All language subtitles for Ginny.and.Georgia.S02E02.WEBRip-ION10

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:16,599 --> 00:00:20,519 Zastanawialiście się, dlaczego pająki nie łapią się w swoją pajęczynę? 2 00:00:21,479 --> 00:00:23,109 Ginny, życie to gra. 3 00:00:23,189 --> 00:00:26,399 Jeśli nie grasz, bardzo możliwe, że ktoś ogrywa ciebie. 4 00:00:28,778 --> 00:00:32,068 Jeśli życie to gra, zawsze graliśmy według zasad Georgii. 5 00:00:38,371 --> 00:00:39,211 Hej, mała. 6 00:00:39,706 --> 00:00:40,536 Cześć. 7 00:00:41,374 --> 00:00:42,584 Muszę umyć zęby. 8 00:00:43,585 --> 00:00:45,165 - Daj powąchać. - Zostaw. 9 00:00:45,253 --> 00:00:47,883 - No weź. Daj powąchać. - Fu, ohyda. 10 00:00:47,964 --> 00:00:48,974 Co? Nie. 11 00:00:49,049 --> 00:00:51,299 - Odbiło ci? - Nie. 12 00:00:52,093 --> 00:00:53,093 Nie obudź mamy. 13 00:00:54,679 --> 00:00:55,559 Mówiłam. 14 00:00:57,599 --> 00:00:59,229 Nie jest tak źle. Chodź tu. 15 00:01:06,858 --> 00:01:08,528 Lubię się przy tobie budzić. 16 00:01:08,610 --> 00:01:11,990 - Bo masz obsesję na moim punkcie? - Faktycznie, mam. 17 00:01:13,490 --> 00:01:14,910 Nie każ mi dziś iść. 18 00:01:14,991 --> 00:01:16,491 Dobra, nie idź. 19 00:01:16,576 --> 00:01:17,696 Ale muszę. 20 00:01:18,286 --> 00:01:20,576 To pierwszy dzień po tym wszystkim. 21 00:01:20,663 --> 00:01:22,673 Odkąd wszyscy… mnie nienawidzą. 22 00:01:22,749 --> 00:01:23,749 Ja nie. 23 00:01:24,542 --> 00:01:25,592 - Nie? - Nie. 24 00:01:26,086 --> 00:01:27,836 - OK. - O Boże. 25 00:01:27,921 --> 00:01:29,301 - O mój Boże. - Zostań. 26 00:01:30,465 --> 00:01:31,295 Musisz. 27 00:01:32,133 --> 00:01:33,933 O Boże. 28 00:01:36,930 --> 00:01:38,930 Szósta. Twoja mama by mnie zabiła. 29 00:01:40,475 --> 00:01:41,305 Tak. 30 00:01:42,769 --> 00:01:43,689 To wszystko? 31 00:01:45,188 --> 00:01:46,308 Co? 32 00:01:46,397 --> 00:01:47,227 Szkoła. 33 00:01:48,024 --> 00:01:49,284 Powrót do wszystkich. 34 00:01:50,026 --> 00:01:51,566 Tylko tym się denerwujesz? 35 00:01:52,904 --> 00:01:53,784 Tak. 36 00:01:56,950 --> 00:01:58,200 No dobra, kruszynko. 37 00:01:58,284 --> 00:01:59,664 Na mnie pora. Tak. 38 00:02:03,832 --> 00:02:06,042 Mam dziś też pierwszą terapię. 39 00:02:06,126 --> 00:02:08,456 To dobrze. Napraw tę głowinkę. 40 00:02:14,092 --> 00:02:16,392 Ginny, wstałaś? 41 00:02:16,469 --> 00:02:17,429 Szkoła. 42 00:02:17,512 --> 00:02:19,602 Georgia traktuje ludzi jak pionki. 43 00:02:19,681 --> 00:02:21,181 Rozstawia nas po kątach. 44 00:02:23,143 --> 00:02:23,983 Wstajesz? 45 00:02:24,060 --> 00:02:26,310 Miałyśmy być my dwie przeciwko światu, 46 00:02:26,396 --> 00:02:27,806 ale to nie była prawda. 47 00:02:27,897 --> 00:02:28,857 Co nie? 48 00:02:30,525 --> 00:02:32,185 Ja też byłam pionkiem. 49 00:02:40,535 --> 00:02:43,655 Jak chłopak z bractwa po nocy pełnej wrażeń. 50 00:02:43,746 --> 00:02:45,956 Cały ja. Bractwo ponad wszystko. 51 00:02:46,040 --> 00:02:50,590 Słuchaj, muszę skoczyć do domu i przebrać się do pracy, więc… 52 00:02:50,670 --> 00:02:51,880 A gdybyś tak… 53 00:02:53,214 --> 00:02:55,344 mógł przebrać się tutaj? 54 00:02:55,842 --> 00:02:58,972 Czyżby zrobiła pani dla mnie miejsce w szafie? 55 00:02:59,053 --> 00:03:00,723 W rzeczy samej, burmistrzu. 56 00:03:01,681 --> 00:03:03,221 Mów tak do mnie jeszcze. 57 00:03:03,808 --> 00:03:07,398 Ja szaleńczo kocham 58 00:03:07,937 --> 00:03:09,187 moją szafę. 59 00:03:12,567 --> 00:03:16,237 Już czas, żeby się pan wprowadził, zadomowił, panie burmistrzu. 60 00:03:18,823 --> 00:03:19,663 No co? 61 00:03:19,741 --> 00:03:22,951 Myślisz, że to dobry pomysł, biorąc pod uwagę dzieci? 62 00:03:23,453 --> 00:03:27,253 Czy myślę, że dobrym pomysłem jest wprowadzenie się narzeczonego, 63 00:03:27,332 --> 00:03:29,252 wzoru do naśladowania? Tak. 64 00:03:29,334 --> 00:03:31,884 Mówię tylko, że mam jeszcze swój dom. 65 00:03:31,961 --> 00:03:34,131 Nie musimy ich ponaglać. 66 00:03:34,214 --> 00:03:35,424 Paul, bierzemy ślub. 67 00:03:35,506 --> 00:03:38,126 Nie będziesz mieszkał sam. Nic im nie będzie. 68 00:03:38,760 --> 00:03:41,640 Poza tym nie jest to taka wielka przeprowadzka. 69 00:03:41,721 --> 00:03:44,521 To miniprzeprowadzka. 70 00:03:44,599 --> 00:03:45,429 Mini? 71 00:03:45,516 --> 00:03:47,936 Spędzasz tu noce. To praktyczna decyzja. 72 00:03:48,019 --> 00:03:52,649 Czyli to czysto praktyczna miniprzeprowadzka? 73 00:03:52,732 --> 00:03:53,572 Dokładnie. 74 00:03:54,275 --> 00:03:56,395 Przywieź parę rzeczy, powieś tu coś. 75 00:03:56,486 --> 00:03:58,946 Nie te dziwne bojówki. Planuję je spalić. 76 00:03:59,030 --> 00:04:00,070 W życiu. 77 00:04:00,156 --> 00:04:03,656 Potem pogadamy z nimi i oficjalnie ogłosimy twoją przeprowadzkę. 78 00:04:03,743 --> 00:04:07,213 Może znów uciekną, puszczą dom z dymem, coś ukradną. 79 00:04:07,288 --> 00:04:08,668 I zrobimy to razem? 80 00:04:08,748 --> 00:04:09,708 Jako zespół. 81 00:04:10,833 --> 00:04:14,303 Lepiej wypełnij tę szafę, zanim zmienię zdanie, do cholery. 82 00:04:26,391 --> 00:04:28,771 Kupiłam ci tę twoją pastę z węglem. 83 00:04:30,812 --> 00:04:33,982 Wciąż nie rozumiem, po co pokrywać zęby węglem, 84 00:04:34,065 --> 00:04:35,565 ale co tam. 85 00:04:36,150 --> 00:04:38,030 TikTok musi mieć rację. 86 00:04:39,862 --> 00:04:41,412 I to drogie masło shea. 87 00:04:41,990 --> 00:04:44,530 Wybuliłam 40 dolców. Totalny kant. 88 00:04:47,245 --> 00:04:49,155 Już się do mnie nie odezwiesz? 89 00:04:53,167 --> 00:04:54,337 Paul się wprowadza. 90 00:04:58,840 --> 00:05:00,050 Gratulacje. 91 00:05:01,342 --> 00:05:02,302 Dzięki, dzięk… 92 00:05:03,511 --> 00:05:05,391 Czegoś tu nie rozumiem. 93 00:05:05,471 --> 00:05:08,731 To ta czysto praktyczna, nieogłaszana miniprzeprowadzka? 94 00:05:08,808 --> 00:05:12,398 Czy może wielka przeprowadzka, którą mieliśmy z nimi obgadać 95 00:05:12,478 --> 00:05:15,568 i ogłosić im razem jako zespół? 96 00:05:17,775 --> 00:05:18,645 OK. 97 00:05:28,828 --> 00:05:31,998 No jest… bardzo miło, wiecie? 98 00:05:32,999 --> 00:05:36,249 Zwykle jem śniadanie w biegu, ale usiąść tak razem… 99 00:05:36,336 --> 00:05:38,046 Zwykle to jajka, kawa i… 100 00:05:38,129 --> 00:05:41,219 - Ale to jest… - To tylko gofry. 101 00:05:41,299 --> 00:05:45,009 Tak, to prawda, ale są pyszne. 102 00:05:45,595 --> 00:05:46,925 Gofry są super. 103 00:05:47,638 --> 00:05:49,638 Mamo, napisz mi usprawiedliwienie. 104 00:05:50,808 --> 00:05:54,018 - I co napiszemy? Ugryzienie aligatora? - Mamo. 105 00:05:54,103 --> 00:05:55,863 Nagła konsultacja w FBI? 106 00:05:55,938 --> 00:05:56,808 Mamo! 107 00:06:00,693 --> 00:06:01,783 Miałeś grypę. 108 00:06:02,362 --> 00:06:03,612 To im da nauczkę. 109 00:06:03,696 --> 00:06:04,736 Accio borówki. 