Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,000 --> 00:00:30,000
Napisy pobrane z https://kickasssubtitles.com
2
00:02:27,699 --> 00:02:31,699
Nie!
A niech to szlag!
3
00:02:31,699 --> 00:02:35,199
No we藕.
4
00:02:41,699 --> 00:02:45,000
S艂yszy mnie kto艣?
5
00:03:04,000 --> 00:03:07,699
/Wyj艣cie tylko ewakuacyjne. Otwarcie drzwi
/aktywuje alarm i powiadamia policj臋.
6
00:05:34,800 --> 00:05:41,199
/SG TU BY艁.
7
00:05:42,199 --> 00:05:46,199
.:: GrupaHatak.pl ::.
facebook.com/GrupaHatak
8
00:05:46,199 --> 00:05:51,199
Better Call Saul 2x01
/Switch
9
00:05:51,399 --> 00:05:55,300
T艂umaczenie:
j贸zek & michnik
10
00:06:27,899 --> 00:06:30,199
- O, jest.
- Super.
11
00:06:30,199 --> 00:06:34,699
- Jimmy, w sam膮 por臋. Mi艂o widzie膰.
- Cze艣膰, Howard. Witajcie.
12
00:06:34,699 --> 00:06:38,699
- James McGill, Clifford Main.
- Starczy Jimmy. Mi艂o ci臋 pozna膰, Clifford.
13
00:06:38,699 --> 00:06:41,600
Wzajemnie. S艂yszeli艣my o twojej
pracy nad Sandpiper.
14
00:06:41,600 --> 00:06:44,600
To wsp贸lne starania.
Ekipa z HHM
15
00:06:44,600 --> 00:06:48,500
- nada艂a sprawie bieg.
- Ale bez ciebie tej sprawy by nie by艂o.
16
00:06:48,500 --> 00:06:51,000
Dok艂adnie tak.
Jak tylko do was do艂膮czy,
17
00:06:51,000 --> 00:06:54,699
- zrozumiecie jego ksywk臋 "Charlie Cwaniak".
- Jimmy, moi wsp贸lnicy...
18
00:06:54,800 --> 00:06:57,500
Brian Archuleta i Erin Brill.
19
00:06:57,500 --> 00:06:59,399
- Mi艂o was pozna膰.
- Wzajemnie.
20
00:06:59,500 --> 00:07:03,699
To niegrzeczne, ale czy m贸g艂bym
porwa膰 na chwil臋 pani膮 Wexler?
21
00:07:03,699 --> 00:07:06,300
- Wybaczycie?
- Przepraszam.
22
00:07:12,300 --> 00:07:15,000
- Co si臋 dzieje?
- Po prostu...
23
00:07:15,000 --> 00:07:20,300
Pos艂uchaj, je艣li wezm臋 t臋 posad臋,
to oznacza, 偶e my dwoje...
24
00:07:20,800 --> 00:07:24,699
Znaczy...
Czy to znaczy...
25
00:07:24,800 --> 00:07:27,199
Co to ma by膰?
26
00:07:27,300 --> 00:07:34,699
Je艣li zgodz臋 si臋 pracowa膰
dla Davis & Main, czy to oznacza, 偶e my...
27
00:07:35,300 --> 00:07:37,899
Czy co艣 mi臋dzy nami b臋dzie?
28
00:07:43,899 --> 00:07:46,800
Jimmy...
29
00:07:55,399 --> 00:07:58,699
Jedna rzecz nie ma
nic wsp贸lnego z drug膮.
30
00:08:00,000 --> 00:08:02,800
- Ani troch臋?
- Nie.
31
00:08:02,800 --> 00:08:06,199
No jasne, 偶e nie,
bo niby dlaczego?
32
00:08:06,199 --> 00:08:08,600
Super.
33
00:08:11,500 --> 00:08:16,000
Wybaczcie, prosz臋.
Chc臋 wam szczerze podzi臋kowa膰
34
00:08:16,100 --> 00:08:19,000
za zainteresowanie mn膮.
To prawdziwy zaszczyt.
35
00:08:19,000 --> 00:08:24,800
Jednak w tej chwili
musz臋 si臋 wycofa膰.
36
00:08:24,899 --> 00:08:27,600
Dzi臋kuj臋.
Tobie r贸wnie偶, Howardzie.
37
00:08:35,100 --> 00:08:37,700
Szybko posz艂o.
Bez op艂aty.
38
00:08:37,700 --> 00:08:40,700
Wyja艣nij mi co艣.
Czy mi si臋 艣ni艂o,
39
00:08:40,700 --> 00:08:46,299
偶e na biurku mia艂em
1,6 miliona w got贸wce?
40
00:08:46,399 --> 00:08:48,899
Nikt na 艣wiecie nie wiedzia艂,
偶e je mieli艣my.
41
00:08:49,000 --> 00:08:54,399
Mogli艣my podzieli膰 je 50/50
i wr贸ci膰 do domu bogatsi o 800 tysi臋cy
42
00:08:54,399 --> 00:08:56,299
wolne od podatku!
43
00:08:57,100 --> 00:09:00,100
- Do czego zmierzasz?
- Czemu tego nie zrobili艣my?
44
00:09:00,600 --> 00:09:04,100
Pami臋tam, 偶e m贸wi艂e艣 co艣
o post臋powaniu w艂a艣ciwie.
45
00:09:04,100 --> 00:09:06,399
Chcesz wiedzie膰, dlaczego
nie wzi膮艂em tej forsy?
46
00:09:06,399 --> 00:09:10,200
- O to pytasz?
- Dok艂adnie.
47
00:09:10,600 --> 00:09:13,500
Zatrudni艂e艣 mnie
do konkretnego zadania.
48
00:09:13,600 --> 00:09:16,600
Wykona艂em je i na tym
koniec pie艣ni.
49
00:09:16,700 --> 00:09:21,100
Wiem, co mnie powstrzyma艂o.
50
00:09:21,200 --> 00:09:25,500
Ale powiem ci, 偶e wi臋cej
mnie to nie powstrzyma.
51
00:09:54,899 --> 00:09:58,700
Pani Nguyen, mamy pi臋kny dzie艅.
Powinna pani czasem st膮d wyj艣膰.
52
00:09:58,700 --> 00:10:02,000
- Porzuca膰 frisbee, zabawi膰 si臋.
- Prowadz臋 interes.
