All language subtitles for Kruk.Szepty.slychac.po.zmroku.S01E01.PL.HDTV.x264.KiT

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek Download
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian Download
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese Download
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:22,039 --> 00:00:27,120 CHŁOPIĘCY GŁOS: "Jak tu ciemno! Jak tu ciemno! 2 00:00:27,120 --> 00:00:31,519 Mama, mama, posiedź ze mną! 3 00:00:33,799 --> 00:00:41,799 Za firanką ktoś się chowa, czarne skrzydła ma jak sowa. 4 00:00:45,799 --> 00:00:49,960 Popatrz, popatrz, tam wysoko 5 00:00:49,960 --> 00:00:53,960 świeci w mroku jego oko! 6 00:00:55,479 --> 00:00:59,119 Czy on tutaj nie przyleci? 7 00:00:59,119 --> 00:01:03,640 Czy on nie je małych dzieci? 8 00:01:06,120 --> 00:01:10,239 Mama, powiedz mu: A kysz! 9 00:01:13,799 --> 00:01:16,560 Mama, śpisz?". 10 00:01:37,799 --> 00:01:42,599 CHŁOPIĘCY GŁOS: "Jak tu ciemno! Jak tu ciemno! 11 00:01:42,599 --> 00:01:46,959 Tata, tata, posiedź ze mną! 12 00:01:48,319 --> 00:01:51,959 Tam za oknem wiatr się gniewa, 13 00:01:51,959 --> 00:01:56,480 krzyczy, gwiżdże, szarpie drzewa. 14 00:01:56,480 --> 00:02:00,599 A jak ścicha, zaraz słychać, 15 00:02:00,599 --> 00:02:05,480 jak coś w rurze głośno wzdycha. 16 00:02:05,799 --> 00:02:13,479 Czy to coś, co mieszka w rurze, to jest małe? Albo duże? 17 00:02:13,479 --> 00:02:17,479 Tata, może to jest mysz? 18 00:02:21,800 --> 00:02:24,560 Tata, śpisz?". 19 00:02:47,800 --> 00:02:53,159 (śpiew) "Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam. 20 00:02:53,159 --> 00:02:58,280 Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam. 21 00:02:58,280 --> 00:03:03,639 Jeszcze raz, jeszcze raz niech żyje, żyje nam. 22 00:03:03,639 --> 00:03:06,800 Niech żyje nam!". 23 00:03:07,599 --> 00:03:10,479 A kto? Zygmunt! 24 00:03:13,439 --> 00:03:18,800 CHŁOPIĘCY GŁOS: "Wiem! Pod kołdrę głowę schowam! 25 00:03:18,800 --> 00:03:22,800 Będę dziuplę miał jak sowa, 26 00:03:22,800 --> 00:03:26,319 będę norkę miał jak chomik, 27 00:03:26,319 --> 00:03:30,800 będę miał swój własny domek! 28 00:03:30,800 --> 00:03:33,960 Będę domek miał malutki 29 00:03:33,960 --> 00:03:38,240 i cieplutki, i mięciutki". 30 00:04:20,519 --> 00:04:24,759 CHŁOPIĘCY GŁOS: "Jak tu ciemno! Jak tu fajnie! 31 00:04:24,759 --> 00:04:26,519 Śpię". 32 00:04:28,439 --> 00:04:31,439 (chłopiec dyszy) 33 00:04:33,920 --> 00:04:38,439 (przeraźliwy wrzask kobiety) 34 00:05:57,800 --> 00:06:00,279 KRUK: Wypiszesz? 35 00:06:00,279 --> 00:06:06,000 Znasz są skutki uboczne tak długiego brania przeciwbólowych opioidów? 36 00:06:06,000 --> 00:06:07,800 Zaparcia? 37 00:06:07,800 --> 00:06:12,439 Zaburzenia koncentracji, zmiany nastroju, senność. 38 00:06:12,439 --> 00:06:14,519 Utrata przytomności. 39 00:06:14,519 --> 00:06:17,800 Wypiszesz, czy nie? 40 00:06:17,800 --> 00:06:21,319 Adam, wszystko okej? 41 00:06:23,120 --> 00:06:27,720 - Bierzesz jeszcze psychotropy? - Raczej nie. 42 00:06:27,720 --> 00:06:31,399 To ci raczej nie wypiszę, póki którychś nie rzucisz. 43 00:06:31,399 --> 00:06:35,120 Jak mam rzucić, jak mnie boli? 44 00:06:35,120 --> 00:06:40,279 Zdecyduj, którego bólu nie zniesiesz, kręgosłupa czy tego w głowie. 45 00:06:40,279 --> 00:06:43,279 Żeby zdecydować, muszę wziąć coś przeciwbólowego. 46 00:06:43,279 --> 00:06:47,319 - Panie doktorze, musimy już iść. - Tak, tak. Na razie. 47 00:06:47,319 --> 00:06:50,720 Poczekaj. Proszę... 48 00:07:01,439 --> 00:07:04,920 Na lewym listku trochę się kreski nachodzą, 49 00:07:04,920 --> 00:07:08,800 ale poza tym niezła robota. 