All language subtitles for The.Outpost.S04E10.GOSSIP+ION10

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech Download
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:01,906 --> 00:00:03,584 Poprzednio: 2 00:00:03,609 --> 00:00:05,292 Ty i ja my ostatnie Kinj. 3 00:00:05,317 --> 00:00:06,817 Jest siedem odcisków dłoni. 4 00:00:09,363 --> 00:00:11,292 To musiał być Aster. Jeden z Siódemki. 5 00:00:11,317 --> 00:00:13,225 Jakbym widziała jego wspomnienia sprzed wieków. 6 00:00:13,250 --> 00:00:16,355 Ciała Golu i Astera śpią tutaj i tutaj. 7 00:00:16,380 --> 00:00:18,838 - To świątynia Vor-Anden. - Wiecie jak tam dotrzeć. 8 00:00:18,863 --> 00:00:21,594 Jeśli zniszczymy ich ciała, nasze Kinj będą dla nich bezwartościowe. 9 00:00:21,619 --> 00:00:23,579 Chcę żebyś poszła ze mną do świątyni w Vor-Anden. 10 00:00:23,604 --> 00:00:26,328 Ona idzie do grobu Astera. Ja idę do grobu Golu. 11 00:00:26,353 --> 00:00:27,515 Chodź być wojowniczką. 12 00:00:27,540 --> 00:00:29,451 Chwila, idę z wami. 13 00:00:29,476 --> 00:00:32,959 - Ta sekwencja coś dla ciebie znaczy? - Imiona Mistrzów. 14 00:00:35,154 --> 00:00:36,568 Coś ty zrobił? 15 00:01:02,459 --> 00:01:05,577 Dlaczego to zrobiłeś? Ufaliśmy ci. 16 00:01:07,982 --> 00:01:10,810 - Teraz przebudzi się Lokma. - Czym jest Lokma? 17 00:01:11,083 --> 00:01:12,832 W tym czymś jest reszta twojego gatunku? 18 00:01:12,857 --> 00:01:14,732 Nie, tylko Lokma. 19 00:01:14,733 --> 00:01:17,816 To nie ma znaczenia, bo my ci nie pomożemy. 20 00:01:17,841 --> 00:01:20,997 - Nie teraz. Nie po tym, co zrobiłeś. - Dokonałem wyboru, tak jak mnie uczyłeś. 21 00:01:21,022 --> 00:01:24,379 Dokonałeś złego wyboru. Skrzywdziłeś Janzo. Mogłeś go zabić. 22 00:01:24,404 --> 00:01:25,863 Robię to dla Lokmy. 23 00:01:25,888 --> 00:01:29,794 - Nieważne kim lub czym jest Lokma, nie możesz krzywdzić ludzi. - Mogę. 24 00:01:34,126 --> 00:01:35,685 Chyba że mi pomożecie. 25 00:01:37,583 --> 00:01:43,341 Nie. Powstrzymamy cię, abyś nie naraził na niebezpieczeństwo innych ludzi. 26 00:01:43,723 --> 00:01:45,318 Nie pomożecie mi? 27 00:01:49,706 --> 00:01:50,990 Wren! 28 00:02:07,220 --> 00:02:09,905 Skevikor został odblokowany. 29 00:02:20,128 --> 00:02:22,309 Janyo, twoje rezerwy mocy są wystarczające? 30 00:02:23,208 --> 00:02:27,402 Mam w sobie wystarczająco siły życiowej, żeby wskrzesić Golu, Astera 31 00:02:27,645 --> 00:02:30,606 i niemal wszystkich Kahvi w Skevikorze. 32 00:02:31,715 --> 00:02:34,426 W takim razie musimy pośpieszyć się z budzeniem Golu 33 00:02:34,802 --> 00:02:37,130 i szukaniem Astera. 34 00:02:40,621 --> 00:02:42,510 HellSubs Team prezentuje: 35 00:02:42,535 --> 00:02:44,453 The Outpost 4x10 "Something to Live For" 36 00:02:44,478 --> 00:02:46,292 Tłumaczenie: BLU, Green & Cyganka 37 00:02:46,317 --> 00:02:47,979 Synchro & Korekta: BLU 38 00:02:53,388 --> 00:02:56,809 - Sztuczki z nożem w walce są bezużyteczne. - Tak, ale są zabawne. 39 00:02:57,903 --> 00:03:00,270 Co powiesz na mały zakład, żeby miło spędzić czas? 40 00:03:00,473 --> 00:03:02,521 - Nie, dzięki. - Dlaczego? 41 00:03:02,546 --> 00:03:05,229 Martwy bóg, którego mamy zniszczyć, nigdzie się nie wybiera. 42 00:03:05,254 --> 00:03:07,262 Musimy obudzić Astera, zanim zrobią to bogowie. 43 00:03:07,287 --> 00:03:09,327 Stawiam trzy koraliki, że trafię w ten pień. 44 00:03:11,241 --> 00:03:12,660 Stawiam dziesięć, że nie trafisz. 45 00:03:20,843 --> 00:03:23,780 Nie liczy się. Celowo zakasłałaś. Oszukiwałaś. 46 00:03:25,022 --> 00:03:28,255 Nauczyłam się od ciebie. Widziałam, jak grasz w Octor. 47 00:03:28,280 --> 00:03:30,307 To co innego. Grając w karty, każdy oszukuje. 48 00:03:30,332 --> 00:03:31,460 Ja nie. 49 00:03:38,805 --> 00:03:40,773 Skąd mam wiedzieć, że właśnie tam chciałaś trafić? 50 00:03:50,741 --> 00:03:52,233 Musisz mnie tego nauczyć. 