53
00:10:02,100 --> 00:10:04,399
Nie, to on prowadzi pani膮.
54
00:10:04,399 --> 00:10:07,500
Prosz臋 pos艂ucha膰 mojej rady.
Podzi臋kuje pani p贸藕niej.
55
00:10:10,799 --> 00:10:13,799
Woda z og贸rkami
tylko dla klient贸w.
56
00:10:54,600 --> 00:10:57,100
KANCELARIA PRAWNICZA
57
00:11:35,799 --> 00:11:38,299
To ja!
58
00:11:47,000 --> 00:11:49,500
To ja.
Mam now膮 bryk臋.
59
00:11:49,600 --> 00:11:54,000
- Podoba si臋?
- Nie pojedziemy tym na spotkanie.
60
00:11:54,000 --> 00:11:56,200
To jak si臋 tam dostaniemy?
61
00:11:58,200 --> 00:12:00,700
Poprowadz臋.
Moim wozem.
62
00:12:01,299 --> 00:12:04,799
- Dlaczego?
- W tym biznesie liczy si臋 umiar.
63
00:12:04,899 --> 00:12:08,000
A to jego przeciwie艅stwo.
64
00:12:09,000 --> 00:12:12,700
Ale mi si臋 podoba.
Jestem z niego dumny.
65
00:12:12,799 --> 00:12:16,500
I dobrze, zatem b膮d藕 dalej,
ale nie przy mnie.
66
00:12:16,600 --> 00:12:18,299
Nie wsi膮d臋.
67
00:12:20,899 --> 00:12:24,299
No to nie wsiadaj.
68
00:12:24,299 --> 00:12:28,100
Szczerze m贸wi膮c,
to i tak nic nie robisz.
69
00:12:28,100 --> 00:12:33,500
P艂ac臋 ci jak za trzech tylko za to,
偶e za mn膮 stoisz.
70
00:12:33,600 --> 00:12:38,000
A ostatnie kilka transakcji...
Ten ca艂y Nacho przyje偶d偶a sam.
71
00:12:38,100 --> 00:12:43,100
Skoro on nie potrzebuje obstawy,
to po co mi ty?
72
00:12:43,200 --> 00:12:46,600
Powinienem jecha膰 sam.
To wyrzucanie pieni臋dzy w b艂oto.
73
00:12:46,600 --> 00:12:49,799
Wyrzucanie ich do 艣mietnika.
74
00:12:50,799 --> 00:12:55,399
Zrobisz, jak zechcesz,
ale radz臋 ci jecha膰 z kim艣,
75
00:12:55,399 --> 00:12:59,700
- kto b臋dzie ci臋 os艂ania艂.
- Musisz tak gada膰.
76
00:12:59,799 --> 00:13:02,700
Nie chcesz straci膰
艂atwej pracy.
77
00:13:02,799 --> 00:13:08,500
Sorki, ale to poci膮g z 艂atw膮 fors膮,
kt贸ry w艂a艣nie odje偶d偶a.
78
00:13:08,500 --> 00:13:13,700
Ostatnia szansa.
Wszyscy na pok艂ad.
79
00:13:18,399 --> 00:13:23,600
To naprawd臋 ostatnia szansa.
Licz臋 do dziesi臋ciu, a potem...
80
00:13:24,299 --> 00:13:27,899
Skoro tak,
panu ju偶 podzi臋kujemy.
81
00:14:17,000 --> 00:14:20,200
Bez dziadka?
Z艂ama艂 biodro czy jak?
82
00:14:20,200 --> 00:14:27,100
Nie, my...
Rozstali艣my si臋. R贸偶nica pogl膮d贸w.
83
00:14:27,200 --> 00:14:29,299
Bywa, nie?
84
00:14:42,200 --> 00:14:44,200
Ciekawy.
85
00:14:45,000 --> 00:14:48,700
- Podoba ci si臋?
- Mog臋 si臋 przyjrze膰?
86
00:14:48,700 --> 00:14:52,600
No jasne, wskakuj.
87
00:15:02,200 --> 00:15:05,799
- Imponuj膮ce.
- Wskakuj i poczuj sk贸r臋.
88
00:15:07,299 --> 00:15:11,000
To H2.
Prosto z ta艣my.
89
00:15:11,000 --> 00:15:14,600
Chudszy od H1,
ale d艂u偶szy i wy偶szy.
90
00:15:14,700 --> 00:15:21,000
Istne cudo.
V-8, 325 koni, trzystrefowa klima.
91
00:15:21,100 --> 00:15:24,899
Mo偶esz zabra膰 niuni臋 w bikini,
a drug膮 w parce,
92
00:15:25,000 --> 00:15:27,500
i obu b臋dzie przyjemnie.
93
00:15:27,500 --> 00:15:31,500
By艂oby ci przyjemnie
wozi膰 si臋 z dwiema lalami w SUVie?
94
00:15:31,500 --> 00:15:32,899
No jasne.
95
00:15:34,000 --> 00:15:38,899
- Szybko przelicz臋.
- R贸b swoje, sprawd藕, czy si臋 zgadza.
96
00:15:51,500 --> 00:15:56,399
Spoko loko.
Gra.
97
00:15:56,500 --> 00:16:00,700
Tak samo jak wcze艣niej.
Fabrycznie zapakowane.
98
00:16:00,700 --> 00:16:04,000
Zach臋cam do przeliczenia.
99
00:16:04,100 --> 00:16:08,000
- Ufam ci.
- Super, dzi臋ki.
100
00:16:09,600 --> 00:16:11,200
Do nast臋pnego.
101
00:16:57,700 --> 00:17:01,100
S艂ucham?
Tak.
102
00:17:01,200 --> 00:17:03,200
Nie, przykro mi.
103
00:17:03,299 --> 00:17:08,299
Ale... Tak, to ja, James McGill,
tyle 偶e ju偶 nie prawnik...
104
00:17:08,400 --> 00:17:10,700
Dok艂adnie,
nie jestem prawnikiem.
105
00:17:15,500 --> 00:17:18,000
Wi臋c to tak wygl膮da
kryzys wieku 艣redniego?
106
00:17:18,700 --> 00:17:21,900
呕aden kryzys.
Raczej klarowno艣膰.
107
00:17:21,900 --> 00:17:25,299
- Klarowno艣膰 wieku 艣redniego.
- Klarowno艣膰?
