All language subtitles for Ulzana.Raid.1972.BluRay.1080p.DTS.MA2.0-BDRip
Afrikaans
Akan
Albanian
Amharic
Armenian
Azerbaijani
Basque
Belarusian
Bemba
Bengali
Bihari
Bosnian
Breton
Bulgarian
Cambodian
Catalan
Cebuano
Cherokee
Chichewa
Chinese (Simplified)
Chinese (Traditional)
Corsican
Croatian
Czech
Danish
Esperanto
Estonian
Ewe
Faroese
Filipino
Finnish
French
Frisian
Ga
Galician
Georgian
German
Greek
Guarani
Gujarati
Haitian Creole
Hausa
Hawaiian
Hebrew
Hindi
Hmong
Hungarian
Icelandic
Igbo
Interlingua
Irish
Italian
Japanese
Javanese
Kannada
Kazakh
Kinyarwanda
Kirundi
Kongo
Korean
Krio (Sierra Leone)
Kurdish
Kurdish (Soran卯)
Kyrgyz
Laothian
Latin
Latvian
Lingala
Lithuanian
Lozi
Luganda
Luo
Luxembourgish
Macedonian
Malagasy
Malay
Malayalam
Maltese
Maori
Marathi
Mauritian Creole
Moldavian
Mongolian
Myanmar (Burmese)
Montenegrin
Nepali
Nigerian Pidgin
Northern Sotho
Norwegian
Norwegian (Nynorsk)
Occitan
Oriya
Oromo
Pashto
Persian
Polish
Portuguese (Brazil)
Punjabi
Quechua
Romansh
Runyakitara
Russian
Samoan
Scots Gaelic
Serbian
Serbo-Croatian
Sesotho
Setswana
Seychellois Creole
Shona
Sindhi
Sinhalese
Slovak
Somali
Spanish
Spanish (Latin American)
Sundanese
Swahili
Swedish
Tajik
Tamil
Tatar
Telugu
Tigrinya
Tonga
Tshiluba
Tumbuka
Turkmen
Twi
Uighur
Ukrainian
Urdu
Uzbek
Vietnamese
Welsh
Wolof
Xhosa
Yiddish
Yoruba
Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:29,298 --> 00:00:34,579
UCIECZKA ULZANY
2
00:00:35,903 --> 00:00:39,961
Rezerwat Indian,
San Carlos.
3
00:03:16,551 --> 00:03:17,915
Pud艂o!
4
00:03:18,102 --> 00:03:19,157
Nie, poruczniku.
5
00:03:19,855 --> 00:03:21,866
By艂o pud艂o.
6
00:03:35,673 --> 00:03:36,824
Pud艂o!
7
00:03:37,588 --> 00:03:39,701
O stop臋. Mo偶e wi臋cej.
8
00:03:40,468 --> 00:03:42,439
Za lini膮. Pud艂o.
9
00:03:43,845 --> 00:03:45,764
Pi艂ka nie wysz艂a na aut.
10
00:03:48,917 --> 00:03:52,284
Tak by艂o.
11
00:03:54,260 --> 00:03:56,289
Punkt!
12
00:03:56,625 --> 00:04:01,118
Nie chc臋 si臋 k艂贸ci膰 z oficerem,
ale ta pi艂ka na pewno by艂a dobra.
13
00:04:02,082 --> 00:04:04,096
Nie s膮dz臋, sier偶ancie.
14
00:04:09,780 --> 00:04:11,219
McDonald!
15
00:04:11,699 --> 00:04:13,137
Uciekli!
16
00:04:13,329 --> 00:04:16,110
Ulzana uciek艂!
17
00:04:17,165 --> 00:04:18,987
Ulzana uciek艂!
18
00:04:24,854 --> 00:04:27,731
Kapralu! Konie!
Jedziemy!
19
00:04:30,176 --> 00:04:33,324
Re偶yseria
20
00:04:33,722 --> 00:04:36,311
Ulzana uciek艂.
21
00:04:53,527 --> 00:05:01,218
Nie waham si臋 wys艂a膰 du偶ego oddzia艂u
za Ulzan膮 i jego wojownikami.
22
00:05:01,916 --> 00:05:06,640
Szkoda 偶e pe艂nomocnik nie potrafi okre艣li膰
ilu uciek艂o.
23
00:05:06,936 --> 00:05:08,203
Nie jeste艣my pewni.
24
00:05:09,833 --> 00:05:11,766
B臋d膮 jecha膰 w stron臋 Meksyku.
25
00:05:13,066 --> 00:05:14,025
Prosz臋.
26
00:05:15,655 --> 00:05:17,381
- Jest Mclntosh.
- Niech wejdzie.
27
00:05:19,220 --> 00:05:21,426
Dzie艅 dobry panie Mclntosh.
- Dzie艅 dobry majorze.
28
00:05:23,056 --> 00:05:26,488
- Mieli艣my ucieczk臋 z rezerwatu.
- Podobno Ulzana czmychn膮艂.
29
00:05:26,833 --> 00:05:29,231
- Wymieniano to nazwisko.
- Ilu jeszcze?
30
00:05:29,616 --> 00:05:33,932
Pan Steegmeyer nie by艂 pewien.
Mo偶e 6... 7.
31
00:05:34,505 --> 00:05:36,423
Niewielu.
32
00:05:38,082 --> 00:05:39,809
- Kawa gor膮ca?
- Prosz臋 si臋 cz臋stowa膰.
33
00:05:40,960 --> 00:05:42,878
Oddzia艂y Apacz贸w bywaj膮 r贸偶ne.
34
00:05:44,537 --> 00:05:47,989
Niekt贸re licz膮 stu wojownik贸w.
Inne jednego.
35
00:05:49,332 --> 00:05:53,264
- Czy pan major zawiadomi艂 osadnik贸w?
- Zgodnie z regulaminem.
36
00:05:54,627 --> 00:05:56,258
- Ilu kurier贸w?
- Dw贸ch.
37
00:05:56,545 --> 00:05:58,943
Jeden pojecha艂 na p贸艂noc,
drugi na zach贸d.
38
00:05:59,822 --> 00:06:03,658
- Ile koni?
- Kapitan Gates zaj膮艂 si臋 szczeg贸艂ami.
39
00:06:05,218 --> 00:06:07,327
Ile koni im da艂e艣, Charlie?
40
00:06:09,921 --> 00:06:14,141
- Po jednym ka偶demu. Zgodnie...
- Z regulaminem. Wiem.
41
00:06:16,765 --> 00:06:20,409
- Kogo pos艂a艂e艣?
- Mulkearna i Horowitza.
42
00:06:20,505 --> 00:06:24,341
- Mulkearna? To tylko rekrut.
- By艂 艂膮cznikiem.
43
00:06:25,519 --> 00:06:28,684
- Kiedy wyruszyli?
- O dziesi膮tej. Powinni wr贸ci膰 popo艂udniu.
44
00:06:29,275 --> 00:06:31,385
Chyba 偶e 艣ci膮gn膮 tu osadnik贸w.
45
00:06:32,153 --> 00:06:34,838
- Ich rozkazy nie obejmowa艂y eskorty.
- Rozumiem.
46
00:06:35,430 --> 00:06:40,590
Niech pan jedzie do biura.
Mo偶e uzyska pan lepsze informacje.
47
00:06:41,417 --> 00:06:45,865
Dobrze.
Ilu 偶o艂nierzy zamierza pan wys艂a膰?
48
00:06:47,328 --> 00:06:51,457
Nie podejm臋 tej decyzji,
dop贸ki nie poznam si艂y przeciwnika.
49
00:06:51,595 --> 00:06:53,033
I zamiar贸w.
50
00:06:53,992 --> 00:06:59,252
Zamierzaj膮 pali膰, rani膰, torturowa膰,
gwa艂ci膰 i mordowa膰, Charlie.
51
00:06:59,688 --> 00:07:04,291
Niech pan powie Steegmeyerowi,
偶e tym razem chc臋 zna膰 nazwiska winnych.
52
00:07:04,483 --> 00:07:08,214
Nie mog膮 wr贸ci膰 chy艂kiem,
i zn贸w unikn膮膰 kary.
53
00:07:08,819 --> 00:07:10,545
Dojad臋 tam za par臋 godzin.
54
00:07:10,929 --> 00:07:16,201
Nim wr贸c臋 i rusz臋 za nim, Ulzana b臋dzie mia艂
ponad 4 godziny przewagi.
55
00:07:16,520 --> 00:07:20,356
Nie wy艣l臋 wojska w ciemno,
panie Mclntosh.
56
00:07:20,452 --> 00:07:23,233
Musz臋 mie膰 tylko pewno艣膰,
偶e b臋dziemy ich 艣ciga膰.
57
00:07:25,847 --> 00:07:29,139
"Ka偶da grupa zbieg贸w z rezerwatu
58
00:07:29,220 --> 00:07:32,810
b臋dzie 艣cigana i uj臋ta."
59
00:07:34,495 --> 00:07:38,139
Ale trzeba ustali膰, panie Mclntosh,
ilu ich jest.
60
00:07:38,931 --> 00:07:40,945
I czy maj膮 wrogie zamiary.
61
00:07:41,808 --> 00:07:46,465
Pierwsze to otwarta kwestia.
Drugie to pewnik.
62
00:07:56,076 --> 00:07:57,898
Jest bardzo zdecydowany.
63
00:07:58,953 --> 00:08:02,885
To samowolny cz艂owiek.
Gardzi wszelk膮 dyscyplin膮.
64
00:08:02,981 --> 00:08:04,611
Moraln膮 i wojskow膮.
65
00:08:05,666 --> 00:08:07,392
Dobry zwiadowca i zna Apacz贸w.
66
00:08:08,284 --> 00:08:10,970
Przyznaj臋,
偶e tym g贸ruje nade mn膮.
67
00:08:12,120 --> 00:08:14,038
Ci dwaj co艣 powiedz膮?
68
00:08:14,998 --> 00:08:19,029
Nie lubi膮 Ulzany.
On nie s艂ucha s艂贸w.
69
00:08:19,337 --> 00:08:22,302
Stary Nachito, nikogo nie lubi.
70
00:08:26,947 --> 00:08:28,769
Zapytaj, co my艣l膮 o Ulzanie.
71
00:08:31,183 --> 00:08:33,101
Zapytaj, czy jest wielkim wodzem?
72
00:08:35,219 --> 00:08:37,137
Czy jest m膮drzejszy od Nany?
73
00:08:41,174 --> 00:08:42,420
Dzielniejszy od Chato?
74
00:08:48,387 --> 00:08:50,305
Okrutniejszy od Victorio?
