All language subtitles for -P-+-¦-¦-+-+ 2024 WEB-DL 1080p

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian Download
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:10,663 --> 00:00:15,077 Atmosfera Kino 2 00:00:16,934 --> 00:00:23,364 Wytwórnia filmowa braci Andreasjan 3 00:01:09,022 --> 00:01:14,796 Oniegin 4 00:01:33,275 --> 00:01:36,119 Mój zacny stryj dał znać o sobie, 5 00:01:37,102 --> 00:01:38,519 kiedy na dobre już zaniemógł: 6 00:01:38,619 --> 00:01:40,719 Jedź tu doglądać go w chorobie... 7 00:01:41,625 --> 00:01:43,698 Na lepszy pomysł wpaść by nie mógł! 8 00:01:44,385 --> 00:01:46,677 Ten przykład innym niech posłuży, 9 00:01:46,777 --> 00:01:49,341 ale, mój Boże, jak to nudnie 10 00:01:49,743 --> 00:01:51,810 spędzać z nim północ i południe. 11 00:01:52,275 --> 00:01:54,185 Jak przy staruszku czas się dłuży! 12 00:01:55,054 --> 00:01:57,104 Ileż obłudy trzeba podłej, 13 00:01:57,285 --> 00:01:59,047 aby troskliwie zniżać głos, 14 00:01:59,627 --> 00:02:01,583 poprawiać jaśki, gładzić kołdry, 15 00:02:02,225 --> 00:02:04,219 lekarstwo smutnie pchać pod nos, 16 00:02:04,733 --> 00:02:07,298 wzdychać i myśleć sobie cicho: 17 00:02:08,034 --> 00:02:10,730 "Kiedyż cię wreszcie porwie licho!" 18 00:02:13,151 --> 00:02:14,585 Tak sobie myślał mój lekkoduch, 19 00:02:14,589 --> 00:02:16,393 w pocztowym koczu mknąc przez pola, 20 00:02:18,057 --> 00:02:19,807 jedyny spadkobierca rodu, 21 00:02:19,920 --> 00:02:22,111 gdyż taka była Zeusa wola. 22 00:02:27,295 --> 00:02:29,221 Bracia w Ludmile i Rusłanie! 23 00:02:31,022 --> 00:02:32,619 Pozwólcie, czytelnicy mili, 24 00:02:33,815 --> 00:02:37,464 że bez przedmowy, w tejże chwili, 25 00:02:38,421 --> 00:02:40,590 bohater mój przed wami stanie. 26 00:02:40,634 --> 00:02:42,078 - To Oniegin! 27 00:02:43,264 --> 00:02:44,813 Eugeniusz! 28 00:02:48,008 --> 00:02:50,685 - Cóż, panowie, wszyscy gorliwie śledzą teatr paryski. 29 00:02:50,785 --> 00:02:53,328 Mówią, że najwybitniejszy aktor wyszedł z formy. 30 00:02:54,025 --> 00:02:55,688 Madmuazel Mars się postarzała. 31 00:02:55,771 --> 00:02:57,906 Jedynie Pottier pozostaje niezawodny. 32 00:02:58,191 --> 00:03:00,688 - Poproszono mnie o przyniesienie. Stolik przy oknie. 33 00:03:02,335 --> 00:03:04,321 - Zostawię was, panowie, na moment. 34 00:03:09,850 --> 00:03:11,530 - Moje uszanowanie... 35 00:03:13,042 --> 00:03:15,937 - A kim on jest? - Oniegin? 36 00:03:16,356 --> 00:03:17,727 Mój znajomy bliski. 37 00:03:18,898 --> 00:03:21,110 Niemal nie przemówiłem wierszem. 38 00:03:22,339 --> 00:03:23,520 - Nie jest głupi. 39 00:03:24,064 --> 00:03:26,022 Widać, że przywykł żyć na wysokiej stopie. 40 00:03:26,269 --> 00:03:27,316 Bogaty spadkobierca? 41 00:03:27,481 --> 00:03:29,671 - Jego nieboszczyk ojciec nie był biedny, 42 00:03:29,725 --> 00:03:31,712 lecz pomyślnie roztrwonił majątek. 43 00:03:31,784 --> 00:03:34,434 Zapewnił sobie wsparcie wierzycieli i zmarł tonąc w długach. 44 00:03:35,677 --> 00:03:39,004 - Aha. Czyli to resztki dawnego przepychu. Już rozumiem. 45 00:03:39,885 --> 00:03:41,217 - Raczej nawyk. 46 00:03:42,717 --> 00:03:45,287 Stęskniliście się? A może plotkujecie? 47 00:03:46,070 --> 00:03:47,681 - Wypijmy za znajomość! 48 00:03:48,471 --> 00:03:50,155 Czym proponujecie umilić sobie wieczór? 49 00:03:50,157 --> 00:03:52,624 - Co do tego, nie mamy z księciem żadnych pomysłów. 50 00:03:53,070 --> 00:03:54,848 Dziś wystawiają nowy balet. 51 00:03:55,548 --> 00:03:57,216 - Chcecie oglądać to utrapienie? 52 00:03:58,183 --> 00:03:59,669 - Z całym szacunkiem, Onieginie, 53 00:03:59,917 --> 00:04:02,101 mimo wszystko tańczy tam Istomin. 54 00:04:02,113 --> 00:04:03,415 - Nie spierajcie się, panowie! 55 00:04:03,880 --> 00:04:05,608 I tak już nie zdążymy na przedstawienie. 56 00:04:47,625 --> 00:04:51,962 - Onieginie, czy doprawdy to pana nie rusza i nie urzeka? 57 00:04:52,140 --> 00:04:53,406 - Niech pan zrozumie: 58 00:04:54,509 --> 00:04:58,957 Pan, jako człowiek od niedawna przebywający w stolicy, dostrzega w tym pewną świeżość, 59 00:04:59,155 --> 00:05:01,153 lecz ja oglądam to przez całe życie. 60 00:05:01,335 --> 00:05:03,570 Zapewniam pana: nie ma w tym nic nowego. 61 00:05:04,251 --> 00:05:06,003 Najwyższy czas wszystkich wymienić. 62 00:05:07,475 --> 00:05:08,892 - Żartuje pan. 63 00:05:10,468 --> 00:05:12,734 - Widzi pan tę ślicznotkę w czwartej loży? 64 00:05:13,915 --> 00:05:17,637 Jak pan sądzi: ile czasu potrzeba, by wkupić się w jej łaski? 65 00:05:17,779 --> 00:05:20,943 - Onieginie, proszę się nie drażnić z moim przyjacielem! 66 00:05:21,834 --> 00:05:23,282 - Do końca spektaklu. 67 00:05:23,708 --> 00:05:26,488 - To niemożliwe! Przecież nie jest sama. 68 00:05:26,754 --> 00:05:28,141 - Założy się pan? 69 00:05:29,865 --> 00:05:31,585 - Niech pan da spokój. 70 00:05:31,623 --> 00:05:33,976 Wszakże to nie córka poczmistrza. 71 00:05:34,709 --> 00:05:37,525 Od razu widać, że chodzi o pannę z dobrym wychowaniem. 72 00:06:29,168 --> 00:06:32,408 - Czy to pana znajoma? - Dopiero od dzisiejszego wieczoru. 73 00:06:33,033 --> 00:06:36,647 - Jak to możliwe? - Proszę księcia, to sztuka, w której każdy ma swoje sekrety. 74 00:06:36,664 --> 00:06:39,942 - A ja nie dzielę się swoimi sekretami. - Pan jest wariatem. 75 00:06:40,347 --> 00:06:43,527 - Jej ojciec jest generałem brygady. Zdaje sobie pan sprawę, co to oznacza? 76 00:06:43,567 --> 00:06:45,809 - Że jej matka jest generałową brygady? 77 00:06:46,523 --> 00:06:49,117 - Główny fortel nie tkwi w uwodzeniu dziewczyny, 78 00:06:49,243 --> 00:06:54,071 a w utrzymaniu ojca bądź męża rogacza w błogiej nieświadomości, 79 00:06:54,197 --> 00:06:56,397 pozostając ich przyjacielem. 80 00:06:56,437 --> 00:06:58,849 - Jakie szczęście, że nie jestem żonaty! 81 00:07:00,394 --> 00:07:01,669 - Proszę bardzo. 82 00:07:36,799 --> 00:07:41,400 - Książę na niego patrzy, jak gdyby zazdrościł mu powodzenia. 83 00:07:46,183 --> 00:07:50,099 - Zazdroszczę mu młodości i lekkości. 84 00:07:51,426 --> 00:07:53,417 Muszę przyznać, że jest bardzo miły. 85 00:07:53,827 --> 00:07:57,835 Ale jako mąż nigdy nie zostawiłbym swojej żony z nim sam na sam. 86 00:08:02,885 --> 00:08:05,435 - W chwili, gdy stajesz się lekkim dla wszystkich, 87 00:08:05,780 --> 00:08:07,843 robi się niezmiernie smutno. 88 00:08:08,153 --> 00:08:10,786 Książę ma szczęście, że tego dotąd nie pojął. 89 00:08:21,669 --> 00:08:23,904 Czy mój Oniegin był szczęśliwy? 90 00:08:24,319 --> 00:08:26,986 Swobodny, w kwiecie bujnych lat 91 00:08:27,438 --> 00:08:29,517 poznawszy tryumf błyskotliwy 92 00:08:29,769 --> 00:08:32,187 i rozkosz, którą dał mu świat? 93 00:08:33,075 --> 00:08:36,917 Nie: wcześnie zwiędło w nim uczucie. 94 00:08:37,499 --> 00:08:39,525 Zmęczył go widok świetnych strojów. 95 00:08:40,194 --> 00:08:41,857 Niedługo stracił smak do uciech, 96 00:08:41,865 --> 00:08:44,497 do pięknych kobiet i podbojów. 97 00:08:45,093 --> 00:08:47,332 Szybko znudziła mu się zdrada. 98 00:08:48,052 --> 00:08:51,303 Zbrzydła mu przyjaźń i kompania. 99 00:09:16,214 --> 00:09:18,273 Bolączka - czas już jej przyczynę 100 00:09:18,416 --> 00:09:20,252 odciąć od zwykłych bajd i andron - 101 00:09:21,028 --> 00:09:23,493 we mgle londyńskiej zwana spleenem, 102 00:09:24,112 --> 00:09:25,924 a po rosyjsku prościej: chandrą, 103 00:09:25,992 --> 00:09:27,725 opanowała go po trochu. 104 00:09:28,652 --> 00:09:30,361 Nie popróbował, Bogu dzięki, 105 00:09:30,426 --> 00:09:32,017 pozbyć się życia z własnej ręki, 106 00:09:32,577 --> 00:09:34,633 ale do świata całkiem ochłódł 107 00:09:35,262 --> 00:09:38,263 jak Czajld-Harold i bez pamięci 108 00:09:38,483 --> 00:09:40,663 snuł się po domach - mroczny gość: 109 00:09:42,016 --> 00:09:44,169 nic go nie bawi, nic nie nęci, 110 00:09:44,640 --> 00:09:48,241 nawet bostona ma już dość, 111 00:09:48,274 --> 00:09:49,822 nie biorą go światowe plotki, 112 00:09:50,541 --> 00:09:53,039 zachęty znak, ni uśmiech słodki. 113 00:09:57,257 --> 00:09:58,659 - Bonjour, monsieur! 114 00:09:58,784 --> 00:10:00,227 List do pana. 115 00:10:00,974 --> 00:10:02,543 - Zostaw to. 116 00:10:04,027 --> 00:10:07,784 Dobrze wiesz: najpierw kawa, później korespondencja. 117 00:10:09,209 --> 00:10:10,753 - To od pańskiego stryjaszka. 118 00:10:12,700 --> 00:10:14,711 - Niech nakryją do stołu w jadalni. 119 00:10:30,112 --> 00:10:31,696 Albo niech szykują w drogę. 120 00:10:33,491 --> 00:10:35,727 - Czy coś się stało? - Nic się nie stało. 121 00:10:35,746 --> 00:10:38,655 Staruszek pisze, że umiera i pragnie się ze mną zobaczyć. 122 00:10:38,947 --> 00:10:43,716 Straciłem już rachubę czasu, gdyż umiera już od wielu lat. 123 00:10:44,480 --> 00:10:48,454 A tak naprawdę stryjaszek umiera z nudy i pragnie, by go zabawiano. 124 00:10:48,817 --> 00:10:50,467 - To może lepiej nie jechać? 125 00:10:51,820 --> 00:10:54,958 - Jego spadek wybawi mnie z ucisku wierzycieli tatka 126 00:10:55,011 --> 00:10:57,035 i zapewni utrzymanie na kolejne półwiecze. 127 00:11:16,823 --> 00:11:18,564 Wszystko ma swoje plusy 128 00:11:19,399 --> 00:11:20,607 i minusy. 129 00:12:12,035 --> 00:12:13,753 - Tak bardzo cię wyczekiwał, paniczu. 130 00:12:16,217 --> 00:12:17,883 Co ranek o ciebie pytał. 131 00:12:19,211 --> 00:12:21,364 Wczoraj również obudził się z myślą o tobie. 132 00:12:22,882 --> 00:12:25,689 A po obiedzie poczuł się zmęczony, więc się zdrzemnął 133 00:12:25,769 --> 00:12:28,081 i już się nie obudził. 134 00:12:29,289 --> 00:12:32,017 Pański stryjaszek to świetlana dusza! 135 00:12:33,252 --> 00:12:34,814 Odszedł we śnie. 136 00:12:58,961 --> 00:13:03,137 - Chciałbym, panowie, wypić 137 00:13:04,345 --> 00:13:07,277 za spokój duszy nieboszczyka. 138 00:13:09,115 --> 00:13:12,885 Pan zawsze zabiera do siebie najlepszych, 139 00:13:14,157 --> 00:13:20,020 a dziś zabrał od nas naszego dobrego sąsiada. 140 00:13:20,264 --> 00:13:22,949 - Proszę. Szczere wyrazy współczucia! 141 00:13:23,522 --> 00:13:25,310 Pana stryj był człowiekiem uczciwym. 142 00:13:26,354 --> 00:13:28,524 - Dlaczego mówi o tym pan tak cicho? 143 00:13:28,650 --> 00:13:30,378 - Bo mówię to panu. 144 00:13:30,435 --> 00:13:32,532 A tamci sobie sami wszystko powiedzą. 145 00:13:33,840 --> 00:13:39,689 - Jego odejście jest dla mnie osobistą stratą i wielkim nieszczęściem. 146 00:13:40,518 --> 00:13:42,193 Był moim przyjacielem. 147 00:13:43,826 --> 00:13:46,042 - Kto to? - Pustiakow. 148 00:13:46,553 --> 00:13:50,538 Nomen omen: to człowiek małostkowy. 149 00:13:51,311 --> 00:13:54,022 Nawiasem mówiąc, nie znosił pana stryja. 150 00:13:54,508 --> 00:13:56,783 - Dlaczego zatem przybył na pogrzeb? 151 00:13:56,845 --> 00:13:59,271 - Od razu widać, że jest pan ze stolicy. 152 00:13:59,679 --> 00:14:04,124 - Nie ma u nas wielu rozrywek, żeby zrezygnować z okazji wyjazdu, 153 00:14:04,191 --> 00:14:07,010 na którym można popić, pomielić jęzorem. 154 00:14:08,653 --> 00:14:11,771 - Nie brzmi to zbyt kurtuazyjnie, ale podoba mi się pańska zjadliwość. 155 00:14:11,825 --> 00:14:14,369 - Dziękuję. Skoro tak, niech pan przyjedzie w odwiedziny. 156 00:14:15,817 --> 00:14:18,638 - Skosztujemy nalewki, zagramy partyjkę... 157 00:14:18,708 --> 00:14:20,068 - Gra pan w karty? 158 00:14:20,140 --> 00:14:21,570 - To już przeszłość. 159 00:14:22,016 --> 00:14:25,672 Po prostu czasami bardzo chce się porozmawiać z niegłupim człowiekiem. 160 00:14:26,465 --> 00:14:29,167 - Pana zdaniem nie jestem głupim człowiekiem? 161 00:14:29,780 --> 00:14:34,318 - Któż to wie? Wygląda pan mądrzej niż miejscowa hałastra. 162 00:14:36,776 --> 00:14:38,517 Postanowił pan tu pozostać? 163 00:14:39,133 --> 00:14:40,913 Nie boi się pan nudy? 164 00:14:41,939 --> 00:14:43,547 - A jest ku temu powód? 165 00:14:48,453 --> 00:14:50,257 - Panie świeć nad jego duszą! 166 00:14:53,124 --> 00:14:55,235 - Daszeńka to nasz urokliwy skarb. 167 00:14:55,363 --> 00:14:58,227 Ubiera się zgodnie z modą francuską. 168 00:14:59,222 --> 00:15:01,342 Koniecznie musicie się poznać. 169 00:15:01,824 --> 00:15:04,200 Podkreślam: koniecznie! 170 00:15:04,565 --> 00:15:05,798 Zorganizuję to. 171 00:15:06,033 --> 00:15:11,569 Wcale nie żartowałam, mówiąc panu, że naszą rodzinę, owszem, można uważać za specyficzną, ale... 172 00:15:11,839 --> 00:15:14,745 - A ziemi należy dać wypocząć. 173 00:15:17,291 --> 00:15:21,435 Powiedzmy, że jednego roku posadzimy na nim rzepę. 174 00:15:21,909 --> 00:15:24,971 W takim razie drugiego należy posiać żyto, 175 00:15:25,090 --> 00:15:26,653 owies, jęczmień... 176 00:15:26,749 --> 00:15:30,237 - Mówi do niego: Czemu się tak chmurzysz? 177 00:15:30,748 --> 00:15:33,556 Czyż nie podoba ci się moja psiarnia? 