108
00:17:25,299 --> 00:17:29,700
Wyt艂umacz mi zatem klarownie,
dlaczego ola艂e艣 najwi臋ksz膮 okazj臋 swego 偶ycia.
109
00:17:32,099 --> 00:17:35,700
- Wskakuj do basenu, a wyja艣ni臋.
- Do basenu?
110
00:17:35,799 --> 00:17:38,200
Tak, wskakuj.
111
00:17:38,200 --> 00:17:41,700
Le膰 do sklepiku po str贸j...
Jednocz臋艣ciowy, bez przesadyzmu.
112
00:17:41,700 --> 00:17:44,599
Woda jest idealna.
28 stopni.
113
00:17:44,700 --> 00:17:47,000
Zam贸w sobie drineczka,
ten dip krabowy te偶 jest super.
114
00:17:47,099 --> 00:17:50,400
- Dlaczego tak si臋 zachowujesz?
- Ale o co ci chodzi?
115
00:17:50,400 --> 00:17:54,700
W ko艅cu zdecydowa艂em,
偶e b臋d臋 sob膮.
116
00:17:54,700 --> 00:17:57,500
Wszystko gra, panie Cumpston?
Jeszcze jednego drinka?
117
00:17:58,400 --> 00:18:00,299
Na razie dzi臋ki.
118
00:18:03,799 --> 00:18:08,299
Panie Cumpston, je艣li chcesz pan pogada膰,
czekam w barze.
119
00:18:08,299 --> 00:18:10,299
Nie za d艂ugo.
120
00:18:14,900 --> 00:18:19,000
Rolando.
Rachunek.
121
00:18:20,000 --> 00:18:23,200
Jak to "rzucasz prawo"?
122
00:18:23,299 --> 00:18:28,099
- Tak po prostu.
- Dzi臋ki za wyja艣nienie.
123
00:18:28,099 --> 00:18:30,200
- Teraz wszystko rozumiem.
- Kole偶ko.
124
00:18:30,200 --> 00:18:34,099
- To jaka艣 liter贸wka? Chyba tak?
- Zafiro Anejo?
125
00:18:34,200 --> 00:18:39,200
- Prosz臋 wierzy膰 lub nie, ale nie.
- Kurde felek, pi臋膰 dych za kielona tequili?
126
00:18:39,200 --> 00:18:43,099
- To tyle warte?
- Najwyra藕niej. To osobisty wyb贸r.
127
00:18:43,700 --> 00:18:49,299
Musz臋 spr贸bowa膰 shota tequili
za 50 dolc贸w, zatem... Dwa.
128
00:18:49,400 --> 00:18:54,799
- Prosz臋 obci膮偶y膰 pok贸j...
- Nie mo偶emy.
129
00:18:54,799 --> 00:18:59,000
- Ja p艂ac臋.
- On walnie kielona waszego trunku,
130
00:18:59,099 --> 00:19:04,200
- a ja prosz臋 o kielich czerwonego wina.
- Cabernet, Pinot czy Syrah?
131
00:19:04,299 --> 00:19:09,700
- Cokolwiek, byle z alkoholem.
- Nie ma sprawy.
132
00:19:13,900 --> 00:19:19,599
- Jimmy, co艣 si臋 sta艂o w Cicero?
- A czemu musia艂o si臋 co艣 sta膰?
133
00:19:19,799 --> 00:19:23,400
Bo kiedy wcze艣niej gadali艣my o Davis & Main,
chcia艂e艣 bra膰 t臋 robot臋.
134
00:19:23,400 --> 00:19:28,400
Potem wracasz i ko艅czysz z prawem,
naci膮gasz hotele na drogie alkohole
135
00:19:28,500 --> 00:19:32,099
i nosisz dziwny sygnet.
Dzia艂asz w mafii?
136
00:19:34,900 --> 00:19:37,900
Pytasz, czy mamy szans臋.
137
00:19:38,299 --> 00:19:41,900
Sk膮d to wszystko?
138
00:19:41,900 --> 00:19:47,599
Nie wiem, po prostu...
Cicero nie ma z tym nic wsp贸lnego.
139
00:19:47,799 --> 00:19:53,400
Chodzi o ca艂e moje 偶ycie.
Odk膮d Chuck 艣ci膮gn膮艂 mnie do Albuquerque.
140
00:19:53,400 --> 00:20:00,000
Odk膮d tu jestem,
tylko uszcz臋艣liwia艂em Chucka.
141
00:20:00,099 --> 00:20:03,400
Chuck to, Chuck tamto.
Mam do艣膰.
142
00:20:03,900 --> 00:20:07,299
Rezygnacja z prawa
te偶 zadowoli Chucka.
143
00:20:07,299 --> 00:20:10,500
Kogo to obchodzi?
Idzie o mnie.
144
00:20:10,599 --> 00:20:13,500
Zaj膮艂em si臋 prawem
ze z艂ych pobudek.
145
00:20:13,599 --> 00:20:18,299
Ufam swojemu instynktowi.
Ufam, 偶e spo偶ytkuj臋 go lepiej.
146
00:20:18,299 --> 00:20:21,400
Jak? P艂ywaj膮c w czyim艣 basenie?
147
00:20:23,700 --> 00:20:26,900
Jimmy, jeste艣 艣wietnym prawnikiem.
Po co z tego rezygnowa膰?
148
00:20:27,500 --> 00:20:29,700
Nie m贸wi臋,
偶e nie mia艂em sukces贸w,
149
00:20:29,700 --> 00:20:33,099
ale to, co w prawie lubi艂em...
przekonywanie ludzi...
150
00:20:33,099 --> 00:20:35,599
Nie trzeba by膰 prawnikiem,
偶eby to robi膰.
151
00:20:35,700 --> 00:20:38,500
Poza tym ludzie m贸wi膮,
jak mnie widz膮,
152
00:20:38,599 --> 00:20:43,000
- i rzadko pada s艂owo prawnik.
- No i prosz臋.
153
00:20:43,099 --> 00:20:46,700
- Dzi臋kuj臋.
- Dajcie zna膰, jak b臋d臋 potrzebny.
154
00:20:46,799 --> 00:20:49,799
/Bobby, co tam, brachu?
155
00:20:50,299 --> 00:20:53,799
Wydupcaj.
156
00:20:54,500 --> 00:20:58,400
Wywalaj w choler臋.
Te udzia艂y s膮 g贸wno warte.
157
00:20:58,400 --> 00:21:01,799
To jak cyrk bez klauna.