110 00:06:06,199 --> 00:06:07,829 - Ginny, napisać ci? - Nie. 111 00:06:07,909 --> 00:06:09,239 - Accio syrop. - Nie? 112 00:06:09,327 --> 00:06:10,157 Nie. 113 00:06:10,661 --> 00:06:14,671 Pojawisz się po tygodniu tajemnicza, jakby nigdy nic, bez wyjaśnienia? 114 00:06:14,749 --> 00:06:15,709 Jak Cher? 115 00:06:16,959 --> 00:06:18,669 - Napiszę ci. - Nie trzeba. 116 00:06:18,753 --> 00:06:20,763 Cześć, Austin. Cześć, Paul. 117 00:06:21,339 --> 00:06:23,669 Cześć, kochanie! Też życzę miłego dnia! 118 00:06:26,010 --> 00:06:27,720 Mamo, nie marnuj gofrów. 119 00:06:30,681 --> 00:06:32,061 Lepiej się nie wtrącać. 120 00:06:35,728 --> 00:06:37,808 Austin, pogadamy chwilkę? 121 00:06:37,897 --> 00:06:40,187 W zeszłym tygodniu miałem grypę. 122 00:06:40,274 --> 00:06:43,824 Nie. To znaczy tak. Bardzo dobrze. Ale chcę pogadać o Paulu. 123 00:06:43,903 --> 00:06:45,453 Co o nim sądzisz? 124 00:06:45,530 --> 00:06:46,990 Lubimy go, prawda? 125 00:06:47,073 --> 00:06:49,743 - Lubię grać z nim w piłkę. - Ja też to lubię. 126 00:06:51,202 --> 00:06:53,202 Mamo, nie jestem głupi. 127 00:06:53,788 --> 00:06:56,118 Wiem, co się kroi. Paul się wprowadza. 128 00:06:56,749 --> 00:06:57,579 No… 129 00:06:58,334 --> 00:06:59,174 tak. 130 00:06:59,252 --> 00:07:01,252 Jak kiedy zamieszkaliśmy z Kennym. 131 00:07:01,754 --> 00:07:03,594 Nie. Nie jak z Kennym. 132 00:07:03,673 --> 00:07:05,593 Kenny… nie grał w piłkę. 133 00:07:05,675 --> 00:07:08,175 - Podoba mi się tutaj. - Mnie też. 134 00:07:08,261 --> 00:07:11,011 Jak zerwiecie, to znów się przeprowadzimy. 135 00:07:11,097 --> 00:07:12,767 Nie ma mowy. 136 00:07:13,349 --> 00:07:15,349 Paul bardzo mnie uszczęśliwia. 137 00:07:15,435 --> 00:07:17,265 Ciebie też uszczęśliwia, co nie? 138 00:07:17,353 --> 00:07:19,193 No dobrze. Może się wprowadzić. 139 00:07:19,272 --> 00:07:20,772 Dziękuję ci bardzo. 140 00:07:21,983 --> 00:07:22,823 Mamo? 141 00:07:24,485 --> 00:07:27,105 Czemu nie wysłałaś moich listów do taty? 142 00:07:34,370 --> 00:07:36,040 Bardzo cię przepraszam. 143 00:07:38,082 --> 00:07:39,422 Wybaczysz mi? 144 00:07:44,422 --> 00:07:45,762 Ale Ginny jest zła. 145 00:07:45,840 --> 00:07:46,800 Tak. 146 00:07:47,508 --> 00:07:48,798 Ale nie dlatego. 147 00:07:48,885 --> 00:07:49,715 Po prostu… 148 00:07:49,802 --> 00:07:50,892 ją przeproś. 149 00:07:51,387 --> 00:07:53,927 - Wyraź uczucia słowami. - Dobra, wystarczy. 150 00:07:54,015 --> 00:07:55,055 Leć. 151 00:07:55,141 --> 00:07:57,271 Zakasłaj, żeby było przekonująco. 152 00:08:06,569 --> 00:08:09,569 No dobrze. Miłego dnia. Pa, słonko. 153 00:08:09,655 --> 00:08:12,115 Cześć. Jak… Jak Cynthia? 154 00:08:12,200 --> 00:08:13,830 W zupełnej rozsypce. 155 00:08:14,410 --> 00:08:18,330 Jest u nich pielęgniarka z hospicjum, więc nie potrwa to długo. 156 00:08:18,414 --> 00:08:19,964 Boże, Tom jest taki młody. 157 00:08:20,041 --> 00:08:21,791 No właśnie. Biedny Zach. 158 00:08:29,133 --> 00:08:31,093 LICEUM W WELLSBURY 159 00:08:31,677 --> 00:08:33,717 Zwymiotuję, eksploduję, umrę, 160 00:08:33,804 --> 00:08:36,184 powrócę jako zombie, a potem znowu umrę. 161 00:08:37,183 --> 00:08:40,903 - Dziś przesłuchania do musicalu zimowego. - Aha. Nie pytałem. 162 00:08:41,771 --> 00:08:44,361 Godzina śmierci: 8.15. 163 00:08:47,026 --> 00:08:49,646 Według Tribune Sing Sing to podróbka Chicago. 164 00:08:49,737 --> 00:08:51,357 Nie, przepraszam. Napisali, 165 00:08:51,447 --> 00:08:54,827 że spodziewali się totalnej podróbki Chicago, 166 00:08:54,909 --> 00:08:58,369 ale nie było to jak Chicago i byli tym zupełnie zawiedzeni. 167 00:08:58,454 --> 00:09:01,544 „Byłoby super, gdybyśmy się nie spodziewali Chicago”. 168 00:09:01,624 --> 00:09:03,634 A sami sobie to Chicago wymyślili. 169 00:09:03,709 --> 00:09:05,749 To żadna filozofia. Byłaś super. 170 00:09:05,836 --> 00:09:06,956 Serio? 171 00:09:07,046 --> 00:09:08,836 Tak, to właśnie mówię. 172 00:09:08,923 --> 00:09:11,683 Ale „super” nie jest pomocne. Zbyt ogólnikowe. 173 00:09:11,759 --> 00:09:14,259 - Co konkretnie było super? - Olśniłaś nas. 174 00:09:14,345 --> 00:09:16,465 - Twój tyłek wyglądał dobrze. - Tak. 175 00:09:16,973 --> 00:09:18,183 Co to za musical? 176 00:09:18,266 --> 00:09:20,806 Jest ekstra. Nikt nie powie, że to podróbka. 177 00:09:20,893 --> 00:09:23,233 Kostiumowy, czasy angielskiej regencji. 178 00:09:23,312 --> 00:09:26,772 O bogatej arystokracji wydającej córki debiutantki za mąż. 179 00:09:26,857 --> 00:09:28,527 - Wellington. - Wellington? 180 00:09:28,609 --> 00:09:30,319 - Jak danie z wołowiny? - Nie. 181 00:09:30,403 --> 00:09:33,573 - Hej, fryzurko po zerwaniu. - Dobra, o czym gadamy? 182 00:09:33,656 --> 00:09:37,406 Chicago nie przypomina Sing Sing. Tylko debile mogą tak myśleć. 183 00:09:38,160 --> 00:09:40,370 Aha. Ale dupcia wyglądała ci nieźle. 184 00:09:40,454 --> 00:09:43,174 - Co nie? Właśnie. - Nie uprzedmiotowiaj jej. 185 00:09:43,249 --> 00:09:45,959 Uprzedmiotowiaj. Poprawiasz mi humor. 186 00:09:46,043 --> 00:09:48,213 - Ja cię uprzedmiotowię. - Ty nie. 187 00:09:49,046 --> 00:09:49,916 Fuj. 188 00:09:57,680 --> 00:09:58,760 Ani słowa. 189 00:09:58,848 --> 00:10:01,018 Hej, Ginny. Miło cię widzieć. 190 00:10:01,100 --> 00:10:02,350 Przymknij się. 191 00:10:02,893 --> 00:10:05,273 Hunter, spójrz na mnie. Śmiejemy się. 192 00:10:09,233 --> 00:10:11,113 Boże, ale jesteście okrutni. 193 00:10:34,216 --> 00:10:37,636 - No hej. Gdzie byłaś? - U taty w Bostonie. 194 00:10:37,720 --> 00:10:39,430 Fajnie. Spóźnimy się. Pa. 195 00:10:39,513 --> 00:10:40,683 - Na razie. - OK. 196 00:11:05,247 --> 00:11:07,207 - Chcesz o tym porozmawiać? - Nie. 197 00:11:10,711 --> 00:11:14,471 - Już jest! To jest coś. - Można tak powiedzieć. 198 00:11:14,548 --> 00:11:16,628 - Skąd to się wzięło? - Z Internetu. 199 00:11:16,717 --> 00:11:18,087 Właśnie widać. 200 00:11:18,177 --> 00:11:20,297 Wysyłasz fotkę i robią z niej obraz. 201 00:11:20,388 --> 00:11:23,058 - Ogromny. - Uznałam, że po co się ograniczać. 202 00:11:23,140 --> 00:11:25,020 Pierwsza decyzja burmistrzowej. 203 00:11:25,101 --> 00:11:26,141 Burmistrzowej? 204 00:11:27,186 --> 00:11:28,436 Aha, ty tak poważnie. 205 00:11:28,521 --> 00:11:31,191 Nie ma czegoś takiego. Skąd ta burmistrzowa? 206 00:11:31,899 --> 00:11:34,819 Wyguglowałam „żonę burmistrza”. Pani burmistrzowa. 207 00:11:34,902 --> 00:11:37,952 W dawnej Anglii z Downton Abbey? 208 00:11:38,030 --> 00:11:38,910 Podoba mi się. 209 00:11:38,989 --> 00:11:41,489 Aha. Przesunęłaś biurko bliżej Paula. 210 00:11:42,076 --> 00:11:42,906 Logiczne. 211 00:11:42,993 --> 00:11:45,663 Nie, nie. Nic tutaj nie jest logiczne. 212 00:11:46,330 --> 00:11:47,420 Nick… 213 00:11:47,498 --> 00:11:48,618 masz jakiś problem? 214 00:11:48,708 --> 00:11:50,078 Wiesz jaki. 215 00:11:50,167 --> 00:11:52,997 Naraziłaś nas wszystkich. Nie powinno cię tu być. 216 00:11:53,087 --> 00:11:53,917 Przestań. 