Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:05,297 --> 00:00:07,172
Poprzednio w Hap And Leonard...
2
00:00:07,198 --> 00:00:08,419
Musisz mi pomóc.
3
00:00:09,723 --> 00:00:11,144
Nie bądź nieżywa, Florido.
4
00:00:11,170 --> 00:00:13,750
Nie zrobiłeś nic, żeby mi pomóc
znaleźć Floridę Grange.
5
00:00:13,776 --> 00:00:15,626
Mowiłem ci, że już jej tu nie ma.
6
00:00:15,945 --> 00:00:17,485
Jeśli coś się stało Floridzie,
7
00:00:17,511 --> 00:00:18,684
to ktoś za to zapłaci.
8
00:00:18,710 --> 00:00:20,337
Jeden z chłopców z Klanu
9
00:00:20,363 --> 00:00:21,647
strzeli ci w łeb
10
00:00:21,673 --> 00:00:23,131
i umrzesz za nic.
11
00:00:23,172 --> 00:00:25,023
Brzydki z ciebie facet.
12
00:00:25,049 --> 00:00:27,281
- Obrzydliwe idee.
- Jeśli nadal tu jutro będziesz,
13
00:00:27,854 --> 00:00:29,386
to nie mów, że cię nie ostrzegałem.
14
00:00:30,882 --> 00:00:32,104
Uciekaj!
15
00:00:33,060 --> 00:00:34,798
Teraz są w Thicket.
16
00:01:57,000 --> 00:01:58,368
Potrzebujesz podwózki, kochanie?
17
00:02:08,279 --> 00:02:10,447
Ktoś tu musi nauczyć
trochę manier tą wariatkę.
18
00:02:17,608 --> 00:02:19,926
- Lecę za nią.
- Gdzie idziesz?!
19
00:02:19,952 --> 00:02:21,722
On cię dopadnie!
20
00:02:37,657 --> 00:02:39,068
Uważaj teraz!
21
00:02:39,094 --> 00:02:40,268
Uważaj, dziewczynol!
22
00:02:40,294 --> 00:02:41,737
Mamy ją żywą!
23
00:02:41,763 --> 00:02:44,032
- Dawaj ją do trucka!
- Wchodź do trucka, laska.
24
00:02:44,098 --> 00:02:45,632
Łap ją za ręce, Boone!
25
00:02:46,515 --> 00:02:48,276
Trzymaj ją w dole!
Łap te gałązki!
26
00:02:48,302 --> 00:02:49,377
Próbuję!
27
00:02:49,403 --> 00:02:50,671
Ciągle się rusza!
28
00:02:50,697 --> 00:02:52,230
Nie pozwalaj jej brykać, Boone!
29
00:02:52,340 --> 00:02:53,974
- Trzymaj ją w dole!
- Mam...
30
00:02:54,041 --> 00:02:56,144
- Petarda, szlag by to!
- Głupia...
31
00:02:59,247 --> 00:03:00,482
Skurwysyn.
32
00:03:03,807 --> 00:03:05,342
Lepiej to przemyśl, chłoptasiu.
33
00:03:05,368 --> 00:03:07,037
Nie wiesz, z kim zadzierasz.
34
00:03:32,514 --> 00:03:34,516
Wynośmy się stąd, Boone!
35
00:03:34,582 --> 00:03:35,984
Wstawaj, Boone!
36
00:03:36,051 --> 00:03:37,118
Wynośmy się stąd!
37
00:03:39,046 --> 00:03:40,670
Jesteś martwy, chłopcze!
38
00:04:08,383 --> 00:04:10,318
Już w porządku. Zostań tu.
39
00:04:10,344 --> 00:04:12,355
Pójdę po kogoś, kto może pomóc, dobrze?
40
00:04:12,707 --> 00:04:14,337
Niedługo wrócę, dobrze?
41
00:05:21,000 --> 00:05:41,000
Subtitles Pl By MPxx (10.04.19).
facebook.com/napisympxx
42
00:05:43,435 --> 00:05:46,125
Hap And Leonard - 3x04 - Senorita Mambo
43
00:06:02,873 --> 00:06:04,452
Możesz mi powiedzieć, co się stało?
44
00:06:08,227 --> 00:06:09,389
Czy on...
45
00:06:11,114 --> 00:06:12,746
cię obmacywał?
46
00:06:18,920 --> 00:06:20,627
Możesz mi powiedzieć.
47
00:06:22,085 --> 00:06:23,446
Jesteś bezpieczna.
48
00:06:25,572 --> 00:06:27,589
Nie pozwolę mu, żeby cię znowu skrzywdził.
49
00:06:40,068 --> 00:06:42,098
Mój ojciec...
50
00:06:44,451 --> 00:06:47,612
skrzywdził tak kiedyś moją matkę.
51
00:06:49,845 --> 00:06:51,453
A gdy go próbowałem powstrzymać...
52
00:06:53,342 --> 00:06:55,050
pokazał mi swoje pięci.
53
00:07:17,123 --> 00:07:18,713
Widziałam cię wcześniej.
54
00:07:19,742 --> 00:07:20,810
Gdzie?
55
00:07:21,371 --> 00:07:23,969
Czasami wykonuję muzykę w Blind Tillie's.
56
00:07:24,639 --> 00:07:25,885
Czarny klub?
57
00:07:25,911 --> 00:07:26,935
Tak, proszę pani.
58
00:07:33,289 --> 00:07:34,871
Czy ja ci wyglądam na taką białą kobietę,
59
00:07:34,897 --> 00:07:36,433
która się szlaja po czarnym klubie?
60
00:07:41,163 --> 00:07:43,433
Skąd ci się wziął pomysł,
że będziemy tolerować
61
00:07:43,459 --> 00:07:46,356
czarnych chłopców, zadających się
z białymi dziewczynami w tym mieście?
62
00:07:47,809 --> 00:07:49,503
Nie tknąłem jej, przysięgam.
63
00:07:49,705 --> 00:07:51,607
To było dwóch białych w czarnym pickupie.
64
00:08:11,567 --> 00:08:13,387
Nosisz pasek, Bobby Joe?
65
00:08:15,031 --> 00:08:16,233
To znaczy?
66
00:08:18,123 --> 00:08:19,591
Nosisz pasek.
67
00:08:20,828 --> 00:08:22,252
Tak, proszę pani.
68
00:08:24,014 --> 00:08:27,316
Pasek to dobry sposób na zakończenie tego.
69
00:08:28,577 --> 00:08:29,678
To właśnie mówię.
70
00:08:31,647 --> 00:08:33,282
Chcę porozmawiać ze swoją prawniczką.
71
00:08:35,252 --> 00:08:36,882
Co powiedziałeś?
