All language subtitles for Bir.Nefes.Yeter.2017.480p.HDTV.Rip.x264-SDDS

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic Download
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew Download
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese Download
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:02,299 --> 00:00:08,740 Grupa na FB: ★ Turecka Serialomania ★ 1 00:00:09,599 --> 00:00:17,980 Tłumaczenie: Justyna DK, Alicja, Magda W., Kasica Napisy: Oleńka0505, Agata K., Xandra, Ewelka, Pati Korekta: Roxi 1 00:01:32,379 --> 00:01:37,579 W dniu urodzin, Nefes! 1 00:02:43,099 --> 00:02:46,519 - Dobrej zabawy, kochanie. - Dziękuję, mamusiu. 1 00:02:52,819 --> 00:02:55,879 - Poczekaj. - Zapomniałam kluczy od samochodu. 1 00:02:55,879 --> 00:02:57,879 - Przyniosę. - Dziękuję. 1 00:03:28,740 --> 00:03:33,860 Nefes?! Nefes, córeczko! 1 00:03:36,219 --> 00:03:41,199 Yaman? Yaman! 1 00:03:42,740 --> 00:03:47,980 "WYSTARCZY JEDEN ODDECH" 1 00:04:15,120 --> 00:04:19,100 Nefes Aksoy, 26 lat, wrodzona kardiomiopatia. 1 00:04:20,740 --> 00:04:28,519 Yaman Ergin, 30 lat, głębokie rany na nadgarstku. Stracił dużo krwi, natychmiast potrzebuje transfuzji. 1 00:07:01,920 --> 00:07:06,980 Pani Nefes? Pani kategorycznie nie może wstawać. Co pani tutaj robi? 1 00:07:06,980 --> 00:07:11,439 Znowu spaceruje sobie pani po korytarzu. Miała pani poważny atak, a chodzi sobie tutaj z kroplówką. 1 00:07:11,439 --> 00:07:13,120 Zaraz zemdleję. Pani Nefes, co pani robi? 1 00:07:13,120 --> 00:07:14,379 Znudziło mi się. 1 00:07:14,540 --> 00:07:20,000 Niech pani poczeka, na Boga. Niech pani spojrzy, ze mną wszystko dobrze. Wie pani ile od dziecka miałam takich ataków? 1 00:07:20,000 --> 00:07:23,160 Ale takie chodzenie z kroplówką... Jeśli lekarz zobaczy... 1 00:07:23,160 --> 00:07:26,780 Wtedy ja będę rozmawiać, a ty o tym zapomnij. Powiedz mi, kim jest człowiek na tej sali? 1 00:07:26,779 --> 00:07:27,719 Który człowiek? 1 00:07:27,879 --> 00:07:29,759 Spójrz, tam, gdzie są otwarte drzwi. 1 00:07:30,220 --> 00:07:33,540 Niech pani nie pyta, pani Nefes. Przysięgam, sama się zmartwiłam. 1 00:07:33,959 --> 00:07:37,079 Taki młody i przystojny mężczyzna. Trzeba zobaczyć. 1 00:07:37,079 --> 00:07:40,899 - Naprawdę? Bardzo z nim źle? - Nie, kochana. Nie jest na nic chory. 1 00:07:42,800 --> 00:07:44,379 Podciął sobie żyły. 1 00:07:45,000 --> 00:07:48,519 - Mówią, że uratowali w ostatnim momencie. - Naprawdę? Naprawdę? 1 00:07:48,660 --> 00:07:55,820 Kto wie, czemu tak postąpił? Inni nie mogą zrozumieć, czemu ktoś chce umrzeć. W jego sytuacji wszyscy. 1 00:07:55,839 --> 00:07:57,879 Dowiedzmy się, jaki ma problem. 1 00:08:05,620 --> 00:08:07,079 Jak to? 1 00:08:08,980 --> 00:08:14,960 Jak mogłeś próbować się zabić? Jak możesz krzywdzić swoje zdrowe ciało? Jesteś szaleńcem? 1 00:08:15,680 --> 00:08:21,040 Czemu patrzysz jakbyś chciał zabić? Nie trudź się i tak zostało mi mało czasu. 1 00:08:21,100 --> 00:08:25,820 Nie brudź sobie niepotrzebnie rąk krwią. Chociaż i tak je ubrudziłeś. Jesteś psychopatą? Czemu podciąłeś sobie żyły? 1 00:08:25,860 --> 00:08:27,120 A ty kim jesteś? 1 00:08:27,160 --> 00:08:32,980 Nie o mnie tu chodzi. Dopóki nie dowiem się, czemu tak postąpiłeś, nigdzie stąd nie odejdę. Nawet siądę tutaj. 1 00:08:33,980 --> 00:08:35,019 Pielęgniarko! 1 00:08:35,379 --> 00:08:39,840 Wołaj pielęgniarkę, wołaj. Przyszła? Mów, ja nie odejdę. 1 00:08:41,019 --> 00:08:42,480 Nie mogłabyś wyjść z pokoju? 1 00:08:42,480 --> 00:08:43,379 Nie. 1 00:08:56,159 --> 00:09:03,519 Spójrzcie tylko jaki niewychowany. Odwrócił się i leży. Spójrz na mnie. 1 00:09:03,980 --> 00:09:11,360 Co człowiek musi takiego przeżyć, żeby zrobić sobie krzywdę? Co tak wielkiego musi przeżyć? Wyjaśnij mi, na Boga. 1 00:09:11,720 --> 00:09:15,060 Jak możesz skrzywdzić swoje zdrowe ciało? 1 00:09:26,039 --> 00:09:27,740 Dzień dobry. 1 00:09:29,419 --> 00:09:31,620 - Ty ciągle tutaj jesteś? - Tak. 1 00:09:32,840 --> 00:09:33,800 Witaj. 1 00:09:34,100 --> 00:09:38,100 Przy okazji jestem Nefes. A ty Yaman, prawda? 1 00:09:39,620 --> 00:09:42,879 Wczoraj tak szybko poszedłeś spać, a mi się nudziło. 1 00:09:42,879 --> 00:09:45,620 Postanowiłam trochę pokopać w twojej karcie pacjenta, stąd wiem. 1 00:09:47,759 --> 00:09:52,059 Tak. Słucham ciebie i czekam na twoją odpowiedź. 1 00:09:57,000 --> 00:09:59,759 Nie pójdę stąd dopóki nie powiesz, czemu tak postąpiłeś. 1 00:09:59,759 --> 00:10:04,059 Nie ma o czym mówić. Poza tym to ciebie nie dotyczy. 1 00:10:05,120 --> 00:10:09,120 Yaman. Musisz zrozumieć jak wielki to był błąd. 1 00:10:10,259 --> 00:10:14,100 - Pielęgniarko! - Może będę mogła tobie pomóc, jeśli powiesz. 1 00:10:14,100 --> 00:10:15,100 Pielęgniarko! 1 00:10:15,179 --> 00:10:17,259 Albo będę mogła znaleźć tego, kto może pomóc. 1 00:10:17,259 --> 00:10:20,240 Znaczy, że jest tutaj. Jest tutaj, pani Sevinc. Mówiłam pani. 1 00:10:20,399 --> 00:10:22,759 Nefes, gdzieś ty była? Bardzo się o ciebie martwiłam. 1 00:10:22,960 --> 00:10:25,100 - Jestem tutaj, mamo. - O mało nie oszalałam. 1 00:10:25,240 --> 00:10:28,580 Dobrze, masz rację. Wybacz mi. 1 00:10:29,580 --> 00:10:35,080 Chodź, spójrz. Poznam ciebie z moim nowym przyjacielem Yamanem. Yaman – mama, mamo – Yaman. 1 00:10:35,080 --> 00:10:39,900 Wieczorem dużo rozmawialiśmy, mamusiu. Wybacz. Nie zauważyliśmy, że tak szybko zleciał czas. 1 00:10:39,919 --> 00:10:43,139 Bardzo mi miło, synu. Jestem mamą Nefes. 1 00:10:46,299 --> 00:10:48,979 Więc my wyjdziemy, a on odpocznie. 1 00:10:49,080 --> 00:10:51,460 - Miłego dnia. - Jeszcze nie skończyliśmy. 1 00:11:02,700 --> 00:11:05,920 Tak jak mówiłam wcześniej. Wiadomości nie są dobre. 1 00:11:06,059 --> 00:11:11,259 Nefes jest w czwartym stadium. To ostatnie stadium zaburzeń rytmu serca. 1 00:11:18,759 --> 00:11:24,740 Niestety doszliśmy do tego, czego oczekiwaliśmy. Rozmawialiśmy już o tym, co robić w tym stadium. 1 00:11:28,480 --> 00:11:30,860 Teraz przyszedł czas to zaakceptować. 1 00:11:31,879 --> 00:11:37,139 - Dobrze, teraz... W tej sytuacji.. - Najwyżej to rok. 1 00:13:19,100 --> 00:13:23,820 - Proszę posłuchać, panie Yaman. Musi pan obowiązkowo przejść testy psychologiczne. - Nie ma takiej potrzeby. 1 00:13:24,080 --> 00:13:28,160 - Pani Sule to odnoszący sukcesy lekarz. Jeśli pan chce... - Nie chcę. 1 00:13:31,080 --> 00:13:33,120 Poza tym chciałbym się stąd wypisać. 1 00:13:33,220 --> 00:13:38,680 Ale panie Yaman, ma pan bardzo głębokie rany. Musi pan zostać tutaj przez 2 dni. 1 00:13:38,759 --> 00:13:41,679 Chcę wyjść. Natychmiast. 1 00:13:56,419 --> 00:13:58,159 Znów spróbujesz, prawda? 1 00:14:19,700 --> 00:14:22,120 Nawet mnie nie spytałeś, czemu tutaj jestem. 1 00:14:23,539 --> 00:14:25,480 Ale ja i tak tobie powiem. 1 00:14:33,419 --> 00:14:40,000 Odkąd pamiętam, żyję ze strachem śmierci. I z tym walczę. 