All language subtitles for A Gentleman In Moscow S01E02

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish Download
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,333 --> 00:00:01,375 POPRZEDNIO... 2 00:00:01,458 --> 00:00:03,541 Dla takich jak wy to koniec życia w Moskwie. 3 00:00:03,625 --> 00:00:08,458 Nie możecie opuszczać hotelu. Inaczej was dopadnę. 4 00:00:08,541 --> 00:00:10,708 Naprawdę cię zastrzelą, jeśli wyjdziesz? 5 00:00:10,791 --> 00:00:13,541 Mam klucz, który otwiera wszystkie drzwi w tym hotelu. 6 00:00:13,625 --> 00:00:17,833 Za pokojami są kolejne pokoje, a za drzwiami – kolejne drzwi. 7 00:00:17,916 --> 00:00:20,291 Ten hotel to niebezpieczne miejsce. Zwłaszcza dla pana. 8 00:00:20,375 --> 00:00:25,916 Jesteście autorem wiersza z 1913 roku Gdzie on teraz jest? 9 00:00:26,000 --> 00:00:27,291 Przypisuje mi się go. 10 00:00:34,708 --> 00:00:36,125 Jeśli traktowałbym to poważnie, 11 00:00:36,208 --> 00:00:40,041 mógłbym pogrążyć się w rozpaczy, z której nie ma wyjścia. 12 00:00:54,666 --> 00:00:59,833 Musimy budować kapitalizm państwowy, by zagwarantować postęp! 13 00:00:59,916 --> 00:01:01,833 Świnię trzeba utuczyć na biesiadę. 14 00:01:02,791 --> 00:01:05,041 Musimy być realistami. 15 00:01:07,500 --> 00:01:08,958 Nowa polityka ekonomiczna... 16 00:01:09,041 --> 00:01:10,375 To żadna nowość. 17 00:01:11,083 --> 00:01:16,041 Robotnicy nadal harują, ale tym razem na zysk nowych właścicieli ziemskich. 18 00:01:16,125 --> 00:01:18,125 Może przez okres przemian... 19 00:01:18,208 --> 00:01:21,250 Nie, za długo byliśmy uciskani jarzmem tyranii. 20 00:01:22,041 --> 00:01:25,083 Walczyliśmy o rewolucję, a nie powolną przemianę. 21 00:01:25,625 --> 00:01:29,291 Razem możemy zbudować nową Rosję. Jest to w naszym zasięgu. 22 00:01:29,375 --> 00:01:30,208 Tak. 23 00:01:30,291 --> 00:01:33,875 Ale potrzeba odwagi, by po nią sięgnąć. 24 00:01:34,583 --> 00:01:35,750 Miszka. 25 00:01:35,833 --> 00:01:37,500 Nie możemy iść na kompromis. 26 00:01:37,583 --> 00:01:40,083 - Znasz go? - Tak. 27 00:01:40,166 --> 00:01:42,875 Musimy zbudować świat równych szans dla wszystkich. 28 00:01:44,500 --> 00:01:48,416 Tak nie może dłużej być. Dzieci głodują. 29 00:01:48,500 --> 00:01:52,416 Rodziny umierają z zimna we własnych domach. 30 00:01:52,500 --> 00:01:58,500 Powinno wystarczać dla wszystkich, ale wszystko bogaci zagarniają. 31 00:01:59,458 --> 00:02:01,333 - To niesprawiedliwe. - Nie! 32 00:02:01,416 --> 00:02:03,000 - To niesprawiedliwe. - Nie! 33 00:02:03,083 --> 00:02:07,375 Gdzie nasz humanizm? Gdzie nasza miłość bliźniego? 34 00:02:18,541 --> 00:02:19,750 Miszka. 35 00:02:25,541 --> 00:02:27,125 Aleksander Iljicz. 36 00:02:27,833 --> 00:02:29,375 Dobrze znów cię widzieć. 37 00:02:29,458 --> 00:02:31,458 Liczyłem, że wcześniej to nastąpi. 38 00:02:31,541 --> 00:02:33,583 Tak, wykonywałem ważne zadanie. 39 00:02:34,875 --> 00:02:38,541 Przypomnij mi, jakie jarzmo tyranii cię uciskało? 40 00:02:40,166 --> 00:02:43,083 Zdaje się, że podobał ci się pobyt u mojej rodziny w Leniwej Godzinie. 41 00:02:43,166 --> 00:02:45,500 - Spalili posiadłość do gołej ziemi. - Wiem. 42 00:02:46,083 --> 00:02:48,625 Cieszę się, że hrabina zdołała uciec. 43 00:02:49,916 --> 00:02:54,125 Zaprosiłem cię do mojego domu. Ubrałem cię i nakarmiłem. 44 00:02:54,208 --> 00:02:55,791 Ubrania nie pasowały. 45 00:02:56,583 --> 00:02:59,166 Byłeś moim przyjacielem. Traktowałem cię jak brata. 46 00:03:00,666 --> 00:03:02,583 Wstydziłeś się mnie. 47 00:03:04,791 --> 00:03:06,625 Dawałeś mi powody. 48 00:03:10,625 --> 00:03:14,083 To, co się stało, to wszystko przez ciebie. 49 00:04:20,791 --> 00:04:24,708 DŻENTELMEN W MOSKWIE 50 00:05:04,458 --> 00:05:06,291 DZIEŃ 412 51 00:05:06,375 --> 00:05:08,750 Nie zamawiałem sprzątania. 52 00:05:11,291 --> 00:05:14,625 Ale skoro już jesteście, możecie nieco odkurzyć. 53 00:05:18,416 --> 00:05:21,125 - Nie ma już żadnej świętości? - Od waszej babci. 