Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:32,495 --> 00:00:33,496
Trzymaj, Jake.
2
00:00:33,580 --> 00:00:34,664
Dzięki.
3
00:00:40,962 --> 00:00:42,088
Co to?
4
00:00:42,714 --> 00:00:46,217
Znalazłem w bibliotece starą mapę topo.
5
00:00:46,301 --> 00:00:48,511
- „Topo”?
- Topograficzną.
6
00:00:49,220 --> 00:00:53,016
Pokazuje położenie miast
przed budową tamy i stworzeniem jeziora.
7
00:00:55,435 --> 00:01:00,148
Spoczęło tu Reedsville,
które liczyło 103 mieszkańców.
8
00:01:00,231 --> 00:01:03,777
Czyli na dnie naprawdę jest miasto?
Myślałam, że to bzdury.
9
00:01:03,860 --> 00:01:05,070
Ani trochę.
10
00:01:05,153 --> 00:01:09,115
Możemy tam dotrzeć dzięki suszy.
Parę lat temu byłoby to za głęboko.
11
00:01:09,199 --> 00:01:10,992
Niezły z ciebie geek.
12
00:01:11,618 --> 00:01:12,786
Ale za to uroczy.
13
00:01:14,496 --> 00:01:16,498
Twój brat chyba leci na Hayley.
14
00:01:16,581 --> 00:01:19,876
Naprawdę? Skąd wiesz?
Przecież tak dobrze to ukrywa.
15
00:01:19,959 --> 00:01:23,046
Niektórzy działają powoli,
inni nie potrafią.
16
00:01:23,713 --> 00:01:24,756
No co ty?
17
00:01:29,010 --> 00:01:34,099
- Co jest?
- Według mapy Reedsville jest tuż obok.
18
00:01:35,475 --> 00:01:36,726
To co?
19
00:01:36,810 --> 00:01:39,145
Kto zanurkuje ze mną?
20
00:01:41,064 --> 00:01:42,982
Powinien być z tobą ktoś trzeźwy.
21
00:01:43,817 --> 00:01:45,151
Spoko.
22
00:01:45,652 --> 00:01:47,153
Rodzina ma pierwszeństwo.
23
00:01:48,071 --> 00:01:49,197
Bawcie się dobrze.
24
00:01:49,697 --> 00:01:51,116
Przynieś mi coś fajnego.
25
00:01:54,119 --> 00:01:55,286
Co ty wyprawiasz?
26
00:01:55,370 --> 00:01:57,372
Pomóż mi, jak na siostrę przystało.
27
00:01:57,455 --> 00:02:00,750
Pomagam ci. To zdzira.
Pieprzy się z każdym.
28
00:02:00,834 --> 00:02:01,835
Podoba mi się.
29
00:02:01,918 --> 00:02:04,462
I może pieprzyć mnie do woli.
30
00:02:04,546 --> 00:02:07,132
Nie musisz mnie przed nią chronić.
31
00:02:09,717 --> 00:02:11,344
Chyba jednak muszę.
32
00:02:12,887 --> 00:02:14,097
- Owszem.
- Spoko.
33
00:02:17,809 --> 00:02:18,893
Przebieraj się.
34
00:03:21,581 --> 00:03:23,499
{\an8}ŻELKI LUSHUS
35
00:03:43,561 --> 00:03:44,562
Jake!
36
00:03:51,486 --> 00:03:52,528
Pomóżcie nam!
37
00:03:52,612 --> 00:03:54,364
Jake się topi! Pomocy!
38
00:03:54,447 --> 00:03:55,448
Pomóżcie mi!
39
00:05:00,847 --> 00:05:03,433
CZTERY MIESIĄCE PÓŹNIEJ
40
00:05:25,788 --> 00:05:27,165
Mogę pójść sama, mamo.
41
00:05:29,042 --> 00:05:30,251
W porządku, skarbie.
42
00:05:56,152 --> 00:05:57,987
Zrobić ci coś do jedzenia?
43
00:05:58,488 --> 00:05:59,489
Nie trzeba.
44
00:06:00,365 --> 00:06:02,075
Chcę się tylko zdrzemnąć.
45
00:06:03,951 --> 00:06:05,620
W porządku, skarbie.
46
00:06:06,371 --> 00:06:07,872
Zrobimy, jak zechcesz.
47
00:06:13,795 --> 00:06:16,422
Cieszymy się, że jesteś w domu.
48
00:06:49,330 --> 00:06:50,498
Martwię się o nią.
49
00:06:52,291 --> 00:06:54,001
Może wróciła za wcześnie.
50
00:06:54,085 --> 00:06:56,129
Lekarze twierdzili, że jest gotowa.
51
00:06:57,505 --> 00:07:00,550
Parę kolejnych tygodni w klinice
nic by nie dało.
52
00:07:00,633 --> 00:07:04,387
To nie była byle klinika,
tylko najlepszy ośrodek w mieście.
53
00:07:06,013 --> 00:07:07,140
Wygląda jak zombie.
54
00:07:07,223 --> 00:07:11,227
Musi się przyzwyczaić do powrotu do domu.
To trochę potrwa, Jeffrey.
55
00:07:12,228 --> 00:07:17,817
Musi znów ruszyć ze swoim życiem
i wrócić do normalności.
