All language subtitles for A Gentleman InMoscow S01E03

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish Download
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,033 --> 00:00:00,916 POPRZEDNIO… 2 00:00:01,000 --> 00:00:03,500 Za całkowicie nieprzewidywalną i naprawdę cudowną przyjaźń. 3 00:00:03,625 --> 00:00:04,875 To aktorka. 4 00:00:04,958 --> 00:00:07,250 Lenin i Trocki mają ulubionych reżyserów. 5 00:00:07,333 --> 00:00:10,208 Znam dobrze wszystkich i mogę zaaranżować spotkanie. 6 00:00:10,291 --> 00:00:12,375 Cała przyjemność po mojej stronie, panno Urbanowa. 7 00:00:12,791 --> 00:00:14,333 Zamknij drzwi, gdy będziesz wychodził. 8 00:00:15,000 --> 00:00:17,750 Razem możemy zbudować nową Rosję. 9 00:00:17,833 --> 00:00:19,375 - Miszka. - Znasz go. 10 00:00:19,458 --> 00:00:20,416 Tak. 11 00:00:20,500 --> 00:00:23,083 Bardzo mi przykro, że wszedłem między ciebie i Helenę. 12 00:00:23,166 --> 00:00:26,125 Trzeba patrzeć do przodu, zamiast wstecz. 13 00:00:26,208 --> 00:00:28,583 Wojna i pokój, arcydzieło Tołstoja. 14 00:00:28,666 --> 00:00:30,208 Czytał ją pan? 15 00:00:30,291 --> 00:00:31,916 Proszę to uznać za prezent gwiazdkowy. 16 00:00:32,000 --> 00:00:34,125 Żegnaj, Aleksandrze Iljiczu. 17 00:00:34,208 --> 00:00:36,208 Poradzisz sobie beze mnie? 18 00:00:36,291 --> 00:00:37,750 Droga Nino, nie musisz się 19 00:00:37,875 --> 00:00:40,375 przejmować takim starym nudziarzem jak ja. 20 00:00:40,875 --> 00:00:43,291 Mimo wszystko będę. 21 00:01:28,250 --> 00:01:30,291 DZIEŃ 1667 22 00:01:30,583 --> 00:01:31,916 DZIEŃ 1666 23 00:01:37,416 --> 00:01:39,500 DZIEŃ 1638 24 00:02:09,975 --> 00:02:12,391 Postęp, mawiają. 25 00:02:13,641 --> 00:02:15,225 Kawa gotowa. 26 00:02:16,141 --> 00:02:17,766 Można dołączyć. 27 00:03:11,850 --> 00:03:15,725 DŻENTELMEN W MOSKWIE 28 00:03:20,058 --> 00:03:21,225 Dziękuję. 29 00:03:22,641 --> 00:03:25,766 Zdaje się, że nie mieliśmy sposobności się poznać. 30 00:03:25,850 --> 00:03:28,266 Abram, opiekuję się tym miejscem. 31 00:03:28,350 --> 00:03:30,558 Miło mi pana poznać. 32 00:03:30,641 --> 00:03:32,558 Nazywam się Aleksander Ilj… 33 00:03:33,391 --> 00:03:34,933 Wiem, kim pan jest. 34 00:03:40,100 --> 00:03:42,141 To ostrzał armatni? 35 00:03:42,475 --> 00:03:45,183 Wyburzają stare budynki. 36 00:03:46,475 --> 00:03:48,600 Pszczoły starają się nie zwracać na to uwagi. 37 00:03:48,683 --> 00:03:51,225 Oto owoc ich pracy. 38 00:03:57,516 --> 00:04:00,433 Doskonałe. Czuć nutkę bzu. 39 00:04:00,516 --> 00:04:02,308 Z parku Aleksandrowskiego. 40 00:04:02,683 --> 00:04:05,891 Za jakiś tydzień pojawi się smak czereśni. 41 00:04:05,975 --> 00:04:07,766 Miód z naszego majątku w Niżnym Nowogrodzie 42 00:04:08,391 --> 00:04:10,975 smakuje jabłkami przez całą wiosnę. 43 00:04:11,058 --> 00:04:14,308 Tam kwiaty jabłoni opadają jak śnieg. 44 00:04:14,391 --> 00:04:16,683 - Tak. - Bardzo dobrze to znam. 45 00:04:18,225 --> 00:04:20,516 Po śmierci Lenina kraj pogrążył się 46 00:04:20,600 --> 00:04:24,683 w walce o władzę między Trockim a sekretarzem generalnym Stalinem. 47 00:04:24,766 --> 00:04:28,891 Życie w Metropolu niewiele się zmieniło. 48 00:04:28,975 --> 00:04:30,766 - Dzień dobry. - Dobry. 49 00:04:31,850 --> 00:04:32,975 Pięknie, Marino. 50 00:04:33,058 --> 00:04:34,933 Hrabia wypracował sobie wygodną rutynę. 51 00:04:35,016 --> 00:04:37,225 Mijały dni i pory roku. 52 00:04:37,308 --> 00:04:38,558 Nino! 53 00:04:39,100 --> 00:04:42,475 Jak minął rok szkolny? Byłaś nieposłuszna? 54 00:04:45,766 --> 00:04:48,516 System kapitalistyczny leży u podstaw imperializmu. 55 00:04:48,600 --> 00:04:51,558 Tak, ale jednostka też ma swoją rolę do odegrania. 56 00:04:51,641 --> 00:04:53,350 Myślisz, że bez ambicji 57 00:04:53,433 --> 00:04:56,100 i napiętych relacji z matką 58 00:04:56,183 --> 00:04:58,225 Napoleon podbiłby Europę? 59 00:04:58,308 --> 00:05:01,016 Jeśli nie on, zrobiłby to kto inny. 60 00:05:01,850 --> 00:05:06,558 Gdy wyczerpią się lokalne surowce, zaczyna się polityka ekspansji 61 00:05:06,641 --> 00:05:09,933 i dążenie do wojny, która służy tylko klasie rządzącej. 62 00:05:10,016 --> 00:05:12,016 Tak mówi sekretarz Stalin. 63 00:05:12,516 --> 00:05:14,141 Twój ruch. 64 00:05:17,100 --> 00:05:19,641 Nie pamiętam, abym był w aż tak kiepskiej sytuacji. 65 00:05:19,725 --> 00:05:21,183 - Anno! - Anno. 66 00:05:22,183 --> 00:05:24,225 Tutaj. Proszę o uśmiech. 67 00:05:25,016 --> 00:05:26,891 Spójrz tutaj, Anno. Wyglądasz cudownie. 