All language subtitles for Winnetou.The.Red.Gentleman.1964.1080p.BluRay.x264.DTS-FGT [POLSUB]

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
da Danish
nl Dutch
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal) Download
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:31,907 --> 00:00:36,495 艢mier膰 ojca sta艂a si臋 punktem zwrotnym w 偶yciu Winnetou. 2 00:00:36,703 --> 00:00:40,457 Teraz by艂 wodzem odpowiedzialnym za wszystkich Apacz贸w 3 00:00:40,666 --> 00:00:44,837 zamieszkuj膮cych tereny 艂owieckie od Teksasu po Nowy Meksyk. 4 00:00:45,045 --> 00:00:52,344 Biali zdobywcy parli bezwzgl臋dnie naprz贸d, co grozi艂o wybuchem nowej, okrutnej wojny. 5 00:00:52,761 --> 00:00:56,932 M艂ody w贸dz uzna艂, 偶e jego zadaniem jest zapobiec nieszcz臋艣ciu, 6 00:00:57,140 --> 00:01:01,728 kt贸re mog艂oby oznacza膰 zag艂ad臋 wszystkich Indian. 7 00:02:44,312 --> 00:02:47,018 Apacze s艂abo rozumiej膮 mow臋 Assinibojn贸w. 8 00:02:47,947 --> 00:02:51,220 Czy c贸rka Le艣nego Nied藕wiedzia m贸wi j臋zykiem bia艂ego cz艂owieka? 9 00:02:52,422 --> 00:02:58,303 Assinibojnowie walcz膮 z bladymi twarzami, ale wielu z nas uczy艂o si臋 ich j臋zyka. 10 00:02:59,633 --> 00:03:02,474 - Jak si臋 nazywasz? - Ribana. 11 00:03:03,628 --> 00:03:05,811 Ja jestem Winnetou. 12 00:03:11,354 --> 00:03:14,370 - Ribana jest ranna, m贸j ko艅 zawiezie j膮 do domu. - Ribana nie czuje b贸lu. 13 00:03:16,180 --> 00:03:20,617 Assinibojnowie musz膮 by膰 wielkimi wojownikami skoro ich kobiety s膮 tak dzielne. 14 00:03:22,287 --> 00:03:26,054 - Ribana mo偶e i艣膰 sama. - Nie. 15 00:03:31,823 --> 00:03:33,755 To wojownicy z mojego szczepu. 16 00:03:53,944 --> 00:03:57,675 Apacze nie znaj膮 naszego j臋zyka, ale on m贸wi j臋zykiem bia艂ego cz艂owieka. 17 00:03:58,075 --> 00:04:01,389 Pytam wi臋c wodza Apacz贸w, czego szuka na terenach 艂owieckich Assinibojn贸w? 18 00:04:02,288 --> 00:04:05,010 Jad臋 do Tascha-Tungi, waszego wodza. 19 00:07:09,335 --> 00:07:14,393 W贸dz Apacz贸w uratowa艂 偶ycie Ribany, gdy jej kula zaledwie drasn臋艂a nied藕wiedzia. 20 00:07:17,328 --> 00:07:18,635 Tascha-Tunga dzi臋kuje. 21 00:07:19,502 --> 00:07:21,924 Jego jedyne dziecko wiele dla niego znaczy. 22 00:07:22,895 --> 00:07:25,863 Je偶eli Winnetou ma jakie艣 偶yczenie, niech je wypowie. 23 00:07:30,677 --> 00:07:32,732 Darujcie 偶ycie i wolno艣膰 tym bia艂ym ludziom. 24 00:07:38,404 --> 00:07:40,523 Czy biali ludzie s膮 twoimi przyjaci贸艂mi? 25 00:07:40,968 --> 00:07:44,879 Nie. Prosz臋 o darowanie 偶ycia bia艂ych ludzi w imi臋 pokoju. 26 00:07:45,627 --> 00:07:49,219 Niech Winnetou p贸jdzie ze mn膮. 27 00:07:59,953 --> 00:08:03,817 S艂yszeli艣cie? Winnetou mo偶e nam pom贸c. Mo偶e jest jaka艣 nadzieja. 28 00:08:04,971 --> 00:08:10,282 Biali osadnicy wtargn臋li na nasze tereny 艂owieckie. Nie mo偶emy tego tolerowa膰. 29 00:08:10,801 --> 00:08:16,211 Przysi臋gli艣my zabi膰 ka偶d膮 blad膮 twarz, kt贸ra wpadnie w nasze r臋ce. 30 00:08:16,992 --> 00:08:19,194 W贸dz Apacz贸w m贸wi o pokoju. 31 00:08:19,639 --> 00:08:21,752 Czy nasz nar贸d go naruszy艂? 32 00:08:22,103 --> 00:08:24,224 Czy to my z艂amali艣my pok贸j? 33 00:08:25,836 --> 00:08:28,055 Po obu stronach sta艂o si臋 wiele krzywd. 34 00:08:28,548 --> 00:08:30,101 Rozlano dosy膰 krwi. 35 00:08:30,500 --> 00:08:34,666 Lepiej umrze膰 z godno艣ci膮 ni偶 偶y膰 w niewoli. 36 00:08:34,947 --> 00:08:36,516 Mo偶emy walczy膰. 37 00:08:36,881 --> 00:08:44,586 Ale co si臋 stanie z kobietami, dzie膰mi, starcami, gdy nie b臋dzie nikogo kto by ich 偶ywi艂? 38 00:08:45,274 --> 00:08:50,531 Manitou stworzy艂 nas, aby艣my 偶yli, a nie gin臋li. 39 00:08:51,216 --> 00:08:54,076 Wojna oznacza 艣mier膰, pok贸j - 偶ycie. 40 00:08:54,687 --> 00:08:58,455 S艂owa Winnetou trafiaj膮 celniej, ni偶 jego strza艂y. Czego 偶膮da? 41 00:08:58,997 --> 00:09:00,958 Szczepy z po艂udnia chc膮 pokoju. 42 00:09:01,583 --> 00:09:08,465 Winnetou pchn膮艂 pos艂a艅c贸w a偶 do Wielkich Jezior aby pozyska膰 szczepy z p贸艂nocy dla tej sprawy. 43 00:09:09,231 --> 00:09:14,582 Winnetou spotka si臋 ze swym bratem Old Shatterhandem, kt贸rego s艂owo bardzo si臋 liczy u bladych twarzy. 44 00:09:15,110 --> 00:09:20,418 Wraz z nim i Tascha-Tung膮 pojad膮 do Fortu Nobarra. 45 00:09:20,810 --> 00:09:29,319 Spr贸bujemy wsp贸lnie ze wszystkimi wodzami i przedstawicielami bia艂ych naradzi膰 si臋, jak po艂o偶y膰 kres rozlewowi krwi. 46 00:09:34,078 --> 00:09:38,704 Winnetou nie tylko rozwia艂 wszelkie w膮tpliwo艣ci w sercu Tascha-Tungi. 47 00:09:39,295 --> 00:09:41,415 Uratowa艂 te偶 偶ycie jego c贸rki. 48 00:09:41,623 --> 00:09:45,794 Winnetou przynosi nam pok贸j. To wi臋cej ni偶 偶ycie dziewczyny. 49 00:09:46,342 --> 00:09:51,231 Niech m贸j ojciec podejmie decyzj臋 nie ogl膮daj膮c si臋 na nic: wojna czy pok贸j? 50 00:09:52,616 --> 00:09:58,932 D艂ugo to trwa. Co to wszystko mo偶e znaczy膰? - Nie wiem. Ju偶 id膮! 51 00:10:17,645 --> 00:10:21,663 Wiecie, co was czeka? - Tak. 52 00:10:26,144 --> 00:10:29,285 Kim jeste艣cie? - Porucznik Merril z Fortu Nobarra. 53 00:10:29,731 --> 00:10:33,133 Czy to imi臋 cz艂owieka tej cz臋艣ci kraju reprezentuj膮cego bia艂ego ojca z Waszyngtonu? 54 00:10:33,914 --> 00:10:38,138 Pu艂kownik John Frederick Meril. Tak. to m贸j ojciec. 55 00:10:38,743 --> 00:10:43,769 Jeste艣cie wolni. Niech pan powie swojemu ojcu, 偶e wraz z pe艂ni膮 ksi臋偶yca do Fortu Nobarra 56 00:10:43,977 --> 00:10:48,565 przyb臋d膮 wodzowie wszystkich plemion na narad臋, jak ocali膰 pok贸j. 57 00:11:12,237 --> 00:11:14,424 Dzi臋kuj臋. 58 00:11:16,726 --> 00:11:19,927 Teraz pora, aby Winnetou spe艂ni艂 nasz膮 pro艣b臋. 59 00:11:20,281 --> 00:11:27,354 Niech b臋dzie naszym go艣ciem do czasu, a偶 razem wyruszymy do Fortu Nobarra. 60 00:11:58,751 --> 00:12:01,555 Bob! Ronnie! 61 00:12:02,529 --> 00:12:05,332 Sp贸jrzcie. - Dok膮d oni jad膮? - Nie wiem. 62 00:12:05,764 --> 00:12:09,897 Dziwne to. Niedaleko znajduje si臋 wioska Indian Ponk贸w. 63 00:13:17,275 --> 00:13:21,863 - Przybywamy w pokoju. Jeste艣my przyjaci贸艂mi. - Czego blade twarze szukaj膮 w wiosce Ponk贸w. 64 00:13:22,479 --> 00:13:24,805 Jedziemy do B艂臋kitnego Jeziora Zab艂膮dzili艣my. 65 00:13:25,389 --> 00:13:26,655 Niech blade twarze si臋 zatrzymaj膮. 66 00:13:27,154 --> 00:13:30,394 Mo偶e mogliby艣cie nam pom贸c? 67 00:13:30,463 --> 00:13:32,120 Nie zbli偶ajcie si臋! 68 00:13:32,891 --> 00:13:33,659 Przyjaciele! 69 00:13:33,684 --> 00:13:38,150 Dostaniecie beczu艂k臋 wody ognistej je艣li wska偶ecie nam drog臋. 70 00:15:06,380 --> 00:15:09,868 Mordercy! Odpowiecie za to! 71 00:15:10,909 --> 00:15:13,830 Oszaleli艣cie? Co ci Indianie wam zrobili? 