Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:16,079 --> 00:00:19,320
CHOĆ FILM JEST OPARTY
NA PRAWDZIWEJ HISTORII,
2
00:00:19,480 --> 00:00:22,320
TO SCENY, POSTACIE,
MIEJSCA I WYDARZENIA
3
00:00:22,480 --> 00:00:25,520
ZOSTAŁY ZMIENIONE
ZE WZGLĘDU NA DRAMATURGIĘ
4
00:00:57,760 --> 00:01:00,040
I co?
Jesteś pewien?
5
00:01:01,240 --> 00:01:03,760
- Tak.
- Powiedziałeś pozostałym?
6
00:01:04,959 --> 00:01:06,520
Jeszcze nie.
7
00:01:10,440 --> 00:01:12,280
Przykro mi, Andrea.
8
00:01:13,680 --> 00:01:17,039
Myślałem, że wykreślę
wszystkie nazwiska w kalendarzu.
9
00:01:17,200 --> 00:01:19,039
Naprawdę w to wierzyłem.
10
00:01:19,640 --> 00:01:21,320
To problem z obietnicami.
11
00:01:21,480 --> 00:01:24,760
My się zmieniamy,
a one pozostają takie same.
12
00:01:24,920 --> 00:01:29,039
- Nie znoszę tych maksym mędrca.
- A ja twojego melodramatyzowania.
13
00:01:29,200 --> 00:01:30,440
Ja i melodramat?
14
00:01:30,600 --> 00:01:35,200
Tak. Nieprzypadkowo tutaj
mówisz mi o odejściu z prokuratury.
15
00:01:42,400 --> 00:01:44,520
- Przepraszam.
- Nie powtarzaj się.
16
00:01:45,080 --> 00:01:47,120
Wystarczająco czuję się winny.
17
00:01:47,280 --> 00:01:50,280
Nie powinienem cię
prosić o takie ofiary.
18
00:01:50,440 --> 00:01:52,039
Teraz to wiem.
19
00:01:52,200 --> 00:01:56,080
Bo to jest wojna,
której dziś nie możemy wygrać.
20
00:01:59,479 --> 00:02:03,560
Jeśli będziesz miał szansę,
by odzyskać choć część dawnego życia
21
00:02:03,720 --> 00:02:05,240
i zaznać szczęścia...
22
00:02:06,400 --> 00:02:08,199
to zrób to koniecznie.
23
00:02:18,120 --> 00:02:19,640
Znalazłem sposób.
24
00:02:20,200 --> 00:02:21,800
- Sposób?
- Tak.
25
00:02:21,960 --> 00:02:24,120
Nie chcę zostawiać
za sobą tego ciężaru.
26
00:02:24,280 --> 00:02:27,200
I zwłaszcza jako pokonany
nie odejdę.
27
00:02:28,000 --> 00:02:30,920
Ty też ryzykujesz.
Muszę wiedzieć, co stracisz.
28
00:02:32,480 --> 00:02:36,200
Oprócz mrożonych lasagni
i lokum z widokiem na autostradę?
29
00:02:38,400 --> 00:02:39,880
Co masz na myśli?
30
00:02:41,040 --> 00:02:45,120
Jestem mistrzem melodramatu?
Zatem łzy, krew...
31
00:02:45,280 --> 00:02:47,120
i tłum wkurzonych ludzi.
32
00:02:51,400 --> 00:02:54,600
IL CACCIATORE.
POLOWANIE NA MAFIĘ
33
00:03:25,440 --> 00:03:27,320
Przystańmy na chwilę.
34
00:03:28,760 --> 00:03:30,320
Muszę się napić.
35
00:03:31,000 --> 00:03:33,000
Nogi mnie bolą...
36
00:03:36,079 --> 00:03:40,800
Chodzimy za tobą cztery godziny.
Co tam dzik! Żeby chociaż bażant...
37
00:03:41,440 --> 00:03:45,280
Trudno jest być niezauważonym
w takiej grupie.
38
00:03:45,440 --> 00:03:46,960
Bez obrazy.
39
00:03:47,560 --> 00:03:49,880
To na pewno tu?
Nie widziałam łusek.
40
00:03:50,040 --> 00:03:52,520
Gdy byłem mały,
pełno tu było dzików.
41
00:03:52,680 --> 00:03:56,760
- Czasy się zmieniły.
- Nie czasy, to wina autostrady.
42
00:03:56,920 --> 00:04:00,080
Po wybudowaniu tuneli,
dziki zeszły do doliny.
43
00:04:00,240 --> 00:04:02,480
Od lat ich tu nie widziano.
44
00:04:03,880 --> 00:04:05,760
Wyjaśnij mi.
45
00:04:05,920 --> 00:04:08,880
Od dwóch tygodni
trujesz dupę o tym polowaniu
46
00:04:09,040 --> 00:04:11,600
i ściągasz nas tam,
gdzie nie ma dzików.
47
00:04:11,760 --> 00:04:15,000
- Lubisz łatwe zwycięstwa?
- Wal się.
48
00:04:15,800 --> 00:04:18,959
Więc kończymy,
bo jesteśmy zbyt zmęczeni.
49
00:04:19,120 --> 00:04:21,640
Bo powiedzieli nam,
że to niemożliwe.
50
00:04:22,400 --> 00:04:25,960
Ktoś zdecydował,
że nigdy go nie złapiemy, prawda?
51
00:04:26,640 --> 00:04:28,800
Przez rok w zasranym szpitalu
52
00:04:28,960 --> 00:04:32,560
czekaliśmy na okazję,
która umknęła nam o tak!
53
00:04:34,120 --> 00:04:37,360
Wiem, jak się czujecie.
Dobrze wiem.
54
00:04:38,720 --> 00:04:41,000
Teraz spójrzmy sobie w oczy
55
00:04:41,159 --> 00:04:44,400
i powiedzmy,
czy to jest jeszcze możliwe.
56
00:05:04,080 --> 00:05:06,440
Chodźcie zobaczyć!
57
00:05:09,360 --> 00:05:11,960
- Co?
- Myślę, że to ślad dzika.
58
00:05:16,520 --> 00:05:19,160
Za mały. To była koza.
59
00:05:19,320 --> 00:05:22,800
- Głęboki. Ciężkie zwierzę.
- Pewnie była to wielka koza.
60
00:05:22,960 --> 00:05:25,720
Widzisz brzeg odcisku?
To ślad świni.
61
00:05:25,880 --> 00:05:28,800
Nie słyszałaś Saveria?
Tu nie ma dzików.
62
00:05:28,960 --> 00:05:32,960
Dobra. Róbcie, co chcecie,
a ja i tak znajdę tego dzika.
63
00:05:43,159 --> 00:05:46,680
Przysięgam na Boga, że on tam był.
64
00:05:46,840 --> 00:05:50,040
Jak tylko złapałam strzelbę,
zwiał.
65
00:05:50,200 --> 00:05:52,600
Ty też widziałeś, Zaza?
66
00:05:52,760 --> 00:05:55,120
Wydaje mi się, że tak.
67
00:05:55,640 --> 00:05:58,440
"Wydaje mi się"? Stał przed tobą,
68
00:05:58,600 --> 00:06:00,720
jadł żołędzie.
69
00:06:01,200 --> 00:06:03,760
Nie rozumiem,
czemu nie strzeliłeś.
70
00:06:03,920 --> 00:06:08,120
Z broni służbowej
to nie miało sensu.
71
00:06:10,040 --> 00:06:12,280
- On tam był.
- Oczywiście.
72
00:06:16,240 --> 00:06:19,480
- Wierzysz, że widziała dzika?
- A ty nie?
73
00:06:19,640 --> 00:06:21,160
Nie wiem...
74
00:06:21,840 --> 00:06:26,240
Może po twojej mowie lepiej będzie,
gdy uzna, że go widziała.
