Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,440 --> 00:00:03,920
Jesteśmy w Berlinie i szukamy
twojej pierwszej miłości.
2
00:00:06,200 --> 00:00:08,440
Zabrałeś mnie siłą z Berlina.
3
00:00:08,600 --> 00:00:10,840
Postanowiliśmy z Tomasem,
że się pobierzemy.
4
00:00:11,000 --> 00:00:13,320
Wyjechałaś, martwiłem się.
5
00:00:13,480 --> 00:00:14,720
Kochałam go.
6
00:00:14,880 --> 00:00:18,240
Napisał go po swoim wypadku.
Stempel z Berlina.
7
00:00:22,160 --> 00:00:26,280
Myśleliśmy, że nie żyjesz.
Nie każ jej dłużej czekać!
8
00:00:28,680 --> 00:00:32,280
Będę na ciebie czekać na lotnisku
w każdy ostatni dzień miesiąca.
9
00:00:32,440 --> 00:00:34,600
Zrozumiem, jeśli nie przylecisz.
10
00:00:34,760 --> 00:00:36,000
Pan Ullmann.
11
00:00:36,240 --> 00:00:39,960
- Zastanawia mnie twój pseudonim.
- To sprawa osobista.
12
00:00:40,200 --> 00:00:43,120
A ten kumpel, który was
nie odstępował?
13
00:00:43,280 --> 00:00:45,840
- Knapp, jego przyjaciel.
- Odwiedźmy go.
14
00:00:47,080 --> 00:00:49,520
Tomas już nie jest dziennikarzem.
15
00:00:49,680 --> 00:00:54,680
Wyjechał dawno temu.
Afganistan go złamał.
16
00:00:56,200 --> 00:00:58,320
Rozmawiałaś z Knappem?
17
00:00:58,480 --> 00:01:02,720
Tomas jest żonaty.
I tak, nie jest już dziennikarzem.
18
00:01:02,880 --> 00:01:04,920
Leć ze mną do Berlina.
19
00:01:11,920 --> 00:01:15,800
Berlin, rok 2005, dzień trzeci
20
00:01:31,280 --> 00:01:33,600
To niemożliwe, przykro mi.
21
00:01:33,920 --> 00:01:37,240
Sądziłem, że ustawa zapewnia
obywatelom
22
00:01:37,400 --> 00:01:42,400
nieskrępowany dostęp
do dotyczących ich akt Stasi.
23
00:01:42,560 --> 00:01:45,880
Ich osobiście bądź ich
najbliższych krewnych, owszem.
24
00:01:46,040 --> 00:01:49,600
Jeśli chce pan informacji
na swój temat, chętnie pomogę.
25
00:01:49,760 --> 00:01:53,560
Ale te, o które pan prosi,
należą do właściciela.
26
00:01:53,920 --> 00:01:57,840
Musimy dbać o ochronę prywatności
naszych obywateli.
27
00:01:58,000 --> 00:02:02,080
Nie wolno nam powtarzać
błędów przeszłości.
28
00:02:02,600 --> 00:02:04,320
Doskonale to rozumiem.
29
00:02:04,480 --> 00:02:07,920
I tu interpretacja przepisów
nabiera wielkiej wagi.
30
00:02:08,080 --> 00:02:10,960
O ile dobrze rozumiem,
celem tej ustawy
31
00:02:11,440 --> 00:02:16,680
jest ułatwienie łączenia rodzin
rozdzielonych przez Mur.
32
00:02:17,320 --> 00:02:19,440
Między innymi.
33
00:02:21,600 --> 00:02:25,640
Mój zięć, Tomas Meyer, mieszka
w Stanach Zjednoczonych.
34
00:02:27,000 --> 00:02:31,000
Zdradzę panu z wielką radością,
że wkrótce zostanę dziadkiem.
35
00:02:32,480 --> 00:02:37,040
Mam list od niego, w którym
prosi mnie o wgląd w jego akta.
36
00:02:38,240 --> 00:02:40,080
Proszę pokazać.
37
00:02:41,640 --> 00:02:44,840
Dobrze... Mam go tutaj.
38
00:03:02,960 --> 00:03:08,440
To jedynie gest przyjaźni.
W ramach pomocy.
39
00:03:17,760 --> 00:03:19,600
Chwileczkę.
