37:01,300
Dam ci darmową radę
składającą się z dwóch słów.
400
00:37:01,900 --> 00:37:04,500
Warsztat samochodowy.
401
00:37:04,599 --> 00:37:05,400
Trzymaj się.
402
00:38:20,300 --> 00:38:23,599
PRZYRZĄD DO MASAŻU
403
00:38:42,500 --> 00:38:45,599
Gdzie to wyczytałeś?
W Finansach dla opornych?
404
00:38:46,400 --> 00:38:47,900
Źle myślę?
405
00:38:48,000 --> 00:38:49,500
I to jak.
406
00:38:51,199 --> 00:38:53,199
Nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę.
407
00:38:57,300 --> 00:38:59,000
Tak. To moja.
408
00:39:07,199 --> 00:39:08,800
- Butelkę wody?
- Pewnie.
409
00:39:09,599 --> 00:39:10,500
Dzięki.
410
00:41:57,000 --> 00:41:58,099
Moja sztuczka?
411
00:41:59,199 --> 00:42:00,400
Rób po swojemu.
412
00:42:00,900 --> 00:42:03,500
Nie sugeruj się tym, co kupują inni.
413
00:42:04,500 --> 00:42:08,900
Bo jak mówią: „Dopiero gdy odpływa fala,
odkrywasz, kto pływał nago”.
414
00:42:10,900 --> 00:42:16,099
Jeśli chodzi o finanse,
mam wrażenie, że to ustawka.
415
00:42:16,199 --> 00:42:18,000
Grube ryby zawsze wygrywają.
416
00:42:18,099 --> 00:42:21,400
Chciałbym się z tobą nie zgodzić,
ale nie mogę.
417
00:42:21,500 --> 00:42:23,599
Istnieje tu pewna nieuczciwość.
418
00:42:23,699 --> 00:42:28,000
Ale większość z nas
jest chyba uczciwa i godna zaufania.
419
00:42:28,099 --> 00:42:34,699
Ludzie odpowiedzialni
za Enron czy Worldcom,
420
00:42:34,800 --> 00:42:36,599
Madoff i jemu podobni…
421
00:42:38,599 --> 00:42:41,500
Czeka na nich
specjalne miejsce w piekle.
422
00:42:41,599 --> 00:42:42,599
Tak.
423
00:42:44,300 --> 00:42:47,900
Ale z doświadczenia wiem, że to wyjątki.
424
00:42:48,000 --> 00:42:50,800
Nie można pozwolić,
by kilka czarnych owiec
425
00:42:50,900 --> 00:42:53,000
zepsuło nam reputację.
426
00:42:53,099 --> 00:42:54,199
W sumie…
427
00:42:56,099 --> 00:42:57,099
Przepraszam.
428
00:42:58,199 --> 00:42:59,099
Jasne.
429
00:43:10,500 --> 00:43:11,900
Wyglądają egzotycznie.
430
00:43:12,400 --> 00:43:16,300
Miałem kiedyś taką fazę.
Brałem wszystkie możliwe witaminy.
431
00:43:17,400 --> 00:43:20,500
Zgadnij, ile brałem tabletek
na porost włosów.
432
00:43:20,599 --> 00:43:21,800
Zdziałały cuda.
433
00:43:23,099 --> 00:43:24,199
Na co są?
434
00:43:26,900 --> 00:43:27,900
Na raka.
435
00:43:32,800 --> 00:43:33,800
Przepraszam.
436
00:43:37,599 --> 00:43:40,900
Jest… źle?
437
00:43:41,800 --> 00:43:43,500
To jeden z tych złośliwych.
438
00:43:45,099 --> 00:43:46,400
Wypijmy.
439
00:43:46,500 --> 00:43:47,500
Ja stawiam.
440
00:43:47,599 --> 00:43:49,000
Prosimy jeszcze dwa.
441
00:43:54,800 --> 00:43:57,099
To nie moja sprawa, ale…
442
00:43:58,300 --> 00:44:00,000
czy powinieneś pić?
443
00:44:06,800 --> 00:44:08,400
Raz się żyje.
444
00:44:12,199 --> 00:44:13,400
Racja.
445
00:44:36,599 --> 00:44:39,300
Na pewno nie chcesz wziąć tej?
Mogę zaczekać.
446
00:44:39,400 --> 00:44:40,500
Nie, śmiało.
447
00:45:25,699 --> 00:45:27,000
Dawaj. Co mamy?
448
00:45:27,099 --> 00:45:28,500
Wziąłeś tran?
449
00:45:28,599 --> 00:45:29,699
- Tak.
- B12?
450
00:45:29,800 --> 00:45:31,000
- Tak.
