All language subtitles for Franklin 2024 S01E06 720p x264-FENiX[EZTVx.to]

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic Download
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal) Download
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:46,926 --> 00:00:50,876 www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów. Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 2 00:00:50,926 --> 00:00:52,261 Miał rodzinę? 3 00:00:52,761 --> 00:00:54,096 Miał butelkę 4 00:00:54,888 --> 00:00:57,599 i mały szałas pod Pont Notre-Dame. 5 00:00:57,683 --> 00:00:59,142 Zapłacę za pochówek. 6 00:00:59,935 --> 00:01:02,020 Na więcej i tak nie mógł liczyć. 7 00:01:02,604 --> 00:01:05,357 Dlaczego wysłał pan sobowtóra, doktorze? 8 00:01:05,440 --> 00:01:07,442 Zostałem ostrzeżony, że grozi mi niebezpieczeństwo. 9 00:01:08,569 --> 00:01:11,697 - Przez kogo? - Przez kogoś z pańskiej organizacji. 10 00:01:11,780 --> 00:01:15,200 Proszę podać mi nazwisko, abym mógł mu pogratulować. 11 00:01:15,284 --> 00:01:18,120 Woli pozostać anonimowy. 12 00:01:18,203 --> 00:01:20,539 Oto człowiek bliski memu sercu. 13 00:01:23,083 --> 00:01:25,836 - Woźnica. - Słucham? 14 00:01:25,919 --> 00:01:28,046 Z pewnością coś widział. 15 00:01:28,797 --> 00:01:33,969 Twierdzi, że zatrzymał się tylko raz. Przy la Barriere de Passy. 16 00:01:35,429 --> 00:01:37,055 A celnik? 17 00:01:37,139 --> 00:01:38,932 Ma pan jakieś podejrzenia? 18 00:01:39,016 --> 00:01:42,853 - Cóż, nie jestem policjantem… - Przepadł bez wieści. 19 00:01:43,437 --> 00:01:46,440 Ale obiecuję, że wszystko wyjaśnimy. 20 00:01:48,567 --> 00:01:51,570 Niewielu ma okazję oglądać własne zwłoki. 21 00:01:52,446 --> 00:01:53,947 A jeszcze mniej ma na to ochotę. 22 00:02:02,956 --> 00:02:04,708 Ciekawy typ, prawda? 23 00:02:05,918 --> 00:02:07,794 Może go w czymś umieszczę. 24 00:02:08,753 --> 00:02:10,380 O ile on mnie w czymś nie umieści. 25 00:02:10,464 --> 00:02:13,175 Monsieur, chciałbym zamienić słowo z moim rodakiem. 26 00:02:15,385 --> 00:02:17,179 Sprawdzę, czy zginęli inni znajomi. 27 00:02:26,355 --> 00:02:27,523 To moja wina. 28 00:02:28,148 --> 00:02:30,943 - Zamordowałeś go? - Równie dobrze mogłem to zrobić. 29 00:02:31,026 --> 00:02:32,444 To ja wymyśliłem ten fortel. 30 00:02:32,528 --> 00:02:33,946 Ale pod moim wpływem. 31 00:02:34,029 --> 00:02:39,576 Za to mogę jedynie być wdzięczny, tak jak za całą troskę, którą mi okazałeś. 32 00:02:42,204 --> 00:02:44,122 Wiesz, komu nie ufam? 33 00:02:44,706 --> 00:02:45,707 Lenoirowi. 34 00:02:48,085 --> 00:02:49,503 To on cię ostrzegł. 35 00:02:49,586 --> 00:02:51,880 Jakiż lepszy sposób na ukrycie prawdziwych intencji? 36 00:02:53,841 --> 00:02:56,343 Podejrzewasz kogoś na dworze? 37 00:02:56,426 --> 00:02:58,804 Może jest na usługach Brytyjczyków, 38 00:02:58,887 --> 00:03:03,225 a może to ktoś, kto jest blisko mnie. I chce, bym poniósł porażkę. 39 00:03:06,061 --> 00:03:07,062 Pan… 40 00:03:08,897 --> 00:03:09,898 Adams? 41 00:03:10,482 --> 00:03:11,942 Co o tym sądzisz? 42 00:03:13,026 --> 00:03:16,154 Nie wyobrażam sobie, by miał zniżyć się do takiego barbarzyństwa. 43 00:03:16,238 --> 00:03:20,325 To czyniłoby jego intrygę jeszcze skuteczniejszą. 44 00:03:22,035 --> 00:03:23,579 Zachowaj czujność. 45 00:03:24,580 --> 00:03:27,374 Jesteś jedyną osobą, której mogę ufać. 46 00:04:05,287 --> 00:04:06,747 NADCHODZI WOJNA 47 00:04:09,458 --> 00:04:12,753 DEKLARACJA 48 00:04:45,494 --> 00:04:46,495 NA PODSTAWIE KSIĄŻKI 49 00:04:46,578 --> 00:04:48,163 „WIELKA IMPROWIZACJA” STACY SCHIFF 50 00:05:16,400 --> 00:05:18,360 Wio! 51 00:05:23,657 --> 00:05:24,658 Wio! 52 00:06:00,777 --> 00:06:01,778 Temple! 53 00:06:06,325 --> 00:06:08,744 Marie-Joseph-Paul-Yves- Roch-Gilbert du Motier? 54 00:06:09,995 --> 00:06:11,580 We własnej osobie. 55 00:06:11,663 --> 00:06:12,873 Ktoś chce z panem mówić. 56 00:06:21,423 --> 00:06:24,801 Jesteście bandą idiotów. 57 00:06:24,885 --> 00:06:28,305 - Dlaczego zaraz bandą? - Nie rozmawiam z panem. 58 00:06:29,097 --> 00:06:30,724 Pan dla mnie nie istnieje. 59 00:06:32,601 --> 00:06:33,602 A pan? 60 00:06:34,144 --> 00:06:37,147 Miałem mgliste przeczucie, że należy pan do tych rozsądnych. 61 00:06:37,814 --> 00:06:41,276 Cóż za diabeł skłonił pana do dołączenia do tej idiotycznej eskapady? 62 00:06:41,360 --> 00:06:42,861 - Cóż… - Nie interesuje mnie to! 63 00:06:45,072 --> 00:06:46,073 A co do pana… 64 00:06:46,823 --> 00:06:49,368 Liczyłem, że doświadczenia z pola bitwy 65 00:06:49,451 --> 00:06:52,871 ograniczą pańską naturalną skłonność do idiotyzmów. 66 00:06:52,955 --> 00:06:54,831 Najwyraźniej się myliłem. 67 00:06:54,915 --> 00:06:57,042 Monsieur le Comte, radzę pamiętać, 68 00:06:57,125 --> 00:06:59,503 że zwraca się pan do generała Armii Kontynentalnej. 69 00:07:00,003 --> 00:07:05,843 Zwracam się do irytującej zakały, która nawiedzała mój gabinet miesiącami, 70 00:07:05,926 --> 00:07:09,346 aż nagle postanowiła dokonać inwazji na Anglię z pomocą 71 00:07:09,429 --> 00:07:12,724 bandy na wpół trzeźwych wyrzutków zebranych w dokach Hawru! 72 00:07:14,726 --> 00:07:16,937 Wercyngetoryks pokonał tak Rzymian. 73 00:07:19,064 --> 00:07:20,482 Słucham? 74 00:07:21,191 --> 00:07:25,237 To się mogło udać. Gdyby nas pan nie powstrzymał. 75 00:07:27,990 --> 00:07:31,869 Pamiętam chłopca, który nie tak dawno mnie odwiedził. 76 00:07:33,036 --> 00:07:36,748 Cechował się skromnością 77 00:07:36,832 --> 00:07:40,627 i, przyznaję, rozczulającą naiveté. 78 00:07:41,628 --> 00:07:43,380 Wie pan, co widzę teraz? 79 00:07:44,464 --> 00:07:45,465 Mężczyznę. 80 00:07:45,549 --> 00:07:46,550 Nie. 81 00:07:47,843 --> 00:07:53,307 Widzę kolejnego próżnego głupca, paradującego w jedwabiu 82 00:07:54,224 --> 00:07:56,935 i puszącego się do własnego odbicia w lustrze. 