All language subtitles for Obiad.mp3

Wychodząc z tego punktu zero przed akademii
to mi się to koszt akademii i tych

abonamentów fizycznych wyciągniętych z rynku
pieniędzy już mi się zwrócił.

A mamy czerwiec.

Akademia skończyła się w kwietniu.

W sumie najlepsze czasy przed nami.

Teraz tylko będzie tylko kasowanie tego.

Ty już nie powinieneś myśleć w kategoriach
strat.

Czyli nie. Bo wiesz, myślenie w kategoriach
straty to jest zawsze myślenie, które

doprowadzi Cię do tego, że Ty musisz odrobić
stratę.

Więc to, co mam już dzisiaj, to jest moje
zero.

Nie myślę o tym nawet, że to, co mam, to
jest moje zero.

I zaczynam od zera. To, co mnie

doprowadziło do tradingu, takiego szybkiego,
sprawnego tradingu czy działań na spocie.

To po prostu sytuacja taka, że w momencie
jak normalnej pracy wypracowałem sobie jakieś

pieniądze, środki, które chciałem na
przyszłość odłożyć czy pod kątem emerytury,

czy jakichś bliższych celów, to te pieniądze
przekazywałem komuś funduszowi

inwestycyjnego. Podążałem za poradami, że
lepiej w to zainwestować, w tamto.

Doradców znanych sobie czy z internetu.

Tak czy inaczej efekt był taki, że albo te
pieniądze były całkowicie stracone, albo po

prostu można było wycofać mniej nominalnie
niż się włożyło.

Więc po iluś latach oczekiwania, że to, co
reklamują, obiecują tak zostanie dowiedzione

i spełnione.

Jakby już straciłem te złudzenia i
stwierdziłem, że trzeba samemu umieć to

zrobić i potrzebuję zarządzać swoimi
pieniędzmi.

W efekcie najpierw robiłem różne takie
działania, co mi się wydawało, albo gdzieś

tam zbierałem informacje z internetu.

Chaotyczne, rozproszone, jakby jak podążać za
zmianami ceny.

No i to też jakby dawało efekty już czasami
lepsze.

Jak widziałem jakieś bardzo ładne wzrosty w
depozycie i nie realizowałem tych zysków i

później widziałem jakby z powrotem spadki.

Natomiast przynajmniej poczułem tą moc, że
jestem w stanie jakby na takich działaniach

na rynku finansowym w perspektywie miesiąca
czy tygodnia wypracować więcej pieniędzy, czy

one same się w jakiś sposób tak mi nieznane
wypracowały, przynajmniej na saldzie konta

niż z pracy własnych rąk.

Więc to mi dało do myślenia, że tak czy
inaczej opłaca się posiadać tą wiedzę.

No i jak się już zorientowałem to już poszło
szybko.

Chciałem być na drugiej edycji Akademii,
natomiast tam z wyjazdem z kolidowało nawet

jak mogłem z nagrań obejrzeć te pierwsze
wykłady i później odbycie żywo w następnych

to się nie zdecydowałem na to.

Jakoś tam nie miałem pełnego przekonania, że
to już jest ten moment, tak?

No i zapisałem się i ukończyłem trzecią
Akademię Tradera.

Jestem super zadowolony.

Udało mi się blokady psychiczne z
poprzednich strat zniwelować.

Jestem już na etapie odrobienia strat z tego
beztroskiego i chaotycznego wcześniejszego

inwestowania, więc teraz jakby jestem
zbliżam się do momentu kiedy spodziewam się

plusów. Tak jakby zaczynając od Robiłeś to,
że odrobienie strat to jest bardzo duża, to

jest bardzo dużo.

Już, ale musisz.

Ale widzisz, w tym wszystkim też popełnia
się jeden błąd, bo Ty już nie powinieneś

myśleć w kategoriach straty.

Nie, bo wiesz, myślenie w kategoriach straty
to jest zawsze myślenie, które doprowadzi cię

do tego, że Ty musisz odrobić stratę.

To w ogóle jestem pod wrażeniem, że Ci się
to udało, bo z reguły myślenie na zasadzie

muszę odrobić stratę powoduje odwrotne, że
nie dasz rady tego zrobić, a wręcz tracisz

jeszcze szybciej. Najlepsze jest myślenie w
kategoriach zmieniło się coś w moim życiu,

więc to co mam już dzisiaj to jest moje
zero.

Nie myślę o tym, że to co mam to jest moje
zero.

