All language subtitles for All Those Things We Never Said.S01E06
Afrikaans
Akan
Albanian
Amharic
Arabic
Armenian
Azerbaijani
Basque
Belarusian
Bemba
Bengali
Bihari
Bosnian
Breton
Bulgarian
Cambodian
Catalan
Cebuano
Cherokee
Chichewa
Chinese (Simplified)
Corsican
Croatian
Czech
Danish
Dutch
English
Esperanto
Estonian
Ewe
Faroese
Filipino
Finnish
French
Frisian
Ga
Galician
Georgian
German
Greek
Guarani
Gujarati
Haitian Creole
Hausa
Hawaiian
Hebrew
Hindi
Hmong
Hungarian
Icelandic
Igbo
Indonesian
Interlingua
Irish
Italian
Javanese
Kannada
Kazakh
Kinyarwanda
Kirundi
Kongo
Korean
Krio (Sierra Leone)
Kurdish
Kurdish (Soran卯)
Kyrgyz
Laothian
Latin
Latvian
Lingala
Lithuanian
Lozi
Luganda
Luo
Luxembourgish
Macedonian
Malagasy
Malay
Malayalam
Maltese
Maori
Marathi
Mauritian Creole
Moldavian
Mongolian
Myanmar (Burmese)
Montenegrin
Nepali
Nigerian Pidgin
Northern Sotho
Norwegian
Norwegian (Nynorsk)
Occitan
Oriya
Oromo
Pashto
Persian
Polish
Portuguese (Brazil)
Portuguese (Portugal)
Punjabi
Quechua
Romanian
Romansh
Runyakitara
Russian
Samoan
Scots Gaelic
Serbian
Serbo-Croatian
Sesotho
Setswana
Seychellois Creole
Shona
Sindhi
Sinhalese
Slovak
Slovenian
Somali
Spanish (Latin American)
Sundanese
Swahili
Tajik
Tamil
Tatar
Telugu
Thai
Tigrinya
Tonga
Tshiluba
Tumbuka
Turkish
Turkmen
Twi
Uighur
Ukrainian
Urdu
Uzbek
Vietnamese
Welsh
Wolof
Xhosa
Yiddish
Yoruba
Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:03,080 --> 00:00:05,160
Nie ma ci臋 tu. Umar艂e艣.
2
00:00:05,320 --> 00:00:07,480
Zgadza si臋. Jestem prototypem.
3
00:00:07,640 --> 00:00:10,240
Tomas 偶yje. Odpiszesz mu?
4
00:00:10,480 --> 00:00:13,680
Po dwudziestu latach?
Na pewno za艂o偶y艂 rodzin臋...
5
00:00:13,840 --> 00:00:16,320
Nic nie wiesz o jego 偶yciu.
Nie jest za p贸藕no.
6
00:00:16,480 --> 00:00:19,640
Dziennikarstwo by艂o jego
powo艂aniem.
7
00:00:19,960 --> 00:00:23,840
Je艣li my艣lisz, 偶e porzuc臋 Adama
dla ducha, bardzo si臋 mylisz.
8
00:00:24,880 --> 00:00:27,080
Adam chyba co艣 podejrzewa.
9
00:00:27,240 --> 00:00:29,040
- Co?
- Z kim jeste艣?
10
00:00:30,200 --> 00:00:31,720
Z nikim.
11
00:00:31,880 --> 00:00:34,400
Sp贸jrz! J眉rgen Knapp.
12
00:00:34,560 --> 00:00:37,560
- Jego przyjaciel.
- Odwied藕my go.
13
00:00:37,800 --> 00:00:39,360
Julia Saurel.
14
00:00:39,560 --> 00:00:42,360
Prosz臋 powiedzie膰,
偶e wyjecha艂em.
15
00:00:42,520 --> 00:00:44,080
Pan Ullmann do pana.
16
00:00:45,880 --> 00:00:48,600
- Lecisz do Somalii.
- Nareszcie!
17
00:00:49,520 --> 00:00:52,920
Nie wiem, co tu robimy.
Po co to wszystko?
18
00:00:53,120 --> 00:00:56,280
呕ebym pami臋ta艂, 偶e wybra艂em
w艂a艣ciwy moment na 艣mier膰.