68 00:05:27,516 --> 00:05:29,391 Obróć się w prawo. Dziękuję. 69 00:05:30,475 --> 00:05:32,475 - Wyglądasz pięknie. - Towarzyszka Urbanowa? Anna? 70 00:05:32,558 --> 00:05:33,891 Tutaj. 71 00:05:35,808 --> 00:05:38,683 - Przepraszam, młody człowieku. - W czym mogę pomóc? 72 00:05:38,766 --> 00:05:43,183 - Czy pokój jest już gotowy? - Oczywiście. 73 00:05:45,808 --> 00:05:47,225 - Anno. - Cudownie. 74 00:05:47,308 --> 00:05:49,141 - Jeszcze jedno, Anno. - Dziękuję, panowie. 75 00:05:51,100 --> 00:05:53,891 Wracała do hotelu kilkanaście razy 76 00:05:53,975 --> 00:05:55,308 od ich wspólnej nocy, 77 00:05:56,350 --> 00:05:59,725 ale nie zamienili ani słowa. 78 00:06:00,641 --> 00:06:01,850 Twój ruch. 79 00:06:16,766 --> 00:06:21,558 Poznaj Siergieja Iwanowicza Siemienowa. Pisze o tobie artykuł. 80 00:06:21,641 --> 00:06:24,058 Interesuje go twój nowym film. 81 00:06:25,433 --> 00:06:27,308 - Bardzo mi miło. - Mnie również. 82 00:06:27,850 --> 00:06:30,766 Audriusie? Podaj mi butelkę Bollingera. 83 00:06:30,850 --> 00:06:34,016 Rocznik 1917, jeśli można. 84 00:06:34,933 --> 00:06:36,850 - Znowu? - Nigdy nie bój się porażki, 85 00:06:36,933 --> 00:06:39,600 raczej lękaj się nie podjąć próby. 86 00:06:39,683 --> 00:06:44,308 Ale podejmował pan próby. I to wiele razy. 87 00:06:44,391 --> 00:06:47,725 Daj jej ten liścik z szampanem, dobrze? Dziękuję. 88 00:06:51,766 --> 00:06:53,266 Towarzyszko Urbanowa. 89 00:06:58,141 --> 00:07:01,510 DASZ MI TRZECIĄ SZANSĘ ZROBIENIA PIERWSZEGO WRAŻENIA. A.L. 90 00:07:01,510 --> 00:07:02,266 DASZ MI TRZECIĄ SZANSĘ ZROBIENIA PIERWSZEGO WRAŻENIA. A.L. 91 00:07:02,850 --> 00:07:05,975 Miszka, myślałem, że wrócisz za tydzień. 92 00:07:06,641 --> 00:07:07,766 Co się stało? 93 00:07:10,975 --> 00:07:12,391 Chodźmy na górę. 94 00:07:18,225 --> 00:07:21,516 Partia nadal monitoruje działalność uchodźców za granicą. 95 00:07:21,600 --> 00:07:24,725 Wczoraj dowiedziałem się że hrabina zmarła. 96 00:07:27,850 --> 00:07:30,016 Bardzo mi przykro. 97 00:07:33,058 --> 00:07:34,600 Jak to się stało? 98 00:07:35,600 --> 00:07:38,641 Od wielu lat miała problemy ze zdrowiem. 99 00:07:38,725 --> 00:07:40,933 Nie znam dokładnej przyczyny. 100 00:07:42,141 --> 00:07:47,016 Miała 87 lat. Będę szczęściarzem, jeśli pożyję tak długo. 101 00:07:47,100 --> 00:07:49,558 Jej pogrzeb był godny kobiety o jej pozycji? 102 00:07:49,641 --> 00:07:52,808 Rozumiem, że w Londynie jest wspaniały kościół prawosławny. 103 00:07:54,725 --> 00:07:59,058 Nabożeństwo odbyło się w krematorium w Golders Green. 104 00:08:00,766 --> 00:08:02,391 W krematorium? 105 00:08:04,350 --> 00:08:06,808 A jej prochy pozostaną za granicą? 106 00:08:09,766 --> 00:08:11,808 Zasługuje na więcej. 107 00:08:11,933 --> 00:08:14,558 Powinienem zorganizować nabożeństwo w jej intencji. 108 00:08:14,975 --> 00:08:16,891 Nadal ma przyjaciół w Moskwie. 109 00:08:16,975 --> 00:08:19,641 Nie angażujemy się już w ceremonialne przesądy. 110 00:08:19,766 --> 00:08:22,600 Bóg też jest na uchodźstwie. 111 00:08:30,308 --> 00:08:32,225 Jestem ostatnim z Rostowów. 112 00:08:36,641 --> 00:08:40,225 Po mnie nie ma już nikogo. 113 00:09:27,891 --> 00:09:30,641 To zapewne Châteauneuf-du-Pape. 114 00:09:30,725 --> 00:09:33,683 Po przyjeździe podamy kawior do degustacji. 115 00:09:33,766 --> 00:09:35,141 Vichyssoise. 116 00:09:35,683 --> 00:09:40,350 Ryba gotowana na parze. Pasuje do głównego dania, całej jagnięciny. 117 00:09:43,058 --> 00:09:44,391 Co to za okazja? 118 00:09:44,475 --> 00:09:47,100 Wszystko ma być podane jednocześnie, po kawiorze? 119 00:09:47,183 --> 00:09:48,100 Oczywiście. 120 00:09:48,183 --> 00:09:50,683 To nie byłaby uczta, gdyby serwowano ją po kawałku. 121 00:09:50,766 --> 00:09:54,308 Spotkanie ku pamięci mojej zmarłej babci. 122 00:09:54,391 --> 00:09:56,225 Hrabiny Rostowej. 123 00:09:56,308 --> 00:09:57,808 Na ilu gości? 124 00:09:59,683 --> 00:10:00,725 Dwudziestu. 125 00:10:01,933 --> 00:10:03,933 Gdy zmarł mój mąż, nie pozwolono nam odprawić mszy. 126 00:10:04,016 --> 00:10:06,725 Proszę uważać. To może się nie spodobać. 127 00:10:06,808 --> 00:10:10,558 - Przepraszam. Nie wiedziałem. - Skąd miałby pan wiedzieć? 128 00:10:11,350 --> 00:10:16,183 Tak, nie używano go całe lata. 129 00:10:16,266 --> 00:10:17,683 Prosto. Garbi się pan. 130 00:10:17,766 --> 00:10:19,141 Czuję, że moglibyśmy przywrócić 131 00:10:19,225 --> 00:10:22,266 jego dawną świetność. Co wy na to, panowie? 132 00:10:22,350 --> 00:10:23,516 Proszę nie wciągać. 