Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:23,800 --> 00:00:27,900
Nazywam si� Jacques Collini,
i mieszkam w Pary�u.
2
00:00:28,100 --> 00:00:32,000
Nie jestem artyst�,
ale znawc� sztuki.
3
00:00:32,200 --> 00:00:37,900
Kolekcjonuj� pi�kne przedmioty, tkaniny
lub kamienie. Czasami cia�a.
4
00:00:38,100 --> 00:00:44,700
Ten ostatni temat zaprowadzi� mnie wiczorem
do drzwi Madame Lili.
5
00:00:46,400 --> 00:00:50,900
Czerwone �wiat�o wewn�trz.
Potwierdzi�o jej parysk� s�aw�.
6
00:00:51,100 --> 00:00:54,600
Dom Madame Lilli
to �wiatowej klasy burdel.
7
00:00:57,600 --> 00:01:01,100
Przyj�to mnie
jak starego przyjaciela.
8
00:01:01,300 --> 00:01:04,700
Min�y miesi�ce, odk�d si� nie widzieli�my.
9
00:01:04,900 --> 00:01:12,200
Odpoczywa�em w swym domu w Hiszpanii.
- My W�grzy nie doceniamy s�o�ca.
10
00:01:12,400 --> 00:01:16,900
A praca zmusi�a mnie do pobytu
w Pary�u nawet zim�.
11
00:01:17,100 --> 00:01:23,900
Mamy nowe twa�e. Ale w tej chwili
wi�kszo�� z nich jest zaj�ta.
12
00:01:24,100 --> 00:01:29,700
Ale by� mo�e m�g�bym rzuci� okiem
na te pi�kno�ci.
13
00:01:29,900 --> 00:01:33,800
MonsieurJacques to by�aby niedyskrecja.
14
00:01:34,000 --> 00:01:39,800
Daj spok�j, Lili. Wiem, �e
w pokojach s� weneckie lustra.
15
00:01:40,100 --> 00:01:47,100
Mo�e podzielisz si� ze mn� przyjemno�ci�?
- Tu za przyjemno�� si� p�aci.
16
00:01:47,300 --> 00:01:51,200
Czy kiedy� nie zap�aci�em?
- Nie.
17
00:01:51,400 --> 00:01:55,500
A mog� liczy� twoj� dyskrecj�?
- Oczywi�cie!
18
00:01:55,700 --> 00:01:59,200
Czy kiedy� ci� zawiod�em?
19
00:01:59,400 --> 00:02:02,100
Prosz� ze mn�.
20
00:02:04,400 --> 00:02:09,000
Jeste�my dumni z naszych
pracownic.
21
00:02:09,300 --> 00:02:12,500
Ta jest z Hiszpani.
22
00:02:53,500 --> 00:02:57,100
Ich za to,
��czy mi�o�� do morza...
23
00:03:57,300 --> 00:04:00,500
Ka�dy m�czyzna w tym domu
jest traktowany jak kr�l.
24
00:04:00,700 --> 00:04:07,100
Ten tutaj dos�ownie siedzi na tronie
korzystaj�c za swoich poddanych.
25
00:05:12,000 --> 00:05:14,200
Zabawne!
26
00:05:41,100 --> 00:05:45,200
Typowa plantacja
z po�udniowych stan�w Ameryki.
27
00:06:05,500 --> 00:06:09,500
Pozna�em t� dziewczyn�, cho� nie
widzia�em jej prawie rok.
28
00:06:09,700 --> 00:06:14,300
Nie mo�na takiej zapomnie�.
29
00:06:24,500 --> 00:06:30,800
Pierwszy raz spotka�em j� wiosn�.
30
00:06:48,800 --> 00:06:55,600
M�ody rze�biarz,
kt�rego tw�rczo�� podziwia�em, towarzyszy� mi wtedy.
31
00:06:55,800 --> 00:06:58,800
Zobaczyli�my j� gdy ta�czy�a.
32
00:07:02,800 --> 00:07:06,300
Co to za dziewczyna?
33
00:07:07,500 --> 00:07:13,000
Na imi� ma Venus.
Niewiele o niej wiem.
34
00:07:13,200 --> 00:07:17,900
My�la�em, �e jest z tob�.
Spos�b, w jaki ta�czy.
35
00:07:18,100 --> 00:07:25,500
Ta�czy tak co wiecz�r.
Spotka�em j� dzisiaj.
36
00:07:25,700 --> 00:07:32,100
Pochodzi z Martyniki.
Jest w Pary�u od kilku tygodni.
37
00:07:32,300 --> 00:07:38,300
Chcia�bym j� pozna�.
- Niebezpieczne! Bardzo niebezpieczne.
38
00:07:38,500 --> 00:07:44,600
Ona szuka bogatego kolekcjonera.
Nie biednego artysty.
39
00:08:27,900 --> 00:08:33,100
W�a�nie rozmawiali�my o tobie, moja droga.
- Mia�am tak� nadziej�.
40
00:08:33,300 --> 00:08:39,400
Chc� ci przedstawi� mojego dobrego przyjaciela,
Armand Lacroix...
41
00:08:39,600 --> 00:08:44,000
Jeden z najlepszych artyst�w Pary�a.
42
00:08:44,200 --> 00:08:47,500
Wi�kszo�� krytyk�w
nie podziela twej opini.
43
00:08:47,700 --> 00:08:54,100
Daj im czas.
W ko�cu poznaj� si� na prawdziwej sztuce.
44
00:08:56,000 --> 00:08:58,600
Podziwia�em ci� z daleka.
45
00:08:58,800 --> 00:09:03,600
Pi�knie powiedziane.
- Natchn�o mnie to tw�rczo.
46
00:09:03,800 --> 00:09:10,200
Tacy s� w�a�nie arty�ci.
Czy tak�e ta�czysz?
47
00:09:16,100 --> 00:09:19,100
Za now� przyja��.
48
00:10:02,300 --> 00:10:08,800
Kiedy ich pozna�em,
zam poczu�em si� jak outsider.
49
00:10:09,000 --> 00:10:12,700
Nie spodoba�o mi si� to.
50
00:10:22,800 --> 00:10:26,900
Ta�czyli prawie do bia�ego rana.
51
00:10:38,400 --> 00:10:43,600
Wyobra�a�em sobie jak wracaj� razem
pustymi ulicami Pary�a -
52
00:10:43,800 --> 00:10:48,800
do tej rudery,
kt�r� Armand nazywa swoj� pracowni�.
53
00:11:23,400 --> 00:11:28,100
Wi�c tutaj mieszkasz?
- I pracuj�.