1 00:14:46,320 --> 00:14:52,600 Tak właściwie to, że do tej pory żyję, to cud. Ale wierzę w cuda. 1 00:14:53,879 --> 00:14:55,120 Nieważne. 1 00:14:59,139 --> 00:15:03,980 Doktor powiedziała właśnie, że zostało mi niewiele czasu. 1 00:15:08,580 --> 00:15:14,820 Gdybyś wiedział, jak wiele bym oddała, żeby tylko wyzdrowieć. 1 00:15:17,139 --> 00:15:19,139 Aby być na twoim miejscu. 1 00:15:25,519 --> 00:15:27,919 Wczoraj były moje urodziny, wiesz? 1 00:15:34,440 --> 00:15:37,140 Może nie będzie u mnie kolejnych urodzin. 1 00:15:42,759 --> 00:15:47,120 Moi rodzice każde moje urodziny świętują jak ostatnie. 1 00:15:49,299 --> 00:15:51,719 Właściwie szkoda mi ich z tego wszystkiego najbardziej. 1 00:15:52,120 --> 00:15:58,259 Tylko pomyśl. Wychowali jedyno dziecko ze strachem stracenia go. 1 00:16:06,200 --> 00:16:08,860 Dlatego mama nazwała mnie Nefes (oddech). 1 00:16:10,120 --> 00:16:13,379 I jestem pewna, że od tamtego dnia liczy każdy mój oddech. 1 00:16:20,039 --> 00:16:25,179 Nie wiem, jakie masz problemy. Nie wiem, co doprowadziło ciebie do takiego stanu. 1 00:16:26,860 --> 00:16:29,940 Ale co by to nie było, nie może usprawiedliwiać tego, co zrobiłeś. 1 00:16:32,179 --> 00:16:39,399 W tym szpitalu jest tylu niewinnych ludzi, którzy walczą o życie. Jesteś względem siebie niesprawiedliwy. 1 00:16:44,259 --> 00:16:45,439 Zostaw mnie samego. 1 00:16:58,379 --> 00:16:59,220 Dobrze. 1 00:17:19,599 --> 00:17:25,699 - Córko, co masz zamiar robić w domu samotnego mężczyzny? - Mamo, chcę mu tylko pomóc. 1 00:17:25,839 --> 00:17:31,339 Ale nie do takiego stopnia, Nefes. Nawet nie wiesz, gdzie idziesz, czy to nie jakiś złodziej. 1 00:17:31,599 --> 00:17:35,659 - Mamo, nawet jeśli miałby być zły, to czemu chciał siebie zabić? - W porządku, więc jest dobry. 1 00:17:36,059 --> 00:17:41,159 To znaczy chcę powiedzieć, że jest dziwny. Czy normalny człowiek chce siebie zabić? 1 00:17:41,259 --> 00:17:46,680 Jadę właśnie po to, żeby się tego dowiedzieć. Ciekawe co musiało się stać w jego życiu, że chciał umrzeć? 1 00:17:47,039 --> 00:17:51,299 - Co ci do tego, córko? To już jego problemy. - Naprawdę wszystko ci jedno? 1 00:17:51,339 --> 00:17:57,459 - Nie. To znaczy... - Mamo, może będę mogła mu pomóc? 1 00:17:59,119 --> 00:18:06,319 Dobrze, ale spójrz.. Będziesz do mnie dzwonić albo pisać co godzinę, inaczej tam przyjadę. 1 00:18:06,519 --> 00:18:08,099 Dokąd przyjedziesz? 1 00:18:08,400 --> 00:18:10,360 Wyślij mi adres. Tak, wyślij mi adres. 1 00:18:11,460 --> 00:18:16,480 - Ah, ta technologia pomaga. - Pomaga. No już, wyślij adres. Inaczej przysięgam, przyjadę. 1 00:18:16,480 --> 00:18:17,460 Dobrze. 1 00:18:40,920 --> 00:18:42,060 Cześć! 1 00:18:43,819 --> 00:18:45,819 No i jak ciebie znalazłam! 1 00:18:48,099 --> 00:18:54,039 I ja bardzo się cieszę, że cię widzę. Yaman... Mam dla ciebie propozycję, której nie możesz odrzucić. 1 00:18:54,039 --> 00:18:58,359 Moim zdaniem bardzo ci się spodoba. Dokąd jedziesz? 1 00:19:12,480 --> 00:19:16,279 Naprawdę pojechał. On naprawdę pojechał. 1 00:19:31,380 --> 00:19:32,300 Witaj. 1 00:19:34,279 --> 00:19:37,440 Spójrz, tak jak już powiedziałam, mam dla ciebie propozycję. 1 00:19:45,579 --> 00:19:48,339 Yaman, otwórz! 1 00:19:53,319 --> 00:19:54,639 Spójrzcie na niego. 1 00:20:02,119 --> 00:20:09,119 Jeśli myślisz, że sobie pójdę, to się mylisz! Nigdzie się stąd nie ruszę, dopóki nie otworzysz drzwi. Zobaczymy kto na tym lepiej wyjdzie. 1 00:20:23,900 --> 00:20:25,160 Wreszcie. 1 00:20:30,839 --> 00:20:31,959 Co to takiego? 1 00:20:34,539 --> 00:20:38,099 Tylko tego brakowało. Co mam robić? 1 00:20:52,960 --> 00:20:58,000 Nie mam innego wyjścia. Co mam zrobić? Co mam zrobić? 1 00:21:31,359 --> 00:21:33,539 Dlaczego nie pomyślałam o tym wcześniej? 1 00:22:07,359 --> 00:22:15,479 - Yaman! Yaman, otwórz. Otwórz! To ja, Nefes! Otwórz, otwórz! - No nie! 1 00:22:16,099 --> 00:22:17,259 Otwórz. 1 00:22:48,279 --> 00:22:49,379 Dziękuję. 1 00:22:52,940 --> 00:23:01,240 Dzień dobry. Chodźcie, chodźcie. Chodźcie, chodźcie. Chodźcie, nie uciekajcie. 1 00:23:01,240 --> 00:23:12,079 Proszę was, tyko trochę was pogłaszczę. Proszę. Nie uciekajcie, nie uciekajcie. Obiecuję, nic wam nie zrobię. Obiecuję, nic wam nie zrobię. 1 00:23:12,079 --> 00:23:23,519 Tylko trochę was pogłaszczę. Przysięgam, nic wam nie zrobię. Poczekajcie. Poczekajcie. Przysięgam, nic wam nie zrobię. 1 00:23:24,640 --> 00:23:25,980 Boże ty mój. 1 00:23:58,079 --> 00:24:03,159 Yaman! Jeszcze się pobawimy, zaraz wracam. 1 00:24:16,819 --> 00:24:20,139 - Czego ode mnie chcesz? - Chcę tu z tobą mieszkać przez tydzień. 1 00:24:22,799 --> 00:24:26,059 - To żart, prawda? - Nie, jestem całkowicie poważna. 1 00:24:29,039 --> 00:24:34,980 - I ja jestem całkowicie poważny, masz natychmiast stąd wyjechać. - Nie, nie wyjadę. 1 00:24:34,980 --> 00:24:36,599 Co znaczy nie? 1 00:24:37,920 --> 00:24:45,080 - To znaczy, że zostaję. Zostaję tutaj z tobą. - Na siłę? - Jeśli trzeba to na siłę. 1 00:25:09,859 --> 00:25:11,319 Ja tutaj u ciebie... 1 00:25:19,880 --> 00:25:24,860 Jakie to piękne miejsce! Jestem pod wrażeniem. 1 00:25:28,900 --> 00:25:37,960 Proszę ciebie tylko o jeden tydzień. Jeden tydzień. Spójrz, przez cały tydzień będziesz bez sprzeciwów robić wszystko, co powiem. Dobrze? 1 00:25:37,960 --> 00:25:49,000 A ja pokażę tobie, że życie jest warte tego, żeby żyć. Jeśli się zgodzisz, a ja sobie nie poradzę, to obiecuję, że stąd wyjadę i nigdy więcej mnie nie zobaczysz. 1 00:25:49,000 --> 00:25:57,359 Ale jeśli się nie zgodzisz. Tak będę ciebie prześladować. Będziesz przeklinać ten dzień, kiedy mnie poznałeś. Pożałujesz. 1 00:25:57,359 --> 00:25:58,740 Dlaczego to robisz? 1 00:26:07,079 --> 00:26:17,079 To jeden z punktów listy rzeczy, które chcę zrobić przed śmiercią. Widziałam to w jednym filmie. Sytuacja była podobna do mojej i od razu to wykorzystałam. Spójrz. 1 00:26:18,539 --> 00:26:20,379 Zmienić czyjeś życie. 1 00:26:22,339 --> 00:26:30,079 Dlatego właśnie chcę ci pomóc. Chyba nie odmówisz ostatniej prośbie umierającej dziewczyny? 1 00:27:13,259 --> 00:27:15,200 Jaki masz niezwykły dom. 1 00:27:18,380 --> 00:27:20,360 Przeczytałeś wszystkie te książki? 1 00:27:31,700 --> 00:27:37,819 Jeść też mi nie dasz? Jak ci nie wstyd. Czy można pozostawiać swojego gościa głodnym? 1 00:27:41,440 --> 00:27:43,340 Nie zauważyłam. Przepraszam. 1 00:27:48,380 --> 00:27:50,840 Przysięgam, bardzo pysznie pachnie. Zdrowia twoim dłoniom. 1 00:27:56,180 --> 00:27:57,519 Bardzo zgłodniałam. 1 00:28:19,359 --> 00:28:21,500 Moim zdaniem jesteś bardzo dobrym człowiekiem. 1 00:28:33,700 --> 00:28:35,259 Nic o mnie nie wiesz. 1 00:28:57,119 --> 00:29:06,559 To podobne do ciebie. Wszystko w jednym egzemplarzu. Najłatwiejszą drogą jest powiedzieć, że jesteś samotny i nie masz nikogo. 