All language subtitles for Evil.Angel.2009.BluRay

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic Download
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali Download
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified) Download
zh-TW Chinese (Traditional) Download
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch Download
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish Download
fr French Download
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek Download
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian Download
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian Download
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian Download
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish Download
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:01,460 --> 00:00:07,299 Tłumaczył: wm 2 00:00:20,771 --> 00:00:27,27 Evil Angel 3 00:03:25,247 --> 00:03:30,377 Patrz, gdzie leziesz. 4 00:03:30,460 --> 00:03:33,547 Łajza. 5 00:04:01,700 --> 00:04:07,122 - Prawie go walnęłam. - Zespół nr 5. Jedziemy. 6 00:04:13,795 --> 00:04:18,175 Będziemy za jakieś 3 minuty. 7 00:04:42,449 --> 00:04:44,117 Nie. 8 00:04:45,285 --> 00:04:47,871 Nie! 9 00:05:05,514 --> 00:05:08,934 Gdzie ta grupa powitalna? 10 00:05:09,268 --> 00:05:11,770 Otwórzcie drzwi! 11 00:05:12,437 --> 00:05:16,984 Wykop je. Przecież jesteś macho. 12 00:05:54,938 --> 00:05:57,524 W porządku. Już jesteśmy. 13 00:05:57,649 --> 00:06:03,614 - Umieram! Umieram! - Nie, nic ci nie będzie. 14 00:06:03,697 --> 00:06:06,116 - Jak ci na imię? - Karina. 15 00:06:06,200 --> 00:06:09,328 - Cześć, Karino. - Będzie dobrze, Karino. 16 00:06:09,494 --> 00:06:12,372 - Pacjentka... Ile masz lat, 15? - Tak. 17 00:06:12,456 --> 00:06:14,875 Pacjentka, 15 lat. Wygląda, że rodzi. 18 00:06:14,958 --> 00:06:19,463 - Puls silny i regularny. - Puls ma silny i regularny. 19 00:06:20,839 --> 00:06:25,802 - Co z nią? - Widać główkę płodu. Rodzi. 20 00:06:25,844 --> 00:06:27,888 Już dobrze, Karino. 21 00:06:35,187 --> 00:06:38,23 - Batman. - Przepraszam, niedosłyszałam? 22 00:06:38,148 --> 00:06:40,943 - Batman. - Kochanie, to nie Batman. 23 00:06:41,26 --> 00:06:45,322 - David... - Skoczę po kogoś. 24 00:06:45,405 --> 00:06:47,908 Batman. 25 00:06:51,495 --> 00:06:53,830 No to rodzimy. 26 00:06:54,998 --> 00:06:57,167 Przyj, Karino! 27 00:07:04,466 --> 00:07:06,260 Co się dzieje? 28 00:07:08,136 --> 00:07:11,348 Stój, stój! Nie przyj. 29 00:07:11,431 --> 00:07:14,518 - Pępowina zawinęła się na szyi dziecka. - Nic ci nie będzie. 30 00:07:14,560 --> 00:07:18,856 Zawinęła się dwa razy. Cholera! 31 00:07:18,981 --> 00:07:21,66 Proszę pana? 32 00:07:21,275 --> 00:07:24,27 Nie wiem, co mam robić. 33 00:07:24,194 --> 00:07:26,280 Marcus! 34 00:07:26,363 --> 00:07:30,450 - Niech mi pan poda rękę. - Nie mogę. 35 00:07:32,77 --> 00:07:35,414 No to jazda. Mam je, mam je. 36 00:07:35,539 --> 00:07:39,01 Przytrzymam pana. Musi mi pan podać rękę. 37 00:07:39,42 --> 00:07:41,128 Boję się. 38 00:07:46,258 --> 00:07:47,885 Cholera. 39 00:07:47,968 --> 00:07:51,221 Już idzie! Dobra robota. 40 00:07:51,305 --> 00:07:54,641 Proszę podać rękę. 41 00:07:55,893 --> 00:07:57,644 Proszę podać rękę. 42 00:07:57,811 --> 00:07:59,646 Wychodzi. Już prawie jest. 43 00:07:59,730 --> 00:08:01,732 Teraz. 44 00:08:04,26 --> 00:08:08,488 Jeszcze raz. Dalej, Karino! Dalej! 45 00:08:20,709 --> 00:08:22,794 Batman. 46 00:08:41,21 --> 00:08:44,107 Dziecko oddycha. 47 00:08:44,942 --> 00:08:48,362 - Jak długo dziecko nie oddychało? - Jakieś dwie minuty. 48 00:08:48,445 --> 00:08:50,30 Dobra. Sprawdzimy. 49 00:08:50,113 --> 00:08:53,367 - Marcus, przelecisz się? - Dopiero ją tu przy... 50 00:08:53,408 --> 00:08:56,703 Papierkową robotę załatwisz później. Daj spokój. Mamy robotę. 51 00:08:56,787 --> 00:08:59,915 Zajmę się tym. 52 00:09:02,125 --> 00:09:05,629 Więc znowu jesteś tatusiem? Które to już? 53 00:09:05,754 --> 00:09:08,966 Z tym to już piąte. 54 00:09:09,132 --> 00:09:13,679 Myślisz, że dostanie po tobie imię? 55 00:09:23,897 --> 00:09:26,608 To diabeł! 56 00:09:27,442 --> 00:09:31,71 - Co tu mamy? - Trzeba się nią zająć, szybko. 57 00:09:31,196 --> 00:09:33,407 Próbowałem zatrzymać krwawienie. 58 00:09:33,490 --> 00:09:36,535 Została pchnięta nożem. Nie wiem... może 4 albo 5 razy. 59 00:09:36,618 --> 00:09:38,912 - Jakim nożem? - Jakimś dużym... rzeźniczym. 60 00:09:39,121 --> 00:09:40,372 Zakrzywionym. 61 00:09:40,581 --> 00:09:43,500 Mamy kobietę, koło dwudziestki. Wielokrotne rany kłute brzucha. 62 00:09:43,584 --> 00:09:46,753 Przygotujcie się na przyjęcie. 63 00:09:46,795 --> 00:09:48,589 Znam ją. Znam tę dziewczynę. 64 00:09:48,714 --> 00:09:51,508 - Jak się nazywa? - Emma. 65 00:09:51,592 --> 00:09:54,261 Emmo, słyszysz? Emmo! 66 00:09:54,344 --> 00:09:58,432 Pomogę ci przez to przejść, ale ty też nam musisz pomóc. 67 00:09:58,515 --> 00:10:03,312 Wiem, że to boli, ale musisz pozostać przytomna. Słyszysz? 68 00:10:03,353 --> 00:10:08,317 Nie mdlej, musisz być przytomna. Dasz radę? 69 00:10:09,359 --> 00:10:12,70 Trzeba ją natychmiast przewieźć. 70 00:10:12,946 --> 00:10:17,201 Już prawie jesteśmy. Trzymaj się. 71 00:10:17,492 --> 00:10:20,787 - Imię... - Jak mi na imię? 72 00:10:20,871 --> 00:10:23,248 Na imię mam Marcus. 73 00:10:23,332 --> 00:10:27,711 - Marcus... - Tak, Marcus. 74 00:10:30,422 --> 00:10:34,593 Kocham... cię... 75 00:10:42,684 --> 00:10:46,855 - Shawn, tracę ją! - Już prawie jesteśmy. 76 00:10:48,23 --> 00:10:49,816 Co się dzieje? Szybko. 77 00:10:50,150 --> 00:10:52,236 Mam ją. 78 00:10:52,653 --> 00:10:54,404 Jeszcze trzy minuty temu ze mną rozmawiała. 79 00:10:54,446 --> 00:10:55,948 Mówię, że ją mam! 80 00:10:56,73 --> 00:10:59,493 Sala gotowa. Zaczynamy. 81 00:11:09,795 --> 00:11:13,90 - Gdzie Marcus? - Przy sali nr 4. 82 00:11:13,173 --> 00:11:18,804 Jakiś pomyleniec myślał, że jest Kubą Rozpruwaczem. 83 00:11:21,306 --> 00:11:23,392 Walcz, walcz. 84 00:11:24,518 --> 00:11:28,188 - Marcus mógł ją chyba znać. - Zalewasz. 85 00:11:28,272 --> 00:11:30,274 Nie. 86 00:11:37,447 --> 00:11:39,533 Odsunąć się. 87 00:11:41,34 --> 00:11:43,620 Wznowić reanimację. 88 00:11:43,954 --> 00:11:45,914 Dobra. 89 00:11:47,457 --> 00:11:49,960 - Co z nią? - Walczy. 90 00:11:50,210 --> 00:11:52,45 Odsunąć się. 91 00:11:57,801 --> 00:11:58,552 Do dalej. 92 00:11:59,261 --> 00:12:01,346 Dobra, odsunąć się. 93 00:12:03,891 --> 00:12:06,768 Wznowić reanimację. 94 00:12:06,977 --> 00:12:09,563 Dobra. Jeszcze raz. 95 00:12:09,646 --> 00:12:12,608 - Jeszcze walczy. - Odsunąć się. 96 00:12:13,817 --> 00:12:15,903 Walcz! 97 00:12:17,196 --> 00:12:19,281 Nie. 98 00:12:21,325 --> 00:12:26,955 Zmarła. Czas zgonu, 23:55. 99 00:12:27,831 --> 00:12:31,793 Boże... Przykro mi. 100 00:12:32,419 --> 00:12:33,879 Nie. 101 00:12:35,339 --> 00:12:37,758 Nie. Jeszcze nie zmarła! 102 00:12:37,883 --> 00:12:39,843 Oszalałeś? 103 00:12:39,927 --> 00:12:44,181 - Odsuń się od tych płyt. - Cofnąć się. Mówię, cofnij się! 104 00:12:44,264 --> 00:12:48,685 Marcus! Marcus, zostaw ją! 105 00:12:48,852 --> 00:12:51,271 Marcus, przestań! 106 00:12:52,689 --> 00:12:56,944 - Marcus! - Ona nie żyje, czubku! 107 00:12:57,69 --> 00:12:59,488 Ona nie żyje. 108 00:12:59,863 --> 00:13:02,32 Zawołać ochronę! Już! 109 00:13:02,115 --> 00:13:05,702 Walcz. Dalej. 110 00:13:22,678 --> 00:13:26,431 To szaleństwo. Zostaniesz aresztowany! 111 00:13:26,473 --> 00:13:30,644 - Ona wróci. - Marcus, zostaw ją. 112 00:13:30,811 --> 00:13:34,481 - Zwariowałeś? Ona nie żyje! - Dalej, Emmo! 113 00:13:34,565 --> 00:13:36,66 Co jest? 114 00:13:38,735 --> 00:13:42,155 Nie, Emmo! Emmo, nie! 115 00:13:42,281 --> 00:13:46,660 Zabieraj te łapy! 116 00:13:48,745 --> 00:13:50,414 Nie! 117 00:13:50,622 --> 00:13:54,168 Nie! Emmo, nie! 118 00:13:55,419 --> 00:13:58,547 Nie! Emma! 119 00:14:10,517 --> 00:14:15,230 - Mam coś dla ciebie. - Co takiego? 