72 00:15:14,474 --> 00:15:19,476 - Dobry Indianin to martwy Indianin. - Tacy zbrodniarze jak wy zas艂uguj膮 na szubienic臋. 73 00:15:19,831 --> 00:15:21,937 Ju偶 was tu nie ma. 74 00:15:21,996 --> 00:15:25,131 Powiedzia艂em wynocha! 75 00:15:25,595 --> 00:15:30,312 - Jeszcze dzi艣 z艂o偶臋 na was meldunek. - Dobry pomys艂. Tylko nie zapomnijcie. 76 00:15:30,574 --> 00:15:32,962 Jed藕 za nimi. - O' key. 77 00:15:34,248 --> 00:15:38,419 Bill! Joe! Matt! Do mnie! 78 00:17:08,262 --> 00:17:16,604 Gdy wujek Gunstick strzeli, bandyci nie s膮 weseli. Becz膮 jak barany, nad losem swym op艂akanym. 79 00:17:17,339 --> 00:17:21,875 - To nic powa偶nego. - Od kiedy to kawaleria porusza si臋 na granicy bez broni. 80 00:17:22,339 --> 00:17:25,838 - Od chwili, gdy wpadli艣my w r臋ce Indian. - Ponk贸w? 81 00:17:26,076 --> 00:17:29,309 Nie. Assinibojn贸w. Gdyby nie w贸dz Apacz贸w... 82 00:17:29,646 --> 00:17:33,487 - Winnetou? - To tylko dra艣ni臋cie, opatrz go. 83 00:17:33,892 --> 00:17:38,980 Tak, Winnetou. Gdyby nie ten apacz, straciliby艣my nie tylko bro艅. 84 00:17:39,393 --> 00:17:43,463 To prawda. Wiecie kim s膮i napastnicy? - Nie mam poj臋cia. 85 00:17:43,609 --> 00:17:47,301 Wraz z 40 innymi napadli dzi艣 rano na wiosk臋 Ponk贸w. 86 00:17:47,722 --> 00:17:49,743 - Dlaczego? - Nie wiem. 87 00:17:49,820 --> 00:17:53,574 Winnetou wys艂a艂 mnie do pu艂kownika Merilla z misj膮 pokojow膮. 88 00:17:53,825 --> 00:18:00,247 Jak d艂ugo jednak istnie膰 b臋d膮 przest臋pcy morduj膮cy kobiety i dzieci - ten kraj nie zazna spokoju. 89 00:18:00,751 --> 00:18:04,209 - Niestety, by艂o nas za ma艂o. - Zostawcie to mnie. 90 00:18:04,460 --> 00:18:08,505 M贸j towarzysz b臋dzie was eskortowa艂 do fortu. Nie macie broni, a to prawdziwy zwiadowca. 91 00:18:08,589 --> 00:18:16,305 Za pozwoleniem, wujek Gunstick stoi przed wami. P艣ta prerii wieloma ws艂awiony czynami. 92 00:18:16,513 --> 00:18:21,935 Dzi臋kuj臋. Prosz臋 mi powiedzie膰, komu zawdzi臋czam ocalenie? 93 00:18:22,235 --> 00:18:25,272 Nazywaj膮 mnie Old Shatterhand. 94 00:18:34,292 --> 00:18:39,058 Wszystkie strza艂y w miejscu wielko艣ci d艂oni. Dlaczego w贸dz nie chwali Ribany? 95 00:18:40,327 --> 00:18:43,832 Winnetou niech臋tnie patrzy na bro艅 w r臋ku dziewczyny. 96 00:18:44,041 --> 00:18:47,586 Ribana ju偶 jako dziecko nauczy艂a si臋 z ni膮 obchodzi膰. 97 00:18:48,166 --> 00:18:51,724 Pr贸buj臋 zast膮pi膰 mojemu ojcu syna, kt贸rego los mu posk膮pi艂. 98 00:18:52,948 --> 00:18:53,661 Ribana. 99 00:18:57,395 --> 00:18:58,813 Winnetou o tym nie wiedzia艂. 100 00:18:59,040 --> 00:19:02,601 Ribana bardzo kocha swojego ojca. 101 00:19:02,809 --> 00:19:05,729 O tym Winnetou wie. 102 00:19:05,938 --> 00:19:10,071 Dlaczego Ribana przemilcza艂a, 偶e jest c贸rk膮 wodza? 103 00:19:10,649 --> 00:19:14,533 Assinibojnowie m贸wi膮, 偶e kobiety, kt贸rych mowa jest jak nieustanny plusk 藕r贸d艂a... 104 00:19:15,041 --> 00:19:18,242 kradn膮 m臋偶czy藕nie spok贸j. 105 00:19:20,689 --> 00:19:25,749 Ale milcz膮ce, kradn膮 mu serce. 106 00:20:40,444 --> 00:20:43,926 Ta grota jest ostatnim schronieniem dla kobiet i dzieci w chwili zagro偶enia. 107 00:20:44,124 --> 00:20:46,865 Stanowi wielk膮 tajemnic臋 Assinibojn贸w. 108 00:20:47,683 --> 00:20:49,935 Winnetou jest jedynym obcym, kt贸ry o niej wie. 109 00:20:50,312 --> 00:20:52,149 Czy Winnetou jest naprawd臋 obcy? 110 00:20:52,553 --> 00:20:58,871 Je艣li Winnetou zechce poczeka膰, Ribana odpowie na jego pytanie. 111 00:21:08,560 --> 00:21:17,944 Usta Ribany m贸wi膮 cicho, ale Winnetou mo偶e j膮 us艂ysze膰, gdy偶 nie jest ju偶 obcy. 112 00:21:19,629 --> 00:21:24,241 R贸wnie偶 usta Winnetou m贸wi膮 cicho, za to g艂o艣no m贸wi jego serce. 113 00:21:24,780 --> 00:21:30,879 - Co m贸wi jego serce? - Ribana. 114 00:21:34,293 --> 00:21:36,002 Winnetou. 115 00:21:49,756 --> 00:21:52,980 R臋ce do g贸ry! 116 00:21:55,690 --> 00:21:59,027 Znowu si臋 zaczyna. 117 00:22:00,158 --> 00:22:02,702 - Przecie偶 to Castlepool! - Old Shatterhand! 118 00:22:02,727 --> 00:22:06,266 - Sk膮d pan si臋 tu wzi膮艂? - Prosto ze Szkocji. 119 00:22:06,555 --> 00:22:10,446 - I tym razem 艂owi pan motyle? - Tym razem nie. 120 00:22:11,110 --> 00:22:15,701 Od chwili, gdy schwyta艂em czerwonego Papillo Polimnestor, m贸j zbi贸r jest kompletny. 121 00:22:16,130 --> 00:22:20,283 - Ow艂adn臋艂a mn膮 jednak nowa nami臋tno艣膰. - Co pan teraz kolekcjonuje? 122 00:22:20,580 --> 00:22:25,967 - Postanowi艂em zbiera膰 przygody. - Ma pan ambitne plany. 123 00:22:26,498 --> 00:22:28,533 - Mam nadziej臋, 偶e dopisze panu szcz臋艣cie. - Ju偶 mi dopisa艂o. 124 00:22:28,627 --> 00:22:32,583 Spotka艂em pana, a gdzie jest pan zawsze du偶o si臋 dzieje. Zabierze mnie pan ze sob膮? 125 00:22:32,732 --> 00:22:38,564 Ch臋tnie, ale 艣cigam dw贸ch niebezpiecznych osobnik贸w. Pojechali w tym kierunku. 126 00:22:39,212 --> 00:22:46,366 To pomy艂ka. Zatarli 艣lady i pojechali t臋dy. Obserwowa艂em ich. 127 00:22:46,776 --> 00:22:52,243 - Ju偶 mi pan pom贸g艂. - Chod藕 Heraklesie, pojedziemy z tym panem. 128 00:22:52,555 --> 00:23:00,563 Dobrze, ale musz臋 pana ostrzec. Ludzie, kt贸rych szukam nale偶膮 do gro藕nej bandy. 129 00:23:00,782 --> 00:23:04,718 To wspaniale! Przygoda si臋 zaczyna. 130 00:23:30,866 --> 00:23:34,827 - Szefie! - Wiem. Luka wszystko mi opowiedzia艂. 131 00:23:35,179 --> 00:23:38,308 - Za艂atwili艣cie tych wojskowych? - Nie szefie, wpadli艣my w pu艂apk臋. 132 00:23:38,504 --> 00:23:43,619 Pozwolili艣cie im uciec? Wiecie, co to znaczy? 133 00:23:43,900 --> 00:23:47,371 By艂o tam ze 20 ludzi. Mieli艣my szcz臋艣cie. 134 00:23:47,707 --> 00:23:53,200 Luka, we藕10 ludzi. Dowiedz si臋, co zamierzaj膮 w forcie. 135 00:23:53,473 --> 00:23:57,021 Chc臋 ka偶dy skrawek informacj o wszystkim co si臋 tam dzieje 136 00:23:57,491 --> 00:24:04,216 - Czy kto艣 was 艣ledzi艂? - Nie szefie. Zatarli艣my 艣lady. 137 00:24:04,778 --> 00:24:06,446 Dobrze. Zobaczymy. 138 00:24:25,170 --> 00:24:29,386 Dwaj obcy. 139 00:24:50,461 --> 00:24:54,494 Co si臋 gapicie! Wraca膰 do pracy! 140 00:24:54,861 --> 00:25:01,710 Ty psie! Chcesz, 偶eby wybuch艂 po偶ar? M贸wi艂em, 偶e tu nie wolno pali膰! 141 00:25:08,474 --> 00:25:09,474 Hej! 142 00:25:10,032 --> 00:25:14,746 - Czego tu chcecie! Z k膮d jeste艣cie! - Ze wschodu. 143 00:25:15,043 --> 00:25:17,583 - Jedziecie na zach贸d, tak? - Zgad艂 pan. 144 00:25:17,927 --> 00:25:23,607 - Nie lubi臋 偶artownisi贸w! - Przesta艅 Carter. 145 00:25:24,835 --> 00:25:28,667 - Mamy wa偶nych go艣ci. - Pan jest tu szefem? 146 00:25:29,002 --> 00:25:32,196 Tak. I nie lubi臋, gdy obcy kr臋c膮 si臋 po moich polach naftowych. 147 00:25:32,372 --> 00:25:33,172 Czego chcecie? 148 00:25:33,373 --> 00:25:36,412 - Nafty. - Nafty? 