56
00:07:19,569 --> 00:07:20,736
Jak my wszyscy.
57
00:07:22,029 --> 00:07:24,991
- Czyli ja?
- Przestałeś ze mną rozmawiać.
58
00:07:25,491 --> 00:07:28,870
Wracasz z biura
i zamykasz się w swoim gabinecie.
59
00:07:28,953 --> 00:07:32,957
Bo mam sporo pracy,
którą muszę nadrobić po…
60
00:07:36,961 --> 00:07:40,506
Myślę, że Finn czułaby się lepiej,
gdybyś był…
61
00:07:41,090 --> 00:07:42,467
Gdybym był silniejszy.
62
00:07:43,009 --> 00:07:44,302
Tak jak ty?
63
00:07:45,761 --> 00:07:47,346
Gdybyś był częściej w domu.
64
00:07:48,431 --> 00:07:49,682
Ale w pełni obecny.
65
00:07:50,266 --> 00:07:51,726
Wiem, że cierpisz.
66
00:07:52,310 --> 00:07:56,063
Żyjemy z dnia na dzień.
67
00:07:57,440 --> 00:08:02,445
I mimo że nie będzie to łatwe,
musimy spróbować żyć dalej.
68
00:08:03,654 --> 00:08:05,364
Straciliśmy syna, Erin.
69
00:08:07,700 --> 00:08:09,452
Robię, co mogę.
70
00:08:28,179 --> 00:08:30,181
Na pewno niczego nie potrzebujesz?
71
00:08:31,891 --> 00:08:32,892
Nie?
72
00:08:34,101 --> 00:08:35,978
W porządku. Działamy po twojemu.
73
00:08:40,358 --> 00:08:41,651
Mamo?
74
00:08:41,734 --> 00:08:42,944
Tak, skarbie?
75
00:08:43,819 --> 00:08:45,988
Co włożyliście do trumny?
76
00:08:48,533 --> 00:08:49,825
Do trumny?
77
00:08:51,369 --> 00:08:53,538
Nie było w niej ciała Jake’a.
78
00:08:54,539 --> 00:08:55,957
Co pochowaliście?
79
00:08:59,335 --> 00:09:00,753
Pamiątki.
80
00:09:03,756 --> 00:09:08,135
Wypracowanie o podróży do Disneylandu,
które napisał w gimnazjum.
81
00:09:09,512 --> 00:09:11,138
Jego karty Pokémon.
82
00:09:13,891 --> 00:09:17,061
Brązowe crocsy,
w których codziennie chodził do szkoły.
83
00:09:18,521 --> 00:09:19,730
Nie żałowałam ich.
84
00:09:28,281 --> 00:09:30,449
Stały się kapsułą czasu.
85
00:09:31,993 --> 00:09:32,994
No to fajnie.
86
00:09:36,581 --> 00:09:39,542
- Żałuję, że nie byłam na pogrzebie.
- Skarbie.
87
00:09:40,167 --> 00:09:41,794
Wracałaś do zdrowia.
88
00:09:42,587 --> 00:09:44,255
Musiałaś przejść ten proces.
89
00:09:44,338 --> 00:09:45,798
I co, jestem już zdrowa?
90
00:09:47,383 --> 00:09:49,218
Nadal wierzę w to, co widziałam.
91
00:09:50,219 --> 00:09:51,637
To powolny proces.
92
00:09:52,972 --> 00:09:55,474
Wkrótce spojrzysz na to
z innej perspektywy.
93
00:09:55,975 --> 00:09:56,976
Chodź do mnie.
94
00:11:49,463 --> 00:11:51,215
Klątwa jeziora Prescott?
95
00:11:54,218 --> 00:11:55,761
To tylko ja.
96
00:11:56,429 --> 00:11:58,931
Możesz coś mówić, gdy wchodzisz do pokoju?
97
00:11:59,014 --> 00:12:01,016
Mówiłem, ale nie słyszałaś.
98
00:12:01,809 --> 00:12:03,102
Co sprawdzałaś?
99
00:12:04,311 --> 00:12:09,191
Czy są jakieś wakaty w szkołach,
100
00:12:09,734 --> 00:12:11,652
ale nie za bardzo.
101
00:12:12,695 --> 00:12:15,865
Może to i lepiej.
Powinnam być teraz w domu.
102
00:12:18,451 --> 00:12:20,578
Powinnaś rozglądać się za pracą.
103
00:12:22,455 --> 00:12:23,539
Tak uważasz?
104
00:12:23,622 --> 00:12:24,623
Miałaś rację.
105
00:12:25,708 --> 00:12:27,585
Powinniśmy spróbować żyć dalej.
106
00:12:28,461 --> 00:12:30,504
Dla Finn i dla ciebie.
107
00:12:31,797 --> 00:12:33,924
Miałaś też rację co do mnie.
108
00:12:34,008 --> 00:12:35,760
Rozsypałem się.
109
00:12:36,886 --> 00:12:38,929
Zamiast wspierać ciebie i Finn…
110
00:12:40,848 --> 00:12:42,433
zamknąłem się w sobie.
111
00:12:44,852 --> 00:12:46,520
Zmienię się, Erin.
