All language subtitles for Better Call Saul S02E01 Switch (1080p x265 10bit Joy)

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,000 --> 00:00:30,000 Napisy pobrane z https://kickasssubtitles.com 2 00:02:27,699 --> 00:02:31,699 Nie! A niech to szlag! 3 00:02:31,699 --> 00:02:35,199 No we藕. 4 00:02:41,699 --> 00:02:45,000 S艂yszy mnie kto艣? 5 00:03:04,000 --> 00:03:07,699 /Wyj艣cie tylko ewakuacyjne. Otwarcie drzwi /aktywuje alarm i powiadamia policj臋. 6 00:05:34,800 --> 00:05:41,199 /SG TU BY艁. 7 00:05:42,199 --> 00:05:46,199 .:: GrupaHatak.pl ::. facebook.com/GrupaHatak 8 00:05:46,199 --> 00:05:51,199 Better Call Saul 2x01 /Switch 9 00:05:51,399 --> 00:05:55,300 T艂umaczenie: j贸zek & michnik 10 00:06:27,899 --> 00:06:30,199 - O, jest. - Super. 11 00:06:30,199 --> 00:06:34,699 - Jimmy, w sam膮 por臋. Mi艂o widzie膰. - Cze艣膰, Howard. Witajcie. 12 00:06:34,699 --> 00:06:38,699 - James McGill, Clifford Main. - Starczy Jimmy. Mi艂o ci臋 pozna膰, Clifford. 13 00:06:38,699 --> 00:06:41,600 Wzajemnie. S艂yszeli艣my o twojej pracy nad Sandpiper. 14 00:06:41,600 --> 00:06:44,600 To wsp贸lne starania. Ekipa z HHM 15 00:06:44,600 --> 00:06:48,500 - nada艂a sprawie bieg. - Ale bez ciebie tej sprawy by nie by艂o. 16 00:06:48,500 --> 00:06:51,000 Dok艂adnie tak. Jak tylko do was do艂膮czy, 17 00:06:51,000 --> 00:06:54,699 - zrozumiecie jego ksywk臋 "Charlie Cwaniak". - Jimmy, moi wsp贸lnicy... 18 00:06:54,800 --> 00:06:57,500 Brian Archuleta i Erin Brill. 19 00:06:57,500 --> 00:06:59,399 - Mi艂o was pozna膰. - Wzajemnie. 20 00:06:59,500 --> 00:07:03,699 To niegrzeczne, ale czy m贸g艂bym porwa膰 na chwil臋 pani膮 Wexler? 21 00:07:03,699 --> 00:07:06,300 - Wybaczycie? - Przepraszam. 22 00:07:12,300 --> 00:07:15,000 - Co si臋 dzieje? - Po prostu... 23 00:07:15,000 --> 00:07:20,300 Pos艂uchaj, je艣li wezm臋 t臋 posad臋, to oznacza, 偶e my dwoje... 24 00:07:20,800 --> 00:07:24,699 Znaczy... Czy to znaczy... 25 00:07:24,800 --> 00:07:27,199 Co to ma by膰? 26 00:07:27,300 --> 00:07:34,699 Je艣li zgodz臋 si臋 pracowa膰 dla Davis & Main, czy to oznacza, 偶e my... 27 00:07:35,300 --> 00:07:37,899 Czy co艣 mi臋dzy nami b臋dzie? 28 00:07:43,899 --> 00:07:46,800 Jimmy... 29 00:07:55,399 --> 00:07:58,699 Jedna rzecz nie ma nic wsp贸lnego z drug膮. 30 00:08:00,000 --> 00:08:02,800 - Ani troch臋? - Nie. 31 00:08:02,800 --> 00:08:06,199 No jasne, 偶e nie, bo niby dlaczego? 32 00:08:06,199 --> 00:08:08,600 Super. 33 00:08:11,500 --> 00:08:16,000 Wybaczcie, prosz臋. Chc臋 wam szczerze podzi臋kowa膰 34 00:08:16,100 --> 00:08:19,000 za zainteresowanie mn膮. To prawdziwy zaszczyt. 35 00:08:19,000 --> 00:08:24,800 Jednak w tej chwili musz臋 si臋 wycofa膰. 36 00:08:24,899 --> 00:08:27,600 Dzi臋kuj臋. Tobie r贸wnie偶, Howardzie. 37 00:08:35,100 --> 00:08:37,700 Szybko posz艂o. Bez op艂aty. 38 00:08:37,700 --> 00:08:40,700 Wyja艣nij mi co艣. Czy mi si臋 艣ni艂o, 39 00:08:40,700 --> 00:08:46,299 偶e na biurku mia艂em 1,6 miliona w got贸wce? 40 00:08:46,399 --> 00:08:48,899 Nikt na 艣wiecie nie wiedzia艂, 偶e je mieli艣my. 41 00:08:49,000 --> 00:08:54,399 Mogli艣my podzieli膰 je 50/50 i wr贸ci膰 do domu bogatsi o 800 tysi臋cy 42 00:08:54,399 --> 00:08:56,299 wolne od podatku! 43 00:08:57,100 --> 00:09:00,100 - Do czego zmierzasz? - Czemu tego nie zrobili艣my? 44 00:09:00,600 --> 00:09:04,100 Pami臋tam, 偶e m贸wi艂e艣 co艣 o post臋powaniu w艂a艣ciwie. 45 00:09:04,100 --> 00:09:06,399 Chcesz wiedzie膰, dlaczego nie wzi膮艂em tej forsy? 46 00:09:06,399 --> 00:09:10,200 - O to pytasz? - Dok艂adnie. 47 00:09:10,600 --> 00:09:13,500 Zatrudni艂e艣 mnie do konkretnego zadania. 48 00:09:13,600 --> 00:09:16,600 Wykona艂em je i na tym koniec pie艣ni. 49 00:09:16,700 --> 00:09:21,100 Wiem, co mnie powstrzyma艂o. 50 00:09:21,200 --> 00:09:25,500 Ale powiem ci, 偶e wi臋cej mnie to nie powstrzyma. 51 00:09:54,899 --> 00:09:58,700 Pani Nguyen, mamy pi臋kny dzie艅. Powinna pani czasem st膮d wyj艣膰. 