Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:05,100 --> 00:00:06,620
(JEDNOSTAJNA MUZYKA)
2
00:00:07,699 --> 00:00:09,619
Nosze. I do g贸ry.
3
00:00:16,459 --> 00:00:17,859
Przygotowa膰 kropl贸wki.
4
00:00:18,819 --> 00:00:20,059
Dwie jednostki krwi.
5
00:00:30,779 --> 00:00:32,699
- Nie stoimy tu.
- Policja.
6
00:00:32,779 --> 00:00:35,699
Potrzebuj臋 informacji
o stanie zdrowia pacjentki.
7
00:00:35,779 --> 00:00:37,819
Na razie walczymy o jej 偶ycie.
8
00:00:40,940 --> 00:00:43,620
- Jak sytuacja?
- Rany ci臋te brzucha,
9
00:00:43,700 --> 00:00:47,180
saturacja 80, t臋tno 35, spada.
Toczona jest krew.
10
00:00:47,259 --> 00:00:49,179
(NERWOWA MUZYKA)
11
00:00:58,539 --> 00:01:00,459
(OKRZYKI RATOWNIK脫W)
12
00:01:21,380 --> 00:01:24,780
S艂yszysz mnie? Widzisz mnie? Halo!
13
00:01:27,100 --> 00:01:28,580
Zosta艅 ze mn膮.
14
00:01:28,660 --> 00:01:30,540
(DZWONEK WINDY)
15
00:01:34,179 --> 00:01:36,939
- Co wiemy?
- Jest w 艣pi膮czce farmakologicznej.
16
00:01:37,899 --> 00:01:41,659
Straci艂a du偶o krwi,
wszystkie organy s膮 ca艂e. Prze偶yje.
17
00:01:46,899 --> 00:01:49,459
By艂a w drodze do matki do Niemiec.
18
00:01:49,539 --> 00:01:52,299
Jak si臋 zorientowa艂a,
偶e j膮 艣ledzi, zawr贸ci艂a.
19
00:01:52,380 --> 00:01:54,260
(DZWONI TELEFON)
20
00:01:57,699 --> 00:01:58,659
Tak?
21
00:01:59,899 --> 00:02:03,059
Sprawdzili艣my kamery.
Czeka艂 na ni膮 na dworcu.
22
00:02:03,140 --> 00:02:07,380
Dziewczyna wsiad艂a do poci膮gu
do L枚cknitz, on najwyra藕niej te偶.
23
00:02:07,459 --> 00:02:10,219
Samoch贸d zostawi艂
24
00:02:10,299 --> 00:02:12,939
na parkingu pod dworcem. Czarny golf.
25
00:02:13,019 --> 00:02:16,699
To pewnie ten sam, kt贸ry ci臋 艣ledzi艂.Wszystko si臋 zgadza.
26
00:02:16,780 --> 00:02:20,140
Teraz pr贸bujemy ustali膰 wizerunek,
ale nie jest 艂atwo.
27
00:02:21,380 --> 00:02:23,780
Wsz臋dzie chodzi w kapturze. Wie, co robi.
28
00:02:24,819 --> 00:02:25,779
Kurwa.
29
00:02:26,940 --> 00:02:28,060
Dobra, dzi臋ki.
30
00:02:30,220 --> 00:02:35,500
Czyli to ten sam go艣膰, co mnie 艣ledzi.
Tylko jedna osoba widzia艂a jego twarz.
31
00:02:35,579 --> 00:02:36,539
Hania.
32
00:02:44,579 --> 00:02:46,939
To pi臋膰 minut z policyjnym psychologiem.
33
00:02:48,539 --> 00:02:49,779
Sama zdecyduj.
34
00:02:53,819 --> 00:02:56,139
(SPOKOJNA, WOLNA PIOSENKA)
35
00:03:57,780 --> 00:03:59,300
(PIOSENKA CICHNIE)
36
00:04:06,660 --> 00:04:09,460
Chwil臋 porozmawiamy
z kole偶ank膮 mamy, dobrze?
37
00:04:10,739 --> 00:04:12,779
S艂ysza艂am, 偶e tam s膮 ciasteczka.
38
00:04:15,419 --> 00:04:17,739
Teraz to jest dla ciebie najwa偶niejsze.
39
00:04:24,939 --> 00:04:27,139
Dlaczego dziadek jest na nas z艂y?
40
00:04:28,220 --> 00:04:30,340
Dziadek nie jest na ciebie z艂y.
41
00:04:33,619 --> 00:04:35,539
(PORUSZAJ膭CA MUZYKA)
42
00:04:56,220 --> 00:04:57,740
(MUZYKA CICHNIE)
43
00:05:04,539 --> 00:05:06,779
O. Dzie艅 dobry.
44
00:05:06,859 --> 00:05:07,859
Cze艣膰, Haniu.
45
00:05:09,460 --> 00:05:12,540
Cze艣膰, Haniu.
Ja jestem Julia. Bardzo mi mi艂o.
46
00:05:12,619 --> 00:05:16,019
To jest pani, o kt贸rej ci opowiada艂am.
艢ci膮gamy kurteczk臋.
47
00:05:18,260 --> 00:05:20,220
- Co to za zwierz膮tko?
- Konik.
48
00:05:20,299 --> 00:05:22,179
Bardzo 艂adny konik.
49
00:05:22,260 --> 00:05:25,700
Mam propozycj臋: p贸jdziemy
do takiego specjalnego pokoju.
50
00:05:25,780 --> 00:05:27,500
Jakie zwierz膮tka lubisz?
51
00:05:27,580 --> 00:05:31,100
Najbardziej lubi臋 delfiny.
Lubi臋 jeszcze je偶yki...
52
00:05:31,179 --> 00:05:32,899
- Je偶yki lubisz?
- I chomiczki.
53
00:05:33,780 --> 00:05:35,420
Ja wiem, po co tu jestem.
54
00:05:36,379 --> 00:05:39,059
呕eby opowiedzie膰 o tym panu.
55
00:05:40,499 --> 00:05:43,579
To prawda. Jeste艣 bardzo m膮dra, wiesz?
56
00:05:43,660 --> 00:05:44,900
- Wiem.
- (艢MIEJE SI臉)
57
00:05:46,739 --> 00:05:49,939
A potrafi艂aby艣 powiedzie膰 mi,
jak ten pan wygl膮da艂?
58
00:05:51,859 --> 00:05:55,059
- A jak ja ci troszk臋 pomog臋?
- Nie wiem.
59
00:05:55,140 --> 00:05:58,220
Poka偶臋 ci zdj臋cie.
Powiesz, czy widzia艂a艣 tego pana.
60
00:05:58,299 --> 00:06:00,859
- To by艂 ten pan?
- (MRUCZY PRZECZ膭CO)
61
00:06:00,939 --> 00:06:02,699
(JULIA MRUCZY)
62
00:06:02,780 --> 00:06:04,500
Mo偶e ten?
63
00:06:04,580 --> 00:06:06,260
- Na pewno?
- Na pewno.
64
00:06:06,340 --> 00:06:08,020
Dobrze si臋 przyjrzyj.
65
00:06:11,260 --> 00:06:13,220
- Na pewno.
- Na pewno nie. A ten?