- L-argininę?
451
00:45:31,099 --> 00:45:32,300
Wszystko. Co dalej?
452
00:45:32,400 --> 00:45:35,300
Do czwartej
miałeś złożyć wniosek o apelację.
453
00:45:35,400 --> 00:45:36,300
Cholera.
454
00:45:37,199 --> 00:45:40,599
Możesz odłożyć magazyn podróżniczy
i mnie poratować?
455
00:45:40,699 --> 00:45:42,199
Nie mam uprawnień, Saul.
456
00:45:43,000 --> 00:45:45,099
Poza tym przyszedł gość na 12.30.
457
00:45:45,199 --> 00:45:46,699
Super. Wpuść go.
458
00:45:48,199 --> 00:45:49,699
Jest moje słoneczko.
459
00:45:49,800 --> 00:45:52,400
Rzuć trochę światła na mój mroczny świat.
460
00:46:09,000 --> 00:46:13,199
Halo? Bulę ci od godziny, nie?
No to zaczynaj nawijać.
461
00:46:13,300 --> 00:46:14,500
Jak skończysz.
462
00:46:14,599 --> 00:46:16,400
Mam podzielną uwagę.
463
00:46:17,699 --> 00:46:22,199
Nie będę z tobą rozmawiał,
dopóki z tego nie zejdziesz.
464
00:46:22,699 --> 00:46:27,500
Podwładni prezydenta Johnsona
zdawali mu raporty, gdy siedział na kiblu.
465
00:46:29,900 --> 00:46:32,800
Albo wyjdę,
466
00:46:33,400 --> 00:46:36,099
albo moja stopa
znajdzie się na twojej czaszce.
467
00:46:38,900 --> 00:46:39,800
Zgoda.
468
00:46:42,800 --> 00:46:44,400
Powinieneś tego spróbować.
469
00:46:45,400 --> 00:46:49,800
Chodzisz jak Frankenstein
po badaniu przez kosmitów.
470
00:46:50,800 --> 00:46:54,500
Mogę skołować ci taki masażer.
Zdziałałby cuda dla twojego czi.
471
00:46:59,099 --> 00:47:00,900
Dobra. Dawaj.
472
00:47:05,800 --> 00:47:10,400
Dobra. Najpierw pani Denise Gabler.
473
00:47:11,000 --> 00:47:12,500
Babka ściemnia.
474
00:47:15,099 --> 00:47:16,000
Jaka gibka!
475
00:47:17,699 --> 00:47:20,199
Przynajmniej wiadomo,
że cię nie zauważyli.
476
00:47:20,300 --> 00:47:23,300
Kto by myślał o seksie
z twoją mordą za oknem?
477
00:47:25,900 --> 00:47:27,000
Co jeszcze?
478
00:47:27,699 --> 00:47:29,800
Śledziłem twojego kierowcę.
479
00:47:29,900 --> 00:47:32,400
Niespodzianka: naprawdę ma złamany kark.
480
00:47:32,500 --> 00:47:34,099
Fantastycznie.
481
00:47:35,000 --> 00:47:37,900
To bardzo ułatwia mi życie. Kontynuuj.
482
00:47:38,000 --> 00:47:41,199
Włamywacz z Indianopolis, Lasky.
483
00:47:41,300 --> 00:47:43,199
Odsiedział 10 lat w Menard.
484
00:47:43,300 --> 00:47:46,699
Jeśli szukasz gościa,
który będzie trzymał gębę na kłódkę,
485
00:47:46,800 --> 00:47:48,900
warto mieć go na oku.
486
00:47:49,000 --> 00:47:50,699
Włamywacz…
487
00:47:50,800 --> 00:47:55,599
Znam więcej włamywaczy,
niż miałem pryszczy na studniówce.
488
00:47:58,199 --> 00:48:01,500
A co z tym Heisenbergiem?
489
00:48:03,099 --> 00:48:04,900
Nauczyciel chemii w liceum.
490
00:48:05,800 --> 00:48:07,300
Żartujesz. Serio?
491
00:48:07,800 --> 00:48:09,900
Walter Hartwell White.
492
00:48:10,000 --> 00:48:12,699
Nauczyciel chemii w J.P. Wynne.
493
00:48:12,800 --> 00:48:16,699
Pracuje z byłym uczniem,
obecnie ćpunem, niejakim Jessem Pinkmanem.
494
00:48:19,300 --> 00:48:20,900
Co jeszcze wiemy o belfrze?
495
00:48:21,000 --> 00:48:22,599
Ma raka płuc.
496
00:48:23,900 --> 00:48:25,199
Jezu!
497
00:48:27,000 --> 00:48:29,099
Dlatego nie przestaje kaszleć.