83 00:08:00,564 --> 00:08:03,525 Może się pan teraz zwać Francuzem. 84 00:08:10,073 --> 00:08:13,243 Wercyngetoryks. To był bohater. 85 00:08:13,869 --> 00:08:15,495 Udusili go, czyż nie? 86 00:08:15,579 --> 00:08:17,539 To dla was zabawa, co? 87 00:08:18,498 --> 00:08:21,460 Przyjaciele, znajdziemy inny sposób… 88 00:08:21,543 --> 00:08:23,045 Co w niego wstąpiło? 89 00:08:25,255 --> 00:08:26,715 Przynajmniej nas nie aresztowano. 90 00:08:29,343 --> 00:08:31,637 To czyste szaleństwo. 91 00:08:32,346 --> 00:08:35,515 Zabójcy u bram. Zwłoki w kostnicy. 92 00:08:36,225 --> 00:08:38,727 Nie można nawet opuścić domu i nie zostać zaatakowanym. 93 00:08:39,602 --> 00:08:40,979 Oczywiście chodzi mi o pana. 94 00:08:41,730 --> 00:08:44,816 Bardziej leży mi na sercu odnalezienie wnuka. 95 00:08:44,900 --> 00:08:47,653 Jest z Jacquesem. Służący widzieli ich na drodze. 96 00:08:47,736 --> 00:08:49,238 Dlaczego ich pan nie zatrzymał? 97 00:08:49,321 --> 00:08:51,156 Jak zatrzymać latające ptaki? 98 00:08:51,240 --> 00:08:52,991 Dokąd mogli pojechać? 99 00:08:54,826 --> 00:08:57,955 Tam, gdzie przyniesie największą hańbę swoim rodzicom. 100 00:08:58,580 --> 00:08:59,957 Tracę nadzieję. 101 00:09:00,040 --> 00:09:02,835 Odciąłem go od pieniędzy, ale nie mogę go zmienić. 102 00:09:03,836 --> 00:09:05,796 Obawiam się, że i mnie to dotyczy. 103 00:09:10,634 --> 00:09:11,885 Przyjacielu… 104 00:09:13,053 --> 00:09:16,181 Waham się przed zadaniem tego pytania teraz, ale… 105 00:09:16,265 --> 00:09:17,683 Pańskie płatności. 106 00:09:17,766 --> 00:09:22,604 Jeden człowiek zawsze jest dłużnikiem drugiego człowieka. Tak działa ten świat. 107 00:09:23,355 --> 00:09:26,358 Dlatego musze zapytać, kiedy mogę się spodziewać… 108 00:09:26,441 --> 00:09:29,653 Kongres obiecał, że szybko zajmie się tą sprawą. 109 00:09:30,487 --> 00:09:32,531 Tak, ale… 110 00:09:33,073 --> 00:09:34,491 Czy tak się stało? 111 00:09:35,576 --> 00:09:37,327 Doktorze Franklinie! 112 00:09:37,411 --> 00:09:39,496 Nie mogę powtarzać żonie… 113 00:09:40,122 --> 00:09:41,415 Wiem, że pan tam jest! 114 00:09:41,498 --> 00:09:45,502 Ona zawsze miała nosa do pieniędzy… 115 00:09:45,586 --> 00:09:47,379 Proszę wreszcie wejść! 116 00:09:51,508 --> 00:09:52,509 Żyje pan. 117 00:09:52,593 --> 00:09:55,679 - Przykro mi, że pana rozczarowałem. - Proszę się nie wygłupiać. 118 00:09:55,762 --> 00:10:00,142 Jeszcze mi trzeba, by został pan świętym. Choć to mało prawdopodobne. 119 00:10:00,767 --> 00:10:02,144 Czego pan chce? 120 00:10:10,527 --> 00:10:12,821 Wyrzucają mnie z własnego domu. 121 00:10:16,200 --> 00:10:17,743 Co powiedział? 122 00:10:17,826 --> 00:10:20,078 Coś o klombach… 123 00:10:20,162 --> 00:10:23,916 - Nie ma nic lepszego do roboty? - O co chodzi, panie Adams? 124 00:10:33,967 --> 00:10:36,178 - Nie. - Słucham? 125 00:10:36,261 --> 00:10:39,473 Nie, nie zamierzam negocjować traktatu z Londynem. 126 00:10:39,556 --> 00:10:43,560 To nie jest prośba. To instrukcje, które dostałem bezpośrednio od Kongresu. 127 00:10:43,644 --> 00:10:47,147 Piszą, że „Nie podejmie pan żadnych istotnych kroków 128 00:10:47,231 --> 00:10:49,775 bez konsultowania się z ministrami króla Ludwika”. 129 00:10:49,858 --> 00:10:52,528 Powiadomię hrabiego Vergennesa i zamknę tę sprawę. 130 00:10:52,611 --> 00:10:55,697 - Zdecydowanie radzę tego nie robić. - A to niespodzianka. 131 00:10:55,781 --> 00:10:56,782 Co ma pan na myśli? 132 00:10:56,865 --> 00:10:58,408 Tak bardzo zadziwia pana fakt, 133 00:10:58,492 --> 00:11:03,288 że mógłbym uzyskać korzystne warunki, bez pańskiej magicznej różdżki? 134 00:11:03,372 --> 00:11:04,623 Wręcz przeciwnie, 135 00:11:04,706 --> 00:11:09,670 jestem przekonany, że zagra pan tak, jak chce tego nasz przeciwnik. 136 00:11:10,170 --> 00:11:12,840 To cios poniżej pasa, nawet jak na pana. 137 00:11:12,923 --> 00:11:15,634 Nie zdradzę zaufania i przyjaźni okazanych mi 138 00:11:15,717 --> 00:11:17,511 - przez Francuzów… - Znów ten nonsens. 139 00:11:17,594 --> 00:11:19,721 - By wbić im nóż w plecy! - Sentymentalne urojenia… 140 00:11:19,805 --> 00:11:22,516 Spełnili obietnice! Otworzyli wszystkie drzwi! 141 00:11:22,599 --> 00:11:25,352 Jeszcze trochę i trafi pan na Boston Common! 142 00:11:42,870 --> 00:11:43,996 Pańskie dzieci. 143 00:11:45,372 --> 00:11:46,373 Cóż z nimi? 144 00:11:46,456 --> 00:11:51,587 - Martwi się pan o ich los? - Wątpię w siłę ich charakteru. 145 00:11:51,670 --> 00:11:54,673 Modlę się, by nie osłabło ich oddanie miłosiernemu Bogu. 146 00:12:02,014 --> 00:12:03,682 Bije dla nich moje serce. 147 00:12:08,353 --> 00:12:11,106 Na pańskim miejscu bym to spalił. 148 00:12:12,983 --> 00:12:14,610 Nie przyniesie to nic dobrego. 149 00:12:33,712 --> 00:12:37,799 Bierz pieniądze. Nie chcę kłopotów. Proszę. 150 00:12:37,883 --> 00:12:39,843 To się stanie tak szybko. 151 00:12:41,220 --> 00:12:42,346 Jak śmiesz? 152 00:12:44,431 --> 00:12:47,309 Myślałem, że to on siedzi w powozie. Oszukał nas obu. 153 00:12:47,392 --> 00:12:49,269 Tylko jeden z nas dzierżył ostrze. 154 00:12:49,353 --> 00:12:51,897 Zrobiłem swoje. Nie obwiniaj mnie o spartaczoną robotę. 155 00:12:51,980 --> 00:12:53,023 Co słyszałeś? 156 00:12:55,192 --> 00:12:58,028 - Szukają celnika. - Tak, ale go nie znajdą. 157 00:13:00,197 --> 00:13:01,573 Istnieje lepszy sposób. 158 00:13:01,657 --> 00:13:03,700 Wciąż to powtarzasz, a on nadal tu jest. 159 00:13:03,784 --> 00:13:07,663 - Wymaga trochę więcej czasu. - Nie mam go. Ty też nie. 160 00:13:13,710 --> 00:13:15,295 Adams chce pozbyć się Franklina. 161 00:13:16,296 --> 00:13:17,881 Kongres go popiera. 162 00:13:18,674 --> 00:13:20,592 Staruszek nie zdoła temu zapobiec. 163 00:13:21,593 --> 00:13:24,847 Niech rozerwą się na strzępy, a Anglia na tym skorzysta. 164 00:13:24,930 --> 00:13:27,099 Unikniemy tak kolejnych niepowodzeń. 