120 00:14:18,609 --> 00:14:21,737 Otwórz! 121 00:14:26,909 --> 00:14:30,662 - O mój Boże! - Jesteś taka piękna... 122 00:14:35,125 --> 00:14:38,629 - ...ona już nie żyła. - Kazałem go zatrzymać. 123 00:14:38,795 --> 00:14:42,549 Już tydzień temu miał kłopot z tamtą dziewczyną. 124 00:14:42,758 --> 00:14:46,220 - Ale to nie była jego wina. - Niech pan posłucha, on ją znał. 125 00:14:46,261 --> 00:14:50,390 Będziemy panu winni przysługę. 126 00:14:52,559 --> 00:14:56,396 Zachowuj się do cholery lepiej w moim szpitalu. Rozumiesz? 127 00:14:56,480 --> 00:14:58,315 - Czy mnie rozumiesz!? - Tak. 128 00:14:58,398 --> 00:15:01,735 Zgłoszę to Jackowi. To jeszcze nie koniec. 129 00:15:01,818 --> 00:15:04,738 - Panie Latherop, zniknął pacjent. - Co takiego? 130 00:15:04,863 --> 00:15:07,908 Jeszcze 5 minut temu była nieprzytomna, a teraz jej nie ma. 131 00:15:07,991 --> 00:15:13,80 Twoje zachowanie jest nie do przyjęcia. A wy dwoje zapanujcie nad nim. 132 00:15:13,205 --> 00:15:17,84 Będziecie odpowiedzialni za wszystko, co zrobi. 133 00:15:18,377 --> 00:15:22,589 Znałeś ją, prawda? 134 00:15:41,859 --> 00:15:44,695 Może widziałeś ją gdzieś w sklepie. 135 00:15:44,862 --> 00:15:49,700 Nie wiem. Mam wrażenie, że ją znałem. Że była mi bliska. 136 00:15:49,741 --> 00:15:52,286 Reinkarnacja. Znałeś ją w poprzednim życiu. 137 00:15:52,411 --> 00:15:56,164 - Ale bzdury. - No coś ty. Nigdy nie wiadomo. 138 00:15:56,373 --> 00:15:59,668 Wszechświat to zwariowane miejsce. 139 00:15:59,751 --> 00:16:02,45 Po prostu... 140 00:16:03,130 --> 00:16:06,08 Znałem ją. 141 00:16:06,133 --> 00:16:08,677 No dobra. Więc to tajemnica. 142 00:16:08,802 --> 00:16:12,723 Hej. Dokąd to? Dziś czwartek. Mieliśmy pójść na piwo. 143 00:16:12,848 --> 00:16:18,145 - Muszę iść do domu, oczyścić głowę. - Będzie Jen. 144 00:16:18,478 --> 00:16:21,815 - Przychodzi Jen. - Idę do domu i do żony. 145 00:16:21,982 --> 00:16:26,403 Tylko nie wracaj do szpitala, bo Latherop urwie ci jaja. 146 00:16:26,445 --> 00:16:28,822 Pewnie, żeby sprzedać na czarnym rynku. 147 00:16:28,906 --> 00:16:35,245 Czarnemu rynkowi wiszą twoje meksykańskie jajeczka. 148 00:17:40,143 --> 00:17:43,230 - Markus. - O cholera. W nogi! 149 00:17:59,621 --> 00:18:02,541 - Uciekaj! - Cholera. 150 00:18:05,586 --> 00:18:07,129 Cholera. 151 00:18:21,185 --> 00:18:24,354 Przepraszam. 152 00:18:26,940 --> 00:18:30,68 Tak mi przykro. 153 00:19:49,940 --> 00:19:54,611 - Powinienem był ją uratować. - Pchnięto ją sześć razy. 154 00:19:54,736 --> 00:19:58,407 Nawet gdyby ci się udało, miałaby okropne życie. 155 00:19:58,490 --> 00:20:04,746 - Mogę tu posiedzieć? - Proszę. Będę po drugiej stronie korytarza. 156 00:20:08,917 --> 00:20:13,380 Mam nadzieję, że nie zmieniasz się w swojego byłego partnera. 157 00:20:13,505 --> 00:20:18,927 Czasem tu przychodził posiedzieć ze zwłokami. 158 00:20:19,11 --> 00:20:22,347 Patrzył im w oczy, czasem z nimi pogadał. 159 00:20:22,556 --> 00:20:25,559 Nie, nie zmieniam się w niego. 160 00:20:25,642 --> 00:20:30,63 I dobrze, bo całkiem ześwirował. 161 00:20:30,105 --> 00:20:37,154 Nic nie mogłeś zrobić. Tak naprawdę, była martwa, zanim do niej dotarłeś. 162 00:20:47,39 --> 00:20:54,379 Odnotowano, że pani Markham nie nosiła identyfikatora dla cukrzyków. 163 00:20:54,463 --> 00:20:57,925 Biorąc pod uwagę heroinę znalezioną na miejscu 164 00:20:57,925 --> 00:21:01,94 Decyzja pana Gallana, żeby podawać Narcan była właściwa. 165 00:21:01,178 --> 00:21:07,601 Jednak obecność kilku butelek wódki zasugerowała panu Gallanowi, że 166 00:21:07,684 --> 00:21:12,940 śpiączka pani Markham spowodowana była zatruciem, a nie szokiem diabetycznym. 167 00:21:12,981 --> 00:21:15,651 /- Jak się nazywa? /- Angel. 168 00:21:15,734 --> 00:21:21,198 Stwierdzono, że gdy pacjentka nie zareagowała na Narcan, 169 00:21:21,281 --> 00:21:24,618 pan Gallan postawił prawidłową diagnozę, chociaż jego wysiłki, 170 00:21:24,660 --> 00:21:29,540 żeby ją reanimować okazały się nieskuteczne. 171 00:21:29,623 --> 00:21:36,755 Chociaż wiemy, że ostatecznie pan Gallan będzie uznany za niewinnego 172 00:21:36,797 --> 00:21:40,384 jesteśmy przekonani, że w interesie tej firmy 173 00:21:40,467 --> 00:21:47,140 leży odłożenie ostatecznej decyzji do czasu zakończenia śledztwa. 174 00:21:48,58 --> 00:21:53,981 Na ten okres pan Gallan zostanie zawieszony bez prawa do wynagrodzenia. 175 00:21:54,64 --> 00:21:55,190 Jak tak można? 176 00:21:55,274 --> 00:21:58,485 Gdy śledztwo oczyści go z zarzutu niewłaściwego postępowania, 177 00:21:58,610 --> 00:22:03,323 pan Gallan otrzyma pełną rekompensatę utraconych dochodów. 178 00:22:03,407 --> 00:22:08,203 Panie Gallan. Czy rozumie pan podjętą tu decyzję? 179 00:22:08,412 --> 00:22:10,497 Panie Gallan! 180 00:22:10,914 --> 00:22:14,751 Czy rozumie pan podjętą tu dzisiaj decyzję? 181 00:22:14,877 --> 00:22:17,546 - Tak. - Czy ma pan jakieś pytania? 182 00:22:17,588 --> 00:22:18,755 Nie. 183 00:22:18,839 --> 00:22:25,596 Dobrze. Zatem zawieszam to postępowanie do 14 października. 184 00:22:29,683 --> 00:22:32,936 To zwykła pokazówka. Musisz się temu przeciwstawić. 185 00:22:32,978 --> 00:22:37,274 Walcz z tym. Co to? Znów rok 1969? 186 00:22:37,357 --> 00:22:42,821 - Pieprzyć dziada! - Właśnie, pieprz gościa. 187 00:22:48,35 --> 00:22:51,330 No to część. Zadzwoń jakby co. 188 00:22:51,455 --> 00:22:54,41 Zrobię ci obiad. 189 00:22:54,82 --> 00:22:56,752 To na razie. 190 00:23:02,633 --> 00:23:06,178 To skończone. Przysięgam. 191 00:23:06,220 --> 00:23:10,57 Marcus. Byłam taka głupia. 192 00:23:10,140 --> 00:23:14,811 Nie mamy dzieci, ani dużo rzeczy. To nie będzie problem. 193 00:23:14,895 --> 00:23:21,151 - Ale ja nie chcę rozwodu. - A ja żony sypiającej z innymi. 194 00:23:22,27 --> 00:23:28,534 Znajdę jakiegoś prawnika. Nigdy wcześniej tego nie robiłem. 195 00:23:28,700 --> 00:23:30,953 Ja też nie. 196 00:23:55,310 --> 00:23:58,689 - Cześć, tato. - Wychodzę. Zamknąć na klucz? 197 00:23:58,730 --> 00:24:01,24 Tak, proszę. 198 00:24:01,191 --> 00:24:05,946 - Wszystko w porządku? - Tak. Miłego weekendu. 199 00:24:06,29 --> 00:24:09,366 I wzajemnie. 200 00:24:27,551 --> 00:24:30,137 Proszę księdza. 201 00:24:32,306 --> 00:24:36,977 Kiedyś tu przyszła i złapała za miotłę. 202 00:24:37,186 --> 00:24:42,149 Powiedziałem jej, że jest za młoda, ale zamiatała dalej. 203 00:24:42,316 --> 00:24:47,946 Powiedziała, że ma dosyć zabawy z dziewczynkami w kościele. 204 00:24:48,71 --> 00:24:51,283 Chciała być prawdziwym chrześcijaninem. 205 00:24:51,408 --> 00:24:54,578 Zrobić coś ważnego. 206 00:24:54,828 --> 00:25:00,00 - Kwiatuszek. - Przepraszam? 207 00:25:00,83 --> 00:25:03,128 Przypominała mi Świętą Teresę. 208 00:25:03,253 --> 00:25:08,592 - Od lat nie było nikogo takiego. - Tak. 209 00:25:08,926 --> 00:25:12,763 Ale Teresa też umarła młodo. 210 00:25:13,847 --> 00:25:17,351 Emma była tak dobra... 211 00:25:17,434 --> 00:25:20,646 i czysta jak święty. 212 00:25:22,22 --> 00:25:27,569 Myślę, że Bóg bywa okrutny, 213 00:25:27,903 --> 00:25:32,282 gdy pozwala na takie akty przemocy. 214 00:25:32,699 --> 00:25:35,994 - Hej, tatku. Jesteś gliną? - Nie. 215 00:25:36,119 --> 00:25:39,498 Chcesz mnie zaliczyć? 50 dolarów. 216 00:25:39,581 --> 00:25:43,335 - Nie dzisiaj, siostro. - Bierz póki dają. 217 00:25:43,460 --> 00:25:46,338 Nie dzisiaj. 218 00:25:52,386 --> 00:25:57,808 Przepraszam, przestraszyłam cię? 219 00:25:58,433 --> 00:26:04,106 Masz parę minut? Moja sprawa nie zajmie długo. 