1 00:29:06,559 --> 00:29:11,139 Ale popatrz, ja o tobie pomyślałam i przyniosłam ci herbatę. Trzymaj. Nieważne. 1 00:29:20,359 --> 00:29:23,299 Nawet nie wiesz, jak ci się poszczęściło. 1 00:29:28,099 --> 00:29:39,539 Chcę ci coś opowiedzieć. Anioły chciały przekazać urok ludziom, którzy nie cenili szczęścia. 1 00:29:42,059 --> 00:29:47,659 Postanowiły ukryć szczęście. Postanowiły ukryć je w takim miejscu, w którym nie tak łatwo je znaleźć. 1 00:29:47,660 --> 00:29:54,920 Niech ludzie potrudzą się trochę, by je znaleźć. Niech postarają się je znaleźć i zrozumieją jego cenę. Tak myśleli. 1 00:29:58,160 --> 00:30:06,340 Oczywiście zrozumieli, że nie tak łatwo to zrobić. Nie mogli znaleźć na ziemi miejsca, gdzie można schować szczęście. 1 00:30:08,759 --> 00:30:14,799 Jeden zaproponował schować je w górach. Inny powiedział, żeby ukryć je w wodzie. 1 00:30:15,759 --> 00:30:27,519 Oczywiście nie mogli dojść do zgody. I wtedy jeden z aniołów powiedział nieśmiało: "ukryjmy szczęście wewnątrz człowieka". 1 00:30:28,539 --> 00:30:33,559 Ponieważ nikomu nie przyjdzie do głowy szukać szczęścia wewnątrz siebie. 1 00:30:38,259 --> 00:30:47,079 Jeśli chcesz być szczęśliwy, zwróć uwagę na samego siebie. Szczęście, którego szukasz daleko, jest wewnątrz ciebie. 1 00:31:18,539 --> 00:31:19,680 Dzień dobry! 1 00:31:22,259 --> 00:31:26,000 Przepraszam, nie chciałam pana przestraszyć. Proszę wybaczyć. 1 00:31:26,000 --> 00:31:30,920 Nic takiego. Właściwie to ja przepraszam. Nie zauważyłem pani. 1 00:31:30,920 --> 00:31:33,120 Jestem Nefes, przyjaciółka Yamana. 1 00:31:33,119 --> 00:31:42,619 Przyjaciółka? Yamana? Proszę wybaczyć, pani Nefes. Zdziwiłem się, gdy panią zobaczyłem, ponieważ Yaman raczej nie miewa gości. 1 00:31:42,619 --> 00:31:51,839 Bracie, przede wszystkim zostawmy tą oficjalność. Yaman i tak nie jest szczęśliwy z moich odwiedzin. Więc jestem niemile widzianym gościem. 1 00:31:51,839 --> 00:31:57,179 - Ja jestem Hamza. Opiekuję się farmą. Bardzo mi miło. - Mnie również bardzo miło. 1 00:32:02,200 --> 00:32:12,799 - Dzień dobry! Jaki on słodki. Gdybyś wszystkich tak traktował. - Co to ma znaczyć? 1 00:32:12,799 --> 00:32:16,000 Chcę powiedzieć, że mógłbyś odnosić się też tak do ludzi. 1 00:32:16,799 --> 00:32:21,500 - To znaczy, że nie chcę. Przyczyny są dostatecznie wiadome. - Nie. 1 00:32:24,680 --> 00:32:32,900 Zwierzęta nie zmuszają ciebie do robienie tego, czego ty nie chcesz. Nie mają zamiaru nalegać i nie masz ich dość. I najważniejsze - nie mówią. 1 00:32:34,819 --> 00:32:48,779 Tak. Więc opowiem ci o tym, co będziemy robić przez 6 dni. Najpierw pokażesz mi farmę. Później ja poznam ciebie z przyjaciółmi. 1 00:32:48,779 --> 00:32:51,440 A później są tutaj w okolicy miejsca, w których jeszcze nie byłeś... 1 00:32:52,660 --> 00:32:57,920 - Dzień dobry, bracie Hamza. - Dzień dobry, pani Nefes. - Bracie, przecież zostawiliśmy oficjalność. 1 00:32:59,660 --> 00:33:04,380 Przyniosłaś do tego miejsca radość, córko Nefes. Sprawiłaś, że uśmiechają się ci, którzy dawno się nie uśmiechali. 1 00:33:04,380 --> 00:33:09,320 - Nie, na razie mi się nie udało. - Uwierz mi, nawet to, co już zrobiłaś, to cud. 1 00:33:09,319 --> 00:33:12,899 - Bracie Hamza... Dlaczego Yaman jest taki aspołeczny? 1 00:33:17,400 --> 00:33:29,920 Jeśli znałabyś go 2 lata temu, córko. Jaki to był wesoły i dobry człowiek. Trzeba to było widzieć. I teraz jest bardzo dobry, ale... 1 00:33:29,920 --> 00:33:35,539 - Ale? - Po tamtym dniu stał się innym człowiek. - Jakim dniu? 1 00:33:36,140 --> 00:33:42,920 - Trochę się rozgadałem. - Bracie Hamza... Co stało się tamtego dnia? 1 00:33:42,920 --> 00:33:53,900 Posłuchaj. To nie moja sprawa, córko Nefes. Jeśli zechce, sam tobie opowie. Ale bądź pewna, że za twardą powłoką skrywa się człowiek jak brylant. 1 00:33:53,900 --> 00:33:56,880 Daj Boże, że uda ci go odnaleźć. 1 00:34:00,720 --> 00:34:05,259 - Siostro Nefes, przyjdź jeszcze. - Kochany, oczywiście. Do widzenia. 1 00:34:07,400 --> 00:34:12,160 - I co to? - My śmiertelnicy nazywamy to miłością do dzieci. 1 00:34:12,159 --> 00:34:16,359 Ale jak widać dla was, tych, którzy starają się zabić, to uczucie jest obce. 1 00:34:19,380 --> 00:34:28,400 Spójrz tylko... Każde z nich trzyma się nadziei, że będzie żyć dalej. Dzisiaj stałeś się ich nadzieją. 1 00:34:30,380 --> 00:34:38,000 Są szczęśliwi przez nadzieję na to, że za tydzień znów się z nimi pobawisz. Teraz przez cały tydzień nie będą myśleć o chorobie. 1 00:34:38,000 --> 00:34:41,320 A o tym, jakim bohaterem bajki mają być. 1 00:34:44,199 --> 00:34:53,159 Uwierz mi... Te dzieci odczuwają ból, który jest nie do wytrzymania. Ich uśmiech... 1 00:34:55,639 --> 00:35:01,839 - Wszystko dobrze? - W porządku. Trochę mi się zakręciło w głowie. Chodź, idziemy. 1 00:35:11,960 --> 00:35:18,740 Wiem jedno. Któregoś dnia telefon zadzwoni. I nie tracę w to wiary. 1 00:35:19,340 --> 00:35:22,860 A kiedy się uwolnię od aparatu do dializ... 1 00:35:24,119 --> 00:35:28,579 To co? Co zrobisz, kiedy się uwolnisz od aparatu do dializ? 1 00:35:30,639 --> 00:35:33,159 Powiem Melis, że ją kocham. 1 00:35:34,199 --> 00:35:41,099 I weźmiesz dziewczynę za rękę? Posłuchaj, czy ty w ogóle miałeś dziewczynę? 1 00:35:44,780 --> 00:35:49,760 Nieważne, chociaż jesteś na dobrej drodze, bracie. Wytłumaczę ci zaraz wszystkie subtelności. 1 00:35:50,760 --> 00:35:58,900 Wczoraj wieczorem znowu przyszedłem do domu z kobietą. I oczywiście, skończyliśmy w łóżku. Zacząłem się rozbierać, ona też się rozbiera. 1 00:36:00,179 --> 00:36:11,039 Mówię do niej, poczekaj chwilę, muszę ci coś pokazać. No i, oczywiście, pokazałem. Kobieta ma uśmiech na twarzy, patrzy, wygląda, że jej się podoba. 1 00:36:11,699 --> 00:36:17,259 Ja mówię, chyba nie zauważyłaś. Nie mam jajek. 1 00:36:18,500 --> 00:36:25,719 Nie, mówi, zauważyłam, podoba mi się to. I dalej się rozbiera. Zdjęła biustonosz... Odrzuciła go... 1 00:36:25,880 --> 00:36:35,579 I razem z biustonoszem poleciały piersi. Patrzę to na jej piersi. To na piersi w biustonoszu. 1 00:36:36,099 --> 00:36:41,400 I zaczęliśmy się śmiać. Ryczeliśmy ze śmiechu. Kobieta odwróciła się do mnie. 1 00:36:44,440 --> 00:36:49,380 I mówi "może jesteśmy sobie przeznaczeni. Co powiesz?" Cóż mogę powiedzieć... 1 00:36:50,860 --> 00:36:52,860 Pomimo wszystkich naszych wad... 1 00:36:54,380 --> 00:36:57,760 Ta noc... Była wspaniała. 1 00:37:25,179 --> 00:37:27,039 Zabiłem swoich rodziców. 1 00:37:48,719 --> 00:37:52,559 To mój błąd stał się przyczyną ich śmierci. 1 00:37:54,179 --> 00:37:55,859 Powinienem był umrzeć, ale... 1 00:37:58,860 --> 00:38:00,260 To oni zginęli. 1 00:38:03,099 --> 00:38:05,179 Synku, dlaczego nie skręciliśmy w lewo? 1 00:38:05,579 --> 00:38:08,880 Jadę na skróty, tato, tam jest korek, a my i tak jesteśmy spóźnieni. 1 00:38:09,260 --> 00:38:10,220 Dobrze. 