112
00:12:47,271 --> 00:12:48,773
Spróbuję być silniejszy.
113
00:12:49,940 --> 00:12:52,443
Nie potrzebujemy cię silniejszego.
114
00:12:53,903 --> 00:12:56,280
Potrzebujemy cię przy nas.
115
00:14:31,584 --> 00:14:32,585
Mamo!
116
00:15:29,850 --> 00:15:31,310
Odszukaj mnie.
117
00:15:33,646 --> 00:15:34,647
Mamo.
118
00:15:34,730 --> 00:15:35,731
Odszukaj mnie.
119
00:15:38,984 --> 00:15:39,985
Odszukaj mnie.
120
00:15:41,946 --> 00:15:43,113
Odszukaj mnie.
121
00:16:03,801 --> 00:16:07,137
Chcesz znów przez to przechodzić,
bo miewasz koszmary?
122
00:16:07,680 --> 00:16:10,140
Koszmary ma się we śnie, Jeffrey.
123
00:16:10,224 --> 00:16:12,142
W obu sytuacjach nie spałam.
124
00:16:13,102 --> 00:16:14,812
To coś innego.
125
00:16:15,396 --> 00:16:18,524
Jake błagał, żebym go odszukała.
126
00:16:19,233 --> 00:16:20,442
Jezu.
127
00:16:20,526 --> 00:16:23,862
Nie mogę zignorować tego,
co widziałam i słyszałam.
128
00:16:23,946 --> 00:16:29,118
Chcę tam wrócić i go poszukać.
129
00:16:30,828 --> 00:16:33,330
Policyjni nurkowie szukali go tygodniami.
130
00:16:33,414 --> 00:16:37,334
- Jezioro jest miejscami bardzo głębokie.
- Nie tam, gdzie zaginął.
131
00:16:37,418 --> 00:16:38,752
Erin, Jake nie żyje.
132
00:16:39,586 --> 00:16:42,756
Zobaczyłaś coś, co chciałaś zobaczyć.
133
00:16:42,840 --> 00:16:44,758
Co ty wygadujesz?
134
00:16:44,842 --> 00:16:47,261
Nie chciałam tego widzieć.
135
00:16:47,344 --> 00:16:50,347
Sama mówiłaś, że trzeba żyć dalej.
136
00:16:50,431 --> 00:16:53,183
Jak wracanie do tego wpłynie na Finn?
137
00:16:53,267 --> 00:16:54,935
Nie musi o tym wiedzieć.
138
00:16:56,562 --> 00:17:00,190
Jeffrey, to nasz syn.
139
00:17:00,274 --> 00:17:02,985
- On nie żyje.
- Wiem!
140
00:17:03,068 --> 00:17:05,029
Ale nie widziałeś tego, co ja.
141
00:17:05,112 --> 00:17:06,864
Chce wrócić do domu.
142
00:17:07,448 --> 00:17:08,824
Potrzebuje mnie.
143
00:17:08,907 --> 00:17:10,117
Potrzebuje nas.
144
00:17:11,160 --> 00:17:14,038
Możesz w to brnąć, ale beze mnie.
145
00:17:14,872 --> 00:17:15,914
Wybacz.
146
00:17:17,374 --> 00:17:18,417
Idę się ogarnąć.
147
00:17:34,516 --> 00:17:35,517
Wierzę ci.
148
00:17:37,352 --> 00:17:41,356
Wierzę, że widziałaś Jake’a.
I że chce, żebyś sprowadziła go do domu.
149
00:17:42,649 --> 00:17:46,779
- Skąd…
- Słyszę prawie wszystkie wasze kłótnie.
150
00:17:47,613 --> 00:17:49,698
Przerażająca perspektywa.
151
00:17:49,782 --> 00:17:52,076
Chcę poszukać go razem z tobą.
152
00:17:52,159 --> 00:17:54,495
Ze mną? Nie, skarbie.
153
00:17:54,578 --> 00:17:57,039
Pokażę ci, gdzie dokładnie do tego doszło.
154
00:17:58,665 --> 00:18:02,377
Dopiero co wróciłaś z kliniki.
Wracasz jeszcze do zdrowia.
155
00:18:02,461 --> 00:18:05,506
- Nie mogę cię tam zabrać.
- Nadal mam koszmary.
156
00:18:06,340 --> 00:18:07,508
Nie zniknęły.
157
00:18:09,009 --> 00:18:12,429
Dojdę do siebie szybciej,
jeśli Jake wróci do domu.
158
00:18:13,847 --> 00:18:15,182
Poradzę sobie.
159
00:18:16,517 --> 00:18:18,393
Muszę to zrobić.
160
00:18:20,062 --> 00:18:21,772
Weź mnie ze sobą.
161
00:18:26,068 --> 00:18:29,446
- Ojciec nie może wiedzieć.
- No to ruszajmy.
162
00:18:29,530 --> 00:18:34,535
Zostawmy mu wiadomość.
Gdy ją przeczyta, będziemy już na miejscu.
163
00:18:36,578 --> 00:18:38,705
Nigdy nie byłaś taka przebiegła.
164
00:18:38,789 --> 00:18:42,334
Bo zazwyczaj
próbowałam przechytrzyć ciebie.