133 00:10:23,600 --> 00:10:27,558 Co za oszczerstwo. Powiedziała: „Nie wciągać”, Jasza. 134 00:10:27,641 --> 00:10:31,433 Może ta wspaniała porcelana nie bez powodu była nieużywana 135 00:10:31,516 --> 00:10:32,891 przez większą część dekady. 136 00:10:33,683 --> 00:10:35,225 To wbrew zasadom partii. 137 00:10:35,308 --> 00:10:37,641 Mimo wszystko, nie tęsknisz za obsługą ludzi, 138 00:10:37,725 --> 00:10:40,516 którzy są dość wyrafinowani, by docenić nasze wysiłki? 139 00:10:40,600 --> 00:10:43,516 Mogłabyś wysłać wymiary Sidorowowi na Nikolskiej. 140 00:10:43,600 --> 00:10:45,475 Gregor szył już dla mnie garnitury. 141 00:10:45,558 --> 00:10:48,891 Nie powinien mieć problemu z uszyciem garnituru w stylu mojego ojca. 142 00:10:48,975 --> 00:10:52,225 Musimy być bardzo ostrożni, by nie zwracać uwagi. 143 00:10:52,850 --> 00:10:56,433 Bez obaw. Zadbam o to, by wszyscy zachowywali się jak najlepiej. 144 00:10:58,975 --> 00:10:59,975 Mogę przyjąć zamówienie? 145 00:11:00,058 --> 00:11:01,058 SERDECZNIE ZAPRASZAM… 146 00:11:01,141 --> 00:11:02,641 Poproszę gulasz po łotewsku. 147 00:11:02,725 --> 00:11:05,600 Podać do niego wino? 148 00:11:06,308 --> 00:11:07,808 Zaproponuję rioję. 149 00:11:07,891 --> 00:11:09,141 Rioja? 150 00:11:11,308 --> 00:11:14,350 Przepraszam bardzo. Proszę nie zwracać na mnie uwagi. 151 00:11:16,141 --> 00:11:17,516 Chciał pan zamówić rioję. 152 00:11:17,600 --> 00:11:21,266 Ależ nie. Proszę tego nie robić. 153 00:11:21,350 --> 00:11:23,641 Lepiej zamówić butelkę Mukuzani. 154 00:11:23,725 --> 00:11:26,558 Gruzini uprawiają swoje winogrona w nadziei, 155 00:11:26,641 --> 00:11:29,058 że pewnego dnia zostaną podane z takim gulaszem. 156 00:11:29,516 --> 00:11:31,266 Zatem poprosimy. 157 00:11:33,308 --> 00:11:34,475 Oczywiście. 158 00:12:16,766 --> 00:12:21,225 Wielkie nieba, dziecko! Co ty wyprawiasz? Natychmiast przestań! 159 00:12:22,350 --> 00:12:26,266 Dyrektorze Halecki, widział pan to barbarzyństwo? 160 00:12:26,766 --> 00:12:32,683 Tak, wczoraj wieczorem poinformowano, że będą pewne… poprawki. 161 00:12:32,766 --> 00:12:33,808 Nie mogą tego robić. 162 00:12:35,641 --> 00:12:37,391 Dostaliśmy pewne instrukcje. 163 00:12:42,891 --> 00:12:47,016 W Piazzy jest dżentelmen. Pyta o pana. 164 00:13:08,433 --> 00:13:10,766 W końcu udało się panu przebrnąć przez drugi tom. 165 00:13:10,891 --> 00:13:12,933 - Podobało się panu? - Częściowo. 166 00:13:13,516 --> 00:13:15,766 Raczej wojna niż pokój. 167 00:13:17,183 --> 00:13:18,225 Proszę bardzo, towarzyszu. 168 00:13:20,058 --> 00:13:22,433 Kpią z sekretarza Stalina. 169 00:13:23,391 --> 00:13:28,058 Są uczniami Trockiego. Wykształceni, uprzywilejowani. 170 00:13:28,141 --> 00:13:32,850 Dwoje z nich to dzieci lekarzy. Inny ma ojca fizyka. 171 00:13:33,516 --> 00:13:35,808 Uważają, że mają prawo do władzy, 172 00:13:36,766 --> 00:13:39,433 zdobywają wpływy, a partia się dzieli. 173 00:13:39,516 --> 00:13:42,183 Jest jakiś konkretny powód naszego spotkania? 174 00:13:48,516 --> 00:13:50,683 Co wiecie o moim pochodzeniu? 175 00:13:50,766 --> 00:13:51,641 Niewiele. 176 00:13:52,808 --> 00:13:55,766 Nasze rozmowy koncentrowały się raczej na mnie. 177 00:14:01,516 --> 00:14:03,975 Był pan kiedyś żołnierzem piechoty. 178 00:14:04,058 --> 00:14:07,058 Przed końcem wojny już w randze pułkownika. 179 00:14:07,141 --> 00:14:08,516 Skąd to wiecie? 180 00:14:08,600 --> 00:14:12,475 Rozpoznawanie ludzi wysokiej rangi leży w naturze dżentelmena. 181 00:14:13,141 --> 00:14:14,141 Co jeszcze? 182 00:14:17,600 --> 00:14:21,975 Tylko Gruzin ze wschodu zacząłby posiłek od butelki rkaciteli. 183 00:14:23,266 --> 00:14:24,766 Bo jest prostakiem? 184 00:14:25,058 --> 00:14:26,850 Nie. Bo tęskni za domem. 185 00:14:28,058 --> 00:14:29,558 W mojej rodzinie 186 00:14:29,641 --> 00:14:33,850 na specjalne okazje pijano Châteauneuf-du-Pape. 187 00:14:35,683 --> 00:14:38,225 Nie odebrałem formalnej edukacji. 188 00:14:39,558 --> 00:14:42,475 Rodzice nigdy nie mieli książek, więc i ja ich nie miałem. 189 00:14:43,725 --> 00:14:46,475 Moja córka ma osiem lat. Uwielbia czytać. 190 00:14:54,558 --> 00:14:58,808 Obserwujemy ich bez przerwy, ale to za mało, by znać kolejny ruch. 191 00:14:59,808 --> 00:15:02,475 Muszę zrozumieć klasy uprzywilejowane. 192 00:15:03,641 --> 00:15:05,766 A w jaki sposób miałbym pomóc? 193 00:15:05,850 --> 00:15:08,516 Od czasu do czasu będziemy się spotykać i rozmawiać. 194 00:15:08,600 --> 00:15:10,100 Nauczycie mnie, na co zwracać uwagę. 