72
00:08:37,008 --> 00:08:38,382
Mam prawo, prawda?
73
00:08:40,787 --> 00:08:42,048
To zabawne.
74
00:08:44,188 --> 00:08:45,270
Ma rację.
75
00:08:51,453 --> 00:08:53,382
Jakiekolwiek miał prawa,
76
00:08:54,036 --> 00:08:56,812
po tym, co zrobił tej dziewczynce,
nie ma już żadnych.
77
00:08:57,201 --> 00:08:59,320
Nie powiedziała, co on jej zrobił.
78
00:09:00,475 --> 00:09:01,960
My wiemy, co on zrobił.
79
00:09:03,611 --> 00:09:05,080
Poprosił o prawnika.
80
00:09:26,509 --> 00:09:28,061
Mniejsza o to. Wypuść go.
81
00:09:28,087 --> 00:09:30,368
- Nie powiedziałem, że mamy go wypuścić.
- Nie. Ja to powiedziałam.
82
00:09:30,709 --> 00:09:32,624
Zabierz go stąd.
83
00:09:37,891 --> 00:09:39,571
To twój szczęśliwy dzień, chłopcze.
84
00:10:28,128 --> 00:10:29,782
Jak myślisz?
85
00:10:29,999 --> 00:10:31,449
Zgubiliśmy ich?
86
00:10:32,792 --> 00:10:34,618
To my się zgubiliśmy.
87
00:10:35,624 --> 00:10:37,111
Bo myślę, że ich zgubiliśmy.
88
00:10:37,439 --> 00:10:38,603
Idź dalej.
89
00:10:43,516 --> 00:10:44,772
Co to jest, do diabła?
90
00:10:56,260 --> 00:10:57,979
Nawet, kiedy się zgubiliśmy,
91
00:10:58,934 --> 00:11:00,425
to wszystkie drogi prowadzą do niego.
92
00:11:00,892 --> 00:11:02,337
- Do kogo?
- Do Klanu.
93
00:11:02,508 --> 00:11:03,957
Brown głową Klanu.
94
00:11:04,672 --> 00:11:07,354
Przepraszam, że cię wprowadziłem
w ten bałagan, Leonard.
95
00:11:07,934 --> 00:11:09,395
Za co ty, kurde, przepraszasz?
96
00:11:09,645 --> 00:11:11,419
Że nie przez twoje błędy ludzie to dupki.
97
00:11:11,553 --> 00:11:13,303
Nadal mi przykro.
98
00:11:13,882 --> 00:11:15,992
Nie rozklejaj mi się tu teraz, Hap.
99
00:11:16,514 --> 00:11:18,749
Jak mamy się zabrać za Browna,
to będę cię potrzebował.
100
00:11:21,524 --> 00:11:22,660
Dobra.
101
00:11:37,573 --> 00:11:38,623
Szlag.
102
00:11:55,458 --> 00:11:56,458
Piekło!
103
00:11:56,484 --> 00:11:58,152
Do piekła z tym!
104
00:12:02,564 --> 00:12:04,299
Cholera jasna!
105
00:12:20,809 --> 00:12:22,640
Teraz cię obwinię za to wszystko.
106
00:12:22,820 --> 00:12:24,252
Mnie obwinisz?
Co zrobiłem?
107
00:12:24,278 --> 00:12:27,161
Jakbys nie spalił domu tych ćpunów,
108
00:12:27,557 --> 00:12:29,411
to Hanson nie wpadłby na pomysł,
109
00:12:29,651 --> 00:12:31,020
żeby nas tu posłać.
110
00:12:31,046 --> 00:12:32,680
Hanson nas nie posłał...
posłał ciebie.
111
00:12:32,802 --> 00:12:34,803
Jedynym powodem dlaczego tu jestem,
bo jestem na tyle głupi,
112
00:12:34,829 --> 00:12:36,165
by być twoim cholernym kumplem.
113
00:12:36,462 --> 00:12:38,280
Jakby się Florida wystraszyła po tym,
114
00:12:38,306 --> 00:12:41,156
jak sobie zdała sprawę,
że Grovetown to nie świat Disneya,
115
00:12:41,238 --> 00:12:42,716
to by nas tu nie było.
116
00:12:53,339 --> 00:12:54,585
Kurde blacha!
117
00:12:54,719 --> 00:12:56,187
Co to, kurde, było?
118
00:12:56,213 --> 00:12:57,448
Nie wiem.
119
00:13:09,973 --> 00:13:11,287
Auto Floridy.
120
00:13:13,506 --> 00:13:14,593
Boże.
121
00:13:22,011 --> 00:13:23,749
Tylko że znaleźliśmy jej auto,
122
00:13:23,775 --> 00:13:25,510
nie oznacza, że ona nie żyje.
123
00:13:26,852 --> 00:13:28,368
Nie oznacza też, że żyje.
124
00:13:37,141 --> 00:13:38,598
Rychło w czas.
125
00:14:01,126 --> 00:14:02,355
Daj mi to.
126
00:14:07,874 --> 00:14:09,523
Pozwól mi wyjść!
Przestań!
127
00:14:09,594 --> 00:14:10,695
Odpuść!
128
00:14:28,663 --> 00:14:30,406
Nie żyje, prawda?
129
00:14:35,671 --> 00:14:36,756
Prawdopodobnie.
130
00:14:47,225 --> 00:14:48,745
Co jeszcze tam jest?
131
00:14:57,567 --> 00:14:58,787
Przypominajka...
132
00:14:58,813 --> 00:15:01,053
Zadzwoń do Garyego Randalla
i do Slaughter&Connolly.
133
00:15:01,317 --> 00:15:04,799
Chcę się dowiedzieć, czy licencja
na piosenkę L.C. może być opcją
134
00:15:04,825 --> 00:15:07,772
jeśli nie spodoba mi się podzielenie się
z tym facetem ofertą na dystrybucję.
135
00:15:08,305 --> 00:15:09,586
Do tego, ile minie,
136
00:15:09,612 --> 00:15:11,860
zanim prawa do mastera
wrócą do Bobbyego Joe?
137
00:15:14,308 --> 00:15:16,959
Notka dla siebie... gdybym miała
szansę na umowę na nagranie,
138
00:15:16,985 --> 00:15:20,020
to znajdę prawnika, który wie więcej
o biznesie muzycznym, niż ja.
139
00:15:25,877 --> 00:15:28,202
Jeśli jesteś zbyt zmęczona
zakupami, by gotować,
140
00:15:28,228 --> 00:15:30,564
zbyt zmęczona zięciem,
który nie może powstrzymać się
141
00:15:30,590 --> 00:15:33,195
przed jedzeniem tych wszystkich
zielonych pikli przed błogosławieństwem,
142
00:15:33,586 --> 00:15:37,557
jeśli twoja rodzina jest za duża,
albo po prostu jesteś za leniwa,
143
00:15:37,771 --> 00:15:40,416
wpadnij do Maude's Diner.