217 00:11:55,589 --> 00:11:57,049 Gotowi na zebranie? 218 00:11:57,133 --> 00:11:58,383 Już idziemy. 219 00:12:01,262 --> 00:12:02,222 „Już idziemy”. 220 00:12:06,058 --> 00:12:09,898 Chcę pokazać, że realizujemy plan reform, dzięki któremu wygrałem, 221 00:12:09,979 --> 00:12:13,319 ale nie zrobimy wszystkiego na raz. Ważne są priorytety. 222 00:12:13,399 --> 00:12:16,399 Dla wszystkich istotna jest ochrona zabytków. 223 00:12:16,485 --> 00:12:17,985 Absolutnie się zgadzam. 224 00:12:18,070 --> 00:12:22,030 À propos ochrony zabytków… Co się stało ze starym obrazem ratusza 225 00:12:22,116 --> 00:12:24,536 zamówionym w 1890 roku, który tu wisiał, 226 00:12:24,618 --> 00:12:28,248 zanim jego miejsce zajął ten przepiękny internetowy portret? 227 00:12:28,330 --> 00:12:31,630 - Kwietniki przy ścieżce rowerowej. - To twoja strategia? 228 00:12:31,709 --> 00:12:33,089 - Kwietniki? - Tak. 229 00:12:33,169 --> 00:12:33,999 No dobrze. 230 00:12:34,754 --> 00:12:35,804 Co się tu dzieje? 231 00:12:35,880 --> 00:12:38,090 Ja nie wiem. Zapytaj burmistrzową. 232 00:12:38,174 --> 00:12:39,434 Burmistrzową? 233 00:12:39,508 --> 00:12:41,428 - Jest coś takiego? - Fajna sprawa. 234 00:12:41,510 --> 00:12:42,470 Bardzo fajna. 235 00:12:42,553 --> 00:12:44,683 - Świetnie się bawimy. - Tak. Ja tak. 236 00:12:44,764 --> 00:12:48,684 Fajniej byłoby zauważyć, że jako absolwent politologii na Cornellu 237 00:12:48,768 --> 00:12:51,398 mogę mieć pojęcie o tym, co jest priorytetem. 238 00:12:51,479 --> 00:12:53,359 Dobra, Cornell. Świetnie. 239 00:12:53,439 --> 00:12:56,979 To wy się naradźcie, a ja idę na rozmowę w klubie sąsiedzkim. 240 00:12:57,067 --> 00:12:58,107 W klubie? 241 00:12:58,694 --> 00:13:01,324 Po co ci ten klub? Jest bezcelowy. 242 00:13:01,405 --> 00:13:04,325 - Tenis i imprezy towarzyskie. - To klub mieszkańców. 243 00:13:04,408 --> 00:13:08,408 A ja jestem dumną mieszkanką, ergo powinnam być w tym klubie. 244 00:13:08,496 --> 00:13:09,746 Ergo. 245 00:13:09,830 --> 00:13:14,540 Miło by było móc coś u nich zorganizować bez konieczności proszenia o to Cynthii. 246 00:13:14,627 --> 00:13:17,587 Na członkostwo czeka się od trzech do czterech lat. 247 00:13:17,671 --> 00:13:20,341 Dołączasz, jak ktoś się wyprowadza lub umiera. 248 00:13:20,424 --> 00:13:23,054 Sam jestem na tej liście od… trzech lat. 249 00:13:23,135 --> 00:13:25,135 Aha. Ale ja jestem burmistrzową. 250 00:13:29,099 --> 00:13:30,389 Dobrze. 251 00:13:35,397 --> 00:13:36,687 Chcesz o tym pogadać? 252 00:13:39,276 --> 00:13:40,106 Nie. 253 00:13:43,197 --> 00:13:44,697 Proszę na słowo. 254 00:13:46,283 --> 00:13:48,043 Jak Święto Dziękczynienia? 255 00:13:48,118 --> 00:13:48,948 Dobrze. 256 00:13:49,036 --> 00:13:50,996 - Dużo nieobecności. - Miałam grypę. 257 00:13:51,080 --> 00:13:52,540 Masz usprawiedliwienie? 258 00:13:55,626 --> 00:13:57,546 Musisz nadrobić zaległości. 259 00:13:59,755 --> 00:14:03,295 Hunter, jesteś dobrym uczniem, który nie opuszcza lekcji. 260 00:14:03,384 --> 00:14:05,554 Na pewno robisz szczegółowe notatki. 261 00:14:06,303 --> 00:14:09,563 - Nie do końca. Są trochę chaotyczne. - Wątpię. 262 00:14:09,640 --> 00:14:12,560 Pożyczysz Ginny notatki z ostatnich dwóch tygodni? 263 00:14:14,061 --> 00:14:15,401 Nie musisz. 264 00:14:15,479 --> 00:14:16,359 Nie ma sprawy. 265 00:14:19,775 --> 00:14:23,065 Hunter, pamiętasz, jak ta niesamowita, seksowna modelka 266 00:14:23,153 --> 00:14:26,123 odezwała się do ciebie na Instagramie? Fajnie, nie? 267 00:14:27,032 --> 00:14:28,492 LUNCH „KSIĄŻKI I BAJGLE” 268 00:14:33,080 --> 00:14:34,160 Jak miło. 269 00:14:34,248 --> 00:14:35,328 Prawda? 270 00:14:35,416 --> 00:14:37,916 Brunch „Książki i bajgle”. Dwa razy w roku. 271 00:14:38,002 --> 00:14:39,212 Dobra zabawa. 272 00:14:39,753 --> 00:14:42,723 Coś wspaniałego. Członkowie mogą zarezerwować klub. 273 00:14:42,798 --> 00:14:44,168 Grasz w tenisa? 274 00:14:44,258 --> 00:14:46,218 Pewnie, uwielbiam tenisa. 275 00:14:46,302 --> 00:14:48,302 Mamy trzy korty ziemne 276 00:14:48,387 --> 00:14:52,807 i staramy się o pozwolenie na kort do pickleball, ale… 277 00:14:52,892 --> 00:14:54,562 Ja mogłabym się tym zająć. 278 00:14:55,311 --> 00:14:57,861 Mamy też dwutorową kręgielnię candlepin. 279 00:14:57,938 --> 00:15:00,398 - Twoje dzieci lubią kręgle? - Uwielbiają. 280 00:15:00,482 --> 00:15:02,692 Wspaniała z was para. Kiedy ślub? 281 00:15:02,776 --> 00:15:04,276 Niedługo. W lutym. 282 00:15:04,361 --> 00:15:05,571 Za trzy miesiące. 283 00:15:05,654 --> 00:15:09,534 - Po co czekać na coś dobrego? - Ślub zimą? Coś pięknego. 284 00:15:09,617 --> 00:15:12,237 Czy Brockowie nie brali ślubu zimą w The Mount? 285 00:15:12,328 --> 00:15:14,408 - Tak. - Stowarzyszenie Edith Wharton? 286 00:15:14,496 --> 00:15:16,706 Zgadza się. I ta rzeźba w lodzie. 287 00:15:16,790 --> 00:15:17,710 - Tak. - Piękna. 288 00:15:17,791 --> 00:15:19,041 Ale ten Jerry… 289 00:15:19,126 --> 00:15:21,046 - Rety, Jerry. - Pijany w sztok. 290 00:15:21,128 --> 00:15:22,458 Zupełna katastrofa. 291 00:15:22,546 --> 00:15:23,706 Jego syn… 292 00:15:23,797 --> 00:15:25,087 Wybacz. 293 00:15:25,174 --> 00:15:26,384 - Tak. - Nie szkodzi. 294 00:15:26,467 --> 00:15:28,467 - Chcesz się rozejrzeć? - Pewnie. 295 00:15:29,053 --> 00:15:31,473 Uwielbiamy wszystko związane z Wellsbury. 296 00:15:31,555 --> 00:15:34,885 Eksponaty wypożyczamy z towarzystwa historycznego. 297 00:15:34,975 --> 00:15:37,385 Pod koniec miesiąca zmieniamy ekspozycję. 298 00:15:37,978 --> 00:15:40,308 To nasz najnowszy eksponat. 299 00:15:44,234 --> 00:15:45,364 Prawda? 300 00:15:45,444 --> 00:15:47,574 Drugi tomik wierszy Emily Dickinson. 301 00:15:47,655 --> 00:15:51,195 Wypożyczony z fundacji dickinsonowskiej na cały listopad. 302 00:15:51,283 --> 00:15:53,123 Ekscytujące. 303 00:15:54,954 --> 00:15:57,504 Kto przedstawi twoją kandydaturę? 304 00:15:58,165 --> 00:16:02,375 - Przedstawi? - Członek klubu musi cię zarekomendować. 305 00:16:03,629 --> 00:16:06,419 Znasz jakichś obecnych członków? 306 00:16:13,764 --> 00:16:15,854 - Georgia? - Cynthia. 307 00:16:15,933 --> 00:16:17,353 Co ty tu robisz? 308 00:16:17,434 --> 00:16:20,984 Wiem, że źle zaczęłyśmy, ale kiedy zmarł mój mąż Kenny… 309 00:16:21,063 --> 00:16:22,063 Tom nie umarł. 310 00:16:22,147 --> 00:16:24,267 Pamiętam, jaka samotna się czułam. 311 00:16:24,358 --> 00:16:26,858 Nie wyobrażam sobie, przez co przechodzisz. 312 00:16:27,695 --> 00:16:31,655 Widziałam, jak Bev odprowadza Zacha. Mimo naszych sporów 313 00:16:31,740 --> 00:16:34,660 chciałam tu zajrzeć i przynieść coś do jedzenia. 314 00:16:34,743 --> 00:16:36,873 Mam brownie oraz… 315 00:16:40,541 --> 00:16:41,381 Dobra. 316 00:16:49,174 --> 00:16:50,844 Muszę lecieć. Spóźnię się. 317 00:16:50,926 --> 00:16:53,386 Nie możesz po prostu przeczytać kwestii? 