75
00:08:52,723 --> 00:08:55,846
Zapytaj, czy jego 偶ony s膮 zadowolone w nocy?
76
00:08:58,518 --> 00:09:00,436
Zapytaj, co my艣l膮.
77
00:09:04,656 --> 00:09:06,457
Pytaj.
78
00:09:33,626 --> 00:09:36,503
Pewnie opu艣ci艂a was odwaga,
poruczniku,
79
00:09:36,599 --> 00:09:39,188
kiedy skierowano pana,
do Fortu Lowell.
80
00:09:40,339 --> 00:09:43,047
Nie chcia艂em by膰 w czynnej s艂u偶bie.
81
00:09:47,381 --> 00:09:50,066
Pa艅ski ojciec jest duchownym?
- Tak.
82
00:09:50,929 --> 00:09:54,068
Nie martwi go to,
83
00:09:54,206 --> 00:09:58,997
偶e pana zaw贸d,
tak bardzo si臋 r贸偶ni od jego powo艂ania?
84
00:09:59,408 --> 00:10:03,340
Wierzy 偶e mo偶na by膰 jednocze艣nie
chrze艣cijaninem i 偶o艂nierzem.
85
00:10:05,276 --> 00:10:06,715
By膰 mo偶e.
86
00:10:07,674 --> 00:10:12,695
Jednak偶e w膮tpi臋, czy Apacze uznaj膮
Chrystusa za przewodnika duchowego.
87
00:10:13,169 --> 00:10:17,581
M贸j ojciec uwa偶a ,
偶e to brak chrze艣cija艅skich uczu膰
88
00:10:17,677 --> 00:10:20,362
wobec Indian,
le偶y u pod艂o偶a problem贸w z nimi.
89
00:10:21,441 --> 00:10:24,606
Patrz膮c z ambony w Filadelfii,
艂atwo o tak膮 pomy艂k臋.
90
00:10:25,278 --> 00:10:27,789
- My艣l臋, 偶e gdyby mieli szans臋...
- Poruczniku...
91
00:10:29,055 --> 00:10:31,836
Poprowadzi pan ten oddzia艂,
zamiast kapitana Gatesa.
92
00:10:33,850 --> 00:10:37,302
Mo偶e b臋dzie mia艂 pan okazj臋
sprawdzi膰 teorie swojego ojca.
93
00:10:39,904 --> 00:10:42,682
Dzi臋kuj臋.
Bardzo dzi臋kuj臋.
94
00:10:42,814 --> 00:10:45,691
Nie trzeba.
Nie daj臋 panu prezentu.
95
00:10:45,787 --> 00:10:48,760
- Ruszycie jak tylko powr贸ci pan Mclntosh.
- Tak jest.
96
00:10:51,294 --> 00:10:54,363
Wie pan, co genera艂 Sheridan
powiedzia艂 o tym kraju?
97
00:10:56,090 --> 00:10:57,049
Nie, sir.
98
00:10:57,720 --> 00:10:59,446
Powiedzia艂, 偶e gdyby mia艂 na w艂asno艣膰
piek艂o i Arizon臋,
99
00:10:59,542 --> 00:11:03,456
mieszka艂 by w piekle, a Arizon臋 odnaj膮艂.
100
00:11:03,928 --> 00:11:06,238
Powiedzia艂 to chyba o Texasie.
101
00:11:06,680 --> 00:11:08,982
Mo偶liwe.
Ale my艣la艂 o Arizonie.
102
00:11:11,116 --> 00:11:12,459
Tak jest.
103
00:11:24,284 --> 00:11:25,435
Sko艅czyli.
104
00:11:28,720 --> 00:11:31,693
Po艂owa z tego jest k艂amstwem,
a druga nieprawd膮.
105
00:11:33,515 --> 00:11:35,625
Powiedz, 偶eby m贸wili jak prawdziwi Apacze.
106
00:11:36,692 --> 00:11:40,246
Powiedz, 偶e si臋 ciesz臋, 偶e nie pojechali.
To z艂y wypad.
107
00:11:48,442 --> 00:11:51,127
Powiedz 偶e porozmawiam
z majorem o wo艂owinie.
108
00:12:05,186 --> 00:12:08,255
I co, Mclntosh?
Starzec co艣 powiedzia艂?
109
00:12:09,982 --> 00:12:13,217
Starzec m贸wi, 偶e oszukujesz
na wadze wo艂owiny, Holendrze.
110
00:12:13,355 --> 00:12:16,615
A kt贸ry Indianin powie inaczej?
W ka偶dej chwili mo偶esz sprawdzi膰 moj膮 wag臋.
111
00:12:16,811 --> 00:12:18,154
I nie jestem Holendrem!
112
00:12:18,921 --> 00:12:22,443
Mnie wygl膮dasz na Holendra.
Mam gdzie艣 twoj膮 wag臋.
113
00:12:23,057 --> 00:12:28,981
M贸wi臋 tylko, 偶e ci co zostali,
zastanawiaj膮 si臋 czy m膮drze post膮pili.
114
00:12:29,232 --> 00:12:32,598
To co robi膰?
Da膰 im dodatkowe racje?
115
00:12:32,801 --> 00:12:35,007
Po prostu nie mocz wo艂owiny
przed wa偶eniem.
116
00:12:35,103 --> 00:12:37,900
Zdziwisz si臋, ile stek贸w mo偶na zrobi膰
z 2 galon贸w wody.
117
00:12:37,988 --> 00:12:41,920
Pos艂uchaj, Mclntosh.
Nie ucz mnie jak prowadzi膰 interesy!
118
00:12:42,049 --> 00:12:45,114
To m贸j sklep!
Nie tw贸j!
119
00:13:13,787 --> 00:13:15,705
Prosz臋!
120
00:13:16,860 --> 00:13:23,942
Prosz臋!
W imi臋 Boga! Daruj mi 偶ycie!
121
00:13:26,591 --> 00:13:31,291
B臋dziemy tu偶 za tob膮.
Wy艣l膮 nam kogo艣 na spotkanie.
122
00:13:31,483 --> 00:13:34,743
Nie wiem.
Mnie kazano tylko was ostrzec.
123
00:13:35,223 --> 00:13:39,861
Mam troje dzieci i ci臋偶arn膮 偶on臋.
Kto艣 musi nas odwie藕膰.
124
00:13:39,955 --> 00:13:41,681
Czy nikogo nie obchodzi,
co z nami b臋dzie?
125
00:13:41,977 --> 00:13:45,238
Obchodzi, ale maj膮 za ma艂o ludzi.
126
00:13:47,172 --> 00:13:50,414
Musz臋 ostrzec nast臋pnych.
127
00:13:51,967 --> 00:13:56,213
Powodzenia, panie Ginsford.
- Powodzenia, 偶o艂nierzu.
128
00:14:10,071 --> 00:14:15,013
Ju偶 dobrze Abbie.
Bo dziewczynki zauwa偶膮.
129
00:14:15,825 --> 00:14:18,049
Szykujcie si臋.
130
00:14:18,243 --> 00:14:23,448
Jedziemy do Fortu zobaczy膰,
czy s膮 dla nas jakie艣 paczki.
131
00:14:24,298 --> 00:14:25,736
Ubierzcie si臋.
132
00:14:26,716 --> 00:14:31,257
No ju偶!
Dalej dziewczynki, szykujcie si臋.
133
00:14:31,511 --> 00:14:34,388
Jedziemy do Fortu po paczki.
134
00:14:36,247 --> 00:14:38,261
Przynie艣 reszt臋 rzeczy, synu.
135
00:14:44,878 --> 00:14:46,029
Kurierzy nie pokazali si臋?
136
00:14:47,797 --> 00:14:51,405
Nie.
Mo偶e wr贸c膮 z osadnikami.
137
00:14:52,688 --> 00:14:53,647
Mo偶e.
138
00:14:53,839 --> 00:14:55,085
Wytropcie ich.
139
00:14:55,181 --> 00:15:00,805
I 艣cigajcie dop贸ki nie zostan膮 zabici,
albo schwytani.
140
00:15:01,064 --> 00:15:04,655
Je艣li powr贸c膮 do rezerwatu
zostan膮 osadzeni w areszcie.
141
00:15:04,804 --> 00:15:08,353
Je艣li przekrocz膮 granic臋 z Meksykiem,
wasza misja zostanie zako艅czona.
142
00:15:09,536 --> 00:15:11,071
Jasne, poruczniku?
143
00:15:11,454 --> 00:15:12,989
- Tak jest.
- Jakie艣 pytania?
144
00:15:13,564 --> 00:15:14,523
Nie, majorze.
145
00:15:14,811 --> 00:15:16,902
艢wietnie.
Wykona膰.
146
00:15:17,209 --> 00:15:19,290
- Poruczniku?
- Tak?
147
00:15:19,427 --> 00:15:22,879
- Pan Mclntosh pojedzie z wami jako doradca.
- Tak jest.
148
00:15:22,904 --> 00:15:27,316
W kwestiach dotycz膮cych
tropienia i terenu
149
00:15:27,341 --> 00:15:31,169
radz臋 zwraca膰 si臋 do niego.
150
00:15:31,276 --> 00:15:33,674
Ale niech pan nie zapomina,
偶e w kwestiach wojskowych,
151
00:15:33,770 --> 00:15:36,312
pan odpowiada za oddzia艂.
152
00:15:36,471 --> 00:15:39,036
Oczywi艣cie. Dzi臋kuj臋, sir.
153
00:15:42,542 --> 00:15:44,652
- Rwiesz si臋 do tego wyjazdu?
- Tak jest.
154
00:15:46,503 --> 00:15:51,286
To ja doradzi艂em majorowi
powierzenie ci dow贸dztwa.
155
00:15:51,951 --> 00:15:55,329
Dzi臋kuje panie, kapitanie.
- Nie trzeba, Harry.
156
00:15:58,899 --> 00:16:00,242
Powodzenia, poruczniku.
157
00:16:09,161 --> 00:16:11,079
W lewo zwrot!
158
00:16:17,374 --> 00:16:19,292
Naprz贸d marsz!
159
00:16:23,487 --> 00:16:25,405
Na prawo patrz!
160
00:17:04,135 --> 00:17:05,765
Nie m贸wi臋 panu co robi膰,
panie Rukeyser,
161
00:17:05,861 --> 00:17:09,314
ale lepiej niech pan wr贸ci z nami.
B臋dzie nas wi臋cej.
162
00:17:09,410 --> 00:17:16,390
Tak, tak.
A co tu zastan臋 po powrocie?
163
00:17:17,198 --> 00:17:21,174
Mam inwentarz i ziarno.