54 00:05:22,125 --> 00:05:23,416 Najwyraźniej nie ma. 55 00:05:25,000 --> 00:05:29,083 Zdrajcy na uchodźstwie nadal marzą o powrocie w glorii i chwale, 56 00:05:29,166 --> 00:05:31,583 i przywrócenia dynastii Romanowów. 57 00:05:55,916 --> 00:05:59,708 Michaił Fiodorowicz Mindicz. Znasz go? 58 00:06:00,791 --> 00:06:03,333 Tak, to pobieżna znajomość. 59 00:06:03,916 --> 00:06:06,041 Mieszkaliście razem na studiach. 60 00:06:07,250 --> 00:06:09,583 Mimo różnic w zakresie poglądów politycznych i pochodzenia, 61 00:06:09,666 --> 00:06:11,750 uchodziliście za przyjaciół. 62 00:06:14,250 --> 00:06:15,750 To skąd to pytanie? 63 00:06:16,500 --> 00:06:20,000 Bo w naszych kłamstwach można odkryć prawdę. 64 00:06:21,833 --> 00:06:25,958 Byliśmy przyjaciółmi, aż pojawiły się pewne okoliczności. 65 00:06:26,041 --> 00:06:27,458 Jakie? 66 00:06:27,541 --> 00:06:30,458 Chciał zmieść klasę, do której należę. 67 00:06:31,500 --> 00:06:33,541 Akurat to może być prawda. 68 00:06:35,166 --> 00:06:39,166 Miszka rzucił mi się w oczy na twoim procesie. 69 00:06:39,250 --> 00:06:42,208 Zdaje się, że ma wpływy w partii. 70 00:06:44,000 --> 00:06:48,166 Chciałbym, dzięki waszej pomocy... lepiej go zrozumieć. 71 00:06:52,791 --> 00:06:54,625 Nie wiem, czy mogę pomóc. 72 00:06:55,208 --> 00:07:00,750 Znacie go od ponad dekady. Musieliście poznać jego charakter. 73 00:07:10,541 --> 00:07:14,416 Potrzeba czasu, by ludzie zrozumieli, jak to działa. 74 00:07:16,958 --> 00:07:18,500 Ale w końcu zawsze się udaje. 75 00:07:30,708 --> 00:07:33,666 Ale księżniczka była w drodze na bal u Tuszynów. 76 00:07:33,750 --> 00:07:34,958 Otóż to. 77 00:07:35,041 --> 00:07:39,083 Jej odmowa nie pogwałciłaby zasad uprzejmości. 78 00:07:39,166 --> 00:07:43,375 Jednak nalegała, by zawieźć staruszkę do syna, 79 00:07:43,458 --> 00:07:48,583 kowala, który mieszka w Kudrowie – ponad dziesięć kilometrów dalej! 80 00:07:48,666 --> 00:07:50,125 I co potem? 81 00:07:50,208 --> 00:07:53,916 Rodzina kowala zebrała się wokół karety, 82 00:07:54,000 --> 00:07:59,375 a staruszka zaprosiła księżniczkę do skromnej chałupy na herbatę. 83 00:08:00,666 --> 00:08:04,833 Kowal się przeraził. Stangret jęknął. 84 00:08:04,916 --> 00:08:08,208 Syn kowala oblał się wstydliwym rumieńcem. 85 00:08:08,958 --> 00:08:10,208 Dlaczego? 86 00:08:10,291 --> 00:08:12,041 Bo ona była księżniczką. 87 00:08:12,125 --> 00:08:15,375 I nie miała w zwyczaju wchodzić do domu robotników. 88 00:08:15,458 --> 00:08:17,666 To twoja historia czy moja? 89 00:08:17,750 --> 00:08:20,458 Mam wątpliwości, czy historie w ogóle do kogoś należą. 90 00:08:25,208 --> 00:08:29,291 Księżniczka Golicyn uprzejmie przyjęła zaproszenie staruszki, 91 00:08:29,375 --> 00:08:33,375 choć oznaczało to, że ominie ją bal Tuszynów. 92 00:08:33,458 --> 00:08:35,666 A poślubiła syna kowala? 93 00:08:36,125 --> 00:08:37,916 Dobry Boże. Oczywiście, że nie. 94 00:08:38,000 --> 00:08:42,166 Wypiła szklankę herbaty, wsiadła do karety i ruszyła do domu. 95 00:08:44,166 --> 00:08:46,916 Ale jej zachowanie było godne księżniczki, 96 00:08:47,000 --> 00:08:48,708 co jest sednem tej opowieści. 97 00:08:48,791 --> 00:08:51,541 Wolałabym, by poślubiła syna kowala. 98 00:08:51,625 --> 00:08:53,000 On też, jak mniemam. 99 00:09:14,125 --> 00:09:17,041 Olga, zrób coś, proszę. 100 00:09:27,375 --> 00:09:31,500 - Te piękne stworzenia są pani? - Owszem. 101 00:09:40,500 --> 00:09:43,833 Masz, no chodź. Proszę bardzo. 102 00:09:45,083 --> 00:09:46,750 Zdaje się, że są nieułożone. 103 00:09:46,833 --> 00:09:49,750 Przeciwnie, zdają się doskonale ułożone. 104 00:09:54,875 --> 00:09:57,166 Chodziło mi o to, że źle się zachowują. 105 00:09:58,041 --> 00:10:01,083 Zachowanie to kwestia traktowania, a nie hodowli. 106 00:10:03,208 --> 00:10:07,416 Dlatego dobrze wychowane psy winny chodzić na najkrótszej smyczy. 