178 00:15:34,230 --> 00:15:38,014 On na to: Psiarnia jest przepiękna, 179 00:15:38,740 --> 00:15:44,482 ale cóż z tego, gdy ludziom żyje się tutaj gorzej niż psom? 180 00:15:45,195 --> 00:15:49,091 Po tych słowach jeden z psiarzy się obraził i mówi... 181 00:15:49,112 --> 00:15:51,191 - Mówił pan niedawno o kapuście właściwej... 182 00:15:51,442 --> 00:15:55,093 - Nie mówiłem nic o kapuście. - Aha, to ja mówiłam. No tak. 183 00:15:55,385 --> 00:15:58,349 A astry pan również sadzi? 184 00:15:58,480 --> 00:16:00,836 - Te również nie sadzę. W naszych rejonach... 185 00:16:00,880 --> 00:16:08,144 - A wie pan, co niegdyś zrobił? Bogactwo mu na tyle ścisnęło portfel i kieszenie, 186 00:16:08,161 --> 00:16:09,786 że postanowił rzucać piaskiem w oczy 187 00:16:09,886 --> 00:16:15,021 i zaprosił mnóstwo gości mówiąc im: panowie, jest lato, może zechcecie skorzystać? Oni odpowiadają: owszem, chcemy! 188 00:16:15,037 --> 00:16:20,229 Jacy głupcy! A resztę pieniędzy wydał na zakup soli, poszedł z nią na pola... 189 00:16:31,554 --> 00:16:33,631 - Czemu dobrodziej nie położył się do łóżka? 190 00:16:34,083 --> 00:16:36,328 Przyszykowaliśmy panu komnaty dla gości. 191 00:16:36,875 --> 00:16:38,071 - Niepotrzebnie. 192 00:16:38,512 --> 00:16:41,038 Zaprowadź mnie do pokoju stryja. Zamieszkam w niej. 193 00:16:42,140 --> 00:16:44,001 - A może jednak do gościnnego? 194 00:16:45,223 --> 00:16:48,867 Są w nim obicia sztofowe, piec kaflowy... 195 00:16:49,177 --> 00:16:50,975 - Myślisz, że zadziwisz mnie okuciami? 196 00:16:51,901 --> 00:16:53,549 Idź, bratku, spać. 197 00:16:53,935 --> 00:16:56,605 Będziesz mi jutro potrzebny z wyspaną głową. 198 00:17:21,140 --> 00:17:24,052 - Co stoisz jak rzeźba? Gdzie moja kawa, mój drogi? 199 00:17:24,451 --> 00:17:27,849 - W gospodarstwie stryjaszka nie ma kawy, a naszej jeszcze nie przywieziono. 200 00:17:29,317 --> 00:17:31,112 - Cóż, na razie więc pożyjemy bez kawy. 201 00:17:31,903 --> 00:17:33,711 - Przyjechała do pana sąsiadka: 202 00:17:34,429 --> 00:17:36,197 Madame Skotinina. 203 00:17:36,643 --> 00:17:38,963 - To ta, która ma cztery córki na wydaniu? 204 00:17:40,481 --> 00:17:42,541 - Oui. - Powiedz, że mnie nie ma. 205 00:17:43,215 --> 00:17:44,834 - Już jest w środku i czeka na pana. 206 00:17:45,239 --> 00:17:47,767 Zaprowadzić ją do pana, czy powiedzieć, że pan podejdzie? 207 00:17:48,468 --> 00:17:51,424 - Czy osiodłano konia? - Za lada moment, oui. 208 00:17:52,647 --> 00:17:54,085 - To przekaż, że mnie nie ma. 209 00:17:59,884 --> 00:18:01,569 - Jak to rozumieć? 210 00:18:01,681 --> 00:18:03,469 Przecież mówił pan, że jest w domu. 211 00:18:03,496 --> 00:18:07,861 - Nie, mówiłem pani, że gdzieś wyjechał i nie ma go w domu. 212 00:18:21,042 --> 00:18:23,486 - Czy uważa mnie pan za głupią? 213 00:18:23,934 --> 00:18:30,588 - Nie rozumiem dobrze po rosyjsku. Proszę mi wybaczyć. 214 00:18:37,689 --> 00:18:40,051 Tak mój Oniegin stał się władcą 215 00:18:40,480 --> 00:18:43,195 przemysłów, stawów, lasów, dóbr, 216 00:18:43,295 --> 00:18:45,767 wczoraj utracjusz i ladaco, 217 00:18:45,867 --> 00:18:47,813 a dzisiaj dziedzic, leśny żubr. 218 00:18:47,998 --> 00:18:50,201 I chętnie wchodził w tryb nieznany, 219 00:18:50,234 --> 00:18:52,013 rad z jakiejkolwiek bądź odmiany. 220 00:18:52,703 --> 00:18:54,866 Przez dwa dni świat go bawił nowy: 221 00:18:54,900 --> 00:18:56,351 odludna połać, na wpół dzika, 222 00:18:57,011 --> 00:18:59,019 chłodem nęcący mrok dąbrowy, 223 00:18:59,074 --> 00:19:01,092 szmer wijącego się strumyka. 224 00:19:01,247 --> 00:19:03,033 Na trzeci urok pól i wzgórz 225 00:19:03,133 --> 00:19:04,842 spowszechniał mu jak chleb codzienny. 226 00:19:05,873 --> 00:19:07,672 A potem wlókł się po nich senny, 227 00:19:08,897 --> 00:19:10,484 a potem nie ukrywał dłużej, 228 00:19:10,506 --> 00:19:13,227 że nudno mu w tej okolicy. 229 00:19:18,383 --> 00:19:20,477 Szła za nim chandra - jak w stolicy, 230 00:19:21,841 --> 00:19:23,577 Snuła się za nim, nieproszona, 231 00:19:25,607 --> 00:19:29,134 jak idzie cień lub wierna żona. 232 00:20:03,499 --> 00:20:04,687 - Zatrzymaj się! 233 00:20:19,179 --> 00:20:20,517 Oleńko! 234 00:20:29,918 --> 00:20:31,519 - Ile to czasu minęło? 235 00:20:31,548 --> 00:20:33,091 - Niewiele. 236 00:20:33,762 --> 00:20:36,547 Panienka się nie zmieniła. Tylko wypiękniała. 237 00:20:36,937 --> 00:20:39,393 - Wołodio, pan... - Pamiętasz, jak się wcześniej bawiliśmy? 238 00:20:42,277 --> 00:20:44,544 Twój tatuś zamierzał nas wyswatać. 239 00:20:45,600 --> 00:20:46,828 Tatuś zmarł. 240 00:20:51,073 --> 00:20:52,193 - Poor Yorick! 241 00:20:52,387 --> 00:20:53,486 - Słucham? 242 00:20:53,757 --> 00:20:55,878 Nie, nic. To z Szekspira. 243 00:20:56,619 --> 00:20:58,264 Był dobrym człowiekiem. 244 00:20:58,699 --> 00:21:01,582 Pamiętam, jak w dzieciństwie bawiłem się z jego medalem oczakowskim 245 00:21:01,656 --> 00:21:04,475 Pozwalał mi na to i wcale się nie gniewał. 246 00:21:06,258 --> 00:21:09,557 - Wołodio, proszę mi wybaczyć. Na mnie już czas. Pan także zdaje się spieszyć. 247 00:21:10,117 --> 00:21:11,219 - Wcale nie. 248 00:21:11,892 --> 00:21:13,419 - Odprowadzę panienkę. 249 00:21:46,239 --> 00:21:48,498 - Zatem przyjechał pan do nas z Niemiec? 250 00:21:48,704 --> 00:21:50,591 - Dwa lata nie było mnie w rodzimych stronach. 251 00:21:50,960 --> 00:21:53,408 - Spaceruję, oglądam i nie poznaję. 252 00:21:54,071 --> 00:21:56,867 Albo wszystko się zmieniło, albo ja się zmieniłem. 253 00:21:58,213 --> 00:22:00,855 - Cóż mogłoby się u nas zmienić? 254 00:22:05,091 --> 00:22:10,985 Być może jedynie nasza najstarsza córka, która nad wyraz wyładniała. 255 00:22:11,932 --> 00:22:13,817 Ubiera się zgodnie z modą francuską. 256 00:22:13,835 --> 00:22:16,290 Koniecznie powinniście się poznać! 257 00:22:16,697 --> 00:22:18,823 - Tak, oczywiście. 258 00:22:20,706 --> 00:22:22,803 - A jak świetnie gra na gitarze! 259 00:22:24,947 --> 00:22:26,259 Jak cudnie śpiewa! 260 00:22:29,197 --> 00:22:33,982 "Przybądź w komnaty moje złote, 261 00:22:34,194 --> 00:22:40,275 darując rozkosz bezgraniczną..." - Zapomniałam: mamy nowego sąsiada. 262 00:22:41,105 --> 00:22:44,466 - Naprawdę? - Tak, stary Oniegin oddał duszę Bogu, 263 00:22:44,538 --> 00:22:47,034 więc w jego posiadłościach mieszka teraz jego bratanek. 264 00:22:47,505 --> 00:22:49,201 Przyjechał do nas z Petersburga. 265 00:22:49,767 --> 00:22:51,490 - To znaczy, że powinien być wykształcony. 266 00:22:51,708 --> 00:22:53,741 - Niezbyt. To świszczypała. 267 00:22:56,403 --> 00:22:58,035 Nie przyjmuje żadnych gości. 268 00:22:58,972 --> 00:23:01,096 Żyje w swoim dworze sam, 269 00:23:02,211 --> 00:23:04,458 sącząc przez cały dzień wino, butelkę po butelce. 270 00:23:04,632 --> 00:23:07,250 Tak, zawitał do niego Gawryła Pawłowicz. 271 00:23:07,303 --> 00:23:12,139 A ten, zamiast przyjąć go po sąsiedzku, czmychnął przez tylne wyjście. 272 00:23:12,280 --> 00:23:15,258 Wskoczył na konia i pomknął, przekazując że go nie ma. 273 00:23:17,345 --> 00:23:19,614 Wolnomyśliciel i odludek! 274 00:23:19,891 --> 00:23:23,827 - Mówi pani tak, jak gdyby w ten sposób potraktował panią, a nie Gawryłę Pawłowicza. 275 00:23:24,889 --> 00:23:28,928 - Słyszałam na jego temat wiele plotek, ale na razie nas nie przedstawiono. 276 00:23:30,439 --> 00:23:32,093 - I nie należy do tego dążyć. 277 00:23:32,730 --> 00:23:34,063 To grubianin. 278 00:23:44,395 --> 00:23:46,120 - Guillotcie! 279 00:23:47,087 --> 00:23:48,793 Każ rozsiodłać konia! 280 00:23:48,841 --> 00:23:51,617 - Dobrze, panie. - I przynieś herbaty. Jest rosa i przemarzłem. 281 00:23:51,662 --> 00:23:54,143 - Do gościnnego? - Nie. Lepiej koniak! 282 00:23:54,366 --> 00:23:56,283 Tak, lepiej przynieść koniak i herbatę. 283 00:24:01,602 --> 00:24:03,149 - Przyniosę koniak. 284 00:24:05,253 --> 00:24:06,824 - Czemu zawdzięczam pana przybycie? 285 00:24:07,501 --> 00:24:10,376 - Jestem waszym sąsiadem. Nazywam się Włodzimierz Leński. 286 00:24:10,518 --> 00:24:13,048 - Przyjechałem z Getyngi? - To pana nie usprawiedliwia. 287 00:24:13,147 --> 00:24:16,329 - Czy może obyczaje w Niemczech dopuszczają późne odwiedziny? 288 00:24:16,994 --> 00:24:21,232 - Skoro już mowa o obyczajach, ucieczkę przed gościem tylnym wyjściem nie sposób nazwać uprzejmością. 289 00:24:21,289 --> 00:24:24,949 - Jak i zwracać uwagę gospodarzowi w jego domu. Czego sobie pan życzy? 290 00:24:25,671 --> 00:24:27,037 - Zapoznać się z panem. 291 00:24:27,835 --> 00:24:29,381 - Eugeniusz Oniegin. 292 00:24:29,603 --> 00:24:31,973 Uznajmy, że znajomość została zawarta. 293 00:24:33,421 --> 00:24:36,037 - W pełni podzielam pańskie niezadowolenie. 294 00:24:36,595 --> 00:24:38,813 Znam miejscowe towarzystwo lepiej od wszystkich. 295 00:24:39,270 --> 00:24:44,567 Przyznam się, że nieraz dręczyła mnie chęć uniknięcie rozmów o polowaniu, 296 00:24:44,714 --> 00:24:47,697 sianokosach, dalekich krewnych... 297 00:24:48,187 --> 00:24:53,693 Rozumiem, jak wykształconemu człowiekowi brakuje błyskotliwych rozmów pośród... 298 00:24:54,071 --> 00:24:55,927 wiejskiej prostoty. 299 00:24:56,254 --> 00:24:57,877 Dlatego właśnie przybyłem do pana - 300 00:24:58,501 --> 00:24:59,943 z chęcią zawarcia przyjaźni. 301 00:25:02,549 --> 00:25:04,467 - O czym zechciałby pan porozmawiać? 302 00:25:04,899 --> 00:25:08,678 - Cóż, dwójka wykształconych ludzi zawsze znajdzie temat do rozmowy. 303 00:25:08,944 --> 00:25:11,391 Na przykład o Schillerze i Goethe. 304 00:25:13,394 --> 00:25:15,010 - Jest pan miłośnikiem poezji? 305 00:25:17,764 --> 00:25:19,407 - Sam jestem poetą. 306 00:25:20,246 --> 00:25:22,061 - Usiąść więc proszę, panie poeto, 307 00:25:22,195 --> 00:25:23,866 gdyż na siedząco gawędzić przyjęto. 308 00:25:23,945 --> 00:25:27,206 Jak potok różni się od głazu, 309 00:25:27,728 --> 00:25:30,063 od prozy wiersz, lód od płomienia, 310 00:25:30,163 --> 00:25:31,897 tak różne dwa usposobienia 311 00:25:32,713 --> 00:25:34,121 zetknęły się ze sobą. Zrazu 312 00:25:34,170 --> 00:25:35,703 nudzili się, aż polubili. 313 00:25:36,098 --> 00:25:38,187 I odtąd w pole albo w las 314 00:25:38,260 --> 00:25:40,094 samowtór dzień po dniu jeździli. 315 00:25:40,559 --> 00:25:42,779 Tak, gdy leniwie płynie czas, 316 00:25:43,763 --> 00:25:46,219 ja sam to wyznać się ośmielę, 317 00:25:46,219 --> 00:25:48,683 z nudów - gotowi przyjaciele. 318 00:25:48,912 --> 00:25:51,257 O wszystkim mieli zdania sprzeczne 319 00:25:51,543 --> 00:25:53,308 i wszystko do dyskusji wiodło. 320 00:25:53,963 --> 00:25:55,865 Plemienne pakty średniowieczne, 321 00:25:55,945 --> 00:25:58,249 postępy nauk, zło i dobro, 322 00:25:58,501 --> 00:26:00,263 z dawna pleniące się przesądy 323 00:26:00,312 --> 00:26:02,607 i tajemniczy byt za grobem, 324 00:26:02,833 --> 00:26:05,692 i los, i życie. Tym sposobem 325 00:26:05,791 --> 00:26:07,787 wszystko wpadało pod ich sądy. 326 00:26:08,629 --> 00:26:10,417 A gdy poeta w spór burzliwy 327 00:26:10,517 --> 00:26:12,431 nagle północną wtrącał pieśń, 328 00:26:12,958 --> 00:26:14,781 tamten, nad podziw pobłażliwy, 329 00:26:15,755 --> 00:26:17,540 starał się wniknąć w ciemną treść, 330 00:26:17,656 --> 00:26:19,280 choć nie rozumiał słów sąsiada, 331 00:26:19,512 --> 00:26:21,495 uważnie słuchał, co ten gada. 332 00:26:21,595 --> 00:26:25,603 - Miłość jest najwyższym uczuciem, nawiedzające człowieka tylko jeden raz 333 00:26:25,691 --> 00:26:27,269 i pozostające z nim do końca życia. 334 00:26:27,457 --> 00:26:31,083 - Prawda jest taka, że dowolne uczucie rozpływa się jak toń. 335 00:26:31,487 --> 00:26:34,698 Namiętność znika, a na jej miejsce przychodzi znużenie i nuda. 336 00:26:35,117 --> 00:26:38,075 - Ty po prostu nigdy nie kochałeś. - Bynajmniej. 337 00:26:38,124 --> 00:26:42,512 Zakochiwałem się wielokrotnie. Tyle że z jakiegoś powodu wykluczasz możliwość zakochania się na jedną noc. 338 00:26:42,609 --> 00:26:46,337 - Ja mówię o wielkim uczuciu, a ty o zwykłym pragnieniu. 339 00:26:46,374 --> 00:26:52,635 - Aha. I właśnie dlatego, mówiąc o wielkich uczuciach, kobieta w poezji nazywana jest upragnioną. 340 00:26:53,590 --> 00:26:55,115 Płonie w tobie młodość. 341 00:26:56,157 --> 00:26:58,181 Lecz gorączka młodości minie 342 00:26:58,493 --> 00:27:00,335 i spojrzysz na to całkiem inaczej. 343 00:27:00,937 --> 00:27:04,495 Pojedźmy do mnie. Posmakujemy potraw kuchni francuskiej... 344 00:27:05,009 --> 00:27:06,285 - Wybacz, ale nie mogę. 345 00:27:06,561 --> 00:27:07,823 Pojadę sobie. 346 00:27:08,819 --> 00:27:10,203 - Dokąd? 347 00:27:10,567 --> 00:27:12,495 Co za utrapienie z tymi poetami! 348 00:27:12,971 --> 00:27:16,399 Po smacznej kolacji chęć obrażania się i spierania zniknie. 