A to jeszcze gorzej. Sk膮d to wiesz?
158
00:21:02,400 --> 00:21:05,700
Zr贸b co艣 dla mnie. We藕 poduch臋,
przy艂贸偶 udzia艂om do twarzy i ci艣nij,
159
00:21:05,799 --> 00:21:09,500
- a偶 wydadz膮 z siebie przed艣miertny j臋k.
- No wi臋c...
160
00:21:09,500 --> 00:21:12,000
Skoro nie prawnik,
to kto?
161
00:21:12,400 --> 00:21:15,200
B臋dziesz si臋 obija艂 do czasu,
a偶 sp艂ynie twoja dola z Sandpiper?
162
00:21:15,299 --> 00:21:19,299
- To mo偶e trwa膰 lata.
- Sandpiper nie ma nic do rzeczy.
163
00:21:20,900 --> 00:21:23,299
No to jaki masz plan?
164
00:21:23,799 --> 00:21:26,700
- Otwarcie na Wszech艣wiat.
- Czyli zero planu.
165
00:21:26,700 --> 00:21:29,900
Chcesz po prostu si臋 szwenda膰
jak Jules na ko艅cu "Pulp Fiction"?
166
00:21:29,900 --> 00:21:35,500
Cokolwiek podsunie mi Wszech艣wiat,
wezm臋 to.
167
00:21:35,500 --> 00:21:39,500
Cokolwiek?
A Davis & Main to nie okazja?
168
00:21:39,599 --> 00:21:43,500
To wielka okazja,
kt贸r膮 lekcewa偶ysz.
169
00:21:45,400 --> 00:21:48,400
Zanim odm贸wisz,
powiniene艣 przynajmniej spr贸bowa膰.
170
00:21:48,500 --> 00:21:50,599
Mam marnotrawi膰 sw贸j czas
i czas innych?
171
00:21:50,599 --> 00:21:53,900
Kim, doceniam twoj膮 trosk臋,
ale to nie dla mnie.
172
00:21:54,000 --> 00:21:58,099
- Nie chce tego.
- Pami臋tasz, jak d艂ugo uczy艂e艣 si臋 do egzaminu?
173
00:21:58,099 --> 00:22:02,500
Jak ci臋偶ko na to pracowa艂e艣?
A teraz chcesz to zmarnotrawi膰?
174
00:22:02,500 --> 00:22:06,099
- Koszta nie do odzyskania.
- 呕e co?
175
00:22:06,099 --> 00:22:09,599
Maksyma graczy.
Tak robi膮 hazardzi艣ci.
176
00:22:09,700 --> 00:22:13,099
Stawiaj膮 ostatni膮 kas臋 w nadziei,
偶e los si臋 odwr贸ci.
177
00:22:13,099 --> 00:22:18,200
"Straci艂em ju偶 tyle czasu i kasy...
A co mi tam, pr臋 dalej!".
178
00:22:18,299 --> 00:22:20,599
Tyle 偶e na ko艅cu tej gry
nie ma nagrody.
179
00:22:20,599 --> 00:22:23,099
Pope艂niasz b艂膮d.
180
00:22:23,799 --> 00:22:27,200
- Wiem, 偶e to powa偶ny b艂膮d.
- Od tylu lat post臋puj臋 "w艂a艣ciwie"
181
00:22:27,299 --> 00:22:31,700
- i dok膮d mnie to zaprowadzi艂o? Donik膮d.
- Wybacz, nie wiem...
182
00:22:37,000 --> 00:22:39,400
- Po prostu nie rozumiem.
- To jest dobre dla mnie.
183
00:22:41,400 --> 00:22:44,599
/Sranie w bani臋.
184
00:22:44,599 --> 00:22:47,099
/Wall Street jest dla cio艂k贸w.
Po co to komu?
185
00:22:48,000 --> 00:22:50,099
Jak Oracle tam nie siedzi,
to tym bardziej ja nie musz臋.
186
00:22:50,599 --> 00:22:54,000
/Mog臋 zarobi膰 milion dzi臋ki lapkowi,
siedz膮c na klopie.
187
00:22:54,000 --> 00:22:56,599
Jak Midas sra膰 z艂otem na tronie.
188
00:22:56,599 --> 00:22:58,799
Dlatego Speigelman i Deitch
tak mnie chc膮.
189
00:22:58,799 --> 00:23:00,900
/Jestem z艂otym cielcem.
190
00:23:01,000 --> 00:23:03,500
/Jasne, 偶e pami臋tam.
/Kto zapomina takie rzeczy?
191
00:23:03,500 --> 00:23:07,200
/Pierd ni贸s艂 gniew uciemi臋偶onej mniejszo艣ci.
/Jak komu艣 tak przywalisz,
192
00:23:07,500 --> 00:23:08,900
/mo偶esz mu zerwa膰 powieki na wieczno艣膰.
193
00:23:10,700 --> 00:23:14,299
/Fajna gadka.
/Do nast臋pnego, wariacie.
194
00:23:14,400 --> 00:23:16,700
- Chod藕 ze mn膮.
- Co?
195
00:23:16,799 --> 00:23:18,599
Chod藕my, zaufaj mi.
196
00:23:19,200 --> 00:23:23,099
- Co zamierzasz?
- Chcesz zrozumie膰, o czym m贸wi艂em?
197
00:23:23,200 --> 00:23:24,700
Chod藕 ze mn膮.
198
00:23:33,900 --> 00:23:37,299
Stary, m贸g艂by艣 rozstrzygn膮膰
nasz zak艂adzik?
199
00:23:37,299 --> 00:23:40,700
- 呕e jak?
- Nie my艣l, 偶e pods艂uchiwa艂em,
200
00:23:40,799 --> 00:23:44,599
po prostu s艂ysza艂em,
jak m贸wisz o udzia艂ach.
201
00:23:45,599 --> 00:23:47,799
- Nom.
- Wi臋c mam pytanie,
202
00:23:47,799 --> 00:23:51,500
czy pom贸g艂by艣 rozstrzygn膮膰 sp贸r
mi臋dzy mn膮 a siostr膮?
203
00:23:51,500 --> 00:23:55,000
- Nie powinni艣my zawraca膰 panu g艂owy...
- Nie robi艂bym tego,
204
00:23:55,000 --> 00:23:58,299
ale potrzebujemy eksperta,
a facet najwyra藕niej si臋 na tym zna.