165
00:19:03,647 --> 00:19:06,400
Jesteś tego pewna?
Nie musisz jechać ze mną.
166
00:19:06,483 --> 00:19:08,986
Nie chcę, żebyś robiła to sama.
167
00:19:09,736 --> 00:19:11,071
- Finn.
- Poradzę sobie.
168
00:19:12,865 --> 00:19:15,534
Dojedźmy tam, a będzie dobrze.
169
00:19:16,618 --> 00:19:17,619
Jedźmy już.
170
00:20:00,787 --> 00:20:02,164
Dawaj potem na trekking.
171
00:20:06,210 --> 00:20:08,212
- To moje!
- Pyszne.
172
00:20:08,295 --> 00:20:09,755
- Tato!
- Co jest?
173
00:20:09,838 --> 00:20:10,839
Mamo!
174
00:20:11,632 --> 00:20:13,091
Mogę zrobić ich więcej.
175
00:20:13,175 --> 00:20:15,469
Ale jej są smaczniejsze.
176
00:20:15,552 --> 00:20:17,221
Idź sobie.
177
00:20:17,304 --> 00:20:18,889
To mój gofr.
178
00:20:19,598 --> 00:20:20,641
Idź sobie.
179
00:20:20,724 --> 00:20:22,851
- Jest mój!
- To mnie dogoń!
180
00:20:26,772 --> 00:20:28,607
- Wszystko w porządku?
- Tak.
181
00:20:31,443 --> 00:20:33,278
Nie wierzę, że tu wróciłam.
182
00:20:34,571 --> 00:20:37,532
Przysięgałam,
że nie zbliżę się do tego miejsca.
183
00:20:41,536 --> 00:20:42,663
Źle postąpiłam.
184
00:20:44,414 --> 00:20:45,999
Powinnam była…
185
00:20:47,459 --> 00:20:49,920
Powinnam była być w stanie mu pomóc.
186
00:20:50,504 --> 00:20:53,090
To mój młodszy brat. Miałam go pilnować.
187
00:20:53,173 --> 00:20:56,802
Nie rób tego sobie.
Dobrze wiesz, że to nie twoja wina.
188
00:20:57,469 --> 00:20:59,012
Dobrze o tym słyszeć.
189
00:21:02,474 --> 00:21:03,475
Chodź.
190
00:21:03,976 --> 00:21:06,520
Załatwmy już tę sprawę.
191
00:21:30,419 --> 00:21:31,712
To tam.
192
00:21:33,088 --> 00:21:35,841
Gdy widziałam go po raz ostatni,
był przerażony.
193
00:21:38,468 --> 00:21:41,305
Jestem pewna, że go odnajdziemy.
194
00:21:42,973 --> 00:21:44,641
Bądź ostrożna, mamo.
195
00:21:44,725 --> 00:21:46,226
Się wie.
196
00:21:49,104 --> 00:21:51,231
Kupiłam ją na przystani.
197
00:21:51,315 --> 00:21:53,775
- To dwa i pół metra, tak?
- Tak.
198
00:21:53,859 --> 00:21:55,777
Przewiążę się w pasie.
199
00:21:56,445 --> 00:22:00,157
Jeśli nie wypłynę za parę minut,
wyciągnij mnie.
200
00:22:01,116 --> 00:22:02,117
Dobrze.
201
00:22:38,945 --> 00:22:41,448
To na pewno tutaj?
202
00:22:42,032 --> 00:22:44,368
Tak. Kieruj się w tę stronę.
203
00:22:44,451 --> 00:22:47,621
- Był tam rower trójkołowy?
- Nie.
204
00:22:49,373 --> 00:22:52,459
Może dajmy sobie dzisiaj już spokój.
205
00:22:52,542 --> 00:22:53,835
Jesteś zmęczona.
206
00:22:53,919 --> 00:22:55,879
Nie. Jeszcze kilka prób.
207
00:24:15,542 --> 00:24:16,543
Mamo?
208
00:24:17,210 --> 00:24:19,171
Wynurz się!
209
00:24:21,590 --> 00:24:22,674
Mamo!
210
00:24:51,953 --> 00:24:55,248
Nie znaleźliśmy go
mimo wielu tygodni poszukiwań.
211
00:24:55,332 --> 00:24:59,628
Moi ludzie nie dali rady,
a wam udało się to w parę godzin.
212
00:24:59,711 --> 00:25:02,631
Wiem, szeryfie.
Sama nie mogę w to uwierzyć.
213
00:25:02,714 --> 00:25:05,383
Mnie też jest ciężko dać temu wiarę.
214
00:25:05,467 --> 00:25:08,970
Nie odnaleźliśmy ciał,
o których pani mówiła.
215
00:25:09,054 --> 00:25:13,016
- Cóż, ja je widziałam.
- I były przykute do betonowych bloków?
216
00:25:13,099 --> 00:25:14,726
Jakby utopiono tych ludzi.
217
00:25:15,936 --> 00:25:19,397
Znalazłam to przy jednym z ciał.
218
00:25:20,273 --> 00:25:22,609
- Boone.
- Kojarzy pan to nazwisko?
219
00:25:22,692 --> 00:25:25,695
Byli miejscowymi rolnikami
przed utworzeniem jeziora.
