All language subtitles for Rapl.S01E07.Krvavy.revir.1080p.WEBRip.H264-BB

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian Download
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:11,637 --> 00:00:12,904 I jak? 2 00:00:12,989 --> 00:00:14,928 {\an8}Dobry boże! 3 00:00:16,033 --> 00:00:17,693 {\an8}Nie mam słów. 4 00:00:18,455 --> 00:00:20,193 {\an8}Jest… 5 00:00:21,483 --> 00:00:22,953 {\an8}wspaniały. 6 00:00:23,240 --> 00:00:25,860 Ja myślę. 7 00:00:25,945 --> 00:00:27,285 A teraz… 8 00:00:27,535 --> 00:00:31,176 {\an8}porozmawiajmy o pieniądzach. 9 00:00:31,261 --> 00:00:34,785 {\an8}Załatwmy to w środku. 10 00:00:35,723 --> 00:00:39,617 - Oby nam się! - Na zdrowie. 11 00:00:42,085 --> 00:00:44,583 Nalej nam jeszcze po jednym. 12 00:00:45,382 --> 00:00:49,379 {\an8}Oto pańskie wynagrodzenie. 13 00:00:55,213 --> 00:00:57,502 {\an8}Uwielbiam gotówkę. 14 00:01:01,149 --> 00:01:02,901 Zdróweczko. 15 00:01:07,551 --> 00:01:09,199 Cholerne… 16 00:01:25,462 --> 00:01:27,425 Pewnie akumulator. 17 00:01:28,229 --> 00:01:31,502 A tę dziczyznę mi załatw, Fando. 18 00:01:31,587 --> 00:01:34,807 - Wezmę, ile przywieziesz. - Dogadamy się. 19 00:01:45,611 --> 00:01:47,011 Szlag by to…! 20 00:02:11,870 --> 00:02:15,552 Ty skurwysynu! Zatrzymaj się! 21 00:02:16,757 --> 00:02:18,399 Stój! 22 00:02:24,026 --> 00:02:25,426 Stój. 23 00:03:10,033 --> 00:03:13,245 Dalej, zrób coś! 24 00:03:18,480 --> 00:03:20,116 Pomóż mi! 25 00:03:21,308 --> 00:03:23,560 Ratunku! 26 00:03:44,479 --> 00:03:48,177 ::PROJECT HAVEN:: ::PREZENTUJE:: 27 00:04:29,656 --> 00:04:33,694 FURIA 28 00:04:33,791 --> 00:04:38,427 odcinek 7. Krwawy obwód 29 00:04:38,512 --> 00:04:41,506 tłumaczenie: titi® 30 00:05:56,585 --> 00:05:58,603 Pan jest drugim świadkiem? 31 00:05:59,063 --> 00:06:01,387 Jeśli pan za mnie odprawi mszę. 32 00:06:01,525 --> 00:06:03,399 Idę się przygotować. 33 00:06:08,669 --> 00:06:10,792 Ten kolo odszedł z kapłaństwa. 34 00:06:10,877 --> 00:06:13,135 - No i co? - Jak „i co”? 35 00:06:13,220 --> 00:06:16,883 Jak to mówią: trudno zostać księdzem, trudniej przestać nim być. 36 00:06:16,968 --> 00:06:18,729 Specjalnie kupiłeś gajer? 37 00:06:18,814 --> 00:06:21,070 Ja? Przecież to… 38 00:06:21,650 --> 00:06:23,835 Zaraz… kto jest drugim świadkiem? 39 00:06:27,901 --> 00:06:30,176 Vanesa Gregorová? 40 00:07:14,625 --> 00:07:16,723 Panie Steigerwald? 41 00:07:22,822 --> 00:07:24,686 Panie Steigerwald? 42 00:07:51,601 --> 00:07:53,547 Grzeczny piesek. 43 00:08:42,426 --> 00:08:43,826 No już. 44 00:08:44,356 --> 00:08:46,639 Przecież nie zjadłbyś kury. 45 00:09:05,923 --> 00:09:11,522 Miłość słowami boga, to chcieć dla drugiego jak najlepiej. 46 00:09:11,607 --> 00:09:13,513 Wiedziałam, że będzie pasował. 47 00:09:13,598 --> 00:09:15,905 Miłość nie jest samolubna. 48 00:09:16,291 --> 00:09:19,593 Wolę nie wiedzieć, jeśli jest po Gregorze. 49 00:09:19,678 --> 00:09:23,711 Jest troskliwa, taktowna i cierpliwa. 50 00:09:23,985 --> 00:09:27,024 Dlatego niełatwo jest kochać. 51 00:09:27,619 --> 00:09:30,256 Robinie i Lucie, 52 00:09:31,000 --> 00:09:35,036 postanowiliście wejść na wspólną drogę życia. 53 00:09:36,330 --> 00:09:39,459 Czas na złożenie ślubów małżeńskich. 54 00:09:40,187 --> 00:09:43,660 Ja, Robin Lupínek, oddaję się tobie, Lucie, 55 00:09:43,745 --> 00:09:45,580 i biorę sobie ciebie za żonę. 56 00:09:45,665 --> 00:09:48,701 Ślubuję ci miłość, szacunek i wierność, 57 00:09:48,786 --> 00:09:53,860 że będę z tobą w zdrowiu i w chorobie, póki śmierć nas nie rozłączy. 58 00:09:53,953 --> 00:09:56,171 Tak mi dopomóż bóg. 59 00:09:56,538 --> 00:09:57,938 Amen. 60 00:09:59,279 --> 00:10:03,186 Ja, Lucie Žáčková, oddaję się tobie, Robinie, 61 00:10:03,271 --> 00:10:08,100 Ślubuję ci miłość, szacunek i wierność, i… 62 00:10:08,668 --> 00:10:14,579 że będę z tobą w zdrowiu i w chorobie, póki śmierć nas nie rozłączy. 63 00:10:15,643 --> 00:10:18,594 Tak mi dopomóż bóg. Amen. 64 00:10:35,315 --> 00:10:38,620 Przed bogiem, kościołem i tą wspólnotą… 65 00:10:38,785 --> 00:10:41,441 - Powinniśmy chyba świadczyć. - Kuneš? 66 00:10:41,526 --> 00:10:43,208 …ogłaszam was mężem i żoną. 67 00:10:43,293 --> 00:10:46,348 - Gratulacje. - Dzięki. - Wszystkiego najlepszego. 68 00:10:46,473 --> 00:10:49,034 Bardzo dziękujemy. 69 00:10:49,466 --> 00:10:51,401 Już jedziemy. 70 00:10:54,151 --> 00:10:56,686 Chyba sobie żartujesz! 71 00:10:57,712 --> 00:10:59,753 No. Żartuję. 72 00:11:06,197 --> 00:11:08,762 W życiu czegoś takiego nie widziałem. 73 00:11:10,236 --> 00:11:12,585 Chyba to pułapka na mamuty? 74 00:11:14,493 --> 00:11:16,195 Mogło go to zabić, doktorze? 75 00:11:16,336 --> 00:11:20,182 Krwi tu jest jak w rzeźni. 76 00:11:20,772 --> 00:11:24,340 Mógł się rzeczywiście wykrwawić na śmierć. 77 00:11:25,147 --> 00:11:28,439 - Jeśli została przecięta tętnica. - Jak to „mógł”? 78 00:11:28,875 --> 00:11:30,569 Albo zwyczajnie zamarzł. 79 00:11:30,960 --> 00:11:35,477 Na pewno mogę powiedzieć jedno: ten człowiek jest martwy. 80 00:11:35,562 --> 00:11:37,523 Jak długo tu mógł być? 81 00:11:37,608 --> 00:11:40,401 Jak pan wspomniał o tych mamutach, 82 00:11:40,663 --> 00:11:44,740 wie pan, że w gułagach na Syberii 83 00:11:44,825 --> 00:11:49,428 więźniowie nierzadko jadali steki z mamuciny? 84 00:11:49,766 --> 00:11:52,143 Mnie interesuje, jak długo tu jest. 85 00:11:52,228 --> 00:11:54,594 Wie pan, co to jest permafrost? 