205
00:24:00,200 --> 00:24:03,299
- No dobra.
- Oto pytanie.
206
00:24:03,400 --> 00:24:10,599
Czy jest jaki艣 limit sumy,
ile mo偶e zainwestowa膰 cz艂owiek na gie艂dzie?
207
00:24:10,700 --> 00:24:14,700
Limit?
Nie, nie ma.
208
00:24:14,799 --> 00:24:17,500
Wiedzia艂em.
Nawet, je艣li chodzi o spadek?
209
00:24:17,599 --> 00:24:21,299
- Wie pan, podatek od spadku i takie tam.
- Nie ma.
210
00:24:21,299 --> 00:24:23,400
Fantastycznie.
Dzi臋ki, kolego.
211
00:24:23,400 --> 00:24:26,900
Widzisz? M贸wi艂em ci,
偶e mo偶emy zainwestowa膰 ca艂o艣膰.
212
00:24:27,000 --> 00:24:30,099
W dodatku to sprytne posuni臋cie.
Po co kisi膰 wszystko w banku?
213
00:24:31,200 --> 00:24:33,900
Tak, mo偶ecie zainwestowa膰 wszystko,
214
00:24:33,900 --> 00:24:37,700
- ale pami臋tajcie o r贸偶nicowaniu.
- R贸偶nicowanie.
215
00:24:38,900 --> 00:24:41,599
To znaczy... Musisz...
216
00:24:41,700 --> 00:24:45,099
- Co to jest r贸偶nicowanie?
- R贸偶nicowanie...
217
00:24:45,200 --> 00:24:48,799
Znacie powiedzenie:
"Nie stawiaj wszystkiego na jedn膮 kart臋"?
218
00:24:48,799 --> 00:24:52,000
- Ta sama zasada.
- Fakt, to ma sens.
219
00:24:52,099 --> 00:24:55,700
Gdybym wiedzia艂, o jakiej kwocie m贸wimy,
m贸g艂bym poda膰 kilka przyk艂ad贸w
220
00:24:55,700 --> 00:24:57,799
m膮drego r贸偶nicowania.
221
00:25:02,200 --> 00:25:05,200
Wujek od strony ojca niedawno zmar艂.
222
00:25:05,200 --> 00:25:10,599
Zostawi艂 nam jakie艣
1,4 miliona.
223
00:25:11,500 --> 00:25:15,799
Nie chodzi o chciwo艣膰,
ale gdyby艣my m膮drze teraz je zainwestowali,
224
00:25:15,900 --> 00:25:20,500
t臋 liczb臋 mo偶na by pomno偶y膰
przez dwa, trzy, a nawet cztery.
225
00:25:20,900 --> 00:25:24,599
Chcesz zna膰 moje zdanie?
Fortuna sprzyja odwa偶nym.
226
00:25:25,400 --> 00:25:28,400
Je艣li przy艂膮czycie si臋 na drinka,
mog臋 udzieli膰 wam darmowej konsultacji.
227
00:25:28,500 --> 00:25:32,200
Poradzimy sobie jako艣.
Jest tyle dom贸w maklerskich online.
228
00:25:32,200 --> 00:25:35,099
Zagramy klasycznie.
229
00:25:35,200 --> 00:25:38,799
- Jak to zw膮? Bezpieczne akcje.
- Mo偶ecie tak post膮pi膰.
230
00:25:38,900 --> 00:25:42,200
Pewnie, 偶e mo偶ecie
postawi膰 pieni膮dze na Hindenburg,
231
00:25:42,299 --> 00:25:45,099
Andre臋 Dori臋,
czy "Corky'ego Romano".
232
00:25:45,099 --> 00:25:49,700
Wydaj膮 si臋 dosy膰 bezpieczn膮 opcj膮, ale...
233
00:25:49,799 --> 00:25:52,599
- Nie do ko艅ca.
- Dok艂adnie.
234
00:25:52,700 --> 00:25:57,099
- A jak to przewidzie膰?
- Przydaje si臋 kto艣 taki jak ja.
235
00:25:57,099 --> 00:26:01,200
Jestem sprawdzonym doradc膮.
Podejmuj臋 kalkulowane i agresywne ryzyko,
236
00:26:01,200 --> 00:26:04,599
bo chc臋 dorwa膰 b艂yskawic臋.
I udaje mi si臋 to.
237
00:26:04,599 --> 00:26:06,299
Praktycznie jestem maszynk膮
do drukowania kasy.
238
00:26:06,299 --> 00:26:09,299
A to niez艂e.
Maszyna do drukowania pieni臋dzy.
239
00:26:10,400 --> 00:26:15,900
Tam jest boks. Zapewni troch臋 prywatno艣ci.
Pogadamy bez zobowi膮za艅.
240
00:26:15,900 --> 00:26:18,099
Po prostu chwil臋 o tym pogadamy.
241
00:26:18,099 --> 00:26:22,299
Czemu nie.
Co ty na to, siostrzyczko?
242
00:26:23,000 --> 00:26:25,500
Mo偶emy pogada膰?
243
00:26:28,299 --> 00:26:32,400
Pi臋kny 艣lizg. Pogadajmy.
Jestem Ken.
244
00:26:32,900 --> 00:26:36,400
- Viktor przez K.
- Czad.
245
00:26:37,099 --> 00:26:39,000
A ta pi臋kna dama?
246
00:26:42,700 --> 00:26:46,700
- Giselle Saint Claire.
- 艢licznie.
247
00:26:47,500 --> 00:26:50,799
Siadaj. Nie gryz臋.
248
00:26:52,900 --> 00:26:56,099
Viktor przez K i Giselle.
Egzotyczne imiona.
249
00:26:56,099 --> 00:27:00,400
- Holenderskie.
- A dok艂adnie burskie.
250
00:27:00,500 --> 00:27:03,700
Rodzina od strony ojca
pochodzi z Afryki Po艂udniowej.
251
00:27:03,799 --> 00:27:08,099
- Tam w艂a艣nie zmar艂 wujek Humphrey.
- Afryka Po艂udniowa. Pi臋knie tam dojrzewaj膮.
252
00:27:08,099 --> 00:27:10,700
Charlize Theron. Ty.
253
00:27:13,500 --> 00:27:16,599
Nigdy tam nie by艂am,
ale licz臋, 偶e kiedy艣 polec臋.