149 00:25:36,677 --> 00:25:41,784 Niech mi b臋dzie wolno zwr贸ci膰 panom uwag臋, 偶e ca艂a tutejsza nafta nale偶y do mnie. 150 00:25:41,910 --> 00:25:46,749 Potrzeba mi troszk臋 do lampki. Po ciemku czyta si臋 du偶o lepiej. 151 00:25:46,964 --> 00:25:49,029 - To ma by膰 偶art? - Nie. 152 00:25:49,334 --> 00:25:52,584 Przejechali艣my kawa艂 drogi i chcemy uzupe艂ni膰 zapasy. 153 00:25:53,021 --> 00:25:57,844 Tu nic nie mo偶ecie kupi膰, ale wymieni膰 - tak. 154 00:25:58,125 --> 00:26:00,840 - Podoba mi si臋 ten ko艅. - Mnie te偶. 155 00:26:01,097 --> 00:26:01,989 Oto moja oferta. 156 00:26:04,094 --> 00:26:09,847 Dostan臋 tego konia w zamian za $100.00 kt贸re wydacie na zakupy w moim sklepie. 157 00:26:10,136 --> 00:26:12,905 - Nie, panie Forester. - Dobrze, wi臋c 200 dolar贸w. 158 00:26:13,412 --> 00:26:16,355 Razem z siod艂em i obiema strzelbami. 159 00:26:16,856 --> 00:26:20,379 Szkoda pa艅skich stara艅. Ko艅 nie jest na sprzeda偶 160 00:26:20,754 --> 00:26:25,398 300 dolar贸w za oba konie z wszytkim co na nich jest. 161 00:26:26,008 --> 00:26:30,969 - Chyba posuwa si臋 pan za daleko. - Mnie si臋 nie odmawia. 162 00:26:33,985 --> 00:26:35,762 Lepiej we藕mijcie moj膮 ofert臋 163 00:26:36,908 --> 00:26:40,824 Forester zawsze dostaje to, czego chce. 164 00:26:41,815 --> 00:26:46,253 - Panowie, tylu przeciwko dw贸m? To nie fair. - Spokojnie Castlepool. 165 00:26:48,390 --> 00:26:49,645 Prosz臋. 166 00:26:51,348 --> 00:26:52,595 Niech pan spr贸buje 167 00:27:00,990 --> 00:27:05,375 Nie strzela膰! 168 00:27:09,630 --> 00:27:13,284 S艂yszeli艣cie? Atatitla! To mo偶e by膰 tylko Old Shatterhand! 169 00:27:13,846 --> 00:27:14,656 Przykro mi. 170 00:27:15,621 --> 00:27:17,037 M贸j ko艅 pana nie lubi. 171 00:27:17,621 --> 00:27:26,230 Zabierzcie bro艅 do magazynu, a konie zamknijcie w szopie. Klucz do mnie! 172 00:27:28,703 --> 00:27:33,582 - Co tu tak 艣mierdzi? - Nic nie czuj臋. 173 00:27:33,731 --> 00:27:36,038 Chyba potrzebne panu nowe spodnie. 174 00:27:36,841 --> 00:27:40,291 Zaraz ci zdejm臋 ten u艣miech z twarzy. 175 00:27:40,674 --> 00:27:44,037 Do艣膰 tego! Powiedzia艂em dosy膰. Nie slyszycie? 176 00:27:45,815 --> 00:27:49,017 - Lepiej si臋 ich pozby膰. - Najpierw znajdziemy pow贸d. 177 00:27:49,254 --> 00:27:51,563 Mimo wszystko to biali, nie indianie 178 00:27:51,741 --> 00:27:54,284 Znajdziemy pow贸d. Nie wyjad膮 z t膮d 偶ywi. 179 00:27:54,589 --> 00:27:56,735 To mo偶e zaczeka膰 do jutra 180 00:27:56,813 --> 00:27:58,893 Old Shatterhand. 181 00:28:01,811 --> 00:28:06,457 Niech pan przyjdzie do sklepu. Musz臋 z panem pom贸wi膰. 182 00:28:22,730 --> 00:28:25,873 Uwaga na g贸re! 183 00:28:30,210 --> 00:28:33,162 Zatrudniono nas w Tacomie. Forester costarcza tam rope. 184 00:28:33,364 --> 00:28:38,236 Obieca艂 udzia艂 w zyskach i dobre zarobki. Z艂ama艂 s艂owo. Ten cz艂owiek to oszust 185 00:28:38,765 --> 00:28:41,601 Twierdzi 偶e ma koncesj臋 na ca艂膮 dolin臋. 186 00:28:41,953 --> 00:28:46,554 Forester ma akt w艂asno艣ci na india艅skie terytorium? - Tak. 187 00:28:46,871 --> 00:28:51,570 Ponka mieli si臋 przeprowadzi膰 do Dakoty. Jak dot膮d, 偶aden z nich nie wyjecha艂. 188 00:28:51,696 --> 00:28:56,459 A Forester ze swoj膮 band膮 zr贸wna艂 ich wiosk臋 z ziemi膮. 189 00:28:56,774 --> 00:28:59,072 Teraz wszystko rozumi臋. 190 00:28:59,345 --> 00:29:01,848 Forester to morderca. 191 00:29:02,287 --> 00:29:05,339 - Ilu was jest? - Ponad 60. Wielu ch臋tnych do walki, tylko 偶e.. 192 00:29:05,364 --> 00:29:10,535 Forester odebra艂 nam bro艅. Dwuch ludzi pilnuje jej dzie艅 i noc. 193 00:29:10,560 --> 00:29:15,454 Macie kontakt z lud偶mi od wydobycia ropy? - To on. - Dobrze. 194 00:29:16,263 --> 00:29:19,157 Ja si臋 tylko 艣ciemni spr贸bujemy zabra膰 bro艅. 195 00:29:19,349 --> 00:29:22,082 Z odrobin膮 szcz臋艣cia, za艂atwimy to dzisiaj. 196 00:29:22,467 --> 00:29:29,686 Dzi艣 w nocy? W takim razie wezm臋 jeszcze te dwa. Prosz臋 doliczy膰. 197 00:29:37,750 --> 00:29:47,628 Wujek Gunstick si臋 偶egna i zawraca w busz. S艂o艅ce coraz ni偶ej, pora na mnie ju偶. 198 00:29:51,697 --> 00:29:53,138 O! S膮 wreszcie. 199 00:29:53,797 --> 00:29:56,687 Witaj Bruce. Dobrze ci臋 widzie膰 200 00:29:57,964 --> 00:29:59,964 M贸wiono 偶e z艂apali was indianie 201 00:30:00,253 --> 00:30:07,895 - By艂o ju偶 prawie po nas - Pa艅ski ojciec martwi艂 si臋. Jed藕my. 202 00:30:23,376 --> 00:30:25,938 - Pu艂kownik u siebie? - Tak jest. 203 00:30:30,886 --> 00:30:35,085 Porucznik Merill melduje powr贸t z patrolu. Wszyscy obeci, Sir! 204 00:30:35,398 --> 00:30:38,076 Dzi臋kuj臋 poruczniku. Rano oczekuj臋 raportu. 205 00:30:38,647 --> 00:30:40,314 Dobrze ci臋 widzie膰, synu. 206 00:30:43,039 --> 00:30:44,732 Ojcze. 207 00:30:45,535 --> 00:30:48,700 Nie mogli艣my si臋 doczeka膰. 208 00:30:49,184 --> 00:30:52,427 - Susan! - Wr贸ci艂e艣! 209 00:30:55,333 --> 00:30:58,074 - Tak si臋 martwi艂am! - Szcz臋艣liwie wr贸ci艂. 210 00:30:58,099 --> 00:31:02,713 Tw贸j brat powr贸ci艂, Susan Ju偶 nie p艂acz. 211 00:31:03,857 --> 00:31:07,006 Schwytali nas Assiniboinowie. Chcieli nas spali膰 przy palu. 212 00:31:07,791 --> 00:31:09,044 Na szcz臋艣cie pojawi艂 si臋 Winnetou. 213 00:31:09,086 --> 00:31:12,745 - W贸dz Apacz贸w? - Uratowa艂 nas. Zawdzi臋czamy mu 偶ycie. 214 00:31:12,770 --> 00:31:18,967 Obieca艂em mu, przywie藕膰 ci wiadomo艣膰 Winnetou przekona艂 wszystkie plemiona 215 00:31:19,220 --> 00:31:21,075 aby spotka膰 si臋 z tob膮 i porozmawia膰 o pokoju 216 00:31:21,192 --> 00:31:24,563 Nasze wypady odwetowe przynosz膮 rezultaty - Mylisz si臋 ojcze. 217 00:31:24,926 --> 00:31:32,464 Przynosz膮 tylko cierpienie i nienawi艣膰. Gdyby ich traktowa膰 jak powinni艣my 218 00:31:32,570 --> 00:31:33,886 zrobili by to co chcemy 219 00:31:34,015 --> 00:31:39,152 Nadal bierzesz ich stron臋. Odpieramy ich ataki... 220 00:31:39,177 --> 00:31:43,397 Dlaczego zawsze widzisz win臋 po ich stronie? Indianie darowali mi 偶ycie... 221 00:31:43,422 --> 00:31:48,384 a kilka godzin p贸藕niej patrzy艂em, jak biali bandyci wymordowali ca艂膮 india艅sk膮 wiosk臋. 222 00:31:49,032 --> 00:31:52,320 - Kto to zrobi艂? - Nie wiem, ale jest kto艣 kto wie. 223 00:33:16,793 --> 00:33:20,751 - Moja bro艅. - Ju偶 daj臋. 224 00:33:27,236 --> 00:33:29,567 Pom贸偶cie nam! 225 00:33:29,976 --> 00:33:35,372 Uda艂o si臋! Mamy du偶o amunicji 226 00:33:35,816 --> 00:33:40,682 Mam nadziej臋, 偶e nikt nas nie widzia艂. A ja czuj臋 偶e za 艂atwo nam posz艂o. 227 00:33:40,707 --> 00:33:45,213 Rozdajcie bro艅 robotnikom, tak 偶eby nikt nie widzia艂. 228 00:33:45,283 --> 00:33:50,631 Clark! Gdy tylko bro艅 zostanie rozdana, uderzy pan na alarm. 