All language subtitles for Broadchurch.S02E01.HDTV.x264-FTP

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:20,800 --> 00:01:22,100 Czego? 2 00:01:22,800 --> 00:01:24,600 Nie. 3 00:01:27,500 --> 00:01:31,200 - Co? Ju偶 teraz? - Dok艂adnie. 4 00:01:33,600 --> 00:01:37,100 Dzisiejsze wydarzenia w s膮dzie musz膮 przynosi膰 panu ulg臋. 5 00:01:37,200 --> 00:01:39,000 To dopiero pierwsze posiedzenie. 6 00:01:39,000 --> 00:01:41,400 Cieszy si臋 pan, 偶e z艂apa艂 winnego? 7 00:01:41,400 --> 00:01:44,600 "Ciesz臋 si臋?" Co to za pytanie? Tak ich teraz szkolisz? 8 00:01:54,600 --> 00:01:57,000 Mo偶esz odebra膰. 9 00:02:07,000 --> 00:02:09,700 Dzisiejsze posiedzenie s膮du jest wynikiem dok艂adnego 艣ledztwa 10 00:02:09,800 --> 00:02:14,000 oddanych detektyw贸w, kt贸rzy ci臋偶ko pracowali dniami i nocami. 11 00:02:14,500 --> 00:02:19,400 - Co pan czuje przed spotkaniem z Joe Millerem? - Tu nie chodzi o mnie. 12 00:02:19,600 --> 00:02:23,000 Jest m臋偶em pana dawnej partnerki. Musi pan chcie膰 tego co wszyscy. 13 00:02:23,100 --> 00:02:27,100 Joe Miller musi zosta膰 skazany. Wtedy b臋dziemy mogli 偶y膰 dalej. 14 00:02:27,800 --> 00:02:33,100 - Nie mog臋 komentowa膰 sprawy. - Brakuje panu czynnej pracy? 15 00:02:33,200 --> 00:02:37,300 - Mo偶esz przesta膰 by膰 dupkiem. - My艣la艂em, 偶e pan wyjedzie. 16 00:02:37,900 --> 00:02:43,100 - Skoro nic pana tu nie trzyma. - Mo偶e zrobimy zdj臋cie. 17 00:02:43,400 --> 00:02:45,400 Sta艅 tam. 18 00:02:48,500 --> 00:02:54,200 - Tutaj? Naprawd臋? - Klify cz臋艣ciej si臋 obrywaj膮. 19 00:02:54,900 --> 00:02:58,500 - Wszystko si臋 rozpada. - Sp贸jrz w g贸r臋. 20 00:02:59,900 --> 00:03:01,400 U艣miech. 21 00:03:05,600 --> 00:03:06,700 Idealnie. 22 00:03:07,000 --> 00:03:08,300 {Y:B}Claire: Odbierz 23 00:03:10,400 --> 00:03:13,500 - Jak si臋 trzyma Tom? - Pr贸bujemy z mam膮 mu pom贸c, 24 00:03:13,600 --> 00:03:15,800 ale wci膮偶 nie chce zosta膰 z Ellie... 25 00:03:16,000 --> 00:03:20,300 - Widzia艂e艣 j膮? - A ty? 26 00:03:20,800 --> 00:03:24,800 {Y:b}::Project HAVEN:: ::prezentuje:: 27 00:03:25,200 --> 00:03:29,200 {Y:b}BROADCHURCH SEZON 2 ODCINEK 1 28 00:03:29,600 --> 00:03:33,600 {Y:b}T艂umaczenie: Gidi Korekta: Absik 29 00:03:50,600 --> 00:03:54,000 - Przepraszam, nie zorientowa艂em si臋... - Przekroczy艂 pan pr臋dko艣膰. 30 00:03:54,000 --> 00:03:59,500 艢piesz臋 si臋 do szpitala. Spotkanie si臋 przed艂u偶y艂o. 31 00:03:59,600 --> 00:04:05,400 - Oczywi艣cie. - To moje skierowanie. 32 00:04:05,500 --> 00:04:08,800 - Odpu艣膰 mu. - Prawo jazdy prosz臋. 33 00:04:13,600 --> 00:04:15,800 Tutaj dajemy ludziom szans臋. 34 00:04:24,700 --> 00:04:30,400 {Y:i}Panie, daj nam si艂臋, aby艣my mogli przetrwa膰 ten ci臋偶ki dzie艅, 35 00:04:31,000 --> 00:04:34,400 m膮dro艣膰, aby艣my wybrali prawid艂ow膮 艣cie偶k臋 36 00:04:36,700 --> 00:04:42,900 oraz wsp贸艂czucie, aby艣my dostrzegli skutki naszych dzia艂a艅. 37 00:04:47,700 --> 00:04:54,300 Stoimy na rozdro偶u i prosimy, by艣 skierowa艂 nas na drog臋 ku 艣wiat艂u. 38 00:04:57,100 --> 00:05:07,100 Przez wybaczenie i 艂ask臋 skieruj nas ku odkupieniu. 39 00:05:09,600 --> 00:05:10,700 Amen. 40 00:05:15,400 --> 00:05:17,500 Musisz ju偶 i艣膰. 41 00:05:18,800 --> 00:05:22,300 - Wiedz膮, 偶e ksi膮dz tu przychodzi? - Nikt nie wie. 42 00:05:25,800 --> 00:05:28,300 B膮d藕 dzi艣 silny. 43 00:05:37,100 --> 00:05:39,800 - Dzia艂a? - Nie. 44 00:05:41,200 --> 00:05:45,600 - Za s艂abe ci艣nienie. - Napraw to. Basen musi by膰 gotowy... 45 00:05:45,700 --> 00:05:49,600 - W szpitalu te偶 maj膮 baseny. - Nie zaczynaj. Rodz臋 w domu, Nige. 46 00:05:49,800 --> 00:05:53,200 - Zrobi艂e艣 to? - Nie do ko艅ca. 47 00:05:54,800 --> 00:05:58,100 - Za艂atwi臋 dobr膮 pomp臋. - Dzi臋ki. 48 00:05:58,200 --> 00:06:00,800 - Gdzie by艂e艣? - Robi艂em co艣, no wiesz. 49 00:06:00,800 --> 00:06:02,000 Nie wiem. 50 00:06:05,000 --> 00:06:07,600 Musimy jecha膰, przebierz si臋, Chlo. 51 00:06:42,500 --> 00:06:45,300 Co si臋 w takich chwilach m贸wi? Powodzenia? 52 00:06:51,100 --> 00:06:54,800 - Panie Miller, jestem Abby Thompson. - Pami臋tam pani膮. 53 00:06:54,900 --> 00:06:57,400 Musz臋 wiedzie膰 o czym艣, czego nie by艂o w aktach? 54 00:06:57,800 --> 00:06:59,800 - Nie. - To dobrze. 55 00:06:59,900 --> 00:07:03,000 Po ustosunkowaniu si臋 do winy wr贸ci pan do aresztu. 56 00:07:03,900 --> 00:07:06,000 Widzimy si臋 za chwil臋. 57 00:07:20,700 --> 00:07:22,600 Maj膮 pa艅stwo jakie艣 komentarze? 