51 00:03:56,330 --> 00:03:57,475 Płacisz. 52 00:04:00,678 --> 00:04:03,795 - Nie mam przy sobie żadnych pieniędzy. - Oczywiście, że nie masz. 53 00:04:07,504 --> 00:04:10,364 Będąc w Strefie Popiołów przez te lata tylko polowaliście? 54 00:04:10,389 --> 00:04:13,435 Codziennie, odkąd byliśmy na tyle duzi, żeby zdołać rzucać włócznią. 55 00:04:13,460 --> 00:04:15,262 Albo polowanie, albo umieranie z głodu. 56 00:04:15,295 --> 00:04:19,847 Umieranie z głodu byłoby straszne. Nawet nie mogę o tym myśleć. 57 00:04:23,692 --> 00:04:25,058 Nawet nie mogę o tym myśleć. 58 00:04:27,080 --> 00:04:30,608 To dzięki polowaniu ja i Tobin, to znaczy ja i król 59 00:04:30,633 --> 00:04:33,144 zbliżyliśmy się do siebie w takim stopniu, w jakim to możliwe. 60 00:04:33,439 --> 00:04:36,021 A wy dwoje jak? Zbliżyliście się jeszcze bardziej? 61 00:04:36,046 --> 00:04:40,107 - No wiesz, jak kobieta i mężczyzna. - Jasne. Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi. 62 00:04:40,132 --> 00:04:43,763 Racja, będąc ale cały ten czas sam na sam z tak piękną kobietą jak Nedra, 63 00:04:43,788 --> 00:04:46,422 musiałeś być naprawdę blisko, wiesz, o co mi chodzi? 64 00:04:46,447 --> 00:04:48,704 Sądziłem, że rozmawiamy o polowaniu. 65 00:04:49,552 --> 00:04:51,894 Zed nigdy nie miał czasu, żeby do kogokolwiek się zbliżyć. 66 00:04:52,363 --> 00:04:54,778 Dla niego polowanie polegało jedynie na zabijaniu. 67 00:04:54,803 --> 00:04:56,880 Właśnie o to chodzi w polowaniu. 68 00:04:56,905 --> 00:04:59,002 Zabójstwo to tylko jedna ze składowych tego zajęcia. 69 00:04:59,273 --> 00:05:01,133 A co z tymi chwilami pomiędzy tym? 70 00:05:01,158 --> 00:05:02,443 Chwilami? Jakimi chwilami? 71 00:05:02,468 --> 00:05:05,197 W Strefie Popiołów nie mogłem przystanąć i podziwiać piękna. 72 00:05:05,514 --> 00:05:10,130 - Tam nie było nic pięknego. - Widzisz, Munt? On wciąż tego nie rozumie. 73 00:05:10,155 --> 00:05:14,380 - Racja. - Pamiętasz, jak przeczekiwaliśmy burzę w skalnym zagłębieniu? 74 00:05:14,405 --> 00:05:16,234 Myślałem, że to nigdy się nie skończy. 75 00:05:16,897 --> 00:05:19,155 Sądziłem, że nagromadzony popiół pogrzebie nas żywcem. 76 00:05:19,180 --> 00:05:20,841 Pozwoliłeś mi wypić całą swoją wodę. 77 00:05:21,181 --> 00:05:24,507 Powiedziałeś, że w plecaku masz jej więcej, ale nie miałeś. 78 00:05:24,788 --> 00:05:26,663 Nie zostawiłeś dla siebie ani kropli. 79 00:05:27,147 --> 00:05:30,547 - I tak nie byłem spragniony. - To było bardzo miłe z twojej strony. 80 00:05:32,077 --> 00:05:33,833 To właśnie pamiętam. 81 00:05:33,858 --> 00:05:37,030 Czas spędzony razem, a nie tylko zabójstwa, których dokonaliśmy. 82 00:05:39,207 --> 00:05:43,897 Co się wydarzyło w skalnym zagłębieniu? Całowaliście się? 83 00:05:45,858 --> 00:05:50,077 Burza się skończyła, odkopaliśmy się i zakończyliśmy polowanie. 84 00:05:50,910 --> 00:05:52,460 Żywiliśmy klan przez wiele dni. 85 00:05:53,420 --> 00:05:55,413 Co do jednego masz rację. 86 00:05:56,202 --> 00:05:58,718 W Strefie Popiołów nie było nic pięknego. 87 00:05:58,958 --> 00:06:01,583 Dlatego doceniasz to, co mamy tutaj. 88 00:06:02,702 --> 00:06:05,428 Ten świat jest taki żywy i piękny. 89 00:06:05,453 --> 00:06:07,658 Musisz się zatrzymać i cieszyć się nim, póki możesz. 90 00:06:07,659 --> 00:06:10,950 Jasne, może kiedyś spojrzę na to w ten sposób... 91 00:06:11,921 --> 00:06:14,921 ale tylko wtedy, gdy znajdziemy i zniszczymy ciało tego boga Golu, 92 00:06:14,946 --> 00:06:16,771 który chce mojej Kinj. 93 00:06:17,624 --> 00:06:21,878 Życie jest zbyt krótkie, żeby czekać na kiedyś. 94 00:06:25,343 --> 00:06:27,521 Skoro moa o żywieniu klanów, zjadłbym coś. 95 00:06:27,546 --> 00:06:29,755 Teraz. 96 00:06:29,780 --> 00:06:33,069 - Czy są chwile, w których nie jesz? - Cóż... 97 00:06:35,146 --> 00:06:37,141 Nie, sądzę, że nie ma takich. 