Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:01:37,140 --> 00:01:40,894
Co si臋 sta艂o, 偶e nam znikn膮艂e艣?
2
00:01:43,940 --> 00:01:48,013
- By艂em w domu. Pra艂em bielizn臋.
- D艂ugo pra艂e艣.
3
00:01:49,060 --> 00:01:52,894
Chcia艂em, 偶eby by艂a dobrze wyprana.
4
00:01:57,060 --> 00:01:59,096
Powiedzia艂e艣 jej?
5
00:01:59,940 --> 00:02:03,979
Powiedzia艂e艣 tej dziwce,
偶e jeste艣 glin膮!
6
00:02:04,060 --> 00:02:06,051
Przesta艅!
7
00:02:08,140 --> 00:02:12,850
Odejd藕! To nie ona tu jest dziwk膮.
8
00:02:12,940 --> 00:02:18,094
Zmarnowa艂e艣 wiele miesi臋cy pracy
najlepszych policjant贸w.
9
00:02:18,900 --> 00:02:21,972
O kim m贸wisz? O sobie? Czy o nim?
10
00:02:23,020 --> 00:02:29,892
Je艣li Malwina wie, to Grand te偶.
Kocha braciszka bardziej ni偶 ciebie.
11
00:02:29,980 --> 00:02:32,972
Zabije ci臋 i b臋dzie mia艂 racj臋.
12
00:02:34,020 --> 00:02:35,976
Uderz.
13
00:02:47,020 --> 00:02:49,056
Ona mu nie powie.
14
00:02:50,020 --> 00:02:54,059
Nie powiedzia艂aby.
Nawet gdyby wiedzia艂a.
15
00:02:54,900 --> 00:03:00,099
Dlaczego? Ma nie ostrzec brata
przed niebezpiecznym wariatem?
16
00:03:02,060 --> 00:03:07,054
Wierzy艂em, 偶e mo偶na z ciebie
zrobi膰 dobrego policjanta.
17
00:03:07,900 --> 00:03:11,097
- Ufam jej.
- On jej ufa, rozumiesz?
18
00:03:30,100 --> 00:03:35,857
Dlaczego tu przyszli艣my?
Upar艂a艣 si臋, 偶eby akurat tu?
19
00:03:35,940 --> 00:03:40,013
Bo tu jest najdro偶ej.
l porcje s膮 najmniejsze.
20
00:03:40,100 --> 00:03:43,058
Snobistyczna restauracja.
21
00:03:44,020 --> 00:03:47,899
- By艂e艣 tu kiedy艣?
- Tak, z Kruszonem.
22
00:03:48,020 --> 00:03:52,059
l z Rit膮, kiedy by艂a w Polsce.
Lubi to miejsce.
23
00:03:52,900 --> 00:03:56,097
- Czego ona znowu chce?
- Jestem jej m臋偶em.
24
00:03:56,900 --> 00:04:00,017
- Formalnie.
- Je艣li nawet, to co z tego?
25
00:04:00,100 --> 00:04:05,094
- Polska jest jej ojczyzn膮.
- By艂e艣 tu tylko ten jeden raz?
26
00:04:08,100 --> 00:04:10,933
O ile pami臋tam - tak.
27
00:04:11,060 --> 00:04:17,932
Chcia艂a艣 co艣 powiedzie膰 o Tomku.
Pozna艂em jego siostr臋. Fantastyczna.
28
00:04:18,020 --> 00:04:22,013
- Pozna艂e艣 jego siostr臋?
- Niestety, m臋偶atka.
29
00:04:22,100 --> 00:04:27,049
Bardzo zakochana w swoim m臋偶u.
M贸wi艂 ci, 偶e ma siostr臋?
30
00:04:29,060 --> 00:04:33,850
Nie pami臋tam. Widzisz tego m臋偶czyzn臋?
31
00:04:36,940 --> 00:04:41,855
To kierownik tej restauracji.
Tadeusz Cypowicz.
32
00:04:41,940 --> 00:04:47,856
- To by艂 taki sportowiec, tak?
- Zapa艣nik, medalista olimpijski.
33
00:04:47,940 --> 00:04:50,977
Trener, wychowawca m艂odzie偶y.