58 00:07:24,300 --> 00:07:26,000 Mo偶emy zrobi膰 zdj臋cie? 59 00:07:26,400 --> 00:07:28,800 {Y:B}Claire: Oddzwo艅, to zajmie chwil臋. 60 00:07:30,200 --> 00:07:33,100 {Y:B}Wiem, 偶e jeste艣 zaj臋ty, ale to wa偶ne. 61 00:07:48,800 --> 00:07:51,000 Dzie艅 dobry. Jak pan si臋 miewa? 62 00:07:52,800 --> 00:07:56,700 {Y:I}To zwyk艂e posiedzenie. Ustosunkuje si臋 do winy i wr贸ci do aresztu. 63 00:07:56,800 --> 00:08:01,000 {Y:I}S臋dzia poprosi o opinie psychiatr贸w, przedstawimy zeznania ofiar. 64 00:08:01,100 --> 00:08:04,400 Sala s膮dowa jest na g贸rze. Porozmawiamy po posiedzeniu. 65 00:08:07,100 --> 00:08:09,200 - Nie musieli pa艅stwo dzi艣 przychodzi膰. - Musieli艣my. 66 00:08:09,200 --> 00:08:10,400 Musz臋 to od niego us艂ysze膰. 67 00:08:10,600 --> 00:08:16,000 {Y:I}Sprawa Millera w sali nr 1. 68 00:08:58,700 --> 00:09:00,400 To chyba jakie艣 jaja... 69 00:09:03,900 --> 00:09:05,500 Nie my艣l o tym, Beth. 70 00:09:06,300 --> 00:09:08,200 Dzi臋kuj臋. 71 00:09:13,100 --> 00:09:15,900 - Spawa Millera? - Sala nr 1. 72 00:09:17,200 --> 00:09:18,300 Przepraszam. 73 00:09:42,000 --> 00:09:43,200 Miller. 74 00:09:44,800 --> 00:09:47,200 - 呕e te偶 ma czelno艣膰. - Uspok贸j si臋. 75 00:09:47,400 --> 00:09:49,700 - No co? - Przetrwajmy to. 76 00:09:53,700 --> 00:09:56,200 - Jak si臋 czuje Devon? - Okropnie. 77 00:10:03,900 --> 00:10:06,400 - Cze艣膰. - Ludzie niezwi膮zani siadaj膮 tam. 78 00:10:09,800 --> 00:10:11,600 Chod藕 na zewn膮trz. 79 00:10:16,000 --> 00:10:18,600 Co ty tu robisz? Wiesz, jakie to dla mnie wa偶ne. 80 00:10:18,700 --> 00:10:22,600 - Przepraszam, ale nie odzywa艂e艣 si臋. - Nie mo偶esz tu by膰. 81 00:10:22,600 --> 00:10:25,300 - Spanikowa艂am. Nie wiedzia艂am, co robi膰. - Musisz st膮d i艣膰. 82 00:10:25,400 --> 00:10:29,400 - On chyba wr贸ci艂 i mnie szuka. - Co? 83 00:10:30,100 --> 00:10:32,700 To niemo偶liwe. Wiedzia艂bym. Dlaczego tak uwa偶asz? 84 00:10:32,800 --> 00:10:36,000 Od rana mam 9 nieodebranych z zastrze偶onego numeru. 85 00:10:36,000 --> 00:10:37,300 - To nie oznacza... - To on! 86 00:10:37,400 --> 00:10:39,400 Nie. Uspok贸j si臋. 87 00:10:40,700 --> 00:10:44,400 Wiem, gdzie on jest. Nie ma go w kraju. 88 00:10:46,500 --> 00:10:52,800 - Lepiej, 偶eby艣 mia艂 racj臋. Boj臋 si臋. - Uspok贸j si臋. Przyjad臋, jak sko艅cz臋 tutaj. 89 00:10:52,800 --> 00:10:56,500 Prosz臋, id藕 do domu. Wszystko jest w porz膮dku. 90 00:10:58,200 --> 00:11:00,000 Wyjd藕 tylnym wyj艣ciem. 91 00:11:06,100 --> 00:11:07,700 Kto to by艂? 92 00:11:08,600 --> 00:11:10,500 Prosz臋 wsta膰. 93 00:11:23,200 --> 00:11:27,000 Strony w sprawie Josepha Millera. 94 00:11:56,600 --> 00:11:58,600 Nie patrz w moj膮 stron臋. 95 00:12:01,500 --> 00:12:04,500 Nazywa si臋 pan Joseph Michael Miller? 96 00:12:06,000 --> 00:12:12,500 - Tak. - Jest pan oskar偶ony o morderstwo. 97 00:12:13,000 --> 00:12:21,400 18 lipca 2013 mia艂 pan zamordowa膰 Daniela Latimera 98 00:12:21,800 --> 00:12:25,400 na Spring Close, Broadchurch, w hrabstwie Dorset. 99 00:12:26,200 --> 00:12:30,000 Uznaje si臋 pan za winnego czy niewinnego? 100 00:12:32,800 --> 00:12:34,600 - Niewinny. - Nie! 101 00:12:42,400 --> 00:12:43,800 On tak nie mo偶e. 102 00:12:48,300 --> 00:12:50,500 Wysoki S膮dzie... Przepraszam... 103 00:12:51,600 --> 00:12:53,800 Mog臋 prosi膰 o ponowne ustosunkowanie si臋? 104 00:12:53,800 --> 00:12:56,200 B膮d藕 m臋偶czyzn膮! Wiesz, co si臋 sta艂o! 105 00:12:56,300 --> 00:12:57,900 Prosz臋 usi膮艣膰. 106 00:12:59,000 --> 00:13:01,800 Kaza艂em panu usi膮艣膰. 107 00:13:03,200 --> 00:13:08,100 Z reakcji pani Thompson wnioskuj臋, 偶e nie by艂a tego 艣wiadoma. 108 00:13:08,100 --> 00:13:12,600 - Nie by艂am, Wysoki S膮dzie. - Mo偶e pan powt贸rzy膰 odpowied藕, panie Miller? 109 00:13:12,800 --> 00:13:18,800 - Przyda si臋 to pa艅skiej obronie. - Niewinny. 110 00:13:40,000 --> 00:13:42,600 - Zaj臋te! - Wiem. Wyjd藕, Miller. 111 00:13:44,000 --> 00:13:47,000 - Wyjd藕 st膮d! To damska toaleta! - Dawno si臋 nie widzieli艣my. 112 00:13:47,000 --> 00:13:49,900 Nie widzi pani znaku sprz膮tania? Prosz臋 wyj艣膰. 113 00:13:57,600 --> 00:14:01,500 - Nie zadr臋czaj si臋 tym. - 艢wietna rada, dzi臋ki. 114 00:14:03,500 --> 00:14:04,900 Z艂apa艂e艣 Joe... 115 00:14:05,100 --> 00:14:09,400 Mia艂 telefon Danny'ego. Nie opiera艂 si臋 na przes艂uchaniu. Jest winny! 116 00:14:09,500 --> 00:14:13,600 Dowody s膮 mocne. Prokuratura nie mia艂a w膮tpliwo艣ci. 