107 00:10:07,500 --> 00:10:11,833 Ja sądzę, że takie psy winny należeć do najpewniejszego właściciela. 108 00:10:15,125 --> 00:10:16,541 Bez wątpienia. 109 00:10:25,708 --> 00:10:27,333 To aktorka. 110 00:10:29,625 --> 00:10:33,208 Widziałam ją w filmach. Nie są zbyt dobre. 111 00:12:11,791 --> 00:12:12,875 Halo! 112 00:12:45,416 --> 00:12:48,333 Otwórz drzwi, Nino, żebyśmy mogli zacząć. 113 00:12:48,416 --> 00:12:49,500 Dobrze. 114 00:13:07,625 --> 00:13:09,500 Wolniej! 115 00:14:12,458 --> 00:14:14,333 Jak poznałeś Miszkę? 116 00:14:15,500 --> 00:14:17,875 Studiowaliśmy razem. 117 00:14:17,958 --> 00:14:19,333 Ale to już przeszłość. 118 00:14:20,416 --> 00:14:22,583 Ale ktoś nas poróżnił. 119 00:14:22,666 --> 00:14:25,291 Kobieta? Pojedynkowaliście się? 120 00:14:25,375 --> 00:14:26,666 Nic z tych rzeczy. 121 00:14:26,750 --> 00:14:28,458 Obaj ją kochaliście? 122 00:14:30,666 --> 00:14:32,416 Kochaliśmy ją obaj, ale... 123 00:14:34,000 --> 00:14:35,625 nie tak, jak sobie wyobrażasz. 124 00:14:39,708 --> 00:14:43,125 Księżniczka nie mogłaby poślubić syna kowala. 125 00:14:47,333 --> 00:14:48,625 Robi się późno. 126 00:14:49,541 --> 00:14:52,250 Jutro będziemy kontynuować. 127 00:14:52,333 --> 00:14:54,541 - Naturellement. - Merci. 128 00:14:54,625 --> 00:14:55,791 Dobranoc. 129 00:16:05,583 --> 00:16:10,416 Dziękuję, że je zszyłaś, Marino. Oczywiście zapłacę. 130 00:16:10,500 --> 00:16:12,833 Naprawię te, gdy będę w szwalni. 131 00:16:12,916 --> 00:16:15,166 Sprzątam u dyrektora Haleckiego. 132 00:16:15,250 --> 00:16:19,083 Dostałaś awans? Z pewnością zasłużony. 133 00:16:19,166 --> 00:16:20,916 Jasza, musisz być dumny z mamy. 134 00:16:21,000 --> 00:16:24,291 - Jasza, zostaw to. - Nic się nie stało. 135 00:16:29,291 --> 00:16:33,708 Obsługa urządza imprezę sylwestrową. Może przyjdziecie? 136 00:16:33,791 --> 00:16:36,166 To niezmiernie miłe. Bardzo dziękuję. 137 00:16:40,291 --> 00:16:44,083 Dziękuję. Trzymaj się, maluchu. 138 00:17:17,708 --> 00:17:19,041 Słyszałam, że już nie żyje. 139 00:17:19,125 --> 00:17:22,791 Zapewniam, że towarzysz Lenin ma tęgie zdrowie. 140 00:17:22,875 --> 00:17:25,416 - Czyli to nie syfilis? - Co, proszę? 141 00:17:25,500 --> 00:17:28,666 Był długo na wygnaniu, a w Finlandii nie ma nic innego do roboty. 142 00:17:28,750 --> 00:17:30,625 I mówi to ktoś, kto zaznał tej przyjemności. 143 00:17:30,708 --> 00:17:32,250 Właśnie tego zabrakło. 144 00:17:32,333 --> 00:17:34,958 Zapewniam, że to nie syfilis. 145 00:17:35,541 --> 00:17:37,291 Ale to prawda, że miał wylew. 146 00:17:37,375 --> 00:17:39,208 Pewnie tak właśnie go złapał. 147 00:17:39,291 --> 00:17:41,708 To z pewnością nieprawda. Nic mu nie dolega. 148 00:17:41,791 --> 00:17:45,166 Nic się nie stało. I lepiej byłoby mówić nieco ciszej. 149 00:17:45,291 --> 00:17:48,083 Dziękuję, Olgo. Niech żyje rewolucja. 150 00:17:48,875 --> 00:17:52,208 - Zadbaj o porządek w naszym pokoju. - Sprawdzałem go dziś rano. 151 00:18:00,041 --> 00:18:01,500 Mogę jakoś pomóc, madam? 152 00:18:04,625 --> 00:18:06,041 Może płaszcz? 153 00:18:06,125 --> 00:18:08,625 Ależ tak. Dziękuję. 154 00:18:13,875 --> 00:18:15,666 A jeśli puści farbę? 155 00:18:17,958 --> 00:18:20,166 Wtedy zostaje Trocki albo Kamieniew. 156 00:18:21,875 --> 00:18:25,041 Obaj doceniają wagę medium, jakim jest filmu, 157 00:18:25,125 --> 00:18:27,041 i są twoimi wielkimi fanami. 158 00:18:28,958 --> 00:18:30,666 A ty o tym wiesz. 159 00:18:30,750 --> 00:18:34,875 Regularnie odwiedzają Ministerstwo Kultury. Często rozmawiamy. 160 00:18:37,458 --> 00:18:39,125 A co z tym człowiekiem ze stali? 161 00:18:39,208 --> 00:18:42,875 To oprych. Nikt nie traktuje serio o Stalina. 162 00:18:50,666 --> 00:18:53,333 Trocki i Kamieniew mają ulubionych reżyserów. 163 00:18:53,416 --> 00:18:55,375 Znam dobrze ich wszystkich 164 00:18:55,458 --> 00:18:59,625 i oczywiście mogę zaaranżować spotkanie. 