318 00:16:53,470 --> 00:16:54,970 Dobra. „Najdroższa…” 319 00:16:55,055 --> 00:16:59,135 Bogu dzięki. Przejmij pałeczkę. Spóźnię się. Muszę iść na taniec. 320 00:16:59,226 --> 00:17:02,516 Jesteś niesamowita. Totalnie wymiatasz. Dasz radę. 321 00:17:02,604 --> 00:17:03,444 Pa. 322 00:17:04,440 --> 00:17:08,030 Mogłabyś? Dziś przesłuchanie. Chcę mówić z pamięci. 323 00:17:08,110 --> 00:17:08,990 Pewnie. 324 00:17:14,783 --> 00:17:19,873 Czy książę myśli, że w trzech halkach, pantalonach i gorsecie go nie wyprzedzę? 325 00:17:19,955 --> 00:17:23,325 Czy boi się książę, że słońce splami mą porcelanową skórę? 326 00:17:27,713 --> 00:17:31,843 Uprzedzam, że prześcigałam moich braci i księcia też prześcignę. 327 00:17:34,053 --> 00:17:38,313 „Najdroższa Josephine, obraziłem cię. Bóg mi świadkiem, że nie chciałem”. 328 00:17:38,390 --> 00:17:41,940 Bóg był świadkiem wielu niechlubnych zdarzeń w życiu księcia. 329 00:17:42,019 --> 00:17:43,019 Znam te historie. 330 00:17:43,103 --> 00:17:45,023 „Doprawdy? Spodobały się?” 331 00:17:45,105 --> 00:17:46,765 Słucham? 332 00:17:46,857 --> 00:17:48,317 Książę się zapomina. 333 00:17:48,400 --> 00:17:51,650 Jestem Josephine Margot Wellington. 334 00:17:51,737 --> 00:17:53,487 „Sama mówiłaś o pantalonach. 335 00:17:53,572 --> 00:17:56,992 A teraz, Josephine Margot Wellington, rumienisz się”. 336 00:17:57,076 --> 00:17:59,156 No i zaczynam śpiewać. 337 00:18:00,079 --> 00:18:03,039 Jak kochać mam osobę 338 00:18:03,123 --> 00:18:06,043 Co flirtuje i mnie zapomina 339 00:18:06,126 --> 00:18:08,916 Której dusza mnie zaklina? 340 00:18:09,004 --> 00:18:11,344 Mój umysł uwagi się dopomina 341 00:18:11,423 --> 00:18:13,553 Oszalałam 342 00:18:13,634 --> 00:18:15,054 Żartujesz sobie? 343 00:18:15,135 --> 00:18:16,715 Jesteś fantastyczna. 344 00:18:16,804 --> 00:18:17,854 Dziękuję. 345 00:18:18,555 --> 00:18:21,845 - Ale nie obsadzą mnie w roli Josephine. - Co? Dlaczego? 346 00:18:23,644 --> 00:18:25,024 „Mą porcelanową skórę”? 347 00:18:26,563 --> 00:18:28,693 Średnio, ale nie można tego zmienić? 348 00:18:29,942 --> 00:18:33,032 Jest taka inna postać. Element komediowy. 349 00:18:33,112 --> 00:18:34,152 Lady Blair. 350 00:18:34,738 --> 00:18:37,988 Brzydka, zła, stara wiedźma, która mieszka po sąsiedzku. 351 00:18:38,492 --> 00:18:42,412 Jeśli obsadzą mnie w roli Lady Blair, słowo daję, że… 352 00:18:45,374 --> 00:18:46,714 Z kim piszesz? 353 00:18:48,210 --> 00:18:49,170 Z Marcusem. 354 00:18:49,253 --> 00:18:50,553 Z Marcusem Bakerem? 355 00:18:50,629 --> 00:18:52,509 O Boże, spotykacie się? 356 00:18:52,589 --> 00:18:53,509 Gadamy ze sobą. 357 00:18:54,133 --> 00:18:56,393 Ale ostatnio trzy razy u mnie nocował. 358 00:18:56,468 --> 00:18:58,178 Rozumiem. 359 00:18:58,262 --> 00:19:00,352 To nie tak, tylko spaliśmy. 360 00:19:00,430 --> 00:19:02,520 Ale słodko się zarumieniłaś. 361 00:19:02,599 --> 00:19:05,599 - On plami mą porcelanową skórę. - Kochana, pa. 362 00:19:06,562 --> 00:19:08,192 Cześć, Bracia. Ginny. 363 00:19:08,772 --> 00:19:09,902 Cześć. 364 00:19:09,982 --> 00:19:10,982 Co robicie? 365 00:19:13,443 --> 00:19:15,953 Pomagam jej przed przesłuchaniem do sztuki. 366 00:19:16,029 --> 00:19:16,909 O, fajnie. 367 00:19:16,989 --> 00:19:18,449 Super. Na razie. 368 00:19:21,493 --> 00:19:24,293 - Co to miało być? - Boże, to był Bryon. 369 00:19:25,038 --> 00:19:25,958 Kim jest Bryon? 370 00:19:26,039 --> 00:19:28,629 Nie nazywaj go tak, bo usłyszy. 371 00:19:28,709 --> 00:19:31,039 Potrzebujemy kryptonimu. Niech będzie… 372 00:19:31,128 --> 00:19:32,338 BER. 373 00:19:33,130 --> 00:19:35,590 - BER? - „Bryon z escape roomu”. 374 00:19:36,175 --> 00:19:39,465 W ósmej klasie poszliśmy razem do escape roomu. 375 00:19:40,387 --> 00:19:42,887 A skąd BER wiedział, jak się nazywam? 376 00:19:42,973 --> 00:19:48,273 Wie, jak nazywa się każdy, bo jest najmilszy na świecie, popularny. 377 00:19:48,353 --> 00:19:50,863 I nie wierzę, że powiedziałaś mu o sztuce. 378 00:19:50,939 --> 00:19:53,859 - Co? No ale w niej grasz. - Wiem, ale to… sztuka. 379 00:19:53,942 --> 00:19:54,782 Fu. 380 00:20:00,199 --> 00:20:01,369 Tata? 381 00:20:01,450 --> 00:20:03,740 Tata? OK. 382 00:20:03,827 --> 00:20:05,197 - Nie rób tego. - Czego? 383 00:20:05,287 --> 00:20:07,407 Nie patrz na niego jak na BER-a. 384 00:20:07,497 --> 00:20:09,037 - Hej. - Hej. 385 00:20:09,625 --> 00:20:10,535 To Bracia. 386 00:20:11,126 --> 00:20:12,376 Miło cię poznać. 387 00:20:12,461 --> 00:20:13,801 Dzień dobry. 388 00:20:14,338 --> 00:20:15,838 Gotowa? 389 00:20:17,883 --> 00:20:19,553 Mogę jechać sama. 390 00:20:19,635 --> 00:20:21,755 Wiem, Gumisiu, ale daj mi to zrobić. 391 00:20:25,015 --> 00:20:27,515 W następnym życiu chcę brzydkich rodziców. 392 00:20:28,101 --> 00:20:31,901 Moja mama mówiła, że czego whisky nie wyleczy, nic nie wyleczy. 393 00:20:31,980 --> 00:20:33,150 Próbowała valium? 394 00:20:33,232 --> 00:20:34,572 Próbowała wszystkiego. 395 00:20:42,866 --> 00:20:43,866 Jak się trzymasz? 396 00:20:44,910 --> 00:20:48,040 Pamiętam, jak to jest. Jak obuchem w łeb. 397 00:20:48,121 --> 00:20:50,581 Czujesz się samotna, przytłoczona. 398 00:20:51,083 --> 00:20:53,093 A do tego jeszcze dzieci. 399 00:20:53,168 --> 00:20:56,628 Musisz się nimi zajmować, mimo że ledwo zajmujesz się sobą. 400 00:20:58,757 --> 00:21:01,337 Nikt nie zrozumie, jakie to uczucie. 401 00:21:02,469 --> 00:21:05,429 Od wielu dni nie brałam prysznica. 402 00:21:06,098 --> 00:21:07,218 Straciłam rachubę. 403 00:21:07,808 --> 00:21:10,518 - Miałam nic nie mówić, ale… - Cicho bądź. 404 00:21:10,602 --> 00:21:11,522 Po prostu… 405 00:21:12,604 --> 00:21:15,234 najdrobniejsze rzeczy są trudne. Na przykład… 406 00:21:16,316 --> 00:21:17,356 te formalności. 407 00:21:17,442 --> 00:21:19,992 Tyle tych formalności. Do tego finanse… 408 00:21:20,070 --> 00:21:22,990 I tak bardzo martwię się o Zacha. 409 00:21:23,073 --> 00:21:25,783 Czeka go całe życie bez ojca. 410 00:21:26,368 --> 00:21:27,288 Rozumiem. 411 00:21:27,869 --> 00:21:29,119 Jest taki smutny. 412 00:21:30,247 --> 00:21:32,957 Kocha tatę, a ja nie wiem, jak mu pomóc. 413 00:21:33,041 --> 00:21:35,881 Gdybyśmy mogły, przejęłybyśmy ból naszych dzieci. 414 00:21:36,461 --> 00:21:38,421 Nie żeby to doceniły. 415 00:21:39,006 --> 00:21:40,966 I będę teraz samotną matką. 416 00:21:41,049 --> 00:21:43,219 Nie wyobrażam sobie tego. 417 00:21:44,761 --> 00:21:47,011 Jestem żoną Toma od 28 roku życia. 418 00:21:49,808 --> 00:21:52,308 Nie chcę nie być jego żoną. 419 00:21:56,273 --> 00:21:57,523 Po co tu przyszłaś? 420 00:21:58,108 --> 00:22:00,438 Zarekomenduj mnie do klubu sąsiedzkiego. 421 00:22:06,783 --> 00:22:09,873 Ja cię kręcę. Ale z ciebie suka. 422 00:22:09,953 --> 00:22:11,753 Przeżywałam to po Kennym. 