Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:05,130 --> 00:00:06,798
Poprzednio...
2
00:00:06,965 --> 00:00:09,718
- Maddy, pianino!
- Zaprowadzę ją!
3
00:00:11,303 --> 00:00:15,682
Wytrzepałeś mojemu mężowi?
Jaki jeszcze instrument lubisz?
4
00:00:15,807 --> 00:00:21,104
ToyCo błaga nas o mówiącą lalkę Jeffa.
I go im damy.
5
00:00:21,230 --> 00:00:24,525
Szykuje się najgorętszy
prezent świąteczny.
6
00:00:24,650 --> 00:00:28,946
- Umrę za półtora miesiąca.
- Vivian jest w kiepskiej formie.
7
00:00:29,071 --> 00:00:33,367
- Nazywam się Viva Last Pages.
- Jeden Jeff więcej?
8
00:00:33,492 --> 00:00:37,454
Pan Pickle-san z Japonii,
Monsieur Cornichon de France
9
00:00:37,621 --> 00:00:40,874
czy Herr Gurken von Deutschland
to co innego.
10
00:01:54,281 --> 00:01:56,575
KIDDING
11
00:02:00,996 --> 00:02:02,956
SCENARIUSZ
12
00:02:03,123 --> 00:02:05,334
REŻYSERIA
13
00:02:14,843 --> 00:02:16,220
Co?
14
00:02:26,104 --> 00:02:30,567
- Potrzebuję szkolenia.
- Najpierw klikasz w ikonę
15
00:02:30,776 --> 00:02:34,571
- i wpisujesz daną osobę na Facetimie.
- Będzie super.
16
00:03:06,395 --> 00:03:11,024
Moja przyjaciółka. Nie mogła przyjechać,
ale chciała zobaczyć ocean.
17
00:03:11,233 --> 00:03:13,402
Witamy w Los Angeles!
18
00:03:22,286 --> 00:03:25,831
Ocean sprawia,
że zachód słońca jest niezwykły...
19
00:03:26,498 --> 00:03:29,001
ale ty czynisz go spektakularnym.
20
00:03:29,126 --> 00:03:31,587
Słońce jest zazdrosne.
21
00:03:34,715 --> 00:03:36,592
DZIĘKUJĘ
22
00:03:38,886 --> 00:03:41,263
Nie ma za co!
23
00:03:44,600 --> 00:03:48,770
Delfiny! Widziałaś delfina?
Jest delfin!
24
00:03:51,523 --> 00:03:54,818
UDANEGO POBYTU
ŻYCZĄ PRZYJACIELE Z TOYCO.
25
00:04:00,157 --> 00:04:03,035
Musimy pogadać, zanim przyjedzie.
26
00:04:07,331 --> 00:04:11,502
- Ty pierwsza.
- Dużo o tym myślałam.
27
00:04:12,419 --> 00:04:15,088
I jeśli...
28
00:04:16,089 --> 00:04:21,386
byłbyś szczęśliwszy, gdyby Maddy
znów chodziła na pianino,
29
00:04:21,512 --> 00:04:23,931
a powinna, to jakoś to zniosę.
30
00:04:25,140 --> 00:04:28,435
- Była szczęśliwsza.
- Nieprawda.
31
00:04:29,520 --> 00:04:33,273
- Poza tym wyrabia się na klarnecie.
- Serio? - Tak.
32
00:04:33,440 --> 00:04:38,529
Ale jeśli pianino
jest bliższe jej sercu, to...
33
00:04:39,196 --> 00:04:44,701
- Nie da się odmienić serca.
- Myślę, że pianino było przejściowe.
34
00:04:44,868 --> 00:04:47,621
- Tak?
- Naprawdę? - Tak.
35
00:04:47,746 --> 00:04:51,750
Pogubiła się.
Urodziła się klarnecistką,
36
00:04:51,875 --> 00:04:57,089
a pianino było dziwnym wyborem,
do którego nie miała nigdy przekonania.