86 00:11:54,993 --> 00:11:57,612 To wiecznie zamarznięta ziemia. 87 00:11:58,318 --> 00:12:00,228 Albo raczej błoto. 88 00:12:00,313 --> 00:12:02,463 Były tam od tysięcy lat. 89 00:12:02,548 --> 00:12:05,897 - Mówi się, że mięso było pyszne. - Doktorze! 90 00:12:06,101 --> 00:12:10,533 Słuchaj pan, ten człowiek jest kompletnie zamarznięty. 91 00:12:10,693 --> 00:12:12,852 To wszystko, co mogę powiedzieć. 92 00:12:13,114 --> 00:12:18,535 Oczywiście, że wezmę go na sekcję. Wie pan, że nie lubię spekulować. 93 00:12:18,678 --> 00:12:20,958 - Ty go znalazłaś? - Tak. 94 00:12:21,043 --> 00:12:24,855 Nie byłoby mnie, gdyby nie te pułapki. Jego pies by mnie pożarł. 95 00:12:24,976 --> 00:12:27,901 Pułapki… Doktorze! 96 00:12:28,323 --> 00:12:32,145 Nie spodobała się im moja opowieść… 97 00:12:32,743 --> 00:12:36,033 - …o mamutach. - Ostrożnie, pułapek może być więcej! 98 00:12:36,118 --> 00:12:37,387 Dobrze. 99 00:12:37,843 --> 00:12:40,084 Na pewno ktoś tu strzelał. 100 00:12:40,357 --> 00:12:42,404 Może natknął się na kłusowników. 101 00:12:42,489 --> 00:12:47,350 Albo sam kłusował, złapał się w pułapkę i strzelał, wzywając pomocy. 102 00:12:47,611 --> 00:12:49,022 Może. 103 00:12:50,437 --> 00:12:52,317 Tyle że nie ma strzelby. 104 00:12:52,527 --> 00:12:54,466 Zabierz się za to, Kuneš. 105 00:12:54,551 --> 00:12:58,524 - Myślałam, że skoro go znalazłam… - Slepičková. 106 00:12:59,103 --> 00:13:02,176 Mnie czeka randka z Kagiebistą. 107 00:13:02,308 --> 00:13:05,613 - Wciąż Gregor? - Ano wciąż. 108 00:13:09,818 --> 00:13:12,602 Do kogo należy tutejsza zwierzyna? 109 00:13:47,248 --> 00:13:49,026 Zakopał się pan? 110 00:13:49,111 --> 00:13:50,889 Na to wygląda. 111 00:13:51,982 --> 00:13:56,231 Zamykają tę drogę po pierwszym śniegu. Przejedzie tylko ciężki sprzęt. 112 00:13:56,316 --> 00:13:58,358 Wcześniej tu był poligon. 113 00:13:59,003 --> 00:14:00,876 Tam stacjonowała kompania. 114 00:14:01,380 --> 00:14:05,890 Niedawno produkowali tu narkotyki. Był wielki nalot. 115 00:14:07,994 --> 00:14:10,151 Niech pan tu na mnie zaczeka. 116 00:14:58,531 --> 00:15:02,106 Szukam jej od rana. To postrzałek. 117 00:15:03,844 --> 00:15:06,791 - Pański? - Kłusowników. 118 00:15:08,488 --> 00:15:10,596 Niedaleko stąd mam zwierzyniec. 119 00:15:10,681 --> 00:15:14,691 Bydlaki pokonują ogrodzenie i strzelają wszystko, co się rusza. 120 00:15:14,920 --> 00:15:17,822 Steigerwald powinien zrobić porządek w rewirze. 121 00:15:18,299 --> 00:15:20,445 Już nie zrobi. Nie żyje. 122 00:15:36,080 --> 00:15:38,574 Dogadywał się pan ze Steigerwaldem? 123 00:15:38,811 --> 00:15:42,740 Na piwo z nim nie chodziłem, a leśniczym też był nędznym. 124 00:15:43,746 --> 00:15:47,790 Czasem kontaktował mnie z Niemcem, który chciał ustrzelić trofeową sztukę. 125 00:15:47,875 --> 00:15:50,081 Zwierzyniec musi na siebie zarobić. 126 00:15:50,166 --> 00:15:53,335 Robił to bardziej dla siebie; dostawał prowizję. 127 00:15:55,277 --> 00:15:57,884 - Proszę mi pomóc. - Już. 128 00:16:04,079 --> 00:16:07,177 Może z nowym leśniczym się tu poprawi. 129 00:16:16,411 --> 00:16:19,859 Zabójstwo rosyjskiego biznesmena, zabójstwo alfonsa, 130 00:16:19,944 --> 00:16:25,818 próba zabójstwa policjanta, nadużycie władzy, przekupstwo, 131 00:16:26,820 --> 00:16:30,515 handel narkotykami, działanie w zmowie… 132 00:16:31,317 --> 00:16:33,694 stręczycielstwo zapewne też. 133 00:16:36,875 --> 00:16:41,875 Chyba nawet Lucky Lucciano nie miał tak imponującej listy. 134 00:16:44,905 --> 00:16:48,985 Nikłe szanse na cudowne oczyszczenie z tego wszystkiego. 135 00:16:49,644 --> 00:16:52,917 Ale przy chęci współpracy mogę co nieco załatwić. 136 00:16:54,079 --> 00:16:56,156 Nie wierzę panu. 137 00:16:56,624 --> 00:16:59,349 Woli pan liczyć na dozorcę, 138 00:17:00,167 --> 00:17:04,266 który za paczkę szlugów przeniesie pana do przyjemniejszej celi? 139 00:17:04,673 --> 00:17:07,154 Uszyje panu drelich na miarę, 140 00:17:07,515 --> 00:17:11,633 przeszmugluje flaszkę wódki, żeby łatwiej było przeżyć noc? 141 00:17:12,800 --> 00:17:15,138 Więzienie to więzienie. 142 00:17:16,029 --> 00:17:18,145 Nic mi pan nie może zaproponować. 143 00:17:19,003 --> 00:17:22,294 Nie docenia pan litoměřickiego zakładu. 144 00:17:23,534 --> 00:17:27,058 System ochrony więźniów jest tam wręcz idealny. 145 00:17:27,637 --> 00:17:30,422 Ale można też przenieść pana gdzieś, 146 00:17:30,507 --> 00:17:35,204 gdzie odpowiednia izolacja więźniów jest niemożliwa. 147 00:17:46,259 --> 00:17:49,789 W sprawie Gregora jest szereg wątpliwości. 148 00:17:51,915 --> 00:17:54,092 Po co pan mnie wezwał? 149 00:17:54,929 --> 00:17:56,875 Najbardziej mnie zastanawia, 150 00:17:56,960 --> 00:18:01,177 że jego nielegalnej działalności nie zauważył pan już dawno. 151 00:18:01,262 --> 00:18:03,480 Ma pan wyjątkowo krótką pamięć. 152 00:18:04,430 --> 00:18:06,736 To moi ludzie go rozpracowali. 153 00:18:07,366 --> 00:18:11,216 Podczas gdy pan chciał koniecznie zamknąć Lupínka. 154 00:18:11,301 --> 00:18:13,768 Zapewniam, że nigdy nie zapominam. 155 00:18:16,298 --> 00:18:19,540 - Przenoszę Gregora do innego więzienia. - Dokąd? 156 00:18:19,625 --> 00:18:21,838 To rzecz jasna tajne. 157 00:18:22,300 --> 00:18:27,806 Z innej beczki: pańska żona miała wypadek, prawda? 