98 00:06:40,514 --> 00:06:42,499 Co się stało?! 99 00:06:43,390 --> 00:06:44,960 Przyszedłem zmienić strażnika... 100 00:06:45,509 --> 00:06:46,920 i zastałem to. 101 00:06:47,459 --> 00:06:49,279 Czy podejrzewasz, dokąd mógł pójść? 102 00:06:50,603 --> 00:06:51,604 Nie. 103 00:07:09,209 --> 00:07:10,594 Widzisz? 104 00:07:20,757 --> 00:07:23,092 To ci bogowie potraktowali tak ludzi? 105 00:07:23,764 --> 00:07:28,262 Wędrowali od wioski do wioski wysysając z ludzi życie i paląc to, co zostało. 106 00:07:30,692 --> 00:07:32,122 Bardzo wielu ludzi. 107 00:07:33,632 --> 00:07:35,130 Teraz poruszają się szybciej. 108 00:07:35,553 --> 00:07:37,310 Koniec z chodzeniem. Musimy biec. 109 00:07:39,046 --> 00:07:41,818 Musimy zniszczyć ciało Astera, zanim oni do niego dotrą. 110 00:07:45,713 --> 00:07:48,936 Idąc za wskazaniami Janzo miejscu spoczynku Golu, według mapy, 111 00:07:49,201 --> 00:07:51,357 znajduje się dokładnie pomiędzy tymi dwoma wzgórzami. 112 00:07:51,569 --> 00:07:53,147 Powinniśmy być bardzo blisko. 113 00:07:53,546 --> 00:07:56,506 Do końca dnia jeszcze trochę zostało. Szukajmy dalej. 114 00:07:56,507 --> 00:07:58,482 Skąd w ogóle wiemy, czego szukamy? 115 00:07:58,507 --> 00:08:00,794 W obie strony to może być pół dnia drogi piechotą. 116 00:08:04,389 --> 00:08:08,050 Spójrz na te fioletowe kwiaty rosnące w tym zabójczym mrozie. 117 00:08:08,241 --> 00:08:09,780 Nigdy nie widziałam czegoś takiego. 118 00:08:10,258 --> 00:08:11,450 Zedzie, spójrz. 119 00:08:11,833 --> 00:08:13,701 Jak one mogą rosnąć tu w zimie? 120 00:08:13,960 --> 00:08:16,318 Od kiedy interesujesz się kwiatami? 121 00:08:16,343 --> 00:08:18,733 Odkąd wróciłam do świata, w którym jakiekolwiek rosną. 122 00:08:18,920 --> 00:08:21,350 Spójrz po raz ostatni. Jest już prawie noc. 123 00:08:22,202 --> 00:08:25,202 W ciemności będzie o wiele trudniej znaleźć grób. 124 00:08:27,178 --> 00:08:28,403 Spróbujmy iść na północ. 125 00:08:28,428 --> 00:08:31,169 - Zedzie! - Tak, kwiaty. Niewiarygodne. 126 00:08:31,194 --> 00:08:34,452 Są przepiękne i rosną właśnie tutaj. 127 00:08:34,882 --> 00:08:37,675 Nie zajmiemy się niczym innym, dopóki się nimi nie zachwycisz. 128 00:08:37,700 --> 00:08:39,880 Widzę je, Nedro. Są wspaniałe. 129 00:08:40,380 --> 00:08:44,153 Rosną tutaj w zimie z powodu tej ciepłej wiosny. 130 00:08:44,178 --> 00:08:46,091 To świetnie. Ruszajmy na północ. 131 00:08:46,647 --> 00:08:51,209 To ciepłego źródło, które prawdopodobnie znajduje się w podziemnej jaskini. 132 00:09:10,738 --> 00:09:12,670 Zawsze mówiłem, że kocham kwiaty. 133 00:09:14,108 --> 00:09:15,405 Nigdy tak nie mówił. 134 00:09:17,205 --> 00:09:18,685 Przynajmniej ja nie pamiętam. 135 00:09:32,029 --> 00:09:33,499 Boże. 136 00:09:38,569 --> 00:09:39,780 Janzo. 137 00:09:40,944 --> 00:09:45,049 Dzięki Bogu oddychasz. Dzięki... nieważne. 138 00:09:45,050 --> 00:09:47,596 Janzo, ocknij się. 139 00:09:48,381 --> 00:09:51,187 Janzo, ocknij się! 140 00:09:53,598 --> 00:09:57,329 Wren? Co się stało? 141 00:09:57,354 --> 00:10:00,367 - Myślę, że dokonał kolejnego złego wyboru. - Co? 142 00:10:12,984 --> 00:10:14,336 Janzo? 143 00:10:23,150 --> 00:10:24,316 Wren? 144 00:10:53,684 --> 00:10:58,520 Widzieliście dym ze szczytów wzgórz. 145 00:10:58,545 --> 00:11:01,450 Ten dupek naciąga kolejnych cierpiących ludzi. 146 00:11:01,475 --> 00:11:06,672 Słyszeliście od świadków, którzy ledwo uszli z życiem. 147 00:11:06,697 --> 00:11:10,265 - Szkoda, że na to nie wpadłam. - Bogowie nadchodzą! 148 00:11:10,290 --> 00:11:11,576 No co? Dobry jest. 149 00:11:11,601 --> 00:11:16,336 Oszczędzą tylko tych, którzy ich czczą i im służą. 150 00:11:16,735 --> 00:11:18,352 Patrz, tutaj jest haczyk. 