All language subtitles for penny.dreadful.206.hdtv-lol
Afrikaans
Akan
Albanian
Amharic
Arabic
Armenian
Azerbaijani
Basque
Belarusian
Bemba
Bengali
Bihari
Bosnian
Breton
Bulgarian
Cambodian
Catalan
Cebuano
Cherokee
Chichewa
Chinese (Simplified)
Chinese (Traditional)
Corsican
Croatian
Czech
Danish
English
Esperanto
Estonian
Ewe
Faroese
Filipino
Finnish
French
Frisian
Ga
Galician
Georgian
German
Greek
Guarani
Gujarati
Haitian Creole
Hausa
Hawaiian
Hebrew
Hindi
Hmong
Hungarian
Icelandic
Igbo
Indonesian
Interlingua
Irish
Italian
Japanese
Javanese
Kannada
Kazakh
Kinyarwanda
Kirundi
Kongo
Korean
Krio (Sierra Leone)
Kurdish
Kurdish (Soran卯)
Kyrgyz
Laothian
Latin
Latvian
Lingala
Lithuanian
Lozi
Luganda
Luo
Luxembourgish
Macedonian
Malagasy
Malay
Malayalam
Maltese
Maori
Marathi
Mauritian Creole
Moldavian
Mongolian
Myanmar (Burmese)
Montenegrin
Nepali
Nigerian Pidgin
Northern Sotho
Norwegian
Norwegian (Nynorsk)
Occitan
Oriya
Oromo
Pashto
Persian
Portuguese (Brazil)
Portuguese (Portugal)
Punjabi
Quechua
Romanian
Romansh
Runyakitara
Russian
Samoan
Scots Gaelic
Serbian
Serbo-Croatian
Sesotho
Setswana
Seychellois Creole
Shona
Sindhi
Sinhalese
Slovak
Slovenian
Somali
Spanish
Spanish (Latin American)
Sundanese
Swahili
Swedish
Tajik
Tamil
Tatar
Telugu
Thai
Tigrinya
Tonga
Tshiluba
Tumbuka
Turkish
Turkmen
Twi
Uighur
Ukrainian
Urdu
Uzbek
Vietnamese
Welsh
Wolof
Xhosa
Yiddish
Yoruba
Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,800 --> 00:00:02,700
/W poprzednich odcinkach...
2
00:00:02,900 --> 00:00:04,500
- One tu by艂y.
- Spokojnie.
3
00:00:04,600 --> 00:00:07,100
- Nie mog臋 tak 偶y膰.
- Tu jeste艣 bezpieczna.
4
00:00:07,200 --> 00:00:09,500
W Londynie pope艂niono morderstwa.
5
00:00:09,600 --> 00:00:12,000
- Czy ofiary zastrzelono?
- Nie.
6
00:00:12,300 --> 00:00:13,400
Jak mog臋 pom贸c?
7
00:00:13,500 --> 00:00:15,800
/W "Karczmie 呕eglarza"
/sta艂o si臋 co艣 dziwnego.
8
00:00:16,000 --> 00:00:17,200
Kto艣 prze偶y艂.
9
00:00:17,800 --> 00:00:20,600
Naprawd臋 nigdy nie pozna艂em
podobnej kobiety.
10
00:00:20,700 --> 00:00:22,900
Nawet nie masz poj臋cia.
11
00:00:24,800 --> 00:00:27,500
Interesujesz mnie ty sama,
/nie twoje ubranie.
12
00:00:27,600 --> 00:00:31,900
Pi艂am kaw臋 z zakochanym przyjacielem,
/kt贸ry chyba nie wie o tej mi艂o艣ci.
13
00:00:32,000 --> 00:00:35,300
/Dotkn臋艂a jego d艂oni.
/Jego twarz wyra偶a艂a spok贸j.
14
00:00:35,400 --> 00:00:36,900
Ten dotyk jest zab贸jczy.
15
00:00:37,000 --> 00:00:39,400
/Wystawia twe serce
/na 艂ask臋 innego.
16
00:00:39,500 --> 00:00:42,200
/Nie wiem, co we mnie wst膮pi艂o,
ale musz臋 by膰 z tob膮.
17
00:00:42,400 --> 00:00:45,500
To najwa偶niejsza rzecz,
by posi膮艣膰 cia艂o przeciwnika.
18
00:00:45,600 --> 00:00:48,300
/Skonsumowa膰 je
/i przej膮膰 jego moc.
19
00:00:48,400 --> 00:00:51,000
Twoje w艂osy.
/Zdoby艂y to, po co przysz艂y.
20
00:00:51,100 --> 00:00:53,200
Dok艂adnie.
/Tworz膮 figur臋.
21
00:00:53,300 --> 00:00:54,500
/Lalk臋 voodoo.
22
00:01:41,700 --> 00:01:45,650
www.NapiProjekt.pl - nowa jako艣膰 napis贸w.
Napisy zosta艂y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
23
00:01:45,700 --> 00:01:48,200
::PROJECT HAVEN::
/prezentuje
24
00:01:50,300 --> 00:01:53,300
PENNY DREADFUL 2x06
Glorious Horrors
25
00:03:13,000 --> 00:03:16,000
T艂umaczenie: elbondo
Korekta: Nazgul
26
00:03:56,100 --> 00:03:57,500
Dzie艅 dobry.
27
00:04:01,400 --> 00:04:04,000
Zjad艂by艣 jajka na 艣niadanie?
28
00:05:06,600 --> 00:05:08,500
艢pij dobrze, najdro偶szy.
29
00:05:09,500 --> 00:05:11,500
Czeka ci臋 ci臋偶ki dzie艅.
30
00:05:19,800 --> 00:05:21,100
Dzie艅 dobry.
31
00:05:21,300 --> 00:05:22,500
Bo偶e.
32
00:05:22,600 --> 00:05:25,200
Nie mo偶esz mnie wiedzie膰,
podczas nak艂adania makija偶u.
33
00:05:25,300 --> 00:05:27,500
Rano wygl膮dam okropnie.
34
00:05:28,400 --> 00:05:32,700
- Jak sp臋dzimy dzisiejszy dzie艅?
- Musz臋 i艣膰 do domu i si臋 przebra膰.
35
00:05:32,900 --> 00:05:36,100
- Mog臋 przynie艣膰 tu jakie艣 rzeczy?
- Oczywi艣cie.
36
00:05:37,000 --> 00:05:38,800
Mo偶e p贸jdziemy na zakupy?
37
00:05:38,900 --> 00:05:41,700
Do Burlington Arcade
czy na Bond Street?
38
00:05:42,100 --> 00:05:43,800
Du偶o tam ludzi.
39
00:05:45,500 --> 00:05:47,300
Mo偶e co艣 dyskretniejszego?
40
00:05:47,500 --> 00:05:48,700
Anatema.
41
00:05:49,700 --> 00:05:53,900
W tym domu czci si臋, co niezwyk艂e.
Nadaje si臋 ton, za kt贸rym pod膮偶a 艣wiat.
42
00:05:54,000 --> 00:05:55,800
Zuchwa艂a zasada.
43
00:05:56,100 --> 00:05:57,700
Ale ekscytuj膮ca.
44
00:05:58,400 --> 00:06:00,200
Ekscytacja zakazanym.
45
00:06:00,600 --> 00:06:02,800
Nic nie mo偶e si臋 temu r贸wna膰.
46
00:06:04,200 --> 00:06:05,600
W zasadzie...
47
00:06:07,000 --> 00:06:08,600
chc臋 wyprawi膰 bal.
48
00:06:10,600 --> 00:06:13,200
Zaprosz臋 wszystkie
wp艂ywowe persony.
49
00:06:13,600 --> 00:06:16,100
Niech si臋 gapi膮
na tw膮 wyj膮tkowo艣膰.
50
00:06:16,200 --> 00:06:19,600
- Dorianie...
- Zas艂ugujesz na nale偶yte ujawnienie.
51
00:06:48,000 --> 00:06:50,800
Dzie艅 dobry.