158 00:18:28,601 --> 00:18:31,551 - Mała stłuczka. - No, czy mała… 159 00:18:54,783 --> 00:18:56,455 1,9 promila. 160 00:18:57,324 --> 00:18:59,148 O 10 rano. 161 00:18:59,776 --> 00:19:02,427 I jeszcze sama wezwała policję. 162 00:19:04,581 --> 00:19:07,503 Proszę nie robić niczego głupiego. 163 00:19:15,959 --> 00:19:18,415 Wpadł do pułapki kolanem. 164 00:19:18,500 --> 00:19:20,550 Dlatego tak prędko się wykrwawił. 165 00:19:20,635 --> 00:19:23,056 Padły tam strzały, ale nie znaleźliśmy broni. 166 00:19:23,141 --> 00:19:25,096 Jest wiele możliwości. 167 00:19:25,918 --> 00:19:28,564 Ktoś przechodził i ukradł strzelbę. 168 00:19:28,649 --> 00:19:31,481 Nadal nie wiemy, czy doszło do zabójstwa. 169 00:19:31,878 --> 00:19:33,866 Do tego te pułapki. 170 00:19:33,972 --> 00:19:36,419 Widzę tu związek z kłusownictwem. 171 00:19:36,504 --> 00:19:40,072 Mówił pan, że właściciel zwierzyńca… jak on się nazywa? 172 00:19:40,157 --> 00:19:45,506 - Zajíc. - Że Zajíc wciąż się z nimi użerał. 173 00:19:45,896 --> 00:19:48,997 Ale przy skuterze leśniczego były aż trzy pułapki. 174 00:19:49,082 --> 00:19:51,306 Wszystkie skierowane na drogę. 175 00:19:51,515 --> 00:19:55,993 Moim zdaniem ktoś je na niego zastawił, a kłusownictwo to tylko zasłona. 176 00:19:56,078 --> 00:19:58,338 - Mogę? - Co jest? 177 00:19:58,423 --> 00:19:59,869 Zgadzam się z Kunešem. 178 00:19:59,954 --> 00:20:03,122 I chcę dostać tę sprawę, bo ja go znalazłam. 179 00:20:03,207 --> 00:20:08,485 Nie ty go znalazłaś, Slepičková, ale ten jego kundel. 180 00:20:08,570 --> 00:20:10,793 Może jemu powierzymy sprawę?! 181 00:20:10,997 --> 00:20:12,397 Mácha! 182 00:20:12,522 --> 00:20:15,687 Dobra, co wiemy o leśniczym? 183 00:20:15,938 --> 00:20:17,968 Ja wiem niemało. 184 00:20:18,468 --> 00:20:21,827 Steigerwald był staroświeckim, wolnym duchem. 185 00:20:21,912 --> 00:20:24,520 Nie miał konta w banku ani nikogo bliskiego. 186 00:20:24,605 --> 00:20:27,728 To spis broni, na które miał pozwolenie. 187 00:20:27,813 --> 00:20:33,316 Dwie nadlufki, sztucer, dubeltówka, śrutówki. Też dwie. 188 00:20:33,401 --> 00:20:36,905 - Arsenał całkiem, całkiem. - Przecież był leśniczym! 189 00:20:36,990 --> 00:20:39,941 Kto zgłosił zaginięcie Steigerwalda? 190 00:20:40,026 --> 00:20:44,156 Listonoszka. Bała się psa, prawie ją pogryzł. 191 00:20:44,241 --> 00:20:49,056 Pytała sąsiadów, bo ostatnio widziano go w knajpie kilka dni wcześniej. 192 00:20:49,141 --> 00:20:52,815 Coś świętował. Wydało się jej to podejrzane. 193 00:20:52,900 --> 00:20:54,526 Listonoszka, knajpa, leśniczy – 194 00:20:54,611 --> 00:20:58,958 wioskowy głupek dopełniłby tej sielskiej atmosfery. 195 00:20:59,043 --> 00:21:03,132 Idiotyzm. Kuneš, jeśli to dla pana nadal zabójstwo z premedytacją, 196 00:21:03,217 --> 00:21:04,639 to proszę kontynuować. 197 00:21:04,724 --> 00:21:08,133 Ale mnie przynajmniej do jutra zostawcie w spokoju. 198 00:21:08,218 --> 00:21:10,208 Nawet gdy będą świeże dowody? 199 00:21:10,313 --> 00:21:14,097 Zwłaszcza przy twoich świeżych dowodach, Mácha. 200 00:21:15,529 --> 00:21:19,717 „Wioskowy głupek dopełni sielskiej atmosfery”. 201 00:21:19,962 --> 00:21:25,335 Sprawdźcie wszystko, co wiąże się z kłusownictwem z ostatnich dwóch lat. 202 00:21:25,632 --> 00:21:30,028 A my jedziemy tam, gdzie ostatnio widziano leśniczego żywego. 203 00:21:36,951 --> 00:21:38,464 Cześć. 204 00:21:46,992 --> 00:21:49,364 Tamto masz na fakturę. 205 00:21:49,449 --> 00:21:51,010 Podpisz. 206 00:21:51,095 --> 00:21:54,408 - A to jest bez faktury. - Ile? - 800. 207 00:21:54,758 --> 00:21:57,215 Dałem ci od serca. 208 00:21:57,974 --> 00:22:01,494 Kiedy będzie dziczyzna? Niemcy chcą tylko to. 209 00:22:01,579 --> 00:22:04,593 - Coś zorganizuję. - Obiecujesz od dwóch tygodni. 210 00:22:04,678 --> 00:22:07,368 Miałem świetną sarnę. Ale uciekła. 211 00:22:07,453 --> 00:22:09,736 To nie chlej tyle. Czego? 212 00:22:09,905 --> 00:22:13,102 Porucznik Lupínek. Możemy porozmawiać? 213 00:22:13,878 --> 00:22:19,592 To ja już będę leciał, Pepíku. Do widzenia. 214 00:22:21,845 --> 00:22:24,594 Nie miał koron, więc płacił tymi. 215 00:22:25,616 --> 00:22:28,833 - Ten Anglik tu był pierwszy raz? - Nie. 216 00:22:28,918 --> 00:22:32,329 Steigerwald w listopadzie załatwiał mu odstrzał, 217 00:22:32,414 --> 00:22:34,016 a potem mu wypychał trofeum. 218 00:22:34,131 --> 00:22:36,323 Nieźle na tym zarobił. 219 00:22:36,408 --> 00:22:38,065 Tak? Ile? 220 00:22:39,409 --> 00:22:41,371 Osiem tysięcy funtów. 221 00:22:41,767 --> 00:22:44,901 Na nasze jakieś 300 koła. Drogie trofeum. 222 00:22:44,986 --> 00:22:48,267 Ja tam się nie znam, ale jeleń był ogromny. Szesnastak. 223 00:22:48,352 --> 00:22:50,673 Ledwo go mieścił na skuterze. 224 00:22:51,413 --> 00:22:55,671 Jeśli ktoś go zabił, to na pewno dla tej forsy. 225 00:22:55,756 --> 00:22:57,858 Czemu pan sądzi, że go zabito? 226 00:22:58,045 --> 00:23:00,187 Po co inaczej byście przyszli? 227 00:23:00,272 --> 00:23:03,338 No dobra. Muszę wiedzieć, kto był przy transakcji. 228 00:23:03,423 --> 00:23:06,817 Zaraz… myślicie, że ktoś z nas by… 229 00:23:06,902 --> 00:23:08,148 Tak. 230 00:23:08,233 --> 00:23:09,705 Na przykład pan. 231 00:23:09,790 --> 00:23:11,411 Co pan robił tego wieczoru? 232 00:23:11,496 --> 00:23:13,310 Jak to co? Tu byłem. 233 00:23:13,464 --> 00:23:15,872 Steigerwald wyszedł koło 21.00, 234 00:23:15,957 --> 00:23:18,598 Anglik jeszcze dopił i też pojechał. 