498
00:48:29,800 --> 00:48:30,900
Które stadium?
499
00:48:31,000 --> 00:48:33,500
3A. Jest w trakcie leczenia.
500
00:48:33,599 --> 00:48:36,400
Czekają go badania,
ale nie wygląda to dobrze.
501
00:48:36,500 --> 00:48:39,699
Nawet gdyby przeżył,
nie zbliżałbym się do niego.
502
00:48:39,800 --> 00:48:41,199
To kompletny amator.
503
00:48:41,300 --> 00:48:43,000
Ty widzisz amatora.
504
00:48:43,099 --> 00:48:47,300
A ja 80 kilogramów gliny,
którą można uformować wedle upodobania.
505
00:48:47,400 --> 00:48:51,699
Jeśli rak go nie wykończy,
zrobią to gliny albo konkurencja.
506
00:48:53,599 --> 00:48:58,099
To twoja własna opinia
czy tego, którego imienia nie wymawiamy?
507
00:48:58,199 --> 00:48:59,699
On nic nie mówił.
508
00:48:59,800 --> 00:49:01,400
Ten gość to jakaś płotka.
509
00:49:01,500 --> 00:49:03,900
Dobra, rozumiem. Tylko…
510
00:49:04,800 --> 00:49:06,199
Mam przeczucie.
511
00:49:06,699 --> 00:49:09,000
Ten Heisenberg na coś trafił.
512
00:49:09,099 --> 00:49:12,000
Na mieście mówią,
że to produkt najwyższej klasy.
513
00:49:12,099 --> 00:49:15,599
- Przy odpowiednim zarządzaniu…
- Kupiłem kiedyś Betamaxa.
514
00:49:15,699 --> 00:49:17,400
Też produkt najwyższej klasy.
515
00:49:17,500 --> 00:49:20,000
Eksperci mówili, że jest lepszy niż VHS.
516
00:49:20,800 --> 00:49:23,800
A okazało się,
że to strata czasu i pieniędzy.
517
00:49:25,599 --> 00:49:26,800
Odpuść sobie.
518
00:49:30,099 --> 00:49:33,699
Facet z takim wąsikiem
raczej nie podejmuje dobrych decyzji.
519
00:49:34,400 --> 00:49:36,400
Dobra, ten włamywacz…
520
00:49:36,900 --> 00:49:38,800
- Siedział w Menard?
- Tak.
521
00:49:40,599 --> 00:49:45,000
Należał do ekipy zawodowców.
Szmuglowali biżuterię do Kanady.
522
00:49:46,300 --> 00:49:48,300
Lasky miał pecha.
523
00:49:48,400 --> 00:49:51,400
Akurat gdy schylał się w oknie,
mijał go gliniarz.
524
00:49:52,400 --> 00:49:53,900
Zaliczył odsiadkę.
525
00:49:54,000 --> 00:49:56,300
Nie wsypał nikogo z ekipy.
526
00:49:56,900 --> 00:49:57,900
Godny zaufania.
527
00:50:34,500 --> 00:50:37,699
Jeszcze kilka razy.
528
00:50:39,000 --> 00:50:40,000
Właśnie tak.
529
00:50:53,000 --> 00:50:54,000
Tak?
530
00:50:57,900 --> 00:50:58,900
Co masz na myśli?
531
00:51:02,000 --> 00:51:02,900
Co zrobił?
532
00:51:05,400 --> 00:51:09,400
Powiedz mu,
żeby natychmiast ruszył tyłek do garażu.
533
00:51:14,099 --> 00:51:15,699
Ty słodziaku.
534
00:51:18,900 --> 00:51:21,000
Czego to też nie wymyślą.
535
00:51:43,500 --> 00:51:46,699
Zamknij tego cholernego kundla i wracaj.
536
00:51:47,300 --> 00:51:48,699
Już dobrze, Zeke.
537
00:51:50,500 --> 00:51:51,500
Właź.
538
00:51:55,900 --> 00:51:58,199
Normalnie jaja sobie robisz.
539
00:51:58,800 --> 00:51:59,800
Przykro mi, ale…
540
00:51:59,900 --> 00:52:03,800
Wiesz, ile czasu i wysiłku
zabiera mi znalezienie idealnego celu?
541
00:52:03,900 --> 00:52:08,199
Muszę przedzierać się
przez bandę naiwniaków z rodzinami,
542
00:52:08,300 --> 00:52:10,599
by znaleźć jakiegoś dzianego singla.
543
00:52:10,699 --> 00:52:13,099
Tylko po to, żebyś teraz stchórzył?
544
00:52:13,199 --> 00:52:16,300
Facet ma raka, stary.
