Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
Eߣ�B��B��B�B�B��matroskaB��B��S�g �DM�t�M��S��I�fS��M��S��T�kS���M��S��S�kS��fM��S��T�gS�����O� I�f@�*ױ�B@M��libebml v1.3.10 + libmatroska v1.5.2WA�mkvmerge v47.0.0 ('Black Flag') 64-bitD��AS
� Da� [�OJ {��Pozor, vizita! (1981)s����A���V�<XZ��T�k���ׁsň��ܾ-#ĵ���� �� ��S_TEXT/UTF8"���pol�D C�u��HX����� UWAGA, OBCHÓD!���C�u���蠣��� Że jak? Zapiszcie sobie.��X�ȡ� Mamy kolejne przypadki duru brzusznego.
12 w jednym tygodniu.��`C�u��������� I pierwsze zejście śmiertelne.
Dziecko.��
������
� Czemu miałbym pana straszyć?���C�u�� ��� To był akurat skomplikowany przypadek,
ale nie chciałbym zgłaszać więcej "krzyżyków".��xC�u��+������ Ruszcie się trochę.��@������ Staramy się. Dzięki za radę.��
�C�u��@h����� Zatrzymało się we wschodnich Czechach?��H������ Wczoraj mieliśmy 48, dziś jest już 61.��
�C�u@��T@�¡�� Czy to musi wciąż mrugać?
Nie może tylko świecić?��
�աρ
p - Sygnał przerywany jest bardziej stymulujący.
- I bardziej wkurzający.���C�u@��q��١Ӂ - Nie ma jeszcze zeznań poszkodowanych?
- Pracujemy nad tym, będą do jutra.��`��ށ� Wszędzie jest, wielkie miasta i zapadłe dziury -
musi być między tym jakiś związek!���C�u���p����� Pardubice ci się zepsuły, Edison.��������h To je wymienimy. Pardubice...��
PC�u���x����� Fuszerka.����١Ӂ W sumie jest 560 chorych.
Poważna sytuacja, ale już się z nią uporaliśmy.��C�u��� ����� Mydol, wlewy dożylne, chloramina.��
P�ȡ
� Gardło, język i śluzówki
są wyschnięte, zaczerwienione,���C�u@���𠥡�� język nie jest obłożony.��(������ Po tygodniu stan się pogarsza.�������0 Widzicie? Wiemy o tym wszystko.��xC�u����Сʁ To nie żadne uderzenie zarazy.
To nie średniowiecze, mamy 1960 rok.��8�����` Pacjent ma gorączkę,�� C�u@����̡Ɓ jest wyczerpany i otumaniony,
mówi od rzeczy, ucieka z łóżka.��
������ Nie ma się czego bać.
Czas inkubacji - 14 dni.��
pC�u��+��ҡ́ Co do jedynego przypadku śmiertelnego -
proszę, ordynatorze Vojtěch.��C�u��@0����� Dwunastolatek.����ȡ� Ale jego organizm był osłabiony
ciężkim zapaleniem płuc.��(C�u@��[������ Zrobiliśmy wszystko,
co było w naszej mocy.��P�ۡՁ� Sprawca to bakteria Salmonela typhi abdominalis,
odporna na wpływy zewnętrzne.��HC�u@��}��ۡՁ W studziennej wodzie przeżyje kilka tygodni,
nie niszczy jej nawet zamrożenie.��X������ Tylko że my go już mamy,
już nam nie ucieknie.��C�u���Ƞ���� Znamy źródło epidemii.��@�ġ��� Odkryli to pracownicy stacji
sanitarno-epidemiologicznej.���C�u��������� Wszystkie ofiary są zmotoryzowane.��0������ I wszyscy, bez wyjątku,
i kierowcy i pasażerowie,��xC�u���H����� byli 9-go w zeszłym miesiącu
w okręgu Albrechtice.��������8 Komisja pracuje nad tym już na miejscu.���C�u����� I najbardziej zagadkowa
epidemia ostatnich lat��
p�����
� w ciągu nocy stała się zwykłym zajściem.��0C�u@�������� Tak, była tabliczka.
Ktoś ją już dawno zerwał.����ڡԁ� Zapomnieliśmy o tym napisie, zwłaszcza,
że nikt z pijących nie zachorował.���C�u��'H�ԡ Nie zachorowali tylko pierwsi pijący
na zawodach, między 13.00 a 14.00.���C�u@��;��ϡɁ Ci później pijący zarazili się,
woda była już zanieczyszczona.��������� Z tymi łapiduchami
lepiej się nie spoufalać.��@C�u��\h�ڡԁ Wszystko wiedzą o chorobach
i tylko czekają, żeby dobrać ci się do skóry.��HC�u��tP�ܡց - A kto usunie ślepą kiszkę?