235 00:23:18,683 --> 00:23:21,755 Autem, choć był najebany. Jelenia też wziął. 236 00:23:21,840 --> 00:23:23,628 A potem zamknąłem knajpę. 237 00:23:23,863 --> 00:23:25,085 Miał strzelbę? 238 00:23:25,287 --> 00:23:28,363 - Anglik? Gdzie tam. - Nie, leśniczy. 239 00:23:28,756 --> 00:23:31,804 Przecież był leśniczym. Nie rozstawał się z nią. 240 00:23:33,439 --> 00:23:36,992 Czyli wskoczył na skuter i heja do leśniczówki? 241 00:23:37,077 --> 00:23:39,984 Nie. Nie mógł odpalić skutera, więc szedł z buta. 242 00:23:40,069 --> 00:23:43,215 Ale gdy odprowadzałem Anglika, skuter zniknął. 243 00:23:43,300 --> 00:23:45,183 Może go jednak odpalił. 244 00:23:45,740 --> 00:23:47,140 Może. 245 00:23:50,477 --> 00:23:53,068 Leśniczy nie miał przy sobie forsy. Czy miał? 246 00:23:53,153 --> 00:23:54,805 Jakieś dwie stówy. 247 00:23:57,139 --> 00:23:58,941 Osiem tysięcy funtów… 248 00:24:00,882 --> 00:24:02,713 Całkiem wystarczy jako motyw. 249 00:24:03,147 --> 00:24:05,595 Mógł wcześniej skoczyć do domu. 250 00:24:06,788 --> 00:24:08,696 Nie miał konta w banku… 251 00:24:08,898 --> 00:24:13,522 - Będziemy szukać skarbu w sienniku. - Na to wygląda. 252 00:24:58,765 --> 00:25:00,789 Żeby cię nie chapnął. 253 00:25:04,031 --> 00:25:06,514 Już wiem, od czego jest ten dziwny klucz. 254 00:25:09,212 --> 00:25:11,134 Sprawdźmy. 255 00:25:28,263 --> 00:25:30,750 Ktoś sobie z nas ciągnie łacha. 256 00:25:30,835 --> 00:25:32,176 Chyba. 257 00:25:46,498 --> 00:25:47,898 Patrz. 258 00:25:50,439 --> 00:25:54,049 Krew. Nic dziwnego u taksydermisty. 259 00:26:13,796 --> 00:26:17,441 Jeśli ktoś tu myszkował po zabójstwie leśniczego, 260 00:26:17,526 --> 00:26:20,221 najpierw się nadział na psie kły. 261 00:26:20,569 --> 00:26:24,030 Już wiemy, skąd krew w pracowni. 262 00:26:24,949 --> 00:26:29,519 Wezwij techników. Niech przeszukają dom od piwnicy po strych. 263 00:27:12,373 --> 00:27:14,623 Cześć. Jesteś w domu? 264 00:27:17,620 --> 00:27:19,829 Cóż za zaskoczenie. 265 00:27:22,289 --> 00:27:23,689 Coś się stało? 266 00:27:28,473 --> 00:27:30,926 Ty mi powiedz. 267 00:27:35,313 --> 00:27:37,319 O tej stłuczce… 268 00:27:40,251 --> 00:27:44,356 - na pewno wszystko mi powiedziałaś? - Oczywiście. 269 00:27:44,948 --> 00:27:47,993 Jakiś skołowany Wietnamczyk mnie stuknął i tyle. 270 00:27:48,078 --> 00:27:50,532 Zapomniałaś, że jestem policjantem. 271 00:27:54,294 --> 00:27:56,313 1,9 promila… 272 00:27:59,760 --> 00:28:01,660 o 10 rano. 273 00:28:24,495 --> 00:28:26,305 Mam dużo roboty. 274 00:28:30,104 --> 00:28:32,022 No właśnie. 275 00:28:49,390 --> 00:28:51,213 Einigkeit, brachu… 276 00:28:51,368 --> 00:28:53,475 Cholera, gdzie to jest? 277 00:28:57,321 --> 00:29:01,139 - Co mówiłeś? - Einigkeit, czyli jedność. 278 00:29:01,659 --> 00:29:03,837 Wciąż tu są nasze imiona. 279 00:29:05,704 --> 00:29:09,308 - Do czego to się przyda? - Tego nie wiem. 280 00:29:09,393 --> 00:29:13,608 W urzędzie miasta też nie wiedzieli, więc kupiłem to za półdarmo. 281 00:29:14,495 --> 00:29:16,596 Inwestycja na przyszłość. 282 00:29:16,948 --> 00:29:20,395 Te tunele są prawie pół kilometra pod ziemią. 283 00:29:20,480 --> 00:29:22,321 Minipiekło. 284 00:29:23,286 --> 00:29:28,783 Tak że gdybyś kiedyś chciał się kogoś lub czegoś pozbyć – zadzwoń. 285 00:29:31,984 --> 00:29:33,630 Na przykład żony. 286 00:29:33,794 --> 00:29:35,603 Ruszaj się, stary! 287 00:29:44,763 --> 00:29:49,521 Zjeżdżając na dół, zawsze wspominam dzieciństwo. 288 00:29:54,181 --> 00:29:58,742 Wuj Houzer i jego kumpel Fanda, stary kret. 289 00:30:03,504 --> 00:30:04,904 Brachu… 290 00:30:05,883 --> 00:30:08,210 Marta jest alkoholiczką. 291 00:30:09,675 --> 00:30:11,563 Dopiero zauważyłeś? 292 00:30:11,648 --> 00:30:13,671 Już dawno podejrzewałem. 293 00:30:14,021 --> 00:30:16,759 Ale wciąż to wypierałem. 294 00:30:18,571 --> 00:30:20,668 Nie martw się tym. 295 00:30:20,753 --> 00:30:23,803 Zajmę się Martą. Pozdrów ją ode mnie. 296 00:30:24,085 --> 00:30:27,444 - I nie dziękuj. Cześć. - Cześć. 297 00:30:42,521 --> 00:30:44,544 Sprawdźcie mi coś. 298 00:30:46,878 --> 00:30:49,720 Tablicę rejestracyjną. 299 00:30:55,494 --> 00:30:58,857 W sprawie Steigerwalda ważny jest jeden motyw – 300 00:30:58,942 --> 00:31:00,181 pieniądze. 301 00:31:01,068 --> 00:31:05,111 Leśniczy, jak się zdaje, ładnie dorabiał sobie na boku. 302 00:31:05,239 --> 00:31:09,533 W dniu zabójstwa zarobił 8000 funtów za wypchanie łba jelenia. 303 00:31:09,919 --> 00:31:13,016 Ale sejf w jego pracowni był pusty. 304 00:31:13,101 --> 00:31:15,926 Taka suma za wypchanie łba jelenia? 305 00:31:16,011 --> 00:31:17,472 Bzdura. 306 00:31:17,563 --> 00:31:19,418 To dziesięć razy za dużo. 307 00:31:20,286 --> 00:31:22,463 Wiemy, kto był z nim w knajpie? 308 00:31:22,604 --> 00:31:26,247 Angielski kolekcjoner trofeów, leśniczy 309 00:31:26,332 --> 00:31:29,990 i rzeźnik Sejk z Nejdku, jedyny po wyroku. 310 00:31:30,075 --> 00:31:34,148 Nikogo więcej. Oczywiście, prócz barmana. 311 00:31:34,374 --> 00:31:36,712 To nasi pierwsi podejrzani. 312 00:31:36,797 --> 00:31:38,340 Niekoniecznie. 313 00:31:38,425 --> 00:31:41,697 Ten grat waży ze 20 kilo, a w lesie byli we trzech? 314 00:31:41,782 --> 00:31:45,429 Bez skutera by się z tym nie targali do lasu. 315 00:31:45,847 --> 00:31:48,117 A tylko leśniczy miał skuter. 