117 00:14:13,600 --> 00:14:17,400 Czy on nie wie, jak to wp艂ynie na Beth, Marka, na wszystkich? 118 00:14:18,400 --> 00:14:25,000 - Kto powie Tomowi? Jest w szkole. Je艣li... - Twoja siostra i Olly go odbior膮. 119 00:14:25,000 --> 00:14:27,300 P贸jd臋 z nimi. Zobacz臋 go. 120 00:14:29,200 --> 00:14:32,800 - Wiesz, 偶e tego nie chce. - Jestem jego matk膮! 121 00:14:33,600 --> 00:14:38,100 B臋dzie mnie obwinia艂 jeszcze bardziej. Po procesie nigdy go nie odzyskam. 122 00:14:41,900 --> 00:14:44,500 Jak ja mam 偶y膰? 123 00:14:45,700 --> 00:14:47,000 Przykro mi. 124 00:14:53,200 --> 00:14:55,300 - Przytuli膰 ci臋? - Nie! 125 00:14:55,400 --> 00:14:58,400 - Co z tob膮? Chcesz si臋 przytula膰? - Chcia艂em pom贸c. Ludzie tak robi膮. 126 00:14:58,400 --> 00:15:00,300 - Ale nie ty. - Nie mo偶esz dzi艣 by膰 sama. 127 00:15:00,400 --> 00:15:04,300 - Ale jestem sama, panie komisarzu. - Nie musisz mnie tak tytu艂owa膰. 128 00:15:04,400 --> 00:15:06,400 Cholera jasna! Ty to tu postawi艂e艣? 129 00:15:07,100 --> 00:15:10,600 {y:i}- I co teraz? - Dojdzie do procesu. 130 00:15:12,000 --> 00:15:14,200 - Nie mog臋 w to uwierzy膰. - Musimy zadba膰, by prokuratura 131 00:15:14,300 --> 00:15:17,500 znalaz艂a wam najlepszego prawnika, a to mo偶e by膰 ci臋偶kie. 132 00:15:17,600 --> 00:15:22,500 - Chyba mo偶e nam pan kogo艣 za艂atwi膰? - Wiem, kogo chcecie, ale nie dostaniecie jej. 133 00:15:22,900 --> 00:15:25,100 Dawno nie prowadzi艂a 偶adnej sprawy. 134 00:15:26,000 --> 00:15:29,400 Jest najlepsza, mieszka w pobli偶u i jest na li艣cie prokuratury. 135 00:15:29,600 --> 00:15:32,800 - Wiem, o kim m贸wisz? - Jak mamy j膮 przekona膰? 136 00:15:34,200 --> 00:15:39,100 {y:i}Rozmawiali艣my chwil臋 przed tym, jak wszed艂e艣 na sal臋! 137 00:15:39,200 --> 00:15:43,500 - Wiem, przepraszam. - Mam ci臋 reprezentowa膰! 138 00:15:43,800 --> 00:15:49,400 - Wystawi艂e艣 mnie. Co ty robisz? - D艂ugo nad tym my艣la艂em. 139 00:15:50,400 --> 00:15:53,100 Nie mog臋 i艣膰 do wi臋zienia za zab贸jstwo Danny'ego. 140 00:15:53,900 --> 00:15:56,500 Znajd藕 mi jakiego艣 adwokata. 141 00:15:58,800 --> 00:16:03,900 - Cze艣膰, wo艂a艂am ci臋. - Przepraszam, musia艂em zebra膰 my艣li. 142 00:16:04,000 --> 00:16:07,800 - Co ten Joe sobie my艣li? - Nie mam poj臋cia. 143 00:16:09,400 --> 00:16:14,600 - Wszystko w porz膮dku? - Tak. Musz臋 co艣 za艂atwi膰. 144 00:16:16,100 --> 00:16:19,500 Wpadnij p贸藕niej. Kucharki co艣 ci zostawi膮. 145 00:16:21,900 --> 00:16:25,100 - O w mord臋! - A nie m贸wi艂am? 146 00:16:25,700 --> 00:16:27,300 Wisisz mi 20 funt贸w. 147 00:16:28,000 --> 00:16:30,800 - Dlaczego o tym nie wiedzia艂em? - Sta膰 go na lepsz膮. 148 00:16:31,000 --> 00:16:34,900 No nie wiem. Becca jest niez艂a. Nie pogardzi艂bym. 149 00:16:35,800 --> 00:16:40,900 - Co? Tylko tak... 偶eby si臋 przekona膰. - Oliver! 150 00:16:41,000 --> 00:16:48,400 Artyku艂 gotowy i opublikowany. 151 00:16:49,000 --> 00:16:50,600 - Super. - Olly! 152 00:16:51,400 --> 00:16:54,800 Proces twojego wujka jest super? A co z Tomem? 153 00:16:54,900 --> 00:16:58,900 Biedny dzieciak. Jed藕my go odebra膰. 154 00:16:59,000 --> 00:17:04,300 - Wi臋c b臋d臋 musia艂a zeznawa膰. - Niby dlaczego? 155 00:17:05,800 --> 00:17:10,000 Nie wiem, my艣la艂am, 偶e wszyscy b臋dziemy. Jedziemy czy nie? 156 00:17:30,800 --> 00:17:32,400 Cze艣膰. 157 00:17:34,700 --> 00:17:37,200 - Nie powinna艣 by艂a przychodzi膰. - Wiem, to by艂o g艂upie. 158 00:17:37,200 --> 00:17:39,800 I to jak! Nie r贸b tego wi臋cej. 159 00:17:41,300 --> 00:17:46,600 - Masz pow贸d, by si臋 ukrywa膰. - Przeprosi艂am ju偶. Wystraszy艂y mnie te telefony. 160 00:17:48,200 --> 00:17:50,200 Potrzebowa艂am ci臋. 161 00:17:53,500 --> 00:17:56,400 - Musimy trzyma膰 si臋 ustale艅. - Obiecaj, 偶e jestem bezpieczna. 162 00:17:56,500 --> 00:17:58,900 - Ju偶 m贸wi艂em. Wszystko gra. - Wi臋c zostaniesz? 163 00:17:59,100 --> 00:18:02,600 - Nie, musz臋 si臋 czym艣 zaj膮膰. - Nie chc臋 by膰 tu sama. 164 00:18:02,600 --> 00:18:03,500 Nie martw si臋. 165 00:18:03,600 --> 00:18:08,100 - Nie wiesz, do czego jest zdolny. - Wiem. Mam to pod kontrol膮. 166 00:18:43,600 --> 00:18:49,800 Usma偶ysz si臋! W taki pi臋kny dzie艅 w艂膮czy艂a艣 ogrzewanie. 167 00:18:50,800 --> 00:18:56,100 - Na mi艂o艣膰 bosk膮! - Zostaw mnie w spokoju. 168 00:18:56,200 --> 00:19:01,700 Nie. Sp贸jrz na siebie. Ty si臋 nad sob膮 u偶alasz. 169 00:19:02,200 --> 00:19:06,200 Nad nikim si臋 nie u偶alam. S艂ucham audiobooka. 170 00:19:07,100 --> 00:19:08,800 Pami臋tasz jeszcze ksi膮偶ki? 