Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:03,015 --> 00:00:08,992
2
00:00:12,354 --> 00:00:14,694
Kiedy Kolumb odkrył Amerykę,
3
00:00:14,761 --> 00:00:19,456
powstał szereg tajemnic
zmylić uczonych Europy.
4
00:00:19,684 --> 00:00:23,784
Oto dwa kontynenty,
całkowicie odizolowani od siebie.
5
00:00:23,878 --> 00:00:27,833
A jednak jednocześnie
rozwinęli podobne kultury.
6
00:00:28,228 --> 00:00:29,278
Na przykład;
7
00:00:29,431 --> 00:00:34,712
Majowie na tej samej zasadzie mierzyli czas
zasadzie jak kalendarz gregoriański Europy.
8
00:00:34,913 --> 00:00:37,495
Używali tych samych znaków zodiaku.
9
00:00:37,594 --> 00:00:40,965
Ten sam system dziesiętny i matematyczny.
10
00:00:41,191 --> 00:00:43,020
Cenili srebro i złoto.
11
00:00:43,110 --> 00:00:45,730
Używanie zarówno do biżuterii, jak i handlu barterowego.
12
00:00:46,095 --> 00:00:48,285
Kolejną tajemnicą był bananowiec.
13
00:00:48,385 --> 00:00:51,840
Pochodzący z Azji,
których nie da się wyhodować z nasion.
14
00:00:51,995 --> 00:00:56,162
Jednak Kolumb stwierdził, że kwitnie,
w Nowym Świecie.
15
00:00:56,487 --> 00:00:59,959
Słonie w tamtych czasach,
nie istniał w Ameryce.
16
00:01:00,082 --> 00:01:05,715
Jednak tam podobieństwa zostały wycięte
ściany prehistorycznych jaskiń w Peru.
17
00:01:06,160 --> 00:01:12,340
Piramidy w Meksyku i Egipcie,
zostały zbudowane na identycznych zasadach architektonicznych...
18
00:01:12,614 --> 00:01:16,081
Potem było uderzające podobieństwo
czarownicy z Hiszpanii...
19
00:01:16,246 --> 00:01:19,542
...i wiedźma
przedstawiony w Nowym Świecie.
20
00:01:19,797 --> 00:01:21,997
Ale najważniejsze ze wszystkiego...
21
00:01:22,091 --> 00:01:27,240
Legendy Majów i Azteków dzielone z Grekami,
oraz literaturę hebrajską i asyryjską...
22
00:01:27,336 --> 00:01:29,802
...relacja ze straszliwego potopu.
23
00:01:30,079 --> 00:01:32,923
Wielu uważa, że potop zniszczył to połączenie.
24
00:01:32,978 --> 00:01:34,389
Imperium-Matka...
25
00:01:34,478 --> 00:01:38,889
...która rozprzestrzeniła jej cywilizację,
po obu stronach Atlantyku.
26
00:01:39,391 --> 00:01:42,836
Grecki uczony Platon,
jako pierwszy zapisał tę teorię,
27
00:01:42,918 --> 00:01:45,836
ponad dwa tysiące lat temu.
28
00:01:46,769 --> 00:01:50,109
Kiedyś był inny kontynent.
29
00:03:17,029 --> 00:03:18,841
Mam ugryzienie.
30
00:03:19,538 --> 00:03:21,645
Spójrz, ojcze, tam.
31
00:03:25,182 --> 00:03:27,251
Cholera.
32
00:03:28,460 --> 00:03:29,563
Co?
33
00:03:37,676 --> 00:03:40,227
Wróć.
Demitriuszu, wróć.
34
00:03:40,253 --> 00:03:42,616
To oszustwo syren.
35
00:04:19,059 --> 00:04:22,786
Uważaj, nie dotykaj jej.
36
00:04:35,774 --> 00:04:41,090
Przy trójzębie Neptuna.
Syrena.
37
00:04:42,357 --> 00:04:43,755
Kolba.
38
00:05:02,347 --> 00:05:03,812
Kim jesteś?
39
00:05:07,672 --> 00:05:10,673
Kim ona może być?
Ona nie jest jedną z naszych osób.
40
00:05:10,699 --> 00:05:16,820
Nie wiem, ale żaden rybak z naszej wioski,
Czy kiedykolwiek wróciłeś do domu z takim łupem?
41
00:05:50,787 --> 00:05:52,599
Ojciec.
42
00:05:53,742 --> 00:05:58,025
Gdzie jest ta nędzna rudera,
i dlaczego noszę strój niewolnika?
43
00:05:58,188 --> 00:06:01,283
Jesteś w Grecji, to jest nasz dom.
44
00:06:02,736 --> 00:06:04,760
Szlafrok jest mój.
45
00:06:06,173 --> 00:06:07,973
Ubrałeś mnie?
46
00:06:08,727 --> 00:06:10,621
Ktoś musiał.
47
00:06:11,144 --> 00:06:14,880
Gdzie są moje szaty?
Ten materiał obraża moją skórę.
48
00:06:15,050 --> 00:06:17,950
były mokre, powiesiłem je do wyschnięcia.
49
00:06:18,165 --> 00:06:20,755
Nasza taryfa jest prosta, przyjdź.
50
00:06:20,920 --> 00:06:23,948
Łam z nami chleb i opowiedz nam swoją historię.
51
00:06:24,910 --> 00:06:26,917
Twoje jedzenie mnie nie kusi.
52
00:06:27,035 --> 00:06:29,838
Jak sobie życzysz, moja mała syrenko.
53
00:06:30,199 --> 00:06:32,306
Nie jestem twoją małą syrenką!
54
00:06:32,460 --> 00:06:34,173
Jestem księżniczką.
55
00:06:34,436 --> 00:06:35,868
Księżniczka?
56
00:06:36,267 --> 00:06:39,604
Księżniczka Antillia,
córka króla Kronosa.
57
00:06:40,795 --> 00:06:44,705
I gdzie,
czy to twoje królestwo, księżniczko?
58
00:06:45,045 --> 00:06:47,681
W wielkim morzu, poza nim
Słupy Herkulesa.
59
00:06:47,787 --> 00:06:50,041
Filary Herkulesa!
60
00:06:52,730 --> 00:06:56,239
Nie ma nic poza tym.
Świat się tam kończy.
61
00:06:56,349 --> 00:06:59,028
Wątpisz w moje słowa, rybaku?
62
00:06:59,188 --> 00:07:00,990
Czy kiedykolwiek byłeś poza nimi?
63
00:07:01,043 --> 00:07:03,481
Gdybyśmy to zrobili, nie byłoby nas tutaj.
64
00:07:07,517 --> 00:07:09,048
Nie dotykaj mnie!
65
00:07:09,178 --> 00:07:10,681
Cuchniesz rybą.
66
00:07:10,763 --> 00:07:12,259
Powinniśmy...
67
00:07:12,738 --> 00:07:14,947
Jesteśmy rybakami.
68
00:07:16,105 --> 00:07:19,946
Teraz słuchaj.
I słuchaj dobrze, księżniczko.
69
00:07:20,133 --> 00:07:22,668
W naszej krainie nie mamy królów...
70
00:07:22,772 --> 00:07:24,587
Żadnych córek królewskich,
71
00:07:24,691 --> 00:07:26,074
żadnych niewolników.
72
00:07:26,144 --> 00:07:27,953
Wszyscy jesteśmy wolnymi ludźmi.
73
00:07:28,047 --> 00:07:31,467
Traktując się nawzajem,
tak jak sami byśmy byli traktowani.
74
00:07:31,493 --> 00:07:34,140
Mój syn i ja,
uratował cię z morza.
75
00:07:34,234 --> 00:07:36,153
Dostarczę cię w bezpieczne miejsce.
76
00:07:36,359 --> 00:07:39,021
Podzieliliśmy się naszym skromnym najlepszym.
77
00:07:39,701 --> 00:07:43,060
Jednak w zamian otrzymujemy obelgi.
78
00:07:43,887 --> 00:07:47,434
Jeśli naszym domem jest rudera,
nasz splot jest gruby,
79
00:07:47,536 --> 00:07:50,685
Nasze jedzenie nie kusi Ciebie, Królewskiej Księżniczki,
80
00:07:50,890 --> 00:07:54,239
obdarz swoją czcią
prezenty dla kogoś innego.
81
00:07:56,485 --> 00:07:58,018
Możesz mi teraz pomóc.
82
00:07:58,144 --> 00:08:00,276
Możesz sobie pomóc.
83
00:08:00,761 --> 00:08:04,268
Przyjdź, Demetriuszu.
Są ryby do złapania.
84
00:09:50,984 --> 00:09:52,986
Dobry wieczór, Petrosie.
85
00:09:53,767 --> 00:09:55,455
Masz rację, Antku?
86
00:09:55,583 --> 00:09:57,119
Oczywiście dlaczego?