229 00:33:50,930 --> 00:33:52,428 Tak. I co dalej? 230 00:33:52,483 --> 00:33:55,894 - Jak alarm... - R臋ce do g贸ry! 231 00:33:56,410 --> 00:33:58,998 Gdzie wasze dobre maniery? Najpierw si臋 puka.. 232 00:33:59,146 --> 00:34:02,668 Ty te偶! 233 00:34:03,993 --> 00:34:04,895 Wy偶ej! 234 00:34:06,712 --> 00:34:11,909 Old Shatterhand. Wielki bohater. 235 00:34:12,267 --> 00:34:17,778 - Obro艅ca Indian. - A pan jest tym, kt贸ry wymordowa艂 wiosk臋 Ponk贸w. 236 00:34:17,961 --> 00:34:21,121 Ulokowa艂em tam m贸j biznes naftowy a oni mi przeszkadzali. 237 00:34:21,264 --> 00:34:25,257 - Jest pan oszustem... i morderc膮. 238 00:34:25,495 --> 00:34:26,895 - Tu ja ustanawiam prawa. 239 00:34:27,848 --> 00:34:34,107 Prawo kt贸re chroni moich ludzi i wiesza tych co mi w tym przeszkadzaj膮 240 00:34:34,646 --> 00:34:39,940 A ci ludzie zrobili gorzej, prawda? - Prawda szefie. 241 00:35:16,425 --> 00:35:18,549 Wychodzi膰! 242 00:35:21,544 --> 00:35:24,046 Na konie! 243 00:35:28,298 --> 00:35:31,217 Odbierzcie swoj膮 bro艅! 244 00:35:37,648 --> 00:35:40,776 Ponka! Zastrzeli膰 go! 245 00:36:13,885 --> 00:36:16,804 - Przygotowa膰 dynamit! - Robi si臋! 246 00:36:17,803 --> 00:36:20,305 - Rzucaj! - Dobrze. 247 00:36:24,591 --> 00:36:26,520 Zawraca膰! Ogie艅 kieruj臋 si臋 na nas. 248 00:37:12,034 --> 00:37:15,580 Maj膮 to, na co zas艂u偶yli. 249 00:37:19,836 --> 00:37:21,103 Wszystko wysadzone! 250 00:37:30,532 --> 00:37:34,347 - Wszystko posz艂o do diab艂a. - Nie mia艂em wyboru. 251 00:37:34,717 --> 00:37:38,054 Zbudujemy nowe New Venango. 252 00:38:06,399 --> 00:38:09,318 Castlepool! 253 00:38:29,167 --> 00:38:30,167 Winnetou 254 00:39:05,262 --> 00:39:09,256 Gdzie uda艂 si臋 m贸j brat? - Wsz臋dzie nada lpe艂no dymu. Obserwowa艂em grupe ludzi 255 00:39:09,465 --> 00:39:12,166 10 razy wi臋cej ni偶 palc贸w jednej d艂oni - Co tam robi膮? 256 00:39:13,008 --> 00:39:16,541 Gasz膮 ogie艅. 257 00:39:17,157 --> 00:39:19,899 - Jeden z nich nosi czarne ubranie. - To Forester. 258 00:39:20,188 --> 00:39:22,987 Nie mo偶emy go zgubi膰. Zostan臋 tu. Winnetou sprowadzi pomoc. 259 00:39:23,272 --> 00:39:24,118 Nie. 260 00:39:24,250 --> 00:39:29,498 Pok贸j jest wa偶niejszy. Po podpisaniu pokoju zajmiemy si臋 Foresterem 261 00:39:29,993 --> 00:39:34,129 - Chcia艂bym 偶eby m贸j brat pojecha艂 do Fortu Niobara - Kiedy powinni艣my tam by膰? 262 00:39:34,437 --> 00:39:36,873 Wyruszamy natychmiast Pojedziemy do obozu Assiniboin贸w 263 00:39:37,194 --> 00:39:39,237 Obieca艂em wodzowi 偶e pojedziemy razem. 264 00:39:39,262 --> 00:39:41,705 Co z naszym Castlepoolem 265 00:39:41,730 --> 00:39:45,454 Po偶egna si臋 i podzi臋kuje za wspania艂膮 przygod臋 do swojej kolekcji 266 00:39:45,780 --> 00:39:47,997 Tutaj sp臋dzi艂em najprzyjemniejsze chwile. 267 00:39:48,371 --> 00:39:49,921 Dok膮d pan si臋 wybierze? 268 00:39:50,209 --> 00:39:54,240 Sprubuje rozwi膮za膰 problem z panem Foresterem w mojej nast臋pnej przygodzie. 269 00:39:54,721 --> 00:40:01,394 Doceniam dobre ch臋ci ale to mo偶e by膰 pa艅sk膮 ostatni膮 przygod膮. 270 00:40:01,674 --> 00:40:02,741 Dzi臋kuj臋 za rad臋 271 00:40:03,084 --> 00:40:05,974 W takim razie pojad臋 do Laramie. Tam te偶 du偶o si臋 dzieje dzieje. 272 00:40:06,154 --> 00:40:09,282 Na pana miejscu trzyma艂bym si臋 z daleka od New Venango 273 00:40:09,654 --> 00:40:17,007 Bez obawy! Stary Castlepool zwiedzi艂 ju偶 kawa艂ek 艣wiata i niejedno widzia艂. 274 00:41:04,548 --> 00:41:07,050 A to co? 275 00:41:14,464 --> 00:41:17,163 - Witamy w New Venango. 276 00:41:17,188 --> 00:41:19,788 Jak nie przestaniecie, to poskar偶e si臋 szeryfowi. 277 00:41:20,639 --> 00:41:23,141 Co to za krzyki? Co si臋 tam dzieje? 278 00:41:23,738 --> 00:41:24,738 Kto to? 279 00:41:25,012 --> 00:41:27,605 Dajcie go tu. 280 00:41:31,059 --> 00:41:35,855 - Czego pan tam szuka艂 na g贸rze? - Poziomek. 281 00:41:36,417 --> 00:41:41,680 Gdzie艣 ju偶 pana widzia艂em. Oczywi艣cie! Przyby艂 pan z Old Shatterhandem. 282 00:41:42,624 --> 00:41:47,154 - Nie zgin膮艂 pan w p艂omieniach? - Niestety nie. Dzi臋ki Bogu. 283 00:41:47,582 --> 00:41:51,544 - A gdzie偶 to teraz przebywa pa艅ski przyjaciel? - Nie mam poj臋cia. 284 00:41:51,979 --> 00:41:53,904 - Naprawd臋 pan nie wie? - Nie. 285 00:41:54,487 --> 00:41:58,449 Wielka szkoda. W takim razie zostanie pan tu, a偶 si臋 panu przypomni. 286 00:41:58,830 --> 00:42:03,626 Przywi膮za膰 go do pala. Mo偶e na s艂o艅cu co艣 sobie przypomni. 287 00:42:12,926 --> 00:42:13,926 Patrz! To ona! 288 00:42:58,387 --> 00:42:59,766 To jest Ribana. 289 00:43:01,168 --> 00:43:03,698 Za kilka dni Winnetou poprosi o r臋k臋 Ribany. 290 00:43:04,078 --> 00:43:07,703 Chc臋 aby Old Shatterhand, jako nasz najlepszy przyjaciel, o tym wiedzia艂. 291 00:43:18,263 --> 00:43:19,263 Pu艂kowniku. 292 00:43:19,408 --> 00:43:21,140 Prosz臋 wzi膮艣膰 pod uwag臋 moj膮 opini臋 293 00:43:21,446 --> 00:43:23,423 Jest zbyt wcze艣nie aby si臋 martwi膰 294 00:43:23,639 --> 00:43:24,906 Jak to za wcze艣nie? 295 00:43:25,366 --> 00:43:26,833 Czyta艂 pan to? 296 00:43:27,870 --> 00:43:33,115 Prezydent jest wielce zaniepokojony mo偶liwo艣ci膮 nowego konfliktu powoduj膮cego wojn臋 297 00:43:33,619 --> 00:43:35,934 Musimy zapobiec wojnie bez wzgl臋du na koszty 298 00:43:36,067 --> 00:43:37,067 Ale jak? 299 00:43:37,761 --> 00:43:40,628 Nikt nie potrafi powiedzie膰 jak to zrobi膰. 300 00:43:41,063 --> 00:43:47,243 Nie ma nikogo potrafi膮cego wyja艣ni膰 Ponka niedorzeczno艣膰 tragedii w ich wiosce 301 00:43:48,395 --> 00:43:52,216 Mo偶e Old Shatterhand m贸g艂by nam co艣 doradzi膰. 302 00:43:53,422 --> 00:43:54,422 Dobrze, Sir 303 00:43:54,575 --> 00:43:56,196 Powiem tak: 304 00:43:56,369 --> 00:44:00,860 jak przekona膰 ludzi, kt贸rych tak cz臋sto oszukiwali艣my, 偶e tym razem jest inaczej 305 00:44:01,017 --> 00:44:02,999 Musz臋 przyzna膰, 偶e jest pan brutalnie szczery. 306 00:44:03,055 --> 00:44:04,055 Ale to prawda. 307 00:44:04,450 --> 00:44:08,413 Zaj臋li艣my tereny, kt贸re nale偶a艂y nie do nas, lecz do Indian. 308 00:44:08,927 --> 00:44:12,811 To pradawne dzieje. To historia kt贸ra min臋艂a 309 00:44:13,480 --> 00:44:14,832 Nie godz膮 sie z rzeczywisto艣ci膮. 310 00:44:14,917 --> 00:44:16,584 Ale to ci膮gle prawda 311 00:44:17,385 --> 00:44:22,210 Indianie przyst膮pili do obrony dopiero w贸wczas, gdy zacz臋li艣my ich wypiera膰 z ich w艂asnej ziemi. 312 00:44:22,741 --> 00:44:25,337 Dzi臋ki za rad臋, Old Shatterhand. 313 00:44:26,279 --> 00:44:30,380 Ale gdyby pan widzia艂 co Czejenowie zrobili w Middleville, nie by艂oby panu tak przykro... 314 00:44:31,023 --> 00:44:33,490 ...Za tych "biednych czerwonosk贸rych" 315 00:44:35,778 --> 00:44:40,534 S膮dzi艂em, pu艂kowniku,偶e chcemy znale藕膰 pokojowe rozwi膮zanie. 