75
00:06:26,400 --> 00:06:28,560
Czyli mowa na coś się przydała.
76
00:06:30,360 --> 00:06:33,320
- Skończymy z metaforami?
- Błagam cię.
77
00:06:34,360 --> 00:06:37,640
To nazwiska
powiązane z siecią Aglieriego.
78
00:06:37,800 --> 00:06:38,960
Skąd je masz?
79
00:06:39,120 --> 00:06:42,800
Jeszcze dziś podpiszę papiery.
Taktyka spalonej ziemi.
80
00:06:43,360 --> 00:06:46,360
Jak mam załatwić wszystko
na dziś wieczór?
81
00:06:46,520 --> 00:06:50,880
Znajdź sposób. Nie pozwolę im
przewidzieć naszych ruchów.
82
00:06:53,560 --> 00:06:58,000
- Nie pakujesz się w kłopoty?
- Spokojnie, ciesz się tym wieczorem.
83
00:06:58,159 --> 00:07:01,320
Dawno nie widziałem cię
w tak dobrym humorze.
84
00:07:08,040 --> 00:07:11,360
Panowie! Pamiętamy jeszcze,
jak to się robi?!
85
00:07:11,520 --> 00:07:12,520
Tak!
86
00:07:12,840 --> 00:07:14,400
Nie słyszę!
87
00:07:14,560 --> 00:07:16,760
Pamiętamy jeszcze?!
88
00:07:17,320 --> 00:07:19,160
Zatem do roboty!
89
00:07:48,480 --> 00:07:50,960
Słyszysz to, skarbie?
90
00:07:51,760 --> 00:07:52,960
Co to?
91
00:07:54,480 --> 00:07:56,600
Tatuś wraca do ciebie.
92
00:07:58,840 --> 00:08:02,120
Akcja lotnej brygady z Palermo
93
00:08:02,280 --> 00:08:06,920
zakończyła się zatrzymaniem 24 osób
z Ciaculli i Santa Maria di Gesu.
94
00:08:07,080 --> 00:08:11,160
Zacieśnia się krąg wokół
superzbiega Pietra Aglieriego,
95
00:08:11,320 --> 00:08:14,480
wschodzącej gwiazdy cosa nostry,
o którym wiadomo...
96
00:08:17,480 --> 00:08:20,360
Pietro, wyjdź szybko przed dom!
97
00:08:21,240 --> 00:08:22,560
Chodź!
98
00:08:50,720 --> 00:08:52,240
Pietro...
99
00:08:52,880 --> 00:08:54,760
nic mi nie powiesz?
100
00:08:57,400 --> 00:08:59,920
Przyjechałem ci podziękować.
101
00:09:01,080 --> 00:09:04,640
Wiem, że dużo o mnie myślałeś
w ostatnich tygodniach.
102
00:09:04,800 --> 00:09:08,360
Jak widzisz,
twoje modlitwy zadziałały.
103
00:09:09,160 --> 00:09:12,280
- Dobrze pan wygląda, Zu Binu.
- Zuch z ciebie.
104
00:09:12,440 --> 00:09:15,960
Mam coś, żebyśmy mogli świętować.
Zajmiesz się tym?
105
00:09:23,440 --> 00:09:26,280
Zanieś je do obory
i każ przygotować na wieczór.
106
00:09:26,440 --> 00:09:27,440
Dobrze.
107
00:09:34,720 --> 00:09:37,360
Słyszałem o nocnych aresztowaniach.
108
00:09:37,520 --> 00:09:39,680
Nie podoba mi się to.
109
00:09:39,840 --> 00:09:43,480
- Wiadomo, kto za tym stoi?
- Barone. Masz pojęcie?
110
00:09:44,240 --> 00:09:48,400
I pomyśleć, że ja i ty
robiliśmy wszystko, żeby go ocalić.
111
00:09:49,800 --> 00:09:51,360
Wiesz, Pietro...
112
00:09:52,560 --> 00:09:56,880
będąc blisko ciebie,
też zacząłem widzieć różne znaki.
113
00:09:57,680 --> 00:10:00,200
I co widzę w tych aresztowaniach?
114
00:10:01,320 --> 00:10:05,080
Że wciąż mnie potrzebujesz.
Gdy znikam, jest koniec świata.
115
00:10:06,720 --> 00:10:08,640
Ale kiedy wracam...
116
00:10:09,720 --> 00:10:13,680
wszystko się normuje
i wraca na swoje miejsce.
117
00:10:21,080 --> 00:10:25,040
Latami przelewaliśmy krew,
a ty niszczysz wszystko w jedną noc!
118
00:10:25,200 --> 00:10:28,800
To nazwiska
z zeznań Giovanniego Bruski.
119
00:10:28,960 --> 00:10:30,680
Miałem ich nie sprawdzić?
120
00:10:30,840 --> 00:10:33,000
Od dawna miałeś te zeznania
121
00:10:33,160 --> 00:10:35,640
i właśnie teraz
chciałeś je analizować?
122
00:10:35,800 --> 00:10:37,840
Nie podzieliłeś się nimi z tymi,
123
00:10:38,000 --> 00:10:40,920
którzy od lat
zajmują się Santa Maria di Gesu!
124
00:10:41,080 --> 00:10:44,560
- Franco, nic nie powiesz?
- A co mam mówić?
125
00:10:44,720 --> 00:10:47,080
Wszyscy wiemy,
jaki jest Barone.
126
00:10:47,240 --> 00:10:50,120
Tak, ale teraz
nie ujdzie mu to płazem.
127
00:10:50,280 --> 00:10:52,400
Zawiadomimy
Najwyższą Radę Sądownictwa.
128
00:10:52,560 --> 00:10:56,480
Saverio, jesteś na tyle duży,
by pojąć konsekwencje swoich czynów.
129
00:10:57,520 --> 00:11:00,040
Szef służb cały ranek
trzymał mnie na telefonie.
130
00:11:00,200 --> 00:11:03,480
Porozmawia też
z prokuratorem ds. walki z mafią.
131
00:11:04,320 --> 00:11:06,240
Nie mam już siły cię bronić.
132
00:11:06,400 --> 00:11:10,000
Nie chcę obrony.
Daj mi sprawę Pietra Aglieriego.
133
00:11:10,480 --> 00:11:12,520
Z tym, co mam, złapię go.
134
00:11:13,080 --> 00:11:14,560
Nie do wiary.
135
00:11:14,720 --> 00:11:15,960
Nie do wiary...
136
00:11:17,080 --> 00:11:19,920
Pociągniesz tę sprawę
razem z Russem i Minnellą.
137
00:11:20,080 --> 00:11:21,800
- Dobrze.
- Co ty pieprzysz?!
138
00:11:21,960 --> 00:11:24,680
Ty działasz z policją,
wy dwaj ze służbami.
139
00:11:24,840 --> 00:11:28,200
- I nie wchodzicie sobie w drogę.
- Czyli on wygrał!
140
00:11:28,560 --> 00:11:32,120
Próbowałem stworzyć z was zespół,
ale mi się nie udało.
141
00:11:32,280 --> 00:11:35,480
Zobaczymy,
czy rywalizacja to poprawi.
142
00:11:36,320 --> 00:11:37,360
To wszystko.
143
00:11:39,400 --> 00:11:43,040
Tym razem już po tobie, Barone.
Bo ja się nie zatrzymam.
144
00:11:59,520 --> 00:12:02,200
Możesz mi wyjaśnić,
co tam się stało?
145
00:12:02,760 --> 00:12:06,880
Myślałam, że jesteśmy zespołem.
A ty zrobiłeś to, nic mi nie mówiąc.
146
00:12:09,320 --> 00:12:11,720
Minnella dał ci te nazwiska?