220 00:26:04,273 --> 00:26:08,318 Czym mogę służyć? Przepraszam, jak się nazywasz? 221 00:26:08,443 --> 00:26:11,488 Lilith. Lilith, wystarczy. 222 00:26:11,572 --> 00:26:15,33 Przepraszam, nie palimy w biurze. 223 00:26:15,117 --> 00:26:18,745 A kto pali? 224 00:26:24,251 --> 00:26:27,212 Gliniarze już wszystko przeczesali. 225 00:26:27,337 --> 00:26:30,424 Wszystko zostało rozpieprzone na ten tydzień. 226 00:26:30,549 --> 00:26:34,845 Miałem to wszystko wywalić. 227 00:26:54,948 --> 00:26:59,119 Nie wiem skąd się tu przyplątała. Jak bezdomny kundel. 228 00:26:59,161 --> 00:27:02,664 A zachowywała się, jakby tu była właścicielką. 229 00:27:02,748 --> 00:27:06,627 Pieprzona zdzira. 230 00:27:11,632 --> 00:27:15,344 Nie wierzy pan w siły nadprzyrodzone, panie Carruthers, prawda? 231 00:27:15,385 --> 00:27:16,428 Proszę mnie puścić. 232 00:27:16,470 --> 00:27:19,473 Próbowałam się z tobą skontaktować, ale mnie nie widziałeś. 233 00:27:19,556 --> 00:27:21,850 - Puść mnie. - Zmusiłeś mnie do prawdziwego wysiłku. 234 00:27:21,975 --> 00:27:23,310 Puść mnie, do cholery! 235 00:27:23,393 --> 00:27:28,106 Łatwo wśliznąć się do niezajętego ciała. To parę sekund. 236 00:27:28,190 --> 00:27:30,567 - Przez jakiś słaby punkt. - Daj spokój. Puść mnie. 237 00:27:30,609 --> 00:27:36,448 Ale trudno znaleźć wolne miejsce. To bardzo konkurencyjny rynek. 238 00:27:36,490 --> 00:27:39,326 Czym do cholery jesteś? 239 00:27:39,785 --> 00:27:42,79 No popatrz... 240 00:27:42,287 --> 00:27:47,00 - Czy dzieci są z ciebie dumne? - Zostaw moją rodzinę. 241 00:27:47,84 --> 00:27:53,131 Chyba nie wiedzą, co kombinuje ich tatuś. 242 00:27:53,632 --> 00:27:57,511 Zostaw kurwa moją rodzinę w spokoju! 243 00:27:59,137 --> 00:28:05,394 Dużo poświęciłby pan dla swojej rodziny, panie Carruthers, prawda? 244 00:28:08,313 --> 00:28:13,68 Zostało tylko jedno poświęcenie, tym razem dla mnie. 245 00:28:13,151 --> 00:28:16,488 Grasz w niebezpieczną grę, Vic, 246 00:28:16,530 --> 00:28:20,242 ale musisz coś wiedzieć. 247 00:28:22,536 --> 00:28:25,664 Ja zawsze wygrywam. 248 00:28:32,212 --> 00:28:36,550 - Na pewno nie jesteś gliną? - Nie jestem. 249 00:28:36,675 --> 00:28:41,221 Ale na pewno byłeś. 250 00:28:48,729 --> 00:28:52,900 Zajmowała się całym mnóstwem takiego gówna. 251 00:28:52,983 --> 00:28:56,528 Wiesz, siły nadprzyrodzone i takie tam. 252 00:28:56,612 --> 00:29:00,490 Czary, kult szatana. 253 00:29:00,699 --> 00:29:05,579 Słyszałeś o dziwce o złotym sercu? To nie ta. 254 00:29:05,704 --> 00:29:10,709 To była zimna dziwa. 255 00:29:11,627 --> 00:29:14,880 Co robisz? 256 00:29:16,89 --> 00:29:19,51 Czego chcesz? 257 00:29:19,259 --> 00:29:23,13 Czego chcesz? 258 00:29:49,248 --> 00:29:51,458 Co robisz? 259 00:29:51,708 --> 00:29:53,544 Czego chcesz? 260 00:29:53,585 --> 00:29:56,713 Chcę tylko... 261 00:29:57,89 --> 00:29:59,216 malutkiej... 262 00:29:59,383 --> 00:30:03,554 mało znaczącej rzeczy. 263 00:30:03,720 --> 00:30:05,806 Czego? 264 00:30:06,306 --> 00:30:07,683 Twojego życia. 265 00:30:20,571 --> 00:30:25,492 - Mogę to zatrzymać? - Jej już to niepotrzebne. 266 00:30:25,576 --> 00:30:30,789 - I tak miałem to wywalić. - Jasne. 267 00:30:32,249 --> 00:30:37,254 Teraz już pan wierzy, panie Carruthers, prawda? 268 00:30:41,884 --> 00:30:47,598 Nie jest trudno uwierzyć w diabła. Wystarczy otworzyć oczy. 269 00:30:47,681 --> 00:30:50,809 Otacza nas piekło. 270 00:30:51,185 --> 00:30:57,482 Dobroć Emmy... To o niej ciągle myślę. 271 00:30:57,774 --> 00:31:00,694 Była powodem, żeby uwierzyć w Boga. 272 00:31:00,819 --> 00:31:05,699 Dręczy mnie myśl, że gdybym był mądrzejszy, 273 00:31:05,824 --> 00:31:08,952 gdybym był silniejszy, 274 00:31:09,36 --> 00:31:14,166 mógłbym był ją ochronić. Zło istnieje, a... 275 00:31:14,208 --> 00:31:17,920 Bóg nie zawsze jest tutaj, żeby nas obronić. 276 00:31:17,961 --> 00:31:22,716 Nie było Go przy Emmie. To było nasze zadanie. 277 00:31:22,799 --> 00:31:28,222 Uważam, że powinniśmy trochę mniej się modlić, ale za to więcej walczyć. 278 00:31:28,305 --> 00:31:33,227 żeby uczynić świat miejscem, w którym Emma byłaby bezpieczna. 279 00:31:33,310 --> 00:31:38,482 Miejscem, jakim jeszcze świat nie był. 280 00:31:39,608 --> 00:31:44,488 - Większość ludzi najpierw zadzwoniłaby. - Nie miałem numeru. 281 00:31:44,613 --> 00:31:47,407 Jest w książce telefonicznej. 282 00:31:47,658 --> 00:31:51,912 Pracuję w nocy, a śpię w dzień. 283 00:31:52,246 --> 00:31:59,336 Przepraszam panią i strasznie mi przykro z powodu Elizabeth. 284 00:31:59,419 --> 00:32:04,842 Raport policyjny stwierdza, że odmówiła pani identyfikacji zwłok. 285 00:32:04,925 --> 00:32:07,10 Nie chciałem jej widzieć, gdy żyła. 286 00:32:07,52 --> 00:32:10,13 Dlaczego miałabym ją widzieć po śmierci? 287 00:32:10,222 --> 00:32:16,311 - A kiedy pani ostatnio z nią rozmawiała? - Jakieś cztery lata temu. 288 00:32:18,397 --> 00:32:21,692 Zrobiła to, gdy spałam. 289 00:32:21,859 --> 00:32:28,824 Pokłóciłyśmy się. Powiedziała, że mnie zabije, a ja nie... 290 00:32:29,116 --> 00:32:33,704 - Nie mogłam w to uwierzyć. - Nic tu o tym nie ma. 291 00:32:33,829 --> 00:32:38,834 Nie poszła za to do więzienia. Zamknęli ją w szpitalu stanowym. 292 00:32:38,917 --> 00:32:43,88 A po roku ją wypuścili. 293 00:32:43,213 --> 00:32:46,717 Dwa dni później uciekła z domu. 294 00:32:46,842 --> 00:32:53,98 Powiedziała, że jeśli dam jej kiedyś powód, to wróci i dokończy robotę. 295 00:32:53,390 --> 00:32:56,768 Tym razem jej uwierzyłam. 296 00:32:56,977 --> 00:33:03,483 Moim zdaniem ten ratownik, którego oskarżają, powinien dostać medal. 297 00:33:03,650 --> 00:33:08,71 Boją się, że ich oskarżę - nie zamierzam. 298 00:33:08,238 --> 00:33:12,618 Tej nocy gdy zmarła... 299 00:33:13,619 --> 00:33:18,81 Tak dobrze nie spałam od lat. 300 00:33:21,01 --> 00:33:23,670 Nie zawsze taka była. 301 00:33:23,879 --> 00:33:27,90 Gdy była mała, była naprawdę słodka. 302 00:33:27,216 --> 00:33:30,844 Potem zachorowała w wielu 15 lat. 303 00:33:30,969 --> 00:33:36,99 Gorączka. Nawet była martwa przez parę minut. 304 00:33:36,558 --> 00:33:41,813 Gdy ją odratowano, już nie taka sama. 305 00:33:42,189 --> 00:33:46,109 Była zła. Mroczna. 306 00:33:46,485 --> 00:33:51,657 Moja córeczka zmarła, gdy miała 15 lat. 307 00:33:51,740 --> 00:33:55,702 Ta dziwka, o której pan do mnie mówi... 308 00:33:55,869 --> 00:34:00,40 nic dla mnie nie znaczy. 309 00:36:07,918 --> 00:36:11,46 /Zemsta jest moja. 310 00:36:21,515 --> 00:36:24,434 - Przepraszam. - Nie szkodzi. 311 00:36:24,560 --> 00:36:26,186 Przykro mi... 312 00:36:26,270 --> 00:36:32,943 Wiem, że wszyscy chcemy być z nią znowu w jakiś sposób. 313 00:36:33,26 --> 00:36:37,489 - Czy chodziłeś z nią do szkoły? - Nie, proszę pani. 314 00:36:37,614 --> 00:36:41,785 Spotkałem ją w schronie. 315 00:36:45,122 --> 00:36:48,208 Czy znasz hiszpański? 316 00:36:48,667 --> 00:36:50,335 Ona... 317 00:36:51,336 --> 00:36:53,881 miała ten pamiętnik. 318 00:36:54,06 --> 00:36:58,51 Pisała w nim codziennie. 319 00:36:58,177 --> 00:37:06,310 Jej ojciec był z Argentyny i zanim zmarł, nauczył ją hiszpańskiego. 320 00:37:07,603 --> 00:37:11,398 Każdy wpis jest... 321 00:37:13,66 --> 00:37:17,654 jej listem do niego. 322 00:37:18,488 --> 00:37:23,702 Ale nie potrafię ich odczytać. 323 00:37:24,36 --> 00:37:28,81 Gdzie mam zacząć czytać? 324 00:37:30,667 --> 00:37:33,295 Kochany Tato, 325 00:37:33,504 --> 00:37:36,924 Dzisiaj w Peru było trzęsienie ziemi. 326 00:37:37,257 --> 00:37:43,347 Widziałam zdjęcie ojca, który obejmuje swojego zmarłego synka. 327 00:37:43,430 --> 00:37:47,309 Nogi chłopca zalane były krwią. 328 00:37:47,518 --> 00:37:52,105 W twarzy ojca widać było ból. 329 00:37:52,272 --> 00:37:57,486 Ból tak głęboki, że nigdy go nie opuści. 