37
00:04:57,840 --> 00:05:01,510
Pewnie żałuje,
że w ogóle brała te lekcje.
38
00:05:01,677 --> 00:05:04,847
- Źle mi szło?
- To było straszne.
39
00:05:05,013 --> 00:05:08,725
Od tej pory będziemy wyłącznie
klarnetową rodziną.
40
00:05:08,934 --> 00:05:12,396
Zrobię wszystko,
żebyśmy byli klarnetowi.
41
00:05:15,232 --> 00:05:18,819
Musicie bardziej wspierać
moje marzenia.
42
00:05:30,330 --> 00:05:32,833
Maddy, to pan Pickle-san.
43
00:05:32,958 --> 00:05:37,671
Spędzi tu kilka tygodni
i będzie podpatrywał wujka Jeffa.
44
00:05:37,838 --> 00:05:39,715
Czasem zostanie z tobą.
45
00:05:43,051 --> 00:05:46,096
Niestety, Jeff nie mógł cię przyjąć,
46
00:05:46,263 --> 00:05:49,141
warunki mieszkaniowe
mu na to nie pozwalają.
47
00:05:49,266 --> 00:05:53,896
Mój angielski... nie wspaniały.
48
00:05:59,818 --> 00:06:02,029
Smutny Toshimi.
49
00:06:08,911 --> 00:06:10,746
Smutny Toshimi?
50
00:06:11,997 --> 00:06:15,042
- Dziękuję.
- Dziękuję.
51
00:06:21,131 --> 00:06:23,133
PAN PICKLES MA WIADOMOŚĆ
52
00:06:23,342 --> 00:06:26,929
Mam wiadomość,
ale nie wiem, czy im się spodoba.
53
00:06:42,319 --> 00:06:44,571
Możemy nagrywać.
54
00:06:47,324 --> 00:06:49,701
NUDZISZ SIĘ? POMÓŻ SENIOROWI!
55
00:06:49,868 --> 00:06:52,120
KAŻDY DZIEŃ CZEGOŚ UCZY
56
00:06:54,706 --> 00:06:58,585
Cała historia jest niesiona przez głos.
57
00:07:00,254 --> 00:07:03,382
Nagłośniony,
może rozszarpać człowieka...
58
00:07:03,799 --> 00:07:06,844
skazać 2 miliony
polskich Żydów na obóz,
59
00:07:07,010 --> 00:07:10,180
rozpowszechnić ewangelię
od Syjonu po Rzym.
60
00:07:10,848 --> 00:07:14,893
Tysiące młodych umysłów
porwie tę lalkę z półek.
61
00:07:15,352 --> 00:07:20,107
Nie wiem, czy będzie dla nich
bożkiem czy gremlinem, ale...
62
00:07:22,526 --> 00:07:25,654
nie będę sączył im cykuty do uszu.
63
00:07:27,364 --> 00:07:31,285
Chyba nie wolno nam odbiegać
od ustalonego tekstu.
64
00:07:31,410 --> 00:07:34,538
Chciałbym, jeśli pozwolisz.
65
00:07:34,705 --> 00:07:37,416
Oczywiście. Co chcesz powiedzieć?
66
00:07:43,547 --> 00:07:47,801
"Allah akbar?".
Te słowa mi się nie podobają.
67
00:07:47,968 --> 00:07:50,262
Aż kurzę się ze strachu.
68
00:07:50,429 --> 00:07:53,974
Może staną się mniej straszne,
gdy je wyjaśnimy.
69
00:07:54,099 --> 00:07:58,187
"Allah u akbar" ma wiele znaczeń.
70
00:07:58,312 --> 00:08:01,565
To pozdrowienie,
odpowiednik naszego "Witaj",
71
00:08:01,690 --> 00:08:03,483
"do widzenia" czy...
72
00:08:03,609 --> 00:08:07,029
- Aloha?