147
00:12:12,800 --> 00:12:16,480
Jasne. Siedział cicho
zamiast rzucić ci się do gardła.
148
00:12:16,640 --> 00:12:18,400
Nie wiem, o czym mówisz.
149
00:12:19,440 --> 00:12:23,120
Oto protokoły przeszukań
po dzisiejszych aresztowaniach.
150
00:12:23,280 --> 00:12:24,880
Będzie co czytać.
151
00:12:26,840 --> 00:12:27,840
Co się dzieje?
152
00:12:28,720 --> 00:12:31,560
Śledztwo w sprawie Aglieriego
jest nasze.
153
00:12:31,720 --> 00:12:33,040
Świetnie, nie?
154
00:12:33,200 --> 00:12:35,000
Powiedz, za jaką cenę.
155
00:12:36,960 --> 00:12:40,200
Przez czterech dupków Aglieriego
wylatuje z prokuratury.
156
00:12:43,640 --> 00:12:45,920
- Jasna cholera...
- Rozumiesz?
157
00:12:46,440 --> 00:12:50,000
Te gadki w lesie o patrzeniu w oczy,
o postępach...
158
00:12:50,160 --> 00:12:51,640
Co to było?
159
00:12:52,680 --> 00:12:55,240
Razem mieliśmy dorwać Provenzana.
160
00:12:55,400 --> 00:12:57,760
Nie możemy go złapać.
161
00:12:59,280 --> 00:13:01,520
Nie możemy złapać Provenzana.
162
00:13:04,240 --> 00:13:06,800
Nie dzisiaj.
Ale Aglieriego tak.
163
00:13:07,360 --> 00:13:10,800
Mając go, znajdziemy sposób,
żeby pójść dalej.
164
00:13:12,080 --> 00:13:13,720
Dokąd dalej?
165
00:13:14,200 --> 00:13:17,000
- Zatrzymujesz się.
- To jedyny sposób.
166
00:13:17,160 --> 00:13:18,960
Rozumiesz to?
167
00:13:21,680 --> 00:13:23,080
Nieprawda.
168
00:13:36,880 --> 00:13:38,840
Koledzy zawiadomią
Radę Sądownictwa,
169
00:13:39,000 --> 00:13:41,400
a karabinierzy
prokuratora ds. walki z mafią.
170
00:13:41,560 --> 00:13:43,600
Prawdopodobnie
uruchomią procedurę,
171
00:13:43,760 --> 00:13:45,960
która zmusi mnie
do wyjazdu z Palermo.
172
00:13:46,520 --> 00:13:48,640
Rozstrzygnie się to
w trzy miesiące.
173
00:13:50,520 --> 00:13:52,520
Zatem, proszę państwa...
174
00:13:53,160 --> 00:13:58,080
nie mam czasu na te grobowe miny
ani na tłumaczenie swoich wyborów.
175
00:13:58,240 --> 00:14:02,920
Odliczanie się zaczęło
i dorwę Aglieriego. Bóg mi świadkiem!
176
00:14:07,960 --> 00:14:08,960
A ty...
177
00:14:09,520 --> 00:14:14,000
naprawdę rzuciłeś dziewczynę,
żeby ukryć się w tym klasztorze?
178
00:14:15,480 --> 00:14:17,960
Zrozumiałem,
kim naprawdę chcę być.
179
00:14:18,120 --> 00:14:20,480
Pietro otworzył mi oczy.
180
00:14:20,640 --> 00:14:23,640
Zrobiłeś z tego chłopaka siebie.
181
00:14:23,800 --> 00:14:26,400
Na swój obraz i podobieństwo.
182
00:14:28,160 --> 00:14:29,840
Zazdroszczę ci.
183
00:14:30,000 --> 00:14:33,320
Gdybym miał takiego,
który dla mnie rzuciłby wszystko...
184
00:14:34,400 --> 00:14:37,160
którego nie musiałbym się
obawiać...
185
00:14:38,080 --> 00:14:39,680
Myślę, że...
186
00:14:40,240 --> 00:14:43,600
taka wierność
powinna być nagrodzona.
187
00:14:44,480 --> 00:14:46,280
Co ty na to?
188
00:14:48,040 --> 00:14:49,960
"Nakłujemy" tego młodzieńca?
189
00:14:54,520 --> 00:14:56,760
Wie pan, co myślę.
190
00:14:58,320 --> 00:15:02,920
To puste rytuały ze świata,
który umiera.
191
00:15:03,840 --> 00:15:06,800
Ten świat jeszcze żyje.
192
00:15:07,360 --> 00:15:11,440
Mimo że chciałbyś zobaczyć,
jak on kona.
193
00:15:13,840 --> 00:15:15,560
Co powiesz, Davide?
194
00:15:18,880 --> 00:15:23,080
Patrz na mnie, nie na niego.
To ja cię pytam.
195
00:15:25,360 --> 00:15:29,200
Zostać człowiekiem honoru.
Jak ja i Pietro.
196
00:15:31,120 --> 00:15:32,280
Chciałbyś?
197
00:15:34,840 --> 00:15:36,280
Brawo!
198
00:15:37,560 --> 00:15:40,960
A zatem... udowodnij mi, że...
199
00:15:42,360 --> 00:15:46,360
dla mnie też jesteś gotów zrobić
wszystko, nie tylko dla niego.
200
00:15:51,320 --> 00:15:55,360
Lekarz, który operował mnie
w Marsylii, to chłopak z Syrakuz.
201
00:15:55,520 --> 00:15:57,080
Świetny lekarz.
202
00:15:57,640 --> 00:16:02,080
Stale podróżuje po świecie,
ale czasem wraca do domu.
203
00:16:02,240 --> 00:16:05,320
Kiedy wróci, chcę,
żebyś go odwiedził.
204
00:16:05,480 --> 00:16:09,560
Bo nie wiem,
czy zorientował się, kim jestem.
205
00:16:10,320 --> 00:16:12,400
A z taką niepewnością...
206
00:16:13,760 --> 00:16:17,360
- Mówi pan, żeby...
- Go zabić, tak.
207
00:16:21,120 --> 00:16:22,840
Zrobisz to dla mnie?
208
00:16:23,000 --> 00:16:26,680
Nie wydaje mi się,
że to pora, by o tym rozmawiać.
209
00:16:28,560 --> 00:16:31,840
Dziś z wielką przyjemnością
otworzyłem swój dom,
210
00:16:32,000 --> 00:16:35,520
żeby świętować pański powrót.
Więc teraz zjemy...
211
00:16:37,560 --> 00:16:39,800
a po kolacji ja i pan...
212
00:16:39,960 --> 00:16:42,320
omówimy resztę spraw.
213
00:16:44,760 --> 00:16:46,120
Dlaczego?
214
00:16:47,520 --> 00:16:49,800
Chłopak nie ma swojego rozumu?
215
00:16:50,520 --> 00:16:53,560
To jego pytam, a nie ciebie.
216
00:16:55,800 --> 00:16:59,320
Wiesz, że nawet Pietro strzelił,
kiedy przyszedł czas?
217
00:17:00,480 --> 00:17:03,640
W zamian za to otrzymał honor,
218
00:17:03,800 --> 00:17:05,319
szacunek...
219
00:17:06,040 --> 00:17:08,800
i niezły okręg tylko dla siebie.
220
00:17:11,760 --> 00:17:17,520
Opowiedziałeś mu, jak odstrzeliłeś
syna Paolina Bonty i jego żonę?
221
00:17:18,760 --> 00:17:20,280
Ile miałeś wtedy lat?
222
00:17:22,160 --> 00:17:24,680
Chyba byłeś w jego wieku.
223
00:17:28,960 --> 00:17:30,200
I co?
224
00:17:31,920 --> 00:17:34,480
Mogę na ciebie liczyć?
225
00:17:37,680 --> 00:17:39,760
Mówiłem,
żebyś patrzył na mnie!