349 00:27:16,671 --> 00:27:20,320 - Nie obraziłem się. Na mnie już naprawdę czas. Czekają na mnie. 350 00:27:20,440 --> 00:27:21,664 - Znowu? 351 00:27:22,480 --> 00:27:25,847 - Nie ciężko ci każdy wieczór wdawać się tam w jałowe dyskusje? 352 00:27:25,896 --> 00:27:27,641 - Ma to swój urok. 353 00:27:27,801 --> 00:27:32,035 - To prosta rodzina, ciepło domowe... - Bezkresna nuda... 354 00:27:32,551 --> 00:27:35,922 Aczkolwiek słyszałem, że są tam dwie córki na wydaniu. 355 00:27:38,906 --> 00:27:41,786 I już wiadomo, skąd te rozmowy o wielkich uczuciach! 356 00:27:42,256 --> 00:27:47,729 Pozwolisz zerknąć na ową rosyjską Filidę, zajmującą twój umysł i napełniającą twoje pióro? 357 00:27:48,114 --> 00:27:50,821 - Nie śmiej się. - Ani trochę. 358 00:27:51,087 --> 00:27:52,421 Przedstaw mnie! 359 00:27:53,219 --> 00:27:55,308 - Żartujesz? Kiedy? 360 00:27:56,169 --> 00:27:57,541 - Choćby teraz. 361 00:27:58,033 --> 00:27:59,669 - Ty naprawdę drwisz? 362 00:28:01,295 --> 00:28:02,466 To jedźmy! 363 00:28:02,833 --> 00:28:05,836 To cudowni ludzie. Chętnie nas przyjmą. 364 00:28:06,300 --> 00:28:07,660 Nasłuchali się o tobie. 365 00:28:08,083 --> 00:28:09,358 - Wyobrażam sobie. 366 00:28:25,066 --> 00:28:28,340 - Niech pan skosztuje tej konfitury. Jest wyjątkowa! 367 00:28:37,343 --> 00:28:38,859 - Jest boska! 368 00:28:40,292 --> 00:28:42,489 - W życiu pan nie zgadnie, z czego ją przyrządzono. 369 00:28:44,659 --> 00:28:45,740 - Z wiśni. 370 00:28:48,582 --> 00:28:50,234 Z agrestu 371 00:28:50,262 --> 00:28:51,960 i liści wiśni. 372 00:28:52,188 --> 00:28:56,301 Tak. Liście dodają jej smaku i wiśniowego aromatu. 373 00:28:57,057 --> 00:28:58,390 - Zadziwiające! 374 00:28:58,672 --> 00:29:01,265 - A tam dalej, za drzewami, znajduje się sad 375 00:29:01,696 --> 00:29:03,068 ze wspomnianymi wiśniami. 376 00:29:03,797 --> 00:29:05,945 Jednak ja wolę tę część parku. 377 00:29:06,724 --> 00:29:07,999 Jest tu spokojnie, 378 00:29:08,815 --> 00:29:12,130 a w upalne dni cień i chłód. 379 00:29:12,933 --> 00:29:16,162 Zaś jesienią szeleszczą liście dając ukojenie... 380 00:29:42,198 --> 00:29:45,427 - Pani pozwoli, że zapytam: Co pani czyta z takim zapałem? 381 00:29:46,344 --> 00:29:50,531 Proszę się nie lękać. Jestem tylko gościem w Pani domu. Mieszkam niedaleko stąd. 382 00:29:52,427 --> 00:29:54,016 Eugeniusz Oniegin. 383 00:29:54,175 --> 00:29:55,664 A pani jak zwą? 384 00:30:00,350 --> 00:30:01,619 - Tatjana. 385 00:30:08,421 --> 00:30:10,012 Richardson. 386 00:30:10,094 --> 00:30:14,572 Nigdy nie pomyślałbym, że taką dziewczynę może pochłonąć przyziemna powieść sentymentalna. 387 00:30:14,954 --> 00:30:17,683 - Nie ma w niej przyziemności. Są tylko uczucia. 388 00:30:19,144 --> 00:30:22,127 - Sądzi pani, że powieść o uczuciach nie może być przyziemna? 389 00:30:25,857 --> 00:30:27,181 - Proszę zwrócić książkę. 390 00:30:43,669 --> 00:30:46,694 - Powinna pani szaleć za sir Charlesem Grandisonem. 391 00:30:48,105 --> 00:30:51,011 - Jest mądry, piękny i cnotliwy. 392 00:30:51,243 --> 00:30:54,145 - I niezmiernie nudny - jak i sama opowieść. 393 00:30:54,427 --> 00:30:58,453 - Powieść jest przepełniona licznymi abstrakcyjnymi rozważaniami i spostrzeżeniami autora, 394 00:30:58,511 --> 00:30:59,913 przez co cierpi akcja utworu. 395 00:31:01,830 --> 00:31:03,676 - Mówi pan tak z zazdrości, 396 00:31:03,880 --> 00:31:06,143 ponieważ pan z całą pewnością nie jest Grandisonem. 397 00:31:09,567 --> 00:31:11,094 - To prawda. 398 00:31:42,785 --> 00:31:45,266 - Taniu, czemu nie przyszłaś na herbatę? 399 00:31:45,777 --> 00:31:48,117 - Zaczytałam się. Wybaczcie. 400 00:31:51,348 --> 00:31:53,444 - O, widzę, że już się poznaliście. 401 00:31:54,918 --> 00:31:56,509 Zawsze była taka. 402 00:31:57,277 --> 00:31:59,558 Już od dzieciństwa żyje własnymi fantazjami. 403 00:32:00,732 --> 00:32:02,867 - A powieści również się do tego przyczyniają. 404 00:32:03,471 --> 00:32:04,947 - Zapewne ma pan rację. 405 00:32:05,170 --> 00:32:07,279 Ale nie mogę ich jej zakazać. 406 00:32:07,815 --> 00:32:12,389 Przyznam, że w młodości sama zachwycałam się Richardsonem. 407 00:32:13,663 --> 00:32:17,173 - A jak na podobne zamiłowania patrzy pani mąż? 408 00:32:18,147 --> 00:32:20,822 - Nieboszczyk mąż 409 00:32:21,765 --> 00:32:23,978 nigdy nie dopatrywał się w powieściach czegoś złego. 410 00:32:25,196 --> 00:32:28,177 Być może dlatego, że nigdy ich nie czytał. 411 00:32:40,678 --> 00:32:41,875 - Ziewasz? 412 00:32:42,706 --> 00:32:44,022 - Nie bardziej niż zwykle. 413 00:32:44,320 --> 00:32:47,244 - Przyznaj, że ta przejażdżka była dla ciebie nadzwyczaj nudna. 414 00:32:47,323 --> 00:32:48,718 - Nie bardziej niż zwykle. 415 00:32:48,812 --> 00:32:51,819 - Ta Łarina, przy całej swojej prostocie, jest całkiem miłą damą. 416 00:32:52,748 --> 00:32:54,020 - A córki? 417 00:32:56,072 --> 00:32:58,301 - A która z nich zajmuje twoje myśli? 418 00:32:59,657 --> 00:33:00,965 - Młodsza. 419 00:33:01,704 --> 00:33:02,931 - Olga? 420 00:33:03,298 --> 00:33:04,593 To dziwne. 421 00:33:05,001 --> 00:33:06,240 - Niby czemu? 422 00:33:07,338 --> 00:33:10,754 - Gdybym podobnie jak ty był poetą, wybrałbym drugą. 423 00:33:12,037 --> 00:33:13,319 - Dlaczego? 424 00:33:14,991 --> 00:33:16,721 - Naprawdę chcesz to usłyszeć? 425 00:33:18,998 --> 00:33:22,153 - Olga jest piękna, miła... 426 00:33:22,264 --> 00:33:25,351 A Tatjana wiecznie chowa się z książką po kątach, ze smutnym spojrzeniem, 427 00:33:25,359 --> 00:33:27,125 jak gdyby przygnębił ją cały świat. 428 00:33:27,125 --> 00:33:28,483 - Właśnie. 429 00:33:29,299 --> 00:33:32,910 - Na Boga, czy naprawdę muszę to tłumaczyć poecie? 430 00:33:33,640 --> 00:33:37,261 W Tatjanie tkwi głębia i rozsądność. Tętni w niej życie. 431 00:33:37,571 --> 00:33:40,766 A młodsza przypomina, za przeproszeniem, lalkę z miłą twarzyczką. 432 00:33:41,087 --> 00:33:44,889 W jej rysach nie ma więcej życia niż w madonnie niejakiego van Dycka. 433 00:33:46,500 --> 00:33:48,103 - Chcesz powiedzieć, że jest głupia? 434 00:33:49,531 --> 00:33:54,563 - Nie irytuj się, Leński. Gdybym nie wiedział, że piłeś herbatę, pomyślałbym, że przemawia z ciebie wino. 435 00:33:55,661 --> 00:33:57,111 - Dziękuję. 436 00:33:59,622 --> 00:34:00,977 - Obraziłeś się? 437 00:34:01,591 --> 00:34:02,643 Nie wygłupiaj się. 438 00:34:04,268 --> 00:34:05,969 - Czyli teraz to ja jestem głupi? 439 00:34:06,693 --> 00:34:09,243 Wiesz co, powinieneś wziąć lekcje dobrych manier. 440 00:34:10,276 --> 00:34:11,653 - W Niemczech? 441 00:34:12,409 --> 00:34:16,277 - Na podstawie obcowania z tobą wnioskuję, że miast uprzejmości uczą tam sztywności. 442 00:34:17,037 --> 00:34:18,449 - Wyśmiewasz się ze mnie? 443 00:34:18,848 --> 00:34:21,722 Nie szkodzi. Kiedyś pośmieję się ja z ciebie. 444 00:34:22,735 --> 00:34:24,872 - Cóż za porywczość! 445 00:34:25,518 --> 00:34:27,123 Dokąd cię znowu niesie? 446 00:34:28,201 --> 00:34:30,007 Nie złam karku! 447 00:34:31,286 --> 00:34:33,119 Jak mały chłopczyna. 448 00:35:05,983 --> 00:35:08,435 A zatem zwano ją Tatjaną. 449 00:35:09,238 --> 00:35:10,956 Nikt by nie poznał, że to siostra: 450 00:35:11,829 --> 00:35:13,553 ani świeżością lic rumianą, 451 00:35:13,653 --> 00:35:15,389 ani urodą jej nie sprosta. 452 00:35:15,935 --> 00:35:18,948 Milcząca, bojaźliwa, dzika, 453 00:35:19,764 --> 00:35:21,556 rośnie jak obce dziecko w domu, 454 00:35:22,830 --> 00:35:24,616 nie lubi zwierzyć się nikomu, 455 00:35:24,762 --> 00:35:26,627 jak leśna sarna z oczu znika. 456 00:35:27,177 --> 00:35:28,597 Ani u ojca, ni u matki 457 00:35:28,622 --> 00:35:30,335 nie umie się dopraszać łask, 458 00:35:30,561 --> 00:35:32,305 śród dzieci stroni od gromadki, 459 00:35:32,321 --> 00:35:34,096 odstrasza ją wesoły wrzask, 460 00:35:34,377 --> 00:35:36,301 a często cały dzień u okna 461 00:35:36,451 --> 00:35:38,065 przesiedzi cicha i samotna. 462 00:35:38,129 --> 00:35:39,453 - Taniu, 463 00:35:42,456 --> 00:35:43,653 nie śpisz? 464 00:35:44,844 --> 00:35:46,306 - Nie mogę. 465 00:35:48,138 --> 00:35:49,517 - Moja kochana, 466 00:35:49,953 --> 00:35:53,513 chciałabym z tobą pomówić o twoim dzisiejszym zachowaniu. 467 00:35:57,608 --> 00:36:00,303 To było nieuprzejme. 468 00:36:01,807 --> 00:36:04,383 Eugeniusz Aleksandrowicz to gość, 469 00:36:05,493 --> 00:36:07,808 na dodatek młody, 470 00:36:08,180 --> 00:36:10,037 nieubogi i... 471 00:36:10,200 --> 00:36:16,785 - Mateńko, czyż jestem aż takim ciężarem, że postanowiliście mnie wyswatać z dowolnym bogatym sąsiadem? 472 00:36:17,970 --> 00:36:19,358 - Taniu, 473 00:36:20,044 --> 00:36:22,540 nie ciężarem. Skądże! 474 00:36:23,559 --> 00:36:25,526 Po prostu czas nie stoi w miejscu. 475 00:36:25,858 --> 00:36:29,242 Starzeję się. A gdy mnie już nie będzie, 476 00:36:29,867 --> 00:36:32,272 komu polecę opiekę nad tobą, 477 00:36:32,421 --> 00:36:37,118 jeśli nadal będziesz odsuwać się od ludzi niczym nasza stara klacz od każdego krzaczka? 478 00:36:37,500 --> 00:36:39,008 - Nie odsuwam się. 479 00:36:41,637 --> 00:36:43,677 Po prostu mi nieśpieszno. 480 00:36:45,411 --> 00:36:47,673 - Szukasz miłości z utworów Richardsona. 481 00:36:48,396 --> 00:36:50,130 - Takiej, jaką mieliście z tatusiem: 482 00:36:51,530 --> 00:36:53,594 żeby było spokojnie i ciepło, 483 00:36:54,813 --> 00:36:58,900 żeby było to raz i na całe życie - złączenie dusz. 484 00:37:00,669 --> 00:37:02,159 - Jak u nas? 485 00:37:05,025 --> 00:37:06,475 - Moja kochana, 486 00:37:07,325 --> 00:37:11,051 gdy byłam w twoim wieku, a tatuś był jeszcze moim narzeczonym, 487 00:37:12,507 --> 00:37:15,685 byłam zakochana zupełnie w kimś innym. 488 00:37:17,477 --> 00:37:18,675 Tak, 489 00:37:19,095 --> 00:37:22,946 był taki jeden sierżant gwardii... 490 00:37:24,016 --> 00:37:26,565 Piękny mężczyzna! Frank. 491 00:37:27,047 --> 00:37:30,494 Z wieloma zaletami - prawie jak Grandison. 492 00:37:32,296 --> 00:37:35,712 Lecz wyswatano mnie z Dmitrijem Łarinem. 493 00:37:36,779 --> 00:37:38,124 Tak to wyglądało. 494 00:37:41,063 --> 00:37:43,113 - Chcesz powiedzieć, że go nie kochałaś? 495 00:37:44,369 --> 00:37:45,946 - To on mnie kochał. 496 00:37:46,635 --> 00:37:48,007 A ja do niego przywykłam. 497 00:37:50,275 --> 00:37:52,316 Nawyk to wielki dar. 498 00:37:53,520 --> 00:37:55,102 Zastępuje szczęście. 499 00:37:57,636 --> 00:37:59,402 Idź spać. 500 00:38:01,112 --> 00:38:02,627 Jest już późno. 501 00:38:07,429 --> 00:38:10,780 I proszę cię bardzo: następnym razem bądź bardziej uprzejma do gości. 502 00:38:11,993 --> 00:38:14,802 Przykro mi, że aż tak bardzo ci się nie spodobał. 503 00:38:15,983 --> 00:38:17,357 Kładź się spać. 504 00:38:42,590 --> 00:38:44,512 E. O. 505 00:38:53,415 --> 00:38:54,922 - Guillotcie! 506 00:38:55,741 --> 00:38:57,309 Gdzie jest kolacja, mój drogi? 507 00:38:57,665 --> 00:39:00,610 - Któż je kolację o takiej porze i po przybyciu z gościny? 508 00:39:01,411 --> 00:39:04,852 - Na gościnie była herbata z konfiturą, woda żurawinowa i niesycąca rozmowa. 509 00:39:05,091 --> 00:39:06,771 Niech przyrządzą kolację! 510 00:39:07,514 --> 00:39:10,146 Widzę, że też się nudziłeś. 511 00:39:11,105 --> 00:39:13,633 - Spałem. Nie uważam tę czynność za nudną, 512 00:39:14,133 --> 00:39:15,514 szczególnie nocą. 513 00:39:17,098 --> 00:39:19,421 - Jak pańska przejażdżka? Rozerwał się pan? 514 00:39:20,903 --> 00:39:24,209 - Dała sporo powodów do plotek. - Olalala! 515 00:39:24,865 --> 00:39:26,872 O kilka wiorst od Krasnogoria, 516 00:39:27,662 --> 00:39:30,886 od wsi Leńskiego, mieszkał sobie 517 00:39:31,116 --> 00:39:33,116 w filozoficznym cichym gnieździe 518 00:39:33,579 --> 00:39:35,163 Zarecki, niegdyś wódz hultai, 519 00:39:35,218 --> 00:39:37,676 warchoł, karcianej hetman zgrai. 520 00:39:37,966 --> 00:39:39,949 Trybun na targu i w zajeździe. 521 00:39:40,398 --> 00:39:42,987 Dziś ojciec dzieciom, choć bezżenny, 522 00:39:43,855 --> 00:39:45,722 zacny, że przyłóż go do ran, 523 00:39:46,070 --> 00:39:48,350 dziedzic spokojny, sąsiad cenny, 524 00:39:48,647 --> 00:39:51,276 słowem, poczciwy, miły pan, 525 00:39:51,516 --> 00:39:53,564 nawet żyjący przyzwoicie - 526 00:39:54,028 --> 00:39:56,227 tak się poprawia nasze życie! 527 00:39:56,856 --> 00:39:59,498 - Proszę mi wybaczyć! Odprowadzałem sąsiadów. 528 00:40:03,238 --> 00:40:05,143 A wczoraj byłem u Skotininów. 529 00:40:05,340 --> 00:40:08,821 Gdyby tylko pan słyszał, mój drogi, co o panu mówią! 530 00:40:08,827 --> 00:40:10,496 - Już mnie wyswatano? 531 00:40:10,684 --> 00:40:11,799 - Proszę! 532 00:40:13,726 --> 00:40:15,493 - Mało tego, 533 00:40:15,738 --> 00:40:18,600 wyznaczono już datę pańskiego ślubu. 534 00:40:18,657 --> 00:40:20,627 Ksiądz był gotów udzielić wam ślubu. 