All language subtitles for What.We.Do.In.The.Shadows.S03E09.720p.AMZN.WEB-DL.DDP5.1.H.264-NTb
Afrikaans
Akan
Albanian
Amharic
Arabic
Armenian
Azerbaijani
Basque
Belarusian
Bemba
Bengali
Bihari
Bosnian
Breton
Bulgarian
Cambodian
Catalan
Cebuano
Cherokee
Chichewa
Chinese (Simplified)
Chinese (Traditional)
Corsican
Croatian
Czech
Danish
English
Esperanto
Estonian
Ewe
Faroese
Filipino
Finnish
French
Frisian
Ga
Galician
Georgian
German
Greek
Guarani
Gujarati
Haitian Creole
Hausa
Hawaiian
Hebrew
Hindi
Hmong
Hungarian
Icelandic
Igbo
Indonesian
Interlingua
Irish
Italian
Japanese
Javanese
Kannada
Kazakh
Kinyarwanda
Kirundi
Kongo
Korean
Krio (Sierra Leone)
Kurdish
Kurdish (Soranî)
Kyrgyz
Laothian
Latin
Latvian
Lingala
Lithuanian
Lozi
Luganda
Luo
Luxembourgish
Macedonian
Malagasy
Malay
Malayalam
Maltese
Maori
Marathi
Mauritian Creole
Moldavian
Mongolian
Myanmar (Burmese)
Montenegrin
Nepali
Nigerian Pidgin
Northern Sotho
Norwegian
Norwegian (Nynorsk)
Occitan
Oriya
Oromo
Pashto
Persian
Polish
Portuguese (Brazil)
Portuguese (Portugal)
Punjabi
Quechua
Romanian
Romansh
Runyakitara
Russian
Samoan
Scots Gaelic
Serbian
Serbo-Croatian
Sesotho
Setswana
Seychellois Creole
Shona
Sindhi
Sinhalese
Slovak
Slovenian
Somali
Spanish
Spanish (Latin American)
Sundanese
Swahili
Swedish
Tajik
Tamil
Tatar
Telugu
Thai
Tigrinya
Tonga
Tshiluba
Tumbuka
Turkish
Turkmen
Twi
Uighur
Ukrainian
Urdu
Uzbek
Vietnamese
Welsh
Wolof
Xhosa
Yiddish
Yoruba
Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:22,055 --> 00:00:23,473
Wampirza rezydencja
2
00:00:23,557 --> 00:00:25,642
Spr�bujmy tego. Co ci to przypomina?
3
00:00:26,810 --> 00:00:29,646
Deprogramowanie Nandora
zajmuje d�u�ej, ni� przewidywali�my.
4
00:00:29,730 --> 00:00:33,191
To nietoperz! Dobrze,
z innej bajki. Kim jestem?
5
00:00:33,650 --> 00:00:37,404
To ja, Nandor, najzajebistszy wampir
na ca�ym �wiecie. Jestem tob�.
6
00:00:39,823 --> 00:00:41,908
Dobra. To mo�e to?
7
00:00:42,826 --> 00:00:44,202
C� my tu mamy.
8
00:00:44,411 --> 00:00:48,498
Wygl�da na sromotne niepowodzenie
w komunikacji.
9
00:00:49,416 --> 00:00:53,295
Przypomina si� wi�niowi,
by nie pr�bowa� wygi�� sztachet,
10
00:00:53,503 --> 00:00:56,173
bo posmakuje elektrycznego pastucha.
11
00:00:59,426 --> 00:01:04,598
Grzeje si�. Robi si� gor�cy.
Czy mog�... Dzi�kuj�, Nandor.
12
00:01:04,723 --> 00:01:08,602
A wi�c do tego dosz�o?
Uwi�ziony przez przyjaci�.
13
00:01:08,852 --> 00:01:11,063
Bo wierz� w to, co m�wi
m�j nierozgarni�ty chowaniec.
14
00:01:11,229 --> 00:01:12,272
-Ochroniarz.
-Chowaniec.
15
00:01:12,356 --> 00:01:15,275
Nandor, pr�bujemy ci pom�c.
Sp�jrz na siebie.
16
00:01:15,359 --> 00:01:19,196
-Wyprano ci m�zg.
-Wcale nie.
17
00:01:19,321 --> 00:01:22,199
Przez lata w pojedynk�
trzyma�em to gospodarstwo w ryzach.
18
00:01:22,616 --> 00:01:25,577
Kpicie ze mnie. Lekcewa�ycie mnie.
Odmawiacie mi racji.
19
00:01:25,869 --> 00:01:27,287
Wcale nie.
20
00:01:27,579 --> 00:01:28,580
Laszlo,
21
00:01:29,373 --> 00:01:32,626
jeste� najbardziej leniwym wampirem,
jakiego mia�em niefart pozna�.
22
00:01:32,834 --> 00:01:33,835
Dzi�kuj�.
23
00:01:33,960 --> 00:01:35,712
Urodzi�e� si� w czopku.
24
00:01:36,088 --> 00:01:38,298
Nie kiwn��e� palcem,
by pom�c mi w domu.
25
00:01:38,382 --> 00:01:39,383
Nie.
26
00:01:39,466 --> 00:01:43,011
Bo wszystkimi dziesi�cioma
zaspokaja�e� tylko siebie.
27
00:01:43,261 --> 00:01:47,766
Nadja, �miejesz si� i drwisz
z moich romantycznych m�k,
28
00:01:47,849 --> 00:01:50,602
kt�re sprawiaj� mi ogromny b�l.
29
00:01:51,144 --> 00:01:53,814
A je�li chodzi o kwestie
zwi�zane z Wampirz� Rad�,
30
00:01:54,064 --> 00:01:58,068
kiedy m�wi�, �eby zrobi� jedno,
ty zawsze powiesz, �e lepiej drugie.
31
00:01:58,235 --> 00:01:59,820
Teraz ja. Fajna zabawa.
32
00:02:00,070 --> 00:02:02,447
Nie pami�ta�bym, jak ci na imi�,
gdybym nie napisa� tego
33
00:02:02,489 --> 00:02:04,658
na karteczce, kt�r� zawsze
nosz� w kieszeni.
34
00:02:05,200 --> 00:02:06,660
Cholera, Nandor. Poni�ej pasa.
35
00:02:06,743 --> 00:02:09,413
Tak, to nie by�o tak fajne,
jak s�dzi�em.
36
00:02:10,038 --> 00:02:14,042
A ty. Nareszcie znalaz�em miejsce,
gdzie jestem szcz�liwy.
37
00:02:14,334 --> 00:02:17,462
Si�� wywlekasz mnie z nowego �ycia
z powrotem do tego piek�a.