Wspania艂y mamy dzie艅, prawda?
52
00:06:51,100 --> 00:06:52,700
Musimy pom贸wi膰.
53
00:06:52,900 --> 00:06:55,700
Wpierw potwierd藕cie
moje s艂owa.
54
00:06:56,500 --> 00:06:58,100
Powiniene艣 usi膮艣膰.
55
00:06:59,300 --> 00:07:00,700
Co si臋 sta艂o?
56
00:07:01,800 --> 00:07:04,700
- Chod藕 za mn膮.
- O co chodzi, Vanesso?
57
00:07:08,200 --> 00:07:09,900
Pan Boyd przyszed艂 do pana.
58
00:07:10,000 --> 00:07:12,200
- M贸j notariusz?
- Tak.
59
00:07:17,100 --> 00:07:18,500
Chodzi o to...
60
00:07:18,900 --> 00:07:21,300
偶e wydarzy艂o si臋
co艣 strasznego.
61
00:07:21,500 --> 00:07:22,700
Powiedz.
62
00:07:23,700 --> 00:07:25,300
Bardzo mi przykro.
63
00:07:25,700 --> 00:07:27,600
Twoja 偶ona nie 偶yje.
64
00:07:27,800 --> 00:07:29,000
Gladys?
65
00:07:29,600 --> 00:07:31,300
Bardzo mi przykro.
66
00:07:33,200 --> 00:07:34,200
Jak?
67
00:07:35,000 --> 00:07:36,800
To nieistotne w tej chwili.
68
00:07:37,000 --> 00:07:38,000
Jak?
69
00:07:41,900 --> 00:07:43,400
Odebra艂a sobie 偶ycie.
70
00:07:43,500 --> 00:07:46,200
Gladys?
To do niej niepodobne.
71
00:07:51,000 --> 00:07:54,200
- Je艣li mo偶emy co艣 dla ciebie zrobi膰...
- Jak si臋 zabi艂a?
72
00:07:54,300 --> 00:07:56,700
- Nie s膮dz臋...
- Podci臋艂a sobie gard艂o.
73
00:07:56,800 --> 00:07:57,800
Gdzie?
74
00:07:59,600 --> 00:08:02,100
- "Gdzie"?
- Gdzie to zrobi艂a?
75
00:08:02,400 --> 00:08:05,400
W g艂贸wnej sypialni.
W domu na wsi.
76
00:08:06,600 --> 00:08:08,300
Rozumiem.
77
00:08:11,300 --> 00:08:13,700
Ka偶臋 s艂u偶bie wymieni膰 dywan.
78
00:08:16,800 --> 00:08:18,500
Dobrego dnia.
79
00:09:50,700 --> 00:09:54,900
Oczywi艣cie nie robi臋 ich od zera.
Mamy od tego pracownika.
80
00:09:55,100 --> 00:09:57,300
Ale ja tchn臋 w nie 偶ycie.
81
00:09:58,500 --> 00:10:00,200
To imponuj膮ce.
82
00:10:01,900 --> 00:10:02,900
Tak.
83
00:10:03,200 --> 00:10:07,200
Wydaje mi si臋, 偶e przez 艣lepot臋
moje palce s膮 bardziej czu艂e.
84
00:10:09,200 --> 00:10:11,500
Poka偶臋 panu.
Prosz臋 podej艣膰.
85
00:10:14,900 --> 00:10:16,700
Prosz臋 poda膰 mi r臋k臋.
86
00:10:23,300 --> 00:10:25,600
- Zimna.
- Przepraszam...
87
00:10:27,200 --> 00:10:29,800
- Taki ju偶 jestem.
- Bardzo zimna.
88
00:10:30,300 --> 00:10:33,100
- Jakby nie w pe艂ni 偶ywa.
- Przepraszam, musz臋 pracowa膰.
89
00:10:33,200 --> 00:10:34,500
Chwila.
90
00:10:36,600 --> 00:10:38,000
Panie Clare.
91
00:10:38,900 --> 00:10:41,500
Dlaczego pana d艂o艅
wydaje si臋 martwa?
92
00:10:41,900 --> 00:10:45,000
Nie mog臋 na to odpowiedzie膰.
Jest, jaka jest.
93
00:10:45,400 --> 00:10:47,500
Wi臋c dlaczego
jestem przera偶ona?
94
00:10:48,200 --> 00:10:49,500
Niepotrzebnie.
95
00:10:49,600 --> 00:10:53,000
Nie zwa偶am na pana przesz艂o艣膰,
bo jest pan dobry.
96
00:10:55,400 --> 00:10:57,600
Wi臋c dlaczego
jestem przera偶ona?
97
00:10:57,700 --> 00:10:59,000
Tu jeste艣cie.
98
00:10:59,600 --> 00:11:03,100
Mamy mas臋 pracy przed jutrzejszym
otwarciem miejsca zbrodni.
99
00:11:03,200 --> 00:11:05,600
- 呕wawo za mn膮.
- Oczywi艣cie.
100
00:11:05,800 --> 00:11:10,100
Przy okazji, w piwnicy znajd膮 si臋
dodatkowe atrakcje.
101
00:11:10,600 --> 00:11:14,100
- Wi臋cej miejsc zbrodni?
- Co艣 bardziej pomys艂owego.
102
00:11:14,800 --> 00:11:17,900
Zosta艂o troch臋 prac konstrukcyjnych,
ale wynaj膮艂em do niej ludzi,
103
00:11:18,000 --> 00:11:19,800
wi臋c si臋 tym nie przejmuj.
104
00:11:19,900 --> 00:11:22,900
- C贸偶 to za atrakcje?
- Kolejne dyrdyma艂y.
105
00:11:24,600 --> 00:11:27,000
Widzimy si臋 na lunchu, skarbie.
106
00:11:29,100 --> 00:11:30,200
Chod藕.
107
00:11:52,800 --> 00:11:54,400
Jakby go to nie obchodzi艂o.
108
00:11:54,500 --> 00:11:57,300
By艂em przy nim,
gdy ujrza艂 martwego syna.
109
00:11:58,300 --> 00:12:00,200
To do niego niepodobne.
110
00:12:00,800 --> 00:12:03,000
- Mo偶e potrzebuje czasu.
- To...
111
00:12:03,500 --> 00:12:05,000
nie jest on.
112
00:12:15,600 --> 00:12:18,100
Mo偶e a偶 tak
go to nie dotkn臋艂o.
113
00:12:20,600 --> 00:12:24,100
Nie wszystkie zgony s膮 tak膮 tragedi膮,
jak膮 by膰 powinny.
114
00:12:25,600 --> 00:12:28,300
Poder偶n臋艂a sobie gard艂o
jego brzytw膮.
115
00:12:33,000 --> 00:12:34,600
Panie Chandler.
116
00:12:35,600 --> 00:12:37,100
Ma pan go艣cia.
117
00:13:04,900 --> 00:13:06,500
Witaj, stary druhu.
118
00:13:09,100 --> 00:13:11,100
Przedstawisz mnie?
119
00:13:13,300 --> 00:13:15,100
Zostawicie nas samych.
120
00:13:37,500 --> 00:13:40,000
艁adnie tu masz.
121
00:13:42,200 --> 00:13:44,900
Bardziej przepastnie
ni偶 na starych 艣mieciach.
122
00:13:45,100 --> 00:13:47,900
Nie ma tu te偶 krwistych plam.
123
00:13:51,100 --> 00:13:54,300
- Szykujesz si臋 na bitw臋?
- Powiedz, czy musz臋.
124
00:13:55,400 --> 00:13:56,800
To by艂 偶art.
125
00:13:58,300 --> 00:14:02,300
Mo偶e nie widzia艂e艣 u艣miechu.
Wci膮偶 przyzwyczajam si臋 do maski.
126
00:14:02,800 --> 00:14:05,900
Ci臋偶ko co艣 wyrazi膰
za t膮 sk贸r膮.
127
00:14:07,400 --> 00:14:11,000
- Chyba nie spr贸bujesz mnie zastrzeli膰?