40
00:03:30,640 --> 00:03:34,320
Występują:
41
00:04:00,680 --> 00:04:03,400
Muzyka
42
00:04:03,560 --> 00:04:06,720
WSZYSTKO, CZEGO NIE ZDĄŻYLIŚMY
POWIEDZIEĆ
43
00:04:07,120 --> 00:04:09,760
Scenariusz
44
00:04:09,920 --> 00:04:12,120
Reżyseria
45
00:04:15,520 --> 00:04:18,600
"Gdyby moje przeczucia
okazały się słuszne,
46
00:04:19,000 --> 00:04:23,560
nigdy bym sobie nie wybaczył,
że po ciebie nie przyjechałem.
47
00:04:24,600 --> 00:04:27,800
Przyznaję, cieszę się,
że się myliłem.
48
00:04:28,720 --> 00:04:31,840
W nocy znów odezwała się
moja intuicja.
49
00:04:32,000 --> 00:04:34,520
Tym razem trafnie, jak sądzę.
50
00:04:35,600 --> 00:04:39,880
Do zobaczenia niebawem,
twój kochający ojciec".
51
00:04:40,040 --> 00:04:41,600
Ma pan szczęście.
52
00:04:41,760 --> 00:04:44,280
Akt pańskiego zięcia
nie zniszczono.
53
00:04:44,440 --> 00:04:47,000
Oto ostatni raport na jego temat.
54
00:04:54,640 --> 00:04:56,960
Tomas Meyer, sierota.
55
00:04:57,120 --> 00:04:59,520
Wychowany przez babkę
ze strony matki.
56
00:04:59,960 --> 00:05:02,920
Student stanowiący potencjalne
zagrożenie.
57
00:05:11,760 --> 00:05:17,680
Jürgen Knapp, jego przyjaciel
i sąsiad uciekł na Zachód.
58
00:05:19,480 --> 00:05:22,640
Pokonał Mur, przejechał
przez granicę
59
00:05:22,800 --> 00:05:25,600
prawdopodobnie ukryty
w samochodzie.
60
00:05:25,760 --> 00:05:27,400
Nie wrócił do NRD.
61
00:05:27,720 --> 00:05:29,960
Powiedział pan "Knapp"?
62
00:05:30,120 --> 00:05:32,120
Tak, Jürgen Knapp.
63
00:05:34,520 --> 00:05:37,320
Mimo wielodniowych przesłuchań
64
00:05:37,560 --> 00:05:40,840
Tomasowi Meyerowi
nie udowodniono wspólnictwa.
65
00:05:42,920 --> 00:05:47,040
Niemniej, uwzględniając
więź łącząca go z uciekinierem,
66
00:05:47,200 --> 00:05:51,920
możemy założyć, że wiedział
o ucieczce i nie zawiadomił władz.
67
00:05:55,040 --> 00:05:56,440
Teraz tu.
68
00:06:01,000 --> 00:06:05,560
Tak. Tomas Meyer zaprzyjaźnił się
z Gerardem Ullmannem,
69
00:06:05,720 --> 00:06:07,840
młodym fotografem
70
00:06:08,160 --> 00:06:12,440
skazanym na pięć lat
za działalność wywrotową.
71
00:06:14,480 --> 00:06:16,880
Ullmann zmarł w swojej celi.
72
00:06:17,160 --> 00:06:19,400
Ullmann?
73
00:06:26,200 --> 00:06:31,840
W raporcie zaleca się ścisłą
obserwację Meyera. To wszystko.
74
00:06:33,080 --> 00:06:34,320
Dziękuję panu.
75
00:06:34,880 --> 00:06:38,400
Madryt
76
00:06:39,520 --> 00:06:41,920
Co chcesz robić wieczorem?
77
00:06:42,320 --> 00:06:44,680
Obejrzeć twoje mieszkanie.
78
00:06:45,880 --> 00:06:49,280
W Berlinie ciekawi cię tylko ono?
79
00:06:49,520 --> 00:06:51,000
Tak.
80
00:06:51,400 --> 00:06:56,800
Szybko ci pójdzie.
To pokój ze stołem i łóżkiem.
81
00:06:59,600 --> 00:07:02,160
Już kocham Berlin.
82
00:07:02,720 --> 00:07:06,560
Stół i łóżko.