1 00:38:11,500 --> 00:38:14,159 Oprzyj się i odpoczywaj. Ty też sułtanko Feride. 1 00:38:14,380 --> 00:38:15,920 Synu uważaj! 1 00:38:35,300 --> 00:38:36,360 Mamo! 1 00:38:53,380 --> 00:38:55,420 Tylko ja przeżyłem w tym samochodzie. 1 00:38:56,500 --> 00:39:01,739 Mamo! Na pomoc!!! 1 00:39:05,639 --> 00:39:07,879 Ale nikt nie mógł nam pomóc. 1 00:39:13,719 --> 00:39:17,799 - Gdybym nie pojechał tą drogą... - Nie zabiłeś ich, Yaman. Sam o tym wiesz. 1 00:39:20,960 --> 00:39:21,880 Zabiłem. 1 00:39:25,219 --> 00:39:31,579 Mój błąd. Moja zła decyzja. Stała się przyczyną ich śmierci. 1 00:39:32,840 --> 00:39:37,680 Zabiłem ludzi, którzy dali mi życie. Dlatego nie mam prawa żyć. 1 00:39:39,920 --> 00:39:42,039 Przecież nie zrobiłeś tego specjalnie, to był wypadek. 1 00:39:42,840 --> 00:39:46,660 A co za różnica? Rezultat jest ten sam. 1 00:39:47,280 --> 00:39:55,800 Tak, jest różnica. Ludzie popełniają błędy. Czasami płacą za to wysoką cenę, ale... Ludzką rzeczą jest błądzić. 1 00:39:56,639 --> 00:40:02,539 I ty popełniłeś błąd, tak. Ale musisz o tym zapomnieć i żyć dalej. 1 00:40:04,719 --> 00:40:11,159 Ty... Nie wiesz, co to za ból. Nie mam prawa. 1 00:40:13,079 --> 00:40:24,480 Masz, masz prawo. I musisz. I tak zapłaciłeś wysoką cenę. Nie bądź już dla siebie niesprawiedliwy. 1 00:40:27,059 --> 00:40:35,579 Zobacz... Zrobiłeś dzisiaj pierwszy krok. Podzieliłeś się tym ze mną. Nie jest tak trudno się dzielić, prawda? 1 00:40:35,579 --> 00:40:37,719 Opowiedziałeś mi, zrobiłeś to. 1 00:40:51,340 --> 00:40:52,120 Ryba. 1 00:41:44,719 --> 00:41:45,779 Sevinc... 1 00:41:59,280 --> 00:42:00,860 Martwiłem się o ciebie. 1 00:42:01,739 --> 00:42:03,279 Wiem, już mi mówiłeś... 1 00:42:03,360 --> 00:42:04,920 To co to za mina? 1 00:42:09,500 --> 00:42:19,679 Jak będziemy żyć? Zawsze tak będzie? Jak my to przeżyjemy? Jeśli coś jej się stanie... 1 00:42:21,420 --> 00:42:23,200 Jak będziemy żyć? 1 00:42:26,400 --> 00:42:27,820 Gdyby było jakieś wyjście... 1 00:42:28,440 --> 00:42:29,260 Gdyby... 1 00:42:31,500 --> 00:42:37,500 Gdyby rodzice... Nigdy nie tracili swoich dzieci. 1 00:42:38,960 --> 00:42:41,320 Gdyby... Gdyby... 1 00:42:56,860 --> 00:42:57,940 Wszystko gotowe? 1 00:42:57,940 --> 00:43:01,260 - Jeszcze to damy do bagażnika i wszystko gotowe. - Super! 1 00:43:02,820 --> 00:43:07,680 - Kto wie, co ty znowu wymyśliłaś. - Zabiorę cię we wspaniałe miejsce. 1 00:43:08,780 --> 00:43:09,500 Chodź! 1 00:43:12,179 --> 00:43:12,879 Chodź! 1 00:43:13,500 --> 00:43:14,920 Nie siądę za kierownicę. 1 00:43:15,619 --> 00:43:18,460 - Dobrze, ale jak długo? - Do końca życia. 1 00:43:19,320 --> 00:43:20,660 Ale jeździsz motorem. 1 00:43:21,619 --> 00:43:26,019 Tak, sam. W razie czego, nie skrzywdzę innych ludzi. 1 00:43:26,199 --> 00:43:28,619 - Nie gadaj głupstw, proszę! - Puść! 1 00:43:31,340 --> 00:43:32,440 Ale to boli! 1 00:43:33,679 --> 00:43:37,759 Przepraszam... Wybacz mi, naprawdę nie chciałem ci sprawić bólu. 1 00:43:37,840 --> 00:43:43,880 Już dobrze, to nic. Chociaż się zdenerwowałeś, pojedź ze mną. Ja poprowadzę. 1 00:43:46,880 --> 00:43:52,800 Jeśli nie pojadę, to sprawisz, że zabiją mnie wyrzuty sumienia. Dobra, jedźmy! Proszę! 1 00:44:06,199 --> 00:44:08,119 Jak możesz tak lekko do tego podchodzić? 1 00:44:10,320 --> 00:44:18,660 Choroba wiele człowieka uczy. Jak żyć każdego dnia, bojąc się śmierci... Wolę umierać, żartując sobie ze śmierci. 1 00:44:19,500 --> 00:44:30,679 Człowiek nic nie ceni, póki tego nie straci. Mogłam żyć, nie wiedząc, jak cenna jest każda minuta... Ale dzięki tej chorobie, żyłam naprawdę. 1 00:44:31,099 --> 00:44:34,539 Gdybyś nie patrzył na wszystko, co ci się przydarzyło, to byś zrozumiał, jakie masz szczęście. 1 00:44:34,659 --> 00:44:37,779 Szczęście? Wstydzę się tego, że żyję. 1 00:44:38,219 --> 00:44:39,439 Ale to niesprawiedliwe. 1 00:44:40,519 --> 00:44:43,539 A najgorsze jest wiedzieć, że te wyrzuty sumienia nigdy się nie skończą. 1 00:44:44,440 --> 00:44:46,480 - Nie mów tak. - Ale tak jest. 1 00:44:47,360 --> 00:45:02,400 Czas tego nie uleczy... Przeciwnie. Z czasem jest coraz gorzej. Do wyrzutów sumienia dołącza tęsknota. Boli mnie dusza, Nefes. 1 00:47:21,000 --> 00:47:24,980 „Wiem, że chciałbyś się już ode mnie uwolnić, ale nie martw się, już niedługo...” 1 00:47:25,400 --> 00:47:28,680 „ Dziś jest nasz ostatni dzień. Jutro zniknę z twojego życia.” 1 00:47:29,679 --> 00:47:32,099 „ Ale najpierw mam do ciebie ostatnią prośbę.” 1 00:47:32,420 --> 00:47:35,639 „Chcę, żebyś przyszedł o piątej pod podany adres.” 1 00:47:35,719 --> 00:47:37,879 „ I nie myśl, że mnie tam nie będzie.” 1 00:47:38,099 --> 00:47:40,759 „ Jeśli nie przyjdziesz, to złamiesz swoją obietnicę.” 1 00:47:41,840 --> 00:47:45,360 „Domyślasz się, co się z tobą wtedy stanie.” 1 00:47:45,820 --> 00:47:47,559 „Będę na ciebie czekać.” 1 00:49:07,579 --> 00:49:11,199 - Witaj! - Nefes, to było wspaniałe, jestem zaskoczony. 1 00:49:11,440 --> 00:49:13,579 - To znaczy, że ci się podobało? - Bardzo. 1 00:49:15,260 --> 00:49:19,440 To ten chłopiec. Całkiem miły chłopiec. 1 00:49:19,820 --> 00:49:21,539 Nie wiedziałem, że grasz na wiolonczeli. 1 00:49:21,800 --> 00:49:25,480 Skąd miał pan wiedzieć, panie Yaman? Nie miał pan możliwości. 1 00:49:27,320 --> 00:49:32,440 Tak, masz rację, wybacz. Jak długo już grasz? 1 00:49:33,380 --> 00:49:40,640 Gram, od kiedy pamiętam, od dzieciństwa. Można powiedzieć, że w czasie choroby, wiolonczela była moim najbliższym przyjacielem. 1 00:49:41,679 --> 00:49:50,899 I? Dziś mija równo tydzień. Będziesz znowu wolny, jak przedtem. Nikt nie będzie ci gadać nad uchem i nie będzie cię denerwować. 1 00:49:56,300 --> 00:50:02,440 Na początek, chcę wam wszystkim podziękować, za to, że nie zostawiliście mnie samej w takim dniu. 1 00:50:05,360 --> 00:50:11,260 Dzięki temu wieczorowi, zrozumiecie, że nic nie może stanąć na drodze miłości. 1 00:50:12,940 --> 00:50:16,119 Istnieje miłość... Która jest nieśmiertelna. 1 00:50:17,679 --> 00:50:22,019 Istnieje miłość, która czyni cuda. Przywraca do życia. 1 00:50:33,360 --> 00:50:38,360 Mój dziadek Akif i babcia Safiye bardzo mocno się kochali. 1 00:50:41,460 --> 00:50:43,760 Yaman? Wszystko dobrze? 1 00:50:44,440 --> 00:50:45,800 Co się stało, synku? 1 00:50:47,619 --> 00:50:48,960 Ona odeszła... 1 00:50:49,360 --> 00:50:50,680 Ona też odeszła... 1 00:50:52,280 --> 00:50:53,740 Pozwoliłeś jej? 1 00:50:56,960 --> 00:50:59,519 - A co mogłem zrobić? - Mogłeś powiedzieć: „Nie odchodź!”. 1 00:50:59,719 --> 00:51:02,659 A jeśli wciąż by odchodziła, to mogłeś ją złapać za rękę. 1 00:51:02,820 --> 00:51:03,880 Skąd mam wiedzieć, synku? 1 00:51:04,300 --> 00:51:07,340 Gdybyś naprawdę tego chciał... To byś jej przeszkodził. 1 00:51:09,500 --> 00:51:11,000 Co ja mogę jej dać, bracie Hamza? 1 00:51:12,219 --> 00:51:15,379 Życie... Pomóc jej żyć! Uczynić ją szczęśliwą! 