165 00:19:01,000 --> 00:19:03,458 W tym nowym świecie wszystko ma swoją cenę. 166 00:19:05,875 --> 00:19:09,000 Chciałbym zjeść z tobą kolację, a potem napić się drinka. 167 00:19:10,291 --> 00:19:13,250 - Zjemy obiad. - Z drinkiem. 168 00:19:13,333 --> 00:19:14,666 Jakoś musimy przez to przejść. 169 00:19:18,583 --> 00:19:21,958 Nie mogę się doczekać. Będziemy w kontakcie. 170 00:19:25,958 --> 00:19:27,041 Wódkę. 171 00:19:28,375 --> 00:19:32,000 Chłopcze! Daj mi wódkę. Ale już. 172 00:19:32,083 --> 00:19:33,833 Wybacz, ale musisz czekać jak każdy. 173 00:19:35,458 --> 00:19:36,416 Co? 174 00:19:36,500 --> 00:19:40,583 Mówię, że musisz czekać jak każdy. 175 00:19:43,916 --> 00:19:45,208 Powtórz to. 176 00:19:55,791 --> 00:19:58,250 Madam, będzie pani tak miła? 177 00:20:26,291 --> 00:20:27,541 Dobra. 178 00:20:31,583 --> 00:20:33,625 Uspokójcie się! Obaj. 179 00:20:42,250 --> 00:20:43,541 Nie, dam sobie radę. 180 00:20:47,541 --> 00:20:49,041 Może jednak... 181 00:21:02,958 --> 00:21:05,125 Nadal nie umiesz się bić. 182 00:21:05,625 --> 00:21:09,125 A ty nie umiesz się nie bić. Co było powodem? 183 00:21:10,458 --> 00:21:11,541 Kiepskie maniery. 184 00:21:12,541 --> 00:21:14,083 To akurat mogę zrozumieć. 185 00:21:22,083 --> 00:21:23,708 Na koszt firmy. 186 00:21:24,750 --> 00:21:27,750 - Dziękuję. - Dzięki, Audriusie. 187 00:21:29,875 --> 00:21:31,208 Twoje zdrowie. 188 00:21:37,625 --> 00:21:39,875 Ryzykowałeś, mieszając się w to. 189 00:21:40,583 --> 00:21:42,208 Zrobiłbyś dla mnie to samo. 190 00:21:43,416 --> 00:21:45,916 Jak się dostosowujesz do nowych okoliczności? 191 00:21:46,000 --> 00:21:49,625 Większość przyjaciół nie żyje, mój dom przejęto i spalono, 192 00:21:49,708 --> 00:21:52,125 moja babka jest na wygnaniu. Poza tym... 193 00:21:52,208 --> 00:21:53,541 Cóż, to car 194 00:21:53,625 --> 00:21:56,958 rozkazał Kozakom atakować niewinne kobiety i dzieci. 195 00:21:58,166 --> 00:21:59,791 Petrow nie żyje. 196 00:22:01,250 --> 00:22:02,666 Jakim był zagrożeniem? 197 00:22:03,583 --> 00:22:05,541 Chciał tylko grać na skrzypcach. 198 00:22:07,041 --> 00:22:10,708 Sasza, rozmawialiśmy do nocy, jak można naprawić świat? 199 00:22:10,791 --> 00:22:12,541 - Sprzeczaliśmy się. - Nie, zgadzaliśmy. 200 00:22:12,625 --> 00:22:16,125 Dawniej wierzyłeś, że wszyscy winni mieć szansę i wolność, 201 00:22:16,208 --> 00:22:17,791 by być tym, kim tylko chcą. 202 00:22:18,625 --> 00:22:23,208 Każdy ma marzenia, Miszka. Tylko dzieci wierzą w nie po przebudzeniu. 203 00:22:23,291 --> 00:22:25,916 Wiem, jak bardzo kochasz Rosję 204 00:22:26,000 --> 00:22:28,500 i jej naród, twych rodaków. 205 00:22:35,291 --> 00:22:39,208 Trzeba patrzeć do przodu, zamiast wstecz. 206 00:22:40,750 --> 00:22:43,208 Nie sądzisz, że obaj już dość straciliśmy? 207 00:23:28,041 --> 00:23:30,375 - Przepraszam. - Tak, Wasilij? 208 00:23:30,458 --> 00:23:33,541 Wiadomość do pana od towarzyszki Urbanowej. 209 00:23:35,208 --> 00:23:37,916 Właścicielki dwóch dość pokaźnych psów. 210 00:23:41,333 --> 00:23:43,077 Proszę o drugą szansę zrobienia pierwszego wrażenia. U Szalapina. 18? 211 00:23:43,077 --> 00:23:45,000 Proszę o drugą szansę zrobienia pierwszego wrażenia. U Szalapina. 18? 212 00:23:49,875 --> 00:23:51,125 Dziękuję. 213 00:23:56,416 --> 00:23:58,583 Spóźniłeś się na nasze spotkanie. 214 00:24:05,958 --> 00:24:09,083 Pojawiła się rzadka okazja, 215 00:24:09,166 --> 00:24:12,166 więc obawiam się, że musimy to przełożyć na jutro. 216 00:24:12,250 --> 00:24:14,708 Byliśmy wcześniej umówieni, a muszę z tobą porozmawiać. 217 00:24:14,791 --> 00:24:16,958 Tak, ale właśnie przełożyliśmy to na jutro. 218 00:24:17,083 --> 00:24:19,916 Ty zasugerowałeś jutro. Umówiliśmy się na dziś. 219 00:24:20,000 --> 00:24:23,125 Dam ci 20 rubli. 50? 220 00:24:23,958 --> 00:24:28,333 Panna Urbanowa pyta, dlaczego skrywa się pan za donicą. 221 00:24:30,625 --> 00:24:33,208 Nino, cokolwiek to jest, jestem pewien, że może zaczekać. 