34
00:04:51,060 --> 00:04:56,976
- Od kiedy si臋 interesujesz sportem?
- Tomek mi o tym powiedzia艂.
35
00:04:57,060 --> 00:05:02,054
A tamten m臋偶czyzna jest
w艂a艣cicielem tej restauracji.
36
00:05:02,900 --> 00:05:07,098
Znany w ca艂ej Europie
hodowca tulipan贸w. Ekspert.
37
00:05:07,900 --> 00:05:12,052
- Ciekawe hobby.
- Powszechnie szanowani obywatele.
38
00:05:12,900 --> 00:05:17,052
A w rzeczywisto艣ci
bezwzgl臋dni bandyci. Mafia.
39
00:05:17,140 --> 00:05:20,849
O tym te偶 ci Tomek powiedzia艂?
40
00:05:21,100 --> 00:05:24,934
Nie patrz na nich. Patrz na mnie.
41
00:05:25,940 --> 00:05:32,971
Prowadz膮 podw贸jne 偶ycie. Przed swoim
otoczeniem udaj膮 porz膮dnych obywateli.
42
00:05:33,060 --> 00:05:39,932
l tylko raz na jaki艣 czas zamorduj膮
jakiego艣 niepotrzebnego biedaka.
43
00:05:40,020 --> 00:05:44,059
Trac臋 apetyt, siostro.
Do czego zmierzasz?
44
00:05:44,140 --> 00:05:46,893
Grand?
45
00:05:54,140 --> 00:05:58,975
- Kto to jest Grand?
- Nie mam poj臋cia. Kto艣 od nich?
46
00:06:01,940 --> 00:06:05,979
Sportowiec? Bandzior?
Hodowca tulipan贸w?
47
00:06:07,140 --> 00:06:10,018
Nie, nikt od nich.
48
00:06:10,900 --> 00:06:14,859
Wszystko w porz膮dku?
Smakowa艂o pa艅stwu?
49
00:06:14,940 --> 00:06:20,060
Tak, wszystko w porz膮dku.
Moje jest 艣wietnie przyprawione.
50
00:06:20,900 --> 00:06:25,974
Znakomity sos na bazylii.
Chcia艂am da膰 bratu spr贸bowa膰.
51
00:06:26,900 --> 00:06:32,054
Widz臋, 偶e umie pani doceni膰
zmys艂 kompozycji naszego maestra.
52
00:06:32,900 --> 00:06:37,974
Dla restauratora najwa偶niejsze
jest zadowolenie go艣ci.
53
00:06:41,060 --> 00:06:43,972
Zdrowie Granda.
54
00:06:49,100 --> 00:06:52,012
Tomek ci o nim m贸wi艂, tak?
55
00:06:56,020 --> 00:06:58,011
Pytam.
56
00:07:02,100 --> 00:07:04,011
Nie.
57
00:07:06,980 --> 00:07:12,930
- Nie Tomek. Zreszt膮 niewa偶ne.
- Niewa偶ne. Jego zdrowie.
58
00:07:22,900 --> 00:07:27,894
Cel wizyty w Polsce?
Biznes, turystyka, pielgrzymka?
59
00:07:27,980 --> 00:07:30,892
Pielgrzymka, oczywi艣cie.
60
00:07:34,020 --> 00:07:39,048
- 呕yczymy panu mi艂ego pobytu.
- Na pewno b臋dzie bardzo mi艂o.
61
00:07:45,940 --> 00:07:49,979
- Zapomnij o tym, co powiem.
- G艂upio zaczynasz.
62
00:07:50,060 --> 00:07:54,053
Nie pozwol臋 Kruszonowi
ryzykowa膰 偶ycia.
63
00:07:54,900 --> 00:07:59,052
Trzeba za艂atwi膰 Granda,
zanim on zabije Kruszona.
64
00:07:59,900 --> 00:08:02,892
- O czym ty m贸wisz?
- Unicestwi膰.
65
00:08:02,980 --> 00:08:07,019
Mo偶e ty o 20 lat za p贸藕no
wst膮pi艂e艣 do s艂u偶by?