330 00:37:58,529 --> 00:38:05,536 Ale chłopiec jest już w lepszym miejscu. Pomodlę się dziś wieczór za niego. 331 00:38:05,661 --> 00:38:11,375 Pomodlę się też za jego ojca i matkę, gdziekolwiek jest. 332 00:38:11,500 --> 00:38:16,88 Za jego braci i siostry. 333 00:38:18,340 --> 00:38:21,969 Za wszystkich, którzy go kochali. 334 00:38:22,135 --> 00:38:27,349 Tak bardzo dzisiaj cierpieli. 335 00:38:29,476 --> 00:38:31,645 Co to jest do cholery! 336 00:38:31,895 --> 00:38:35,148 - Nie zostawiaj mnie! - Zabierz te łapy. Odbiło ci? 337 00:38:35,232 --> 00:38:38,26 Tniesz się? Co się z tobą dzieje? 338 00:38:38,68 --> 00:38:42,489 - Proszę, nie zostawiaj mnie! - Całkiem ci odbiło! 339 00:38:46,869 --> 00:38:49,997 Nie zostawiaj mnie! 340 00:39:04,386 --> 00:39:07,848 Znałem cię tylko przez 20 minut, 341 00:39:07,973 --> 00:39:13,187 a jednak byłaś najlepszą osobą, jaką kiedykolwiek poznałem. 342 00:39:34,82 --> 00:39:37,794 - Halo? - Marcus... 343 00:39:38,629 --> 00:39:41,340 Żegnaj. 344 00:39:42,508 --> 00:39:44,176 Carlo! 345 00:39:44,468 --> 00:39:46,553 Carlo! 346 00:39:58,899 --> 00:40:01,652 Jen, to ja. Jedź do mojego domu! 347 00:40:01,777 --> 00:40:03,737 - Chodzi o Carlę. Jedź! - Dobrze, dobrze. 348 00:40:03,862 --> 00:40:06,156 - Już! - Jedźmy. Chodzi o Carlę. 349 00:40:06,198 --> 00:40:08,283 Rozumiem. 350 00:40:11,78 --> 00:40:12,829 Carlo! 351 00:40:13,247 --> 00:40:14,915 Nie! 352 00:40:17,417 --> 00:40:20,337 Walcz, walcz. 353 00:40:22,714 --> 00:40:26,593 Dalej. Wstań. 354 00:40:29,513 --> 00:40:32,641 Dalej. Zwymiotuj! 355 00:40:33,892 --> 00:40:35,561 Kurwa! 356 00:40:37,354 --> 00:40:39,857 Wymiotuj! Dalej. 357 00:40:45,112 --> 00:40:46,613 Wyrzuć to z siebie. 358 00:40:46,864 --> 00:40:48,949 - Co zrobiła? - Co wzięła? 359 00:40:49,74 --> 00:40:51,535 Wszystko. Podaj apteczkę! 360 00:40:51,618 --> 00:40:54,538 Bierzemy ją do szpitala? 361 00:40:54,705 --> 00:40:56,540 Daj apteczkę! 362 00:40:56,623 --> 00:40:59,293 Carlo. Czy mnie słyszysz? 363 00:40:59,543 --> 00:41:02,671 Zabieramy ją. 364 00:41:10,888 --> 00:41:13,724 Musimy to zgłosić. 365 00:41:13,891 --> 00:41:21,190 Jeśli pozwolisz im wsadzić mnie do czubków, dokończę to. 366 00:41:21,815 --> 00:41:25,819 Przysięgam na Boga, że to zrobię. 367 00:41:47,424 --> 00:41:51,887 Marcus nie zasługuje na to. 368 00:43:05,919 --> 00:43:08,338 Cześć, mamo. 369 00:43:31,361 --> 00:43:32,905 Carruthers. 370 00:43:33,30 --> 00:43:36,450 Odciski palców pasują do Caroline Coonts. Znałeś ją? 371 00:43:36,533 --> 00:43:38,368 Coonts, Coonts... Nie. 372 00:43:38,452 --> 00:43:43,373 Nie było ich w bazie przestępców tylko pracowników funduszu stanowego. 373 00:43:43,457 --> 00:43:48,45 Jest nauczycielką w podstawówce i mieszka w Maywood. 374 00:43:48,128 --> 00:43:50,297 A teraz dziwna rzecz. 375 00:43:50,380 --> 00:43:54,134 Nasza pani Coonts była na zebraniu komitetu rodzicielskiego dwa dni temu. 376 00:43:54,218 --> 00:43:56,303 Doznała jakiegoś ataku. 377 00:43:56,345 --> 00:43:59,640 Wystraszyła wszystkich. Przyjeżdża karetka i ją zbiera. 378 00:43:59,765 --> 00:44:03,644 Ona wpada w stan śmierci klinicznej. Jest martwa koło czterech minut. 379 00:44:03,685 --> 00:44:07,564 Odratowują ją, biorą do szpitala i kładą do łóżka. 380 00:44:07,648 --> 00:44:11,485 - A ona znika. - Znika? 381 00:44:11,568 --> 00:44:15,989 Zabija pielęgniarkę, woźnego i wychodzi sobie ze szpitala. 382 00:44:16,31 --> 00:44:17,741 Nikt jej od tej pory nie widział. 383 00:44:17,824 --> 00:44:20,244 Po co nauczycielka miałaby mordować Vic'a? 384 00:44:20,369 --> 00:44:21,787 Dalej jeszcze lepsze. 385 00:44:21,912 --> 00:44:25,374 Jeszcze dwa dni temu kobieta była jak Matka Teresa. 386 00:44:25,499 --> 00:44:29,670 - John, muszę lecieć. - Dobra. Dzięki. 387 00:44:41,515 --> 00:44:42,933 Halo? 388 00:44:43,58 --> 00:44:45,519 Sprawdziłem kalendarz Vic'a 389 00:44:45,602 --> 00:44:49,940 i w ostatnich dwóch tygodniach miał co drugi dzień spotkania z Ojcem Vernonem. 390 00:44:50,23 --> 00:44:52,693 - Wiedziałaś coś o tym? - Nie. 391 00:44:52,776 --> 00:44:55,529 - Tato. - Tak? 392 00:44:55,737 --> 00:44:57,781 Wracasz? 393 00:44:57,906 --> 00:45:02,953 Oczywiście, ale muszę najpierw zająć się paroma sprawami. Zobaczymy się wkrótce. 394 00:45:03,36 --> 00:45:05,205 Dobrze. 395 00:45:57,07 --> 00:46:05,849 Sporo już wiem o tym, co się stało, ale proszę o uzupełnienie kilku białych plam. 396 00:46:05,974 --> 00:46:10,687 John. Co powiedziano w moim konfesjonale, to w nim pozostanie. 397 00:46:10,771 --> 00:46:14,107 Nawet po śmierci. 398 00:46:17,236 --> 00:46:21,365 Twój syn poprosił, żebym oddał ci ten list, 399 00:46:21,406 --> 00:46:24,451 w przypadku jego śmierci. 400 00:46:24,493 --> 00:46:28,205 Poprosił, żebym to przeczytał. 401 00:46:28,247 --> 00:46:32,376 Wynajęto cię do zbadania śmierci prostytutki. 402 00:46:32,459 --> 00:46:35,504 Elizabeth Markham. Tak. 403 00:46:35,629 --> 00:46:39,132 Victor uważał, że to nie był przypadek. 404 00:46:39,258 --> 00:46:43,637 To była sprawiedliwość Boża - że to ty go znajdziesz. 405 00:46:43,720 --> 00:46:46,974 Twój syn bardzo się bał. 406 00:46:47,57 --> 00:46:53,313 Był przekonany, że stracił swą duszę. 407 00:46:57,818 --> 00:47:01,572 No dalej. Otwórzcie drzwi. 408 00:47:15,502 --> 00:47:20,340 Gdybyś nie słyszał, zakończono twój okres zawieszenia. 409 00:47:20,340 --> 00:47:21,717 Zawieszenie? 410 00:47:21,800 --> 00:47:26,138 Tak. Pamiętasz martwą prostytutkę? Coś ci to mówi? 411 00:47:26,180 --> 00:47:30,58 Ale tu smród. Shawn, zaświeć światło. 412 00:47:32,352 --> 00:47:33,896 No pięknie. 413 00:47:33,937 --> 00:47:39,443 Jak tylko Henderson dowiedział się, że rodzina nie wystąpi o odszkodowanie, 414 00:47:39,484 --> 00:47:42,779 zdecydował przerwać śledztwo. 415 00:47:42,863 --> 00:47:45,866 - Wyobraź to sobie. - Co tu do cholery robiłeś? 416 00:47:45,991 --> 00:47:48,702 Tłumaczenie. Mam zlecenie na zrobienie tłumaczenia. 417 00:47:48,869 --> 00:47:52,664 Tłumaczenie? 418 00:47:53,207 --> 00:47:59,463 A jeszcze coś jadasz? Czy tylko...? 419 00:47:59,963 --> 00:48:02,49 Pięknie. 420 00:48:08,514 --> 00:48:10,933 Cześć, Carlo! 421 00:48:14,311 --> 00:48:17,314 Jak się czujesz? 422 00:48:21,860 --> 00:48:25,948 Wiem, jak to wygląda, ale przechodzimy przez trudny okres. 423 00:48:26,31 --> 00:48:28,867 Przez okres braku piątej klepki. 424 00:48:28,951 --> 00:48:31,745 - To tylko i wyłącznie moja sprawa. - Dobrze. 425 00:48:31,828 --> 00:48:33,830 Daj mu spokój, dziewczyno. 426 00:48:33,914 --> 00:48:36,458 Mężczyzna musi robić to, co musi. 427 00:48:36,583 --> 00:48:39,670 Każdy mężczyzna musi w końcu wziąć prysznic. 428 00:48:39,795 --> 00:48:41,672 Chłopie, umyj se dupę. 429 00:48:41,755 --> 00:48:48,971 Parker odszedł wczoraj, więc możesz wziąć jego zmianę. Jutro od trzeciej. 430 00:48:49,179 --> 00:48:52,850 - Jeśli chcesz tego. - Tak, chcę. 431 00:48:52,933 --> 00:48:55,227 No to fajnie. 432 00:48:55,394 --> 00:48:58,981 Nasz człowiek wraca do pracy. 433 00:48:59,106 --> 00:49:04,111 Jeśli będziesz mnie potrzebować, zadzwoń. Muszę iść. 434 00:49:07,364 --> 00:49:12,578 To tylko jedna zmiana. Wezmę swoją komórkę. 435 00:49:14,830 --> 00:49:17,749 Muszę już iść. 436 00:49:24,298 --> 00:49:29,303 - Musimy pogadać. - Już rozmawialiśmy. 437 00:49:29,469 --> 00:49:35,726 Pochowałem dziś rano syna i nie mam nastroju do gierek. 438 00:49:39,646 --> 00:49:45,569 Osiem dni temu, facet o nazwisku Jeff Morgan, skoczył z wieżowca. 439 00:49:45,652 --> 00:49:50,991 Miał rodzinę, dobrą pracę i żadnego powodu, żeby się zabić. 440 00:49:51,200 --> 00:49:54,328 Czy znałeś tego człowieka? 