- Właśnie, Ukularry.
73
00:08:07,946 --> 00:08:12,910
Czyli na Hawajach moglibyśmy
powiedzieć "Aloha u akbar".
74
00:08:14,453 --> 00:08:15,621
Pewnie.
75
00:08:18,665 --> 00:08:23,086
Zmuszeni do opuszczenia domów,
szli pieszo z tym, co zdołali unieść.
76
00:08:23,212 --> 00:08:26,840
Zginęło wówczas
ponad 20 000 rdzennych Amerykanów.
77
00:08:27,841 --> 00:08:30,969
- Rdzennych?
- Rdzennych.
78
00:08:31,762 --> 00:08:36,517
To znaczy, że byli tu pierwsi.
Czirokezi nazywają to "Szlakiem łez".
79
00:08:36,683 --> 00:08:38,310
Łez?
80
00:08:38,810 --> 00:08:42,773
Tak. Nawet rząd popełnia błędy.
81
00:08:45,901 --> 00:08:49,196
- Wyłącz telepromptery.
- Wyłączyłem, to on.
82
00:08:49,321 --> 00:08:52,157
Napisaliśmy mu z Grace scenę,
83
00:08:52,324 --> 00:08:56,995
w której Koń Szczerboń idzie na jabłka,
a on dopisał: "Rozpacz jest orłem".
84
00:08:57,579 --> 00:08:59,248
Co to znaczy?
85
00:09:01,834 --> 00:09:04,002
Bez różnorodnych więzi
86
00:09:04,127 --> 00:09:07,965
nie dostrzeżemy bliźnich
w niektórych populacjach.
87
00:09:08,131 --> 00:09:10,551
Podświadomie ich wykreślamy.
88
00:09:10,926 --> 00:09:15,389
Nigdy nie bójcie się
rozmawiać z bliskimi o depresji.
89
00:09:15,848 --> 00:09:18,976
Bo jeśli was kochają, powiedzą wam,
90
00:09:19,101 --> 00:09:23,146
że Ronald McDonald prowadzi czarną
młodzież na żywieniową pustynię,
91
00:09:23,355 --> 00:09:29,152
żeby ich oskubać! Bo każe sobie
płacić za wodę, za sikanie.
92
00:09:29,319 --> 00:09:33,073
Nie oczekujcie komplementów
od kogoś z kompleksami.
93
00:09:33,699 --> 00:09:37,452
Zbyt wielu ludzi uważa ten kraj
za kamiennego trupa.
94
00:09:37,578 --> 00:09:41,206
A to przecież żywy organizm.
95
00:09:44,001 --> 00:09:47,254
Musimy go kopać,
by mieć pewność, że żyje.
96
00:09:50,090 --> 00:09:53,510
Na 1.5 godziny materiału
ujdzie 12 minut,
97
00:09:53,719 --> 00:09:57,764
jeśli zostawić marksizm
i piosenki o ludobójstwie.
98
00:10:01,476 --> 00:10:04,813
Cały czas program
czaił się pod powierzchnią.
99
00:10:05,731 --> 00:10:07,691
Nie przerywaj.
100
00:10:08,942 --> 00:10:11,028
Myślałem, że to koniec,
101
00:10:11,195 --> 00:10:14,364
ale to była tylko
warstwa rdzy na początku.
102
00:10:18,160 --> 00:10:21,288
Przepraszam, zostawiłam oczy.
103
00:10:28,545 --> 00:10:30,172
Dziękuję.
104
00:10:35,093 --> 00:10:37,012
Dobranoc.
105
00:10:42,476 --> 00:10:46,813
Może robić, co chce. Mówić, co chce.
106
00:10:47,356 --> 00:10:50,692
Może ja miałabym ochotę
pokrzyczeć w obiektyw.
107
00:10:52,236 --> 00:10:54,738
Ale kto dopuści mnie do kamery?