151 00:11:22,902 --> 00:11:29,738 Ja, Higley Muggs, zostałem wybrany na ambasadora bogów, 152 00:11:29,763 --> 00:11:34,799 żeby dokonać osądu, które wioski zostaną oszczędzone, 153 00:11:35,360 --> 00:11:40,650 a które całkowicie zniszczone. 154 00:11:41,267 --> 00:11:44,673 Kto jest szczodry, a kto nie! 155 00:11:45,580 --> 00:11:53,575 Złóżcie ofiarę bogom, a ja, Higley Muggs, będę błagał o oszczędzenie waszej wioski. 156 00:11:53,600 --> 00:11:55,441 Wszystko, co macie. 157 00:11:55,466 --> 00:12:00,566 Złoto, srebro, a nawet miedź może was ocalić. 158 00:12:00,591 --> 00:12:03,458 - Nie krępujcie się. - Musimy coś zrobić. 159 00:12:03,483 --> 00:12:05,338 Myślałam, że nam śpieszno do grobu. 160 00:12:05,363 --> 00:12:09,549 Tak, bogowie są zadowoleni. 161 00:12:09,574 --> 00:12:12,658 - Czuję to! - Naśladuj mnie. 162 00:12:12,683 --> 00:12:18,307 Zaakceptowali wasze dary. Wasza wioska zostanie oszczędzona. 163 00:12:22,531 --> 00:12:25,838 Dopiero tu przybyłyśmy. Bogowie, idą zaraz za nami. 164 00:12:27,268 --> 00:12:28,499 No tak, racja. 165 00:12:28,877 --> 00:12:32,899 Co mamy robić, ambasadorze bogów? Będą tu lada moment. 166 00:12:32,924 --> 00:12:35,650 Już tu idą? 167 00:12:36,955 --> 00:12:38,819 - Tak, już idą. - Zaraz za nami. 168 00:12:38,844 --> 00:12:40,234 Oczywiście. 169 00:12:41,900 --> 00:12:47,049 Zostańcie tu i czcijcie bogów, podczas gdy ja 170 00:12:47,229 --> 00:12:52,111 pójdę przygotować drogę do kolejnej wioski. 171 00:12:59,213 --> 00:13:01,385 Jestem Talon z Gallwood Outpost. 172 00:13:03,330 --> 00:13:04,613 A ten mężczyzna... 173 00:13:07,510 --> 00:13:09,141 jest szarlatanem. 174 00:13:11,963 --> 00:13:14,734 Ale ci tak zwani bogowie idą tutaj i to szybko. 175 00:13:14,759 --> 00:13:17,065 Co możecie zrobić przeciwko bogom? 176 00:13:17,299 --> 00:13:19,502 - Po pierwsze, to nie bogowie. - Tak. 177 00:13:21,502 --> 00:13:24,111 Wyruszyłyśmy w drogę, żeby zabić jednego z nich i to udowodnić. 178 00:13:27,994 --> 00:13:30,440 Rozpuście wieść, opuście wioski, 179 00:13:30,994 --> 00:13:33,632 zabierzcie rodziny na wzgórza i się ukryjcie. 180 00:13:34,446 --> 00:13:37,885 Zepsułyście wszystko. Mogliśmy się podzielić łupem. 181 00:13:38,479 --> 00:13:41,650 Jeśli jeszcze raz cię zobaczę, to już nie żyjesz. 182 00:13:49,736 --> 00:13:52,306 "Wyruszyłyśmy w drogę, żeby zabić jednego z nich i to udowodnić"? 183 00:13:52,331 --> 00:13:55,400 Tak, a co? Nie wyruszyłyśmy? 184 00:13:57,057 --> 00:13:59,557 Boli cię, bo ludzie woleli moją kwestię. 185 00:14:35,710 --> 00:14:39,485 Dobra, rozwalmy to i otwórzmy. 186 00:14:53,827 --> 00:14:55,679 Dobra, to za Tobina. 187 00:15:00,234 --> 00:15:02,584 No dalej, Munt. Dasz radę. 188 00:15:18,822 --> 00:15:19,865 Nedro. 189 00:15:50,912 --> 00:15:54,513 - Zgaduję, że to Golu. - Cicho! 190 00:15:55,044 --> 00:15:56,951 Nie obudź go. 191 00:15:58,607 --> 00:16:00,806 Nie wydaję mi się, żeby miał się prędko obudzić. 192 00:16:01,319 --> 00:16:02,959 Wygląda na dość martwego. 193 00:16:04,169 --> 00:16:05,911 Jest tylko jeden sposób, żeby się upewnić. 194 00:16:07,703 --> 00:16:08,703 Tak. 195 00:16:30,010 --> 00:16:31,156 To tyle? 196 00:16:31,692 --> 00:16:32,901 Dajcie mi spróbować. 197 00:16:41,534 --> 00:16:43,851 - Skąd ona się wzięła? - Ona ma Kinj Tobina. 198 00:16:43,876 --> 00:16:46,600 - Może się pojawić, gdzie chce. - Ma dobre wyczucie czasu. 199 00:16:46,601 --> 00:16:48,765 Musiała to jakoś wyczuć, jak dźgnęliśmy jego ciało. 200 00:17:03,886 --> 00:17:05,944 Skąd będziemy wiedzieć, że wróciła? 201 00:17:06,827 --> 00:17:08,312 To może chwilę zająć. 202 00:17:10,124 --> 00:17:11,866 Munt nieźle jej przyłożył. 203 00:17:12,959 --> 00:17:14,416 A co z nim? 204 00:17:15,991 --> 00:17:17,499 Zrobiliśmy wystarczająco? 205 00:17:18,233 --> 00:17:20,405 Mogą go wskrzesić jak resztę? 