222 00:24:33,291 --> 00:24:34,333 Proszę. 223 00:24:34,416 --> 00:24:35,541 Hrabio Rostow. 224 00:24:44,208 --> 00:24:45,416 Dobry wieczór. 225 00:24:45,500 --> 00:24:48,916 Tak się cieszę, że wyłonił się pan zza kwietnika. 226 00:24:49,000 --> 00:24:51,500 Cała przyjemność po mojej stronie, panno Urbanowa. 227 00:24:51,583 --> 00:24:54,166 Proszę mi mówić Anna. 228 00:24:56,458 --> 00:24:57,625 Pozwolisz? 229 00:25:02,125 --> 00:25:04,541 Twoi czworonożni przyjaciele nie dołączą? 230 00:25:04,625 --> 00:25:09,291 Nic z tego. Ale twoja dwunożna przyjaciółka owszem. To twoja córka? 231 00:25:09,375 --> 00:25:10,666 - On? Nie. - Nie. 232 00:25:10,750 --> 00:25:12,458 Nie wiem, kto to taki. 233 00:25:15,333 --> 00:25:16,875 Pójdziemy gdzie indziej? 234 00:25:17,666 --> 00:25:20,166 W hotelu Britannia jest świetna restauracja. 235 00:25:20,250 --> 00:25:22,875 On nie może opuszczać tego hotelu, bo jest przestępcą... 236 00:25:22,958 --> 00:25:24,333 - Dość, Nino. - ...niebezpiecznym... 237 00:25:24,416 --> 00:25:25,916 Nino, dość tego. Dziękuję. 238 00:25:26,000 --> 00:25:27,250 Czyli jednak ją znasz? 239 00:25:27,333 --> 00:25:29,541 - Tyle, co nic. - Bardziej niż bym chciał. 240 00:25:35,708 --> 00:25:39,583 Pokój trzy-jeden-siedem. Daj mi 20 minut. 241 00:25:47,333 --> 00:25:48,291 Nino. 242 00:25:49,500 --> 00:25:50,625 Nino! 243 00:26:13,708 --> 00:26:14,708 Tak? 244 00:26:16,500 --> 00:26:17,750 Byłem umówiony. 245 00:26:19,458 --> 00:26:21,875 Towarzyszka Urbanowa za chwilę będzie. 246 00:26:35,916 --> 00:26:36,916 Cześć, dziewczyny. 247 00:27:04,833 --> 00:27:06,583 Otworzysz? 248 00:27:09,208 --> 00:27:10,375 Dobry wieczór. 249 00:27:12,125 --> 00:27:13,750 Zostaw tutaj. 250 00:27:14,916 --> 00:27:18,458 Byłam dziś w dwóch restauracjach i barze, ale nie zjadłam ani kęsa. 251 00:27:18,541 --> 00:27:20,541 Umieram z głodu. 252 00:27:22,250 --> 00:27:24,291 Podziwiasz nowe dodatki teatru? 253 00:27:24,375 --> 00:27:27,000 Nie użyłbym słowa „podziwiam”. 254 00:27:28,208 --> 00:27:32,250 Zdaje się, że Lenin zamierza ogłosić powstanie nowego państwa sowieckiego. 255 00:27:32,541 --> 00:27:34,666 Oczywiście, jeśli jeszcze żyje. 256 00:27:35,500 --> 00:27:37,208 Zobaczymy, co my tu mamy? 257 00:27:38,416 --> 00:27:39,375 Dziękuję. 258 00:27:52,250 --> 00:27:53,500 A zatem... 259 00:27:55,666 --> 00:27:59,416 - Dwie restauracje i bar? - Pięciu dziennikarzy w trzy godziny, 260 00:27:59,500 --> 00:28:02,375 za każdym razem te same historie, jakby to było pierwszy raz. 261 00:28:02,458 --> 00:28:06,208 A potem spotkanie z reżyserem młodszym niż większość moich butów. 262 00:28:06,291 --> 00:28:09,750 Golubiew ma się za geniusza, 263 00:28:09,833 --> 00:28:15,166 ale uważam się za wyjątkową znawczynię charakterów. 264 00:28:16,583 --> 00:28:19,625 - Weźmy na przykład ciebie. - Mnie? 265 00:28:19,708 --> 00:28:22,958 - Mężczyzna niewątpliwie majętny. - Już nie. 266 00:28:23,958 --> 00:28:25,958 Ale w przeszłości niczego ci nie brakowało. 267 00:28:26,041 --> 00:28:29,208 Pragnąłem wielu rzeczy, którymi nie było mi dane się cieszyć. 268 00:28:30,083 --> 00:28:31,833 Ale nie pieniędzy. 269 00:28:34,083 --> 00:28:38,166 Z pewnością jest wiele rzeczy, które przychodziły ci z łatwością. 270 00:28:45,166 --> 00:28:46,333 Kontynuuj. 271 00:28:48,291 --> 00:28:53,416 Jesteś z rodziny o znaczącej pozycji. Raczej dziedzicznej niż wypracowanej? 272 00:28:53,500 --> 00:28:55,458 Kiedyś została wypracowana. 273 00:28:57,750 --> 00:28:58,583 Ale nie przez ciebie. 274 00:29:05,041 --> 00:29:07,666 Nie sprawiasz wrażenia wielkiego dowódcy wojskowego. 275 00:29:08,125 --> 00:29:10,416 Całe szczęście, bo już byłbym martwy. 276 00:29:10,500 --> 00:29:12,541 Zważywszy to, kim jesteś, powinieneś być martwy. 277 00:29:12,625 --> 00:29:16,875 A jednak jesteś więziony w hotelu Metropol. Dlaczego? 278 00:29:17,750 --> 00:29:19,416 Dlaczego tu cię trzymają? 