Czegóż więcej chcieć?
83
00:07:30,520 --> 00:07:32,560
Na lotnisko, proszę.
84
00:08:16,720 --> 00:08:19,200
To komputer?
85
00:08:19,360 --> 00:08:21,040
Tak.
86
00:08:25,640 --> 00:08:30,520
Połączony z... Internetem?
87
00:08:31,000 --> 00:08:34,360
Zgadza się. Górna półka.
88
00:08:37,440 --> 00:08:41,080
Mogę jakoś pomóc?
Wygląda pan na zagubionego?
89
00:08:41,560 --> 00:08:44,760
Wyszukałby mi pan pewne
informacje?
90
00:08:46,120 --> 00:08:48,320
Jakiego rodzaju?
91
00:08:49,280 --> 00:08:51,800
Na temat pewnej osoby.
92
00:08:52,720 --> 00:08:54,560
Dobrze.
93
00:08:55,960 --> 00:08:58,000
Zna pan nazwisko?
94
00:09:03,640 --> 00:09:05,800
Proszę zaczekać!
95
00:09:10,840 --> 00:09:14,400
Dziękuję, proszę do Stiftung
Brandenburger.
96
00:09:34,440 --> 00:09:36,760
Jeszcze tylko dwa dni...
97
00:09:37,040 --> 00:09:38,200
Co?
98
00:09:39,560 --> 00:09:41,520
Nie, nic.
99
00:09:41,800 --> 00:09:46,280
Odjechał taksówką
wczesnym rankiem.
100
00:09:46,440 --> 00:09:49,120
Tyle mogę powiedzieć.
101
00:09:49,280 --> 00:09:53,960
Pan Saurel nie poinformował mnie
również, że pani dziś wyjeżdża.
102
00:09:57,640 --> 00:10:01,240
Jest pani pewna,
że tak postanowił?
103
00:10:01,840 --> 00:10:04,440
Ja tak postanowiłam!
104
00:10:06,920 --> 00:10:10,160
Mogę spróbować znaleźć państwu
miejsca na inny lot.
105
00:10:10,320 --> 00:10:13,560
Jest samolot do Paryża
po południu.
106
00:10:14,080 --> 00:10:16,680
Gdyby pan zechciał, tak, proszę.
107
00:10:16,920 --> 00:10:18,560
Jest niemożliwy!
108
00:10:18,800 --> 00:10:21,040
Pozwolę sobie być innego zdania.
109
00:10:24,400 --> 00:10:26,160
Chwileczkę.
110
00:10:28,440 --> 00:10:33,160
- Proszę.
- Chodziło mi o państwa bilety.
111
00:10:33,440 --> 00:10:35,600
Zabrał je ze sobą.
112
00:10:36,000 --> 00:10:39,080
Więc zapewne miała pani
słuszność.
113
00:10:41,440 --> 00:10:43,280
Nareszcie!
114
00:10:43,480 --> 00:10:46,400
Gdzieś ty był? Zamartwiałam się!
115
00:10:46,800 --> 00:10:50,960
Po raz pierwszy. Cudowny dzień!
116
00:10:51,920 --> 00:10:55,040
Martwiłam się, że nie zdążymy
na samolot.
117
00:10:55,640 --> 00:10:57,520
Jaki samolot?
118
00:10:57,760 --> 00:11:02,240
Uzgodniliśmy wczoraj,
że wracamy, nie pamiętasz?
119
00:11:02,600 --> 00:11:05,360
Ale to było wczoraj.
Chodź, pogadamy.
120
00:11:05,560 --> 00:11:07,080
O czym?
121
00:11:07,480 --> 00:11:09,240
O mnie.
122
00:11:09,480 --> 00:11:11,800
Nie, żartuję.
123
00:11:12,440 --> 00:11:14,320
Wsiadaj.
124
00:11:14,880 --> 00:11:17,520
A kto się zajmie twoim bagażem?
125
00:11:17,920 --> 00:11:20,920
Głowa w chmurach!
Po kim ty to masz?
126
00:11:23,360 --> 00:11:26,320
Dowiem się, skąd ten pośpiech?
127
00:11:26,680 --> 00:11:28,360
Nie.
128
00:11:28,520 --> 00:11:30,360
A dokąd jedziemy?
129
00:11:30,520 --> 00:11:33,000
- Nie.