165 00:13:29,351 --> 00:13:32,145 To lepsze niż zostać złapanym, prawda? 166 00:13:36,108 --> 00:13:37,442 Może będę miał tu przejebane. 167 00:13:38,277 --> 00:13:39,444 Może ty też. 168 00:13:42,030 --> 00:13:43,657 Jeśli tak się stanie, pociągnę cię za sobą. 169 00:13:55,169 --> 00:13:57,087 Trzy kubki, jeden kasztan. 170 00:13:57,171 --> 00:14:00,382 Znajdujesz kasztana i podwajasz kwotę. 171 00:14:02,134 --> 00:14:03,135 Trzy. 172 00:14:04,094 --> 00:14:05,137 Przegrałeś. 173 00:14:08,015 --> 00:14:09,057 Daj jakieś pieniądze. 174 00:14:09,141 --> 00:14:10,392 Nie mam ani grosza. 175 00:14:10,893 --> 00:14:13,437 Zamierzałeś podbić Anglię bez grosza przy duszy. 176 00:14:14,521 --> 00:14:16,773 To nie mnie ojciec wyrzucił na cul. 177 00:14:17,357 --> 00:14:20,611 Nie, ty się w to wpierdoliłeś i boisz się wrócić do domu. 178 00:14:20,694 --> 00:14:23,238 To nie mój dom. Mój dziadek po prostu… 179 00:14:23,322 --> 00:14:25,240 Mieszka tam na koszt moich rodziców. 180 00:14:26,325 --> 00:14:28,243 Do diabła, przypadkiem powiedziałem prawdę. 181 00:14:28,327 --> 00:14:30,120 Co mnie to obchodzi? 182 00:14:30,204 --> 00:14:32,039 Och, mówisz jak duży chłopak. 183 00:14:34,750 --> 00:14:37,586 Ukrywasz coś? Co z ciebie za przyjaciel? 184 00:14:41,256 --> 00:14:43,008 Teraz obaj jesteśmy zwycięzcami. 185 00:14:44,134 --> 00:14:45,135 Do zobaczenia. 186 00:14:49,431 --> 00:14:52,643 Powiem ci coś w tajemnicy. Powiedziała, że jesteś słodki. 187 00:14:52,726 --> 00:14:54,686 - Kto. - Wiesz, o kim mówię. 188 00:14:55,187 --> 00:14:56,480 Odpieprz się! 189 00:14:57,189 --> 00:14:59,816 To nie dziewczyna, do której drzwi puka się bez zapowiedzi. 190 00:14:59,900 --> 00:15:01,568 Nie wiesz, kto jest po drugiej stronie. 191 00:15:01,652 --> 00:15:03,153 Przynajmniej nie będziesz to ty. 192 00:15:04,738 --> 00:15:08,200 Jesteś w dupie i możesz winić tylko siebie. 193 00:15:08,784 --> 00:15:10,118 Wiem, jak to jest. 194 00:15:10,202 --> 00:15:12,287 Możemy iść do St. Roch i znaleźć ci księdza… 195 00:15:12,371 --> 00:15:15,249 albo zrób to, co zrobiłby w twojej sytuacji każdy dżentelmen. 196 00:15:15,749 --> 00:15:16,834 Czyli co? 197 00:15:17,668 --> 00:15:20,963 Chodź, kurczaczku. Pojedziemy na wycieczkę na wieś. 198 00:15:21,463 --> 00:15:27,970 „…oficjalnie ogłosić, że Stany Zjednoczone zamierzają… 199 00:15:28,887 --> 00:15:33,225 oficjalnie ogłosić…”. 200 00:15:35,811 --> 00:15:36,812 Monsieur Adams. 201 00:15:42,901 --> 00:15:46,113 …oficjalnie ogłosić… 202 00:15:47,948 --> 00:15:48,949 Przepraszam. 203 00:15:50,534 --> 00:15:53,620 …oficjalnie ogłosić… 204 00:15:54,663 --> 00:15:58,292 że Stany Zjednoczone… 205 00:15:58,375 --> 00:16:00,586 Mogę prosić, by mówił pan po angielsku? 206 00:16:01,170 --> 00:16:04,548 Nie zrozumiałem ani słowa z tego, co pan powiedział. 207 00:16:12,055 --> 00:16:14,266 Zgodnie z instrukcjami 208 00:16:14,349 --> 00:16:18,353 informuję ministra spraw zagranicznych Charlesa Graviera, comte de Vergennes… 209 00:16:18,437 --> 00:16:20,022 Tak się nazywam. 210 00:16:20,105 --> 00:16:24,693 …że Stany Zjednoczone Ameryki upoważniły mnie, Johna Adamsa z Braintree, 211 00:16:25,485 --> 00:16:30,574 do przystąpienia do negocjacji pokojowych z Wielką Brytanią. 212 00:16:31,158 --> 00:16:32,326 Słucham? 213 00:16:32,409 --> 00:16:33,952 Stany upoważniły mnie… 214 00:16:34,036 --> 00:16:35,162 Słyszałem. 215 00:16:36,455 --> 00:16:40,042 Zamierza pan poinformować wroga, że chce pan skapitulować? 216 00:16:40,125 --> 00:16:43,462 Omówić propozycje pokoju bez warunków wstępnych. 217 00:16:43,545 --> 00:16:49,176 A ja mam przyjąć z aprobatą tę imponującą strategię? 218 00:16:49,259 --> 00:16:50,594 Kongres polecił mi… 219 00:16:50,677 --> 00:16:55,098 Od roku słuchaliśmy w tym gabinecie, jak dr Franklin podkreślał, 220 00:16:55,182 --> 00:17:01,021 że nie wchodzi w grę żaden traktat bez gwarancji waszej niepodległości. 221 00:17:01,104 --> 00:17:04,398 To nie dr Franklin wydał te instrukcje. 222 00:17:04,483 --> 00:17:06,652 To pan ma ostatnie słowo? 223 00:17:07,152 --> 00:17:08,654 Instrukcje pochodzą od Kon… 224 00:17:08,737 --> 00:17:10,196 Spodziewa się pan, że… 225 00:17:11,031 --> 00:17:13,742 …będziemy wam życzyć powodzenia i wycofamy się 226 00:17:13,825 --> 00:17:16,494 bez żadnej rekompensaty za nasze wysiłki? 227 00:17:17,162 --> 00:17:18,872 Wasze wysiłki, sir? 228 00:17:20,040 --> 00:17:22,000 Nawet dziecko odgadłoby wasze intencje. 229 00:17:23,042 --> 00:17:24,461 Nękać Wielką Brytanię, 230 00:17:24,545 --> 00:17:27,256 utrzymywać potęgę Ameryki w ryzach i zapewnić Francji zwycięstwo 231 00:17:27,339 --> 00:17:28,549 w tej rozgrywce narodów. 232 00:17:28,632 --> 00:17:30,384 „Potęgę Ameryki”. 233 00:17:31,093 --> 00:17:34,054 „Potęgę Ameryki”! Na czymże ona polega? 234 00:17:34,888 --> 00:17:37,099 Na opróżnianiu naszego skarbca? 235 00:17:37,182 --> 00:17:39,768 I na ciągłym przegrywaniu? 236 00:17:39,852 --> 00:17:42,312 Chodzi o narzekanie na każdym kroku? 237 00:17:42,396 --> 00:17:46,984 Pański hojny dar złożony z kilku źle dowodzonych statków, żałosnej armii… 238 00:17:47,067 --> 00:17:50,904 Ma pan niezwykły talent do doszukiwania się cudzych wad 239 00:17:50,988 --> 00:17:52,614 i niedostrzegania własnych. 240 00:17:52,698 --> 00:17:54,449 Rozmieśćcie statki wzdłuż wybrzeża. 241 00:17:54,533 --> 00:17:58,787 - Zablokujcie przeciwnika. - A do tego wielki taktyk. 242 00:17:58,871 --> 00:18:01,290 Bez przełamania dominacji na morzach, nic się nie zmieni. 243 00:18:01,373 --> 00:18:04,626 Mam słuchać wykładów tego napuszonego durnia… 244 00:18:05,210 --> 00:18:06,712 Zrozumiałem to. 245 00:18:07,796 --> 00:18:09,298 Proszę posłuchać uważnie. 