52 00:09:58,700 --> 00:10:02,000 - Porzuca膰 frisbee, zabawi膰 si臋. - Prowadz臋 interes. 53 00:10:02,100 --> 00:10:04,399 Nie, to on prowadzi pani膮. 54 00:10:04,399 --> 00:10:07,500 Prosz臋 pos艂ucha膰 mojej rady. Podzi臋kuje pani p贸藕niej. 55 00:10:10,799 --> 00:10:13,799 Woda z og贸rkami tylko dla klient贸w. 56 00:10:54,600 --> 00:10:57,100 KANCELARIA PRAWNICZA 57 00:11:35,799 --> 00:11:38,299 To ja! 58 00:11:47,000 --> 00:11:49,500 To ja. Mam now膮 bryk臋. 59 00:11:49,600 --> 00:11:54,000 - Podoba si臋? - Nie pojedziemy tym na spotkanie. 60 00:11:54,000 --> 00:11:56,200 To jak si臋 tam dostaniemy? 61 00:11:58,200 --> 00:12:00,700 Poprowadz臋. Moim wozem. 62 00:12:01,299 --> 00:12:04,799 - Dlaczego? - W tym biznesie liczy si臋 umiar. 63 00:12:04,899 --> 00:12:08,000 A to jego przeciwie艅stwo. 64 00:12:09,000 --> 00:12:12,700 Ale mi si臋 podoba. Jestem z niego dumny. 65 00:12:12,799 --> 00:12:16,500 I dobrze, zatem b膮d藕 dalej, ale nie przy mnie. 66 00:12:16,600 --> 00:12:18,299 Nie wsi膮d臋. 67 00:12:20,899 --> 00:12:24,299 No to nie wsiadaj. 68 00:12:24,299 --> 00:12:28,100 Szczerze m贸wi膮c, to i tak nic nie robisz. 69 00:12:28,100 --> 00:12:33,500 P艂ac臋 ci jak za trzech tylko za to, 偶e za mn膮 stoisz. 70 00:12:33,600 --> 00:12:38,000 A ostatnie kilka transakcji... Ten ca艂y Nacho przyje偶d偶a sam. 71 00:12:38,100 --> 00:12:43,100 Skoro on nie potrzebuje obstawy, to po co mi ty? 72 00:12:43,200 --> 00:12:46,600 Powinienem jecha膰 sam. To wyrzucanie pieni臋dzy w b艂oto. 73 00:12:46,600 --> 00:12:49,799 Wyrzucanie ich do 艣mietnika. 74 00:12:50,799 --> 00:12:55,399 Zrobisz, jak zechcesz, ale radz臋 ci jecha膰 z kim艣, 75 00:12:55,399 --> 00:12:59,700 - kto b臋dzie ci臋 os艂ania艂. - Musisz tak gada膰. 76 00:12:59,799 --> 00:13:02,700 Nie chcesz straci膰 艂atwej pracy. 77 00:13:02,799 --> 00:13:08,500 Sorki, ale to poci膮g z 艂atw膮 fors膮, kt贸ry w艂a艣nie odje偶d偶a. 78 00:13:08,500 --> 00:13:13,700 Ostatnia szansa. Wszyscy na pok艂ad. 79 00:13:18,399 --> 00:13:23,600 To naprawd臋 ostatnia szansa. Licz臋 do dziesi臋ciu, a potem... 80 00:13:24,299 --> 00:13:27,899 Skoro tak, panu ju偶 podzi臋kujemy. 81 00:14:17,000 --> 00:14:20,200 Bez dziadka? Z艂ama艂 biodro czy jak? 82 00:14:20,200 --> 00:14:27,100 Nie, my... Rozstali艣my si臋. R贸偶nica pogl膮d贸w. 83 00:14:27,200 --> 00:14:29,299 Bywa, nie? 84 00:14:42,200 --> 00:14:44,200 Ciekawy. 85 00:14:45,000 --> 00:14:48,700 - Podoba ci si臋? - Mog臋 si臋 przyjrze膰? 86 00:14:48,700 --> 00:14:52,600 No jasne, wskakuj. 87 00:15:02,200 --> 00:15:05,799 - Imponuj膮ce. - Wskakuj i poczuj sk贸r臋. 88 00:15:07,299 --> 00:15:11,000 To H2. Prosto z ta艣my. 89 00:15:11,000 --> 00:15:14,600 Chudszy od H1, ale d艂u偶szy i wy偶szy. 90 00:15:14,700 --> 00:15:21,000 Istne cudo. V-8, 325 koni, trzystrefowa klima. 91 00:15:21,100 --> 00:15:24,899 Mo偶esz zabra膰 niuni臋 w bikini, a drug膮 w parce, 92 00:15:25,000 --> 00:15:27,500 i obu b臋dzie przyjemnie. 93 00:15:27,500 --> 00:15:31,500 By艂oby ci przyjemnie wozi膰 si臋 z dwiema lalami w SUVie? 94 00:15:31,500 --> 00:15:32,899 No jasne. 95 00:15:34,000 --> 00:15:38,899 - Szybko przelicz臋. - R贸b swoje, sprawd藕, czy si臋 zgadza. 96 00:15:51,500 --> 00:15:56,399 Spoko loko. Gra. 97 00:15:56,500 --> 00:16:00,700 Tak samo jak wcze艣niej. Fabrycznie zapakowane. 98 00:16:00,700 --> 00:16:04,000 Zach臋cam do przeliczenia. 99 00:16:04,100 --> 00:16:08,000 - Ufam ci. - Super, dzi臋ki. 100 00:16:09,600 --> 00:16:11,200 Do nast臋pnego. 101 00:16:57,700 --> 00:17:01,100 S艂ucham? Tak. 102 00:17:01,200 --> 00:17:03,200 Nie, przykro mi. 103 00:17:03,299 --> 00:17:08,299 Ale... Tak, to ja, James McGill, tyle 偶e ju偶 nie prawnik... 104 00:17:08,400 --> 00:17:10,700 Dok艂adnie, nie jestem prawnikiem. 105 00:17:15,500 --> 00:17:18,000 Wi臋c to tak wygl膮da kryzys wieku 艣redniego? 106 00:17:18,700 --> 00:17:21,900 呕aden kryzys. Raczej klarowno艣膰. 107 00:17:21,900 --> 00:17:25,299 - Klarowno艣膰 wieku 艣redniego. - Klarowno艣膰? 