66
00:08:07,100 --> 00:08:12,857
- Wiesz, 偶e nie mamy innego wyj艣cia.
- Jak chcesz to zrobi膰?
67
00:08:12,940 --> 00:08:17,013
Chcesz pojecha膰 i zabi膰 go?
Z broni s艂u偶bowej?
68
00:08:17,100 --> 00:08:24,017
Pani nadkomisarz, moja droga 偶ono,
jest jeszcze kto艣, komu na tym zale偶y.
69
00:08:24,100 --> 00:08:27,934
Topor tylko czeka na telefon od nas.
70
00:08:36,900 --> 00:08:39,016
- Nie mo偶emy tego zrobi膰.
- Musimy.
71
00:08:39,100 --> 00:08:44,970
Je偶eli Kruszon zginie, nie daruj臋
sobie tego do ko艅ca 偶ycia.
72
00:08:45,060 --> 00:08:52,011
Je艣li p贸jdziesz do nich, rozwiod臋 si臋
z tob膮. Nie zobaczysz swojego dziecka.
73
00:08:53,100 --> 00:08:57,059
Zaczynasz gada膰
jak moja pierwsza 偶ona.
74
00:09:20,060 --> 00:09:22,972
- Wasilij Kamieniew?
- Tak.
75
00:09:23,940 --> 00:09:26,852
- Dom w Belize?
- Tak, Belize.
76
00:09:26,940 --> 00:09:29,977
- Biznes, turysta?
- Turysta.
77
00:09:39,100 --> 00:09:41,011
Dzi臋kuj臋.
78
00:09:41,940 --> 00:09:47,014
Jestem tu, poniewa偶 wojsko
przejmuje nadz贸r nad t膮 akcj膮.
79
00:09:47,140 --> 00:09:53,056
Na terenie kraju b臋dzie dzia艂a膰
grupa o charakterze wojskowym.
80
00:09:53,940 --> 00:10:00,937
Przeciwko 偶o艂nierzom Rzeczpospolita
powinna r贸wnie偶 wystawi膰 偶o艂nierzy.
81
00:10:01,100 --> 00:10:05,969
To decyzja najwy偶szych w艂adz
Rzeczpospolitej.
82
00:10:06,060 --> 00:10:12,932
Przed s艂owem ''Rzeczpospolita''
zapomnia艂 pan doda膰 ''najja艣niejsza''.
83
00:10:15,900 --> 00:10:21,020
Mo偶liwe. Mam nadziej臋,
偶e b臋dzie nam si臋 dobrze pracowa艂o.
84
00:10:21,100 --> 00:10:24,854
Sk膮d wojsko wie o naszej akcji?
85
00:10:25,940 --> 00:10:31,014
- S艂ysza艂 pan kiedy艣 o wywiadzie?
- A s艂ysza艂 pan o zak膮sce?
86
00:10:31,100 --> 00:10:37,938
Na przyk艂ad w sformu艂owaniu ''wpieprza膰
si臋 mi臋dzy w贸dk臋 a zak膮sk臋''?
87
00:10:38,020 --> 00:10:45,017
Wi臋c w Polsce ma mie膰 miejsce wyst臋p
bandzior贸w, o jakich nam si臋 nie 艣ni艂o.
88
00:10:45,100 --> 00:10:51,050
Mamy ich zdj膮膰 w banku pe艂nym cywil贸w.
Nie wiem, kto to wymy艣li艂.
89
00:10:52,020 --> 00:10:57,890
- Nigdy si臋 na to nie zgodz臋.
- Oni to wymy艣lili. To znaczy Grand.
90
00:10:57,980 --> 00:11:02,895
Niech on go wystawi.
Aresztujemy ich za zamiar.
91
00:11:02,980 --> 00:11:07,974
Zmusimy ich do przyznania si臋
do strzelaniny u Topora.
92
00:11:08,060 --> 00:11:14,056
- Jak to sobie wyobra偶asz? Zmusimy?
- A co proponujesz? Strzelanin臋?
93
00:11:14,900 --> 00:11:19,928
- Mo偶emy ich z艂apa膰 po akcji.
- Wtedy w banku zabij膮 naszego.