50 00:07:08,800 --> 00:07:12,279 Następnym razem przyjdź z badaniami moczu. 51 00:07:12,279 --> 00:07:15,519 Muszę zobaczyć, czego nie łykasz. 52 00:07:15,519 --> 00:07:18,399 Dzięki, Marcin! 53 00:07:19,800 --> 00:07:24,560 Robią je na Białorusi, ale banderolują gdzieś na Podlasiu. 54 00:07:24,560 --> 00:07:30,839 Zarzucili tym gównem nasze puby, knajpy, bazary. 55 00:07:30,839 --> 00:07:33,600 Dobre chociaż? 56 00:07:35,639 --> 00:07:38,279 Lokalsi nie mogą się tym zająć? 57 00:07:38,279 --> 00:07:42,279 A zaufałbyś lokalsom? To jest nasza sprawa. 58 00:07:42,279 --> 00:07:46,319 Adam, wysyłam cię w zielone płuca Polski. 59 00:07:46,319 --> 00:07:50,920 Cisza, zero pytań o kolor śpioszków. To przysługa. 60 00:07:50,920 --> 00:07:55,839 - W którym miesiącu jest Anka? - W czwartym 61 00:07:55,839 --> 00:08:00,959 Przecież jesteś z Białegostoku. Nie chcesz odwiedzić starych kątów? 62 00:08:00,959 --> 00:08:06,360 - Może Śmiłkowski? - Śmiłkowski... 63 00:08:09,800 --> 00:08:12,319 Wiesz, że mogę ci kazać. 64 00:08:12,319 --> 00:08:13,920 Wiem. 65 00:08:13,920 --> 00:08:17,600 - Coś jeszcze? - Nie, wszystko. 66 00:08:17,600 --> 00:08:21,480 Sorry, szefie, ale nie. 67 00:08:24,920 --> 00:08:28,000 Na początku się darł, teraz się nie drze. 68 00:08:28,000 --> 00:08:31,800 Podobno znowu zacznie się drzeć, jak zacznie ząbkować. 69 00:08:31,800 --> 00:08:39,080 Ale może panu trafi się spokojniejszy egzemplarz. 70 00:08:43,799 --> 00:08:46,200 Halo! Halo! 71 00:08:47,440 --> 00:08:50,120 Halo, komisarzu?! 72 00:08:50,120 --> 00:08:52,519 Może cukru? 73 00:08:56,639 --> 00:08:59,279 Masz, cukier. 74 00:09:03,919 --> 00:09:06,559 A cukrzycą to trzeba się zająć, 75 00:09:06,559 --> 00:09:14,559 bo jak się maluch urodzi i pan będzie go trzymał na rękach i... 76 00:09:25,799 --> 00:09:27,960 ANKA: Adam? 77 00:09:27,960 --> 00:09:31,440 Adam? Wszystko okej? 78 00:09:32,799 --> 00:09:35,559 Wszystko okej. 79 00:09:39,480 --> 00:09:43,120 Pamiętasz. że masz być dzisiaj na lekcji? 80 00:09:43,120 --> 00:09:45,279 Pamiętam. 81 00:09:50,480 --> 00:09:53,600 Nie spóźnisz się? 82 00:09:53,799 --> 00:09:57,799 A wrzucisz mi fasolkę na patelnię? 83 00:09:57,799 --> 00:09:59,679 Wrzucę. 84 00:09:59,960 --> 00:10:03,320 To się nie spóźnię. 85 00:11:04,799 --> 00:11:10,799 (spokojna melodia na harmonijce ustnej) 86 00:11:39,240 --> 00:11:43,720 Kruk, już nigdy tak na ciebie nie powiem. Nigdy! 87 00:11:43,720 --> 00:11:48,159 Przysięgam na wszystko. Przysięgam na swoje życie! 88 00:11:48,159 --> 00:11:49,799 Kruk! 89 00:11:52,799 --> 00:11:55,960 Wychowawca idzie. 90 00:12:08,480 --> 00:12:11,840 Wyłączyć telewizor! 91 00:12:17,840 --> 00:12:21,120 Nowy na pokładzie! 92 00:12:39,799 --> 00:12:41,440 Mogę? 93 00:12:43,080 --> 00:12:46,799 - Chcesz moją? - Mogę wziąć. 94 00:12:46,799 --> 00:12:48,799 To masz. 95 00:12:52,440 --> 00:12:55,200 Sławek jestem. 96 00:13:00,480 --> 00:13:03,600 Ja w ogóle nie lubię mięsa. 97 00:13:03,600 --> 00:13:09,320 Jak będzie jakiś mielony czy coś, to mogę ci oddawać. Chcesz? 98 00:13:09,320 --> 00:13:12,960 - Nie mam fajek - Ale ja nie chcę fajek. 99 00:13:12,960 --> 00:13:19,440 Łóżko koło ciebie jest wolne. Mogę je wziąć? 100 00:13:19,440 --> 00:13:25,320 - Komu ukradłeś? - Nikomu. To po tacie. 101 00:13:26,120 --> 00:13:28,919 Co mi dasz za łóżko obok mnie? 102 00:13:28,919 --> 00:13:36,080 Mogę cię nauczyć grać, ale harmonijki nie oddam. 103 00:13:40,399 --> 00:13:42,159 Kurwa! 104 00:13:43,799 --> 00:13:46,279 (skrzypienie drzwi) 105 00:13:46,279 --> 00:13:48,039 Anka?! 106 00:14:17,440 --> 00:14:19,320 Sławek? 