108 00:17:25,299 --> 00:17:29,700 Wyt艂umacz mi zatem klarownie, dlaczego ola艂e艣 najwi臋ksz膮 okazj臋 swego 偶ycia. 109 00:17:32,099 --> 00:17:35,700 - Wskakuj do basenu, a wyja艣ni臋. - Do basenu? 110 00:17:35,799 --> 00:17:38,200 Tak, wskakuj. 111 00:17:38,200 --> 00:17:41,700 Le膰 do sklepiku po str贸j... Jednocz臋艣ciowy, bez przesadyzmu. 112 00:17:41,700 --> 00:17:44,599 Woda jest idealna. 28 stopni. 113 00:17:44,700 --> 00:17:47,000 Zam贸w sobie drineczka, ten dip krabowy te偶 jest super. 114 00:17:47,099 --> 00:17:50,400 - Dlaczego tak si臋 zachowujesz? - Ale o co ci chodzi? 115 00:17:50,400 --> 00:17:54,700 W ko艅cu zdecydowa艂em, 偶e b臋d臋 sob膮. 116 00:17:54,700 --> 00:17:57,500 Wszystko gra, panie Cumpston? Jeszcze jednego drinka? 117 00:17:58,400 --> 00:18:00,299 Na razie dzi臋ki. 118 00:18:03,799 --> 00:18:08,299 Panie Cumpston, je艣li chcesz pan pogada膰, czekam w barze. 119 00:18:08,299 --> 00:18:10,299 Nie za d艂ugo. 120 00:18:14,900 --> 00:18:19,000 Rolando. Rachunek. 121 00:18:20,000 --> 00:18:23,200 Jak to "rzucasz prawo"? 122 00:18:23,299 --> 00:18:28,099 - Tak po prostu. - Dzi臋ki za wyja艣nienie. 123 00:18:28,099 --> 00:18:30,200 - Teraz wszystko rozumiem. - Kole偶ko. 124 00:18:30,200 --> 00:18:34,099 - To jaka艣 liter贸wka? Chyba tak? - Zafiro Anejo? 125 00:18:34,200 --> 00:18:39,200 - Prosz臋 wierzy膰 lub nie, ale nie. - Kurde felek, pi臋膰 dych za kielona tequili? 126 00:18:39,200 --> 00:18:43,099 - To tyle warte? - Najwyra藕niej. To osobisty wyb贸r. 127 00:18:43,700 --> 00:18:49,299 Musz臋 spr贸bowa膰 shota tequili za 50 dolc贸w, zatem... Dwa. 128 00:18:49,400 --> 00:18:54,799 - Prosz臋 obci膮偶y膰 pok贸j... - Nie mo偶emy. 129 00:18:54,799 --> 00:18:59,000 - Ja p艂ac臋. - On walnie kielona waszego trunku, 130 00:18:59,099 --> 00:19:04,200 - a ja prosz臋 o kielich czerwonego wina. - Cabernet, Pinot czy Syrah? 131 00:19:04,299 --> 00:19:09,700 - Cokolwiek, byle z alkoholem. - Nie ma sprawy. 132 00:19:13,900 --> 00:19:19,599 - Jimmy, co艣 si臋 sta艂o w Cicero? - A czemu musia艂o si臋 co艣 sta膰? 133 00:19:19,799 --> 00:19:23,400 Bo kiedy wcze艣niej gadali艣my o Davis & Main, chcia艂e艣 bra膰 t臋 robot臋. 134 00:19:23,400 --> 00:19:28,400 Potem wracasz i ko艅czysz z prawem, naci膮gasz hotele na drogie alkohole 135 00:19:28,500 --> 00:19:32,099 i nosisz dziwny sygnet. Dzia艂asz w mafii? 136 00:19:34,900 --> 00:19:37,900 Pytasz, czy mamy szans臋. 137 00:19:38,299 --> 00:19:41,900 Sk膮d to wszystko? 138 00:19:41,900 --> 00:19:47,599 Nie wiem, po prostu... Cicero nie ma z tym nic wsp贸lnego. 139 00:19:47,799 --> 00:19:53,400 Chodzi o ca艂e moje 偶ycie. Odk膮d Chuck 艣ci膮gn膮艂 mnie do Albuquerque. 140 00:19:53,400 --> 00:20:00,000 Odk膮d tu jestem, tylko uszcz臋艣liwia艂em Chucka. 141 00:20:00,099 --> 00:20:03,400 Chuck to, Chuck tamto. Mam do艣膰. 142 00:20:03,900 --> 00:20:07,299 Rezygnacja z prawa te偶 zadowoli Chucka. 143 00:20:07,299 --> 00:20:10,500 Kogo to obchodzi? Idzie o mnie. 144 00:20:10,599 --> 00:20:13,500 Zaj膮艂em si臋 prawem ze z艂ych pobudek. 145 00:20:13,599 --> 00:20:18,299 Ufam swojemu instynktowi. Ufam, 偶e spo偶ytkuj臋 go lepiej. 146 00:20:18,299 --> 00:20:21,400 Jak? P艂ywaj膮c w czyim艣 basenie? 147 00:20:23,700 --> 00:20:26,900 Jimmy, jeste艣 艣wietnym prawnikiem. Po co z tego rezygnowa膰? 148 00:20:27,500 --> 00:20:29,700 Nie m贸wi臋, 偶e nie mia艂em sukces贸w, 149 00:20:29,700 --> 00:20:33,099 ale to, co w prawie lubi艂em... przekonywanie ludzi... 150 00:20:33,099 --> 00:20:35,599 Nie trzeba by膰 prawnikiem, 偶eby to robi膰. 151 00:20:35,700 --> 00:20:38,500 Poza tym ludzie m贸wi膮, jak mnie widz膮, 152 00:20:38,599 --> 00:20:43,000 - i rzadko pada s艂owo prawnik. - No i prosz臋. 153 00:20:43,099 --> 00:20:46,700 - Dzi臋kuj臋. - Dajcie zna膰, jak b臋d臋 potrzebny. 154 00:20:46,799 --> 00:20:49,799 /Bobby, co tam, brachu? 155 00:20:50,299 --> 00:20:53,799 Wydupcaj. 156 00:20:54,500 --> 00:20:58,400 Wywalaj w choler臋. Te udzia艂y s膮 g贸wno warte. 