246 00:18:09,798 --> 00:18:13,719 Nie jestem pochlebcą, który dałby się uwieść pańskiej charyzmie, 247 00:18:13,802 --> 00:18:15,053 tak jak pewien nasz znajomy. 248 00:18:15,637 --> 00:18:21,560 Przybywam tu w interesach i zamierzam zmusić was do dotrzymania warunków. 249 00:18:21,643 --> 00:18:22,936 Jeśli ich nie uszanujecie, 250 00:18:23,020 --> 00:18:26,523 jeśli nie podejmiecie najkorzystniejszych dla nas kroków… 251 00:18:31,486 --> 00:18:32,738 Słucha pan? 252 00:18:32,821 --> 00:18:34,948 Monsieur Adams. 253 00:18:36,241 --> 00:18:38,368 Mogę o coś prosić? 254 00:18:39,119 --> 00:18:40,370 O co? 255 00:18:42,497 --> 00:18:46,210 Czy mógłby pan natychmiast opuścić ten gabinet 256 00:18:46,919 --> 00:18:49,338 i pod żadnym pozorem tu nie wracać? 257 00:18:50,130 --> 00:18:52,841 Wolałbym nigdy więcej z panem nie rozmawiać. 258 00:19:06,063 --> 00:19:08,357 Zapewne jest pan z siebie zadowolony. 259 00:19:08,440 --> 00:19:10,025 Ostrzegałem pana. 260 00:19:11,568 --> 00:19:14,613 Sądzi pan, że nie dostrzegam pańskich sztuczek? 261 00:19:15,197 --> 00:19:17,157 Odradził mi pan dokładnie to… 262 00:19:20,369 --> 00:19:21,537 Dzień dobry. 263 00:19:22,037 --> 00:19:24,289 Dokładnie to, czego się pan po mnie spodziewał. 264 00:19:24,373 --> 00:19:28,752 Skoro jestem tak przewidywalny, dlaczego i tak pan to zrobił? 265 00:19:28,836 --> 00:19:31,588 - By udowodnić, że się pan myli. - Udowodnił pan, że mam rację. 266 00:19:31,672 --> 00:19:33,632 Przynajmniej wyraziłem swoje zdanie. 267 00:19:34,216 --> 00:19:37,427 Ten zwyczaj gwarantuje, że będzie pan budził antypatię. 268 00:19:38,428 --> 00:19:40,889 Oczywiście. To pański główny cel w życiu. 269 00:19:41,390 --> 00:19:43,433 Być lubianym przez wszystkich i pomocnym dla nikogo 270 00:19:43,517 --> 00:19:45,769 poza własnymi celami. 271 00:19:45,853 --> 00:19:50,649 To chyba lepsze niż siać zniszczenie wszędzie, gdzie się jest. 272 00:19:50,732 --> 00:19:53,694 Nie musi pan sobie dłużej zaprzątać mną głowy. 273 00:19:53,777 --> 00:19:56,530 Będę sam za siebie płacił. 274 00:19:56,613 --> 00:20:00,450 Zostawiam pana z kochankami i rozpustnym wnukiem, 275 00:20:00,534 --> 00:20:01,994 gdziekolwiek on jest. 276 00:20:09,668 --> 00:20:11,920 Widziałem pani świąteczny teatrzyk. 277 00:20:12,504 --> 00:20:16,091 Cieszył oko, ale nieszczególnie ubogacał duszę. 278 00:20:22,389 --> 00:20:24,016 Cóż za dziwny człowieczek. 279 00:20:26,935 --> 00:20:32,733 Może istotnie spędziłem tu zbyt wiele czasu jak na to, co udało się osiągnąć. 280 00:20:34,943 --> 00:20:36,904 Tak zdaje się sądzić Kongres. 281 00:20:37,821 --> 00:20:41,950 Powiem panu, co ja sądzę. Spędził pan tu za mało czasu. 282 00:20:44,453 --> 00:20:46,830 „Jeśli mi pani wierzy, najdroższa, 283 00:20:47,956 --> 00:20:50,042 podczas gdy pani wiek rozkwita 284 00:20:51,376 --> 00:20:53,629 w swej zielonej świeżości… 285 00:20:55,255 --> 00:20:58,342 proszę zbierać swą młodość. 286 00:20:59,843 --> 00:21:04,932 Przecież starość sprawi, że kwiat pani piękna zwiędnie”. 287 00:21:05,641 --> 00:21:08,143 To było naprawdę przygnębiające. 288 00:21:08,227 --> 00:21:09,603 Madame? 289 00:21:09,686 --> 00:21:15,484 Przekonuje dziewczynę, by położyła się z nim w sianie, zanim zanadto zbrzydnie. 290 00:21:15,567 --> 00:21:18,111 Ronsard odnosi się do ulotnej natury życia. 291 00:21:18,195 --> 00:21:20,906 - Róża, która rozkwita rankiem… - Proszę się nie łudzić. 292 00:21:20,989 --> 00:21:23,158 Chodzi wyłącznie o rozkładanie nóg. 293 00:21:23,867 --> 00:21:27,079 Madame, pani nieprzewidywalność zawsze nas zachwyca. 294 00:21:27,162 --> 00:21:30,582 Chmury, aniołki, ranne jednorożce, 295 00:21:30,666 --> 00:21:33,877 małe ptaszki schwytane w ręce. 296 00:21:34,461 --> 00:21:38,465 Mężczyzna powie wszystko, byle spędzić noc z kobietą. Nie zgadza się pan? 297 00:21:38,549 --> 00:21:39,800 Sądzę, że… 298 00:21:39,883 --> 00:21:42,678 A przecież wystarczyłoby mówić wprost. 299 00:21:42,761 --> 00:21:45,931 Przecież nie jest tak, że ona nigdy o tym nie myślała. 300 00:21:47,266 --> 00:21:49,601 Madame, nie lubi już pani poezji? 301 00:21:49,685 --> 00:21:55,023 Koty nie miauczą w rymowany sposób, choć rozmnażają się tak skutecznie. 302 00:21:55,107 --> 00:21:57,150 Prawda, Aza? 303 00:21:59,194 --> 00:22:01,238 Chyba czas już na mnie. 304 00:22:01,321 --> 00:22:04,157 Tak, proszę się nie krępować. 305 00:22:04,241 --> 00:22:06,076 Mam obudzić opata? 306 00:22:06,159 --> 00:22:09,997 Proszę go zostawić. Nigdy nie wiadomo, kiedy przyda się ksiądz. 307 00:22:25,179 --> 00:22:26,722 Myślałam, że nigdy nie wyjdzie. 308 00:22:27,222 --> 00:22:29,057 Pozwala mu pani tutaj mieszkać. 309 00:22:30,017 --> 00:22:33,520 Może pewnego dnia coś osiągnie, chociaż pewnie nie. 310 00:22:33,604 --> 00:22:35,898 A w międzyczasie zabawnie jest go dręczyć. 311 00:22:35,981 --> 00:22:37,608 Mnie również? 312 00:22:37,691 --> 00:22:41,278 Cóż takiego panu zrobiłam, z wyjątkiem karmienia i pochlebstw? 313 00:22:42,446 --> 00:22:45,407 Od czasu do czasu głaskała mnie pani po policzku. 314 00:22:46,950 --> 00:22:48,744 I do czego nas to doprowadziło? 315 00:22:49,494 --> 00:22:52,456 Do tego stołu, przy którym drzemie obok nas Monsieur l'Abbé, 316 00:22:52,539 --> 00:22:56,001 choć zbliża się już północ. 317 00:22:56,084 --> 00:22:58,253 Późna pora dla starego człowieka. 318 00:22:58,337 --> 00:23:00,714 Może powinienem iść spaść z opatem. 319 00:23:00,797 --> 00:23:03,133 To byłby najpospolitszy skandal. 320 00:23:03,217 --> 00:23:05,260 Myśli pani o czymś innym? 321 00:23:06,345 --> 00:23:08,138 Nie wiem, co ma pan na myśli. 322 00:23:09,556 --> 00:23:12,601 Pański francuski jest bardzo niespodziewany. 323 00:23:14,228 --> 00:23:15,229 Cóż… 324 00:23:16,563 --> 00:23:19,733 Ja idę do swoich komnat. Nie mam pojęcia, co pan zamierza. 325 00:23:45,717 --> 00:23:47,010 Dobranoc. 