I zaczynam od zera. Tak od zera, który
wiadomo, że jest jakaś już kwota, że to jest

dzisiaj moje zarówno start, ale nie, nie
odczuwając presji odrobienia tych pieniędzy,

nie masz na sobie pewnego rodzaju takiego
obciążenia, które Cię blokuje i które Tobie

strasznie może przeszkadza, strasznie wręcz
uniemożliwi w ogóle odrobienia.

Zaczynając od zera nie myślę o stratach,
myślę o jeździe po nowe, kolejne swoje cele.

To się zaczyna dziać.

Tak, rozumiem, że jest nowe rozdanie, a nie
że jest jakaś historia.

To zaczynamy.

Tym bardziej.

Że jesteś jesteśmy.

Przy 0 czyli odrobiłem stratę, trzyma się, że
jesteś przy zaraz zapomina się stracie, że

odrobić jesteś na zero.

Nowe rozdanie i jedziemy do przodu.

Psychicznie czuję w ogóle bardziej kolorowo,
jakby widzę te wykresy.

Widzisz, bo zaczynasz dostrzegać te rzeczy, a
wcześniej poruszasz się tak, jakby

człowiekiem zawiązał Ci ktoś wstążką oczy,
zgasił światło.

Idziesz tu, idziesz tu. Musisz się w końcu
uderzyć.

Nie ma opcji. Pytanie tylko czy uderzysz się
tak mocno, że Cię zaboli, czy aż tak mocno,

że stracić przytomność to jest tak.

A teraz nagle to jest tak, jakby ktoś
zdejmował Ci ten wstążkę z oczu i zaczynasz

widzieć. Może jeszcze nie wyraźnie, może
jeszcze nie, ale już wiesz, że się nie

uderzysz. A potem będzie coraz lepiej, coraz
bardziej wyraźnie.

Będziesz w końcu widział na horyzoncie te
przestrzenie, do których wiesz, że trzeba

dojść. I tam idę w tą stronę.

Konkretnie. Już mnie nikt nie oszuka, że
skręć w prawo, skręć w lewo, dam ci to czy

tamto. Nie, ja idę tam, bo tam jest mój cel.

Zobacz, jaki podstawowy błąd popełnia ulica,
tak zwana ulica.

Oni zawsze czekają na szczyty szczytów.

Wymarzony moment.

Oni nawet dopuszczają sytuację, w której będą
czekać długo.

Ale muszą być szczyty. To jest target.

Koniec, kropka. Nie. Nie licząc się z tym,
że tych szczytów może albo nigdy nie być,

albo tak długo, że oni na pewno nie dadzą
rady tego wytrzymać.

Albo po prostu ja ostatnio mówiłem w jakimś
wywiadzie czy w jakimś nagraniu, że tak w

biznes misji, że kilkadziesiąt czy nawet
100% to bardzo dużo.

A ludziom z krypto wydaje się, że stówa.

To co? 60% to nie zarobek?

Jaki to zarobek? Czy to jest gigantyczna
kwota?

60% zarobić na czysto?

Do ja dla mnie to jest zawsze biorę, a
koniec biorę.

Nadal jakby cały czas mi się duże oczy robią
jak patrzę jak potrafi skutecznie działać

metodologia. Jakie punkty?

Jakby można prowadzić cenę?

Czy cena sama się przemieszcza?

Tak. Natomiast nasze prognozy gdzieś
oczywiście też są chybione.

To jest nawet fajne, jeżeli komuś to
pokazuje, że to w ogóle nie jest w temacie.

I oni myślą wtedy, że ty jesteś jakimś
czarnoksiężnikiem.

Skąd w ogóle wiedziałeś, że to się tak
stanie?

I wtedy jest to słynne A może masz szklaną
kulę?

Nie, nie miałem.

Zadzwonił Elon Musk.

Dzwonił Słuchaj, jutro będą wzrosty obejrzeć
w tradingu.

Chciałbym, Chciałbym. To jest bardzo męczące.

Wiesz co? W sensie już się zmęczyłem taką
pracą dla klientów i myśląc o produkcji

contentu skokowego, tak jak mam tych
znajomych, którzy to robią, to już

zrozumiałem i poczułem, że można.

To nie jest jedyne rozwiązanie, że ktoś musi
coś zamówić, my to zrobimy i jeszcze później

będziemy dopłacać płatności za to co nam się
należy.