87
00:09:57,222 --> 00:10:01,007
Twoja twarz jest tak blada, że wyglądasz na chorą.
88
00:10:02,154 --> 00:10:04,085
Gdzie jest Demetriusz?
89
00:10:04,588 --> 00:10:07,195
Rozkładanie sieci do wyschnięcia.
90
00:10:07,910 --> 00:10:09,555
Pomogę mu.
91
00:10:12,558 --> 00:10:14,352
Ona jest chora.
92
00:10:30,819 --> 00:10:32,648
Demetriusz...
93
00:11:02,024 --> 00:11:05,029
Teraz ani ty, ani ja,
mieć coś do ukrycia.
94
00:11:06,910 --> 00:11:10,825
Czy podasz mi moją szatę,
czy też wejdę na pokład tak, jak jestem.
95
00:11:23,715 --> 00:11:25,365
Dlaczego ty...
96
00:11:52,649 --> 00:11:55,513
Za zachodem słońca jest Atlantyda, mój dom.
97
00:11:55,645 --> 00:11:58,591
Kraina cudów niezrównanych.
98
00:11:59,870 --> 00:12:04,141
Zabierz mnie do tego, Demetriuszu.
Mój ojciec obsypie cię bogactwami.
99
00:12:04,416 --> 00:12:08,805
Antillio, wszystkie bogactwa, których pragnę,
już posiadam.
100
00:12:10,039 --> 00:12:11,931
Wszyscy oprócz jednego.
101
00:12:14,077 --> 00:12:17,236
Którego nigdy nie będziesz posiadał, rybaku.
102
00:13:10,487 --> 00:13:12,259
Antillia.
103
00:13:15,670 --> 00:13:17,868
Antillia!
104
00:13:57,126 --> 00:13:58,644
Cofnij się!
105
00:14:03,371 --> 00:14:05,851
- Usiądź!
- Oh!
106
00:14:11,227 --> 00:14:14,161
Musisz być zły.
Jest prawo zabraniające kradzieży łodzi.
107
00:14:14,255 --> 00:14:17,388
Idę do domu,
i żadne prawo mi nie przeszkodzi.
108
00:14:17,526 --> 00:14:19,669
Wielu mężczyzn próbowało.
109
00:14:20,227 --> 00:14:22,832
Wielu dobrych marynarzy tak ma
popłynął w stronę zachodzącego słońca.
110
00:14:22,881 --> 00:14:26,499
Ale nikt nigdy nie wrócił, Antillio.
Niejeden!
111
00:14:27,122 --> 00:14:29,323
- Boisz się?
- Tak!
112
00:14:29,408 --> 00:14:33,645
I słusznie, niekończące się strachy,
czają się za wielkimi filarami.
113
00:14:33,762 --> 00:14:37,464
Wolałbym zaryzykować i umrzeć,
niż żyć w swojej wiosce innego dnia.
114
00:14:37,572 --> 00:14:41,401
Ach, zapomnij o tej głupocie.
Nie pozwolę ci odejść.
115
00:14:43,307 --> 00:14:45,072
Bardzo dobrze, zabierz mnie z powrotem.
116
00:14:45,248 --> 00:14:49,510
Są inni mężczyźni, odważniejsi, którzy by to zrobili
błagaj o przywilej wykonywania moich poleceń.
117
00:14:49,632 --> 00:14:52,907
Wysadź mnie na brzeg i obserwuj mnie
wybierz mojego towarzysza podróży.
118
00:14:56,238 --> 00:14:58,394
Słuchaj, Antillio.
119
00:14:59,038 --> 00:15:03,808
Wezmę cię,
ale tylko na moich warunkach.
120
00:15:04,519 --> 00:15:08,091
Przed upływem jednego księżyca,
Nie widzę twojej ziemi...
121
00:15:08,219 --> 00:15:10,490
Wrócimy do mojej ziemi.
122
00:15:11,014 --> 00:15:13,146
Ale czekaj, to nie wszystko.
123
00:15:13,775 --> 00:15:15,825
A kiedy wrócimy...
124
00:15:16,628 --> 00:15:20,551
Zostaniesz moją piękną żoną,
na zawsze więcej.
125
00:15:33,038 --> 00:15:35,912
Tak jak mówisz, Demetriuszu.
126
00:16:14,195 --> 00:16:16,179
Antillia!
127
00:16:20,133 --> 00:16:23,763
Nie potrafię już odróżnić wschodu od zachodu,
północ od południa.
128
00:16:23,913 --> 00:16:26,292
Musimy postawić żagiel i chwilę poczekać.
129
00:16:26,367 --> 00:16:28,036
Nie ma takiej potrzeby.
130
00:16:31,831 --> 00:16:33,491
To nas poprowadzi.
131
00:16:33,909 --> 00:16:36,546
Zawsze wskazuje północ.
132
00:16:40,103 --> 00:16:42,558
Mój ojciec nazwałby to magią.
133
00:16:42,681 --> 00:16:45,706
To nie czary, to nauka.
134
00:18:15,550 --> 00:18:17,698
Demetriusz.
135
00:18:21,997 --> 00:18:24,091
Nadszedł czas, żebyśmy jedli.
136
00:18:31,519 --> 00:18:32,846
Brak jedzenia.
137
00:18:32,918 --> 00:18:34,916
Tylko trochę wina.
138
00:18:40,229 --> 00:18:42,508
To była tylko ryba.
139
00:18:47,220 --> 00:18:48,782
Pozwól mi to wypełnić.
140
00:18:50,142 --> 00:18:52,243
Ciii!
141
00:19:00,055 --> 00:19:03,176
To są przeklęte wody,
zawracamy.
142
00:19:05,085 --> 00:19:08,543
Delfin jęczy i ja
Kapitan żałuje swojej umowy.
143
00:19:08,600 --> 00:19:12,533
To nie jest okazja,
to nie delfiny, to wszystko.
144
00:19:13,124 --> 00:19:16,768
Mgła, cisza, gdy wiatr ucichnie.
145
00:19:16,884 --> 00:19:20,116
To głos, kiedy powróci,
szepcząc do mnie...
146
00:19:20,288 --> 00:19:21,733
Przewracać się na wszystkie strony.
147
00:19:21,848 --> 00:19:25,468
Przewracać się na wszystkie strony,
albo nigdy nie zacumujesz, jesteś samotnym statkiem.
148
00:19:34,221 --> 00:19:36,507
Posłuchaj moich ust, Demetriuszu.
149
00:19:36,607 --> 00:19:38,749
Oni też szepczą.
150
00:19:39,330 --> 00:19:41,827
Ale nie zagłady.
151
00:20:15,849 --> 00:20:20,418
Dziś wieczorem będzie pełnia księżyca,
i nadal nie ma przed sobą nic poza morzem.
152
00:20:23,911 --> 00:20:26,457
Mam cię trzymać za słowo?
153
00:20:28,470 --> 00:20:30,582
Przechowam to.
154
00:20:37,875 --> 00:20:39,656
Zawracamy wtedy?
155
00:20:40,755 --> 00:20:42,550
Jeszcze nie.
156
00:20:42,757 --> 00:20:44,472
Nasza oferta dotyczy jednego księżyca...
157
00:20:44,540 --> 00:20:47,355
...nie więcej nie mniej.
158
00:20:51,954 --> 00:20:53,861
Demetriusz.
159
00:20:54,105 --> 00:20:55,729
Tak?
160
00:20:56,864 --> 00:20:59,986
Jest krańcem świata
przy Słupach Herkulesa?
161
00:21:00,083 --> 00:21:01,451
NIE.
162
00:21:01,900 --> 00:21:06,334
I czy znalazłeś nieznane terrory,
czai się za każdą falą?
163
00:21:06,893 --> 00:21:08,490
Dobrze...
164
00:21:09,663 --> 00:21:11,294
Dobrze?
165
00:21:11,744 --> 00:21:14,005
Cóż, widziałem króla Neptuna.
166
00:21:14,122 --> 00:21:16,685
Ale tak naprawdę go nie widziałeś.
167
00:21:17,381 --> 00:21:19,255
Może nie.
168
00:21:19,863 --> 00:21:22,193
Czy zatem zdobyłem twoje zaufanie?
169
00:21:22,442 --> 00:21:24,271
Na zawsze.
170
00:21:25,636 --> 00:21:28,098
Więc uwierz mi teraz, kochanie.
171
00:21:28,354 --> 00:21:34,082
Zanim umrze pełnia księżyca,
będziesz patrzył na Atlantydę. Obiecuję.
172
00:22:48,646 --> 00:22:50,803
Nie, Demetriuszu.
173
00:22:52,303 --> 00:22:54,825
Nie jesteśmy zagrożeni.
174
00:23:11,859 --> 00:23:14,468
Cieszymy się, księżniczko.
175
00:23:15,220 --> 00:23:19,250
Nasi Bogowie są łaskawi.