423 00:22:11,830 --> 00:22:15,460 Jego była zakwestionowała testament. Nowy dom, brak pieniędzy. 424 00:22:15,542 --> 00:22:17,592 Bardzo się bałam. Strasznie. 425 00:22:17,669 --> 00:22:21,299 Ale ja i tak nie ukradłabym pieniędzy. Powinni cię zwolnić. 426 00:22:21,381 --> 00:22:26,391 Gdy tata Austina trafił do więzienia, zastanawiałam się, co on zrobi bez ojca. 427 00:22:26,470 --> 00:22:27,640 Czułam się samotna. 428 00:22:28,305 --> 00:22:31,265 Przeprowadzka tutaj, bycie częścią społeczności… 429 00:22:32,768 --> 00:22:35,148 Ja nigdy nie miałam w życiu stabilności, 430 00:22:36,021 --> 00:22:39,231 a bardzo jej pragnęłam. 431 00:22:40,442 --> 00:22:42,862 Dobrze wiem, że się nie przyjaźnimy, 432 00:22:42,944 --> 00:22:44,404 ale nie bądźmy wrogami. 433 00:22:44,488 --> 00:22:46,618 Chcę ci pomóc. Wiem, jak to jest. 434 00:22:47,199 --> 00:22:50,909 Żona burmistrza będzie ci winna przysługę albo kilka przysług. 435 00:22:52,120 --> 00:22:54,210 Dobrze mieć mnie po swojej stronie. 436 00:22:55,248 --> 00:22:57,248 Nie musisz czuć się taka samotna. 437 00:23:01,671 --> 00:23:02,671 Dolej mi. 438 00:23:21,900 --> 00:23:23,110 Mam po prostu mówić? 439 00:23:23,860 --> 00:23:25,610 Tak, po prostu mów. 440 00:23:27,823 --> 00:23:28,953 Od czego tu zacząć? 441 00:23:29,491 --> 00:23:30,531 Od czego chcesz. 442 00:23:30,617 --> 00:23:33,497 To bezpieczna przestrzeń tylko dla ciebie. 443 00:23:34,538 --> 00:23:37,248 Może najpierw opowiedz mi o swoim dzieciństwie. 444 00:23:45,090 --> 00:23:46,840 Wychowała mnie samotna matka. 445 00:23:48,552 --> 00:23:50,052 Byłyśmy bardzo biedne. 446 00:23:50,887 --> 00:23:53,057 Parę razy musiałyśmy spać w aucie. 447 00:23:53,140 --> 00:23:54,100 Było ci trudno? 448 00:23:55,016 --> 00:23:56,556 Moja mama… 449 00:23:58,603 --> 00:24:02,523 jest dobra w ukrywaniu różnych rzeczy, 450 00:24:03,650 --> 00:24:05,490 więc nie wydawało się to złe. 451 00:24:06,987 --> 00:24:09,067 Nazwała to kempingiem samochodowym. 452 00:24:09,156 --> 00:24:11,616 Jadłyśmy pianki prosto z paczki. 453 00:24:12,951 --> 00:24:17,501 Stało się to normalne, bo ciągle się przeprowadzałyśmy. 454 00:24:18,081 --> 00:24:18,961 Często. 455 00:24:19,040 --> 00:24:21,170 Jak to było tak często się przeprowadzać? 456 00:24:21,793 --> 00:24:23,043 Nie wiem, do dupy. 457 00:24:23,628 --> 00:24:26,168 - Mogę mówić „do dupy”? - Możesz. 458 00:24:26,923 --> 00:24:28,723 Tak. Było do dupy. 459 00:24:31,011 --> 00:24:33,851 Kiedy miałam jakieś 11 czy 12 lat, 460 00:24:35,307 --> 00:24:37,227 poznałam taką Mackenzie, 461 00:24:38,393 --> 00:24:41,483 która zaprosiła mnie na przyjęcie urodzinowe. 462 00:24:41,563 --> 00:24:43,273 Nigdy nie byłam na przyjęciu. 463 00:24:43,773 --> 00:24:46,653 Za często się przeprowadzałam, żeby kogoś poznać. 464 00:24:47,194 --> 00:24:48,824 Strasznie się denerwowałam. 465 00:24:49,696 --> 00:24:51,866 Ze cztery razy zmieniałam strój. 466 00:24:52,449 --> 00:24:53,579 I jak było? 467 00:24:54,075 --> 00:24:55,155 Nie poszłam. 468 00:24:55,243 --> 00:24:57,083 Mama zarządziła przeprowadzkę. 469 00:24:57,162 --> 00:24:59,042 Jak się czułaś, gdy to zrobiła? 470 00:24:59,956 --> 00:25:00,786 Źle. 471 00:25:01,625 --> 00:25:02,455 Do dupy. 472 00:25:03,043 --> 00:25:04,093 Bardzo do dupy. 473 00:25:04,169 --> 00:25:08,509 Dużo będziemy rozmawiać o tym, co myślisz i czujesz, 474 00:25:08,590 --> 00:25:10,840 bo ma to wpływ na to, co robisz. 475 00:25:11,468 --> 00:25:14,178 Twój tata mówił, że robisz sobie krzywdę. 476 00:25:15,430 --> 00:25:16,850 Nie wspominałaś o tym. 477 00:25:19,351 --> 00:25:20,641 Porozmawiajmy o tym. 478 00:25:22,479 --> 00:25:23,309 Cholera. 479 00:25:25,398 --> 00:25:28,438 Tak, dobrze. No to zaczynamy. 480 00:25:28,527 --> 00:25:30,357 - Nie musimy. - Nie. 481 00:25:31,404 --> 00:25:33,534 To ma sens. Dlatego tu jestem. 482 00:25:35,992 --> 00:25:39,702 Po prostu dziwnie jest siedzieć w pokoju na kanapie 483 00:25:39,788 --> 00:25:41,328 i o tym z panią rozmawiać. 484 00:25:47,963 --> 00:25:50,473 Kiedy pierwszy raz zrobiłaś sobie krzywdę? 485 00:25:52,259 --> 00:25:55,299 Kiedy pierwszy raz to zrobiłam, miałam 12 lat. 486 00:25:55,971 --> 00:25:58,721 Pamiętasz, jak się wtedy czułaś? 487 00:26:00,475 --> 00:26:01,805 Pamiętam 488 00:26:03,103 --> 00:26:06,983 takie niesamowite nagromadzenie napięcia 489 00:26:08,191 --> 00:26:10,321 i potrzebę odczuwania bólu. 490 00:26:12,279 --> 00:26:16,779 Czułam to już wcześniej, ale nigdy nic nie zrobiłam. 491 00:26:18,994 --> 00:26:21,504 Wiedziałam, gdzie mama trzyma zapalniczkę. 492 00:26:22,789 --> 00:26:23,789 Wzięłam ją. 493 00:26:25,292 --> 00:26:27,962 Wiedziałam, że nie powinnam, że to coś złego. 494 00:26:28,503 --> 00:26:32,303 Nigdy nie chciałam się zabić ani nic takiego. To nie tak, tylko… 495 00:26:32,382 --> 00:26:33,632 Po prostu… 496 00:26:35,594 --> 00:26:38,314 czułam potrzebę, żeby to zrobić… 497 00:26:39,347 --> 00:26:40,177 i to zrobiłam. 498 00:26:40,265 --> 00:26:42,675 Jak tylko to zrobiłam, 499 00:26:42,767 --> 00:26:45,477 wiedziałam, że zrobię to ponownie. 500 00:26:47,105 --> 00:26:51,065 I… było mi wstyd. 501 00:26:53,153 --> 00:26:56,573 Wciąż jest mi wstyd. I tak. 502 00:26:57,616 --> 00:27:00,076 Czasem kiedy odczuwamy stres, 503 00:27:00,160 --> 00:27:02,580 radzimy sobie z nim w niezdrowy sposób 504 00:27:02,662 --> 00:27:04,252 zamiast zdrowego. 505 00:27:05,081 --> 00:27:06,961 Nad tym będziemy pracować. 506 00:27:07,834 --> 00:27:11,554 Pamiętasz, co się wtedy w twoim życiu działo? 507 00:27:15,342 --> 00:27:18,352 To było chyba właśnie po tej przeprowadzce, 508 00:27:19,888 --> 00:27:21,508 po przyjęciu Mackenzie. 509 00:27:21,598 --> 00:27:22,638 Co czułaś? 510 00:27:28,021 --> 00:27:29,861 Że nad niczym nie panuję. 511 00:27:35,070 --> 00:27:36,150 - Cześć. - Cześć. 512 00:27:36,237 --> 00:27:38,487 - Dostałaś mojego maila? - Tak. 513 00:27:38,573 --> 00:27:39,573 Co to znaczy? 514 00:27:39,658 --> 00:27:43,408 Że przed Kennym była żoną Anthony’ego Greena, 515 00:27:43,495 --> 00:27:45,615 ale on zniknął. 516 00:27:46,206 --> 00:27:47,916 Jezu, co za kobieta. 517 00:27:48,833 --> 00:27:51,293 Zadzwoń na policję. 518 00:27:51,378 --> 00:27:54,958 Zabiła Kenny’ego. Tego Anthony’ego pewnie też. 519 00:27:55,048 --> 00:27:56,168 Powinna siedzieć. 520 00:27:56,257 --> 00:28:00,467 Za morderstwo twojego byłego męża jej nie posadzimy. Nie mamy dowodów. 521 00:28:00,553 --> 00:28:04,603 Za Anthony’ego Greena też nie. Nie mamy nawet ciała. 522 00:28:04,683 --> 00:28:06,273 Myślisz, że on może żyje? 523 00:28:06,351 --> 00:28:08,691 Nie. Nie sądzę. 524 00:28:08,770 --> 00:28:10,310 Myślę, że Kenny i Anthony 525 00:28:10,397 --> 00:28:13,567 mieli wielkiego pecha, żeniąc się z Georgią Miller. 