144
00:15:40,780 --> 00:15:42,796
To miejsce, żeby tam być w święta.
145
00:15:43,064 --> 00:15:46,542
Teraz, jak obiecałem, pan Burl Ives.
146
00:15:53,214 --> 00:15:54,382
Dobra.
147
00:15:59,813 --> 00:16:01,214
Witam.
148
00:16:01,282 --> 00:16:02,682
- Witam.
- Jak się pani miewa?
149
00:16:02,749 --> 00:16:04,425
- Sonny Knox.
- Florida Grange.
150
00:16:04,451 --> 00:16:07,697
To,
151
00:16:07,790 --> 00:16:09,363
gdzie jest ten chłopak?
152
00:16:09,845 --> 00:16:11,029
Przykro mi.
153
00:16:11,055 --> 00:16:12,723
Bobby Joe powinien tu być do tej pory.
154
00:16:12,749 --> 00:16:15,548
Wie pani, jak to jest.
155
00:16:15,574 --> 00:16:18,303
pomiędzy czasem na gadkę i na muzykę...
156
00:16:18,872 --> 00:16:19,897
bez obrazy.
157
00:16:19,923 --> 00:16:21,173
Trochę się obraziłam.
158
00:16:22,061 --> 00:16:23,447
Mogę pani coś podać...
159
00:16:23,547 --> 00:16:27,484
kawę, wino, szampana?
160
00:16:27,964 --> 00:16:29,469
Chętnie kawę, dziękuję.
161
00:16:29,568 --> 00:16:31,257
Kawa. Jak pani lubi?
162
00:16:31,283 --> 00:16:32,436
Trochę cukru.
163
00:16:32,462 --> 00:16:34,267
- Trochę cukru.
- Dziękuję.
164
00:16:37,941 --> 00:16:40,311
Nie spieprz tego.
165
00:16:40,378 --> 00:16:42,371
Rany. Piękna jest.
166
00:16:45,983 --> 00:16:47,798
Spokojnie.
167
00:16:48,347 --> 00:16:49,448
Bądź Sonnym.
168
00:16:49,897 --> 00:16:51,630
Trochę cukru.
169
00:16:51,717 --> 00:16:52,750
Bądź Sonnym.
170
00:16:52,776 --> 00:16:54,234
Dobra. Już.
171
00:17:01,802 --> 00:17:02,921
Proszę.
172
00:17:03,167 --> 00:17:04,933
- Dziękuję.
- Tak.
173
00:17:04,959 --> 00:17:07,562
Zabawne... lubimy kawę na ten sam sposób.
174
00:17:08,157 --> 00:17:10,631
Wie pani, to wspaniałe, ponieważ
175
00:17:10,657 --> 00:17:13,418
zazwyczaj Żydzi lubią
prawdziwych czarnych.
176
00:17:13,835 --> 00:17:16,312
Wie pani, oni byli bardziej brązowi.
177
00:17:16,338 --> 00:17:18,674
To dlatego Żydzi i czarni
zawsze się dogadają, ponieważ...
178
00:17:18,700 --> 00:17:21,849
są jak bajgle i loksy (plastry lososia).
179
00:17:22,044 --> 00:17:24,544
Jesteśmy, jak gatunki, zagrożone
wyginięciem, wie pani?
180
00:17:24,697 --> 00:17:25,913
Koniec końców,
181
00:17:25,939 --> 00:17:29,112
czasami się widzi kismet
(przeznaczenie) w tym, jak jest.
182
00:17:30,042 --> 00:17:31,619
A jak jest?
183
00:17:32,938 --> 00:17:34,045
Kismet.
184
00:17:36,797 --> 00:17:39,400
Panie Knox, mam mało czasu.
185
00:17:39,426 --> 00:17:40,891
Możemy przystąpić do interesów?
186
00:17:40,958 --> 00:17:42,803
Tak. pewnie. Słyszała pani nagranie?
187
00:17:43,283 --> 00:17:44,537
Jeszcze nie.
188
00:17:44,605 --> 00:17:47,708
To było ostatnie nagranie
L.C. Soothe'iego.
189
00:17:47,775 --> 00:17:50,110
Bobby Joe sądzi, że jest warte fortunę.
190
00:17:50,176 --> 00:17:52,426
Ja nie jestem taki pewny.
Ale...
191
00:17:53,013 --> 00:17:55,487
Ale czuję się świetnie,
192
00:17:56,022 --> 00:17:57,220
są święta
193
00:17:57,246 --> 00:17:59,419
i mam ochotę na załatwienie
umowy Bobbyemu Joe.
194
00:17:59,487 --> 00:18:02,022
Nie wiem, czy Żydzi
świętują Boże Narodzenie.
195
00:18:02,088 --> 00:18:04,844
Tak, gdy jest się w Grovetown...
196
00:18:05,026 --> 00:18:06,759
Wie pani co?
197
00:18:06,953 --> 00:18:08,132
To szaleństwo.
198
00:18:08,528 --> 00:18:11,205
$1000, albo nawet o tym nie będę myślał...
199
00:18:11,231 --> 00:18:14,068
za wszystko... publikowanie i master.
200
00:18:14,345 --> 00:18:17,298
Nawet dorzucę nową gitarę.
201
00:18:17,538 --> 00:18:18,672
No, prawie nową.
202
00:18:18,739 --> 00:18:20,532
Mój kumpel zostawił ją tu miesiąc temu.
203
00:18:20,558 --> 00:18:24,019
Albo to, co mówią
o diskdżokejach jest prawdą,
204
00:18:24,045 --> 00:18:26,779
albo pan myśli, że jestem głupia.
205
00:18:28,375 --> 00:18:30,309
Co mówią o diskdżokejach?
206
00:18:30,432 --> 00:18:32,969
Że wiedzą tylko, jak położyć
płytę do puszczenia.
207
00:18:33,611 --> 00:18:36,093
Chce się pan ze mną przerzucać,
to musi pan skorygować cenę.
208
00:18:36,119 --> 00:18:37,507
Dobra.
209
00:18:37,533 --> 00:18:39,623
Może stąd pójdziemy na drinka?
210
00:18:39,649 --> 00:18:41,677
Człowiek zawsze się czuje
lepiej z drinkiem w ręce.
211
00:18:44,647 --> 00:18:46,382
Chyba panu płyta przeskakuje.
212
00:18:46,449 --> 00:18:48,505
Dobrze. Proszę tu zaczekać.
213
00:18:48,825 --> 00:18:50,626
Cholera.