195 00:15:11,850 --> 00:15:12,975 W porządku. 196 00:15:13,058 --> 00:15:16,266 Nikomu nie powiecie o naszych rozmowach. 197 00:15:23,100 --> 00:15:24,975 Nadal nie znam pana nazwiska. 198 00:15:30,058 --> 00:15:31,516 Osip Glebnikow. 199 00:15:42,058 --> 00:15:44,058 Przykro mi z powodu twojej babci, Aleksandrze. 200 00:15:44,141 --> 00:15:45,308 Dziękuję, Nino. 201 00:15:49,308 --> 00:15:52,808 Znasz historię o ćmach z Manchesteru? 202 00:15:53,850 --> 00:15:54,850 Nie. 203 00:15:56,141 --> 00:16:02,141 Przez tysiące lat krępaki nabrzozaki miały białe skrzydła w czarne plamki. 204 00:16:02,225 --> 00:16:07,225 To był świetny kamuflaż na brzozowej korze. 205 00:16:07,308 --> 00:16:11,516 Naturalnie zdarzały się aberracje, ćmy o skrzydłach czarnych jak węgiel, 206 00:16:11,600 --> 00:16:14,391 lecz ptaki wyjadały je z drzew, 207 00:16:14,475 --> 00:16:16,225 nim owady zdążyły się rozmnożyć. 208 00:16:17,016 --> 00:16:20,933 Pod koniec XIX wieku w Manchesterze zaroiło się od fabryk, 209 00:16:21,016 --> 00:16:23,641 sadza z kominów pokryła budynki i drzewa. 210 00:16:23,725 --> 00:16:27,600 Ćmy o białych skrzydełkach były narażone na atak drapieżników, 211 00:16:27,683 --> 00:16:30,808 a te z czarnymi – przeżywały. 212 00:16:32,683 --> 00:16:34,516 W niecałe sto lat 213 00:16:34,600 --> 00:16:38,808 ciem czarnych jak smoła, stanowiących dziesięć procent populacji, 214 00:16:38,891 --> 00:16:40,850 było już ponad 90%. 215 00:16:41,683 --> 00:16:46,766 Białe ćmy stały się mniejszością. 216 00:16:48,933 --> 00:16:50,016 No i? 217 00:16:53,141 --> 00:16:56,600 Kiedyś potrzeba było pokoleń, aby życie uległo zmianie. 218 00:16:57,266 --> 00:16:59,683 W obecnej sytuacji trzeba uznać, 219 00:16:59,766 --> 00:17:02,225 że ten proces może zachodzić w mgnieniu oka. 220 00:17:03,183 --> 00:17:07,683 Jak mówi Darwin: „Dostosuj się lub zgiń”. 221 00:17:16,766 --> 00:17:19,641 Zaskoczyło mnie to zaproszenie. 222 00:17:19,725 --> 00:17:23,433 To zwykłe spotkanie upamiętniające odejście mojej babci. 223 00:17:23,516 --> 00:17:25,141 Nie ma w nim nic zwykłego. 224 00:17:25,225 --> 00:17:27,808 Msza w intencji hrabiny nie spodoba się partii. 225 00:17:27,891 --> 00:17:31,391 W ostatnim czasie w Moskwie odbywały się spotkania towarzyskie. 226 00:17:31,475 --> 00:17:33,850 Ledwie pół roku temu 227 00:17:33,933 --> 00:17:36,475 Władimir i Jelena Trubeckow pobrali się 228 00:17:36,558 --> 00:17:37,641 w kościele Wniebowstąpienia Pańskiego. 229 00:17:37,725 --> 00:17:40,808 Tak. Było tam więcej tajniaków niż uczestników. 230 00:17:41,975 --> 00:17:46,225 Władimir zaginął, a Jelena żyje samotnie w strachu. 231 00:17:46,308 --> 00:17:48,433 Narazisz swoich gości na niebezpieczeństwo. 232 00:17:48,516 --> 00:17:50,600 Czy to nowy, wspaniały świat, o którym marzyłeś? 233 00:17:52,350 --> 00:17:55,808 - Nie od razu Rzym zbudowano. - Nie, ale spalono w jeden dzień. 234 00:17:57,891 --> 00:17:59,558 Wiem, jak bardzo kochałeś babcię, 235 00:17:59,641 --> 00:18:01,266 ale nie tak powinieneś to okazywać. 236 00:18:01,725 --> 00:18:02,725 Ludzie tacy jak ty są… 237 00:18:02,808 --> 00:18:05,266 Ludzie tacy jak ja? 238 00:18:06,975 --> 00:18:10,558 Spotkanie starej elity będzie postrzegane jako akt buntu. 239 00:18:10,641 --> 00:18:13,725 Wszystko się zmieniło, Aleksandrze. Musisz to zrozumieć. 240 00:18:13,808 --> 00:18:15,391 To niebezpieczne. 241 00:18:15,475 --> 00:18:17,808 Nie obrażę się, jeśli wolisz się nie pojawiać. 242 00:18:17,891 --> 00:18:20,058 Przemyśl, co powiedziałem. 243 00:18:21,850 --> 00:18:22,975 Lepiej już pójdę. 244 00:18:25,933 --> 00:18:27,225 W porządku. 245 00:18:27,350 --> 00:18:29,308 Dziękuję za książki. 246 00:18:50,808 --> 00:18:52,100 Dobry wieczór. 247 00:18:52,183 --> 00:18:56,225 Oczywiście. Każę to wysłać do pani apartamentu, panno Urbanowa. 248 00:19:06,391 --> 00:19:07,600 Audriusie. 249 00:19:07,683 --> 00:19:10,350 Zauważyłem, że ty i twoi chłopcy 250 00:19:10,433 --> 00:19:12,558 uwijacie się jak w ukropie. 251 00:19:40,016 --> 00:19:42,683 Dobry wieczór. Zamawiali państwo obsługę. 252 00:19:42,766 --> 00:19:44,183 Chwileczkę. 253 00:19:45,225 --> 00:19:49,141 Panna Urbanowa. Czy nie przeszkodzi, jeśli zostawię to tutaj? 254 00:19:49,225 --> 00:19:51,683 Co ty, u licha, wyprawiasz? 255 00:19:51,766 --> 00:19:53,891 Olgo, możesz już iść. 256 00:19:53,975 --> 00:19:56,433 Nie może… Naprawdę… 257 00:19:58,725 --> 00:20:00,933 Mam dość. Naprawdę. 