279 00:29:20,500 --> 00:29:21,708 Moja kolej. 280 00:29:21,791 --> 00:29:25,375 Wyfiletowałaś tę rybę, jakbyś była córką rybaka. 281 00:29:28,083 --> 00:29:30,291 Wychowałam się w rybackiej wiosce nad Morzem Czarnym. 282 00:29:30,916 --> 00:29:33,541 - Nie miałaś rodzeństwa. - Nic mi o nim nie wiadomo. 283 00:29:35,041 --> 00:29:37,583 Czyli mieszkałaś w wiosce, marząc o ucieczce. 284 00:29:37,666 --> 00:29:42,250 To przyciągnęło cię do sceny, gdzie mogłaś zapomnieć o swoim życiu. 285 00:29:45,000 --> 00:29:46,708 Tam byłam najszczęśliwsza. 286 00:29:47,916 --> 00:29:50,583 Chodziłam na plażę i pomagałam ojcu zwijać sieci. 287 00:29:51,166 --> 00:29:54,750 Zmarł, gdy byłaś bardzo młoda. Dlatego chciałaś uciec. 288 00:29:57,041 --> 00:29:59,166 - Wróćmy do ciebie. - Mam rację? 289 00:29:59,958 --> 00:30:01,375 Wróćmy do ciebie. 290 00:30:02,916 --> 00:30:06,375 Twoja żona wyjechała z Rosji po rewolucji, biorąc ze sobą dzieci. 291 00:30:06,458 --> 00:30:07,916 Nigdy nie miałem żony ani dzieci. 292 00:30:08,000 --> 00:30:09,750 Brak okazji czy pragnienia? 293 00:30:10,541 --> 00:30:13,875 Zapewniam, że nie ma braków w żadnej z tych kwestii. A u ciebie? 294 00:30:13,958 --> 00:30:18,041 Dzieci? Nie, to byłby niewyobrażalny ciężar. 295 00:30:18,125 --> 00:30:19,291 Dlaczego? 296 00:30:24,500 --> 00:30:25,833 Dlaczego darowali ci życie? 297 00:30:25,916 --> 00:30:28,375 Dlaczego chciałaś uciec z domu? 298 00:30:34,250 --> 00:30:36,250 Dość rozmowy na dziś. 299 00:30:49,041 --> 00:30:51,291 - Zapomnij o butach. - Nie. A co z twoją pościelą? 300 00:30:51,375 --> 00:30:53,083 Na litość boską. 301 00:31:15,083 --> 00:31:18,083 - Zawsze mieszkałeś w Moskwie? - W czasie zimy. 302 00:31:20,083 --> 00:31:25,041 Lata spędzałem w Niżnym Nowogrodzie, w rodzinnym majątku Leniwa Godzina. 303 00:31:25,625 --> 00:31:28,625 Domyślam się, że zjadłeś sporo jabłek. 304 00:31:29,291 --> 00:31:31,708 Otaczały nas lasy, w których było ich pełno. 305 00:31:33,625 --> 00:31:35,416 Jak głosiła miejscowa legenda, 306 00:31:35,958 --> 00:31:40,875 głęboko w lesie rosło drzewo z jabłkami czarnymi jak węgiel. 307 00:31:41,875 --> 00:31:44,666 Jeśli komuś udało się je znaleźć i zjeść, 308 00:31:44,750 --> 00:31:46,750 mógł zacząć życie od nowa. 309 00:31:53,666 --> 00:31:55,916 - Zrobiłbyś to? - Co takiego? 310 00:31:57,250 --> 00:31:58,458 Czy byś je zjadł? 311 00:32:01,083 --> 00:32:04,208 Jak mógłbym się wyrzec wspomnienia o tym spotkaniu? 312 00:32:06,541 --> 00:32:09,833 Lub o wszystkich księżniczkach czy księżnych, które był przede mną? 313 00:32:11,041 --> 00:32:12,625 O niektórych, nie wszystkich. 314 00:32:14,083 --> 00:32:17,250 Jestem zaskoczona, że zgodziłeś się przespać ze zwykłą aktorką. 315 00:32:17,333 --> 00:32:20,250 Wszyscy mi powtarzają, że czasy się zmieniły. 316 00:32:23,708 --> 00:32:25,458 Co przez to rozumiesz? 317 00:32:27,500 --> 00:32:28,833 Nic specjalnego. 318 00:32:30,833 --> 00:32:33,458 Bo inaczej byłabym pod tobą? 319 00:32:35,000 --> 00:32:37,375 Niekoniecznie musiałoby tak być. 320 00:32:37,458 --> 00:32:39,291 Niekoniecznie? 321 00:32:47,208 --> 00:32:50,333 Jeśli łaska, zamknij za sobą drzwi, gdy będziesz wychodził. 322 00:32:57,583 --> 00:32:58,875 Oczywiście. 323 00:34:32,375 --> 00:34:34,750 Zdaje mi się, że jestem ci winien przeprosiny. 324 00:34:34,833 --> 00:34:38,875 Byliśmy umówieni i powinienem to uszanować. 325 00:34:38,958 --> 00:34:40,291 Powinieneś. 326 00:34:42,041 --> 00:34:45,083 Naraziłem na szwank naszą przyjaźń. Popełniłem błąd. 327 00:34:45,166 --> 00:34:47,708 To prawda. Jestem już gotowa. 328 00:34:48,416 --> 00:34:50,625 - Na co? - Na twoje przeprosiny. 329 00:34:50,708 --> 00:34:53,375 - Ale ja... - Mówiłeś, że powinieneś przeprosić. 330 00:34:58,416 --> 00:34:59,791 Przepraszam, Nino. 331 00:35:01,291 --> 00:35:02,916 Przeprosiny przyjęte. 332 00:35:05,166 --> 00:35:06,708 Zjemy razem śniadanie? 