19
00:01:02,960 --> 00:01:06,360
Berlin, rok 1990
20
00:01:10,240 --> 00:01:12,480
Znikamy!
21
00:01:14,560 --> 00:01:16,480
Co z tob膮?
22
00:01:16,640 --> 00:01:19,240
Wydaje mi si臋, 偶e to facet
ze Stasi.
23
00:01:43,160 --> 00:01:47,320
Widzisz? Zrzucili mundury.
24
00:01:50,680 --> 00:01:55,640
Stracili w艂adz臋, ale ani krzty
ze swojej arogancji.
25
00:01:56,320 --> 00:01:58,880
Ci dranie wsi膮kaj膮 w Berlin.
26
00:02:00,040 --> 00:02:04,920
Po upadku Muru wymy艣laj膮
sobie now膮 przesz艂o艣膰.
27
00:02:05,240 --> 00:02:08,880
I dzia艂aj膮 dalej zupe艂nie bezkarni,
cierpliwie czekaj膮c,
28
00:02:09,120 --> 00:02:12,960
a偶 zapomnimy o ich zbrodniach.
29
00:02:14,640 --> 00:02:18,680
Nie mog臋 tu siedzie膰 i udawa膰,
偶e nic si臋 nie sta艂o.
30
00:02:19,720 --> 00:02:21,520
Musz膮 zap艂aci膰!
31
00:02:32,200 --> 00:02:34,280
Stasi!
32
00:02:34,800 --> 00:02:37,040
Won!
33
00:02:38,800 --> 00:02:40,640
Precz st膮d!
34
00:02:53,560 --> 00:02:57,000
Wyst臋puj膮:
35
00:03:23,440 --> 00:03:26,280
Muzyka
36
00:03:26,440 --> 00:03:29,600
WSZYSTKO, CZEGO NIE ZD膭呕YLI艢MY
POWIEDZIE膯
37
00:03:29,840 --> 00:03:32,520
Scenariusz
38
00:03:32,680 --> 00:03:35,160
Re偶yseria
39
00:04:07,040 --> 00:04:09,400
Nowa kurtka? Zachodnia?
40
00:04:10,240 --> 00:04:12,440
Odczep si臋.
41
00:04:13,280 --> 00:04:17,480
Mur rzuca艂 te偶 cie艅 na Zach贸d.
Nie ukrad艂em jej.
42
00:04:17,800 --> 00:04:22,000
Ale z mojej strony by艂o wi臋zienie.
43
00:04:23,200 --> 00:04:24,720
Dzi臋kuj臋.
44
00:04:27,880 --> 00:04:29,480
Przepraszam.
45
00:04:30,760 --> 00:04:33,200
Nie zapomnia艂em...
46
00:04:33,360 --> 00:04:37,400
Daj spok贸j! Jeden z nas musia艂
zosta膰, 偶eby drugi m贸g艂 uciec.
47
00:04:37,560 --> 00:04:39,240
Losowali艣my.
48
00:04:39,400 --> 00:04:44,440
I przegra艂em.
Mog艂o by膰 na odwr贸t.
49
00:04:53,120 --> 00:04:56,320
Zreszt膮 wiesz,
偶e nie zostawi艂bym babci.
50
00:04:58,800 --> 00:05:04,280
Nie wiem, jak wytrzyma艂e艣.
Ja bym nie m贸g艂.
51
00:05:07,280 --> 00:05:08,920
Dzi臋ki.
52
00:05:10,480 --> 00:05:12,880
Nie mia艂em wyboru.
53
00:05:13,520 --> 00:05:16,720
Ile os贸b wsp贸艂pracowa艂o
z re偶imem?
54
00:05:16,880 --> 00:05:19,120
30 procent, mo偶e wi臋cej.
55
00:05:20,240 --> 00:05:22,280
Sk膮d wiesz?
56
00:05:23,440 --> 00:05:26,000
Pracowa艂e艣 dla Stasi?
57
00:05:27,560 --> 00:05:29,000
呕artowa艂em.
58
00:05:29,200 --> 00:05:32,160
- G艂upi jeste艣?