226
00:17:47,960 --> 00:17:49,240
Dobrze, Zu Binu.
227
00:17:50,800 --> 00:17:51,800
Dobrze.
228
00:17:59,200 --> 00:18:00,320
Brawo.
229
00:18:03,320 --> 00:18:05,520
Widzisz, jakiś ty fajny?
230
00:18:09,360 --> 00:18:11,240
Zu Binu?
231
00:18:12,520 --> 00:18:14,000
Ten lekarz...
232
00:18:14,760 --> 00:18:17,280
Nie mamy pewności,
że pana rozpoznał.
233
00:18:17,840 --> 00:18:20,920
- Załatwię to po swojemu.
- Po twojemu?
234
00:18:21,080 --> 00:18:23,800
Powie mi pan,
co tu się dziś dzieje?
235
00:18:23,960 --> 00:18:26,560
Bo czuję, że się nie rozumiemy.
236
00:18:28,360 --> 00:18:29,840
Wiesz...
237
00:18:30,000 --> 00:18:34,400
widzę, jak codziennie
pochylasz głowę przed Bogiem.
238
00:18:35,000 --> 00:18:37,240
Przede mną nigdy nie pochyliłeś.
239
00:18:37,400 --> 00:18:38,960
Ależ pochyliłem.
240
00:18:40,440 --> 00:18:44,120
Być może.
Ale minęło tyle czasu...
241
00:18:46,600 --> 00:18:48,520
Jednak to prawda.
242
00:18:50,680 --> 00:18:54,120
Po zastanowieniu,
raz to zrobiłeś.
243
00:18:55,640 --> 00:18:57,600
Kiedy leżałem w łóżku.
244
00:18:58,080 --> 00:18:59,840
I cierpiałem.
245
00:19:01,520 --> 00:19:03,840
Zbliżyłeś ucho tutaj.
246
00:19:04,000 --> 00:19:07,880
Żeby usłyszeć nazwisko
mojego Jezusa Chrystusa z Rzymu.
247
00:19:11,000 --> 00:19:14,160
Wciąż chcesz poznać to nazwisko?
248
00:19:15,840 --> 00:19:17,760
Chcę usłyszeć twoją odpowiedź!
249
00:19:23,440 --> 00:19:24,720
Chcę je poznać.
250
00:19:31,960 --> 00:19:33,720
Trzymaj się, Pietro.
251
00:19:53,120 --> 00:19:54,640
Wejść!
252
00:19:55,480 --> 00:19:57,280
Franco. Cześć.
253
00:19:57,880 --> 00:20:00,360
Jak wypadłem dziś rano?
254
00:20:00,520 --> 00:20:02,360
Dość wiarygodnie.
255
00:20:03,280 --> 00:20:06,640
Lata prawdziwych kłótni
to był dobry trening.
256
00:20:07,080 --> 00:20:09,320
- Tak.
- Co to jest?
257
00:20:09,480 --> 00:20:11,760
Protokoły nocnych rewizji.
258
00:20:11,920 --> 00:20:15,120
- Coś pożytecznego?
- Liczyłem na coś lepszego.
259
00:20:15,840 --> 00:20:17,640
Posłuchaj...
260
00:20:18,280 --> 00:20:21,240
Tu są lata pomysłów...
261
00:20:21,400 --> 00:20:23,600
spostrzeżeń, notatek...
262
00:20:24,240 --> 00:20:25,400
I podejrzeń.
263
00:20:26,080 --> 00:20:30,160
Z nikim tym się nie dzieliłem.
Nawet z tajnymi służbami.
264
00:20:33,120 --> 00:20:34,760
- Saverio?
- Tak.
265
00:20:35,200 --> 00:20:37,560
Pismo do Rady wyślemy jutro.
266
00:20:37,720 --> 00:20:39,080
Wiem.
267
00:20:39,240 --> 00:20:41,400
Przekonam Russa do zmiany zdania.
268
00:20:41,560 --> 00:20:45,080
Musicie na mnie donieść.
A ty oddal się ode mnie.
269
00:20:45,240 --> 00:20:48,080
Inaczej wciągniemy w to ciebie,
Elię i cały zespół.
270
00:20:48,240 --> 00:20:50,440
- To wykluczone.
- Ale...
271
00:20:50,600 --> 00:20:54,200
- ciężko mi będzie.
- Uwierz, że to lepsze wyjście.
272
00:21:01,800 --> 00:21:03,120
Franco?
273
00:21:05,160 --> 00:21:06,960
Wielki dzięki.
274
00:21:34,120 --> 00:21:37,160
- Halo?
- Paola, tu tata. Jak się masz?
275
00:21:37,320 --> 00:21:39,640
Cześć. Ja dobrze, a ty?
276
00:21:39,800 --> 00:21:41,600
Byłem w Radzie Sądownictwa.
277
00:21:41,760 --> 00:21:44,760
Wszyscy mówią tylko
o wyskoku Baronego.
278
00:21:44,920 --> 00:21:46,480
Są wkurzeni.
279
00:21:46,640 --> 00:21:50,040
Czy on wie,
że ciebie też wciąga w bagno?
280
00:21:51,120 --> 00:21:54,360
Zdystansuj się, pogadaj z Elią.
Mogę interweniować.
281
00:21:54,520 --> 00:21:57,880
Tato, nie waż się!
Nic nie rób.
282
00:21:58,040 --> 00:22:01,280
Więc sama coś zrób,
ale wyplącz się z tego.
283
00:22:01,800 --> 00:22:04,240
Uwierz mi.
Nie jesteś taka jak on.
284
00:22:05,440 --> 00:22:06,440
Nie?
285
00:22:07,080 --> 00:22:08,640
A jaka jestem?
286
00:22:08,800 --> 00:22:12,480
Jesteś porządną dziewczyną,
którą wkurza brak szacunku dla zasad.
287
00:22:12,640 --> 00:22:15,880
Mnie to wytykasz,
więc czemu bronisz jego?
288
00:22:16,040 --> 00:22:18,480
Posłuchaj, Barone był...
289
00:22:19,480 --> 00:22:22,440
ważnym prokuratorem,
ale teraz mają go gdzieś.
290
00:22:22,600 --> 00:22:25,160
Zrobiłby wszystko,
żeby trafić do gazet.
291
00:22:26,640 --> 00:22:28,280
Paola, jesteś tam?
292
00:22:29,440 --> 00:22:32,400
Przepraszam.
Wyobraziłam sobie ciebie
293
00:22:32,560 --> 00:22:35,440
w skórzanym fotelu,
z cygarem w ustach,
294
00:22:35,600 --> 00:22:39,440
siedzisz do późna w czwartek,
żeby jutro zamknąć wcześniej
295
00:22:39,600 --> 00:22:42,880
i popłynąć swoją łodzią
na weekend na Capri. Prawda?
296
00:22:43,040 --> 00:22:46,440
- Co to ma do rzeczy?
- Dobrze wiesz.
297
00:22:46,600 --> 00:22:51,040
Bo uwielbiasz siedzieć wygodnie
i prawić o moralności
298
00:22:51,200 --> 00:22:53,280
komuś, kto poświęcił wszystko,
299
00:22:53,440 --> 00:22:56,560
żeby przysłużyć się innym,
a nie tylko sobie.
300
00:22:56,720 --> 00:23:00,400
Czujesz się przez to lepiej?
Masz większy spokój sumienia?
301
00:23:00,560 --> 00:23:03,240
- Co ty mówisz?
- Wiesz co, tato?
302
00:23:03,400 --> 00:23:07,200
Uważam, że nie masz prawa
wypowiadać się o Baronem!
303
00:23:10,600 --> 00:23:11,600
Nie wierzę.
304
00:23:13,160 --> 00:23:15,240
Naprawdę mu to powiedziałaś?