Zabiorą Cię bezpiecznie do domu.
176
00:23:20,189 --> 00:23:21,839
Z jego pomocą, Sonoy.
177
00:23:21,908 --> 00:23:25,594
Strażniku, zabierz go na pokład.
178
00:23:44,205 --> 00:23:47,728
- Nazywa się Demetriusz?
- To jest.
179
00:23:48,390 --> 00:23:51,783
- Rybak?
- Poradzę sobie z siecią.
180
00:23:52,474 --> 00:23:55,619
Czy to możliwe, że się wtedy urodziłeś?
pod znakiem Ryb?
181
00:23:55,751 --> 00:23:58,238
- Podpisać?
- Kiedy się urodziłeś?
182
00:23:58,315 --> 00:24:00,504
Jakie gwiazdy kontrolują Twoje przeznaczenie?
183
00:24:00,594 --> 00:24:04,199
Gwiazdy służą jedynie jako wskazówki
marynarze przez morza.
184
00:24:04,485 --> 00:24:07,332
Mężczyzna rozmawiający z A
głos prawdziwego marynarza.
185
00:24:07,493 --> 00:24:08,942
Nazywam się Zaren.
186
00:24:09,024 --> 00:24:11,942
To jest Sonoy, który czyta z gwiazd.
187
00:24:14,900 --> 00:24:18,185
Z takim statkiem, byłbym
największy rybak w Grecji.
188
00:24:18,211 --> 00:24:21,161
Nie masz żadnych statków
że płynąć pod morzem?
189
00:24:21,882 --> 00:24:23,739
Ach, księżniczko...
190
00:24:23,833 --> 00:24:27,278
Jesteś na czas.
Zaraz wypłyniemy na powierzchnię.
191
00:25:44,978 --> 00:25:46,970
Dlaczego nie ma tu mojego ojca,
spotkać się ze mną?
192
00:25:47,049 --> 00:25:48,680
Nie wysłałeś do niego wiadomości?
193
00:25:48,727 --> 00:25:51,276
Moment, w którym cię odkryliśmy.
Ale nie jest z nim dobrze...
194
00:25:51,302 --> 00:25:53,992
...czeka na ciebie w pałacu.
195
00:26:19,852 --> 00:26:22,008
- Ściągnij go!
- Do lochu!
196
00:26:22,067 --> 00:26:24,419
Co to jest?
Puścić mnie!
197
00:26:24,514 --> 00:26:27,309
Pozwól mi odejść!
Puścić!
198
00:26:28,771 --> 00:26:30,505
Ojciec.
199
00:26:37,057 --> 00:26:38,923
Ojciec?
200
00:26:44,395 --> 00:26:46,559
- Oh.
- Antillia.
201
00:26:47,269 --> 00:26:49,426
Moje dziecko.
202
00:26:50,332 --> 00:26:52,519
Powiedzieli mi, że jesteś chory.
203
00:26:52,628 --> 00:26:55,730
Chory, byłem mój drogi
ze smutkiem i troską.
204
00:26:55,869 --> 00:26:58,709
Choć gwiazdy przepowiadały,
możesz bezpiecznie wrócić.
205
00:26:58,735 --> 00:27:02,173
Czy gwiazda także przepowiedziała,
że nieznajomy wróci ze mną?
206
00:27:02,246 --> 00:27:04,493
Nieznajomy, powiadasz?
207
00:27:04,782 --> 00:27:07,470
Tak ojcze.
Cudowny nieznajomy.
208
00:27:07,563 --> 00:27:09,915
Komu oddasz
moja ręka w małżeństwie.
209
00:27:10,002 --> 00:27:12,503
Ale, ale miałem nadzieję, że
ty i Zaren...
210
00:27:12,529 --> 00:27:14,962
Nigdy nie kochałem Zarena,
Nigdy tego nie zrobię.
211
00:27:15,057 --> 00:27:17,009
Ale poczekaj, dziecko.
212
00:27:17,609 --> 00:27:19,622
Zapominamy o prawie.
213
00:27:19,973 --> 00:27:22,005
Dla mnie zmienisz to.
214
00:27:22,333 --> 00:27:28,481
Nie martw się, kochanie. To może zająć trochę czasu.
Do tego czasu lepiej, żebyście się nie widywali.
215
00:27:29,276 --> 00:27:30,778
Ale teraz...
216
00:27:31,028 --> 00:27:34,747
Teraz mam tysiąc pytań.
217
00:29:27,963 --> 00:29:29,323
Dziękuję.
218
00:29:29,349 --> 00:29:32,265
Dziękuję ci za uratowanie mi życia.
219
00:29:35,066 --> 00:29:37,131
Twoja twarz...
220
00:29:38,011 --> 00:29:40,123
Nie widziałem tego wcześniej.
221
00:29:40,206 --> 00:29:43,365
Jestem Demetriusz, rybak.
222
00:29:43,640 --> 00:29:47,063
Jestem Xandros, marynarz.
223
00:29:47,162 --> 00:29:48,649
Xandros.
224
00:29:48,716 --> 00:29:51,406
- Z mojej ojczyzny?
- Tak.
225
00:29:54,630 --> 00:29:58,133
I inni?
Ci wszyscy dziwni mężczyźni.
226
00:29:58,502 --> 00:29:59,751
Skąd oni są?
227
00:29:59,822 --> 00:30:02,665
Z krainy, o której istnieniu nie miałem pojęcia.
228
00:30:02,791 --> 00:30:05,924
Głównie marynarze, tacy jak ty i ja,
229
00:30:06,275 --> 00:30:11,503
zboczony z kursu, statek rozbity,
wyrzucony na brzeg.
230
00:30:11,733 --> 00:30:13,652
Szukaliśmy schronienia...
231
00:30:13,738 --> 00:30:18,191
...ale zamiast tego znaleziono bicze i łańcuchy.
232
00:30:19,169 --> 00:30:21,113
Jak dawno temu?
233
00:30:22,185 --> 00:30:25,613
Całe życie pełne cierpienia temu.
234
00:30:26,182 --> 00:30:29,614
Tutaj traci się rachubę czasu.
235
00:30:32,286 --> 00:30:36,122
Nie będę tu wystarczająco długo, żeby stracić rachubę.
236
00:30:39,774 --> 00:30:44,526
To były moje słowa,
kiedy mnie tu po raz pierwszy sprowadzono.
237
00:30:45,743 --> 00:30:48,762
Do twoich stóp!
Jest co robić.
238
00:30:48,788 --> 00:30:52,955
Przychodzić...
Przychodzić.
239
00:31:25,217 --> 00:31:30,096
Kiedyś byli mężczyznami,
młody i silny jak ty.
240
00:31:32,071 --> 00:31:34,330
Ale jak to możliwe?
241
00:31:35,834 --> 00:31:37,641
Oni są potworami.
242
00:31:37,720 --> 00:31:39,820
Jak to się robi, nie wiem.
243
00:31:39,911 --> 00:31:43,422
Ale w tej krainie ptactwa,
istnieją okrucieństwa nie do uwierzenia.
244
00:31:43,524 --> 00:31:48,141
Raz po raz,
niektórzy z nas są zabierani bez ostrzeżenia.
245
00:31:48,315 --> 00:31:49,104
Gdzie?
246
00:31:49,130 --> 00:31:51,040
Dom strachu.
247
00:31:51,240 --> 00:31:54,084
Nigdy więcej ich nie widziano
zwierzęta juczne.
248
00:31:54,186 --> 00:31:56,326
Pokaż mu, co ma robić!
249
00:31:56,879 --> 00:32:02,646
Ucz się dobrze i ucz się wkrótce!
Albo poczujesz tego kęs!
250
00:32:13,623 --> 00:32:15,333
Co to jest?
251
00:32:15,613 --> 00:32:17,988
Kryształy zrodzone w kraterze,
252
00:32:18,079 --> 00:32:20,879
uchwycić energię słońca.
253
00:32:21,361 --> 00:32:26,262
Najmłodsi,
służą do ogrzewania i światła.
254
00:32:27,638 --> 00:32:30,843
Duży,
mógłby zniszczyć świat.
255
00:32:30,933 --> 00:32:34,773
- Napełnij, powiedziałem!
- Nie nie nie nie nie...
256
00:32:50,010 --> 00:32:52,267
Chwileczkę, Wasza Wysokość.
257
00:32:56,267 --> 00:32:58,299
Usuń tych niewolników z drogi.
258
00:32:58,360 --> 00:33:00,791
Do rowu, wszyscy.
259
00:33:03,644 --> 00:33:06,163
Wracaj, idź dalej.
260
00:33:08,131 --> 00:33:13,437
Wybacz, Wasza Wysokość, będą mieli brud,
za chwilę usunięte z twojej ścieżki.
261
00:33:25,383 --> 00:33:28,098
Prezent dla księżniczki.
262
00:33:30,654 --> 00:33:34,847
Ty bezczelny niewolniku!