J Tak, tak rozumiem, bo jako fotograf, jako
fotograf, twórca własnoręcznie musiałeś coś

zrobić, a teraz się poniekąd samo robi.

Masz swój. Nie masz swojego produktu, ale
coś generuje pieniądze.

W sensie no mam know how i jakby
wykorzystuję w środowisku, które gdzieś tam

jest. Tak?

Wiesz co, ja czasami narzekam, że trading to
jest mimo wszystko ciężka praca.

Ona może nie jest najlżejsza, rzeczywiście
jest obciążająca, ale ja chyba już mam takie

trochę zawodowe zboczenie, bo dla mnie ona
jest szczególnie ciężka, bo ja mam psychikę,

wiele osób na sobie. Wiesz, takie chomąto
założone W przypadku, gdyby chodziło jednak

tylko i wyłącznie o mój depozyt, to miałbym
dużo lżej i chyba byłoby mi dużo łatwiej.

A czy to było trudne Wejść w akademię.

I uczyć się.

Swojej? Czy to jest trudno?

Czy możesz wystartować jako zielony
człowieczek i się czegoś nauczyć, czy musisz

jednak coś wiedzieć?

Moim zdaniem akademia sprowadzona od
przedszkola.

Tak, że te osoby, które.

Chłopaki mogą nie wiedzieć o co chodzi.

Więc jest jakby rozdział przedszkole tak jest
podpisane, więc są te elementarne rzeczy

wytłumaczone i też są jakby ćwiczenia,
warsztaty, na których można zadać te

wszystkie pozornie banalne pytania.

I to jest odpowiednie miejsce, środowisko,
żeby po prostu zdobyć te informacje.

Nie wiem jak to z efektywnością.

Tak jak wcześniej śledziłem jakiejś
informacji, nie miałem ani żadnej metodologii

lepszej czy gorszej, ani nie miałem
usystematyzowane wiedzy, więc wiedziałem ileś

zlepek chaotycznych rzeczy.

I tu jakby to nie był punkt zero.

A czy w takim razie ten abonament za to, że
jesteś w tej Worth to jest dużo, czy to jest

mało? To co dostajesz?

Ja też nie mam ceny jaka jest dzisiaj, tylko
po prostu historycznie tam się zapisywałem

kiedyś, więc to jest kontynuacja.

Więc z punktu widzenia jakby pożytków, które
ona generuje, to jest jak najbardziej

atrakcyjne i ekonomicznie uzasadnione.

Tak w sensie już jakby tak jak mówiłem
Jurkowi, wychodząc z tego punktu zero sprzed

Akademii, to mi się to koszt Akademii, tych
abonamentów fizycznych wyciągniętych z rynku

pieniędzy, już mi się zwrócił.

A mamy czerwiec.

Akademia skończyła się w kwietniu i w sumie.

Najlepsze czasy przed nami.

Teraz tylko będzie tylko kasowanie tego.

Jest dużo tych pułapek.

Natomiast tak jak mówiłem, jakby już kilka
lat gdzieś tam obserwuję z większego,

mniejszego dystansu, jakby te rzeczy
zbieram, jakieś doświadczenia, więc

najbardziej czuję respekt właśnie przed tymi
psychologicznymi rzeczami.

Nawet czułem jakby tę blokadę z poprzednich
ujemnych jakichś tam wyników, więc to mi

gdzieś tam hamowało w tym momencie.

Jak spokojnie, metodycznie, gdzieś tam
pozwoliłem sobie na poprawę tej sytuacji, to

już jakby się czuję bez większości tego
bagażu.

Nie sądzę, żeby to było coś ważniejszego.

Chodzi mi o panowanie nad emocjami.

50%, 50% To są emocje.

20% metodologii, a drugie 20% to jest.

Prowadzenie transakcji i tych rzeczy.

A 10. Co to miało być?

Powtarzam z wykładu.

Zdane, nie zdane. Bycie przy wykresach.

A.

90% to emocje.

Tak dużo i tak dużo.

Tak dużo W sensie one mogą tyle
przeszkodzić, nie pomóc.

Najmniejszy odsetek ma bycie przy wykresie, a
w moim przypadku to jest najczęstsze źródło

niepowodzeń.

Albo masz inne. Opanowane więc zostało.

Najczęściej, jeżeli w ogóle cokolwiek mi nie
wychodzi, to właśnie z tego powodu, że w

danym momencie, kiedy było trzeba, nie było
mnie przy wykresie, prawda?

Prawda?