305
00:24:22,320 --> 00:24:24,480
Dzień dobry, Romano.
306
00:24:29,320 --> 00:24:32,760
W domu jednego z aresztowanych
znaleźliśmy stary gryps.
307
00:24:32,920 --> 00:24:36,600
"Piątek, wpół do dziesiątej,
salon, Pan".
308
00:24:36,760 --> 00:24:38,880
Pan jak Panicz?
309
00:24:39,040 --> 00:24:42,080
Tak. Spotkanie z Aglierim
w salonie samochodowym.
310
00:24:42,240 --> 00:24:45,920
To zapis z podsłuchu
od Minnelli sprzed półtora roku.
311
00:24:46,080 --> 00:24:48,480
Nagranie z pomieszczenia. Czytaj.
312
00:24:49,080 --> 00:24:52,560
"W Palermo Panicz bywa
tylko tu: Corso".
313
00:24:52,720 --> 00:24:55,040
Tyle ulic ma w nazwie
słowo Corso.
314
00:24:55,200 --> 00:24:59,480
Minnella nie mógł tego wiedzieć.
Ale to nie jest ulica.
315
00:25:01,920 --> 00:25:04,240
- Nazwisko.
- Właśnie.
316
00:25:04,400 --> 00:25:06,840
SAMOCHODY
BRACIA CORSO
317
00:25:10,440 --> 00:25:16,200
GIOACCHINO CORSO,
PSEUDONIM MASTIF
318
00:25:18,320 --> 00:25:22,160
CZŁOWIEK HONORU
Z SANTA MARIA DI GESU
319
00:25:25,880 --> 00:25:28,200
Ino Corso, lat 29.
320
00:25:28,360 --> 00:25:31,280
Potomek
palermitańskich przedsiębiorców.
321
00:25:31,440 --> 00:25:34,520
Diler samochodowy
powiązany z budownictwem.
322
00:25:34,680 --> 00:25:38,600
Codziennie inne auto i wiele
znajomości w wyższych sferach.
323
00:25:41,760 --> 00:25:46,280
Jedna znajomość
od razu przyciągnęła naszą uwagę.
324
00:25:55,480 --> 00:25:58,040
Wykształcony
i pobożny Pietro Aglieri,
325
00:25:58,200 --> 00:26:00,160
który od ośmiu lat
żyje jak pustelnik,
326
00:26:00,320 --> 00:26:03,280
mógł zrezygnować
ze wszystkiego prócz jednego:
327
00:26:04,080 --> 00:26:07,640
kogoś, kto rozgrzesza go
z jego ziemskich dokonań.
328
00:26:09,920 --> 00:26:13,680
Po zabraniu księdza Ino Corso
podążał autostradą na wschód,
329
00:26:13,840 --> 00:26:16,640
utrzymując prędkość 30 km/h.
330
00:26:16,800 --> 00:26:19,320
Kurde. Wyprzedź go!
331
00:26:24,560 --> 00:26:27,000
To był znak,
że nie chciał być śledzony.
332
00:26:27,160 --> 00:26:29,200
Znak, że jechali do niego.
333
00:26:30,200 --> 00:26:32,920
Jego baza operacyjna w mieście
i spowiednik.
334
00:26:33,080 --> 00:26:37,440
W pierwszym tygodniu pracy obnażyłem
cały świat Alieriego w Palermo.
335
00:26:38,000 --> 00:26:41,120
W następnych dwunastu
chciałem dokonać niemożliwego.
336
00:26:46,200 --> 00:26:50,920
DZIESIĘĆ TYGODNI PÓŹNIEJ
337
00:26:51,840 --> 00:26:53,720
Trzymaj się, Davide!
338
00:27:06,160 --> 00:27:08,640
W końcu zrobiłem,
jak mi kazałeś.
339
00:27:09,800 --> 00:27:11,720
Zamknąłem oczy...
340
00:27:12,200 --> 00:27:14,400
i wyobraziłem sobie to miejsce.
341
00:27:16,080 --> 00:27:18,840
- I co zobaczyłeś?
- Co widziałem?
342
00:27:19,560 --> 00:27:24,080
14-piętrowe budynki, z firmami,
sklepami, wszystko oświetlone.
343
00:27:25,720 --> 00:27:27,760
Szczęśliwi ludzie.
344
00:27:27,920 --> 00:27:31,480
Tak szczęśliwi,
że przy kolejnych wyborach, w kabinie
345
00:27:31,640 --> 00:27:33,360
myśleli o nas.
346
00:27:35,040 --> 00:27:36,360
Dobrze.
347
00:27:38,320 --> 00:27:41,400
Tymczasem Provenzano
widzi nas na polu kartofli.
348
00:27:41,560 --> 00:27:44,280
Czyli Zu Binu daje nam wolną rękę.
349
00:27:45,000 --> 00:27:46,480
Tak.
350
00:27:48,120 --> 00:27:49,600
Ale musimy dopilnować,
351
00:27:49,760 --> 00:27:52,760
żeby rada gminy
przyjęła nowy plan rozwoju.
352
00:27:53,320 --> 00:27:55,880
Jutro mogę odwiedzić radnego.
353
00:27:56,840 --> 00:27:59,040
I pozbędziemy się zmartwień.
354
00:27:59,640 --> 00:28:01,240
Dobrze.
355
00:28:11,680 --> 00:28:14,400
A co do sprawy tego doktora...
356
00:28:15,600 --> 00:28:18,440
który operował
Provenzana w Marsylii.
357
00:28:19,480 --> 00:28:21,760
Trzeba to załatwić jutro.
358
00:28:23,160 --> 00:28:27,160
Ktoś zawiezie cię do Syrakuz,
a dalej wiesz, co robić.
359
00:28:29,320 --> 00:28:30,680
Jutro?
360
00:28:32,680 --> 00:28:33,840
Tak.
361
00:28:36,840 --> 00:28:38,920
Potrzebujemy go jeszcze?
362
00:28:40,200 --> 00:28:41,880
Provenzana.
363
00:28:42,960 --> 00:28:47,120
Mamy robić, co nam każe
aż do jego śmierci?
364
00:28:47,800 --> 00:28:50,880
Nie zobaczy tego, co my,
kiedy zamknie oczy.
365
00:28:51,040 --> 00:28:54,640
Potrzebne nam nazwisko osoby,
z którą on rozmawia w Rzymie.
366
00:28:56,360 --> 00:28:59,320
My nie strzelamy.
Zróbmy to jak z Vitalem.
367
00:28:59,480 --> 00:29:02,760
- To było co innego.
- Czemu? - Bo ja tak mówię!
368
00:29:04,400 --> 00:29:07,280
Nie myl moich obietnic
ze swoim losem.
369
00:29:07,440 --> 00:29:10,800
Pamiętasz, co było w książce,
którą czytaliśmy latem?
370
00:29:10,960 --> 00:29:14,720
Doświadczenie grzechu
jest fundamentalne dla wzrostu duszy.
371
00:29:16,760 --> 00:29:18,000
Bólu.
372
00:29:19,840 --> 00:29:22,600
Książka mówiła o bólu,
nie o grzechu.
373
00:29:30,480 --> 00:29:32,760
Nie przywiązuj się do słów.
374
00:29:38,840 --> 00:29:40,840
Po tym, jak mnie odwieziesz,
375
00:29:41,000 --> 00:29:44,080
wróć do Palermo
i załatw sobie auto na jutro.
376
00:29:44,240 --> 00:29:47,240
I przyślij mi księdza.
Chcę z nim porozmawiać.
377
00:29:51,080 --> 00:29:52,960
- Dobrze?
- Dobrze.
378
00:30:01,960 --> 00:30:03,360
Davide.
379
00:30:03,520 --> 00:30:05,360
- W porządku?
- Tak.