164
00:17:21,355 --> 00:17:26,870
Nie zostawi臋 tego tym pijanym 艂obuzom
na spalenie.
165
00:17:27,130 --> 00:17:31,304
Nic bym nie mia艂.
Tak jak w dniu kiedy tu wyl膮dowa艂em.
166
00:17:31,733 --> 00:17:34,303
Niech pan spojrzy!
167
00:17:34,516 --> 00:17:37,342
To b臋dzie kiedy艣 dobra farma.
168
00:17:38,083 --> 00:17:40,606
Nie zostawi臋 jej pijusom.
169
00:17:41,164 --> 00:17:45,379
Billy!
Wsiadaj! Jedziesz z mam膮.
170
00:17:45,777 --> 00:17:47,791
Nie mog臋 zosta膰?
171
00:17:49,629 --> 00:17:54,895
R贸b, co ka偶臋.
Wskakuj! No ju偶!
172
00:17:55,048 --> 00:17:57,062
Opiekuj si臋 mam膮, jasne?
173
00:17:57,542 --> 00:17:59,748
呕ycz臋 powodzenia, panie Rukeyser.
174
00:17:59,939 --> 00:18:01,090
Dzi臋kuj臋.
175
00:18:03,296 --> 00:18:05,022
Uwa偶aj na siebie, Willy!
176
00:18:07,832 --> 00:18:09,079
Ja...
177
00:18:10,709 --> 00:18:16,205
naprawi臋 drzwi,
偶eby艣 wi臋cej nie pomstowa艂a.
178
00:18:24,136 --> 00:18:27,523
W drog臋!
179
00:18:30,701 --> 00:18:35,612
Mi艂ej podr贸偶y!
Pozdr贸wcie znajomych w Forcie.
180
00:18:35,867 --> 00:18:37,785
Do nogi!
181
00:18:38,596 --> 00:18:42,584
Dobry pies. Dobry.
182
00:18:51,228 --> 00:18:54,010
Czy nie by艂o by pro艣ciej,
podj膮膰 trop w rezerwacie?
183
00:18:55,189 --> 00:18:58,848
Pewnie s膮 r贸偶ne sposoby.
184
00:19:13,952 --> 00:19:15,870
Tam przeci臋li szlak.
185
00:19:21,165 --> 00:19:22,795
Oddzia艂 z koni!
186
00:19:23,690 --> 00:19:25,845
Z koni!
187
00:19:28,278 --> 00:19:31,563
To oni.
Poruszaj膮 si臋 r贸wno, ale nie szybko.
188
00:19:31,655 --> 00:19:35,300
- Kiedy tu byli?
- Wcze艣nie rano. S膮 ju偶 daleko.
189
00:19:35,992 --> 00:19:38,485
Przystan膮 tylko, 偶eby zabija膰.
190
00:19:41,554 --> 00:19:44,623
S膮dz膮c po trasie,
kt贸rych osadnik贸w mog膮 zaatakowa膰?
191
00:19:45,582 --> 00:19:49,052
Je艣li ci膮gn膮 na po艂udnie,
zabij膮 wszystkich kt贸rzy si臋 nawin膮.
192
00:19:49,259 --> 00:19:51,177
Albo uderz膮 tam, gdzie zechc膮.
193
00:19:51,657 --> 00:19:54,726
Mo偶emy zmniejszy膰 dystans?
Niech wiedz膮 偶e ich 艣cigamy.
194
00:19:55,013 --> 00:19:58,143
Wiedz膮.
Nie ma sensu si臋 spieszy膰.
195
00:20:00,509 --> 00:20:03,482
Panie Mclntosh, s膮dz臋 偶e
powinni艣my si臋 po艣pieszy膰.
196
00:20:06,434 --> 00:20:12,308
Poruczniku, ko艅 biegnie tyle,
z tak膮 szybko艣ci膮, w takim czasie. Potem pada.
197
00:20:12,538 --> 00:20:16,757
Je艣li pada ko艅 Apacza, ten zapala ogie艅
pod brzuchem konia i zmusza go do wstania.
198
00:20:17,153 --> 00:20:20,971
Je艣li ko艅 zdycha,
Apacz go zjada i kradnie nast臋pnego.
199
00:20:21,080 --> 00:20:23,221
I nikt tego nie zmieni.
200
00:20:25,426 --> 00:20:28,903
Wol臋 nie my艣le膰 o tych ludziach
pozostaj膮cych bez ochrony.
201
00:20:29,559 --> 00:20:32,244
Lepiej nie my艣le膰.
202
00:20:34,198 --> 00:20:35,636
Sier偶ancie.
203
00:20:36,116 --> 00:20:37,938
Naprz贸d marsz!
204
00:21:14,041 --> 00:21:15,959
O Bo偶e!
205
00:21:17,878 --> 00:21:19,796
Mamo!
Indianie!
206
00:21:22,414 --> 00:21:24,332
呕o艂nierzu!
207
00:21:25,291 --> 00:21:27,209
Nie zostawiaj mnie!
208
00:21:28,419 --> 00:21:30,834
Nie zostawiaj mnie!
209
00:21:33,463 --> 00:21:35,285
Dzi臋kuj臋.
210
00:21:35,381 --> 00:21:37,299
Dzi臋kuj臋.
211
00:21:41,135 --> 00:21:43,054
Wskakuj ch艂opcze!
212
00:22:21,303 --> 00:22:23,552
Mamo!
213
00:22:28,592 --> 00:22:30,031
Mamo! Nie!
214
00:25:04,289 --> 00:25:06,111
D偶eki!
215
00:25:06,207 --> 00:25:08,125
Piesku!
216
00:25:38,815 --> 00:25:41,692
Dopadn臋 was.
Tylko pozamykam!
217
00:25:50,346 --> 00:25:52,840
Chod藕cie pijusy.
218
00:25:53,223 --> 00:25:58,991
Szybko sie z wami rozprawi臋.
219
00:25:59,328 --> 00:26:01,151
S艂yszycie?
220
00:26:09,409 --> 00:26:11,039
Mi艂o si臋 sprz膮ta po Apaczach.
221
00:26:13,074 --> 00:26:14,608
Czemu oszcz臋dzili ch艂opca?
222
00:26:15,663 --> 00:26:18,636
- Jak to?
- Czemu go nie zabili?
223
00:26:20,866 --> 00:26:22,113
Taki kaprys, poruczniku.
224
00:26:22,405 --> 00:26:24,323
Apacze miewaj膮 kaprysy.
225
00:26:33,467 --> 00:26:35,672
Przynajmniej nie zgwa艂cili kobiety.
226
00:26:36,744 --> 00:26:38,662
Bo zmar艂a, nim j膮 dopadli.
227
00:26:54,247 --> 00:26:56,166
Ke-Ni-Tay uwa偶a,
偶e to Horowitz zastrzeli艂 kobiet臋
228
00:26:56,761 --> 00:26:58,008
i uciek艂 z dzieckiem.
229
00:26:58,975 --> 00:27:01,085
Kiedy zabili mu konia, zastrzeli艂 si臋.
230
00:27:02,620 --> 00:27:03,771
Dobry cz艂owiek, ten Horowitz.
231
00:27:06,297 --> 00:27:08,982
Musz臋 odes艂a膰 oddzia艂 z ch艂opcem.
232
00:27:11,792 --> 00:27:13,614
Co zamierza Ulzana?
233
00:27:13,710 --> 00:27:15,053
Idzie naprz贸d.
234
00:27:15,131 --> 00:27:17,721
R贸wnie dobrze mo偶na odes艂a膰 do fortu
dw贸ch ludzi, zamiast dwudziestu.
235
00:27:18,161 --> 00:27:19,120
Dw贸ch?
236
00:27:19,560 --> 00:27:23,109
Je艣li spotkamy Ulzan臋,
przyda si臋 ka偶dy 偶o艂nierz.
237
00:27:26,578 --> 00:27:28,016
- Sier偶ancie.
- Tak?
238
00:27:28,712 --> 00:27:30,822
Ode艣lij dw贸ch ludzi z wozem.
239
00:27:31,785 --> 00:27:35,486
- Kogo dok艂adnie?
- Sam wybierz.
240
00:27:37,264 --> 00:27:41,771
Roberts! Winfield! Wyst膮p!
Odprowadzicie w贸z do Fortu.
241
00:27:41,867 --> 00:27:46,780
- Ruszamy sier偶ancie.
- Oddzia艂, na ko艅!
242
00:27:55,172 --> 00:27:57,090
Naprz贸d!
243
00:28:17,391 --> 00:28:18,350
Nie.
244
00:28:18,830 --> 00:28:23,811
Za艂atwi臋 ich,
nim oni za艂atwi膮 mnie.
245
00:28:30,879 --> 00:28:33,564
Nie odbierzecie mi tej farmy!
246
00:28:39,710 --> 00:28:41,820
Nikt nie pokona Rukeysera.
247
00:28:42,588 --> 00:28:43,547
Nikt!
248
00:28:55,055 --> 00:28:56,110
Nie.
249
00:29:15,018 --> 00:29:16,840
Dobra, jestem got贸w!
250
00:29:17,459 --> 00:29:19,377
Jazda!
251
00:29:24,449 --> 00:29:25,792
S艂yszycie?
252
00:29:27,726 --> 00:29:29,261
Poka偶 g臋b臋!
253
00:30:06,203 --> 00:30:07,353
Bo偶e!
254
00:30:14,124 --> 00:30:17,768
Chwa艂a tobie, Panie.
255
00:30:19,419 --> 00:30:23,255
Chwa艂a tobie, Panie!
256
00:30:55,863 --> 00:30:59,411
- Ka偶cie im zsi膮艣膰.
- Z koni!
257
00:31:00,658 --> 00:31:01,809
Z koni!
258
00:31:22,821 --> 00:31:24,259
Jest tam?
259
00:31:27,328 --> 00:31:28,479
Nie.
260
00:31:28,675 --> 00:31:30,135
Mclntosh!
261
00:31:53,212 --> 00:31:55,130
O m贸j Bo偶e!
262
00:31:58,208 --> 00:32:00,509
Ogie艅 p艂on膮艂 dwie godziny temu.
263
00:32:02,544 --> 00:32:05,037
Przygl膮dali si臋.
S膮 niedaleko.
264
00:32:05,421 --> 00:32:08,202
- Co ma w ustach?
- Psi ogon.
265
00:32:09,257 --> 00:32:12,650
- Czemu?
- Apacze maj膮 poczucie humoru.
266
00:32:13,993 --> 00:32:18,404
Pan by si臋 na nim nie pozna艂.
Niekt贸re rzeczy ich 艣miesz膮.