326 00:24:15,247 --> 00:24:18,458 Niech to! Diabelskie stworzenia. 327 00:24:20,085 --> 00:24:22,254 Wejdź albo zamknij drzwi. 328 00:24:22,754 --> 00:24:25,174 I przestań nękać moje koty. 329 00:24:38,353 --> 00:24:40,147 Będziesz tak stał? 330 00:24:49,781 --> 00:24:50,782 I co? 331 00:25:11,512 --> 00:25:13,805 Zawsze rozbierasz się tak wolno? 332 00:25:15,849 --> 00:25:17,809 Spieszysz się gdzieś? 333 00:25:18,393 --> 00:25:20,187 Mam ograniczoną cierpliwość. 334 00:25:21,605 --> 00:25:23,023 Muszę cię uprzedzić. 335 00:25:23,607 --> 00:25:26,610 Mam łuszczącą się wysypkę, 336 00:25:27,402 --> 00:25:28,904 moje nogi nęka podagra, 337 00:25:29,905 --> 00:25:32,699 a do tego zmagam się z diabelskim kamieniem nerkowym. 338 00:25:34,952 --> 00:25:36,995 Umiesz oczarować kobietę. 339 00:25:43,502 --> 00:25:45,671 Chodź tu, nietknięta różo. 340 00:26:02,646 --> 00:26:05,482 Madame? Madame Brillon? 341 00:26:06,733 --> 00:26:08,485 Słucham? 342 00:26:08,986 --> 00:26:13,532 Powiedziałem tylko, że jestem przekonany, iż pani córka stanowi odbicie 343 00:26:13,615 --> 00:26:15,576 wyrafinowanej natury swej uroczej matki. 344 00:26:16,577 --> 00:26:21,123 Szanowny panie, może moglibyśmy omówić na osobności… 345 00:26:21,790 --> 00:26:23,959 Proszę nam przedstawić swoje warunki, pułkowniku. 346 00:26:25,586 --> 00:26:27,504 Jesteśmy rodziną bankierów. 347 00:26:28,255 --> 00:26:30,299 Łączą nas bliskie związki z dworem. 348 00:26:31,633 --> 00:26:33,719 Posiadamy majątki zarówno w mieście, jak poza nim 349 00:26:33,802 --> 00:26:35,929 i zamierzamy czerpać z nich istotne zyski. 350 00:26:36,680 --> 00:26:38,515 Pańskiej rodzinie brakuje prestiżu. 351 00:26:39,725 --> 00:26:43,520 Śmiem twierdzić, że nadrobiliśmy to. Złotem. 352 00:26:46,440 --> 00:26:50,694 Trzysta arpentów w Burgundii. Oto co wniesie w posagu. 353 00:26:51,987 --> 00:26:57,659 Młyn w Orleanie. Oraz zyski z sześciu gospodarstw w La Manche. 354 00:26:59,745 --> 00:27:01,121 I moje stanowisko w Skarbie Państwa. 355 00:27:03,624 --> 00:27:05,959 Dokładna księgowość byłaby wskazana. 356 00:27:06,668 --> 00:27:09,004 Przybył pan tu kupić nazwisko. 357 00:27:09,505 --> 00:27:11,757 Wydaje mi się, że mamy równowagę. 358 00:27:18,555 --> 00:27:19,765 Proszę ją przyprowadzić. 359 00:27:30,651 --> 00:27:32,402 Mamo. Papo. 360 00:27:32,486 --> 00:27:33,487 Córko. 361 00:27:33,570 --> 00:27:35,989 Oto pułkownik Paris d'Illins. 362 00:27:39,535 --> 00:27:41,870 Bardzo pragnie posłuchać, jak grasz. 363 00:28:25,622 --> 00:28:29,293 Prawdopodobnie wypłynął z Southampton i wylądował w Hawrze. 364 00:28:29,376 --> 00:28:32,337 Doker został zabity mniej więcej o tej porze. 365 00:28:33,130 --> 00:28:35,007 Dlaczego od razu go nie zatrzymaliście? 366 00:28:35,090 --> 00:28:36,758 Brak dowodów. Brak świadków. 367 00:28:39,094 --> 00:28:41,430 Nie pamiętam, bo was to kiedykolwiek powstrzymywało. 368 00:28:42,014 --> 00:28:44,224 Czy pędzel wybiera sobie malarza? 369 00:28:46,310 --> 00:28:48,687 Czy ten człowiek próbował zamordować Franklina? 370 00:28:48,770 --> 00:28:49,771 Możliwe. 371 00:28:49,855 --> 00:28:54,985 Doktora Franklina odwiedzał też niejaki Mr. Williams, 372 00:28:55,569 --> 00:28:58,780 który rzekomo reprezentował brytyjskiego premiera. 373 00:28:58,864 --> 00:29:04,328 Żaden z naszych szpiegów w gabinecie lorda Northa o nim nie słyszał. 374 00:29:05,913 --> 00:29:07,331 Gdzie on teraz przebywa? 375 00:29:07,414 --> 00:29:09,791 Zapewne w Paryżu. Często się przemieszcza. 376 00:29:10,375 --> 00:29:12,252 Ale nietrudno będzie go znaleźć. 377 00:29:12,336 --> 00:29:13,837 To dlaczego pan tego nie robi? 378 00:29:14,505 --> 00:29:15,631 Czy tego pan sobie życzy? 379 00:29:16,215 --> 00:29:18,258 Spędza czas na mordowaniu ludzi. 380 00:29:18,342 --> 00:29:20,719 - Nikogo zbyt ważnego. - A jednak. 381 00:29:20,802 --> 00:29:23,055 Nie każdą zwierzynę trzeba złapać. 382 00:29:24,223 --> 00:29:25,265 Chce pan… 383 00:29:25,349 --> 00:29:27,351 Pozwolić mu zajmować się swoimi drobnymi sprawami. 384 00:29:28,143 --> 00:29:29,895 Będziemy go mieli na oku. 385 00:29:29,978 --> 00:29:32,022 Może się to panu kiedyś przydać. 386 00:29:35,234 --> 00:29:37,945 Nie mogę pozwolić, by dr Franklin został zamordowany. 387 00:29:38,028 --> 00:29:40,197 To rzeczywiście byłby błąd. 388 00:29:44,743 --> 00:29:46,537 Ta rozmowa nigdy nie miała miejsca. 389 00:29:47,120 --> 00:29:49,831 Przez cały ranek jeździłem konno. 390 00:29:52,543 --> 00:29:54,002 Kawy, monsieur Lenoir? 391 00:29:55,045 --> 00:29:56,463 Nie, dziękuję, madame. 392 00:29:57,047 --> 00:29:58,382 Robię się od niej nerwowy. 393 00:30:12,062 --> 00:30:14,231 Dlaczego zawsze pojawia się, kiedy jem śniadanie? 394 00:30:14,731 --> 00:30:16,191 Bo mu na to pozwalasz. 395 00:30:18,110 --> 00:30:19,278 Co o tym sądzisz? 396 00:30:22,114 --> 00:30:25,200 Uważaj, by nie potrzebować go bardziej, niż on potrzebuje ciebie. 397 00:30:40,215 --> 00:30:43,844 Pytanie, Wasza Wysokość, brzmi, w jakich kwestiach Francja może ustąpić, 398 00:30:43,927 --> 00:30:46,763 nie tracąc przy tym godności. 399 00:30:47,264 --> 00:30:51,226 Londyn proponuje, by każda ze stron zachowała zajmowane terytorium 400 00:30:51,310 --> 00:30:52,644 po zakończeniu działań wojennych. 401 00:30:52,728 --> 00:30:56,398 Czy dr. Franklina poinformowano o tej propozycji rozejmu? 402 00:30:56,481 --> 00:30:59,818 Tę kwestię omawiam bezpośrednio… z lordem Northem. 403 00:31:00,736 --> 00:31:05,407 Przypominam hrabiemu, że nasz traktat z Ameryką gwarantuje jej niepodległość. 404 00:31:05,908 --> 00:31:08,035 I będzie niepodległa. 405 00:31:08,118 --> 00:31:09,995 Przynajmniej te obszary, których nie stracili. 406 00:31:11,413 --> 00:31:13,916 Kiedy premier zamierzał mnie poinformować 407 00:31:13,999 --> 00:31:15,501 o tych rozmowach z Londynem? 