380
00:30:05,520 --> 00:30:07,680
Zaparkuj, przygotuję ci auto.
381
00:30:09,680 --> 00:30:11,160
Wóz gotowy?
382
00:30:11,320 --> 00:30:13,120
- Tak.
- Zaraz wracam.
383
00:30:13,280 --> 00:30:15,160
- Jedziesz do przyjaciela?
- Tak.
384
00:30:15,320 --> 00:30:18,600
Pomodlisz się za mamę
przed figurką u niego?
385
00:30:18,760 --> 00:30:22,080
- Mama bardzo ją czciła.
- Może w drodze powrotnej.
386
00:30:22,240 --> 00:30:25,960
Jedzie do Aglieriego.
Rozstawić punkty kontrolne. Szybko!
387
00:30:33,360 --> 00:30:35,320
Przyjechał po księdza.
388
00:30:35,480 --> 00:30:38,480
Jedźcie za nimi, ile się da.
Rozstawiamy punkty.
389
00:31:03,520 --> 00:31:05,680
- I co?
- Przykro mi.
390
00:31:05,840 --> 00:31:08,200
Zgubiłeś ich
trzy razy w dwa miesiące.
391
00:31:08,360 --> 00:31:10,160
Nie dzwonią, kiedy wyruszają.
392
00:31:10,320 --> 00:31:13,240
Na kilkudziesięciu kilometrach
autostrady
393
00:31:13,400 --> 00:31:15,640
nie rozstawisz punktów
w parę minut.
394
00:31:15,800 --> 00:31:19,240
Spójrzmy na pozytywy.
Zawęziliśmy obszar poszukiwań.
395
00:31:19,400 --> 00:31:21,520
Nie dotarli do Casteldacci,
396
00:31:21,680 --> 00:31:25,200
więc zjechali w Villabate
albo w Bagherii. Aglieri jest tu.
397
00:31:25,360 --> 00:31:27,160
- Gdzieś!
- Dobrze.
398
00:31:27,800 --> 00:31:32,480
Sprawdziliśmy tę figurkę Maryi,
o której stale mówi brat?
399
00:31:32,640 --> 00:31:37,320
Na tym terenie kaplic, kapliczek
i figurek Matki Boskiej
400
00:31:37,480 --> 00:31:40,280
jest 248, to te czerwone pineski.
401
00:31:41,720 --> 00:31:46,040
Zajmijmy się kaplicami.
Wyłączymy te z obszarów miejskich
402
00:31:46,200 --> 00:31:49,680
i zobaczymy, ile ich jest
koło odizolowanych zagród.
403
00:31:49,840 --> 00:31:51,880
Więcej optymizmu!
404
00:31:52,040 --> 00:31:53,320
Do pracy!
405
00:31:55,240 --> 00:31:56,760
Bezruch.
406
00:32:06,240 --> 00:32:10,720
Najgorsze, co mogło się przytrafić
dwa tygodnie po moim wyrzuceniu.
407
00:32:17,080 --> 00:32:20,080
NAJWYŻSZA RADA SĄDOWNICTWA
408
00:32:24,080 --> 00:32:27,400
Perspektywa wypchnięcia z auta
w pełnym biegu.
409
00:32:29,960 --> 00:32:31,520
Odejście z pracy...
410
00:32:32,360 --> 00:32:35,000
przed złapaniem go.
411
00:32:50,360 --> 00:32:52,680
Niech Pan będzie w twoim sercu...
412
00:32:53,400 --> 00:32:58,160
abyś się ukorzył
i wyznał swoje grzechy.
413
00:33:01,120 --> 00:33:03,680
Co cię dręczy?
414
00:33:05,160 --> 00:33:07,000
Cierpienie, ojcze.
415
00:33:09,080 --> 00:33:12,360
To narzędzie Boga
do oczyszczenia naszych dusz.
416
00:33:13,640 --> 00:33:15,000
Prawda?
417
00:33:16,400 --> 00:33:18,560
Tak, owszem.
418
00:33:19,680 --> 00:33:23,440
Jeśli grzech został popełniony
w cierpieniu...
419
00:33:24,360 --> 00:33:26,520
to grzesząc też się oczyszczamy.
420
00:33:28,440 --> 00:33:32,400
O jakim grzechu mówisz?
Coś ci się przydarzyło?
421
00:33:32,920 --> 00:33:35,280
Według ewangelii apokryficznej
Judasz
422
00:33:35,440 --> 00:33:37,920
jako jedyny uczeń ujrzał prawdę.
423
00:33:38,760 --> 00:33:41,880
I zdradziwszy,
wypełnił największą ofiarę.
424
00:33:42,040 --> 00:33:46,320
Zrezygnował z ocalenia siebie,
aby została ujawniona tajemnica.
425
00:33:47,240 --> 00:33:49,960
Nie to mówi moja wiara.
426
00:33:50,520 --> 00:33:54,560
- Według ewangelii Marka...
- Wiara dotyczy tylko Boga.
427
00:33:54,720 --> 00:33:58,480
A nie odpowiedzi, których inni
udzielili na nasze pytania.
428
00:33:59,400 --> 00:34:03,960
Ci inni to byli święci.
A ty grzeszysz pychą.
429
00:34:09,040 --> 00:34:11,040
Wracaj do swojego kościoła, ojcze.
430
00:34:13,719 --> 00:34:15,880
I odpraw mszę nieprzerwaną.
431
00:34:17,920 --> 00:34:20,840
Od świtu jutro
do świtu dnia następnego.
432
00:34:23,040 --> 00:34:24,120
Mszę?
433
00:34:25,159 --> 00:34:26,639
Dlaczego?
434
00:34:29,280 --> 00:34:31,360
Żeby wybłagać przebaczenie...
435
00:34:35,040 --> 00:34:36,639
i ochronę.
436
00:35:43,840 --> 00:35:47,520
Wezmę kielich zbawienia...
437
00:35:47,680 --> 00:35:50,880
i wzywać będę imienia Pana.
438
00:35:51,040 --> 00:35:54,560
Chwaląc Go, będę błagał Pana
439
00:35:54,720 --> 00:35:58,520
i zostanę ocalony
przed moimi wrogami.
440
00:35:59,600 --> 00:36:02,560
Ciało i krew Chrystusa...
441
00:36:02,720 --> 00:36:05,720
złączone w tym kielichu...
442
00:36:05,880 --> 00:36:08,760
niech będą dla nas
pokarmem życia wiecznego.
443
00:36:11,400 --> 00:36:16,200
Baranku Boży,
który gładzisz grzechy świata...
444
00:36:16,360 --> 00:36:18,040
Saverio, musimy pogadać.
445
00:36:18,200 --> 00:36:21,440
Spokojnie i poza biurem.
Zjemy coś po pracy?
446
00:36:21,600 --> 00:36:26,160
Baranku Boży,
który gładzisz grzechy świata,
447
00:36:26,320 --> 00:36:27,920
zmiłuj się nad nami.
448
00:36:29,240 --> 00:36:34,000
Baranku Boży,
który gładzisz grzechy świata,
449
00:36:34,160 --> 00:36:36,760
obdarz nas pokojem.
450
00:36:40,240 --> 00:36:45,600
Panie, nie jestem godzien
przystąpić do stołu Twego,
451
00:36:45,760 --> 00:36:50,840
ale powiedz tylko słowo,
a ja ocalony będę.
452
00:37:07,400 --> 00:37:09,400
Ciało Chrystusa.
453
00:37:49,040 --> 00:37:51,120
Nie dotykaj niczego.
454
00:37:51,280 --> 00:37:52,760
Szybciej!
455
00:39:24,360 --> 00:39:25,880
Kim jesteś?
456
00:39:27,800 --> 00:39:30,160
Proszę cię, nie strzelaj.
457
00:39:32,000 --> 00:39:35,240
Chodzi o tę sprawę z Marsylii?