94
00:11:20,060 --> 00:11:24,850
Nie zabij膮, bo jest
facetem siostry Granda.
95
00:11:24,940 --> 00:11:30,936
- Dla Granda to 偶aden problem.
- Mamy przerwa膰 akcj臋? Wycofa膰
Kruszona?
96
00:11:31,060 --> 00:11:35,053
- Kruszon to jest...
- ... nasz cz艂owiek u Granda.
97
00:11:35,900 --> 00:11:39,939
- Wi臋c jak mamy zrobi膰?
- Niech pojad膮 do banku.
98
00:11:40,060 --> 00:11:44,895
Dostan膮 rok w zawieszeniu
za posiadanie broni.
99
00:11:44,980 --> 00:11:50,976
To grupa wojskowa i jej problem
rozwi膮偶emy 艣rodkami wojskowymi.
100
00:11:51,060 --> 00:11:53,972
Co to znaczy?
101
00:11:54,060 --> 00:11:59,976
Nie pozwol臋 panu urz膮dzi膰 pola bitwy
w banku po艣rodku miasta.
102
00:12:00,060 --> 00:12:04,053
''Nie chcesz wojny,
to szykuj si臋 do wojny''.
103
00:12:04,900 --> 00:12:08,097
- Prosz臋 si臋 szykowa膰 na poligonie.
- l co?
104
00:12:08,900 --> 00:12:14,020
Po艣lecie tam snajper贸w i zn贸w
stracicie ludzi jak u Topora!
105
00:12:14,100 --> 00:12:17,012
Do widzenia panu.
106
00:12:18,100 --> 00:12:22,093
My艣la艂em, 偶e wsp贸艂praca
jako艣 si臋 u艂o偶y.
107
00:12:23,100 --> 00:12:26,888
U艂o偶y艂a si臋. Doskonale.
108
00:12:38,980 --> 00:12:41,858
Sam pan tego chcia艂.
109
00:12:48,020 --> 00:12:51,933
To jest ulubieniec naszych polityk贸w.
110
00:12:52,020 --> 00:12:57,970
Je藕dzi z nimi na polowania,
gra w golfa, chodzi na basen w Sejmie.
111
00:12:58,060 --> 00:13:02,850
- Wiedzia艂e艣 o tym.
- Mia艂em mu wyczy艣ci膰 buty?
112
00:13:02,940 --> 00:13:08,856
l tak by艂y wyglansowane.
G艂upka trzeba traktowa膰 jak g艂upka.
113
00:13:08,940 --> 00:13:11,932
Cho膰by nie wiem kto za nim sta艂.
114
00:13:12,060 --> 00:13:19,011
Prosz臋 pa艅stwa o odzyskanie kontroli
nad akcj膮, bo inaczej j膮 zerw臋.
115
00:13:21,060 --> 00:13:23,972
- Zrozumiano?
- Tak jest.
116
00:13:26,140 --> 00:13:29,928
7 50 tysi臋cy. Nie ruszone?
117
00:13:31,900 --> 00:13:33,891
Dzi臋kuj臋.
118
00:13:34,980 --> 00:13:37,892
- Nie wzi臋li.
- Szkoda.
119
00:13:37,980 --> 00:13:42,929
Ale wezm膮. S膮 m艂odzi, maj膮 czas.
Wr贸膰my do papier贸w.
120
00:13:45,100 --> 00:13:49,059
- Sanepid - dwa razy po 5 tysi臋cy.
- Dobrze.
121
00:13:49,140 --> 00:13:56,012
- Komenda Sto艂eczna Policji: 1 0 tysi臋cy.
- lm nie p艂acimy. Zerwali uk艂ad.
122
00:14:02,020 --> 00:14:05,933
- Dzie艅 dobry.
- Cel pani wizyty w Polsce?
123
00:14:06,020 --> 00:14:09,933
- Poszukiwanie sensu 偶ycia.
- S艂ucham?
124
00:14:11,900 --> 00:14:14,016
呕artowa艂am. Przepraszam.
125
00:14:15,980 --> 00:14:19,939
呕ycz臋 mi艂ego pobytu
i udanych interes贸w.