214
00:18:52,529 --> 00:18:54,530
Głupia.
215
00:18:54,597 --> 00:18:56,366
Burl Ives, nienawidzę cię.
216
00:18:59,492 --> 00:19:01,208
Niech pani posłucha, mam plan.
217
00:19:01,234 --> 00:19:02,568
Pójdziemy na drinka,
218
00:19:02,624 --> 00:19:04,826
zjemy coś, pani i ja.
219
00:19:04,893 --> 00:19:07,942
Kismet, pamięta pani?
Kismet?
220
00:19:08,865 --> 00:19:10,132
Ostatniego człowieka,
221
00:19:10,199 --> 00:19:12,759
który mnie dotknął bez pozwolenia...
222
00:19:13,268 --> 00:19:14,301
zastrzeliłam.
223
00:19:14,836 --> 00:19:15,962
Zastrzeliłaś.
224
00:19:16,138 --> 00:19:17,539
Niech pan do mnie zadzwoni,
jak pan naprawdę
225
00:19:17,565 --> 00:19:19,101
będzie chciał ubić
interes dla Bobbyego Joe.
226
00:19:19,209 --> 00:19:20,942
Kocham ją.
227
00:19:21,009 --> 00:19:23,247
Zastrzeliła faceta!
228
00:19:24,614 --> 00:19:25,547
Zastrzeliła faceta.
229
00:19:25,615 --> 00:19:26,816
"ostatniego faceta..."
230
00:19:26,883 --> 00:19:29,085
Ma w sobie mnóstwo ognia.
231
00:19:29,152 --> 00:19:30,786
Naprawdę go ma.
232
00:19:30,853 --> 00:19:32,555
Ludzie.
233
00:19:32,622 --> 00:19:34,524
Zapomnijcie o Burlu.
234
00:19:34,590 --> 00:19:36,554
Opowiem wam o tej dziewczynie.
235
00:19:36,580 --> 00:19:37,680
Rozumiecie?
236
00:19:37,706 --> 00:19:39,173
Jest jak rym.
237
00:20:22,391 --> 00:20:24,834
Biuro Szeryfa w LaBorde.
Oficer Pendergrasp.
238
00:20:24,860 --> 00:20:26,194
Gdzie mam przekierować rozmowę?
239
00:20:26,260 --> 00:20:27,796
Poproszę z detektywen Marvinem Hansonem.
240
00:20:27,863 --> 00:20:29,030
Tu Florida Grange.
241
00:20:29,097 --> 00:20:31,199
Wesołych Świąt, Florida.
242
00:20:31,266 --> 00:20:32,933
Wesołych Świąt, Peg.
243
00:20:32,959 --> 00:20:35,358
Jeśli ci mogę to powiedzieć...
244
00:20:36,488 --> 00:20:40,480
Wiem, że będzie do ciebie dzwonił,
ale jesteś silną, czarną kobietą.
245
00:20:40,783 --> 00:20:41,850
Mogę tak powiedzieć?
246
00:20:41,876 --> 00:20:42,992
Właśnie to powiedziałaś.
247
00:20:43,979 --> 00:20:45,646
To nie mój interes,
248
00:20:45,713 --> 00:20:47,982
ale czasem najlepsza rzecz,
249
00:20:48,049 --> 00:20:50,251
jaką możesz sobie dać na święta,
250
00:20:50,611 --> 00:20:53,318
to jedena rzecz o której
nikt nie pomyślał, żeby ci ją dać,
251
00:20:53,863 --> 00:20:55,624
i jest to ruszenie naprzód.
252
00:20:55,650 --> 00:20:56,806
Dziękuję.
253
00:20:56,847 --> 00:20:58,919
Możesz mnie teraz przełączyć?
254
00:20:58,945 --> 00:21:00,113
Trochę się śpieszę.
255
00:21:00,181 --> 00:21:01,681
Tak jest, proszę pani.
256
00:21:04,050 --> 00:21:05,184
Porucznik Hanson.
257
00:21:05,210 --> 00:21:06,556
Wesołych Świąt, Marvin.
258
00:21:06,582 --> 00:21:08,629
Wiesz, co by mnie uczyniło
szczęśliwym w święta?
259
00:21:08,655 --> 00:21:11,148
Marvin, chyba mi musisz
w czymś pomóc. Mógłbyś...
260
00:21:11,215 --> 00:21:12,733
Zaczekaj, Florida.
261
00:21:29,366 --> 00:21:30,533
Przepraszam.
Mów dalej.
262
00:21:30,649 --> 00:21:32,113
Posłuchaj, jestem w Grovetown.
263
00:21:32,139 --> 00:21:33,580
W Grovetown?
Po co?
264
00:21:33,719 --> 00:21:36,020
Przyjechałam tu negocjować
kontrakt z klientem.
265
00:21:36,622 --> 00:21:38,713
Mieliśmy umówione spotkanie.
Nie pokazał się.
266
00:21:38,845 --> 00:21:40,714
Nie mogę wymyśleć przyczyny, chyba że...
267
00:21:40,782 --> 00:21:42,116
Że co?
268
00:21:42,182 --> 00:21:43,983
Chyba że coś się stało.
269
00:21:44,051 --> 00:21:45,686
Co takiego, Florida?
270
00:21:45,753 --> 00:21:48,155
Nie wiem. Użyj wyobraźni.
271
00:21:48,221 --> 00:21:50,690
Chcę, żebyś zadzwonił
na policję w Grovetown,
272
00:21:50,757 --> 00:21:53,326
żeby wydali list gończy
za Bobbym Joe Soothem.
273
00:21:53,393 --> 00:21:55,095
Mam lepszy pomysł... wróć do domu.
274
00:21:55,121 --> 00:21:57,223
Nie podoba mi się, że jesteś tam sama.
275
00:21:57,479 --> 00:21:58,940
Więc minie pomożesz.
276
00:21:58,966 --> 00:22:02,103
Pomagam ci, mówiąc, żebyś
wyjechała z Grovetown.
277
00:22:05,031 --> 00:22:06,753
Dobrze. Sama się tym zajmę.
278
00:22:07,252 --> 00:22:08,564
Kochanie, proszę, wróć do domu.
279
00:22:09,769 --> 00:22:10,895
Nie mogę.
280
00:22:11,638 --> 00:22:12,880
Jeszcze nie.
281
00:22:14,356 --> 00:22:16,360
I nie nazywaj mnie już więcej "kochanie".
282
00:22:36,804 --> 00:22:38,872
Wyglądasz tak, jakby
ci była potrzebna kawa.
283
00:22:38,939 --> 00:22:40,874
Bardzo chętnie. Dziękuję.
284
00:22:47,493 --> 00:22:48,943
Dobry Panie.