107 00:14:20,799 --> 00:14:24,559 Cześć, bracie, co tam? 108 00:14:26,799 --> 00:14:30,759 Ania wyszła. Mam przekazać, że fasolka jest gotowa. 109 00:14:30,759 --> 00:14:33,639 Przeszkadzam? Poczekać w salonie? 110 00:14:33,639 --> 00:14:35,919 Wynoś się! 111 00:14:36,440 --> 00:14:43,120 Stęskniłem się za tymi naszymi drobnymi różnicami zdań. 112 00:14:43,120 --> 00:14:46,279 Pamiętasz, ile kiedyś kosztowały fajki? 113 00:14:46,279 --> 00:14:49,840 Fajki kosztowały obiad. Szalone ceny, nie? 114 00:14:49,840 --> 00:14:53,960 Gdyby nam wtedy płacili fajkami, a nie gumami... 115 00:14:53,960 --> 00:14:56,279 A wiesz, co oni teraz robią? 116 00:14:56,279 --> 00:15:00,279 Jeden ma sklep z meblami, taki na 3000 metrów hala, 117 00:15:00,279 --> 00:15:03,600 a drugi hurtownię alkoholi, dochód miesięczny 3 mln. 118 00:15:03,600 --> 00:15:05,440 Skąd wiesz? 119 00:15:05,440 --> 00:15:08,919 Ale ty jesteś jednak frajerem. 120 00:15:08,919 --> 00:15:13,840 Tak musi być, bo wtedy robili to, co chcieli i teraz pewnie też. 121 00:15:13,840 --> 00:15:18,000 Chyba że pojechałeś do nich i wyprostowałeś sytuację. 122 00:15:18,000 --> 00:15:26,000 - Wyprostowałeś, Kruk? - A po co? Już o tym zapomniałem. 123 00:15:48,799 --> 00:15:52,279 Mógłbym potraktować to pytanie na dwa sposoby. 124 00:15:52,279 --> 00:15:57,000 "Po co", czyli czego od ciebie chcę, i zakipować ci fajkę na jajkach. 125 00:15:57,000 --> 00:15:59,960 Ale zakładam, że to jest pytanie o metodę. 126 00:15:59,960 --> 00:16:04,120 I to nie jest takie głupie pytanie, wiesz? 127 00:16:04,120 --> 00:16:08,279 Ty uciekłeś i schowałeś się w jakiejś, kurwa, Łodzi. 128 00:16:08,279 --> 00:16:11,279 A trzeba tam wrócić i temat zakończyć. 129 00:16:11,279 --> 00:16:15,039 To nic, kurwa, nie da. 130 00:16:17,799 --> 00:16:24,440 Tak bardzo luksus przysłonił ci to, co w życiu ważne, co? 131 00:16:24,440 --> 00:16:27,919 Wanna z ciepłą wodą, fasolka na śniadanie 132 00:16:27,919 --> 00:16:30,799 są ważniejsze niż sprawiedliwość? 133 00:16:30,799 --> 00:16:34,799 Nie chcę do tego wracać. 134 00:16:39,440 --> 00:16:42,080 Ale tak się składa, że wrócisz. 135 00:16:42,080 --> 00:16:45,960 Ja sobie teraz pójdę, a ty się przygotujesz do wyjazdu 136 00:16:45,960 --> 00:16:50,000 i wymyślisz wiarygodną historię, która zadowoli ciekawskich. 137 00:16:50,000 --> 00:16:58,000 Wrócę tu jutro sprawdzić, czy nasz plan jest realizowany. 138 00:16:58,120 --> 00:17:01,600 Spokój, nie bój się! 139 00:17:03,200 --> 00:17:06,480 Swoją drogą, Ania wygląda pierwsza klasa. 140 00:17:06,480 --> 00:17:13,480 Miło będzie ją spotkać ponownie, że tak powiem. 141 00:17:29,799 --> 00:17:32,039 Aneczko... 142 00:17:35,799 --> 00:17:39,559 Jezu! Co ci się stało? 143 00:17:42,799 --> 00:17:46,839 Jak ty teraz się dzieciom pokażesz? 144 00:17:46,839 --> 00:17:49,279 Ale kto cię tak pobił? 145 00:17:49,279 --> 00:17:52,279 To przez to odstawienie tabletek. 146 00:17:52,279 --> 00:17:55,920 Lekarz powiedział, że mogą być różne reakcje, 147 00:17:55,920 --> 00:17:58,960 mnie wzięło na walenie łbem o wannę. 148 00:17:58,960 --> 00:18:01,000 Możesz przestać? 149 00:18:01,000 --> 00:18:04,599 Wiem, jaką masz pracę, wiem, z czym to się wiąże, 150 00:18:04,599 --> 00:18:09,680 ale opowiadanie bzdur nie pomaga. 151 00:18:09,680 --> 00:18:12,839 Dzień dobry, panie dyrektorze. 152 00:18:12,839 --> 00:18:16,799 Dobrze, w klasie powiesz tak: 153 00:18:16,799 --> 00:18:22,599 szedłeś ulicą, dwóch kolesi wybijało szybę w samochodzie, 154 00:18:22,599 --> 00:18:24,920 sięgnąłeś po pistolet... 155 00:18:24,920 --> 00:18:27,920 Możesz się nie śmiać? 