66
00:06:15,859 --> 00:06:17,819
- 呕aden z tych pan贸w?
- 呕aden.
67
00:06:17,900 --> 00:06:19,700
- Kurwa.
- A on co艣 m贸wi艂?
68
00:06:19,780 --> 00:06:23,140
Mia艂 w r臋ce cukierka i powiedzia艂 mi,
偶e go dostan臋,
69
00:06:23,220 --> 00:06:26,300
jak b臋d臋 si臋 modli膰 za tatusia.
70
00:06:27,939 --> 00:06:31,619
A ja mu powiedzia艂am,
偶e ja si臋 przecie偶 modl臋 za tatusia.
71
00:06:31,700 --> 00:06:33,980
No to 艂adnie powiedzia艂a艣.
72
00:06:34,059 --> 00:06:36,659
To jest wygl膮daj膮ce jak paj臋czyna.
73
00:06:36,739 --> 00:06:38,379
Rzeczywi艣cie.
74
00:06:38,460 --> 00:06:40,060
Ten pan taki mia艂.
75
00:06:43,619 --> 00:06:46,819
No dobra, tyle musi nam wystarczy膰.
76
00:06:47,979 --> 00:06:51,979
- Tatua偶 mamy potwierdzony.
- Ale go nie rozpozna艂a, nic nie mamy.
77
00:06:52,059 --> 00:06:54,939
- Puszczam list go艅czy za Wr贸blem.
- Na razie.
78
00:06:58,220 --> 00:07:01,380
Nie mog臋 jej zabra膰 na komisariat,
nie rozumiesz?
79
00:07:01,460 --> 00:07:04,700
- Rozumiem, ale mam swoje sprawy.- Janek...
80
00:07:04,780 --> 00:07:09,260
- Nie mo偶esz prze艂o偶y膰 spotkania?
- Nie, bo si臋 ju偶 dawno temu um贸wi艂em.
81
00:07:09,340 --> 00:07:10,900
Musz臋 wychodzi膰, na razie.
82
00:07:12,979 --> 00:07:14,979
Kurwa, nie wierz臋 w to po prostu.
83
00:07:16,499 --> 00:07:17,499
Ja pierdol臋.
84
00:07:22,979 --> 00:07:25,019
Mamo, nie martw si臋.
85
00:07:25,100 --> 00:07:27,500
Mog臋 z tob膮 pojecha膰 do pracy.
86
00:07:27,580 --> 00:07:28,900
(WZDYCHA)
87
00:07:31,900 --> 00:07:36,860
S艂uchaj, a nie chcia艂aby艣 si臋 zobaczy膰
z babci膮 Gosi膮 mo偶e?
88
00:07:36,939 --> 00:07:37,899
(POTAKUJE)
89
00:07:49,020 --> 00:07:51,580
Kurwa, nie rozumiesz, 偶e ja nie mam czasu?
90
00:07:51,660 --> 00:07:53,340
Niech pani si臋 uspokoi.
91
00:07:53,419 --> 00:07:56,139
Cz艂owieku! Szybciej! Ruszaj si臋, kurwa!
92
00:07:56,220 --> 00:07:57,180
J臋zyk!
93
00:07:59,660 --> 00:08:02,460
- Ja chc臋 batona.
- 艢piesz臋 si臋.
94
00:08:05,179 --> 00:08:06,819
- Tego.
- Niebieskiego?
95
00:08:06,900 --> 00:08:08,220
- Tak.
- Dobra.
96
00:08:08,299 --> 00:08:10,979
- Ja chc臋 w艂o偶y膰, ja.
- Dobra, to wrzucaj.
97
00:08:17,340 --> 00:08:19,260
Prosz臋. I zmykaj na g贸r臋.
98
00:08:24,100 --> 00:08:26,900
A co ty w艂a艣ciwie robisz w tej pracy?
99
00:08:28,059 --> 00:08:30,739
Ja rozwi膮zuj臋 r贸偶ne zagadki.
100
00:08:32,739 --> 00:08:34,739
A co to s膮 za ludzie?
101
00:08:34,820 --> 00:08:35,940
Ty ich znasz?
102
00:08:38,739 --> 00:08:43,899
Nie. To s膮 ludzie, kt贸rych szukam
albo z kt贸rymi musz臋 porozmawia膰,
103
00:08:43,979 --> 00:08:45,299
albo im pom贸c. Siadaj.
104
00:08:50,019 --> 00:08:52,179
Nigdzie st膮d nie wychod藕, dobrze?
105
00:08:52,259 --> 00:08:53,779
(POTAKUJE) Dobrze.
106
00:08:54,739 --> 00:08:56,379
Zaraz wracam, id臋 na odpraw臋.
107
00:08:59,499 --> 00:09:03,779
Na podstawie tatua偶y,
kt贸re rozpozna艂a c贸rka Zawiei,
108
00:09:03,859 --> 00:09:06,139
podejrzewamy Tomasza Wr贸bla.
109
00:09:06,220 --> 00:09:08,860
Wiemy, 偶e by艂 pacjentem ofiary
110
00:09:08,940 --> 00:09:12,020
i 偶e j膮 prze艣ladowa艂 od tygodni.
111
00:09:13,139 --> 00:09:16,179
Ten zjeb 艂azi艂 za Kosi艅sk膮.
Teraz 艂azi za tob膮.
112
00:09:16,259 --> 00:09:20,059
Zaczepia twoj膮 c贸rk臋 na cmentarzu,
ka偶e jej si臋 modli膰 za Wojtka.
113
00:09:20,979 --> 00:09:24,299
Ja nie mog臋 ryzykowa膰.
Hanka dostanie obstaw臋 24 h.
114
00:09:24,379 --> 00:09:27,659
- Przed twoim domem stawiam radiow贸z.
- Dzi臋ki.
115
00:09:28,659 --> 00:09:32,899
Dobra, prosz臋 pa艅stwa, do roboty.
Zbieramy to wszystko do kupy.
116
00:09:32,979 --> 00:09:34,539
Trzeba z艂apa膰 zjeba, tak?
117
00:09:35,659 --> 00:09:37,339
Zawieja, sorry za wczoraj.
118
00:09:37,420 --> 00:09:39,900
-Serio?
- No tak, tak.
119
00:09:49,700 --> 00:09:51,820
Halo, halo.
120
00:09:51,899 --> 00:09:56,179
Mamo, zg艂o艣 si臋. Tu Hania i babcia.
121
00:09:56,259 --> 00:09:57,499
Mamo, zg艂o艣 si臋.
122
00:09:58,420 --> 00:09:59,780
Tu Hania i babcia!
123
00:09:59,859 --> 00:10:02,579
- Mamo, zg艂o艣 si臋!
- Tu Hania...
124
00:10:02,659 --> 00:10:04,459
- Tu Hania i babcia!
- Cze艣膰.
125
00:10:04,540 --> 00:10:07,900
- Dziewczyny, to radio policyjne.
- Co ci si臋 sta艂o?
126
00:10:07,979 --> 00:10:10,539
- Zadrapanie jakie艣.
- Nieprawda.
127
00:10:10,619 --> 00:10:12,539
To by艂 wypadek samochodowy.
128
00:10:13,540 --> 00:10:17,700
- Jaki wypadek? Co si臋 sta艂o?