- Dlaczego bym nie mia艂?
128
00:14:11,100 --> 00:14:13,300
Daj spok贸j, ch艂opcze.
129
00:14:13,600 --> 00:14:15,400
Tak z zimn膮 krwi膮?
130
00:14:15,600 --> 00:14:19,300
Na 艣rodku salonu,
gdy twoi przyjaciele s膮 obok?
131
00:14:19,800 --> 00:14:21,200
Czego chcesz?
132
00:14:22,800 --> 00:14:25,400
- Mog臋 ci co艣 opowiedzie膰?
- Nie.
133
00:14:26,600 --> 00:14:28,200
To kr贸tka historia.
134
00:14:28,600 --> 00:14:30,800
Cho膰 tyle jeste艣 mi winien.
135
00:14:34,900 --> 00:14:38,300
Nim zacz膮艂em pracowa膰
dla zacnego Pinkertona,
136
00:14:38,500 --> 00:14:40,500
by艂em stra偶nikiem Teksasu.
137
00:14:41,400 --> 00:14:44,700
艢cigali艣my raz koniokrad贸w
z Meksyku.
138
00:14:47,500 --> 00:14:49,800
Tropili艣my ich miesi膮cami.
139
00:14:50,600 --> 00:14:52,500
W ko艅cu ich dorwali艣my.
140
00:14:54,100 --> 00:14:56,900
Pod koniec byli艣my tak zm臋czeni
tropieniem ich,
141
00:14:57,000 --> 00:14:59,400
偶e nie mieli艣my si艂y
wlec ich do Abilene,
142
00:14:59,500 --> 00:15:02,900
wi臋c zastrzelili艣my ich
i zdj臋li艣my skalpy,
143
00:15:03,000 --> 00:15:05,300
co by艂o dotrzymaniem umowy.
144
00:15:06,600 --> 00:15:09,700
"Dow贸d zatrzymania",
jak mawiaj膮 prawnicy.
145
00:15:10,200 --> 00:15:12,200
Nie wr贸c臋 do Ameryki.
146
00:15:14,200 --> 00:15:15,400
Wr贸cisz.
147
00:15:16,500 --> 00:15:19,200
A mo偶e sprzedam ci臋
do weso艂ego miasteczka?
148
00:15:19,400 --> 00:15:21,000
Masz niez艂e umiej臋tno艣ci.
149
00:15:21,100 --> 00:15:24,400
Takich jeszcze nie widzia艂em,
a widzia艂em wiele.
150
00:15:26,900 --> 00:15:31,300
Nie dojdzie mi臋dzy nami
do r臋koczyn贸w czy strzelaniny.
151
00:15:33,000 --> 00:15:36,400
Tw贸j tatu艣 chce ci臋 w ca艂o艣ci,
wi臋c tak wr贸cisz.
152
00:15:40,100 --> 00:15:41,400
Wiesz co...
153
00:15:42,800 --> 00:15:45,700
Je艣li zobacz臋 ci臋 jeszcze
przed tym domem...
154
00:15:46,500 --> 00:15:48,000
to zabij臋.
155
00:15:50,400 --> 00:15:51,500
C贸偶...
156
00:15:52,800 --> 00:15:54,400
mo偶esz spr贸bowa膰.
157
00:15:56,800 --> 00:16:00,000
Ale przedstawi臋 ci alternatyw臋.
158
00:16:03,100 --> 00:16:04,900
Powiedzmy, 偶e 艣pisz.
159
00:16:06,400 --> 00:16:08,700
Powiedzmy, 偶e poszed艂e艣
na spacer.
160
00:16:09,200 --> 00:16:11,100
Powiedzmy, 偶e mrugn膮艂e艣.
161
00:16:12,400 --> 00:16:15,500
Powiedzmy, 偶e ja tu przyjd臋,
a wiesz, 偶e mog臋.
162
00:16:16,800 --> 00:16:19,600
Nie ma drzwi,
kt贸re zatrzymaj膮 diab艂a.
163
00:16:20,700 --> 00:16:23,400
Powiedzmy, 偶e mam ze sob膮
n贸偶 my艣liwski.
164
00:16:23,500 --> 00:16:25,800
Powiedzmy, 偶e si臋 tu w艂贸cz臋.
165
00:16:28,000 --> 00:16:32,600
Powiedzmy, 偶e zdejm臋 skalp
ka偶dej osobie pod tym dachem.
166
00:16:36,500 --> 00:16:39,200
呕ycz臋 mi艂ego dnia.
167
00:16:39,400 --> 00:16:43,800
Czekam na szybkie i pokojowe
rozwi膮zanie tej sytuacji.
168
00:16:50,400 --> 00:16:55,900
Twoja kobieta mieszka
na drugim pi臋trze, na ko艅cu.
169
00:16:57,100 --> 00:16:59,100
Za naro偶nikowym oknem.
170
00:17:01,100 --> 00:17:03,100
Jakie ona ma w艂osy.
171
00:17:21,300 --> 00:17:23,700
Problem w tym, 偶e wci膮偶
pr贸bujesz czego艣 nowego.
172
00:17:23,800 --> 00:17:27,000
Ludzi nu偶y to, co znane.
173
00:17:27,700 --> 00:17:30,300
Powt贸rki s膮 zgub膮
pod膮偶ania za sensacj膮.
174
00:17:30,400 --> 00:17:32,800
- Wkr贸tce si臋 przekonamy.
- Pan Clare...
175
00:17:35,600 --> 00:17:37,600
Co艣 jest z nim nie tak.
176
00:17:39,200 --> 00:17:40,700
Co masz na my艣li?
177
00:17:43,600 --> 00:17:45,600
Dotkn臋艂am dzi艣 jego d艂oni.
178
00:17:47,200 --> 00:17:49,800
- By艂a zimna.
- Wiele os贸b ma zimne r臋ce.
179
00:17:49,900 --> 00:17:51,300
Nie a偶 tak.
180
00:17:53,200 --> 00:17:54,400
Czu艂am...
181
00:17:56,900 --> 00:17:58,700
Jakby nie by艂 偶ywy.
182
00:18:04,800 --> 00:18:06,200
M贸w dalej.
183
00:18:09,000 --> 00:18:13,300
"Chwyci艂 nas za skrzyd艂a
i wzni贸s艂 nad sw膮 g艂ow臋.
184
00:18:13,600 --> 00:18:19,500
Zrzuci艂 nas z Niebieskiego Tronu
wprost na Ziemi臋 i do piek艂a.
185
00:18:19,700 --> 00:18:21,300
Zostali艣my"...
186
00:18:21,400 --> 00:18:24,300
- Pot臋pieni?
- To na pewno.
187
00:18:25,000 --> 00:18:27,700
Fascynuj膮ca narracja...
188
00:18:28,900 --> 00:18:32,600
- ale nam to nie pomaga.
- To ukryty j臋zyk demona.
189
00:18:34,100 --> 00:18:37,600
- Musi mie膰 jakie艣 przes艂anie.
- Nie wszystko ma.
190
00:18:38,600 --> 00:18:41,400
Brzmi pan jak m贸j przyjaciel,
pan Clare.
191
00:18:43,700 --> 00:18:44,900
Prosz臋?
192
00:18:45,500 --> 00:18:49,500
Pozna艂am cz艂owieka, kt贸ra nazywa si臋
jak zmar艂y poeta, John Clare.
193
00:18:51,200 --> 00:18:53,000
Z艂ama艂 mi serce.
194
00:18:53,800 --> 00:18:55,500
Jakby bratnia dusza.
195
00:18:56,400 --> 00:18:58,800
W dziwny spos贸b
si臋 poznali艣my.
196
00:18:59,800 --> 00:19:01,900
Zastanawiam si臋,
czy przez przypadek,
197
00:19:02,000 --> 00:19:05,000
czy ma to jakie艣 przeznaczenie,
jak te relikty.
198
00:19:06,000 --> 00:19:07,600
Nauka nam odpowie.