316 00:31:48,202 --> 00:31:50,239 I po co by to tak komplikowali? 317 00:31:50,330 --> 00:31:53,925 Żeby go okraść, starczyło go walnąć w łeb. 318 00:31:54,010 --> 00:31:57,549 Był nawalony jak czołg, nawet by się nie spocili. 319 00:31:59,163 --> 00:32:00,998 Chyba znalazłem Anglika. 320 00:32:01,083 --> 00:32:02,919 Co to ma być? 321 00:32:03,004 --> 00:32:07,016 Jeleń na rondzie, jadący 80 na godzinę pod prąd. 322 00:32:07,101 --> 00:32:08,914 Tego tu jeszcze nie było. 323 00:32:09,251 --> 00:32:12,090 W drogówce myśleli, że ktoś im zhakował kamery, 324 00:32:12,175 --> 00:32:15,804 ale okazało się, że to auto z kierownicą po prawej. 325 00:32:15,889 --> 00:32:18,801 Wariactwo. Zatem Anglik nie wyjechał? 326 00:32:18,960 --> 00:32:22,293 Nie, wciąż tu jest. Zameldował się w Radonie. 327 00:32:22,378 --> 00:32:27,881 Nie wiem, jak to zrobisz, Kuneš, ale sprawdź alibi ich obu. 328 00:32:28,588 --> 00:32:31,493 Slepičková i Mácha – pojedziecie do rzeźni, 329 00:32:31,578 --> 00:32:34,032 a my się napijemy herbatki z Anglikiem. 330 00:32:38,580 --> 00:32:41,605 {\an8}- Pańska herbata. - Dziękuję. 331 00:32:45,556 --> 00:32:48,366 {\an8}Poniosę wszelkie konsekwencje. 332 00:32:48,979 --> 00:32:52,363 On wciąż myśli, że chodzi o prowadzenie pod wpływem. 333 00:32:55,030 --> 00:32:57,437 {\an8}Ile pan za to zapłacił? 334 00:32:57,680 --> 00:33:00,864 {\an8}Zapłaciłem 8000 funtów, zgodnie z umową. 335 00:33:02,032 --> 00:33:03,661 {\an8}Osiem tysięcy? 336 00:33:04,714 --> 00:33:08,318 - Może te 8000 nie było za wypchany łeb? - A za co innego? 337 00:33:08,466 --> 00:33:10,064 Za odstrzał szesnastaka. 338 00:33:10,236 --> 00:33:13,061 - Spytaj go. - Sam spytaj. Nieźle ci idzie. 339 00:33:13,573 --> 00:33:17,084 {\an8}8000 za trofeum? Nie za dużo? 340 00:33:17,169 --> 00:33:21,565 {\an8}Nie, trofeum było gratis. Zapłaciłem za polowanie. 341 00:33:21,650 --> 00:33:24,455 {\an8}Mam oficjalną dokumentację. 342 00:33:24,540 --> 00:33:28,754 Miałeś rację. To było za polowanie, nie za wypchanie. 343 00:33:29,098 --> 00:33:31,187 15 listopada. W którym okręgu? 344 00:33:31,380 --> 00:33:34,581 {\an8}- Gdzie pan polował? - W Wolf Pit. 345 00:33:34,803 --> 00:33:37,437 - Wilcza Jama. - Wilcza Jama… 346 00:33:38,529 --> 00:33:41,154 Chodźmy ją sobie obejrzeć. 347 00:33:41,239 --> 00:33:43,200 Idziemy, panie Pampalini. 348 00:34:00,753 --> 00:34:04,043 Panie Sejk, porozmawiajmy o śmierci leśniczego. 349 00:34:04,128 --> 00:34:05,878 Ale o czym? Nic nie wiem. 350 00:34:05,963 --> 00:34:09,662 Wyszedł pan z karczmy przed innymi. Co pan potem robił? 351 00:34:09,747 --> 00:34:12,630 Poszedłem do domu i surfowałem po sieci. 352 00:34:12,805 --> 00:34:16,387 Głupszego alibi jeszcze nie słyszałem. 353 00:34:16,864 --> 00:34:19,659 Nie szukałem alibi, tylko pracy. 354 00:34:20,487 --> 00:34:21,827 Chcę wyjechać. 355 00:34:21,912 --> 00:34:25,738 W Niemczech zarobię pięć razy więcej. Już tam robiłem. 356 00:34:25,823 --> 00:34:27,464 Pomagał mu pan z trofeum? 357 00:34:27,767 --> 00:34:29,653 A bo to raz? To coś złego? 358 00:34:29,738 --> 00:34:33,731 Głównie ze skórami. Laik mógłby ją uszkodzić. 359 00:34:33,816 --> 00:34:35,119 Ile panu zapłacił? 360 00:34:35,204 --> 00:34:38,754 Ze Steigerwalda był kutwa i powiedziałem mu to, 361 00:34:38,839 --> 00:34:41,386 ale kilka razy mi pomógł. 362 00:34:41,471 --> 00:34:42,862 Nie chodziło o pieniądze. 363 00:34:42,947 --> 00:34:44,446 Czyli się kumplowaliście? 364 00:34:44,699 --> 00:34:47,316 Był pan karany, prawda? 365 00:34:47,401 --> 00:34:49,504 Posiadanie broni bez pozwolenia. 366 00:34:49,589 --> 00:34:54,452 Kłusownikowi to ganc egal… o ile ta broń nie znajdzie się u niego. 367 00:34:57,395 --> 00:35:00,788 Jeśli to wszystko, muszę wracać do pracy. 368 00:35:06,795 --> 00:35:10,449 Gdzieś musi być raj… 369 00:35:55,270 --> 00:35:57,122 Poznaje to miejsce? 370 00:35:57,466 --> 00:35:58,866 Czy to było tutaj? 371 00:35:59,177 --> 00:36:02,787 Nie jestem pewien, nie było śniegu. 372 00:36:03,124 --> 00:36:05,353 Nie wie. Nie było śniegu. 373 00:36:05,438 --> 00:36:08,822 Siedział tu, kurwa, trzy godziny, chyba coś pamięta? 374 00:36:11,226 --> 00:36:13,860 Takich chwil nie da się zapomnieć. 375 00:36:22,678 --> 00:36:27,298 Mówi, że ujrzał to majestatyczne poroże i poczuł jedność z jeleniem. 376 00:36:27,383 --> 00:36:29,022 Kpi sobie z nas czy jak? 377 00:36:34,159 --> 00:36:36,767 Jeden strzał z 300 jardów, prosto w serce. 378 00:36:36,852 --> 00:36:38,484 Dobry boże, co za jełop. 379 00:36:44,050 --> 00:36:47,554 - Pyta, czy już strzelałeś do jelenia. - Tylko do ludzi. 380 00:36:47,639 --> 00:36:49,294 To było tu czy nie?! 381 00:36:51,375 --> 00:36:52,954 Nie. 382 00:37:07,521 --> 00:37:11,661 {\an8}Życzę owocnego polowania. Na przestępców. 383 00:37:18,817 --> 00:37:20,365 Co o tym myślisz? 384 00:37:21,356 --> 00:37:23,667 Że sam się czuję jak jeleń. 385 00:37:24,240 --> 00:37:26,760 Poza tym bez zmian: to było zabójstwo. 386 00:37:31,779 --> 00:37:33,413 Już prawie koniec. 387 00:37:33,972 --> 00:37:36,979 Jeszcze tylko włosy… i gotowe! 388 00:37:38,698 --> 00:37:41,792 Rudowrzos, strażnik lasu. 389 00:37:48,739 --> 00:37:50,139 Idziemy na górę. 390 00:37:50,224 --> 00:37:54,514 - Bawić się dinozaurami. - Tak! 391 00:38:00,960 --> 00:38:04,679 Policzyłem. W tym roku nam wystarczy, 392 00:38:04,764 --> 00:38:06,989 nawet sporo zostanie. 