316 00:44:41,010 --> 00:44:42,350 To by艂 rozkaz prezydenta 317 00:44:42,500 --> 00:44:45,719 Jestem 偶o艂nierzem i musz臋 je wype艂nia膰. 318 00:44:46,001 --> 00:44:47,552 Jad膮. 319 00:46:20,730 --> 00:46:25,691 Przez d艂ugi czas nasze problemy rozwi膮zywali艣my za pomoc膮 broni. 320 00:46:25,978 --> 00:46:32,961 Teraz wy odbyli艣cie d艂ug膮 i trudn膮 drog臋, by pod膮偶y膰 za g艂osem pokoju. 321 00:46:34,066 --> 00:46:39,404 Tak偶e i my uczynili艣my wszystko, by przygotowa膰 si臋 na ten historyczny moment. 322 00:46:40,325 --> 00:46:44,811 Mamy dzi艣 wielk膮 okazj臋 aby wszyscy amerykanie zapewnili sobie trwa艂y pok贸j 323 00:46:45,406 --> 00:46:47,073 Pok贸j kt贸ry musi nast膮pi膰 324 00:46:48,170 --> 00:46:51,703 W tym historycznym momencie gratuluj臋 wam wszystkim 325 00:46:52,751 --> 00:46:57,711 Gratuluj臋 wielkim wojownikom Assiniboinsow z Mandanu 326 00:46:58,079 --> 00:46:59,429 Pawnee i Chippewa 327 00:47:00,205 --> 00:47:03,203 Ossagesom, Siouxsom i Navajos 328 00:47:04,117 --> 00:47:06,932 Szoszonom, Crow i Dakota. 329 00:47:08,697 --> 00:47:14,131 To s膮 s艂owa kt贸te przynosz臋 od ojca narodu w Waszyngtonie 330 00:47:18,572 --> 00:47:21,038 Jest ostatni. Ten cz艂owiek to Ponca 331 00:47:21,757 --> 00:47:23,424 Teraz wszystko si臋 zmieni 332 00:47:31,024 --> 00:47:35,157 Dzi臋kujemy rz膮dowi w Waszyngtonie i wszystkim tu zgromadzonym 333 00:47:37,008 --> 00:47:40,666 Chce nam wszystkim powiedzie膰 偶e musimy zakopa膰 nasze r贸偶nice 334 00:47:40,938 --> 00:47:43,280 Ten kraj jest wielki i miejsca wystarczy dla wszystkich... 335 00:47:43,350 --> 00:47:45,823 je偶eli b臋dziemy 偶yli obok siebie w pokoju. 336 00:47:46,464 --> 00:47:48,599 Wydarzy艂o si臋 wiele krzywd.. 337 00:47:48,708 --> 00:47:51,120 - Winni zostan膮 ukarani, a krzywdy naprawione. 338 00:47:51,231 --> 00:47:55,715 Ile dla bia艂ego cz艂owieka warte jest 偶ycie 200 wojownik贸w, kobiet i dzieci z mojej wioski... 339 00:47:56,213 --> 00:48:01,344 ...偶yj膮cych w pokoju i bestialsko zamordowani przez blade twarze. 340 00:48:01,692 --> 00:48:07,227 Nie wi臋cej ni偶 偶ycie bia艂ych mieszka艅c贸w naszej osady New Ulm... wymordowanych przez Czejen贸w. 341 00:48:08,397 --> 00:48:09,504 Wojna! 342 00:48:10,895 --> 00:48:11,895 Wojna! 343 00:48:13,289 --> 00:48:14,289 Walka! 344 00:48:14,573 --> 00:48:15,398 艢mier膰! 345 00:48:15,882 --> 00:48:16,882 Wojna! 346 00:48:20,096 --> 00:48:25,520 Niech wodzowie zechc膮 wzi膮膰 pod uwag臋, 偶e czyn ten zosta艂 pope艂niony za naszymi plecami. 347 00:48:27,604 --> 00:48:32,291 Kto zar臋czy wodzom, 偶e to si臋 nigdy wi臋cej nie powt贸rzy? 348 00:48:32,339 --> 00:48:35,573 Ja, Old Shatterhand. Daj臋 na to moje s艂owo. 349 00:48:35,618 --> 00:48:42,416 Gdy pok贸j zostanie zawarty, Winnetou i ja odnajdziemy zab贸jc贸w, a ci ponios膮 zas艂u偶on膮 kar臋. 350 00:48:42,671 --> 00:48:45,500 Wierzymy s艂owom Old Shatterhanda, ale on nie mo偶e by膰 wsz臋dzie. 351 00:48:45,788 --> 00:48:50,765 Za utrzymanie prawa i porz膮dku odpowiedzialny jest bia艂y cz艂owiek z Fortu Nobarra. 352 00:48:52,235 --> 00:48:57,066 Bia艂y cz艂owiek 艂amie wszystkie uk艂ady, poniewa偶 nami gardzi. 353 00:48:57,410 --> 00:48:58,410 艢mier膰! 354 00:48:58,621 --> 00:49:01,884 Wojna! 355 00:49:02,188 --> 00:49:05,584 - W takim razie znowu przem贸wi bro艅. - Nie! 356 00:49:07,685 --> 00:49:09,498 Nie macie do艣膰 艣mierci i wojen? 357 00:49:09,716 --> 00:49:11,116 Nie boimy si臋 艣mierci! 358 00:49:11,819 --> 00:49:15,803 Koniec Pokoju. Wojna! 359 00:49:17,875 --> 00:49:20,051 Nie mo偶emy podejmowa膰 decyzji w gniewie. 360 00:49:20,977 --> 00:49:23,044 Przyszli艣my tu, zawrze膰 pok贸j. 361 00:49:23,719 --> 00:49:30,809 Narad藕my si臋 spokojnie i rozwa偶nie. Jakiej ceny 偶膮dacie za pok贸j? 362 00:49:31,382 --> 00:49:35,446 - Kto mia艂by by膰 jego por臋czycielem? - Ja. 363 00:49:35,899 --> 00:49:40,712 Ja zagwarantuj臋 bo wierz臋 偶e bia艂y cz艂owiek i indianie musz膮 偶y膰 razem w pokoju 364 00:49:41,100 --> 00:49:46,648 Wielu spo艣r贸d nas my艣li tak samo, jak ja, 偶e w ka偶dym narodzie... 365 00:49:47,339 --> 00:49:52,261 ...w艣r贸d cz艂onk贸w ka偶dej rasy s膮 ludzie prawi i ludzie 藕li... 366 00:49:52,548 --> 00:49:55,669 i nie kolor sk贸ry o tym decyduje. 367 00:49:56,375 --> 00:49:59,789 Poruczniku Merill, zabraniam wam m贸wi膰 dalej. - Nie ojcze. 368 00:50:00,141 --> 00:50:01,341 Pos艂uchajcie mnie! 369 00:50:01,775 --> 00:50:06,606 M贸wicie, 偶e wszyscy gardzimy Indianami. Jednak ja twierdz臋, 偶e to nieprawda. 370 00:50:07,119 --> 00:50:10,232 I jestem got贸w to udowodni膰. 371 00:50:10,899 --> 00:50:15,260 To mo偶e si臋 sta膰! Pozwolicie na zawarcie ma艂偶enstwa, kt贸re zjednoczy obie nasze rasy... 372 00:50:15,705 --> 00:50:18,515 ... c贸rki wodza Assisiboin贸w 373 00:50:19,359 --> 00:50:20,935 ...ze mn膮!! 374 00:50:23,706 --> 00:50:26,754 Wodzu, to zale偶y od ciebie. Pragn臋 po艣lubi膰 twoj膮 c贸rk臋. 375 00:50:43,413 --> 00:50:48,526 Poruczniku Merill. Czy zdajesz sobie spraw臋, 偶e b臋dziesz musia艂 odej艣膰 z armii? 376 00:50:48,906 --> 00:50:53,340 Co znaczy moja kariera wojskowa wobec nadziei na pok贸j? 377 00:50:53,563 --> 00:50:59,820 Je偶eli Ribana zamieszka w domu bia艂ego cz艂owieka pok贸j zostanie zawarty. 378 00:51:31,773 --> 00:51:32,773 Winnetou! 379 00:51:38,390 --> 00:51:42,127 - Co si臋 sta艂o? - Serce Winnetou przygniata wielki ci臋偶ar. 380 00:51:42,375 --> 00:51:48,672 Jego s艂o艅ce przes艂oni艂y chmury. Jed藕my do wioski. Tam Ribana dowie si臋 wszystkiego. 381 00:52:08,753 --> 00:52:09,753 Nie mog臋. 382 00:52:10,685 --> 00:52:15,822 Ucieknijmy! Dla mnie liczy si臋 tylko Winnetou Nigdy nie po艣lubie innego m臋偶czyzn臋. 383 00:52:16,538 --> 00:52:19,307 Nie, Ribano. - P贸jd臋 po konia. 384 00:52:24,240 --> 00:52:29,493 Czy w贸dz apacz贸w i Ribana rozmawiali? - Tak. Ona rozumie. 385 00:52:31,465 --> 00:52:37,981 Ona wie, 偶e los Assinibojn贸w, los wszystkich naszych plemion, zale偶y od tego ma艂偶e艅stwa. 386 00:52:38,528 --> 00:52:40,752 To wyb贸r mi臋dzy wojn膮 i pokojem. 387 00:52:41,609 --> 00:52:42,676 Zyciem a zag艂ad膮 388 00:52:43,611 --> 00:52:45,278 Ribana musi tak post膮pi膰. 389 00:52:52,682 --> 00:52:54,949 Ribana i Winnetou wybieraj膮 pok贸j. 390 00:52:56,119 --> 00:53:01,186 Jako艣 jednak nie jestem pewien czy niepewny pok贸j wart jest tego co robimy 391 00:53:06,121 --> 00:53:08,321 Winnetou musi spr贸bowa膰 zapomnie膰 392 00:53:08,720 --> 00:53:09,987 M贸j brat mi pomo偶e. 393 00:53:10,426 --> 00:53:12,026 Mamy wiele do zrobienia. 394 00:53:12,146 --> 00:53:13,879 Zaczniemy od ...Forestera. 