285
00:22:50,143 --> 00:22:52,578
To i coś... trochę cięższego?
286
00:22:52,604 --> 00:22:53,873
Dziękuję.
287
00:22:56,681 --> 00:22:59,249
Wesołych Świąt.
288
00:22:59,740 --> 00:23:01,087
Co u ciebie, Margaret?
289
00:23:01,113 --> 00:23:02,448
Cześć, Truman.
290
00:23:04,332 --> 00:23:05,753
Kawę, Maude.
291
00:23:08,835 --> 00:23:10,170
Czarna i gorącą.
292
00:23:17,141 --> 00:23:18,180
Jeszcze dziś.
293
00:23:26,609 --> 00:23:28,373
Siedzisz przy moim stoliku.
294
00:23:30,179 --> 00:23:32,256
Jest mnóstwo miejsca przy ladzie.
295
00:23:35,774 --> 00:23:37,986
Tylko że ja już siedzę tutaj.
296
00:23:40,133 --> 00:23:43,170
Uwaga wszyscy! Na moście wisi facet!
297
00:24:10,178 --> 00:24:13,169
Jednostka 12, macie wszystko co trzeba?
298
00:24:15,120 --> 00:24:18,379
Trochę poza pani jurysdykcją,
prawda, panno Grange?
299
00:24:20,868 --> 00:24:22,904
Zastanawiałam się,
co się z tobą stało, Sneed.
300
00:24:23,004 --> 00:24:24,804
Założe się, że idealnie się tu wpasowałeś.
301
00:24:25,323 --> 00:24:26,340
To twój szef?
302
00:24:26,486 --> 00:24:27,838
Ten teren jest zamknięty.
303
00:24:27,975 --> 00:24:29,409
To Bobby Joe Soothe.
304
00:24:29,517 --> 00:24:30,552
A co ty masz do niego?
305
00:24:30,578 --> 00:24:31,768
Jestem jego prawniczką.
306
00:24:47,542 --> 00:24:48,570
Szefie.
307
00:24:48,941 --> 00:24:51,175
To Florida Grange z LaBorde.
308
00:24:51,465 --> 00:24:53,251
Mówi, że jest prawniczką wisielca.
309
00:24:53,301 --> 00:24:54,387
Co się tu stało?
310
00:24:54,819 --> 00:24:57,755
Koleś umarł na końcu
liny i ktoś to zgłosił.
311
00:24:58,265 --> 00:24:59,632
Teraz wiesz tyle co ja.
312
00:24:59,810 --> 00:25:01,678
W Nacogdoches jest jednostka FBI.
313
00:25:01,704 --> 00:25:02,720
Zadzwoniłeś do nich?
314
00:25:02,746 --> 00:25:04,510
Nie. Nie zadzwoniłem.
315
00:25:05,033 --> 00:25:08,063
Ale zadzwonię po ciebie, jak będę
potrzebował twoich usług.
316
00:25:08,446 --> 00:25:10,617
Planujesz się tu osiedlić?
317
00:25:11,687 --> 00:25:14,053
Ktoś powiesił czarnego na moście
318
00:25:14,165 --> 00:25:16,574
i przez to jest to sprawa federalna.
319
00:25:18,049 --> 00:25:20,994
Może to tylko dobre,
staroświeckie samobójstwo.
320
00:25:21,552 --> 00:25:23,789
Ludzie lubią tu z sobą
kończyć w czasie świąt.
321
00:25:23,815 --> 00:25:25,278
Nie wiem, dlaczego...
322
00:25:25,304 --> 00:25:27,526
depresja, samotność, znudzenie.
323
00:25:28,160 --> 00:25:29,409
Może...
324
00:25:30,252 --> 00:25:32,472
Może nie dostał tego, co chciał na święta.
325
00:25:32,498 --> 00:25:34,055
Myślisz, że to śmieszne?
326
00:25:34,508 --> 00:25:37,804
Myślę, że to by było śmieszne,
gdybyśmy podjęli jakieś decyzje,
327
00:25:37,903 --> 00:25:39,809
zanim koroner się wypowie.
328
00:25:41,176 --> 00:25:42,215
Dobrze.
329
00:25:42,641 --> 00:25:44,775
Chcę być obecna przy autopsji.
330
00:25:45,586 --> 00:25:47,959
Nie robię czegoś takiego w moim mieście.
331
00:25:48,397 --> 00:25:52,710
Ale będę panią potrzebował
do identyfikacji ciała.
332
00:26:07,766 --> 00:26:09,958
To co powiesz, Frank?
333
00:26:09,984 --> 00:26:12,219
Zmarł od niedotlenienia mózgu, szefie...
334
00:26:12,286 --> 00:26:13,821
uduszenie po...
335
00:26:13,888 --> 00:26:16,924
Możliwe jest więc,
że sam się powiesił, prawda?
336
00:26:17,190 --> 00:26:18,218
To możliwe.
337
00:26:18,907 --> 00:26:20,027
Poważnie?
338
00:26:21,394 --> 00:26:23,062
Zawsze najlepiej jest mieć otwarty umysł
339
00:26:23,088 --> 00:26:25,958
w takich sprawach, panno Grange,
dopóki nie dowiemy się więcej.
340
00:26:25,984 --> 00:26:28,402
Takie złe rzeczy się tu dzieją,
bo widać ty go do tego doprowadziłeś.
341
00:26:29,562 --> 00:26:32,289
Co zrobił Bobby Joe, pobił się
sam i potem powiesił?
342
00:26:33,866 --> 00:26:35,449
Ile trupów pani widziała?
343
00:26:35,926 --> 00:26:38,353
Tyle, żeby wiedzieć, że ten człowiek
sam się nie zabił.
344
00:26:38,883 --> 00:26:41,045
A skąd dokładnie pani to wie...
345
00:26:41,787 --> 00:26:42,897
pani doktor?
346
00:26:43,855 --> 00:26:47,115
Ma siniaki na twarzy i przeciętą wargę,
347
00:26:47,141 --> 00:26:50,017
ślady ligatury na nadgarstkach
sugerują, że był związany.
348
00:26:50,078 --> 00:26:53,394
Teraz pewnie jest możliwe,
że sam się związał,
349
00:26:53,420 --> 00:26:55,825
pobił i potem powiesił.
350
00:26:55,930 --> 00:26:57,772
Przecież to Grovetown, prawda?
351
00:27:04,133 --> 00:27:05,381
Coś pani powiem.
352
00:27:05,794 --> 00:27:08,108
Może ogłosimy, że to samobójstwo, Frank,
353
00:27:08,134 --> 00:27:10,136
ale wpiszesz to ołówkiem.