1 00:51:15,820 --> 00:51:18,320 Nie bez powodu pojawiła się na twojej drodze, synku. 1 00:51:18,519 --> 00:51:20,239 Na pewno jest jakaś przyczyna. 1 00:51:20,860 --> 00:51:22,840 Wiesz, że jest twoim przeznaczeniem! 1 00:51:23,320 --> 00:51:24,620 Ona też umrze, bracie Hamza! 1 00:51:24,960 --> 00:51:27,599 I ją też stracę, ale nic nie mogę na to poradzić! 1 00:51:28,179 --> 00:51:31,440 I dlatego właśnie idź do nie, nie trać czasu! 1 00:51:31,760 --> 00:51:34,140 Weź za rękę i nie puszczaj! 1 00:51:47,659 --> 00:51:50,699 Yaman? Czemu tak długo? 1 00:51:51,059 --> 00:51:53,299 Cieszę się, że przyszedłeś. Jest na górze. 1 00:51:54,719 --> 00:51:55,539 Dziękuję. 1 00:51:55,960 --> 00:51:58,639 Po schodach na górę, ostatni pokój. 1 00:52:10,780 --> 00:52:13,660 - Co ty tu robisz? - Czy to nie jest oczywiste, Nefes? 1 00:52:14,260 --> 00:52:16,420 A nie jest oczywiste, że ja tego nie chcę? 1 00:52:16,639 --> 00:52:21,159 - Musisz to koniecznie usłyszeć? - Tak! Chcę, żebyś mi to powiedziała w oczy! 1 00:52:21,619 --> 00:52:22,639 Dobrze. 1 00:52:23,699 --> 00:52:24,960 Nie chcę cię! 1 00:52:25,559 --> 00:52:31,179 - Wiem dlaczego to robisz, Nefes! Nie rób tego! - Jeśli wiesz, to nie utrudniaj wszystkiego! Odejdź, proszę! 1 00:52:35,559 --> 00:52:40,139 Wiesz, że jesteś tchórzem?! Nie jesteś taka odważna, jak mi się wydawało! 1 00:52:41,699 --> 00:52:42,439 Idź stąd. 1 00:52:45,360 --> 00:52:50,820 Nie pójdę, Nefes! Rób, co chcesz, ale nie zrezygnuję z ciebie! Zanotuj to sobie w głowie! 1 00:52:53,059 --> 00:52:54,820 - Nie mogę. - Dlaczego? 1 00:52:58,239 --> 00:53:02,739 Ja umieram! Umieram, Yaman! Nie mogę być niczyim marzeniem! 1 00:53:03,019 --> 00:53:06,119 Boję się! Dlatego, że kiedy jestem sama, jest mi łatwiej! 1 00:53:06,320 --> 00:53:09,820 - Pogodziłam się z tym, ale ty się pojawiłeś... - To ty się pojawiłaś! 1 00:53:09,980 --> 00:53:13,519 Chciałam ci tylko pomóc! Nie myślałam, że do tego dojdzie. 1 00:53:13,519 --> 00:53:15,119 Ale doszło. 1 00:53:15,639 --> 00:53:20,199 Jeśli się do kogoś przywiążę, będzie mi trudniej odejść, nie rozumiesz? 1 00:53:21,920 --> 00:53:24,460 Pierwszy raz w życiu straciłam kontrolę. 1 00:53:24,800 --> 00:53:29,440 Zrobiłam coś, czego nie powinnam. Pozwoliłam, żeby to się stało, ale więcej nie pozwolę! 1 00:53:30,360 --> 00:53:33,260 Yaman, taki już mój los... I twój... 1 00:53:50,820 --> 00:53:52,580 Boisz się siebie, Nefes. 1 00:53:55,659 --> 00:53:58,019 Swoich uczuć, pragnień... 1 00:53:58,719 --> 00:54:00,679 A potem zwalasz wszystko na los... Nie rób tak! 1 00:54:03,079 --> 00:54:04,920 My nazywamy losem swoje lęki. 1 00:54:05,599 --> 00:54:07,339 Ja też tak robiłem latami... 1 00:54:08,000 --> 00:54:12,219 Idziemy dalej i myślimy, że to nasze przeznaczenie... 1 00:54:14,659 --> 00:54:16,659 To ty mnie nauczyłaś, że los można zmienić. 1 00:54:18,179 --> 00:54:21,460 Los, to droga, którą sami wybieramy z wielu innych... 1 00:54:21,980 --> 00:54:23,139 Sama o tym wiesz. 1 00:54:25,820 --> 00:54:27,680 Ale jest los, którego nie można zmienić. 1 00:54:30,079 --> 00:54:31,259 Nie można... 1 00:54:31,880 --> 00:54:33,160 Z którego nie ma wyjścia... 1 00:54:35,519 --> 00:54:38,199 Odejdź, proszę... Błagam cię, odejdź! 1 00:54:46,199 --> 00:54:48,419 - Nefes, proszę, nie rób tego. - Proszę. 1 00:55:26,360 --> 00:55:27,840 Popełniasz ogromny błąd. 1 00:55:30,480 --> 00:55:31,800 I ty też, mamo... 1 00:55:35,440 --> 00:55:38,700 - Dlaczego nikt mnie nie rozumie? - Rozumiem cię, córeczko. 1 00:55:39,179 --> 00:55:41,599 Ale tym razem patrzysz na wszystko ze złej strony. 1 00:55:42,679 --> 00:55:47,539 Teraz, kiedy masz szansę być szczęśliwa... Pozbawiasz tego szczęścia i siebie, i Yamana. 1 00:55:48,639 --> 00:55:51,839 Mamo... Przede mną jest nieuchronny koniec. 1 00:55:52,659 --> 00:55:54,299 Przed nami wszystkimi jest nieuchronny koniec. 1 00:55:55,300 --> 00:55:57,300 Tak, ale w moim przypadku jest inaczej. 1 00:56:06,139 --> 00:56:07,339 I z tym się nie zgadzam. 1 00:56:08,940 --> 00:56:10,659 Gdy byłaś malutka... 1 00:56:11,079 --> 00:56:12,639 Lekarze powiedzieli mi bez cienia litości... 1 00:56:13,280 --> 00:56:14,580 Żebym się nie łudziła... 1 00:56:15,119 --> 00:56:17,719 Że póki jest czas, powinnam urodzić drugie dziecko. 1 00:56:19,199 --> 00:56:20,699 Ale ja z ciebie nie zrezygnowałam. 1 00:56:21,960 --> 00:56:23,659 Nie zamieniłam cię na inne. 1 00:56:24,719 --> 00:56:25,839 Wiesz dlaczego? 1 00:56:26,719 --> 00:56:28,039 Bo jestem twoją córką. 1 00:56:28,800 --> 00:56:30,260 Oczywiście, że jesteś moją córką. 1 00:56:30,780 --> 00:56:32,500 Ale to nie jedyny powód. 1 00:56:33,500 --> 00:56:39,099 Dlatego, że nikt tego nie wie, ile potrwa czyjeś życie. 1 00:56:39,900 --> 00:56:43,599 Gdybym urodziła drugie dziecko, czy miałabym gwarancję, że ono będzie żyć? 1 00:56:44,460 --> 00:56:45,980 Nie umiera ten, co jest chory... 1 00:56:46,559 --> 00:56:48,259 Ale ten, na którego przyszedł czas. 1 00:56:55,039 --> 00:56:57,519 Każdy twój oddech, to nadzieja, córeczko. 1 00:56:59,440 --> 00:57:00,220 Nie ma wczoraj... 1 00:57:00,820 --> 00:57:01,680 I jutra też nie... 1 00:57:02,440 --> 00:57:03,380 Jest tylko ta chwila. 1 00:57:04,539 --> 00:57:08,500 Nikt, kto się zakocha, nie ma gwarancji, że będzie długo żył. 1 00:57:09,360 --> 00:57:11,920 Masz do tego prawo, do czasu, póki bije twoje serce. 1 00:57:13,139 --> 00:57:16,639 Ty też potrzebujesz nadziei, jak wszyscy. 1 00:57:17,440 --> 00:57:21,460 Dlaczego pozbawiasz się tego, do czego zachęcasz innych? 1 00:57:25,320 --> 00:57:26,019 Moja kochana! 1 00:57:30,000 --> 00:57:33,980 - Kocham cię. - Kochanie, ja też cię bardzo, bardzo kocham. 1 00:57:34,340 --> 00:57:35,960 Bardzo cię kocham. 1 00:58:13,639 --> 00:58:22,460 ♫ Jeśli nie ma twej miłości, to czy powrócę sam? ♫ 1 00:58:26,880 --> 00:58:35,320 ♫ Jeśli nie ma twej miłości, nadejdzie czas i chwila się skończy. ♫ 1 00:58:40,119 --> 00:58:49,039 ♫ Jeśli nie ma twej miłości, słońce zamarznie, księżyc zgaśnie. ♫ 1 00:58:53,179 --> 00:59:03,739 ♫ Jeśli nie ma twej miłości, przyjdzie śmierć, zabierze i odejdzie. ♫ 1 00:59:52,079 --> 00:59:53,639 Chcę, żebyś dał mi słowo... 1 00:59:59,019 --> 01:00:00,639 Kiedy już odejdę... 1 01:00:01,119 --> 01:00:03,119 Chciałabym być pewna, że nic ci nie będzie. 1 01:00:14,519 --> 01:00:16,480 Jeśli mi tego nie obiecasz... 1 01:00:19,619 --> 01:00:21,079 To sobie stąd pójdę. 1 01:00:21,860 --> 01:00:23,640 I więcej mnie nie zobaczysz. 1 01:00:32,539 --> 01:00:33,659 Ale jeśli mi obiecasz... 1 01:00:47,400 --> 01:00:48,660 Jeśli obiecasz... 1 01:00:49,300 --> 01:00:52,420 To ja nie puszczę twojej ręki, aż do śmierci, przysięgam. 1 01:00:56,000 --> 01:00:56,900 Obiecujesz? 1 01:01:00,840 --> 01:01:01,980 Obiecuję. 