267
00:32:32,956 --> 00:32:36,889
Wola艂 bym ju偶 nigdy nie ogl膮da膰
偶adnego Apacza.
268
00:32:43,246 --> 00:32:46,891
W 81-szym, razem z porucznikiem Gilpoilem
艣ciga艂em Nan臋.
269
00:32:47,482 --> 00:32:48,921
By艂em wtedy kapralem.
270
00:32:49,401 --> 00:32:53,429
Jechali艣my trzy tygodnie.
Nie spotkali艣my ani jednego z tych drani.
271
00:32:56,818 --> 00:32:58,736
Pewnie s膮 teraz w g贸rach.
272
00:33:00,079 --> 00:33:05,440
Jedz膮 psa Rukseyera
i my艣l膮, 偶e to dobry pocz膮tek.
273
00:33:08,843 --> 00:33:10,569
Czeka nas ca艂y dzie艅 w siodle.
274
00:33:11,067 --> 00:33:13,657
- Dobranoc.
- Dobranoc.
275
00:33:15,485 --> 00:33:19,800
Wystawcie podw贸jne stra偶e przy koniach,
i wok贸艂 obozu.
276
00:33:20,780 --> 00:33:23,945
Pobudka o 艣wicie.
p贸艂 godziny p贸藕niej ruszamy.
277
00:33:30,011 --> 00:33:31,834
Ke-Ni-Tay...
278
00:33:31,929 --> 00:33:35,503
- Chc臋 o co艣 zapyta膰.
- Zga艣cie to!
279
00:33:36,086 --> 00:33:37,236
Idziemy spa膰.
280
00:33:42,803 --> 00:33:44,722
Dlaczego twoi ziomkowie s膮 tacy?
281
00:33:48,399 --> 00:33:50,125
Czemu tak okrutni?
282
00:33:53,594 --> 00:33:55,416
Z jakiego powodu?
283
00:33:56,375 --> 00:33:58,005
Tacy s膮.
284
00:33:59,289 --> 00:34:01,207
Ale czemu?
285
00:34:02,166 --> 00:34:04,084
Zawsze tacy byli.
286
00:34:05,079 --> 00:34:07,086
Tak to ju偶 jest.
287
00:34:08,879 --> 00:34:10,798
Ty te偶 taki jeste艣?
288
00:34:12,357 --> 00:34:14,275
M贸g艂 by艣 tak zabi膰 cz艂owieka?
289
00:34:16,793 --> 00:34:17,752
Tak.
290
00:34:18,365 --> 00:34:19,420
Dlaczego?
291
00:34:21,229 --> 00:34:23,147
呕eby przej膮膰 moc.
292
00:34:25,711 --> 00:34:27,629
Kiedy cz艂owiek umiera,
293
00:34:28,901 --> 00:34:30,723
ten kto go zabi艂
294
00:34:31,319 --> 00:34:33,237
przejmuje jego moc.
295
00:34:35,355 --> 00:34:39,175
Cz艂owiek umieraj膮c oddaje moc.
296
00:34:41,710 --> 00:34:43,628
Jak ogie艅.
297
00:34:46,505 --> 00:34:48,423
D艂ugo si臋 pali
298
00:34:50,082 --> 00:34:52,000
i wielu mo偶e si臋 ogrza膰.
299
00:34:52,888 --> 00:34:57,287
Torturujecie cz艂owieka godzinami
300
00:34:58,754 --> 00:35:03,255
i zyskujecie moc patrz膮c na cierpienia biedaka?
301
00:35:05,009 --> 00:35:06,927
Co to za moc?
302
00:35:08,845 --> 00:35:10,763
W tym kraju
303
00:35:11,722 --> 00:35:13,640
trzeba mie膰 moc.
304
00:35:17,617 --> 00:35:19,535
Pan nic o tym nie wie.
305
00:35:20,494 --> 00:35:22,412
Chc臋 wiedzie膰.
306
00:35:23,371 --> 00:35:25,289
Chc臋 zrozumie膰.
307
00:35:29,066 --> 00:35:32,942
Ulzana by艂 d艂ugo w rezerwacie.
308
00:35:34,162 --> 00:35:36,945
Jego moc jest ma艂a.
309
00:35:39,916 --> 00:35:43,314
W jego nosie jest tylko
zapach rezerwatu.
310
00:35:44,552 --> 00:35:46,470
Same stare zapachy.
311
00:35:47,429 --> 00:35:49,347
Zapach kobiety
312
00:35:50,306 --> 00:35:52,128
zapach ps贸w
313
00:35:52,724 --> 00:35:54,642
zapach dzieci
314
00:35:57,920 --> 00:36:00,605
cz艂owiek, ze starym zapachem w nosie
315
00:36:02,356 --> 00:36:04,274
jest starcem.
316
00:36:05,533 --> 00:36:07,451
Ulzana szuka nowego zapachu.
317
00:36:09,369 --> 00:36:11,191
Zapachu p臋dz膮cego konia,
318
00:36:11,287 --> 00:36:13,109
zapachu po偶aru,
319
00:36:13,805 --> 00:36:16,874
...zapachu kuli.
Szuka mocy!
320
00:36:20,518 --> 00:36:24,087
呕o艂nierz nie ma mocy.
321
00:36:25,614 --> 00:36:29,292
Kobieta nie ma mocy.
呕adna przyjemno艣膰.
322
00:36:31,509 --> 00:36:33,427
Czemu nie zabili ch艂opca?
323
00:36:38,222 --> 00:36:40,907
M臋偶czyzna nie mo偶e wzi膮膰 mocy od ch艂opca.
324
00:36:42,258 --> 00:36:44,176
Tylko od m臋偶czyzny.
325
00:36:50,072 --> 00:36:51,990
Ulzana chce zabi膰 wielu?
326
00:36:55,167 --> 00:36:57,085
Wielu.
327
00:37:40,393 --> 00:37:42,887
Nienawidzi pan Apacz贸w, panie Mclntosh?
328
00:37:50,088 --> 00:37:51,047
Nie.
329
00:37:51,543 --> 00:37:52,789
Ja, tak.
330
00:37:56,538 --> 00:37:58,552
Mo偶e to pana nie ucieszy,
331
00:38:01,174 --> 00:38:06,895
ale nie jest pan w tym odosobniony.
Wi臋kszo艣膰 bia艂ych czuje tak samo.
332
00:38:07,887 --> 00:38:09,230
A dlaczego pan nie?
333
00:38:11,364 --> 00:38:14,612
To tak jak nienawidzi膰 pustyni,
bo nie ma na niej wody.
334
00:38:15,105 --> 00:38:17,942
Na razie tylko si臋 ich boj臋.
335
00:39:14,853 --> 00:39:16,771
Sta膰!
336
00:39:27,183 --> 00:39:28,717
Jad艂 pan kiedy艣 psa, poruczniku?
337
00:39:29,292 --> 00:39:34,315
- Nie.
- Smaczny, je艣li m艂ody.
338
00:39:35,647 --> 00:39:39,001
- W kt贸r膮 stron臋 jad膮?
- Ke-Ni-Tay?
339
00:39:40,283 --> 00:39:42,680
Tam gdzie trudno b臋dzie go 艣ciga膰.
340
00:39:42,894 --> 00:39:46,927
- B臋dzie z nami walczy艂?
- Nie zamierza walczy膰, poruczniku.
341
00:39:48,111 --> 00:39:50,160
Chce tylko was zabi膰.
342
00:39:56,927 --> 00:39:58,270
Znasz Ulzan臋?
343
00:39:59,805 --> 00:40:02,106
Jego 偶ona i moja 偶ona s膮 siostrami.
344
00:40:03,082 --> 00:40:04,137
Siostrami?
345
00:40:06,918 --> 00:40:08,165
Jego 偶ona brzydka.
346
00:40:10,695 --> 00:40:12,805
Moja nie a偶 tak.
347
00:41:06,072 --> 00:41:08,286
Oddzia艂, st贸j!
348
00:41:09,560 --> 00:41:10,902
Niech ich szlag!
349
00:41:11,125 --> 00:41:12,947
Co on knuje, Ke-Ni-Tay?
350
00:41:14,859 --> 00:41:16,778
Chce zrobi膰 z was piechur贸w.
351
00:41:18,533 --> 00:41:21,122
Chce 偶eby艣my zabili kilka koni.
352
00:41:22,369 --> 00:41:25,115
Wie pan jak 偶o艂nierz chodzi?
353
00:41:26,972 --> 00:41:29,330
Apacz chodzi lepiej od 偶o艂nierza.
354
00:41:30,041 --> 00:41:31,959
Naprz贸d!
355
00:41:43,250 --> 00:41:45,647
I tak b臋dzie przez ca艂膮 drog臋,
sier偶ancie?
356
00:43:51,111 --> 00:43:53,030
Oddzia艂 sta膰!
357
00:43:59,817 --> 00:44:04,347
- Dawno?
- O wschodzie, troch臋 p贸藕niej.
358
00:44:08,056 --> 00:44:10,550
Poruczniku, ko艅skie 艂ajno
schnie z okre艣lon膮 szybko艣ci膮.
359
00:44:11,533 --> 00:44:13,068
To jest suche.
360
00:44:13,808 --> 00:44:17,721
- Ke-Ni-Tay uwa偶a, 偶e sprzed 4 godzin.
- A pan jak my艣li?
361
00:44:18,546 --> 00:44:23,295
Nie b臋d臋 si臋 sprzecza艂 z Apaczem
o ko艅skie 艂ajno. To ekspert.
362
00:44:26,419 --> 00:44:28,602
Nie doganiamy ich.
363
00:44:29,412 --> 00:44:33,632
Nie mo偶emy ochwaci膰 koni
i goni膰 ich piechot膮.
364
00:44:34,708 --> 00:44:36,626
Ulzana by艂 by zachwycony.
365
00:44:37,209 --> 00:44:40,470
Nie chc臋 chodzi膰 piechot膮,
kiedy w pobli偶u s膮 Apacze.
366
00:44:41,045 --> 00:44:44,667
To jaki w tym sens panie Mclntosh,
skoro nie mo偶emy ich dogoni膰?
367
00:44:46,157 --> 00:44:47,883
Pami臋ta pan regulamin,
poruczniku.
368
00:44:48,459 --> 00:44:51,199
Pierwszy kt贸ry pope艂ni b艂膮d,
grzebie zabitych.
369
00:44:57,790 --> 00:45:00,667
- Dawno opu艣ci艂 pan wsch贸d?
- Wsch贸d?
370
00:45:01,359 --> 00:45:04,236
- Akademi臋.
- P贸艂 roku temu.