54
00:11:28,300 --> 00:11:32,300
I sprowadzasz tu modelki?
- Tak. Czasami.
55
00:11:32,500 --> 00:11:37,300
Pewnie chcia�by� mnie namalowa�.
- Nie.
56
00:11:37,500 --> 00:11:41,400
Ale je�li mog�,
Chcia�bym zrobi� rze�b�.
57
00:11:41,600 --> 00:11:47,200
Brzmi ekscytuj�co.
Podoba mi si�! Jak powinnam pozowa�?
58
00:11:49,800 --> 00:11:56,200
Nie �artuj�.
By�aby� wspania�a, ale...
59
00:11:56,400 --> 00:12:00,600
Venus powinna by� naga.
60
00:12:00,800 --> 00:12:05,200
Sama zacz�a�.
- Odwr�� si�.
61
00:12:15,100 --> 00:12:19,200
Teraz mo�esz patrze�. Tak jest dobrze?
62
00:12:21,500 --> 00:12:25,300
Zapar�o midech.
- D�ugo to zajmie?
63
00:12:25,500 --> 00:12:30,000
Chwileczk�...
- Mog� zobaczy�?
64
00:12:35,000 --> 00:12:37,000
Czy to wszystko?
65
00:12:37,300 --> 00:12:43,300
To wystarczy, by zapami�ta�
jak wygl�dasz, s�o�ce wschodzi.
66
00:12:47,900 --> 00:12:54,500
Obiecaj mi, �e b�dziesz mi pozowa� Wenus.
- Nie teraz. Jestem g�odna!
67
00:12:54,700 --> 00:13:00,700
Przepraszam. Obieca�am ci �niadanie.
Ale nie mam nic do jedzenia.
68
00:13:00,900 --> 00:13:04,800
Chcesz mnie zag�odzi�?
69
00:13:06,100 --> 00:13:09,000
Chwileczk�. Zaraz wracam.
70
00:13:48,000 --> 00:13:50,000
Venus, wr�ci�em.
71
00:19:46,800 --> 00:19:51,600
Czy to mieszkanie Monsieur Armanda?
- Tak, ale nie ma go.
72
00:19:51,800 --> 00:19:54,000
A gdzie jest?
73
00:19:54,200 --> 00:20:00,200
Nie wiem, ale z pewno�ci� szybko wr�ci.
Mam mu co� przekaza�?
74
00:20:00,400 --> 00:20:06,200
Powiedz mu, �e pan Lambert
ju� wystarczaj�co d�ugo czeka.
75
00:20:06,500 --> 00:20:08,800
Zalega z czynszem 6 tygodni.
76
00:20:10,400 --> 00:20:16,000
Narazie wezm� sobie to.
- To nie nale�y do ciebie!
77
00:20:16,300 --> 00:20:22,300
S�uchaj
tutaj wszystko nale�y do mnie.
78
00:20:24,100 --> 00:20:31,900
Je�li nie chcesz da� mi kopii,
zadowol� si� orygina�em.
79
00:20:32,100 --> 00:20:37,900
To mi wyr�wna d�ug.
80
00:20:57,200 --> 00:20:59,300
Ty sukinsynu!
81
00:21:06,200 --> 00:21:13,300
Zalegasz z czynszem!
- To ci nie daje prawa by to robi�!
82
00:21:13,500 --> 00:21:18,200
Wr�c� jutro z komornikiem.
83
00:21:18,400 --> 00:21:25,100
A je�li masz zamiar uciec
i zabra� co� ze sob�.
84
00:21:25,300 --> 00:21:31,000
Wy�l� za tob� list go�czy.
85
00:21:31,200 --> 00:21:33,800
Do zobaczenia jutro!
86
00:21:35,500 --> 00:21:40,500
Dzi�ki Bogu, �e wr�ci�e�.
To by�o straszne.
87
00:21:40,700 --> 00:21:43,600
Juz w porz�dku. Nie my�l o tym wi�cej.
88
00:21:43,800 --> 00:21:51,500
Ale co chcesz zrobi�?
Nie mamy pieni�dzy.
89
00:21:51,700 --> 00:21:55,400
Mo�e spr�buj� co� sprzeda�.
90
00:21:55,600 --> 00:21:58,200
Albo po�yczy�.
91
00:21:58,400 --> 00:22:04,400
Mam pomys�. Kiedy przyjecha�am do Pary�a,
Spotka�am krawcow�.
92
00:22:04,600 --> 00:22:08,500
Kupi�am tam ubranie.
93
00:22:08,700 --> 00:22:14,600
M�wi�a mi, �e gdy b�d� szuka� pracy
to mnie zatrudni jako modelk�.
94
00:22:14,800 --> 00:22:18,800
Nonsens Venus.
Nie b�dziesz nas utrzymywa�.
95
00:22:20,500 --> 00:22:23,300
Kochanie, uwielbiam �adne ubrania.
96
00:22:23,600 --> 00:22:30,100
Je�li ju� mam zarabia� na �ycie,
to nie znam lepszego sposobu.
97
00:22:43,900 --> 00:22:51,700
Poprosz� o tygodniowe wynagrodzenie z g�ry.
To z pewno�ci� wystarczy na pokrycie d�ugu.
98
00:23:01,000 --> 00:23:03,800
Wr�c� wieczorem.
99
00:23:40,500 --> 00:23:45,800
Kim jest ta m�oda dama?
- To moja nowa modelka - Venus.
100
00:23:46,100 --> 00:23:48,700
Venus!
101
00:23:48,900 --> 00:23:51,600
Jak trafnie.
102
00:23:51,800 --> 00:23:56,000
Wspania�a.
- Nie mo�emy si� skupi� na ubraniu?
103
00:23:56,200 --> 00:24:02,300
Oczywi�cie, moja droga. Ale nie mog�
ignorowa� modelki.
104
00:24:02,500 --> 00:24:07,300
Venus, mo�esz si� przebra�.
- Tak, prosz� pani.
105
00:24:14,900 --> 00:24:21,300
Musz� z tob� porozmawia�,
kiedy przyjdzie zap�aci� rachunek.
106
00:24:21,600 --> 00:24:25,100
My�la�em, �e sprzedajesz ubrania madame.
107
00:24:25,300 --> 00:24:30,700
Nale�y pami�ta�, �e Madame Saint-Jean
go�ci nas u siebie.
108
00:24:30,900 --> 00:24:36,300
Jak d�ugo trzeba czeka�
na nowe kolekcje?
109
00:25:47,000 --> 00:25:50,300
Kochanie, tak mi przykro...
- Jest bardzo p�no!