156 00:18:27,920 --> 00:18:31,640 Sięgnąłeś po pistolet, a trzeci zaszedł cię z tylu, 157 00:18:31,640 --> 00:18:37,039 na szczęście przyjechał patrol. Powtórz. 158 00:18:37,039 --> 00:18:41,839 Też nie rozumiem, dlaczego nie możesz odmówić komendantowi. 159 00:18:41,839 --> 00:18:48,359 Dziękuję, nie jestem głodny. Pójdę zapalić. 160 00:18:49,799 --> 00:18:52,599 To tylko miesiąc, będę dzwonił. 161 00:18:52,599 --> 00:19:00,480 - Obiecuję, że będę go pilnował. - Jasne, że będziesz. 162 00:19:04,799 --> 00:19:08,759 Teoretycznie może mnie wysłać bez pytania o zgodę 163 00:19:08,759 --> 00:19:14,920 do komendy gdzieś nawet na końcu Polski. 164 00:19:15,359 --> 00:19:21,160 Jak mu odmówię, to wylądujemy w jakimś Jeleniewie. 165 00:19:21,160 --> 00:19:25,079 A więc wszystkimi "detalami", np. zakup łóżeczka, 166 00:19:25,079 --> 00:19:31,119 malowanie dziecięcego pokoju, wyjazdy na USG, mam się zająć sama? 167 00:19:31,119 --> 00:19:38,119 Zdążysz wszystko załatwić, jak wrócę. Obiecuję. 168 00:19:54,799 --> 00:19:59,559 (melodia na harmonijce ustnej) 169 00:20:00,799 --> 00:20:05,559 (pieśń) "Czorny woron litaje, 170 00:20:08,799 --> 00:20:12,799 w okieneczko zahliedaje. 171 00:20:16,440 --> 00:20:21,559 A kysz, czorny woron, odlitaj"... 172 00:20:25,119 --> 00:20:30,279 Ty, Kruk, dlaczego on tu śpi? Niech nowy zapierdala pod drzwi. 173 00:20:30,279 --> 00:20:31,920 Będzie spał tu. 174 00:20:31,920 --> 00:20:34,960 - Nie chcę spać przy drzwiach. - Masz pecha. 175 00:20:34,960 --> 00:20:41,079 - Dlaczego taki jesteś? - Buda! Ale już! 176 00:20:58,799 --> 00:21:03,559 (pieśń) "Czorny woron litaje, 177 00:21:06,440 --> 00:21:10,440 w okieneczko zahliedaje. 178 00:21:14,799 --> 00:21:19,440 A kysz, czorny woron, odlitaj 179 00:21:22,480 --> 00:21:26,759 i małoj ditini spati daj". 180 00:21:43,440 --> 00:21:47,920 - A te banderole to skąd oni mają? - Podrabiają. 181 00:21:47,920 --> 00:21:53,279 U nas? To niemożliwe. Od razu byśmy o tym wiedzieli. 182 00:21:53,279 --> 00:21:56,440 Mamy za dobre statystyki. 183 00:21:56,440 --> 00:22:01,519 Słyszałem. Przynajmniej się czegoś nauczę. 184 00:22:01,519 --> 00:22:04,240 Mamy dobre, ale nie świetne. 185 00:22:04,240 --> 00:22:08,960 A w policji to tak jak w innej firmie najlepiej się nie wychylać. 186 00:22:08,960 --> 00:22:12,640 Ma być dobrze, ale nie za dobrze, bo trafi się jakiś głąb, 187 00:22:12,640 --> 00:22:15,960 któremu strzeli do łba, żeby to skontrolować. 188 00:22:15,960 --> 00:22:19,599 A tymi papierosami to mogliśmy się zająć sami. 189 00:22:19,599 --> 00:22:22,640 Ale ja siedzę nad tym od kilku miesięcy. 190 00:22:22,640 --> 00:22:26,799 Zanim wasi by się przekopali przez dokumenty... 191 00:22:26,799 --> 00:22:29,799 Ścierwo, swołocz, franca. 192 00:22:29,799 --> 00:22:32,599 Zgaga kiedyś mnie wykończy. 193 00:22:32,599 --> 00:22:38,880 U mnie jest porządek, bo wiem, co się wokół mnie dzieje. 194 00:22:38,880 --> 00:22:42,880 (nie słychać wypowiedzi) 195 00:22:44,079 --> 00:22:47,279 Idziesz zgodnie z moimi wytycznymi. 196 00:22:47,279 --> 00:22:49,440 Rozumiem. 197 00:22:53,119 --> 00:22:56,839 A na razie te twoje papieroski to poczekają. 198 00:22:56,839 --> 00:22:59,279 Zajmiesz się naszymi sprawami. 199 00:22:59,279 --> 00:23:03,920 Napad na dom wczasowy - żadnych śladów, żadnych poszlak, zero. 200 00:23:03,920 --> 00:23:07,279 Zapoznaj się z aktami i do roboty. 201 00:23:07,279 --> 00:23:13,559 Zobaczymy, jaki z ciebie Sherlock Holmes. 202 00:23:43,720 --> 00:23:45,960 Cześć, łobuzy! 203 00:23:45,960 --> 00:23:47,960 Cześć, szefie! 204 00:23:47,960 --> 00:23:50,480 Cześć, chłopaki. 205 00:23:50,480 --> 00:23:52,960 I co najlepiej schodzi? 