- St艂uczka. Nic si臋 nie sta艂o.
129
00:10:17,779 --> 00:10:19,179
(PUKANIE)
130
00:10:20,259 --> 00:10:25,059
Dzie艅 dobry. No, widz臋, 偶e...
odwiedzi艂a ci臋 m艂odsza siostra.
131
00:10:25,139 --> 00:10:27,099
Bez przesady, ale dzi臋kuj臋.
132
00:10:28,379 --> 00:10:30,459
No... dobra, Zawieja.
133
00:10:33,100 --> 00:10:36,140
Znamy prawdopodobne
miejsce pobytu Wr贸bla. Jedziesz?
134
00:10:37,100 --> 00:10:38,900
- No.
- To czekam na dole.
135
00:10:40,180 --> 00:10:43,020
- Do zobaczenia p贸藕niej. Pa.
- Pa.
136
00:10:44,580 --> 00:10:46,780
Mamo, ja musz臋 teraz jecha膰.
137
00:10:46,859 --> 00:10:49,659
- Dobra.
- Za艂atwi臋 wam transport, dobrze?
138
00:10:50,940 --> 00:10:53,980
I co, widzimy si臋 wieczorem, okej?
139
00:10:54,859 --> 00:10:56,459
Fajnie, 偶e przyjecha艂a艣.
140
00:10:58,259 --> 00:11:01,499
Mog艂a艣 wcze艣niej zadzwoni膰.
T臋skni艂am za wami.
141
00:11:04,379 --> 00:11:06,059
Pogoda nas nie rozpieszcza.
142
00:11:06,139 --> 00:11:10,459
Taka aura nie sprzyja te偶 policji,kt贸ra poszukuje Tomasza Wr贸bla,
143
00:11:10,540 --> 00:11:14,380
by膰 mo偶e zwi膮zanego z zab贸jstwemc贸rki Prokuratora Okr臋gowego.
144
00:11:14,460 --> 00:11:18,540
Mo偶e on przetrzymywa膰jego nowo narodzon膮 wnuczk臋.
145
00:11:18,619 --> 00:11:23,259
Sprawa jest powa偶na. Zdj臋cie podejrzanegoznajdziecie na stronie policji.
146
00:11:23,340 --> 00:11:27,540
Jak co艣 wiecie, dawajcie zna膰.Tymczasem co艣 na polepszenie humoru.
147
00:11:27,619 --> 00:11:30,019
(W RADIU PIOSENKA "MA艁OMIASTECZKOWY")
148
00:11:33,580 --> 00:11:35,500
(RADIO CICHNIE)
149
00:11:49,979 --> 00:11:51,499
(P艁ACZ DZIECKA)
150
00:11:55,340 --> 00:11:57,460
(艢WIST CZAJNIKA)
151
00:12:08,460 --> 00:12:10,580
(G艁O艢NIEJSZY P艁ACZ DZIECKA)
152
00:12:47,779 --> 00:12:51,299
To nie jest noworodek,
to jest trzymiesi臋czne dziecko.
153
00:12:51,379 --> 00:12:52,459
Dobra, czysto.
154
00:12:55,019 --> 00:12:57,859
- Wypierdalaj!
- Spok贸j, policja!
155
00:12:57,940 --> 00:13:00,780
- Pu艣膰 n贸偶, kurwa!
- Zostaw dziecko!
156
00:13:00,859 --> 00:13:02,699
- Wypierdalajcie!
- Spok贸j!
157
00:13:02,779 --> 00:13:05,419
- Nic mu si臋 nie stanie.
- Czyje to dziecko?
158
00:13:05,499 --> 00:13:07,219
- Moje.
- Na pewno?
159
00:13:07,300 --> 00:13:08,260
Moje!
160
00:13:10,340 --> 00:13:14,100
Poka偶臋 ci zdj臋cie i puszcz臋 ci臋.
Tylko, kurwa, nic nie fikasz.
161
00:13:14,180 --> 00:13:15,260
- Tak?
- Tak.
162
00:13:23,940 --> 00:13:26,380
Niejaki Tomasz Wr贸bel. On jest ojcem?
163
00:13:26,460 --> 00:13:27,740
- Nie.
- Na pewno?
164
00:13:27,820 --> 00:13:30,580
- Nie! Wynajmuje pok贸j!
- Wiesz, gdzie jest?
165
00:13:30,659 --> 00:13:34,779
Nie wiem. Nie widzia艂am 艣wira od tygodnia.
Gara偶 tutaj na dole ma.
166
00:13:34,859 --> 00:13:37,219
- Tu na dole, tak?
- Tam nad wod膮.
167
00:13:37,300 --> 00:13:38,740
Pu艣膰 pani膮 do dziecka.
168
00:13:40,979 --> 00:13:42,739
- Ten pok贸j, tak?
- Ju偶...
169
00:13:42,820 --> 00:13:45,340
- To jest ten pok贸j?
- Tak.
170
00:13:45,420 --> 00:13:48,180
Ten. Ju偶, kochanie, ju偶.
171
00:13:50,779 --> 00:13:52,779
Powie mi pani co艣 o tym Wr贸blu.
172
00:13:52,859 --> 00:13:56,139
To 艣wir jaki艣. Wiedzia艂am,
偶eby mu nie wynajmowa膰.
173
00:13:56,220 --> 00:13:58,460
Biega艂, dziecko straszy艂, dar艂 si臋.
174
00:14:01,100 --> 00:14:02,620
Pieni臋dzy potrzebowa艂am.
175
00:14:05,420 --> 00:14:08,940
(M脫WI KOJ膭CO DO DZIECKA)
176
00:14:11,779 --> 00:14:13,379
Ju偶 dobrze, dobrze...
177
00:14:15,100 --> 00:14:17,420
Cicho, s艂oneczko, cichutko.
178
00:14:19,460 --> 00:14:20,900
To gdzie ten jego gara偶?
179
00:14:22,540 --> 00:14:25,460
- Nad wod膮, numer 34.
- Ma pani klucze?
180
00:14:27,619 --> 00:14:28,739
Nie, nie mam.
181
00:14:40,619 --> 00:14:42,619
- To chyba tu.
- (POTAKUJE)
182
00:15:13,340 --> 00:15:14,740
(WZDYCHA) Kurwa.
183
00:15:22,220 --> 00:15:23,740
(BZYCZENIE MUCH)
184
00:15:26,180 --> 00:15:27,900
(NIEPOKOJ膭CA MUZYKA)
185
00:15:41,379 --> 00:15:44,859
Trzeba wydzwoni膰 technik贸w.
Ja pierdol臋, jak tu 艣mierdzi.
186
00:15:52,659 --> 00:15:54,939
- Cze艣膰.
- Co tam, Zawieja?
187
00:15:55,019 --> 00:15:56,619
Wr贸bel wynajmowa艂 gara偶.
188
00:15:56,700 --> 00:16:00,780
Znale藕li艣my tam wypatroszon膮 艣wini臋.
St膮d prezent dla Strzeleckiego.
189
00:16:01,779 --> 00:16:05,579
Trepa sprawdzi,
sk膮d jest ta 艣winia i kto j膮 kupi艂.