110
00:25:50,600 --> 00:25:56,600
Madame Saint-Jean zatrzyma�a mnie d�u�ej,
ale mam tygodniow� p�ac� z g�ry!
111
00:26:05,900 --> 00:26:13,200
Tu jest conajmniej sto frank�w!
- To uspokoi w�a�ciciela na jaki� czas.
112
00:26:13,400 --> 00:26:19,600
I tyle dostajesz za tydzie� pracy?
- To by�a zap�ata za dodatkowe us�ugi.
113
00:26:21,500 --> 00:26:24,500
Jakie us�ugi?
114
00:26:24,700 --> 00:26:31,800
To by� sta�y klient. A madame powiedzia�a,
�e jest nieszkodliwy i bardzo...
115
00:26:33,100 --> 00:26:37,500
Nie zrobi�am nic z�ego!
- Przyj�a� pieni�dze!
116
00:26:37,700 --> 00:26:42,100
Tak. I mam zamiar da� je
w�a�cicielowi rano.
117
00:26:42,300 --> 00:26:47,900
Kupi�am jedzenie dla nas
ale pewnie nic nie prze�kniesz.
118
00:26:49,500 --> 00:26:55,000
Armand, nie b�d� taki.
Kocham ci�.
119
00:28:12,300 --> 00:28:15,400
Kelner, wino! Du�o wina!
120
00:28:15,700 --> 00:28:17,500
Czerwonego.
121
00:28:34,100 --> 00:28:36,800
Armand...
122
00:28:38,300 --> 00:28:42,500
Nie widzia�em ci�
od tygodni.
123
00:28:42,700 --> 00:28:48,400
Stary dobry Jacques...
Witaj.
124
00:28:48,600 --> 00:28:54,200
Stary dobry Jacques.
Jeszcze jedn� szklank�.
125
00:29:03,700 --> 00:29:10,700
Przepraszam �e nie czekam
ale jestem spragniony.
126
00:29:10,900 --> 00:29:13,500
Jestem pijany.
127
00:29:13,800 --> 00:29:19,600
A jestem,
i to wszystko twoja wina.
128
00:29:19,800 --> 00:29:24,600
Ty przedstawi�e� mnie Venus.
129
00:29:24,800 --> 00:29:30,700
Co si� sta�o? Zostawi�a ci�?
- Nie.
130
00:29:30,900 --> 00:29:36,100
Utrzymuje mnie.
- Ale ona nie ma pieni�dzy.
131
00:29:38,700 --> 00:29:45,200
Za to wie, jak je zdoby�,
i nie mog� nic z tym zrobi�.
132
00:29:51,300 --> 00:29:58,000
Pochodzi z ciep�ych kraj�w.
Jest jak egzotyczny ptak.
133
00:29:58,300 --> 00:30:03,800
Lata z ga��zi na ga���
ku rado�ci ka�dego kto j� zobaczy.
134
00:30:04,100 --> 00:30:08,400
Dok�adnie. W�a�nie tak robi.
135
00:30:08,600 --> 00:30:13,000
Czy ty na pewno j� rozumiesz, Armand?
136
00:30:14,600 --> 00:30:19,300
Wi�cej wina
by zapomnie� o egzotycznych ptakach!
137
00:30:31,400 --> 00:30:36,100
To zaszczyt,
go�ci� ci� tu.
138
00:30:38,100 --> 00:30:42,700
Przyjaciele powiedzieli mi,
�e w Pary�u dostan� najwymy�lniejsze kostiumy.
139
00:30:42,900 --> 00:30:46,800
Szukam czego� egzotycznego
i oryginalnego.
140
00:30:47,000 --> 00:30:51,100
Mam dok�adnie to, czego szukasz.
141
00:31:18,100 --> 00:31:23,300
Venus, przedstawiam ci madame Laudy.
142
00:31:23,600 --> 00:31:29,000
To jedna z naszych najlepszych klientek
i moja osobista przyjaci�ka.
143
00:31:30,300 --> 00:31:34,100
Jeste� tu nowa?
- Tak, prosz� pani.
144
00:31:34,300 --> 00:31:39,200
Gdzie mieszkasz?
- W dzielnicy Montmartre.
145
00:31:39,500 --> 00:31:44,900
Ze swoim ch�opakiem.
- Jeste� z nim szcz�liwa?
146
00:31:46,000 --> 00:31:51,900
Tak, jestem.
- Daj mi zna�, gdy to si� zmieni.
147
00:31:52,100 --> 00:31:56,700
M�j m�� cz�sto podr�uje
nie ma go miesi�c.
148
00:31:56,900 --> 00:32:02,000
Mam du�y dom,
i cz�sto jestem bardzo samotny.
149
00:32:02,300 --> 00:32:07,100
Chcia�bym zatrudni�
s�u��c�.
150
00:32:07,300 --> 00:32:11,800
Mog� by� bardzo hojna.
- Dzi�kuj� madame.
151
00:32:20,400 --> 00:32:24,500
Jest absolutnie boska.
152
00:32:26,000 --> 00:32:30,800
Jest urocza.
Mo�emy kontynuowa�?
153
00:32:31,000 --> 00:32:38,100
M�wi�am, �e szukam czego� bardzo egzotycznego
i oryginalnego, i my�l�, �e to znalaz�am.
154
00:33:08,600 --> 00:33:13,500
M�j egzotyczny ptak wr�ci� do domu?
155
00:33:13,700 --> 00:33:17,500
Musia�am zosta� w pracy.
156
00:33:29,400 --> 00:33:33,600
Kto to by� tym razem?
157
00:33:33,800 --> 00:33:37,600
Bogaty klient,
wymagaj�cy specjalnych us�ug?
158
00:33:37,800 --> 00:33:44,900
Je�li dalej b�dziesz tak pi�, to stan� si�
tak� kobiet� za jak� mnie masz.
159
00:33:45,100 --> 00:33:49,900
Jakiego rodzaju m�czyzn� si� sta�em
z twojego powodu?
160
00:33:50,100 --> 00:33:53,600
Nie mog� ju� nawet pracowa�.
161
00:33:53,900 --> 00:33:59,500
Jedynie pi�
by nie my�le� o tobie!
162
00:34:07,900 --> 00:34:12,200
Bo�e, nie!
- Szkoda, �e brak mi odwagi.
163
00:34:13,900 --> 00:34:21,800
Chcesz bym odesz�a?
- Je�li tego nie zrobisz, zabij� ciebie...
164
00:34:22,000 --> 00:34:25,000
albo siebie.
165
00:35:51,800 --> 00:35:56,200
Przepraszam, m�oda kobieta chce si� z pani� widzie�.