441 00:49:55,829 --> 00:49:58,81 Nie. 442 00:49:58,415 --> 00:50:00,834 Na pewno? 443 00:50:03,837 --> 00:50:07,799 To był przyjaciel mojego syna i jeden z twoich klientów. 444 00:50:07,883 --> 00:50:10,844 Twoja dziwka, Lizzie Markham, szantażowała go. 445 00:50:10,928 --> 00:50:15,15 Pożyczył 25 tysięcy od mojego syna, żeby jej dać. 446 00:50:15,98 --> 00:50:16,141 Nikogo nie szantażowałem. 447 00:50:16,308 --> 00:50:21,21 Chciała więcej, ale nie miał, więc mój syn zaczął się temu przyglądać. 448 00:50:21,104 --> 00:50:27,277 Poszedł do banku, wziął dodatkowe 20 tysięcy, ale tu sprawa się komplikuje: 449 00:50:27,361 --> 00:50:30,280 Mój syn nie dał tych pieniędzy swojemu przyjacielowi, Jeffowi, 450 00:50:30,364 --> 00:50:33,867 ani Lizzie Markham. Mój syn dał te 20 tysięcy tobie. 451 00:50:33,951 --> 00:50:37,538 Mówię przecież, że nikogo nie szantażowałem. 452 00:50:37,621 --> 00:50:42,167 Mój syn dał ci 20 tysięcy, żeby problem zniknął. 453 00:50:42,209 --> 00:50:45,45 Mój syn wynajął cię, żebyś zabił Lizzie Markham, 454 00:50:45,128 --> 00:50:49,383 a ty wywołałeś u niej szok cukrzycowy. Okazałeś się kreatywnym sukinsynem. 455 00:50:49,466 --> 00:50:52,553 A ty popieprzonym czubkiem. 456 00:50:52,636 --> 00:50:56,181 Kto zabił mojego syna? 457 00:50:57,432 --> 00:51:02,229 Wynocha z mojego budynku. 458 00:51:11,446 --> 00:51:14,950 Idziesz na dno, dupku. 459 00:51:21,456 --> 00:51:24,334 Do zobaczenia, tatku. 460 00:51:31,675 --> 00:51:34,678 - Josie... - Tak? 461 00:51:34,970 --> 00:51:38,182 Na co się gapisz? Jesteś żoną któregoś klienta? 462 00:51:38,307 --> 00:51:41,685 O... nie. Nie, Josie. 463 00:51:41,852 --> 00:51:44,146 Skąd pani zna moje imię? 464 00:51:46,190 --> 00:51:51,28 Szukam... towarzystwa. 465 00:51:51,236 --> 00:51:54,364 Nie sypiam z kobietami. 466 00:52:13,634 --> 00:52:18,472 - Na jak długo? - Ile trzeba, Ray. 467 00:52:18,972 --> 00:52:22,100 Dawaj, mała ździro. 468 00:52:51,255 --> 00:52:55,926 Nie. Pozwól, że sama to zrobię. 469 00:53:50,606 --> 00:53:52,733 Posłuchaj tego. 470 00:53:52,816 --> 00:53:54,735 13 września. 471 00:53:54,818 --> 00:53:58,530 Nie znam nikogo w moim wieku, kto nie spał z kimś jeszcze. 472 00:53:58,655 --> 00:54:02,75 Czasem myślę, że może coś ze mną jest nie tak, 473 00:54:02,201 --> 00:54:05,412 ale wiem, że to diabeł mnie kusi. 474 00:54:05,495 --> 00:54:07,789 No proszę jaka religijna. 475 00:54:07,873 --> 00:54:14,296 Czasami tak bardzo chcę tego. Chcę kochać się z Danielem. 476 00:54:14,338 --> 00:54:19,176 To chłopak, z którym parę razy poszła na randkę. 477 00:54:19,468 --> 00:54:23,680 Ale tak nie można. Nie chcę być zakonnicą, ale nie chcę też 478 00:54:23,764 --> 00:54:28,685 kochać się z mężczyzną, którego nie chciałabym na ojca moich dzieci. 479 00:54:28,727 --> 00:54:30,395 Życzę szczęścia z tym zakresie. 480 00:54:30,521 --> 00:54:34,24 Wiem, że go znajdę. Wiem na pewno. 481 00:54:34,191 --> 00:54:37,194 - Niesamowite. - Ona nie żyje? 482 00:54:37,277 --> 00:54:40,364 - Jen. - Nie. Posłuchaj. 483 00:54:40,447 --> 00:54:47,371 Niech będzie - była niezwykła, ale jest martwa, w grobie i nigdy nie wróci. 484 00:54:47,454 --> 00:54:50,874 Słyszałeś kiedyś o kimś, kto wstał z martwych? 485 00:54:50,999 --> 00:54:53,502 Bo ja nie. 486 00:54:53,877 --> 00:54:56,338 Chyba zaczyna mi odbijać. 487 00:54:56,588 --> 00:55:00,92 Jak twojemu poprzednikowi. 488 00:55:00,175 --> 00:55:06,431 Nie jestem drugim Martineau. Tylko, że się naprawdę zakochałem... 489 00:55:06,473 --> 00:55:10,894 w zmarłej dziewczynie. 490 00:55:51,351 --> 00:55:56,690 No pokaż mi jak się to robi. 491 00:55:57,274 --> 00:56:00,360 Nic nie mów. 492 00:57:40,127 --> 00:57:44,298 Wróciłam po ciebie, Josie. 493 00:58:18,498 --> 00:58:21,418 Zostaw mnie! 494 00:58:29,718 --> 00:58:31,803 Josie? 495 00:58:40,187 --> 00:58:43,273 Odsuń się. Josie! 496 00:58:43,440 --> 00:58:45,67 Josie! 497 00:58:46,944 --> 00:58:48,529 Josie! 498 00:58:52,241 --> 00:58:55,827 Tęskniłeś za mną, Ray? 499 00:59:12,594 --> 00:59:14,137 Josie! 500 00:59:15,472 --> 00:59:18,475 Nie! A! Boże! 501 00:59:20,727 --> 00:59:22,312 Nie! 502 00:59:37,536 --> 00:59:39,79 Nie! 503 01:02:40,636 --> 01:02:44,97 Na pewno chcesz tam iść? 504 01:02:44,348 --> 01:02:50,437 Moglibyśmy skoczyć do mnie na chwilę. 505 01:02:52,439 --> 01:02:55,567 A potem co? 506 01:02:56,693 --> 01:03:00,656 Jenny. Jesteś moim najlepszym przyjacielem. 507 01:03:01,782 --> 01:03:08,38 - Czasem to się udaje. - Myślę, że los nam nie sprzyja. 508 01:03:08,372 --> 01:03:14,211 Los nam nigdy nie sprzyja, ale zawsze go pokonujemy. 509 01:03:14,294 --> 01:03:20,133 - Zawsze? - Prawie zawsze. 510 01:04:01,133 --> 01:04:04,261 Muszę iść. 511 01:04:15,147 --> 01:04:16,982 Marcus. 512 01:04:20,27 --> 01:04:22,404 To był dobry pocałunek. 513 01:04:22,696 --> 01:04:24,990 Najlepszy. 514 01:04:42,216 --> 01:04:46,595 Cześć. Wstałaś z łóżka, to dobrze. 515 01:04:48,889 --> 01:04:51,975 Zdejmę szpitalne ubranie. 516 01:06:25,986 --> 01:06:28,71 Carlo? 517 01:06:29,156 --> 01:06:31,241 Skarbie. 518 01:06:31,491 --> 01:06:33,493 Nie! 519 01:06:51,303 --> 01:06:53,138 - Halo? - Shawn, ona to zrobiła. 520 01:06:53,222 --> 01:06:57,392 - Carla to zrobiła. - Już jedziemy. 521 01:07:13,700 --> 01:07:15,494 Tutaj! 522 01:07:15,953 --> 01:07:17,829 Przygotuj zestaw. 523 01:07:18,121 --> 01:07:19,873 - Oddycha? - Nie. 524 01:07:19,873 --> 01:07:21,542 - A puls? - Brak. 525 01:07:21,542 --> 01:07:24,44 - Jak długo? - Jakieś cztery minuty, może dłużej. 526 01:07:24,86 --> 01:07:26,588 Ładunek 200J. 527 01:07:33,720 --> 01:07:35,806 Nic. 528 01:07:36,431 --> 01:07:39,59 Ładujemy na 300J. 529 01:07:44,147 --> 01:07:47,25 - Kompletnie nic. - Ładuję na 360J. 530 01:07:54,324 --> 01:07:56,410 Nic. 531 01:08:05,294 --> 01:08:07,921 Jeszcze raz. 532 01:08:10,257 --> 01:08:12,342 Dawaj! 533 01:08:20,934 --> 01:08:23,645 Zmarła. 534 01:08:41,622 --> 01:08:45,792 - Idź odpalić ambulans. Idź. Już. - A niech mnie. 535 01:08:47,669 --> 01:08:51,215 Nic ci nie będzie. Jesteś z nami. 536 01:08:52,508 --> 01:08:55,52 Marcus... 537 01:08:58,305 --> 01:09:02,267 Nie, skarbie. Nie ściągaj tego. 538 01:09:04,478 --> 01:09:08,649 Marcus, ja... 539 01:09:09,483 --> 01:09:12,986 cię kocham. 540 01:09:20,744 --> 01:09:23,413 Emmo? 541 01:09:24,873 --> 01:09:27,42 - Samobójstwo? - Była w stanie śmierci klinicznej. 542 01:09:27,84 --> 01:09:30,879 - Ale odratowaliśmy ją. - Miała pani szczęście. 543 01:09:31,46 --> 01:09:33,882 - Pójdę z nią. - Tak jak ostatnim razem? 544 01:09:33,966 --> 01:09:37,94 Nie. To jego żona. 545 01:09:44,810 --> 01:09:48,939 - Carruthers. - To ja. Znaleźliśmy nauczycielkę. 546 01:09:49,22 --> 01:09:51,108 - Albo to, co z niej zostało. - Gdzie jesteś? 547 01:09:51,191 --> 01:09:54,528 - W burdelu przy Głównej. - Budynek numer 700? 548 01:09:54,570 --> 01:09:58,740 - Tak. Skąd wiesz? - Zaraz tam będę. 549 01:10:24,224 --> 01:10:27,311 Nie rozumiem. 550 01:10:30,189 --> 01:10:33,400 Twoja żona... 551 01:10:33,483 --> 01:10:35,569 nie żyje. 552 01:10:36,403 --> 01:10:40,574 Rozumiesz to, prawda? 553 01:10:54,04 --> 01:11:00,10 - Zadawała sobie ból. - Tak. 554 01:11:00,135 --> 01:11:07,309 Nie szkodzi. Jest już w lepszym miejscu. 555 01:11:09,436 --> 01:11:15,484 Wszystko będzie dobrze. Jesteśmy razem. 556 01:11:20,447 --> 01:11:23,450 Tu jest pierwsze ciało. 557 01:11:27,454 --> 01:11:30,582 Tu ciało numer dwa. 558 01:11:37,965 --> 01:11:42,511 A tutaj właśnie nasza historia się kończy. 559 01:11:42,636 --> 01:11:45,55 Już sama nie wyjdzie tymi drzwiami. 560 01:11:45,97 --> 01:11:48,183 To nie była żadna nauczycielka. To była ona. 561 01:11:48,225 --> 01:11:53,21 Przestań! Co robisz? Widziałam to w jej oczach. 