199
00:19:08,000 --> 00:19:10,200
Wszystko dzia艂a jak w zegarku.
200
00:19:10,700 --> 00:19:12,500
Nic nie jest przypadkiem.
201
00:19:13,500 --> 00:19:15,000
Nosi pan kwiatek.
202
00:19:17,500 --> 00:19:19,000
Co u pana kuzynki?
203
00:19:20,600 --> 00:19:22,100
Jako艣 funkcjonuje.
204
00:19:23,200 --> 00:19:27,200
Mnie pan nie oszuka, doktorze.
Widzia艂am p艂omie艅 w jej oczach.
205
00:19:29,100 --> 00:19:30,800
To przedziwna rzecz.
206
00:19:32,200 --> 00:19:34,500
Przez ca艂e 偶ycie my艣la艂em,
207
00:19:35,100 --> 00:19:37,600
偶e jestem skazany
na wyj膮tkowo艣膰.
208
00:19:38,500 --> 00:19:41,300
By艂em inny od moich braci.
Zupe艂nie...
209
00:19:43,300 --> 00:19:45,600
zwichni臋ty i dziwny.
210
00:19:47,600 --> 00:19:50,100
Wi臋c s艂awi艂em si臋
moj膮 unikalno艣ci膮.
211
00:19:50,600 --> 00:19:51,600
A teraz?
212
00:19:53,200 --> 00:19:54,600
Nosz臋 kwiat.
213
00:19:57,200 --> 00:19:59,200
By艂em samotny, a teraz...
214
00:19:59,800 --> 00:20:03,000
- jestem taki jak wszyscy.
- Ciesz臋 si臋.
215
00:20:08,200 --> 00:20:10,100
M贸j zwi膮zek z kuzynk膮...
216
00:20:10,700 --> 00:20:12,600
nie jest bez komplikacji.
217
00:20:14,200 --> 00:20:18,300
Tak nazywaj膮 wn臋trza
w zegarkach, wiedzia艂a pani?
218
00:20:19,500 --> 00:20:22,000
Ma艂e ko艂a z臋bate
i inne mechanizmy.
219
00:20:23,200 --> 00:20:26,400
- Komplikacje.
- Prosz臋 si臋 z nich cieszy膰.
220
00:20:26,600 --> 00:20:29,500
B臋d膮 tyka膰 dalej,
niezale偶nie od nas.
221
00:20:32,300 --> 00:20:34,100
Pan Gray do pani.
222
00:20:35,300 --> 00:20:36,700
Niech wejdzie.
223
00:20:43,700 --> 00:20:44,900
Panno Ives.
224
00:20:45,900 --> 00:20:47,100
Panie Gray.
225
00:20:48,000 --> 00:20:50,000
To dr Victor Frankenstein.
226
00:20:50,500 --> 00:20:52,900
- Jak si臋 pan miewa?
- Panie Gray.
227
00:20:53,900 --> 00:20:55,300
艁adny kwiat.
228
00:20:57,100 --> 00:21:00,500
- Przychodz臋 jako zwiastun przygody.
- To nic nowego.
229
00:21:00,600 --> 00:21:02,100
Wyprawiam bal.
230
00:21:02,600 --> 00:21:05,900
Chcia艂em ciebie i sir Malcolma
zaprosi膰 osobi艣cie.
231
00:21:06,600 --> 00:21:09,300
Sprawicie mi przyjemno艣膰
i na艅 przyjdziecie?
232
00:21:10,000 --> 00:21:11,800
Od dawna nie by艂am na balu.
233
00:21:11,900 --> 00:21:14,700
Chcia艂bym zapozna膰 ci臋
z pewn膮 kobiet膮.
234
00:21:15,300 --> 00:21:17,000
Ona wyra偶a tak膮 ch臋膰.
235
00:21:18,900 --> 00:21:23,000
- 艢wiat wype艂niony jest romansami.
- Pragn臋, by艣 j膮 pozna艂a.
236
00:21:23,400 --> 00:21:25,800
Doktor niech tak偶e przyjdzie.
Poprosz臋 adres,
237
00:21:26,000 --> 00:21:29,200
- wy艣l臋 na niego zaproszenie.
- To mi艂e, dzi臋kuj臋.
238
00:21:29,500 --> 00:21:31,500
Powiedz, 偶e to przemy艣lisz.
239
00:21:32,500 --> 00:21:35,600
- Oczywi艣cie, panie Gray.
- A nie "Dorianie"?
240
00:21:36,900 --> 00:21:38,800
Po tym, co przeszli艣my?
241
00:21:41,100 --> 00:21:43,500
Tak jest bezpieczniej,
Dorianie.
242
00:21:44,500 --> 00:21:46,100
呕ycz臋 mi艂ego dnia.
243
00:21:47,200 --> 00:21:48,200
Doktorze.
244
00:21:49,500 --> 00:21:50,600
Vanesso.
245
00:22:00,100 --> 00:22:01,900
Wi臋c jak, doktorze...
246
00:22:02,100 --> 00:22:04,700
zata艅czymy wsp贸lnie
pierwszy taniec?
247
00:22:06,300 --> 00:22:07,700
Mo偶e drugi.
248
00:22:15,200 --> 00:22:16,600
Prosz臋.
249
00:22:30,900 --> 00:22:32,700
Co s膮dzisz o mojej brodzie?
250
00:22:32,800 --> 00:22:34,700
- Prosz臋?
- Moja broda.
251
00:22:34,800 --> 00:22:36,900
Nosz臋 j膮, odk膮d pami臋tam,
252
00:22:37,100 --> 00:22:39,700
ale nie wiem,
czy do mnie pasuje.
253
00:22:40,500 --> 00:22:42,200
A dlaczego by nie mia艂a?
254
00:22:42,300 --> 00:22:43,900
Postarza mnie.
255
00:22:45,200 --> 00:22:46,600
Sir Malcolmie.
256
00:22:47,600 --> 00:22:49,500
Czy wszystko w porz膮dku?
257
00:22:49,900 --> 00:22:51,500
Co masz na my艣li?
258
00:22:53,000 --> 00:22:56,000
Nie zachowujesz si臋,
jak si臋 spodziewa艂am.
259
00:22:59,700 --> 00:23:01,500
M贸wisz o biednej Gladys.
260
00:23:01,600 --> 00:23:05,000
Nie wybieram si臋 na pogrzeb,
tyle si臋 tu dzieje.
261
00:23:09,000 --> 00:23:10,000
Co to?
262
00:23:12,400 --> 00:23:13,900
Zaproszenie.
263
00:23:14,000 --> 00:23:16,500
Pan Gray organizuje bal.
By艂am pewna, 偶e nie...
264
00:23:16,600 --> 00:23:19,800
Od lat nie by艂em na balu.
265
00:23:21,700 --> 00:23:25,200
W m艂odo艣ci by艂em niez艂ym tancerzem,
dasz wiar臋?
266
00:23:25,900 --> 00:23:29,900
Oczywi艣cie, 偶e przyjd臋.
Znajdziesz odpowiedniego towarzysza?
267
00:23:30,400 --> 00:23:31,400
Prosz臋?
268
00:23:32,800 --> 00:23:33,800
Tak.
269
00:23:35,800 --> 00:23:37,200
Sam nie wiem.
270
00:23:45,800 --> 00:23:47,600
Oczywi艣cie, 偶e przyjd臋.
271
00:23:47,800 --> 00:23:50,600
M贸j szarmancki zalotnik nalega艂.
272
00:23:53,900 --> 00:23:55,400
呕a艂osny amant.
273
00:23:56,000 --> 00:23:58,900
Czy to m膮dre?
Panna Ives tam b臋dzie.
274
00:23:59,500 --> 00:24:02,400
Nadchodzi czas,
gdy paj膮k musi tkn膮膰 sw膮 much臋.
275
00:24:02,600 --> 00:24:04,900
A je艣li mucha zje paj膮ka?
276
00:24:08,300 --> 00:24:09,700
Podziwiasz j膮.
277
00:24:11,100 --> 00:24:12,100
Dobrze.