258 00:20:13,350 --> 00:20:14,600 Madam? 259 00:20:22,766 --> 00:20:27,183 Nie nalejesz sobie? Dlatego przyniosłeś dwa kieliszki? 260 00:20:27,266 --> 00:20:30,850 Raczej z nadzieją niż przekonaniem. 261 00:20:58,933 --> 00:21:04,725 Muszę przyznać, że po naszym… ostatnim zbliżeniu 262 00:21:04,808 --> 00:21:07,558 i późniejszym lekceważeniu 263 00:21:07,641 --> 00:21:09,558 obawiałem się, 264 00:21:09,641 --> 00:21:14,225 że mogę wywołać jakąś… 265 00:21:14,308 --> 00:21:16,225 - urazę. Dlaczego się uśmiechasz? - Nie uśmiecham się. 266 00:21:16,308 --> 00:21:17,891 Ależ uśmiechasz się. 267 00:21:17,975 --> 00:21:20,891 Gdy mężczyzna zostaje zwolniony z łóżka kobiety, 268 00:21:20,975 --> 00:21:24,225 nie potrafi pojąć, że doznała swojej uciechy, 269 00:21:24,308 --> 00:21:25,433 a teraz chce spać. 270 00:21:25,516 --> 00:21:26,600 Swojej uciechy? 271 00:21:26,683 --> 00:21:28,475 Jednak gdy na drugiej stopie jest but… 272 00:21:28,558 --> 00:21:30,391 Nie dotyczy to wszystkich mężczyzn. 273 00:21:30,766 --> 00:21:33,308 Mam raczej więcej doświadczeń w tej kwestii. 274 00:21:33,933 --> 00:21:38,558 Słuszna uwaga. Więc byłem zwykłą przelotną fantazją? 275 00:21:38,641 --> 00:21:43,391 Nie było to takie zwykłe, ale jak sobie życzysz. 276 00:21:43,475 --> 00:21:44,766 Życzyłem sobie. I życzę. 277 00:21:44,850 --> 00:21:46,600 To zapewne dodatkowa atrakcja 278 00:21:46,683 --> 00:21:50,266 dla mężczyzny, który nie może mnie gonić po ulicy, gdy chcę odejść. 279 00:21:50,350 --> 00:21:52,558 Dlaczego więc tak długo nie rozmawialiśmy? 280 00:21:52,641 --> 00:21:53,850 Czekałam na ciebie. 281 00:21:53,933 --> 00:21:56,766 Na mnie? Przecież wysyłałem szampana… 282 00:21:56,850 --> 00:21:59,808 Zgadza się. I wypijałam go z przyjemnością. 283 00:22:00,308 --> 00:22:02,016 Ale nie wysyłałeś siebie. 284 00:22:03,308 --> 00:22:05,391 W te wszystkie wieczory, które spędzałaś w hotelu, 285 00:22:05,475 --> 00:22:07,933 mogłem po prostu zapukać do drzwi? 286 00:22:08,641 --> 00:22:11,266 - To zależy. - Od czego? 287 00:22:11,350 --> 00:22:15,433 Od tego, czy byłam w nastroju na pukanie do moich drzwi. 288 00:22:21,808 --> 00:22:22,975 Weź szampana. 289 00:22:31,975 --> 00:22:37,433 Zaskoczyło mnie, że twój ojciec pracował w fabryce w Petersburgu. 290 00:22:37,975 --> 00:22:42,475 Jego ręce zawsze śmierdziały smarem. Nieważne, jak długo je szorował. 291 00:22:42,558 --> 00:22:45,975 Mówiłaś, że był rybakiem. 292 00:22:46,058 --> 00:22:47,641 Uznałam, że to ci się spodoba, 293 00:22:47,725 --> 00:22:50,308 podobnie jak czytelnikom Spectacles spodoba się historia, 294 00:22:50,391 --> 00:22:52,558 że córka robotnika zrobiła karierę. 295 00:22:52,641 --> 00:22:55,433 - Żadna historia nie jest prawdziwa? - Nie. 296 00:22:56,725 --> 00:22:58,475 Zatem co robił twój ojciec? 297 00:23:01,558 --> 00:23:04,058 Był słynnym matadorem. 298 00:23:05,975 --> 00:23:08,850 Zjeździliśmy razem słynne hiszpańskie areny. 299 00:23:11,058 --> 00:23:14,058 Pewnego dnia, zanim przybyły tłumy, ukradłam jego muletę 300 00:23:14,141 --> 00:23:15,725 i zakradłam się na arenę. 301 00:23:17,933 --> 00:23:23,641 Nie byłam dość szybka i… byk zahaczył mnie rogiem w ramię. 302 00:23:24,766 --> 00:23:26,100 Upadłam na ziemię. 303 00:23:30,266 --> 00:23:32,933 Gdy byk zmierzał w moją stronę, ojciec… 304 00:23:35,891 --> 00:23:38,016 rzucił się przede mną, by uratować mi życie. 305 00:23:39,475 --> 00:23:41,058 Ale poświęcił swoje własne. 306 00:23:42,683 --> 00:23:44,100 Zmarł w moich ramionach. 307 00:23:53,683 --> 00:23:56,725 Jesteś jak jedna z tych ciem z Manchesteru. 308 00:23:56,808 --> 00:23:58,641 Nie mam pojęcia, co to znaczy. 309 00:23:58,725 --> 00:24:02,391 - Pod koniec XIX wieku… - Chwila, co to właściwie ma znaczyć? 310 00:24:02,475 --> 00:24:06,100 - Chciałem ci wyjaśnić… - Boże, tylko nie to. 311 00:24:08,725 --> 00:24:11,641 Dlaczego byłeś wkurzony? W barze, ze swoim przyjacielem. 312 00:24:13,516 --> 00:24:18,725 Moja babcia zmarła. Wychowywała mnie od dziesiątego roku życia. 313 00:24:20,391 --> 00:24:21,683 Bardzo mi przykro. 314 00:24:23,475 --> 00:24:25,058 Żałoba jest przywilejem. 315 00:24:26,308 --> 00:24:28,891 Oznacza to, że kogoś kochałeś i ktoś kochał ciebie. 316 00:24:31,391 --> 00:24:32,891 Gdzie jest twoja rodzina? 317 00:24:35,266 --> 00:24:37,183 Olga nią jest. 318 00:24:41,141 --> 00:24:45,641 Mam jutro dużo pracy, a ty mnie wykończyłeś. 