- O tej porze?
166
00:35:56,500 --> 00:36:01,400
Powiedzia�a jak ma na imi�?
- Tak, Venus.
167
00:36:01,600 --> 00:36:07,200
Przyprowad� j� na g�r�.
A potem mo�esz i�� spa�.
168
00:36:14,300 --> 00:36:20,700
Dobry wiecz�r.
- Co za mi�a niespodzianka!
169
00:36:20,900 --> 00:36:26,700
Zaprasza�a mnie pani,
gdybym by�a nieszcz�liwa. I teraz jestem.
170
00:36:27,000 --> 00:36:30,300
Biedactwo.
171
00:36:32,400 --> 00:36:39,300
Nie wzi�am swoich ubra�.
- Nie szkodzi, mam ich wystarczaj�co!
172
00:36:49,000 --> 00:36:56,300
Pi�kne!
- Jak ci si� znudz�, kupimy wi�cej.
173
00:37:10,900 --> 00:37:14,700
Czemu jest pani taka mi�a?
174
00:37:14,900 --> 00:37:18,900
Pi�kna Venus... Nie rozumiesz?
175
00:37:19,200 --> 00:37:21,400
Jestem w tobie zakochana.
176
00:37:21,700 --> 00:37:29,000
Powiedzmy �e pani� lubi�
ale nie kocham...
177
00:37:29,300 --> 00:37:33,900
Potrzeba ci czasu.
178
00:37:34,200 --> 00:37:41,300
Gdybym tu zosta�a
i dotrzyma�a pani towarzystwa...
179
00:37:41,500 --> 00:37:45,900
gdzie b�d� spa�a?
- W sypialni mego m�a.
180
00:37:46,100 --> 00:37:51,200
Jest zawsze w podr�y.
- Dobrze. Zgadzam si�.
181
00:37:51,400 --> 00:37:55,200
Madame, jestem pani bardzo wdzi�czna.
182
00:37:55,400 --> 00:37:59,200
Venus, kochanie, m�w mi Marie.
183
00:38:13,200 --> 00:38:15,600
Dobranoc, mad...
184
00:38:15,900 --> 00:38:19,500
Dobranoc, Marie.
- Dobranoc, Venus.
185
00:42:13,700 --> 00:42:15,700
Madame!
186
00:42:16,000 --> 00:42:19,900
Pan wr�ci�!
- Och, nie!
187
00:42:20,200 --> 00:42:24,300
Jed� dalej do Madame Saint-Jean.
Zosta� tam.
188
00:42:24,500 --> 00:42:30,500
Spotkamy si� p�zniej
b�dziesz jednym z go�ci.
189
00:42:33,300 --> 00:42:35,300
Do zobaczenia.
190
00:42:47,600 --> 00:42:50,200
Pani p�aszcz.
191
00:43:24,300 --> 00:43:29,700
Ciesz� si� �e przyszli�cie.
Porozmawiamy p�niej.
192
00:43:29,900 --> 00:43:31,700
Dobry wiecz�r.
193
00:43:32,000 --> 00:43:35,300
Tu jeste�!
My�la�em, �e ci� zgubi�em.
194
00:43:35,500 --> 00:43:41,500
Pozw�l, �e przedstawi� ci moich przyjaci�.
Wygl�dasz cudownie...
195
00:43:45,100 --> 00:43:50,300
Chcia�bym przedstawi� ci�
gospodarzowi.
196
00:43:54,100 --> 00:43:56,800
Niedawno wr�ci� do domu.
197
00:43:58,700 --> 00:44:05,800
Co za niespodzianka spotka� si� dzisiaj.
- Tak, to niespodzianka dla nas wszystkich.
198
00:44:06,000 --> 00:44:09,900
Znasz Venus oczywi�cie?
- Czemu to ma by� oczywiste?
199
00:44:10,100 --> 00:44:16,700
Bo jest dobr� przyjaci�k� twojej �ony.
Prawie nieroz��czn�.
200
00:44:18,300 --> 00:44:20,900
Spotkamy si� p�niej...
201
00:44:22,100 --> 00:44:27,300
S�ysza�em wiele o tobie.
- B�d�c w podr�y.
202
00:44:27,600 --> 00:44:33,100
S�u��cy du�o m�wi�.
- Rozumiem.
203
00:44:33,300 --> 00:44:40,100
Jeste� pi�kniejsza, ni� si� spodziewa�em.
A jestem ekspertem. Kolekcjonerem.
204
00:44:40,300 --> 00:44:46,300
Chcia�bym pokaza� ci moje zbiory
Je�li ci� to interesuje.
205
00:44:49,400 --> 00:44:50,200
Zgoda.
206
00:45:16,300 --> 00:45:21,800
W ko�cu sami.
- Marie pewnie si� zastanawia, gdzie jestem.
207
00:45:22,100 --> 00:45:26,600
Marie jest moj� �on�,
a ja jestem panem tego domu.
208
00:45:26,800 --> 00:45:32,000
A ja jestem tylko go�ciem.
- Go��, kt�ry tu mieszka�.
209
00:45:32,300 --> 00:45:38,400
Wiem o wszystkim. Moja �ona i ja
mamy cywilizowane stosunki.
210
00:45:38,600 --> 00:45:44,100
Moi przyjaciele s� jej przyjaci�mi
i wzajemnie.
211
00:45:44,300 --> 00:45:46,300
Pierre...
212
00:45:46,600 --> 00:45:51,300
Witaj, moja droga. My�la�em, �e �pisz
po tylu emocjach.
213
00:45:51,600 --> 00:45:55,700
Ale nie martw si�.
Wszyscy jeste�my bardzo dobrymi przyjaci�mi.
214
00:45:56,000 --> 00:45:59,100
Albo wkr�tce b�dziemy.
215
00:45:59,300 --> 00:46:04,000
Venus, to jest Louise.
- Witaj, Louise.
216
00:46:04,200 --> 00:46:11,000
Louise jest m�od� dziewczyn�.
Niedo�wiadczon�, ale jest jeszcze m�oda.
217
00:46:14,000 --> 00:46:19,900
Pi�kna suknia.
Ale lepiej wygl�dasz bez niej.
218
00:46:20,200 --> 00:46:27,700
I w�a�nie dlatego,
mog� robi� co chc�.
219
00:46:27,900 --> 00:46:33,000
Nie, Pierre. Nie znowu.
- Czemu nie? Venus, do��cz do nas.
220
00:46:33,300 --> 00:46:37,800
Nie zap�aci�e�.
- A tak.
221
00:46:38,100 --> 00:46:44,000
Zastanawiam si� ile bra�a� od mojej �ony?