38
00:02:18,505 --> 00:02:19,506
Wybacz, mistrzu.
39
00:02:19,881 --> 00:02:22,884
Jestem potwornie zm�czony
byciem potwornie zm�czonym.
40
00:02:23,301 --> 00:02:26,346
Doszed�em zatem do wniosku,
�e jest tylko jedno wyj�cie.
41
00:02:26,930 --> 00:02:31,435
Czas, abym uderzy� w Wielk� Kim�.
42
00:02:32,352 --> 00:02:34,896
-Nie.
-Nie mo�e by�.
43
00:02:35,063 --> 00:02:38,108
-To fatalny pomys�.
-Co si� dzieje? O co chodzi?
44
00:03:14,102 --> 00:03:18,398
Na akt Wielkiej Kimy porywaj� si�
tylko naprawd� zdesperowane wampiry.
45
00:03:18,482 --> 00:03:20,817
To wampirza hibernacja.
46
00:03:20,901 --> 00:03:23,737
Dokonuje si� jej w czasach
szczeg�lnie trudnych dla wampir�w.
47
00:03:23,820 --> 00:03:26,656
To spos�b, �eby przeczeka�
s�aby okres w historii.
48
00:03:26,823 --> 00:03:28,867
Polega na tym, �e wampir
49
00:03:28,950 --> 00:03:32,245
�pi przez 50 lub 100 lat,
50
00:03:32,329 --> 00:03:35,665
a w najgorszym wypadku
a� do 300 lat.
51
00:03:36,082 --> 00:03:38,168
To egzystencja gorsza ni�li �mier�.
52
00:03:38,251 --> 00:03:42,631
Wampir w Wielkiej Kimie pogr��a si�
w pozbawionej sn�w, mrocznej pustce.
53
00:03:42,756 --> 00:03:48,094
Kiedy si� budzi, jest s�abym,
�a�osnym, wyg�odzonym wrakiem.
54
00:03:48,220 --> 00:03:50,180
A wszyscy ludzie,
kt�rych zna�, dawno nie �yj�.
55
00:03:50,472 --> 00:03:53,016
Wszystkie wampiry,
kt�re zna�, rozpierzch�y si�
56
00:03:53,141 --> 00:03:54,935
i zacz�y nowe �ycie bez kimacza.
57
00:03:55,310 --> 00:03:59,189
To naprawd� ostatnia deska ratunku
dla wampira.
58
00:03:59,564 --> 00:04:01,733
Trzeba to uszanowa�.
59
00:04:09,866 --> 00:04:12,369
�a�uj�, �e do tego dosz�o.
Ale jest jak jest.
60
00:04:12,786 --> 00:04:16,831
By� mo�e zn�w si� zobaczymy.
Ale raczej nie.
61
00:04:18,458 --> 00:04:19,626
Nandor, mog�?
62
00:04:19,793 --> 00:04:23,338
-Tak.
-"Nandorze Bezwzgl�dny.
63
00:04:24,047 --> 00:04:27,300
"B�d� dobrze wspomina�
wsp�lne kierowanie Wampirz� Rad�,
64
00:04:27,384 --> 00:04:29,511
"gdy� tak wiele osi�gn�li�my.
65
00:04:29,678 --> 00:04:31,846
"Razem dajemy rad�.
66
00:04:32,639 --> 00:04:34,808
"Oby ta Wielka Kima
z�agodzi�a tw�j b�l.
67
00:04:35,183 --> 00:04:39,020
"Oby� obudzi� si� w �wiecie,
kt�ry potraktuje ci� lepiej ni� my".
68
00:04:39,437 --> 00:04:40,522
Dzi�kuj�, Nadja.
69
00:04:40,605 --> 00:04:42,607
-Ja te� co� napisa�em.
-Tak.
70
00:04:45,485 --> 00:04:47,654
"Nan". To wszystko.
71
00:04:48,530 --> 00:04:50,574
Wybacz, kolego.
S�dzi�em, �e napisa�em wi�cej.
72
00:04:50,949 --> 00:04:53,368
Dzi�kuj� za �yczliwe s�owo.
73
00:04:54,411 --> 00:04:58,665
Ju�, ju�, Colinie Robinsonie.
Nie rozpaczaj nad moim odej�ciem.
74
00:04:58,707 --> 00:05:00,292
Nie, to nie to. Ja...
75
00:05:01,167 --> 00:05:03,253
Nie mog� oprze� si� my�li,
�e robisz to,
76
00:05:03,753 --> 00:05:06,214
�eby wykr�ci� si�
z dzisiejszego przyj�cia
77
00:05:06,548 --> 00:05:09,175
na okoliczno��
moich setnych urodzin.
78
00:05:10,885 --> 00:05:13,555
Nie wiedzia�em nawet,
�e masz dzi� urodziny.
79
00:05:13,638 --> 00:05:15,432
To drugi pow�d, dla kt�rego p�acz�.
80
00:05:15,849 --> 00:05:17,225
No dobra.
81
00:05:17,684 --> 00:05:19,978
My�la�em, �e ta chwila
b�dzie bardziej o mnie,
82
00:05:20,061 --> 00:05:21,646
no ale...
83
00:05:22,063 --> 00:05:25,900
Dzi�kuj� wam wszystkim.
Teraz musz� si� z wami po�egna�.
84
00:05:26,109 --> 00:05:27,235
�egnaj.
85
00:05:27,569 --> 00:05:29,237
-�egnaj.
-�egnaj.
86
00:05:32,073 --> 00:05:33,783
Nie filmujcie nas w tym stanie.
87
00:05:33,908 --> 00:05:36,202
-Colin, chod�.
-Jebi� ciebie.
88
00:05:37,787 --> 00:05:38,830
Dzi�kuj�.
89
00:05:42,208 --> 00:05:43,418
Pu�� moj� d�o�.
90
00:05:47,464 --> 00:05:48,923
Wola�bym, �eby� tego nie robi�.
91
00:05:50,717 --> 00:05:54,137
Drogi Guillermo.
B�dziesz za mn� t�skni�.
92
00:05:54,638 --> 00:05:55,639
Zamknij pokryw�.
93
00:06:18,495 --> 00:06:20,914
B�agam. Czy musicie
wszystko nagrywa�?
94
00:06:21,039 --> 00:06:24,834
Mo�ecie da� mi chwilk�? Prosz� was.
95
00:06:45,120 --> 00:06:47,007
Co si� sta�o, to si� nie odstanie.
96
00:06:50,828 --> 00:06:52,663
Przynosz� wie�ci.
97
00:06:52,747 --> 00:06:55,249
Dlaczego nie mo�esz
wej�� przez drzwi, do jasnej kurwy?