206 00:17:21,155 --> 00:17:22,663 To bardzo sprytne, Munt. 207 00:17:23,597 --> 00:17:25,796 Co do niego musimy być absolutnie pewni. 208 00:18:04,557 --> 00:18:08,481 Przy odrobinie szczęścia, zniszczyliśmy im wszystkie plany. 209 00:18:16,156 --> 00:18:18,375 Wygląda na to, że w ogóle nie potrzebowałeś pomocy. 210 00:18:18,400 --> 00:18:21,758 Żartujesz? Nigdy bym się nie zorientował, że te kwiaty oznaczają jaskinię. 211 00:18:22,095 --> 00:18:24,052 - Cieszę się, że poszłaś. - Ja też. 212 00:18:24,077 --> 00:18:25,967 Musiałam zobaczyć więcej tego świata. 213 00:18:25,992 --> 00:18:27,969 Teraz czuję, że mamy po co żyć... 214 00:18:28,469 --> 00:18:30,544 - i o co walczyć. - Tak. 215 00:18:31,141 --> 00:18:33,187 - To dość niesamowite, prawda? - Tak. 216 00:18:35,828 --> 00:18:38,711 - Nedro? Twoja luneta. - Co? 217 00:18:46,905 --> 00:18:48,296 O nie. 218 00:18:50,109 --> 00:18:51,873 To bóg z czarną Kinj śmierci. 219 00:18:52,257 --> 00:18:55,172 Widziałem jak zabił Drugą i przeniósł jej Kinj do jednego z bogów. 220 00:18:55,763 --> 00:18:57,391 Jak nas znalazł? 221 00:18:57,416 --> 00:18:59,867 Ta, która zniknęła, musiała mu powiedzieć, gdzie jesteśmy. 222 00:19:01,812 --> 00:19:05,371 - Zabije nas? - Nie, ona chce tylko mojej Kinj. 223 00:19:05,396 --> 00:19:08,388 Stworzenie, dla którego chce Kinj, to tylko kupka popiołów. 224 00:19:08,891 --> 00:19:10,758 Prawdopodobnie jeszcze tego nie wie. 225 00:19:12,430 --> 00:19:15,492 Uciekajcie stąd i wracajcie do Outpostu. 226 00:19:15,517 --> 00:19:17,187 - On o was nie dba. - Nie. 227 00:19:17,212 --> 00:19:19,585 Muszę uciekać i nie przestanę. 228 00:19:19,610 --> 00:19:22,058 Wypłynę w morze, jeśli będę musiał. Nie dostanie mojej Kinj. 229 00:19:22,083 --> 00:19:23,578 Nie, powinieneś dać ją mnie, 230 00:19:23,603 --> 00:19:25,914 a kiedy cię złapie, zorientuje się, że jej nie masz. 231 00:19:25,939 --> 00:19:28,295 - Wtedy już mnie nie będzie. - Może ja powinienem ją wziąć. 232 00:19:28,320 --> 00:19:31,816 Nie, to moje brzemię, nie wasze. Mogę mu uciec. 233 00:19:31,841 --> 00:19:33,874 Jak? On jest na koniu, ty na nogach. 234 00:19:33,899 --> 00:19:37,396 Tak i teraz wie wszystko, co powiedzieliście mi. 235 00:19:37,421 --> 00:19:41,694 Powiedziałem... Jakim cudem nie jesteś ranna? Nieźle ci przywaliłem. 236 00:19:41,719 --> 00:19:44,170 Nie zrobiłeś nic, czego Jayna nie zdołałaby naprawić. 237 00:19:49,655 --> 00:19:51,125 Co ty robisz? 238 00:19:51,378 --> 00:19:53,503 Powodzenia ze zgadnięciem, które z nas ma Kinj. 239 00:19:54,264 --> 00:19:56,532 Gra. 240 00:19:56,557 --> 00:19:58,592 Spotkajmy się tam, gdzie uzupełniliśmy wodę. 241 00:19:58,617 --> 00:20:00,473 To będzie zabawne. 242 00:20:00,498 --> 00:20:01,795 Biegiem! 243 00:20:08,812 --> 00:20:10,117 Prawie. 244 00:20:12,726 --> 00:20:14,101 Dolna część. 245 00:20:14,701 --> 00:20:17,453 Wiesz, jeśli widziałbym węzeł, to może moje fantastyczne... 246 00:20:17,478 --> 00:20:19,811 Użyj zmysłu dotyku. 247 00:20:19,836 --> 00:20:21,726 Janzo, znajdź... 248 00:20:27,443 --> 00:20:31,131 Pomożesz mu, tak jak pomogłeś mi. 249 00:20:31,156 --> 00:20:32,482 Co jeśli nie możemy? 250 00:20:32,507 --> 00:20:34,693 A nawet jeśli to, 3-1-3, nie uważam, że... 251 00:20:34,718 --> 00:20:39,537 Nie dałem wam wyboru. Zrób to albo znowu go skrzywdzę. 252 00:20:40,254 --> 00:20:43,748 Widzisz, problem polega na tym, 253 00:20:43,773 --> 00:20:47,207 że nie przyniosłeś żadnej mandragory ani ciemiernika, 254 00:20:47,231 --> 00:20:50,342 a to właśnie kiedyś cię uratowało. Niestety, nie damy rady. 255 00:20:50,646 --> 00:20:53,068 Zrobisz, co mówię. 256 00:20:59,497 --> 00:21:01,638 Levare powiedziała, że tędy poszedłeś. 257 00:21:10,372 --> 00:21:12,303 Nie masz jej. 258 00:21:13,271 --> 00:21:14,336 Nie. 259 00:21:14,857 --> 00:21:16,732 Wobec tego nic dla mnie nie znaczysz. 