171 00:19:09,200 --> 00:19:12,500 Niekt贸rzy mog膮 sobie poradzi膰 z wi臋cej ni偶 300 s艂owami. 172 00:19:13,100 --> 00:19:16,700 - S艂ysza艂a艣 o Latimerach? - Tak. 173 00:19:17,800 --> 00:19:20,000 - Wszystko z nimi dobrze? - Oczywi艣cie, 偶e nie. 174 00:19:20,100 --> 00:19:23,700 - Musz膮 przej艣膰 przez okrutny proces. - O co mu chodzi? 175 00:19:23,800 --> 00:19:26,300 Nie wiem, ale rodzina potrzebuje pomocy. 176 00:19:26,600 --> 00:19:29,400 To ich prawnik. M艂odzieniaszek. 177 00:19:31,100 --> 00:19:34,600 - Nie. - Jeszcze nic nie powiedzia艂am. 178 00:19:34,700 --> 00:19:37,200 Powiedzia艂am "nie"! Odejd藕. 179 00:19:37,300 --> 00:19:40,100 Boj膮 si臋, 偶e prokuratura da im pierwszego lepszego prawnika. 180 00:19:40,200 --> 00:19:43,600 - I maj膮 racj臋, ale to nie m贸j problem. - Jocelyn! 181 00:19:43,700 --> 00:19:48,700 Przesta艅, Maggie, pewnie przygotowa艂a艣 wielk膮 przemow臋, ale oszcz臋d藕 sobie. 182 00:19:50,900 --> 00:19:54,100 - Przecie偶 ich znasz. - Ledwo. 183 00:19:54,400 --> 00:19:58,000 Wiesz, ile ta sprawa dla wszystkich znaczy. Nie mo偶e mu to uj艣膰 na sucho! 184 00:19:58,100 --> 00:20:02,200 Oszcz臋d藕 mi tego populizmu. Tw贸j brukowiec jest go pe艂en. 185 00:20:02,300 --> 00:20:04,300 - Prosz臋! - Nie. 186 00:20:04,700 --> 00:20:06,500 Dlaczego? 187 00:20:11,200 --> 00:20:14,300 - Dobrze wiesz. - Znajdziemy ci pomocnik贸w. 188 00:20:14,300 --> 00:20:16,600 Nie mo偶esz tak siedzie膰. Latimerowie ci臋 potrzebuj膮. 189 00:20:16,700 --> 00:20:20,000 Wystarczy tego. Odpowied藕 brzmi "nie". 190 00:20:25,000 --> 00:20:28,900 Nie zaci膮gaj zas艂on. Ju偶 nie b臋d臋 zostawia艂a klucza. 191 00:20:34,600 --> 00:20:39,200 Tw贸j ojciec zostawi艂 stert臋 papier贸w. Nie mog臋 si臋 skoncentrowa膰. 192 00:20:41,600 --> 00:20:44,100 My艣l臋 tylko o Joe Millerze. 193 00:20:44,400 --> 00:20:46,600 - To si臋 powinno ju偶 sko艅czy膰. - Wiem. 194 00:20:47,000 --> 00:20:50,200 Obiecali艣my sobie nawzajem, 偶e nie pozwolimy mu miesza膰 nam w g艂owach. 195 00:20:51,600 --> 00:20:56,500 Dobra, co trzeba zrobi膰? Zabieraj brzuszysko, to pomog臋. 196 00:20:56,700 --> 00:21:00,000 Wiem, sp贸jrz na mnie. Jestem taka wielka. 197 00:21:00,400 --> 00:21:04,200 - Chcia艂abym ju偶 urodzi膰. - Uparciuch jak ca艂a rodzina. 198 00:21:05,200 --> 00:21:10,500 - To dziecko nie zast膮pi Danny'ego. - Wiem o tym. 199 00:21:16,300 --> 00:21:19,600 - Co tam, Nige? - Cze艣膰, jest Mark? 200 00:21:19,700 --> 00:21:24,200 - Przecie偶 mia艂 by膰 z tob膮. - Jasne, pewnie si臋 sp贸藕nia. 201 00:21:24,500 --> 00:21:30,200 - Wyjecha艂 ju偶 dawno. Nie widzia艂e艣 go? - Pewnie wzi膮艂 jakie艣 zlecenie. 202 00:21:30,400 --> 00:21:36,000 - Spr贸buj臋 zadzwoni膰 na kom贸rk臋. - Ju偶 pr贸bowa艂em. Nie martw si臋. 203 00:21:37,600 --> 00:21:38,900 {y:i}Beth? 204 00:21:54,300 --> 00:21:57,700 {Y:i}Tu telefon Marka Latimera. Po sygnale zostaw wiadomo艣膰. 205 00:22:01,100 --> 00:22:05,400 {Y:i}Lee Ashworth jest w kraju od trzech dni i m贸wisz mi to dopiero teraz?! 206 00:22:06,100 --> 00:22:09,400 Masz poj臋cie... Co ty w og贸le robisz, Craig? 207 00:22:10,000 --> 00:22:11,400 Ja piernicz臋! 208 00:23:15,800 --> 00:23:17,900 Przepraszam, b臋d臋 za dwie minutki. 209 00:23:18,000 --> 00:23:24,500 Niewiarygodne. Trzy godziny drogi, ci膮g艂a praca, obskurny hotel, 210 00:23:24,600 --> 00:23:29,600 a kole艣 nagle m贸wi, 偶e jest niewinny. Kupi膰 mleko? 211 00:23:30,800 --> 00:23:33,600 - Do 艣mieci. - Naprawd臋 sprz膮tasz? 212 00:23:34,000 --> 00:23:38,800 - Gdzie mamy herbat臋? - Sko艅czy艂a si臋, gdy asystent zrezygnowa艂. 213 00:23:39,100 --> 00:23:43,600 - Wyrzuci艂am go. - Przes艂a艂 mi rezygnacj臋 mailem. 214 00:23:43,700 --> 00:23:47,000 Wi臋c widzia艂a艣 o herbacie i jej nie kupi艂a艣? 215 00:23:47,100 --> 00:23:49,600 Nie jestem twoj膮 asystentk膮. 216 00:23:50,100 --> 00:23:53,400 To morderstwo w Dorset. Lato, ch艂opiec na pla偶y. 217 00:23:53,500 --> 00:23:57,000 To on zmieni艂 zdanie. Potrzebuje adwokata. 218 00:23:57,100 --> 00:23:59,300 - Nie jestem zainteresowana. - Przeczytaj. 219 00:23:59,400 --> 00:24:00,700 - Londyn? - Po艂udniowy wsch贸d. 220 00:24:00,800 --> 00:24:03,000 - S艂ucham? - To b臋dzie g艂o艣na sprawa. 221 00:24:03,000 --> 00:24:06,000 - Nie chc臋 rozg艂osu. - Sprawd藕 tylko. - Nie. 222 00:24:06,800 --> 00:24:09,700 Odszed艂 asystent. Jakie jeszcze mamy opcje? 