Ale może z punktu widzenia całej tutaj
kariery to już tyle nabyłeś przy wykresie, że

teraz chcesz skorzystać.

Ale to tak jak z.

Jedzeniem nie najesz się na zapas.

Tutaj jeżeli ma być trading skuteczny, to
musi być ta zasada spełniona.

Jeżeli ta zasada nie jest spełniona, to
pozostałe nie dadzą Ci efektów takich jak byś

chciał.

Tak jak nie.

Ok. No dobra, może zarobiłeś, ale nie tyle
ile powinieneś.

Nie tyle byś chciał, bo nie dopilnowali.

Np. Teraz zobacz przykład z dzisiaj.

Przykład z dzisiaj. W tej chwili jesteśmy tu
i mamy cały dzień nagraniowe.

Taki a spółka, którą kupowaliśmy razem z KLM
czyli Merlin nie pamiętam i C skrót dzisiaj

zalicza TP Profit 1, a ja nie mam jak tego
skasować w tej chwili i nie będę miał

prawdopodobnie już do jutra.

Zresztą już teraz GPW jest zamknięta, ale
nie będę miał jak prawdopodobnie do jutra na

Książęcą podjechać, więc w tej chwili mam
typ profit, ale nie mam warunków do jego

realizacji, a jutro może być totalnie
inaczej.

Wszystko runie w dół.

Więc co z tego, że 90% wiedzy dało mi zysk
na tym i to doskonały, jeśli ja nie jestem

teraz w stanie w tej chwili go skasować, bo
nie mam do tego warunków.

Ustawiasz zlecenie? Nie do końca tak jest.

Nie do końca tak jest.

De facto nie.

Wszystkiego się nie załatwi, zlecenie
wszystkiego nie załatwi.

A u Ciebie się z kolei pojawiło takie FOMO,
że za mało jesteś przy wykresie, za mało

jesteś przy kompie, za dużo robisz video i
zdjęć, a za mało siedzisz na wykresach.

Nie masz czegoś takiego.

Teraz mam coś takiego, że już naprawdę bym
chciał posiedzieć przy wykresach, a mniej

tych innych rzeczy robić jakby zawodowych
czy ze starej jakby pracy.

Więc tak naprawdę już zaczynam bardziej na
bieżąco, np.

codziennie tam coś zanalizować, sprawdzić,
patrzeć, mieć te swoje punkty, obserwować.

Nawet jak nie wchodzę w rynek, to sobie po
prostu zaznaczam na wykresie co mi wyszło z

analizy. Też zobaczę właśnie na Trade Works
co tam bardziej interesuje chłopaków, a nie

tak, że ktoś napisał, że o teraz to stąd
dotąd jedziemy, tylko po prostu okay, dobra

jest ta spółka i muszę to zrozumieć, bo
inaczej to ja muszę to zrozumieć i jeszcze

uznać, że warto, bo np.

ktoś tam wrzuca, że jest handel na korektę,
jest taki mały kawałek, ja się

zainteresowałem, ale patrzę, nie będę
wchodził na korektę, to nie mam tyle czasu.

A dlaczego akurat trade World wybrałeś?

Po pierwsze to było jedyne miejsce, do
którego miałem zaufanie.

Jakby śledziłem te analizy wcześniej na
TradingView, później na YouTubie się trochę

więcej pojawiało, więc też jakby śledziłem
jakiś pojedynczych youtuberów i albo po

prostu robili lepszą minę, a mniej jakby
sami ogarniali co się dzieje jakości, albo

przekazywali jakąś wiedzę, ale tak naprawdę
żeby po prostu kupować ich produkty, kursy i

tak dalej. W sensie takim, że to tak, tyle
Ci powiem, że tak naprawdę nic ci nie powie,

ale żeby stworzyć wrażenie eksperta.

I później jakby trzeba kupować takie bardzo
amerykańskie podejście, tak?

Natomiast jeśli chodzi o trade works, to
jakby nabrałem zaufania, że po pierwsze oni,

czyli Jurek, ale też wiele innych osób z
ekipy wiedzą, co robią i mają swoją

metodologię, którą ja chciałbym się nauczyć.

Tak więc najpierw śledziłem te analizy na
Trade Works i to wszystko wyglądało

interesująco i też jakby bez takiego
ciśnienia, żeby mi po prostu sprzedawać różne

rzeczy. Tak że kup to, kup tamto sobie
jakieś wskaźniki, kup tu, kup jakieś takie

szkolenie, takie inne.