206 00:23:52,960 --> 00:23:56,960 Średnio "Chwała bohaterom", ale zajebiście "Narodowa duma". 207 00:23:56,960 --> 00:24:00,279 I polary z "Godnością" dobrze idą. Elegancki materiał. 208 00:24:00,279 --> 00:24:04,000 Jak "Narodowa duma" schodzi, to zabierzcie ją z wystawy. 209 00:24:04,000 --> 00:24:09,839 Na okno dajcie biuściasty manekin z "Chwała bohaterom". 210 00:24:09,839 --> 00:24:14,599 Marketing to budowanie oczekiwań, a potem zaspokajanie potrzeb, 211 00:24:14,599 --> 00:24:18,119 które się stworzyło. Rozumiesz, Rudy? 212 00:24:18,119 --> 00:24:19,920 (gwiżdże) 213 00:24:19,920 --> 00:24:24,799 Kończcie to, jedziemy na akcję! 214 00:25:10,519 --> 00:25:14,799 (zza okna - krzyki mężczyzny) 215 00:25:14,799 --> 00:25:16,200 Ej! 216 00:25:20,839 --> 00:25:22,480 Dość! 217 00:25:55,640 --> 00:25:59,960 Przesłuchiwałam księgową z ośrodka wczasowego. 218 00:25:59,960 --> 00:26:04,599 - Mogłabym opowiedzieć... - Potem, dobra? 219 00:26:04,599 --> 00:26:07,599 (dzwoni komórka) 220 00:26:08,119 --> 00:26:11,279 Cześć, kochanie, nie mogę teraz rozmawiać. 221 00:26:11,279 --> 00:26:16,279 ANKA: Nie mam pieniędzy na koncie, chyba będę musiała zerwać lokatę. 222 00:26:16,279 --> 00:26:19,279 Musiałem zapłacić 1300 za mieszkanie. 223 00:26:19,279 --> 00:26:22,480 Miałeś mieć pokój służbowy. 224 00:26:22,480 --> 00:26:25,200 Musiałem wynająć, ważny temat. 225 00:26:25,200 --> 00:26:28,920 Odkładaliśmy pieniądze, bo mamy mieć dziecko. 226 00:26:28,920 --> 00:26:31,960 A ty wyjeżdżasz i wydajesz wszystko! 227 00:26:31,960 --> 00:26:38,799 Ty masz ważne tematy w pracy. Chyba że o czymś nie wiem. 228 00:26:38,799 --> 00:26:43,799 Fajnie, że mi odpowiadasz! Halo? 229 00:26:44,039 --> 00:26:45,920 (pukanie do drzwi) 230 00:26:45,920 --> 00:26:48,279 - Wejdź! - Mogę? 231 00:26:48,279 --> 00:26:51,920 - No i umorzyli? - Musieli, jestem niewinny. 232 00:26:51,920 --> 00:26:56,960 Ot, bladź, kraj! Żeby w sądzie naszczać na policjanta?! 233 00:26:56,960 --> 00:27:00,960 - Siadaj. W pale się nie mieści! - Takie czasy, wujek. 234 00:27:00,960 --> 00:27:05,279 Gdyby to był normalny kraj, to w paru wsiedlibyśmy w auto, 235 00:27:05,279 --> 00:27:09,279 odnaleźli tego skurwiela i naklepali mu po ryju. 236 00:27:09,279 --> 00:27:13,279 - Jak zgaga? - Nie ona jest dzisiaj problemem. 237 00:27:13,279 --> 00:27:16,279 - Mam ważniejsze sprawy. - Jakie? 238 00:27:16,279 --> 00:27:19,599 Posłuchaj, Marek, szpicla mamy na pokładzie. 239 00:27:19,599 --> 00:27:21,240 Co ty mówisz? 240 00:27:21,240 --> 00:27:28,240 Przyjechał niby za przemytem. Niby fajek szuka. 241 00:28:19,119 --> 00:28:23,599 Jebie na kilometr. Skąd ty się urwałaś, wieśniaro? 242 00:28:23,599 --> 00:28:28,519 To nie obora, żeby żreć kanapkę z pasztetówką. 243 00:28:28,519 --> 00:28:33,799 Może słoiki z żarciem powyciągasz z plecaka? 244 00:28:33,799 --> 00:28:37,079 Ja też często żrę kanapkę z pasztetówką, 245 00:28:37,079 --> 00:28:42,720 a mnie nie powiedziałeś, że ci jebie. 246 00:28:44,480 --> 00:28:47,799 Cześć, Marek jestem. 247 00:28:47,799 --> 00:28:49,960 Cześć, Adam. 248 00:28:49,960 --> 00:28:55,720 Podobno jedziesz ze mną do napadu na ośrodek? 249 00:28:55,720 --> 00:28:57,720 Podobno. 250 00:29:00,799 --> 00:29:05,680 Pani Kasiu, jedzie pani z nami? 251 00:29:26,920 --> 00:29:31,039 Też kiblowałem w naszym hoteliku. Na którym piętrze jesteś? 252 00:29:31,039 --> 00:29:33,160 - Nie jestem - Dlaczego? 253 00:29:33,160 --> 00:29:37,119 - Żona do mnie przyjeżdża. - O, jasne. 254 00:29:37,119 --> 00:29:41,279 Wziąłeś mieszkanko. Sprytne. Na jakim osiedlu? 255 00:29:41,279 --> 00:29:46,480 - Osiedle "Piasta". - "Piasta"... Nieźle. 