223 00:24:09,900 --> 00:24:15,200 - Czekamy na odpowiedni膮 spraw臋. - Oto i ona. W drodze przejrza艂am akta. 224 00:24:16,000 --> 00:24:19,300 - Znalaz艂am rozbie偶no艣ci. - Jakie? 225 00:24:19,500 --> 00:24:22,700 Takie jakie lubisz. Zaznaczy艂am je. 226 00:24:23,100 --> 00:24:28,100 Je艣li spojrzysz na te trzy rzeczy... 227 00:24:28,500 --> 00:24:30,400 Oskar偶enie nie wygl膮da mocno. 228 00:24:30,800 --> 00:24:36,000 Je艣li go wybronisz, poka偶esz ludziom, 偶e nie ma 艣ladu po... no wiesz... 229 00:24:37,200 --> 00:24:41,200 - Nie, nie wiem. - P贸jd臋 po herbat臋. 230 00:24:56,600 --> 00:24:59,200 {Y:i}- Co o tym my艣l臋? - O Joe. 231 00:24:59,600 --> 00:25:03,200 {Y:i}Chodzi ci o to, czy wci膮偶 chc臋 zat艂uc go m艂otkiem? 232 00:25:04,100 --> 00:25:06,900 Czy wci膮偶 mam to przed oczami, gdy robi臋 tosty? 233 00:25:08,200 --> 00:25:12,300 Czy zastanawiam si臋, po kt贸rym uderzeniu dosta艂abym si臋 do m贸zgu? 234 00:25:14,400 --> 00:25:17,100 Czy martwi臋 si臋, 偶e takie my艣li czyni膮 mnie tak膮 sam膮 jak on? 235 00:25:19,700 --> 00:25:21,600 Niezbyt cz臋sto. 236 00:25:23,400 --> 00:25:25,800 A po wizycie w s膮dzie? 237 00:25:26,000 --> 00:25:29,800 Radzi艂am sobie. Stara艂am si臋 zapomnie膰... 238 00:25:31,600 --> 00:25:36,900 Nauczy艂am si臋 tego przez ostatnie miesi膮ce, ale w s膮dzie... 239 00:25:38,200 --> 00:25:40,300 gdy go zobaczy艂am... 240 00:25:41,500 --> 00:25:43,400 gdy postanowi艂... 241 00:25:46,000 --> 00:25:51,500 Mo偶e naiwnie my艣la艂am, 偶e si臋 przyzna, ska偶膮 go i b臋dzie po wszystkim. 242 00:25:51,800 --> 00:25:56,100 Po jakim艣 czasie b臋d臋 mog艂a wr贸ci膰 do Broadchurch i... 243 00:25:58,100 --> 00:26:03,300 wytrzymam te spojrzenia, bo sprawiedliwo艣ci sta艂o si臋 zado艣膰, on ju偶 nie wr贸ci. 244 00:26:04,800 --> 00:26:09,400 Mo偶e, po jakim艣 czasie, Tom wr贸ci艂by do mnie. 245 00:26:09,900 --> 00:26:12,500 Mogliby艣my 偶y膰 dalej... 246 00:26:14,800 --> 00:26:17,300 Teraz to wszystko jest bardzo odleg艂e. 247 00:26:19,000 --> 00:26:24,600 - Jak si臋 z tym czujesz? - Winna. 248 00:26:26,500 --> 00:26:29,200 - Dlaczego? - Bo to moja wina. 249 00:26:36,700 --> 00:26:40,100 {Y:I}Widzia艂e艣 Ellie? Jak sobie radzi? 250 00:26:41,500 --> 00:26:45,900 - W co ty sobie pogrywasz? - Z艂o艣cisz si臋, 偶e ci nie powiedzia艂em. 251 00:26:47,500 --> 00:26:50,600 Przyszed艂em, gdy prosi艂e艣. Rozmawia艂em z tob膮. 252 00:26:51,300 --> 00:26:55,900 Modli艂em si臋 z tob膮, bo my艣la艂em, 偶e jeste艣 skruszony. 253 00:26:56,300 --> 00:27:01,400 - Wiem. Jestem ci wdzi臋czny. - Nie karz nam przechodzi膰 przez proces. 254 00:27:04,000 --> 00:27:06,900 Przyzna艂e艣 si臋. Dowody s膮 jednoznaczne. 255 00:27:07,200 --> 00:27:10,800 - Nie tylko ja, wszyscy. - Tylko ty jeste艣 s膮dzony. 256 00:27:12,700 --> 00:27:20,000 - Tylko ty zabi艂e艣 dziecko. - Nikt nie jest niewinny. Ka偶dy co艣 ukrywa. 257 00:27:25,700 --> 00:27:29,100 - Uciekaj! Co ty tu robisz? - Mia艂a艣 wizyt臋. 258 00:27:29,400 --> 00:27:32,400 - Nikomu nie m贸wi艂am. 艢ledzi艂e艣 mnie? - Przesta艅! 259 00:27:32,500 --> 00:27:36,000 Jasne, 艣led藕 mnie i obra偶aj. Nie wiesz, dlaczego si臋 rozwiod艂e艣? 260 00:27:36,100 --> 00:27:39,300 - Mam k艂opoty. - Ja r贸wnie偶. 261 00:27:39,400 --> 00:27:43,600 M贸wi臋 powa偶nie. Potrzebuj臋 twojej pomocy. 262 00:27:47,500 --> 00:27:51,000 Wsiadaj. Na lito艣膰 bosk膮! 263 00:27:55,200 --> 00:27:58,500 - Obiecaj, 偶e to zostanie mi臋dzy nami. - Ile nam to zajmie? 264 00:27:58,600 --> 00:28:01,100 - Obiecaj. - Wkurzy mnie to? 265 00:28:01,500 --> 00:28:02,900 Nast臋pny zjazd w lewo. 266 00:28:08,300 --> 00:28:11,000 Co si臋 dzieje? Kto to? 267 00:28:12,000 --> 00:28:13,800 - Miller, Claire. - Cze艣膰, jestem Ellie. 268 00:28:13,900 --> 00:28:16,200 - Czemu kogo艣 tu sprowadzi艂e艣? - Ona pomo偶e. 269 00:28:16,300 --> 00:28:19,200 - M贸wi艂e艣, 偶e nikt nie mo偶e wiedzie膰. - Martwisz si臋, ona si臋 tob膮 zajmie. 270 00:28:19,300 --> 00:28:21,400 - S艂ucham? - Porozmawiamy w 艣rodku. 271 00:28:36,100 --> 00:28:41,300 - Jestem Beth Latimer, a to Mark. - Pieprzona Maggie Radcliffe! 272 00:28:41,400 --> 00:28:43,200 Potrzebujemy pani pomocy. 273 00:28:43,300 --> 00:28:46,900 Joe Miller musi zosta膰 skazany. Nie mo偶emy ryzykowa膰. 274 00:28:47,000 --> 00:28:53,200 Od trzech lat nie prowadzi艂am sprawy. Nie wezm臋 waszej. 275 00:28:53,300 --> 00:28:55,000 Zna pani to miasto. 276 00:28:55,100 --> 00:28:59,200 Tu chodzi o wszystkich mieszka艅c贸w. Jak maj膮 偶y膰, je艣li Joe Miller wyjdzie? 