278
00:24:13,400 --> 00:24:17,000
W naszych starych bestiariuszach
jawi si臋 jako...
279
00:24:18,200 --> 00:24:19,900
niezwyk艂a istota.
280
00:24:20,100 --> 00:24:22,100
Nawet nie wiesz jak bardzo.
281
00:24:24,600 --> 00:24:29,100
Wiesz, 偶e w czasach renesansu
kobiety zatruwa艂y sobie oczy?
282
00:24:30,600 --> 00:24:33,700
Kropla atropiny,
by rozszerzy膰 藕renice.
283
00:24:34,600 --> 00:24:37,400
Co wyzwala艂o erotyczne doznania.
284
00:24:39,700 --> 00:24:43,800
Jak przy wszystkich na艂ogach,
z czasem trzeba zwi臋ksza膰 dawk臋.
285
00:24:44,800 --> 00:24:48,700
Powoli si臋 wi臋c zabija艂y.
286
00:24:52,200 --> 00:24:54,500
Czeg贸偶 nie zrobimy
dla pi臋kna?
287
00:24:55,400 --> 00:24:56,600
I m艂odo艣ci.
288
00:24:57,700 --> 00:24:58,700
Tak.
289
00:25:01,000 --> 00:25:02,100
M艂odo艣ci.
290
00:25:04,100 --> 00:25:06,800
To wymaga wi臋cej
ni偶 kropla trucizny.
291
00:25:08,300 --> 00:25:10,900
To wymaga wszystkiego,
prawda?
292
00:25:18,400 --> 00:25:20,300
Jak膮 cen臋 p艂acimy.
293
00:25:24,400 --> 00:25:26,000
Jak膮 cen臋.
294
00:25:30,600 --> 00:25:32,900
Wbrew temu,
co mo偶esz s膮dzi膰,
295
00:25:33,700 --> 00:25:35,900
nie odwr贸ci艂am si臋
od Boga.
296
00:25:37,400 --> 00:25:39,400
On odwr贸ci艂 si臋 ode mnie.
297
00:25:40,000 --> 00:25:41,600
Od nas wszystkich.
298
00:25:42,500 --> 00:25:43,900
Rozejrzyj si臋.
299
00:25:44,800 --> 00:25:46,500
Powiedz, gdzie jest...
300
00:25:46,700 --> 00:25:48,700
w mie艣cie pe艂nym przemocy?
301
00:25:48,900 --> 00:25:50,200
W tym 偶yciu?
302
00:25:52,200 --> 00:25:53,600
Powiedz, gdzie.
303
00:25:53,800 --> 00:25:57,300
S膮 tacy, kt贸rzy twierdz膮,
偶e mo偶na go znale藕膰 w sobie.
304
00:25:57,700 --> 00:25:58,900
Myl膮 si臋.
305
00:26:05,000 --> 00:26:06,300
Tak wi臋c...
306
00:26:08,700 --> 00:26:10,600
musimy dzia艂a膰 dalej,
307
00:26:12,000 --> 00:26:14,900
by otrzyma膰 nagrod臋
od Mistrza.
308
00:26:16,900 --> 00:26:18,600
A co ni膮 jest?
309
00:26:22,800 --> 00:26:25,600
Wieczne 偶ycie
w 艣wiecie pe艂nym cierpienia.
310
00:26:30,700 --> 00:26:33,000
Smutna to nagroda, prawda?
311
00:26:51,900 --> 00:26:53,700
Dostali艣my zaproszenie.
312
00:26:55,100 --> 00:26:56,300
Na bal.
313
00:26:57,500 --> 00:27:00,700
- Pewnie w rodzaju przyj臋cia.
- P贸jdziemy tam?
314
00:27:01,900 --> 00:27:03,800
Musimy si臋 przygotowa膰.
315
00:27:04,000 --> 00:27:05,800
Przede wszystkim z ta艅cem.
316
00:27:06,000 --> 00:27:10,000
B臋dzie tam du偶o nieznanych os贸b,
z kt贸rymi nie musisz rozmawia膰.
317
00:27:10,200 --> 00:27:12,900
- Boisz si臋, 偶e ci臋 zawstydz臋?
- Nie.
318
00:27:13,500 --> 00:27:14,500
Nie.
319
00:27:15,100 --> 00:27:18,300
- W 偶yciu.
- Postaram si臋 tego nie zrobi膰.
320
00:27:19,000 --> 00:27:20,200
Obiecuj臋.
321
00:27:25,600 --> 00:27:28,500
Oczywi艣cie, 偶e p贸jdziemy,
przecie偶 to bal.
322
00:27:30,000 --> 00:27:33,100
- C贸偶 mog艂oby p贸j艣膰 nie tak?
- Kto wyprawia ten bal?
323
00:27:33,200 --> 00:27:35,400
Cz艂owiek, kt贸rego dzi艣 pozna艂em.
324
00:27:35,600 --> 00:27:37,900
Nazywa si臋 Dorian Gray.
325
00:27:37,900 --> 00:27:39,600
- Co to?
- Mi臋so z ziemniakami.
326
00:27:39,700 --> 00:27:42,400
Id藕 na g贸r臋, zawo艂am,
gdy b臋dzie gotowe.
327
00:27:53,100 --> 00:27:55,400
Chod藕cie tu wszyscy!
328
00:27:55,500 --> 00:28:02,400
Czeka na was pe艂na przepychu,
najohydniejsza w Londynie scena zbrodni!
329
00:28:02,900 --> 00:28:06,100
Odkryjcie przera偶aj膮c膮 prawd臋
330
00:28:06,200 --> 00:28:10,800
potwornego zab贸jstwa
i ohydnego znieprawienia!
331
00:28:11,500 --> 00:28:15,000
Wejd藕cie i przygotujcie si臋...
332
00:28:15,200 --> 00:28:18,500
/na ujrzenie straszliwych cud贸w
333
00:28:18,600 --> 00:28:23,100
/i do艣wiadczenie straszliwej grozy,
/kt贸ra sta膰 b臋dzie przed wami!
334
00:28:23,600 --> 00:28:26,600
/Figury woskowe Putneya!
335
00:28:34,800 --> 00:28:37,000
KRYMINA艁
MORDERCA CHODZI PO LONDYNIE,
336
00:28:37,100 --> 00:28:38,700
MO呕E GO WIDZIA艁E艢.
337
00:28:39,400 --> 00:28:40,500
"Krymina艂".
338
00:28:42,300 --> 00:28:44,500
- Inspektor.
- Pan Chandler.
339
00:28:45,400 --> 00:28:46,800
Rzeczywiste?
340
00:28:47,700 --> 00:28:48,700
Co?
341
00:28:49,800 --> 00:28:51,600
Odwzorowanie karczmy.
342
00:28:51,900 --> 00:28:55,700
Nie pami臋tam.
To miejsce niewarte zapami臋tania.
343
00:28:56,400 --> 00:28:59,100
- A scena zbrodni?
- Bardzo podobna.
344
00:28:59,800 --> 00:29:02,300
Pewnie maj膮 kontakty
z naszymi fotografami.
345
00:29:02,400 --> 00:29:04,600
Cho膰 nie wszystko
si臋 tu zgadza.
346
00:29:04,700 --> 00:29:08,100
- Co takiego?
- Tam przypomina艂o to akt kanibalizmu.
347
00:29:10,600 --> 00:29:14,900
W Transwal widzia艂em lwy
podczas posi艂ku.
348
00:29:16,100 --> 00:29:18,400
To przypomina艂o
scen臋 w karczmie.
349
00:29:18,500 --> 00:29:22,100
Rozszarpuj膮 wszystko,
wykradaj膮 sobie nawzajem.
350
00:29:23,000 --> 00:29:25,500
Ale one maj膮 cel.
呕ywienie si臋.
351
00:29:25,700 --> 00:29:27,200
Nie zawsze.
352
00:29:28,500 --> 00:29:32,900
Czasem doznaj膮 nag艂ej zmiany
jak za spraw膮 jakiego艣 dreszczu,
353
00:29:33,800 --> 00:29:35,600
zupe艂nie bez powodu.