- Co mam zrobi�?
222
00:46:44,200 --> 00:46:48,200
Teraz lepiej. Najpierw, zdejmij sukni�.
223
00:46:48,400 --> 00:46:54,400
Napewno nale�y do mnie,
i szkoda by�oby j� zapsu�.
224
00:46:54,600 --> 00:46:59,400
Jeste� gorszy ni� sobie wyobra�a�am.
225
00:47:07,100 --> 00:47:12,900
Urocza! Moja �ona
zawsze mia�a �wietny gust.
226
00:47:13,100 --> 00:47:18,800
Teraz moje drogie zostawiam was,
b�dziecie mog�y si� pozna�.
227
00:47:19,000 --> 00:47:22,100
Ale wr�c� niebawem.
228
00:47:25,200 --> 00:47:32,900
Niekt�rzy moi przyjaciele lubi� si� bawi�.
Tak jak wy.
229
00:47:58,200 --> 00:48:02,200
Co za dra�!
Jak d�ugo go znasz?
230
00:48:02,400 --> 00:48:08,700
Spotka�am go wczoraj w sklepie, gdzie pracuj�.
Zjedli�my lunch, zrobili�my zakupy...
231
00:48:08,900 --> 00:48:16,900
Jakie� �adne stroje?
- Tak. Potem przyjechali�my tutaj.
232
00:48:17,100 --> 00:48:22,200
Obje jeste�my w pu�apce.
Jestem wi�niem jego �ony.
233
00:48:22,400 --> 00:48:28,200
Jaka ona jest?
- Hojna, ale bardzo wymagaj�ca.
234
00:48:28,500 --> 00:48:33,700
Co, jak mnie tu znajdzie?
- Pozw�l mi patrze� na ciebie.
235
00:48:33,900 --> 00:48:41,400
Nie wstyd� si�. Pierre ma racj�...
Klient musi obejrze� towar.
236
00:48:41,700 --> 00:48:48,000
I co o mnie myslisz?
- Prawdziwa wiejska dziewczyna...
237
00:48:48,200 --> 00:48:52,600
Lubi� wiejskie dziewcz�ta.
- Tylko dziewcz�ta?
238
00:48:52,800 --> 00:48:57,500
Dziewcz�ta i ch�opc�w.
239
00:48:57,800 --> 00:49:01,400
I ch�opc�w z dziewcz�tami.
- Razem?
240
00:49:01,600 --> 00:49:05,700
Dlaczego nie? To mo�e by� interesuj�ce.
241
00:49:05,900 --> 00:49:12,500
Jestem bardzo niedo�wiadczona.
- Uczenie ci� to b�dzie przyjemno��.
242
00:49:12,800 --> 00:49:15,900
Lubi� ci�. Jeste� taka szczera.
243
00:49:16,100 --> 00:49:22,000
Nazywano mnie r�nie
ale nigdy tak.
244
00:49:22,200 --> 00:49:25,500
Ile masz lat?
- 17.
245
00:49:25,800 --> 00:49:31,700
Jeste� taka niewinna?
- Wychowa�am si� na wsi.
246
00:49:31,900 --> 00:49:38,900
Przyjecha�am do Pary�a w zesz�ym miesi�cu.
Wszystko jest tu niesamowite, ale i drogie.
247
00:49:39,100 --> 00:49:44,900
Niewa�ne, chc� tego wszystkiego i zdob�d� to.
- Trzeba s�ono p�aci�.
248
00:49:45,100 --> 00:49:51,600
Je�li b�dzie trzeba, zrobi� to.
Nauczysz mnie?
249
00:51:40,900 --> 00:51:44,300
Nie r�bcie ha�asu...
250
00:51:58,500 --> 00:52:03,700
Nie przestawajcie!
- W�a�nie Venus. Kontynuujcie!
251
00:52:03,900 --> 00:52:09,000
To takie podniecaj�ce.
- Ale, Marie. Pierre powiedzia�...
252
00:52:09,200 --> 00:52:15,000
Nie przepraszaj, moja droga.
Ta dziewczyna jest taka s�odka.
253
00:52:15,200 --> 00:52:20,100
Pierre, mam nadziej�, �e nie jeste� egoist�.
- Mam �wietny pomys�!
254
00:52:20,300 --> 00:52:26,900
Kto nast�pny zadowoli Louise?
Mo�e ty, m�j s�ugo.
255
00:52:27,100 --> 00:52:32,400
Przekonajmy si�
czy jest apetyczna.
256
00:52:36,200 --> 00:52:41,300
Daj spok�j, Wenus.
Chyba ci� to nie szokuje.
257
00:52:41,500 --> 00:52:45,000
W�a�nie �e tak... wchodz�.
Zatrzymaj swoj� sukienk�!
258
00:52:45,100 --> 00:52:50,400
Kto nast�pny? Jeden na raz.
No mo�e dw�ch.
259
00:52:50,600 --> 00:52:52,700
Dalej! Dalej!
260
00:53:12,700 --> 00:53:17,200
Gdzie jest Wenus?
- Odesz�a. To twoja wina!
261
00:53:21,100 --> 00:53:24,100
Ty za to odpowiadasz!
262
00:53:55,400 --> 00:53:58,500
Armand...
263
00:54:04,400 --> 00:54:09,100
Wi�c tu pracuje geniusz?
264
00:54:18,200 --> 00:54:21,600
Niezbyt wygodnie...
265
00:54:21,800 --> 00:54:26,200
Nie mia�em wiadomo�ci od ciebie.
Przyszed�em sprawdzi� czy jeszcze �yjesz.
266
00:54:26,300 --> 00:54:33,600
Pracuj�, dzie� i noc.
Musia�em cos sko�czy�.
267
00:54:33,800 --> 00:54:38,600
Nie wygl�dasz by� wiele jad�...
czy pi�.
268
00:54:38,800 --> 00:54:42,200
Przesta�em pi�,
gdy Venus odesz�a.
269
00:54:42,400 --> 00:54:46,600
Gdzie ona teraz jest?
- Nie wiem.
270
00:54:46,800 --> 00:54:52,300
Ale je�li o mnie chodzi,
to wci�� tutaj.
271
00:54:52,500 --> 00:54:55,200
Co masz na my�li?
272
00:55:15,900 --> 00:55:19,000
Niewiarygodny!
273
00:55:19,200 --> 00:55:24,200
Najlepsze twe dzie�o!
Chc� go kupi�. Podaj cen�.
274
00:55:24,400 --> 00:55:30,400
Nie jest na sprzeda�.
- Nie wyg�upiaj si�. Jeste� sp�ukany.