319 00:24:45,725 --> 00:24:47,558 Cóż, minęły cztery lata. 320 00:24:49,100 --> 00:24:52,933 Biorąc pod uwagę sytuację, będę wdzięczna za dyskrecję w… 321 00:24:53,016 --> 00:24:55,350 Ależ oczywiście. 322 00:25:03,141 --> 00:25:05,683 Gratulacje nagrania filmu. 323 00:25:06,225 --> 00:25:09,975 Sekretarz generalny na pewno będzie zachwycony. 324 00:25:10,058 --> 00:25:12,433 - Nie zapomnij zamknąć… - Drzwi przy wyjściu. 325 00:25:12,516 --> 00:25:14,016 Pamiętam. 326 00:25:20,391 --> 00:25:21,808 Do następnej okazji? 327 00:25:23,433 --> 00:25:24,766 Być może. 328 00:25:28,225 --> 00:25:29,433 Dobranoc. 329 00:26:00,141 --> 00:26:01,391 Aleksandrze? 330 00:26:02,808 --> 00:26:05,350 Dziś rano znalazłem martwą królową. 331 00:26:05,433 --> 00:26:07,225 Miód nadal jest. 332 00:26:07,308 --> 00:26:12,183 Rój musiał się od niej odwrócić. Tak się dzieje, gdy kolonia upada. 333 00:26:12,266 --> 00:26:13,933 Chyba że to szerszenie. 334 00:26:14,016 --> 00:26:15,850 Może czają się tam szerszenie. 335 00:26:17,891 --> 00:26:20,725 Zniszczyli Carskie Ogrody. 336 00:26:20,808 --> 00:26:22,933 Kwiaty, drzewa. 337 00:26:23,558 --> 00:26:27,350 - Jaki to ma sens? - One wrócą, Abram. 338 00:26:28,391 --> 00:26:31,725 Twoje pszczoły poszukają nowego miejsca do zbierania pyłku. 339 00:26:32,100 --> 00:26:36,808 Dbałem o ten ul przez ostatnie 20 lat. 340 00:26:38,016 --> 00:26:39,725 To koniec. 341 00:27:09,475 --> 00:27:12,516 Zupełnie zapomniałaś moje lekcje etykiety. 342 00:27:12,600 --> 00:27:14,641 Robię listę wszystkich liczb pierwszych. 343 00:27:14,725 --> 00:27:17,975 Wyobrażasz sobie odkrycie tak wysokiej liczby pierwszej, 344 00:27:18,058 --> 00:27:19,766 że nikt jej jeszcze nie odkrył? 345 00:27:21,058 --> 00:27:23,058 Tak, to byłoby coś. 346 00:27:26,516 --> 00:27:28,933 Liczę, że weźmiesz udział w kolacji, którą planuję. 347 00:27:29,391 --> 00:27:32,641 Najpierw muszę coś zrobić, ale spróbuję. 348 00:27:34,183 --> 00:27:35,641 Można przyjąć zamówienie? 349 00:27:35,725 --> 00:27:38,641 Dobry Boże. Musisz się tak zakradać? 350 00:27:39,183 --> 00:27:42,433 Przepraszam. Można już przyjąć zamówienie? 351 00:27:42,516 --> 00:27:45,183 Nie powinieneś pracować w Piazzy, Leplewski? 352 00:27:46,600 --> 00:27:48,766 Uznano, że zasługuję na awans. 353 00:27:50,141 --> 00:27:52,641 Przyjmę zamówienie, jeśli łaska. 354 00:27:52,725 --> 00:27:55,475 - Ja wezmę kaczkę. - Ja też. 355 00:27:55,558 --> 00:27:59,933 Oczywiście. Do tego jakieś wino? 356 00:28:00,016 --> 00:28:03,850 Tak. Butelka San Lorenzo Barolo, rocznik 1912. 357 00:28:03,933 --> 00:28:07,433 Dobrze, a wino czerwone czy białe? 358 00:28:09,141 --> 00:28:11,016 Barolo jest czerwone. 359 00:28:11,975 --> 00:28:13,850 A zatem podamy czerwone. 360 00:28:13,933 --> 00:28:18,933 Tak. Barolo jest czerwone. 361 00:28:19,016 --> 00:28:23,100 Przepraszam, jeśli nie wyrażam się jasno. 362 00:28:23,850 --> 00:28:27,141 Jeśli chodzi o wybór wina na wieczór, są tylko dwie opcje… 363 00:28:27,808 --> 00:28:31,141 białe i czerwone. 364 00:28:33,058 --> 00:28:37,766 Złożono skargę do towarzysza Teodorowa, komisarza ds. żywności, 365 00:28:37,850 --> 00:28:40,850 że istnienie naszej karty win 366 00:28:40,933 --> 00:28:44,016 stoi w sprzeczności z ideałami rewolucji. 367 00:28:44,850 --> 00:28:49,141 Najwyraźniej to pomnik przywileju szlachty. 368 00:28:49,850 --> 00:28:51,975 Usunęli wszystkie etykiety. 369 00:28:52,683 --> 00:28:54,475 To niedorzeczne. 370 00:28:55,183 --> 00:28:58,308 Kto chciałby się dopuścić tego kulturowego wandalizmu? 371 00:28:58,391 --> 00:29:00,266 Kto mógłby złożyć taką skargę? 372 00:29:01,141 --> 00:29:04,641 Twój kelner. Towarzysz Leplewski. 373 00:29:04,725 --> 00:29:07,933 Przypuszczam, że ma przyjaciela. 374 00:29:08,016 --> 00:29:09,308 Przyjaciela? 375 00:29:09,391 --> 00:29:10,891 Wpływowego. 376 00:29:12,308 --> 00:29:14,891 Dlatego należy na niego uważać. 377 00:29:20,058 --> 00:29:24,100 Nie odpuszczą, aż nie zniszczą wszystkiego, co było. 378 00:29:32,975 --> 00:29:34,683 Châteauneuf-du-Pape. 379 00:29:35,350 --> 00:29:36,391 Tak. 380 00:30:04,725 --> 00:30:09,391 Widzę, że Sidorow nie stracił nic ze swego talentu. 381 00:30:10,141 --> 00:30:12,266 Zamknął swą pracownię dwa lata temu. 382 00:30:12,891 --> 00:30:14,600 To kto to uszył? 383 00:30:15,641 --> 00:30:16,766 Ty? 384 00:30:17,558 --> 00:30:20,725 Przecież codziennie ceruję mnóstwo prześcieradeł i poszewek, 385 00:30:20,808 --> 00:30:23,016 sprzątam i biegam za moim synkiem. 