1 01:01:18,139 --> 01:01:26,879 ♫ Jeśli nie ma twej miłości, to czy powrócę sam? ♫ 1 01:01:31,179 --> 01:01:39,899 ♫ Jeśli nie ma twej miłości, nadejdzie czas i chwila się skończy. ♫ 1 01:01:44,420 --> 01:01:53,860 ♫ Jeśli nie ma twej miłości, słońce zamarznie, księżyc zgaśnie. ♫ 1 01:01:57,679 --> 01:02:08,219 ♫ Jeśli nie ma twej miłości, przyjdzie śmierć, zabierze i odejdzie. ♫ 1 01:03:18,280 --> 01:03:20,780 Okazuje się, że nie jesteś taki nieczuły, jak myślałam. 1 01:03:20,780 --> 01:03:21,860 Zaskakujesz mnie. 1 01:03:24,480 --> 01:03:25,360 Jestem tylko... 1 01:03:26,179 --> 01:03:29,079 Zwyczajnym mężczyzną, który zakochał się w doskonałej dziewczynie. 1 01:03:30,280 --> 01:03:32,280 Myślę, że przesadzasz. 1 01:03:33,000 --> 01:03:34,860 Nie, nie przesadzam. 1 01:03:35,920 --> 01:03:37,900 Jesteś najodważniejszym człowiekiem, jakiego znam. 1 01:03:38,280 --> 01:03:42,180 Dlatego, że zmusiłaś mnie, żebym patrzył na świat innymi oczami. 1 01:03:43,280 --> 01:03:45,080 Mam nadzieję, że zawsze będziesz tak myślał. 1 01:03:47,880 --> 01:03:50,500 - Zaraz zacznie padać. Chodźmy do domu. - Pewnie. 1 01:03:54,800 --> 01:03:55,620 Hura! 1 01:03:57,340 --> 01:03:58,500 Zmarzłam! 1 01:04:00,019 --> 01:04:01,159 Zaraz się rozgrzejesz. 1 01:04:01,880 --> 01:04:04,200 Ale się ochłodziło.... Dziękuję. 1 01:05:08,059 --> 01:05:09,779 Chcę być twoja. 1 01:06:51,860 --> 01:06:52,960 To piękne miejsce. 1 01:06:53,320 --> 01:06:56,039 Dobrze, że tu przyszliśmy, pierwszy raz jestem w takim miejscu. 1 01:06:56,039 --> 01:06:58,960 Ale... czemu tu przyszliśmy? 1 01:07:02,179 --> 01:07:03,739 Trochę się zmęczyłam. 1 01:07:05,699 --> 01:07:06,699 Chodź! 1 01:07:19,780 --> 01:07:21,780 Kolej zawsze przywodzi tęsknotę. 1 01:07:23,980 --> 01:07:28,480 To miejsce spotkań i rozstań. I w tym, i w tamtym jest tęsknota. 1 01:07:32,400 --> 01:07:34,680 Zawsze tu przychodzę, kiedy czuję się samotny. 1 01:07:35,159 --> 01:07:38,319 Jakby miał przyjechać ktoś z daleka. 1 01:07:40,460 --> 01:07:41,760 I dochodzi do mnie, że nie przyjedzie... 1 01:07:43,840 --> 01:07:45,579 Jak moja mama z ojcem. 1 01:07:48,500 --> 01:07:51,000 Stacja kolejowa jest dla tych, którzy czekają. 1 01:07:53,679 --> 01:07:55,599 A ta, na którą ja czekałem, wreszcie przejechała. 1 01:07:57,579 --> 01:07:59,019 Ty się pojawiłaś, Nefes. 1 01:08:22,020 --> 01:08:25,040 Nie martwię się tym, jak długo to będzie trwało i jak się zakończy. 1 01:08:29,479 --> 01:08:32,039 Jedyne, czego chcę, to spędzić z tobą każdą chwilę. 1 01:08:33,340 --> 01:08:34,960 Wyjdziesz za mnie? 1 01:08:40,600 --> 01:08:42,340 Powiedziałaś, że jestem cudem. 1 01:08:43,619 --> 01:08:45,380 Ale faktycznie, to ty jesteś moim cudem... 1 01:08:46,119 --> 01:08:47,199 Którego nie oczekiwałem. 1 01:08:48,180 --> 01:08:49,340 Pojawiłaś się... 1 01:08:50,319 --> 01:08:51,960 I stałaś się sensem mojego życia. 1 01:08:54,640 --> 01:08:56,240 A teraz chcę, żebyś została moją żoną. 1 01:09:19,199 --> 01:09:19,880 Tak! 1 01:09:39,520 --> 01:09:40,300 Chodź! 1 01:09:43,319 --> 01:09:44,799 I w ostatnim momencie zrozumieliśmy... 1 01:09:45,140 --> 01:09:49,420 Nefes zrobiła wszystko, żebyśmy się zgodzili. 1 01:09:50,800 --> 01:09:52,579 Patrz na to spojrzenie... 1 01:09:52,960 --> 01:09:55,699 Tym spojrzeniem, przez całe lata, zmuszała nas do wszystkiego. 1 01:09:56,220 --> 01:09:58,100 Mówię ci, żebyś na nie uważał. 1 01:09:58,899 --> 01:10:00,179 Jak ci nie wstyd, tatusiu. 1 01:10:00,340 --> 01:10:02,619 Przeszedłeś na jego stronę? 1 01:10:05,779 --> 01:10:07,979 Tak w ogóle, to myślę... 1 01:10:09,140 --> 01:10:12,960 Że będzie bardzo ciekawie patrzeć, jak sobie z tobą poradzi. 1 01:10:14,300 --> 01:10:17,119 Daję ci tylko parę wskazówek. 1 01:10:18,279 --> 01:10:20,139 Nie martw się, nie zapomnę ich. 1 01:10:21,920 --> 01:10:25,340 Zderzyłyśmy się oto z męską solidarnością, Nefes. 1 01:10:25,819 --> 01:10:27,819 I tutaj będę po stronie córki. 1 01:10:28,579 --> 01:10:35,899 Wiecie, panowie, ile byście sobie nawzajem nie dawali wskazówek... W sumie, i tak wszystko będzie tak, jak powiedzą kobiety. 1 01:10:35,899 --> 01:10:36,939 Ma rację, synku. 1 01:10:37,720 --> 01:10:41,220 Czego by nie robiła, tak czy inaczej, zrobi wszystko po swojemu. 1 01:10:41,560 --> 01:10:45,000 - Będzie lepiej, jeśli się z tym pogodzisz. - Już się pogodziłem. 1 01:10:58,039 --> 01:11:01,079 Tak jestem podekscytowana, że zapomniałam o przymiarce sukni ślubnej! 1 01:11:01,079 --> 01:11:04,159 Musimy tam być za dwie godziny. Przyjechać po ciebie? 1 01:11:04,159 --> 01:11:06,779 Nie mamusiu, przyjadę razem z Yamanem. 1 01:11:06,779 --> 01:11:10,439 Dobrze, to do zobaczenia na miejscu. Tylko się nie spóźnijcie! 1 01:11:12,899 --> 01:11:14,799 Dobrze, do zobaczenia, pa! 1 01:11:24,779 --> 01:11:25,599 Drzwi? 1 01:11:30,260 --> 01:11:31,780 Nie otworzysz? 1 01:12:52,560 --> 01:12:54,020 Zamówić pizze? 1 01:12:55,640 --> 01:12:58,140 To nie jest taki zły pomysł, jeśli poczujesz ten zapach... 1 01:13:03,100 --> 01:13:04,300 Nefes! 1 01:13:56,319 --> 01:13:58,319 Pomocy! 1 01:13:58,979 --> 01:13:59,979 Gdzie? 1 01:14:00,819 --> 01:14:03,199 Natychmiast wezwijcie lekarza! 1 01:14:04,479 --> 01:14:12,099 - Proszę pana, proszę wyjść! - Proszę, nie może pan tutaj przebywać! - Nic jej nie będzie? Nefes! Nefes! - Proszę wyjść! 1 01:14:27,579 --> 01:14:28,619 Co z nią? 1 01:14:28,939 --> 01:14:33,399 Tego należało się spodziewać... Zawiadomiliśmy rodzinę... Już jadą. 1 01:14:33,619 --> 01:14:38,119 Nie można nic zrobić? Proszę mi coś powiedzieć! 1 01:14:38,560 --> 01:14:42,320 Robiliśmy wszystko, co możliwe... I nadal robimy. 1 01:15:19,579 --> 01:15:22,000 Przepraszam, że zepsułam kolację. 1 01:15:23,500 --> 01:15:27,079 Jeśli myślisz, że obejdzie się jednymi sztywnymi przeprosinami... 1 01:15:27,079 --> 01:15:29,039 To jesteś w błędzie, pani Nefes. 1 01:15:31,579 --> 01:15:35,279 Nie myślałam, że jesteś tak bezwstydny, panie Yaman. 1 01:15:35,479 --> 01:15:37,879 Powiedz więc, czego chcesz? 1 01:15:39,760 --> 01:15:41,780 Chcę cudu. 1 01:15:44,880 --> 01:15:48,239 Myślałam, że tylko ja jedna wierzę w cuda. 1 01:15:49,760 --> 01:15:52,460 Chcę zrealizować twoje marzenia. 1 01:15:53,060 --> 01:15:55,480 Ty je naprawdę zrealizowałeś. 1 01:16:05,039 --> 01:16:06,579 Witajcie. 1 01:16:07,460 --> 01:16:08,619 Kochana! 1 01:16:08,619 --> 01:16:09,960 - Mamusiu. - Nefesim. 1 01:16:10,300 --> 01:16:12,800 - Dobrze się czujesz, córko? - W porządku. 1 01:16:13,500 --> 01:16:16,380 - Wszystko dobrze. - Dobrze. 1 01:16:22,779 --> 01:16:25,119 Moja piękna księżniczka! 1 01:16:29,840 --> 01:16:31,579 Jak ty szybko dorosłaś. 1 01:16:34,020 --> 01:16:35,880 Pamiętam, jakby to było wczoraj... 1 01:16:36,180 --> 01:16:37,940 Twój pierwszy uśmiech. 1 01:16:38,140 --> 01:16:39,800 Twoje pierwsze "tata". 1 01:16:40,319 --> 01:16:42,139 Twoje pierwsze trudności. 