98
00:06:55,416 --> 00:06:57,418
Nie po to ma si� umiej�tno��
przemiany w dym,
99
00:06:57,502 --> 00:06:59,378
�eby korzysta� z drzwi
jak jaki� plebs.
100
00:06:59,504 --> 00:07:00,588
Co to za wie�ci?
101
00:07:02,381 --> 00:07:05,718
"Najwy�sza �wiatowa Wampirza Rada
102
00:07:05,927 --> 00:07:10,431
"zaprasza was do podj�cia
delegacji ze starego kontynentu
103
00:07:11,224 --> 00:07:12,517
"w waszym domu,
104
00:07:12,725 --> 00:07:16,771
"aby umo�liwi� weryfikacj� post�p�w,
kt�re poczynili�cie
105
00:07:16,854 --> 00:07:18,105
"w zarz�dzaniu Rad�".
106
00:07:18,439 --> 00:07:20,441
To dla nas ogromny zaszczyt.
107
00:07:20,525 --> 00:07:23,528
Ale jest to r�wnie� wrz�d na fiucie,
jak wszystkie zaszczyty.
108
00:07:23,611 --> 00:07:25,071
Tak czy inaczej, zaszczyt.
109
00:07:25,196 --> 00:07:28,324
Zawsze marzy�am,
�e poznam kogo� wa�nego.
110
00:07:28,449 --> 00:07:30,451
Do naszej wioski
nigdy nie dociera� nikt wa�ny.
111
00:07:30,701 --> 00:07:32,662
Pewnego razu �mieciarz
112
00:07:32,745 --> 00:07:34,247
przyjecha� zabra� brudy i odpadki.
113
00:07:34,455 --> 00:07:38,834
Rozdawa� dzieciom autografy
na skrawkach �mieci.
114
00:07:39,001 --> 00:07:40,878
Ta�czyli�my przez trzy miesi�ce.
115
00:07:41,003 --> 00:07:45,383
Wi�c sami rozumiecie,
�e to dla mnie bardzo ekscytuj�ce.
116
00:07:45,466 --> 00:07:47,468
Kiedy ma przyjecha� ta delegacja?
117
00:07:47,510 --> 00:07:50,638
Sprawd�my. W nocy... Tej nocy.
118
00:07:50,972 --> 00:07:52,682
-Co?
-O 20.30.
119
00:07:53,266 --> 00:07:56,060
-Dzi� o 20.30?
-To bardzo niebawem.
120
00:07:56,227 --> 00:07:57,645
Mo�e przyszliby jutro,
121
00:07:57,728 --> 00:07:59,063
wtedy mogliby�my urz�dzi�...
122
00:07:59,146 --> 00:08:01,732
Najwy�sza Mi�dzynarodowa
Wampirza Rada
123
00:08:01,816 --> 00:08:03,651
nie reorganizuje sobie kalendarza.
124
00:08:03,818 --> 00:08:06,070
Dobra, nie �o��dkuj si� tak.
125
00:08:06,153 --> 00:08:08,072
Zaprosi�em kilka lokalnych wampir�w
126
00:08:08,155 --> 00:08:09,740
na urodziny Colina Robinsona.
127
00:08:10,157 --> 00:08:11,284
Im wi�cej, tym weselej.
128
00:08:11,367 --> 00:08:14,912
Chwila, b�d� musia� dzieli� si�
moim przyj�ciem...
129
00:08:15,079 --> 00:08:17,248
Tak! Ciesz si�,
�e w og�le masz przyj�cie.
130
00:08:17,582 --> 00:08:19,917
�wi�ta racja. A teraz ty i Nandor
131
00:08:20,084 --> 00:08:23,087
powinni�cie przygotowa� kr�tk� mow�
na temat wsp�lnego kierowania Rad�.
132
00:08:23,170 --> 00:08:24,422
S� bardzo ciekawi.
133
00:08:24,505 --> 00:08:26,465
-Widzisz, my...
-Mo�emy pokaza�...
134
00:08:26,507 --> 00:08:28,175
Tak, 20.30 jest idealna. Dzi�kuj�.
135
00:08:28,259 --> 00:08:29,302
Cudownie.
136
00:08:33,014 --> 00:08:34,557
-Dziwol�g z niej.
-Macie jakie� pomys�y?
137
00:08:34,849 --> 00:08:36,434
-Mo�e go obudz�?
-Obud� go.
138
00:08:36,517 --> 00:08:37,685
-Obudz� go.
-To go obud�!
139
00:08:37,768 --> 00:08:38,769
Dobrze.
140
00:08:42,857 --> 00:08:46,652
Mistrzu? Wybacz, prosz�. Mistrzu?
141
00:08:46,944 --> 00:08:49,280
Kto tam i co si� dzieje?
142
00:08:49,363 --> 00:08:50,781
Wybacz, to ja, Guillermo.
143
00:08:57,622 --> 00:09:00,583
Osiemset lat zlecia�o
jak z bicza strzeli�.
144
00:09:00,958 --> 00:09:05,212
-Dok�adnie rzecz bior�c...
-Guillermo, fatalnie wygl�dasz.
145
00:09:05,338 --> 00:09:07,673
-Jasne.
-Nieub�agany z�b czasu
146
00:09:07,757 --> 00:09:10,259
nie oszcz�dzi�
twoich ch�opi�cych rys�w.
147
00:09:10,343 --> 00:09:12,928
Jasne. To dlatego, �e nie min�o...
148
00:09:13,054 --> 00:09:14,639
-Powiedz mi.
-Spa�e� p� godziny.
149
00:09:15,097 --> 00:09:16,932
To dlaczego mnie budzisz?
150
00:09:18,851 --> 00:09:20,478
To wcale nie jest sytuacja awaryjna.
151
00:09:20,561 --> 00:09:24,190
Powiedzieli�my wszystkim,
�e wsp�lnie kierujemy Rad�.
152
00:09:24,273 --> 00:09:26,317
Dobrze.
Niniejszym zrzekam si� w�adzy.
153
00:09:26,400 --> 00:09:27,943
Samojedna stoisz na czele Rady.
154
00:09:28,069 --> 00:09:30,655
Moje gratulacje. Niech �yje kr�lowa.
Dobranoc na wieki.
155
00:09:30,738 --> 00:09:33,199
-Ale delegacja...
-Nandor, wracaj tu.
156
00:09:33,282 --> 00:09:34,283
Co?
157
00:09:34,367 --> 00:09:36,744
Nie mo�esz od�o�y� Wielkiej Kimy
na kilka dni?
158
00:09:36,869 --> 00:09:39,580
Nie przegapi�by�
urodzin Colina Robinsona.
159
00:09:39,997 --> 00:09:42,667
A chuj mnie to boli?