535 00:40:20,684 --> 00:40:23,883 Jednak z powodu braku modnych pierścionków ślub odłożono. 536 00:40:25,287 --> 00:40:28,052 I jak? Nie nudził się tu pan beze mnie? 537 00:40:28,322 --> 00:40:29,499 - Nie zdążyłem. 538 00:40:38,207 --> 00:40:40,233 - Czym by pana jeszcze rozerwać? 539 00:41:06,641 --> 00:41:10,577 - Jeśli jeszcze raz trafię, odda mi pan butelkę koniaku. 540 00:41:11,220 --> 00:41:13,326 - A jeśli pan spudłuje, to odda ją pan. 541 00:41:14,310 --> 00:41:16,385 Do tego jedwab na ścianę. 542 00:41:25,195 --> 00:41:26,940 A co z waszym przyjacielem? 543 00:41:27,820 --> 00:41:32,723 - Zakochał się po uszy, przez co jego młodociany zapał zmienił się w młodzieńczy omam. 544 00:41:33,476 --> 00:41:36,714 - To nic. Ożeni się, ustatkuje się i uspokoi. 545 00:41:37,224 --> 00:41:38,813 Czy jak pan sądzi? 546 00:41:38,908 --> 00:41:42,773 - Zagospodaruje się, zapomni o wierszoklectwie i zrobi się nudziarzem. 547 00:41:43,204 --> 00:41:44,670 - Dobrodzieju! 548 00:41:44,864 --> 00:41:46,132 Co pan wyprawia? 549 00:41:46,288 --> 00:41:47,631 Przestraszy pan dzieci! 550 00:41:48,045 --> 00:41:52,027 - Po co nam, łajzo, przeszkadzasz? 551 00:41:52,355 --> 00:41:56,541 Zawarliśmy z panem Onieginem zakład, a ty włazisz tu bez meldunku, 552 00:41:56,560 --> 00:42:00,202 zamiast siedzieć w stajni. Idź stąd, Prochorze! Nic tu teraz po tobie. 553 00:42:00,203 --> 00:42:01,591 - Zaczekaj, Prochorze! 554 00:42:02,745 --> 00:42:04,471 - A gdzie jest teraz pana przyjaciel? 555 00:42:05,120 --> 00:42:07,730 Można by go było zaprosić dla towarzystwa. 556 00:42:08,137 --> 00:42:09,777 Zagralibyśmy w preferansik... 557 00:42:17,209 --> 00:42:20,080 - Teraz możesz iść, Prochorze. I przynieś koniak! 558 00:42:20,977 --> 00:42:22,327 - Wróć tu z butelką. 559 00:42:22,387 --> 00:42:26,125 - A mój przyjaciel jest dziś zajęty, więc w preferansa zagramy po husarsku. 560 00:42:45,294 --> 00:42:47,862 "O, jeśli miałbym tyle sił, by przekonać serce, 561 00:42:48,132 --> 00:42:53,784 by móc kiedyś poruszyć tego czoła jasność i wesołość! 562 00:42:54,646 --> 00:42:56,598 Jej usta..." 563 00:42:56,850 --> 00:42:58,228 - Dlaczego pan zamilkł? 564 00:42:58,875 --> 00:43:00,936 - Właściwie to... 565 00:43:03,247 --> 00:43:04,614 Dzień dobry, Tatjano Dmitrijewno! 566 00:43:04,830 --> 00:43:06,100 - Dzień dobry! 567 00:43:06,164 --> 00:43:07,164 Pan znów przyjechał sam? 568 00:43:08,079 --> 00:43:12,012 - Mój przyjaciel, jeśli to o niego pani chodzi, rzadko wyjeżdża poza obręb swojej posiadłości. 569 00:43:12,061 --> 00:43:16,014 Jest odludkiem. To cecha charakteru. Ale przekażę mu, że pani o niego pytała. 570 00:43:16,435 --> 00:43:17,649 - Nie trzeba, naprawdę. 571 00:43:17,711 --> 00:43:20,670 Wiem, że na tym pustkowiu wszystko wydaje mu się nudne. 572 00:43:20,732 --> 00:43:25,660 A my doprawdy nie mamy czym zabłysnąć przed człowiekiem, który przyjechał ze stolicy. 573 00:43:26,134 --> 00:43:30,148 - Siostrzyczko, nie widziałaś może mateńki? Pytała o ciebie piętnaście minut temu. 574 00:43:32,724 --> 00:43:34,099 - Zostawię was. 575 00:43:40,541 --> 00:43:42,590 - Zatrzymał się pan na napiętym fragmencie... 576 00:43:43,035 --> 00:43:43,893 - Tak. 577 00:43:58,919 --> 00:44:00,665 - Co ci jest? 578 00:44:00,735 --> 00:44:02,709 - Taniuszo, dziewczynko ty moja! 579 00:44:02,834 --> 00:44:05,342 Co ci jest? Szybciutko do łóżka! 580 00:44:05,509 --> 00:44:07,692 - Nie mogę spać. Duszno mi. 581 00:44:08,860 --> 00:44:10,983 Usiądź, nianiu. Opowiedz coś. 582 00:44:13,073 --> 00:44:14,974 Pamiętasz, jak dawniej opowiadałaś bajki? 583 00:44:15,069 --> 00:44:17,000 - Kiedy to było! 584 00:44:17,430 --> 00:44:19,528 Nie pamiętam już ani jednej. 585 00:44:21,130 --> 00:44:23,760 Poza tym, moja droga, nie jesteś już dzieckiem. 586 00:44:25,680 --> 00:44:27,192 - To opowiedz o sobie. 587 00:44:28,188 --> 00:44:29,887 - Czy byłaś w młodości zakochana? 588 00:44:30,193 --> 00:44:32,483 - No co ty, Taniu! Co tam miłość... 589 00:44:33,685 --> 00:44:36,978 Nie mam pojęcia o tym, co to takiego. 590 00:44:41,677 --> 00:44:43,048 - To jak wyszłaś za mąż? 591 00:44:43,289 --> 00:44:44,859 - No jak? 592 00:44:45,059 --> 00:44:46,825 Teściowa tak postanowiła. 593 00:44:46,936 --> 00:44:48,411 Wysłała swatkę... 594 00:44:49,423 --> 00:44:55,723 Odwiedzała naszą rodzinę przez dwa tygodnie, dopóki nam ojciec nie pobłogosławił. 595 00:44:56,889 --> 00:44:58,151 To wszystko! 596 00:44:58,945 --> 00:45:03,086 Rozpleciono mi warkocz, zaprowadzono do kościoła... 597 00:45:03,604 --> 00:45:05,285 Tak się bałam! 598 00:45:06,593 --> 00:45:08,357 Byłam przerażona. 599 00:45:09,152 --> 00:45:10,197 Bardzo! 600 00:45:10,360 --> 00:45:14,573 Aż dotąd byłam tylko z rodzicami, 601 00:45:15,891 --> 00:45:17,661 a tu nagle w obcej rodzinie... 602 00:45:20,626 --> 00:45:24,177 Co ci jest, dziewczyno? Przecież ty mnie nie słuchasz! 603 00:45:24,293 --> 00:45:27,703 Co z tobą? - Duchota mnie przygniata. 604 00:45:29,368 --> 00:45:31,201 Cóż to takiego! 605 00:45:34,258 --> 00:45:38,473 Przecież ty jesteś cała rozpalona! Należy niezwłocznie wezwać mamusię! 606 00:45:38,485 --> 00:45:40,613 - Nie jestem chora. - To co ci dolega? 607 00:45:43,233 --> 00:45:46,244 Pozwól mi cię chociaż skropić wodą święconą! 608 00:45:46,264 --> 00:45:47,505 - Jestem zdrowa. 609 00:45:48,075 --> 00:45:49,643 Idź, zostaw mnie samą! 610 00:45:50,229 --> 00:45:51,548 Zaraz się położę. 611 00:45:51,783 --> 00:45:53,349 - Idę, idę... 612 00:45:54,650 --> 00:45:59,017 Niech Bóg Najświętszy ma cię w swej opiece i wybawi cię od mąk! 613 00:46:39,922 --> 00:46:42,249 Piszę do Pana. Trzebaż więcej? 614 00:46:43,589 --> 00:46:45,349 Na jakież słowa się odważę? 615 00:46:46,296 --> 00:46:48,143 Kto wie, czy Pana nie zniechęcę, 616 00:46:48,723 --> 00:46:50,581 czy Pan mnie wzgardą nie ukarze? 617 00:47:03,981 --> 00:47:06,149 A jednak list ten mając w ręce, 618 00:47:08,023 --> 00:47:10,033 Pan ulituje się mej doli, 619 00:47:13,087 --> 00:47:15,204 Pan zginąć sercu nie pozwoli. 620 00:47:20,382 --> 00:47:22,385 Z początku chciałam milczeć skromnie, 621 00:47:22,684 --> 00:47:24,650 zataić sekret mój wstydliwy. 622 00:47:24,750 --> 00:47:26,410 O, nic by Pan nie poznał po mnie. 623 00:47:26,609 --> 00:47:28,203 Gdyby choć czasem, w dzień szczęśliwy, 624 00:47:28,716 --> 00:47:31,049 choć raz w tygodniu Pan przyjechał, 625 00:47:31,516 --> 00:47:33,941 gdyby została mi pociecha, 626 00:47:37,357 --> 00:47:39,615 że będę Pana znów słyszała, 627 00:47:41,942 --> 00:47:45,067 że sama słówko jakieś szepnę, 628 00:47:45,685 --> 00:47:48,924 i dzień, i noc aż do następnej 629 00:47:50,171 --> 00:47:52,649 okazji będę rozmyślała... 630 00:47:54,272 --> 00:47:55,900 Po cóż Pan złożył nam wizytę? 631 00:47:56,058 --> 00:47:57,843 Nigdy bym Pana nie spotkała 632 00:47:57,937 --> 00:47:59,347 w naszej deskami wsi zabitej, 633 00:47:59,592 --> 00:48:01,373 gorzkiej udręki bym nie znała 634 00:48:01,951 --> 00:48:03,882 i może bym niedoświadczoną, 635 00:48:04,014 --> 00:48:06,455 burzliwą duszę okiełznała. 636 00:48:06,845 --> 00:48:08,671 Ktoś by się trafił sercu bliski, 637 00:48:09,144 --> 00:48:10,929 kto wie? Byłabym wierną żoną 638 00:48:11,210 --> 00:48:13,767 i wzorem cnoty macierzyńskiej. 639 00:48:16,679 --> 00:48:21,107 Inny!... Nie, nigdy! Dla miłości 640 00:48:21,183 --> 00:48:22,832 ta jedna jest tylko ostoja! 641 00:48:23,776 --> 00:48:25,722 To wyrok dany z wysokości... 642 00:48:26,481 --> 00:48:30,497 To wola nieba: jestem Twoja. 643 00:48:31,975 --> 00:48:33,708 Całe me życie zwiastowało, 644 00:48:33,921 --> 00:48:35,755 że Ciebie spotkam nieuchronnie, 645 00:48:36,191 --> 00:48:39,136 wiem, że mi niebo Cię zesłało, 646 00:48:39,685 --> 00:48:41,752 Ty masz osłaniać mnie dozgonnie. 647 00:48:42,162 --> 00:48:45,135 Kim jesteś? Czy aniołem-stróżem, 648 00:48:45,432 --> 00:48:47,231 czy kusicielem mym przewrotnym? 649 00:48:47,415 --> 00:48:49,204 Wyjaw, niech się nie błąkam dłużej! 650 00:48:50,023 --> 00:48:51,842 Może to w sercu mym samotnym 651 00:48:52,071 --> 00:48:53,708 roiłam mrzonki niestworzone, 652 00:48:54,380 --> 00:48:56,419 a co innego mi sądzone. 653 00:48:56,946 --> 00:48:59,791 Lecz wszystko jedno, niech się dzieje! 654 00:49:00,206 --> 00:49:01,847 W Twe ręce los mój cały składam, 655 00:49:01,945 --> 00:49:03,783 przed Tobą łzy me gorzkie leję 656 00:49:04,535 --> 00:49:06,559 i Ciebie o obronę błagam. 657 00:49:15,722 --> 00:49:17,701 Kończę! I wstyd, i lęk mnie bierze 658 00:49:17,742 --> 00:49:19,843 i strach odczytać... Pan to pojmie, 659 00:49:20,875 --> 00:49:22,767 w Pana honorze mam rękojmię, 660 00:49:23,525 --> 00:49:26,154 więc bez wahania jej zawierzę. 661 00:49:32,163 --> 00:49:33,513 - Stój, chłopczyku! 662 00:49:34,681 --> 00:49:36,919 Kim ty jesteś i co tutaj robisz? 663 00:49:38,237 --> 00:49:40,943 - Wysłano mnie tu z liścikiem. 664 00:49:41,562 --> 00:49:43,077 - Z jakim liścikiem? 665 00:49:43,508 --> 00:49:45,625 - Paniczowi od panienki. 666 00:49:45,894 --> 00:49:47,516 - A tak w ogóle: kim pan jest? 667 00:49:48,494 --> 00:49:49,887 Panicz? 668 00:49:51,818 --> 00:49:53,439 Nie, nie wygląda pan... 669 00:49:55,156 --> 00:49:56,579 - A teraz? 670 00:49:56,633 --> 00:49:59,306 - A teraz tak. - To daj mi ten liścik. 671 00:49:59,979 --> 00:50:01,547 - Dobra, zmykaj! 672 00:50:11,070 --> 00:50:14,451 T. Ł. 673 00:50:42,313 --> 00:50:46,503 - Widzę, że posługuje się pan kijem bilardowym nie tak zręcznie jak pistoletem. 674 00:50:46,503 --> 00:50:48,484 - Dawno nie miałem z nim do czynienia. 675 00:50:49,994 --> 00:50:51,350 - Nie szkodzi. 676 00:50:52,405 --> 00:50:54,546 Wkrótce jesienne roztopy, 677 00:50:56,655 --> 00:50:58,012 później spadnie śnieg 678 00:50:59,401 --> 00:51:02,272 i z nudy nadrobi pan zaległości. 679 00:51:05,129 --> 00:51:08,239 Im mniej rozkochasz się w kobiecie, tym łatwiej będziesz się podobał. 680 00:51:08,368 --> 00:51:10,716 - Znam sztukę uwodzenia nie gorzej od pana. 681 00:51:10,806 --> 00:51:13,447 Lecz tu nie chodzi o uwodzenie. Nie chcę jej skrzywdzić. 682 00:51:13,675 --> 00:51:15,726 - Byłoby mi łatwiej panu doradzić, 683 00:51:15,971 --> 00:51:17,803 gdybym wiedział, o kim mowa. 684 00:51:18,557 --> 00:51:20,061 Jednak pan nie powie? 685 00:51:24,279 --> 00:51:25,707 Zatem należy się ożenić! 686 00:51:26,571 --> 00:51:27,981 - Pan oszalał. 687 00:51:32,770 --> 00:51:34,399 - Boi się pan ją skrzywdzić, 688 00:51:34,554 --> 00:51:36,124 uwodzić pan nie zamierza... 689 00:51:36,988 --> 00:51:40,094 Pozostaje ożenek. - To całkowicie niemożliwe. 690 00:51:41,137 --> 00:51:45,059 Jaki tam ze mnie miłośnik życia rodzinnego? - Tak, nieszczególny. 691 00:51:45,449 --> 00:51:48,057 Powiedzmy wprost: niespolegliwy. 692 00:51:50,686 --> 00:51:51,723 - Nieźle! 693 00:51:52,060 --> 00:51:54,067 - Sądzę, że powinienem się z nią rozmówić: 694 00:51:54,552 --> 00:51:57,540 dobrać słowa, które nie ranią, i wytłumaczyć, 695 00:51:58,271 --> 00:52:00,626 że między nami nie może być nic takiego. 696 00:52:01,686 --> 00:52:03,538 - Czy pan teraz przypadkiem nie żartuje? 697 00:52:06,829 --> 00:52:08,297 - Mówię z całą powagą. 698 00:52:10,463 --> 00:52:11,870 Co pan na to? 699 00:52:18,868 --> 00:52:20,871 - Obiecuję, że pan przegra. 700 00:52:22,044 --> 00:52:23,334 Ostatecznie. 701 00:52:30,118 --> 00:52:32,285 - Cóż cię dręczy, moje dziecko? 702 00:52:32,532 --> 00:52:34,677 Czemu jesteś znów taka blada? 703 00:52:38,829 --> 00:52:40,273 - Powiedz mi, nianiu... 704 00:52:40,535 --> 00:52:42,262 Czy twój wnuk przekazał list? 705 00:52:42,359 --> 00:52:44,613 - Oczywiście że tak! Jeszcze o tej samej godzinie. 706 00:52:46,936 --> 00:52:48,261 - To dlaczego nie odpowiada? 707 00:52:48,398 --> 00:52:52,561 - Któż to może wiedzieć? Kto się na nich zna? 708 00:52:54,213 --> 00:52:56,723 - Jeśli chcesz, wyślę Wańkę po odpowiedź. 709 00:52:57,367 --> 00:52:59,323 Jest obrotny i w mig będzie z powrotem. 710 00:53:00,570 --> 00:53:01,850 Nie? 711 00:53:04,764 --> 00:53:08,067 - I żeby wszystkie koszyki były do zmroku pełne! 712 00:53:09,283 --> 00:53:10,738 I żebyście śpiewały! 713 00:53:11,375 --> 00:53:14,090 Która nie będzie śpiewać, zostanie ukarana. 714 00:53:16,519 --> 00:53:17,730 Idźcie! 715 00:53:17,818 --> 00:53:19,552 - Dziękujemy, pani! 716 00:53:30,736 --> 00:53:32,635 - Tak bardzo pani lubi pieśni ludowe? 717 00:53:35,069 --> 00:53:36,810 - Wcale nie. 718 00:53:38,955 --> 00:53:43,432 Kiedy śpiewają, nie mogą podkradać ani jeść moich jabłek. 719 00:53:44,667 --> 00:53:47,643 To mądrość życiowa, Wołodienko. 720 00:53:48,367 --> 00:53:49,818 Niech się pan uczy, 721 00:53:50,013 --> 00:53:53,540 gdyż z takich wybiegów składa się życie rodzinne. 