393 00:38:15,613 --> 00:38:17,489 Nie czekajcie z kolacją. 394 00:38:20,804 --> 00:38:24,381 - Nie musisz tam iść. - Muszę. Nie dam się już okradać. 395 00:38:26,071 --> 00:38:28,342 Boję się o ciebie! 396 00:39:48,371 --> 00:39:50,634 - To jest to? - Tak. 397 00:40:09,485 --> 00:40:11,054 Chodź tu, Kuro! 398 00:40:14,343 --> 00:40:17,025 To auto z firmy tego rzeźnika Sejka. 399 00:40:17,168 --> 00:40:19,469 Rzeźnika, a w czasie wolnym kłusownika. 400 00:40:19,554 --> 00:40:21,097 Trzeba pokazać Kunešowi. 401 00:40:21,182 --> 00:40:25,117 Po co? Sami damy radę. Sprawdź, czyja to broń. 402 00:40:25,202 --> 00:40:27,827 - Kuro, a ty dokąd? - Szukać rzeźnika. 403 00:40:45,905 --> 00:40:47,600 Czyli nic pan o nim nie wie? 404 00:40:47,693 --> 00:40:50,710 Miałem go za solidnego. Pierwszy raz to zrobił. 405 00:40:50,795 --> 00:40:52,339 Znaleźliśmy wrak auta. 406 00:40:52,746 --> 00:40:54,670 Mógł być pijany. 407 00:40:54,755 --> 00:40:57,539 Sejk? Już dawno nie pije. 408 00:40:57,624 --> 00:41:00,877 - Wiedział pan, że kłusuje? - To nie moja sprawa. 409 00:41:00,995 --> 00:41:05,909 Nie zauważył pan rany na jego nodze? Jak po ugryzieniu przez psa? 410 00:41:05,994 --> 00:41:07,275 Nie. 411 00:41:07,379 --> 00:41:09,538 Zna pan chociaż jego adres? 412 00:41:10,209 --> 00:41:11,609 Tak. 413 00:41:20,112 --> 00:41:22,428 Nie wrócił na noc. 414 00:41:22,513 --> 00:41:26,115 Nie wiem, co się z nim dzieje, i boję się o niego. 415 00:41:26,728 --> 00:41:28,068 Poszukamy go. 416 00:41:28,153 --> 00:41:31,222 - Skąd było słychać strzały? - Nie wiem. 417 00:41:31,307 --> 00:41:33,308 Gdzieś z drugiego końca lasu. 418 00:41:33,393 --> 00:41:36,450 Niech pan pojedzie tym, inaczej tam nie dotrzemy. 419 00:41:36,535 --> 00:41:38,003 Przyniosę panu kluczyki. 420 00:41:43,132 --> 00:41:46,273 Znów się napychasz? Ja nawet zjeść nie zdążyłam. 421 00:41:46,358 --> 00:41:49,679 - Jest tu ten rzeźnik? - Nie. Chyba się bardzo śpieszył. 422 00:41:52,696 --> 00:41:57,992 Gdzieś rok temu Jiří Zajíc złożył skargę na Sejka i Steigerwalda. 423 00:41:58,077 --> 00:41:59,580 Że kłusowali. 424 00:41:59,665 --> 00:42:03,068 Kręcili razem jakieś lody. Pewnie kłusowali. 425 00:42:03,153 --> 00:42:04,685 A tutaj… 426 00:42:04,953 --> 00:42:08,939 bilet do Drezna. Na dzisiaj, na 15.00. 427 00:42:09,286 --> 00:42:11,496 Zwiniemy go na granicy. 428 00:42:12,112 --> 00:42:15,827 - Dzwonię do Rohana. - Zaczekaj! 429 00:42:16,687 --> 00:42:18,104 Kura! 430 00:42:42,586 --> 00:42:45,351 Niech pan wraca do domu. Żona się niepokoi. 431 00:42:45,465 --> 00:42:47,944 Czekam tu, może wrócą, gnoje. 432 00:42:51,079 --> 00:42:52,731 Ile zwierząt pan stracił? 433 00:42:52,916 --> 00:42:56,764 Według wnętrzności – dwoje, ale pewnie będzie ich więcej. 434 00:42:56,849 --> 00:42:58,325 Zgłosi to pan? 435 00:42:58,410 --> 00:43:00,467 Na policję? Szkoda czasu. 436 00:43:00,552 --> 00:43:04,145 Ubezpieczalnia wypłaci i tak tylko za mięso i ani halerza więcej. 437 00:43:04,230 --> 00:43:06,136 Jak to: tylko za mięso? 438 00:43:06,363 --> 00:43:11,157 Gdy kłusownik odstrzeli piękną sztukę, strata może być kilkaset tysięcy. 439 00:43:11,242 --> 00:43:14,681 Ubezpieczalnia zwróci za mięso, ale dla zwierzyńca to katastrofa. 440 00:43:14,766 --> 00:43:16,665 Tracę setki tysięcy. 441 00:43:18,048 --> 00:43:21,384 Miał pan jakieś straty około 15 listopada? 442 00:43:21,481 --> 00:43:22,881 Piętnastego… 443 00:43:23,314 --> 00:43:25,052 byliśmy na Majorce. 444 00:43:25,147 --> 00:43:28,918 Synowie nigdy nie widzieli morza. Pierwszy urlop od pięciu lat. 445 00:43:29,003 --> 00:43:31,728 Poznałby go pan. To był szesnastak. 446 00:43:31,813 --> 00:43:33,505 Na pewno. 447 00:43:33,624 --> 00:43:36,781 Ale takiego miałem ostatnio dwa lata temu. 448 00:43:37,229 --> 00:43:40,537 - Co się panu stało w rękę? - Nic takiego. 449 00:43:46,766 --> 00:43:48,166 Kuneš? 450 00:43:48,315 --> 00:43:51,906 Chyba go mamy. To ten rzeźnik Sejk. 451 00:43:52,119 --> 00:43:54,537 Proszę jechać na przejście graniczne! 452 00:43:55,843 --> 00:43:59,028 Jedź pan przez Czarny Potok. Góra dwa kilosy. 453 00:43:59,113 --> 00:44:00,376 Dzięki. 454 00:44:19,774 --> 00:44:21,554 I co, jest? 455 00:44:21,725 --> 00:44:25,070 Jedyne, co przypomina rzeźnika, to ta kiełbasa. 456 00:44:25,454 --> 00:44:28,972 Czemu mnie nie poinformowaliście? Słucham! 457 00:44:29,057 --> 00:44:31,836 To śledztwo czy prywatka?! 458 00:44:31,921 --> 00:44:35,460 Przez waszą głupotę rzeźnik dał nogę! 459 00:44:35,545 --> 00:44:37,478 To miała być skoordynowana akcja! 460 00:44:37,721 --> 00:44:40,490 Wcześniej nie wiedzieliśmy, że to może być on. 461 00:44:40,575 --> 00:44:42,087 Ma pani głowę? 462 00:44:42,172 --> 00:44:46,343 To proszę jej czasem używać inaczej niż do noszenia czapki! 463 00:44:53,864 --> 00:44:55,264 Idiota. 464 00:44:57,551 --> 00:45:00,737 Olej go. Kompletnie mu odbiło. 465 00:45:04,036 --> 00:45:06,126 Mam zły okres. 466 00:45:07,915 --> 00:45:11,672 Żona… miała wypadek. 467 00:45:11,757 --> 00:45:13,223 Wiem. 468 00:45:13,395 --> 00:45:14,831 Dwa promile. 469 00:45:19,422 --> 00:45:21,367 Co mam zrobić? 470 00:45:21,452 --> 00:45:23,378 Rozmawiać z nią. 471 00:45:26,111 --> 00:45:28,101 I co? 472 00:45:28,839 --> 00:45:32,587 Wilcza Jama jest kawałek od zwierzyńca Zajíca. 