277 00:28:59,300 --> 00:29:03,300 - Je艣li wr贸ci do miasta. - Nie odpowiadam za to. 278 00:29:03,400 --> 00:29:07,300 Ma pani racj臋, ale nie mamy kogo prosi膰. 279 00:29:08,000 --> 00:29:13,100 R贸偶ni臋 si臋 od m臋偶a. Nie zale偶y mi na mie艣cie, tylko na Dannym. 280 00:29:13,200 --> 00:29:18,600 I na kolejnym dziecku. Nie mog臋 go mie膰, je艣li zawiod艂am poprzednie. 281 00:29:18,600 --> 00:29:20,400 - Nie zawiod艂a艣 go. - My go zawiedli艣my! 282 00:29:20,400 --> 00:29:23,000 - Nie m贸w tak. - Potrzebujemy sprawiedliwo艣ci. 283 00:29:23,100 --> 00:29:24,600 Musi nam pani pom贸c. 284 00:29:25,200 --> 00:29:28,800 Dawno przesta艂am pracowa膰. Ju偶 nie jestem taka jak kiedy艣. 285 00:29:29,000 --> 00:29:32,600 Zostawcie mnie w spokoju. 286 00:29:39,200 --> 00:29:42,400 - Jest cudowny! - Chce mu si臋 spa膰. 287 00:29:42,500 --> 00:29:45,200 - Ile ma lat? Dwa? - Prawie. Masz dzieci? 288 00:29:48,400 --> 00:29:52,000 - Przepraszam, to twoja 偶ona? - Ja i on? Prosz臋 ci臋. 289 00:29:52,100 --> 00:29:55,300 - To nie jest moja 偶ona. - Powiesz mi, o co chodzi? 290 00:29:57,700 --> 00:30:01,700 Ufam jej. Mo偶e nam pom贸c. 291 00:30:04,800 --> 00:30:07,300 No to powiedz jej. Widz臋, 偶e chcesz. 292 00:30:10,200 --> 00:30:13,200 To pewnego rodzaju program ochrony 艣wiadk贸w. 293 00:30:13,400 --> 00:30:17,900 - Prowadzisz program ochrony 艣wiadk贸w? - "Pewnego rodzaju". To nieoficjalne. 294 00:30:18,800 --> 00:30:21,900 - Ale si臋 ni膮 opiekuj臋. - Co to znaczy nieoficjalnie? 295 00:30:22,100 --> 00:30:25,100 - Ukrywasz j膮 tu? - Nikt nie mo偶e si臋 dowiedzie膰. 296 00:30:25,600 --> 00:30:28,800 Upad艂e艣 na g艂ow臋? Powiedz, 偶e to 偶art. 297 00:30:29,000 --> 00:30:31,400 Czego by艂a艣 艣wiadkiem, 偶e musisz si臋 tu ukrywa膰? 298 00:30:33,400 --> 00:30:35,200 Powiedz jej. 299 00:30:36,600 --> 00:30:39,200 Moja ostatnia sprawa przed Broadchurch. 300 00:30:41,000 --> 00:30:42,300 Sandbrook. 301 00:30:51,500 --> 00:30:53,600 {Y:i}By艂y dwie kuzynki. 302 00:30:54,000 --> 00:30:58,600 {Y:i}Lisa Newbery, lat 19, opiekowa艂a si臋 12-letni膮 Pipp膮. 303 00:30:59,400 --> 00:31:01,800 {Y:i}Rodzice Pippy wyjechali na wesele znajomych. 304 00:31:01,800 --> 00:31:04,700 {Y:i}Wr贸cili nast臋pnego dnia, ale dziewczynek ju偶 nie by艂o. 305 00:31:04,900 --> 00:31:08,600 {Y:i}Cia艂o 12-latki znaleziono trzy dni p贸藕niej. 306 00:31:09,400 --> 00:31:14,400 {Y:i}19-letnia Lisa... oficjalnie wci膮偶 jest zaginiona. 307 00:31:16,000 --> 00:31:21,600 {Y:i}G艂贸wnym podejrzanym by艂 Lee Ashworth, ale mia艂 mocne alibi. 308 00:31:21,700 --> 00:31:25,300 - Jakie? - Mnie. Powiedzia艂am, 偶e by艂am z nim ca艂膮 noc. 309 00:31:29,100 --> 00:31:32,000 - To by艂a prawda? - Nie. 310 00:31:36,400 --> 00:31:41,200 Nie, by艂am u kole偶anki. Alec odkry艂, 偶e k艂ami臋 i obieca艂, 311 00:31:41,200 --> 00:31:44,200 偶e je艣li powiem prawd臋, Lee zostanie skazany. 312 00:31:45,400 --> 00:31:48,800 - Wiele ryzykowa艂am. - Dlaczego? 313 00:31:52,400 --> 00:31:54,100 Lee to m贸j m膮偶. 314 00:31:55,100 --> 00:31:56,800 - O Bo偶e! - W艂a艣nie. 315 00:31:58,000 --> 00:32:02,300 Proces upad艂, Lee wyszed艂, a ja poprosi艂am Aleca o ochron臋. 316 00:32:03,000 --> 00:32:04,700 Wi臋c o to tu chodzi. 317 00:32:05,200 --> 00:32:08,100 Nie mo偶esz jej tu trzyma膰. S膮 oficjalne procedury. 318 00:32:08,200 --> 00:32:13,700 Je艣li oskar偶onego uniewinniaj膮, nikt ci nie pomaga. 319 00:32:14,600 --> 00:32:17,600 - Gdyby nie Alec, by艂abym sama. - Jak d艂ugo tu jeste艣? 320 00:32:18,000 --> 00:32:22,800 - Jakie艣 siedem miesi臋cy. - Niemo偶liwe. To by oznacza艂o... 321 00:32:23,200 --> 00:32:24,800 Przyby艂em tu razem z ni膮. 322 00:32:25,200 --> 00:32:29,600 Dlatego tu przyjecha艂em. 呕eby zapewni膰 jej bezpiecze艅stwo. 323 00:32:29,800 --> 00:32:32,200 Ty dupku! 324 00:32:32,700 --> 00:32:34,800 - Nie, Miller... - 艢wietnie posz艂o. 325 00:32:35,700 --> 00:32:37,900 - Fred, kochanie, wracamy. - Przesta艅. 326 00:32:38,000 --> 00:32:41,400 - Przez ni膮 zaj膮艂e艣 moje stanowisko. - Sko艅cz ju偶 z tym stanowiskiem! 327 00:32:41,400 --> 00:32:44,300 Nie widzisz, jaki jeste艣 g艂upi? Co ty sobie my艣lisz? 328 00:32:46,100 --> 00:32:47,900 - Mam plan. - Co艣 ci nie wychodzi. 329 00:32:48,000 --> 00:32:49,800 Mog臋 rozwi膮za膰 spraw臋 z Sandbrook. 330 00:32:51,200 --> 00:32:54,300 - Kluczem jest Claire. - A je艣li Lee Ashworth tu przyjedzie? 331 00:32:55,600 --> 00:32:58,200 - Tego w艂a艣nie chc臋. - To jest tw贸j plan? 332 00:32:58,600 --> 00:33:00,800 Zosta艅 troch臋, poznaj Claire. 