126
00:14:20,020 --> 00:14:22,853
Dzi臋kuj臋. Nawzajem.
127
00:14:27,140 --> 00:14:30,018
Zapraszamy do 艣rodka.
128
00:14:35,980 --> 00:14:40,053
- Masz na imi臋 Krzysiek?
- Tak, Krzysiek.
129
00:14:41,060 --> 00:14:46,896
Teraz ju偶 ci nie b臋d臋 m贸wi艂
''panie komisarzu''. Pasuje ci to?
130
00:14:46,980 --> 00:14:52,896
- Na to si臋 nie umawiali艣my.
- Teraz nas wi臋cej 艂膮czy, ni偶 dzieli.
131
00:14:52,980 --> 00:14:57,849
Cypa chce si臋 pod艂膮czy膰.
Nie starczy nam whisky.
132
00:15:00,060 --> 00:15:03,018
Czyje zdrowie teraz pijemy?
133
00:15:08,020 --> 00:15:12,969
Gry operacyjne zawsze mog膮
si臋 wymkn膮膰 spod kontroli.
134
00:15:13,060 --> 00:15:18,054
Kiedy艣 sprawc臋 si臋 typowa艂o,
potem on si臋 przyznawa艂.
135
00:15:18,900 --> 00:15:23,018
Ewentualnie by艂 nasz 艣wiadek,
dobrze wytresowany.
136
00:15:23,100 --> 00:15:26,979
M贸j m膮偶 poszed艂 po pomoc do gangstera.
137
00:15:27,060 --> 00:15:32,896
A m贸j najlepszy cz艂owiek
jest zdominowany przez bandyt臋.
138
00:15:32,980 --> 00:15:35,972
Krzy艣ka to akurat rozumiem.
139
00:15:36,100 --> 00:15:40,969
To jest jedyna szansa,
偶eby uratowa膰 Kruszona.
140
00:15:43,060 --> 00:15:46,052
Boj臋 si臋 o nich. Po prostu.
141
00:15:48,100 --> 00:15:52,890
Jako policjant nie powinienem
ci tak m贸wi膰...
142
00:15:54,940 --> 00:15:59,934
Teraz jedynym twoim obowi膮zkiem
jest dba膰 o siebie.
143
00:16:17,980 --> 00:16:22,974
Pospieszcie si臋. Za chwil臋
b臋dziemy musieli go zdj膮膰.
144
00:16:23,060 --> 00:16:28,851
- Zostanie bez opieki na kilka godzin.
- 1 5 minut wystarczy.
145
00:16:28,940 --> 00:16:32,853
- Ale kto to jest?
- 1 5 minut nie wystarczy.
146
00:16:33,020 --> 00:16:36,933
To by艂y 偶o艂nierz Legii Cudzoziemskiej.
147
00:16:38,100 --> 00:16:42,969
- Kto to jest?
- Jacek Wielgosz, pseudonim Grand.
148
00:17:02,100 --> 00:17:04,933
Co ty robisz?
149
00:17:05,020 --> 00:17:08,092
By艂am w banku. Wiem, co zrobi艂e艣.
150
00:17:08,940 --> 00:17:13,968
Przyj膮艂e艣 1 ,5 miliona 艂ap贸wki
w zamian za wydanie Granda.
151
00:17:14,060 --> 00:17:18,850
l zrobi艂e艣 to w naszym imieniu.
Kim ty jeste艣?
152
00:17:18,940 --> 00:17:21,852
Nie wiesz, za kogo wysz艂a艣?
153
00:17:23,060 --> 00:17:28,009
- Najwyra藕niej nie wiesz.
- Teraz to ju偶 nie ma znaczenia.
154
00:17:28,100 --> 00:17:32,890
- M贸j adwokat...
- ... prze艣le mi papiery rozwodowe.
155
00:17:32,980 --> 00:17:38,008
Ju偶 to s艂ysza艂em. Mimo to ciesz臋 si臋,
偶e uratowa艂em 偶ycie Kruszona.
156
00:17:38,140 --> 00:17:41,098
W naszym, wsp贸lnym imieniu.
157
00:17:43,060 --> 00:17:45,972
Jest co艣, o czym nie wiesz.