473 00:45:32,672 --> 00:45:35,380 Sejk się gdzieś pojawi. Kwestia czasu. 474 00:45:35,465 --> 00:45:38,875 Właśnie, Sejk. Nie wydaje się to wam podejrzane? 475 00:45:39,397 --> 00:45:42,155 Dowody, które nagle się zaczęły pojawiać? 476 00:45:42,240 --> 00:45:46,214 Szukamy kłusownika – a tu jego auto z zabitymi jeleniami. 477 00:45:46,739 --> 00:45:49,891 Szukamy strzelby leśniczego – jest w tym aucie. 478 00:45:50,072 --> 00:45:51,472 Mówisz, że… 479 00:45:51,679 --> 00:45:54,166 - Ktoś go wrobił. - Kto? 480 00:45:54,251 --> 00:45:59,346 15 listopada Anglik upolował trofeową sztukę 481 00:45:59,431 --> 00:46:03,424 w okolicach Wilczej Jamy, według zapisu o odstrzale. 482 00:46:03,509 --> 00:46:06,964 Ale według mnie odstrzelili go w zwierzyńcu Zajíca, 483 00:46:07,049 --> 00:46:09,634 za co leśniczy zarobił 8000 funtów. 484 00:46:09,719 --> 00:46:12,834 Okradł Zajíca, gdy ten był na urlopie. 485 00:46:12,919 --> 00:46:15,455 A może wciąż okradał. I nie on jeden. 486 00:46:15,540 --> 00:46:19,110 Tamten nic z tym nie robił, bo prawo jest dziurawe. 487 00:46:19,195 --> 00:46:21,735 Wreszcie mu pękła żyłka. 488 00:46:21,820 --> 00:46:26,366 I zajął się tym sam? Jak na Dzikim Zachodzie. 489 00:46:26,534 --> 00:46:29,873 Barman mówił, że leśniczy wracał pieszo, 490 00:46:30,004 --> 00:46:33,388 bo był zbyt pijany, żeby odpalić skuter. 491 00:46:33,473 --> 00:46:36,738 Ale według mnie Zajíc mu przeciął kabel, 492 00:46:36,823 --> 00:46:42,208 wyciągnął świece czy coś, żeby Steigerwald wracał z buta. 493 00:46:44,369 --> 00:46:46,046 Ty skurwysynu! 494 00:46:50,966 --> 00:46:54,565 Złapał w potrzask jednego kłusownika, leśniczego, 495 00:46:54,650 --> 00:46:56,593 co ma znaczenie symboliczne. 496 00:46:57,002 --> 00:46:59,099 Świat zobaczył, że to kłusownik. 497 00:46:59,184 --> 00:47:02,310 Potem wziął, co jego. 498 00:47:02,574 --> 00:47:06,315 A te oczy miały nam powiedzieć: 499 00:47:06,893 --> 00:47:09,700 „wiem, kim jesteś – złodziejem”. 500 00:47:10,962 --> 00:47:13,952 Na drugiego, rzeźnika Sejka, musiał zaczekać. 501 00:47:14,037 --> 00:47:17,139 Miał farta, bo ten kłusował w jego zwierzyńcu. 502 00:47:20,898 --> 00:47:22,623 Nie świruj! 503 00:47:22,708 --> 00:47:28,037 Zabrał mu furgonetkę i bum! Im więcej świadków, tym lepiej. 504 00:47:28,709 --> 00:47:31,890 Wiedział, że na krzyżówce zawsze są patrole, 505 00:47:31,975 --> 00:47:33,743 wystarczy zwrócić ich uwagę… 506 00:47:34,171 --> 00:47:38,940 Po krótkim pościgu wjechał autem do rowu i zwiał. 507 00:47:39,619 --> 00:47:42,472 Zostawiając nam masę dowodów. 508 00:47:42,557 --> 00:47:45,324 A krew w leśniczówce przy sejfie? 509 00:47:45,414 --> 00:47:48,224 Tylko na niej możemy go złapać. 510 00:47:48,309 --> 00:47:50,301 Jeśli rzeźnik gdzieś nie wypłynie. 511 00:47:50,633 --> 00:47:54,260 Slepičková miała dzwonić w sprawie wyników analizy. 512 00:47:54,345 --> 00:47:55,926 Gdzie ona jest? 513 00:47:56,011 --> 00:47:57,459 Nie wiem. 514 00:47:57,890 --> 00:47:59,846 Była tu przed chwilą. 515 00:48:06,202 --> 00:48:07,864 Zadzwonię do niej. 516 00:48:07,949 --> 00:48:10,645 Pies leśniczego, co złapał się w potrzask, 517 00:48:11,007 --> 00:48:13,161 oznaczył już zabójcę. 518 00:48:13,423 --> 00:48:16,491 Zauważyłem bandaż na nadgarstku Zajíca. 519 00:48:16,576 --> 00:48:18,163 Może mieć z tym związek. 520 00:48:22,003 --> 00:48:26,884 - Kurna. Pojechała do niego. - Do kogo? 521 00:48:26,969 --> 00:48:30,070 Do Zajíca. Wpadła na to samo, co my. 522 00:49:17,533 --> 00:49:19,071 Szuka pani czegoś? 523 00:49:19,838 --> 00:49:24,982 Właśnie, znaleźliśmy wezwanie u tego rzeźnika. Masz. 524 00:49:25,089 --> 00:49:29,672 Rok temu Zajíc doniósł na Sejka, że ten kłusuje. 525 00:49:29,757 --> 00:49:31,877 Na Steigerwalda również. 526 00:49:32,455 --> 00:49:36,774 W zeszłym tygodniu zamknięto śledztwo z powodu braku dowodów. 527 00:49:37,249 --> 00:49:39,803 Wiecie, co mam teraz ochotę zrobić? 528 00:49:40,575 --> 00:49:42,726 Rozerwać was na strzępy. 529 00:49:43,247 --> 00:49:45,435 Kuneš, dodaj gazu, z łaski swojej! 530 00:49:46,514 --> 00:49:51,335 „Rudowrzos to potężny opiekun Rudaw. 531 00:49:51,420 --> 00:49:56,247 Dzień i noc strzeże ich przed złodziejami i chciwymi ludźmi. 532 00:49:56,332 --> 00:49:59,636 Potrzebującym pomaga pokonać trudności. 533 00:49:59,988 --> 00:50:03,375 Tego, kto szkodzi górom i ich mieszkańcom, 534 00:50:03,460 --> 00:50:06,903 spotka jego sprawiedliwy gniew”… 535 00:50:34,477 --> 00:50:37,494 …„i do końca swego nędznego życia 536 00:50:37,584 --> 00:50:43,545 będzie zamarzał w mroku niekończącej się zimy”. 537 00:50:52,565 --> 00:50:54,836 Idź się bawić z dziećmi na górę. 538 00:50:54,921 --> 00:50:57,554 Gdyby coś się stało, zajrzyj do worka z karmą. 539 00:50:57,639 --> 00:51:00,177 Nie rozumiem… co może się stać? 540 00:51:00,262 --> 00:51:03,531 Idźcie już, do cholery! Będzie dobrze, tylko idź! 541 00:51:13,191 --> 00:51:14,591 W czym mogę pomóc? 542 00:51:15,082 --> 00:51:17,608 Szukamy naszej pracownicy. 543 00:51:17,845 --> 00:51:19,738 Myślimy, że tu ją znajdziemy. 544 00:51:19,823 --> 00:51:21,274 Tu? Skąd by się tu wzięła? 545 00:51:21,537 --> 00:51:24,167 - Nie wkurwiaj mnie! - Spokój, Kuneš! 546 00:51:25,255 --> 00:51:28,339 - Nie wiem, o czym mówicie. - Nie? - Nie. 547 00:51:28,837 --> 00:51:31,858 Nie dokończyliśmy rozmowy. Co się panu stało w rękę? 548 00:51:31,943 --> 00:51:34,760 Kundel leśniczego pogryzł mnie tydzień temu, 549 00:51:34,845 --> 00:51:38,997 gdy gadaliśmy o odstrzale dla Niemców. Zachlapałem mu pracownię krwią. 