160
00:09:43,209 --> 00:09:46,420
Powiedz delegacji,
�e zagra�a�em twojej pozycji,
161
00:09:46,504 --> 00:09:47,546
wi�c mnie zabi�a�.
162
00:09:47,755 --> 00:09:50,883
Rz�dzisz tward� r�k�, pami�tasz?
Uwielbiaj� taki kicz.
163
00:09:50,966 --> 00:09:53,511
To by�yby dla ciebie
upokarzaj�cy koniec.
164
00:09:53,594 --> 00:09:55,262
Kogo� to obchodzi? Mnie nie.
165
00:09:55,388 --> 00:09:59,725
Dobranoc na zawsze. Do zobaczenia
za sto lat. Cho� pewnie nie.
166
00:10:03,020 --> 00:10:04,105
Mistrzu, wola�bym...
167
00:10:04,230 --> 00:10:05,773
Znowu kw�kasz,
�eby zrobi� ci� wampirem?
168
00:10:05,898 --> 00:10:08,484
Nie, nawet mi ju� na tym nie zale�y.
169
00:10:08,609 --> 00:10:09,902
Nie chc�, �eby� odchodzi�.
170
00:10:10,736 --> 00:10:12,988
To poczekaj na mnie sto lat
171
00:10:13,114 --> 00:10:14,990
i b�dziemy razem, gdy si� obudz�.
172
00:10:15,116 --> 00:10:18,160
B�d� mia� 130 lat.
Innymi s�owy, b�d� prochem.
173
00:10:18,244 --> 00:10:19,620
Nie mo�esz tego wiedzie�.
174
00:10:19,912 --> 00:10:21,539
Spr�buj sp�dzi� najbli�sze stulecie
175
00:10:21,622 --> 00:10:23,582
na poskramianiu swojego pesymizmu.
176
00:10:23,624 --> 00:10:25,626
Zamykam wieko. Dzi�kuj�.
177
00:10:36,137 --> 00:10:39,473
-Guillermo!
-Przepraszam, zabijam twoje drzwi.
178
00:10:47,064 --> 00:10:49,900
Guillermo, kt�ra godzina
i gdzie podziewa si� Colin Robinson?
179
00:10:50,192 --> 00:10:53,195
Jest 20.28, jest w drodze.
180
00:10:53,279 --> 00:10:55,030
Cholera. Nie podpisa�e� kartki.
181
00:10:59,452 --> 00:11:01,245
To ulubiona piosenka
Colina Robinsona.
182
00:11:02,538 --> 00:11:05,082
�wietnie, wrzucili�cie na playlist�
Taniec chomik�w.
183
00:11:05,624 --> 00:11:08,169
Chc�, �eby�cie
zgromadzili si� wok� mnie,
184
00:11:08,252 --> 00:11:10,796
kiedy b�d� baunsowa�.
185
00:11:11,005 --> 00:11:12,173
Masz to jak w banku.
186
00:11:13,340 --> 00:11:15,468
Ju� s�! Wszyscy na miejsca!
187
00:11:18,387 --> 00:11:21,056
Hrabina Carmilla De Mornay.
188
00:11:21,223 --> 00:11:22,516
Hrabina Carmilla De Mornay.
189
00:11:22,600 --> 00:11:25,019
Ma tysi�c lat i plotka g�osi,
�e robi�a to z koniem.
190
00:11:25,686 --> 00:11:29,732
-Hrabino, to dla mnie zaszczyt.
-Ca�a przyjemno�� po mojej stronie.
191
00:11:29,940 --> 00:11:32,610
Zapraszam na g�r�,
gdzie odb�dzie si� krwawy bankiet.
192
00:11:33,360 --> 00:11:34,445
Dzi�kuj�.
193
00:11:34,904 --> 00:11:38,574
-Dominykas Drapie�ny.
-Oto Dominykas Drapie�ny.
194
00:11:38,699 --> 00:11:40,451
Powiadaj�, �e to on pod�o�y� ogie�,
195
00:11:40,534 --> 00:11:42,578
kt�ry strawi�
Bibliotek� Aleksandryjsk�.
196
00:11:42,703 --> 00:11:44,705
Z koleg�.
197
00:11:45,581 --> 00:11:50,503
Towarzysz�ca Dominykasowi
kobieta rasy ludzkiej, Coco.
198
00:11:50,711 --> 00:11:51,712
-Co?
-Co?
199
00:11:51,921 --> 00:11:54,882
-To jest...
-Moja towarzyszka.
200
00:11:55,591 --> 00:11:58,511
-Partnerka.
-Dziewczyna. Zwr�ci�a mi m�odo��.
201
00:11:58,719 --> 00:12:00,429
Jeste�my po s�owie, by si� zar�czy�.
202
00:12:00,513 --> 00:12:03,724
Nasza relacja jest zbyt wyj�tkowa,
by wt�acza� j� w ramy konwencji.
203
00:12:03,933 --> 00:12:06,602
Witajcie. Zapraszam na g�r�,
gdzie czeka krwawy bankiet.
204
00:12:06,727 --> 00:12:08,229
Wiesz, �e on nie umrze?
205
00:12:08,312 --> 00:12:09,980
-Nie dostaniesz jego maj�tku.
-Prosz� t�dy.
206
00:12:10,064 --> 00:12:12,066
-A p�niej b�d� baunsowa�.
-A to kto?
207
00:12:12,149 --> 00:12:15,027
Tego d�entelmena
nie trzeba przedstawia�.
208
00:12:15,236 --> 00:12:19,990
Doskonale go znam.
Oto Quinn, wielki wampir.
209
00:12:20,074 --> 00:12:22,743
Prawa r�ka Deacona Frosta
z rodu Erebusa.
210
00:12:22,785 --> 00:12:24,370
To tylko rola. Jestem Donal Logue.
211
00:12:24,495 --> 00:12:27,540
Chwila. Donal Logue
nale�y do Wampirzej Rady?
212
00:12:27,706 --> 00:12:30,000
Tak, wci�gn�li mnie
po premierze Blade'a.
213
00:12:30,459 --> 00:12:33,754
-Ale jeste� wampirem, tak?
-Tak, zabawna historia.
214
00:12:33,879 --> 00:12:36,006
Nie by�em wampirem,
kiedy kr�cili�my Blade'a,
215
00:12:36,257 --> 00:12:37,383
ale tak dobrze si� bawi�em,
216
00:12:37,466 --> 00:12:39,468
�e zakocha�em si� w tym stylu �ycia
217
00:12:39,552 --> 00:12:42,054
i postanowi�em p�j�� na ca�o��.
218
00:12:42,137 --> 00:12:43,264
Donal!
219
00:12:45,474 --> 00:12:47,518
Zapraszamy na g�r�,
czeka na was krwawy bankiet.
220
00:12:47,601 --> 00:12:48,727
Oraz moje urodziny.