354
00:29:37,300 --> 00:29:38,600
呕膮dza krwi.
355
00:29:40,600 --> 00:29:46,000
Zastanawia艂em si臋, czy pami臋taj膮 ten sza艂
po ca艂ym zdarzeniu.
356
00:29:47,900 --> 00:29:49,300
Jak pan s膮dzi?
357
00:29:50,100 --> 00:29:54,900
- Nie mam do艣wiadczenia z lwami.
- A jakie drapie偶niki 偶yj膮 w Ameryce?
358
00:29:55,400 --> 00:29:57,200
Nied藕wiedzie grizzly.
359
00:30:00,800 --> 00:30:02,100
A wilki?
360
00:30:03,300 --> 00:30:04,600
Chyba te偶.
361
00:30:05,200 --> 00:30:09,700
- Dlaczego pan tu przyszed艂?
- Zobaczy艂em afisz. A pan?
362
00:30:11,000 --> 00:30:13,900
Jest takie powiedzenie,
cz臋sto si臋 sprawdza,
363
00:30:14,100 --> 00:30:17,100
偶e morderca zawsze wraca
na miejsce zbrodni,
364
00:30:17,200 --> 00:30:18,900
by napawa膰 si臋 dum膮.
365
00:30:19,000 --> 00:30:21,900
Tutaj akurat mamy
figury woskowe.
366
00:30:24,600 --> 00:30:27,000
Wiem, 偶e macza艂 pan
w tym palce.
367
00:30:27,900 --> 00:30:29,900
- Ma pan dow贸d?
- Znajd臋.
368
00:30:31,300 --> 00:30:32,900
Jestem w tym dobry.
369
00:30:33,300 --> 00:30:35,300
By艂em w 艣pi膮czce,
gdy amputowali mi r臋k臋.
370
00:30:35,400 --> 00:30:37,000
A gdy si臋 obudzi艂em...
371
00:30:37,600 --> 00:30:41,000
Poszed艂em j膮 znale藕膰
w stosie uci臋tych ko艅czyn.
372
00:30:41,100 --> 00:30:43,300
Obrazek podobny do tej sceny.
373
00:30:44,300 --> 00:30:47,600
- I co pan z ni膮 zrobi艂?
- Wyrzuci艂em z powrotem.
374
00:30:49,000 --> 00:30:52,700
Musia艂em tylko zako艅czy膰 histori臋
na w艂asnych warunkach.
375
00:30:53,100 --> 00:30:55,800
Napisa膰 "finis" grub膮 czcionk膮
376
00:30:56,900 --> 00:30:59,600
- i ruszy膰 przed siebie.
- 呕ycz臋 szcz臋艣cia
377
00:30:59,700 --> 00:31:02,700
- w poszukiwaniach w艣r贸d tych cia艂.
- Dzi臋kuj臋.
378
00:31:02,900 --> 00:31:06,400
I prosz臋 si臋 nie martwi膰.
Tym razem nie spr贸bujemy pana 艣ledzi膰.
379
00:31:06,500 --> 00:31:08,600
- Nie ma takiej potrzeby.
- Dlaczego?
380
00:31:08,700 --> 00:31:12,800
Bo nikt zamieszany w takie zbrodnie
nie mo偶e wiecznie z nimi 偶y膰.
381
00:31:14,900 --> 00:31:16,900
Lepiej szybko zawisn膮膰,
382
00:31:17,400 --> 00:31:20,400
ni偶 by膰 torturowanym
przez poczucie winy.
383
00:32:05,900 --> 00:32:07,300
Panie Chandler.
384
00:32:08,300 --> 00:32:09,600
Panie Chandler.
385
00:32:10,800 --> 00:32:12,900
Panno Ives, przepraszam.
386
00:32:13,500 --> 00:32:15,300
Wszystko w porz膮dku?
387
00:32:15,900 --> 00:32:17,600
Mam wiele na g艂owie.
388
00:32:18,800 --> 00:32:20,800
Mam pro艣b臋 osobistej natury.
389
00:32:22,700 --> 00:32:26,000
Zgodzi艂by艣 si臋 mi towarzyszy膰?
390
00:32:26,900 --> 00:32:28,300
Na balu.
391
00:32:29,500 --> 00:32:31,800
- Jako towarzysz?
- Tak.
392
00:32:33,300 --> 00:32:35,300
- Kiedy?
- W pi膮tek.
393
00:32:37,700 --> 00:32:38,900
W pi膮tek...
394
00:32:41,700 --> 00:32:42,800
Nie mog臋.
395
00:33:50,600 --> 00:33:52,700
- Panno Poole.
- Panie Lyle.
396
00:33:56,800 --> 00:33:58,500
Zata艅czy pan ze mn膮?
397
00:34:00,200 --> 00:34:01,500
By艂bym marnym partnerem.
398
00:34:01,800 --> 00:34:05,100
Na pewno by艂 pan uczony
towarzyskiego obycia.
399
00:34:07,200 --> 00:34:09,500
Szczeg贸lnie fa艂szywo艣ci
i zdrady.
400
00:34:11,100 --> 00:34:14,200
Nie wiem, w jak膮 gr臋 grasz, skarbie,
ale podoba mi si臋
401
00:34:14,400 --> 00:34:16,700
odbicie 艣wiat艂a
w twych lokach.
402
00:34:16,800 --> 00:34:19,700
- Nie lubi pan gier?
- Tylko niekt贸re.
403
00:34:22,000 --> 00:34:26,100
- Pani matka wie o pani?
- Moja matka ma w艂asne gry.
404
00:34:26,400 --> 00:34:29,400
Moje s膮 bardziej dalekowzroczne.
405
00:34:29,800 --> 00:34:34,000
Na to b臋dzie jeszcze czas.
Jestem w ko艅cu bardzo m艂oda.
406
00:34:35,400 --> 00:34:36,700
Ona tak偶e.
407
00:34:37,800 --> 00:34:39,000
Na razie.
408
00:36:20,400 --> 00:36:22,000
M贸j Bo偶e.
409
00:36:25,200 --> 00:36:28,400
- Nasz pokoik przy tym blednie.
- Nieprawda.
410
00:36:46,400 --> 00:36:48,500
Dobry wiecz贸r, doktorze.
411
00:36:49,700 --> 00:36:52,500
Pozwol臋 sobie przedstawi膰
pann臋 Hekate Poole.
412
00:36:53,200 --> 00:36:55,900
To moja kuzynka, Lily.
A to jest pan Lyle.
413
00:36:56,100 --> 00:36:58,000
- Mi艂o mi.
- Panno Lily.
414
00:36:58,100 --> 00:37:00,000
Jaka pi臋kna bi偶uteria.
415
00:37:00,700 --> 00:37:03,800
Bardzo stara.
To chyba skarabeusz.
416
00:37:06,800 --> 00:37:11,100
- Hekate to niezwyk艂e imi臋.
- Mia艂am niezwyk艂ych rodzic贸w.
417
00:37:12,000 --> 00:37:14,100
Prosz臋 ze mn膮 zata艅czy膰.
418
00:37:14,200 --> 00:37:17,400
Pan Lyle pozostaje g艂uchy
na me pro艣by.
419
00:37:17,600 --> 00:37:20,500
Mo偶e p贸藕niej,
obieca艂em taniec mojej kuzynce.
420
00:37:20,700 --> 00:37:23,100
- Wi臋c zostan臋 sama.
- Prosz臋 ze mn膮, panno Poole.
421
00:37:23,200 --> 00:37:25,400
Utopimy gdzie艣 pani smutki.
422
00:37:32,000 --> 00:37:34,700
To wszystko jest takie pi臋kne.
423
00:37:35,200 --> 00:37:38,200
Ale mam zabawne uczucie,
偶e ju偶 tu by艂am.
424
00:37:38,800 --> 00:37:40,700
To ma艂o prawdopodobne.