275
00:55:30,600 --> 00:55:33,500
To nie ma znaczenia.
276
00:55:33,700 --> 00:55:38,200
Venus mnie wi�cej nie zostawi.
277
00:55:38,400 --> 00:55:40,900
C�...
278
00:55:41,100 --> 00:55:48,500
Je�li Venus nie mo�e st�d odej��,
sprowadz� tu swych przyjac�, by mogli j� zobaczy�.
279
00:55:48,700 --> 00:55:53,100
Mo�e to sprawi, �e zmienisz zdanie.
280
00:55:53,400 --> 00:55:59,300
Armand, przyjacielu...
pracowa�e� zbyt ci�ko.
281
00:55:59,500 --> 00:56:02,600
Potrzebujesz rozrywki.
282
00:56:02,800 --> 00:56:06,700
U��dz� przyj�cie
tu w twojej pracowni.
283
00:56:06,900 --> 00:56:14,900
Zajm� si� wszystkim.
Jedzenie, wino, a nawet dziewczyny.
284
00:56:15,100 --> 00:56:21,000
Mo�esz zaprosi� swoich przejac�.
- Ja nie mam przyjaci�.
285
00:56:21,200 --> 00:56:26,600
Po tym wszystkim! Ona wci�� tu jest.
"Czarna Wenus".
286
00:56:52,000 --> 00:56:56,800
Czemu do nas nie do��czysz, Armand!
287
00:56:57,000 --> 00:57:01,300
A rozumiem! Ona patrzy!
288
00:57:02,900 --> 00:57:06,200
Niech b�dzie zazdrosna.
289
00:57:09,100 --> 00:57:15,200
No moje panie!
Armand to podobno wielki kochanek.
290
00:57:15,400 --> 00:57:18,300
Przekonajcie si�!
291
00:57:32,700 --> 00:57:37,100
Zostawcie mnie w spokoju!
- Nie s�uchajcie go. Rozbierzcie si�!
292
00:57:39,600 --> 00:57:42,100
Zostawcie mnie!
293
00:58:37,600 --> 00:58:41,400
Robi si� p�no.
Tu jest nudno.
294
00:58:41,600 --> 00:58:45,000
Chod�my do mnie!
295
00:59:04,400 --> 00:59:09,000
Przykro mi,
�e przyj�cie si� nie uda�o.
296
00:59:09,200 --> 00:59:15,700
Nic nie szkodzi.
Mo�e to nie by� dobry pomys�. Musz� i��.
297
00:59:15,900 --> 00:59:23,200
Ale pami�taj...
Je�li zmienisz zdanie, daj mi zna�.
298
00:59:23,400 --> 00:59:28,200
Dobrze si� zaopiekuj�
tym arcydzie�em.
299
00:59:28,400 --> 00:59:33,400
M�wi�em ci, �e to nie jest na sprzeda�.
- Wiem.
300
00:59:33,600 --> 00:59:39,600
Ale w ko�cu...
b�dziesz musia� je��, aby prze�y�.
301
00:59:39,800 --> 00:59:44,800
Dobranoc. I dzi�kuj� za przyj�cie.
- Prosz�.
302
00:59:49,100 --> 00:59:52,800
Zostawiam ci�... z twoj� przyjaci�k�.
303
01:02:45,600 --> 01:02:48,300
St�j!
304
01:02:49,200 --> 01:02:52,200
Louise!
305
01:02:52,400 --> 01:02:55,200
Louise!
- Venus!
306
01:02:55,400 --> 01:02:59,400
Ciesz� si�, co u ciebie?
- Pierre mnie wyrzuci�.
307
01:02:59,700 --> 01:03:03,500
Postanowi�am spr�bowa� nowej pracy.
308
01:03:03,700 --> 01:03:07,000
I jak ci leci?
- Nie narzekam.
309
01:03:07,200 --> 01:03:12,200
Ja pracuj� u krawcowej.
310
01:03:12,400 --> 01:03:17,900
Mo�esz zarobi� du�o pieni�dzy.
- W jaki spos�b?
311
01:03:18,100 --> 01:03:22,900
Dom przyjemno�ci najwy�szej klasy.
- Nie wiem, czy chc� si� sprzedawa�.
312
01:03:23,100 --> 01:03:28,800
A ja chc�.
Chodzi tylko o cen�.
313
01:03:29,000 --> 01:03:33,000
Jeste�my razem, pami�tasz?
- Nie wiem...
314
01:03:33,200 --> 01:03:38,700
Dlaczego? Zakocha�a� si�? W kim?
- W kim� kogo spotka�am przed tob�.
315
01:03:38,900 --> 01:03:44,300
Op�aca czynsz?
- Nie widzia�am go od miesi�cy.
316
01:03:44,500 --> 01:03:50,200
Do diab�a z nim! Ze wszystkimi!
Niech dranie p�ac�.
317
01:03:50,400 --> 01:03:54,000
Dobra. Zmusimy ich by p�acili!
318
01:04:33,300 --> 01:04:38,800
Teraz pozw�lcie panowie, �e przedstawi�
nasz� kart� da�...
319
01:04:39,000 --> 01:04:44,100
Na pocz�tek, pyszna przek�ska
a p�nocy: Ingrid ze Szwecji.
320
01:05:28,800 --> 01:05:34,300
Kolejna jest z Anglii,
kt�ra zapewne nie jest wam obca...
321
01:05:34,500 --> 01:05:38,600
Ale na pewno ucieszy was
�wie�a Rose.
322
01:06:30,600 --> 01:06:38,600
A teraz francuska dziewczyna,
kt�ra spe�nia wszelkie �yczenia.
323
01:07:40,100 --> 01:07:44,900
Nie widzia�em
smaczniejszej listy da�.
324
01:07:49,400 --> 01:07:55,400
I na koniec deser
z karaibskich tropikalnych owoc�w.
325
01:07:55,500 --> 01:08:01,000
Jest tu nowa, ale ju� barzo popularna.
Niczym senna zjawa, panowie przedstawiam wam...
326
01:08:01,100 --> 01:08:04,500
Venus.
327
01:09:11,900 --> 01:09:14,800
Ile mam za to zap�aci�?
328
01:09:37,600 --> 01:09:41,300
Czy mog� mie� przyjemno�c?
329
01:09:45,700 --> 01:09:51,800
Panowie wybrali t� sam� delikatno��.
- Mam dyplomatyczny przywilej.
330
01:09:52,000 --> 01:09:55,300
Jako Minister,
moja pozycja jest najwy�sza.
331
01:09:55,500 --> 01:09:59,700
Obaj panowie macie racj�.