1 01:16:46,140 --> 01:16:47,700 Teraz ty odchodzisz, ale... 1 01:16:47,699 --> 01:16:49,720 To nie jest rozstanie, wiesz o tym, prawda? 1 01:16:50,699 --> 01:16:54,019 Będziemy się spotykać, kiedy tylko będziesz miała ochotę. 1 01:17:05,479 --> 01:17:07,479 Pozwól, niech popatrzę na ciebie. 1 01:17:11,760 --> 01:17:16,539 Przez długie lata myślałam, jak będę odprowadzać córkę w całunie... 1 01:17:16,560 --> 01:17:18,620 A teraz, dzięki twojemu cudowi... 1 01:17:18,619 --> 01:17:23,079 Odprowadzam ją w białej sukni. 1 01:17:23,340 --> 01:17:24,440 Yaman... 1 01:17:25,699 --> 01:17:27,460 Dobrze, że jesteś. 1 01:18:53,319 --> 01:18:56,880 Jeśli pozwolicie, chciałbym coś powiedzieć swojej żonie. 1 01:19:04,899 --> 01:19:05,979 Dzisiaj... 1 01:19:06,800 --> 01:19:07,980 Pokazaliśmy wszystkim... 1 01:19:09,560 --> 01:19:14,400 Że dwa słabe serca, splecione miłością... 1 01:19:16,060 --> 01:19:17,740 Kiedy są razem... 1 01:19:18,680 --> 01:19:21,500 Mogą poradzić sobie ze wszystkim. 1 01:19:22,560 --> 01:19:23,600 I tutaj... 1 01:19:24,140 --> 01:19:26,440 Przed wszystkimi bliskimi... 1 01:19:27,479 --> 01:19:28,719 Chcę ci powiedzieć... 1 01:19:30,659 --> 01:19:34,420 Że nasza miłość będzie ponad wszystko. 1 01:19:35,819 --> 01:19:36,799 I... 1 01:19:38,560 --> 01:19:43,700 Że będę wystarczająco odważny, żeby do samego końca iść za marzeniem. 1 01:19:45,039 --> 01:19:46,539 Obiecuję ci to. 1 01:19:49,819 --> 01:19:51,399 Bardzo cię kocham. 1 01:19:53,439 --> 01:19:54,739 Zawsze bądź moją. 1 01:21:48,640 --> 01:21:49,740 Nefes! 1 01:21:53,899 --> 01:21:55,000 Kochanie! 1 01:21:55,699 --> 01:21:56,679 Nefes! 1 01:22:01,159 --> 01:22:03,279 Moja piękna żona usnęła? 1 01:22:13,739 --> 01:22:16,399 Obudź się, śpiochu! 1 01:22:21,420 --> 01:22:22,300 Nefes! 1 01:22:26,300 --> 01:22:27,220 Nefes? 1 01:22:28,699 --> 01:22:29,659 Nefes! 1 01:22:30,859 --> 01:22:33,339 Nefes!!! 1 01:22:52,260 --> 01:22:53,260 Cześć. 1 01:22:54,359 --> 01:22:55,359 Cześć. 1 01:22:57,579 --> 01:22:58,920 Wystraszyłaś nas. 1 01:23:00,600 --> 01:23:01,800 Nie bój się. 1 01:23:02,340 --> 01:23:03,800 Spójrz, ze mną w porządku. 1 01:23:04,140 --> 01:23:05,600 Oczywiście, że w porządku. 1 01:23:08,060 --> 01:23:09,220 Co to? 1 01:23:11,739 --> 01:23:14,359 Oni pomogą ci wyzdrowieć, Nefes. 1 01:23:14,979 --> 01:23:17,679 Musimy tutaj pobyć przez jakiś czas. 1 01:23:20,539 --> 01:23:21,380 Nie. 1 01:23:23,060 --> 01:23:23,820 Nie. 1 01:23:26,100 --> 01:23:27,060 Tato! 1 01:23:27,220 --> 01:23:28,440 Słucham, córko? 1 01:23:30,319 --> 01:23:36,219 Tato, przecież rozmawialiśmy o tym. Powiedziałam, że nie chcę być przykuta do aparatury. Obiecałeś mi. 1 01:23:38,239 --> 01:23:43,439 Tata nie może więcej podejmować decyzji. I ty także. 1 01:23:44,199 --> 01:23:45,559 Ale, posłuchaj... 1 01:23:46,119 --> 01:23:48,539 Jeśli chcesz, żebym dotrzymał słowa... 1 01:23:49,500 --> 01:23:52,060 Trzeba walczyć do końca, Nefes. 1 01:23:54,220 --> 01:23:56,659 Nigdy nie pozwolę ci się poddać. 1 01:23:58,239 --> 01:24:00,119 Ty mnie tego nauczyłaś. 1 01:24:01,880 --> 01:24:04,560 Nie zapomnę tego do końca. 1 01:24:06,680 --> 01:24:07,740 Nie. 1 01:24:08,279 --> 01:24:12,199 Nie chcę tutaj umrzeć w tym łóżku. 1 01:24:13,979 --> 01:24:15,919 Nic takiego się nie stanie. 1 01:24:16,600 --> 01:24:18,280 Obiecuję ci. 1 01:24:18,279 --> 01:24:19,460 Nie stanie. 1 01:24:21,600 --> 01:24:23,420 Będziesz walczyć do końca. 1 01:24:25,079 --> 01:24:26,619 Dla mnie. 1 01:24:27,399 --> 01:24:29,279 Dla nas będziesz walczyć. 1 01:24:33,260 --> 01:24:34,400 Dobrze. 1 01:24:36,960 --> 01:24:38,159 Do końca. 1 01:24:39,699 --> 01:24:41,399 Obiecuję. 1 01:24:52,800 --> 01:24:55,159 Przykro mi, doszliśmy do końca drogi. 1 01:24:55,819 --> 01:24:58,880 Niestety, nie możemy już nic więcej zrobić. 1 01:25:00,420 --> 01:25:03,340 Ona pożyje jeszcze jakiś czas z pomocą aparatury. 1 01:25:03,859 --> 01:25:07,719 Robimy wszystko, co możliwe, żeby ułatwić jej życie. 1 01:25:08,119 --> 01:25:13,439 Ale od tej chwili, proszę być przygotowanym na wszystko. 1 01:26:31,399 --> 01:26:32,739 Kochana moja. 1 01:26:33,220 --> 01:26:35,820 Słodkości moje ty nie śpisz? 1 01:26:36,479 --> 01:26:41,779 Ślicznotko moja. Księżniczko. 1 01:26:43,420 --> 01:26:45,399 Ślicznotko moja. 1 01:26:47,920 --> 01:26:50,319 Córeczko moja kochana... 1 01:26:54,739 --> 01:26:56,479 Wszystko dobrze, prawda? 1 01:26:57,439 --> 01:26:58,799 Piękna moja... 1 01:27:02,399 --> 01:27:06,839 Nie jest ci zimno? Dobrze, nie marzniesz. 1 01:28:27,020 --> 01:28:29,740 To naprawdę jest bardzo skomplikowane i przerażające... 1 01:28:29,739 --> 01:28:32,260 Myślę, że tym razem zrobiłam coś złego. 1 01:28:32,939 --> 01:28:35,699 Nie, tego nawet ja bym nie mogła przewidzieć... 1 01:28:35,699 --> 01:28:37,880 Czy istnieje człowiek, który może być bardziej wrażliwy? 1 01:28:37,880 --> 01:28:40,579 Nie, on nie stanie się bardziej wrażliwy. 1 01:28:40,859 --> 01:28:42,759 Dziś uśmiechnął się po raz pierwszy... 1 01:28:42,760 --> 01:28:46,440 Nie będę kłamać, on nie ma doskonałego uśmiechu. 1 01:28:46,859 --> 01:28:50,439 Co ty mówisz Nefes? Nie przesadzaj... 1 01:28:50,899 --> 01:28:53,759 Boże błagam niech Yaman nic sobie nie robi. 1 01:28:53,760 --> 01:28:55,960 Błagam cię! Uchroń go od siebie samego. 1 01:28:57,659 --> 01:29:00,119 Dzisiaj powiedział mi, że się zakochał. 1 01:29:00,239 --> 01:29:03,579 Gdyby wiedział, że jestem w nim zakochana od jego pierwszego uśmiechu... 1 01:29:04,039 --> 01:29:06,519 Nigdy nie było mi tak ciężko odchodzić. 1 01:29:06,699 --> 01:29:09,239 Zapewne gdybym spojrzała mu w oczy to bym nie odeszła. 1 01:29:09,460 --> 01:29:11,399 Boże błagam, pomóż mi. 1 01:29:11,739 --> 01:29:14,000 Pomóż mi trzymać się od niego z daleka. 1 01:29:14,920 --> 01:29:17,460 -W końcu się wydarzył mój cud. 1 01:29:17,460 --> 01:29:20,560 Moje serce zaczęło bić pierwszy raz... 1 01:29:21,920 --> 01:29:24,279 Gdybym miała jeszcze troszkę więcej czasu... 1 01:29:25,119 --> 01:29:26,220 Nie wiem... 1 01:29:26,260 --> 01:29:29,739 Gdybyśmy mieli dziecko z jego oczami... 1 01:29:29,960 --> 01:29:33,100 Zawsze myślałam, że jestem gotowa umrzeć, ale nie teraz. 1 01:29:34,479 --> 01:29:36,199 Nie chcę umierać. 1 01:29:36,539 --> 01:29:38,760 Nie chcę aby moje marzenie się nie spełniło... 1 01:29:38,979 --> 01:29:40,819 Chcę być z nim. 1 01:29:41,300 --> 01:29:43,320 Chcę się z nim starzeć... 1 01:29:43,319 --> 01:29:45,219 Zestarzeć się z nim... 1 01:29:46,060 --> 01:29:48,460 Nie wiem ile jeszcze wytrzymam... 1 01:29:49,359 --> 01:29:51,179 Gdyby był sposób... 1 01:29:51,579 --> 01:29:56,720 Wiem, że to jest egoistyczne, ale co jeśli on po mnie zakocha się w kimś innym? 1 01:29:57,199 --> 01:30:00,859 Chcę żeby nie kochał... i kochał. 1 01:30:01,779 --> 01:30:04,279 A jeśli spojrzy na kogoś innego tak jak na mnie? 1 01:30:05,159 --> 01:30:08,920 Offf... Nie chcę nawet o tym myśleć. 