425
00:37:41,200 --> 00:37:43,400
Naprawd臋 ze mn膮 zata艅czysz?
426
00:37:44,700 --> 00:37:46,400
Je艣li si臋 zgodzisz.
427
00:38:22,800 --> 00:38:27,300
- Witam, doktorze Frankenstein.
- Bardzo dzi臋kuj臋 za zaproszenie.
428
00:38:29,400 --> 00:38:33,000
To moja kuzynka,
panna Lily Frankenstein.
429
00:38:34,400 --> 00:38:37,400
Pan Dorian Gray,
wspania艂omy艣lny gospodarz.
430
00:38:38,600 --> 00:38:40,500
Panna Angelique.
431
00:38:41,000 --> 00:38:43,500
- Jak si臋 pani miewa?
- Doktorze. Panno Lily.
432
00:38:43,700 --> 00:38:46,400
- Niesamowita suknia.
- Dzi臋kuj臋.
433
00:38:48,000 --> 00:38:51,000
Panno Lily, zaszczyci mnie
pani ta艅cem?
434
00:38:58,400 --> 00:39:01,700
Zostali艣my porzuceni.
My艣l臋 o lampce szampana.
435
00:39:02,300 --> 00:39:05,800
- Nie pijam alkoholu.
- Nie mam tego za z艂e.
436
00:39:26,200 --> 00:39:28,900
- 艁adnie pani ta艅czy.
- Sk膮d偶e.
437
00:39:29,300 --> 00:39:31,900
Cho膰 Victor
uczy艂 mnie najlepiej, jak m贸g艂.
438
00:39:33,400 --> 00:39:35,300
Podoba si臋 pani ta sala?
439
00:39:37,000 --> 00:39:40,200
Ludzie patrz膮cy z tych obraz贸w,
troch臋 mnie kr臋puj膮.
440
00:39:40,800 --> 00:39:44,000
Mam dziwne uczucie,
偶e gdzie艣 ju偶 si臋 poznali艣my.
441
00:39:44,300 --> 00:39:45,700
Czy to mo偶liwe?
442
00:39:46,600 --> 00:39:48,200
W innym 偶yciu?
443
00:39:49,600 --> 00:39:53,300
- Nie wiedzia艂am, 偶e s膮 inne 偶ycia.
- Z pewno艣ci膮 istniej膮.
444
00:39:53,600 --> 00:39:55,300
Echa przesz艂o艣ci.
445
00:39:56,200 --> 00:39:58,400
Mojej i pani.
446
00:40:00,600 --> 00:40:02,000
Czuje to pani?
447
00:40:03,100 --> 00:40:04,300
Mo偶e.
448
00:40:08,300 --> 00:40:11,100
Pani r臋ce s膮 ch艂odne
w dotyku.
449
00:40:11,200 --> 00:40:14,500
- Przepraszam.
- Niepotrzebnie, to do pani pasuje.
450
00:40:14,700 --> 00:40:16,700
Niczym marmur.
451
00:40:22,300 --> 00:40:26,100
Czy 艣mia艂ym posuni臋ciem
by艂oby skomplementowanie pani oczu?
452
00:40:27,300 --> 00:40:28,300
Tak.
453
00:40:29,500 --> 00:40:31,300
Ale prosz臋 to zrobi膰.
454
00:41:22,200 --> 00:41:24,100
Pomo偶esz mi przy czym艣?
455
00:41:40,700 --> 00:41:44,100
Panna Ives przysz艂a bez towarzysza.
Ale偶 odwa偶na.
456
00:41:44,200 --> 00:41:47,100
- Co zamierzasz?
- Spokojnie, cz艂owieczku.
457
00:41:49,100 --> 00:41:54,400
- Nie mo偶esz jej zrani膰.
- Jest nienaruszalna, wierz mi.
458
00:42:00,100 --> 00:42:02,700
- Dobry wiecz贸r.
- Panno Ives.
459
00:42:03,500 --> 00:42:06,900
To panna Angelique,
kompanka pana Graya.
460
00:42:09,800 --> 00:42:11,400
Jak si臋 pani miewa?
461
00:42:12,400 --> 00:42:14,900
Rozumiem, 偶e jest pani
go艣ciem honorowym.
462
00:42:15,000 --> 00:42:16,400
Najwyra藕niej.
463
00:42:34,300 --> 00:42:37,000
Witam, panno Ives,
ciesz臋 si臋 z pani przybycia.
464
00:42:37,100 --> 00:42:40,200
To dla mnie przyjemno艣膰.
Wygl膮dasz uroczo, Lily.
465
00:42:40,300 --> 00:42:43,700
- Pan Gray powiedzia艂, 偶e r贸偶owy mi pasuje.
- Nie myli艂 si臋.
466
00:42:43,800 --> 00:42:45,900
Do niekt贸rych
pasuj膮 tylko blade kolory.
467
00:42:46,000 --> 00:42:48,600
- Zata艅czymy, Lily?
- Prosz臋 jej jeszcze nie kra艣膰.
468
00:42:48,700 --> 00:42:50,700
Mog臋 tu zosta膰 i rozmawia膰?
469
00:42:51,100 --> 00:42:54,400
- Victor boi si臋, 偶e go zawstydz臋.
- Niemo偶liwe.
470
00:42:54,500 --> 00:42:58,800
Naturalny wdzi臋k
to najwi臋kszy dar, prawda?
471
00:42:59,000 --> 00:43:02,200
- Na wsi pe艂no jest naturalnych wdzi臋k贸w.
- Dorasta艂am na wsi.
472
00:43:02,300 --> 00:43:04,200
- Gdzie?
- W Lake District.
473
00:43:04,400 --> 00:43:06,900
- Kraina poet贸w.
- I byd艂a.
474
00:43:07,300 --> 00:43:10,000
- Zata艅cz ze mn膮, Dorianie.
- Za chwil臋.
475
00:43:10,300 --> 00:43:12,000
Wpierw wznie艣my toast.
476
00:43:12,800 --> 00:43:15,500
- Ona nie pija alkoholu.
- Mo偶e odrobin臋.
477
00:43:17,000 --> 00:43:18,400
Skoro chcesz.
478
00:43:18,800 --> 00:43:19,800
A pan?
479
00:43:20,800 --> 00:43:21,800
Dzi臋kuj臋.
480
00:43:23,500 --> 00:43:25,500
Nasz doktor jest rozwa偶ny.
481
00:43:25,600 --> 00:43:27,800
Nie wiem, co by艣my
bez niego zrobili.
482
00:43:27,900 --> 00:43:30,700
To raczej nie noc na rozwag臋,
prawda, skarbie?
483
00:43:30,900 --> 00:43:32,900
To noc na wszystko, poza tym.
484
00:43:33,000 --> 00:43:34,600
Witajcie w moim domu.
485
00:43:34,800 --> 00:43:36,700
Za moj膮 drog膮 Angelique.
486
00:43:36,800 --> 00:43:41,800
A szczeg贸lnie witam w naszym
wspania艂ym mie艣cie pann臋 Frankenstein.
487
00:43:42,700 --> 00:43:43,900
Zdrowie.
488
00:43:59,700 --> 00:44:01,000
Dzi臋kuj臋.
489
00:44:05,800 --> 00:44:07,000
Dobry wiecz贸r.
490
00:44:11,400 --> 00:44:13,600
Co艣 fantastycznego.
491
00:44:26,900 --> 00:44:29,500
Chcia艂em, by dobrze si臋 tu czu艂a...
492
00:44:30,500 --> 00:44:33,400
Spokojnie, doktorze.
To tylko jeden wiecz贸r.
493
00:44:33,700 --> 00:44:37,200
Pan Gray jest mi艂y
dla nowych go艣ci, to wszystko.
494
00:44:38,800 --> 00:44:40,700
Wiem, 偶e pani to widzi.
495
00:44:43,100 --> 00:44:45,100
Chcia艂em, by mia艂a 偶ycie.
496
00:44:46,800 --> 00:44:48,100
Teraz ma.
497
00:45:03,900 --> 00:45:06,200
Dobry wiecz贸r, panno Ives.