Wypuść tę świnię!
263
00:33:49,363 --> 00:33:51,526
Twój zaufany Zaren nas okłamał.
264
00:33:51,624 --> 00:33:54,042
Postawił człowieka, który
uratował mi życie w łańcuchach.
265
00:33:54,135 --> 00:33:55,839
Chcę, żeby został ukarany.
266
00:33:55,939 --> 00:33:59,484
Ale to ja dałem
aby zniewolić Greków.
267
00:33:59,706 --> 00:34:00,666
Ty.
268
00:34:00,719 --> 00:34:03,453
Jego Wysokość nie miał innego wyjścia.
269
00:34:03,528 --> 00:34:05,734
Jakim prawem wypowiadasz się w imieniu swego Króla?
270
00:34:05,814 --> 00:34:06,734
Co on ma na myśli?
271
00:34:06,760 --> 00:34:07,640
Prawo.
272
00:34:07,666 --> 00:34:09,876
Prawo zmusza nas do zniewolenia cudzoziemców.
273
00:34:09,902 --> 00:34:14,552
I ty, moja księżniczko, wychowana w cieniu
tronu, z pewnością muszą przestrzegać prawa.
274
00:34:14,833 --> 00:34:16,178
Ale co z moimi obietnicami?
275
00:34:16,204 --> 00:34:18,770
A co z twoim słowem,
czy one już nic nie znaczą?
276
00:34:18,796 --> 00:34:21,952
Ale on jest obcokrajowcem,
a wszyscy cudzoziemcy są niebezpieczni.
277
00:34:21,978 --> 00:34:26,229
Rzeczywiście, księżniczko, konsultowałem się z gwiazdami,
nie sprzyjają mu.
278
00:34:26,255 --> 00:34:29,439
- Widzisz, kochanie.
- Właściwie Grek powinien zostać skazany na śmierć.
279
00:34:29,465 --> 00:34:31,634
A jednak oszczędziłem go.
280
00:34:32,691 --> 00:34:36,899
Z pewnością nie jest to w żaden sposób wyraz wdzięczności,
człowiekowi, który nie tylko uratował mi życie...
281
00:34:36,997 --> 00:34:38,646
...ale zaryzykował własne.
282
00:34:38,715 --> 00:34:40,967
Księżniczko, jesteś nadmiernie zaniepokojona...
283
00:34:41,002 --> 00:34:44,591
... Zawsze może odzyskać wolność,
przez próbę ognia i wody.
284
00:34:44,636 --> 00:34:47,873
Nie przeżyłby, wiesz o tym.
285
00:34:49,343 --> 00:34:51,044
Ojcze, proszę.
286
00:34:51,336 --> 00:34:55,346
Zniewoliłeś go.
Uwolnij go teraz!
287
00:34:57,594 --> 00:35:01,924
Zmieniłeś się.
Kiedy odszedłem, byłeś silny.
288
00:35:02,014 --> 00:35:03,269
Byłeś królem!
289
00:35:03,353 --> 00:35:05,520
To ty się zmieniłeś.
290
00:35:05,606 --> 00:35:07,596
Chciałabym pomóc mojemu dziecku, ale...
291
00:35:07,622 --> 00:35:10,130
Prawa trzeba przestrzegać!
292
00:35:10,606 --> 00:35:13,314
Jak śmiecie przypuszczać
przemawiać w imieniu twego króla!
293
00:35:13,416 --> 00:35:16,064
Można by pomyśleć, że nosisz jego koronę!
294
00:35:24,434 --> 00:35:27,021
W czynie tak.
295
00:36:05,003 --> 00:36:07,334
O Azorze!
296
00:36:08,452 --> 00:36:11,647
Łzy na niewiele się zdadzą, centurionie.
297
00:36:12,167 --> 00:36:14,963
Co Zaren zrobił mojemu ojcu.
298
00:36:15,765 --> 00:36:18,338
I co zrobiłem Demetriuszowi.
299
00:36:18,988 --> 00:36:21,135
Wiem, mały.
300
00:36:21,559 --> 00:36:24,785
Chodź ze mną,
twoje modlitwy są tutaj marnowane.
301
00:36:25,724 --> 00:36:30,028
Ci bogowie są fałszywi,
z sercami z kamienia.
302
00:36:30,225 --> 00:36:34,809
Azora...
Takie mówienie jest herezją.
303
00:36:35,526 --> 00:36:39,028
To jest prawda.
Przychodzić.
304
00:37:19,947 --> 00:37:25,592
W górę, moje dziecko,
tam mieszka jedyny prawdziwy Bóg,
305
00:37:25,766 --> 00:37:28,685
który stworzył wszystko, co żyje.
306
00:37:29,025 --> 00:37:31,279
Prawdziwym Bogiem jest księżyc?
307
00:37:31,401 --> 00:37:33,132
Żadnej Antillii.
308
00:37:33,280 --> 00:37:35,733
Jego ręka stworzyła księżyc...
309
00:37:35,922 --> 00:37:40,373
I posłałem to wirować,
przez galaktykę – gwiazd.
310
00:37:40,690 --> 00:37:46,787
Ta sama ręka ukształtowała ziemię,
z wysokimi górami i głębokimi morzami.
311
00:37:47,432 --> 00:37:51,258
Dał życie tobie i mnie.
312
00:37:52,029 --> 00:37:54,039
Módl się do niego, Antillio.
313
00:37:54,127 --> 00:37:57,148
On wysłucha twoich modlitw.
314
00:38:18,032 --> 00:38:23,985
- Zeszłej nocy ziemia ponownie się poruszyła.
- I dał nam więcej pracy do wykonania.
315
00:38:51,583 --> 00:38:54,449
Zdejmij jego łańcuchy,
pójdzie ze mną.
316
00:39:19,643 --> 00:39:20,654
Zaczekaj tutaj.
317
00:39:20,680 --> 00:39:23,121
Moje rozkazy są takie, żeby tego nie robić
spuść go sprzed moich oczu.
318
00:39:23,280 --> 00:39:25,421
Tylko szlachta może przejść przez te drzwi.
319
00:39:25,452 --> 00:39:28,158
Cóż, ten Grek nie jest szlachetny.
320
00:39:28,300 --> 00:39:30,447
Nie jest też Atlantydą.
321
00:39:30,636 --> 00:39:34,782
Bogowie nie uznają obecności
barbarzyńców, a on jest jednym, prawda?
322
00:39:34,837 --> 00:39:38,284
- Tak, ale ja...
- Czy kłócisz się ze swoimi bogami?
323
00:39:38,513 --> 00:39:40,480
Nie, święty.
324
00:40:19,033 --> 00:40:20,426
Czekać.
325
00:40:20,628 --> 00:40:22,113
Poczekaj, Demetriuszu.
326
00:40:22,164 --> 00:40:23,645
Dlaczego?
327
00:40:24,409 --> 00:40:26,012
Musisz mnie wysłuchać.
328
00:40:26,067 --> 00:40:29,539
Posłuchałem raz i obudziłem się w łańcuchach.
Czy to nie wystarczy?
329
00:40:29,605 --> 00:40:31,882
To nie była moja sprawka.
330
00:40:32,399 --> 00:40:36,249
Zaren, mówił mi, że tak zdecydowałeś
wrócić do Grecji, a ja mu uwierzyłem.
331
00:40:36,398 --> 00:40:38,802
Dopóki cię wczoraj nie zobaczyłem.
332
00:40:39,834 --> 00:40:42,271
Więc uwolnij mnie, teraz.
333
00:40:43,140 --> 00:40:44,771
Nie mogę.
334
00:40:44,888 --> 00:40:46,218
Dlaczego nie?
335
00:40:46,683 --> 00:40:49,942
Twój ojciec jest królem,
kto obsypie mnie bogactwami, pamiętasz?
336
00:40:50,012 --> 00:40:52,132
To nie ten sam Król, którego tu zostawiłem...
337
00:40:52,180 --> 00:40:54,886
Zaren stał się potęgą Atlantydy.
338
00:40:55,048 --> 00:40:57,175
Następnie zapytaj Zarena.
339
00:40:57,464 --> 00:41:00,399
Chciałby cię zabić,
gdyby wiedział, że cię kocham.
340
00:41:00,751 --> 00:41:00,751
Podtytuł stworzony przez,
Dandysubs i płacz na głos.
341
00:41:01,150 --> 00:41:03,313
Miłość...
342
00:41:04,979 --> 00:41:08,809
Zwabiłeś mnie do tego nędznego kraju,
przez kłamstwa i oszustwa.
343
00:41:08,864 --> 00:41:13,223
Zaakceptowałeś moją ofertę, a potem sprawiłeś, że uwierzyłem
umiłowałeś mnie, abyś nie zawrócił.
344
00:41:13,312 --> 00:41:16,528
I cały czas,
wiedząc, że wkrótce zostanę zniewolony...