260 00:21:19,467 --> 00:21:21,436 Pragniesz umrzeć? 261 00:21:22,570 --> 00:21:25,312 Chcę tylko zobaczyć, czy masz odwagę walczyć ze mną jeden na jednego 262 00:21:25,337 --> 00:21:26,824 bez pomocy przyjaciół. 263 00:21:27,845 --> 00:21:28,878 No dawaj. 264 00:21:33,154 --> 00:21:35,021 I tak już zabiliśmy twojego przyjaciela Golu. 265 00:21:35,225 --> 00:21:38,240 Tak, spaliliśmy go na wiór. 266 00:22:05,036 --> 00:22:08,412 No dawaj, sprawdź, czy zbliżysz się do mnie, żeby mnie zabić. 267 00:22:11,607 --> 00:22:13,014 Później. 268 00:22:30,922 --> 00:22:32,893 Ty ją masz? 269 00:22:33,309 --> 00:22:36,203 - Mam co? - Nie udawaj głupka. 270 00:22:37,110 --> 00:22:39,242 Ostatnim razem powinienem był mocniej ci przyłożyć. 271 00:22:56,328 --> 00:22:58,242 Tutaj jesteś, Golu. 272 00:23:03,102 --> 00:23:04,435 Na co czekasz? 273 00:23:04,944 --> 00:23:06,661 Nie wykończysz mnie? 274 00:23:06,686 --> 00:23:11,046 Chciałabym, ale Tera musi to zrobić, żeby wysłać Golu do siebie. 275 00:23:11,725 --> 00:23:15,327 Zrób coś dla mnie. Nie umrzyj, dopóki nie wrócę. 276 00:23:37,100 --> 00:23:41,585 - Ten duży głupek ją ma. - Uwolnij mnie z tego. 277 00:24:02,952 --> 00:24:04,796 Dobrze wykonane ostrze. 278 00:24:13,005 --> 00:24:14,084 Munt. 279 00:24:18,944 --> 00:24:20,593 Munt, musimy cię stąd zabrać. 280 00:24:20,625 --> 00:24:26,991 - Wiedzą, że to ja mam Kinj. - Cicho, gdzie oni są? 281 00:24:27,382 --> 00:24:30,093 Nie wiem, ale wrócą. 282 00:24:30,649 --> 00:24:33,296 Musisz ją wziąć. Musisz ją ochronić. 283 00:24:33,554 --> 00:24:36,536 - Nie mogę cię tu zostawić. - Nie. 284 00:24:41,484 --> 00:24:42,921 I tak umieram. 285 00:24:45,518 --> 00:24:47,851 Tylko nie pozwól im jej dostać. 286 00:25:05,413 --> 00:25:07,734 Uciekaj i chroń Kinj. 287 00:25:09,288 --> 00:25:14,413 Jeśli Zed tu dotrze, powiedz mu, że... 288 00:25:15,577 --> 00:25:18,132 Co mu powiedzieć? 289 00:25:18,687 --> 00:25:19,799 Nieważne. 290 00:25:22,900 --> 00:25:25,546 - Do zobaczenia w Outpoście. - Tak. 291 00:25:26,469 --> 00:25:27,599 Tak? 292 00:25:29,366 --> 00:25:30,472 Biegnij. 293 00:25:34,498 --> 00:25:36,037 Niech Kinj będzie bezpieczna. 294 00:25:41,550 --> 00:25:42,694 Octor. 295 00:25:43,703 --> 00:25:45,179 Naprawdę nie oszukujesz? 296 00:25:45,757 --> 00:25:48,669 - Nie. - Dla pewności, ja teraz rozdam. 297 00:25:48,701 --> 00:25:53,523 - Butelki są puste. Pora iść spać. - No weź. Jeszcze raz, staruszko. 298 00:25:54,007 --> 00:25:56,521 - Staruszko? - Tylko staruszki kładą się tak wcześnie. 299 00:25:56,546 --> 00:25:59,726 Mądre kobiety dobrze wypoczywają przed jutrzejszym niebezpiecznym dniem. 300 00:26:00,312 --> 00:26:02,939 Dobrze. Po prostu nie chcę, żeby to się kończyło. 301 00:26:02,940 --> 00:26:06,266 Jedzenie i picie, granie w karty z przyjaciółką. 302 00:26:06,679 --> 00:26:10,241 - Nie próbuj mnie przechytrzyć. - Nie próbuję. Serio. 303 00:26:13,710 --> 00:26:16,519 - To całkiem miłe, prawda? - Tak. 304 00:26:24,851 --> 00:26:27,155 Nigdy nie powiedziałaś mi, co jest między tobą i Garretem. 305 00:26:28,226 --> 00:26:30,171 Bo to nie twój interes. 306 00:26:31,273 --> 00:26:32,834 Myślałam, że jesteśmy przyjaciółkami. 307 00:26:39,432 --> 00:26:42,304 Uważam, że jest przystojny. Tylko nie mów mu, że tak powiedziałam. 308 00:26:46,242 --> 00:26:48,048 Powinnaś poślubić go. 309 00:26:50,814 --> 00:26:53,515 - Podsłuchiwałaś nas? - Co masz na myśli? 310 00:26:53,540 --> 00:26:55,836 - Skąd miałabyś to wiedzieć? - Wiedzieć co? 311 00:26:55,861 --> 00:26:58,001 Ja tylko widzę, jak na siebie patrzycie, to wszystko. 312 00:27:04,986 --> 00:27:07,923 - Oświadczył mi się, zanim wyruszyłyśmy. - Tak? 313 00:27:08,408 --> 00:27:11,064 Zaprosisz mnie na wesele? Zawsze chciałam iść na wesele. 314 00:27:12,751 --> 00:27:15,751 - Nie zgodziłam się. - Dałaś mu kosza? 