354
00:27:10,244 --> 00:27:12,413
Jeśli śledztwo wykaże coś innego,
355
00:27:12,479 --> 00:27:15,273
zawsze będziemy mogli to zmienić.
356
00:27:16,846 --> 00:27:18,403
Mogę użyć twojego telefonu, Frank?
357
00:27:21,447 --> 00:27:23,030
Płatny telefon jest w holu.
358
00:27:34,302 --> 00:27:36,070
Co ty robisz?
359
00:27:37,684 --> 00:27:40,772
Zgłaszam to FBI w Nacogdoches.
360
00:27:41,172 --> 00:27:43,708
Panno Grange.
361
00:27:43,877 --> 00:27:47,570
Trochę to przedwczesne, nie sądzi pani?
362
00:27:48,656 --> 00:27:51,292
Dlaczego mężczyźni w tym mieście
zawsze próbują mnie uspokoić,
363
00:27:51,318 --> 00:27:52,920
kiedy wiem, że kłamią?
364
00:27:53,288 --> 00:27:54,911
Jedź do domu, mecenasko.
365
00:27:55,021 --> 00:27:57,156
Twój klient nie żyje.
Ale jestem wstrząśnięty.
366
00:27:57,655 --> 00:27:59,302
Nic, co teraz zrobisz,
367
00:27:59,328 --> 00:28:02,464
nie wróci mu życia i mi nie ulży.
368
00:28:03,780 --> 00:28:06,502
Jak coś znajdę, to zadzwonię.
369
00:28:18,147 --> 00:28:21,747
Jak coś znajdę, to zadzwonię.
370
00:28:25,658 --> 00:28:27,208
Jest definitywnie częścią tego,
371
00:28:27,576 --> 00:28:29,311
choć odpuścił.
372
00:28:51,906 --> 00:28:53,312
To był bagażnik.
373
00:29:01,334 --> 00:29:02,939
Lepiej mi daj zajrzeć,
374
00:29:02,965 --> 00:29:04,358
gdyby ci się nie spodobało,
co tam znajdziesz.
375
00:29:04,384 --> 00:29:05,694
Dobry pomysł.
376
00:29:21,903 --> 00:29:23,059
Dzięki Bogu!
377
00:29:23,126 --> 00:29:24,694
Nie zaczynaj mi tu
znowu z całą tą religią.
378
00:29:24,873 --> 00:29:26,432
Nie ma jej tutaj, więc...
379
00:29:27,362 --> 00:29:28,587
więc jest nadzieja.
380
00:29:30,911 --> 00:29:32,348
Gdzie ty tu widzisz nadzieję?
381
00:29:32,870 --> 00:29:34,103
Rozejrzyj się, Hap.
382
00:29:34,418 --> 00:29:35,924
Utknęliśmy na zadupiu,
383
00:29:35,958 --> 00:29:37,426
a jest zimno i mokro, jak chuj!
384
00:29:38,127 --> 00:29:40,755
Bobby Joe Soothe nie żyje,
Florida zaginęła,
385
00:29:40,895 --> 00:29:42,697
a Klan ściga nasze dupska!
386
00:29:43,634 --> 00:29:45,522
Nie wiemy, jak przetrwamy tą noc,
387
00:29:45,548 --> 00:29:46,916
ani jak wydostaniemy się z Grovetown.
388
00:29:47,561 --> 00:29:48,907
Bez względu na to, co się stanie,
389
00:29:48,933 --> 00:29:51,313
zawsze widzisz, że wszystko gra!
390
00:29:56,747 --> 00:29:58,971
Chodź! Wsiadaj!
391
00:30:06,880 --> 00:30:09,070
Zaczekaj.
392
00:30:10,685 --> 00:30:12,885
To, że Floridy
nie ma w tym bagażniku,
393
00:30:12,911 --> 00:30:14,780
nie oznacza, że nie jest
w bagażniku kogoś innego.
394
00:30:15,271 --> 00:30:19,008
Dopóki się nie upewnię,
że jest martwa, to dalej żyje.
395
00:30:19,325 --> 00:30:20,495
Dobra?
396
00:30:21,792 --> 00:30:23,314
Zgadzamy się z tym?
397
00:30:24,640 --> 00:30:26,729
Wiesz, czasami się o ciebie martwię.
398
00:30:27,066 --> 00:30:29,169
Tak, doceniam to.
399
00:30:30,578 --> 00:30:32,246
Teraz musimy się dostać do Hansona,
400
00:30:32,272 --> 00:30:33,547
zanim Hanson dostanie się do Cantucka,
401
00:30:33,573 --> 00:30:35,734
bo jeśli Cantuck jest tym,
kim myślimy, że jest...
402
00:30:37,511 --> 00:30:38,879
Hanson może być następny.
403
00:30:40,013 --> 00:30:41,253
Tak.
404
00:30:52,102 --> 00:30:53,528
Nie. Jasna cholera!
405
00:30:53,554 --> 00:30:54,720
Co?
406
00:30:54,858 --> 00:30:55,964
Nie ma benzyny.
407
00:30:55,990 --> 00:30:57,702
You got to be shittin' me!
408
00:30:58,814 --> 00:31:00,684
No chyba se w chuja lecisz.
409
00:31:19,415 --> 00:31:20,455
Halo?
410
00:31:22,799 --> 00:31:24,738
Przepraszam? Jest tu ktoś?
411
00:31:26,519 --> 00:31:27,902
Witam.
412
00:31:29,414 --> 00:31:30,923
Dzień dobry.
413
00:31:31,114 --> 00:31:32,843
Niech mi pani nie mówi, że się zgubiła.
414
00:31:33,642 --> 00:31:36,118
Jestem prawniczką Bobbyego Joe Soothe'a.
415
00:31:36,430 --> 00:31:38,632
Chciałabym zobaczyć jego pokój.
416
00:31:39,083 --> 00:31:41,438
Muszę najpierw zapytać właściciele.
417
00:31:41,942 --> 00:31:43,636
Chwila. To ja jestem właścicielem.
418
00:31:46,206 --> 00:31:47,703
To było...
419
00:31:48,616 --> 00:31:51,818
Przepraszam. Po prostu
jest pani taka śliczna.
420
00:31:51,844 --> 00:31:53,420
Um, uh,
421
00:31:53,920 --> 00:31:55,306
Jestem Tim Garner.
422
00:31:55,348 --> 00:31:56,715
- Florida Grange.
- Witam.
423
00:31:56,783 --> 00:31:58,385
Mogę zobaczyć pokój Bobbyego Joe?
424
00:31:59,450 --> 00:32:01,529
Napradę chciałbym go pani pokazać.
Naprawdę.
425
00:32:01,555 --> 00:32:03,256
Ale widzi pani, szef mi powiedział...