371
00:45:05,203 --> 00:45:07,793
Byli by dumni,
gdyby pana teraz widzieli.
372
00:45:20,789 --> 00:45:22,888
Sier偶ancie, ruszamy!
373
00:45:46,000 --> 00:45:46,959
Sta膰!
374
00:45:50,632 --> 00:45:51,783
Co jest?
375
00:45:54,257 --> 00:45:56,751
- Mamy problem, poruczniku.
- Jaki?
376
00:45:58,077 --> 00:46:01,341
Ke-Ni-Tay uwa偶a,
偶e konie biegn膮 bez je藕d藕c贸w.
377
00:46:01,791 --> 00:46:05,575
Z wyj膮tkiem dw贸ch.
Pierwszego i ostatniego.
378
00:46:08,905 --> 00:46:13,970
- Znaczy 偶e zostali za nami?
- Daleko w tyle.
379
00:46:16,218 --> 00:46:17,465
Jest tego pewien?
380
00:46:20,054 --> 00:46:23,403
Tak.
Wida膰 偶e konie id膮 lekko.
381
00:46:24,690 --> 00:46:27,759
- Mo偶e szykuje zasadzk臋.
- Nie s膮dz臋.
382
00:46:30,086 --> 00:46:32,579
Chce nas zaci膮gn膮膰 w g贸ry.
383
00:46:33,922 --> 00:46:36,223
A sam b臋dzie kr膮偶y艂 z ty艂u.
384
00:46:37,758 --> 00:46:40,923
Jego konie b臋d膮 bardziej 偶wawe
od naszych.
385
00:46:43,053 --> 00:46:45,451
Je艣li pod膮偶ymy za nimi,
mo偶emy straci膰 konie.
386
00:46:47,389 --> 00:46:49,307
Je艣li nie...
387
00:46:50,266 --> 00:46:54,033
sporo nas wyprzedzi.
Teraz si臋 艣mieje.
388
00:46:56,162 --> 00:47:00,512
- No to nas ma.
- Jak m贸wi艂em, poruczniku...
389
00:47:00,957 --> 00:47:03,933
pierwszy, kt贸ry pope艂ni b艂膮d,
kopie groby.
390
00:47:05,593 --> 00:47:07,607
Jasne co knuje.
391
00:47:13,106 --> 00:47:15,983
- Mo偶e zdo艂amy go przechytrzy膰.
- Jak?
392
00:47:17,901 --> 00:47:20,107
Docieraj膮c do jego koni
przed nim.
393
00:47:37,040 --> 00:47:38,920
To my.
394
00:47:42,518 --> 00:47:43,765
A to ich konie.
395
00:47:44,836 --> 00:47:47,522
Gdzie艣 wzd艂u偶 tej linii
zawr贸c膮 po Ulzan臋.
396
00:47:49,173 --> 00:47:50,611
Ulzana jest tutaj.
397
00:47:51,191 --> 00:47:52,629
Pytanie...
398
00:47:53,309 --> 00:47:56,665
czy odbi艂 w prawo,
czy w lewo?
399
00:47:59,063 --> 00:48:00,214
Drugie pytanie...
400
00:48:01,681 --> 00:48:04,462
jak du偶e ko艂o, w prawo
401
00:48:06,017 --> 00:48:07,264
czy w lewo,
402
00:48:08,628 --> 00:48:10,738
zrobi膮 konie w drodze powrotnej po Ulzan臋.
403
00:48:11,771 --> 00:48:13,498
Odnajdzie pan 艣lad w nocy?
404
00:48:13,790 --> 00:48:15,881
Nie na skalistym terenie.
405
00:48:16,783 --> 00:48:18,989
Ale skoro konie s膮 zwi膮zane,
i biegn膮 prosto
406
00:48:19,085 --> 00:48:21,195
mo偶e si臋 uda przy 艣wietle ksi臋偶yca.
407
00:48:22,921 --> 00:48:25,600
Jak podzielimy oddzia艂?
408
00:48:30,434 --> 00:48:34,270
Ja i 艂膮cznik pojedziemy w t臋 stron臋.
A Ke-Ti-Nay z 艂膮cznikiem w t臋.
409
00:48:35,429 --> 00:48:38,459
Je艣li kt贸ry艣 odnajdzie trop,
wy艣le 艂膮cznika do pana.
410
00:48:39,866 --> 00:48:44,581
Zgoda. Ruszajcie.
Kogo chce pan za 艂膮cznika?
411
00:48:44,781 --> 00:48:47,633
Kogokolwiek,
byle nie gada艂 za du偶o.
412
00:49:09,519 --> 00:49:12,875
- Stra偶e na posterunkach.
- Dobrze, sier偶ancie.
413
00:49:13,355 --> 00:49:16,232
Kaza艂 im pan zachowa膰
sta艂膮 czujno艣膰?
414
00:49:17,207 --> 00:49:21,523
Nikomu nie trzeba tego m贸wi膰.
Rukeyser ju偶 to zrobi艂.
415
00:49:26,263 --> 00:49:29,812
- Czyta pan bibli臋?
- Tak.
416
00:49:31,358 --> 00:49:33,852
Ojciec mi podarowa艂,
kiedy ostatnio by艂em w domu.
417
00:49:35,195 --> 00:49:39,135
- Tata jest duchownym.
- S艂ysza艂em.
418
00:49:40,949 --> 00:49:43,426
Chcia艂 bym go zapyta膰 o Apacz贸w.
419
00:49:45,026 --> 00:49:46,369
O co?
420
00:49:50,221 --> 00:49:52,619
Czemu robi膮 te straszne rzeczy?
421
00:49:54,441 --> 00:49:58,181
Przecie偶...
poza wszystkim s膮 lud藕mi.
422
00:49:59,448 --> 00:50:02,422
Stworzeni na podobie艅stwo
Bo偶e jak my.
423
00:50:04,848 --> 00:50:08,684
Zdaje si臋 偶e jedynie fragment
424
00:50:08,972 --> 00:50:13,637
oko za oko, z膮b za z膮b,
stosuje si臋 do Apacz贸w.
425
00:50:14,082 --> 00:50:19,258
- I tak powinni艣my ich traktowa膰.
- Chrystus uczy艂 nas inaczej.
426
00:50:21,776 --> 00:50:22,831
Tak.
427
00:50:27,347 --> 00:50:30,799
Ale Chrystus nigdy nie
zdejmowa艂 niemowl臋cia z kaktusa
428
00:50:30,895 --> 00:50:37,249
i nie czeka艂 dw贸ch godzin a偶 zmar艂o,
by m贸c je pochowa膰. Widzia艂 pan co艣 takiego?
429
00:50:37,837 --> 00:50:40,962
- Nie.
- A ja tak.
430
00:50:47,568 --> 00:50:51,695
Nikt mnie nie zmusi,
偶ebym nadstawi艂 drugi policzek Apaczowi.
431
00:51:36,915 --> 00:51:38,161
Przeszli za naszymi plecami.
432
00:51:39,320 --> 00:51:42,462
Jed藕 po porucznika,
poka偶 mu trop.
433
00:51:42,798 --> 00:51:46,487
Powiedz, 偶eby si臋 po艣pieszy艂.
434
00:54:24,349 --> 00:54:26,746
W prawo zwrot!
435
00:54:37,816 --> 00:54:40,310
Dzie艅 dobry poruczniku,
ciesz臋 si臋 偶e pana widz臋.
436
00:54:40,693 --> 00:54:43,091
- Co sie sta艂o?
- Dogoni艂em konie.
437
00:54:44,730 --> 00:54:46,360
- Ile ich by艂o?
- Dziewi臋膰.
438
00:54:46,456 --> 00:54:49,208
- A Indian?
- Dw贸ch.
439
00:54:49,662 --> 00:54:53,018
Tam jest jeden, martwy.
Drugi oberwa艂.
440
00:54:53,702 --> 00:54:57,058
Le偶a艂 chwil臋 za tym wzniesieniem,
potem ruszy艂 dalej.
441
00:54:58,497 --> 00:55:00,319
Sier偶ancie,
poszukajcie tam 艣lad贸w.
442
00:55:01,115 --> 00:55:03,609
Hayle. Buckley.
Za mn膮!
443
00:55:05,651 --> 00:55:07,569
Oddzia艂!
Z koni!
444
00:55:08,122 --> 00:55:10,040
Z koni!
445
00:55:13,324 --> 00:55:17,831
- Zatem, to oni s膮 na piechot臋.
- 艢wietne okre艣lenie, dla ludzi bez koni.
446
00:55:20,037 --> 00:55:21,763
Trzeba natychmiast ruszy膰 w po艣cig.
447
00:55:22,755 --> 00:55:28,389
Trudno b臋dzie wytropi膰 Ulzan臋.
Poczekajmy na Ke-Ni-Taya.
448
00:55:31,886 --> 00:55:35,531
Jak rozumiem, jest pan
r贸wnie dobrym tropicielem jak Apacze.
449
00:55:36,022 --> 00:55:38,324
殴le pan rozumie, poruczniku.
450
00:55:40,659 --> 00:55:43,056
Nalegam, panie Mclntosh.
451
00:55:44,495 --> 00:55:48,139
Pan tu dowodzi.
Ja m贸wi臋 swoje.
452
00:55:49,306 --> 00:55:50,457
By艂 tam.
453
00:55:51,808 --> 00:55:54,589
Ju偶 go nie ma.
Nie藕le go pan trafi艂.
454
00:55:56,244 --> 00:55:58,162
Jest trop kt贸rym mo偶na p贸j艣膰?
455
00:56:01,139 --> 00:56:03,825
Tak,
chyba 偶e zabraknie mu krwi.
456
00:56:04,976 --> 00:56:07,661
Dobrze, we藕cie kogo艣 i jed藕cie za nim.
Dogonimy was.
457
00:56:11,046 --> 00:56:16,938
Poruczniku...
Szkoda fatygi.
458
00:56:18,843 --> 00:56:24,327
Nie z艂api膮 Ulzany.
Zaszyje si臋 gdzie艣 i umrze.
459
00:56:24,697 --> 00:56:26,524
Mo偶e nie umrze.
460
00:56:27,615 --> 00:56:31,620
M贸wi艂 pan, 偶e oddzia艂y Apacz贸w bywaj膮 r贸偶ne.
461
00:56:31,752 --> 00:56:34,916
- Jedne licz膮 stu wojownik贸w, inne jednego.
- Owszem.
462
00:56:35,588 --> 00:56:39,328
Skoro musimy czeka膰 na Ke-Ni-Taya,
wykorzystajmy ten czas.
463
00:56:41,342 --> 00:56:42,205
Sier偶ancie!