395 00:53:15,809 --> 00:53:18,193 Co powiedzia艂e艣? Pok贸j?? 396 00:53:18,763 --> 00:53:20,630 Wszyscy o tym m贸wi膮 397 00:53:23,182 --> 00:53:26,166 Pu艂kownik Merill pertraktowa艂 w Forcie Nobarra z india艅skimi wodzami. 398 00:53:26,454 --> 00:53:32,386 Ale co gorsze, jego syn, porucznik Merill, 偶eni si臋 z c贸rk膮 wodza. 399 00:53:36,364 --> 00:53:39,162 Jenson! Cuter! Chod藕cie tu obaj natychmiast! 400 00:53:39,382 --> 00:53:41,127 Chod藕cie wszyscy! 401 00:53:46,179 --> 00:53:50,767 W艂a艣nie si臋 dowiedzia艂em, 偶e W Forcie Niobara, zawarli traktat pokojowy. 402 00:53:51,012 --> 00:53:53,106 Wiecie co to oznacza... 403 00:53:56,106 --> 00:54:00,865 Zanim si臋 doczekamy a偶 te czerwone brudasy wyjad膮 niebieskie koszule zajm膮 si臋 nami. 404 00:54:01,143 --> 00:54:02,994 Czy nie musimy co艣 z tym zrobi膰? 405 00:54:03,502 --> 00:54:04,969 Niewa偶ne za jak膮 cene? 406 00:54:05,472 --> 00:54:11,176 Popsujemy szyki tym mi艂o艣nikom pokoju. Wiem dok艂adnie co trzeba zrobi膰. 407 00:54:13,728 --> 00:54:16,430 Wys艂uchajcie s艂贸w z Pie艣ni nad Pie艣niami Salomona. 408 00:54:16,953 --> 00:54:22,864 "Oczarowa艂a艣 me serce siostro ma, oblubienico, jednym spojrzeniem twych oczu. 409 00:54:23,291 --> 00:54:28,395 Po艂贸偶 mnie jak piecz臋膰 na twym sercu, jak piecz臋膰 na twym ramieniu. 410 00:54:28,785 --> 00:54:32,638 Bo jak 艣mier膰 pot臋偶na jest mi艂o艣膰, 偶ar jej to 偶ar ognia". Amen. 411 00:54:34,622 --> 00:54:37,573 Sta艅cie przed obliczem Boga i b膮d藕cie gotowi. 412 00:54:47,978 --> 00:54:53,366 - Robercie Merillu, czy chcesz poj膮膰 Riban臋 za 偶on臋? - Chc臋. 413 00:54:54,083 --> 00:55:00,914 - A ty Ribano, czy chcesz poj膮膰 Roberta Merilla za m臋偶a? - Chc臋. 414 00:55:01,501 --> 00:55:06,368 Moc膮 mego urz臋du og艂aszam was m臋偶em i 偶on膮. 415 00:55:07,139 --> 00:55:11,128 Niech wasz zwi膮zek b臋dzie przyk艂adem dla naszego kraju... 416 00:55:11,373 --> 00:55:15,961 i przyniesie nam wszystkim 偶ycie w pokoju. 417 00:55:39,660 --> 00:55:45,308 Ten cz艂owiek przy palu to Castlepool. Chcia艂 jecha膰 do Laramie. - G艂upiec. Nie pos艂ucha艂. 418 00:55:45,842 --> 00:55:48,367 Je偶eli m贸j brat b臋dzie mnie os艂ania艂, Winnetou go uwolni. 419 00:55:48,518 --> 00:55:49,385 Dobrze. 420 00:55:49,895 --> 00:55:53,527 W zagrodzie jest kilka koni i jeden cz艂owiek na stra偶y. 421 00:55:53,758 --> 00:55:56,097 Forestera i wi臋kszo艣ci jego ludzi tu nie ma. 422 00:55:56,325 --> 00:55:57,789 Co on kombinuje? 423 00:55:58,480 --> 00:56:03,510 Castlepool pewnie nam powie, gdzie go znale藕膰. 424 00:56:12,706 --> 00:56:15,625 Pasuje na mnie. 425 00:56:54,599 --> 00:57:01,846 - Hej! Je艣li chcesz m贸j kapelusz, cena wzro艣nie. Kosztowa艂 mnie $6.00 - Co z tego? Nigdzie si臋 nie wybierasz. 426 00:57:02,166 --> 00:57:08,126 - Szkoda, Pasowa艂 by na ciebie i ten tw贸j durny 艂eb - Jak si臋 nie zamkniesz to ja ci臋 ucisz臋 427 00:57:37,429 --> 00:57:40,883 O Suzana, nie p艂acz za mn膮.. 428 00:57:46,162 --> 00:57:50,233 Jak si臋 miewa nasz D偶entelmen? Czy jeszcze nie pora k艂a艣膰 si臋 spa膰? 429 00:57:50,630 --> 00:57:52,525 S艂odkich sn贸w! Wasza Wysoko艣膰! 430 00:57:53,038 --> 00:57:54,590 - Dobranoc panu. 431 00:58:12,410 --> 00:58:14,892 6 dolar贸w! 432 00:58:26,084 --> 00:58:32,757 - Co si臋 sta艂o? - Tam, na g贸rze! 433 00:58:48,453 --> 00:58:50,582 Wiem gdzie jest Forester. Wszystko s艂ysza艂em. 434 00:58:50,706 --> 00:58:55,143 Pojecha艂 z lud藕mi do Greystone napa艣膰 na osadnik贸w i oskar偶y膰 o to indian. 435 00:58:55,609 --> 00:58:57,809 Natychmiast musimy tam jecha膰 436 00:58:58,248 --> 00:59:02,836 To ca艂y dzie艅 jazdy, ale musimy ich ostrzec. Ruszajmy. 437 00:59:36,024 --> 00:59:37,387 Sta膰! 438 00:59:37,789 --> 00:59:38,789 Sta膰! 439 00:59:44,042 --> 00:59:44,843 Od艂贸偶cie bro艅 440 00:59:45,061 --> 00:59:49,784 To nie Indianie! To biali! 441 01:01:52,719 --> 01:01:55,847 Nie wydostaniecie si臋 z t膮d 偶ywi. Poddajcie si臋. 442 01:01:56,292 --> 01:02:00,751 Poradzimy sobie. Odpowiecie za mord na niewinnych ludziach 443 01:02:01,350 --> 01:02:05,229 Nic z tego. Jeden z moich ludzi jest ju偶 w drodze do Fortu Nobarra. 444 01:02:05,407 --> 01:02:10,174 Jako jedyny ocala艂y opowie, jak okrutnie poczynali sobie czerwonosk贸rzy. 445 01:02:10,793 --> 01:02:14,566 Niestety b臋d膮 jeszcze trzy dalsze ofiary, czyli wy. 446 01:02:15,845 --> 01:02:20,144 To jedyny ocala艂y z taboru. Indian musia艂o ogarn膮膰 prawdziwe szale艅stwo. 447 01:02:20,518 --> 01:02:26,983 Czerwone diab艂y... Indianie Assinibojn... 448 01:02:30,044 --> 01:02:32,592 Co zrobili Assiniboinowie? Prosz臋 powiedzie膰 449 01:02:33,946 --> 01:02:35,160 Zamordowali mi 偶on臋. 450 01:02:38,773 --> 01:02:39,773 Moja 偶ona.. 451 01:02:40,413 --> 01:02:41,729 Moje dzieci. 452 01:02:42,126 --> 01:02:43,126 Wszyscy. 453 01:02:45,667 --> 01:02:47,386 Musi pan by膰 dzielnym cz艂owiekiem 454 01:02:48,794 --> 01:02:50,558 偶eby prze偶y膰 co艣 tak okropnego 455 01:02:51,148 --> 01:02:52,481 Prosz臋 si臋 nim zaj膮膰 456 01:02:53,829 --> 01:02:54,696 Jak si臋 pan nazywa? 457 01:02:54,899 --> 01:02:55,899 Luka.. 458 01:02:56,504 --> 01:03:00,833 - David Luka. - Prosz臋 dopilnowa膰, 偶eby niczego mu nie brakowa艂o. 459 01:03:01,556 --> 01:03:06,674 Niech si臋 napije. To pomo偶e mu zapomnie膰. Niech odpocznie w namiocie mojego ordynansa. 460 01:03:06,957 --> 01:03:09,165 Tak jest. 461 01:03:11,203 --> 01:03:12,746 Kapitanie Bruce! - Tak, sir! 462 01:03:13,851 --> 01:03:16,044 We藕mie pan 10 ludzi i natychmiast pojedzie do Kanionu Greystone 463 01:03:17,060 --> 01:03:21,590 Sprawdzi pan, czy ten cz艂owiek m贸wi prawd臋. 464 01:03:22,555 --> 01:03:28,287 Je偶eli tak, wioska Assinibojn贸w zostanie zr贸wnana z ziemi膮. 465 01:03:29,234 --> 01:03:32,851 - Jakie艣 pytania? - Jest nas w forcie tylko 22. 466 01:03:33,440 --> 01:03:37,511 Mo偶e lepiej poczeka膰, a偶 wr贸ci porucznik Jackson z 偶o艂nierzami. 467 01:03:38,012 --> 01:03:40,305 Zgoda. Zatem dzi艣 wieczorem. 468 01:03:42,423 --> 01:03:45,289 Wiedzia艂em, 偶e tym czerwonosk贸rym kanaliom nie mo偶na ufa膰. 469 01:03:45,474 --> 01:03:51,697 M贸wi膮 o przyja藕ni, pokoju i prawie, a przy pierwszej sposobno艣ci pokazuj膮 prawdziwe oblicze. 470 01:03:52,387 --> 01:03:55,932 Tym razem jednak b臋dziemy bezwzgl臋dni. 471 01:03:56,294 --> 01:04:01,432 Jestem 偶o艂nierzem i musz臋 s艂ucha膰 prze艂o偶onych. Ujawniaj膮c ten rozkaz bardzo si臋 nara偶am. 472 01:04:02,379 --> 01:04:06,293 Jednak jako przyjaciel musia艂em ci o tym powiedzie膰. 473 01:04:06,584 --> 01:04:10,987 - Gdzie jest ten jedyny ocala艂y? - W namiocie ordynansa, ale je艣li pu艂kownik si臋 dowie... 