386 00:30:23,100 --> 00:30:27,808 Marino, jestem niewymownie wdzięczny, że tak wiele dla mnie robisz. 387 00:30:28,391 --> 00:30:30,808 Nie oczekuję stawki Sidorowa. 388 00:30:30,891 --> 00:30:33,558 Ależ dostaniesz ją, co do grosza. 389 00:30:40,225 --> 00:30:41,100 I jak? 390 00:30:46,266 --> 00:30:47,641 Coś nie tak? 391 00:30:48,683 --> 00:30:50,391 Na moim ojcu leżał lepiej. 392 00:30:52,641 --> 00:30:56,933 - Jeśli się panu nie podoba, mogę… - Jest idealny, Marino. Dziękuję. 393 00:30:58,600 --> 00:31:02,850 Przeszłaś sama siebie. Brawo. 394 00:31:20,308 --> 00:31:22,808 Wasilij, co to wszystko ma znaczyć? 395 00:31:22,891 --> 00:31:26,016 Organizujemy przyjęcie z okazji filmu panny Urbanowej. 396 00:31:26,100 --> 00:31:29,433 Ponoć zjawi się sam sekretarz generalny Stalin. 397 00:31:34,391 --> 00:31:36,225 A przybyli już moi goście? 398 00:31:37,308 --> 00:31:38,558 Tylko jeden. 399 00:31:42,850 --> 00:31:45,016 Ważne, by pozwolić sekretarzowi Stalinowi 400 00:31:45,100 --> 00:31:46,600 ustalić temat rozmowy. 401 00:31:46,683 --> 00:31:47,683 Dobry wieczór. 402 00:31:47,766 --> 00:31:49,641 Jeśli podejmie rozmowę, 403 00:31:49,725 --> 00:31:54,183 należy podkreślić wyższość rosyjskiej kinematografii nad Hollywood. 404 00:31:54,266 --> 00:31:56,933 Bez obaw, znam swoje kwestie. 405 00:31:57,850 --> 00:31:58,766 Miszka. 406 00:31:59,641 --> 00:32:01,058 Tak się cieszę, że jesteś. 407 00:32:02,433 --> 00:32:04,600 Jestem tu dla ciebie, nie dla twojej babci. 408 00:32:04,683 --> 00:32:07,475 Doceniam to. Pozwolisz? 409 00:32:09,391 --> 00:32:13,225 Gotowe? Raz, dwa, trzy… 410 00:32:43,725 --> 00:32:45,766 Sasza, stresowaliby się przyjazdem 411 00:32:45,850 --> 00:32:48,100 nawet bez wizyty Stalina do hotelu. 412 00:32:49,558 --> 00:32:53,350 Kochali moją babcię. Będą chcieli oddać jej szacunek. 413 00:33:12,475 --> 00:33:13,891 Dolać czerwonego? 414 00:33:13,975 --> 00:33:15,808 Zostaw. Zostaw, proszę. 415 00:33:19,391 --> 00:33:22,891 Nie rozumiem, dlaczego nie obsługuje nas Andriej. 416 00:33:22,975 --> 00:33:26,433 - Wyznaczono do tego mnie. - Kto wyznaczył? 417 00:33:28,850 --> 00:33:31,141 - Dobry wieczór. - Nina. 418 00:33:32,100 --> 00:33:33,683 Dobrze, że do nas dołączyłaś. 419 00:33:34,808 --> 00:33:38,100 Poznaj Miszkę, mojego starego przyjaciela. 420 00:33:39,975 --> 00:33:40,975 Cóż… 421 00:33:46,016 --> 00:33:49,266 Widzę, że pomagasz zmienić wystrój hotelu. 422 00:33:49,350 --> 00:33:52,183 Cieszę się, że mogę coś zrobić dla Matki Rosji. 423 00:33:52,766 --> 00:33:53,725 Cieszysz się? 424 00:33:53,808 --> 00:33:55,766 Wasza Ekscelencjo, 425 00:33:56,891 --> 00:33:58,683 Emil kazał mi poinformować, 426 00:33:58,766 --> 00:34:02,516 że reszta dań od jakiegoś czasu jest gotowa. 427 00:34:03,350 --> 00:34:07,475 Nadal czekamy na przybycie gości. 428 00:34:07,558 --> 00:34:12,725 Jeszcze trochę i się zepsuje, a wiemy, jak wybuchowy bywa Emil… 429 00:34:12,808 --> 00:34:14,683 Niech to szlag! Będziemy czekać! 430 00:34:19,683 --> 00:34:23,975 Przepraszam, Andriej. Wybacz. 431 00:34:24,058 --> 00:34:28,600 Przeproś ode mnie Emila i podziękuj serdecznie. 432 00:34:36,975 --> 00:34:38,766 Ten szal to nie przesada? 433 00:34:38,850 --> 00:34:39,766 Jest dobrze. 434 00:34:43,391 --> 00:34:45,933 Na mój znak. 435 00:34:49,975 --> 00:34:52,058 Samochód sekretarza jest już w drodze. 436 00:34:52,141 --> 00:34:53,433 Przygotujcie się. 437 00:34:57,891 --> 00:35:00,600 - Nigdy nie wiadomo. - Muzyka. 438 00:35:04,725 --> 00:35:05,850 Zaczynamy. 439 00:35:09,725 --> 00:35:11,808 Sasza, musisz zrozumieć ryzyko, 440 00:35:11,891 --> 00:35:14,516 na jakie by się narazili, przychodząc dziś wieczorem. 441 00:35:14,975 --> 00:35:17,266 Zwróciliby na siebie uwagę. 442 00:35:18,350 --> 00:35:22,225 Siostry Istomin mają po osiemdziesiąt lat. 443 00:35:22,308 --> 00:35:24,975 Jakie stanowią zagrożenie? 444 00:35:25,391 --> 00:35:28,808 Wzniecą rewolucję nad przystawkami? 445 00:35:28,891 --> 00:35:30,850 Wiesz, co zrobiła partia? 446 00:35:30,933 --> 00:35:36,058 Usunęli etykiety ze wszystkich butelek wina. To szaleństwo. 447 00:35:36,141 --> 00:35:37,683 To tylko wino. 448 00:35:39,058 --> 00:35:40,516 Tylko? 449 00:35:56,308 --> 00:36:00,766 Butelka wina to zaklęta chwila historii. 450 00:36:01,391 --> 00:36:03,725 Jego smak opowiada o miejscu, czasie, 451 00:36:03,808 --> 00:36:06,225 ziemi pod stopami winiarza, 452 00:36:06,350 --> 00:36:07,850 czy sezon był deszczowy, czy suchy. 453 00:36:07,933 --> 00:36:11,058 Ale teraz musimy zaakceptować, że to nie ma żadnego znaczenia. 