722 00:53:57,533 --> 00:53:59,255 A co u pańskiego przyjaciela? 723 00:53:59,757 --> 00:54:04,419 Może go czymś uraziliśmy? - Bynajmniej. Akurat dziś wybierał się tu ze mną, 724 00:54:04,525 --> 00:54:07,847 ale coś go zatrzymało. Powinien wkrótce dotrzeć. 725 00:54:56,502 --> 00:54:59,325 Dzieweczki, gołąbki, 726 00:54:59,399 --> 00:55:02,351 rówieśniczki, duszki, 727 00:55:02,479 --> 00:55:05,326 zadzwońcie piosneczką, 728 00:55:05,339 --> 00:55:08,267 zatoczcie kółeczko! 729 00:55:08,497 --> 00:55:11,366 Piosneczkę śpiewajcie, 730 00:55:11,455 --> 00:55:14,287 piosneczkę spod serca, 731 00:55:14,456 --> 00:55:17,185 taneczkiem, kółeczkiem 732 00:55:17,291 --> 00:55:20,120 chłopca przynęcajcie. 733 00:55:20,238 --> 00:55:23,053 Chłopca zobaczymy, 734 00:55:23,223 --> 00:55:26,037 z pola przynęcimy, 735 00:55:26,227 --> 00:55:29,043 w mig się rozbiegniemy, 736 00:55:29,100 --> 00:55:31,157 wiśnią obrzucimy. 737 00:55:31,884 --> 00:55:34,199 Wiśnią i maliną, 738 00:55:34,725 --> 00:55:37,607 czerwoną porzeczką. 739 00:55:38,345 --> 00:55:41,337 Nie chodź podsłuchiwać 740 00:55:41,396 --> 00:55:44,188 piosneczki spod serca, 741 00:55:44,288 --> 00:55:47,036 nie chodź się przyglądać 742 00:55:47,204 --> 00:55:50,105 tańczącym dzieweczkom... 743 00:55:55,891 --> 00:55:57,513 - Pani do mnie pisała... 744 00:56:08,603 --> 00:56:09,981 Proszę nie przeczyć. 745 00:56:42,129 --> 00:56:46,829 Przeczytałem pani list. Cenię pani szczerość. 746 00:56:47,073 --> 00:56:50,297 Przyznam, że dawno nie spotkałem się z takim porywem serca. 747 00:56:51,534 --> 00:56:53,616 Odpowiem pani równie szczerze. 748 00:56:58,821 --> 00:57:04,213 Gdybym zechciał założyć własną rodzinę - zostać mężem i ojcem, 749 00:57:05,161 --> 00:57:07,228 otoczyć się własnym kręgiem rodzinnym, 750 00:57:07,383 --> 00:57:10,656 bez namysłu wybrałbym panią jako swoją narzeczoną. 751 00:57:11,006 --> 00:57:13,229 - Ja... - Niech pani wysłucha całości. 752 00:57:21,893 --> 00:57:27,456 Moje nieszczęście tkwi w tym, że nie nadaję się do prowadzenia spokojnego życia rodzinnego. 753 00:57:27,801 --> 00:57:29,315 Nie jestem pani godzien. 754 00:57:30,419 --> 00:57:32,735 Małżeństwo ze mną byłoby dla pani katorgą. 755 00:57:36,476 --> 00:57:40,675 Mogę polubić pani rysy, zakochać się w pani szczerości, 756 00:57:41,062 --> 00:57:44,662 lecz jutro z taką samą łatwością się odkocham. 757 00:57:45,143 --> 00:57:46,617 Pani będzie cierpiała, 758 00:57:47,099 --> 00:57:48,580 mnie to nie poruszy, 759 00:57:49,361 --> 00:57:51,705 zacznę znikać z domu, doprowadzając pani do łez, 760 00:57:52,342 --> 00:57:56,699 albo stanę się milczącym, pochmurnym nudziarzem. 761 00:57:58,060 --> 00:58:00,199 Co może być gorszego od takiej rodziny? 762 00:58:00,941 --> 00:58:03,363 Pisząc do mnie, zapewne nie o tym pani marzyła. 763 00:58:11,867 --> 00:58:15,615 Proszę mi wierzyć: kocham panią tak, jak brat siostrę rodzoną, 764 00:58:16,433 --> 00:58:17,994 a być może jeszcze czulej. 765 00:58:18,666 --> 00:58:23,708 Znam kobiety. Pani nie mnie pokochała. Po prostu przyszła pora, by w kimś się zakochać. 766 00:58:24,429 --> 00:58:26,107 Gdyby nie ja, pojawiłby się inny. 767 00:58:26,268 --> 00:58:30,554 I jestem pewny, że pojawi się inny, który panią uszczęśliwi. 768 00:58:31,337 --> 00:58:34,269 Tylko niech pani na przyszłość nie odsłania się tak od razu. 769 00:58:35,537 --> 00:58:37,055 Nie każdy pani zrozumie 770 00:58:37,664 --> 00:58:39,014 jak ja. 771 00:58:42,037 --> 00:58:43,835 - Dziękuję panu za radę. 772 00:58:48,604 --> 00:58:49,868 - Było miło. 773 00:58:53,538 --> 00:58:55,014 - Pozostaniemy przyjaciółmi? 774 00:59:14,689 --> 00:59:16,637 Takie kazanie miał, a ona 775 00:59:19,797 --> 00:59:21,787 nie sprzeciwiając się słuchała. 776 00:59:23,497 --> 00:59:25,211 Mglistymi łzami oślepiona, 777 00:59:25,235 --> 00:59:26,907 przybita, ledwie westchnąć śmiała. 778 00:59:28,469 --> 00:59:30,886 Podał jej rękę. W zasmuceniu 779 00:59:31,141 --> 00:59:32,788 (jak mówią dzisiaj, machinalnie) 780 00:59:32,952 --> 00:59:34,815 zwiesiwszy główkę naturalnie 781 00:59:34,838 --> 00:59:36,746 oparła dłoń na tym ramieniu. 782 00:59:37,694 --> 00:59:39,957 I tak szli razem aż do domu, 783 00:59:40,404 --> 00:59:42,771 obchodząc bokiem gwarny sad. 784 00:59:42,832 --> 00:59:44,790 Nie narazili się nikomu, 785 00:59:45,447 --> 00:59:46,891 Bo prostoduszny wiejski świat 786 00:59:46,910 --> 00:59:48,867 na wiele swobód nam pozwala, 787 00:59:49,557 --> 00:59:51,842 choć się jak Moskwa nie przechwala. 788 01:00:08,933 --> 01:00:11,758 Przechadzki, książki, sen głęboki, 789 01:00:12,709 --> 01:00:14,905 leśnych strumieni szept uroczy, 790 01:00:15,787 --> 01:00:17,325 czasem dzieweczki czarnookiej 791 01:00:17,422 --> 01:00:19,047 całus wesoły i ochoczy. 792 01:00:19,919 --> 01:00:21,949 Konik, co grzecznie cugli słucha, 793 01:00:22,141 --> 01:00:24,331 obiadek, smaczna legumina, 794 01:00:24,861 --> 01:00:26,693 butelka świetlistego wina, 795 01:00:26,870 --> 01:00:28,927 odosobnienie, cisza głucha - 796 01:00:29,822 --> 01:00:31,877 to Oniegina żywot święty. 797 01:00:32,391 --> 01:00:34,153 Samotnik przestał liczyć dni 798 01:00:34,215 --> 01:00:36,955 i słodkim wczasem pochłonięty 799 01:00:37,045 --> 01:00:39,039 z wielkiego świata jawnie kpi. 800 01:00:39,547 --> 01:00:41,471 Nie dba o miasto, o przyjaciół, 801 01:00:42,194 --> 01:00:44,683 o to, że nudne biby stracił. 802 01:00:45,198 --> 01:00:47,176 Ale północne nasze lato 803 01:00:48,057 --> 01:00:50,121 to obraz południowej zimy. 804 01:00:51,020 --> 01:00:53,222 Wiemy, lecz ukryć to wolimy. 805 01:00:54,424 --> 01:00:56,550 Niebo jesienią oddychało, 806 01:00:56,657 --> 01:00:59,028 już słonko rzadziej przyświecało, 807 01:00:59,372 --> 01:01:01,253 już dzień się kończył coraz wcześniej, 808 01:01:01,875 --> 01:01:03,494 ogołocone w głębi leśnej 809 01:01:03,548 --> 01:01:05,828 gąszcze rodziły szum złowrogi, 810 01:01:06,321 --> 01:01:08,204 już na południe ciągnął sznur 811 01:01:08,739 --> 01:01:10,607 krzykliwych gęsi, na rozłogi 812 01:01:10,707 --> 01:01:12,527 opadał tuman, ławy chmur 813 01:01:13,029 --> 01:01:15,599 zapowiadały nudną słotę. 814 01:01:16,466 --> 01:01:19,699 Już i listopad stał za płotem. 815 01:03:03,427 --> 01:03:04,531 - Pana kolej. 816 01:03:05,187 --> 01:03:06,303 - Tak. 817 01:03:19,920 --> 01:03:21,013 Wkrótce spadnie śnieg, 818 01:03:21,257 --> 01:03:23,617 później Święta, następnie imieniny Tani. 819 01:03:23,664 --> 01:03:26,985 Dom będzie pełen gości. Niech pan przyjedzie razem ze swoim przyjacielem. 820 01:03:27,085 --> 01:03:28,965 Wydaje mi się, że Tania się ucieszy. 821 01:03:29,589 --> 01:03:32,831 - Nie sądzę, że się zgodzi. Nie lubi dużych zbiegowisk. 822 01:03:34,736 --> 01:03:37,768 - Wołodio, pan jest dziś jakoś szczególnie zamyślony. 823 01:03:40,033 --> 01:03:41,087 - Słucham? 824 01:03:41,605 --> 01:03:43,001 - Pana kolej. 825 01:03:48,439 --> 01:03:49,558 - Pan... 826 01:03:52,617 --> 01:03:54,699 ... właśnie zabił własną wieżę. 827 01:03:59,573 --> 01:04:00,942 Czy coś się stało? 828 01:04:02,017 --> 01:04:05,379 - Oleńko, powinienem ci coś powiedzieć. 829 01:04:06,634 --> 01:04:08,198 - Niech pan powie. 830 01:04:09,488 --> 01:04:10,818 - Oleńko! 831 01:04:18,970 --> 01:04:20,562 Olgo Dmitrijewno, 832 01:04:21,745 --> 01:04:22,745 ja... 833 01:04:23,888 --> 01:04:26,675 chciałbym panią poprosić... 834 01:04:32,118 --> 01:04:33,839 Czy zostanie pani moją żoną? 835 01:04:47,705 --> 01:04:48,710 - Ładnie! 836 01:04:48,716 --> 01:04:53,200 - Nie uwierzysz, ale ku mojej radości... - Udzieliła pozytywnej odpowiedzi. 837 01:04:53,456 --> 01:04:54,321 - Tak! 838 01:04:54,940 --> 01:04:56,854 Ustalono już nawet termin ślubu: 839 01:04:56,989 --> 01:04:59,050 trzy tygodnie po Świętach. 840 01:05:01,943 --> 01:05:03,806 Mam wrażenie, że cię to nie cieszy. 841 01:05:05,257 --> 01:05:07,885 - Cieszy. Jakże mógłbym się nie cieszyć? 842 01:05:08,398 --> 01:05:10,703 Miesiąc po świętach 843 01:05:11,560 --> 01:05:14,561 pożegnasz się ze swoimi muzami, ożenisz się, 844 01:05:14,681 --> 01:05:16,539 założysz pikowany szlafrok, 845 01:05:16,984 --> 01:05:19,217 opanujesz wiejskie sztuczki... 846 01:05:22,888 --> 01:05:26,041 Z nudy zaczniesz jeść i pić bez umiaru, no i grubnąć. 847 01:05:26,193 --> 01:05:28,126 W wieku 40 lat nabawisz się podagry 848 01:05:28,267 --> 01:05:32,919 i wspaniałych rosochatych rogów, które przyprawi ci twoja wierna żonka. 849 01:05:33,016 --> 01:05:34,538 Ale będziesz szczęśliwy. 850 01:05:34,871 --> 01:05:36,582 Później zmarniejesz 851 01:05:37,315 --> 01:05:41,968 i odejdziesz od bliskich, otoczony dziećmi, lekarzami i zawodzącymi babami. 852 01:05:42,012 --> 01:05:44,777 Ale za to przeniesiesz się na tamten świat szczęśliwy. 853 01:05:47,767 --> 01:05:49,602 - Znowu się ze mnie śmiejesz. 854 01:05:50,374 --> 01:05:52,071 - Nie z ciebie, 855 01:05:52,869 --> 01:05:56,059 a z życia oraz z jego skąpej fantazji. 856 01:05:58,143 --> 01:05:59,143 - Wpadka! 857 01:06:00,531 --> 01:06:01,894 Zagramy jeszcze raz? 858 01:06:02,221 --> 01:06:03,577 - Śmiej się, śmiej... 859 01:06:03,995 --> 01:06:06,029 Kiedyś pośmieję się ja z ciebie! 860 01:09:46,231 --> 01:09:47,670 - To moje! 861 01:10:01,545 --> 01:10:03,020 Moje! 862 01:10:49,015 --> 01:10:50,865 Nie zapraszałem cię! 863 01:11:00,109 --> 01:11:02,205 Twoim zdaniem to śmieszne? 864 01:11:10,141 --> 01:11:13,313 Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. 865 01:12:02,766 --> 01:12:04,146 - Ty jeszcze tutaj? 866 01:12:04,944 --> 01:12:06,262 Czytasz powieść? 867 01:12:06,442 --> 01:12:07,746 - Nie. Sennik. 868 01:12:08,488 --> 01:12:10,313 Przyśnił mi się zły sen 869 01:12:10,872 --> 01:12:13,114 i muszę pojąć, co oznacza. 870 01:12:13,939 --> 01:12:15,356 - I czego się dowiedziałaś? 871 01:12:17,539 --> 01:12:19,847 - Powinno wydarzyć się coś złego. 872 01:12:21,725 --> 01:12:25,416 - Co złego może się wydarzyć w domu pełnym gości w dniu twojego anioła? 873 01:12:25,566 --> 01:12:27,274 - Lęk mnie ogarnia, Oleńko. 874 01:12:30,151 --> 01:12:33,065 - Chodźmy! Wszyscy na ciebie czekają. 875 01:12:33,733 --> 01:12:35,103 Chodź, chodź! 876 01:12:49,241 --> 01:12:50,953 - Pani pozwoli... 877 01:12:52,097 --> 01:12:56,690 Nie mogę nie wpisać życzeń solenizantce. 878 01:13:13,449 --> 01:13:15,336 Twój pamiętnik cieszy się powodzeniem. 879 01:13:15,691 --> 01:13:19,771 Monsieur Triquet przechwalał się wierszowanymi życzeniami dla Ciebie. 880 01:13:20,154 --> 01:13:21,569 - Czyżby sam je napisał? 881 01:13:22,157 --> 01:13:23,846 - Twierdzi, że sam. 882 01:13:24,624 --> 01:13:27,680 A tak naprawdę - pamiętasz dziecięcy wiersz ze starego almanachu: 883 01:13:28,059 --> 01:13:30,116 Réveillez-vous, belle endormie? 884 01:13:30,555 --> 01:13:33,011 Przepisał go, lekko dostosowując do okoliczności. 885 01:13:34,115 --> 01:13:37,306 - Zamiast "belle Nina" będzie "belle Tatiana"? 886 01:13:37,641 --> 01:13:39,224 - Jak się domyśliłaś? 887 01:13:42,033 --> 01:13:44,060 - A oto solenizantka! 888 01:13:44,568 --> 01:13:46,092 Szanowni goście... 889 01:13:46,434 --> 01:13:48,285 - Gratuluję, Tanieczko! 890 01:13:48,547 --> 01:13:51,186 - Wszystkiego najlepszego! - Spełnienia marzeń, Tanieczko! 891 01:13:51,250 --> 01:13:53,708 - Gratuluję, Taniu! - Wyglądasz świetnie! 892 01:13:54,101 --> 01:13:55,795 - Gratulacje! 893 01:13:55,987 --> 01:14:01,363 - Boże mój, Tatiano Dmitrijewno! Pamiętam, jak pani była taką malutką kruszyneczką. 894 01:14:01,848 --> 01:14:05,675 A teraz z pani jest panienka na wydaniu. 895 01:14:07,571 --> 01:14:09,422 A to Oleczka! 896 01:14:10,060 --> 01:14:11,862 Brak mi słów! 897 01:14:11,921 --> 01:14:13,052 - Dziękuję panu. 898 01:14:13,340 --> 01:14:15,793 No cóż, zapraszam do stołu szanownych gości! 899 01:14:17,438 --> 01:14:18,753 - Co tam u Łarinych? 900 01:14:19,326 --> 01:14:21,077 Co u Tatjany? 901 01:14:21,163 --> 01:14:22,517 - Wszyscy zdrowi. 902 01:14:22,640 --> 01:14:24,360 Ślą pozdrowienia. 903 01:14:27,460 --> 01:14:29,417 - Do usług, panowie! 904 01:14:30,738 --> 01:14:33,775 - A Oleńka, jak ona wypiękniała! 905 01:14:34,426 --> 01:14:36,316 Gdybyś widział te ramiona... 906 01:14:38,326 --> 01:14:39,896 Albo piersi... 907 01:14:40,484 --> 01:14:42,026 Co za dusza! 908 01:14:43,305 --> 01:14:48,318 - Czyli to ta dusza pobudziła twoją wyobraźnię? 909 01:14:48,588 --> 01:14:50,219 - Znów zaczynasz? 910 01:14:52,058 --> 01:14:54,315 Nie przejedziemy się do nich razem? 911 01:14:54,547 --> 01:14:56,835 Oni się ucieszą, a ty sam ocenisz. 912 01:14:57,062 --> 01:14:59,196 Byłeś tam tylko dwa razy i przepadłeś. 