221
00:12:52,216 --> 00:12:55,219
Czy znajdzie si� ludzkie jedzenie
dla mojej towarzyszki?
222
00:12:55,386 --> 00:12:56,387
Nie przepada za krwi�
223
00:12:56,470 --> 00:12:59,265
i nie lubi jedzenia dla doros�ych.
224
00:12:59,431 --> 00:13:01,350
Guillermo, czy mamy...
225
00:13:01,475 --> 00:13:02,559
Dobrze.
226
00:13:02,643 --> 00:13:04,436
Bon app�tit. M�wicie i macie.
227
00:13:05,062 --> 00:13:07,356
Prosz� bardzo. Voila.
228
00:13:07,815 --> 00:13:09,483
Nuggetsy dla m�odej damy,
229
00:13:09,608 --> 00:13:11,652
do tego spaghetti z samym mase�kiem.
230
00:13:11,819 --> 00:13:14,738
O rany. Musicie zdradzi� nam,
kto jest waszym szefem kuchni.
231
00:13:14,863 --> 00:13:17,950
-Macie sos ranczerski?
-Sos dla ludzkiej towarzyszki!
232
00:13:18,033 --> 00:13:20,828
-Ale jest g�o�na.
-Komu� jeszcze krwi?
233
00:13:20,953 --> 00:13:21,996
Mog�?
234
00:13:22,079 --> 00:13:23,914
Oczywi�cie, po to tu s�.
235
00:13:23,998 --> 00:13:24,999
Dzi�kuj�.
236
00:13:30,713 --> 00:13:31,839
Wyborny.
237
00:13:32,881 --> 00:13:34,967
Musisz spr�bowa�. Ale tylko �yczek.
238
00:13:35,050 --> 00:13:37,970
-Potem podaj go dalej.
-Mi�o, �e si� dzielisz, Donal.
239
00:13:38,971 --> 00:13:41,890
Czy wszyscy podpisali
240
00:13:41,974 --> 00:13:44,018
kartk� dla Colina Robinsona?
241
00:13:44,268 --> 00:13:46,937
Wszyscy znacie
mojego cudownego m�a, Laszlo.
242
00:13:47,021 --> 00:13:48,022
Sio, Laszlo.
243
00:13:49,106 --> 00:13:52,026
A gdzie jest tw�j wsp�przyw�dca?
244
00:13:52,860 --> 00:13:56,030
S�ynny Nandor Bezwzgl�dny.
245
00:13:58,073 --> 00:13:59,491
Nandor. Tak.
246
00:14:00,409 --> 00:14:02,661
Nandor zagra�a� mojej pozycji,
247
00:14:03,120 --> 00:14:06,373
wi�c aby skutecznie zarz�dza� Rad�,
248
00:14:06,790 --> 00:14:11,962
nie mia�am innego wyboru,
ni� zabi� go na �mier�.
249
00:14:12,046 --> 00:14:13,839
-Co?
-Co powiedzia�a?
250
00:14:14,131 --> 00:14:15,132
S�ucham?
251
00:14:16,216 --> 00:14:18,635
Dobra robota, Nadja.
252
00:14:19,011 --> 00:14:21,055
Jakie to rozkosznie krwio�ercze.
253
00:14:21,388 --> 00:14:23,849
Czasem trzeba zrobi� to, co trzeba.
254
00:14:23,932 --> 00:14:27,519
-Nie mog� mie� ci tego za z�e.
-Zabi�am go.
255
00:14:28,771 --> 00:14:32,733
Aby z�o�y� wyrazy szacunku
pokonanemu wrogowi,
256
00:14:32,900 --> 00:14:36,987
czy mogliby�my zobaczy� szcz�tki?
257
00:14:37,404 --> 00:14:38,405
Za�atw to.
258
00:14:38,572 --> 00:14:39,656
-Dobrze.
-Dzi�kuj�.
259
00:14:39,740 --> 00:14:43,660
Nic nie napawa mnie tak� rozkosz�,
jak ogl�danie szcz�tk�w
260
00:14:43,744 --> 00:14:45,746
pokonanego wroga.
261
00:14:51,668 --> 00:14:54,880
Mistrzu? Mistrzu.
262
00:14:55,172 --> 00:14:56,173
Jaja sobie robisz?
263
00:14:56,256 --> 00:14:59,009
By�em pogr��ony w Wielkiej Kimie
raptem 20 minut? P� godziny?
264
00:14:59,176 --> 00:15:00,886
-Dwie godziny.
-Wspaniale.
265
00:15:01,136 --> 00:15:03,389
Milutka, dwugodzinna Wielka Kima.
266
00:15:03,472 --> 00:15:05,474
Mia�em d�u�sze orgazmy!
267
00:15:05,599 --> 00:15:06,600
-Naprawd�?
-Tak.
268
00:15:06,725 --> 00:15:08,310
Wcale nie takie przyjemne.
269
00:15:08,435 --> 00:15:09,853
Jak wiesz, jest tu delegacja...
270
00:15:09,937 --> 00:15:11,605
-Do brzegu.
-Musisz poudawa� martwego,
271
00:15:11,772 --> 00:15:13,190
�eby mogli obejrze� zw�oki
272
00:15:13,232 --> 00:15:14,691
i upewni� si�, �e nie �yjesz.
273
00:15:14,942 --> 00:15:17,861
Dlaczego nie poka�esz im mnie
w Wielkiej Kimie,
274
00:15:17,986 --> 00:15:19,988
kt�ra tak bardzo przypomina �mier�,
275
00:15:20,072 --> 00:15:21,198
�e nikt nie zauwa�y r�nicy?
276
00:15:21,281 --> 00:15:22,908
A co, gdyby� si� obudzi�,
277
00:15:22,991 --> 00:15:24,118
kiedy b�d� ci� ogl�da�?
278
00:15:24,243 --> 00:15:25,244
W sumie racja.
279
00:15:25,411 --> 00:15:28,038
Ale moim kontrargumentem jest to,
280
00:15:28,163 --> 00:15:30,958
�e nikt nie budzi si�
przypadkiem z Wielkiej Kimy.
281
00:15:31,583 --> 00:15:33,419
Trzeba przyj�� i obudzi�.
282
00:15:33,502 --> 00:15:36,004
-Teraz to jasne.
-Czy aby na pewno?
283
00:15:36,088 --> 00:15:38,173
Bo mam poczucie,
�e nie do ko�ca dotar�o.
284
00:15:39,216 --> 00:15:40,551
Czy mog�...