454 00:36:11,141 --> 00:36:14,391 Wino jest po prostu czerwone lub białe. 455 00:36:14,475 --> 00:36:17,350 Teraz to pomnik przywilejów. Co za absurd. 456 00:36:17,433 --> 00:36:19,516 - To prawda. - Co takiego? 457 00:36:19,600 --> 00:36:21,975 To pomnik przywilejów. 458 00:36:25,391 --> 00:36:29,141 Dziękuję. Wystarczy. 459 00:36:29,808 --> 00:36:30,933 Dziękuję. 460 00:36:32,725 --> 00:36:34,266 Niestety… 461 00:36:36,391 --> 00:36:39,100 Stalin nie weźmie udziału w przyjęciu. 462 00:36:40,225 --> 00:36:41,600 A co ze mną? 463 00:36:42,558 --> 00:36:44,266 Ja też powinienem zostać usunięty? 464 00:36:44,350 --> 00:36:48,225 Cała nasza przeszłość powinna zostać usunięta dla chwały rewolucji? 465 00:36:48,308 --> 00:36:50,475 Wszystko trzeba spalić na popiół, tylko po co? 466 00:36:50,558 --> 00:36:52,183 Aby kraj mógł się rozwijać. 467 00:36:52,266 --> 00:36:55,683 Rozwijać? Na czym polega ten rozwój? 468 00:36:57,933 --> 00:36:59,808 Co oni ci zrobili? 469 00:37:14,725 --> 00:37:16,933 Przykro mi z powodu twojej babci. 470 00:37:18,975 --> 00:37:20,225 Miłego wieczoru, Miszka. 471 00:37:20,850 --> 00:37:24,350 Nino, proszę. Przepraszam. Zostań. Siadaj. 472 00:37:24,433 --> 00:37:28,058 Dobrze. Wracajcie do pracy. 473 00:37:37,600 --> 00:37:38,683 Wszystko w porządku? 474 00:37:59,933 --> 00:38:02,058 To żenujące. 475 00:38:04,141 --> 00:38:06,141 - Powinieneś iść. - Chętnie zostanę. 476 00:38:06,225 --> 00:38:08,725 Proszę, Miszka, zostaw mnie. 477 00:38:35,558 --> 00:38:38,475 Mamy posprzątać jedzenie? 478 00:38:44,266 --> 00:38:46,475 Czy posprzątać jedzenie? 479 00:38:49,141 --> 00:38:50,391 Sprzątamy? 480 00:38:52,308 --> 00:38:54,016 Pozbądźmy się wszystkiego. 481 00:38:54,933 --> 00:38:58,475 Wszystkiego. Pozbądźmy się tego! 482 00:39:14,266 --> 00:39:18,808 Hrabina Osipowa szoruje podłogi w sanatorium. 483 00:39:20,225 --> 00:39:24,766 Siostry Istomin żyją jak upiory w jednym pokoju, 484 00:39:25,475 --> 00:39:28,016 marząc o powrocie starego porządku. 485 00:39:29,975 --> 00:39:33,016 Reszta waszych gości dzieli podobny los. 486 00:39:36,016 --> 00:39:38,266 Chciał pan zobaczyć, czy ktoś z nich przyjdzie? 487 00:39:39,808 --> 00:39:42,016 Bądź bardzo ostrożny, Aleksandrze. 488 00:39:43,850 --> 00:39:45,808 Wciąż jesteś tu więźniem. 489 00:40:09,975 --> 00:40:12,391 Uznaj swoją porażkę. 490 00:41:55,225 --> 00:41:56,516 Aleksandrze. 491 00:41:58,558 --> 00:42:02,891 Miałeś rację. Pszczoły wróciły. 492 00:42:04,058 --> 00:42:07,725 Przyjdź i zobacz. Proszę. 493 00:42:24,308 --> 00:42:27,391 Masz. Skosztuj. 494 00:42:37,350 --> 00:42:38,850 Jabłka. 495 00:42:40,225 --> 00:42:43,600 Musiały przylecieć z Niżnego Nowogrodu. 496 00:42:44,266 --> 00:42:47,975 Musiały usłyszeć, jak opowiadasz o swoim domu. 497 00:42:48,350 --> 00:42:49,350 Widzisz? 498 00:42:50,933 --> 00:42:52,891 Mówiłeś, że znajdą sposób. 499 00:42:53,391 --> 00:42:55,266 Powiedziałeś, że wrócą. 500 00:42:56,641 --> 00:42:58,141 To znak. 501 00:43:00,433 --> 00:43:02,308 Chcą, żebyś został. 502 00:43:03,391 --> 00:43:06,016 Żebyś się nimi opiekował. 503 00:43:06,683 --> 00:43:07,683 Nie. 504 00:43:09,350 --> 00:43:10,975 Ty jesteś ich właścicielem. 505 00:43:12,725 --> 00:43:16,350 Jestem stary i zmęczony. 506 00:43:17,725 --> 00:43:20,683 Masz o wiele więcej do zaoferowania. 507 00:43:22,141 --> 00:43:23,808 Nie zmarnuj tego. 508 00:44:00,141 --> 00:44:02,850 Audriusie, brandy, jeśli łaska. 509 00:44:18,308 --> 00:44:19,475 Dziękuję. 510 00:44:35,225 --> 00:44:37,641 Nie boisz się, że ktoś cię ze mną zobaczy? 511 00:44:37,725 --> 00:44:42,058 To już bez znaczenia. Moja kariera zapewne dobiegła końca. 512 00:44:42,141 --> 00:44:46,433 Film nie podobał się Stalinowi. Podejrzewam, że go przerósł, 513 00:44:47,266 --> 00:44:50,225 co mnie nie dziwi, biorąc pod uwagę jego niewielki wzrost. 514 00:44:55,558 --> 00:44:56,808 Wypijmy za to. 515 00:44:58,516 --> 00:45:00,850 Za konfederację pokornych. 516 00:45:01,933 --> 00:45:04,433 Za konfederację pokornych. 517 00:45:19,016 --> 00:45:20,391 Audriusie? 518 00:45:21,475 --> 00:45:23,933 Zapewne nadal potrafisz znaleźć butelkę Bollingera. 519 00:45:26,475 --> 00:45:29,558 - W rzeczy samej, hrabio Rostow. - Proszę cię… 520 00:45:30,350 --> 00:45:31,433 Mów mi Aleksander. 521 00:45:34,933 --> 00:45:36,350 Idziemy? 522 00:47:05,891 --> 00:47:07,891 Napisy: Marcin Łakomy39515

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.