464
00:56:42,601 --> 00:56:44,519
Tak jest.
465
00:56:50,614 --> 00:56:52,628
- Miller!
- Tak sier偶ancie?
466
00:56:52,720 --> 00:56:54,926
Jedziesz ze mn膮.
467
00:56:55,410 --> 00:56:58,574
- Kapralu! Wystawcie warty!
- Tak jest!
468
00:57:57,205 --> 00:57:59,123
Teraz tak to si臋 robi!
469
00:58:00,078 --> 00:58:01,037
Tnij!
470
00:58:04,106 --> 00:58:05,928
Brudny pies!
471
00:58:06,696 --> 00:58:07,942
Co to ma znaczy膰?
472
00:58:09,101 --> 00:58:11,595
- Mia艂 bro艅 偶o艂nierza!
- To syn Ulzany!
473
00:58:11,798 --> 00:58:15,455
- Co za r贸偶nica!
- Nie藕le za艂atwili Horowitza.
474
00:58:15,756 --> 00:58:18,537
Apacze nie lubi膮 kiedy tak si臋 traktuje ich zmar艂ych.
To ich odstraszy.
475
00:58:19,333 --> 00:58:23,169
Ten ch艂opak ma by膰 pochowany,
zrozumiano?
476
00:58:23,854 --> 00:58:25,197
Pochowa膰 go!
477
00:59:06,749 --> 00:59:08,379
Czym si臋 pan trapi, poruczniku?
478
00:59:10,685 --> 00:59:11,931
Czy to syn Ulzany?
479
00:59:14,662 --> 00:59:17,731
- Tak s膮dz臋.
- Tak pan s膮dzi.
480
00:59:19,857 --> 00:59:23,501
Czemu mi nie powiedziano,
偶e syn Ulzany jest w艣r贸d nich?
481
00:59:25,052 --> 00:59:28,121
A to by co艣 zmieni艂o?
482
00:59:28,313 --> 00:59:31,850
Mia艂 bym poczucie 偶e ja tu dowodz臋.
483
00:59:37,061 --> 00:59:40,417
Jasne.
M贸j b艂膮d 偶e nie powiedzia艂em.
484
00:59:41,037 --> 00:59:46,456
Zabija膰, tego si臋 spodziewa艂em, panie Mclntosh.
Ale okalecza膰 i torturowa膰...
485
00:59:46,592 --> 00:59:49,949
Nie mog臋 si臋 z tym pogodzi膰
r贸wnie 艂atwo jak pan.
486
00:59:51,028 --> 00:59:53,714
Woli pan nie my艣le膰 poruczniku,
487
00:59:54,405 --> 00:59:58,050
偶e biali zachowuj膮 si臋 jak Indianie.
488
00:59:58,242 --> 01:00:00,351
To troch臋 komplikuje spraw臋.
489
01:00:07,073 --> 01:00:08,511
Kto艣 jedzie!
490
01:00:12,768 --> 01:00:16,029
Ke-Ni-Tay z 艂膮cznikiem.
Brakuje tylko dw贸ch 艂owc贸w.
491
01:00:17,204 --> 01:00:19,122
I mo偶emy rusza膰.
492
01:00:33,649 --> 01:00:38,156
Ke-Ni-Tay uwa偶a 偶e Ulzana szuka wody,
a potem postara si臋 zdoby膰 konie.
493
01:00:38,744 --> 01:00:40,662
Sam bym si臋 tego domy艣li艂.
494
01:00:43,080 --> 01:00:44,902
Brakuje nam jednego konia, poruczniku.
495
01:00:46,149 --> 01:00:47,780
Ke-Ni-Tay odda panu swojego.
496
01:00:48,355 --> 01:00:52,040
Apacze chodz膮 lepiej ni偶 偶o艂nierze,
pami臋ta pan?
497
01:00:56,148 --> 01:00:59,696
- Kapralu, zajmijcie si臋 rzeczami pana Mclntosha.
- Tak jest!
498
01:01:12,233 --> 01:01:13,576
Dosta艂em twojego konia.
499
01:02:10,640 --> 01:02:12,558
Kto艣 nadje偶d偶a!
500
01:02:14,476 --> 01:02:15,818
To sier偶ant Burns!
501
01:02:25,066 --> 01:02:26,984
Meldujcie sier偶ancie.
502
01:02:28,243 --> 01:02:30,353
Szeregowy Miller zgin膮艂 od ran.
503
01:02:35,057 --> 01:02:36,943
A wr贸g?
504
01:02:39,980 --> 01:02:41,611
Nie 偶yje.
505
01:02:47,565 --> 01:02:52,020
- Pe艂ny raport na nast臋pnym postoju.
- To nie wszystko.
506
01:02:52,493 --> 01:02:55,754
Chyba, 偶e nie chce pan wiedzie膰
co Miller czu艂 umieraj膮c.
507
01:03:01,133 --> 01:03:03,064
- Kapralu, ruszamy!
- Tak jest!
508
01:03:28,009 --> 01:03:30,214
By艂 trop poruczniku,
ale si臋 urwa艂.
509
01:03:31,845 --> 01:03:33,763
Nie spos贸b tropi膰 na ska艂ach.
510
01:03:34,722 --> 01:03:36,160
Chc臋 ich dopa艣膰.
511
01:03:37,599 --> 01:03:41,365
Konie potrzebuj膮 odpoczynku i obroku.
512
01:03:41,935 --> 01:03:43,470
Ulzana musi zdoby膰 konie.
513
01:03:43,853 --> 01:03:48,883
- W promieniu stu mil jest ich ledwie kilka.
- M贸wi pan 偶e jeste艣my g贸r膮?
514
01:03:49,248 --> 01:03:51,262
M贸wi臋 jak sprawy stoj膮.
515
01:03:51,758 --> 01:03:53,580
Ulzana nie poprowadzi wojownik贸w
na piechot臋.
516
01:03:53,876 --> 01:03:56,563
- Musz膮...
- Ukra艣膰 konie, wiem.
517
01:03:58,304 --> 01:04:00,894
Sier偶ancie!
Gdzie jest najbli偶sza farma?
518
01:04:01,757 --> 01:04:05,338
Farma Riordan贸w.
5 mil drogi st膮d.
519
01:04:05,614 --> 01:04:06,956
Maj膮 dobr膮 wod臋.
520
01:04:07,352 --> 01:04:08,695
A konie?
521
01:04:09,270 --> 01:04:11,823
Kilka... nie wiem.
522
01:04:14,465 --> 01:04:18,014
Czy mo偶na mu ufa膰, 偶e p贸jdzie tropem,
je艣li go zostawimy.
523
01:04:25,527 --> 01:04:26,870
Ja mu ufam.
524
01:04:30,151 --> 01:04:34,367
Jedziemy na farm臋.
Tam si臋 spotkamy.
525
01:04:57,945 --> 01:04:59,480
S艂odki Jezu!
526
01:05:17,767 --> 01:05:19,591
Zostawcie cia艂o tak jak jest.
527
01:05:20,189 --> 01:05:23,441
- Trzeba go pochowa膰.
- Niech india艅ski tropiciel to zrobi.
528
01:05:23,929 --> 01:05:26,879
Do diab艂a! To bez sensu.
529
01:05:27,098 --> 01:05:31,788
Panie Mclntosh.
To by艂 bia艂y cz艂owiek, tak jak pan.
530
01:05:31,926 --> 01:05:35,239
To pan gada bez sensu!
531
01:05:38,189 --> 01:05:39,723
Panie Mclntosh!
532
01:05:45,202 --> 01:05:47,695
- Dajcie koc.
- Robi si臋.
533
01:05:55,392 --> 01:05:59,285
- Przynie艣 apteczk臋.
- Przetnijcie wi臋zy, ona 偶yje.
534
01:06:05,783 --> 01:06:07,444
Ostro偶nie.
535
01:06:12,137 --> 01:06:14,247
- Co z ni膮?
- Bez zmian.
536
01:06:20,709 --> 01:06:23,299
Czy Apacze s膮 tak samo okrutni
dla swoich kobiet?
537
01:06:25,145 --> 01:06:27,063
Nie maj膮 lekko.
538
01:06:31,200 --> 01:06:33,118
Pan 偶yje z Indiank膮, prawda?
539
01:06:34,664 --> 01:06:35,719
Tak.
540
01:06:37,254 --> 01:06:38,501
Dlaczego?
541
01:06:41,790 --> 01:06:43,708
Trudne pytanie.
542
01:06:49,003 --> 01:06:52,744
- Rozumiem pa艅sk膮 sympati臋 dla nich.
- Sympati臋?
543
01:06:55,158 --> 01:06:56,884
呕yje pan z ich kobiet膮.
544
01:07:05,348 --> 01:07:08,321
Radz臋 panu porzuci膰 nienawi艣膰,
i zacz膮膰 my艣le膰.
545
01:07:09,384 --> 01:07:11,110
Jak dot膮d kiepsko panu idzie.
546
01:07:14,379 --> 01:07:18,554
Ke-Ni-Tay,
chc臋 z tob膮 pogada膰.
547
01:07:41,914 --> 01:07:43,832
Co Ulzana teraz zrobi?
548
01:07:46,710 --> 01:07:49,056
My艣li o swoim synu.
549
01:07:49,987 --> 01:07:52,288
Zabijanie zast膮pi syna w jego sercu.
550
01:07:53,823 --> 01:07:55,741
Trzeba wielu zabitych,
551
01:07:57,900 --> 01:08:00,777
偶eby wype艂ni膰 to miejsce.
552
01:08:01,936 --> 01:08:03,566
Co zamierza?
553
01:08:04,813 --> 01:08:08,721
Wzi膮艂 st膮d dwa konie.
Potrzebuje wi臋cej.
554
01:08:09,608 --> 01:08:12,998
Je艣li ich nie zdob臋dzie,
jego ludzie wr贸c膮 do rezerwatu.
555
01:08:14,145 --> 01:08:15,775
Apacz to nie 偶o艂nierz.
556
01:08:16,563 --> 01:08:18,768
Nie podpisuje papieru 偶eby walczy膰.
557
01:08:19,440 --> 01:08:21,837
Walczy tylko kiedy trzeba.
558
01:08:23,576 --> 01:08:25,494
Zatem ju偶 po sprawie?
559
01:08:26,953 --> 01:08:31,365
Ulzana musi da膰 im dobr膮 moc
i wiele koni,
560
01:08:32,707 --> 01:08:35,395
inaczej koniec wyprawy.
561
01:08:36,084 --> 01:08:40,118
Jak zamierza zdoby膰 te moc i konie?