190
00:16:05,659 --> 00:16:08,099
- Zawieja!
- No dobra. Zawieja?
191
00:16:09,060 --> 00:16:11,700
Co艣 jeszcze? Zawieja, co艣 jeszcze?
192
00:16:11,779 --> 00:16:15,979
No i jest te偶 dron.
Czyli wiemy, 偶e on obserwowa艂 Magd臋.
193
00:16:18,220 --> 00:16:21,540
(WZDYCHA) Kurde,
sprawdzili艣my wszystkie papiery.
194
00:16:21,619 --> 00:16:23,179
Wr贸bel nie by艂 st膮d.
195
00:16:24,580 --> 00:16:28,260
Strzelecki go nie oskar偶a艂.
Nie rozumiem, sk膮d ta obsesja.
196
00:16:29,379 --> 00:16:30,939
To mi si臋 nie sk艂ada.
197
00:16:32,100 --> 00:16:34,780
Zawieja, s艂uchaj. On musi mie膰 to dziecko.
198
00:16:34,859 --> 00:16:37,539
To najbardziej prawdopodobny scenariusz.
199
00:16:37,619 --> 00:16:41,619
Wr贸bel jaki艣 czas temu siedzia艂
w wi臋zieniu w Goleniowie, tak?
200
00:16:41,700 --> 00:16:43,900
- Tak.- No to musz臋 tam pojecha膰.
201
00:16:43,979 --> 00:16:47,019
Dzwoni臋 do naczelnika.
Uprzedz臋 go, 偶e b臋dziesz.
202
00:16:47,100 --> 00:16:48,060
Cze艣膰.
203
00:16:49,580 --> 00:16:52,300
- To do zabezpieczenia. Cze艣膰.
- Hej, na razie.
204
00:16:53,619 --> 00:16:55,539
(JEDNOSTAJNA MUZYKA)
205
00:17:23,459 --> 00:17:26,059
- Cze艣膰, jeste艣cie w domu?
- Tak.
206
00:17:26,139 --> 00:17:27,739
Zostawi艂am obiad w lod贸wce.
207
00:17:29,859 --> 00:17:32,979
- Aha.
- Sprawd藕, czy policjanci s膮 na dole.
208
00:17:33,060 --> 00:17:34,860
B臋dziemy si臋 艣wietnie bawi膰.
209
00:17:37,340 --> 00:17:39,260
- No jest radiow贸z.- Dobrze.
210
00:17:40,939 --> 00:17:44,299
- Jak cokolwiek b臋dzie si臋 dzia艂o, dzwo艅.
- Dobra, pa.
211
00:17:45,379 --> 00:17:48,499
- Pa.
- Wyrzuc臋 ci臋 przy twoim aucie.
212
00:17:50,540 --> 00:17:52,180
Nie wierzysz, 偶e to Wr贸bel?
213
00:17:53,500 --> 00:17:54,980
Widz臋, 偶e ci臋 to m臋czy.
214
00:17:59,419 --> 00:18:01,339
(TAJEMNICZA MUZYKA)
215
00:18:15,580 --> 00:18:16,820
(PUKANIE)
216
00:18:16,899 --> 00:18:17,859
Prosz臋.
217
00:18:19,419 --> 00:18:21,059
- Pani aspirant.
- Prosz臋.
218
00:18:22,139 --> 00:18:24,459
- Dzie艅 dobry.
- Tomasz Wr贸bel, tak?
219
00:18:26,139 --> 00:18:28,619
To s膮 akta. Niech pani siada.
220
00:18:38,300 --> 00:18:41,100
To nie on. Z tego, co rozumiem,
221
00:18:41,179 --> 00:18:44,539
szukacie kogo艣, kto zabi艂
ze szczeg贸lnym okrucie艅stwem.
222
00:18:46,260 --> 00:18:47,980
A Wr贸bel to zwyk艂y tch贸rz.
223
00:18:49,540 --> 00:18:53,420
By艂 najni偶ej w hierarchii.
Wsp贸艂wi臋藕niowie traktowali go jak szmat臋.
224
00:18:55,300 --> 00:18:57,900
Nie rozumiem,
sk膮d pomys艂, 偶e to w艂a艣nie on.
225
00:18:59,580 --> 00:19:02,860
Nie musz臋 si臋 panu t艂umaczy膰.
Mam swoje poszlaki.
226
00:19:02,939 --> 00:19:05,539
Teraz rozumiem,
dlaczego przest臋pczo艣膰 ro艣nie.
227
00:19:07,020 --> 00:19:10,820
- Chcia艂abym zobaczy膰 jego cel臋.
- A co tu jest do ogl膮dania?
228
00:19:12,020 --> 00:19:12,980
Prosz臋 bardzo.
229
00:19:14,179 --> 00:19:16,659
Cela zbiorowa du偶ej rotacji.
230
00:19:18,659 --> 00:19:20,939
Nic tam pani nie znajdzie.
231
00:19:21,020 --> 00:19:23,700
Nie reagowa艂 pan,
jak wsp贸艂wi臋藕niowie go bili?
232
00:19:27,699 --> 00:19:30,619
A czyta艂a pani,
jak potraktowa艂 t臋 15-latk臋?
233
00:19:31,500 --> 00:19:32,820
On siedzia艂 za gwa艂t.
234
00:19:37,939 --> 00:19:41,019
Chodzi艂 do biblioteki?
Mia艂 dost臋p do komputera?
235
00:19:42,459 --> 00:19:43,419
Mia艂.
236
00:19:45,260 --> 00:19:46,660
Jak wszyscy wi臋藕niowie.
237
00:19:48,260 --> 00:19:50,180
To prosz臋 mnie tam zaprowadzi膰.
238
00:19:54,340 --> 00:19:57,300
Ja pierdol臋. XXI wiek.
239
00:20:02,219 --> 00:20:03,219
Prosz臋 bardzo.
240
00:20:26,540 --> 00:20:27,940
Zapraszam.
241
00:20:30,820 --> 00:20:32,140
Prosz臋 sobie usi膮艣膰.
242
00:20:34,540 --> 00:20:35,540
No tak...
243
00:20:37,100 --> 00:20:38,820
Konto osadzonego Wr贸bla.
244
00:20:40,179 --> 00:20:42,579
Tomasz Wr贸bel, historia wyszukiwania...
245
00:20:42,659 --> 00:20:44,939
- Wszystko jest.
- A co czyta艂?
246
00:20:46,219 --> 00:20:48,179
To sprawdz臋 w karcie i przynios臋.
247
00:21:13,500 --> 00:21:14,740
Dobra.
248
00:21:14,820 --> 00:21:16,540
(TAJEMNICZA MUZYKA)
249
00:21:26,780 --> 00:21:29,940
Prosz臋. Wszystkie wypo偶yczenia Wr贸bla.
250
00:22:13,780 --> 00:22:15,300
(MUZYKA CICHNIE)
251
00:22:18,820 --> 00:22:20,540
Kurwa.
252
00:22:20,619 --> 00:22:23,579
Ten pan naczelnik
to jest niez艂y czaru艣, nie?
253
00:22:24,540 --> 00:22:28,380
- Nie chcia艂 mnie wpu艣ci膰, czaisz?
- No, troch臋 go wkurwi艂am.