W kieszeni miał leki.
545
00:52:17,000 --> 00:52:20,000
Ojciec brał takie same na raka trzustki.
546
00:52:20,099 --> 00:52:22,500
Koleś z rakiem nie może być dupkiem?
547
00:52:23,099 --> 00:52:25,300
Wierz mi, znam to z autopsji.
548
00:52:25,400 --> 00:52:27,699
Nie okantuję gościa z rakiem.
549
00:52:27,800 --> 00:52:32,800
Wiesz, ilu frajerów, których okradliśmy,
miało smutną historię? Każdy jeden.
550
00:52:33,400 --> 00:52:38,000
Zanim się pokapują, miną miesiące.
Koleś będzie już martwy.
551
00:52:38,099 --> 00:52:41,500
Pakuj się do auta,
wracaj do domu i dokończ robotę.
552
00:52:45,699 --> 00:52:47,699
Nie, nie zrobię tego.
553
00:52:48,500 --> 00:52:49,400
Nie mogę.
554
00:52:49,500 --> 00:52:51,500
Dobra, rozumiem.
555
00:52:52,000 --> 00:52:54,000
Przejdzie ci.
556
00:52:54,099 --> 00:52:57,800
Uwierz, że za moment
już nie będziesz tego pamiętał.
557
00:52:58,500 --> 00:52:59,300
Zmykaj.
558
00:53:01,599 --> 00:53:03,300
Nieźle nam idzie, prawda?
559
00:53:03,400 --> 00:53:05,800
Pławimy się w gotówce.
560
00:53:06,400 --> 00:53:09,000
- Odpuśćmy ten jeden raz.
- Nie ty decydujesz.
561
00:53:10,599 --> 00:53:13,099
Tak, ale ściągnąłem taśmę.
562
00:53:13,199 --> 00:53:16,000
Drzwi są zamknięte.
I tak się tam nie dostaniemy.
563
00:53:18,199 --> 00:53:20,900
Jeff, powiedz coś.
564
00:53:23,099 --> 00:53:27,400
No nie wiem. Rozumiem obie strony.
565
00:53:27,500 --> 00:53:30,800
Nieważne. To koniec.
Dawaj aparat i się stąd zabieraj.
566
00:53:32,300 --> 00:53:33,099
Dobra.
567
00:53:33,199 --> 00:53:35,199
Droga wolna. Nie potrzebujemy cię.
568
00:53:36,099 --> 00:53:37,599
Chyba nie muszę ci mówić,
569
00:53:37,699 --> 00:53:41,000
ale skoro jesteś przeklętym amatorem,
to ci przypomnę.
570
00:53:41,099 --> 00:53:43,099
Trzymaj gębę na kłódkę.
571
00:53:56,199 --> 00:53:58,099
Jeśli mamy to zrobić, to teraz.
572
00:53:59,400 --> 00:54:01,099
Serio chcesz tam wrócić?
573
00:54:02,099 --> 00:54:03,300
Głuchy jesteś?
574
00:54:04,699 --> 00:54:05,800
Idziesz czy nie?
575
00:54:23,300 --> 00:54:24,199
Co?
576
00:54:25,500 --> 00:54:26,699
Chcę to zrobić.
577
00:54:26,800 --> 00:54:27,900
Ale…
578
00:54:28,000 --> 00:54:31,000
- Ale co?
- O której wziął narkotyki?
579
00:54:31,099 --> 00:54:34,800
Dostał je trzy godziny temu.
Może nawet nie wypił do końca.
580
00:54:34,900 --> 00:54:37,199
- Mógł się już się obudzić.
- Bez obaw.
581
00:54:37,699 --> 00:54:39,000
Tak, ale…
582
00:54:39,099 --> 00:54:40,800
Nie zawracaj sobie tym głowy.
583
00:54:40,900 --> 00:54:42,000
Będzie dobrze.
584
00:54:55,699 --> 00:54:57,099
To tu.
585
00:55:04,400 --> 00:55:06,699
Przyjedź po mnie za 20 minut.
586
00:55:06,800 --> 00:55:09,500
Podjedź powoli, jakbyś odbierał klienta.
587
00:55:10,599 --> 00:55:12,800
Będzie dobrze. Spokojnie.
588
00:55:29,599 --> 00:55:33,900
LICEUM J.P. WYNNE
589
00:55:41,000 --> 00:55:47,000
NAUKI ŚCISŁE
590
00:55:47,099 --> 00:55:52,500
DOROCZNE TARGI NAUKOWE J.P. WYNNE
ZAPISZ SIĘ JUŻ TERAZ!
591
00:56:51,699 --> 00:56:53,800
Napisy: Monika Bartz38301
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.