408 00:31:15,584 --> 00:31:19,505 Nie mam zobowiązań w stosunku do ministra spraw zagranicznych. 409 00:31:20,964 --> 00:31:24,009 Mam obowiązki tylko wobec Jego Wysokości i Francji. 410 00:31:24,092 --> 00:31:28,013 Nie możemy wciąż pożyczać pieniędzy na wojnę, której nie wygrywamy. 411 00:31:29,223 --> 00:31:31,058 Francja dała pokaz siły. 412 00:31:31,141 --> 00:31:33,810 Pora zawrzeć pokój z wrogiem. 413 00:31:36,772 --> 00:31:38,941 Wykonam rozkazy Waszej Wysokości. 414 00:31:40,108 --> 00:31:41,318 Ale… 415 00:31:41,902 --> 00:31:43,695 Potrzebuję rozkazu na piśmie. 416 00:31:50,244 --> 00:31:51,495 Powiedział pan „na piśmie”? 417 00:31:53,038 --> 00:31:59,628 Jeśli Francja ma się wycofać z wojny, Wasza Wysokość musi to podpisać. 418 00:32:25,195 --> 00:32:26,613 Proszę tego nie robić. 419 00:32:27,239 --> 00:32:28,240 Jestem to panu winny. 420 00:32:29,157 --> 00:32:30,409 Za co? 421 00:32:30,492 --> 00:32:31,660 Za sprzeciwienie się pańskiej woli. 422 00:32:31,743 --> 00:32:34,621 Nie byłem przeciwny temu planowi. 423 00:32:34,705 --> 00:32:37,958 Jedynie pośpiechowi w jego realizacji… 424 00:32:38,041 --> 00:32:40,711 I wmieszaniu w niego mojego wnuka. 425 00:32:41,420 --> 00:32:43,463 - Nie mam żadnej wymówki. - Gdzie on jest? 426 00:32:45,090 --> 00:32:47,176 Rozstaliśmy się w Wersalu. Nie widziałem go od tego czasu. 427 00:32:47,259 --> 00:32:50,345 Mam plany wobec tego chłopca, markizie. Rozumie pan? 428 00:32:51,972 --> 00:32:54,975 Z całym szacunkiem, doktorze, nie uważam go za chłopca. 429 00:32:55,934 --> 00:32:57,769 I to nie ja muszę cokolwiek zrozumieć. 430 00:33:04,067 --> 00:33:06,904 Powiedziałby pan, że król pana lubi? 431 00:33:09,239 --> 00:33:10,991 Nie kazał mnie udusić. 432 00:33:12,492 --> 00:33:13,827 Musi pan z nim pomówić. 433 00:33:14,953 --> 00:33:19,458 Potrzeba statków, które zablokują Anglików na morzu, i ludzi do walki na lądzie. 434 00:33:19,541 --> 00:33:20,918 Zanim będzie za późno. 435 00:33:22,836 --> 00:33:24,838 Dlaczego nie poprosi pan comte de Vergennes? 436 00:33:25,923 --> 00:33:29,760 Mój przyjaciel, pan Adams, mocno to utrudnił. 437 00:33:32,221 --> 00:33:33,847 Otworzymy nowy front? 438 00:33:33,931 --> 00:33:35,140 Tak? Zmienimy metody walki? 439 00:33:36,475 --> 00:33:38,894 Ma pan dobre wyczucie w dziedzinie działań wojennych. 440 00:33:40,938 --> 00:33:41,939 Pójdę do niego… 441 00:33:42,856 --> 00:33:43,857 Przekonam go… 442 00:33:45,651 --> 00:33:47,027 A on powierzy mi dowództwo. 443 00:33:50,072 --> 00:33:52,824 Bien sur. Temple wróci. Przekona się pan. 444 00:33:53,534 --> 00:33:56,286 Ja uciekłem od brata i nigdy nie wróciłem. 445 00:33:56,870 --> 00:33:58,121 Miałem 17 lat. 446 00:33:59,039 --> 00:34:00,207 Czyż nie wyszło to panu na dobre? 447 00:34:09,424 --> 00:34:11,467 Ile nas to już kosztowało. 448 00:34:12,344 --> 00:34:13,679 I to nie koniec. 449 00:34:14,263 --> 00:34:15,429 Co by pan sugerował? 450 00:34:17,224 --> 00:34:18,641 Proszę zrzucić winę na Vergennesa. 451 00:34:19,560 --> 00:34:22,478 W końcu to jego bałagan. 452 00:34:24,188 --> 00:34:27,442 A my wyjdziemy z tego nieskazitelnie czyści. 453 00:34:28,652 --> 00:34:30,779 Omówimy to później, hmm? 454 00:34:37,119 --> 00:34:38,954 Szybko! Pan Maurepas. 455 00:34:39,036 --> 00:34:40,455 - Oddycha? - Nie jestem pewien. 456 00:35:02,769 --> 00:35:03,896 Atak serca? 457 00:35:05,189 --> 00:35:07,941 Jest pan pewien? Absolutnie pewien? 458 00:35:08,442 --> 00:35:10,110 Wyjąwszy zmartwychwstanie. 459 00:35:10,777 --> 00:35:12,279 Z całą pewnością nie żyje. 460 00:35:17,409 --> 00:35:18,410 Dobrze. 461 00:35:33,091 --> 00:35:35,135 Nie możemy zmarnować tej szansy. 462 00:35:41,767 --> 00:35:46,355 Czy mam rozumieć, że zostanie pan teraz premierem? 463 00:35:46,438 --> 00:35:48,273 Jeśli Jego Wysokość tak zdecyduje. 464 00:35:48,357 --> 00:35:51,109 Chciałbym jako pierwszy panu pogratulować. 465 00:35:52,736 --> 00:35:56,823 Obaj zostaliśmy uwolnieni od kłopotliwych ingerencji kolegów. 466 00:35:56,907 --> 00:36:00,369 Obawiam się, że nieobecność pana Adamsa może nie być 467 00:36:00,994 --> 00:36:03,664 tak trwała jak nieobecność hrabiego Maurepasa. 468 00:36:03,747 --> 00:36:05,999 W takim razie musimy się spieszyć. 469 00:36:09,837 --> 00:36:13,632 Jeśli zaprosił mnie pan tu po to, bym zaakceptował rozejm, 470 00:36:14,132 --> 00:36:19,054 panie premierze, obawiam się, że będę musiał pana rozczarować. 471 00:36:20,013 --> 00:36:21,974 Jest pan zaskakująco dobrze poinformowany. 472 00:36:22,057 --> 00:36:24,726 To tylko przypuszczenia. Potwierdził je pan. 473 00:36:26,603 --> 00:36:30,941 Rozejm zakończyłby wojnę i wydatki. 474 00:36:31,733 --> 00:36:36,905 Ale nie zagwarantowałby nam niepodległości, a tylko to się liczy. 475 00:36:36,989 --> 00:36:37,990 Dla pana. 476 00:36:40,659 --> 00:36:46,081 Kolejna kampania musi być tą ostatnią. Potem nie będę już mógł panu pomagać. 477 00:36:49,126 --> 00:36:51,670 A ta pomoc miałaby przyjąć postać… 478 00:36:51,753 --> 00:36:54,506 Kolejnych sześciu milionów liwrów, jak sądzę. 479 00:36:55,215 --> 00:36:56,383 Podarunek. 480 00:36:56,466 --> 00:36:59,094 Pożyczka. Ostatnia pożyczka. 481 00:37:01,471 --> 00:37:04,474 Same pieniądze nie pozwolą nam osiągnąć celu. 482 00:37:05,225 --> 00:37:06,727 Muszę pana prosić o… 483 00:37:06,810 --> 00:37:12,900 Okręty liniowe, fregaty i powiedzmy 5000 żołnierzy piechoty? 484 00:37:12,983 --> 00:37:14,568 Pan również jest dobrze poinformowany. 485 00:37:15,652 --> 00:37:16,987 Ja też tylko zgaduję. 486 00:37:17,946 --> 00:37:19,615 Bez nich nie wygramy. 487 00:37:19,698 --> 00:37:21,408 Decyzja należy do króla. 488 00:37:23,577 --> 00:37:27,206 Czy mogę liczyć na to, że poprze pan naszą sprawę? 489 00:37:29,750 --> 00:37:32,419 Od początku mogłem liczyć na pańską przychylność. 