254
00:22:28,459 --> 00:22:32,139
A, no to wszystko jasne.
W ko艅cu masz do tego wielki talent.
255
00:22:33,540 --> 00:22:36,260
- By艂em w tej hodowli 艣wi艅.
- Czu膰.
256
00:22:38,859 --> 00:22:40,299
Rozpoznali Wr贸bla
257
00:22:40,379 --> 00:22:43,459
i to on wys艂a艂 Strzeleckiemu paczk臋.
258
00:22:44,820 --> 00:22:48,500
Dzi臋kuj臋. Ciekawy jestem,
co ty tutaj masz.
259
00:22:50,060 --> 00:22:51,900
Historia wyszukiwa艅 Wr贸bla.
260
00:22:51,980 --> 00:22:54,580
Siedzia艂 tu kilka lat, a potem wyszed艂
261
00:22:54,659 --> 00:22:59,219
z obsesj膮 na punkcie Strzeleckiego
i jednej z jego spraw: Ryszarda Kreutza.
262
00:22:59,300 --> 00:23:01,780
Kreutz to jest ten od prostytutki, nie?
263
00:23:01,859 --> 00:23:04,779
- Zgadza si臋.
- No. I co wiesz o jego sprawie?
264
00:23:04,859 --> 00:23:07,059
Wiem tyle, co ty i co wszyscy.
265
00:23:07,139 --> 00:23:10,419
呕e zabi艂 prostytutk臋,
powiesi艂 j膮 na drzwiach ko艣cio艂a
266
00:23:11,580 --> 00:23:15,060
i po drodze zd膮偶y艂 jeszcze
dziabn膮膰 kilku bezdomnych,
267
00:23:15,139 --> 00:23:17,219
zanim go Strzelecki przymkn膮艂.
268
00:23:17,300 --> 00:23:20,660
- Kreutz jeszcze tu siedzi?
- Dziesi膮ty rok, w izolatce.
269
00:23:20,740 --> 00:23:22,980
To jeszcze pi臋tnastaka pogrzeje.
270
00:23:27,300 --> 00:23:30,260
- Ryszard... Ryszard mia艂 na imi臋, nie?
- Ryszard.
271
00:23:33,419 --> 00:23:34,379
Zobacz.
272
00:23:47,939 --> 00:23:50,019
O kurwa, zaznaczali fragmenty.
273
00:23:56,820 --> 00:23:58,660
B臋d臋 musia艂a wzi膮膰 t臋 ksi膮偶k臋.
274
00:24:04,379 --> 00:24:06,419
No i co tam pani znalaz艂a?
275
00:24:06,500 --> 00:24:10,900
Ryszard Kreutz. Czy jest mo偶liwe,
偶e Wr贸bel mia艂 z nim kontakt,
276
00:24:10,980 --> 00:24:14,180
- kiedy by艂 w wi臋zieniu?
- Kreutz... prosz臋 bardzo.
277
00:24:18,859 --> 00:24:22,579
Dziesi臋膰 lat, izolatka,
monitorowany 24 godziny na dob臋.
278
00:24:22,659 --> 00:24:25,739
Je z nami, 艣pi z nami i sra z nami.
279
00:24:33,540 --> 00:24:37,300
Anka Janas si臋 przebudzi艂a.
Trzeba potwierdzi膰 to偶samo艣膰 Wr贸bla.
280
00:24:38,659 --> 00:24:42,219
My艣l臋, 偶e Wr贸bel pracowa艂 dla Kreutza
albo si臋 nim inspirowa艂.
281
00:24:43,459 --> 00:24:46,259
Nie mia艂 powodu
interesowa膰 si臋 Strzeleckimi.
282
00:24:46,340 --> 00:24:49,220
Ale Kreutz wi臋kszo艣膰 czasu
sp臋dzi艂 w izolatce.
283
00:24:49,300 --> 00:24:51,740
Chyba 偶e dosz艂o do przekupstwa stra偶nik贸w.
284
00:24:53,020 --> 00:24:56,900
Mo偶e dosz艂o. Trzeba przes艂ucha膰 Kreutza
na naszych warunkach.
285
00:24:56,980 --> 00:24:58,460
I ty to b臋dziesz robi膰?
286
00:24:59,580 --> 00:25:01,980
Je偶eli to pomo偶e znale藕膰 dziecko, to tak.
287
00:25:02,939 --> 00:25:04,859
A to teraz Kreutz ma dziecko?
288
00:25:04,939 --> 00:25:08,179
- Tego nie powiedzia艂am.
- Szukamy Tomasza Wr贸bla.
289
00:25:08,260 --> 00:25:11,100
Skupmy si臋 na jednej rzeczy
i zr贸bmy to dobrze.
290
00:25:11,179 --> 00:25:13,939
Przesta艅 wpierdala膰 orzeszki
i sam si臋 skup.
291
00:25:19,260 --> 00:25:24,060
Dzie艅 dobry. Aspirant Katarzyna Zawieja.
Mam pozwolenie, by przes艂ucha膰 pacjentk臋.
292
00:25:25,260 --> 00:25:26,220
Dzi臋kuj臋.
293
00:25:39,260 --> 00:25:40,260
Dzie艅 dobry.
294
00:25:44,859 --> 00:25:49,339
Przepraszam, ale musz臋 zada膰
pytania w sprawie 艣ledztwa.
295
00:25:51,139 --> 00:25:52,099
Aniu...
296
00:25:54,100 --> 00:25:56,420
czy to m臋偶czyzna, kt贸ry ci臋 zaatakowa艂?
297
00:25:59,780 --> 00:26:01,540
Nie, chyba nie.
298
00:26:01,619 --> 00:26:04,939
Popatrz uwa偶nie. Mo偶e sobie przypomnisz.
299
00:26:05,020 --> 00:26:07,700
Chyba nie, przykro mi.
300
00:26:08,859 --> 00:26:10,659
Nie, na pewno?
301
00:26:13,419 --> 00:26:15,419
Dobrze, przepraszam.
302
00:26:18,419 --> 00:26:22,339
Ju偶, kochanie, wszystko w porz膮dku.
303
00:26:22,419 --> 00:26:25,499
To tylko par臋 dni,
musisz odpocz膮膰. I wr贸cisz.
304
00:26:26,740 --> 00:26:29,180
- Do widzenia.
- Do widzenia.
305
00:26:31,740 --> 00:26:33,220
No i co?
306
00:26:33,300 --> 00:26:34,540
Nie rozpozna艂a go.
307
00:26:36,139 --> 00:26:37,539
Kurwa, co艣 jest nie tak.
308
00:26:38,619 --> 00:26:41,739
I Hania, i Janas widzia艂y go
na w艂asne oczy.
309
00:26:41,820 --> 00:26:45,140
Ani jedna, ani druga go nie rozpozna艂y.
310
00:26:46,139 --> 00:26:49,659
- Mo偶e to nie Wr贸bel. Mo偶e jest ich dw贸ch.
- Albo i trzech.
311
00:26:49,740 --> 00:26:53,900
Ale sama m贸wi艂a艣, 偶e za wszystkim
stoi Kreutz, tak? To id藕my za tym.