108
00:10:55,155 --> 00:10:58,742
Czasem jestem prawą ręką Mydłaka,
109
00:10:58,909 --> 00:11:02,162
ale nawet wtedy
za zasłoną prysznicową...
110
00:11:02,538 --> 00:11:05,666
którą uszyłam w akademiku.
111
00:11:09,878 --> 00:11:13,340
Prawdziwy artysta
jest ofiarą i wojownikiem.
112
00:11:13,757 --> 00:11:17,511
- Znasz angielski?
- Nie mówię po angielsku.
113
00:11:39,575 --> 00:11:43,912
Kukiełki czyni wyjątkowymi życie,
którym je obdarzasz,
114
00:11:44,413 --> 00:11:47,040
nie ci, którzy się za nimi kryją.
115
00:11:56,341 --> 00:11:59,261
Jak się naprawdę nazywasz, Pickle-san?
116
00:11:59,386 --> 00:12:03,557
Nieistotne, kim byłem.
Teraz jestem Pickle-sanem.
117
00:12:03,724 --> 00:12:06,018
Już na zawsze.
118
00:12:06,435 --> 00:12:11,148
Może oboje lubimy się ukrywać.
Ja ciągle chowam się przed sobą.
119
00:12:13,317 --> 00:12:16,320
Chyba dlatego wyszłam za Scotta.
120
00:12:18,322 --> 00:12:23,160
Nie chciałam znać siebie, więc wybrałam
kogoś, kto nigdy mnie nie pozna.
121
00:12:23,660 --> 00:12:25,996
To on chciał mieć dzieci.
122
00:12:28,040 --> 00:12:31,418
Ja istnieję tylko dla innych:
123
00:12:31,585 --> 00:12:35,547
Maddy, Scotta, Jeffa, taty.
124
00:12:38,467 --> 00:12:40,928
Łatwo jest istnieć dla nich...
125
00:12:41,345 --> 00:12:44,389
bo nie wiem, jak istnieć dla siebie.
126
00:12:46,016 --> 00:12:47,851
Nie umiem pragnąć.
127
00:12:50,187 --> 00:12:56,235
Wolę się wyżalać przed lalką,
niż żyć przed własną rodziną.
128
00:12:59,071 --> 00:13:01,198
Tak się wychowałam.
129
00:13:02,199 --> 00:13:05,869
Jesteśmy rodziną,
która kocha z daleka.
130
00:13:06,578 --> 00:13:10,290
Ale kochanie z daleka oznacza,
że to, co dają w zamian,
131
00:13:10,457 --> 00:13:14,336
- jest zawsze odległe.
- Jestem lepsza z daleka.
132
00:13:16,004 --> 00:13:18,882
Z bliska jestem cała w bliznach.
133
00:13:22,261 --> 00:13:24,471
Słyszałaś o kintsugi?
134
00:13:24,972 --> 00:13:30,018
To forma sztuki. Rozbija się
coś ważnego i skleja złotem.
135
00:13:31,645 --> 00:13:35,065
Twoje blizny nie znaczą,
że jesteś rozbita.
136
00:13:35,607 --> 00:13:39,611
Są dowodem uleczenia.
Rozbijanie jest uzdrawianiem.
137
00:13:40,362 --> 00:13:41,822
Kintsugi.
138
00:13:41,989 --> 00:13:43,740
Kintsugi.
139
00:13:58,046 --> 00:14:01,175
Nie myśl, że wybrałem kogoś,
kto długo nie pożyje,
140
00:14:01,300 --> 00:14:06,221
- bo liczę na to, że się zejdziemy.
- Nie myślałam tak.
141
00:14:07,139 --> 00:14:12,102
Zwykle mąż spotykający się z młodszą
przypomina o własnej śmiertelności.
142
00:14:13,520 --> 00:14:15,981
Ale nie tym razem.
143
00:14:17,941 --> 00:14:21,028
Przepraszam,
jeśli jakoś cię zraniłem.