- Felczerzy zawsze umieli urżnąć to czy tamto.���C�u@���P����� Zrozum, 8 tysięcy ludzi to zamieszanie.��h�١Ӂ� Przecież tę wodę ludziom roznosiły
siostry czerwonego krzyża, w wiadrach.���C�u���x����� Ten strumień może przebijać do studni.�� ������X Gdy człowiek ma zdrowy rdzeń,
nic się go nie ima.��0C�u���(����� Choroba to stan ducha.����ǡ�� Tak mówił nasz lekarz w wojsku,
a to był spec od chorób.��@C�u���Р���� Patrz, gdzie włażą!��(�����x - To zrobimy tu.
- Dobrze.��0�����
Tam wykryją jedynie wielkie gówno.��@C�u������ Tyfus to bzdura.�� 8����� � W czasie wojny parę razy
miałem konkretną sraczkę.��8C�u�����߁ Wychlałem butelkę żytniej i było po zawodach,
ale teraz z każdej igły robią widły.��0C�u@��-������ Idą po nas, panie Prepsl.
Mamy pozamiatane.��X�ơ��� Czemu? Ponoć w szpitalach
mają niebrzydkie pielęgniarki.���C�u@��KP����� Kiedyś doszedłem aż do Triestu.��
��ܡց Chciałam przeszmuglować się na statek
do Ameryki. Schowałem się w kotłowni,���C�u��iȠ���� ale i tak mnie stamtąd wygrzebali.��
P�����
� Na posterunku była niezła sekretarkę,
lubię takie.��
�C�u@�����١Ӂ Żadna młódka, ale miała kurwiki w oczach.
A co w oczach, to i tam, wiecie.��������� No to przekimałem u niej.���C�u���РۡՁ Rano, w łóżku mówi: "Widzisz, durniu,
nie lepsze to od tej całej Ameryki?".��`C�u����ǡ�� Potem wstała i zrobiła mi
hiszpańskiego ptaszka z ryżem.���C�u���ؠ���� Pan Prepsl do ordynatora!��@�Ρȁ� Co tu pan robi? Mówiliśmy,
że nie wolno panu nigdzie wychodzić.�� C�u@���H�ڡԁ - Też miałbym ochotę na hiszpańskiego ptaszka.
- Ja bym wolał sekretarkę.�� �ʡā� Niemożliwe. Jakim cudem
zdążył pan zjeździć tyle krajów?���C�u��8����� To akurat mogę panu powiedzieć.��@������ Wyruszyłem, gdy miałem 16 lat.�� `C�u��(��� To było tuż po żniwach,
taki przepiękny poranek.�������� I od razu natrafiłem na Cyganów.��0C�u��F�ˡŁ Ciągnęli na południe, do ciepła, jak ptaki.
To było życie!�������� Drób na każdą kolację,��
PC�u��a������ oblepiony gliną i pieczony w żarze.��
p�����
� W życiu nic lepszego nie jadłem.���C�u��{��ޡ Jest pan ostatni, kto zjeździł cały świat.
Ale chodzi o to, co z panem będzie.�� C�u��� ����� - Ma pan jakichś krewnych?
- Nie mam.��h�ġ��� Starszy brat nie żyje
i też nie miał dzieci, bo po co?��
�C�u@���Ƞ���� Więc będzie musiał pan u nas zostać.��
P�ȡ
H Gdzie indziej mógłby pan
zarażać ludzi, a tak nie można.��xC�u���h�ߡف Rodzinę, co pan u nich mieszkał,
wypuściliśmy po zbadaniu, ale pana nie możemy.���C�u@���Р���� Pan rozsiewa te bakterie, rozumie pan?���̡Ɓ� Růženko, dla pana Prepsla łóżko,
dożywotnio. Zapobiegawczo.��C�u�� ������ Jak to: dożywotnio?!��h�ȡ� Tak się tylko mówi.
Słyszał pan, co powiedział higienik.��PC�u��࠺��� - W nosie mam higienę, idę do domu.
- Chwila.��������� Karmię kury w spółdzielni.��
xC�u@��0Ƞá�� Salz nie chce już pana za lokatora.
Nawet mu nie wolno.����֡Ё� A spółdzielnia odmawia opieki
z powodu pańskiej niebezpiecznej infekcji.���C�u��R�š�� Tu będzie pan izolowany
i nikomu się krzywda nie stanie.��8������ Jak: izolowany?���C�u@��rh�ǡ�� Że niby nie mógłbym nawet
skoczyć do Pacovskich na piwo?����ߡفH Izolatka jest dla niebezpiecznych wariatów,
nie próbujcie ze mną takich numerów!���C�u��������� Wszystko w porządeczku,��������� - umówmy się, że mnie tu nie było.