333 00:33:01,000 --> 00:33:04,600 - Zjedzcie kolacj臋, napijcie si臋... - Pid偶ama party! 334 00:33:04,600 --> 00:33:07,400 Te偶 potrzebujesz towarzystwa. Przyjaciele nie ustawiaj膮 si臋 w kolejce. 335 00:33:07,500 --> 00:33:09,800 - Wielkie dzi臋ki! - Jest nawet miejsce dla... 336 00:33:10,200 --> 00:33:12,400 - Freda! - W艂a艣nie. Prosz臋 ci臋. 337 00:33:12,800 --> 00:33:15,700 Musz臋 rozwi膮za膰 spraw臋 z Sandbrook. 338 00:33:18,200 --> 00:33:20,700 Sam nie dam rady. 339 00:33:32,700 --> 00:33:34,700 {y:i}- Panie Miller... - Joe. 340 00:33:35,400 --> 00:33:40,100 - Dzi臋kuj臋. Musz臋 pani wiele powiedzie膰. - Nie. Musi pan siedzie膰 cicho. 341 00:33:41,600 --> 00:33:42,500 S艂ucham? 342 00:33:42,600 --> 00:33:47,500 Patrz膮c w akta, widz臋, 偶e zbyt du偶o pan m贸wi. 343 00:33:47,600 --> 00:33:55,600 Jako pana prawnik radz臋, 偶eby siedzia艂 pan cicho. 344 00:33:55,700 --> 00:33:56,800 Zrozumiano? 345 00:33:57,600 --> 00:34:01,800 - Teraz mo偶e pan odpowiedzie膰. - Zrozumiano. 346 00:34:03,400 --> 00:34:06,300 Nie mog臋 sp臋dzi膰 reszty 偶ycia w wi臋zieniu jako dzieciob贸jca. 347 00:34:06,900 --> 00:34:11,500 - Prosz臋 obieca膰, 偶e mnie pani wyci膮gnie. - Inaczej by mnie tu nie by艂o. 348 00:34:11,600 --> 00:34:16,000 Na pocz膮tek kilka pyta艅. 349 00:34:16,700 --> 00:34:22,200 Komisarz Hardy sam pana aresztowa艂? Byli z nim inni policjanci? 350 00:34:22,800 --> 00:34:25,500 - Nie, by艂 sam. - Jak zabra艂 pana do aresztu? 351 00:34:25,600 --> 00:34:29,700 - Zadzwoni艂 po radiow贸z. - Czeka艂 pan tylko z nim? 352 00:34:30,200 --> 00:34:32,000 - Rozmawia艂 pan z nim? - Tak. 353 00:34:32,000 --> 00:34:34,400 - Nagra艂 t臋 rozmow臋? - Nie. 354 00:34:37,100 --> 00:34:41,800 Pa艅ska 偶ona z nim pracowa艂a. Spotka艂 si臋 pan z nim poza prac膮? 355 00:34:42,300 --> 00:34:44,600 Przyszed艂 na kolacj臋. 356 00:34:51,800 --> 00:34:55,100 - Zadzwoni膰 jeszcze raz? - Jedz. Ja zadzwoni臋. 357 00:35:12,500 --> 00:35:15,500 Zaczynamy kolacj臋. Mia艂e艣 ju偶 wr贸ci膰. 358 00:35:16,200 --> 00:35:19,300 Mam nadziej臋, 偶e wszystko gra. Odezwij si臋. 359 00:35:20,300 --> 00:35:22,700 - Na pewno nic mu nie jest. - Na pewno. 360 00:35:22,800 --> 00:35:25,000 Tata nie lubi by膰 w domu? 361 00:35:26,000 --> 00:35:28,200 Z Nigem maj膮 du偶o pracy. 362 00:35:29,200 --> 00:35:34,100 {Y:i}Joseph Miller wr贸ci艂 do aresztu po tym, jak uzna艂, 偶e nie jest winny 363 00:35:34,200 --> 00:35:38,500 {Y:i}morderstwa 11-letniego Daniela Latimera, 364 00:35:38,600 --> 00:35:41,700 {Y:i}kt贸rego cia艂o znaleziono na pla偶y w Broadchurch, w hrabstwie Dorset. 365 00:35:43,200 --> 00:35:49,100 {Y:i}Jego adwokat Sharon Bishop twierdzi, 偶e jej klient jest niewinny. 366 00:35:49,100 --> 00:35:52,100 - Nie r贸b tego. {y:i}- Pan Miller jest niewinny 367 00:35:52,200 --> 00:35:55,300 {Y:i}i b臋dzie o to walczy艂 w s膮dzie. 368 00:35:56,300 --> 00:35:59,300 To niesprawiedliwe. 369 00:36:16,500 --> 00:36:19,400 Czy podo艂a wyzwaniu? Podchodzi do pi艂ki... 370 00:36:20,800 --> 00:36:22,900 - Prosto w 艣rodek! - Karny z kapelusza. 371 00:36:23,000 --> 00:36:25,000 Trzeba by艂o go nie podcina膰. 372 00:36:30,000 --> 00:36:33,100 To ciocia Lucy. Musz臋 ju偶 wraca膰. 373 00:36:33,700 --> 00:36:37,800 Wygra艂em 17 meczy, ty 14. Grasz jak Dan. 374 00:36:39,900 --> 00:36:42,200 - Jutro powt贸rka? - Jasne. 375 00:36:42,400 --> 00:36:48,000 - Na pewno nikt nie wie o tym miejscu? - Kobieta, kt贸ra da艂a mi klucze, znikn臋艂a. 376 00:36:48,600 --> 00:36:52,700 - Jak to znikn臋艂a? Gdzie jest? - Pewnego dnia wr贸ci艂em, a jej nie by艂o. 377 00:36:53,000 --> 00:36:55,000 Zatrzyma艂em klucze. 378 00:36:55,800 --> 00:36:58,900 Mi艂o ci臋 poznawa膰. Nawet je艣li wygrywasz w Fif臋. 379 00:37:02,600 --> 00:37:05,800 - Dzi臋ki! - Na razie. 380 00:37:19,600 --> 00:37:22,000 {y:i}W szafie s膮 dodatkowe koce. 381 00:37:31,000 --> 00:37:32,800 - Wszystko w porz膮dku? - Nie wchod藕! 382 00:37:32,800 --> 00:37:34,800 Oczywi艣cie, 偶e nie wchodz臋. 艢pi臋 na sofie. 383 00:37:35,200 --> 00:37:37,800 - Dobranoc. - Jasne. Dobranoc. 384 00:38:15,400 --> 00:38:19,500 Nie dziwi臋 si臋, 偶e tu wr贸ci艂a艣. Jest przepi臋knie. 385 00:38:20,000 --> 00:38:21,700 Nie da si臋 uciec od domu. 386 00:38:24,000 --> 00:38:27,000 - Co u ciebie? - Jakby ci臋 to obchodzi艂o. 387 00:38:28,300 --> 00:38:32,100 Zadzwoni艂am, 偶eby pozna膰 okoliczno艣ci sprawy. 