144
00:14:22,613 --> 00:14:26,825
Znalazłam sobie kogoś w szpitalu,
może dałam przykład?
145
00:14:27,576 --> 00:14:31,371
Peter był dla mnie
jak eksplozja Challengera.
146
00:14:31,538 --> 00:14:33,999
Ale był ci potrzebny.
147
00:14:34,208 --> 00:14:39,213
I sprawił, że znów się zaróżowiłaś.
Podziękuj mu ode mnie.
148
00:14:39,421 --> 00:14:44,760
9 razy na 10 ludzie wychodzą stamtąd
149
00:14:44,927 --> 00:14:47,763
z najgorszą wiadomością w życiu.
150
00:14:51,308 --> 00:14:53,894
Byłoby dla niej najlepiej...
151
00:14:54,561 --> 00:14:57,105
gdybyś zdołał jej przekazać, że...
152
00:14:57,564 --> 00:15:00,901
jej walka jest też twoją.
153
00:15:04,321 --> 00:15:06,657
Przed nami jeszcze czwartek.
154
00:15:08,825 --> 00:15:12,913
Chciałbym, żebyś przyszła
do Dee Dee. Z Peterem.
155
00:15:14,540 --> 00:15:17,000
- Mogłabyś?
- Tak.
156
00:15:18,293 --> 00:15:20,712
Poszło łatwiej niż sądziłem.
157
00:15:29,096 --> 00:15:32,599
Czegokolwiek potrzebujesz,
możesz na mnie liczyć.
158
00:15:34,685 --> 00:15:39,523
Druga chemia zbiła liczbę leukocytów
159
00:15:39,690 --> 00:15:42,568
do poziomu remisji.
160
00:15:45,654 --> 00:15:47,406
Jestem w remisji.
161
00:15:50,784 --> 00:15:53,078
Tak bardzo cię kocham.
162
00:15:54,663 --> 00:15:57,749
Boże, mam tyle kart do spłacenia.
163
00:16:06,258 --> 00:16:09,845
Tak się cieszę z dobrych wieści
o twoim zdrowiu.
164
00:16:09,970 --> 00:16:13,348
Dziękuję. Jestem Vivian, tak w ogóle.
165
00:16:13,473 --> 00:16:14,600
Seb.
166
00:16:14,725 --> 00:16:16,935
Jill, to twoje?
167
00:16:26,820 --> 00:16:30,908
- Tego nie jemy, to dekoracja.
- Maddy, nie bierz wszystkiego!
168
00:16:37,581 --> 00:16:41,627
To cud. Skoro ona
wyzdrowiała, wyzdrowiał i Jeff,
169
00:16:41,793 --> 00:16:44,463
więc wszystko wróciło do normy.
170
00:16:45,923 --> 00:16:48,967
Twoja siostra pozwoli nam
obejrzeć Wystawę Psów?
171
00:16:49,134 --> 00:16:50,636
Interesujesz się?
172
00:16:50,761 --> 00:16:54,723
Moja babcia wychowała
dwóch wicemistrzów.
173
00:16:54,890 --> 00:16:58,435
A ja sprowadziłem na świat
teriera 2003 roku...
174
00:16:58,560 --> 00:17:02,439
Właściwie w nieodpowiednim
momencie znalazłem się w kuchni.
175
00:17:02,564 --> 00:17:06,944
A ubiegłoroczny spaniel?
Żwawy, jowialny,
176
00:17:07,069 --> 00:17:09,446
ale mistrz? Bynajmniej.
177
00:17:09,571 --> 00:17:13,700
Sznaucery są niedotrymowane
i niedoceniane.
178
00:17:14,076 --> 00:17:19,414
Odkąd Skandynawowie zaczęli je hodować,
pytam: kiedy wybije ich godzina?
179
00:17:20,249 --> 00:17:21,500
Dziękuję.