1 01:30:26,899 --> 01:30:28,279 Gdzie Yaman? 1 01:30:54,359 --> 01:30:55,259 Yaman? 1 01:30:56,199 --> 01:30:57,279 Gdzie jesteś? 1 01:30:57,880 --> 01:30:59,359 Dlaczego nie ma cię obok? 1 01:31:00,380 --> 01:31:04,640 Walczę Yaman, tak jak obiecałam. 1 01:31:05,300 --> 01:31:07,940 - Dla nas... Dla ciebie walczę... 1 01:31:08,899 --> 01:31:11,359 - Zaczyna mi brakować sił do walki... 1 01:31:14,739 --> 01:31:16,819 - Nie chcę umierać bez zobaczenia ciebie. 1 01:31:17,140 --> 01:31:19,440 - Serce więcej już nie wytrzyma. 1 01:31:19,880 --> 01:31:21,560 Proszę, nie mam czasu... 1 01:31:22,699 --> 01:31:23,979 Masz czas, kochanie. 1 01:31:25,500 --> 01:31:27,359 Obiecuję ci, masz czas... 1 01:31:28,479 --> 01:31:30,019 Obiecuję ci, masz czas... 1 01:31:30,899 --> 01:31:31,819 Nefes? 1 01:31:32,279 --> 01:31:33,380 On obiecał. 1 01:31:33,659 --> 01:31:34,559 Nefes?! 1 01:31:34,739 --> 01:31:35,500 Nefes! 1 01:31:38,359 --> 01:31:39,219 Nefes?! 1 01:31:39,479 --> 01:31:46,899 Nefes! Córeczko!! Pielęgniarko!! Pielęgniarko!! Pielęgniarko!! 1 01:33:51,920 --> 01:33:54,119 Wszystkie swoje organy oddaję innym... 1 01:33:54,399 --> 01:33:56,739 A moje serce oddajcie mojej żonie. 1 01:33:56,880 --> 01:33:58,340 I powiedzcie jej... 1 01:33:58,539 --> 01:33:59,800 Że zdążyłem. 1 01:34:02,140 --> 01:34:05,300 Cud, którego pragnęliśmy spełnił się Nefes. 1 01:34:05,739 --> 01:34:10,599 U pacjenta, który postrzelił się w szpitalu nastąpiła śmierć mózgu... 1 01:34:10,619 --> 01:34:13,420 Zrobiliśmy badania jego organów. 1 01:34:13,920 --> 01:34:16,440 I w tym jest cud Nefes... 1 01:34:16,439 --> 01:34:18,299 Jego serce pasowało do twojego. 1 01:34:18,520 --> 01:34:21,420 Teraz musimy cię natychmiast operować. 1 01:34:44,340 --> 01:34:47,860 Wiedziałam. Czułam, że zdarzy się cud. 1 01:34:53,539 --> 01:34:55,060 Co z tobą? 1 01:34:59,119 --> 01:35:01,800 Ten cud ziścił Yaman. 1 01:35:04,720 --> 01:35:05,720 Yaman... 1 01:35:06,619 --> 01:35:08,359 Jak to on? 1 01:35:15,739 --> 01:35:18,059 Przecież dzwoniłam do Yamana. 1 01:35:22,920 --> 01:35:25,020 Yaman... 1 01:35:27,520 --> 01:35:30,040 Yaman nie wiedział, że tu jesteśmy. 1 01:35:31,539 --> 01:35:32,359 Ja... 1 01:35:33,180 --> 01:35:36,820 Ja bardzo... Martwiłam się o Yamana. 1 01:35:39,380 --> 01:35:40,600 Nie... 1 01:35:41,119 --> 01:35:42,979 Mój... Mój... 1 01:35:45,100 --> 01:35:49,980 Muszę zadzwonić do Yamana! Martwię się! Muszę zadzwonić do Yamana... 1 01:35:50,739 --> 01:35:53,920 Nie, nie. Niczego do mnie nie mów! 1 01:36:01,180 --> 01:36:08,560 Błagam! Niczego mi nie mów!! 1 01:36:08,560 --> 01:36:12,480 Yaman... Yaman... 1 01:36:22,140 --> 01:36:24,920 Błagam... 1 01:36:26,279 --> 01:36:29,259 Yaman!! 1 01:36:42,520 --> 01:36:44,600 Kiedy pojawiłaś się w moim życiu... 1 01:36:45,300 --> 01:36:47,779 Zrozumiałem do czego Bóg mnie wzywa, Nefes. 1 01:36:50,420 --> 01:36:54,680 Przyprowadził ciebie do mnie, żebym mógł odkupić swoje grzechy i uspokoić swoje sumienie. 1 01:36:55,239 --> 01:36:57,159 Abym dał tobie życie... 1 01:36:57,920 --> 01:37:02,220 Ja nie wybrałem śmierci, tylko życie Nefes... 1 01:37:04,739 --> 01:37:07,899 Teraz jestem nadzieją 17-letniego chłopaka... 1 01:37:12,279 --> 01:37:15,960 Będę patrzeć na życie oczami 8-letniego chłopczyka. 1 01:37:19,020 --> 01:37:22,720 A moje serce będzie biło w specjalnym jemu miejscu... 1 01:37:26,220 --> 01:37:28,500 Wiem jak się zastanawiałaś... 1 01:37:31,000 --> 01:37:33,140 Komu to serce będzie biło... 1 01:37:33,539 --> 01:37:34,439 Moje... 1 01:37:34,979 --> 01:37:37,279 Będę czuć jak się starzejesz... 1 01:37:39,060 --> 01:37:41,060 Czuję ciebie Nefes. 1 01:37:43,960 --> 01:37:45,819 Ze wszystkimi twoimi uczuciami... 1 01:37:45,960 --> 01:37:48,380 Będzie wszystko po staremu, z tym co ty będziesz czuła. 1 01:37:48,380 --> 01:37:49,500 Wiem... 1 01:37:54,739 --> 01:37:57,059 Jak bardzo ten dom będzie dla ciebie pusty. 1 01:37:59,699 --> 01:38:01,559 Będziesz zasmucona. 1 01:38:03,359 --> 01:38:06,179 Ktoś powie tobie, że wszystko przeminie... 1 01:38:06,579 --> 01:38:08,880 Nie uwierzysz, że to przeminie, ale... 1 01:38:09,159 --> 01:38:10,199 Przeminie... 1 01:38:12,659 --> 01:38:15,139 Będziesz tylko rozmyślać o tym co nas łączyło... 1 01:38:15,340 --> 01:38:16,940 Nasze wspomnienia... 1 01:38:21,460 --> 01:38:23,859 Będziesz chodzić w te miejsca, w których byliśmy razem... Nie... 1 01:38:24,000 --> 01:38:25,020 Nie rób tego. 1 01:38:25,420 --> 01:38:27,279 Nie przyniesie ci to ulgi. 1 01:38:31,239 --> 01:38:35,159 Jak będziesz ciągle to sobie przypominać, to kto pomoże ci zaleczyć te rany? 1 01:38:35,479 --> 01:38:38,219 Będziesz sprawiać sobie tym wiele bólu... 1 01:38:39,020 --> 01:38:40,140 Nie rób tego. 1 01:38:43,159 --> 01:38:45,180 Wiem, będziesz mnie przeklinać... 1 01:38:45,920 --> 01:38:48,159 Nie ja stanąłem na rozstroju twego serca... 1 01:38:48,760 --> 01:38:50,760 Będę obok, wszędzie. Nie zapominaj. 1 01:38:56,720 --> 01:39:00,180 Za każdym razem jak będziesz uśmiechać się, to będziesz myśleć o spotkaniu ze mną. 1 01:39:00,220 --> 01:39:02,600 Wiem, że będziesz szczęśliwa. 1 01:39:04,579 --> 01:39:06,539 Nie będziesz żyć szybko. 1 01:39:07,840 --> 01:39:10,720 Będziesz oddychać. Twoje serce będzie bić. 1 01:39:11,260 --> 01:39:12,760 Dla nas obojga. 1 01:39:14,260 --> 01:39:17,619 Dzięki temu darowi ty wyzdrowiejesz. 1 01:39:18,899 --> 01:39:21,119 Bardzo trudno ci to pojąć... 1 01:39:21,119 --> 01:39:25,079 Może, będziesz się złościć na mnie i przeklinać mnie, ale... 1 01:39:26,039 --> 01:39:27,260 Nie rób tego. 1 01:39:28,220 --> 01:39:29,400 Nie złość się na mnie. 1 01:39:29,399 --> 01:39:30,679 I nie bądź wściekła. 1 01:39:31,000 --> 01:39:34,800 Ponieważ to serce w tobie najpierw zabije. 1 01:39:39,720 --> 01:39:41,420 Naprawdę ważne jest nie tylko to, że ty żyjesz... 1 01:39:41,420 --> 01:39:43,279 -A jak żyjesz... 1 01:39:43,279 --> 01:39:44,939 Zrozumiałem twoje pragnienia. 1 01:39:46,439 --> 01:39:48,899 Dzięki tobie naprawdę żyłem. 1 01:39:59,000 --> 01:40:00,920 Po tym, jak cię spotkałem... 1 01:40:01,159 --> 01:40:02,779 Wróciłem do życia. 1 01:40:02,840 --> 01:40:06,579 I nadszedł czas przywrócić to życie właściwej osobie... 1 01:40:07,739 --> 01:40:10,719 Moje serce zaczęło bić wyłącznie dla ciebie, Nefes... 1 01:40:11,039 --> 01:40:13,439 I będzie ono wiecznie biło tylko dla ciebie. 1 01:40:13,800 --> 01:40:16,320 Nie mówię tobie, abyś o siebie dbała... 1 01:40:16,779 --> 01:40:19,380 Ponieważ wiem, że będziesz dbała o mnie. 1 01:40:21,560 --> 01:40:24,140 Dla nas obojga wystarczy jeden oddech... 1 01:40:36,039 --> 01:40:41,720 "Pamięci mojej mamy Sevinç Karamehmetoglu." 1 01:40:42,340 --> 01:40:50,180 Grupa na FB: ★ Turecka Serialomania★ 56993

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.