220
00:25:26,196 --> 00:25:28,240
Ich potomek chyba nadal żyje.
221
00:25:28,323 --> 00:25:29,157
Millie Boone.
222
00:25:29,241 --> 00:25:33,703
Jeśli zatrzyma się tu pani dłużej,
usłyszy pani wiele plotek o tej okolicy.
223
00:25:33,787 --> 00:25:36,039
I wiele paskudnych tajemnic.
224
00:25:36,122 --> 00:25:39,751
Nie przyjechałam tu,
by odkrywać tajemnice, szeryfie.
225
00:25:40,627 --> 00:25:42,254
Chciałam odnaleźć syna.
226
00:25:43,213 --> 00:25:44,798
Cieszę się.
227
00:25:44,881 --> 00:25:46,007
Dziękuję.
228
00:25:48,510 --> 00:25:49,636
Proszę mi wybaczyć.
229
00:25:51,513 --> 00:25:52,556
Coś ty odwaliła?
230
00:25:52,639 --> 00:25:55,684
Zabrałaś nad to jezioro naszą córkę?
231
00:25:55,767 --> 00:25:57,102
- Posłuchaj mnie.
- Nie.
232
00:25:57,185 --> 00:25:58,937
Jadę po nią.
233
00:25:59,020 --> 00:26:01,314
Jeffrey, odnaleźliśmy Jake’a.
234
00:26:02,482 --> 00:26:04,484
Nasz syn wróci do domu.
235
00:26:05,986 --> 00:26:09,239
Był w miejscu, w którym zaginął.
236
00:26:09,322 --> 00:26:13,827
Najpierw zajmie się nim koroner,
ale potem wróci do domu.
237
00:26:13,910 --> 00:26:15,245
Nie wierzę.
238
00:26:15,328 --> 00:26:17,330
Chcę zaplanować kolejny pogrzeb.
239
00:26:18,957 --> 00:26:20,792
Prawdziwy. Z naszym synem.
240
00:26:20,875 --> 00:26:23,378
Erin, powinienem tam być z tobą.
241
00:26:24,879 --> 00:26:28,091
Wiem, że często mówię,
czego nie zrobiłem, ale…
242
00:26:30,093 --> 00:26:31,094
to prawda.
243
00:26:31,720 --> 00:26:33,597
Możemy o tym pogadać, gdy wrócę.
244
00:26:34,848 --> 00:26:36,891
Wyjeżdżamy za około godzinę.
245
00:26:37,392 --> 00:26:38,935
Jak trzyma się Finn?
246
00:26:39,019 --> 00:26:41,438
Cieszy się, że jej brat wróci do domu.
247
00:26:42,564 --> 00:26:43,940
Jest taka silna.
248
00:26:46,276 --> 00:26:47,777
- Muszę kończyć.
- Dobra.
249
00:26:53,408 --> 00:26:54,868
- To był tata?
- Tak.
250
00:26:55,744 --> 00:26:56,953
Jak się czuje?
251
00:26:57,037 --> 00:27:00,206
Tak samo jak my wszyscy.
Nie może w to uwierzyć.
252
00:27:01,958 --> 00:27:03,043
Jak ręka?
253
00:27:03,918 --> 00:27:08,298
Zdarłam trochę skóry, ale nie jest źle.
Przystojny ten ratownik.
254
00:27:09,007 --> 00:27:10,967
Nawet nie zaczynaj.
255
00:27:13,470 --> 00:27:16,514
Jestem z ciebie taka dumna.
256
00:27:16,598 --> 00:27:18,350
Ja z ciebie też, mamo.
257
00:27:20,393 --> 00:27:22,103
Cieszę się, że to koniec.
258
00:27:31,821 --> 00:27:32,947
O co chodzi?
259
00:27:34,574 --> 00:27:36,368
Coś jest tu na rzeczy.
260
00:27:36,993 --> 00:27:40,038
- Czyli mi wierzysz?
- Tak.
261
00:27:40,121 --> 00:27:44,209
Odnalazłyśmy twojego brata,
ale musimy dowiedzieć się, jak zginął.
262
00:27:51,257 --> 00:27:52,258
{\an8}DOM OPIEKI
263
00:27:52,342 --> 00:27:55,178
{\an8}Wiecie, dlaczego czekam na śmierć
w tej dziurze?
264
00:27:55,261 --> 00:27:58,932
Bo jest zaraz za Prescott.
265
00:27:59,015 --> 00:28:02,519
Nie będę mieszkać w tym sztucznym mieście.
266
00:28:03,019 --> 00:28:06,189
Pani Boone,
chciałam porozmawiać o jeziorze Prescott.
267
00:28:06,272 --> 00:28:08,525
O tym, dlaczego wiele osób tam umiera.
268
00:28:10,068 --> 00:28:11,695
Giną przez własną głupotę.
269
00:28:12,278 --> 00:28:14,364
Upijają się i wpadają do wody.
270
00:28:14,447 --> 00:28:18,201
Albo popisują się,
gdy nie potrafią nawet pływać.
271
00:28:18,284 --> 00:28:19,869
Mój brat tam zginął.
272
00:28:21,496 --> 00:28:23,748
Nie był głupi i potrafił pływać.