158
00:17:46,060 --> 00:17:52,010
Jestem pewien, 偶e kto艣 pr贸buje
przej膮膰 kontrol臋 nad nasz膮 akcj膮.
159
00:17:57,900 --> 00:18:00,050
Ten wojskowy?
160
00:18:03,900 --> 00:18:08,098
- Pu艂kownik Wagner?
- Nie, to kto艣 o wiele wa偶niejszy.
161
00:18:09,060 --> 00:18:12,973
Wszystko po to,
偶eby rozbi膰 nasz膮 grup臋?
162
00:18:13,900 --> 00:18:19,975
Nie, to przy okazji. Chc膮 znacznie
wi臋cej. Chc膮 nas skompromitowa膰.
163
00:18:21,900 --> 00:18:26,928
- Przeszkadzamy im.
- Komu艣 zale偶y na tym, 偶eby kto艣 zgin膮艂?
164
00:18:27,020 --> 00:18:31,969
- Zreszt膮 akcja jest tajna.
- Co w tym kraju jest tajne?
165
00:18:32,060 --> 00:18:36,850
- Najwy偶ej p艂e膰 naszego dziecka.
- Ja ju偶 wiem.
166
00:18:44,060 --> 00:18:47,939
- Kto zdradzi艂?
- l tak nie uwierzysz.
167
00:18:48,020 --> 00:18:51,012
- Kto?
- Ch艂opak czy dziewczyna?
168
00:19:56,940 --> 00:19:59,056
Z艂a藕, skurwysynu!
169
00:20:13,060 --> 00:20:15,096
To jaka艣 pomy艂ka.
170
00:20:46,020 --> 00:20:49,012
Dzie艅 dobry. Sta艂o si臋 co艣 panu?
171
00:20:53,060 --> 00:20:55,938
Niebezpieczna ta hala.
172
00:20:57,060 --> 00:20:59,938
Masz czucie w nogach?
173
00:21:01,900 --> 00:21:04,050
Chyba rdze艅 si臋 przerwa艂.
174
00:21:09,020 --> 00:21:15,095
l jeszcze to. Przykr臋ci艂e艣 t艂umik
i my艣la艂e艣, 偶e jeste艣 zawodowcem?
175
00:21:28,100 --> 00:21:33,970
Ja ci臋 znam. Jeste艣 od Topora.
Taki warszawski gangster.
176
00:21:35,060 --> 00:21:37,938
A sk膮d ty o mnie wiesz?
177
00:21:38,100 --> 00:21:40,853
M贸w!
178
00:21:44,020 --> 00:21:47,012
Nic ci nie powiem. Spadaj.
179
00:21:50,940 --> 00:21:54,012
Powiesz. Wszystko powiesz.
180
00:22:19,020 --> 00:22:21,978
A tu czucie masz?
181
00:22:38,020 --> 00:22:40,932
Jacek? Co si臋 sta艂o?
182
00:22:47,100 --> 00:22:54,017
- Kruszon jest policjantem, tak?
- Co? Ja nie wiem. O czym ty m贸wisz?
183
00:22:54,940 --> 00:22:57,852
Powiedz. 艢ledzi mnie, tak?
184
00:22:58,060 --> 00:23:03,054
Pieprzy艂 si臋 z tob膮, bo mia艂
zadanie doj艣膰 do mnie, tak?
185
00:23:03,900 --> 00:23:09,975
- Uspok贸j si臋. Nie musisz tego m贸wi膰.
- Wiedzia艂a艣 i nie powiedzia艂a艣 mi?
186
00:23:11,980 --> 00:23:15,973
Czy ty wiesz, 偶e jeste艣
dla mnie wszystkim?
187
00:23:16,060 --> 00:23:19,097
呕e opr贸cz ciebie nie mam nikogo?
188
00:23:19,900 --> 00:23:25,896
Ty jeste艣 dla siebie wszystkim!
Pu艣膰 mnie, bo zaczn臋 krzycze膰!
189
00:23:25,980 --> 00:23:28,892
- Zacznij.
- Pu艣膰 mnie.