256 00:29:46,480 --> 00:29:48,880 Pani Kasiu, 257 00:29:48,960 --> 00:29:53,960 a może byśmy zaprosili kolegę z centralnej Polski na piwo 258 00:29:53,960 --> 00:29:57,599 i pokazali, jak się bawią ludzie na wschodzie? 259 00:29:57,599 --> 00:30:01,680 Dzięki bardzo, ale ja nie piję. 260 00:30:01,680 --> 00:30:05,799 Kto nie pije, ten kapuje. 261 00:30:27,799 --> 00:30:32,079 Nie zaczynajcie beze mnie. 262 00:30:41,480 --> 00:30:46,240 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 263 00:30:46,799 --> 00:30:49,839 Dzień dobry, komisarz Adam Kruk. 264 00:30:49,839 --> 00:30:55,119 - Mam kilka pytań. - Jezu, znowu? 265 00:30:57,799 --> 00:31:01,000 Zeznała pani, że weszło dwóch mężczyzn, 266 00:31:01,000 --> 00:31:03,920 tak jakby wiedzieli, że to dzień wypłaty 267 00:31:03,920 --> 00:31:07,920 i zażądali gotówki, tak? 268 00:31:13,119 --> 00:31:15,880 Jak wyglądali? 269 00:31:16,400 --> 00:31:21,160 Tak jak pan. W takich bluzach. 270 00:31:47,119 --> 00:31:51,880 A, przepraszam, mieli jakąś broń? 271 00:31:51,880 --> 00:31:54,359 KSIĘGOWA: Nie wiem. 272 00:31:54,359 --> 00:31:56,720 Mogli mieć. 273 00:31:59,440 --> 00:32:03,720 - Co pan robi? - Plecy... 274 00:32:23,720 --> 00:32:25,880 Ile było tej gotówki? 275 00:32:25,880 --> 00:32:28,480 Nie wiem... Tyle? 276 00:32:28,480 --> 00:32:32,759 - Ręce ci się nie trzęsą? - Słucham? 277 00:32:32,759 --> 00:32:37,440 Jak masz nerw, co robisz, żeby ci się ręce nie trzęsły? 278 00:32:37,440 --> 00:32:39,920 Jakie ręce? Jaki nerw? 279 00:32:39,920 --> 00:32:45,000 Jak zrobisz coś złego i tak cię od środka aż rozpala. 280 00:32:45,000 --> 00:32:48,119 Co robisz, żeby nie zwariować? 281 00:32:48,119 --> 00:32:50,880 On się naćpał? 282 00:32:53,799 --> 00:32:56,519 Nie było żadnego napadu. 283 00:32:56,519 --> 00:33:04,519 Wzięłaś pieniądze i schowałaś je w podwieszanym suficie. 284 00:33:07,200 --> 00:33:10,920 Mieliście na mnie zaczekać. 285 00:33:10,920 --> 00:33:13,279 Co to było? 286 00:33:23,039 --> 00:33:25,319 To szmata! 287 00:33:30,480 --> 00:33:34,000 Jak pan na to wpadł? 288 00:33:37,839 --> 00:33:42,599 (melodia na harmonijce ustnej) 289 00:33:51,839 --> 00:33:55,319 Nie tak! Złap tą ręką. 290 00:33:55,319 --> 00:33:58,839 Ten palec i ten, o tak. 291 00:33:58,839 --> 00:34:02,279 A tą ręką zrób taką budkę. 292 00:34:02,279 --> 00:34:04,160 Dobrze. 293 00:34:07,160 --> 00:34:09,639 Ale chujowo gra... 294 00:34:09,639 --> 00:34:14,960 Mój tata mi zawsze mówił, że to nie harmonijka gra, tylko człowiek. 295 00:34:14,960 --> 00:34:18,320 Mądrala z twojego ojca. On cię nauczył? 296 00:34:18,320 --> 00:34:23,559 Tak. Byliśmy na wczasach w Augustowie, bez przerwy padało. 297 00:34:23,559 --> 00:34:26,559 - Zagrasz? - No 298 00:35:00,159 --> 00:35:03,159 (smętna melodia) 299 00:35:17,360 --> 00:35:22,519 - Poczęstujesz? - Se, kurwa, kup 300 00:35:23,840 --> 00:35:28,519 Pamiętasz, kto najczęściej odwiedzał nasz dom dziecka? 301 00:35:28,519 --> 00:35:31,000 Chyba dzielnicowy. 302 00:35:31,000 --> 00:35:35,320 Nie, najczęściej przychodził ten gruby z opieki społecznej. 303 00:35:35,320 --> 00:35:39,199 I ten młody ksiądz. W piłę lubił pograć. 304 00:35:39,199 --> 00:35:41,760 Może ich poszukamy? 305 00:35:41,760 --> 00:35:48,159 I co? Znajdziesz ich i spytasz, czy to byli oni, tak? 306 00:35:48,159 --> 00:35:52,320 Żonie też torpedujesz każdy pomysł na nowe firanki? 307 00:35:52,320 --> 00:35:58,159 Nie podoba ci się pomysł? Okej, ale daj coś w zamian. 308 00:35:58,159 --> 00:36:02,840 Znajdziemy Sadko i wypytamy go o nazwiska. 309 00:36:02,840 --> 00:36:08,000 Znajdziemy Sadko i zapytamy go o nazwiska. Nieźle. A jeśli Sadko... 