285
00:15:40,634 --> 00:15:43,929
Dobra. Zapro� tu t� band� ba�wan�w,
niech obejrz� sobie m�j zew�ok,
286
00:15:44,054 --> 00:15:45,139
�eby�my mieli to z g�owy
287
00:15:45,222 --> 00:15:46,974
i �ebym m�g� wreszcie zacz��
288
00:15:47,057 --> 00:15:48,934
-bez zak��ce�...
-Guillermo?
289
00:15:49,351 --> 00:15:50,811
Tak jest. Trup.
290
00:15:50,978 --> 00:15:53,814
Guillermo? Czy zw�oki
s� gotowe do ogl�dzin?
291
00:15:53,939 --> 00:15:55,190
Tak, pani.
292
00:15:55,482 --> 00:15:58,777
Dobrze. Zapraszam, sta�cie wok�.
293
00:15:59,111 --> 00:16:00,863
Spojrzymy bardzo szybko,
294
00:16:00,946 --> 00:16:02,072
bo to bardzo smutne.
295
00:16:02,156 --> 00:16:03,490
-Szybciutko.
-Dobrze.
296
00:16:03,574 --> 00:16:05,576
-Pierwszy rz�d.
-Ods�o� szcz�tki.
297
00:16:05,659 --> 00:16:09,538
Dobrze. Oto i one. I to wystarczy.
298
00:16:11,081 --> 00:16:13,959
To olbrzymia strata
dla rodzaju wampirzego.
299
00:16:15,085 --> 00:16:17,671
-Bardzo smutne.
-By� gigantem w�r�d nas.
300
00:16:18,297 --> 00:16:19,465
Czy aby na pewno?
301
00:16:20,507 --> 00:16:24,136
Jako wojownik owszem.
302
00:16:24,386 --> 00:16:29,391
Jako wampir by� w porz�dku.
303
00:16:29,475 --> 00:16:32,060
Co do spu�cizny, przekonamy si�.
304
00:16:32,186 --> 00:16:33,187
Trudno zaprzeczy�.
305
00:16:33,270 --> 00:16:36,482
Nandorze Bezwzgl�dny,
ledwo ci� znali�my.
306
00:16:36,982 --> 00:16:39,860
Niech spoczywa w pokoju.
307
00:16:39,943 --> 00:16:41,862
Wieczne �ycie potrafi nas nu�y�,
308
00:16:41,945 --> 00:16:43,989
lecz gdy stajemy twarz� w twarz
z wieczn� �mierci�,
309
00:16:44,072 --> 00:16:46,283
liczy si� tylko to, co wznios�e.
310
00:16:46,450 --> 00:16:49,953
-Prawda.
-Skoro mowa o wznoszeniu...
311
00:16:50,704 --> 00:16:51,705
S�ysza�em,
312
00:16:51,830 --> 00:16:55,667
�e poza waleczno�ci�
i okrucie�stwem w bitwie,
313
00:16:55,834 --> 00:16:58,170
Nandor Bezwzgl�dny by� r�wnie�...
314
00:16:58,253 --> 00:17:01,340
Tak, te� to s�ysza�am.
315
00:17:01,507 --> 00:17:05,427
-Co takiego?
-Jak by to taktownie uj��?
316
00:17:05,802 --> 00:17:09,306
Powiadaj�, �e mia�
najbardziej imponuj�cego cz�onka
317
00:17:09,348 --> 00:17:10,724
w ca�ym rodzaju wampirzym.
318
00:17:10,849 --> 00:17:14,269
Wszerz i wzd�u�.
319
00:17:14,436 --> 00:17:15,729
-To prawda.
-Tak?
320
00:17:15,854 --> 00:17:18,190
Te� tak s�ysza�em.
321
00:17:18,357 --> 00:17:20,025
Mo�e zerkniemy?
322
00:17:20,359 --> 00:17:22,236
-Tak dla beki?
-Nie.
323
00:17:22,319 --> 00:17:23,320
Dla beki?
324
00:17:23,445 --> 00:17:25,489
To by�oby uw�aczaj�ce.
325
00:17:25,614 --> 00:17:28,242
Gostek wykitowa�,
jemu to wszystko jedno.
326
00:17:28,325 --> 00:17:31,995
Ja te� chcia�bym na w�asne oczy
ujrze� tego wielgachnego kutasa.
327
00:17:32,162 --> 00:17:34,373
Opowiem wnucz�tom,
jak wr�c� do domu.
328
00:17:34,456 --> 00:17:37,584
Chowa�cu, ods�o� jego cz�onka.
329
00:17:37,668 --> 00:17:39,211
Z ca�ym szacunkiem, hrabino...
330
00:17:40,629 --> 00:17:41,630
Ods�o� jego cz�onka.
331
00:17:44,508 --> 00:17:47,386
-Oczywi�cie.
-Ale super!
332
00:17:47,469 --> 00:17:50,055
Zgodnie z pani �yczeniem, hrabino.
Prosz� bardzo.
333
00:17:51,265 --> 00:17:52,307
Cofnij si�.
334
00:17:57,104 --> 00:17:58,855
Oto i on.
335
00:18:06,238 --> 00:18:10,367
-Co my�limy?
-Wygl�da raczej przeci�tnie.
336
00:18:10,701 --> 00:18:15,998
Nie �eby mizerny, ale bez sza�u.
337
00:18:16,081 --> 00:18:19,376
S�ysza�em, �e pe�ne rozmiary
osi�ga dopiero przy erekcji.
338
00:18:19,459 --> 00:18:20,460
Nie s�dz�.
339
00:18:21,169 --> 00:18:22,629
Dobrze. No, to za�atwione...
340
00:18:22,796 --> 00:18:25,048
-Nie m�wi�, �e ma ma�ego.
-Nie.
341
00:18:25,340 --> 00:18:27,134
Ma�y nie jest.
342
00:18:27,634 --> 00:18:32,389
Mo�e to zwarto�� tkanki
zyska�a taki rozg�os.
343
00:18:33,307 --> 00:18:34,308
Nie.
344
00:18:41,440 --> 00:18:42,983
Co� szczeg�lnego?
345
00:18:43,066 --> 00:18:46,778
Nie, przeci�tna waga i...
346
00:18:46,903 --> 00:18:48,822
Jakiego s�owa mi brakuje?
347
00:18:48,947 --> 00:18:50,824
-Spr�ysto��?
-Co� takiego.
348
00:18:51,074 --> 00:18:53,118
Albo... O, "gibko��"!
349
00:18:53,243 --> 00:18:56,580
Wygl�da na zwyk�ego siusiaka
ze �redniej p�ki.
350
00:18:57,414 --> 00:19:00,667
Wr��my zatem na bankiet.
351
00:19:00,792 --> 00:19:02,502
Tak. Zapraszam, t�dy.
352
00:19:02,586 --> 00:19:04,212
Szybko, chod�my. Nie chcemy, �eby...