562
01:08:41,480 --> 01:08:42,822
Od was.
563
01:08:43,798 --> 01:08:48,305
Chce was zabi膰,
i zabra膰 wszystkie konie.
564
01:08:50,377 --> 01:08:52,501
Jak? Napadnie nas?
565
01:08:53,542 --> 01:08:55,269
Co pan zrobi z pani膮 Riordan?
566
01:08:56,778 --> 01:09:01,093
- Trzeba j膮 zawie藕膰 do Fortu.
- Ilu ludzi pan wy艣le?
567
01:09:02,560 --> 01:09:04,766
Sze艣ciu, z sier偶antem Burnsem.
568
01:09:06,217 --> 01:09:09,949
- Podzieli pan oddzia艂?
- Nie mam wyboru.
569
01:09:11,692 --> 01:09:12,651
Nie?
570
01:09:14,569 --> 01:09:18,104
Jak to?
Pani Riordan... musi wr贸ci膰 do Fortu.
571
01:09:19,380 --> 01:09:23,696
Apacze zwykle gwa艂c膮 schwytane kobiety
i zabijaj膮, je艣li nie mog膮 wzi膮艣膰 ich w niewol臋.
572
01:09:24,484 --> 01:09:28,416
- Czemu oszcz臋dzili pani膮 Riordan?
- Mo偶e my艣leli 偶e umar艂a.
573
01:09:29,095 --> 01:09:31,301
Ulzana zostawi艂 kobiet臋,
偶eby艣cie j膮 znale藕li.
574
01:09:32,373 --> 01:09:37,117
Wie 偶e j膮 ode艣lecie.
Zaatakuje eskort臋.
575
01:09:37,568 --> 01:09:41,212
Trudno艣膰 walki z Apaczami,
polega na przewidzeniu co zrobi膮.
576
01:09:42,104 --> 01:09:44,214
Je艣li to wiesz, masz szans臋.
577
01:09:45,181 --> 01:09:48,442
Zmusimy Ulzan臋 do ataku,
a potem kontratakujemy.
578
01:09:49,017 --> 01:09:52,314
- Wzmocnimy oddzia艂.
- Albo os艂abimy.
579
01:09:52,494 --> 01:09:54,796
Trzeba go zach臋ci膰.
580
01:09:57,690 --> 01:09:59,320
Rozumiem.
581
01:10:00,567 --> 01:10:05,767
B臋dzie to niebezpieczne
dla eskorty i pani Riordan.
582
01:10:05,954 --> 01:10:09,594
I pani Riordan.
Albo rybka, albo przyn臋ta.
583
01:10:09,886 --> 01:10:12,092
B臋dzie m膮drzej,
je艣li pan pos艂ucha Ke-Ni-Taya.
584
01:10:12,875 --> 01:10:16,136
Ludzie Ulzany maj膮 do艣膰 biegania po g贸rach
585
01:10:16,728 --> 01:10:18,166
i 偶ywienia si臋 wy艂膮cznie jagodami.
586
01:10:18,846 --> 01:10:23,406
Wkr贸tce pomy艣l膮 o wo艂owinie w rezerwacie
i o 偶onach.
587
01:10:24,725 --> 01:10:26,643
- Pani Riordan!
- Musz臋 zmy膰.
588
01:10:28,342 --> 01:10:30,892
Musz臋 to zmy膰!
589
01:10:31,438 --> 01:10:37,848
- Pani Riordan!
- Musz臋 to zmy膰. Prosz臋, musz臋 to zmy膰.
590
01:10:43,687 --> 01:10:46,187
Nie schodzi!
591
01:10:49,082 --> 01:10:51,001
Nie schodzi.
592
01:10:54,178 --> 01:10:57,057
Nie schodzi.
593
01:11:16,193 --> 01:11:17,536
Cholera!
594
01:11:22,631 --> 01:11:26,076
Zostaw mnie!
Zostaw mnie!
595
01:11:29,685 --> 01:11:31,507
Przekl臋ci Indianie.
596
01:11:31,603 --> 01:11:34,193
Peter chcia艂 umrze膰.
597
01:11:36,207 --> 01:11:38,508
Bo偶e, jak on pragn膮艂 艣mierci.
598
01:11:38,988 --> 01:11:42,351
Zapewniam, pani Riordan,
偶e wszystko b臋dzie dobrze.
599
01:11:46,309 --> 01:11:50,049
- Czemu to zrobili?
- Swoje kobiety traktuj膮 niewiele lepiej.
600
01:11:51,325 --> 01:11:53,818
W razie czego prosz臋 zawo艂a膰.
601
01:11:57,383 --> 01:11:58,726
Je艣li wr贸c膮,
602
01:11:59,797 --> 01:12:03,729
niech pan obieca,
偶e nie pozwoli mnie pan zabra膰.
603
01:12:03,825 --> 01:12:06,031
- Bez obawy.
- Niech pan obieca.
604
01:12:08,629 --> 01:12:11,026
- Obiecaj!
- Obiecuj臋.
605
01:12:15,558 --> 01:12:16,805
Dzi臋kuj臋.
606
01:12:33,946 --> 01:12:35,960
Ta biedaczka jest bliska ob艂臋du.
607
01:12:39,141 --> 01:12:41,730
Pomy艣le膰 偶e patrzy艂a,
jak jej m膮偶 umiera艂.
608
01:12:42,418 --> 01:12:45,583
Nie chc臋 jej nara偶a膰
na dalsze niebezpiecze艅stwo.
609
01:12:47,813 --> 01:12:49,635
Ale chyba nie ma innego wyj艣cia.
610
01:12:51,170 --> 01:12:52,512
Nie, je艣li chce pan z艂apa膰 Ulzan臋.
611
01:12:53,008 --> 01:12:55,022
Chc臋, panie Mclntosh.
612
01:12:56,844 --> 01:12:58,283
Bardzo chc臋!
613
01:13:20,802 --> 01:13:25,087
B臋dzie pani bezpieczna z eskort膮.
Droga jest dobra.
614
01:13:25,598 --> 01:13:29,146
Licz臋 偶e spotkamy si臋 w Forcie,
w pomy艣lniejszych okoliczno艣ciach.
615
01:13:32,352 --> 01:13:34,270
Sier偶ancie, w drog臋.
616
01:13:40,912 --> 01:13:43,022
To musi dobrze wygl膮da膰.
617
01:13:44,001 --> 01:13:46,591
Ulzana musi mie膰 pewno艣膰,
偶e chwycili艣my przyn臋t臋.
618
01:13:47,166 --> 01:13:48,909
Wtedy on chwyci nasz膮.
619
01:13:49,480 --> 01:13:51,014
Rozumiem.
620
01:13:52,503 --> 01:13:55,301
- Powodzenia.
- Nawzajem.
621
01:15:39,255 --> 01:15:40,597
Oddzia艂 st贸j!
622
01:15:42,832 --> 01:15:44,750
Z koni!
623
01:15:53,881 --> 01:15:55,799
Jak daleko damy si臋 wci膮gn膮膰?
624
01:15:58,217 --> 01:16:03,173
Je艣li p贸jdziemy za daleko,
nie zd膮偶ymy wr贸ci膰, 偶eby pom贸c Mclntoshowi.
625
01:16:03,713 --> 01:16:07,759
Je艣li zawr贸cimy zbyt pr臋dko,
ostrze偶emy ich i nie zaatakuj膮.
626
01:16:08,239 --> 01:16:10,657
Trzeba wybra膰 w艂a艣ciwy moment.
627
01:16:12,748 --> 01:16:15,396
Apacz pana wo艂a.
628
01:16:22,075 --> 01:16:23,034
O co chodzi?
629
01:16:24,493 --> 01:16:26,411
Ulzana chce was zaci膮gn膮膰 tam.
630
01:16:26,987 --> 01:16:29,960
Na ognist膮 g贸r臋.
Dobrze my艣li.
631
01:16:30,748 --> 01:16:35,533
- Wi臋c musimy i艣膰.
- Nie mo偶ecie i艣膰.
632
01:16:36,231 --> 01:16:40,651
Je艣li p贸jdziecie, nie wr贸cicie,
by pom贸c Mclntoshowi.
633
01:16:41,238 --> 01:16:43,827
Za wcze艣nie jecha膰 do Mclntosha.
634
01:16:44,538 --> 01:16:48,596
Obserwuj膮 nas, prawda?
635
01:16:49,219 --> 01:16:50,657
Ilu nas obserwuje?
636
01:16:51,328 --> 01:16:52,959
Jeden cz艂owiek widzi tyle co dziesi臋ciu.
637
01:16:54,534 --> 01:16:57,411
- Mo偶emy go znale藕膰 i zabi膰?
- Wy nie mo偶ecie.
638
01:16:58,533 --> 01:16:59,684
Ale ty mo偶esz, Ke-Ni-Tay?
639
01:17:02,019 --> 01:17:03,457
Zrobisz to?
640
01:17:04,237 --> 01:17:09,278
Ke-Ni-Tay podpisa艂 papier.
Ke-Ni-Tay jest 偶o艂nierzem.
641
01:17:10,391 --> 01:17:12,885
Dobrze. Znajd藕 go i zabij.
642
01:17:16,126 --> 01:17:18,031
Niech pan da swoj膮 lornetk臋.
643
01:17:27,136 --> 01:17:29,342
Kiedy zobaczycie taki b艂ysk...
644
01:17:30,972 --> 01:17:31,931
taki...
645
01:17:33,590 --> 01:17:37,330
- ...jed藕cie do Mclntosha.
- Zgoda.
646
01:17:43,780 --> 01:17:47,137
- Kapralu, zbierz ludzi.
- Tak jest.
647
01:18:23,024 --> 01:18:25,517
- Przejedziemy przez Pieski Kanion?
- Tak.
648
01:18:26,801 --> 01:18:29,986
- Przypuszcza pan 偶e zaatakuj膮?
- Mo偶liwe.
649
01:18:30,207 --> 01:18:33,181
Mnie pan nie nabierze.
Tak b臋dzie.
650
01:18:33,714 --> 01:18:39,205
A potem porucznik przyb臋dzie na ratunek,
kiedy ju偶 wystrzelamy wszystkie kule?
651
01:18:39,397 --> 01:18:40,932
Co艣 w tym rodzaju.
652
01:18:42,245 --> 01:18:43,971
"Co艣 w tym rodzaju."
653
01:18:45,764 --> 01:18:50,271
Cholernie pan ufa cz艂owiekowi, kt贸ry nie odr贸偶nia
parawanu od konia na trzech nogach.
654
01:18:50,859 --> 01:18:53,161
Jak uderz膮?