345
00:41:16,554 --> 00:41:19,346
...czy to jest miłość, księżniczko?
346
00:41:19,472 --> 00:41:21,352
Myślałam, że mój ojciec jest ponad prawem.
347
00:41:21,378 --> 00:41:22,402
Kłamiesz.
348
00:41:22,428 --> 00:41:25,463
Nie myślisz dalej
swoje egoistyczne pragnienia.
349
00:41:25,517 --> 00:41:27,830
Na początku prawda.
350
00:41:28,574 --> 00:41:30,808
Ale kiedy wziąłeś mnie w ramiona...
351
00:41:30,863 --> 00:41:32,707
...moje serce było Twoje.
352
00:41:32,775 --> 00:41:36,843
Twoje serce nadchodzi, droga księżniczko.
To nie jest warte ceny, którą zapłaciłem.
353
00:41:36,869 --> 00:41:41,613
Daj to Zarenowi. Daj mu swoją miłość,
i odkupię moją wolność.
354
00:41:43,152 --> 00:41:46,668
Nawet twoje słowa śmierdzą rybą.
355
00:41:55,182 --> 00:41:57,243
Zostań, Demetriuszu!
356
00:41:57,379 --> 00:42:00,665
Wolę niewolników w firmie.
357
00:42:25,374 --> 00:42:27,155
Drink.
358
00:42:46,905 --> 00:42:48,460
Drink.
359
00:42:54,037 --> 00:42:58,861
Teraz zamkniesz oczy.
360
00:43:01,842 --> 00:43:06,528
Kiedy otrzymasz polecenie, aby je ponownie otworzyć,
będziesz bykiem.
361
00:43:06,976 --> 00:43:11,911
Każdego dnia i pod każdym względem,
staniecie się coraz bardziej podobni.
362
00:43:12,067 --> 00:43:19,021
Mocny, mocny, mocny.
363
00:43:23,029 --> 00:43:25,225
Zabierz go.
364
00:43:31,637 --> 00:43:34,001
A teraz przynieś mi Greka.
365
00:44:00,539 --> 00:44:02,789
A kim będziesz?
366
00:44:03,571 --> 00:44:07,799
Częściowo muł, z długimi, absurdalnymi uszami?
367
00:44:08,057 --> 00:44:09,635
Tutaj?
368
00:44:10,026 --> 00:44:11,619
Albo...
369
00:44:11,744 --> 00:44:15,501
...bawół z wielkimi rogami.
370
00:44:15,611 --> 00:44:18,165
Tutaj tutaj?
371
00:44:20,913 --> 00:44:23,658
Ale ty, w przeciwieństwie do innych...
372
00:44:23,720 --> 00:44:26,986
...będziesz mógł zapamiętać kim jesteś.
373
00:44:31,573 --> 00:44:34,557
Być może byłoby to właściwe.
374
00:44:37,153 --> 00:44:41,300
Pomyśl, jak by to bawiło księżniczkę,
zobaczyć Cię takim, jakim jesteś naprawdę.
375
00:44:41,356 --> 00:44:44,089
Brudna świnia.
376
00:44:48,440 --> 00:44:49,483
Tak.
377
00:44:49,560 --> 00:44:51,084
Mam rozkazy, mój Panie, Zaren.
378
00:44:51,145 --> 00:44:53,965
Pozwala Grekowi,
szansę na odzyskanie wolności.
379
00:44:54,144 --> 00:44:57,918
Dlaczego oni zawsze
zabierzcie ode mnie najlepsze okazy.
380
00:44:58,024 --> 00:45:01,919
Ale musi stawić czoła ciężkiej próbie,
ognia i wody.
381
00:45:02,909 --> 00:45:04,654
W porządku.
382
00:45:04,762 --> 00:45:06,646
Zabrać go.
383
00:45:12,330 --> 00:45:18,035
będę się cieszyć,
widzieć cię powoli pieczonego żywcem.
384
00:46:02,840 --> 00:46:05,066
Co cię niepokoi, Azorze?
385
00:46:05,315 --> 00:46:07,616
Gołębie, spójrz na nie.
386
00:46:09,382 --> 00:46:13,972
W przeszłości zawsze krążą po Koloseum,
a następnie wrócić do swoich klatek.
387
00:46:14,348 --> 00:46:18,050
Teraz całe stado
leci w stronę otwartego morza.
388
00:46:32,787 --> 00:46:35,872
Ojcze, to Demetriusz,
musisz to przerwać.
389
00:46:36,432 --> 00:46:37,816
Zrobię to, kochanie.
390
00:46:37,842 --> 00:46:42,359
Ale Wasza Wysokość,
nie możesz zawieść swoich wiernych poddanych.
391
00:46:45,155 --> 00:46:46,988
Oczywiście.
392
00:46:48,389 --> 00:46:50,269
Nie wolno mi.
393
00:46:54,391 --> 00:46:56,806
Nic nie możemy zrobić.
394
00:52:37,870 --> 00:52:41,202
Przez Jego Królewską Mość Króla...
395
00:52:41,506 --> 00:52:46,530
Demetriusz, nie jest już niewolnikiem.
396
00:53:14,422 --> 00:53:17,521
Tutaj, pośrodku naszego rozległego oceanu...
397
00:53:17,547 --> 00:53:21,553
...to Atlantyda, nasze potężne imperium.
398
00:53:22,106 --> 00:53:27,170
Ale żaden ocean nie jest wystarczająco rozległy, aby go pomieścić
nasza siła, nasza moc, nasze ambicje.
399
00:53:27,405 --> 00:53:32,534
W przeszłości był to jeden wielki kryształ
wystarczy, aby zapewnić energię na wszystkie nasze potrzeby.
400
00:53:32,608 --> 00:53:34,011
Ale nie możemy żyć przeszłością.
401
00:53:34,037 --> 00:53:37,315
Jeśli mamy przetrwać,
musimy żyć przyszłością.
402
00:53:37,426 --> 00:53:40,184
I jako pomnik
przyszłość, mam powód...
403
00:53:40,210 --> 00:53:43,410
...aby przygotować inny, większy
kryształ we wnętrzu krateru.
404
00:53:43,436 --> 00:53:46,028
Broń tak potężna,
że wraz z nim, gubernatorzy Atlantydy,
405
00:53:46,054 --> 00:53:48,447
możemy stać się panami świata.
406
00:53:48,473 --> 00:53:51,356
Mówisz o niegodziwych rzeczach, Zaren.
407
00:53:51,543 --> 00:53:53,551
Nie słuchajcie tych wojennych słów.
408
00:53:53,599 --> 00:53:57,426
Takie jest przeznaczenie Atlantydy,
rządzić światem.
409
00:53:58,485 --> 00:54:02,485
Czyż sami Bogowie nas nie wzywają,
rasa panów?
410
00:54:02,555 --> 00:54:06,758
I czy nie jest też napisane,
podbijać czy zostać pokonanym?
411
00:54:08,314 --> 00:54:10,462
Zdobyty przez kogo?
412
00:54:11,723 --> 00:54:13,899
Odpowiem ci.
413
00:54:14,566 --> 00:54:18,089
Tylko jeden kraj,
może nie być wrogiem, którego warto się bać.
414
00:54:18,155 --> 00:54:20,556
Ale zjednoczeni z innymi krajami,
mógłby zaprezentować...
415
00:54:20,582 --> 00:54:23,187
...siłę, która by to zrobiła
zagrażają naszemu istnieniu.
416
00:54:23,212 --> 00:54:24,136
NIE!
417
00:54:24,167 --> 00:54:27,711
Atlantyda, nie mogę ryzykować.
Musimy ich atakować jeden po drugim.
418
00:54:27,737 --> 00:54:31,116
Nasza jedyna gwarancja przetrwania,
jest atak i to wkrótce.
419
00:54:31,142 --> 00:54:33,242
Nie nie nie.
420
00:54:37,844 --> 00:54:40,224
Niech Azor zostanie usłyszany.
421
00:54:49,785 --> 00:54:52,613
Masz ramiona,
który może odeprzeć każdą inwazję.
422
00:54:52,658 --> 00:54:56,715
Jakakolwiek wyimaginowana inwazja
możesz począć.
423
00:54:57,749 --> 00:55:02,643
Co ważniejsze, popełniliśmy błąd celowo
izolując Atlantydę od reszty świata.
424
00:55:02,978 --> 00:55:06,533
Powinniśmy byli się podzielić,
nasz postęp wraz z całą ludzkością.
425
00:55:06,589 --> 00:55:10,167
Ludzkość, o której mówisz,
jest dobre z jednego powodu.
426
00:55:10,246 --> 00:55:11,987
Niewolnictwo.
427
00:55:12,471 --> 00:55:18,276
Kraj uzależniony od niewolnictwa
dla swego istnienia... musi zginąć.