526 00:28:13,650 --> 00:28:15,360 Jasna cholera. 527 00:28:15,443 --> 00:28:17,283 Wiedziałam, że to zła osoba. 528 00:28:17,362 --> 00:28:18,492 Wiedziałam to. 529 00:28:18,571 --> 00:28:20,571 Mówiłam Kenny’emu. Ostrzegałam go. 530 00:28:21,074 --> 00:28:22,664 O mój Boże. 531 00:28:22,742 --> 00:28:25,872 Amber Lynn, muszę wiedzieć, czy mam kontynuować. 532 00:28:26,538 --> 00:28:29,788 Za Kenny’ego jej nie dorwiemy, ale temu Greenowi 533 00:28:29,874 --> 00:28:31,754 może warto się przyjrzeć. 534 00:28:32,502 --> 00:28:35,762 Chcę, żebyś znalazł wszystko, co się da. 535 00:28:36,339 --> 00:28:37,259 Dobra. 536 00:28:45,724 --> 00:28:48,064 Czy jest może coś, czym byś się chciała 537 00:28:48,143 --> 00:28:51,353 ze mną podzielić, o czym byś chciała opowiedzieć? 538 00:28:51,438 --> 00:28:55,148 Za terapię tylko płacisz. Nie będziesz wiedział, co się tam dzieje. 539 00:28:55,233 --> 00:28:57,403 Nie pytam, o czym rozmawiałyście, 540 00:28:57,485 --> 00:29:00,275 ale czy odpowiada ci terapeutka, czy jest miła. 541 00:29:00,989 --> 00:29:02,069 Jest miła. 542 00:29:02,574 --> 00:29:03,454 Cieszę się. 543 00:29:05,201 --> 00:29:07,291 Siemka, graba, strzała. 544 00:29:13,334 --> 00:29:14,544 Gdzie wy byliście? 545 00:29:15,211 --> 00:29:19,011 - Nie bądź dla niej surowa. - Miło by było wiedzieć, co się dzieje. 546 00:29:32,187 --> 00:29:33,437 Co to ma być? 547 00:29:33,938 --> 00:29:36,978 - Stadionowe krzesełka Paula. - I co one tu robią? 548 00:29:38,067 --> 00:29:39,437 Nie chcę o tym gadać. 549 00:29:40,612 --> 00:29:42,822 Co robiliście z tatą całe popołudnie? 550 00:29:42,906 --> 00:29:44,236 Nie chcę o tym gadać. 551 00:29:45,158 --> 00:29:47,368 - Super. Obiad. - Nie jestem głodna. 552 00:29:47,869 --> 00:29:50,079 - Ale ja upiekłam łososia. - Nie chcę. 553 00:29:50,163 --> 00:29:52,873 - Jeśli go nie zjesz, nie zjesz nic. - Dobra. 554 00:30:00,673 --> 00:30:03,683 A jak tobie minął dzień? Powiedz mi coś pozytywnego. 555 00:30:03,760 --> 00:30:07,970 Tiffany Griffin dostała krwotoku z nosa, więc nie skończyliśmy matmy. 556 00:30:09,891 --> 00:30:11,731 Zach wciąż ci dokucza? 557 00:30:11,810 --> 00:30:12,640 Nie. 558 00:30:13,353 --> 00:30:14,943 Był dziś bardzo smutny. 559 00:30:15,021 --> 00:30:16,901 Jego ojciec jest bardzo chory. 560 00:30:19,859 --> 00:30:21,109 Umrze? 561 00:30:22,362 --> 00:30:23,202 Aha. 562 00:30:28,201 --> 00:30:29,451 Ginny wciąż jest zła. 563 00:30:31,454 --> 00:30:32,374 Tak. 564 00:30:54,769 --> 00:30:55,599 PRZYJDZIESZ? 565 00:31:20,712 --> 00:31:23,722 Nie pokochałabym osoby 566 00:31:23,798 --> 00:31:27,008 Co flirtuje i mnie zapomina 567 00:31:27,510 --> 00:31:30,560 Której dusza mnie zaklina 568 00:31:30,638 --> 00:31:33,018 Mój umysł uwagi się dopomina 569 00:31:33,099 --> 00:31:36,099 Oszalałam 570 00:32:28,237 --> 00:32:30,407 Nie chcesz jeść, to nie jedz. 571 00:33:21,582 --> 00:33:22,922 Wyrzuciłam. 572 00:33:28,840 --> 00:33:30,590 - Wszystko? - Chcesz jeść? 573 00:33:30,675 --> 00:33:31,835 Znajdź sobie pracę. 574 00:33:31,926 --> 00:33:34,176 - Ja mam, więc jem. - Mam pracę. 575 00:33:34,262 --> 00:33:35,302 Na pewno? 576 00:33:35,388 --> 00:33:39,228 Po rzuceniu pracy na dwa tygodnie zwykle już się jej nie ma. 577 00:33:39,726 --> 00:33:42,396 Wiedziałabyś, gdybyś na cokolwiek zapracowała. 578 00:33:46,941 --> 00:33:48,941 Obyś zostawiła bajgla dla Austina. 579 00:34:09,505 --> 00:34:11,125 Co ty tu jeszcze robisz? 580 00:34:12,133 --> 00:34:15,343 Zostawił ją, ożenił się ze mną i zostawił mi pieniądze. 581 00:34:15,428 --> 00:34:16,848 Niech się z tym pogodzi. 582 00:34:16,929 --> 00:34:20,269 Wiem, że to twoja praca, ale ona ci płaci za nękanie. 583 00:34:21,059 --> 00:34:22,639 Powinnam pójść na policję. 584 00:34:23,352 --> 00:34:24,602 Proszę bardzo. 585 00:34:25,438 --> 00:34:28,648 Nick mówił coś niepokojącego o brakujących pieniądzach. 586 00:34:28,733 --> 00:34:31,363 Nie mieszaj w to Nicka. Mówię poważnie. 587 00:34:31,444 --> 00:34:36,204 Możesz za mną łazić z lupą i wzwodem, ale nie mieszaj w to Nicka. 588 00:34:36,282 --> 00:34:37,952 Albo powiem mu, kim jesteś. 589 00:34:38,659 --> 00:34:40,999 Oboje wiemy, że tego nie zrobisz. 590 00:34:41,704 --> 00:34:43,874 Na pewno byś nie chciała, 591 00:34:43,956 --> 00:34:47,626 żeby coś zbrukało ten twój idealny wizerunek. 592 00:34:48,336 --> 00:34:50,506 Żeby wszyscy zobaczyli 593 00:34:51,422 --> 00:34:53,052 tę paskudną przestępczynię. 594 00:34:56,844 --> 00:34:58,764 I nic się nie martw. 595 00:34:58,846 --> 00:35:00,306 Rzeczywiście wyjeżdżam. 596 00:35:00,848 --> 00:35:02,928 Na kilka dni do Nowego Orleanu. 597 00:35:03,017 --> 00:35:04,727 Mieszkałaś tam, prawda? 598 00:35:04,811 --> 00:35:07,311 Ze swoim pierwszym mężem, Anthonym Greenem. 599 00:35:19,867 --> 00:35:21,117 Cześć, panienko. 600 00:35:21,202 --> 00:35:22,872 Cześć, grubasie. 601 00:35:39,470 --> 00:35:40,720 Hej, mała. 602 00:35:41,222 --> 00:35:43,682 Nie chciałam. Naprawdę nie chciałam. 603 00:35:44,267 --> 00:35:45,307 Gość był pszczołą? 604 00:35:47,145 --> 00:35:47,975 No… 605 00:35:49,856 --> 00:35:51,646 - Niezupełnie. - Mała, słuchaj. 606 00:35:52,400 --> 00:35:56,320 Dla twojego zdrowia psychicznego uznajmy, że był pszczołą, OK? 607 00:35:56,404 --> 00:35:57,824 Powiedz to razem ze mną. 608 00:36:03,452 --> 00:36:04,412 Był pszczołą. 609 00:36:10,168 --> 00:36:12,708 - Był pszczołą. - A co robimy z pszczołami? 610 00:36:18,050 --> 00:36:19,180 Przepraszam bardzo. 611 00:36:24,599 --> 00:36:27,939 Masz mi coś do powiedzenia? Jestem dziś gotowa na wszystko. 612 00:36:28,019 --> 00:36:29,149 Wiem, co zrobiłaś. 613 00:36:30,354 --> 00:36:32,154 Nie brakowało pieniędzy… 614 00:36:32,231 --> 00:36:33,231 Nawet nie próbuj. 615 00:36:33,316 --> 00:36:37,146 Nie wpłacono kilku czeków, a z rana ktoś akurat wpłacił pieniądze. 616 00:36:37,236 --> 00:36:40,656 Co by powiedział Paul na wieść o malwersacjach narzeczonej? 617 00:36:40,740 --> 00:36:44,240 Jeśli to się wyda, zniszczy mu to karierę, a ja mam go chronić. 618 00:36:44,327 --> 00:36:46,327 Stałaś się ciężarem. 619 00:36:46,412 --> 00:36:48,002 Nie powinno cię tu być. 620 00:36:48,080 --> 00:36:49,620 Masz stąd odejść. 621 00:36:52,084 --> 00:36:53,174 Skąd ten uśmiech? 622 00:36:53,252 --> 00:36:54,302 Powiedz Paulowi. 623 00:36:54,795 --> 00:36:56,165 Co cię powstrzymuje? 624 00:36:57,340 --> 00:37:00,890 - Co? - Dlaczego mu jeszcze nie powiedziałeś? 625 00:37:02,220 --> 00:37:05,770 Bo wiesz, że jeśli pogrążysz mnie, pogrążysz nas wszystkich. 626 00:37:05,848 --> 00:37:07,888 - To groźba? - To fakt. 627 00:37:07,975 --> 00:37:10,595 Powiesz mu i już się tego nie wyprze. 628 00:37:10,686 --> 00:37:12,896 A to jego jedyny środek prawny. 