490 00:37:34,004 --> 00:37:37,966 Pan Adams jest pięścią, prawda? A pan rękawiczką. 491 00:38:19,174 --> 00:38:23,804 Jean-Jean! 492 00:38:24,388 --> 00:38:25,389 Monsieur Jacques. 493 00:38:26,932 --> 00:38:28,725 Właśnie opróżniałem nocniki. 494 00:38:28,809 --> 00:38:31,645 Oczywiście, mój drogi. 495 00:38:31,728 --> 00:38:34,106 Nikt mnie nie uprzedził. Dom nie jest gotowy. 496 00:38:34,189 --> 00:38:35,649 Nie przejmuj się, Jean-Jean. 497 00:38:35,732 --> 00:38:38,777 Przyjechaliśmy cieszyć się prostymi przyjemnościami wsi. 498 00:38:38,861 --> 00:38:42,322 Odetchnąć świeżym powietrzem. Spotkać się z dobrymi chrześcijanami… 499 00:38:42,990 --> 00:38:46,994 I… Co zamierzamy tu robić? 500 00:38:47,077 --> 00:38:48,745 Pieprzyć się i zabijać! 501 00:38:48,829 --> 00:38:50,247 Pieprzyć się i zabijać! 502 00:38:50,330 --> 00:38:52,124 Nie słuchaj go. Nie ma za grosz manier. 503 00:38:52,207 --> 00:38:54,251 Zamknijcie się! 504 00:38:56,044 --> 00:39:00,340 Przedstawiam mademoiselle Odette Caillot z Comédie-Italienne. 505 00:39:00,424 --> 00:39:04,720 - Proszę pana. - Ależ to żaden pan, to Jean-Jean. 506 00:39:05,304 --> 00:39:07,764 Chcę, żebyś kogoś poznał. Gdzie Temple? 507 00:39:07,848 --> 00:39:09,349 Temple! 508 00:39:09,433 --> 00:39:12,311 - Hej! - Hej! 509 00:39:15,314 --> 00:39:17,357 Temple! 510 00:39:17,441 --> 00:39:21,153 No chodź, Temple! 511 00:39:25,282 --> 00:39:27,284 Jean-Jean, wiesz, kogo masz przed sobą? 512 00:39:27,993 --> 00:39:28,994 Młodego panicza? 513 00:39:29,578 --> 00:39:32,581 Amerykanina. Wiesz, co to takiego? 514 00:39:32,664 --> 00:39:33,790 To jakiś rodzaj Turka? 515 00:39:34,583 --> 00:39:37,711 Wolny człowiek. Nie ma nad sobą pana! 516 00:39:37,794 --> 00:39:41,131 Jego życie i los należą do niego! 517 00:39:41,215 --> 00:39:42,841 Powiedz coś po amerykańsku. 518 00:39:45,219 --> 00:39:47,262 Dajcie mi wolność albo śmierć. 519 00:39:48,514 --> 00:39:49,973 Co o tym sądzisz? 520 00:39:50,057 --> 00:39:51,517 Bardzo słusznie, jak sądzę. 521 00:39:52,351 --> 00:39:55,062 Dajcie mi wolność! Albo śmierć! 522 00:39:55,145 --> 00:39:57,814 Wolność albo śmierć! 523 00:40:37,271 --> 00:40:38,438 Pójść go poszukać? 524 00:40:38,522 --> 00:40:41,567 Dlaczego? Też jesteś jego służącym? 525 00:41:05,299 --> 00:41:06,925 Jacques. Jacques! 526 00:41:07,009 --> 00:41:08,010 Czego chcesz? 527 00:41:08,093 --> 00:41:09,303 Zaczyna się polowanie. 528 00:41:09,386 --> 00:41:13,015 Ja już coś złowiłem. Myślałem, że to łania, ale to kotka. 529 00:41:15,184 --> 00:41:16,185 Miau. 530 00:41:18,562 --> 00:41:21,523 Przyjaciele dochowują tajemnic, prawda? 531 00:42:15,536 --> 00:42:16,537 Naprzód! 532 00:42:58,912 --> 00:43:00,289 Mój sztylet! 533 00:43:00,789 --> 00:43:01,832 Proszę, panie. 534 00:43:16,763 --> 00:43:17,848 Czyń honory. 535 00:43:24,396 --> 00:43:25,439 Prosto w serce! 536 00:44:07,105 --> 00:44:10,442 Nie rozumiesz. Jeleń chce zostać zabity. 537 00:44:10,526 --> 00:44:12,027 Nie tak to wyglądało. 538 00:44:12,110 --> 00:44:13,195 To tak jak z kobietą. 539 00:44:13,779 --> 00:44:16,114 Musisz ją ścigać. Inaczej traci to sens. 540 00:44:16,698 --> 00:44:19,034 A potem lanca! 541 00:44:19,618 --> 00:44:20,661 Czyż nie, najdroższa? 542 00:44:21,161 --> 00:44:22,871 Z tobą to raczej mieczyk. 543 00:44:25,749 --> 00:44:27,042 Panie i panowie, 544 00:44:27,125 --> 00:44:30,546 jesteście najbardziej żałosną bandą kanalii i kurewek, 545 00:44:30,629 --> 00:44:32,589 jaką miałem nieszczęście spotkać. 546 00:44:33,757 --> 00:44:38,387 Odstręczacie mnie i życzę wam wszystkim solidnej dawki rzeżączki. 547 00:44:38,470 --> 00:44:40,264 Też cię nienawidzimy! 548 00:44:40,347 --> 00:44:42,558 Nie mogę znieść waszej obecności 549 00:44:42,641 --> 00:44:45,227 i któreś z was musi mnie zabawić! Natychmiast! 550 00:44:47,020 --> 00:44:48,230 Piosenka! 551 00:44:48,313 --> 00:44:50,566 - Piosenka! - Afrykańska księżniczka! 552 00:44:50,649 --> 00:44:51,650 Niech zaśpiewa Afrykanka! 553 00:44:51,733 --> 00:44:54,862 Nie jest Afrykanką, żałosne kanalie! 554 00:44:54,945 --> 00:44:57,072 To klejnot Comédie-Italienne. 555 00:44:57,155 --> 00:45:00,033 A jeśli chcecie ją usłyszeć, musicie o to błagać. 556 00:45:00,909 --> 00:45:03,120 - Prawda? - Przestań. 557 00:45:03,203 --> 00:45:04,955 To tylko zabawa, aniołku. 558 00:45:05,622 --> 00:45:07,499 Niech usłyszy, jak błagacie. 559 00:45:07,583 --> 00:45:08,667 Ciemnoskóra bogini… 560 00:45:08,750 --> 00:45:10,669 Mroczna Wenus… 561 00:45:10,752 --> 00:45:12,754 Śniada Amazonko… 562 00:45:12,838 --> 00:45:15,174 - Podbij nas! - Podbij nas! 563 00:45:18,886 --> 00:45:20,721 Widzisz? Wielbią cię. 564 00:45:21,680 --> 00:45:22,681 Tak jak ja. 565 00:45:38,655 --> 00:45:42,534 Gdy ukochany się do mnie zaleca 566 00:45:42,618 --> 00:45:46,955 Cierpi, wzdycha i szlocha 567 00:45:47,789 --> 00:45:51,668 I całymi dniami opowiada mi 568 00:45:51,752 --> 00:45:55,464 O swoich potwornych katuszach 569 00:45:55,547 --> 00:45:59,426 Och, gdyby inaczej spędzał czas 570 00:45:59,510 --> 00:46:03,055 Radośniejszą byłabym dziewczyną 571 00:46:04,264 --> 00:46:08,018 Czekam, aż zadośćuczyni… 572 00:46:16,068 --> 00:46:17,736 Jesteśmy przecież na wsi. 573 00:46:26,537 --> 00:46:30,082 Musicie wiedzieć, że kobiety… 574 00:46:31,500 --> 00:46:34,044 „to niebezpieczne lustro”… 575 00:47:11,290 --> 00:47:13,709 Nie może pani wracać do Paryża w środku nocy. 576 00:47:13,792 --> 00:47:15,169 Lepsze to niż zostać tutaj. 577 00:47:15,252 --> 00:47:16,587 Może pani zginąć. 578 00:47:17,629 --> 00:47:19,631 Kolejny dżentelmen, który chce mi pomóc. 579 00:47:19,715 --> 00:47:21,258 Nie jestem dżentelmenem. 