428
00:55:18,538 --> 00:55:20,018
Wasza Wysokość.
429
00:55:20,137 --> 00:55:22,956
Szlachetni gubernatorzy Atlantydy.
430
00:55:23,786 --> 00:55:26,236
Na długo przed jego przyjściem,
to było zapisane w gwiazdach...
431
00:55:26,262 --> 00:55:29,229
...że grecki rybak
dotrze do naszych brzegów.
432
00:55:29,327 --> 00:55:32,221
To proroctwo spełniło się.
433
00:55:32,649 --> 00:55:37,880
Napisano także, że wraz z jego przybyciem,
rozpocznie się upadek Atlantydy.
434
00:55:38,751 --> 00:55:43,786
Fakt, że barbarzyńca był w stanie
przetrwać próbę ognia i wody...
435
00:55:44,045 --> 00:55:48,480
...jest ostrzegawczym szlachcicem,
że zostaniemy podbici przez barbarzyńców.
436
00:55:48,998 --> 00:55:51,855
Chyba, że pierwsi zwyciężymy.
437
00:55:58,659 --> 00:56:01,233
Wzywam do wojny.
438
00:56:04,045 --> 00:56:06,555
My z gór, mówimy wojnę.
439
00:56:07,037 --> 00:56:09,563
I dla morza.
440
00:56:10,267 --> 00:56:12,266
Wojna o rzeki.
441
00:56:12,548 --> 00:56:14,520
I dla nauki.
442
00:56:15,335 --> 00:56:17,606
I zwierzęta.
443
00:56:18,137 --> 00:56:19,996
Wojna.
444
00:56:20,649 --> 00:56:22,777
Wojna.
445
00:56:26,511 --> 00:56:28,909
Ty, księdzu?
446
00:56:44,245 --> 00:56:46,940
Niech to będzie wojna.
447
00:56:56,278 --> 00:56:57,934
Pusty?
448
00:56:58,859 --> 00:57:01,449
Tak jak wszyscy inni.
449
00:57:01,981 --> 00:57:04,128
Pszczoły nas opuściły.
450
00:57:04,237 --> 00:57:05,792
Dziwny.
451
00:57:06,057 --> 00:57:10,614
Każdy poranek mojego życia,
Obudziłem się przy śpiewie ptaków.
452
00:57:11,003 --> 00:57:13,872
Teraz tylko cisza, wita dzień.
453
00:57:17,738 --> 00:57:20,803
Być może to instynkt,
nazwij to jak chcesz.
454
00:57:20,916 --> 00:57:23,975
Ale wyczuwają coś, coś złego.
455
00:57:24,020 --> 00:57:27,888
Dziwny wiatr teraz wstaje,
z każdym odpływającym przypływem...
456
00:57:27,953 --> 00:57:31,466
Dmuchając martwymi liśćmi,
w stronę otwartego morza.
457
00:57:31,651 --> 00:57:34,367
Najskromniejsze owady,
zdaje się, że wiedzą, że je niesie...
458
00:57:34,392 --> 00:57:37,571
...nie do zniszczenia... ale do przetrwania.
459
00:57:37,671 --> 00:57:40,852
Nawet nasiona,
porzucić swą matkę ziemię.
460
00:57:41,061 --> 00:57:44,344
Cała przyroda przeczuwa, że koniec jest bliski.
461
00:57:46,015 --> 00:57:49,676
Sam człowiek jest głuchy
na ostrzeżenia natury.
462
00:57:49,754 --> 00:57:52,676
Księżniczka chciała z tobą porozmawiać, Demetriuszu.
463
00:57:52,998 --> 00:57:55,465
Nie mam ochoty z nią rozmawiać.
464
00:57:55,681 --> 00:57:57,857
Najlepiej będzie, jeśli to zrobisz.
465
00:58:05,862 --> 00:58:08,582
Jestem tu, żeby spłacić dług, który jestem ci winien.
466
00:58:10,223 --> 00:58:13,949
Dziś wieczorem o wschodzie księżyca flota rybacka
wypływa z portu północnego.
467
00:58:14,039 --> 00:58:15,520
Bądź tam.
468
00:58:17,548 --> 00:58:22,376
Jeden statek nosi herb królewski.
Kapitan będzie na ciebie czekał.
469
00:58:24,662 --> 00:58:27,829
Zabierze cię na pokład i wystawi
na ląd, przy Słupach Herkulesa.
470
00:58:27,906 --> 00:58:30,175
Musisz znaleźć własną drogę od nich.
471
00:58:30,286 --> 00:58:32,160
Antillia.
472
00:58:32,390 --> 00:58:36,035
Jeśli podejrzewasz zdradę,
uspokój swój umysł.
473
00:58:39,374 --> 00:58:42,165
Słowa, które wypowiedziałem, kiedy ostatni raz się spotkaliśmy...
474
00:58:43,410 --> 00:58:45,759
...były to słowa gniewu.
475
00:58:47,362 --> 00:58:49,189
Wybacz mi.
476
00:58:57,885 --> 00:59:00,098
Dziękuję, Antillio.
477
00:59:01,341 --> 00:59:03,934
Nie jesteś nikomu winien wdzięczności.
478
00:59:14,673 --> 00:59:17,298
Twoje pożegnania zostały powiedziane szybko.
479
00:59:18,235 --> 00:59:20,126
Ona cię kocha.
480
00:59:21,294 --> 00:59:23,534
Chciałbym, żeby to była prawda.
481
00:59:25,837 --> 00:59:27,441
Wychodzę.
482
00:59:27,743 --> 00:59:30,288
Antillia, powiedziała mi to w zaufaniu.
483
00:59:30,974 --> 00:59:33,139
Czy chcesz, żebym został?
484
00:59:33,574 --> 00:59:35,944
Pozostać na Atlantydzie oznacza umrzeć.
485
00:59:36,046 --> 00:59:37,464
Żaden nie zostanie oszczędzony.
486
00:59:37,566 --> 00:59:39,776
A dzień zagłady nie jest daleko.
487
00:59:39,972 --> 00:59:43,829
Ale nikt nie jest w stanie przepowiedzieć przyszłości,
nawet nie jest świętym człowiekiem.
488
00:59:44,462 --> 00:59:47,376
Nie zawsze byłem księdzem, mój synu.
489
00:59:47,970 --> 00:59:53,852
W czasach, gdy Atlantyda była sprawiedliwa,
i szlachetną krainę, byłem dobrze zorientowany w naukach ścisłych.
490
00:59:54,448 --> 00:59:59,360
Ale zasłoniłem oczy, kiedy ona zaczęła
wykorzystaj jej wielką wiedzę do zła.
491
00:59:59,568 --> 01:00:04,034
I ukształtowani bogowie,
po własnych osiągnięciach naukowych.
492
01:00:04,400 --> 01:00:06,909
Za to umrzemy.
493
01:00:07,276 --> 01:00:10,440
Prawdziwy Bóg zniszczy Atlantydę.
494
01:00:10,842 --> 01:00:13,272
Ale dlaczego zostajesz, Azor?
495
01:00:13,553 --> 01:00:16,749
Ponieważ poczucie winy ciąży na moim sercu.
496
01:00:23,435 --> 01:00:26,405
Stworzyliśmy cuda
dla dobra ludzkości.
497
01:00:26,786 --> 01:00:30,024
Następnie zamienił je w potwory.
498
01:00:31,224 --> 01:00:35,930
Kryształy wychwytują promienie słońca,
baza magazynuje energię.
499
01:00:36,121 --> 01:00:39,367
Wydają się jednak identyczne,
różnią się znacznie pod względem funkcji.
500
01:00:39,463 --> 01:00:42,289
To teraz model,
pierwotnego wynalazku.
501
01:00:42,741 --> 01:00:44,616
Tego cel...
502
01:00:45,154 --> 01:00:49,429
Zapewnia ciepło, światło i komfort.
Poczuj to.
503
01:00:55,631 --> 01:00:58,028
Teraz zobacz, co z tym zrobili.
504
01:00:58,349 --> 01:01:00,278
Ta urna...
505
01:01:23,665 --> 01:01:27,574
Zaren, teraz buduje taki, który ma
tysiąc razy większą moc.
506
01:01:27,629 --> 01:01:31,465
W ciągu miesiąca będzie gotowe,
i dzięki niemu podbije świat.
507
01:01:31,708 --> 01:01:33,809
Dlaczego mi to mówisz?
508
01:01:33,977 --> 01:01:37,857
Możesz ostrzec świat,
swoich ludzi, kiedy dotrzesz do domu.
509
01:01:38,969 --> 01:01:41,294
Ale jaką mamy obronę?
510
01:01:41,676 --> 01:01:43,451
Nic.
511
01:01:44,975 --> 01:01:47,209
A jeśli zostanę...
512
01:01:48,129 --> 01:01:51,263
Co mogę zrobić, aby powstrzymać plan Zarena.