458
00:39:36,440 --> 00:39:39,640
Nie wiem, kim był ten,
którego operowałem. Przysięgam.
459
00:39:39,800 --> 00:39:41,440
Proszę, nie strzelaj.
460
00:39:42,200 --> 00:39:45,080
- Urodzi mi się córka.
- Wierzysz w Boga?
461
00:39:47,400 --> 00:39:49,840
- Nie wiem.
- Dziś musisz uwierzyć.
462
00:39:50,000 --> 00:39:52,120
Bo to On decyduje.
463
00:39:53,680 --> 00:39:55,520
Jeśli przeżyjesz...
464
00:39:57,320 --> 00:40:01,240
musisz przysiąc, że znikniesz gdzieś,
gdzie nikt cię znajdzie.
465
00:40:01,400 --> 00:40:02,640
- Czekaj.
- Przysięgnij!
466
00:40:02,800 --> 00:40:04,480
Zaczekaj...
467
00:40:05,600 --> 00:40:06,720
Módl się ze mną.
468
00:40:07,360 --> 00:40:09,880
Zaczekaj...
469
00:40:10,040 --> 00:40:12,040
- Ojcze Nasz...
- Zaczekaj!
470
00:40:23,680 --> 00:40:27,720
Co to było?
Jakiej broni użyłeś?
471
00:40:27,880 --> 00:40:31,120
Miałeś zrobić tylko to,
co ci kazali!
472
00:40:31,280 --> 00:40:32,840
Zakuty łeb!
473
00:40:33,000 --> 00:40:36,280
Szybciej!
Musimy to posprzątać.
474
00:40:48,400 --> 00:40:50,880
- Dobry wieczór.
- Pani prokurator.
475
00:40:51,920 --> 00:40:55,240
Cześć. Przepraszam,
ale były straszne korki.
476
00:40:55,400 --> 00:40:58,240
Zamówiłem wędliny.
To, co smaczne, szybko tu znika.
477
00:40:58,400 --> 00:41:00,720
- I dobrze.
- Co tam masz?
478
00:41:00,880 --> 00:41:03,880
Nic.
To niespodzianka na później.
479
00:41:10,000 --> 00:41:11,640
Dziękuję.
480
00:41:12,520 --> 00:41:14,600
- Naprawdę...
- Słucham?
481
00:41:14,760 --> 00:41:16,440
Nie, nic takiego.
482
00:41:25,600 --> 00:41:28,920
- Pięć i trzy to osiem.
- Ale masz farta.
483
00:41:29,080 --> 00:41:31,400
Centrala, będzie zmiana?
484
00:41:31,560 --> 00:41:33,920
Już, Nixon. Muszę jechać.
485
00:41:34,080 --> 00:41:36,880
- Szkoda, bo bym cię załatwił.
- Gdzie tam!
486
00:41:37,640 --> 00:41:40,000
Diego, bierzemy tę zmianę?
487
00:41:41,400 --> 00:41:44,840
- Czemu?
- No, szefie. Daj dobry przykład.
488
00:41:45,880 --> 00:41:47,280
Zgoda.
489
00:41:55,000 --> 00:41:56,320
Nixon, jesteśmy.
490
00:42:03,760 --> 00:42:05,200
Zadowolona?
491
00:42:06,520 --> 00:42:08,360
Powiesz, o co chodzi?
492
00:42:10,360 --> 00:42:12,760
Centrum operacyjne naciska.
493
00:42:12,920 --> 00:42:16,320
Chcą wiedzieć,
co z tym stanowiskiem kierowniczym.
494
00:42:17,160 --> 00:42:18,720
Chyba nie zrezygnujesz?
495
00:42:20,840 --> 00:42:22,400
Sama nie wiem...
496
00:42:23,040 --> 00:42:26,840
Spędziłam kawał życia za biurkiem.
Nie wiem, czy chcę wrócić.
497
00:42:27,000 --> 00:42:30,960
Chryste...
Mówimy o zupełnie innym biurku.
498
00:42:31,720 --> 00:42:33,880
Zasługujesz na rewanż.
499
00:42:40,720 --> 00:42:45,120
Zaproponowano mi robotę
w policji kryminalnej w Neapolu.
500
00:42:45,680 --> 00:42:47,080
Zastanawiasz się?
501
00:42:47,240 --> 00:42:50,840
Nie muszę.
Widzisz, w jakim jesteśmy stanie?
502
00:42:51,000 --> 00:42:55,680
Do końca życia chcesz mrozić dupę
w aucie na obserwacjach?
503
00:42:55,840 --> 00:42:59,720
Próbują nas podzielić.
Bo boją się tego, co robimy.
504
00:42:59,880 --> 00:43:01,560
I kogo to obchodzi?
505
00:43:02,640 --> 00:43:04,920
Posłuchaj. Zabawiliśmy się...
506
00:43:05,640 --> 00:43:08,800
ale teraz koniec.
Poza tym bez Baronego...
507
00:43:09,800 --> 00:43:13,360
Nawet nie wiem,
czy Elia po tym ocaleje.
508
00:43:14,200 --> 00:43:15,800
Weź tę robotę.
509
00:43:16,760 --> 00:43:19,160
Wystarczy twojego męczeństwa.
510
00:43:22,760 --> 00:43:24,360
Patrz.
511
00:43:25,040 --> 00:43:27,000
Trochę późno na otwarcie.
512
00:43:47,800 --> 00:43:50,160
Jedziemy za nim?
513
00:43:52,160 --> 00:43:55,040
Pewnie, że za nim jedziemy.
514
00:43:58,240 --> 00:44:01,800
- Jedzie autostradą?
- Nie, przez via Messina Montagne.
515
00:44:01,960 --> 00:44:04,240
Ale Francesca ma dziś pomysły.
516
00:44:04,400 --> 00:44:08,200
Mamy prawo jej przeszkadzać?
Daj znać, jeśli coś wyskoczy.
517
00:44:09,720 --> 00:44:10,640
Co?
518
00:44:10,800 --> 00:44:14,600
O 23:00 jakiś typ zwraca auto
do salonu braci Corso.
519
00:44:15,680 --> 00:44:19,280
Nasi gliniarze nudzą się
przed tym salonem.
520
00:44:20,720 --> 00:44:22,640
O czym mówiłem?
521
00:44:22,800 --> 00:44:26,120
- O operacji w Monreale.
- Tak.
522
00:44:26,280 --> 00:44:28,800
Dwanaście zatrzymań!
523
00:44:28,960 --> 00:44:33,320
Tylko dlatego, że gość nie rozłączył
się po rozmowie telefonicznej.
524
00:44:34,440 --> 00:44:35,640
Mieliśmy szczęście.
525
00:44:35,800 --> 00:44:37,400
Szczęście...
526
00:44:37,560 --> 00:44:40,720
Zostawił włączony telefon,
a ty podsłuchiwałeś.
527
00:44:40,880 --> 00:44:44,760
Czyli ty stworzyłeś okazję.
A trop był właściwy.
528
00:44:44,920 --> 00:44:46,840
Tak. Ale w każdym razie...
529
00:44:50,320 --> 00:44:52,600
- Bardzo dziękuję.
- Dzięki.
530
00:44:55,520 --> 00:44:59,120
My też mamy dobry trop.
Salon samochodowy, ksiądz...
531
00:44:59,280 --> 00:45:00,400
Chyba tak.
532
00:45:00,560 --> 00:45:04,280
Bardzo mnie wkurza,
że to idzie tak powoli.
533
00:45:04,440 --> 00:45:06,640
Wciąż myślę, że nie zdążysz.
534
00:45:06,800 --> 00:45:10,520
Spokojnie. Jeśli nie zdążę,
to złapiesz go ty, a nie ja.