310 00:36:08,000 --> 00:36:10,880 (głośna muzyka) 311 00:36:13,159 --> 00:36:16,960 (nie słychać wypowiedzi) 312 00:36:16,960 --> 00:36:21,159 (dźwięk klaksonu ciężarówki) 313 00:36:21,159 --> 00:36:27,159 (głośna muzyka, nie słychać wypowiedzi) 314 00:36:31,800 --> 00:36:34,840 Przestaw, kurwa, ten samochód. 315 00:36:34,840 --> 00:36:40,199 - Co mówisz?! - Słyszałeś, ciulu?! 316 00:36:40,199 --> 00:36:41,960 Ciulu! 317 00:36:42,039 --> 00:36:45,679 Co ty robisz, kurwa?! 318 00:36:58,840 --> 00:37:01,599 To tamten, 21. 319 00:37:07,079 --> 00:37:10,079 Ej, gdzie ty...? 320 00:37:33,519 --> 00:37:39,920 Ożeż w mordę! Nic się nie zmienił, jebany. 321 00:37:41,480 --> 00:37:44,119 Co się mówi?! 322 00:37:44,400 --> 00:37:49,480 Musimy teraz coś na niego znaleźć. 323 00:37:49,480 --> 00:37:52,559 Orzeł, ty masz świerzba mózgu chyba. 324 00:37:52,559 --> 00:37:57,840 Po co mamy szukać coś na Sadko, skoro szukaliśmy Sadko, co? 325 00:37:57,840 --> 00:38:02,000 - On był tylko cieciem. - No to powie, kogo wpuszczał. 326 00:38:02,000 --> 00:38:05,840 Bez zachęty ci gówno powie. 327 00:38:05,840 --> 00:38:08,639 - A tarłeś kiedyś chrzan? - Co? 328 00:38:08,639 --> 00:38:12,679 Bo jak byśmy wzięli Sadko na linkę i przyczepili do haka, 329 00:38:12,679 --> 00:38:16,360 tobyś nim szorował po asfalcie, jak chrzanem po tarce. 330 00:38:16,360 --> 00:38:18,239 Nie ma mowy. 331 00:38:18,239 --> 00:38:21,800 Ale wszystkie informacje mamy w 200 metrów. 332 00:38:21,800 --> 00:38:25,119 Ja chcę, żeby oni wszyscy wylądowali w więzieniu! 333 00:38:25,119 --> 00:38:29,840 Co ty pierdolisz? Dawno przedawnione. Minęło 29 lat. 334 00:38:29,840 --> 00:38:35,840 Pedofila się przedawnia po trzydziestu. 335 00:38:36,880 --> 00:38:39,880 Ty się go boisz. 336 00:40:18,840 --> 00:40:21,920 - Jaki tam jest numer? - 72 337 00:40:21,920 --> 00:40:24,960 7 plus 2, zapamiętaj dziewiątkę. 338 00:40:24,960 --> 00:40:29,280 Będę musiał zapamiętać dwójkę, bo nie będę wiedział, że było 72. 339 00:40:29,280 --> 00:40:32,159 No to zapamiętaj 9 i 2. 340 00:40:32,159 --> 00:40:35,960 A nie łatwiej zapamiętać po prostu 72? 341 00:40:35,960 --> 00:40:41,239 Tak jest trudniej, ale jak wolisz. 342 00:40:54,159 --> 00:40:56,800 Dziewięć i... 343 00:40:57,159 --> 00:40:58,920 Kurwa. 344 00:41:14,800 --> 00:41:17,960 Nie 81, tylko 72. 345 00:41:19,840 --> 00:41:22,320 - Mówi pan do mnie? - Co? 346 00:41:22,320 --> 00:41:25,119 Mówił pan do mnie, czy tak do siebie? 347 00:41:25,119 --> 00:41:28,760 Co tu robisz jeszcze? 348 00:41:31,840 --> 00:41:36,159 - Może mogę panu pomóc? - Tak, lepiej idź do domu. 349 00:41:36,159 --> 00:41:39,480 Ale ja chcę się od pana uczyć. 350 00:41:39,480 --> 00:41:43,480 Wyglądam na nauczyciela? 351 00:41:48,840 --> 00:41:52,639 Poza paroma wadami mam jedną zajebistą zaletę - 352 00:41:52,639 --> 00:41:56,840 jestem stąd i znam tutaj wszystkich. 353 00:41:56,840 --> 00:42:00,639 - Kogo pan szuka? - Pewnego adresu 354 00:42:00,639 --> 00:42:04,239 - Jaki adres? - Zabrudowska 9... 72. 355 00:42:04,239 --> 00:42:07,119 Zabrudowska 72? 356 00:42:07,400 --> 00:42:10,039 Sprawdzałam kiedyś ten adres. 357 00:42:10,039 --> 00:42:13,480 To parking przy starych silosach, według mnie dziupla. 358 00:42:13,480 --> 00:42:16,840 - Czego? - Spirytus albo papierosy. 359 00:42:16,840 --> 00:42:22,880 Ten parking to idealne miejsce na przeładunek na mniejsze partie. 360 00:42:22,880 --> 00:42:26,880 (nie słychać wypowiedzi) 361 00:42:31,840 --> 00:42:35,840 Sprawdź mi Krzysztofa Sadko. 362 00:42:35,840 --> 00:42:42,079 On ma syna, jakieś 30 lat, też mi go sprawdź. 