913 01:14:59,266 --> 01:15:01,098 - Chcesz mnie zaprosić na ślub? 914 01:15:04,635 --> 01:15:05,896 Nie, mój przyjacielu. 915 01:15:06,293 --> 01:15:09,312 Obserwować skupisko miejscowej cyganerii jest ponad moje siły. 916 01:15:09,335 --> 01:15:12,240 - Wiem, że twoją miłością jest samotność, 917 01:15:12,299 --> 01:15:16,049 ale czemu dopiero na ślub? Wcześniej Tatjana Dmitrijewna obchodzi imieniny. 918 01:15:16,269 --> 01:15:17,582 Jesteś zaproszony. 919 01:15:17,753 --> 01:15:19,976 I nie widzę powodu, żebyś nie przyjechał. 920 01:15:20,153 --> 01:15:22,591 - Wybacz, ale tam przecież będzie tam sama zbieranina. 921 01:15:22,783 --> 01:15:25,383 - Skądże. To skromna rodzinna uroczystość. 922 01:15:25,715 --> 01:15:27,151 Będzie tylko rodzina. 923 01:15:28,057 --> 01:15:29,460 Jedźmy razem! 924 01:15:30,228 --> 01:15:31,613 Wyświadcz uprzejmość. 925 01:15:32,934 --> 01:15:34,758 - Uprzejmie prosimy, panowie! 926 01:15:35,363 --> 01:15:37,727 Zapraszam do środka. 927 01:15:38,105 --> 01:15:40,084 Czekają już na panów. 928 01:15:44,580 --> 01:15:46,381 - Widzisz, mój drogi, wszyscy czekają na nas. 929 01:15:50,646 --> 01:15:52,185 - Nie mogę się doczekać. 930 01:16:01,351 --> 01:16:03,609 - O Boże, Eugeniusz Aleksandrowicz! 931 01:16:03,746 --> 01:16:06,058 W końcu zaszczycił nas pan uwagą. 932 01:16:08,451 --> 01:16:10,519 Proszę wejść i usiąść! 933 01:16:16,725 --> 01:16:19,265 - Spodziewamy się toastu od spóźnialskiego! 934 01:16:20,752 --> 01:16:23,201 - A więc... Niech pan coś powie. 935 01:16:34,461 --> 01:16:36,758 - Życzę pani szczęścia, Tatjano Dmitrijewno! 936 01:16:38,350 --> 01:16:39,579 - Dziękuję. 937 01:16:50,445 --> 01:16:53,453 - Mówiłeś, że oprócz rodziny nikogo nie będzie. 938 01:16:53,767 --> 01:16:56,211 - Nie tylko ty możesz śmiać się ze mnie... 939 01:16:56,292 --> 01:16:57,786 - Twoim zdaniem to śmieszne? 940 01:16:58,707 --> 01:17:01,019 Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. 941 01:17:02,975 --> 01:17:05,049 - Niech pan koniecznie skosztuje tego ciasta... 942 01:17:05,655 --> 01:17:07,482 - Dziękuję. - ... z talerza przed panem. 943 01:17:07,582 --> 01:17:09,965 Założyłem się z panem Pietuszkowem, 944 01:17:10,039 --> 01:17:11,754 czy należycie go posolono. 945 01:17:12,185 --> 01:17:15,937 Moim zdaniem temu, kto go doprawiał, należy więcej polewać, 946 01:17:16,023 --> 01:17:18,769 żeby podczas pieczenia jego ręce mniej się trzęsły. 947 01:17:27,476 --> 01:17:28,634 A teraz - 948 01:17:29,082 --> 01:17:31,200 tańce, drodzy goście! 949 01:18:24,111 --> 01:18:27,362 - Pragnę panią skraść również do kolejnego tańca. 950 01:18:28,320 --> 01:18:29,430 - Zgoda. 951 01:18:34,266 --> 01:18:35,734 - Wesoło ci, Oleńko? 952 01:18:35,976 --> 01:18:37,494 - To cudowny wieczór! 953 01:18:38,659 --> 01:18:42,672 - Ominął mnie walc. Czy mogę liczyć na kotylion? 954 01:18:42,733 --> 01:18:43,904 - Nie mogę. 955 01:18:44,020 --> 01:18:45,151 Zabroniono mi. 956 01:18:46,135 --> 01:18:47,341 - Niby czemu? 957 01:18:47,452 --> 01:18:50,038 - Obiecałam już ten taniec pańskiemu przyjacielowi. 958 01:20:38,805 --> 01:20:40,696 - Nie lubi pan tańców? 959 01:20:43,363 --> 01:20:46,760 - Nie bardzo. - Woli pan bardziej męskie zabawy, 960 01:20:46,844 --> 01:20:49,419 na przykład polowanie na jelenie? 961 01:21:10,939 --> 01:21:13,293 - Pięknie pan tańczy. 962 01:21:13,640 --> 01:21:15,274 - Dziękuję za komplement. 963 01:21:15,702 --> 01:21:18,448 - Nie odmówi pan tańca mojej starszej córce? 964 01:21:18,525 --> 01:21:20,437 - Niestety, czas na mnie. 965 01:21:20,771 --> 01:21:22,478 Nie przywykłem kłaść się późno. 966 01:21:24,884 --> 01:21:26,412 - Wolnomyśliciel! 967 01:22:12,988 --> 01:22:14,694 - Proszę bardzo, panie! 968 01:22:18,784 --> 01:22:19,834 - Dobre rano! 969 01:22:20,480 --> 01:22:22,416 - Nie nazwałbym go dobrym. 970 01:22:23,731 --> 01:22:25,970 - Pan wybaczy, że zakłócam osamotnienie, 971 01:22:26,232 --> 01:22:27,798 ale mam do pana sprawę. 972 01:22:36,744 --> 01:22:38,576 - Wezwanie na pojedynek... 973 01:22:39,431 --> 01:22:42,665 Nasz wspólny znajomy zamierza pojedynkować się ze mną na pistolety? 974 01:22:43,833 --> 01:22:46,809 - Proszę mnie uwolnić od konieczności tłumaczenia tego, 975 01:22:47,786 --> 01:22:49,558 co napisano w sposób niedwuznaczny. 976 01:22:50,452 --> 01:22:53,344 - A pan, zdaje się, przyjął rolę kartelisty? 977 01:22:56,479 --> 01:22:58,720 - Zna pan mój stosunek do swej osoby. 978 01:22:59,957 --> 01:23:01,584 Nie mam dużo czasu. 979 01:23:04,753 --> 01:23:06,566 - Uważa mnie pan za niegodziwca? 980 01:23:07,042 --> 01:23:12,673 - Sądzę, że nie powinien kpić z uczuć, nawet jeśli młodzieniec zachował się głupio. 981 01:23:14,053 --> 01:23:16,166 Cóż, teraz to... 982 01:23:17,313 --> 01:23:19,391 świat zadecyduje o tym, kto postąpił słusznie. 983 01:23:21,304 --> 01:23:24,142 - Świat mnie wyśmieje, jeśli odpowiem odmową. 984 01:23:25,968 --> 01:23:27,376 - Eugeniuszu... 985 01:23:28,029 --> 01:23:29,840 Niech mi pan udzieli odpowiedzi. 986 01:23:52,077 --> 01:23:54,420 - Dlaczego pan wczoraj tak szybko odjechał? 987 01:23:57,289 --> 01:24:00,038 Pijemy właśnie herbatę. Niech pan dołączy! 988 01:24:01,275 --> 01:24:04,263 - Doprawdy, Wołodienko. Czemu pan tak stoi? 989 01:24:04,478 --> 01:24:05,769 Proszę usiąść! 990 01:24:36,260 --> 01:24:38,778 Patrzy w zamęcie uczuć, nie śmie 991 01:24:39,119 --> 01:24:41,440 nic mówić, ale serce mięknie 992 01:24:42,171 --> 01:24:44,186 i gniew, i zazdrość w nim się kruszy, 993 01:24:44,263 --> 01:24:46,768 pod jasnym oczu jej spojrzeniem, 994 01:24:47,453 --> 01:24:49,576 pod jej prostoty czułych tchnieniem, 995 01:24:50,088 --> 01:24:52,930 pod władzą tej pogodnej duszy. 996 01:24:54,282 --> 01:24:56,484 Widzi, że przecież jest kochany, 997 01:24:56,876 --> 01:24:59,186 pod dniu goryczy wpada znów 998 01:24:59,603 --> 01:25:01,252 w oczarowanie, drży wezbrany 999 01:25:01,352 --> 01:25:03,582 skruchą i nie znajduje słów, 1000 01:25:03,880 --> 01:25:06,823 siedzi w milczeniu zapatrzony, 1001 01:25:07,384 --> 01:25:09,097 szczęśliwy, 1002 01:25:09,681 --> 01:25:11,483 prawie uleczony... 1003 01:25:14,986 --> 01:25:17,143 I znów przy Oldze swojej miłej 1004 01:25:17,603 --> 01:25:19,555 melancholijnie Leński wzdycha, 1005 01:25:20,553 --> 01:25:22,766 o dniu wczorajszym nie ma siły 1006 01:25:22,959 --> 01:25:25,487 wspomnieć i szepcze sobie z cicha: 1007 01:25:26,593 --> 01:25:29,467 Trzeba jej bronić - jestem gotów. 1008 01:25:30,871 --> 01:25:33,904 Nie ścierpię, aby młodą duszę 1009 01:25:33,923 --> 01:25:36,442 rozpustnik wodził na pokusę 1010 01:25:36,465 --> 01:25:38,605 blaskiem pochlebstwa i zalotów. 1011 01:25:39,007 --> 01:25:41,779 Aby obrzydły, jadowity 1012 01:25:42,230 --> 01:25:44,567 czerw się do pączka lilii wkradł, 1013 01:25:45,651 --> 01:25:47,331 aby ten jeszcze nierozwity 1014 01:25:47,395 --> 01:25:49,547 dwudniowy uwiądł w oczach kwiat. 1015 01:25:51,215 --> 01:25:53,031 A to znaczyło tak niewiele: 1016 01:25:53,515 --> 01:25:56,689 będę się strzelał z przyjacielem. 1017 01:26:03,404 --> 01:26:04,898 - Co z panem? 1018 01:26:07,835 --> 01:26:09,152 - Nic. 1019 01:26:10,358 --> 01:26:11,875 Muszę już jechać. 1020 01:26:24,346 --> 01:26:26,413 Doprawdy jestem szczęściarzem. 1021 01:26:45,433 --> 01:26:46,748 Gdzieście, 1022 01:26:48,521 --> 01:26:50,178 ach, gdzieście uleciały 1023 01:26:50,890 --> 01:26:53,170 wy, dni młodości mojej złotej? 1024 01:26:54,347 --> 01:26:56,970 Co mi zgotuje dzień jutrzejszy? 1025 01:26:57,997 --> 01:27:00,880 Daremnie chcę go złowić okiem. 1026 01:27:01,881 --> 01:27:04,463 Nic to, że jeszcze skryty mrokiem. 1027 01:27:08,596 --> 01:27:12,157 Los wyda wyrok najsłuszniejszy. 1028 01:27:16,053 --> 01:27:19,787 Czy padnę strzałą ugodzony? 1029 01:27:34,685 --> 01:27:36,906 Czy ona przejdzie mimo mnie? 1030 01:27:38,457 --> 01:27:42,421 Nic to: jednako przeznaczony 1031 01:27:44,518 --> 01:27:47,028 trud i spoczynek w cichym śnie. 1032 01:27:49,313 --> 01:27:51,799 Błogosławiony dzień uroku, 1033 01:27:54,105 --> 01:27:58,439 błogosławione zejście mroku! 1034 01:28:04,223 --> 01:28:09,719 - Mój drogi, rozpoczęcie dnia od percepcji twojej fizjonomii nie należy do wymarzonych. 1035 01:28:10,227 --> 01:28:12,113 - Prosił o wczesną pobudkę. 1036 01:28:16,370 --> 01:28:19,114 - Podać kawę? 1037 01:28:21,588 --> 01:28:24,644 - Lepiej niech podstawią sanie. 1038 01:28:24,939 --> 01:28:27,162 Będziesz mi towarzyszył. 1039 01:28:28,423 --> 01:28:30,677 Zabierz ze sobą skrzynkę z pistoletami. 1040 01:29:10,395 --> 01:29:14,172 - Proszę mi wybaczyć, że przeze mnie czekacie panowie całą godzinę. 1041 01:29:22,248 --> 01:29:23,852 - Gdzie pański sekundant? 1042 01:29:24,872 --> 01:29:27,267 - Chodź tu, mój drogi, jesteś nam potrzebny! 1043 01:29:31,431 --> 01:29:34,669 Mon cher Guillot, mój przyjaciel i sekundant. 1044 01:29:40,158 --> 01:29:44,302 - Pan kpi? - Bynajmniej. I liczę na brak sprzeciwu. 1045 01:29:45,270 --> 01:29:48,293 Guillot, co prawda, jest człowiekiem mało znanym, ale za to uczciwym. 1046 01:29:50,623 --> 01:29:52,578 To co... 1047 01:29:53,233 --> 01:29:54,603 zaczynamy? 1048 01:30:18,557 --> 01:30:21,315 - Zgodnie z zasadami powinienem panów zapytać: 1049 01:30:22,926 --> 01:30:25,201 Czy nie chcecie się pojednać? 1050 01:30:40,371 --> 01:30:42,743 Strzelacie z odległości dziesięciu kroków. 1051 01:30:45,727 --> 01:30:47,425 Teraz się rozejdźcie! 1052 01:31:32,969 --> 01:31:34,610 Teraz się zbliżajcie! 1053 01:31:36,729 --> 01:31:37,943 Jeden, 1054 01:31:38,494 --> 01:31:39,494 dwa, 1055 01:31:40,354 --> 01:31:41,354 trzy, 1056 01:31:41,869 --> 01:31:42,869 cztery, 1057 01:31:43,659 --> 01:31:44,937 pięć, 1058 01:31:45,809 --> 01:31:47,095 sześć, 1059 01:31:48,086 --> 01:31:49,387 siedem, 1060 01:31:50,911 --> 01:31:52,089 osiem... 1061 01:31:52,439 --> 01:31:53,800 - Dziewięć, 1062 01:31:56,410 --> 01:31:57,555 dziesięć! 1063 01:32:21,726 --> 01:32:23,237 - Wołodio! 1064 01:32:36,490 --> 01:32:38,445 - Co pan narobił?! 1065 01:32:44,397 --> 01:32:46,905 Co pan narobił?! 1066 01:32:53,747 --> 01:32:56,911 "Błogosławiony dzień uroku, 1067 01:32:57,063 --> 01:33:01,107 błogosławione zejście mroku!" 1068 01:33:21,168 --> 01:33:25,508 - Bóg zawsze zabiera do siebie najlepszych. 1069 01:33:26,764 --> 01:33:30,855 Dziś odchodzi od nas 1070 01:33:31,239 --> 01:33:33,171 nasz dobry sąsiad. 1071 01:33:33,709 --> 01:33:34,843 Tak... 1072 01:33:37,783 --> 01:33:38,783 - Tak... 1073 01:34:17,757 --> 01:34:19,637 - Spodziewałem się tu pana. 1074 01:34:22,755 --> 01:34:24,993 - Sam się tego po sobie nie spodziewałem. 1075 01:34:25,843 --> 01:34:27,818 Jednakże był moim przyjacielem. 1076 01:34:31,643 --> 01:34:33,721 - Podejdzie się pan pożegnać? 1077 01:34:38,879 --> 01:34:41,744 - Nie. Moja obecność raczej nikogo nie ucieszy. 1078 01:34:45,644 --> 01:34:47,632 Mogę gdzieś pana podwieźć? 1079 01:34:48,650 --> 01:34:50,612 - Dziękuję. Przejdę się pieszo. 1080 01:35:04,602 --> 01:35:05,907 - Ruszaj! 1081 01:35:24,818 --> 01:35:26,570 - Pożegnał się pan z przyjacielem? 1082 01:35:30,290 --> 01:35:32,407 - Pożegnałem się z wszystkim. 1083 01:35:33,694 --> 01:35:35,715 Pakuj rzeczy! Wyjeżdżamy. 1084 01:35:35,776 --> 01:35:37,146 - Gdzie? 1085 01:35:38,379 --> 01:35:40,971 - Gdziekolwiek, byle jak najdalej stąd. 1086 01:35:41,346 --> 01:35:43,036 - Jak pan sobie życzy. 1087 01:35:51,411 --> 01:35:54,063 "Poranne błysną jutro zorze 1088 01:35:54,830 --> 01:35:57,012 i zagra jasno promień dzienny, 1089 01:35:57,617 --> 01:36:01,055 a o tym czasie ja, być może, 1090 01:36:01,467 --> 01:36:04,037 zejdę w mogilny mrok tajemny. 1091 01:36:04,567 --> 01:36:06,840 Młodzieńczą pieśń i pamięć moją 1092 01:36:07,177 --> 01:36:09,801 pochłonie nurt powolnej Lety. 1093 01:36:10,362 --> 01:36:13,697 Zapomni świat o snach poety, 1094 01:36:14,804 --> 01:36:17,512 lecz wtedy, cudna ty dziewojo, 1095 01:36:17,743 --> 01:36:20,673 wylejesz łzę u mojej urny 1096 01:36:21,584 --> 01:36:24,293 szepcząc: on kochał mnie i on 1097 01:36:24,742 --> 01:36:26,340 w burzliwych dni poranek chmurny 1098 01:36:26,440 --> 01:36:28,980 przystał na wczesny życia zgon. 1099 01:36:29,930 --> 01:36:33,471 Przyjdź, luba, przyjdź, na ślubny wieniec 1100 01:36:34,203 --> 01:36:38,439 czekam tu ja, twój oblubieniec!" 1101 01:37:39,218 --> 01:37:41,353 - Pożegnałam się. Możemy iść! 1102 01:37:42,427 --> 01:37:44,190 - Z jaką lekkością to znosisz! 1103 01:37:45,063 --> 01:37:46,518 Przecież go tak kochałaś... 1104 01:37:48,737 --> 01:37:50,532 - To on kochał mnie. 1105 01:37:51,569 --> 01:37:53,145 A teraz go nie ma. 1106 01:37:53,521 --> 01:37:55,209 A życie toczy się dalej. 1107 01:38:00,805 --> 01:38:02,468 - To twoja ostateczna decyzja? 