550 00:51:53,639 --> 00:51:57,134 Szefie, w jakiej temperaturze dojrzewa dziczyzna? 551 00:51:57,219 --> 00:52:01,363 - Minus 15 to chyba za dużo? - Tyle potrzebują krewetki. 552 00:52:02,577 --> 00:52:04,454 Otwieraj pan. 553 00:52:04,562 --> 00:52:06,019 Nie. 554 00:52:06,322 --> 00:52:08,961 W takim razie otworzymy sami. 555 00:52:26,258 --> 00:52:28,254 Ty Kuro jedno! 556 00:52:29,369 --> 00:52:31,576 Ogromnie mi miło pana widzieć. 557 00:52:31,942 --> 00:52:34,874 - Chodź, Mácha. - Ciebie wyjątkowo też. 558 00:52:34,959 --> 00:52:36,219 Chodź. 559 00:52:37,077 --> 00:52:39,333 Ja ci, łajzo, pokażę! 560 00:52:42,166 --> 00:52:45,356 O mały włos miałbyś na sumieniu niewinną kobietę. 561 00:52:45,457 --> 00:52:49,045 Chyba nie pasowała do schematu twojej sprawiedliwej zemsty? 562 00:52:49,130 --> 00:52:50,469 Odprowadzić! 563 00:53:04,608 --> 00:53:08,821 Pańskie przyznanie nie ma już większego znaczenia. 564 00:53:09,400 --> 00:53:14,080 Mamy na pana dość, żeby pan dostał ładnych parę lat. 565 00:53:15,044 --> 00:53:18,644 Owszem, leśniczy był skurwielem, ale to jednak zabójstwo. 566 00:53:21,474 --> 00:53:23,373 Mam do pana prośbę. 567 00:53:24,062 --> 00:53:25,462 Prośbę? 568 00:53:26,146 --> 00:53:28,051 Muszę szybko zamknąć sprawę, 569 00:53:28,136 --> 00:53:32,693 tak że streszczę to panu, a pan podpisze przyznanie się do winy. 570 00:53:33,524 --> 00:53:35,803 Na pewno coś sobie wymyślicie, 571 00:53:35,888 --> 00:53:38,510 ale nie wiecie, o co naprawdę chodziło. 572 00:53:38,595 --> 00:53:41,519 Tak pan sądzi? Sprawdźmy. 573 00:53:43,284 --> 00:53:47,054 Założył pan zwierzyniec z najczystszych pobudek. 574 00:53:47,139 --> 00:53:50,199 Uczciwy interes, zabezpieczenie dla rodziny. 575 00:53:50,465 --> 00:53:53,742 Nie wiedział pan, że leśniczy Steigerwald 576 00:53:53,827 --> 00:53:56,860 za parę koron sprzedałby własną matkę. 577 00:53:56,945 --> 00:54:00,427 Albo dogadałby się z kłusownikami, co też się stało. 578 00:54:00,512 --> 00:54:04,219 Wielokrotnie zgłaszał pan kłusowanie w zwierzyńcu. 579 00:54:04,304 --> 00:54:06,374 Podał pan nawet nazwiska. 580 00:54:06,459 --> 00:54:08,270 Zawsze bezskutecznie. 581 00:54:08,355 --> 00:54:12,531 Odstrzał szesnastaka przelał czarę goryczy. 582 00:54:12,616 --> 00:54:16,867 Steigerwald wykorzystał moment, gdy był pan z rodziną na urlopie. 583 00:54:16,952 --> 00:54:19,374 Sam więc pan wymierzył sprawiedliwość. 584 00:54:19,647 --> 00:54:22,657 Zwabił pan Steigerwalda do potrzasku na niedźwiedzie, 585 00:54:22,742 --> 00:54:26,627 usunął ślady i próbował wrobić w to rzeźnika Sejka. 586 00:54:26,917 --> 00:54:30,826 Steigerwald i Sejk grozili mi bronią. Działałem w samoobronie. 587 00:54:31,463 --> 00:54:34,681 Znałem psychopatę, który „w samoobronie” 588 00:54:34,766 --> 00:54:36,724 zabił czteroosobową rodzinę. 589 00:54:37,229 --> 00:54:38,788 No cóż, 590 00:54:39,572 --> 00:54:45,572 pozostaje nam wyjaśnić jedno: zawartość sejfu Steigerwalda. 591 00:54:45,690 --> 00:54:47,013 Co on robi?! 592 00:54:47,138 --> 00:54:49,688 Ostatnio interkom coś się psuje. 593 00:54:51,001 --> 00:54:52,401 No więc? 594 00:54:52,619 --> 00:54:54,303 Był pusty. 595 00:54:54,541 --> 00:54:57,171 - Zupełnie? - Zupełnie. 596 00:55:05,070 --> 00:55:09,956 Pan napisze, że przyznaje się do winy, a ja będę udawał, że panu wierzę. 597 00:55:13,000 --> 00:55:14,400 Zabiję go! 598 00:55:14,525 --> 00:55:16,674 Klamka też się psuje. 599 00:55:16,759 --> 00:55:19,661 - Otwieraj, Kuneš! - Tylko się pan nie pomyl. 600 00:55:28,331 --> 00:55:30,545 Kuneš, co pan zrobił? 601 00:55:30,708 --> 00:55:33,656 Nie chce pan wiedzieć, szefie. 602 00:55:36,281 --> 00:55:40,314 Chodzi o te pieniądze z sejfu leśniczego? 603 00:55:40,516 --> 00:55:42,351 Sejf był pusty. 604 00:55:42,528 --> 00:55:46,041 Czasami śledztwo nie wyjdzie w stu procentach. 605 00:55:46,582 --> 00:55:49,538 Ale skończyło się dobrze, proszę się uśmiechnąć. 606 00:57:20,320 --> 00:57:24,254 - Dajże spokój. Zdrówko. - Na zdrowie. 607 00:57:31,324 --> 00:57:34,663 Willkommen, mein bruder! 608 00:57:36,613 --> 00:57:39,597 - Cześć. - Co ty robisz?! 609 00:57:39,775 --> 00:57:41,418 Nie tragizuj. 610 00:57:41,503 --> 00:57:46,775 Frau Spirytus pójdzie na detoks i za półtora miesiąca wróci jak nowa. 611 00:57:46,860 --> 00:57:49,864 Wiesz, skąd to wiem? Byłem tam trzy razy. 612 00:57:49,949 --> 00:57:51,718 Trzy razy, słyszysz? 613 00:57:52,657 --> 00:57:56,729 - Marta chce ci coś pokazać. - Nie, Marta nie chce… 614 00:57:56,814 --> 00:57:59,425 Pokaż mu! 615 00:58:09,816 --> 00:58:13,422 Cześć, nazywam się Marta Rohanová i jestem alkoholiczką. 616 00:58:14,693 --> 00:58:18,268 Postanowiłam się leczyć dla siebie, ale… 617 00:58:18,594 --> 00:58:21,465 głównie dla swego męża, którego kocham. 618 00:58:22,181 --> 00:58:25,660 I chcę odzyskać jego szacunek. 619 00:58:44,183 --> 00:58:46,801 - To woda! - No, woda. 620 00:58:46,886 --> 00:58:51,599 Wiesz czemu? Bo co jest podstawą terapii alkoholem? 621 00:58:51,684 --> 00:58:54,360 - Przestać chlać! - Wariaci. 622 00:58:55,160 --> 00:58:59,208 tłumaczenie: titi® facebook.com/ProHaven 44871

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.