- Co tam będziemy robić?
130
00:11:33,480 --> 00:11:35,600
Zobaczysz.
131
00:11:52,160 --> 00:11:55,520
Kto raz skłamał,
pozostanie kłamcą.
132
00:11:56,320 --> 00:11:58,600
To o mnie?
133
00:11:58,800 --> 00:12:02,360
Nie jesteś pępkiem świata.
134
00:12:02,520 --> 00:12:04,720
Nie, o Knappie.
135
00:12:05,960 --> 00:12:08,200
O czym ty mówisz?
136
00:12:08,360 --> 00:12:10,680
Raczej o kim.
137
00:12:12,440 --> 00:12:16,120
Czy nazwisko
Ullmann coś ci mówi?
138
00:12:17,320 --> 00:12:18,880
Nie.
139
00:12:19,840 --> 00:12:23,520
Tomas Meyer nie zrezygnował
z zawodu.
140
00:12:24,080 --> 00:12:28,000
Zamienił jedynie pióro
na aparat fotograficzny
141
00:12:28,440 --> 00:12:33,400
i przyjął nazwisko swojego
zmarłego przyjaciela.
142
00:12:34,960 --> 00:12:38,880
I założę się, że nadal pracuje
dla tego drania Knappa,
143
00:12:39,160 --> 00:12:42,040
który wstawia nam głodne
kawałki.
144
00:12:42,720 --> 00:12:44,800
A propos, zjadłabyś coś?
145
00:12:45,080 --> 00:12:46,560
Nie.
146
00:12:46,720 --> 00:12:51,480
Muszę oszczędzać swoje obwody.
Powinienem usiąść.
147
00:12:54,080 --> 00:12:55,560
I co?
148
00:12:56,160 --> 00:12:59,560
Jak odkryłeś to wszystko
o Tomasie?
149
00:13:00,520 --> 00:13:03,440
Intuicja. Napisałem ci.
150
00:13:03,600 --> 00:13:05,520
- Jaka intuicja?
- Twoja.
151
00:13:06,120 --> 00:13:10,320
Skoro Tomas nie mógł
porzucić zawodu,
152
00:13:10,480 --> 00:13:13,880
należało ustalić, dlaczego
nigdzie go nie widać.
153
00:13:14,680 --> 00:13:16,800
Same sprzeczności.
154
00:13:16,960 --> 00:13:20,600
Z jednej strony usiłuje wymazać
swoją przeszłość za dyktatury,
155
00:13:20,760 --> 00:13:23,200
a z drugiej przejmuje nazwisko
156
00:13:23,360 --> 00:13:26,040
należącego do niej
najlepszego przyjaciela.
157
00:13:26,200 --> 00:13:28,120
Sławetnego Ullmanna.
158
00:13:29,160 --> 00:13:31,560
Ale dlaczego?
159
00:13:31,720 --> 00:13:33,600
Żeby go upamiętnić?
160
00:13:34,400 --> 00:13:37,480
Wbrew kłamstwom tego
łajdaka Knappa,
161
00:13:37,640 --> 00:13:40,840
mentorem Tomasa był Ullmann.
162
00:13:41,000 --> 00:13:43,600
Gdzie się tego dowiedziałeś?
163
00:13:43,760 --> 00:13:47,520
W odpowiednim miejscu,
zadając właściwe pytania.
164
00:13:47,720 --> 00:13:49,960
Dopisało mi też szczęście.
165
00:13:50,120 --> 00:13:51,960
Wszystko przejaśniało,
166
00:13:52,120 --> 00:13:55,440
kiedy przechodziłem obok witryny
ze starymi aparatami.
167
00:13:57,280 --> 00:14:00,320
Teraz najważniejsze:
musisz wiedzieć, co zamierzasz.
168
00:14:00,640 --> 00:14:04,520
Będę się cieszyć, że osiągnął to,
czego pragnął.
169
00:14:05,120 --> 00:14:10,400
Jego jedynym pragnieniem
były sukcesy zawodowe?
170
00:14:10,720 --> 00:14:14,120
Marzył, żeby być reporterem.
171
00:14:15,600 --> 00:14:17,360
Nie uwierzę.
172
00:14:18,240 --> 00:14:21,400
Nawet jeśli uważam,
że nie był komunistą.