180
00:17:21,667 --> 00:17:26,964
Mój tata miał szufladę puzzli,
teraz ma szufladę prezerwatyw.
181
00:17:27,673 --> 00:17:31,093
Mama myśli, że piję sok, a to wino.
182
00:17:31,468 --> 00:17:34,096
- Zacznę pokaz magii.
- Dobrze.
183
00:17:34,763 --> 00:17:37,641
Powiedziałem, że zacznę pokaz magii.
184
00:17:38,642 --> 00:17:40,185
Nieważne.
185
00:17:51,989 --> 00:17:56,869
Większość Amerykanów je dziś indyka,
ale moja rodzina je też lasagne,
186
00:17:56,994 --> 00:17:59,621
bo jestem Włochem. Smakuje ci?
187
00:18:03,083 --> 00:18:08,505
Wiesz, miałem najlepiej zrobioną laskę
188
00:18:08,672 --> 00:18:11,258
w życiu w ekspresie do Kioto.
189
00:18:13,427 --> 00:18:16,305
Ciągu, ciągu, ciuch, ciuch.
190
00:18:20,350 --> 00:18:24,855
- Fellatio.
- Tak. Za fellatio.
191
00:18:27,316 --> 00:18:30,569
Pokażcie mi czarne podbrzusze
szwedzkiego psa,
192
00:18:30,694 --> 00:18:33,780
a ukażę wam nieskończony
potencjał hodowli.
193
00:18:33,947 --> 00:18:36,783
Tak jest, sznaucerze, okrążaj wybieg.
194
00:18:36,950 --> 00:18:42,372
Te opuszczone w kroku portki
nie przyszły się z wami cackać, suki!
195
00:18:45,626 --> 00:18:49,421
Vivian namawia mnie
na kolejkę tyrolską w Hondurasie.
196
00:18:49,588 --> 00:18:51,173
I deszcz ryb.
197
00:18:51,340 --> 00:18:54,927
Nie da się zapomnieć
ataku makreli kamikadze.
198
00:18:55,135 --> 00:18:56,512
Przepraszam.
199
00:18:57,513 --> 00:19:00,933
Deirdre pomagała
lokalnym społecznościom w Belize.
200
00:19:01,683 --> 00:19:05,812
Użyłam paszportu raz.
Leki przeciwbólowe są tańsze w Toronto.
201
00:19:07,648 --> 00:19:11,610
- Kiedy chcecie jechać?
- Jakoś w środku lata, prawda?
202
00:19:11,818 --> 00:19:16,365
- Mogę z wami?
- Czasem pary lubią wypady we dwoje.
203
00:19:16,532 --> 00:19:19,535
- Im więcej, tym weselej.
- Ja też chcę.
204
00:19:19,701 --> 00:19:23,497
- Nie mieliśmy rodzinnych wakacji.
- Porozmawiajmy w czerwcu.
205
00:19:23,705 --> 00:19:27,376
- Ja chcę pojechać do Kostaryki.
- Jedźmy wszyscy!
206
00:19:27,543 --> 00:19:29,336
Chętnie, jeśli mogę.
207
00:19:29,545 --> 00:19:33,757
Scott wszystko zaplanuje,
pracuje w biurze podróży.
208
00:19:33,924 --> 00:19:38,846
- Logistyka to mój afrodyzjak.
- A gdybym pokrył koszty?
209
00:19:38,971 --> 00:19:42,432
- Nie musisz.
- Będą owoce w czekoladzie?
210
00:19:42,558 --> 00:19:47,229
- Mogę mieszkać z dziadkiem?
- Zrobimy koszulki: "Wyskok Pikli".
211
00:19:47,396 --> 00:19:49,731
Derrell zrobi plan.
212
00:19:49,898 --> 00:19:52,901
Tyle osób, nazwisk, pokoi...
Chcę to załatwić!
213
00:19:53,026 --> 00:19:55,404
Jadę sama.