629 00:37:13,814 --> 00:37:17,364 Skąd ty wiesz o środkach prawnych? Kto cię uczy tych słów? 630 00:37:18,736 --> 00:37:20,236 Ale to nie wszystko. 631 00:37:20,738 --> 00:37:23,698 Masz rację. Twoim obowiązkiem jest chronić Paula. 632 00:37:23,783 --> 00:37:25,163 Ale tego nie zrobiłeś. 633 00:37:26,077 --> 00:37:27,447 Jestem twoją podwładną. 634 00:37:27,536 --> 00:37:30,706 Mam lekkie podejście do księgowości tuż pod twoim nosem? 635 00:37:31,374 --> 00:37:32,964 Jak to świadczy o tobie? 636 00:37:35,503 --> 00:37:39,303 Przepraszam za spóźnienie. Spotkanie strasznie się przeciągnęło. 637 00:37:43,094 --> 00:37:45,354 A co one robią w moim biurze? 638 00:37:45,429 --> 00:37:47,349 Uznałam, że lepiej pasują tutaj. 639 00:37:49,517 --> 00:37:50,347 Dobra. 640 00:38:08,411 --> 00:38:09,291 Co? 641 00:38:22,758 --> 00:38:23,628 Sophie. 642 00:38:24,927 --> 00:38:26,967 - Hej. - Hej, Max. 643 00:38:33,185 --> 00:38:34,015 Co słychać? 644 00:38:34,729 --> 00:38:37,319 No wszystko dobrze. Świetnie. 645 00:38:37,815 --> 00:38:38,765 To dobrze. 646 00:38:39,483 --> 00:38:40,743 Wyglądasz wspaniale. 647 00:38:40,818 --> 00:38:41,778 Jak zwykle. 648 00:38:43,195 --> 00:38:47,115 Nie możesz dostać trądziku torbielowatego i zrobić byłej przysługę? 649 00:38:50,786 --> 00:38:51,946 No dobrze, pa, Max. 650 00:38:52,455 --> 00:38:55,035 Pa, Sophie. 651 00:38:57,001 --> 00:38:58,421 Dlaczego ja taka jestem? 652 00:39:05,718 --> 00:39:06,588 Przepraszam. 653 00:39:08,220 --> 00:39:09,180 Przepraszam. 654 00:39:10,514 --> 00:39:11,604 OBSADA 655 00:39:16,437 --> 00:39:17,517 Zła wiedźma. 656 00:39:17,605 --> 00:39:19,145 Idealnie. 657 00:39:21,525 --> 00:39:22,355 Ginny! 658 00:39:22,902 --> 00:39:23,822 - Boże! - Co? 659 00:39:23,903 --> 00:39:25,283 Mój Boże! 660 00:39:25,863 --> 00:39:27,743 - O mój Boże! - No co? 661 00:39:27,823 --> 00:39:30,663 - Jestem Josephine. - Boże, to niesamowite. 662 00:39:30,743 --> 00:39:32,953 - Nie wierzę. - No coś ty. 663 00:39:33,037 --> 00:39:35,407 Bracia, no proszę, moja Josephine. 664 00:39:37,750 --> 00:39:39,590 - Dzięki. - Jestem księciem. 665 00:39:40,211 --> 00:39:41,091 Co? 666 00:39:41,921 --> 00:39:44,421 - Jak to? - Byłem wczoraj na przesłuchaniu. 667 00:39:44,507 --> 00:39:45,337 Hej, Ginny. 668 00:39:48,511 --> 00:39:50,471 Do zobaczenia na próbach, milady. 669 00:39:52,056 --> 00:39:53,846 - BER jest księciem. - Cholera. 670 00:40:09,407 --> 00:40:11,987 Nie. O nie. 671 00:40:12,076 --> 00:40:14,326 To już się nie powtórzy. Obiecuję. 672 00:40:14,829 --> 00:40:15,959 Dobra, spoko. 673 00:40:16,038 --> 00:40:16,868 Naprawdę? 674 00:40:17,623 --> 00:40:18,463 Nie. 675 00:40:18,958 --> 00:40:23,168 Zostawiłaś mnie na Święto Dziękczynienia. Wielki ruch. Zero uprzedzenia. 676 00:40:23,254 --> 00:40:25,264 Wiem, wykorzystałam cię. 677 00:40:25,339 --> 00:40:26,839 Żebyś wiedziała. 678 00:40:26,924 --> 00:40:28,264 Miałam dużo na głowie. 679 00:40:29,427 --> 00:40:31,507 - Wszyscy mamy. - Nie zwalniaj mnie. 680 00:40:31,595 --> 00:40:36,175 Ta praca to jedyna rzecz w moim życiu, która jest moja. To wszystko, co mam. 681 00:40:36,267 --> 00:40:38,977 Ginny, to jest moje życie. 682 00:40:39,061 --> 00:40:40,981 To wszystko jest dla mnie ważne. 683 00:40:41,480 --> 00:40:43,480 Nie możesz ot tak tu sobie wpadać… 684 00:40:43,566 --> 00:40:46,276 - Chyba zepsułam to coś do kawy. - Ekspres. 685 00:40:46,360 --> 00:40:48,280 Może odejmij mi to z wypłaty. 686 00:40:48,362 --> 00:40:51,162 - 4000 dolarów. - Nie odejmuj mi tego z wypłaty. 687 00:40:51,907 --> 00:40:54,117 - Zajmiesz się dziewiątką? - Tak. 688 00:40:55,119 --> 00:40:56,289 - Hej. - Hej. 689 00:41:00,166 --> 00:41:01,576 Tak, pewnie. 690 00:41:02,126 --> 00:41:04,296 Nie próbuj robić smutnej minki. Nie. 691 00:41:05,129 --> 00:41:09,509 Chociaż udawaj, że mnie szanujesz. OK? Ja tu się staram prowadzić interes. 692 00:41:09,592 --> 00:41:12,762 - Tak jest. Bardzo cię szanuję. - Tak, jasne. 693 00:41:17,141 --> 00:41:18,351 Dziękuję, że jesteś. 694 00:41:18,434 --> 00:41:20,024 Byłaś w naszych myślach. 695 00:41:20,102 --> 00:41:21,102 Dzięki, Deno. 696 00:41:21,604 --> 00:41:24,444 Chciałam powiedzieć kilka słów o Georgii Miller 697 00:41:24,523 --> 00:41:25,983 w ramach rekomendacji. 698 00:41:26,901 --> 00:41:28,571 Dorastałam w tej okolicy. 699 00:41:28,652 --> 00:41:32,662 W tym klubie moja rodzina wyprawiła wiele przyjęć urodzinowych. 700 00:41:33,157 --> 00:41:37,747 Organizowaliśmy tu przyjęcia świąteczne, mecze tenisowe, wieczory z kręglami… 701 00:41:37,828 --> 00:41:41,368 Te ściany były świadkami ważnych chwil 702 00:41:42,124 --> 00:41:43,334 spędzonych z Tomem. 703 00:41:44,210 --> 00:41:45,880 To wyjątkowe miejsce 704 00:41:46,587 --> 00:41:48,837 dla mojej rodziny i naszych wspomnień. 705 00:41:50,049 --> 00:41:52,049 Dlatego właśnie 706 00:41:52,134 --> 00:41:55,014 nie mogę poprzeć członkostwa Georgii Miller. 707 00:41:55,638 --> 00:41:59,348 Jest tu nowa i może kiedyś zasłuży sobie na miejsce w klubie, 708 00:41:59,433 --> 00:42:03,103 ale Georgia Miller nie podziela wartości tej okolicy. 709 00:42:03,687 --> 00:42:05,477 Ma w domu broń. 710 00:42:06,065 --> 00:42:07,775 Nie skończyła liceum. 711 00:42:07,858 --> 00:42:11,778 Jej syn brutalnie dźgnął Zacha w rękę ołówkiem. 712 00:42:11,862 --> 00:42:14,992 Znacie mnie i wiecie, że nie śpieszę się z osądami, 713 00:42:15,074 --> 00:42:20,704 ale Georgia Miller jest niewykształcona, niemoralna i nie mogę jej poprzeć! 714 00:42:23,123 --> 00:42:25,003 W takim razie decyzja podjęta. 715 00:42:25,709 --> 00:42:30,379 Na chwilę obecną nie zaprosimy Georgii Miller do klubu. 716 00:42:30,464 --> 00:42:31,634 Słuszna decyzja. 717 00:42:36,720 --> 00:42:37,890 - Mogę? - Pewnie. 718 00:42:39,181 --> 00:42:41,391 Proszę, żebyście dziś zamknęły. 719 00:42:41,475 --> 00:42:43,265 - Dlaczego? - Jak to dlaczego? 720 00:42:43,352 --> 00:42:44,522 O Boże. 721 00:42:44,603 --> 00:42:45,603 Masz randkę? 722 00:42:46,188 --> 00:42:48,188 - Nie twoja sprawa. - Masz. 723 00:42:48,274 --> 00:42:50,824 - Masz randkę. - No co? Chodzę na randki. 724 00:42:50,901 --> 00:42:52,191 OK? Mam swoje życie. 725 00:42:54,905 --> 00:42:56,155 Czy Joe jest sexy? 726 00:42:56,240 --> 00:42:58,330 Jest jak zabawny starszy brat. 727 00:42:58,409 --> 00:43:00,199 Totalnie takie klimaty. 728 00:43:01,161 --> 00:43:02,871 Joe, ładnie wyglądasz. 729 00:43:02,955 --> 00:43:03,825 Dziękuję. 730 00:43:08,085 --> 00:43:09,875 - Hej. - Hej. 731 00:43:09,962 --> 00:43:11,132 Hej. 732 00:43:12,214 --> 00:43:14,554 Padma. Nie wiedziałam, że tu pracujesz. 733 00:43:15,134 --> 00:43:16,514 Ginny, cześć. 734 00:43:20,889 --> 00:43:25,139 Nie znam szczegółów, ale wiem, że to, co tu się dzieje, to twoja wina. 735 00:43:25,227 --> 00:43:26,057 Mamo… 736 00:43:26,562 --> 00:43:29,022 Dobra, moje panie. Dajcie mu popalić, co? 737 00:43:29,106 --> 00:43:32,816 - Napadnijcie na niego. - No to ja poczekam w samochodzie. 