388 00:38:32,200 --> 00:38:34,500 Wiesz, 偶e broni臋 Joe Millera? 389 00:38:35,600 --> 00:38:39,100 Mog臋 prosi膰 o przys艂ug臋? Nie r贸b tego. 390 00:38:40,000 --> 00:38:42,600 - Dlaczego? - A dlaczego tego chcesz? 391 00:38:42,700 --> 00:38:45,700 Przyt艂aczaj膮ce dowody, przyznanie si臋 do winy. 392 00:38:45,800 --> 00:38:47,800 Niech kto艣 inny si臋 tym zajmie. 393 00:38:47,800 --> 00:38:55,700 - Od dawna nie jeste艣 moim szefem. - Oczywi艣cie. Mog艂am si臋 domy艣li膰. 394 00:38:56,600 --> 00:38:59,200 Czemu ci臋 to w og贸le obchodzi? 395 00:39:00,300 --> 00:39:03,100 - Bo b臋d臋 oskar偶ycielem. - Jasne. 396 00:39:10,100 --> 00:39:12,000 M贸wisz powa偶nie. 397 00:39:13,000 --> 00:39:17,400 - Nie chcia艂abym walczy膰 z dawn膮 uczennic膮. - Wi臋c zrobisz to dla nich, ale nie... 398 00:39:21,900 --> 00:39:26,700 - Na pewno temu podo艂asz? - Bez w膮tpienia. 399 00:39:28,900 --> 00:39:30,800 Wi臋c do zobaczenia. 400 00:39:36,700 --> 00:39:38,700 Cholera. 401 00:39:41,300 --> 00:39:44,600 Dzi臋ki, zaraz przyjad臋. Miller, musisz mnie zawie藕膰. 402 00:39:44,800 --> 00:39:47,100 Nie, 藕le spa艂am. Dzi臋ki, 偶e pytasz. We藕 taks贸wk臋. 403 00:39:47,200 --> 00:39:48,900 To zajmie zbyt d艂ugo. 404 00:39:49,100 --> 00:39:53,600 - Pojed藕 w艂asnym autem. - Nie mog臋. Z powodu zdrowia. 405 00:39:53,800 --> 00:39:55,300 - Mo偶emy ju偶 jecha膰? - Dok膮d? 406 00:39:55,500 --> 00:39:57,400 Zadzwoni臋. Miller, zbieraj si臋! 407 00:39:57,700 --> 00:40:01,000 - To na razie. - Ale pi臋kny szczeniaczek. 408 00:40:01,200 --> 00:40:04,000 Te偶 jedziesz, Fred? To cze艣膰, wracaj pr臋dko! 409 00:40:23,000 --> 00:40:24,600 - Witam. - On ma z艂e wie艣ci. 410 00:40:24,700 --> 00:40:29,000 Kto? Cze艣膰, Ben. Mark, przyszli Jocelyn i Ben. 411 00:40:30,000 --> 00:40:31,900 Przyjmujesz nasz膮 spraw臋? 412 00:40:33,000 --> 00:40:35,300 To b臋dzie bardzo wymagaj膮cy proces. 413 00:40:35,400 --> 00:40:38,400 - Ja b臋d臋 od was wiele wymaga艂a. - Zale偶y nam tylko na prawdzie. 414 00:40:38,600 --> 00:40:42,300 - Prawda i sprawiedliwo艣膰 to co艣 innego. - Rozumiemy to. 415 00:40:42,400 --> 00:40:46,000 Je艣li przez to nie przechodzili艣cie, to nie rozumiecie. 416 00:40:46,200 --> 00:40:50,500 Musz臋 wiedzie膰 wszystko o was, o Dannym i o Millerach. 417 00:40:50,800 --> 00:40:52,300 呕adnych sekret贸w. 418 00:40:52,500 --> 00:40:56,000 Joe Miller ma dobrych obro艅c贸w. Dzia艂aj膮 szybko i graj膮 nieczysto. 419 00:40:56,100 --> 00:40:59,500 - I ju偶 zacz臋li. - Jak to? 420 00:41:03,700 --> 00:41:09,400 W szafie w sypialni znalaz艂am list. 421 00:41:09,400 --> 00:41:12,500 To w艂a艣ciwie by艂 dzwonek w kopercie. 422 00:41:15,300 --> 00:41:19,700 - Jak to dzwonek? - W kopercie by艂 tylko jeden kwiat. 423 00:41:20,700 --> 00:41:21,900 Tutaj w prawo. 424 00:41:24,700 --> 00:41:27,400 - To droga do ko艣cio艂a. - Wiem. 425 00:41:27,500 --> 00:41:30,200 - Czemu jedziemy do ko艣cio艂a? - Wysad藕 mnie i jed藕 dalej. 426 00:41:30,300 --> 00:41:31,800 Nie! 427 00:41:40,100 --> 00:41:44,000 - Powiedz, 偶e tego nie robi膮. - Maj膮 nakaz. 428 00:41:44,100 --> 00:41:46,900 - M贸wcie, o co tu chodzi. - Wracaj do auta. 429 00:41:49,100 --> 00:41:53,000 Prawnicy Joe za偶膮dali ponownej autopsji Danny'ego. 430 00:41:53,100 --> 00:41:56,700 - To oznacza ekshumacj臋. - Bo偶e, nie. 431 00:42:11,400 --> 00:42:13,600 Poka偶 to. 432 00:42:19,600 --> 00:42:21,700 Tam jest m贸j syn! 433 00:42:21,800 --> 00:42:25,000 Pozw贸lcie mu spocz膮膰 w pokoju! 434 00:42:25,200 --> 00:42:27,300 - Przykro mi. - Nie mog艂a艣 si臋 oprze膰, co? 435 00:42:27,400 --> 00:42:29,600 - Nie wiedzia艂am o tym. - Nigdy o niczym nie wiesz. 436 00:42:29,700 --> 00:42:34,000 To twoja wina! Zgnij w piekle za to, co nam zrobi艂a艣! 437 00:42:35,100 --> 00:42:37,200 Chod藕my st膮d, mamo. 438 00:42:38,600 --> 00:42:42,300 - Paul, zr贸b co艣. - Tak mi przykro. 439 00:42:43,200 --> 00:42:44,500 Chod藕my st膮d. 440 00:42:57,900 --> 00:42:59,500 Nic ci nie jest? 441 00:43:21,400 --> 00:43:23,700 - Kto to? - Lee Ashworth. 442 00:43:23,800 --> 00:43:25,400 Chyba 偶artujesz. 443 00:43:26,900 --> 00:43:28,900 Stoi w poczuciu zwyci臋stwa. 444 00:43:30,500 --> 00:43:33,600 Sk膮d wiesz, 偶e to on je zabi艂? 445 00:43:41,800 --> 00:43:49,800 {Y:b}facebook.com/ProHaven facebook.com/serialebrytyjskie 446 00:43:51,700 --> 00:43:54,600 .:: Napisy24.pl - Wprost od t艂umaczy ::. 37743

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.