353
00:19:04,421 --> 00:19:06,757
Dzi�kuj�, to by�a przyjemno��.
354
00:19:06,840 --> 00:19:09,301
Wiele ha�asu o nic.
Ma kto� �el do r�k?
355
00:19:09,384 --> 00:19:12,179
Nandorowi dobrze zrobi�aby
odrobinka rigor mortis.
356
00:19:12,429 --> 00:19:16,016
Serdecznie dzi�kuj�, Guillermo.
Wzruszaj�ce po�egnanie.
357
00:19:16,391 --> 00:19:18,268
Teraz zamknij t� jeban� pokryw�
i zje�d�aj.
358
00:19:18,352 --> 00:19:19,394
Tak, mistrzu.
359
00:19:22,365 --> 00:19:26,327
Wznie�my zatem szklanic� krwi
za zdrowie naszych go�ci
360
00:19:26,911 --> 00:19:28,163
i nasze.
361
00:19:28,371 --> 00:19:31,416
Wampiry teraz, wampiry zawsze.
362
00:19:31,875 --> 00:19:33,585
-Jakby�my mieli wyb�r.
-No w�a�nie.
363
00:19:33,751 --> 00:19:36,087
Dobrze powiedziane, najdro�sza.
364
00:19:36,171 --> 00:19:38,506
Po tobie ka�dy wypadnie s�abo,
ale nie mam wyj�cia.
365
00:19:38,840 --> 00:19:41,885
Dzisiejsza noc jest szcz�liwa
z wielu powod�w,
366
00:19:41,968 --> 00:19:45,763
jednym z kt�rych jest towarzystwo
tak szacownych wampir�w.
367
00:19:45,930 --> 00:19:48,057
Ale drugim s� setne urodziny
368
00:19:48,141 --> 00:19:50,351
naszego wsp�lokatora i przyjaciela,
369
00:19:50,852 --> 00:19:53,438
wampira energetycznego
Colina Robinsona.
370
00:19:54,606 --> 00:19:57,609
Czemu nie. Wypijmy zdrowie
Colina Robinsona.
371
00:19:58,151 --> 00:20:00,028
-Dzi�kuj�.
-Zdr�wko. To...
372
00:20:00,111 --> 00:20:02,780
Pami�tam, kiedy go pozna�em.
373
00:20:03,031 --> 00:20:07,035
Pomy�la�em: "Jakim cudem jedna osoba
zawiera taki �adunek nudy?".
374
00:20:08,745 --> 00:20:12,248
Bez w�tpienia odcisn�� �lad
na Staten Island.
375
00:20:12,957 --> 00:20:17,462
Odcisn�� te� �lad na moim sercu.
376
00:20:20,131 --> 00:20:22,675
�yjemy w parszywym �wiecie
377
00:20:22,842 --> 00:20:25,094
pe�nym okrutnych, obmierz�ych ludzi.
378
00:20:25,261 --> 00:20:27,764
A on by� po prostu nudny.
379
00:20:28,097 --> 00:20:29,933
Nawet szczeg�lnie
za nim nie przepadam.
380
00:20:30,058 --> 00:20:35,522
Wr�cz go nie znosz�.
Ale z dum� zw� go przyjacielem.
381
00:20:35,939 --> 00:20:39,400
Wznie�my zatem toast
na cze�� Colina Robinsona.
382
00:20:39,526 --> 00:20:40,568
-Pi�kne s�owa.
-Brawo.
383
00:20:40,652 --> 00:20:42,153
Zdrowie Colina Robinsona.
384
00:20:42,237 --> 00:20:43,863
Teraz zapraszam do biblioteki,
385
00:20:43,947 --> 00:20:45,698
gdzie czeka nas seans
ruchania na �ywo.
386
00:20:46,991 --> 00:20:49,494
Tak jest. Ubrania mo�ecie
zrzuci� po drodze.
387
00:20:49,702 --> 00:20:50,870
T�dy, zapraszam.
388
00:20:51,120 --> 00:20:52,121
Seans ruchania?
389
00:20:53,206 --> 00:20:54,499
Co to, kurwa, by�o?
390
00:20:54,999 --> 00:20:56,543
Nikt nawet nie kojarzy
Colina Robinsona
391
00:20:56,626 --> 00:20:58,920
i maj� w g��bokiej pi�dzie
jego urodziny.
392
00:20:59,003 --> 00:21:00,880
Dlaczego masz ostatnio
fio�a na jego punkcie?
393
00:21:00,964 --> 00:21:03,466
Najdro�sza, Colin Robinson umiera.
394
00:21:03,633 --> 00:21:05,093
-Co?
-Co?
395
00:21:06,928 --> 00:21:09,222
Colin Robinson nie do�yje �witu.
396
00:21:10,431 --> 00:21:13,434
Nic na to nie poradzimy.
Wiem od kilku miesi�cy.
397
00:21:14,686 --> 00:21:18,481
Kiedy Colin Robinson i ja
byli�my w bibliotece Wampirzej Rady,
398
00:21:18,731 --> 00:21:22,360
zacz�� szuka� informacji
o wampirach energetycznych,
399
00:21:22,527 --> 00:21:25,446
jak powstaj� i sk�d on pochodzi.
400
00:21:25,572 --> 00:21:28,366
Wiedzia�em,
�e o wampirach energetycznych
401
00:21:28,449 --> 00:21:31,494
pisa� Edmund Wheelwright
w swoim Compendium Vampirium,
402
00:21:31,661 --> 00:21:33,454
ale to, co znalaz�em,
by�o szokuj�ce.
403
00:21:33,705 --> 00:21:35,415
Wampiry energetyczne
404
00:21:35,498 --> 00:21:40,128
�yj� dok�adnie sto lat.
405
00:21:40,336 --> 00:21:42,255
Dlaczego wyrywasz t� stron�?
406
00:21:42,338 --> 00:21:44,882
Nie twoja sprawa,
do czego si� brandzluj�.
407
00:21:45,133 --> 00:21:48,469
W dniu setnych urodzin
gasn� i odchodz�.
408
00:21:50,305 --> 00:21:52,015
Czy Colin o tym wie?
409
00:21:52,140 --> 00:21:55,059
Nie mia�em serca mu powiedzie�.
410
00:21:55,310 --> 00:21:57,395
Z czasem zda�em sobie spraw�,
411
00:21:57,770 --> 00:22:00,648
�e chyba lepiej,
�eby biedak nie wiedzia�.
412
00:22:00,773 --> 00:22:03,484
Lepiej uprzyjemni� mu
413
00:22:03,568 --> 00:22:05,903
ostatnie miesi�ce �ycia.
414
00:22:08,948 --> 00:22:09,949
Kumple dwaj.
415
00:22:18,875 --> 00:22:20,501
Mam poczucie, �e mi si� uda�o.