315 00:27:16,267 --> 00:27:17,501 Jesteś idiotką? 316 00:27:18,842 --> 00:27:20,869 Nie dałam mu kosza. Tylko... 317 00:27:22,518 --> 00:27:24,275 nie dałam mu odpowiedzi. 318 00:27:25,173 --> 00:27:28,400 Brak odpowiedzi jest odpowiedzią. 319 00:27:30,955 --> 00:27:33,595 Jeśli wkrótce nie powiesz “tak”, może będę musiała sama go zdobyć. 320 00:27:34,072 --> 00:27:35,379 No co? 321 00:27:35,634 --> 00:27:39,173 Powiedział mi, że przypominam mu ciebie, więc jestem w jego typie. 322 00:27:41,357 --> 00:27:45,900 - Nie jesteś dla niego troszkę za młoda? - Poprawka, on jest za stary dla mnie. 323 00:27:49,415 --> 00:27:50,540 Dobranoc. 324 00:27:51,486 --> 00:27:52,600 Dobranoc. 325 00:28:06,881 --> 00:28:08,173 Dowódco Spears. 326 00:28:09,468 --> 00:28:10,999 Wszystko w porządku? 327 00:28:13,835 --> 00:28:17,124 Warlito, co się stało? 328 00:28:19,874 --> 00:28:24,874 - Widziałaś 3-1-3? - Nie. On to zrobił? 329 00:28:29,772 --> 00:28:31,243 Pomóż mi wstać. 330 00:28:36,202 --> 00:28:38,723 Myślę, że nie powinieneś jeszcze chodzić. 331 00:28:41,707 --> 00:28:44,640 Janzo i Wren, widziałaś ich? 332 00:28:44,889 --> 00:28:47,117 Nie widziałam ich. 333 00:28:47,312 --> 00:28:48,538 Co się dzieje? 334 00:28:55,718 --> 00:28:59,937 Nie. 3-1-3. Nie rób tego! Nie. 335 00:29:01,445 --> 00:29:04,575 - Powstrzymaj go. - Nie rób tego. Nie! 336 00:29:04,600 --> 00:29:06,818 Ktokolwiek tam jest, nie przeżyje! 337 00:29:33,933 --> 00:29:37,370 - Pomóż mu! To Lokma. - Próbuję! 338 00:29:37,371 --> 00:29:39,447 Czym jest Lokma? To jakieś powiedzenie? 339 00:29:39,472 --> 00:29:42,169 - Urodził się z mojego nasienia. - Lokma jest twoim dzieckiem. 340 00:29:42,194 --> 00:29:45,450 Nie znam słowa "dziecko", ale “Lokma” wyrósł na Kahvi. 341 00:29:45,475 --> 00:29:49,186 - Lokma to dzieci. - Zwyczajnie nie mam odpowiednich leków, żeby go uratować. 342 00:29:49,211 --> 00:29:50,897 Spróbuj Oleju Fergusa. 343 00:29:51,070 --> 00:29:52,881 Gdzie on jest? 344 00:29:53,874 --> 00:29:56,741 Zwyczajnie nie mam odpowiednich leków, żeby go uratować. 345 00:30:13,252 --> 00:30:15,442 3-1-3, próbowaliśmy cię ostrzec. 346 00:30:16,041 --> 00:30:18,252 Nie przestawaj. Sprowadź go z powrotem. 347 00:30:19,908 --> 00:30:25,041 No dalej. Cholera! No dalej. 348 00:30:25,978 --> 00:30:27,025 No dalej. 349 00:30:28,204 --> 00:30:29,341 No dalej. 350 00:30:41,712 --> 00:30:43,030 Przykro mi. 351 00:30:46,365 --> 00:30:47,516 Nie żyje. 352 00:30:51,184 --> 00:30:52,797 Bardzo mi przykro, 3-1-3. 353 00:30:52,822 --> 00:30:55,375 Gdybyś tylko nas posłuchał. 354 00:30:55,400 --> 00:31:00,094 Gdybyś posłuchał dwojga ludzi, którzy próbowali ci pomóc w tym wszystkim. 355 00:31:00,119 --> 00:31:02,742 - Janzo. - On nie żyje. 356 00:31:04,267 --> 00:31:06,228 Sprawiłeś, że umarł. 357 00:31:07,572 --> 00:31:08,852 Janzo! 358 00:31:20,814 --> 00:31:22,220 Nie ruszaj się! 359 00:31:24,601 --> 00:31:27,765 Powiedziałem, nie ruszaj się! 360 00:31:31,411 --> 00:31:33,041 Co tak długo? 361 00:32:25,324 --> 00:32:26,810 Co tak długo? 362 00:32:29,201 --> 00:32:32,091 Pospiesz się. Uwolnij Golu, zanim ten człowiek umrze. 363 00:32:50,715 --> 00:32:54,074 - Mówiłaś, że ją miał. - Ma. Widziałam. 364 00:32:58,716 --> 00:33:00,301 Ta kobieta. 365 00:33:03,230 --> 00:33:05,754 Jestem zmęczony tą grą. 366 00:33:31,410 --> 00:33:32,574 Munt. 367 00:33:44,769 --> 00:33:50,433 Nedra, ona odeszła. W górę szlaku. Na wysokie wzgórze. 368 00:33:58,241 --> 00:33:59,546 Uratuj ją. 369 00:34:04,732 --> 00:34:07,963 Będziesz tu bezpieczny. Oni ścigają tylko mnie. 370 00:34:41,191 --> 00:34:44,175 Jesteś ranny. 371 00:34:44,200 --> 00:34:46,542 Będę żył. Daj mi Kinj. To nie twoja odpowiedzialność. 