- Panie Prepsl!��
�C�u��������� Łapcie go!��x�ܡց� Zostawcie mnie, panowie. Nie świrujcie,
zdrowego człowieka męczyć w izolatce?���C�u���h����� - Nie wrzeszcz pan!
- Puśćcie go.���C�u���蠪��� Nigdy w życiu nie byłem chory.��ࠜ���0 Jak małe dziecko!���C�u��� ����� Przecież będziemy tu pana leczyć.�� ����� ` Tego "dożywocia"
nie trzeba rozumieć dosłownie.���C�u�� Р���� Proszę usiąść,
siostra zaprowadzi pana na salę.��`������ I bez numerów!��
PC�u��%Ƞǡ�� Człowieku, przecież ty
ponad pięciuset ludzi zaraziłeś.���C�u��I����� - Pójdziemy się przebrać?
- Nie chce mi się.���C�u��]h�á�� Papierosek by się nie znalazł?
Zapalimy po jednym, co?���C�u��sH����� Cała Maruszka!��
��СʁX - Nie mówią na ciebie aby Maruszka?
- Nie Maruszka. Manka. Dzięki.��HC�u���8����� Kto to jest ta Maruszka?�� �����
Stara historia.�� �C�u���蠡��� I długo by opowiadać.�� 8�ӡ́� - Co pan tu robi? Idzie pan na pogotowie?
- Już tam byłem i wystarczy.���C�u���0����� Mam tu umrzeć z głodu?��������0 Nie jest pan na stanie,
dostanie pan po przyjęciu.���C�u���Р���� Podoba ci się tu?��Р͡ǁ Nie trzeba tyrać, jedzenie do łóżka,
można słuchać radia...��8C�u�� ��ҡ́ - Tylko z papieroskami jest kłopot.
- Przecież tu jest jak w pierdlu!���C�u�� 28����� Idę jeść. Jestem już głodna.��
Ƞ����
� A nie miałby pan jeszcze jednego?��C�u�� d����� Dzięki. I do widzenia.�� �����p Co dziś mamy dobrego, moje panie?���C�u�� |������ Już nic.
Jedziemy po pańską porcję zapiekanki.��
�C�u�� �蠮��� Może zerknąłbym na tę salę, co?�� ��ơ��P Gdzie tam... u Holásků w Tržicích,
to była zapiekanka.�� C�u�� �ࠩ��� Powinno być więcej wędzonki.���C�u��
X������ To chyba od razu do spalenia, co?�� `����� � Chcą mnie tu zatrzymać.��
�C�u��
~ࠥ��� To już gdzieś widziałem.��Р���� Patrz pan! Prawilne, z Hamburga.���C�u��
��ǡ�� Napijesz się, szefie, ze mną?
Ostatni łyk na do widzenia?���C�u��
ĸ����� Chyba na dzień dobry.��������� W domu smutku i nadziei.���C�u��
� �Ρȁ Jak pan sądzisz - głupio zrobiłem,
że dałem się tu zamknąć?��������� A inne wyjście pan miałeś?�� �C�u��x����� Zdróweczko.��������8 Ale to chyba operują.
Wycinają woreczek żółciowy.���C�u��#ࠦ��� Jeszcze trochę przede mną.��
(�����
� Trochę jak na bal.��HC�u��:8����� Taki bal, jak był wtedy,
tam, w Mangalii...��0C�u@��N`�š�� Któregoś wieczoru przed zajazdem
zatrzymał się powóz,��
��١Ӂ wychodzi lokaj w liberii i pyta
o porządnego pana, co umie tańczyć kadryla.��C�u��oР���� - Mówię: jestem spec od kadryla.
- I umiałeś pan?�� �����P W życiu tego nie tańczyłem.���C�u@����ҡ́ Gdybym wiedział, że to będzie bal,
odsztafirowałbym się ździebko.��ȠΡȁ Lokaj mówi: "to nic, tyle ich tam,
że człek nawet nie pierdnie".���C�u@���x����� A potem przedstawili mnie
rumuńskiej królowej.��0�ġ��� "Proszę wejść" - mówi.
I oprowadza mnie po komnatach.��8C�u@��Ā�š�� "Tu mamy rzadkie obrazy.
A to stary przytargał z Egiptu".����ġ��0 Wreszcie pokazała mi,
gdzie chowają srebrne łyżeczki.��0C�u���0����� Taka sekretna szufladka.��0�����
p Pan to umie opowiadać, panie Prepsl.��C�u@���0�ơ�� - Jak Hegr, co bajki w radio opowiada.
- Jakie znów bajki?��������� Nie w tym sensie!
Tylko że tak barwnie pan opisuje.���C�u��'ࠛ��� A co było dalej?�������� Byłem królowej za partnera
i zadowolona była.���C�u��