- To 偶art.
59
00:05:34,840 --> 00:05:36,720
Spokojnie.
60
00:06:08,000 --> 00:06:11,240
Patrz. To Knapp, jestem pewna.
61
00:06:13,520 --> 00:06:15,040
Tak, prosz臋 pana?
62
00:06:15,840 --> 00:06:21,600
Wernisa偶 "Der Berliner"
w Stiftung Brandenburger.
63
00:06:21,760 --> 00:06:25,160
Proponuj臋 wej艣ci贸wk臋 na jutro...
64
00:06:26,680 --> 00:06:28,680
Za kwadrans?
65
00:06:30,840 --> 00:06:36,600
Tak, naturalnie, panie Saurel,
oddzwoni臋 jak najpilniej!
66
00:06:39,280 --> 00:06:40,960
Psiakrew!
67
00:06:57,360 --> 00:06:59,520
Zn贸w si臋 zacznie.
68
00:07:02,600 --> 00:07:06,120
Nie wiem, jak panu dzi臋kowa膰.
Cudowna suknia.
69
00:07:06,280 --> 00:07:08,920
Czyni pani honor krawcowi.
70
00:07:09,080 --> 00:07:12,160
Pasuje pani znacznie lepiej
ni偶 pani hrabinie.
71
00:07:12,320 --> 00:07:15,160
Tylko b艂agam, prosz臋 nie poplami膰.
72
00:07:18,600 --> 00:07:21,080
Drogi Hans, jak zawsze najlepszy.
73
00:07:21,320 --> 00:07:23,960
Starzej臋 si臋, panie Saurel.
74
00:07:24,280 --> 00:07:27,360
Prosz臋 si臋 starze膰 jak najd艂u偶ej.
75
00:07:32,920 --> 00:07:35,800
Po co ukrywasz,
偶e ci ze mn膮 dobrze?
76
00:07:38,280 --> 00:07:41,440
M臋偶czy藕ni, kt贸rzy sztukuj膮
swoj膮 samotno艣膰
77
00:07:42,160 --> 00:07:45,840
zwi膮zkami bez zobowi膮za艅,
szepc膮cy mi艂osne s艂owa,
78
00:07:46,080 --> 00:07:51,280
w kt贸rych brak mi艂o艣ci,
kiedy艣 zl臋kn膮 si臋 spojrzenia.
79
00:07:51,600 --> 00:07:53,880
Co to za spojrzenie?
80
00:07:54,120 --> 00:07:59,480
Jest w nim iskierka, kt贸ra m贸wi,
jak bardzo t臋sknimy za b艂ahostkami.
81
00:07:59,720 --> 00:08:01,320
Jakimi?
82
00:08:01,480 --> 00:08:04,560
Na przyk艂ad za urlopem.
83
00:08:04,800 --> 00:08:07,720
Albo za planem dla dwojga.
84
00:08:08,520 --> 00:08:14,080
A je艣li rzuci nam si臋 w oczy w贸zek
spacerowy na ulicy, ju偶 po nas.
85
00:08:15,400 --> 00:08:18,600
Ujrza艂bym to spojrzenie
za twoimi okularami?
86
00:08:18,840 --> 00:08:22,880
Nie b膮d藕 banalny.
Po prostu bol膮 mnie oczy.
87
00:08:24,880 --> 00:08:26,880
Dlaczego mi to m贸wisz?
88
00:08:27,120 --> 00:08:30,120
Kiedy zamierzasz mi powiedzie膰,
偶e wyje偶d偶asz?
89
00:08:30,280 --> 00:08:32,600
Teraz czy po nast臋pnym piwie?
90
00:08:32,760 --> 00:08:35,120
Sk膮d wiesz, 偶e wypij臋
jeszcze jedno?
91
00:08:35,280 --> 00:08:39,240
Pracujemy razem dwa lata.
Wiem, jak dzia艂asz.
92
00:08:40,920 --> 00:08:43,960
Dobrze. Jutro wylatuj臋.
93
00:08:44,280 --> 00:08:47,080
W艂a艣nie si臋 dowiedzia艂em.
94
00:08:47,680 --> 00:08:50,120
D艂ugo zostaniesz w Berlinie?