333 00:35:06,791 --> 00:35:07,750 Ja zostanę tutaj. 334 00:35:09,458 --> 00:35:11,750 Gdy wrócimy do Moskwy w nowym roku... 335 00:35:13,041 --> 00:35:15,000 papa mówi, że pójdę do szkoły. 336 00:35:15,791 --> 00:35:18,333 Chyba istnieje ryzyko, że się wykoleję. 337 00:35:18,416 --> 00:35:21,458 Najciekawsi ludzie zwykle są wykolejeni. 338 00:35:21,541 --> 00:35:24,375 Jeśli tu zostanę, mógłbyś mnie uczyć. 339 00:35:25,958 --> 00:35:29,958 Tak, ale lekcje bycia księżniczką mają teraz niewielką wartość. 340 00:35:30,541 --> 00:35:33,541 A edukacja da ci prawdziwą wiedzę o świecie. 341 00:35:33,625 --> 00:35:35,583 Ale mnie się tu podoba. Tu jest fajnie. 342 00:35:36,500 --> 00:35:37,875 Nie chodzi o to, gdzie jesteś. 343 00:35:37,958 --> 00:35:39,541 Ale o to, jakich ludzi spotykasz. 344 00:35:39,625 --> 00:35:42,291 W szkole poznasz najlepszych przyjaciół na świecie. 345 00:35:42,375 --> 00:35:43,583 Takich, jak ty i Miszka? 346 00:35:46,291 --> 00:35:47,541 Właśnie. 347 00:36:50,750 --> 00:36:52,916 Proszę wejść. 348 00:36:56,083 --> 00:37:00,791 Chciałbym porozmawiać o incydencie, którzy wydarzył się kilka dni temu. 349 00:37:01,625 --> 00:37:05,875 Wojna i pokój, arcydzieło Tołstoja. Właściwie arcydzieło w ogóle. 350 00:37:05,958 --> 00:37:08,541 - Czytał ją pan? - Znam tę historię. 351 00:37:10,500 --> 00:37:14,083 Wdaliście się w sprzeczkę z jednym z naszych administratorów. 352 00:37:14,708 --> 00:37:17,875 Nie miałem pojęcia, kto to jest, ale i tak nic by to nie zmieniło. 353 00:37:20,250 --> 00:37:23,041 Mieliście czas wyciągnąć wnioski z naszej ostatniej rozmowy? 354 00:37:25,416 --> 00:37:27,541 Dlaczego tak interesuje pana Miszka? 355 00:37:27,625 --> 00:37:31,791 Bo zaryzykował swoją pozycję w partii, by ratować wam życie. 356 00:37:36,791 --> 00:37:40,291 Nie dowiecie się ode mnie nic o Michaile Fiodorowiczu Mindiczu, 357 00:37:40,375 --> 00:37:42,958 czego nie można się wywnioskować ze spotkania. 358 00:37:43,041 --> 00:37:44,625 Jest lojalny do bólu. 359 00:37:44,708 --> 00:37:47,208 To najlepsze, co ludzkość ma do zaoferowania. 360 00:37:47,291 --> 00:37:50,083 Zatem czemu uznaliście, że jest niegodny, by być z waszą siostrą? 361 00:37:54,791 --> 00:37:57,833 Bo niesłusznie uważałem, że szlachetność to kwestia urodzenia. 362 00:37:57,916 --> 00:38:00,250 Bo bolszewik nie mógłby być dżentelmenem? 363 00:38:00,333 --> 00:38:02,375 Z pewnością to nie dotyczy wszystkich. 364 00:38:02,500 --> 00:38:03,791 A jeśli chodzi o mnie? 365 00:38:06,500 --> 00:38:08,333 Uważacie, że jestem dżentelmenem? 366 00:38:11,791 --> 00:38:13,250 Nie znam pana. 367 00:38:15,541 --> 00:38:18,958 Powiedzmy, że mam za zadanie przyglądać się pewnym osobom. 368 00:38:21,416 --> 00:38:23,666 Łatwe zadanie, gdy obowiązuje ich areszt domowy. 369 00:38:23,750 --> 00:38:26,250 Jeszcze łatwiejsze, gdy trafią do grobu. 370 00:38:32,750 --> 00:38:34,708 Nie wątpię, że jeszcze porozmawiamy. 371 00:38:34,958 --> 00:38:36,291 Też jestem tego pewien. 372 00:38:41,958 --> 00:38:43,125 Proszę zaczekać. 373 00:38:46,208 --> 00:38:47,458 Zanim pan pójdzie... 374 00:38:50,791 --> 00:38:52,625 Proszę to uznać za prezent gwiazdkowy. 375 00:38:54,291 --> 00:38:56,458 Obchodzenie świąt jest zakazane. 376 00:39:23,416 --> 00:39:25,958 Zarówno Lenin, jak i Trocki, są wielkimi fanami Golubiewa. 377 00:39:26,500 --> 00:39:28,583 Wspomnę o tobie, gdy następnym razem nas odwiedzi. 378 00:39:28,666 --> 00:39:30,625 Udasz się ze mną do pokoju? 379 00:39:31,208 --> 00:39:35,083 Czy ja... z tobą? 380 00:39:35,208 --> 00:39:37,666 Rozumiem, że nie jestem w twoim guście, ale... 381 00:39:37,750 --> 00:39:39,166 To takie oczywiste? 382 00:39:41,583 --> 00:39:42,708 Dla mnie tak. 383 00:39:44,500 --> 00:39:47,291 Ale plotki o romansie ze znaną gwiazdą kina 384 00:39:47,375 --> 00:39:49,833 odwróciłyby uwagę od prawdy. 385 00:39:53,208 --> 00:39:55,791 Przysługa za przysługę. 