655
01:18:53,392 --> 01:18:56,980
To ma艂o prawdopodobne.
Im chodzi o konie.
656
01:18:57,380 --> 01:19:03,228
Ukryjcie je bezpiecznie.
Je艣li dojdzie do najgorszego, zastrzelcie je.
657
01:19:04,506 --> 01:19:06,136
- Zastrzeli膰?
- Zastrzeli膰.
658
01:19:06,904 --> 01:19:10,240
Dow贸dztwo nie lubi,
kiedy sier偶anci zabijaj膮 konie.
659
01:19:10,281 --> 01:19:15,388
Ale jeszcze bardziej nie lubi,
kiedy Apacze na nich odje偶d偶aj膮.
660
01:19:15,776 --> 01:19:18,461
Racja, wydam rozkaz.
661
01:19:18,653 --> 01:19:21,722
- Tylko 偶eby ona nie s艂ysza艂a.
- Jasne.
662
01:19:22,873 --> 01:19:24,503
Naprz贸d.
663
01:19:29,043 --> 01:19:30,866
Miejcie oczy otwarte.
664
01:19:37,116 --> 01:19:38,458
Ile mu to zajmie?
665
01:19:40,581 --> 01:19:41,731
Nie wiem.
666
01:19:42,711 --> 01:19:44,629
Ufa pan temu Apaczowi?
667
01:19:46,739 --> 01:19:49,114
Nie mamy wielkiego wyboru.
668
01:20:00,886 --> 01:20:03,284
Tam!
Na zboczu!
669
01:20:04,051 --> 01:20:06,065
- Widzi pan?
- Widz臋. Ruszajmy!
670
01:20:07,822 --> 01:20:11,034
Jedziemy!
671
01:21:49,255 --> 01:21:51,557
- Nie po艣pieszymy si臋?
- Poczekamy.
672
01:21:52,458 --> 01:21:56,355
- Czekamy?
- Trzeba da膰 czas Ke-Ni-Tayowi.
673
01:22:00,104 --> 01:22:02,022
Chwyta膰 konie!
674
01:24:31,428 --> 01:24:33,346
Cholera!
675
01:24:39,973 --> 01:24:41,648
艁apcie konie!
676
01:24:46,252 --> 01:24:47,068
Konie !
677
01:24:47,092 --> 01:24:49,753
- Nie pozw贸lcie im uciec!
- Chod藕!
678
01:24:51,087 --> 01:24:52,717
Indianie z obu stron!
679
01:25:02,136 --> 01:25:05,877
- Wiejmy st膮d!
- Nie! Zsi膮d藕cie z koni!
680
01:25:05,972 --> 01:25:07,890
U偶yjcie ich jako tarcz!
681
01:25:09,650 --> 01:25:11,568
Kry膰 si臋 za ko艅mi!
682
01:25:47,075 --> 01:25:50,432
Nie rozprasza膰 si臋!
Trzyma膰 si臋 razem!
683
01:26:16,728 --> 01:26:19,030
W贸z!
艁apcie w贸z!
684
01:26:22,482 --> 01:26:24,688
Pod ska艂y z nim!
685
01:27:26,384 --> 01:27:27,918
Ratunku sier偶ancie!
686
01:27:28,302 --> 01:27:31,563
- Oberwa艂em!
- Chod藕!
687
01:28:00,557 --> 01:28:01,995
Mclntosh!
688
01:28:02,500 --> 01:28:04,333
Id臋.
689
01:28:20,374 --> 01:28:26,046
- Jest ranny, zajmie si臋 pani nim?
- Nie jest tak 藕le. Nie trzeba jej zawraca膰 g艂owy.
690
01:28:37,460 --> 01:28:43,943
Niech mi kto艣 pomo偶e.
B艂agam! Dobijcie mnie!
691
01:28:54,443 --> 01:28:56,265
Gdzie ten porucznik?
692
01:29:14,724 --> 01:29:17,672
Galopem naprz贸d!
693
01:29:31,269 --> 01:29:32,228
呕yjecie?
694
01:29:34,358 --> 01:29:37,223
- Jaki dzi艣 dzie艅?
- Co?
695
01:29:40,441 --> 01:29:42,541
Jaki dzi艣 dzie艅?
696
01:29:42,659 --> 01:29:44,289
艢roda.
697
01:29:47,454 --> 01:29:49,564
Nie wygl膮da na 艣rod臋.
698
01:30:12,659 --> 01:30:13,906
艢roda...
699
01:32:26,028 --> 01:32:28,234
W贸z! Kto艣 si臋 tam rusza.
700
01:32:28,430 --> 01:32:30,923
- Co?
- Ko艂o wozu.
701
01:32:33,442 --> 01:32:35,360
Z koni!
702
01:32:41,514 --> 01:32:45,440
- Frederickson, zaopiekuj si臋 pani膮 Riordan.
- Jack, zajmij si臋 ko艅mi.
703
01:32:45,665 --> 01:32:47,679
Smithers. Johnson. Pom贸偶cie mu.
704
01:32:47,777 --> 01:32:49,628
Przyjechali艣my jak najszybciej si臋 da艂o.
705
01:32:49,653 --> 01:32:53,009
Ulzana zwia艂.
Us艂ysza艂 tr膮bk臋.
706
01:32:54,422 --> 01:32:56,436
Dali艣my wam zna膰, 偶e jedziemy.
707
01:32:58,324 --> 01:33:02,064
Ale Ulzana... mia艂 nie wiedzie膰.
708
01:33:05,658 --> 01:33:07,192
Ostro偶nie.
709
01:33:15,203 --> 01:33:16,642
Posad藕cie go.
710
01:33:20,957 --> 01:33:24,506
Przynie艣cie p艂achty,
i zr贸bcie ochron臋. Biegiem!
711
01:33:26,553 --> 01:33:27,991
Przesun膮膰 w贸z.
712
01:33:37,243 --> 01:33:39,065
Tylu ludzi!
713
01:33:43,497 --> 01:33:45,319
Gdybym tylko...
714
01:33:45,415 --> 01:33:49,731
Nie zaczynaj gdyba膰 cz艂owieku.
Podj膮艂e艣 decyzj臋, 偶yj z tym.
715
01:33:53,488 --> 01:33:54,926
呕aden z nas poruczniku
716
01:33:56,665 --> 01:33:58,391
nie mia艂 racji.
717
01:34:05,037 --> 01:34:08,680
- Zapali艂 bym sobie.
- Mam co trzeba.
718
01:34:15,986 --> 01:34:20,508
- Kapralu, pochowajcie tych Apacz贸w.
- Pochowa膰 ich?
719
01:34:28,215 --> 01:34:30,552
Pewnie skr臋canie papieros贸w
720
01:34:31,864 --> 01:34:34,334
nie jest pana najmocniejsz膮 stron膮?
721
01:34:36,208 --> 01:34:38,126
Niestety. Przykro mi.
722
01:34:40,544 --> 01:34:41,983
Nie szkodzi.
723
01:34:44,381 --> 01:34:46,366
Nauczy si臋 pan.
724
01:37:36,622 --> 01:37:37,869
To Ke-Ni-Tay.
725
01:37:39,999 --> 01:37:41,917
Przeniesiemy pana na w贸z.
726
01:37:43,835 --> 01:37:45,274
Tylko si臋 nacierpi臋.
727
01:37:47,217 --> 01:37:48,943
Nie mo偶e pan tu zosta膰.
728
01:37:49,231 --> 01:37:53,419
Nim wr贸cimy, dwa dni min膮.
Nie prze偶yje pan.
729
01:37:54,326 --> 01:37:56,436
I tak umr臋.
730
01:37:57,903 --> 01:38:01,739
- Nie, je艣li zawieziemy pana do chirurga.
- Nie dowieziecie mnie do chirurga.
731
01:38:02,909 --> 01:38:05,290
Nie doniesiecie mnie nawet do wozu.
732
01:38:07,993 --> 01:38:09,048
A co...
733
01:38:10,082 --> 01:38:11,329
Z moim pogrzebem?
734
01:38:12,997 --> 01:38:16,128
Nie zale偶y mi 偶eby mie膰...
735
01:38:16,893 --> 01:38:18,427
nagrobek w Forcie.
736
01:38:21,002 --> 01:38:24,167
- Zostawi臋 ludzi.
- Akurat.
737
01:38:25,398 --> 01:38:28,848
Nie b臋d臋 tu tkwi艂,
zabawiaj膮c si臋 gapieniem na grabarzy.
738
01:38:29,933 --> 01:38:33,769
Do diab艂a, poruczniku,
niech mnie pan zostawi.
739
01:38:36,087 --> 01:38:37,430
To nie po chrze艣cija艅sku.
740
01:38:40,124 --> 01:38:43,475
W艂a艣nie, poruczniku.
Nie jest.
741
01:38:43,537 --> 01:38:45,168
Kto艣 jedzie!
742
01:38:50,614 --> 01:38:53,349
Mia艂 pan racj臋.
To Ke-Ni-Tay.
743
01:39:10,232 --> 01:39:11,232
Ulzana.
744
01:39:29,698 --> 01:39:31,617
Gotowi do wymarszu, poruczniku.
745
01:39:34,590 --> 01:39:38,459
Pan Mclntosh zostaje na w艂asn膮 pro艣b臋.
746
01:39:39,789 --> 01:39:42,282
Tak jest.
A co z Ulzan膮?
747
01:39:44,025 --> 01:39:45,176
Pochowajcie go.
748
01:39:45,598 --> 01:39:48,794
Zechc膮 zobaczy膰 cia艂o,
przynajmniej g艂ow臋.
749
01:39:49,020 --> 01:39:52,952
- Zobacz膮 m贸j raport.
- Tak jest. Dopilnuj臋 tego.
750
01:39:53,444 --> 01:39:54,403
Nie.
751
01:39:55,374 --> 01:39:57,678
Ja to zrobi臋.
752
01:39:58,952 --> 01:40:00,486
W porz膮dku, kapralu.
753
01:40:04,996 --> 01:40:06,147
Panie Mclntosh.
754
01:40:08,910 --> 01:40:10,384
Panie DeBuin.
755
01:40:19,432 --> 01:40:21,324
Tropicielu.
756
01:40:24,928 --> 01:40:26,174
Na ko艅!
757
01:40:55,899 --> 01:40:58,605
- Gotowi kapralu?
- Tak jest.
758
01:41:00,694 --> 01:41:02,420
W drog臋!
759
01:41:02,812 --> 01:41:04,115
Naprz贸d!
760
01:41:35,592 --> 01:41:39,125
Nowe synchro dla wersji HD
TIGERHAM
aa2ap@yahoo.com
55320