535
00:45:12,560 --> 00:45:15,400
Nie.
Złapiemy go razem.
536
00:45:17,800 --> 00:45:19,800
A potem Provenzana.
537
00:45:21,320 --> 00:45:23,680
To wyroki połączonych izb sądu.
538
00:45:23,840 --> 00:45:26,320
Rada Sądownictwa
nie może ich ignorować.
539
00:45:26,480 --> 00:45:28,480
Jeśli wytkną nam niezgodność,
540
00:45:28,640 --> 00:45:31,600
odwołamy się i wniesiemy
o zawieszenie wykonania.
541
00:45:32,280 --> 00:45:33,680
To precedens.
542
00:45:33,840 --> 00:45:36,680
Zyskamy czas
i dorwiemy Provenzana.
543
00:45:36,840 --> 00:45:38,600
Ja i ty.
544
00:45:47,680 --> 00:45:49,080
Sama to wyszukałaś?
545
00:45:50,200 --> 00:45:53,480
- Oczywiście.
- Tata nie miał nic z tym wspólnego?
546
00:45:57,960 --> 00:46:00,400
Wspaniała robota. Naprawdę.
547
00:46:03,400 --> 00:46:05,640
Ale to ja nie chcę zostać.
548
00:46:08,400 --> 00:46:10,200
Co ty mówisz?
549
00:46:14,000 --> 00:46:16,520
Jesteś zawiedziony
i wściekły.
550
00:46:16,680 --> 00:46:18,440
Nie jestem zawiedziony.
551
00:46:21,040 --> 00:46:23,640
Mówię ci, że znalazłam sposób!
552
00:46:23,800 --> 00:46:28,400
Nocami nad tym ślęczałam!
Mam sposób, żebyś został!
553
00:46:28,560 --> 00:46:31,280
Powinnaś była
zajmować się Aglierim!
554
00:46:32,040 --> 00:46:34,360
Nie potrzebuję pomocy,
żeby zmienić zdanie.
555
00:46:34,520 --> 00:46:38,680
Muszę wiedzieć, że gdy odejdę,
to ty dorwiesz Provenzana.
556
00:46:38,840 --> 00:46:41,360
Spójrz mi teraz w oczy
i powiedz mi to.
557
00:46:45,920 --> 00:46:48,720
Ty też zgrywałeś męczennika?
558
00:46:48,880 --> 00:46:53,600
Saverio Barone, zasrany bohater
poświęcający się dla świata!
559
00:46:53,760 --> 00:46:55,960
Nie mówiłem o poświęceniu.
560
00:46:56,120 --> 00:46:58,040
Może tak chciałaś to widzieć.
561
00:46:58,200 --> 00:47:00,680
- Może mnie idealizowałaś.
- Wal się!
562
00:47:01,400 --> 00:47:05,080
Wal się razem z twoimi banałami!
Mówię ci...
563
00:47:05,240 --> 00:47:07,240
że zostawiasz mnie samą.
564
00:47:08,200 --> 00:47:10,840
Dłużej nie daję rady. Wystarczy.
565
00:47:11,000 --> 00:47:12,280
To koniec.
566
00:47:16,080 --> 00:47:17,880
Zawiodłem cię.
567
00:47:19,600 --> 00:47:21,240
Godzę się z tym.
568
00:47:22,160 --> 00:47:26,520
Ale jeśli teraz mówisz, że sama
nie masz sił, że nie dasz rady...
569
00:47:27,600 --> 00:47:30,800
to znaczy,
że wszystkie te lata były po nic.
570
00:47:30,960 --> 00:47:32,720
Po nic.
571
00:47:33,520 --> 00:47:36,920
Tylko po to, żeby pozbyć się wrogów
Aglieriego i Provenzana
572
00:47:37,080 --> 00:47:41,560
i zrobić z nich niepokonanych.
Płacz, jeśli tego potrzebujesz.
573
00:47:41,720 --> 00:47:46,200
Wściekaj się, krzycz, przyłóż mi,
jeśli to ma ci poprawić nastrój.
574
00:47:47,240 --> 00:47:51,360
A potem spojrzyj mi w oczy
i powiedz, że mogę odejść.
575
00:47:51,520 --> 00:47:53,920
Powiedz,
że zajmiesz moje miejsce.
576
00:47:54,720 --> 00:47:57,680
Powiedz to, Paola. Powiedz teraz.
577
00:48:09,720 --> 00:48:11,080
Zostańcie.
578
00:48:29,680 --> 00:48:31,480
Wiesz, gdzie jesteśmy?
579
00:48:32,240 --> 00:48:33,240
Nie.
580
00:48:35,840 --> 00:48:37,440
To jakieś zadupie.
581
00:48:50,960 --> 00:48:52,200
Halo?
582
00:48:52,720 --> 00:48:55,120
- Pietro.
- Zu Binu.
583
00:48:55,960 --> 00:48:58,680
Twój chłopiec mnie rozczarował.
584
00:48:59,200 --> 00:49:02,240
Czemu?
Nie zrobił tego, co miał zrobić?
585
00:49:03,480 --> 00:49:04,680
Zrobił.
586
00:49:05,280 --> 00:49:09,960
Ale tak, jak zrobiłbyś to ty,
chyląc głowę przed Bogiem.
587
00:49:10,120 --> 00:49:12,280
A nie przede mną.
588
00:49:13,120 --> 00:49:14,520
Zu Binu?
589
00:49:35,400 --> 00:49:37,560
- Pietro.
- Davide, wszystko dobrze?
590
00:49:37,720 --> 00:49:39,720
Tak. Co się stało?
591
00:49:39,880 --> 00:49:43,560
- Nic, wracaj szybko do domu.
- Już prawie jestem.
592
00:49:44,880 --> 00:49:46,520
- Pietro?
- Tak?
593
00:49:47,240 --> 00:49:48,800
Dobrze się czujesz?
594
00:49:48,960 --> 00:49:52,360
Tak. Wracaj szybko do domu.
Pośpiesz się.
595
00:49:52,520 --> 00:49:53,520
Cześć.
596
00:50:25,320 --> 00:50:27,520
Co to za jedni?
597
00:50:42,840 --> 00:50:44,280
Kurna!
598
00:50:58,280 --> 00:50:59,520
Patrz!
599
00:51:08,920 --> 00:51:11,120
Jesteśmy blisko.
600
00:51:32,200 --> 00:51:34,440
- Navarra.
- Ten, którego śledziliśmy,
601
00:51:34,600 --> 00:51:37,760
został zabity.
Musimy zdecydować, co robimy.
602
00:51:37,920 --> 00:51:39,640
Co? Gdzie jesteście?
603
00:51:39,800 --> 00:51:42,800
Koło kryjówki Aglieriego.
Bardzo blisko!
604
00:51:42,960 --> 00:51:45,440
Ale jeśli ściągnę kogoś po zwłoki,
605
00:51:45,600 --> 00:51:48,600
to nas zdemaskuję
i stracimy Aglieriego.
606
00:51:49,360 --> 00:51:51,640
- Paola?
- Jestem...
607
00:51:51,800 --> 00:51:54,600
Chcę zgody na pozostawienie
zwłok na drodze.
608
00:51:54,760 --> 00:51:57,480
Bierzesz na siebie
tę odpowiedzialność?
609
00:51:58,000 --> 00:51:59,680
- Paola?
- Saverio...
610
00:51:59,840 --> 00:52:02,960
W dupę z nim!
Co mam zrobić teraz?!
611
00:52:04,000 --> 00:52:05,120
Chwileczkę...
612
00:52:20,000 --> 00:52:23,880
Nie ryzykujmy. Jeśli na pewno
nie żyje, zostaw go tam.
613
00:52:24,640 --> 00:52:26,040
Masz.
614
00:52:35,800 --> 00:52:37,240
Możemy jechać.
43274
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.