513
01:01:51,368 --> 01:01:55,118
Teraz nic,
ale jutro może dać ci szansę.
514
01:01:57,045 --> 01:02:00,673
Nie mogę się doczekać jutra,
mój statek odpływa dziś wieczorem.
515
01:02:01,808 --> 01:02:03,615
Demetriusz...
516
01:02:10,604 --> 01:02:15,112
Świt tego marynarskiego stroju,
ułatwi ci to wejście na pokład.
517
01:02:17,165 --> 01:02:19,292
Żegnaj, Azorze.
518
01:02:22,636 --> 01:02:25,500
Boże, ochraniaj mnie, mój synu.
519
01:02:43,666 --> 01:02:47,094
Wszystkie moje obliczenia,
dodać do tego samego wniosku.
520
01:02:47,192 --> 01:02:51,672
Podczas następnej pełni księżyca
musisz wyruszyć na podbój.
521
01:02:52,201 --> 01:02:55,418
To da mi mało czasu,
aby zakończyć kryształ.
522
01:02:56,393 --> 01:02:59,856
To jedyna randka, której sprzyjają gwiazdy.
523
01:03:01,735 --> 01:03:03,783
Będzie gotowe.
524
01:03:04,937 --> 01:03:08,361
Jeden człowiek, Demetriusz,
pragnie Cię widzieć, mój Panie.
525
01:03:10,354 --> 01:03:12,422
Pozwól mu wejść.
526
01:03:17,872 --> 01:03:20,049
Potrzebujesz mojej pomocy.
527
01:03:20,896 --> 01:03:23,487
Dlaczego miałbym potrzebować pomocy niewolnika?
528
01:03:23,576 --> 01:03:27,349
Wybacz mój chwiejny język,
wolny człowiek.
529
01:03:27,795 --> 01:03:32,232
Ja też jestem rybakiem, który zna wody,
i ziemie, których nie znasz.
530
01:03:33,421 --> 01:03:38,378
Mogę bezpiecznie poprowadzić twój statek przez...
Filary Herkulesa, do ukrytego morza.
531
01:03:38,658 --> 01:03:42,073
Mogę dodać kolor,
do ciemności twojego wykresu.
532
01:03:42,748 --> 01:03:44,791
Skąd ta przemiana serca?
533
01:03:44,864 --> 01:03:48,385
Inni niewolnicy woleliby raczej stawić czoła śmierci,
niż dać nam wskazówki.
534
01:03:48,443 --> 01:03:51,369
Zasmakowałem luksusu,
i nabrał na to apetytu.
535
01:03:51,419 --> 01:03:54,090
Twoi przyjaciele w lochu,
nazwie cię zdrajcą.
536
01:03:54,265 --> 01:03:55,270
Pozwól im.
537
01:03:55,369 --> 01:03:59,192
Mogę znaleźć pocieszenie,
srebro i kute złoto.
538
01:04:02,798 --> 01:04:04,241
Dobrze?
539
01:04:05,384 --> 01:04:07,390
Czy mamy się targować z niewolnikami?
540
01:04:07,455 --> 01:04:09,554
Sprowadzi na nas nieszczęście.
541
01:04:09,809 --> 01:04:13,156
Musisz wybaczyć, nasz porywczy astrolog.
542
01:04:13,342 --> 01:04:17,093
To okazja.
Kontynuuj, Demetriuszu.
543
01:04:17,387 --> 01:04:21,382
Pozwól mi zobaczyć, jak się zmieniasz,
oblicze świata.
544
01:04:32,154 --> 01:04:34,450
Co o tym myślisz, twórco map?
545
01:04:34,593 --> 01:04:39,434
Cóż, mój Pan wie, że żaden z naszych statków
kiedykolwiek powrócił z ukrytego morza.
546
01:04:39,504 --> 01:04:45,266
Musieli zginąć w zdradliwych rafach,
lub w zmieniających się prądach Słupów Herkulesa.
547
01:04:45,318 --> 01:04:50,032
Dlatego posiadamy praktycznie,
żadnej wiedzy, tylko spekulacje.
548
01:04:50,112 --> 01:04:54,120
Szansa sprzyja temu,
bycia przewodnikiem godnym zaufania.
549
01:04:55,594 --> 01:04:57,813
Założę się, że żaden szczegół się nie zgadza.
550
01:04:57,870 --> 01:04:59,425
Wkrótce zobaczymy.
551
01:04:59,530 --> 01:05:00,956
Strażnik.
552
01:05:21,529 --> 01:05:24,449
Ty, zdradziecki psie!
553
01:05:25,716 --> 01:05:27,491
Ty zdrajco!
554
01:05:27,545 --> 01:05:29,051
Usuń go.
555
01:05:29,179 --> 01:05:31,941
Ty śmierdzący, brudny, zdrajco!
556
01:05:32,004 --> 01:05:39,160
Ty parszywy zdrajco! Ty świnio!
Ty śmierdzący zdrajco!
557
01:05:44,298 --> 01:05:46,301
Wezmę teraz moją pensję.
558
01:05:46,446 --> 01:05:48,583
Oczywiście, Demetriuszu.
559
01:05:48,804 --> 01:05:54,504
To tylko próbka mojej hojności,
Być może będę potrzebować ponownie Twoich usług.
560
01:06:03,024 --> 01:06:07,350
Nigdy nie zaufałbym temu Grekowi.
Kłamie przy każdym oddechu.
561
01:06:07,602 --> 01:06:13,061
Zamieszkaj przy swoich gwiazdach, Sonoy, i pozwól
sprawy ważne, spoczywaj w moich rękach.
562
01:06:13,163 --> 01:06:16,841
Ufam mężczyznom, którzy przedkładają bogactwo ponad honor.
563
01:06:55,781 --> 01:06:57,724
Kolejne ostrzeżenie.
564
01:06:58,374 --> 01:07:00,380
Codziennie mierzę lawę.
565
01:07:00,457 --> 01:07:02,349
Stale rośnie.
566
01:07:02,448 --> 01:07:06,297
Morze wrzącej dewastacji,
poniżej Atlantydy.
567
01:07:06,386 --> 01:07:09,367
Uciskanie w gardle
tego uśpionego wulkanu.
568
01:07:09,471 --> 01:07:12,117
Czekam na początek końca.
569
01:07:12,197 --> 01:07:14,020
Kiedy koniec, Azorze?
570
01:07:14,107 --> 01:07:16,582
Niedługo po kolejnej pełni księżyca.
571
01:07:16,728 --> 01:07:21,285
Wkrótce po Zarenie i jego wojownikach,
wypłynęliśmy, żeby podbić świat.
572
01:07:21,413 --> 01:07:26,216
Ale jeśli Zaren się spóźni,
ten podbój nigdy nie będzie mógł mieć miejsca.
573
01:07:26,302 --> 01:07:28,919
Mój Lord Zaren, czeka niecierpliwie.
574
01:07:37,261 --> 01:07:39,673
Powinieneś tu być wcześniej.
575
01:07:39,995 --> 01:07:43,219
Patrzeć.
Kolejne opóźnienie.
576
01:07:43,302 --> 01:07:47,435
Zostało niewiele czasu,
i niewolnicy z godziny na godzinę stają się coraz bardziej leniwi.
577
01:07:47,652 --> 01:07:49,318
Nie mogą mi pomóc.
578
01:07:49,403 --> 01:07:51,771
Musisz mi pomóc.
Co możesz zrobić?
579
01:07:51,863 --> 01:07:52,794
Nic.
580
01:07:52,862 --> 01:07:56,440
Ale ty, mąż mądry,
z pewnością zna sposób.
581
01:07:56,533 --> 01:08:00,550
Wytrzymałość człowieka ma granicę.
Ci mężczyźni osiągnęli ten limit.
582
01:08:00,616 --> 01:08:02,315
Muszą odpocząć!
583
01:08:03,237 --> 01:08:06,772
Nasz Ksiądz ma wspaniałe lekarstwo.
584
01:08:07,424 --> 01:08:08,749
Rzeczywiście.
585
01:08:08,845 --> 01:08:10,983
Mam jeszcze lepszy.
586
01:08:11,072 --> 01:08:12,397
Kapitan!
587
01:08:12,541 --> 01:08:14,980
Kilku z nich na szubienicę.
588
01:08:15,173 --> 01:08:17,340
To wyleczy pozostałych.
589
01:08:17,421 --> 01:08:19,582
Szubienica to nie odpowiedź, Zaren.
590
01:08:19,663 --> 01:08:22,406
Posłuchaj człowieka, który był kiedyś niewolnikiem.
591
01:08:22,532 --> 01:08:24,281
Jakie jest Twoje lekarstwo?
592
01:08:24,380 --> 01:08:26,789
Postaw mnie tutaj na czele.
593
01:08:27,947 --> 01:08:29,711
Co byś wtedy zrobił?