562 01:11:53,63 --> 01:11:56,817 Twierdzi, że nasza kobieta chodziła po ścianach jak pająk. 563 01:11:56,859 --> 01:12:00,737 - Mówię wam. To była ona. - Trzeba jej zrobić badanie krwi. 564 01:12:00,779 --> 01:12:04,950 Sprawdzimy, co płynie w jej krwiobiegu. 565 01:12:05,33 --> 01:12:11,915 To była ona! To była Lizzie! Widziałam to w jej oczach. 566 01:12:12,82 --> 01:12:15,836 Potem była w jakimś dziwnym stanie. 567 01:12:15,878 --> 01:12:19,631 I to, co mówiła... To była Lizzie. To była ona! 568 01:12:19,923 --> 01:12:23,635 To było bardzo dziwne. 569 01:12:24,11 --> 01:12:30,184 Jakbym zasnęła w karetce, patrząc na ciebie. 570 01:12:30,559 --> 01:12:36,231 Nie chciałam odchodzić, ale byłam taka zmęczona. 571 01:12:36,440 --> 01:12:42,196 A potem, gdy się obudziłam, ty znowu tam byłeś. 572 01:12:42,404 --> 01:12:46,575 To ciebie pierwszego zobaczyłam. 573 01:12:47,701 --> 01:12:55,209 Przepraszam, panie Gallan. U pielęgniarki ma pan do podpisania parę papierów. 574 01:13:00,214 --> 01:13:03,759 Za chwilę wracam. 575 01:13:07,471 --> 01:13:10,557 Musimy poddać ją leczeniu zamkniętemu. 576 01:13:10,641 --> 01:13:13,310 Mówiłem przecież. Nie próbowała się zabić. 577 01:13:13,352 --> 01:13:18,440 Widziałem, co się stało. To był wypadek... To był wypadek. 578 01:13:18,524 --> 01:13:23,779 Jeśli pan kłamie, wystawia pan na ryzyko jej życie. Czy pan to rozumie? 579 01:13:23,987 --> 01:13:28,158 Przecież z nią rozmawiałeś. Czy ma samobójcze tendencje? 580 01:13:28,242 --> 01:13:33,413 To był dziwaczny wypadek i tyle. 581 01:13:37,960 --> 01:13:40,45 /Pismo Święte/ 582 01:13:47,94 --> 01:13:49,638 Czy wszystko w porządku? 583 01:13:49,888 --> 01:13:51,765 Tak, wszystko dobrze. 584 01:13:51,932 --> 01:13:57,563 Wracam z tobą do domu. Jestem twoją żoną. 585 01:13:58,63 --> 01:14:00,482 /Biblioteka/ 586 01:14:05,821 --> 01:14:09,157 /"Królowa nocy" /"Budzenie Ozyrysa" 587 01:14:19,668 --> 01:14:22,296 To nasz dom? 588 01:14:22,421 --> 01:14:27,176 - Wiem, że to nic wielkiego. - Nie. Jest bardzo ładny. 589 01:14:27,342 --> 01:14:29,428 Zaczekaj... 590 01:15:01,752 --> 01:15:05,422 Wolę w ten sposób. 591 01:15:14,431 --> 01:15:18,60 Konfrontacja ze złem. 592 01:15:52,427 --> 01:15:54,721 Boże. 593 01:16:00,978 --> 01:16:03,63 Marcus... 594 01:16:04,940 --> 01:16:10,404 Moja dusza jest jeszcze dziewicą, ale nie moje ciało. 595 01:16:10,612 --> 01:16:14,366 Nie musisz być tak delikatny. 596 01:17:10,422 --> 01:17:16,678 - Mówiłeś, że nie jesteś gliną. - Nie jestem. Dawniej byłem. 597 01:17:18,764 --> 01:17:23,727 Nie wierzą mi. Myślą, że zwariowałam. 598 01:17:23,810 --> 01:17:28,190 Ja wierzą w każde twoje słowo. 599 01:17:28,398 --> 01:17:33,487 - Naprawdę? - Tak. Naprawdę. 600 01:17:36,657 --> 01:17:41,995 Pobudka, śpiochu. Chyba cię nie zamęczyłam wczoraj. 601 01:17:42,162 --> 01:17:43,455 Która godzina? 602 01:17:43,580 --> 01:17:47,459 Musisz być w pracy za 45 minut, więc wsuwaj grzankę. 603 01:17:47,543 --> 01:17:52,673 - Co będziesz dziś robić? - Nie wiem. Pokrzątam się po domu. 604 01:17:52,798 --> 01:17:57,594 Zacznę od prysznica. Będę na ciebie czekać. 605 01:18:08,856 --> 01:18:14,278 Co się stało? Już mnie nie lubisz? 606 01:18:30,544 --> 01:18:35,132 Była chora. Złapała HIV'a. 607 01:18:35,424 --> 01:18:41,388 Ja i inne dziewczyny zawsze kazałyśmy klientom zakładać kondomy. 608 01:18:41,972 --> 01:18:44,99 Lizzie - nigdy. 609 01:18:44,641 --> 01:18:49,313 Gdy jeden klient chciał go sobie założyć, 610 01:18:49,354 --> 01:18:54,568 podnieciła go i mu go zdjęła. 611 01:18:55,903 --> 01:19:02,159 Nie tylko chciała ich pieniędzy. Chciała ich wszystkich zarażać. 612 01:19:04,828 --> 01:19:08,498 Chciała ich zabić. 613 01:20:48,807 --> 01:20:51,852 Panie Gallan, nazywam się John Carruthers. 614 01:20:51,935 --> 01:20:54,938 To ja prowadziłem sprawę Elizabeth Markham. 615 01:20:55,63 --> 01:21:01,111 Jestem przed pańskim domem. Bardzo proszę o oddzwonienie. 616 01:21:24,676 --> 01:21:26,762 Patrz, co robisz. 617 01:21:26,845 --> 01:21:30,98 - Ruszaj! - Uważaj, głupku! 618 01:21:44,780 --> 01:21:48,158 - Wsiadaj. - Nie będę już o tym mówić. 619 01:21:48,242 --> 01:21:51,453 - Kto mówi o mówieniu? - To o czym mówisz? 620 01:21:51,578 --> 01:21:56,667 - Co dostanę za 50 dolców? - Ulgę, skarbie. 621 01:21:56,917 --> 01:22:02,840 - A za 5 stów? - Za 500 dolarów? 622 01:22:04,967 --> 01:22:11,223 Dobra, tatku. Za 5 stów dostaniesz gimnastykę. 623 01:22:22,943 --> 01:22:25,571 Emmo? 624 01:22:32,452 --> 01:22:34,955 Dobra, wpuść ją do środka. 625 01:24:39,288 --> 01:24:43,458 Zobaczmy, co reklamujesz. 626 01:24:47,421 --> 01:24:50,465 Podoba ci się? 627 01:26:06,625 --> 01:26:10,796 /Jeśli toaleta wymaga obsługi, /prosimy o kontakt z pracownikiem. 628 01:26:27,271 --> 01:26:32,776 - Nie. Nie dzisiaj. - O czym znowu mówisz? 629 01:26:32,901 --> 01:26:36,363 Po prostu zwiń się i dobrze wyśpij. 630 01:26:36,446 --> 01:26:42,703 - A ty? Co będziesz robił? - Usiądę sobie i cię popilnuję. 631 01:26:43,120 --> 01:26:47,374 A jak ktoś tu wejdzie i spróbuje cię skrzywdzić, zabiję go. 632 01:26:47,499 --> 01:26:51,920 - A co z pieniędzmi? - Dostaniesz je. 633 01:26:52,212 --> 01:26:58,760 A jak będzie po wszystkim, wywiozę cię z miasta. 634 01:27:07,227 --> 01:27:10,480 Jesteś czyimś ojcem? 635 01:27:10,856 --> 01:27:13,984 Byłem. 636 01:27:14,902 --> 01:27:17,529 Kiedyś. 637 01:28:01,448 --> 01:28:03,951 Gdzie byłaś do cholery? 638 01:28:04,117 --> 01:28:08,121 - Co takiego? - Co masz w torbie? 639 01:28:08,205 --> 01:28:11,959 To... prezent dla ciebie. 640 01:28:12,459 --> 01:28:15,712 Nie twój interes! 641 01:28:22,970 --> 01:28:26,974 Od karmienia bezdomnych do brania heroiny? 642 01:28:27,140 --> 01:28:30,394 - To nie heroina. - Chcę zobaczyć twoje ramię. 643 01:28:30,561 --> 01:28:33,939 - Nie dotykaj mnie. - Daj zobaczyć. 644 01:28:36,733 --> 01:28:38,861 Zadowolony? 645 01:28:42,155 --> 01:28:47,744 - Chcę Emmy. - Nie będę, żyła jak święta. 646 01:28:47,911 --> 01:28:53,166 Już próbowałam, ale nie skończyło się szczęśliwie. 647 01:28:53,417 --> 01:28:59,381 - Nie chcę tak żyć. - Zostaw to. 648 01:29:20,319 --> 01:29:23,447 - Cześć. - Cześć. 649 01:29:29,369 --> 01:29:30,996 Dzięki. 650 01:29:34,124 --> 01:29:36,251 Nie widziałaś jej, Jen. 651 01:29:36,418 --> 01:29:40,88 Ten wzrok w jej oczach. Nie ma w nich już Carli. 652 01:29:40,214 --> 01:29:43,300 - I myślisz, że to ta zmarła dziewczyna? - Emma. 653 01:29:43,342 --> 01:29:45,594 Emma. I że... 654 01:29:47,262 --> 01:29:52,392 - I że jest w ciele Carli? - Nie. Znaczy... tak myślałem, 655 01:29:52,476 --> 01:29:55,62 ale to nie Emma. 656 01:29:55,395 --> 01:29:58,106 Nie wiem, kto to jest. 657 01:29:58,232 --> 01:30:02,486 - Chyba potrzebujesz pomocy. - Po co poszła do tego budynku? 658 01:30:02,694 --> 01:30:06,990 Z wszystkich podejrzanych miejsc w mieście, dlaczego właśnie tam? 659 01:30:07,74 --> 01:30:10,786 Do tego weszła tam, jakby znała to miejsce. 660 01:30:10,994 --> 01:30:14,998 - To się robi dziwaczne. - Ja nie zwariowałem. 661 01:30:15,165 --> 01:30:17,292 Wiem o tym. 662 01:30:17,501 --> 01:30:21,463 Nie wiem, co robić. 663 01:30:22,05 --> 01:30:25,08 Może powinieneś się spotkać z Martineau. 664 01:30:25,217 --> 01:30:28,53 - Nie pójdę. Nie. - Może pomoże. 665 01:30:28,136 --> 01:30:32,516 Nie pójdę się z nim spotkać. Nie dzisiaj. 666 01:30:33,559 --> 01:30:37,437 I nie chcę wracać do domu, Jen. 667 01:30:37,521 --> 01:30:41,692 A ja nie chcę, żebyś tam szedł. 668 01:30:55,914 --> 01:30:57,1000 Cholera! 669 01:31:06,675 --> 01:31:09,219 Cicho, do cholery! 670 01:31:10,304 --> 01:31:12,139 Do domu! 671 01:31:12,556 --> 01:31:15,475 Claus, do domu! 672 01:31:16,643 --> 01:31:19,396 - Dobry pies. - Cześć, Martineau! 