738 00:43:35,237 --> 00:43:36,567 Poproszę espresso. 739 00:43:37,406 --> 00:43:39,196 Ekspres nie działa. 740 00:43:49,209 --> 00:43:50,749 Kto to się pojawił w domu? 741 00:43:52,796 --> 00:43:53,626 Tak? 742 00:43:53,714 --> 00:43:57,474 Gdzie byłaś? A może nie mogę wiedzieć, gdzie jesteś i co robisz? 743 00:43:58,135 --> 00:43:59,135 Byłam w pracy. 744 00:43:59,219 --> 00:44:01,599 Nie dostałam się do klubu sąsiedzkiego. 745 00:44:05,309 --> 00:44:06,559 Zadowolona? 746 00:44:07,144 --> 00:44:08,154 Zadowolona? 747 00:44:09,813 --> 00:44:11,773 Nie, mamo, nie jestem zadowolona. 748 00:44:31,251 --> 00:44:33,211 Umarłam z głodu, idź sobie. 749 00:44:34,922 --> 00:44:37,972 To nie mama. To tylko… ja, Paul. 750 00:44:40,052 --> 00:44:41,182 Możemy porozmawiać? 751 00:44:41,261 --> 00:44:42,101 Pewnie. 752 00:44:42,680 --> 00:44:44,390 Po prostu… 753 00:44:44,473 --> 00:44:45,523 Czy mogę usiąść? 754 00:44:46,600 --> 00:44:47,940 Czuj się jak u siebie. 755 00:44:48,018 --> 00:44:49,848 A może nawet… wprowadź się. 756 00:44:49,937 --> 00:44:50,767 Zabawne. 757 00:44:51,980 --> 00:44:52,820 À propos… 758 00:44:52,898 --> 00:44:56,988 Powinienem chyba zacząć od tego, że bardzo przepraszam za to, 759 00:44:57,069 --> 00:44:59,699 jak dowiedziałaś się o mojej przeprowadzce. 760 00:44:59,780 --> 00:45:02,570 Nie tak to zaplanowaliśmy. 761 00:45:02,658 --> 00:45:04,788 Tak. Mama zrobiła to po swojemu. 762 00:45:05,619 --> 00:45:06,699 Witaj w rodzinie. 763 00:45:06,787 --> 00:45:10,617 Wiem, że coś się dzieje między tobą i twoją mamą. 764 00:45:10,708 --> 00:45:15,168 Chcę, żebyś wiedziała, że nie będę się w to wtrącał. 765 00:45:15,254 --> 00:45:18,384 Austin mnie przed tym ostrzegał i go posłucham. 766 00:45:19,007 --> 00:45:22,467 Ale jeśli chodzi o ciebie i o mnie, 767 00:45:22,553 --> 00:45:24,183 zdaję sobie sprawę z tego, 768 00:45:24,263 --> 00:45:27,603 że masz wspaniałego tatę, na którego możesz liczyć. 769 00:45:27,683 --> 00:45:31,103 Zupełnie nie chcę stawać między wami 770 00:45:31,186 --> 00:45:32,806 w absolutnie żaden sposób. 771 00:45:33,647 --> 00:45:34,727 Ale z Austinem… 772 00:45:36,191 --> 00:45:37,571 Ta sprawa z jego tatą… 773 00:45:37,651 --> 00:45:40,861 Zakładanie kart kredytowych w jego imieniu… 774 00:45:40,946 --> 00:45:42,026 Kart kredytowych? 775 00:45:42,656 --> 00:45:45,526 Tak. Mama mi o tym wszystkim powiedziała 776 00:45:45,617 --> 00:45:48,577 i tak mi przykro, że musiałaś przez to przechodzić. 777 00:45:48,662 --> 00:45:51,502 Ale Austin nas potrzebuje i… 778 00:45:51,582 --> 00:45:55,042 chcę przy nim być. 779 00:45:55,127 --> 00:45:59,507 Przy tobie też, ale wiem, że jesteś młodą kobietą, 780 00:45:59,590 --> 00:46:02,180 a więc od ciebie zależy, 781 00:46:02,259 --> 00:46:07,259 w jakim stopniu chcesz, potrzebujesz albo nie chcesz, żebym przy tobie był. 782 00:46:11,685 --> 00:46:12,515 Ginny? 783 00:46:15,230 --> 00:46:16,230 Tak. 784 00:46:16,315 --> 00:46:17,265 Dzięki, Paul. 785 00:46:18,525 --> 00:46:20,235 Muszę dokończyć pracę domową. 786 00:46:20,319 --> 00:46:23,569 No dobrze. To dzięki za pogawędkę. 787 00:46:24,156 --> 00:46:25,236 No to… 788 00:46:26,033 --> 00:46:26,873 To tutaj. 789 00:46:27,451 --> 00:46:29,041 No i… OK. 790 00:46:39,213 --> 00:46:41,473 JAK SPRAWDZIĆ ZDOLNOŚĆ KREDYTOWĄ 791 00:46:48,222 --> 00:46:49,142 POKAŻ 792 00:46:52,684 --> 00:46:53,524 NISKA 793 00:47:24,633 --> 00:47:25,473 Hej. 794 00:47:33,809 --> 00:47:35,769 Dlaczego wczoraj nie przyszedłeś? 795 00:47:37,646 --> 00:47:38,726 Zasnąłem. 796 00:47:39,439 --> 00:47:40,269 To wszystko? 797 00:47:42,109 --> 00:47:44,899 - Tak. - Nie zaprosiłeś mnie do czerwonej strefy. 798 00:47:46,154 --> 00:47:47,244 Kiedy? 799 00:47:47,322 --> 00:47:48,322 Wczoraj. 800 00:47:48,407 --> 00:47:51,487 - Albo dzisiaj. Nieważne. - Możesz po prostu podejść. 801 00:47:52,077 --> 00:47:53,157 Nie mogę. 802 00:47:53,871 --> 00:47:54,791 Dlaczego? 803 00:47:57,207 --> 00:47:58,287 Nie wiem. 804 00:47:58,375 --> 00:47:59,495 To głupie. 805 00:48:00,794 --> 00:48:01,714 Co się dzieje? 806 00:48:01,795 --> 00:48:03,045 Nic, wszystko gra. 807 00:48:06,049 --> 00:48:08,259 - Nie patrz tak na mnie. - Jak? 808 00:48:08,343 --> 00:48:10,643 Jakbyś nie wierzył, że wszystko gra. 809 00:48:11,555 --> 00:48:12,715 Bo nie wierzę. 810 00:48:18,979 --> 00:48:21,229 Ale nie naciskam, żebyś mi powiedziała. 811 00:48:28,906 --> 00:48:30,276 Przyszłam tu, żeby… 812 00:48:31,116 --> 00:48:32,656 nie zrobić sobie krzywdy. 813 00:48:35,662 --> 00:48:38,422 OK. Cieszę się, że przyszłaś. 814 00:48:40,667 --> 00:48:44,417 Jestem bardzo zestresowana, a powinnam rozpoznawać stres, więc… 815 00:48:47,090 --> 00:48:50,050 Opowiedz mi dowcip. Nie chcę myśleć o niczym poważnym. 816 00:48:53,263 --> 00:48:57,233 Czy wiesz, że kiedy odkurzasz odkurzacz, 817 00:48:58,435 --> 00:49:00,265 stajesz się odkurzaczem? 818 00:49:11,448 --> 00:49:12,818 Czy to… ja? 819 00:49:12,908 --> 00:49:13,738 Nie. 820 00:49:14,743 --> 00:49:16,873 Kiedy to narysowałeś? 821 00:49:17,371 --> 00:49:18,751 Kiedy byłaś u taty. 822 00:49:18,830 --> 00:49:20,000 Dlaczego? 823 00:49:21,124 --> 00:49:22,084 Bo tęskniłem. 824 00:49:25,963 --> 00:49:27,303 Naprawdę masz obsesję. 825 00:49:27,381 --> 00:49:30,511 Tak, zdecydowanie mam obsesję na twoim punkcie. 826 00:49:36,390 --> 00:49:37,680 Nie rozumiem. 827 00:49:38,767 --> 00:49:43,147 Dlaczego wszystko musi wiecznie być takie okropne? 828 00:49:43,230 --> 00:49:45,820 Teoria wolnej woli w spektrum teologicznym. 829 00:49:46,525 --> 00:49:50,025 Według buddyzmu cierpimy, by wiedzieć, czym jest szczęście. 830 00:49:50,112 --> 00:49:51,612 No i ludzie to dupki. 831 00:50:47,127 --> 00:50:47,957 Tutaj. 832 00:50:51,006 --> 00:50:52,296 - Tu. - Tu? 833 00:50:52,382 --> 00:50:53,262 Tak. 834 00:50:54,051 --> 00:50:55,011 Tak? 835 00:50:56,553 --> 00:50:57,513 Trochę wyżej. 836 00:51:04,686 --> 00:51:05,556 Tak. 837 00:51:31,088 --> 00:51:31,918 Szybciej. 838 00:52:27,727 --> 00:52:29,477 Uznałem, że lepiej pasuje… 839 00:52:29,563 --> 00:52:30,403 tutaj. 840 00:52:32,440 --> 00:52:33,400 To ci się udało. 841 00:52:44,035 --> 00:52:47,615 Przychodzi taki czas, że masz już dość czyichś gierek. 842 00:52:47,706 --> 00:52:49,366 Co się tak szczerzysz? 843 00:52:49,457 --> 00:52:50,917 Ginny robi mi śniadanie. 844 00:52:51,001 --> 00:52:52,461 Naprawdę? 845 00:53:03,054 --> 00:53:05,434 Mam dość tego, że nad niczym nie panuję, 846 00:53:05,515 --> 00:53:08,265 niewiedzy, bycia pionkiem. 847 00:53:22,157 --> 00:53:23,527 Szach mat, mamo. 848 00:54:45,949 --> 00:54:48,369 Napisy: Katarzyna Puścian 57011

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.