474 01:04:11,339 --> 01:04:14,139 Nie zdradz臋 ci臋 Tommy. Jestem ci wdzi臋czny. 475 01:04:15,090 --> 01:04:17,690 B膮d藕 zdr贸w. 476 01:04:18,373 --> 01:04:21,724 - Ribana! - Nie pogwa艂cili艣my pokoju. To wszystko k艂amstwo. 477 01:04:21,978 --> 01:04:24,079 - Dok膮d si臋 wybierasz? - Do ojca. 478 01:04:24,309 --> 01:04:28,271 Pojedziemy razem. Ja te偶 nie wierz臋, 偶e tw贸j ojciec z艂ama艂 umow臋. 479 01:04:28,620 --> 01:04:32,453 - Musisz mi pom贸c ustali膰 prawd臋. - Co mam zrobi膰? 480 01:04:32,956 --> 01:04:34,527 Wzmocnijcie stra偶e. 481 01:04:39,347 --> 01:04:43,344 Przynie艣 strzelb臋 i amunicj臋. Osiod艂aj konie. We藕 jeszcze jednego jucznego konia. 482 01:04:44,014 --> 01:04:45,845 Potrzebna jest plandeka z namiotu i mocne linki. 483 01:04:46,200 --> 01:04:53,062 Je偶eli ci臋 kto艣 zapyta, powiedz 偶e jutro rano jedziemy na polowanie. 484 01:04:53,808 --> 01:04:56,936 Ja poszukam tego ocala艂ego. 485 01:05:15,053 --> 01:05:17,555 Id膮! 486 01:05:33,773 --> 01:05:39,459 - Ale偶 to g艂upie. Jak w 艣redniowieczu. - Jedna kula na nic si臋 nie zda, ale cztery w jedno miejsce... 487 01:05:56,813 --> 01:06:00,984 Uwa偶ajcie! 488 01:06:01,458 --> 01:06:02,658 Przekl臋ci tchurze! 489 01:06:03,631 --> 01:06:05,260 Mo偶e lepiej by艂oby si臋 wycofa膰? 490 01:06:05,630 --> 01:06:06,961 Stracili艣my ju偶 16 ludzi 491 01:06:07,206 --> 01:06:11,149 Zwariowa艂e艣? Wiedz膮, 偶e to my napadli艣my na tabor. Nie mo偶emy ich wypu艣ci膰 偶ywych. 492 01:06:11,528 --> 01:06:13,472 Popatrz!, utrzymuj膮 pozycj臋. 493 01:06:14,432 --> 01:06:16,045 Co b臋dzie jak przyjad膮 偶o艂nierze? 494 01:06:16,106 --> 01:06:22,639 Przesta艅! Twoje biadolenie dzia艂a mi na nerwy. Wiem, jak ich za艂atwi膰. Chod藕! 495 01:06:24,185 --> 01:06:27,200 Forester wie, o co toczy si臋 gra. Nie przestan膮 atakowa膰. 496 01:06:28,600 --> 01:06:31,528 Musimy spr贸bowa膰 odwr贸ci膰 ich uwag臋 i dotrze膰 do jeziora. 497 01:06:32,061 --> 01:06:38,651 - Jeden z nich ma lasso. Potniemy je na sznury. - 3 colty i 3 strzelby. 498 01:06:38,834 --> 01:06:40,905 M贸j brat czyta w moich my艣lach. 499 01:06:44,648 --> 01:06:47,776 Tu mo偶e pan odpocz膮膰. 500 01:07:12,036 --> 01:07:21,003 Ani s艂owa. Odwr贸膰 si臋 na brzuch i r臋ce na kark. Je艣li pi艣niesz - u偶yj臋 no偶a. 501 01:07:22,945 --> 01:07:27,532 To 艣wietny pomys艂, szefie. B臋d膮 zaskoczeni. 502 01:07:28,141 --> 01:07:32,974 - Przynie艣cie proch. - To si臋 nazywa wynalazek. 503 01:07:42,557 --> 01:07:45,477 Wracamy! 504 01:07:48,420 --> 01:07:50,923 Potrzymaj. 505 01:07:53,228 --> 01:07:56,356 Tu jest proch. 506 01:07:57,451 --> 01:08:00,788 Gotowe. 507 01:08:35,904 --> 01:08:37,682 Na co si臋 tak gapicie? 508 01:08:38,381 --> 01:08:39,515 Nikogo tu nie ma! 509 01:08:40,906 --> 01:08:43,439 Oszala艂e艣? Strzelali do nas z tamt膮d. 510 01:08:46,849 --> 01:08:50,905 Oszukali nas. Poprzywi膮zywali sznurki do spust贸w 511 01:08:52,097 --> 01:08:56,482 Poka偶 - Rick! Tu nad jeziorem te偶 s膮 sznurki. 512 01:08:56,918 --> 01:09:03,106 - Wykiwali nas. - Gdy my chowali艣my g艂owy, oni poci膮gali za sznurki. 513 01:09:03,694 --> 01:09:06,196 Przeszuka膰 brzeg jeziora! 514 01:09:07,760 --> 01:09:08,760 Pospieszmy si臋 515 01:09:14,798 --> 01:09:20,428 - Nie ma ich tu. Ju偶 dawno by艣my ich zauwa偶yli. - Nie mog膮 by膰 daleko. 516 01:09:21,254 --> 01:09:26,949 We藕 po艂ow臋 ludzi i przeszukaj kanion z tej strony. Ja ruszam w przeciwnym kierunku. 517 01:09:27,480 --> 01:09:29,774 Na konie! 518 01:09:53,946 --> 01:09:59,667 Moi wojownicy m贸wi膮, 偶e zas艂u偶y艂 pan na powoln膮 艣mier膰. Jednak m贸j syn jest innego zdania. 519 01:10:00,463 --> 01:10:05,020 Staniesz przed s膮dem. 520 01:10:05,838 --> 01:10:09,016 U偶yjemy go za zak艂adnika, gdy to oka偶e si臋 konieczne. 521 01:10:17,295 --> 01:10:19,728 Po zwini臋ciu namiot贸w ruszamy. 522 01:10:36,422 --> 01:10:41,690 Wiem, 偶e mojemu synowi nie艂atwo b臋dzie tu zosta膰, ale podczas walki kula mo偶e 艂atwo zab艂膮dzi膰. 523 01:10:42,576 --> 01:10:48,876 Ale wy dwoje musicie 偶y膰, aby pok贸j m贸g艂 trwa膰. 524 01:11:17,248 --> 01:11:20,167 Sta膰! 525 01:11:23,864 --> 01:11:30,891 - To przecie偶... Old Shatterhand! - Kapitanie Bruce! Wracamy z Kanionu Greystone! 526 01:11:31,147 --> 01:11:34,854 W艂a艣nie tam zmierzamy. Widzieli艣cie tabor rozbity przez Indian Assinibojn? 527 01:11:35,089 --> 01:11:39,588 - To nie byli Indianie, lecz Forester ze swoj膮 band膮. - Mog臋 to potwierdzi膰. 528 01:11:39,786 --> 01:11:45,208 Zaprowadz臋 was. Winnetou nie spuszcza z niego oka. 529 01:11:45,826 --> 01:11:49,201 Wi臋c to Forester... 530 01:11:57,020 --> 01:11:57,968 - Widzia艂e艣 co艣? - Nie, szefie. 531 01:11:58,094 --> 01:12:04,640 - Opu艣cili ob贸z 3 godziny temu. - Przekl臋te psy. 532 01:12:04,929 --> 01:12:06,506 Co teraz? 533 01:12:07,016 --> 01:12:10,769 - Powinni艣my zawr贸ci膰 i uzupe艂ni膰 zapas amunicji. - I co dalej. 534 01:12:11,098 --> 01:12:13,183 Zaczekamy na nich w ukryciu. 535 01:12:13,789 --> 01:12:16,905 Dlaczego stoicie?! Wsiada膰 na konie! 536 01:12:17,115 --> 01:12:20,964 - Szefie, konie s膮 zm臋czone. Nie wytrzymaj膮. - Natychmiast do Venango! 537 01:12:21,766 --> 01:12:26,633 呕o艂nierze nie trac膮 czasui rano mog膮 ju偶 by膰 na brzegu Blackwood River. 538 01:13:03,887 --> 01:13:08,683 Moi zwiadowcy donosz膮, 偶e Forestera nie ma w Venango. Gdzie on jest? 539 01:13:09,193 --> 01:13:12,888 Dobrze, poczekamy na lisa w jego norze. 540 01:13:13,443 --> 01:13:16,659 Je偶eli nie przyjedzie do 艣witu - umrzesz. 541 01:14:11,152 --> 01:14:15,855 Wychod藕cie z podniesionymi r臋kami, bo pod艂o偶ymy ogie艅. 542 01:15:35,792 --> 01:15:38,044 Wystarczy! Musimy jecha膰 dalej! 543 01:15:40,825 --> 01:15:45,412 Jaki艣 je藕dziec! 544 01:15:46,919 --> 01:15:50,193 To przecie偶 Luka. 545 01:15:51,182 --> 01:15:52,192 Zawracajcie! 546 01:15:52,337 --> 01:15:55,927 W Venango s膮 Indianie i czekaj膮 na pana! 547 01:16:04,258 --> 01:16:07,776 Je偶eli nie wr贸cimy do Venango i nie zabijemy ich - znajd膮 twoje 艣lady... 548 01:16:08,078 --> 01:16:10,520 i b臋dziemy mieli na karku nie tylko 偶o艂nierzy, ale i Indian. 549 01:16:10,693 --> 01:16:11,931 A meksyk? 550 01:16:13,422 --> 01:16:19,228 Do granicy jest 14 dni jazdy, a mamy najwy偶ej 4 godziny przewagi. 551 01:16:19,657 --> 01:16:22,122 Wystarczy 偶eby dosta膰 sie do Assiniboin贸w 552 01:16:22,618 --> 01:16:27,406 - Oszala艂e艣? Po co? - Po zak艂adnik贸w. 553 01:16:28,330 --> 01:16:33,464 Syna pu艂kownika Merilla i Riban臋, c贸rk臋 wodza. 554 01:16:36,482 --> 01:16:37,684 Powt贸rz! 555 01:16:37,961 --> 01:16:42,372 S艂o艅ce ju偶 zachodzi艂o, gdy wyruszyli艣my z wioski i przez ca艂膮 drog臋 grza艂o mi prawe ucho. 556 01:16:42,927 --> 01:16:46,494 Zawi膮zali mi oczy, ale wiedzia艂em, 偶e jechali艣my do doliny na po艂udnie. 