Doktorze Frankenstein.
498
00:45:06,300 --> 00:45:09,600
- Niech pan pozna pani臋 Poole.
- Jak si臋 pani miewa?
499
00:45:09,700 --> 00:45:10,700
Doktorze.
500
00:45:11,900 --> 00:45:14,300
Pami臋tam oczywi艣cie
pann臋 Ives.
501
00:45:16,100 --> 00:45:18,900
Z seansu.
Madame Kali.
502
00:45:20,600 --> 00:45:21,900
Oczywi艣cie.
503
00:45:23,800 --> 00:45:25,900
Jednak zgoli艂e艣 brod臋.
504
00:45:26,500 --> 00:45:28,200
Niepokoj膮ca zmiana.
505
00:45:28,300 --> 00:45:30,900
Wygna艂am starego nied藕wiedzia,
a przywita艂am m艂odzie艅ca.
506
00:45:31,000 --> 00:45:34,000
Czuj臋 si臋 jak nowo narodzony.
Odwa偶y艂em si臋 nawet
507
00:45:34,100 --> 00:45:36,500
bezwstydnie chwali膰
umiej臋tno艣ci膮 ta艅ca.
508
00:45:36,600 --> 00:45:37,700
I s艂usznie.
509
00:45:37,900 --> 00:45:40,400
Prosz臋 jednak uwa偶a膰,
to skomplikowany taniec.
510
00:45:40,500 --> 00:45:42,000
Prosz臋 wybaczy膰.
511
00:45:44,000 --> 00:45:45,600
Ruszamy na parkiet?
512
00:45:47,200 --> 00:45:50,800
- Mo偶e wpierw si臋 napijmy.
- Oczywi艣cie, najdro偶sza.
513
00:45:57,800 --> 00:46:00,700
- Zmieni艂 si臋.
- Tak?
514
00:46:01,400 --> 00:46:03,900
Odk膮d pani膮 zapozna艂.
515
00:46:04,800 --> 00:46:07,200
C贸偶... zgoli艂 brod臋.
516
00:46:08,500 --> 00:46:11,100
Nie m贸wi艂am o jego zaro艣cie.
517
00:46:12,300 --> 00:46:13,600
Wi臋c o czym?
518
00:46:13,900 --> 00:46:16,200
O jego stosunkach z pani膮.
519
00:46:16,500 --> 00:46:19,900
To nic wi臋cej ni偶 ciep艂y dotyk
w jesieni jego 偶ycia.
520
00:46:20,500 --> 00:46:23,500
Znam go od dawna,
ale nigdy nie by艂 taki.
521
00:46:23,800 --> 00:46:26,500
By艂a pani przyjaci贸艂k膮
jego zmar艂ej c贸rki?
522
00:46:26,800 --> 00:46:29,900
- I zmar艂ej 偶ony.
- C贸偶 za tragedia.
523
00:46:31,500 --> 00:46:33,000
呕ycie z nas kpi.
524
00:46:33,800 --> 00:46:37,200
Musimy trwa膰 w sile najd艂u偶ej,
jak potrafimy.
525
00:46:37,600 --> 00:46:40,400
To sztuczka, pozostanie m艂odym,
nieprawda偶?
526
00:46:40,800 --> 00:46:42,900
Nie takiej sztuczki szukam.
527
00:46:43,600 --> 00:46:46,100
Bardzo pani膮 ceni,
pani Poole.
528
00:46:46,300 --> 00:46:48,600
A o pani m贸wi tak rzadko.
529
00:46:48,700 --> 00:46:52,100
Mo偶na powiedzie膰,
偶e traktuje pani膮 jak m艂贸dk臋.
530
00:46:52,300 --> 00:46:54,200
Wol臋 my艣le膰,
偶e jak przyjaci贸艂k臋,
531
00:46:54,300 --> 00:46:56,200
kt贸ra troszczy si臋
o jego dobrostan.
532
00:46:56,800 --> 00:47:00,300
Brzmi to jak ostrze偶enie.
Nie pochwala pani tego zwi膮zku?
533
00:47:00,400 --> 00:47:03,300
- Mia艂oby to jakie艣 znaczenie?
- Oczywi艣cie.
534
00:47:04,300 --> 00:47:07,300
Chcia艂abym zago艣ci膰
w twym 偶yciu, Vanesso.
535
00:47:07,800 --> 00:47:10,900
Wi臋c powinna艣 nas odwiedzi膰
w Grandage Place.
536
00:47:12,400 --> 00:47:13,900
W swoim czasie.
537
00:47:50,100 --> 00:47:51,600
Na艂贸偶 mi je.
538
00:48:11,700 --> 00:48:13,700
Usi膮d藕 tam.
539
00:48:23,300 --> 00:48:25,000
Cokolwiek si臋 stanie...
540
00:48:26,000 --> 00:48:28,100
nie wstawaj z tego krzes艂a.
541
00:48:29,200 --> 00:48:30,200
Zgoda?
542
00:48:34,400 --> 00:48:36,000
Co mam robi膰?
543
00:48:37,100 --> 00:48:38,300
Obserwowa膰.
544
00:48:45,800 --> 00:48:47,700
Wygl膮dasz cudownie.
545
00:48:52,200 --> 00:48:54,000
Rano poczujesz si臋 lepiej.
546
00:48:54,200 --> 00:48:57,600
Chod藕 tu!
Nie zawstydzaj mnie tak wi臋cej.
547
00:48:59,400 --> 00:49:00,900
Panno Ives.
548
00:49:04,600 --> 00:49:07,000
Osza艂amiaj膮ca panorama,
prawda?
549
00:49:08,800 --> 00:49:12,800
Wszelakie mi艂ostki
rozproszone po parkiecie.
550
00:49:13,100 --> 00:49:16,100
Kt贸re pod koniec nocy
trzeba b臋dzie ukry膰.
551
00:49:17,300 --> 00:49:20,300
- Okropne gierki.
- Gra艂a pani kiedy艣?
552
00:49:21,700 --> 00:49:23,600
Czy tylko je obserwowa艂a?
553
00:49:23,800 --> 00:49:25,800
Nie nauczy艂am si臋 zasad.
554
00:49:26,600 --> 00:49:29,100
"Komplikacje", jak powiedzia艂
dr Frankenstein.
555
00:49:29,300 --> 00:49:31,200
Jak mechanizmy w zegarku.
556
00:49:34,900 --> 00:49:39,100
Droga, odprowadz臋 pani膮 do domu,
tu nie jest bezpiecznie.
557
00:49:39,800 --> 00:49:41,200
"Bezpiecznie"?
558
00:49:41,600 --> 00:49:43,800
Zbyt wiele komplikacji,
559
00:49:44,300 --> 00:49:46,100
a pani nie zna zasad.
560
00:49:46,300 --> 00:49:49,400
- A pan?
- Uwa偶am, 偶e znam.
561
00:49:51,000 --> 00:49:53,300
Ale stawka jest zbyt wysoka.
562
00:49:53,500 --> 00:49:56,000
Prosz臋 pozwoli膰
si臋 odprowadzi膰.
563
00:49:57,100 --> 00:50:00,000
Po偶egnam si臋 z doktorem
i zaraz wr贸c臋.
564
00:50:00,200 --> 00:50:01,200
Dzi臋kuj臋.
565
00:50:03,300 --> 00:50:07,300
Nie co noc przechadzam si臋
z najpi臋kniejsz膮 kobiet膮 w Londynie.
566
00:50:09,000 --> 00:50:11,200
Nie mo偶emy chodzi膰
na takie bale.
567
00:52:15,900 --> 00:52:17,700
Panno Ives.
568
00:52:18,300 --> 00:52:20,000
S艂yszy mnie pani?
569
00:53:27,000 --> 00:53:31,200
/Lubi臋 to!
facebook.com/ProHaven
570
00:53:32,200 --> 00:53:36,150
www.NapiProjekt.pl - nowa jako艣膰 napis贸w.
Napisy zosta艂y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.41511