173
00:14:21,560 --> 00:14:25,920
Wyobrażasz sobie? Urodzić się
w NRD i wyrosnąć na karierowicza?
174
00:14:26,600 --> 00:14:28,920
Nie, przesada.
175
00:14:29,560 --> 00:14:31,800
Trudno w to uwierzyć.
176
00:14:31,960 --> 00:14:33,520
Powtórzę pytanie.
177
00:14:35,440 --> 00:14:36,960
Jaki masz plan?
178
00:14:38,560 --> 00:14:41,840
Najrozsądniejszy byłby
powrót do Berlina.
179
00:14:42,360 --> 00:14:44,600
Wymowna pomyłka.
180
00:14:44,960 --> 00:14:47,840
Powiedziałaś "do Berlina",
a mieszkasz w Paryżu.
181
00:14:48,000 --> 00:14:51,120
- Przejęzyczyłam się!
- Uważaj, córciu.
182
00:14:51,320 --> 00:14:55,400
Do szczęścia potrzeba dokładności
i bogatej wyobraźni.
183
00:14:55,560 --> 00:14:57,400
Jak powiedział Romain Gary,
184
00:14:57,560 --> 00:15:01,040
"nie ma nic piękniejszego
niż spotkanie dwóch wyobraźni".
185
00:15:02,920 --> 00:15:05,480
Nie wiedziałam, że go lubisz.
186
00:15:05,880 --> 00:15:08,560
Niewiele wiesz o swoim ojcu.
187
00:15:09,680 --> 00:15:13,040
Ważne, że ja wiem o tobie
wystarczająco dużo,
188
00:15:14,360 --> 00:15:16,160
żeby cię zadziwić...
189
00:15:16,760 --> 00:15:19,120
zaskoczyć.
190
00:15:20,120 --> 00:15:22,600
A teraz zapanuj nad swoją
przyszłością.
191
00:15:22,760 --> 00:15:25,720
Nie zawsze tu będę,
żeby wybierać za ciebie.
192
00:15:25,880 --> 00:15:27,480
O to ci chodziło.
193
00:15:27,800 --> 00:15:32,560
Nie mów takich rzeczy.
Jesteś, siedzisz naprzeciwko.
194
00:15:33,360 --> 00:15:35,360
Jeszcze przez jakiś czas.
195
00:15:36,240 --> 00:15:37,960
Ostatnia rada.
196
00:15:38,440 --> 00:15:43,320
Wystrzegaj się samotności.
Jest straszniejsza niż się uważa.
197
00:15:44,120 --> 00:15:45,680
Samotność?
198
00:15:45,840 --> 00:15:47,240
Tak.
199
00:15:48,160 --> 00:15:51,400
Nachodziła mnie często,
kiedy odeszła twoja mama.
200
00:15:51,560 --> 00:15:54,640
Ale wystarczyło pomyśleć o tobie,
żeby ją przegonić.
201
00:15:55,080 --> 00:15:59,240
Nie mogę się skarżyć, bo korzystam
z przedłużenia.
202
00:15:59,960 --> 00:16:02,440
Dzięki czemu...
203
00:16:04,240 --> 00:16:06,160
Co?
204
00:16:09,960 --> 00:16:11,800
Brakowało mi ciebie.
205
00:16:14,800 --> 00:16:18,880
Nie nadgonię straconych lat.
206
00:16:21,520 --> 00:16:23,680
Pracowałem.
207
00:16:25,720 --> 00:16:28,440
Uważałem, że to moja rola.
208
00:16:31,840 --> 00:16:34,120
Pracowałem, bo...
209
00:16:35,440 --> 00:16:38,160
należało jakoś wypełnić pustkę,
210
00:16:38,680 --> 00:16:41,400
którą pozostawiła śmierć
twojej mamy.
211
00:16:46,200 --> 00:16:48,440
Co za błąd!
212
00:16:54,960 --> 00:16:58,240
Jesteś najpiękniejszą częścią
mojego życia.
213
00:16:59,640 --> 00:17:01,880
Ty, Julio.
214
00:17:08,400 --> 00:17:12,520
Nie pójdę z tobą,
żeby skopać tyłek Knappowi
215
00:17:12,680 --> 00:17:15,120
i zmusić go do mówienia.