254
00:27:16,599 --> 00:27:19,900
Kiedy z wami sko艅cz臋,
b臋dziecie mieli w艂asny odrzutowiec.
255
00:27:19,900 --> 00:27:22,400
- Nie藕le.
- Przepraszam.
256
00:27:22,400 --> 00:27:26,200
Teraz siedzimy tu.
Poprosimy list臋 win.
257
00:27:26,200 --> 00:27:29,700
- Lubisz tequil臋?
- Tak.
258
00:27:29,799 --> 00:27:33,700
- Masz ochot臋?
- A pr贸bowa艂e艣 Zafiro Anejo?
259
00:27:33,700 --> 00:27:37,299
Nie, ale nie mam nic przeciwko.
Trzy razy to, co powiedzia艂a.
260
00:27:37,400 --> 00:27:38,599
Jasne.
261
00:27:40,599 --> 00:27:45,299
Gie艂da. 艢wietna inwestycja.
Wybrali艣cie odpowiedni moment.
262
00:27:59,900 --> 00:28:02,799
Z pozdrowieniami od barmanki.
Uzna艂a, 偶e zechcecie pami膮tk臋.
263
00:28:02,799 --> 00:28:05,900
- Czy wypili艣my ca艂膮 butelk臋?
- Ma si臋 rozumie膰.
264
00:28:06,700 --> 00:28:09,400
- Zdr贸wko!
- Poprosimy rachunek.
265
00:28:16,599 --> 00:28:18,200
To rozs膮dne wyj艣cie.
266
00:28:20,500 --> 00:28:24,200
呕eby艣my dobrze zrozumieli.
Zabierasz pieni膮dze z naszego konta
267
00:28:24,200 --> 00:28:25,700
- i inwestujesz je?
- Zr贸偶nicowanie.
268
00:28:25,799 --> 00:28:31,900
Tak, a wszystkie dywidendy,
zyski i tak dalej wracaj膮 do nas.
269
00:28:33,400 --> 00:28:39,000
Dok艂adnie. Dostaniecie szczeg贸艂owy wykaz,
zobaczycie, jak fortuna si臋 pomna偶a.
270
00:28:39,099 --> 00:28:43,000
Kolego, zr贸bmy to.
271
00:28:44,599 --> 00:28:50,200
- 艢wietnie. Tu na dole.
- To ekscytuj膮ce.
272
00:28:50,200 --> 00:28:51,599
- By艂o nam mi艂o.
- Ja si臋 tym zajm臋.
273
00:28:51,700 --> 00:28:54,099
- Nie pozwol臋 ci.
- Moment.
274
00:28:55,000 --> 00:28:57,700
- Jeste艣 w dech臋. Dzi臋kuj臋.
- Nie ma sprawy.
275
00:28:57,700 --> 00:29:00,400
- To b臋dzie wasza najlepsza decyzja.
- Wierz臋.
276
00:29:00,500 --> 00:29:02,099
Powinni艣my ucieka膰.
277
00:29:03,299 --> 00:29:07,299
To dla was.
S膮 tam namiary na mnie.
278
00:29:07,599 --> 00:29:11,500
Dzwo艅cie o ka偶dej porze.
279
00:29:13,099 --> 00:29:15,299
Pa. Zadzwo艅cie.
280
00:29:15,299 --> 00:29:16,700
Spr贸buj nas powstrzyma膰.
281
00:29:22,500 --> 00:29:24,099
Po prostu...
282
00:29:43,000 --> 00:29:45,400
- To si臋 zgadza?
- Tak.
283
00:29:54,799 --> 00:29:58,599
- Zafiro Anejo!
- Bo jeszcze wyjdzie.
284
00:30:00,599 --> 00:30:03,099
- Nie zauwa偶y艂em drobnego druczku.
- Zaczekaj.
285
00:30:06,099 --> 00:30:07,500
Cholercia.
286
00:30:52,000 --> 00:30:56,700
- Mog臋 po偶yczy膰, jak ju偶 sko艅czysz?
- Nie. Ohyda.
287
00:30:57,700 --> 00:31:00,299
Niby dlaczego?
Nasze zarazki ju偶 si臋 wymiesza艂y.
288
00:31:00,400 --> 00:31:02,400
To moja szczoteczka,
to co innego.
289
00:31:03,500 --> 00:31:06,700
- Dlaczego?
- Bo tak.
290
00:31:07,000 --> 00:31:11,000
Krwawienie dzi膮se艂, opryszczka.
291
00:31:11,700 --> 00:31:14,799
- Do tego resztki jedzenia...
- Poka偶 mi to.
292
00:31:14,900 --> 00:31:17,799
- Nie!
- Mnie to nie przeszkadza.
293
00:31:17,799 --> 00:31:20,299
- Musz臋 umy膰 z臋by!
- Nie mam zapasowej, to tw贸j problem.
294
00:31:20,400 --> 00:31:22,599
Dobrze, zr贸bmy tak.
295
00:31:27,599 --> 00:31:30,400
- Spoko, nie rusza mnie to.
- Mnie te偶 nie.
296
00:31:30,400 --> 00:31:32,299
Zaraz zobaczysz,
co pos艂u偶y za ni膰.
297
00:31:53,599 --> 00:31:58,799
- To pami膮tka.
- Dzi臋kuj臋, Viktorze przez K.
298
00:32:01,500 --> 00:32:07,000
- A gdyby艣my robili to co wiecz贸r?
- By艂oby fajnie.
299
00:32:09,400 --> 00:32:12,000
Ale nie mo偶emy.
300
00:32:14,400 --> 00:32:19,500
Wiem, ale gdyby艣my mogli,
by艂oby w dech臋.
301
00:32:20,599 --> 00:32:22,400
Szkoda, 偶e nie mo偶emy.
302
00:32:23,900 --> 00:32:25,599
Kurde, nie mog臋 si臋 dzi艣 sp贸藕ni膰.
303
00:32:27,500 --> 00:32:33,099
Howard przydziela zadania.
Kto si臋 sp贸藕nia, siedzi w archiwum.
304
00:32:37,599 --> 00:32:39,099
Musisz gdzie艣 jecha膰?
305
00:32:40,000 --> 00:32:42,900
Jasne. Gdzie艣 musz臋.
306
00:32:51,400 --> 00:32:53,099
Gotowy?
307
00:32:54,200 --> 00:32:55,500
Jasne.
308
00:33:30,799 --> 00:33:34,200
Daniel Wormald?