214
00:19:58,907 --> 00:20:03,996
Słusznie. Nie musimy
zabierać rodziny. Tylko my.
215
00:20:08,166 --> 00:20:13,005
Miałam ci powiedzieć.
Kupiłam bilet, lecę za tydzień, sama.
216
00:20:20,262 --> 00:20:22,264
Przepraszam.
217
00:20:23,974 --> 00:20:25,642
Ale...
218
00:20:25,976 --> 00:20:30,439
wszystko się zmieniło,
gdy wszystko się zmieniło
219
00:20:30,606 --> 00:20:32,900
i mogę zacząć od nowa.
220
00:20:33,859 --> 00:20:37,738
Patrzę na ciebie i widzę człowieka,
który uratował mi życie...
221
00:20:39,156 --> 00:20:43,243
ale widzę też raka i...
222
00:20:44,703 --> 00:20:48,040
śmierć.
Kojarzysz mi się ze śmiercią.
223
00:20:51,585 --> 00:20:55,339
Podarowano mi czas, a to...
224
00:20:57,174 --> 00:21:02,387
my... mieliśmy sens,
kiedy czas się kończył.
225
00:21:04,640 --> 00:21:06,975
Ale odkąd mam...
226
00:21:09,061 --> 00:21:12,856
przyszłość, ciebie w niej nie ma.
Wybacz.
227
00:21:19,613 --> 00:21:21,573
Rozumiem.
228
00:21:23,075 --> 00:21:24,451
I...
229
00:21:25,953 --> 00:21:28,080
cieszę się.
230
00:21:31,250 --> 00:21:33,335
Pierdol się!
231
00:21:34,545 --> 00:21:38,090
- Tak, pierdol się!
- Pierdol się, pizdo!
232
00:21:47,099 --> 00:21:49,685
Na dengę nie ma chemii!
233
00:21:55,482 --> 00:21:59,862
W TE ŚWIĘTA PAN PICKLES
MA DLA CIEBIE WIADOMOŚĆ
234
00:22:53,624 --> 00:22:57,836
Kwestia to:
"Witaj w Piklowo-Beczkowie,
235
00:22:58,003 --> 00:23:01,798
Vivo Last Pages,
swoim nowym domu na zawsze".
236
00:23:06,637 --> 00:23:09,056
Dajcie mi chwilę.
237
00:23:09,848 --> 00:23:12,017
Dam radę.
238
00:23:17,272 --> 00:23:20,192
Nie musimy dziś nagrywać.
239
00:23:27,032 --> 00:23:32,162
Nie musisz zachowywać Vivy,
będzie tylko rozdrapywać ranę.
240
00:23:35,165 --> 00:23:37,584
Kobieta będzie żyć.
241
00:23:38,502 --> 00:23:41,129
To... spektakularne.
242
00:23:52,766 --> 00:23:55,435
Nie mam żadnej wymówki, ale...
243
00:23:55,894 --> 00:24:00,148
i tak mnie nie rozumiesz,
jeśli nie trzymam kukiełki...
244
00:24:20,085 --> 00:24:23,755
Mogę opowiedzieć smutną historię
królowej zniewolonej
245
00:24:23,881 --> 00:24:29,761
przez demona w jej łonie i wojownika
o stalowym penisie, który go pokonał?
246
00:24:30,429 --> 00:24:33,098
- Poproszę.
- Poznaliście kiedyś kogoś,
247
00:24:33,557 --> 00:24:35,851
kto wydaje się znajomy?
248
00:24:36,059 --> 00:24:39,688
To... jest Viva.
249
00:24:41,190 --> 00:24:43,775
Nowa przyjaciółka. Viva,
250
00:24:43,942 --> 00:24:46,320
to Henri i maestro Fermata,
251
00:24:46,528 --> 00:24:50,240
twoi nowi przyjaciele.
Pewnie wydają się znajomi.
252
00:24:50,407 --> 00:24:53,076
Masz książki o tartinkach?