312
00:26:55,100 --> 00:26:58,220
Dobra. Trzeba skonfrontowa膰
z tym Strzeleckiego.
313
00:26:58,300 --> 00:27:00,580
Zobaczy膰, jak zareaguje na Kreutza.
314
00:27:01,820 --> 00:27:03,220
Zadzwo艅 do Pietrzaka.
315
00:27:04,580 --> 00:27:06,140
Od czego艣 trzeba zacz膮膰.
316
00:27:15,540 --> 00:27:17,020
(PUKANIE)
317
00:27:17,100 --> 00:27:18,260
Wej艣膰!
318
00:27:19,459 --> 00:27:23,419
Dzi臋kuj臋, 偶e pan przyjecha艂.
Przepraszam, 偶e musia艂 pan czeka膰.
319
00:27:24,939 --> 00:27:26,339
To m贸w, co mamy.
320
00:27:27,260 --> 00:27:28,740
Tak. Wi臋c...
321
00:27:30,980 --> 00:27:35,940
Podejrzany o zab贸jstwo i uprowadzenie
Tomasz Wr贸bel nie dzia艂a艂 sam.
322
00:27:36,980 --> 00:27:39,140
Wyp艂yn臋艂o nazwisko Ryszarda Kreutza.
323
00:27:41,020 --> 00:27:43,340
- Kreutz?
- Podejrzani Wr贸bel
324
00:27:43,419 --> 00:27:46,379
i Kreutz przebywali
w tym samym czasie w wi臋zieniu.
325
00:27:49,100 --> 00:27:50,540
On siedzi w izolatce.
326
00:27:51,580 --> 00:27:55,380
Tak, ale sprawdzamy, jak Kreutz m贸g艂
kontaktowa膰 si臋 ze 艣wiatem
327
00:27:55,459 --> 00:27:59,099
i nie wykluczamy, 偶e mog艂o doj艣膰
do przekupstwa stra偶nik贸w.
328
00:27:59,179 --> 00:28:02,059
Z historii w wi臋ziennym komputerze wynika,
329
00:28:02,139 --> 00:28:06,419
偶e Wr贸bel fascynowa艂 si臋 Kreutzem
i tragicznym wypadkiem pa艅skiej 偶ony,
330
00:28:06,500 --> 00:28:07,820
Julii Strzeleckiej.
331
00:28:09,939 --> 00:28:12,539
- Jak mog臋 pom贸c?
- Potrzebujemy dokument贸w
332
00:28:12,619 --> 00:28:17,379
dotycz膮cych sprawy Ryszarda Kreutza,
kt贸re przekazali艣my prokuraturze,
333
00:28:17,459 --> 00:28:21,219
i, je艣li to mo偶liwe, zdj臋膰 operacyjnych
z wypadku pa艅skiej 偶ony.
334
00:28:22,260 --> 00:28:23,220
Jasne.
335
00:28:34,060 --> 00:28:38,780
Przykro mi z powodu pani m臋偶a. Niestety,
raport z jego sekcji by艂 jednoznaczny.
336
00:28:48,699 --> 00:28:50,019
Lektury Tomasza Wr贸bla.
337
00:28:51,419 --> 00:28:54,219
Wr贸bel 艂atwo ulegnie
takiej osobie jak Kreutz.
338
00:28:55,379 --> 00:28:57,819
Wiemy to z jego oceny psychiatrycznej.
339
00:28:57,899 --> 00:29:01,259
Kontaktowali si臋 ze sob膮.
Wypo偶yczali te same ksi膮偶ki.
340
00:29:02,980 --> 00:29:07,020
Zaznaczali odpowiednie fragmenty.
W ten spos贸b si臋 komunikowali.
341
00:29:08,939 --> 00:29:11,779
Czyli Kreutz robi艂 Wr贸blowi pranie m贸zgu?
342
00:29:11,859 --> 00:29:14,819
Kreutz w Goleniowie
to jest posta膰 kultowa.
343
00:29:14,899 --> 00:29:17,459
Jest jakby takim kaznodziej膮 dla pojeb贸w.
344
00:29:18,859 --> 00:29:23,219
Najwyra藕niej Wr贸bel po wyj艣ciu
z wi臋zienia sta艂 si臋 agentem Kreutza.
345
00:29:23,300 --> 00:29:25,100
Wykonuje jego rozkazy.
346
00:29:25,179 --> 00:29:29,419
By艂am u Janas. Podobnie jak Hania
nie rozpozna艂a go na zdj臋ciu.
347
00:29:29,500 --> 00:29:30,860
Mo偶e on nie dzia艂a sam.
348
00:29:31,820 --> 00:29:35,460
Skupmy si臋 na Wr贸blu.
Wszystkie dowody wskazuj膮 na niego.
349
00:29:35,540 --> 00:29:37,740
Trzeba go z艂apa膰 jak najszybciej.
350
00:29:37,820 --> 00:29:41,540
艁o偶ysko w centrum miasta,
p艂贸d 艣wini, a nawet kwiaty...
351
00:29:41,619 --> 00:29:44,499
To zaplanowa艂 Kreutz,
偶eby艣my trafili na jego trop.
352
00:29:46,659 --> 00:29:49,179
- Okej.
- Musimy go odseparowa膰.
353
00:29:49,260 --> 00:29:52,180
- Przes艂ucha膰 na naszych warunkach.
- No dobra.
354
00:29:53,780 --> 00:29:55,820
Zobacz臋, co si臋 da zrobi膰.
355
00:29:55,899 --> 00:29:57,819
(SMUTNA MUZYKA)
356
00:30:40,300 --> 00:30:42,220
Mo偶esz tutaj nie pali膰?
357
00:30:47,459 --> 00:30:50,499
Ma艂a potrzebuje blisko艣ci,
jak ka偶de dziecko.
358
00:30:50,580 --> 00:30:54,780
Potrzebuje ciebie. Ca艂e popo艂udnie
nie chcia艂a si臋 ode mnie odklei膰.
359
00:30:54,859 --> 00:30:56,419
Przytula艂a si臋, tuli艂a.
360
00:30:58,540 --> 00:31:01,300
Czego艣 jej brakuje. Tak my艣l臋.
361
00:31:01,379 --> 00:31:02,339
Wiem, mamo.
362
00:31:04,060 --> 00:31:08,380
- Ale nie wiem, co mam ci powiedzie膰.
- Nie traktuj mnie jak wroga.
363
00:31:19,699 --> 00:31:21,619
(KRZYKI PTAK脫W)
364
00:31:44,580 --> 00:31:47,220
Posprz膮ta艂e艣 po naszej ostatniej randce.
365
00:31:48,379 --> 00:31:49,459
Co si臋 sta艂o?
366
00:31:53,340 --> 00:31:54,420
Zmiany, zmiany.
367
00:32:02,419 --> 00:32:06,219
Pracowa艂e艣 ju偶 wtedy.
Dlaczego tak d艂ugo szukali艣cie Kreutza?
368
00:32:07,899 --> 00:32:09,379
Cwany by艂, skurwiel.
369
00:32:10,820 --> 00:32:11,940
Dobrze si臋 ukrywa艂.
370
00:32:17,939 --> 00:32:19,499
Nie mieli艣my dowod贸w.