95
00:08:50,320 --> 00:08:54,520
Knapp woli, 偶ebym lecia艂
prosto do Mogadiszu.
96
00:08:58,800 --> 00:09:02,480
Reagujesz na pstrykni臋cie
palc贸w jak jego piesek?
97
00:09:02,880 --> 00:09:06,560
Informacja nie czeka.
I tak stracili艣my du偶o czasu.
98
00:09:07,080 --> 00:09:09,200
Z jego winy.
99
00:09:10,320 --> 00:09:14,320
A ty wy艣wiadczasz mu przys艂ug臋.
Nap臋dzasz jego karier臋.
100
00:09:14,480 --> 00:09:17,120
Nagrody mo偶esz zdobywa膰
bez niego.
101
00:09:17,440 --> 00:09:21,040
O co ci chodzi, pomijaj膮c
dowalanie Knappowi?
102
00:09:21,200 --> 00:09:23,720
Odtr膮casz tych,
kt贸rzy ci臋 kochaj膮.
103
00:09:24,520 --> 00:09:27,840
Powiedz mu, 偶e nie wysy艂a si臋
cz艂owieka do Somalii,
104
00:09:28,000 --> 00:09:30,480
nie daj膮c mu po偶egna膰 si臋
z bliskimi.
105
00:09:30,640 --> 00:09:34,160
Zw艂aszcza gdy nie wiadomo,
kiedy ten kto艣 wr贸ci.
106
00:09:36,880 --> 00:09:39,920
Wiesz co? Masz s艂uszno艣膰.
107
00:09:41,720 --> 00:09:43,320
Co robisz?
108
00:09:43,800 --> 00:09:47,320
Pisz臋 do Knappa,
偶e wracam do Berlina.
109
00:09:50,440 --> 00:09:52,840
Uwierz臋 ci, jak to wy艣lesz.
110
00:10:11,200 --> 00:10:14,280
Kochanie, mam nadziej臋,
偶e u ciebie wszystko dobrze.
111
00:10:14,440 --> 00:10:17,800
Mam ci wiele do opowiedzenia.
O ile kiedy艣 wr贸cisz, Robert.
112
00:10:19,640 --> 00:10:22,360
Dalej powinno by膰 lu藕no.
113
00:10:23,240 --> 00:10:24,880
Ju偶 niedaleko.
114
00:10:38,960 --> 00:10:42,520
Stary, nie mog臋 codziennie
chodzi膰 z tob膮 na kolacj臋.
115
00:10:42,680 --> 00:10:45,520
呕yj臋 swoim 偶yciem.
Masz chyba przyjaci贸艂?
116
00:10:47,320 --> 00:10:49,560
Chocia偶 jednego?
117
00:10:50,080 --> 00:10:51,680
Wi臋c wynajmij sobie.
118
00:10:51,840 --> 00:10:56,360
To nie to samo.
Z tob膮 czuj臋 si臋 bli偶ej Julii.
119
00:10:57,360 --> 00:11:00,600
Dobrze, ale to ostatni raz.
120
00:11:01,080 --> 00:11:04,240
Ja stawiam, dla uczczenia
odzyskanej wolno艣ci,
121
00:11:04,400 --> 00:11:06,520
wybieraj, na co masz ochot臋.
122
00:11:06,680 --> 00:11:09,120
- Nie jestem g艂odny.
- Jeszcze lepiej.
123
00:11:11,000 --> 00:11:14,160
Rozchmurz si臋!
Przyprawisz mnie o chandr臋!
124
00:11:14,640 --> 00:11:17,960
"Niewiasta wietrzna istota
i jedynie kpom z tym zgryzota".
125
00:11:18,120 --> 00:11:20,960
- Co?
- To s艂owa Franciszka I.
126
00:11:22,400 --> 00:11:24,960
Pozna艂em Juli臋 na placu
Franciszka I.
127
00:11:25,200 --> 00:11:28,640
Jecha艂a na rowerze.
128
00:11:28,800 --> 00:11:31,960
Z placu Victora Hugo
te偶 macie wspomnienia?
129
00:11:33,560 --> 00:11:35,080
Nie, czemu?