Tak to bardziej ja chciałem, ja zrozumiałem,
ufam tak i chcę po prostu się tego nauczyć.

I jeszcze raz w roku się odbywa taka
akademia.

Nawet pisałem, planowałem napisać, czy to
nie za rzadko, czy może dwa razy w roku albo

coś, ale natomiast też jakby tam później się
zrozumiałem ile to jest pracy z

przeprowadzeniem tej akademii, Tak że to po
prostu nie są.

Jakieś tam sobie.

Szkolenia, tak, tak, że powinniśmy się
cieszyć, że w ogóle się odbywają te szkolenia

i są, Jest tyle serca, energii.

Chaos profesjonalnego prowadzenia przez
różne osoby.

Tak, to na przykład adres, z którym robił
korekty wykresów na bieżąco.

To on też jakby nam tego wiary w to, że my
to przyswajamy, rozumiemy, jakby nas wspierał

też w tym, jak dużo już po prostu się
nauczyliśmy w danym tym.

Dopóki nie ma kompletu tej wiedzy, to cały
czas człowiek ma wrażenie, że to ledwo

zaczyna. A teraz ja.

Jeszcze zadam na koniec pytanie Czekaj, Twój
zawód jak się nazywa?

Ja wiem, to dziwnie nazwać, ale oczywiście
mówię nie ten trend do głowy, tylko.

No tak, najczęściej to się nazywa artysta
cyfrowy.

Czyli dobra.

Zatrzymajmy się przy tym, ile w tej chwili w
tobie jest procent artystę cyfrowego i na

tradera jeszcze albo już.

Wybrałem się, zawsze będę przekraczał 100%.

Tak w sensie jest coś kolejne piętro ponad,
ale nie jestem w stanie ustalić tego balansu.

Tak jakby wydaje mi się, że te 80 20% jako
rzesza artysty jeszcze.

Tak, tak, zdecydowanie.

Więc. Natomiast ja już mam zaufanie i do tej
wiedzy, i jakby nadal mnie to jeszcze

zaskakuje, jak ona pięknie działa.

Natomiast już jakby wiem, nie wątpię w to,
że działa i już jakby.

A jaki efekt chcesz osiągnąć procentowo W
konkretnie, w procentach?

Ja chcę wiedzieć, ile chcę, żeby w Tobie
zostało artysty, a ile lidera.

Chciałbym dojść do takiego etapu w życiu, że
będzie przeważać trader czyli.

50% + VAT.

Tak, przekroczyć 50% czy po prostu na tym
skupić i w momencie jak się tym nasyca minie

dużo czasu to wtedy zobaczyć w jakim jestem
punkcie i co mnie dalej interesuje.

Pamiętaj, żebyś nie nie nie przeszedł ze
stanu nasycenia w stan wypalenia, bo to też

nie jest długa droga. Daleka droga z jednego
do drugiego I naprawdę wtedy urlop nie

wystarczy tygodniowy czy dwutygodniowy,
trzeba wręcz dwa miesiące czasami.

No tak, wchodzą te emocje i dobra.

To ja też życzę powodzenia.

A właściwie w sumie nie muszę Ci życzyć
powodzenia, bo już je masz.

Teraz tylko musisz je utrzymać po prostu.

I to ten stan, który masz musisz utrzymać.

Rób to samo co robisz teraz, tylko rób to
dalej do przodu.

Pomału, nieśpiesznie, bo każdy pośpiech,
każda, każda, każde ciśnienie z Twojej strony

to będzie zawsze w odwrotną stronę.

Trzeba powoli w tradingu trzeba powoli,
spokojnie.

Tego zawsze przestrzegam przed niskimi
interwałami minutowym.

Tam pośpiech jest naturalny i to przecież w
sumie tradingu musisz przeżyć, żeby zrobić

coś powoli dobrze. To jest często tragedia.

Nie każdy to potrafi.

Jak na automatach do gry.

Tak może być, że wtedy tracisz kontrolę,
wtedy można stracić.

Łatwo jest stracić kontrolę na niskim
interwale niż na wysokim.

Jak byłem w Las Vegas w zeszłym roku to ani
jednej maszyny nie dotknąłem nawet palcem.

Nie w sensie, żebym się jakoś musiał
hamować.

Po prostu sam zdawałeś sobie sprawę z tego,
że to nie jest maszyna, która ma z ciebie

zrobić bogatego człowieka, tylko raczej
biednego, bo tak działa statystycznie.