594
01:08:29,791 --> 01:08:32,908
Rozbij obóz w pobliżu,
loch jest daleko.
595
01:08:32,934 --> 01:08:36,376
Niewolnicy zmęczeni,
zanim rozpoczną swoje codzienne zadania.
596
01:08:36,433 --> 01:08:41,087
Zdejmijcie ich łańcuchy, odrzućcie bicz,
daj im przyzwoite jedzenie.
597
01:08:41,172 --> 01:08:45,289
Śmieszne, dlaczego miałbym to przyznać
takie szalone żądania?
598
01:08:45,407 --> 01:08:47,969
Nie masz wyboru.
599
01:08:52,211 --> 01:08:53,671
Bardzo dobrze.
600
01:08:54,774 --> 01:08:58,509
Oczywiście moje usługi
nie są bezpłatne.
601
01:08:59,113 --> 01:09:01,884
Spróbowałeś mojej hojności.
602
01:09:02,042 --> 01:09:05,017
Możesz na nim ponownie polegać.
603
01:09:06,086 --> 01:09:09,060
Ale jeśli ci się nie uda...
604
01:09:14,870 --> 01:09:17,388
Odniosę sukces.
605
01:10:34,513 --> 01:10:36,716
Nie śpię, Xandrosie.
606
01:10:37,201 --> 01:10:38,819
Pozostali czekają.
607
01:10:38,866 --> 01:10:42,241
Wierzą tak jak ja, że Demetriusz,
nie zdradził swoich przyjaciół.
608
01:10:42,282 --> 01:10:45,163
Wszyscy jesteśmy chętni do pomocy
ty ze swoim planem.
609
01:10:47,958 --> 01:10:49,638
Myślałem.
610
01:10:49,825 --> 01:10:52,466
Chciałbym móc to zrobić
coś, co ci pomoże.
611
01:10:56,434 --> 01:10:58,577
Nic nie możesz zrobić.
612
01:10:58,656 --> 01:11:00,725
Nic, co ktokolwiek może zrobić.
613
01:11:00,781 --> 01:11:04,006
Powoli zjada swoją drogę,
poprzez wolę, umysł...
614
01:11:04,072 --> 01:11:06,391
Dopóki nie będę już człowiekiem.
615
01:11:06,559 --> 01:11:11,242
W końcu muszę być zamknięty,
z innymi.
616
01:11:11,902 --> 01:11:16,725
Chodź, musimy już jechać.
Chcę Ci pomóc, póki jeszcze mogę.
617
01:12:20,176 --> 01:12:22,506
Usuń klin.
Szybciej szybciej!
618
01:12:22,532 --> 01:12:25,183
- Ustaw nieco głębiej.
- Szybciej szybciej!
619
01:12:25,209 --> 01:12:28,021
- Wulkan się obudzi!
- Szybciej szybciej!
620
01:12:28,060 --> 01:12:30,661
- Zniszcz kryształ.
- Szybciej szybciej!
621
01:12:30,700 --> 01:12:33,551
- Przed pełnią księżyca.
- Szybciej szybciej!
622
01:12:33,613 --> 01:12:36,639
- Zanim Zaren nas zobaczy.
- Szybciej szybciej!
623
01:12:36,670 --> 01:12:39,268
- Chodź się umyć.
- Wkrótce wkrótce!
624
01:12:39,294 --> 01:12:42,026
- Kryształ, do cholery.
- Cholera cholera.
625
01:12:42,073 --> 01:12:45,128
- Zaren, nie podbiję.
- Nie? Nie!.
626
01:12:45,178 --> 01:12:46,566
Szybciej szybciej!
627
01:12:46,596 --> 01:12:49,093
Spiesz się, spiesz się, spiesz się...
628
01:13:13,728 --> 01:13:16,665
Chcę zostać twoją żoną, Demetriuszu.
629
01:13:19,358 --> 01:13:21,013
Kocham cię.
630
01:13:21,211 --> 01:13:23,302
Zabierz mnie stąd.
631
01:13:23,596 --> 01:13:25,591
Nie mogę.
632
01:13:26,320 --> 01:13:28,882
Twoja łódź czeka w sekretnej zatoce.
633
01:13:29,098 --> 01:13:31,976
Opuśćmy Atlantydę i nigdy nie wracajmy.
634
01:13:34,685 --> 01:13:36,925
Wiem, że skrzywdziłem cię, Demetriuszu.
635
01:13:37,032 --> 01:13:39,519
Nie, to nie tak, Antillia, uwierz mi.
636
01:13:39,574 --> 01:13:41,441
Co to jest?
637
01:13:42,839 --> 01:13:44,667
Nie mogę ci powiedzieć.
638
01:13:45,051 --> 01:13:46,885
Jeszcze nie.
639
01:13:48,044 --> 01:13:51,092
Bardzo dobrze,
zostaw mnie, jeśli chcesz.
640
01:13:51,290 --> 01:13:53,576
Ale musisz natychmiast opuścić Atlantydę.
641
01:13:53,624 --> 01:13:57,131
Gdy tylko zakończysz swoje zadanie,
Zaren, zabiję cię.
642
01:13:59,434 --> 01:14:01,807
To szansa, którą muszę wykorzystać.
643
01:14:02,902 --> 01:14:08,166
Proszę, księżniczko, odejdź teraz,
słońce wkrótce wzejdzie i on będzie potrzebował odpoczynku.
644
01:14:14,496 --> 01:14:16,884
Zaufaj mi, Antillio.
645
01:14:35,050 --> 01:14:38,858
- Wulkan się obudził.
- Pospiesz się bardziej, pospiesz się bardziej.
646
01:14:38,884 --> 01:14:42,424
- Chodź się umyć.
- Zakrywając więcej, zakrywając więcej.
647
01:14:42,450 --> 01:14:46,279
- Nasze dni są policzone.
- Pospiesz się bardziej, pospiesz się bardziej.
648
01:14:46,332 --> 01:14:50,046
- Zniszcz kryształ.
- Pospiesz się bardziej, pospiesz się bardziej.
649
01:14:50,071 --> 01:14:54,498
- Przed pełnią księżyca.
- Pospiesz się więcej, pośpiesz się...
650
01:14:57,568 --> 01:15:00,973
- Chodź się umyć.
- Teraz teraz.
651
01:15:00,998 --> 01:15:05,132
- Kryształ, do cholery. - Cholera...
- Cii!
652
01:15:12,585 --> 01:15:15,294
Tam, tam!
653
01:15:23,212 --> 01:15:26,888
Nie, w ten sposób.
Szybko, osłaniaj wejście!
654
01:15:31,464 --> 01:15:33,780
Nie mogą znaleźć wału.
655
01:15:53,381 --> 01:15:54,785
Oto oni!
656
01:15:54,908 --> 01:15:56,278
Idź po nich!
657
01:15:56,350 --> 01:15:59,121
Zabijemy każdego z nich!
658
01:15:59,320 --> 01:16:02,621
- Tam!
- Nie pozwól im uciec.
659
01:17:17,547 --> 01:17:18,859
Gdzie jest Grek?
660
01:17:18,916 --> 01:17:22,072
Nie może być daleko.
Znajdź go!
661
01:19:04,871 --> 01:19:06,988
Uwolnij się!
662
01:19:44,639 --> 01:19:46,951
Nadszedł koniec.
663
01:19:56,119 --> 01:19:59,444
Do portu!
Wejdź na statki!
664
01:21:30,516 --> 01:21:32,805
Bezczelny żwir!
665
01:21:33,276 --> 01:21:35,344
Odważ się, wejdź do mojego pałacu.
666
01:21:35,467 --> 01:21:37,524
Chodź za mną!
667
01:22:08,660 --> 01:22:11,761
Nie nie nie.
668
01:22:27,051 --> 01:22:28,980
Antillia!
669
01:23:28,860 --> 01:23:30,657
Antillia!
670
01:23:58,650 --> 01:24:00,587
Antillia!
671
01:24:06,589 --> 01:24:08,674
Antillia!
672
01:25:36,678 --> 01:25:39,904
Poziom wody się podnosi, jesteśmy uwięzieni!
673
01:25:43,325 --> 01:25:47,197
Nie ma tam ucieczki, port jest zamknięty,
jest zalany lawą!
674
01:25:47,223 --> 01:25:49,002
Tutaj, w ten sposób!
675
01:26:40,334 --> 01:26:42,615
Niech cię.
676
01:29:37,790 --> 01:29:40,532
Atlantyda zniknęła.
677
01:29:41,070 --> 01:29:43,945
Ale wolni ludzie, mądrzejsi ludzie...
678
01:29:43,971 --> 01:29:47,060
...nosił kulturę,
z matczynego imperium...
679
01:29:47,129 --> 01:29:51,427
...do czterech narożników ziemi.
680
01:29:52,318 --> 01:29:57,931
Podtytuł stworzony przez,
Dandysubs i płacz na głos.53437
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.