157 00:20:58,400 --> 00:21:01,799 To jak cyrk bez klauna. A to jeszcze gorzej. Sk膮d to wiesz? 158 00:21:02,400 --> 00:21:05,700 Zr贸b co艣 dla mnie. We藕 poduch臋, przy艂贸偶 udzia艂om do twarzy i ci艣nij, 159 00:21:05,799 --> 00:21:09,500 - a偶 wydadz膮 z siebie przed艣miertny j臋k. - No wi臋c... 160 00:21:09,500 --> 00:21:12,000 Skoro nie prawnik, to kto? 161 00:21:12,400 --> 00:21:15,200 B臋dziesz si臋 obija艂 do czasu, a偶 sp艂ynie twoja dola z Sandpiper? 162 00:21:15,299 --> 00:21:19,299 - To mo偶e trwa膰 lata. - Sandpiper nie ma nic do rzeczy. 163 00:21:20,900 --> 00:21:23,299 No to jaki masz plan? 164 00:21:23,799 --> 00:21:26,700 - Otwarcie na Wszech艣wiat. - Czyli zero planu. 165 00:21:26,700 --> 00:21:29,900 Chcesz po prostu si臋 szwenda膰 jak Jules na ko艅cu "Pulp Fiction"? 166 00:21:29,900 --> 00:21:35,500 Cokolwiek podsunie mi Wszech艣wiat, wezm臋 to. 167 00:21:35,500 --> 00:21:39,500 Cokolwiek? A Davis & Main to nie okazja? 168 00:21:39,599 --> 00:21:43,500 To wielka okazja, kt贸r膮 lekcewa偶ysz. 169 00:21:45,400 --> 00:21:48,400 Zanim odm贸wisz, powiniene艣 przynajmniej spr贸bowa膰. 170 00:21:48,500 --> 00:21:50,599 Mam marnotrawi膰 sw贸j czas i czas innych? 171 00:21:50,599 --> 00:21:53,900 Kim, doceniam twoj膮 trosk臋, ale to nie dla mnie. 172 00:21:54,000 --> 00:21:58,099 - Nie chce tego. - Pami臋tasz, jak d艂ugo uczy艂e艣 si臋 do egzaminu? 173 00:21:58,099 --> 00:22:02,500 Jak ci臋偶ko na to pracowa艂e艣? A teraz chcesz to zmarnotrawi膰? 174 00:22:02,500 --> 00:22:06,099 - Koszta nie do odzyskania. - 呕e co? 175 00:22:06,099 --> 00:22:09,599 Maksyma graczy. Tak robi膮 hazardzi艣ci. 176 00:22:09,700 --> 00:22:13,099 Stawiaj膮 ostatni膮 kas臋 w nadziei, 偶e los si臋 odwr贸ci. 177 00:22:13,099 --> 00:22:18,200 "Straci艂em ju偶 tyle czasu i kasy... A co mi tam, pr臋 dalej!". 178 00:22:18,299 --> 00:22:20,599 Tyle 偶e na ko艅cu tej gry nie ma nagrody. 179 00:22:20,599 --> 00:22:23,099 Pope艂niasz b艂膮d. 180 00:22:23,799 --> 00:22:27,200 - Wiem, 偶e to powa偶ny b艂膮d. - Od tylu lat post臋puj臋 "w艂a艣ciwie" 181 00:22:27,299 --> 00:22:31,700 - i dok膮d mnie to zaprowadzi艂o? Donik膮d. - Wybacz, nie wiem... 182 00:22:37,000 --> 00:22:39,400 - Po prostu nie rozumiem. - To jest dobre dla mnie. 183 00:22:41,400 --> 00:22:44,599 /Sranie w bani臋. 184 00:22:44,599 --> 00:22:47,099 /Wall Street jest dla cio艂k贸w. Po co to komu? 185 00:22:48,000 --> 00:22:50,099 Jak Oracle tam nie siedzi, to tym bardziej ja nie musz臋. 186 00:22:50,599 --> 00:22:54,000 /Mog臋 zarobi膰 milion dzi臋ki lapkowi, siedz膮c na klopie. 187 00:22:54,000 --> 00:22:56,599 Jak Midas sra膰 z艂otem na tronie. 188 00:22:56,599 --> 00:22:58,799 Dlatego Speigelman i Deitch tak mnie chc膮. 189 00:22:58,799 --> 00:23:00,900 /Jestem z艂otym cielcem. 190 00:23:01,000 --> 00:23:03,500 /Jasne, 偶e pami臋tam. /Kto zapomina takie rzeczy? 191 00:23:03,500 --> 00:23:07,200 /Pierd ni贸s艂 gniew uciemi臋偶onej mniejszo艣ci. /Jak komu艣 tak przywalisz, 192 00:23:07,500 --> 00:23:08,900 /mo偶esz mu zerwa膰 powieki na wieczno艣膰. 193 00:23:10,700 --> 00:23:14,299 /Fajna gadka. /Do nast臋pnego, wariacie. 194 00:23:14,400 --> 00:23:16,700 - Chod藕 ze mn膮. - Co? 195 00:23:16,799 --> 00:23:18,599 Chod藕my, zaufaj mi. 196 00:23:19,200 --> 00:23:23,099 - Co zamierzasz? - Chcesz zrozumie膰, o czym m贸wi艂em? 197 00:23:23,200 --> 00:23:24,700 Chod藕 ze mn膮. 198 00:23:33,900 --> 00:23:37,299 Stary, m贸g艂by艣 rozstrzygn膮膰 nasz zak艂adzik? 199 00:23:37,299 --> 00:23:40,700 - 呕e jak? - Nie my艣l, 偶e pods艂uchiwa艂em, 200 00:23:40,799 --> 00:23:44,599 po prostu s艂ysza艂em, jak m贸wisz o udzia艂ach. 201 00:23:45,599 --> 00:23:47,799 - Nom. - Wi臋c mam pytanie, 202 00:23:47,799 --> 00:23:51,500 czy pom贸g艂by艣 rozstrzygn膮膰 sp贸r mi臋dzy mn膮 a siostr膮? 203 00:23:51,500 --> 00:23:55,000 - Nie powinni艣my zawraca膰 panu g艂owy... - Nie robi艂bym tego, 204 00:23:55,000 --> 00:23:58,299 ale potrzebujemy eksperta, a facet najwyra藕niej si臋 na tym zna. 205 00:24:00,200 --> 00:24:03,299 - No dobra. - Oto pytanie. 