332
01:09:59,900 --> 01:10:04,600
Venus zatem zadowoli was obu.
- ��dam pierwsze�stwa.
333
01:10:04,800 --> 01:10:08,000
Nie zgadzam si�.
Dla mnie to kwestia dumy narodowej.
334
01:10:08,200 --> 01:10:15,500
Mo�e unikniemy wojny.
Og�lnie rzecz bior�c, kobieta musi tu pom�c.
335
01:10:15,700 --> 01:10:19,600
Venus, zaspokoisz obu pan�w.
- Jednocze�nie?
336
01:10:19,800 --> 01:10:24,600
Tak, jednocze�nie.
Chyba nie chcesz by� przyczyn� wojny?
337
01:10:24,800 --> 01:10:30,000
Zaprowad� pan�w do pokoju 10
i podaj butelk� szampana.
338
01:12:41,200 --> 01:12:45,800
Nadal �ywy?
- Tak.
339
01:12:46,000 --> 01:12:50,200
Je�li mo�na to nazwa� �yciem.
- To jest ostatnie ostrze�enie.
340
01:12:50,400 --> 01:12:54,700
Jutro pieni�dze, albo wynocha!
341
01:12:55,800 --> 01:13:02,500
Rze�ba zostaje.
Od teraz nale�y do mnie.
342
01:13:02,700 --> 01:13:07,000
A gdzie modelka?
- Nie wiem.
343
01:13:07,200 --> 01:13:10,300
Ma�a kurewka...
344
01:13:10,500 --> 01:13:13,900
Wr�c� jutro.
345
01:13:32,200 --> 01:13:37,000
Interesuje ci� ta dziewczyna?
- Jak d�ugo ona tu jest?
346
01:13:37,200 --> 01:13:40,800
Kilka miesi�cy.
Przysz�a na jesieni.
347
01:13:41,000 --> 01:13:45,300
Chcia�bym z ni� porozmawia�.
- B�dzie chyba zbyt zm�czona.
348
01:13:47,600 --> 01:13:52,200
Nalegam.
Chc� z ni� porozmawia�.
349
01:13:52,400 --> 01:13:57,100
Dobrze. Zobacz� co da si� zrobi�.
Prosz� zaczeka� w salonie.
350
01:13:57,300 --> 01:14:00,000
Dzi�kuj� bardzo, Lili.
351
01:14:04,800 --> 01:14:10,400
Czego chcesz?
- Tylko porozmawia�.
352
01:14:10,500 --> 01:14:14,900
S�ysza�a� o Armandzie?
- A powinnam, nie obchodzi go gdzie jestem.
353
01:14:15,000 --> 01:14:19,800
On nie zapomnia� o tobie.
Uko�czy� rzezb�.
354
01:14:20,000 --> 01:14:24,400
Idealne podobie�stwo.
Tylko ona mu zosta�a.
355
01:14:24,600 --> 01:14:28,100
Nic mu nie jest?
- Nie widzia�em go ostatnio.
356
01:14:28,300 --> 01:14:33,100
Ale gdy go widzia�em wygl�da� na g�odnego.
357
01:14:33,300 --> 01:14:37,100
Chcia�em kupi� rze�b�,
ale nie chcia� sprzeda�.
358
01:14:37,300 --> 01:14:43,600
Daj mu pieni�dze.
Pom�z mu. On nie mo�e umrze�.
359
01:14:43,800 --> 01:14:47,900
A co z rze�b�?
- We� j�. Przynosi mu tylko cierpianie.
360
01:14:48,200 --> 01:14:52,600
A ty?
- Nic mi nie jest.
361
01:14:57,900 --> 01:15:04,600
Nie mo�esz by� tutaj szcz�liwa.
- Takie �ycie wybra�am.
362
01:15:04,800 --> 01:15:10,300
Obiecaj pom�c Armandowi.
- Zrobi� co b�d� m�g�.
363
01:15:33,100 --> 01:15:37,900
Kim by� ten cz�owiek?
- Kto� z mojej przesz�o�ci.
364
01:15:38,100 --> 01:15:44,600
Kocha�a� go?
- Nie. Ale opowiedzia� mi o nim.
365
01:15:46,900 --> 01:15:51,100
Z�e wie�ci?
- Bardzo z�e.
366
01:15:51,300 --> 01:15:56,500
Jest bardzo chory. Mo�e umrze�!
367
01:15:56,700 --> 01:16:02,500
Oh, Louise. Jeste� moj� jedynyn� przyjaci�k�.
368
01:16:02,700 --> 01:16:09,800
Nigdy mnie nie zostawiaj.
- Obiecaj mi to samo.
369
01:16:10,000 --> 01:16:13,900
Tak, obiecuj�!
370
01:16:30,000 --> 01:16:34,400
Jacques, co ty tu robisz?
371
01:16:34,600 --> 01:16:39,000
Venus prosi�a mnie
bym si� toba zaj��.
372
01:16:39,200 --> 01:16:43,100
Gdzie ona jest?
- Nie mog� ci powiedzie�.
373
01:16:43,300 --> 01:16:46,700
Poprosi�a mnie o pomoc.
374
01:16:48,500 --> 01:16:51,900
Zabior� rzezb�.
- Nie!
375
01:16:52,100 --> 01:16:59,000
Sprowadz� lekarza i nowy piec.
Przujdzie piel�gniarka z jedzeniem.
376
01:16:59,200 --> 01:17:04,000
Wiesz dobrze,
�e nie mog� za to zap�aci�.
377
01:17:07,500 --> 01:17:13,800
Oto 5 000 frank�w. Wystarczy ci na
pi��, sze�� miesi�cy.
378
01:17:16,400 --> 01:17:20,100
Nie! Nie chc� niczego!
379
01:17:20,300 --> 01:17:22,400
Chc� tylko...
380
01:17:56,300 --> 01:18:00,800
W ko�cu, rze�ba by�a moja.
381
01:18:02,700 --> 01:18:08,900
Ale mimo �e powinienem
by� szcz�liwy, by�em pe�en obaw.
382
01:18:10,400 --> 01:18:16,500
Nawet stoj�c w mojej bibliotece
Mia�em z�e przeczycia.
383
01:18:24,400 --> 01:18:28,900
W ko�cu zdecydowa�em si�
wyjecha� do Hiszpanii.
384
01:18:33,100 --> 01:18:39,000
Ale wci�� czego� brakowa�o,
by moja kolekcja by�a kompletna.
385
01:18:52,900 --> 01:18:55,000
Tak, prosz� pana?