130
00:11:35,240 --> 00:11:38,840
Bo "jutro o 艣witaniu,
gdy pola ja艣niej膮, odejd臋...".
131
00:12:01,800 --> 00:12:03,600
To 艣mieszne, jestem nikim.
132
00:12:04,480 --> 00:12:07,480
Niebywa艂e! Co za tupet!
133
00:12:07,760 --> 00:12:10,720
Powiedzia艂, 偶e jest jedna jedyna!
134
00:12:11,040 --> 00:12:12,720
Kto?
135
00:12:12,880 --> 00:12:15,200
Von Stauffer, krawiec!
136
00:12:15,360 --> 00:12:19,880
Jacques, po艣piesz si臋!
Tylko sp贸jrz!
137
00:12:24,960 --> 00:12:29,040
Wygl膮dasz w niej bosko.
Powinszuj von Staufferowi.
138
00:13:09,880 --> 00:13:12,200
- Julio!
- Knapp?
139
00:13:12,400 --> 00:13:15,840
Nie widzia艂em ci臋 na li艣cie,
wyszed艂bym na powitanie.
140
00:13:16,000 --> 00:13:20,920
- Nie dosta艂e艣 wiadomo艣ci?
- Przyjecha艂em prosto z lotniska.
141
00:13:21,880 --> 00:13:25,480
Nie umiesz k艂ama膰.
Wiem, co m贸wi臋.
142
00:13:26,440 --> 00:13:29,920
Od dwudziestu lat nie by艂o
o tobie wie艣ci.
143
00:13:30,080 --> 00:13:32,080
Nie wiedzia艂em, 偶e to ty.
144
00:13:32,240 --> 00:13:34,160
Od osiemnastu.
145
00:13:34,600 --> 00:13:36,840
Ile znasz Julii Saurel?
146
00:13:37,320 --> 00:13:42,360
Nie pami臋ta艂em nazwiska.
Nie skojarzy艂em.
147
00:13:43,200 --> 00:13:45,880
Jestem szefem dzia艂u
zagranicznego,
148
00:13:46,120 --> 00:13:50,360
wci膮偶 mnie nachodz膮 nieudacznicy
z rzekomymi sensacjami.
149
00:13:50,640 --> 00:13:53,480
Musz臋 odsiewa膰, rozumiesz.
150
00:13:53,640 --> 00:13:55,240
Tak?
151
00:13:56,520 --> 00:13:59,560
Co robisz w Berlinie?
152
00:14:03,880 --> 00:14:07,120
Zdj臋cie w stylu Tomasa.
153
00:14:07,320 --> 00:14:10,440
Tak, ale Tomas nie jest ju偶
dziennikarzem.
154
00:14:11,360 --> 00:14:14,200
Wyjecha艂 dawno temu.
155
00:14:15,440 --> 00:14:17,280
Gdzie mieszka?
156
00:14:17,640 --> 00:14:20,680
W Hiszpanii, z 偶on膮.
157
00:14:22,160 --> 00:14:25,320
Niestety, stracili艣my ze sob膮
kontakt.
158
00:14:25,720 --> 00:14:29,000
- Pok艂贸cili艣cie si臋?
- Nie, nic z tych rzeczy.
159
00:14:30,600 --> 00:14:34,160
Robi艂em wszystko,
偶eby mu pom贸c.
160
00:14:34,320 --> 00:14:37,840
Przyj膮艂em go do redakcji,
powierza艂em mu reporta偶e,
161
00:14:38,000 --> 00:14:42,600
wa偶ne tematy, ale...
Afganistan go z艂ama艂.
162
00:14:44,160 --> 00:14:46,520
Inny cz艂owiek.
163
00:14:48,000 --> 00:14:50,880
Ale wiesz to, jak s膮dz臋?
164
00:14:51,040 --> 00:14:53,160
Nie, nie wiedzia艂am.
165
00:14:53,640 --> 00:14:57,360
Prowadzi z 偶on膮 restauracj臋.
166
00:14:58,560 --> 00:15:01,720
Trudno uwierzy膰.
Jad艂 tylko z konieczno艣ci.