1108 01:38:04,939 --> 01:38:06,233 - A na co tu czekać? 1109 01:38:06,953 --> 01:38:09,554 - Czy może wolisz, żebym cierpiała, wzdychała, 1110 01:38:10,009 --> 01:38:11,827 oddając się wspomnieniom? 1111 01:38:14,119 --> 01:38:17,348 Nie, Taniu. Nie mam jeszcze tylu lat, by żyć dla samej pamięci. 1112 01:38:31,039 --> 01:38:39,959 Włodzimierz Leński "Odpoczywaj, młody poeto..." 1113 01:38:41,566 --> 01:38:47,375 - Czy masz dobrą i nieprzymuszoną wolę oraz mocne postanowienie 1114 01:38:48,061 --> 01:38:51,303 pojąć sobie za żonę tę oto Olgę, 1115 01:38:51,644 --> 01:38:54,127 którą tu przy sobie widzisz? 1116 01:38:55,027 --> 01:38:57,122 - Mam, czcigodny ojcze. 1117 01:38:58,262 --> 01:39:01,434 - Czy nie obiecałeś małżeństwa innej pannie? 1118 01:39:02,238 --> 01:39:04,958 - Nie obiecałem, czcigodny ojcze. 1119 01:39:07,546 --> 01:39:12,817 - A czy ty, Olgo, masz dobrą i nieprzymuszoną wolę 1120 01:39:12,965 --> 01:39:15,477 oraz mocne postanowienie 1121 01:39:15,910 --> 01:39:20,013 pojąć sobie za męża tego oto Michaiła, 1122 01:39:20,815 --> 01:39:23,889 którego tu przy sobie widzisz? 1123 01:39:25,088 --> 01:39:27,011 - Mam, czcigodny ojcze. 1124 01:39:28,065 --> 01:39:31,364 - Czy nie obiecałaś małżeństwa innemu mężczyźnie? 1125 01:39:35,269 --> 01:39:37,168 - Nie obiecałam... 1126 01:39:50,023 --> 01:39:52,187 - Jesteś gotowa na życie w garnizonie? 1127 01:39:53,704 --> 01:39:56,120 - Lepsze jakiekolwiek życie 1128 01:39:56,644 --> 01:39:59,116 niż życie w wiecznym strapieniu. 1129 01:40:01,031 --> 01:40:03,273 - Teraz dopiero zrobi się tu smutno 1130 01:40:04,669 --> 01:40:07,758 bez ciebie, twojego śmiechu... 1131 01:40:08,138 --> 01:40:09,838 - Oszczędź mi tego, siostrzyczko, 1132 01:40:11,841 --> 01:40:13,732 bo się popłaczę. 1133 01:40:16,087 --> 01:40:18,978 Ty też się tu nie zasiedź. Radzę ci dobrze. 1134 01:40:20,565 --> 01:40:22,196 - Jest mi tu dobrze. 1135 01:40:22,971 --> 01:40:25,012 - Tak się pocieszasz? 1136 01:40:25,167 --> 01:40:26,624 Przecież tu nudno. 1137 01:40:28,120 --> 01:40:31,325 A samej to dopiero będzie ci niewesoło. 1138 01:40:35,440 --> 01:40:36,773 No cóż... 1139 01:40:37,460 --> 01:40:39,208 Trzeba się pożegnać. 1140 01:40:52,488 --> 01:40:54,168 Nie płacz, mamusiu... 1141 01:40:54,680 --> 01:40:58,410 Wszystko będzie dobrze. Będziemy do was jeździć na urlop. 1142 01:40:59,067 --> 01:41:00,097 - Pewnie, Oleńko... 1143 01:41:00,213 --> 01:41:04,151 Nie zwracaj na to uwagi. To ze starości, bo... 1144 01:41:04,865 --> 01:41:06,877 bardzo się cieszę z waszego szczęścia. 1145 01:41:09,445 --> 01:41:10,874 - Czas już na nas. 1146 01:41:12,904 --> 01:41:15,120 Cóż... Z Bogiem! 1147 01:41:15,667 --> 01:41:17,263 Szerokiej drogi! 1148 01:42:49,259 --> 01:42:53,041 - Przy kominku pan zwykle spędzał czas sam, 1149 01:42:53,968 --> 01:42:58,135 aczkolwiek zdarzało się, że pił razem z naszym sąsiadem Leńskim, świętej pamięci... 1150 01:42:59,236 --> 01:43:00,939 A jak się spierali! 1151 01:43:05,011 --> 01:43:07,364 Oto i pokój panicza! 1152 01:43:08,864 --> 01:43:12,903 Tutaj wypoczywał, jadł śniadanie z kawą, czytał książki... 1153 01:43:19,807 --> 01:43:21,277 Proszę pani, 1154 01:43:22,979 --> 01:43:25,536 jeśli pani chce, proszę się tu rozgościć, 1155 01:43:25,812 --> 01:43:27,891 a ja za ten czas zajmę się swoimi sprawami. 1156 01:43:58,983 --> 01:44:01,389 "Często myślałem, w żalu pogrążony: 1157 01:44:01,449 --> 01:44:04,053 nie z winy mojej jam posępny. 1158 01:44:04,176 --> 01:44:06,529 Siebie szczędziłem, ogniem rozpromieniony, 1159 01:44:06,601 --> 01:44:10,701 twierdząc: nikt z tych, kto kocha, tak nie cierpiał." (Dante) 1160 01:44:10,741 --> 01:44:14,001 "Tylko martwa miłość żyje w piekle." (Dante) 1161 01:44:16,049 --> 01:44:17,857 Nieraz dojrzała na stronicy 1162 01:44:18,552 --> 01:44:20,731 kreskę paznokciem naznaczoną. 1163 01:44:21,780 --> 01:44:23,749 Wtedy uważny wzrok dziewicy 1164 01:44:23,965 --> 01:44:26,272 zaciekawiony żywiej płonął. 1165 01:44:27,161 --> 01:44:29,441 Tak poznawała mimochodem, 1166 01:44:30,082 --> 01:44:32,132 jakie sentencje, jakie zdania 1167 01:44:32,137 --> 01:44:34,197 trafiały mu do przekonania, 1168 01:44:34,668 --> 01:44:37,202 na co wyrażał cichą zgodę. 1169 01:44:38,645 --> 01:44:40,040 I tak powoli - Bogu dzięki - 1170 01:44:40,057 --> 01:44:41,997 wyraźniej widzi moja Tania, 1171 01:44:44,243 --> 01:44:45,587 dla kogo musi znosić męki. 1172 01:44:45,608 --> 01:44:47,256 W głowie jej kłębią się pytania, 1173 01:44:47,313 --> 01:44:49,564 kim jest ten dziwak niebezpieczny, 1174 01:44:49,880 --> 01:44:52,621 zrodzony w piekle czy też w niebie, 1175 01:44:52,863 --> 01:44:55,177 anioł czy szatan pewny siebie. 1176 01:44:55,222 --> 01:44:57,938 Może to tylko niedorzeczny, 1177 01:44:58,402 --> 01:45:02,812 przybrany pozór, kopia blada 1178 01:45:03,896 --> 01:45:06,650 obcych fantazji, cudzych snów. 1179 01:45:06,682 --> 01:45:08,507 Nędzna maniera, maskarada, 1180 01:45:08,531 --> 01:45:10,625 leksykon pełen modnych słów, 1181 01:45:10,788 --> 01:45:13,890 Moskwicz w opończy Czajld-Harolda... 1182 01:45:14,639 --> 01:45:17,043 Może ten człowiek to parodia? 1183 01:45:30,788 --> 01:45:34,739 - Jeśli to możliwe, chciałabym tu czasami przyjść poczytać. 1184 01:45:34,940 --> 01:45:36,344 Pozwoli pan? 1185 01:45:37,479 --> 01:45:38,841 - Poczytać? 1186 01:45:40,591 --> 01:45:42,574 - Dziwna z pani osoba, jak mi Bóg miły! 1187 01:45:43,205 --> 01:45:45,085 Niech pani przychodzi, o ile to nie żart. 1188 01:45:46,449 --> 01:45:49,596 Może też pani wypożyczyć jakąś książkę i zwrócić później. 1189 01:45:51,859 --> 01:45:53,115 - Dziękuję. 1190 01:45:53,289 --> 01:45:54,734 - I co tu robić? 1191 01:45:55,403 --> 01:45:57,216 Tatjana nie jest dzieckiem. 1192 01:45:57,263 --> 01:45:59,227 Dawno należało ją ustawić. 1193 01:45:59,609 --> 01:46:03,293 Oleńka jest od niej młodsza, a męża już ma. 1194 01:46:03,595 --> 01:46:07,761 A ta tylko błąka się po lasach i wzdycha nad książkami. 1195 01:46:07,763 --> 01:46:09,440 - Może jest zakochana? 1196 01:46:09,894 --> 01:46:11,587 - W kim? 1197 01:46:11,994 --> 01:46:14,653 - Bujanow o nią zabiegał, lecz odmówiła. 1198 01:46:15,062 --> 01:46:17,185 Wanieczce Pietuszkowowi również. 1199 01:46:18,048 --> 01:46:19,481 Pychtin był u nas! 1200 01:46:19,694 --> 01:46:22,710 Taki postawny mężczyzna, przystojniak, 1201 01:46:22,787 --> 01:46:24,685 huzar, bystrzak... 1202 01:46:25,207 --> 01:46:26,480 Jak się wokół niej kręcił! 1203 01:46:26,527 --> 01:46:30,816 Sądziłam, że chociażby z nim się uda. Jak można odmówić takiemu mężczyźnie! 1204 01:46:31,225 --> 01:46:33,973 Ale nie. Też się nie udało. 1205 01:46:34,440 --> 01:46:37,686 - Szuka pani w niewłaściwym miejscu. Warto pojechać do Moskwy. 1206 01:46:38,931 --> 01:46:42,032 - Nie mamy wysokich dochodów, a podróż do Moskwy jest zbyt droga. 1207 01:46:42,170 --> 01:46:43,954 - Przecież nie jechałybyście tam na zawsze. 1208 01:46:44,109 --> 01:46:46,921 Na pół roku życia powinno starczyć. 1209 01:46:47,220 --> 01:46:49,863 A jeśli nie, zawsze można pożyczyć. 1210 01:46:50,571 --> 01:46:53,429 - Od kogo? - Chociażby ode mnie. 1211 01:46:54,314 --> 01:46:58,381 Zawsze was bardzo szanowałem... 1212 01:47:04,267 --> 01:47:07,203 - Do widzenia, panienko! - Do widzenia! 1213 01:47:07,343 --> 01:47:10,546 - Niech panienka o nas nie zapomni. Szerokiej drogi! 1214 01:47:27,112 --> 01:47:29,468 - Cóż, pojedziemy powolutku. 1215 01:47:31,277 --> 01:47:32,704 - Dokąd jedziemy? 1216 01:47:33,672 --> 01:47:34,898 Po co? 1217 01:47:36,262 --> 01:47:38,302 - Do mojej kuzynki. Mówiłam ci. 1218 01:47:39,196 --> 01:47:42,774 Trzeba ci do Moskwy. Nie ma sensu się tu marnować. 1219 01:49:11,118 --> 01:49:13,912 - Alino! - Aniele mój! 1220 01:49:14,354 --> 01:49:15,768 - Moja kochana kuzynko! 1221 01:49:18,211 --> 01:49:20,017 Jak dawno się nie widziałyśmy! 1222 01:49:20,559 --> 01:49:24,344 A to moja córka Tatjana. 1223 01:49:44,948 --> 01:49:46,989 - Pamiętam cię jako maleństwo. 1224 01:49:47,778 --> 01:49:51,506 Byłyśmy wtedy z twoją mamą młode i podobałyśmy się mężczyznom... 1225 01:49:52,744 --> 01:49:54,267 Dlaczego się uśmiechasz? 1226 01:49:56,084 --> 01:49:58,171 Pamiętasz swojego Grandisona? 1227 01:49:59,005 --> 01:50:00,907 - Jakiego Grandisona? 1228 01:50:01,920 --> 01:50:04,707 - Mama stara się zachować dobrą opinię. 1229 01:50:06,847 --> 01:50:12,081 Przestań udawać. Twoja córka jest już dorosła i można z nią mówić na dowolny temat. 1230 01:50:12,350 --> 01:50:14,108 - I co się z nim stało? 1231 01:50:14,855 --> 01:50:16,512 - Wrócił do Moskwy. 1232 01:50:16,811 --> 01:50:19,880 Przyjechał do mnie na wigilię. 1233 01:50:20,735 --> 01:50:22,315 Niedawno żenił syna. 1234 01:50:22,473 --> 01:50:24,885 Zresztą... pomówimy o tym później. 1235 01:50:26,044 --> 01:50:28,957 Tanię nie interesują rozmowy o żonatych mężczyznach. 1236 01:50:30,514 --> 01:50:33,247 Powinni ją ciekawić nieżonaci. 1237 01:50:34,070 --> 01:50:35,747 - Peszysz ją. 1238 01:50:38,873 --> 01:50:42,467 - Jutro przedstawimy cię rodzinie, a następnie pokażemy światu. 1239 01:51:24,623 --> 01:51:26,046 - Mogę prosić? 1240 01:51:29,332 --> 01:51:31,568 - Nie trzeba się tak bać, kochana. 1241 01:51:32,039 --> 01:51:34,178 Mężczyzna jest bronią kobiety. 1242 01:51:35,417 --> 01:51:41,819 Nie należy mu żywiołowo ulegać, a trzeba się nim posługiwać wedle własnego uznania. 1243 01:51:42,421 --> 01:51:46,027 - Proszę wybaczyć. Nie przywykłam do obecności na takich spotkaniach. 1244 01:51:46,278 --> 01:51:48,432 - Przywykniesz. To nic trudnego. 1245 01:51:49,068 --> 01:51:52,342 Spójrzcie w tę stronę! Teraz obrócił się bokiem. 1246 01:51:52,382 --> 01:51:53,874 - Kto? Ten generał? 1247 01:51:54,232 --> 01:51:55,666 - W rzeczy samej. 1248 01:52:07,531 --> 01:52:08,519 - Madam! 1249 01:52:09,746 --> 01:52:11,383 Tu powinszujmy naszej Tani: 1250 01:52:11,456 --> 01:52:13,174 nie lada podbój podejrzewam. 1251 01:52:13,948 --> 01:52:15,863 I pójdźmy dalej, bom już dla niej 1252 01:52:16,248 --> 01:52:18,331 prawie zapomniał, o kim śpiewam. 1253 01:52:34,997 --> 01:52:36,496 - Onieginie! 1254 01:52:37,681 --> 01:52:39,893 - Cześć! 1255 01:52:41,126 --> 01:52:42,316 - ... więc wyjechałem: 1256 01:52:42,822 --> 01:52:46,342 najpierw do Moskwy, później w Niżny Nowgorod, Astrachań, 1257 01:52:46,817 --> 01:52:48,733 stamtąd na Kaukaz, Taurydę... 1258 01:52:48,993 --> 01:52:50,454 Podróżuję już kilka lat. 1259 01:52:50,533 --> 01:52:52,787 I teraz jestem tutaj - w Odessie. 1260 01:52:54,089 --> 01:52:55,286 - Po co? 1261 01:52:57,207 --> 01:52:58,493 - Tak po prostu: 1262 01:52:59,153 --> 01:53:01,118 bezcelowo. 1263 01:53:03,077 --> 01:53:04,878 Może pan uważać, że uciekłem. 1264 01:53:06,773 --> 01:53:08,274 - Przed opinią publiczną? 1265 01:53:10,682 --> 01:53:12,184 Przed sobą. 1266 01:53:12,852 --> 01:53:14,112 Pana zdrowie! 1267 01:53:15,091 --> 01:53:18,101 Niech pan spróbuje ostryg zamiast oglądania! Są świeże. 1268 01:53:19,716 --> 01:53:21,533 - Ostrygi, wino... 1269 01:53:22,916 --> 01:53:25,452 Dawny Oniegin zaprosiłby mnie do opery. 1270 01:53:25,778 --> 01:53:27,570 Dziś wystawiają Rossiniego. 1271 01:53:30,414 --> 01:53:33,122 - A teraźniejszy zaprosił pana na ostrygi i wino. 1272 01:53:34,987 --> 01:53:37,169 - Niemniej zrobił się pan bardziej pochmurny. 1273 01:53:37,661 --> 01:53:39,082 - A z czego się cieszyć? 1274 01:53:39,201 --> 01:53:40,907 Tęsknica, przyjacielu, tęsknica... 1275 01:53:42,619 --> 01:53:46,151 Czasami myślę: Dlaczego to ja nie poległem tam z kulą w piersi? 1276 01:53:47,142 --> 01:53:50,659 Dlaczego wciąż jeszcze żyję i ciągle nie jestem stary? 1277 01:53:51,139 --> 01:53:53,497 Wydaje mi się, że wewnątrz jestem od dawna starcem. 1278 01:53:53,817 --> 01:53:55,454 - Niech pan porzuci to malkontenctwo. 1279 01:53:56,074 --> 01:53:57,911 W przyszłym tygodniu wystawiają balet. 1280 01:53:58,171 --> 01:53:59,173 Zapraszam pana. 1281 01:53:59,207 --> 01:54:01,936 - W przyszłym tygodniu, mój przyjacielu, mnie tu już nie będzie. 1282 01:54:02,036 --> 01:54:03,701 Wracam do Petersburga. 1283 01:54:04,318 --> 01:54:05,675 - Skąd ten pośpiech? 1284 01:54:06,239 --> 01:54:07,500 - Bez powodu. 1285 01:54:10,397 --> 01:54:12,517 Życie samo w sobie jest bezsensowne. 1286 01:55:38,375 --> 01:55:40,969 - Onieginie! Gdzie pan się podziewał? 1287 01:55:43,503 --> 01:55:45,765 - Byłem w rozjazdach. Wiele podróżowałem. 1288 01:55:45,805 --> 01:55:48,607 - Tylko pan podróżował? To skąd tyle plotek? 1289 01:55:49,888 --> 01:55:52,833 Pamięta pan, że obiecał mi taniec? 1290 01:55:53,319 --> 01:55:56,859 - Obawiam się, że dziś obejdę się bez tańca. 