372 00:34:46,567 --> 00:34:49,158 Mam większe szanse na ucieczkę, zwłaszcza że masz ranną nogę. 373 00:34:49,183 --> 00:34:50,759 Jestem dość szybki. Daj mi Kinj. 374 00:34:50,784 --> 00:34:53,720 Nigdy nie wygrałeś ze mną wyścigu, nawet nie będąc kontuzjowany. 375 00:34:53,745 --> 00:34:55,628 - Wygrałem. - Tylko wtedy, kiedy oszukiwałeś. 376 00:34:55,653 --> 00:34:58,474 - Wiesz, że to muszę być ja. - Nie mogę ci na to pozwolić! Oddaj Kinj! 377 00:34:58,475 --> 00:34:59,706 Dlaczego nie? 378 00:35:00,831 --> 00:35:02,191 Jesteś zbyt ważna. 379 00:35:05,464 --> 00:35:06,658 Jak to? 380 00:35:07,511 --> 00:35:10,909 Nikogo nawet nie obchodzi, czy żyję, czy jestem martwa. 381 00:35:10,934 --> 00:35:12,238 Mnie obchodzi. 382 00:35:13,577 --> 00:35:15,273 Masz wielu przyjaciół takich jak ja. 383 00:35:15,274 --> 00:35:17,842 Daj spokój. Wiesz, że jesteśmy kimś więcej niż przyjaciółmi. 384 00:35:31,373 --> 00:35:32,638 Nie złapią mnie. 385 00:35:34,473 --> 00:35:35,927 Kiedy to się skończy... 386 00:35:38,810 --> 00:35:40,435 nie marnujmy już więcej czasu. 387 00:35:40,460 --> 00:35:43,599 I nie psuj tej chwili, mówiąc coś w stylu Zeda. 388 00:35:43,624 --> 00:35:47,904 Najpierw przemyśl, a potem powiedz, kiedy zobaczymy się w Nightshade. 389 00:35:49,376 --> 00:35:52,208 Czekaj! Nedro! 390 00:36:20,705 --> 00:36:22,665 Nedro! 391 00:38:03,094 --> 00:38:04,365 Zabij mnie. 392 00:38:05,246 --> 00:38:07,488 Nie chcę już żyć. 393 00:38:08,030 --> 00:38:10,358 Janzo, Wren? 394 00:38:10,701 --> 00:38:12,881 Racja, po prostu zabij go natychmiast. 395 00:38:13,171 --> 00:38:15,163 Zasługuje na prawo do sprawiedliwego procesu. 396 00:38:15,188 --> 00:38:18,372 Nie jest człowiekiem i nie jest Czarnokriwstym. Nie ma praw. 397 00:38:18,397 --> 00:38:20,397 Patrzył, jak umiera jego syn. 398 00:38:20,960 --> 00:38:22,796 Próbował jedynie ratować swoją rodzinę. 399 00:38:22,821 --> 00:38:25,827 Próbował mnie zabić. Ty byłabyś następna. 400 00:38:26,171 --> 00:38:29,400 Mógł zabić mnie i dwóch strażników. 401 00:38:29,425 --> 00:38:31,034 Jest niebezpieczny dla otoczenia. 402 00:38:31,059 --> 00:38:35,015 - Dlaczego nie zakończyć tego teraz? - Nie. Wciąż jest cenny. 403 00:38:35,389 --> 00:38:37,287 Mam dużo pytań, na które potrzebuję odpowiedzi. 404 00:38:39,139 --> 00:38:40,566 Zachowaj go przy życiu. 405 00:38:43,647 --> 00:38:44,788 Dobra. 406 00:38:45,397 --> 00:38:47,700 W takim razie wraca do więzienia. 407 00:38:59,757 --> 00:39:01,490 Mówiłaś, że już tu byłaś. 408 00:39:01,790 --> 00:39:03,677 Stąd Zed ma swoją Kinj. 409 00:39:04,700 --> 00:39:06,685 Nigdy nie sądziłam, że jeszcze tu wrócę. 410 00:39:07,567 --> 00:39:09,709 Musimy tylko posiekać tego starego sztywniaka. 411 00:39:09,734 --> 00:39:11,121 Wtedy możemy wracać do domu, tak? 412 00:39:12,176 --> 00:39:13,747 Najpierw musimy go znaleźć. 413 00:40:33,839 --> 00:40:35,739 Spalili twoje ciało. 414 00:40:35,926 --> 00:40:38,636 Trzeba było odebrać wiele żyć, żeby cię przywrócić. 415 00:40:38,840 --> 00:40:43,535 Gdzie są inni? Wszyscy się zbudziliśmy? 416 00:40:43,740 --> 00:40:45,879 Wszyscy oprócz Astera. 417 00:40:46,425 --> 00:40:50,324 W takim razie już czas. 418 00:41:25,260 --> 00:41:27,776 Nic. Ani jednego klejnotu. 419 00:41:28,522 --> 00:41:30,178 Nie szukamy klejnotów. 420 00:41:30,736 --> 00:41:32,260 Szukamy Astera. 421 00:41:34,365 --> 00:41:38,522 - Chyba jesteśmy w złym miejscu. - Nie ma grobu, nie ma ciała. 422 00:41:39,199 --> 00:41:41,374 Brat Golu powstał. 423 00:41:41,399 --> 00:41:45,379 Uwolnimy Asterkinj, żeby obudzić Zdrajcę. 424 00:41:45,404 --> 00:41:47,379 Nie możesz temu zapobiec. 425 00:41:47,404 --> 00:41:49,420 Twój czas na tym świecie się skończył. 426 00:41:51,607 --> 00:41:52,771 Coś nie tak? 427 00:41:55,342 --> 00:41:56,811 Chyba zabili Zeda. 428 00:41:56,989 --> 00:41:59,459 Odwiedź nasz fp: www.Facebook.com/HellSubsTeam 31886

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.