167
00:15:02,320 --> 00:15:05,960
Wiem, kto by pomy艣la艂?
168
00:15:06,280 --> 00:15:09,800
Niemniej... jest szcz臋艣liwy.
169
00:15:10,640 --> 00:15:13,520
To najwa偶niejsze, prawda?
170
00:15:14,960 --> 00:15:16,720
Tak.
171
00:15:16,880 --> 00:15:19,680
Wybacz, musz臋 zaj膮膰 si臋 go艣膰mi.
172
00:15:21,000 --> 00:15:25,280
Nast臋pnym razem uprzed藕,
p贸jdziemy na obiad.
173
00:15:27,680 --> 00:15:30,240
Jeste艣 tu s艂u偶bowo?
174
00:15:31,040 --> 00:15:34,560
Trzymaj si臋, Knapp.
Zmieni艂e艣 si臋.
175
00:17:43,200 --> 00:17:46,960
Niesamowite, jaki potrafisz by膰
nieobecny.
176
00:17:51,120 --> 00:17:53,480
Chocia偶 tu jeste艣.
177
00:18:07,840 --> 00:18:10,120
Pani ubrana?
178
00:18:10,280 --> 00:18:12,320
Tak, prosz臋.
179
00:18:12,480 --> 00:18:15,840
Czy wernisa偶 sprosta艂 pani
oczekiwaniom?
180
00:18:16,000 --> 00:18:19,560
Szczerze m贸wi膮c, nie wiem,
czego oczekiwa艂am.
181
00:18:19,720 --> 00:18:22,120
I czego tam szuka艂am.
182
00:18:22,280 --> 00:18:23,840
Rozumiem.
183
00:18:25,120 --> 00:18:29,800
Ta podr贸偶, hotel, Berlin,
ca艂e to zb臋dne zamieszanie...
184
00:18:30,640 --> 00:18:35,080
Nie wiem, co pani膮 trapi
i to nie moja sprawa,
185
00:18:35,240 --> 00:18:40,080
ale pani ojciec z pewno艣ci膮
pani膮 pocieszy.
186
00:18:40,920 --> 00:18:43,160
Rozumiecie si臋.
187
00:18:43,680 --> 00:18:47,960
Tak? Z pewno艣ci膮, je艣li chodzi
o rujnowanie 偶ycia innym.
188
00:18:48,800 --> 00:18:53,400
M贸j ojciec ma wiele talent贸w,
ale nie umie s艂ucha膰.
189
00:18:53,760 --> 00:18:56,800
Pozwol臋 sobie powiedzie膰,
偶e pani mnie zaskakuje.
190
00:18:56,960 --> 00:19:01,480
Cz艂owiek, kt贸remu mia艂em
przyjemno艣膰 wielokrotnie s艂u偶y膰,
191
00:19:02,160 --> 00:19:05,480
jest zawsze niezwykle 偶yczliwy.
192
00:19:05,640 --> 00:19:10,720
Owszem, dla innych.
Ze mn膮 by艂o inaczej.
193
00:19:11,120 --> 00:19:15,240
Onie艣mielenie bywa cz臋sto
wi臋zieniem uczu膰.
194
00:19:15,640 --> 00:19:18,440
Musi pani wiedzie膰, 偶e w trakcie
ka偶dego pobytu
195
00:19:18,760 --> 00:19:22,240
wspomina o pani z b艂yszcz膮cymi
oczyma.
196
00:19:23,320 --> 00:19:27,080
Nigdy nie omieszka艂 pani
pochwali膰.
197
00:19:27,240 --> 00:19:30,240
Pami臋tam nawet, jak pewnego
wieczoru,
198
00:19:30,400 --> 00:19:34,840
po radosnej degustacji
starych koniak贸w
199
00:19:35,000 --> 00:19:37,800
powtarza艂 ka偶demu,
kto chcia艂 s艂ucha膰:
200
00:19:37,960 --> 00:19:43,040
"moja c贸rka to jedyne,
co mi si臋 naprawd臋 uda艂o".
201
00:19:43,200 --> 00:19:46,760
A zbudowa艂 imperium!