673 01:31:19,563 --> 01:31:22,357 Nie czuł twojego dupska od dawna. 674 01:31:22,482 --> 01:31:27,487 Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale doznaję działania sił nadprzyrodzonych. 675 01:31:27,571 --> 01:31:33,744 - Pogadaj z księdzem. - Nie mam księdza. Proszę ciebie o pomoc. 676 01:31:34,119 --> 01:31:36,747 - Masz podsłuch? - Nie. 677 01:31:36,997 --> 01:31:40,125 - Założyli ci podsłuch? - Nie! 678 01:31:41,752 --> 01:31:45,297 No dobra, wejdź. Wchodź. 679 01:31:50,719 --> 01:31:53,764 Obróć się i dłonie na ścianę. 680 01:31:53,889 --> 01:31:57,226 - Daj spokój. - Zrób to! 681 01:31:57,976 --> 01:31:59,728 Do cholery! 682 01:31:59,770 --> 01:32:03,23 - Nabijasz się ze mnie? - Nie. 683 01:32:03,190 --> 01:32:06,818 - Jakiś kawał? Chcecie ze mnie pośmiać? - Mówię, że nie. 684 01:32:06,985 --> 01:32:10,113 Dobra, jesteś czysty. 685 01:32:14,535 --> 01:32:17,538 - Masz dużo psów. - Mam ich siedem. 686 01:32:17,663 --> 01:32:21,458 Mówiąc metafizycznie, to ważna liczba. 687 01:32:21,583 --> 01:32:27,422 Egipcjanie wierzyli, że psy mają instynktowne wyczucie dobra. 688 01:32:27,631 --> 01:32:32,302 Ze wszystkich zwierząt, psy mają 689 01:32:32,386 --> 01:32:38,392 największą odporność na zawładnięcie przez złe duchy. 690 01:32:38,517 --> 01:32:43,730 - Nie pieprzysz? - Ani trochę. 691 01:32:44,314 --> 01:32:46,400 No więc... 692 01:32:50,320 --> 01:32:55,742 Na oddziale dalej myślą, że zwariowałem? 693 01:32:55,993 --> 01:32:58,78 Tak. 694 01:32:58,912 --> 01:33:01,415 Ciekawe dlaczego? 695 01:33:14,11 --> 01:33:18,432 - Spędziłaś noc z moim mężem. - Carlo, posłuchaj... 696 01:33:18,515 --> 01:33:21,351 Spałaś z moim mężem. 697 01:33:21,435 --> 01:33:26,648 Myślę, że przynajmniej należy mi się filiżanka kawy. 698 01:33:36,33 --> 01:33:41,872 Jeśli twój seks jest równie zły jak ta kawa, to nie mam się o co martwić. 699 01:33:42,164 --> 01:33:47,503 Nie spałam z twoim mężem. Chciał tylko porozmawiać. 700 01:33:50,297 --> 01:33:55,636 Chcesz wejść do sypialni i obwąchać pościel? 701 01:33:56,53 --> 01:34:01,308 - Czy mogę skorzystać z twojego telefonu? - Proszę. 702 01:34:15,822 --> 01:34:17,741 Dziwka. 703 01:34:19,368 --> 01:34:21,411 Josie... 704 01:34:22,538 --> 01:34:25,666 Gdzie jesteś, Josie? 705 01:34:27,209 --> 01:34:30,879 Powinieneś wziąć ten manuskrypt. 706 01:34:31,296 --> 01:34:35,884 Kosztuje 25 dolarów. To tylko na pokrycie kosztów kopiowania. 707 01:34:36,93 --> 01:34:40,97 Chciałem to opublikować, ale teraz publikują tylko o UFO, 708 01:34:40,264 --> 01:34:43,809 Wielkiej Stopie i innych takich bzdurach. 709 01:34:43,851 --> 01:34:47,688 A więc... życie po życiu. 710 01:34:48,272 --> 01:34:53,110 Czy ono jest... no wiesz, przerażające? 711 01:34:53,193 --> 01:34:54,862 To zależy. 712 01:34:55,28 --> 01:34:58,532 Mówiąc ogólnie... Nie jesteś złą osobą, więc 713 01:34:58,615 --> 01:35:03,704 twoje życie po życiu będzie jak przyjemny weekend w Santa Barbara. 714 01:35:03,829 --> 01:35:07,708 - Rozumiem. - Ale gdy jest się dupkiem, 715 01:35:07,791 --> 01:35:11,712 to będzie ono jak przeciętny czwartek w New Jersey. 716 01:35:11,795 --> 01:35:14,673 I musisz tam iść? 717 01:35:14,798 --> 01:35:20,470 Chodzi mi o to, że jak jest się złym, to się wie, co na ciebie czeka. 718 01:35:20,596 --> 01:35:22,723 - Czy można... - ...tu zostać? 719 01:35:22,723 --> 01:35:25,17 - Tak. - Jasne. Niektórzy zostają. 720 01:35:25,100 --> 01:35:30,22 Poltergeisty, złośliwe duchy. Zostają tu i przez całą wieczność przesuwają meble. 721 01:35:30,105 --> 01:35:35,402 A prawdziwy powrót? Powrót w czyimś ciele. 722 01:35:35,527 --> 01:35:41,158 - Masz na myśli stałe opętanie? - Tak. 723 01:35:41,408 --> 01:35:46,371 - Pogadajmy gdzie indziej. - Dlaczego? 724 01:35:49,499 --> 01:35:53,670 Po ten dom jest na podsłuchu. 725 01:36:30,916 --> 01:36:33,01 Josie. 726 01:36:39,967 --> 01:36:42,469 Josie. Uciekaj! 727 01:37:08,495 --> 01:37:13,667 Opętanie jest prawie zawsze realizowane przez starożytne duchy. 728 01:37:13,750 --> 01:37:18,422 Takie, które nigdy nie zasłużyły na urodziny w ludzkim ciele. 729 01:37:18,589 --> 01:37:24,261 Więc duch osoby, która żyła niedawno nie byłby w stanie zająć innego ciała? 730 01:37:24,386 --> 01:37:26,597 To mało prawdopodobne. Taki duch 731 01:37:26,680 --> 01:37:31,185 nie miałby siły i umiejętności, żeby zdominować ciało gospodarza. 732 01:37:31,310 --> 01:37:34,104 No może na parę sekund. 733 01:37:34,229 --> 01:37:38,692 A jeśli gospodarz umiera i jego duch opuszcza ciało, a ktoś, 734 01:37:38,775 --> 01:37:41,987 taki jak ratownik, przywraca ciało do życia? 735 01:37:42,112 --> 01:37:46,408 - I...? - Wtedy inny duch... 736 01:37:46,491 --> 01:37:50,662 - ...wchodzi do opuszczonego ciała? - Czy to może się zdarzyć? 737 01:37:50,746 --> 01:37:57,127 Żeby mieć tę umiejętność, duch musiałby być naprawdę utalentowany. 738 01:37:57,336 --> 01:38:00,964 - Więc dobry duch nie zrobiłby tego? - Nie. 739 01:38:01,48 --> 01:38:04,760 - Zostałby w Santa Barbara? - Tak. 740 01:38:04,885 --> 01:38:09,223 Więc jeśli tak się stało... 741 01:38:09,264 --> 01:38:14,436 To masz do czynienia z naprawdę złym sukinsynem. 742 01:38:44,383 --> 01:38:46,593 Jak się pozbyć takiego ducha? 743 01:38:46,760 --> 01:38:49,888 Panie Gallan. Pańskie życie jest zagrożone. Proszę szybko oddzwonić. 744 01:38:49,930 --> 01:38:53,16 Tu John Carruthers. Proszę natychmiast oddzwonić. 745 01:38:54,184 --> 01:38:57,521 Musisz dowiedzieć się, czego duch chce. 746 01:38:57,604 --> 01:39:04,361 Jeśli pomożesz mu zrobić to, po co przyszedł, to może odejdzie. 747 01:39:04,486 --> 01:39:08,115 A co jeśli duch nie przyszedł po coś konkretnego, albo nie chce iść dalej? 748 01:39:08,198 --> 01:39:14,79 Duch jest silniejszy od ciebie, więc trzeba sprawić, żeby sam zechciał odejść. 749 01:39:14,121 --> 01:39:15,831 Jak? 750 01:39:15,956 --> 01:39:19,793 Jest zły, więc bądź naprawdę dobry. 751 01:39:19,877 --> 01:39:26,383 - Co? Mam zacząć chodzić na religię? - To nie najgorszy pomysł. 752 01:39:27,217 --> 01:39:28,510 Tak? 753 01:39:28,677 --> 01:39:31,555 Nazywam się John Carruthers. Czy Marcus jest w domu? 754 01:39:31,638 --> 01:39:34,641 Niestety nie. Jestem jego żoną. 755 01:39:34,892 --> 01:39:36,894 Miło mi panią poznać. 756 01:39:37,19 --> 01:39:42,149 Powinien być lada chwila. Zapraszam do środka, jeśli chce pan zaczekać. 757 01:39:42,232 --> 01:39:48,947 Więc, uważa pan, że ta kobieta, prostytutka, powróciła w ciele nauczycielki? 758 01:39:49,114 --> 01:39:51,491 To bardziej jak kradzież auta. 759 01:39:51,617 --> 01:39:55,78 Właściciel wysiada i zostawia kluczyki w stacyjce, 760 01:39:55,162 --> 01:39:59,333 a ona wskakuje do środka i odjeżdża. 761 01:39:59,833 --> 01:40:06,06 Próbuję czegoś nowego, ale jakoś nie mogę trafić ze smakiem. 762 01:40:09,760 --> 01:40:18,227 Teraz ta druga kobieta nie żyje, więc ta przeszła do następnego ciała? 763 01:40:18,602 --> 01:40:24,566 Wiem, jak to brzmi. Pani pewnie myśli, że zwariowałem. 764 01:40:24,775 --> 01:40:30,531 Ale moi dziadkowie, praktykowali religię z dawnych czasów. 765 01:40:30,614 --> 01:40:33,200 Chyba wie pani, o czym mówię. 766 01:40:33,325 --> 01:40:37,788 Jak byłem mały i to widziałem, nieźle się nie raz wystraszyłem. 767 01:40:37,955 --> 01:40:42,209 Moja babcia mawiała o tych skoczkach. 768 01:40:42,292 --> 01:40:44,878 Tak ich właśnie nazywała - skoczkami. 769 01:40:45,03 --> 01:40:47,47 To duchy, które nie idą dalej. 770 01:40:47,89 --> 01:40:50,634 Gdy opętane ciało się zużyje, skaczą do następnego. 771 01:40:50,676 --> 01:40:51,885 Więc... 772 01:40:52,94 --> 01:40:56,181 myśli pan, że ta prostytutka, była skoczkiem. 