386
01:18:56,200 --> 01:19:02,400
Jules, wyje�d�amy do Hiszpanii
jutro rano.
387
01:19:02,600 --> 01:19:07,800
Rze�ba musi by� starannie zapakowana.
Pojedzie z nami.
388
01:19:08,000 --> 01:19:11,800
Tak, prosz� pana.
- Jules...
389
01:19:12,000 --> 01:19:17,800
By� mo�e m�oda kobieta b�dzie nam towarzyszy�.
- Wszystko przygotuj�, sir.
390
01:19:34,800 --> 01:19:37,200
Prosz�...
391
01:20:51,700 --> 01:20:56,300
Podr� do Hiszpanii trwa�a kilka dni.
392
01:20:56,500 --> 01:21:01,700
Z dnia na dzie� powietrze
stawa�o si� cieplejsze.
393
01:21:05,000 --> 01:21:09,400
Zostawili�my za sob�
Pary�, zimno i �nieg.
394
01:21:09,600 --> 01:21:14,100
I przybyli�my w cieplejsze klimaty.
395
01:21:22,800 --> 01:21:29,100
S�uzba przygotowa�a dom
w pobli�u pla�y.
396
01:21:29,300 --> 01:21:33,600
Gdzie Venus i Louise zapomnia�y
o wszystkich troskach.
397
01:22:59,000 --> 01:23:04,900
Nigdy ni czyjesz si� tak
jakby� patrzy�a na siebie?
398
01:23:05,100 --> 01:23:08,200
Nie m�w tak. Chod�!
399
01:26:11,800 --> 01:26:16,100
Jaka pi�kna noc!
400
01:26:16,300 --> 01:26:21,000
Paris wydaje si� by� tak daleko.
- Dzi�ki Bogu.
401
01:26:21,200 --> 01:26:28,000
Pyta�em ci� ju� czy jestes szcz�liwa.
Pytam ponownie.
402
01:26:28,200 --> 01:26:34,400
Po tym wszystkim co mnie spotka�o,
szcz�cie to s�owo...
403
01:26:34,700 --> 01:26:40,000
zbyt trudne do zdefiniowania.
Powiedzmy, �e jestem szcz�liwa -
404
01:26:40,200 --> 01:26:43,900
dzi�ki tobie, m�j drogi Jacques.
405
01:26:48,200 --> 01:26:51,300
Wspaniale jest by� tutaj.
406
01:26:51,500 --> 01:26:53,800
We tr�jk�...
407
01:26:54,000 --> 01:26:58,300
A mo�e powinienem powiedzie� czw�rk�?
408
01:28:18,800 --> 01:28:21,300
Nie, nie s�dz�.
409
01:28:31,600 --> 01:28:37,100
Wydaje mi si�, �e kto� nas �ledzi.
- Niby kto?
410
01:28:37,300 --> 01:28:40,300
Nie wiem. Wyno�my si� st�d.
411
01:28:49,400 --> 01:28:53,000
Popatrz, tam!
- Nic nie widz�.
412
01:28:53,200 --> 01:28:58,800
Tam by� m�czyzna.
- Nowy adorator. Tylko niewidoczny.
413
01:29:21,700 --> 01:29:26,800
Dzisiaj kilka razy Venus my�la�a,
�e kto� nas obserwuje.
414
01:29:27,000 --> 01:29:30,200
To tylko wyobra�nia.
415
01:29:30,500 --> 01:29:33,900
Jednak pom�wi� z Julesem.
416
01:29:34,100 --> 01:29:39,000
Mo�e potrzebujemy wi�cej stra�nik�w.
417
01:29:39,200 --> 01:29:45,300
Nie chc�
by moje skarby czu�y si� zagro�one.
418
01:29:51,600 --> 01:29:54,100
Muzyka! Wi�cej muzyki!
419
01:29:58,600 --> 01:30:01,200
I wi�cej wina, Jules!
420
01:31:23,500 --> 01:31:29,300
To nie by�a moja wyobra�nia!
Ty za nami szed�e�.
421
01:31:29,500 --> 01:31:34,100
Przyby�em po swoj� w�asno��.
- Sprzeda�e� j� Jacquowi.
422
01:31:34,300 --> 01:31:39,300
Zabra� mi j�.
By�em zbyt chory, by go powstrzyma�.
423
01:31:39,500 --> 01:31:44,000
Czy dlatego wr�ci�e�?
- Pytasz czy wci�� ci� kocham?
424
01:31:44,300 --> 01:31:49,200
A kochasz?
- Jeste� moim marzeniem.
425
01:31:49,400 --> 01:31:53,100
I koszmarem.
426
01:31:53,300 --> 01:31:58,900
By�a� moj� inspiracj�...
i moj� zgub�.
427
01:31:59,100 --> 01:32:05,200
Nie chc� ci� wi�cej krzywdzi�.
Ani ciebie, ani nikogo innego.
428
01:32:05,400 --> 01:32:09,400
Venus! Czy to on?
- Tak. To Armand.
429
01:32:09,700 --> 01:32:15,200
Widz�, �e masz scz�cie do towarzystwa.
430
01:32:16,100 --> 01:32:22,700
P�jdziesz ze mn�?
- My�la�em, �e chcesz tylko rze�b�.
431
01:32:26,600 --> 01:32:32,000
Chc� wszystko, co nale�y do mnie.
- G�upcze. S�u�ba jest uzbrojona.
432
01:32:35,100 --> 01:32:40,900
I ja te�.
- Kolekcjoner, broni�cy si� przed z�odziejem.
433
01:32:41,100 --> 01:32:45,300
Ale ciebie ni b�dzie mia�!
434
01:33:00,700 --> 01:33:06,900
Dlaczego? Dlaczego to zrobi�e�?
- Dbaj o ni�.
435
01:33:15,300 --> 01:33:18,100
Armand!
436
01:33:19,500 --> 01:33:22,200
On nie �yje, Venus.
437
01:33:23,300 --> 01:33:26,400
Sprowad�cie lekarza!
438
01:33:30,400 --> 01:33:32,600
Nie ruszaj si�.
439
01:33:32,800 --> 01:33:35,400
Wszystko b�dzie dobrze.
440
01:33:37,300 --> 01:33:43,500
M�wi� co� o mnie zanim umar�?
441
01:33:45,500 --> 01:33:50,000
Tak. Powiedzia�:
442
01:33:50,300 --> 01:33:53,300
"Dbaj o ni�."
443
01:33:53,600 --> 01:34:00,700
Ale on my�la�
�e nie �yj�.
444
01:34:03,100 --> 01:34:07,700
Mo�e mia� na my�li kogo� innego.
38401
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.