557 01:16:46,813 --> 01:16:54,529 Od wioski doliczy艂em do 820. Tam musi by膰 jaka艣 kryj贸wka. Jaskinia albo co艣 w tym rodzaju. 558 01:16:55,763 --> 01:16:59,308 Wracaj膮! 559 01:17:17,786 --> 01:17:21,748 To nie oni. To bandyci. Chyba nas jeszcze nie widzieli. 560 01:17:22,563 --> 01:17:27,568 Szybko, do jaskini! 561 01:17:32,886 --> 01:17:38,507 ...806... ...807... 562 01:17:39,538 --> 01:17:42,041 ...808... 563 01:17:43,834 --> 01:17:48,005 To musi by膰 ta jaskinia! Tak, to ona! 564 01:18:00,338 --> 01:18:03,090 Odkryli jaskini臋! Mo偶e chc膮 tu rozbi膰 ob贸z, albo si臋 ukry膰! 565 01:18:03,409 --> 01:18:09,039 Musimy wej艣膰 g艂臋biej! 566 01:18:28,931 --> 01:18:32,915 Jest pan w pu艂apce Merill! Wychod藕 wraz z 偶on膮, ale zostaw bro艅! 567 01:18:33,449 --> 01:18:37,828 Inaczej wszyscy zginiecie! 568 01:18:41,727 --> 01:18:45,690 - Czy jaskinia ma jakie艣 inne wyj艣cie? - W g艂臋bi u g贸ry jest w膮ska szczelina... 569 01:18:46,078 --> 01:18:48,524 ale 艣ciany s膮 zbyt 艣liskie. Nikt tam nie wejdzie. 570 01:18:48,959 --> 01:18:51,037 Naprz贸d! 571 01:19:20,016 --> 01:19:24,279 Je偶eli b臋dziemy cicho, mo偶e nas nie zauwa偶膮. 572 01:19:32,674 --> 01:19:37,053 - Szefie. - Musz膮 tu by膰. Chod藕cie. 573 01:20:08,339 --> 01:20:11,467 Tu s膮! Strzelajcie! 574 01:20:35,665 --> 01:20:39,002 Robert! 575 01:20:47,290 --> 01:20:50,626 呕o艂nierze! Niech podjad膮 bli偶ej. 576 01:20:58,760 --> 01:21:01,472 Kry膰 si臋! 577 01:21:03,512 --> 01:21:06,640 Carter! Zobacz, czy jest jakie艣 drugie wyj艣cie. 578 01:21:07,061 --> 01:21:09,563 Dalej! 579 01:21:22,361 --> 01:21:29,452 - Forester by艂 szybszy! - Tak. Ale Tascha-Tunga wie, co trzeba robi膰. 580 01:21:41,153 --> 01:21:46,603 Op贸r nie ma sensu, Forester! Jaskinia jest otoczona! 581 01:21:47,244 --> 01:21:52,249 Gwarantujemy wam uczciwy proces, je偶eli z艂o偶ycie bro艅 i wyjdziecie z podniesionymi r臋kami! 582 01:21:53,621 --> 01:21:56,541 Uwaga, idziemy! 583 01:21:57,577 --> 01:21:58,536 Merill i jego 偶ona. 584 01:21:59,253 --> 01:22:02,387 Je偶eli kto艣 tu mo偶e czego艣 偶膮da膰, to tylko ja. 585 01:22:03,035 --> 01:22:06,763 呕膮dam dla siebie i moich ludzi mo偶liwo艣ci opuszczenia tego miejsca i swobodnego przejazdu a偶 do granicy meksyka艅skiej. 586 01:22:07,266 --> 01:22:10,411 Chc臋 zwrotu koni, 1000 sztuk amunicji i 偶ywno艣ci na 2 tygodnie. 587 01:22:10,784 --> 01:22:17,175 Wszystko to ma by膰 z艂o偶one przy kamieniu obok was. Nast臋pnie wycofacie si臋 z 偶o艂nierzami poza zasi臋g strza艂u. 588 01:22:17,697 --> 01:22:25,373 Je艣li spe艂nicie te warunki, na granicy uwolnimy zak艂adnik贸w. Je艣li nie - zgin膮! 589 01:22:26,830 --> 01:22:31,473 Musimy zyska膰 na czasie. Na razie nic wi臋cej nie mo偶emy zrobi膰. 590 01:22:32,676 --> 01:22:37,814 Macie przewag臋, wi臋c musimy spe艂ni膰 wasze warunki. 591 01:22:38,097 --> 01:22:41,142 Jednak nasze konie z zaopatrzeniem zosta艂y do艣膰 daleko w tyle. B臋d膮 tu za godzin臋. 592 01:22:41,413 --> 01:22:44,496 Wtedy dostaniecie to, czego 偶膮dacie. 593 01:22:44,808 --> 01:22:50,786 Dobrze, ale ani minuty d艂u偶ej. Je偶eli kto艣 z was strzeli - zak艂adnicy zap艂ac膮 za to. 594 01:22:51,380 --> 01:22:55,968 - We藕 10 ludzi i pilnujcie wej艣cia. - Na posterunki. 595 01:22:56,888 --> 01:23:01,920 Oczy szeroko otwarte i nie strzela膰 bez mojego rozkazu. 596 01:23:05,722 --> 01:23:07,599 Idziemy dalej. 597 01:23:07,970 --> 01:23:13,448 Szefie, wszystko sprawdzili艣my. Nie ma drugiego wyj艣cia poza w膮sk膮 szczelin膮 w g艂臋bi jaskini. 598 01:23:13,611 --> 01:23:16,182 - Jednak potrzebna jest lina. - Id臋 tam. 599 01:23:18,135 --> 01:23:21,681 - Trzymaj ich mocno. - Daj mi lin臋. 600 01:23:31,431 --> 01:23:33,934 Wy dwaj z nami 601 01:23:38,634 --> 01:23:41,136 Tutaj. 602 01:23:42,680 --> 01:23:46,559 Co najmniej 40 st贸p, bez liny nie da rady. 603 01:23:47,651 --> 01:23:50,937 Ciekawe czy mo偶na si臋 tu dosta膰 od zewn膮trz. 604 01:23:51,372 --> 01:23:56,171 - Wy dwaj zostajecie na stra偶y - w razie czego alarmowa膰. - Tak szefie. 605 01:24:21,907 --> 01:24:25,869 - Co zrobimy z zak艂adnikami na granicy? - Zabijemy ich. A jak my艣la艂e艣. 606 01:24:26,078 --> 01:24:31,625 - Nie b贸j si臋. Nic nam si臋 nie stanie. - Ribana si臋 nie boi. Widzia艂a Old Shatterhanda. 607 01:24:31,709 --> 01:24:38,382 S艂ysza艂a te偶 trzykrotny krzyk g贸rskiej kawki. To znaczy, 偶e Winnetou jest w pobli偶u. 608 01:24:59,445 --> 01:25:02,573 Nic si臋 nie dzieje. 609 01:25:02,781 --> 01:25:08,829 - Ile jeszcze czasu? - 27 minut. 610 01:25:40,110 --> 01:25:43,030 Idzie Tascha-Tunga. 611 01:25:44,281 --> 01:25:46,784 Tam. 612 01:25:54,917 --> 01:25:59,296 Ca艂a ta sprawa jako艣 mi si臋 nie podoba. 613 01:25:59,713 --> 01:26:02,424 Za to mnie si臋 podoba, jasne? 614 01:26:02,841 --> 01:26:08,889 - Ile jeszcze czasu, szefie? - Koniec. 615 01:26:09,932 --> 01:26:13,477 Wychod藕cie! Czas min膮艂! 616 01:26:13,894 --> 01:26:20,901 Pos艂uchaj Forester! W贸dz m贸wi, 偶e jeden z jucznych koni okula艂. Posuwaj膮 si臋 wolniej naprz贸d. 617 01:26:20,985 --> 01:26:25,906 - Dajcie nam jeszcze 10 minut! - Ostrzegam, 偶e nie dam robi膰 z siebie g艂upca. 618 01:26:25,990 --> 01:26:31,620 Je偶eli konie nie b臋d膮 tu za 10 minut, ka偶臋 je艅com obci膮膰 j臋zyki. 619 01:26:31,829 --> 01:26:36,542 - To nie cz艂owiek, to diabe艂. - Prosz臋 trzyma膰 偶o艂nierzy w pogotowiu. 620 01:26:36,625 --> 01:26:39,545 Uderzymy, zanim dojdzie do najgorszego. 621 01:27:33,557 --> 01:27:36,894 ...41......42......43... 622 01:27:53,786 --> 01:27:57,748 ...58......59......60... Czas min膮艂 ! 623 01:27:57,956 --> 01:28:01,919 Ka偶臋 przyprowadzi膰 zak艂adnik贸w, 偶eby艣cie zobaczyli, co z nimi zrobimy. 624 01:28:02,127 --> 01:28:04,630 Sprowad藕 ich. 625 01:28:09,843 --> 01:28:14,014 Ribana ! 626 01:28:14,848 --> 01:28:18,185 - On tu jest. Ribana wiedzia艂a. - Kto? 627 01:28:18,602 --> 01:28:22,356 Winnetou ! 628 01:28:52,386 --> 01:28:56,140 Z powrotem do jaskini! 629 01:29:24,918 --> 01:29:29,089 Ostro偶nie ! Kry膰 si臋 ! 630 01:29:42,644 --> 01:29:46,190 - Ale on strzela z do艂u! - Wiem. 631 01:29:58,702 --> 01:30:07,461 - Dzi臋kuj臋 Winnetou. Musimy teraz schwyta膰 Forestera. - Zostawmy go Assinibojnom. 632 01:31:08,355 --> 01:31:10,858 Macie ! 633 01:32:41,573 --> 01:32:46,578 Wiedzia艂em, 偶e tylko z panem mo偶na prze偶y膰 prawdziw膮 przygod臋. Dzi臋kuj臋 Old Shatterhand. 634 01:32:46,787 --> 01:32:56,380 - Co pan zamierza? - Chyba pojad臋 do Waszyngtonu i dla pewno艣ci kupi臋 kilka rezerwowych kapeluszy. 56214

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.