206 00:24:03,400 --> 00:24:10,599 Czy jest jaki艣 limit sumy, ile mo偶e zainwestowa膰 cz艂owiek na gie艂dzie? 207 00:24:10,700 --> 00:24:14,700 Limit? Nie, nie ma. 208 00:24:14,799 --> 00:24:17,500 Wiedzia艂em. Nawet, je艣li chodzi o spadek? 209 00:24:17,599 --> 00:24:21,299 - Wie pan, podatek od spadku i takie tam. - Nie ma. 210 00:24:21,299 --> 00:24:23,400 Fantastycznie. Dzi臋ki, kolego. 211 00:24:23,400 --> 00:24:26,900 Widzisz? M贸wi艂em ci, 偶e mo偶emy zainwestowa膰 ca艂o艣膰. 212 00:24:27,000 --> 00:24:30,099 W dodatku to sprytne posuni臋cie. Po co kisi膰 wszystko w banku? 213 00:24:31,200 --> 00:24:33,900 Tak, mo偶ecie zainwestowa膰 wszystko, 214 00:24:33,900 --> 00:24:37,700 - ale pami臋tajcie o r贸偶nicowaniu. - R贸偶nicowanie. 215 00:24:38,900 --> 00:24:41,599 To znaczy... Musisz... 216 00:24:41,700 --> 00:24:45,099 - Co to jest r贸偶nicowanie? - R贸偶nicowanie... 217 00:24:45,200 --> 00:24:48,799 Znacie powiedzenie: "Nie stawiaj wszystkiego na jedn膮 kart臋"? 218 00:24:48,799 --> 00:24:52,000 - Ta sama zasada. - Fakt, to ma sens. 219 00:24:52,099 --> 00:24:55,700 Gdybym wiedzia艂, o jakiej kwocie m贸wimy, m贸g艂bym poda膰 kilka przyk艂ad贸w 220 00:24:55,700 --> 00:24:57,799 m膮drego r贸偶nicowania. 221 00:25:02,200 --> 00:25:05,200 Wujek od strony ojca niedawno zmar艂. 222 00:25:05,200 --> 00:25:10,599 Zostawi艂 nam jakie艣 1,4 miliona. 223 00:25:11,500 --> 00:25:15,799 Nie chodzi o chciwo艣膰, ale gdyby艣my m膮drze teraz je zainwestowali, 224 00:25:15,900 --> 00:25:20,500 t臋 liczb臋 mo偶na by pomno偶y膰 przez dwa, trzy, a nawet cztery. 225 00:25:20,900 --> 00:25:24,599 Chcesz zna膰 moje zdanie? Fortuna sprzyja odwa偶nym. 226 00:25:25,400 --> 00:25:28,400 Je艣li przy艂膮czycie si臋 na drinka, mog臋 udzieli膰 wam darmowej konsultacji. 227 00:25:28,500 --> 00:25:32,200 Poradzimy sobie jako艣. Jest tyle dom贸w maklerskich online. 228 00:25:32,200 --> 00:25:35,099 Zagramy klasycznie. 229 00:25:35,200 --> 00:25:38,799 - Jak to zw膮? Bezpieczne akcje. - Mo偶ecie tak post膮pi膰. 230 00:25:38,900 --> 00:25:42,200 Pewnie, 偶e mo偶ecie postawi膰 pieni膮dze na Hindenburg, 231 00:25:42,299 --> 00:25:45,099 Andre臋 Dori臋, czy "Corky'ego Romano". 232 00:25:45,099 --> 00:25:49,700 Wydaj膮 si臋 dosy膰 bezpieczn膮 opcj膮, ale... 233 00:25:49,799 --> 00:25:52,599 - Nie do ko艅ca. - Dok艂adnie. 234 00:25:52,700 --> 00:25:57,099 - A jak to przewidzie膰? - Przydaje si臋 kto艣 taki jak ja. 235 00:25:57,099 --> 00:26:01,200 Jestem sprawdzonym doradc膮. Podejmuj臋 kalkulowane i agresywne ryzyko, 236 00:26:01,200 --> 00:26:04,599 bo chc臋 dorwa膰 b艂yskawic臋. I udaje mi si臋 to. 237 00:26:04,599 --> 00:26:06,299 Praktycznie jestem maszynk膮 do drukowania kasy. 238 00:26:06,299 --> 00:26:09,299 A to niez艂e. Maszyna do drukowania pieni臋dzy. 239 00:26:10,400 --> 00:26:15,900 Tam jest boks. Zapewni troch臋 prywatno艣ci. Pogadamy bez zobowi膮za艅. 240 00:26:15,900 --> 00:26:18,099 Po prostu chwil臋 o tym pogadamy. 241 00:26:18,099 --> 00:26:22,299 Czemu nie. Co ty na to, siostrzyczko? 242 00:26:23,000 --> 00:26:25,500 Mo偶emy pogada膰? 243 00:26:28,299 --> 00:26:32,400 Pi臋kny 艣lizg. Pogadajmy. Jestem Ken. 244 00:26:32,900 --> 00:26:36,400 - Viktor przez K. - Czad. 245 00:26:37,099 --> 00:26:39,000 A ta pi臋kna dama? 246 00:26:42,700 --> 00:26:46,700 - Giselle Saint Claire. - 艢licznie. 247 00:26:47,500 --> 00:26:50,799 Siadaj. Nie gryz臋. 248 00:26:52,900 --> 00:26:56,099 Viktor przez K i Giselle. Egzotyczne imiona. 249 00:26:56,099 --> 00:27:00,400 - Holenderskie. - A dok艂adnie burskie. 250 00:27:00,500 --> 00:27:03,700 Rodzina od strony ojca pochodzi z Afryki Po艂udniowej. 251 00:27:03,799 --> 00:27:08,099 - Tam w艂a艣nie zmar艂 wujek Humphrey. - Afryka Po艂udniowa. Pi臋knie tam dojrzewaj膮. 252 00:27:08,099 --> 00:27:10,700 Charlize Theron. Ty. 253 00:27:13,500 --> 00:27:16,599 Nigdy tam nie by艂am, ale licz臋, 偶e kiedy艣 polec臋. 