426
00:32:03,282 --> 00:32:05,284
że Bobby Joe, że to...
jest związane z samobójstwem.
427
00:32:05,406 --> 00:32:06,497
Biedny facet.
428
00:32:06,568 --> 00:32:08,403
Chyba wszyscy mamy swoje demony.
429
00:32:08,558 --> 00:32:11,539
Szef kazał mi nie wpuszczać
tam nikogo, jak odjechał.
430
00:32:11,565 --> 00:32:13,566
Nie chce, żeby mu ktokolwiek
grzebał w tych rzeczach,
431
00:32:13,633 --> 00:32:15,445
dopóki się na to nie zgodzi...
432
00:32:17,342 --> 00:32:18,740
Czy to mnie wpuści?
433
00:32:23,509 --> 00:32:27,065
Bobby Joe nadal mi wisi 72 bucksy za pokój,
434
00:32:27,247 --> 00:32:29,483
a nieboszczyki nie płacą
za siebie rachunków, więc...
435
00:32:31,384 --> 00:32:33,877
Ja też potrzebuję pokoju na noc
436
00:32:34,037 --> 00:32:35,271
i benzynę również.
437
00:32:35,521 --> 00:32:39,116
Tak, to będzie $12 za pokój.
438
00:32:39,800 --> 00:32:41,314
Na benzynę musi pani zaczekać.
439
00:32:41,484 --> 00:32:43,320
Dostawy spodziewam się jutro.
440
00:32:46,714 --> 00:32:48,802
Proszę. Zatrzymaj resztę.
441
00:32:50,243 --> 00:32:51,505
Dobrze.
442
00:33:42,556 --> 00:33:44,457
Szef policji powiedział, że to jego miasto.
443
00:33:44,524 --> 00:33:46,193
To jest jego miasto,
444
00:33:46,219 --> 00:33:48,287
wie, kto zabił Bobbyego Joe.
445
00:33:48,629 --> 00:33:50,397
Z tego co wiem, on w tym siedzi.
446
00:33:50,463 --> 00:33:53,799
Próbuję tu znaleźć kogoś,
komu mogę zaufać,
447
00:33:54,172 --> 00:33:56,207
kogoś, kto wie, co się dzieje.
448
00:33:56,560 --> 00:33:58,757
Może kucharz z restauracji.
449
00:33:59,395 --> 00:34:01,062
Jeśli ktoś się tu wałęsa tyle, co on,
450
00:34:01,088 --> 00:34:02,316
to na pewno się czegoś dowiedział.
451
00:34:20,027 --> 00:34:21,895
Miałam nadzieję, że cię tu znajdę.
452
00:34:21,962 --> 00:34:23,870
Dzień dobry.
453
00:34:24,304 --> 00:34:25,807
Wczoraj był dzień dobry.
454
00:34:27,471 --> 00:34:28,655
Dzisiaj...
455
00:34:29,055 --> 00:34:30,196
nie za bardzo.
456
00:34:31,705 --> 00:34:32,705
Dziękuję.
457
00:34:32,772 --> 00:34:34,423
Dziękuję, sir.
458
00:34:41,307 --> 00:34:42,476
Siemaneczko.
459
00:34:58,733 --> 00:35:00,528
Chcesz to?
460
00:35:16,825 --> 00:35:18,093
Wiesz co, próbowałem być miły.
461
00:35:18,119 --> 00:35:20,414
Bacon, czy nie próbowałem być miły?
462
00:35:20,855 --> 00:35:23,257
Ale ty znowu siedzisz na moim miejscu.
463
00:35:24,312 --> 00:35:25,667
Tak myślała, że to twoje miejsce.
464
00:35:25,693 --> 00:35:27,094
Te wszystkie miejsca są moje.
465
00:35:27,161 --> 00:35:28,996
Myślałem, że wczoraj
postawiłem sprawę jasno.
466
00:35:30,998 --> 00:35:33,675
Jasne jest dla mnie to, sir,
że federalne prawo zabrania
467
00:35:33,701 --> 00:35:37,737
praw, nawet w takim miasteczku, jak to,
468
00:35:37,804 --> 00:35:41,074
które by dyskryminowały
na podstawie rasy, koloru skóry,
469
00:35:41,141 --> 00:35:43,545
religii i pochodzenia narodowego.
470
00:35:43,988 --> 00:35:45,787
Większość ludzi wie, że to oznacza,
471
00:35:45,813 --> 00:35:47,181
że nawet, jeśli jesteś czarny
472
00:35:47,248 --> 00:35:48,902
i to jest Ameryka,
473
00:35:49,115 --> 00:35:52,590
możesz jadać w restauracji...
w każdej restauracji.
474
00:35:54,298 --> 00:35:55,587
Teraz też to wiesz.
475
00:36:00,175 --> 00:36:01,229
Chłopcze.
476
00:36:01,504 --> 00:36:03,062
Lepiej poskrom tą dziewczynę.
477
00:36:03,088 --> 00:36:04,557
Ma niezłą mordę.
478
00:36:05,021 --> 00:36:06,348
Nie jest moją dziewczyną...
479
00:36:06,800 --> 00:36:08,714
twoim chłopcem też nie jestem.
480
00:36:14,708 --> 00:36:16,175
Co?
481
00:36:18,012 --> 00:36:21,045
Staruchu, masz szczęście,
że lubię twoje Huevos Rancheros.
482
00:36:25,142 --> 00:36:26,322
Bacon.
483
00:36:26,572 --> 00:36:29,280
Zróbmy pannie Grange kawę na wynos.
484
00:36:29,379 --> 00:36:30,446
Robię.
485
00:36:30,513 --> 00:36:32,050
To chyba dobry pomysł.
486
00:36:51,127 --> 00:36:53,863
Pogoda jest nieprzewidywalna.
Daje czadu.
487
00:36:53,889 --> 00:36:56,039
Jakbym był tobą,
to bym się stąd zabierał.
488
00:36:56,463 --> 00:36:59,695
Lepiej się tu więcej nie kręć.
489
00:37:01,749 --> 00:37:04,207
Woem, że zabrałeś taśmy
z przyczepy Bobbyego Joe.
490
00:37:15,238 --> 00:37:16,379
Nie wracaj.
491
00:38:45,388 --> 00:38:47,001
A jeśli się mylisz?
492
00:38:50,093 --> 00:38:51,861
Jeśli Klan zabił Bobbyego Joe,
493
00:38:51,928 --> 00:38:53,497
to taśmy L.C. Soothe'a powinny
być w jego przyczepie.
494
00:38:53,835 --> 00:38:55,053
A ich nie ma.
495
00:38:55,079 --> 00:38:57,082
Te taśmy są warte takich pieniędzy,
496
00:38:57,108 --> 00:38:58,120
że warte za nie kogoś zabić.