371
00:32:21,740 --> 00:32:23,660
Na ciele nie by艂o jego DNA.
372
00:32:26,379 --> 00:32:30,979
Nie by艂o narz臋dzia zbrodni.
Dzia艂a艂 z kim艣. Nie ustalili艣my, z kim.
373
00:32:31,060 --> 00:32:33,380
To na jakiej podstawie zosta艂 skazany?
374
00:32:33,459 --> 00:32:35,019
W procesie poszlakowym.
375
00:32:35,899 --> 00:32:40,739
艢ledczy uwa偶ali, 偶e kto艣 mu pomaga艂,
ale Strzelecki by艂 na tyle przekonuj膮cy,
376
00:32:40,820 --> 00:32:42,940
偶e doprowadzi艂 do skazania Kreutza.
377
00:32:44,260 --> 00:32:46,660
My艣l臋, 偶e osob膮, kt贸ra mog艂a mu pomaga膰...
378
00:32:48,459 --> 00:32:49,659
by艂 Wr贸bel.
379
00:32:58,580 --> 00:33:02,940
- Wtedy to on by艂 jeszcze szczaw.
- Mo偶e nie w sprawie prostytutki,
380
00:33:03,020 --> 00:33:05,980
ale potem zosta艂 skazany
za gwa艂t na nieletniej.
381
00:33:06,060 --> 00:33:09,620
Siedzia艂 w tym samym wi臋zieniu co Kreutz
i si臋 nim fascynowa艂.
382
00:33:10,859 --> 00:33:15,699
My艣lisz, 偶e Kreutz, kt贸ry by艂 w izolatce,
pozna艂 Wr贸bla, namiesza艂 mu w g艂owie,
383
00:33:15,780 --> 00:33:19,300
- ten wyszed艂...
- I je藕dzi艂 za Kosi艅sk膮. Zacz臋艂a rodzi膰...
384
00:33:20,500 --> 00:33:24,620
- My艣lisz, 偶e on ma dziecko?
- Albo ten, kt贸rego nie znale藕li艣cie.
385
00:33:25,820 --> 00:33:27,940
Kurwa, dla mnie to zemsta zza krat.
386
00:34:16,060 --> 00:34:17,980
(JEDNOSTAJNA MUZYKA)
387
00:34:57,619 --> 00:35:00,419
(WZDYCHA PORUSZONY)
388
00:35:11,659 --> 00:35:14,979
Mo偶e ten, kto pomaga艂 Kreutzowi,
nadal dla niego pracuje?
389
00:35:16,100 --> 00:35:18,020
Mo偶e teraz pracuje z Wr贸blem?
390
00:35:20,460 --> 00:35:22,260
Zaczynam mie膰 do艣膰 tej sprawy.
391
00:35:25,540 --> 00:35:27,620
Wojtek dzwoni艂 do mnie tamtej nocy.
392
00:35:29,819 --> 00:35:31,379
Pogada膰 chcia艂.
393
00:35:33,980 --> 00:35:35,540
By艂em z dzieciakami.
394
00:35:38,020 --> 00:35:42,660
Nie wiedzia艂em, kurwa, 偶e jest tak 藕le.
Nie chcia艂o mi si臋 gada膰, zrzuci艂em go.
395
00:35:43,779 --> 00:35:47,699
Te偶 czuj臋 si臋 winny.
Tylko to ci chcia艂em powiedzie膰.
396
00:35:49,980 --> 00:35:53,980
- Mo偶e pani by z nami skoczy艂a na piwko?
- Dzi臋kuj臋. Innym razem.
397
00:35:54,060 --> 00:35:56,460
- Bawcie si臋 dobrze.
- Szkoda. Na razie.
398
00:35:56,540 --> 00:35:57,940
Pa, pa. Do jutra.
399
00:35:58,020 --> 00:35:59,940
(MUZYKA BUDZ膭CA NIEPOK脫J)
400
00:36:07,500 --> 00:36:09,420
(DZWONI TELEFON)
401
00:36:19,540 --> 00:36:20,500
Dorota?
402
00:36:22,060 --> 00:36:26,860
S艂uchaj, wydaje mi si臋,
偶e to wszystko to moja wina. Moja.
403
00:36:28,900 --> 00:36:30,460
Micha艂, prosz臋 ci臋...
404
00:36:31,540 --> 00:36:32,500
Ale...
405
00:36:33,900 --> 00:36:35,340
Dorota?
406
00:36:35,420 --> 00:36:37,940
(J臉CZY Z B脫LU)
407
00:36:38,020 --> 00:36:40,180
Dorota? Halo?
408
00:36:55,900 --> 00:36:57,780
Widz臋, 偶e nie pr贸偶nujecie.
409
00:36:57,860 --> 00:37:00,540
No. Przepraszam, praca.
410
00:37:00,619 --> 00:37:03,179
Ta wasza pierdolona praca.
411
00:37:03,259 --> 00:37:05,979
Albo ona, albo ja.
Tylko na razie ona wygrywa.
412
00:37:07,179 --> 00:37:08,179
No, rozumiem.
413
00:37:09,580 --> 00:37:14,260
- Co mam ci powiedzie膰, Zosia?
- W艂a艣nie. No we藕 co艣, kurwa, wymy艣l.
414
00:37:16,980 --> 00:37:20,860
Masz dwa wyj艣cia. Mo偶esz rzuci膰 mu
papierami rozwodowymi w twarz
415
00:37:20,940 --> 00:37:22,660
i go zostawi膰. Mo偶esz.
416
00:37:22,739 --> 00:37:26,179
Albo... mo偶esz postawi膰 warunki
i da膰 mu szans臋.
417
00:37:31,580 --> 00:37:32,540
Powodzenia.
418
00:37:46,259 --> 00:37:47,859
(DZWONI TELEFON)
419
00:37:47,940 --> 00:37:49,980
- Tak?
- Kurwa, nie uwierzysz.
420
00:37:50,060 --> 00:37:54,780
Nasz podejrzany Tomasz Wr贸bel
w艂a艣nie porwa艂 konkubin臋 Strzeleckiego.
421
00:37:54,860 --> 00:37:57,340
Zadzwoni艂 do niego, za偶膮da艂 spotkania.
422
00:37:57,420 --> 00:38:02,980
Jest teraz na terenach przemys艂owych
ko艂o fabryki czekolady pod Tras膮 Zamkow膮.
423
00:38:03,060 --> 00:38:05,540
- Jedziemy.- Jestem blisko, zaraz b臋d臋.
424
00:38:05,619 --> 00:38:07,939
(MUZYKA BUDUJ膭CA NAPI臉CIE)
425
00:39:01,739 --> 00:39:05,739
Jestem niewinny! Ja nic nie zrobi艂em!
426
00:39:05,819 --> 00:39:07,059
Tam jest.
427
00:39:07,139 --> 00:39:10,459
Negocjator ju偶 jest w drodze,
b臋dzie za 40 minut.
428
00:39:20,580 --> 00:39:24,620
To Kreutz! On mi kaza艂 za ni膮 je藕dzi膰!
429
00:39:25,580 --> 00:39:26,540
Poczekajcie.
430
00:39:31,980 --> 00:39:34,300
- Na pewno?
- Nie mamy czasu.