254 00:27:16,599 --> 00:27:19,900 Kiedy z wami sko艅cz臋, b臋dziecie mieli w艂asny odrzutowiec. 255 00:27:19,900 --> 00:27:22,400 - Nie藕le. - Przepraszam. 256 00:27:22,400 --> 00:27:26,200 Teraz siedzimy tu. Poprosimy list臋 win. 257 00:27:26,200 --> 00:27:29,700 - Lubisz tequil臋? - Tak. 258 00:27:29,799 --> 00:27:33,700 - Masz ochot臋? - A pr贸bowa艂e艣 Zafiro Anejo? 259 00:27:33,700 --> 00:27:37,299 Nie, ale nie mam nic przeciwko. Trzy razy to, co powiedzia艂a. 260 00:27:37,400 --> 00:27:38,599 Jasne. 261 00:27:40,599 --> 00:27:45,299 Gie艂da. 艢wietna inwestycja. Wybrali艣cie odpowiedni moment. 262 00:27:59,900 --> 00:28:02,799 Z pozdrowieniami od barmanki. Uzna艂a, 偶e zechcecie pami膮tk臋. 263 00:28:02,799 --> 00:28:05,900 - Czy wypili艣my ca艂膮 butelk臋? - Ma si臋 rozumie膰. 264 00:28:06,700 --> 00:28:09,400 - Zdr贸wko! - Poprosimy rachunek. 265 00:28:16,599 --> 00:28:18,200 To rozs膮dne wyj艣cie. 266 00:28:20,500 --> 00:28:24,200 呕eby艣my dobrze zrozumieli. Zabierasz pieni膮dze z naszego konta 267 00:28:24,200 --> 00:28:25,700 - i inwestujesz je? - Zr贸偶nicowanie. 268 00:28:25,799 --> 00:28:31,900 Tak, a wszystkie dywidendy, zyski i tak dalej wracaj膮 do nas. 269 00:28:33,400 --> 00:28:39,000 Dok艂adnie. Dostaniecie szczeg贸艂owy wykaz, zobaczycie, jak fortuna si臋 pomna偶a. 270 00:28:39,099 --> 00:28:43,000 Kolego, zr贸bmy to. 271 00:28:44,599 --> 00:28:50,200 - 艢wietnie. Tu na dole. - To ekscytuj膮ce. 272 00:28:50,200 --> 00:28:51,599 - By艂o nam mi艂o. - Ja si臋 tym zajm臋. 273 00:28:51,700 --> 00:28:54,099 - Nie pozwol臋 ci. - Moment. 274 00:28:55,000 --> 00:28:57,700 - Jeste艣 w dech臋. Dzi臋kuj臋. - Nie ma sprawy. 275 00:28:57,700 --> 00:29:00,400 - To b臋dzie wasza najlepsza decyzja. - Wierz臋. 276 00:29:00,500 --> 00:29:02,099 Powinni艣my ucieka膰. 277 00:29:03,299 --> 00:29:07,299 To dla was. S膮 tam namiary na mnie. 278 00:29:07,599 --> 00:29:11,500 Dzwo艅cie o ka偶dej porze. 279 00:29:13,099 --> 00:29:15,299 Pa. Zadzwo艅cie. 280 00:29:15,299 --> 00:29:16,700 Spr贸buj nas powstrzyma膰. 281 00:29:22,500 --> 00:29:24,099 Po prostu... 282 00:29:43,000 --> 00:29:45,400 - To si臋 zgadza? - Tak. 283 00:29:54,799 --> 00:29:58,599 - Zafiro Anejo! - Bo jeszcze wyjdzie. 284 00:30:00,599 --> 00:30:03,099 - Nie zauwa偶y艂em drobnego druczku. - Zaczekaj. 285 00:30:06,099 --> 00:30:07,500 Cholercia. 286 00:30:52,000 --> 00:30:56,700 - Mog臋 po偶yczy膰, jak ju偶 sko艅czysz? - Nie. Ohyda. 287 00:30:57,700 --> 00:31:00,299 Niby dlaczego? Nasze zarazki ju偶 si臋 wymiesza艂y. 288 00:31:00,400 --> 00:31:02,400 To moja szczoteczka, to co innego. 289 00:31:03,500 --> 00:31:06,700 - Dlaczego? - Bo tak. 290 00:31:07,000 --> 00:31:11,000 Krwawienie dzi膮se艂, opryszczka. 291 00:31:11,700 --> 00:31:14,799 - Do tego resztki jedzenia... - Poka偶 mi to. 292 00:31:14,900 --> 00:31:17,799 - Nie! - Mnie to nie przeszkadza. 293 00:31:17,799 --> 00:31:20,299 - Musz臋 umy膰 z臋by! - Nie mam zapasowej, to tw贸j problem. 294 00:31:20,400 --> 00:31:22,599 Dobrze, zr贸bmy tak. 295 00:31:27,599 --> 00:31:30,400 - Spoko, nie rusza mnie to. - Mnie te偶 nie. 296 00:31:30,400 --> 00:31:32,299 Zaraz zobaczysz, co pos艂u偶y za ni膰. 297 00:31:53,599 --> 00:31:58,799 - To pami膮tka. - Dzi臋kuj臋, Viktorze przez K. 298 00:32:01,500 --> 00:32:07,000 - A gdyby艣my robili to co wiecz贸r? - By艂oby fajnie. 299 00:32:09,400 --> 00:32:12,000 Ale nie mo偶emy. 300 00:32:14,400 --> 00:32:19,500 Wiem, ale gdyby艣my mogli, by艂oby w dech臋. 301 00:32:20,599 --> 00:32:22,400 Szkoda, 偶e nie mo偶emy. 302 00:32:23,900 --> 00:32:25,599 Kurde, nie mog臋 si臋 dzi艣 sp贸藕ni膰. 303 00:32:27,500 --> 00:32:33,099 Howard przydziela zadania. Kto si臋 sp贸藕nia, siedzi w archiwum. 304 00:32:37,599 --> 00:32:39,099 Musisz gdzie艣 jecha膰? 305 00:32:40,000 --> 00:32:42,900 Jasne. Gdzie艣 musz臋. 306 00:32:51,400 --> 00:32:53,099 Gotowy? 307 00:32:54,200 --> 00:32:55,500 Jasne. 308 00:33:30,799 --> 00:33:34,200 Daniel Wormald? Funkcjonariusz Baker i Saxton. 