273
00:28:25,417 --> 00:28:29,421
Coś przytrzymało mu nogę i…
274
00:28:30,964 --> 00:28:31,965
utonął.
275
00:28:33,758 --> 00:28:35,510
Dziś znalazłyśmy ciało.
276
00:28:37,011 --> 00:28:38,263
Słyszałam syreny.
277
00:28:39,931 --> 00:28:41,516
Nie był tam sam.
278
00:28:42,434 --> 00:28:47,731
Na dnie były trzy ciała
przykute do betonu.
279
00:28:47,814 --> 00:28:49,482
Przy jednym było to.
280
00:28:55,280 --> 00:28:57,532
To mógł być tylko jeden Boone.
281
00:28:58,867 --> 00:29:02,829
Maynard Nathaniel Boone, mój pradziadek.
282
00:29:02,912 --> 00:29:04,664
Dlaczego zginął? Kto go zabił?
283
00:29:05,290 --> 00:29:09,919
Ulubieniec całego stanu,
pan Wrede Prescott.
284
00:29:10,003 --> 00:29:13,089
W Georgii tamy wyrastałyjak grzyby po deszczu.
285
00:29:13,173 --> 00:29:17,010
Pilnował, by Karolina Północnanie pozostała w tyle.
286
00:29:17,093 --> 00:29:20,305
Pobierał też część energii,którą wytwarzała tama.
287
00:29:20,388 --> 00:29:22,849
Miał zarobić fortunę.
288
00:29:22,932 --> 00:29:25,560
Ale było wielu przeciwników budowy.
289
00:29:25,643 --> 00:29:31,441
Z czystej złośliwości porwał trzech ludzi,przez których miał najwięcej kłopotów.
290
00:29:32,525 --> 00:29:34,652
Chcesz coś powiedzieć, żołnierzyku?
291
00:29:37,781 --> 00:29:41,326
Przysięgam, że nikomu nic nie powiem,
jeśli nas pan uwolni.
292
00:29:41,409 --> 00:29:42,911
Teraz jestem panem, tak?
293
00:29:43,411 --> 00:29:46,498
A wcześniej byłem „chciwym sukinsynem”.
294
00:29:49,542 --> 00:29:52,545
Na twoim miejscu zacząłbym ćwiczyć.
295
00:29:53,922 --> 00:29:55,048
Ćwiczyć?
296
00:29:56,800 --> 00:29:58,551
Wstrzymywanie oddechu.
297
00:30:00,178 --> 00:30:01,513
Nie. Nie!
298
00:30:02,639 --> 00:30:06,434
Nie! Nie zostawiaj nas tutaj!
Nie możesz tego zrobić!
299
00:30:06,518 --> 00:30:07,811
Błagam!
300
00:30:08,478 --> 00:30:14,317
To musiało być straszne.
Podnoszący się stale poziom wody.
301
00:30:16,319 --> 00:30:17,695
Ciężko o tym myśleć.
302
00:30:25,912 --> 00:30:31,918
Mimo tego, co im zrobili,
walka o zburzenie tamy nadal trwa.
303
00:30:32,001 --> 00:30:36,840
Ale w jakim sensie?
Przecież zbudowano ją prawie 90 lat temu.
304
00:30:36,923 --> 00:30:38,550
Kto przewodzi przeciwnikom?
305
00:30:38,633 --> 00:30:42,178
Co roku składamy formalny wniosek.
306
00:30:42,262 --> 00:30:45,765
Zbieramy podpisy pod zburzeniem tamy,
307
00:30:45,849 --> 00:30:50,770
by zadośćuczynić zmarłym przy budowie
i w kolejnych dekadach.
308
00:30:50,854 --> 00:30:56,901
I co roku wniosek jest odrzucany
bez względu na ilość podpisów.
309
00:30:56,985 --> 00:30:58,361
Dlaczego?
310
00:30:59,112 --> 00:31:03,032
Wrede Prescott pozostawił po sobie fundusz
w celu ochrony tamy.
311
00:31:03,116 --> 00:31:06,995
Nie żeby interesowała go sama tama.
312
00:31:07,078 --> 00:31:08,997
Wiedział, że po osuszeniu jeziora
313
00:31:09,080 --> 00:31:13,710
zbrodnia wyjdzie na jaw,
niszcząc reputację jego rodziny.
314
00:31:13,793 --> 00:31:16,546
Funduszem zarządza kancelaria prawna,
315
00:31:16,629 --> 00:31:19,716
która nieustannie walczy
o zachowanie tamy.
316
00:31:19,799 --> 00:31:23,052
Pogrążają wszystkie starania o rozbiórkę.
317
00:31:24,470 --> 00:31:26,764
To kancelaria Spengler and Webber.
318
00:31:29,225 --> 00:31:32,103
Jest pani pewna?
319
00:31:32,186 --> 00:31:35,523
Walczę z nimi od lat, więc tak.
320
00:31:39,944 --> 00:31:40,945
Co zrobimy?
321
00:31:41,029 --> 00:31:45,116
Na razie spakujemy się i wrócimy do domu.
322
00:31:45,199 --> 00:31:47,535
A co potem? Czy ty i tata…
323
00:31:47,619 --> 00:31:51,247
Na razie wyjedźmy z tej zasranej dziury.