1291 01:56:07,012 --> 01:56:08,832 - Onieginie, to pan? 1292 01:56:09,207 --> 01:56:10,497 - Co za spotkanie! 1293 01:56:12,234 --> 01:56:15,741 - Co ja widzę, miły przyjacielu: pan nie tańczy? 1294 01:56:15,920 --> 01:56:17,424 - Nikt z nas nie młodnieje. 1295 01:56:17,584 --> 01:56:20,076 - Miło mi pana widzieć. - Mnie również! 1296 01:56:20,974 --> 01:56:23,632 Szczególnie po tylu latach pańskiej nieobecności. 1297 01:56:23,650 --> 01:56:25,729 Proszę za mną: przedstawię pana swojej żonie! 1298 01:56:26,694 --> 01:56:28,116 - Jest pan żonaty? - Tak. 1299 01:56:28,330 --> 01:56:30,838 - Nie wiedziałem. - Dawno nie było pana na salonach. 1300 01:56:30,887 --> 01:56:33,139 Już dwa lata jestem szczęśliwie żonaty. 1301 01:56:33,146 --> 01:56:36,174 - Kim że jest pana wybranka? - Chodźmy, to pana przedstawię. 1302 01:56:47,237 --> 01:56:48,237 - Tędy. 1303 01:56:50,967 --> 01:56:52,401 - Mój aniele! 1304 01:56:54,891 --> 01:56:56,809 Pragnę ci przedstawić mojego przyjaciela. 1305 01:56:57,980 --> 01:57:00,473 - Znamy się z Eugeniuszem Aleksandrowiczem. 1306 01:57:01,638 --> 01:57:02,899 - Dzień dobry. 1307 01:57:03,032 --> 01:57:04,474 - Dawno pan przyjechał? 1308 01:57:04,913 --> 01:57:06,079 - Nie. 1309 01:57:06,283 --> 01:57:07,631 Kilka dni temu. 1310 01:57:07,861 --> 01:57:10,107 Dopiero co wróciłem. 1311 01:57:13,617 --> 01:57:15,285 - Czy przypadkiem nie z naszych stron? 1312 01:57:20,971 --> 01:57:23,430 - Onieginie, w najbliższy piątek wydaję obiad. 1313 01:57:24,170 --> 01:57:27,007 Zapraszam! Opowie pan o swoich podróżach. 1314 01:57:27,293 --> 01:57:28,553 - Oczywiście. 1315 01:57:28,693 --> 01:57:30,222 - Miło mi było pana widzieć. 1316 01:57:31,033 --> 01:57:32,735 - Chodźmy, moja duszko! 1317 01:58:50,885 --> 01:58:52,719 - Dzień dobry, Tatjano Dmitrijewno! 1318 01:58:53,579 --> 01:58:55,781 - Dzień dobry, Eugeniuszu Aleksandrowiczu! 1319 01:59:02,676 --> 01:59:04,849 - Dawno pani nie była w rodzimych stronach? 1320 01:59:06,568 --> 01:59:08,237 - Od ponad dwóch lat. 1321 01:59:10,337 --> 01:59:11,709 - Tęskni pani? 1322 01:59:12,199 --> 01:59:13,491 - Trochę. 1323 01:59:15,995 --> 01:59:19,101 - A co u pani mamy? Zawsze miło wspominam jej serdeczne przyjęcia. 1324 01:59:19,178 --> 01:59:20,774 - U mateńki wszystko dobrze. 1325 01:59:22,766 --> 01:59:25,286 Czasami przyjeżdża do nas w odwiedziny. 1326 01:59:27,881 --> 01:59:29,144 - A u pani? - Wystarczy o mnie. 1327 01:59:29,659 --> 01:59:31,310 - Duszko moja, gdzie jesteś? 1328 01:59:32,127 --> 01:59:33,839 - Onieginie, pan tutaj? 1329 01:59:35,307 --> 01:59:36,622 - Miło mi. 1330 01:59:36,963 --> 01:59:39,347 - Chodźmy do stołu. Wszyscy już w komplecie. 1331 01:59:39,418 --> 01:59:40,527 - Tak, oczywiście. 1332 01:59:41,201 --> 01:59:42,334 - Zapraszam! 1333 02:00:17,941 --> 02:00:20,406 - Chce pani? - Nie. Smacznego! 1334 02:00:20,894 --> 02:00:22,244 - Smacznego. 1335 02:01:01,236 --> 02:01:02,758 "Pani, ja wiem, 1336 02:01:04,304 --> 02:01:07,444 że Ją oburzę, wyznając smutną tajemnicę. 1337 02:01:12,691 --> 02:01:14,578 Na gorzką wzgardę Jej zasłużę, 1338 02:01:14,605 --> 02:01:16,826 z oczu wywołam błyskawice. 1339 02:01:18,100 --> 02:01:20,498 Czemu więc pisać się ośmielę? 1340 02:01:20,568 --> 02:01:22,453 I po co serce tu otworzę? 1341 02:01:24,515 --> 02:01:26,335 Może ją tylko rozweselę 1342 02:01:26,388 --> 02:01:28,371 niewczesnym żalem. Cóż, być może. 1343 02:01:29,410 --> 02:01:31,902 Gdy mnie przypadek zetknął z Panią, 1344 02:01:32,172 --> 02:01:34,134 iskrę czułości w Niej dojrzałem, 1345 02:01:34,284 --> 02:01:36,355 ale zaufać Jej nie śmiałem 1346 02:01:51,657 --> 02:01:54,077 i nie poszedłem wtedy za Nią. 1347 02:01:54,177 --> 02:01:55,859 W pogoni za swobody cieniem 1348 02:01:55,959 --> 02:01:57,641 wzgardziłem miłym nawyknieniem. 1349 02:01:58,352 --> 02:02:00,333 Jeszcze nas jedno odgrodziło: 1350 02:02:00,495 --> 02:02:02,944 Leński ofiarą padł nieszczęsną. 1351 02:02:03,093 --> 02:02:04,489 I wszystko, za czym sercu tęskno, 1352 02:02:04,589 --> 02:02:06,115 musiałem z serca wyrwać siłą. 1353 02:02:06,312 --> 02:02:08,499 Z nikim i z niczym niezwiązany 1354 02:02:08,664 --> 02:02:11,771 myślałem: wolność moja może 1355 02:02:11,871 --> 02:02:13,462 zastąpi szczęście. 1356 02:02:14,365 --> 02:02:18,517 O, mój Boże! Jakżem okrutnie ukarany! 1357 02:02:21,525 --> 02:02:22,674 Nie, Pani... 1358 02:02:24,092 --> 02:02:26,091 Żyć pod Jej urokiem 1359 02:02:26,922 --> 02:02:28,976 i w niej utkwione mieć spojrzenie, 1360 02:02:29,076 --> 02:02:31,454 uśmiech Jej, oczu poruszenie 1361 02:02:31,554 --> 02:02:33,550 oglądać zakochanym okiem, 1362 02:02:33,669 --> 02:02:36,008 Jej doskonałość w każdym geście 1363 02:02:36,108 --> 02:02:38,248 i w każdym słowie duszę chłonąć, 1364 02:02:38,850 --> 02:02:40,703 przed Nią w męczarni drżeć i płonąć, 1365 02:02:40,966 --> 02:02:43,001 zamierać, gasnąć... 1366 02:02:43,841 --> 02:02:45,596 W tym jest szczęście! 1367 02:02:59,587 --> 02:03:00,817 Wiem: 1368 02:03:01,063 --> 02:03:02,652 już dobijam do przystani, 1369 02:03:02,698 --> 02:03:04,804 lecz by przedłużyć smutne życie, 1370 02:03:06,170 --> 02:03:08,165 muszę mieć, budząc się o świcie, 1371 02:03:08,209 --> 02:03:10,497 pewność, że dziś Cię spotkam, Pani. 1372 02:03:12,273 --> 02:03:14,591 Czyż Pani wie, co to za męka 1373 02:03:14,615 --> 02:03:16,638 nieugaszone czuć pragnienie, 1374 02:03:16,715 --> 02:03:18,646 płonąć i kiedy serce pęka, 1375 02:03:18,694 --> 02:03:20,796 rozumem tłumić krwi płomienie? 1376 02:03:20,892 --> 02:03:23,537 I zamiast objąć Jej kolana 1377 02:03:28,045 --> 02:03:29,555 i łkać, i szeptać: ukochana, 1378 02:03:29,621 --> 02:03:33,971 i u Jej nóg wylewać skargi, 1379 02:03:35,587 --> 02:03:38,547 prośby, zaklęcia, wszystko, wszystko, 1380 02:03:39,493 --> 02:03:41,413 co wypowiedzą moje wargi - 1381 02:03:41,456 --> 02:03:43,249 prowadzić chłodną towarzyską 1382 02:03:43,973 --> 02:03:45,524 rozmowę, mieć pogodne czoło, 1383 02:03:45,678 --> 02:03:48,770 patrzeć na Panią - tak wesoło! 1384 02:03:50,036 --> 02:03:51,220 Więc niech się stanie, 1385 02:03:52,179 --> 02:03:54,610 bo już więcej walczyć ze sobą nie mam siły. 1386 02:03:55,716 --> 02:03:57,120 Sam się oddaję - 1387 02:03:57,442 --> 02:03:58,941 w Pani ręce 1388 02:03:59,300 --> 02:04:01,904 i oby losy się spełniły! 1389 02:04:11,594 --> 02:04:14,132 Eugeniusz Oniegin" 1390 02:04:53,481 --> 02:04:56,543 Parłasow zaprasza pana na obiad, 1391 02:04:57,969 --> 02:05:03,369 Nina Wrońska urządza przyjęcie i chętnie pana zobaczy. 1392 02:05:04,841 --> 02:05:07,299 Zaproszenie od... - Kpisz ze mnie, mój drogi. 1393 02:05:08,381 --> 02:05:10,973 Zostaw te wszystkie zaproszenia! Nigdzie się nie wybieram. 1394 02:05:12,942 --> 02:05:14,861 Czy przyszła odpowiedź na list? 1395 02:05:15,628 --> 02:05:18,304 - Nie. Nic mi nie przekazano. 1396 02:05:20,049 --> 02:05:21,845 Ile czasu minęło? 1397 02:05:22,123 --> 02:05:23,415 - Dwa tygodnie. 1398 02:05:25,768 --> 02:05:28,623 - Na pewno osobiście przekazałeś list w jej ręce? 1399 02:05:28,641 --> 02:05:29,824 - Oczywiście. 1400 02:05:29,912 --> 02:05:33,662 Od czternastu dni zadaje mi pan to samo pytanie. 1401 02:05:37,423 --> 02:05:39,270 - Dlaczego więc nie odpowiada? 1402 02:08:11,866 --> 02:08:13,695 - Co pan narobił? 1403 02:08:17,099 --> 02:08:34,222 - Co pan narobił? 1404 02:08:40,175 --> 02:08:41,349 - Wszystko rozumiem. 1405 02:08:41,553 --> 02:08:45,017 Ale spać w ubraniach? To już złe maniery! 1406 02:08:47,829 --> 02:08:49,195 - Wiesz, Guillotcie, 1407 02:08:49,857 --> 02:08:52,557 młodość to czas głupstw. 1408 02:08:54,227 --> 02:08:57,231 Ważne, by nie popełniać głupstw fatalnych, 1409 02:08:57,323 --> 02:08:59,770 których będziesz później żałował. 1410 02:09:00,415 --> 02:09:03,115 Albo nauczyć się wcale nie żałować własnych postępków. 1411 02:09:04,817 --> 02:09:06,159 - Trzy zaproszenia. 1412 02:09:06,329 --> 02:09:08,357 Ale pan się przecież nigdzie nie wybiera. 1413 02:09:10,887 --> 02:09:14,259 Odpowiedź na pana list nie przyszła. 1414 02:09:17,701 --> 02:09:19,488 - Każ przygotować powóz! 1415 02:09:32,967 --> 02:09:35,656 - Jaśnie pana nie ma w domu. - A księżna? 1416 02:09:35,744 --> 02:09:37,805 - Była u siebie. Ale... 1417 02:10:55,434 --> 02:10:56,680 - Niech pan wstanie! 1418 02:10:57,829 --> 02:10:59,195 Proszę! 1419 02:11:04,064 --> 02:11:06,969 Przeczytałam list od pana i powinnam się z panem rozmówić. 1420 02:11:11,752 --> 02:11:14,728 Pamięta pan, jakim był pan szczerym wtedy w naszym sadzie? 1421 02:11:16,989 --> 02:11:18,888 Pamiętam pańską odprawę. 1422 02:11:19,453 --> 02:11:21,923 Teraz moja kolej, żeby być z panem szczera. 1423 02:11:23,763 --> 02:11:28,691 Wtedy pana pokochała marzycielska dziewczyna, ofiarnie i bezgranicznie, 1424 02:11:29,279 --> 02:11:30,735 całym sercem. 1425 02:11:31,969 --> 02:11:33,400 A teraz co? 1426 02:11:42,181 --> 02:11:44,961 Nie poruszyła pana miłość pokornej dziewczyny. 1427 02:11:45,262 --> 02:11:47,535 Nie była dla pana nowością. 1428 02:11:50,754 --> 02:11:54,447 Nie, nie winię pana za pańskie kazanie. 1429 02:11:55,765 --> 02:11:57,863 Wówczas postąpił pan szlachetnie. 1430 02:11:58,921 --> 02:12:00,631 Jestem panu wdzięczna. 1431 02:12:03,025 --> 02:12:06,947 Nie podobałam się panu. Wyznał to pan całkowicie szczerze. 1432 02:12:10,227 --> 02:12:12,637 Jednak dlaczego prześladuje mnie pan teraz? 1433 02:12:15,277 --> 02:12:16,462 - Ja... 1434 02:12:17,593 --> 02:12:19,140 - Zakochał się pan? 1435 02:12:19,726 --> 02:12:23,661 Z pana umysłem nie przystoi być niewolnikiem płytkiego uczucia. 1436 02:12:25,149 --> 02:12:26,971 - Jest pani okrutna. 1437 02:12:29,316 --> 02:12:30,741 - Jestem szczera. 1438 02:12:31,853 --> 02:12:33,691 Wie pan, 1439 02:12:33,816 --> 02:12:35,450 rozumiem pana. 1440 02:12:35,770 --> 02:12:39,999 Dla mnie cały ten świecki blichtr jest nieprzyjemny i nużący. 1441 02:12:40,520 --> 02:12:43,809 Z miłą chęcią i bez namysłu zamieniłabym 1442 02:12:44,900 --> 02:12:50,417 te stołeczne flory i bogatego męża za nasz stary dom 1443 02:12:52,285 --> 02:12:54,132 oraz ciche i spokojne życie. 1444 02:12:58,065 --> 02:13:00,192 - Dlaczego więc pani wyszła za mąż? 1445 02:13:01,879 --> 02:13:04,190 - Do pewnego czasu moje dalsze losy były niepewne. 1446 02:13:04,252 --> 02:13:06,693 A ów wybór przyniósł spokój mateczce. 1447 02:13:07,563 --> 02:13:09,666 Dlatego powinien mnie pan zostawić. 1448 02:13:10,501 --> 02:13:13,578 Wiem, że ma pan honor i dumę. 1449 02:13:17,597 --> 02:13:19,759 Nie mogę zwodzić i chytrzyć. 1450 02:13:23,824 --> 02:13:25,321 Ja pana kocham. 1451 02:13:32,024 --> 02:13:33,455 Całym sercem. 1452 02:13:35,703 --> 02:13:37,279 Cały czas. 1453 02:13:38,501 --> 02:13:40,445 Lecz dziś do innego już należę 1454 02:13:41,160 --> 02:13:43,287 i będę mu oddana szczerze. 1455 02:13:59,713 --> 02:14:02,205 Odeszła. On zdrętwiały stoi, 1456 02:14:02,305 --> 02:14:03,977 jakby pioruny w niego biły. 1457 02:14:05,581 --> 02:14:07,297 Ileż się w sercu doznań roi, 1458 02:14:07,397 --> 02:14:09,258 jakież się myśli w nim skłębiły! 1459 02:14:10,302 --> 02:14:12,991 Wtem zabrzęczały gdzieś ostrogi: 1460 02:14:13,297 --> 02:14:15,687 to mąż Tatjany drzwi otwiera. 1461 02:14:16,709 --> 02:14:17,948 I tu naszego bohatera 1462 02:14:17,988 --> 02:14:19,731 w chwili dla niego tak złowrogiej 1463 02:14:19,940 --> 02:14:21,813 pozostawimy, czytelniku - 1464 02:14:21,939 --> 02:14:23,957 na zawsze. Długo czas nam biegł 1465 02:14:24,161 --> 02:14:25,709 przy niespokojnym podróżniku. 1466 02:14:25,758 --> 02:14:27,897 Winszujmy sobie: widać brzeg! 1467 02:14:27,987 --> 02:14:30,109 Hura! Od dawna do przystani 1468 02:14:30,630 --> 02:14:33,607 wzdychałem (i wy też, kochani)? 1469 02:15:05,730 --> 02:15:13,347 Film Sarika Andreasjana 1470 02:15:13,490 --> 02:15:19,366 Wiktor Dobronrawow 1471 02:15:19,658 --> 02:15:26,051 Liza Moriak 1472 02:15:26,772 --> 02:15:31,402 Władimir Wdowiczenkow 1473 02:15:31,893 --> 02:15:36,345 Denis Prytkow 1474 02:15:36,632 --> 02:15:40,755 Tania Sabinowa 1475 02:15:41,033 --> 02:15:45,955 Produkcja: Sarik i Gewond Andreasjanowie 1476 02:15:46,158 --> 02:15:51,231 Producent wykonawczy: Ilia Szuwałow 1477 02:15:51,469 --> 02:15:56,223 Zdjęcia: Kiriłł Zotkin 1478 02:15:56,909 --> 02:16:01,261 Scenariusz: Aleksiej Grawickij 1479 02:16:01,491 --> 02:16:06,057 Scenografia: Eliza Kałaczjan 1480 02:16:06,108 --> 02:16:10,822 Kostiumy: Gulnara Szachmiłowa 1481 02:16:11,242 --> 02:16:16,021 Montaż: Georgij Isaakjan 1482 02:16:16,425 --> 02:16:23,756 Muzyka: Georgij Mierjakow 1483 02:16:34,425 --> 02:16:35,734 Wystąpili: 1484 02:20:34,749 --> 02:20:37,459 2024 r. 111947

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.