773 01:40:56,265 --> 01:40:59,184 Elizabeth Malcolm i ta nauczycielka 774 01:40:59,393 --> 01:41:05,148 i może nawet tysiąc kobiet przed nimi. 775 01:41:06,108 --> 01:41:10,28 Słyszała pani kiedyś o Lilith? 776 01:41:10,404 --> 01:41:12,239 Lilith? 777 01:41:12,364 --> 01:41:14,491 To stara legenda. 778 01:41:14,616 --> 01:41:18,912 Lilith była pierwszą żoną Adama jeszcze przed Ewą. 779 01:41:18,996 --> 01:41:23,917 Sprawy nie układały się im i Adam ją odrzucił, więc Bóg stworzył Ewę. 780 01:41:24,01 --> 01:41:26,587 Ewa została matką wszystkich żyjących. 781 01:41:26,712 --> 01:41:31,925 - Ale Lilith bardzo się zezłościła. - To zrozumiałe. 782 01:41:32,09 --> 01:41:37,14 W chwili śmierci nie chciała ruszyć dalej. 783 01:41:37,139 --> 01:41:43,604 Przysięgła zemścić się na Adamie, Ewie i wszystkich ich dzieciach. Na nas. 784 01:41:43,687 --> 01:41:51,69 Wierzy się, że jest odpowiedzialna za poronienia i że jest matką tych... 785 01:41:51,111 --> 01:41:54,448 - Skoczków. - Tak. Zgadza się. 786 01:41:55,115 --> 01:41:57,576 Mam obrazek. 787 01:41:59,119 --> 01:42:00,829 To Lilith. 788 01:42:00,913 --> 01:42:03,790 To niezbyt pochlebny obrazek. 789 01:42:03,874 --> 01:42:06,543 Faktycznie nie. 790 01:42:07,44 --> 01:42:09,796 Proszę spróbować. 791 01:42:12,382 --> 01:42:16,136 Dobre. Bardzo dobre. 792 01:42:16,762 --> 01:42:20,641 Czegoś jednak brakuje. 793 01:42:20,891 --> 01:42:25,729 Przepraszam, nie za bardzo znam się na gotowaniu. 794 01:42:29,650 --> 01:42:32,361 Pewnie wyglądam okropnie. 795 01:42:32,736 --> 01:42:36,156 - Nie, nie. Bardzo dobrze pani wygląda. - Pan jest zbyt miły. 796 01:42:36,323 --> 01:42:41,78 Idę się trochę odświeżyć, ale chętnie porozmawiam jeszcze o pana teorii, 797 01:42:41,119 --> 01:42:44,998 więc proszę nie wychodzić. 798 01:42:45,332 --> 01:42:48,752 Dobrze. Mamy srebrne kule. 799 01:42:48,877 --> 01:42:53,674 Moczyłem je w święconej wodzie. 800 01:42:53,882 --> 01:42:58,470 Spróbuj strzelić raz w serca i raz w głowę. 801 01:42:58,637 --> 01:43:03,183 - Odbiło ci? - Słuchaj... to nie morderstwo. 802 01:43:03,267 --> 01:43:06,186 - Kobieta, w ciele której się znajduje... - Moja żona? 803 01:43:06,228 --> 01:43:09,356 Od dawna nie żyje. 804 01:43:09,731 --> 01:43:12,442 Przykro mi. 805 01:43:13,360 --> 01:43:18,73 - Myślisz, że to zakończy sprawę? - Nie mam pojęcia. 806 01:43:18,198 --> 01:43:21,869 Wkraczamy tu na nieznane terytorium. 807 01:43:22,35 --> 01:43:24,955 Ale na twoim miejscu zastrzeliłbym ją, 808 01:43:25,163 --> 01:43:28,83 wbiłbym w nią kołek i odciął jej pieprzoną głowę. 809 01:43:28,292 --> 01:43:32,796 Potem wsadził bym jej czosnek do gardła i zakopał 102 metry pod ziemią. 810 01:43:32,880 --> 01:43:36,08 Żeby nic po niej nie zostało. 811 01:43:46,518 --> 01:43:49,646 Nów. 812 01:44:10,626 --> 01:44:15,839 Przepraszam, ale naprawdę muszę pomówić z pani mężem. 813 01:44:27,601 --> 01:44:29,811 Proszę pani? 814 01:44:38,695 --> 01:44:41,114 Proszę pani? 815 01:44:51,124 --> 01:44:53,210 Dzięki Bogu! 816 01:46:09,703 --> 01:46:13,123 - Jesteś. - Dlaczego zamknęłaś drzwi na klucz? 817 01:46:13,248 --> 01:46:17,711 Chyba dlatego, że czuję się taka bezbronna. 818 01:46:17,878 --> 01:46:21,06 Mam dla ciebie niespodziankę. 819 01:46:32,518 --> 01:46:35,479 Czyj samochód stoi przed domem? 820 01:46:35,562 --> 01:46:38,398 Patrzysz na mnie, a wciąż widzisz Carlę. 821 01:46:38,440 --> 01:46:41,193 Skarbie, przy mnie nie musisz się już martwić a takie rzeczy. 822 01:46:41,276 --> 01:46:45,155 Zrobiłam ci obiad. Chodź. 823 01:46:50,494 --> 01:46:52,579 No i co myślisz? 824 01:46:52,871 --> 01:46:56,333 W ten sposób chciałabym cię przeprosić. 825 01:46:56,500 --> 01:47:00,921 Wiem, że ostatnio zachowywałam się dziwnie. 826 01:47:01,171 --> 01:47:04,258 Ale wszystko będzie dobrze. 827 01:47:04,508 --> 01:47:09,12 Usiądź. Mam coś dla ciebie. 828 01:47:38,834 --> 01:47:41,962 - Cześć, tu Shawn. - Tu Marcus. Gdzie jesteś? 829 01:47:42,45 --> 01:47:45,257 No co ty? Jest trzecia. Co się dzieje? 830 01:47:45,340 --> 01:47:48,802 - Przydałaby mi się twoja pomoc. - A o co chodzi? 831 01:47:48,886 --> 01:47:51,513 Chcę pogadać. 832 01:47:51,597 --> 01:47:54,391 Wydaje mi się, że... O Jezu! Kurwa! 833 01:47:54,516 --> 01:47:56,894 Marcus! 834 01:48:26,131 --> 01:48:27,799 Jenny! 835 01:48:28,717 --> 01:48:30,677 Nie! 836 01:49:41,164 --> 01:49:46,253 Miałam więcej żyć niż mógłbyś sobie wyobrazić. 837 01:49:46,378 --> 01:49:51,341 Miałam mężczyzn, kobiety i dzieci. Wszędzie i we wszystkich czasach. 838 01:49:51,383 --> 01:49:55,262 Nie możesz mnie niczego nauczyć, ani mi powiedzieć. 839 01:49:55,345 --> 01:50:00,559 Nie ma niczego, co mogłoby mnie zaskoczyć. 840 01:50:22,414 --> 01:50:25,542 Lubisz zabawy, co? 841 01:50:30,05 --> 01:50:33,133 - Marcus! - No! 842 01:50:33,592 --> 01:50:36,220 Jenny! 843 01:50:48,899 --> 01:50:53,70 Wracaj tu i popatrz! 844 01:51:17,928 --> 01:51:21,265 Ułatwię ci to. 845 01:51:25,519 --> 01:51:27,604 Nie! 846 01:51:32,776 --> 01:51:35,445 Jeden niecelny, zostało pięć. 847 01:51:40,367 --> 01:51:43,453 Nawet nie było blisko. 848 01:51:45,956 --> 01:51:48,834 Do licha, strzelałeś kiedyś wcześniej? 849 01:51:49,01 --> 01:51:52,796 O, niewypał. To do bani. 850 01:51:58,135 --> 01:52:03,849 Twoja ostatnia szansa. 851 01:52:40,511 --> 01:52:44,681 Fajna... zabawa. 852 01:54:21,111 --> 01:54:23,197 Marcus! 853 01:54:26,200 --> 01:54:28,118 Cholera! 854 01:54:28,118 --> 01:54:29,786 Marcus! 855 01:54:33,40 --> 01:54:34,917 Jackson! 856 01:54:47,54 --> 01:54:50,182 Mam go. 857 01:55:20,504 --> 01:55:22,589 Jackson! 858 01:55:40,274 --> 01:55:45,612 Dalej, dalej. Nawet przez całą noc. Damy radę. 859 01:55:45,696 --> 01:55:50,909 - To na nic, stary. - Dalej, Jenny. Dalej! 860 01:56:03,422 --> 01:56:06,550 Gdzie on jest? 861 01:56:28,280 --> 01:56:30,324 Cześć! 862 01:56:32,659 --> 01:56:35,287 Proszę! Patrzcie, kto się obudził. 863 01:56:35,329 --> 01:56:38,665 Sprawdzę pani ciśnienie krwi. 864 01:56:49,593 --> 01:56:53,889 - Nie ma pan nic więcej do powiedzenia? - Jest tak, jak pani powiedziała. 865 01:56:53,972 --> 01:56:58,727 Miałem romans, Carla dowiedziała się i próbowała nas zabić. 866 01:56:58,852 --> 01:57:01,939 Piekło nie jest tak straszne jak wściekłość kobiety. 867 01:57:02,22 --> 01:57:04,107 To chyba prawda. 868 01:57:04,149 --> 01:57:06,944 John był moim dobrym przyjacielem. 869 01:57:07,27 --> 01:57:11,448 Trudno mi uwierzyć, że kobieta ważąca 50 kilo mogła go tak załatwić. 870 01:57:11,615 --> 01:57:15,702 To nie była zwykła kobieta. 871 01:57:16,537 --> 01:57:18,705 Zarówno pan jak i ja dobrze wiemy, 872 01:57:18,789 --> 01:57:23,502 że zaszło więcej niż spisano w raporcie. 873 01:57:23,544 --> 01:57:32,886 Jak pan dojdzie do siebie, zapraszam na drinka. Musi pan opowiedzieć całą historię. 874 01:57:36,139 --> 01:57:41,228 - Zamknąć panu te drzwi? - Nie. 875 01:57:41,812 --> 01:57:44,982 Proszę zostawić otwarte. 876 01:58:34,740 --> 01:58:37,534 Przeżyłeś. 877 01:58:39,703 --> 01:58:42,748 Przejdźmy się. 878 01:59:18,617 --> 01:59:22,996 Tutaj chyba się pożegnamy. 879 01:59:24,998 --> 01:59:27,84 Wiesz... 880 01:59:28,01 --> 01:59:32,673 Nie można mnie zabić. Nie naprawdę. 881 01:59:32,840 --> 01:59:36,09 Zabrałaś mi wszystko. 882 01:59:37,761 --> 01:59:40,97 Nie wszystko. 883 01:59:41,765 --> 01:59:46,770 Może jeszcze kiedyś się zabawimy. 884 01:59:58,907 --> 02:00:03,871 Dlaczego ciągle wracasz? Dlaczego tutaj tak ci się podoba? 885 02:00:04,37 --> 02:00:09,293 A czegóż tu nie lubić? 886 02:00:31,190 --> 02:00:35,360 Tłumaczył: wm 887 02:00:37,362 --> 02:00:40,365 .:: Napisy24 - Nowy Wymiar Napisów ::. Napisy24.pl 67353

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.