416
00:22:20,752 --> 00:22:23,504
Ale mam te� poczucie,
�e to mo�e by� pocz�tek...
417
00:22:23,755 --> 00:22:27,884
S�uchajcie, odpuszcz� sobie
ruchanko i lizanko.
418
00:22:28,259 --> 00:22:29,802
Co� gniecie mnie w brzuchu.
419
00:22:29,927 --> 00:22:33,014
Zawin� si� dyskretnie
i po�o�� si� zdrzemn��.
420
00:22:33,473 --> 00:22:34,557
Bawcie si� dalej.
421
00:22:36,225 --> 00:22:37,602
Rozpocz�a si� agonia.
422
00:22:43,859 --> 00:22:45,736
Cze��, Colinie Robinsonie.
423
00:22:46,487 --> 00:22:47,780
Co tam, kolego?
424
00:22:48,072 --> 00:22:52,660
Cze��, przepraszam, �e psuj�
w�asne przyj�cie urodzinowe.
425
00:22:52,785 --> 00:22:54,703
Ale wiecie co? Chyba ju� mi lepiej.
426
00:22:54,787 --> 00:22:56,955
Mo�e jednak si� zabawimy.
427
00:22:57,081 --> 00:23:00,918
Nie nadwer�aj si�,
drogi przyjacielu.
428
00:23:04,380 --> 00:23:06,256
-Jasne.
-Niezr�cznie.
429
00:23:06,340 --> 00:23:09,385
Nie, wszystkim nam si� zdarza,
prawda, ch�opcy?
430
00:23:09,593 --> 00:23:11,387
Mo�e czego� potrzebujesz?
431
00:23:11,762 --> 00:23:16,809
Czy kto� m�g�by przynie�� mi
piwo imbirowe bez cukru, na brzuch?
432
00:23:17,184 --> 00:23:19,520
Przyniesie. A w mi�dzyczasie,
433
00:23:19,603 --> 00:23:23,982
my�l�, �e powiniene� wspomnie�
sto lat rado�ci i przyja�ni.
434
00:23:24,066 --> 00:23:26,026
W sumie mam poczucie,
435
00:23:26,110 --> 00:23:28,404
�e zmarnowa�em
pierwsze sto lat �ycia.
436
00:23:28,570 --> 00:23:32,783
Od jutra motto
Colina Robinsona brzmi:
437
00:23:33,200 --> 00:23:35,411
"M�ody, g�upi i pies na dupy".
438
00:23:35,911 --> 00:23:37,079
To brzmi wspaniale.
439
00:23:37,162 --> 00:23:39,415
Je�li kto� ma co� do powiedzenia,
440
00:23:39,456 --> 00:23:42,501
to powiedzia�bym,
�e czas to powiedzie�.
441
00:23:42,751 --> 00:23:45,421
Dobrze. Colinie Robinsonie,
wiem, �e czasami...
442
00:23:45,504 --> 00:23:47,423
Przynios�e� mu to piwo imbirowe?
443
00:23:47,464 --> 00:23:48,507
Mog� co� powiedzie�?
444
00:23:48,632 --> 00:23:50,676
Brzuch mu ot tak nie ozdrowieje.
445
00:23:50,759 --> 00:23:53,137
-Mog� co� powiedzie�?
-M�w.
446
00:23:53,345 --> 00:23:54,596
Colinie Robinsonie,
447
00:23:55,806 --> 00:23:58,851
wiem, �e nie jeste�my krewnymi,
ty i ja, ani nikt tutaj.
448
00:23:59,685 --> 00:24:01,311
To on pierdn��, nie ja.
449
00:24:01,395 --> 00:24:02,396
M�w dalej.
450
00:24:02,980 --> 00:24:03,981
Chcia�em powiedzie�,
451
00:24:04,064 --> 00:24:06,817
�e czasami nie okazujemy sobie
bezbrze�nego szacunku
452
00:24:06,942 --> 00:24:11,196
ani �yczliwo�ci,
ale w jaki� spos�b jeste�my rodzin�.
453
00:24:11,447 --> 00:24:12,781
Jeste�my jedn� wielk� rodzin�.
454
00:24:14,616 --> 00:24:15,659
Zaraz wracam.
455
00:24:16,034 --> 00:24:18,412
-Bez cukru.
-Na brzuch.
456
00:24:26,670 --> 00:24:30,841
Witaj, Guillermo. Czy kto� jeszcze
chcia�by pod�ga� mnie w interes?
457
00:24:31,049 --> 00:24:32,092
Nie, mistrzu.
458
00:24:34,386 --> 00:24:35,804
Colin Robinson umiera.
459
00:24:36,430 --> 00:24:38,348
Pomy�la�em, �e powinni�my by� razem.
460
00:24:47,274 --> 00:24:49,568
Sp�ni�e� si�. Odszed�.
461
00:24:50,611 --> 00:24:51,653
Nie �yje?
462
00:24:51,779 --> 00:24:56,074
Tak. Wypu�ci� jedno ostatnie,
cichutkie pierdni�cie.
463
00:24:56,450 --> 00:24:59,495
Takie delikatne. A potem odszed�.
464
00:25:00,621 --> 00:25:02,748
Jeste�cie nie do wiary, wiecie?
465
00:25:03,040 --> 00:25:06,126
-Ten palant nie jest martwy.
-Nandor, on nie �yje.
466
00:25:06,251 --> 00:25:08,086
Nie pami�tacie,
jak ostatnio "nie �y�"?
467
00:25:08,504 --> 00:25:10,589
Wykopali�my mu gr�b,
zasypali�my go ziemi�
468
00:25:10,672 --> 00:25:12,382
i okaza�o si�,
�e przez ca�y czas udawa�,
469
00:25:12,466 --> 00:25:13,509
�eby by� w centrum uwagi.
470
00:25:13,634 --> 00:25:15,719
A to by� bodaj pi�ty raz,
kiedy dali�my si� nabra�
471
00:25:15,803 --> 00:25:17,221
na t� ca�� "�mier�".
472
00:25:17,304 --> 00:25:18,764
Tak, ale tym razem to naprawd�.
473
00:25:18,931 --> 00:25:21,391
Dosy� tego. Wstawaj,
Colinie Robinsonie.
474
00:25:21,558 --> 00:25:25,521
Siup, siup. Nie zmuszaj mnie,
�ebym ci� �askota�.
475
00:25:25,938 --> 00:25:30,025
Gili, gili. Nie r�nij g�upa.
476
00:25:35,197 --> 00:25:39,743
Chyba faktycznie nie udawa�.
C�, to bardzo smutne.
477
00:26:22,494 --> 00:26:24,496
Napisy: Maria Fr�czek
37346