324
00:31:52,916 --> 00:31:53,917
Tato?
325
00:31:54,000 --> 00:31:55,877
- Co jest?
- Cześć, skarbie.
326
00:31:55,960 --> 00:31:57,003
Co tu robisz?
327
00:31:58,463 --> 00:32:02,300
Mówiłaś, że już wracacie,
ale było to cztery godziny temu.
328
00:32:02,383 --> 00:32:06,429
Możesz spakować nasze rzeczy w sypialni,
a ja pogadam z tatą?
329
00:32:06,512 --> 00:32:07,972
- Mamo.
- Moment.
330
00:32:08,056 --> 00:32:09,724
O co chodzi? Coś z Jakiem?
331
00:32:14,979 --> 00:32:21,361
Twoja kancelaria walczy o utrzymanie tamy
nad jeziorem Prescott.
332
00:32:22,028 --> 00:32:23,029
Co?
333
00:32:23,613 --> 00:32:26,157
Brałeś w tym udział, prawda?
334
00:32:27,367 --> 00:32:28,993
Nie rozumiem.
335
00:32:29,077 --> 00:32:34,040
Wspierałeś działania kancelarii
w kwestii utrzymania tamy.
336
00:32:34,123 --> 00:32:35,166
Tak czy nie?
337
00:32:36,668 --> 00:32:38,336
Tak, zarządzam tą sprawą.
338
00:32:39,712 --> 00:32:41,506
Co to ma do rzeczy?
339
00:32:42,340 --> 00:32:44,634
Człowiek, dla którego pracujesz,
340
00:32:44,717 --> 00:32:49,973
który zbudował tę tamę,
czyli Wrede Prescott, to potwór.
341
00:32:50,598 --> 00:32:52,934
Przecież on od dawna nie żyje.
342
00:32:53,810 --> 00:32:58,356
Na pewno oskarżano go o różne rzeczy,
ale każdy człowiek sukcesu już tak ma.
343
00:32:58,439 --> 00:33:01,985
I każdy człowiek sukcesu topi ludzi,
przykuwając ich do betonu?
344
00:33:02,068 --> 00:33:05,571
- Gdzie o tym usłyszałaś?
- Widziałam to na własne oczy.
345
00:33:06,656 --> 00:33:10,493
Tak jak Jake’a w łazience i przy basenie?
346
00:33:12,078 --> 00:33:13,538
Musisz poszukać pomocy.
347
00:33:13,621 --> 00:33:16,290
Ją też wyślesz do kliniki psychiatrycznej?
348
00:33:16,374 --> 00:33:19,377
W tym jeziorze zginęły setki ludzi.
349
00:33:19,460 --> 00:33:22,797
Ludzie ciągle się topią.
Zwłaszcza w popularnych miejscach.
350
00:33:22,880 --> 00:33:26,050
A to jezioro
jest najpopularniejsze w stanie.
351
00:33:26,134 --> 00:33:28,845
Prescott zabił ludzi,
by osiągnąć swoje cele.
352
00:33:28,928 --> 00:33:31,973
Brałeś pieniądze od mordercy.
353
00:33:32,056 --> 00:33:34,267
Ty też.
354
00:33:34,350 --> 00:33:35,351
Ja?
355
00:33:35,435 --> 00:33:38,021
Nie chciałaś o tym wiedzieć.
356
00:33:39,439 --> 00:33:41,190
Nie interesowało cię to.
357
00:33:42,108 --> 00:33:46,029
Chcesz wrócić do nauczania,
ale to nie opłaca prywatnych szkół.
358
00:33:46,112 --> 00:33:50,616
Spotkania w miejscowym klubie,
wożenie się w bmw, dom.
359
00:33:50,700 --> 00:33:54,954
To niesprawiedliwe.
Odziedziczyłeś dom po rodzinie.
360
00:33:55,038 --> 00:33:56,539
Właśnie. Mojej rodzinie.
361
00:33:56,622 --> 00:34:01,627
To ona zadbała o nasze dochody,
ten domek, jezioro i miasto.
362
00:34:02,253 --> 00:34:03,463
O to miasto?
363
00:34:05,298 --> 00:34:06,382
Tato.
364
00:34:09,052 --> 00:34:10,094
Jesteś Prescottem.
365
00:34:10,678 --> 00:34:13,097
Tak. I ty też.
366
00:34:14,974 --> 00:34:18,394
Twoja babcia była dumna z tego,
że wywodziła się od nich.
367
00:34:19,353 --> 00:34:24,567
Wrede Prescott był wspaniałym człowiekiem.
Wszystko zbudował od zera.
368
00:34:24,650 --> 00:34:29,530
Wcześniej była tam goła ziemia,
którą przekształcił w popularną atrakcję.
369
00:34:29,614 --> 00:34:32,533
Ludzie zjeżdżają tu,
by zobaczyć jego dzieło.
370
00:34:32,617 --> 00:34:34,035
To jego spuścizna.
371
00:34:35,078 --> 00:34:39,082
Finn, pewnego dnia
odziedziczysz to wszystko.
372
00:34:39,707 --> 00:34:40,958
O Boże.
373
00:34:43,252 --> 00:34:45,213
Wszystko nabrało sensu.