216
00:17:15,280 --> 00:17:17,720
Muszę oszczędzać akumulator.
217
00:17:17,880 --> 00:17:20,800
Obiecałem: więcej się nie wytrącam.
218
00:17:23,120 --> 00:17:27,360
Zdecydujesz ty, wyłącznie.
219
00:17:56,920 --> 00:17:59,360
Będziesz miał kiedyś tego dość?
220
00:18:00,080 --> 00:18:01,880
Czego?
221
00:18:02,040 --> 00:18:04,120
Bycia gdzie indziej.
222
00:18:04,560 --> 00:18:06,280
To znaczy?
223
00:18:09,800 --> 00:18:12,280
Jesteś w podróży
trzysta dni w roku.
224
00:18:12,480 --> 00:18:15,720
Mieszkasz w kawalerce
ze stołem i z łóżkiem.
225
00:18:17,280 --> 00:18:19,600
Nie potrzebuję więcej.
226
00:18:20,680 --> 00:18:24,080
Życie to inni, wychodzę im
na spotkanie.
227
00:18:31,080 --> 00:18:33,520
Wiesz chociaż, dlaczego to robisz?
228
00:18:34,640 --> 00:18:36,600
Czego szukasz tak daleko?
229
00:18:37,600 --> 00:18:41,320
Prawdy. Żeby ją opowiedzieć
taką, jak ją widzę.
230
00:18:41,960 --> 00:18:45,440
Robisz to samo w swoich
artykułach.
231
00:18:47,840 --> 00:18:50,120
Chcesz prawdy?
232
00:18:52,560 --> 00:18:56,680
Szukasz siebie, nie innych.
233
00:18:59,040 --> 00:19:01,720
Jesteś psychoanalitykiem?
234
00:19:01,880 --> 00:19:03,880
Nie muszę.
235
00:19:06,600 --> 00:19:09,040
Jesteśmy do siebie podobni.
236
00:20:55,640 --> 00:20:58,840
A więc? Czym ci mogę służyć?
237
00:21:03,080 --> 00:21:06,360
Zacznij od tego,
dlaczego mnie okłamałeś.
238
00:21:08,640 --> 00:21:10,880
Czego szukasz w Berlinie?
239
00:21:13,080 --> 00:21:16,360
Jesteś mało bystry jak
na dziennikarza tego kalibru.
240
00:21:16,520 --> 00:21:18,360
Tomasa?
241
00:21:18,800 --> 00:21:21,320
Po tylu latach?
242
00:21:21,640 --> 00:21:23,760
Zdumiewające.
243
00:21:24,920 --> 00:21:26,520
I żałosne.
244
00:21:29,160 --> 00:21:30,720
Gdzie on jest?
245
00:21:31,160 --> 00:21:33,160
W Hiszpanii.
246
00:21:33,320 --> 00:21:37,400
Jasne. W swojej restauracji,
z żoną i z dziećmi.
247
00:21:39,040 --> 00:21:42,040
Może opowiesz mi
o Tomasie Ullmannie?
248
00:21:45,400 --> 00:21:46,760
Dobrze.
249
00:21:46,920 --> 00:21:51,600
Chcesz, żebyśmy zadali sobie
szczere, poważne pytania?
250
00:21:51,760 --> 00:21:53,640
Znakomicie.
251
00:21:54,160 --> 00:21:57,560
Zastanawiałaś się, czy Tomas
chciałby cię znów zobaczyć?
252
00:21:57,760 --> 00:22:00,760
Jakim prawem znowu
pojawiasz się w jego życiu?
253
00:22:03,280 --> 00:22:07,120
Nie ma już Muru, rewolucji,
zachwytu.
254
00:22:07,760 --> 00:22:09,880
Szaleństwa.
255
00:22:10,640 --> 00:22:13,160
Pozostał zdrowy rozsądek.
256
00:22:13,320 --> 00:22:15,560
Więc znikaj stąd!
257
00:22:15,720 --> 00:22:18,400
Opuść Berlin.
Dość szkód narobiłaś.
258
00:22:19,840 --> 00:22:21,800
A ty?
259
00:22:22,000 --> 00:22:24,800
Jakim prawem
prawisz mi morały?
260
00:22:25,840 --> 00:22:28,840
Co cię uprawnia
do mówienia za niego?