253
00:24:53,243 --> 00:24:56,038
- O Mozarcie?
- Czuję się zagubiona.
254
00:24:56,205 --> 00:24:58,290
Ale jesteś w domu.
255
00:24:58,790 --> 00:25:02,711
I możesz tu zostać, jak długo chcesz.
256
00:25:03,670 --> 00:25:06,131
- Dziękuję.
- Na zawsze?
257
00:25:06,340 --> 00:25:09,259
To długo, ale tak.
258
00:25:10,052 --> 00:25:13,180
Możesz zostać na zawsze.
259
00:25:15,474 --> 00:25:18,936
Wojownik przedzierał się
przez kolejnych strażników,
260
00:25:19,061 --> 00:25:22,022
aż dotarł do wieży królowej.
261
00:25:24,191 --> 00:25:26,610
Ale gdy już miała go objąć...
262
00:25:28,987 --> 00:25:31,281
na koniu przybył król.
263
00:25:31,823 --> 00:25:35,994
- Czekaj, jak...
- Nie dotykaj. Stary władca wyjaśnił:
264
00:25:36,203 --> 00:25:41,041
"Drzwi do zamku zawsze stały otworem,
królowa sama się zamknęła".
265
00:25:43,210 --> 00:25:45,754
- Dokąd poszedł wojownik?
- Do domu.
266
00:25:45,963 --> 00:25:49,299
Zrozumiał, że królowa
sama musi zgładzić demona.
267
00:25:49,466 --> 00:25:54,429
Inaczej dopuściłaby się niewierności.
Wojownik i królowa
268
00:25:54,596 --> 00:25:58,892
- nie byli sobie pisani.
- Zostaniesz na Boże Narodzenie?
269
00:26:01,812 --> 00:26:04,064
Co, do kurwy nędzy...?
270
00:26:10,237 --> 00:26:16,201
- Wycinaj to, czego nie chcemy widzieć.
- Aż co? Program trwa 7 minut.
271
00:26:16,368 --> 00:26:19,621
To PBS, nie wypełnimy go reklamami.
272
00:26:19,788 --> 00:26:22,207
A na żywo? Co zrobić,
273
00:26:22,416 --> 00:26:25,878
żeby nie rzygnął szaleństwem
na swoje buty? I nasze?
274
00:26:26,044 --> 00:26:29,256
- Nie pozwolimy mu.
- W tym roku nie prowadzi?
275
00:26:30,591 --> 00:26:34,094
O kurwa. O kurwa!
276
00:26:34,219 --> 00:26:37,639
W tym roku odpalanie choinki
transmituje CBS.
277
00:26:37,806 --> 00:26:40,851
To jakieś 10 milionów widzów.
278
00:26:40,976 --> 00:26:43,562
Jak grudzień nadszedł tak szybko?
279
00:26:48,984 --> 00:26:52,446
Nigdy nie chodzi o pieniądze, Gregory.
280
00:26:52,779 --> 00:26:55,240
Tylko o to, by postąpić słusznie.
281
00:26:55,365 --> 00:26:58,785
42 000$ to duży dług.
282
00:26:59,161 --> 00:27:02,831
Ma rachunki za leczenie.
To pomoże jej wyzdrowieć.
283
00:27:02,998 --> 00:27:06,168
Jako księgowy
zalecam odpowiedzialność.
284
00:27:06,335 --> 00:27:10,631
- Może spłaćmy tylko kartę Discover?
- Zapłać wszystko. Proszę.
285
00:27:11,590 --> 00:27:15,761
Ma szczęście, że ma takiego
przyjaciela. Wszyscy mamy.
286
00:27:17,721 --> 00:27:19,473
Do widzenia.
287
00:28:23,036 --> 00:28:27,124
Wersja polska na zlecenie HBO:
Start International Polska
288
00:28:27,291 --> 00:28:29,877
Tekst: Michał Kwiatkowski
22949
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.