374
00:34:46,297 --> 00:34:47,673
Dlatego padło na Jake’a.
375
00:34:47,757 --> 00:34:49,759
Jake’a spotkał straszliwy wypadek.
376
00:34:49,842 --> 00:34:50,927
Nie.
377
00:34:51,010 --> 00:34:52,220
To przez jezioro.
378
00:34:53,513 --> 00:34:58,893
Jezioro chce się zemścić.
Jake zginął przez ciebie.
379
00:34:58,976 --> 00:35:00,937
Przez działania twojej rodziny.
380
00:35:01,020 --> 00:35:02,605
Chyba żartujesz.
381
00:35:02,688 --> 00:35:06,359
Twierdzisz, że ponoszę winę
za śmierć naszego syna.
382
00:35:06,442 --> 00:35:07,819
Naprawdę tak uważasz?
383
00:35:07,902 --> 00:35:11,030
Wiem, że nie chciałeś, by do tego doszło.
384
00:35:11,114 --> 00:35:14,075
Ale wszystko składa się w całość.
385
00:35:14,158 --> 00:35:18,246
Wrede Prescott skrzywdził wiele osób.
386
00:35:18,913 --> 00:35:21,833
Osób, które są na nas wściekłe.
387
00:35:22,625 --> 00:35:27,547
Odebrali nam Jake’a,
bo w jego żyłach płynie krew Prescotta.
388
00:35:27,630 --> 00:35:31,092
Czyli ja też mogę stać się celem.
389
00:35:31,968 --> 00:35:35,888
Erin, prawie rozumiem,
jak mogłaś dać się tak omamić.
390
00:35:35,972 --> 00:35:39,642
Ale żeby mieszać w to naszą córkę?
Co jest z tobą?
391
00:35:39,725 --> 00:35:42,145
Mama do niczego mnie nie zmusiła.
392
00:35:42,228 --> 00:35:44,605
To jedyne wyjaśnienie tego, co się stało.
393
00:35:44,689 --> 00:35:46,649
Dość tego, kurwa!
394
00:35:48,109 --> 00:35:51,028
Mamy sporo rzeczy do przepracowania.
395
00:35:51,112 --> 00:35:55,533
Ale zacznijmy od powrotu do domu.
396
00:36:01,706 --> 00:36:02,790
Świerszcze.
397
00:36:04,834 --> 00:36:06,127
Wynośmy się stąd.
398
00:36:21,058 --> 00:36:23,019
Jakim cudem telefon też padł?
399
00:36:23,102 --> 00:36:24,520
Co to ma być?
400
00:36:24,604 --> 00:36:28,983
Próbowałyśmy ci o tym powiedzieć.
To naprawdę się dzieje.
401
00:36:29,066 --> 00:36:30,359
Niemożliwe.
402
00:36:59,889 --> 00:37:01,224
Skarbie!
403
00:37:01,307 --> 00:37:02,308
Uciekajcie!
404
00:37:07,438 --> 00:37:08,731
Tato! Nie!
405
00:37:10,358 --> 00:37:11,359
- Szybko.
- Nie!
406
00:37:12,944 --> 00:37:13,945
Tato?
407
00:37:15,071 --> 00:37:16,239
Będzie dobrze.
408
00:37:16,739 --> 00:37:18,241
Nie! Tato!
409
00:37:20,743 --> 00:37:22,495
Tato!
410
00:37:22,578 --> 00:37:23,871
- O Boże!
- Tato! Nie!
411
00:37:23,955 --> 00:37:25,331
Tato!
412
00:37:26,249 --> 00:37:28,834
Tato! Nie!
413
00:37:28,918 --> 00:37:31,128
- Tato!
- Nie!
414
00:37:33,047 --> 00:37:34,048
Tato!
415
00:37:39,595 --> 00:37:41,597
Nie! Tato!
416
00:37:45,851 --> 00:37:47,687
Tato!
417
00:37:49,730 --> 00:37:50,731
Skarbie.
418
00:37:53,234 --> 00:37:56,862
Musimy coś zrobić. Trzeba wezwać pomoc.
419
00:37:58,114 --> 00:37:59,282
Nie możemy.
420
00:38:00,658 --> 00:38:01,826
Już po nim.
421
00:38:03,536 --> 00:38:06,080
Pewnie od początku chcieli to zrobić.
422
00:38:09,208 --> 00:38:10,209
Taki mieli plan.
423
00:38:11,544 --> 00:38:14,505
Zabić Jake’a. Zesłać na mnie wizje.
424
00:38:16,841 --> 00:38:20,886
Wszystko po to,
by ściągnąć tu Jeffreya i go zabić.
425
00:38:20,970 --> 00:38:23,139
Co powiemy ludziom?
426
00:38:24,390 --> 00:38:25,599
Prawdę.
427
00:38:27,018 --> 00:38:28,394
Nikt nam nie uwierzy.
428
00:38:29,312 --> 00:38:30,730
To bez znaczenia.
429
00:38:33,441 --> 00:38:37,653
Susza trwa, a poziom wody spada.
430
00:38:41,824 --> 00:38:43,784
Prawda wyjdzie na jaw.
431
00:40:02,113 --> 00:40:04,115
Napisy: Krzysiek Igielski30783
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.