431
00:39:36,380 --> 00:39:40,780
Gdzie jest Strzelecki?
B臋d臋 gada艂 tylko z nim!
432
00:39:40,860 --> 00:39:43,780
Przywie藕cie tu Strzeleckiego!
433
00:39:48,380 --> 00:39:50,900
To Kreutz mnie do tego zmusi艂!
434
00:39:52,060 --> 00:39:54,780
Spokojnie, nie mam broni.
435
00:39:54,860 --> 00:39:55,820
Zobacz.
436
00:39:56,860 --> 00:40:00,460
Ja nie mam tego dziecka.
Szukacie nie tego cz艂owieka.
437
00:40:00,540 --> 00:40:03,940
Wierz臋 ci. Powiedz,
kto z tob膮 wsp贸艂pracuje.
438
00:40:04,020 --> 00:40:06,420
Nie mam broni, chc臋 porozmawia膰.
439
00:40:06,500 --> 00:40:10,780
- Powiedz, 偶eby sobie poszli.
- Dobrze, powiem, ale od艂贸偶 bro艅.
440
00:40:10,860 --> 00:40:12,660
Nikt nie chce ci臋 skrzywdzi膰.
441
00:40:14,100 --> 00:40:18,380
Ty te偶 nie chcesz nikogo skrzywdzi膰.
Wiemy, 偶e Kreutz ci臋 w to wpl膮ta艂.
442
00:40:19,860 --> 00:40:22,780
Od艂贸偶 bro艅, chc臋 ci臋 pos艂ucha膰.
Porozmawiajmy.
443
00:40:22,860 --> 00:40:24,860
Nikt mnie, kurwa, nie s艂ucha艂.
444
00:40:24,940 --> 00:40:26,780
Ja chc臋 ciebie pos艂ucha膰.
445
00:40:27,860 --> 00:40:30,500
Z kim wsp贸艂pracujesz? On ma to dziecko?
446
00:40:30,580 --> 00:40:32,060
Jakie dziecko?
447
00:40:33,219 --> 00:40:36,459
- Jakie?! Chuj mi do waszych dzieci!
- Dobrze.
448
00:40:37,380 --> 00:40:41,100
Rozumiem, porozmawiajmy.
Z kim wsp贸艂pracujesz?
449
00:40:41,179 --> 00:40:42,459
Wiesz co?
450
00:40:43,739 --> 00:40:47,259
Ja chc臋 艣ni膰. I b臋d臋 艣ni艂.
451
00:40:49,460 --> 00:40:50,860
A ty se tutaj 偶yj.
452
00:40:53,619 --> 00:40:54,739
(KRZYK DOROTY)
453
00:40:56,819 --> 00:40:58,739
(PULSUJ膭CA MUZYKA)
454
00:41:38,380 --> 00:41:39,780
Powiedzia艂 co艣 o dziecku?
455
00:41:42,139 --> 00:41:43,779
Czy m贸wi艂 co艣 wi臋cej?
456
00:41:45,020 --> 00:41:47,260
Ona nic nie s艂yszy, jest w szoku.
457
00:41:51,219 --> 00:41:52,939
Micha艂, chod藕. Chod藕.
458
00:41:55,179 --> 00:41:58,739
Facet si臋 sam odjeba艂.
Dorocie si臋 nic nie sta艂o.
459
00:42:00,540 --> 00:42:01,500
Tam jest.
460
00:42:55,100 --> 00:42:56,100
(KLAKSON)
461
00:43:04,259 --> 00:43:06,179
(WYCIE SYREN POLICYJNYCH)
462
00:43:12,259 --> 00:43:14,179
(MUZYKA CICHNIE)
463
00:43:28,619 --> 00:43:29,899
Radwan, podejd藕.
464
00:43:32,619 --> 00:43:34,379
Od Strzeleckiego.
465
00:43:35,500 --> 00:43:37,060
Akta z wypadku jego 偶ony.
466
00:43:39,179 --> 00:43:40,139
Patrz.
467
00:43:41,540 --> 00:43:42,980
Tu.
468
00:43:46,139 --> 00:43:47,099
Tu.
469
00:43:51,460 --> 00:43:52,420
I tu.
470
00:43:56,100 --> 00:43:57,420
Czarny golf.
471
00:44:17,179 --> 00:44:19,979
Ten cz艂owiek 艣ledzi艂 偶on臋 Strzeleckiego,
472
00:44:20,060 --> 00:44:22,620
- 艣ledzi艂 jego c贸rk臋...
- A potem Zawiej臋.
473
00:44:24,500 --> 00:44:26,060
My艣lisz, 偶e to on?
474
00:44:29,779 --> 00:44:31,779
Trzeba by to potwierdzi膰.
475
00:44:44,139 --> 00:44:49,459
"Kot u艣miechn膮艂 si臋 tylko, widz膮c Alicj臋.Pomy艣la艂a, 偶e wygl膮da bardzo dobrodusznie
476
00:44:49,540 --> 00:44:54,460
Mimo to mia艂 bardzo d艂ugie pazuryi wielk膮 ilo艣膰 z臋b贸w.
477
00:44:54,540 --> 00:44:57,700
Poczu艂a wi臋c,
偶e nale偶y go traktowa膰 z szacunkiem".
478
00:44:57,779 --> 00:45:00,019
Hej! Masz cichego wielbiciela?
479
00:45:03,860 --> 00:45:05,580
Sk膮d masz te kwiaty?
480
00:45:05,659 --> 00:45:08,419
Kto艣 zapuka艂, le偶a艂y na wycieraczce.
481
00:45:19,699 --> 00:45:20,659
Panowie...
482
00:45:21,819 --> 00:45:26,019
zanim Wr贸bel si臋 zastrzeli艂,
bredzi艂 co艣, 偶e jest niewinny.
483
00:45:26,100 --> 00:45:28,980
Te powi臋kszenia ewidentnie pokazuj膮,
484
00:45:29,060 --> 00:45:33,380
偶e kierowca czarnego golfa i Wr贸bel
to dwie r贸偶ne osoby.
485
00:45:34,619 --> 00:45:37,179
- Mia艂 wsp贸lnika.
- Zawieja mia艂a racj臋.
486
00:45:38,219 --> 00:45:42,179
Je艣li za wszystkim stoi Kreutz,
to mia艂 dw贸ch ch艂opc贸w na posy艂ki.
487
00:45:42,259 --> 00:45:44,939
Jeden nie 偶yje,
a drugi przebywa na wolno艣ci.
488
00:45:45,020 --> 00:45:47,740
A my nie wiemy,
kim jest ani gdzie go szuka膰.
489
00:45:47,819 --> 00:45:49,739
(NIEPOKOJ膭CA MUZYKA)
490
00:45:58,860 --> 00:46:04,100
Powiedz mi. Jak to jest, kurwa, mo偶liwe,
偶e kto艣 po艂o偶y艂 kwiaty pod moimi drzwiami?
491
00:46:04,179 --> 00:46:08,059
- Nikogo nie widzia艂em.
- Kto艣 wchodzi艂 z bukietem do bramy.
492
00:46:09,139 --> 00:46:12,819
- Te偶 nikogo nie widzia艂em.
- I przed chwil膮 nikt nie wychodzi艂?
36075
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.