261
00:22:31,080 --> 00:22:36,960
To ja się nim zająłem,
kiedy wrócił złamany z Kabulu.
262
00:22:37,480 --> 00:22:40,640
Woziłem go dzień w dzień
na fizjoterapię.
263
00:22:41,880 --> 00:22:44,880
Gdzie byłaś, kiedy uczył się
chodzić?
264
00:22:45,200 --> 00:22:47,480
Na pewno nie na lotnisku,
265
00:22:48,200 --> 00:22:52,520
gdzie czekał na ciebie
pod koniec każdego miesiąca.
266
00:22:52,680 --> 00:22:56,280
Przez cały rok!
267
00:22:56,480 --> 00:22:58,960
Wypatrywał cię jak wariat!
268
00:22:59,240 --> 00:23:02,600
Pomagałem mu się pozbierać,
269
00:23:02,760 --> 00:23:06,000
kiedy to dziewczynka
z dobrej rodziny,
270
00:23:06,160 --> 00:23:09,400
wyrósłszy z okresu buntu,
odwróciła się od niego
271
00:23:09,560 --> 00:23:11,360
i złamała mu serce.
272
00:23:11,520 --> 00:23:15,600
Wiesz, ile wieczorów wysłuchiwałem
jego opowieści o tobie?
273
00:23:17,360 --> 00:23:20,200
Ile kobiet, które chciały
go kochać,
274
00:23:20,360 --> 00:23:23,960
zderzało się ze wspomnieniem
o tobie?
275
00:23:26,160 --> 00:23:28,720
Gdy wreszcie zaczął wracać
do zdrowia
276
00:23:28,880 --> 00:23:32,160
i znów stawał się przyjacielem,
jakiego znałem,
277
00:23:32,720 --> 00:23:36,520
bałem się, że spotkamy kogoś
podobnego do ciebie
278
00:23:36,680 --> 00:23:39,720
i że znów się zapadnie.
279
00:23:39,960 --> 00:23:43,040
Rozumiesz już, dlaczego kłamałem?
280
00:23:45,440 --> 00:23:48,160
Nie chciałam go skrzywdzić.
Nigdy.
281
00:23:49,760 --> 00:23:53,280
Napisał do ciebie po powrocie
z Kabulu.
282
00:23:53,440 --> 00:23:55,800
Dokonałaś wyboru.
283
00:23:56,480 --> 00:24:00,000
Uszanował to, nie mając ci
za złe.
284
00:24:00,160 --> 00:24:04,560
Więc trzymaj się swojej decyzji
i teraz ty uszanuj jego.
285
00:24:09,520 --> 00:24:12,160
Ja nie wybrałam, Knapp!
286
00:24:13,920 --> 00:24:17,160
Ojciec dał mi list dopiero
przedwczoraj.
287
00:24:29,720 --> 00:24:32,400
Teraz, kiedy już wszystko wiesz,
288
00:24:34,720 --> 00:24:37,680
możesz utemperować swoją
nienawiść.
289
00:24:40,440 --> 00:24:44,800
Przyrzeknij, że mu nie powiesz
o mojej wizycie. Tak będzie lepiej.
290
00:24:49,560 --> 00:24:51,640
Tomas jest w samolocie.
291
00:24:52,640 --> 00:24:55,720
Ląduje za trzy kwadranse.
292
00:24:57,040 --> 00:24:58,920
Lot z Madrytu.
293
00:25:21,600 --> 00:25:24,280
Na lotnisko, proszę.
294
00:25:42,840 --> 00:25:45,200
Jak najprędzej.
295
00:25:45,440 --> 00:25:47,560
Pasażerowie siedzą z tyłu.
296
00:25:47,720 --> 00:25:50,920
Ale lusterko jest z przodu.
Szybciej, dziękuję.
297
00:26:18,840 --> 00:26:20,920
Niech pan wymija.
298
00:26:21,080 --> 00:26:22,960
Odbiorą mi prawo jazdy.
299
00:26:23,120 --> 00:26:26,360
- W razie czego będę w ciąży.
- Kto w to uwierzy?
300
00:26:26,520 --> 00:26:28,160
Co?
301
00:26:32,280 --> 00:26:33,520
Może być.
302
00:29:03,760 --> 00:29:08,640
Tekst: Grzegorz Schiller
21959
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.