363 00:42:42,079 --> 00:42:43,960 Kierowca tira. 364 00:42:43,960 --> 00:42:45,960 - On tam był? - A co? 365 00:42:45,960 --> 00:42:50,280 U nas przemyt kursuje z Białorusi przez Bobrowniki albo Kuźnicę. 366 00:42:50,280 --> 00:42:58,280 Mogłabym sprawdzić, czy ten facet regularnie tamtędy nie jeździ. 367 00:43:01,480 --> 00:43:06,239 Numer rejestracyjny tego tira. 368 00:43:11,159 --> 00:43:18,440 I jeszcze jedno. Dziękuję ci bardzo, pomogłaś mi. 369 00:44:03,840 --> 00:44:06,719 Czego pan chce? 370 00:44:07,840 --> 00:44:10,320 W USA jest taka zasada, 371 00:44:10,320 --> 00:44:14,320 że jak policjant ma służbę na dzielnicy i wchodzi do baru, 372 00:44:14,320 --> 00:44:18,559 to dostaje kawę i pączka za darmo. Bo ten policjant chroni ten bar. 373 00:44:18,559 --> 00:44:22,840 Ja tu przychodzę, bo chcę, żeby to miejsce dobrze pracowało. 374 00:44:22,840 --> 00:44:27,000 Ostatnio zjadłem tu obiad gratis, tobie się to nie spodobało, 375 00:44:27,000 --> 00:44:30,880 ale sąd skargę oddalił. 376 00:44:31,840 --> 00:44:35,480 I teraz znowu chcę zjeść obiad. 377 00:44:35,480 --> 00:44:40,280 Chcę, byś zrozumiał, że nie chodzi o 20 złotych, ale o zasady. 378 00:44:40,280 --> 00:44:42,840 - Rozumiesz? - Rozumiem. 379 00:44:42,840 --> 00:44:48,119 - Schabowego, poproszę. - Proszę. 380 00:44:57,840 --> 00:45:02,360 (z oddali - pijackie śpiewy) 381 00:45:03,519 --> 00:45:07,000 Plan szantażowania Sadko jest spoko. 382 00:45:07,000 --> 00:45:12,320 Tylko co będzie, jeżeli stary Sadko ma młodego w dupie, jak mój mnie? 383 00:45:12,320 --> 00:45:16,039 Za tirami stoją tacy, że Sadko nie może ich mieć w dupie, 384 00:45:16,039 --> 00:45:20,039 bo też do niego przyjdą. 385 00:45:20,159 --> 00:45:23,960 Dlatego w tirze koniecznie musi być trefny towar. 386 00:45:23,960 --> 00:45:27,559 Jak będzie, to go zwiniemy, jutro, bez świadków. 387 00:45:27,559 --> 00:45:35,559 KIBOLE: Cała Polska śpiewa z nami, wypierdalać z brudasami! 388 00:45:36,639 --> 00:45:40,840 A jak poznasz trefny towar? 389 00:45:40,840 --> 00:45:44,039 Jak będą jabłka, to będzie legalny, nie? 390 00:45:44,039 --> 00:45:50,840 KIBOLE: Cała Polska śpiewa z nami, wypierdalać z uchodźcami! 391 00:45:50,840 --> 00:45:55,159 Nie! Czekamy, aż się schleją! Poczekaj! 392 00:45:55,159 --> 00:45:56,679 Dawaj! 393 00:45:59,079 --> 00:46:03,480 Gdzie spier... Kurcze bele! 394 00:46:07,840 --> 00:46:12,159 KIBOL: Cała Polska śpiewa z nami... 395 00:46:12,159 --> 00:46:15,320 Dawaj do tamtego! 396 00:46:38,840 --> 00:46:42,000 KIBOLE: Nam, Polakom, nie dorówna! 397 00:46:42,000 --> 00:46:45,880 Polska, biało-czerwoni! 398 00:47:20,519 --> 00:47:23,000 Dawaj, Orzeł! 399 00:47:23,000 --> 00:47:25,639 Dawaj, dawaj! 400 00:47:51,519 --> 00:47:53,639 KIBOL: Stój! 401 00:47:53,639 --> 00:47:56,119 Stój, kurwa! 402 00:48:26,079 --> 00:48:29,320 Mówiłem! Mówiłem! Spierdoliłeś! 403 00:48:29,320 --> 00:48:33,639 Mówiłem, żeby poczekać! Mogliśmy poczekać i byłoby cacy! 404 00:48:33,639 --> 00:48:36,360 Będzie kolejna okazja, spokojnie. 405 00:48:36,360 --> 00:48:43,599 Mam dosyć czekania, rozumiesz? Za długo czekałem! 406 00:49:36,840 --> 00:49:41,599 (pieśń) "Czorny woron litaje, 407 00:49:44,840 --> 00:49:48,840 w okieneczko zahliedaje. 408 00:49:52,840 --> 00:49:57,480 A kysz, czorny woron, odlitaj 409 00:50:00,880 --> 00:50:05,159 i małoj ditini spati daj". 410 00:50:14,880 --> 00:50:18,360 Czorny woron litaje, 411 00:50:22,840 --> 00:50:26,840 w okieneczko zahliedaje. 412 00:50:30,880 --> 00:50:35,519 A kysz, czorny woron, odlitaj 413 00:50:38,840 --> 00:50:43,079 i małoj ditini spati daj". 31711

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.