580 00:47:21,884 --> 00:47:23,135 To kim pan jest? 581 00:47:24,469 --> 00:47:26,054 Co pan tu właściwie robi? 582 00:47:27,139 --> 00:47:28,432 Nie wiem. Ja… 583 00:47:31,435 --> 00:47:33,103 Chyba uciekam z domu. 584 00:47:33,187 --> 00:47:36,773 - Co to jest „home”? - Miejsce, gdzie jest się u siebie. 585 00:47:37,274 --> 00:47:39,234 Alors, gdzie jest pański dom? 586 00:47:43,697 --> 00:47:44,907 Tak naprawdę nigdzie. 587 00:47:49,536 --> 00:47:50,787 Ma go pan za przyjaciela? 588 00:47:51,955 --> 00:47:53,081 On nie ma przyjaciół. 589 00:47:53,582 --> 00:47:56,376 Ma ludzi, których czaruje, od których pożycza pieniądze, 590 00:47:56,460 --> 00:47:58,045 albo których z rozkoszą poniża. 591 00:47:58,629 --> 00:48:02,299 Gdy nie może nic więcej z pana wycisnąć albo gdy się znudzi, 592 00:48:03,217 --> 00:48:04,843 nie będzie pamiętał, kim pan jest. 593 00:48:05,344 --> 00:48:07,012 To dlaczego pani z nim jest? 594 00:48:08,180 --> 00:48:09,181 A jak pan sądzi? 595 00:48:10,724 --> 00:48:14,478 Daje pani klejnoty? Kupione za pieniądze swojego ojca? 596 00:48:14,561 --> 00:48:18,774 A co pan ma do zaoferowania? 597 00:48:19,358 --> 00:48:23,028 Tytuł? Majątek? Diamentową bransoletkę? 598 00:48:23,111 --> 00:48:24,530 Czym zamierza mnie pan olśnić? 599 00:48:24,613 --> 00:48:26,740 Niczym. Nie mam niczego. 600 00:48:33,914 --> 00:48:35,123 Uderzyłem Jacquesa w twarz. 601 00:48:36,750 --> 00:48:37,751 Dlaczego? 602 00:48:39,878 --> 00:48:42,005 Bo nikt nie powinien tak pani traktować. 603 00:48:50,055 --> 00:48:56,562 Odette, mój skarbie… Wracaj na przyjęcie! 604 00:48:56,645 --> 00:48:57,646 Zgoda. 605 00:48:58,772 --> 00:49:01,400 Zaraz? Co? 606 00:49:04,528 --> 00:49:05,654 Powiedziałam: „Zgoda”. 607 00:49:14,454 --> 00:49:17,124 Odette. Odette! 608 00:49:40,230 --> 00:49:43,108 - Mademoiselle Odette. Przysięgam… - Przestań mówić. 609 00:50:51,552 --> 00:50:52,719 Przepraszam. 610 00:50:55,681 --> 00:50:56,682 Jean-Jean. 611 00:50:59,017 --> 00:51:00,018 Jean-Jean. 612 00:51:02,354 --> 00:51:03,355 Proszę pana? 613 00:51:06,608 --> 00:51:08,443 - Gdzie są wszyscy? - Wyjechali. 614 00:51:09,444 --> 00:51:12,197 - Co? - Wyjechali. Wiele godzin temu. 615 00:51:13,323 --> 00:51:15,659 Mały Gówniarz i jego znajomi. 616 00:51:21,456 --> 00:51:23,292 Jak mam wrócić? 617 00:52:58,095 --> 00:52:59,096 Do Paryża? 618 00:53:24,746 --> 00:53:27,082 - No proszę. - Któż to taki. 619 00:53:27,165 --> 00:53:28,542 Myśleliśmy, że już nas nie kochasz. 620 00:53:28,625 --> 00:53:30,085 To już przeszłość. 621 00:53:30,836 --> 00:53:32,171 Czemu cuchniesz starymi ziemniakami? 622 00:53:32,254 --> 00:53:34,214 Gdzie Gilbert? Co się dzieje? 623 00:53:34,965 --> 00:53:36,091 Nie wiesz? 624 00:53:38,427 --> 00:53:39,678 Niech żyje Ameryka! 625 00:53:58,488 --> 00:54:00,824 Wypływamy do Wirginii za dwa tygodnie. 626 00:54:00,908 --> 00:54:03,327 Tym razem naprawdę. Z 7000 ludzi i za zgodą króla. 627 00:54:03,410 --> 00:54:05,495 Choć ten powierzył dowództwo Rochambeau. 628 00:54:05,579 --> 00:54:08,332 - Jest najbardziej doświadczony. - Szlachetny pan. 629 00:54:10,667 --> 00:54:12,586 Będziemy mieli co robić. 630 00:54:13,170 --> 00:54:15,422 Dawniej był zabawniejszy, prawda? 631 00:54:15,506 --> 00:54:17,341 A ty, przyjacielu? 632 00:54:18,592 --> 00:54:19,718 Co ze mną? 633 00:54:19,801 --> 00:54:22,763 Pogodzisz się z dziadkiem i do nas dołączysz? 634 00:54:22,846 --> 00:54:24,223 Wszyscy czterej. Razem. 635 00:54:24,306 --> 00:54:25,849 Nie będziemy się nudzić. 636 00:54:25,933 --> 00:54:28,477 - Co powiedziałeś? - Załatwię ci przydział. 637 00:54:28,560 --> 00:54:30,062 Pogodzić się z dziadkiem? 638 00:54:30,562 --> 00:54:32,940 Co robimy? Za stare czasy? 639 00:54:33,023 --> 00:54:35,192 Skąd wiesz, co myśli o mnie dziadek? 640 00:54:36,026 --> 00:54:40,280 - Rozmawiałem z nim. - O mnie? 641 00:54:43,283 --> 00:54:45,327 Uważasz, że wiesz, co powinienem zrobić? 642 00:54:47,746 --> 00:54:50,374 - Przyjacielu, chciałem tylko… - Niby dlaczego? 643 00:54:51,083 --> 00:54:52,793 Dlatego, że Washington zrobił z ciebie maskotkę? 644 00:54:52,876 --> 00:54:54,378 Ale nie powierzyli ci armii. 645 00:54:54,461 --> 00:54:55,462 Jak sądzisz, dlaczego? 646 00:54:55,546 --> 00:54:56,755 - Uważaj… - Bo co? 647 00:54:57,339 --> 00:54:59,716 Dużo gadasz, ale nigdy nic nie robisz. 648 00:54:59,800 --> 00:55:01,969 - Ależ zrobię. W tej chwili. - Śmiało! 649 00:55:02,594 --> 00:55:03,929 Hej! 650 00:55:04,847 --> 00:55:06,849 Co się z tobą dzieje? 651 00:55:07,432 --> 00:55:11,770 Ze mną? To nie ja uciekam na jakąś wojnę, z którą nie mam nic wspólnego! 652 00:55:11,854 --> 00:55:14,606 Zostaję tutaj. Znalazłem tu kogoś! 653 00:55:16,483 --> 00:55:18,110 Idźcie do diabła. 654 00:57:04,758 --> 00:57:05,968 Co robisz? 655 00:57:07,386 --> 00:57:08,637 Porządkuję twoje papiery. 656 00:57:09,555 --> 00:57:10,889 Nie ma potrzeby. 657 00:57:10,973 --> 00:57:11,974 Już zacząłem. 658 00:57:13,851 --> 00:57:15,602 Wypiłem sporo porto. 659 00:57:16,603 --> 00:57:17,855 Nie służy ci to. 660 00:57:18,981 --> 00:57:20,148 Tłumi podagrę. 661 00:57:21,441 --> 00:57:22,609 Pogłębia ją. 662 00:57:24,278 --> 00:57:27,823 Na coś trzeba umrzeć. Dlaczego nie na to? 663 00:57:32,202 --> 00:57:34,788 Zamierzasz tu dziś zostać? 664 00:57:40,335 --> 00:57:42,212 Przydałyby się solidne kopie. 665 00:57:45,048 --> 00:57:47,885 Zaczekaj do rana. 666 00:57:48,677 --> 00:57:49,678 Zrobię to teraz. 667 00:57:51,555 --> 00:57:52,973 Dwie kopie? 668 00:57:56,226 --> 00:57:57,227 Zgadza się. 669 00:57:59,271 --> 00:58:00,397 Jedną po angielsku. 670 00:58:04,318 --> 00:58:05,861 A drugą po francusku. 671 01:00:07,941 --> 01:00:09,943 NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK 672 01:00:18,943 --> 01:00:22,893 www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów. Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 48227

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.