Funkcjonariusz Baker i Saxton.
309
00:33:34,299 --> 00:33:35,900
Prosz臋, wchod藕cie.
310
00:33:37,799 --> 00:33:39,599
Zapraszam, to tutaj.
311
00:33:40,500 --> 00:33:44,299
Widzicie, co zrobili?
Wszystkie znikn臋艂y.
312
00:33:45,099 --> 00:33:49,900
- Co takiego?
- Mia艂em kolekcj臋 kart baseballowych.
313
00:33:50,000 --> 00:33:52,299
Ogromn膮 kolekcj臋.
Wszystkie zosta艂y skradzione.
314
00:33:52,400 --> 00:33:56,299
Przykro s艂ysze膰.
Wszyscy wiedzieli o tej kolekcji?
315
00:33:56,400 --> 00:33:58,200
Niezbyt.
316
00:33:58,299 --> 00:34:03,599
- Nie podejrzewa pan nikogo konkretnego?
- Nie, nikogo.
317
00:34:03,900 --> 00:34:07,099
- Jak weszli?
- Tylnymi drzwiami.
318
00:34:08,000 --> 00:34:10,599
Kiedy wr贸ci艂em na lunch,
by艂y otwarte.
319
00:34:10,599 --> 00:34:14,400
To znaczy zamkni臋te,
ale musieli majstrowa膰 przy zamku.
320
00:34:15,599 --> 00:34:19,500
- O kt贸rej to si臋 mog艂o sta膰?
- O 8:15 wyszed艂em do pracy,
321
00:34:19,500 --> 00:34:22,500
na lunch wr贸ci艂em o 12:30
i natychmiast was wezwa艂em.
322
00:34:22,500 --> 00:34:26,300
- Co艣 jeszcze zabrali?
- Got贸wk臋.
323
00:34:26,400 --> 00:34:27,800
Ile?
324
00:34:29,099 --> 00:34:35,000
Skupmy si臋 na najwa偶niejszym.
Interesuj膮 mnie wy艂膮cznie moje karty.
325
00:34:35,000 --> 00:34:39,800
Mia艂em jedn膮 z Mickeyem Mantle'em,
kt贸ra jest niezast膮piona.
326
00:34:39,800 --> 00:34:43,599
W stanie idealnym.
Mog臋 dalej wymienia膰.
327
00:34:43,599 --> 00:34:49,099
Wszystkie karty s膮 w opakowaniach,
ale je艣li kto艣 je wyci膮gnie
328
00:34:49,300 --> 00:34:54,599
i, bro艅 Bo偶e, zabrudzi,
ich warto艣膰 drastycznie spadnie.
329
00:34:54,599 --> 00:34:59,699
Rozumiem, 偶e w takich 艣ledztwach
najwa偶niejsze jest pierwsze 48 godzin,
330
00:34:59,699 --> 00:35:03,699
a im wi臋cej czasu up艂ynie,
tym mniejsze szanse na odnalezienie.
331
00:35:05,199 --> 00:35:07,800
Czas jest tu kluczowy.
332
00:35:08,599 --> 00:35:12,000
- Pomo偶emy w miar臋 naszych mo偶liwo艣ci.
- Dobrze.
333
00:35:14,000 --> 00:35:18,500
Zrobili tu niez艂y bajzel.
Na pewno nie szukali niczego wi臋cej?
334
00:35:19,400 --> 00:35:23,800
- Niby czego?
- Nie wiem. Mo偶e pan wie?
335
00:35:23,800 --> 00:35:28,099
- Pewnie kolejnych kart.
- Ma pan wi臋cej kart?
336
00:35:28,199 --> 00:35:30,599
Tak, z ty艂u.
Ca艂e tysi膮ce.
337
00:35:30,699 --> 00:35:35,199
Ale to by艂y klejnoty koronne.
Wszystkie najwi臋ksze gwiazdy.
338
00:35:35,800 --> 00:35:36,800
Jasne.
339
00:35:41,099 --> 00:35:43,699
- Co?
- Pr贸buj臋 to zrozumie膰.
340
00:35:43,699 --> 00:35:48,800
A co tu do rozumienia?
Sprawca szuka艂 kolejnych kart.
341
00:35:49,699 --> 00:35:53,599
A mo偶e si臋 czego艣 nafuka艂
i ponios艂o go z wandalizmem.
342
00:35:54,400 --> 00:35:55,800
To mo偶liwe.
343
00:35:58,199 --> 00:36:01,599
Niez艂y Hummer stoi na podje藕dzie.
Pa艅ski?
344
00:36:01,599 --> 00:36:03,599
Tak, m贸j.
345
00:36:03,599 --> 00:36:07,400
W leasingu.
Dosta艂em niez艂膮 ofert臋.
346
00:36:09,300 --> 00:36:10,900
Elegancki.
347
00:36:11,800 --> 00:36:14,599
M贸wi膮, 偶e istnienie Hummer贸w
zawdzi臋czamy Arnoldowi Schwarzeneggerowi.
348
00:36:14,599 --> 00:36:17,699
- Nie widz臋 zwi膮zku, ale tak m贸wi膮.
- Serio?
349
00:36:19,900 --> 00:36:24,699
- Czym si臋 pan zajmuje?
- Jestem informatykiem.
350
00:36:25,599 --> 00:36:27,500
W firmie farmaceutycznej.
351
00:36:28,300 --> 00:36:32,099
Komputery?
Mog艂em te偶 i艣膰 w ten biznes.
352
00:36:32,099 --> 00:36:33,800
Mia艂bym takiego Hummera.
353
00:36:33,800 --> 00:36:40,500
Ciesz臋 si臋, 偶e podoba si臋 wam m贸j samoch贸d,
ale patrzymy na to od z艂ej strony.
354
00:36:41,099 --> 00:36:44,900
- Priorytetem s膮 moje karty.
- Oczywi艣cie.
355
00:36:45,000 --> 00:36:52,400
Mam szczeg贸艂ow膮 list臋 ca艂ej kolekcji.
Zaznaczy艂em te najbardziej warto艣ciowe.
356
00:36:53,099 --> 00:36:55,599
To jasne, kt贸re b臋d膮 chcieli
opyli膰 w pierwszej kolejno艣ci.
357
00:36:55,599 --> 00:36:57,599
S膮 bardzo cenne.