386 00:40:14,625 --> 00:40:16,250 - Tak, sir. - Mój stolik, dziękuję. 387 00:40:16,333 --> 00:40:17,208 Oczywiście. 388 00:40:22,583 --> 00:40:25,375 - Panie hrabio. - Szczęśliwego Nowego Roku. 389 00:40:25,458 --> 00:40:28,125 Wszelkiej pomyślności dla pana. 390 00:40:30,791 --> 00:40:34,791 Później zjem jeszcze z papą, więc zamówiłam tylko hors d'oeuvre. 391 00:40:35,458 --> 00:40:38,125 - Hors d'oeuvre? - Oui. 392 00:40:39,458 --> 00:40:41,333 Życzy pan sobie menu? 393 00:40:41,416 --> 00:40:44,125 Nie, dziękuję, dobry człowieku. Proszę kieliszek szampana i łyżeczkę. 394 00:40:47,333 --> 00:40:48,625 Oczywiście. 395 00:40:55,125 --> 00:40:57,250 Poradzisz sobie beze mnie? 396 00:40:57,375 --> 00:41:01,166 Nie musisz się przejmować takim starym nudziarzem jak ja. 397 00:41:01,250 --> 00:41:03,125 Mimo wszystko będę. 398 00:41:05,250 --> 00:41:08,166 - Jak ta hors d'oeuvre? - Doskonała. 399 00:41:08,250 --> 00:41:10,666 Rozumiem, że nas pani opuszcza. 400 00:41:11,958 --> 00:41:13,708 - Wielka szkoda. - Dziękuję. 401 00:41:23,000 --> 00:41:27,833 Za całkowicie nieprzewidywalną i naprawdę cudowną przyjaźń. 402 00:41:33,875 --> 00:41:35,041 A to... 403 00:41:36,625 --> 00:41:38,166 Mały drobiazg, 404 00:41:39,000 --> 00:41:42,250 który przydawał się mojej siostrze, gdy była w twoim wieku. 405 00:41:49,625 --> 00:41:52,958 Znasz mnie jak nikt. Będę jej bardzo pilnować. 406 00:41:56,708 --> 00:41:59,041 Robi się późno. Chodźmy. 407 00:41:59,916 --> 00:42:02,250 Nie chcę, by twój papa musiał na ciebie czekać. 408 00:42:02,666 --> 00:42:06,416 Powinieneś pójść na przyjęcie. To byłoby bardziej szlachetne. 409 00:42:11,875 --> 00:42:13,166 Od mademoiselle. 410 00:42:15,500 --> 00:42:16,791 Nino, chyba przesadzasz. 411 00:42:16,875 --> 00:42:21,000 Musisz obiecać, że nie otworzysz go przed północą. 412 00:42:21,958 --> 00:42:23,375 Daję ci słowo. 413 00:42:25,083 --> 00:42:27,333 Żegnaj, Aleksandrze Iljiczu. 414 00:43:07,750 --> 00:43:09,750 Szczęśliwego Nowego Roku! 415 00:43:48,958 --> 00:43:50,333 - Dobry wieczór. - Dobry wieczór. 416 00:44:09,791 --> 00:44:11,000 Sasza! 417 00:44:11,916 --> 00:44:13,666 - Chodź! - Miszka. 418 00:44:17,416 --> 00:44:18,583 Dziękuję. 419 00:44:20,958 --> 00:44:21,916 Dobry wieczór. 420 00:44:23,125 --> 00:44:24,541 Może chcielibyście skosztować brandy? 421 00:44:24,625 --> 00:44:26,000 Proszę do nas dołączyć. 422 00:44:26,083 --> 00:44:28,666 Doskonały wybór, Wasza Ekscelencjo. 423 00:44:29,791 --> 00:44:31,625 Masz jakieś szklanki, Miszka? 424 00:44:38,541 --> 00:44:40,083 Prosto z Szampanii. 425 00:44:40,166 --> 00:44:41,708 Oczywiście. 426 00:44:41,791 --> 00:44:45,541 Szczep Ugni Blanc, podwójnie beczkowana. 427 00:44:46,125 --> 00:44:49,625 Przełom wieku. 428 00:44:51,166 --> 00:44:56,250 - Powiedziałbym... 1906. - Blisko. 1908. 429 00:44:56,333 --> 00:44:59,291 Należy ją pić z przyjaciółmi. 430 00:45:00,291 --> 00:45:01,583 Na zdrowie. 431 00:45:11,375 --> 00:45:14,541 - A to kto? - Mój syn. 432 00:45:15,000 --> 00:45:17,833 - Ilja, ma trzy miesiące. - O rety. 433 00:46:55,166 --> 00:46:59,166 Często rozmyślam, czy nadal by żyła, gdybym nie stanął między wami. 434 00:47:03,416 --> 00:47:05,500 Może zostałbym arystokratą. 435 00:47:05,916 --> 00:47:10,041 Może pobralibyśmy się i... oboje byli już martwi. 436 00:47:14,833 --> 00:47:17,875 Bardzo mi przykro, że wszedłem między ciebie i Helenę. 437 00:47:22,000 --> 00:47:24,750 Wiem, co dla mnie zrobiłeś, Miszka. Z tym wierszem. 438 00:47:27,291 --> 00:47:29,375 Gdyby nie ty, nie byłoby mnie tu. 439 00:47:30,833 --> 00:47:33,083 Uratowałeś mi życie. 440 00:47:33,166 --> 00:47:36,000 Powinienem już iść, póki jeszcze mogę. 441 00:47:36,583 --> 00:47:38,500 Odwiedzisz mnie jeszcze, Miszka? 442 00:47:40,750 --> 00:47:42,208 Jeśli chcesz. 443 00:50:47,083 --> 00:50:49,083 Napisy: Marcin Łakomy 34535

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.