309 00:33:34,299 --> 00:33:35,900 Prosz臋, wchod藕cie. 310 00:33:37,799 --> 00:33:39,599 Zapraszam, to tutaj. 311 00:33:40,500 --> 00:33:44,299 Widzicie, co zrobili? Wszystkie znikn臋艂y. 312 00:33:45,099 --> 00:33:49,900 - Co takiego? - Mia艂em kolekcj臋 kart baseballowych. 313 00:33:50,000 --> 00:33:52,299 Ogromn膮 kolekcj臋. Wszystkie zosta艂y skradzione. 314 00:33:52,400 --> 00:33:56,299 Przykro s艂ysze膰. Wszyscy wiedzieli o tej kolekcji? 315 00:33:56,400 --> 00:33:58,200 Niezbyt. 316 00:33:58,299 --> 00:34:03,599 - Nie podejrzewa pan nikogo konkretnego? - Nie, nikogo. 317 00:34:03,900 --> 00:34:07,099 - Jak weszli? - Tylnymi drzwiami. 318 00:34:08,000 --> 00:34:10,599 Kiedy wr贸ci艂em na lunch, by艂y otwarte. 319 00:34:10,599 --> 00:34:14,400 To znaczy zamkni臋te, ale musieli majstrowa膰 przy zamku. 320 00:34:15,599 --> 00:34:19,500 - O kt贸rej to si臋 mog艂o sta膰? - O 8:15 wyszed艂em do pracy, 321 00:34:19,500 --> 00:34:22,500 na lunch wr贸ci艂em o 12:30 i natychmiast was wezwa艂em. 322 00:34:22,500 --> 00:34:26,300 - Co艣 jeszcze zabrali? - Got贸wk臋. 323 00:34:26,400 --> 00:34:27,800 Ile? 324 00:34:29,099 --> 00:34:35,000 Skupmy si臋 na najwa偶niejszym. Interesuj膮 mnie wy艂膮cznie moje karty. 325 00:34:35,000 --> 00:34:39,800 Mia艂em jedn膮 z Mickeyem Mantle'em, kt贸ra jest niezast膮piona. 326 00:34:39,800 --> 00:34:43,599 W stanie idealnym. Mog臋 dalej wymienia膰. 327 00:34:43,599 --> 00:34:49,099 Wszystkie karty s膮 w opakowaniach, ale je艣li kto艣 je wyci膮gnie 328 00:34:49,300 --> 00:34:54,599 i, bro艅 Bo偶e, zabrudzi, ich warto艣膰 drastycznie spadnie. 329 00:34:54,599 --> 00:34:59,699 Rozumiem, 偶e w takich 艣ledztwach najwa偶niejsze jest pierwsze 48 godzin, 330 00:34:59,699 --> 00:35:03,699 a im wi臋cej czasu up艂ynie, tym mniejsze szanse na odnalezienie. 331 00:35:05,199 --> 00:35:07,800 Czas jest tu kluczowy. 332 00:35:08,599 --> 00:35:12,000 - Pomo偶emy w miar臋 naszych mo偶liwo艣ci. - Dobrze. 333 00:35:14,000 --> 00:35:18,500 Zrobili tu niez艂y bajzel. Na pewno nie szukali niczego wi臋cej? 334 00:35:19,400 --> 00:35:23,800 - Niby czego? - Nie wiem. Mo偶e pan wie? 335 00:35:23,800 --> 00:35:28,099 - Pewnie kolejnych kart. - Ma pan wi臋cej kart? 336 00:35:28,199 --> 00:35:30,599 Tak, z ty艂u. Ca艂e tysi膮ce. 337 00:35:30,699 --> 00:35:35,199 Ale to by艂y klejnoty koronne. Wszystkie najwi臋ksze gwiazdy. 338 00:35:35,800 --> 00:35:36,800 Jasne. 339 00:35:41,099 --> 00:35:43,699 - Co? - Pr贸buj臋 to zrozumie膰. 340 00:35:43,699 --> 00:35:48,800 A co tu do rozumienia? Sprawca szuka艂 kolejnych kart. 341 00:35:49,699 --> 00:35:53,599 A mo偶e si臋 czego艣 nafuka艂 i ponios艂o go z wandalizmem. 342 00:35:54,400 --> 00:35:55,800 To mo偶liwe. 343 00:35:58,199 --> 00:36:01,599 Niez艂y Hummer stoi na podje藕dzie. Pa艅ski? 344 00:36:01,599 --> 00:36:03,599 Tak, m贸j. 345 00:36:03,599 --> 00:36:07,400 W leasingu. Dosta艂em niez艂膮 ofert臋. 346 00:36:09,300 --> 00:36:10,900 Elegancki. 347 00:36:11,800 --> 00:36:14,599 M贸wi膮, 偶e istnienie Hummer贸w zawdzi臋czamy Arnoldowi Schwarzeneggerowi. 348 00:36:14,599 --> 00:36:17,699 - Nie widz臋 zwi膮zku, ale tak m贸wi膮. - Serio? 349 00:36:19,900 --> 00:36:24,699 - Czym si臋 pan zajmuje? - Jestem informatykiem. 350 00:36:25,599 --> 00:36:27,500 W firmie farmaceutycznej. 351 00:36:28,300 --> 00:36:32,099 Komputery? Mog艂em te偶 i艣膰 w ten biznes. 352 00:36:32,099 --> 00:36:33,800 Mia艂bym takiego Hummera. 353 00:36:33,800 --> 00:36:40,500 Ciesz臋 si臋, 偶e podoba si臋 wam m贸j samoch贸d, ale patrzymy na to od z艂ej strony. 354 00:36:41,099 --> 00:36:44,900 - Priorytetem s膮 moje karty. - Oczywi艣cie. 355 00:36:45,000 --> 00:36:52,400 Mam szczeg贸艂ow膮 list臋 ca艂ej kolekcji. Zaznaczy艂em te najbardziej warto艣ciowe. 356 00:36:53,099 --> 00:36:55,599 To jasne, kt贸re b臋d膮 chcieli opyli膰 w pierwszej kolejno艣ci. 357 00:36:55,599 --> 00:36:57,599 S膮 bardzo cenne. 