497
00:38:58,146 --> 00:38:59,277
Są wystarczająco cenne.
498
00:38:59,802 --> 00:39:01,815
Myślę, że ktokolwiek zabił Bobbyego Joe,
499
00:39:01,868 --> 00:39:04,304
chciał, żeby to wyglądało tak,
jakby to Klan go zabił.
500
00:39:04,574 --> 00:39:06,910
Ktokolwiek spróbuje sprzedać
te taśmy Sonnyem Knoxowi,
501
00:39:06,936 --> 00:39:08,158
jest zabójcą.
502
00:39:08,415 --> 00:39:11,293
Kurczę. Jest pani w tym naprawdę dobra.
503
00:39:11,319 --> 00:39:12,982
Niestety mam spore doświadczenie.
504
00:39:43,431 --> 00:39:45,108
Sonny, jesteś tu?
505
00:39:50,586 --> 00:39:53,157
O Boże.
Jezu, Sonny!
506
00:39:55,351 --> 00:39:56,567
Kto ci to zrobił?
507
00:39:56,593 --> 00:39:58,328
Muszę to gówno z siebie wyrzucić,
508
00:39:58,354 --> 00:40:00,223
żeby dostać od ciebie trochę uwagi?
509
00:40:02,131 --> 00:40:03,399
Kto to zrobił, Sonny?
510
00:40:03,466 --> 00:40:06,306
Cleavon.
511
00:40:06,537 --> 00:40:08,972
Basista z Blind Tillie's.
512
00:40:09,039 --> 00:40:10,977
Szukał taśm Bobbyego Joe.
513
00:40:11,240 --> 00:40:12,475
Szukał, czy je sprzedawał?
514
00:40:12,542 --> 00:40:13,559
Szukał.
515
00:40:16,039 --> 00:40:17,427
Gdzie idziesz?!
516
00:40:21,618 --> 00:40:23,269
Ja nie zabiłem Bobbyego Joe.
517
00:40:23,374 --> 00:40:24,723
Jest mi winny pieniądze.
518
00:40:25,022 --> 00:40:27,224
Nie zabijasz faceta,
który ci wisi kasę.
519
00:40:27,680 --> 00:40:30,193
Pobiłeś Sonnyego Knoa,
więc wybacz mi,
520
00:40:30,219 --> 00:40:32,287
że ciężko mi teraz ci uwierzyć.
521
00:40:32,952 --> 00:40:35,766
Walnołem go, bo myślałem, że ma te taśmy.
522
00:40:36,920 --> 00:40:40,072
Pomyślałem, że obiorę to,
co Bobby Joe mi wisiał.
523
00:40:40,236 --> 00:40:43,242
Kochanie, mogę się teraz napić.
524
00:40:43,406 --> 00:40:45,439
Sądzę, że chyba wszyscy możemy.
525
00:40:45,683 --> 00:40:47,351
Nie chcę, dziękuję.
526
00:40:47,377 --> 00:40:48,982
Jeden wypije.
527
00:40:49,203 --> 00:40:50,292
Wypij.
528
00:40:50,481 --> 00:40:51,760
Dobrze. Tylko jeden.
529
00:40:52,149 --> 00:40:53,583
Oczywiście, że tylko jednego.
530
00:40:53,649 --> 00:40:55,251
Nie odmawia się darmowej wódy.
531
00:40:55,319 --> 00:40:58,288
Dawaj, Cleavon.
Dawaj.
532
00:41:01,424 --> 00:41:02,883
To dobry facet.
533
00:41:04,111 --> 00:41:05,250
Basista.
534
00:41:06,397 --> 00:41:08,031
Wszyscy basiści chcą ci wgrać
535
00:41:08,057 --> 00:41:12,075
piosenkę w serce tak,
żeby ci noga chodziła.
536
00:41:13,744 --> 00:41:15,947
Oczywiście jest ekspertem gry wstępnej.
537
00:41:17,133 --> 00:41:18,901
Ale perkusista?
538
00:41:19,008 --> 00:41:21,043
Dziecko.
539
00:41:21,111 --> 00:41:22,446
Są niebezpieczni.
540
00:41:22,513 --> 00:41:23,974
Szaleni.
541
00:41:24,832 --> 00:41:27,478
Jest jednak z nimi psychcznie cudowny seks.
542
00:41:28,150 --> 00:41:30,816
Ale nie są dobrzy
w relacjach długoterminowych.
543
00:41:31,020 --> 00:41:34,053
Za bardzo napędza ich gniew.
544
00:41:34,424 --> 00:41:37,627
Ale żaden perkusista
nie zabił Bobbyego Joe.
545
00:41:37,653 --> 00:41:39,188
Jak myślisz, kto go zabił?
546
00:41:39,214 --> 00:41:41,416
To na pewno nie był perkusista.
547
00:41:42,375 --> 00:41:44,954
Kobiety kochały Bobbyego Joe.
548
00:41:46,178 --> 00:41:48,493
I on uwielbiał kochać kobiety.
549
00:41:49,540 --> 00:41:51,379
Kobiety i karty.
550
00:41:51,839 --> 00:41:53,778
To właśnie kochał.
551
00:41:54,278 --> 00:41:58,179
Ale nie miał szczęścia
ani w kartach, ani z kobietami.
552
00:41:58,381 --> 00:42:00,383
Ale tylko on miał pecha,
553
00:42:00,827 --> 00:42:02,834
nie zabił go ktoś stąd.
554
00:42:03,553 --> 00:42:05,880
Nie.
555
00:42:06,921 --> 00:42:09,517
Wszyscy wiemy, kto zabił Bobbyego Joe.
556
00:42:13,430 --> 00:42:15,400
Mam nadzieję, że się mylisz.
557
00:42:18,193 --> 00:42:20,823
Ja też, dziewczyno. Ja też.
558
00:42:42,426 --> 00:42:43,760
Szlag.
559
00:42:49,265 --> 00:42:51,367
Dowiem się więc,
560
00:42:51,435 --> 00:42:54,137
kiedy prawa do mastera
powrócą do Bobbyego Joe.
561
00:42:56,205 --> 00:42:58,607
i notka dla siebie...
562
00:42:58,674 --> 00:43:01,178
Jeśli będę miała szansę
podpisać umowę na nagranie,
563
00:43:01,204 --> 00:43:02,526
mam znaleźć prawnika który wie
564
00:43:02,552 --> 00:43:04,351
o biznesie muzycznym, niż ja.
565
00:43:06,570 --> 00:43:08,069
Do Bobbyego Joe.
566
00:43:39,353 --> 00:43:42,758
English Subtitles LittleDuck, Resync By
Diplomatic, www.addic7ed.com
39782
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.