358
00:36:57,699 --> 00:37:02,300
Dostarczcie t臋 list臋 do lombard贸w,
kolekcjoner贸w,
359
00:37:02,300 --> 00:37:07,199
przepytajcie osoby,
kt贸re pope艂ni艂y podobne przest臋pstwa.
360
00:37:07,199 --> 00:37:08,699
Oczywistych podejrzanych.
361
00:37:09,199 --> 00:37:13,599
- Da膰 wam t臋 list臋?
- Jasne, przyda si臋.
362
00:37:13,599 --> 00:37:15,900
Wydrukuj臋 wam.
363
00:37:15,900 --> 00:37:20,300
Hank Aaron w stanie idealnym.
Derek Jeter z autografem.
364
00:37:20,300 --> 00:37:24,400
Willie Mays z O-Pee-Chee.
Musz臋 oddycha膰.
365
00:37:26,400 --> 00:37:27,800
No nie?
366
00:37:28,400 --> 00:37:33,199
- Zostawili telewizor i komputer.
- No w艂a艣nie.
367
00:37:42,300 --> 00:37:43,800
Co艣 tu nie gra.
368
00:39:09,800 --> 00:39:15,699
To ja. Sp臋dzam kolejny dzie艅 w raju.
P艂ywam w basenie.
369
00:39:16,800 --> 00:39:18,300
Zadzwo艅.
370
00:39:34,099 --> 00:39:36,400
- Cze艣膰.
- Przynios艂a艣 lunch, kotku?
371
00:39:36,500 --> 00:39:37,800
Owszem.
372
00:39:47,800 --> 00:39:49,900
Jeste艣 ca艂y czerwony.
373
00:39:52,699 --> 00:39:56,000
M贸wi艂am, 偶eby艣 si臋 schowa艂 przed s艂o艅cem.
374
00:39:58,800 --> 00:40:00,599
To znowu ja.
375
00:40:00,699 --> 00:40:07,500
Patrz臋 w艂a艣nie na kolejny cel,
nie dalej jak siedem metr贸w ode mnie.
376
00:40:07,500 --> 00:40:12,599
Stary bogacz z m艂od膮 sikork膮.
呕ywa reklama Gucciego.
377
00:40:13,400 --> 00:40:15,099
Jakbym by艂 przy wodopoju,
378
00:40:15,199 --> 00:40:19,699
spasiony, najwolniejszy baw贸艂
ods艂ania przede mn膮 szyj臋,
379
00:40:19,699 --> 00:40:22,699
a ja jestem got贸w do ataku
niczym lwica.
380
00:40:23,900 --> 00:40:28,599
Chod藕, do艂膮cz do mnie.
Zapolujmy razem.
381
00:40:32,099 --> 00:40:36,800
Por贸wna艂em si臋 do lwicy,
bo to samice poluj膮.
382
00:40:37,500 --> 00:40:41,199
Chcia艂em, 偶eby to by艂o jasne.
Nie ma to zwi膮zku z moj膮 p艂ci膮.
383
00:40:41,199 --> 00:40:43,400
To ciekawostka z National Geographic.
384
00:40:44,300 --> 00:40:47,500
Przyjed藕 tu.
Pa.
385
00:41:31,400 --> 00:41:36,000
Santa Fe w stanie Nowy Meksyk.
Poprosz臋 numer do kancelarii Davis & Main.
386
00:41:37,300 --> 00:41:39,199
Mo偶ecie mnie po艂膮czy膰.
387
00:43:18,199 --> 00:43:21,800
Jest kilka opcji
w kwestii s艂u偶bowego samochodu.
388
00:43:21,800 --> 00:43:25,500
- Mo偶emy si臋 um贸wi膰 na jazd臋 pr贸bn膮.
- S艂u偶bowy samoch贸d?
389
00:43:26,400 --> 00:43:30,099
Dostarcz膮 go panu,
gdzie tylko sobie pan za偶yczy.
390
00:43:30,199 --> 00:43:33,599
Je艣li nie b臋dzie pan zadowolony,
mo偶na go b臋dzie zmieni膰.
391
00:43:33,599 --> 00:43:35,800
Ca艂kiem...
392
00:43:46,000 --> 00:43:48,000
To ciekawe.
393
00:43:49,800 --> 00:43:55,500
Je艣li panu nie odpowiada,
mamy kolekcj臋, z kt贸rej mo偶e pan wybra膰.
394
00:43:55,500 --> 00:43:58,300
Mog臋 przygotowa膰 pr贸bki.
395
00:43:59,699 --> 00:44:03,099
- Ten mi si臋 podoba.
- Dobrze.
396
00:44:03,099 --> 00:44:06,000
Je艣li ma pan jakie艣 inne pro艣by,
jestem do dyspozycji.
397
00:44:06,099 --> 00:44:11,000
Artyku艂y biurowe, posi艂ki.
Zaopatrzy膰 lod贸wk臋 w co艣 konkretnego?
398
00:44:11,599 --> 00:44:14,599
Mo偶e chce pan nawil偶acz powietrza?
Powietrze bywa tu strasznie suche.
399
00:44:14,699 --> 00:44:18,099
- Nie mam 偶adnych wymaga艅.
- Jasne.
400
00:44:19,400 --> 00:44:22,400
Je艣li co艣 pan potrzebuje,
jestem za drzwiami.
401
00:44:23,199 --> 00:44:26,800
艢wietnie.
Je艣li co艣 mi przyjdzie do g艂owy.
402
00:44:29,599 --> 00:44:33,800
S膮dzisz...
Tak patrz臋 na to...
403
00:44:33,900 --> 00:44:37,599
- Mo偶emy wybra膰 sobie biurko?
- A o jakim pan my艣li?
404
00:44:39,300 --> 00:44:47,000
- Mog臋 dosta膰 biurko z drewna kokobolo?
- Biurko z kokobolo?
405
00:44:47,599 --> 00:44:50,000
Oczywi艣cie.
Ju偶 si臋 tym zajmuj臋.
406
00:45:25,199 --> 00:45:29,199
/ZAWSZE POZOSTAWIA膯 W艁膭CZONE!
/NIE WY艁膭CZA膯!
407
00:46:20,099 --> 00:46:24,300
W basenie p艂ywa艂: j贸zek
Wod臋 z og贸r贸w spija艂: michnik
408
00:46:26,300 --> 00:46:29,300
.:: Napisy24.pl - Wprost od t艂umaczy ::.31926
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.