358 00:36:57,699 --> 00:37:02,300 Dostarczcie t臋 list臋 do lombard贸w, kolekcjoner贸w, 359 00:37:02,300 --> 00:37:07,199 przepytajcie osoby, kt贸re pope艂ni艂y podobne przest臋pstwa. 360 00:37:07,199 --> 00:37:08,699 Oczywistych podejrzanych. 361 00:37:09,199 --> 00:37:13,599 - Da膰 wam t臋 list臋? - Jasne, przyda si臋. 362 00:37:13,599 --> 00:37:15,900 Wydrukuj臋 wam. 363 00:37:15,900 --> 00:37:20,300 Hank Aaron w stanie idealnym. Derek Jeter z autografem. 364 00:37:20,300 --> 00:37:24,400 Willie Mays z O-Pee-Chee. Musz臋 oddycha膰. 365 00:37:26,400 --> 00:37:27,800 No nie? 366 00:37:28,400 --> 00:37:33,199 - Zostawili telewizor i komputer. - No w艂a艣nie. 367 00:37:42,300 --> 00:37:43,800 Co艣 tu nie gra. 368 00:39:09,800 --> 00:39:15,699 To ja. Sp臋dzam kolejny dzie艅 w raju. P艂ywam w basenie. 369 00:39:16,800 --> 00:39:18,300 Zadzwo艅. 370 00:39:34,099 --> 00:39:36,400 - Cze艣膰. - Przynios艂a艣 lunch, kotku? 371 00:39:36,500 --> 00:39:37,800 Owszem. 372 00:39:47,800 --> 00:39:49,900 Jeste艣 ca艂y czerwony. 373 00:39:52,699 --> 00:39:56,000 M贸wi艂am, 偶eby艣 si臋 schowa艂 przed s艂o艅cem. 374 00:39:58,800 --> 00:40:00,599 To znowu ja. 375 00:40:00,699 --> 00:40:07,500 Patrz臋 w艂a艣nie na kolejny cel, nie dalej jak siedem metr贸w ode mnie. 376 00:40:07,500 --> 00:40:12,599 Stary bogacz z m艂od膮 sikork膮. 呕ywa reklama Gucciego. 377 00:40:13,400 --> 00:40:15,099 Jakbym by艂 przy wodopoju, 378 00:40:15,199 --> 00:40:19,699 spasiony, najwolniejszy baw贸艂 ods艂ania przede mn膮 szyj臋, 379 00:40:19,699 --> 00:40:22,699 a ja jestem got贸w do ataku niczym lwica. 380 00:40:23,900 --> 00:40:28,599 Chod藕, do艂膮cz do mnie. Zapolujmy razem. 381 00:40:32,099 --> 00:40:36,800 Por贸wna艂em si臋 do lwicy, bo to samice poluj膮. 382 00:40:37,500 --> 00:40:41,199 Chcia艂em, 偶eby to by艂o jasne. Nie ma to zwi膮zku z moj膮 p艂ci膮. 383 00:40:41,199 --> 00:40:43,400 To ciekawostka z National Geographic. 384 00:40:44,300 --> 00:40:47,500 Przyjed藕 tu. Pa. 385 00:41:31,400 --> 00:41:36,000 Santa Fe w stanie Nowy Meksyk. Poprosz臋 numer do kancelarii Davis & Main. 386 00:41:37,300 --> 00:41:39,199 Mo偶ecie mnie po艂膮czy膰. 387 00:43:18,199 --> 00:43:21,800 Jest kilka opcji w kwestii s艂u偶bowego samochodu. 388 00:43:21,800 --> 00:43:25,500 - Mo偶emy si臋 um贸wi膰 na jazd臋 pr贸bn膮. - S艂u偶bowy samoch贸d? 389 00:43:26,400 --> 00:43:30,099 Dostarcz膮 go panu, gdzie tylko sobie pan za偶yczy. 390 00:43:30,199 --> 00:43:33,599 Je艣li nie b臋dzie pan zadowolony, mo偶na go b臋dzie zmieni膰. 391 00:43:33,599 --> 00:43:35,800 Ca艂kiem... 392 00:43:46,000 --> 00:43:48,000 To ciekawe. 393 00:43:49,800 --> 00:43:55,500 Je艣li panu nie odpowiada, mamy kolekcj臋, z kt贸rej mo偶e pan wybra膰. 394 00:43:55,500 --> 00:43:58,300 Mog臋 przygotowa膰 pr贸bki. 395 00:43:59,699 --> 00:44:03,099 - Ten mi si臋 podoba. - Dobrze. 396 00:44:03,099 --> 00:44:06,000 Je艣li ma pan jakie艣 inne pro艣by, jestem do dyspozycji. 397 00:44:06,099 --> 00:44:11,000 Artyku艂y biurowe, posi艂ki. Zaopatrzy膰 lod贸wk臋 w co艣 konkretnego? 398 00:44:11,599 --> 00:44:14,599 Mo偶e chce pan nawil偶acz powietrza? Powietrze bywa tu strasznie suche. 399 00:44:14,699 --> 00:44:18,099 - Nie mam 偶adnych wymaga艅. - Jasne. 400 00:44:19,400 --> 00:44:22,400 Je艣li co艣 pan potrzebuje, jestem za drzwiami. 401 00:44:23,199 --> 00:44:26,800 艢wietnie. Je艣li co艣 mi przyjdzie do g艂owy. 402 00:44:29,599 --> 00:44:33,800 S膮dzisz... Tak patrz臋 na to... 403 00:44:33,900 --> 00:44:37,599 - Mo偶emy wybra膰 sobie biurko? - A o jakim pan my艣li? 404 00:44:39,300 --> 00:44:47,000 - Mog臋 dosta膰 biurko z drewna kokobolo? - Biurko z kokobolo? 405 00:44:47,599 --> 00:44:50,000 Oczywi艣cie. Ju偶 si臋 tym zajmuj臋. 406 00:45:25,199 --> 00:45:29,199 /ZAWSZE POZOSTAWIA膯 W艁膭CZONE! /NIE WY艁膭CZA膯! 407 00:46:20,099 --> 00:46:24,300 W basenie p艂ywa艂: j贸zek Wod臋 z og贸r贸w spija艂: michnik 408 00:46:26,300 --> 00:46:29,300 .:: Napisy24.pl - Wprost od t艂umaczy ::.31926

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.