202
00:19:47,160 --> 00:19:50,800
Skoro uwa偶a pani膮 za sw贸j
najwi臋kszy sukces,
203
00:19:50,960 --> 00:19:54,640
musi pani by膰 rzeczywi艣cie
niezwyk艂a.
204
00:19:56,960 --> 00:19:59,240
Niezwyk艂a, jasne.
205
00:19:59,800 --> 00:20:03,840
Chocia偶... je艣li si臋 spojrzy
na to pod odpowiednim k膮tem,
206
00:20:04,000 --> 00:20:06,680
moje 偶ycie jest niezwykle
popaprane.
207
00:20:07,160 --> 00:20:10,080
Zwi膮zek w rozsypce,
ci膮g艂e k艂amstwa,
208
00:20:10,360 --> 00:20:13,560
praca le偶y i kwiczy,
a wszystko to przez niego.
209
00:20:13,720 --> 00:20:16,280
Niezwyk艂y ba艂agan, prawda?
210
00:20:17,480 --> 00:20:20,440
A do tego ja jestem
tak samo winna.
211
00:20:20,600 --> 00:20:23,480
Wystarczy艂o go nie pos艂ucha膰.
212
00:20:24,400 --> 00:20:26,720
C贸偶, p贸jd臋 do niego.
213
00:20:27,440 --> 00:20:30,560
Pewnie ju偶 艣pi,
by艂 bardzo zm臋czony.
214
00:20:30,880 --> 00:20:33,680
Najwyra藕niej odzyska艂 si艂y.
215
00:20:34,240 --> 00:20:37,760
Przed chwil膮 pos艂a艂em mu jedzenie.
216
00:20:38,040 --> 00:20:40,600
Ojciec zam贸wi艂 kolacj臋?
217
00:20:43,280 --> 00:20:45,360
Dzi臋kuj臋.
218
00:20:53,120 --> 00:20:57,920
To dla ciebie.
Pomy艣la艂em, 偶e b臋dziesz g艂odna.
219
00:21:01,520 --> 00:21:04,600
Widzia艂em w telewizji,
jak wchodzisz po schodach.
220
00:21:04,960 --> 00:21:09,480
Wygl膮da艂a艣 bosko w tej sukni.
Pasuje ci elegancja.
221
00:21:10,920 --> 00:21:13,920
Teraz 偶a艂uj臋, 偶e z tob膮
nie poszed艂em.
222
00:21:14,120 --> 00:21:16,840
By艂bym dumny id膮c
z tob膮 pod rami臋.
223
00:21:20,680 --> 00:21:23,280
Rozmawia艂a艣 z Knappem?
224
00:21:23,440 --> 00:21:26,240
Tak. Mia艂am racj臋,
Tomas jest 偶onaty.
225
00:21:26,400 --> 00:21:29,360
Ty te偶 si臋 nie mylisz,
nie jest ju偶 dziennikarzem.
226
00:21:30,440 --> 00:21:33,480
A smucisz si臋,
bo porzuci艂 zaw贸d?
227
00:21:45,840 --> 00:21:48,480
W ka偶dym razie dzi臋ki za kolacj臋.
228
00:21:48,760 --> 00:21:51,000
Drobnostka.
229
00:21:56,960 --> 00:22:00,600
Madryt, dzie艅 pi膮ty
230
00:22:15,240 --> 00:22:17,360
Dwie sprawy.
231
00:22:17,520 --> 00:22:20,600
Pierwsza: jeste艣 nagi.
232
00:22:21,040 --> 00:22:25,080
To, co mi si臋 podoba,
niekoniecznie zachwyci s膮siad贸w.
233
00:22:25,880 --> 00:22:27,840
A druga?
234
00:22:28,240 --> 00:22:30,640
Nie mamy ju偶 kawy.
235
00:22:32,520 --> 00:22:34,600
To k艂opot.
236
00:22:38,720 --> 00:22:41,720
Zamierzasz si臋 d膮sa膰
o m贸j wyjazd?
237
00:22:45,280 --> 00:22:48,040
Wiem, co w tobie najbardziej lubi臋.
238
00:22:50,320 --> 00:22:53,160
Zawsze si臋 domy艣lisz,
co nale偶y powiedzie膰.
239
00:22:58,600 --> 00:23:00,960
Nie psujmy tego dnia.
240
00:23:02,160 --> 00:23:04,040
Jasne, oczywi艣cie!
241
00:23:04,800 --> 00:23:08,000
Udawajmy, 偶e nic si臋 nie dzieje.
Zjedz rogaliki,
242
00:23:08,160 --> 00:23:11,640
wr贸cimy, pokochamy si臋,
we藕miemy prysznic,
243
00:23:11,800 --> 00:23:14,480
dopakujesz torb臋, dostan臋 buzi
244
00:23:14,880 --> 00:23:19,000
i znikniesz na par臋 miesi臋cy
albo na zawsze.
245
00:23:24,000 --> 00:23:26,440
Le膰 ze mn膮 do Berlina.
246
00:23:30,440 --> 00:23:33,320
Jestem korespondentk膮
w Madrycie.
247
00:23:33,600 --> 00:23:36,200
Sp臋dzisz noc u mnie,
a rano wr贸cisz.
248
00:23:36,520 --> 00:23:38,920
Po偶egnamy si臋 na lotnisku.
249
00:23:39,240 --> 00:23:41,360
Po偶egnania na lotnisku...
250
00:23:41,520 --> 00:23:45,240
Nie zaszkodzi艂oby ci pojawi膰 si臋
w redakcji.
251
00:23:49,360 --> 00:23:51,840
Pij kaw臋, bo wystygnie.
252
00:24:03,520 --> 00:24:05,040
Dzi臋kuj臋.
253
00:24:09,760 --> 00:24:12,600
Normannenstrasse 20, prosz臋.
254
00:24:22,600 --> 00:24:24,480
Daj swoj膮 kosmetyczk臋.
255
00:24:24,640 --> 00:24:26,120
Po co?
256
00:24:26,280 --> 00:24:28,520
W艂o偶臋 ci do torby.
257
00:24:28,680 --> 00:24:30,600
Mog臋 to zrobi膰 sam.
258
00:24:30,760 --> 00:24:32,440
Byle jak.
259
00:24:32,600 --> 00:24:35,840
Nie b臋dzie mnie w Somalii,
偶eby ci prasowa膰.
260
00:24:36,000 --> 00:24:37,880
Prasowa艂a艣 mi kiedy艣?
261
00:24:38,040 --> 00:24:40,320
Nie. Ale mog艂abym.
262
00:24:44,000 --> 00:24:46,040
Zdecydowa艂a艣 si臋?
263
00:24:46,560 --> 00:24:49,440
Czy ci臋 rzuci膰 dzi艣, czy jutro?
264
00:24:49,600 --> 00:24:52,080
Wygra艂e艣 dzie艅 zawieszenia.
265
00:24:52,240 --> 00:24:55,600
Przypomn臋 naszemu szefowi
o swoim istnieniu.
266
00:24:57,080 --> 00:25:01,400
Bez zwi膮zku z twoim wyjazdem,
czysty przypadek.
267
00:25:02,160 --> 00:25:04,120
Dzi臋kuj szcz臋艣liwej gwie藕dzie,
268
00:25:04,280 --> 00:25:06,880
偶e dostaniesz jeszcze
jedn膮 noc ze mn膮.
269
00:26:18,360 --> 00:26:21,200
Dzie艅 dobry, gdzie jest sala
udost臋pnie艅?
270
00:26:21,480 --> 00:26:23,680
Na trzecim pi臋trze.
271
00:26:33,040 --> 00:26:36,880
Ba艂em si臋, 偶e re偶im zn贸w
zamknie granice i uwi臋zi ci臋.
272
00:26:40,000 --> 00:26:42,480
呕e rozdzieli nas na zawsze.
273
00:26:45,080 --> 00:26:47,640
Nie z twojego wyboru,
274
00:26:49,680 --> 00:26:52,400
lecz z woli dyktatury.
275
00:26:55,560 --> 00:26:59,960
Masz prawo mnie za to wini膰,
poczuwam si臋 do odpowiedzialno艣ci.
276
00:27:54,840 --> 00:27:59,200
Tekst: Grzegorz Schiller20287