190
00:23:32,020 --> 00:23:36,093
Ty nie jeste艣 Jackiem.
Nie jeste艣 moim bratem.
191
00:23:36,900 --> 00:23:41,974
Jeste艣 bandyt膮, Grandem.
By艂e艣 w Legii Cudzoziemskiej.
192
00:23:53,940 --> 00:23:57,979
Przecie偶 to wszystko
mo偶na jako艣 naprawi膰.
193
00:24:25,980 --> 00:24:27,936
TELEFON
194
00:24:37,980 --> 00:24:39,891
Tak?
195
00:24:43,980 --> 00:24:49,008
Wys艂a艂e艣 tam tego grzmota
i martwisz si臋, 偶e nie wr贸ci艂?
196
00:24:49,100 --> 00:24:52,934
- l nie wr贸ci, debilu.
- Co jest?
197
00:24:57,060 --> 00:25:03,977
Topor wys艂a艂 Cyp臋, 偶eby zabi艂 Granda.
Cypa nie wr贸ci艂. Ju偶 jest po akcji.
198
00:25:04,980 --> 00:25:09,974
- Mia艂em z艂y pomys艂.
- My艣lisz, 偶e Grand wie o Kruszonie?
199
00:25:12,100 --> 00:25:17,015
Domy艣li si臋 pr臋dzej czy p贸藕niej.
Raczej pr臋dzej.
200
00:25:17,940 --> 00:25:23,014
- Powiedz Kruszonowi, 偶eby si臋 zwin膮艂.
- Je艣li jeszcze 偶yje.
201
00:25:27,980 --> 00:25:29,971
No!
202
00:25:35,940 --> 00:25:40,013
- Daj mi kody i zapomnimy o sprawie.
- Nie pami臋tam!
203
00:25:41,020 --> 00:25:46,890
Przypomnij sobie. Nie b臋dziemy
tu siedzie膰 ca艂e popo艂udnie.
204
00:26:56,900 --> 00:27:02,054
Zabi艂em ju偶 kilku policjant贸w.
Mo偶esz by膰 nast臋pny.
205
00:27:02,140 --> 00:27:06,019
Lubi臋 ci臋, dlatego proponuj臋 ci uk艂ad.
206
00:27:06,100 --> 00:27:13,017
Po robocie wyje偶d偶amy za granic臋, a ty
bierzesz 1 0 procent i moj膮 siostr臋.
207
00:27:13,100 --> 00:27:16,934
Je艣li ci臋 jeszcze b臋dzie chcia艂a.
208
00:27:17,060 --> 00:27:21,850
Martwego? Zabijesz mnie
zaraz po transferze.
209
00:27:21,940 --> 00:27:25,853
Nie zabij臋 ch艂opaka w艂asnej siostry.
210
00:27:26,060 --> 00:27:28,972
Jeste艣my rodzin膮!
211
00:27:30,060 --> 00:27:35,054
Mam zasady. Zreszt膮 mog臋
ci to obieca膰 przy 艣wiadkach.
212
00:27:36,100 --> 00:27:38,978
Nie zabij臋 ci臋.
213
00:27:48,980 --> 00:27:50,971
TELEFON
214
00:27:54,100 --> 00:27:57,012
Dzi臋kuj臋. Sprawdz臋.
215
00:28:26,940 --> 00:28:30,979
M脫Wl PO ANGlELSKU:
Cze艣膰. Ju偶 za艂atwione.
216
00:28:32,100 --> 00:28:36,013
Jest pani pewna? Dzi臋kuj臋.
217
00:28:38,100 --> 00:28:41,012
Dzi臋kuj臋 pani.
218
00:28:50,900 --> 00:28:56,975
Ruszaj. Co z tego, 偶e policjant?
Nic si臋 nie wydarzy.
219
00:29:20,060 --> 00:29:26,056
Tu Marek Raty艅ski. Termin aktualny.
Musz膮 wej艣膰 do banku!
220
00:29:30,060 --> 00:29:33,894
Ca艂a przyjemno艣膰 po mojej stronie.
221
00:29:54,900 --> 00:29:58,939
- l jak?
- Nie lubi臋 zapachu spalenizny.
222
00:30:00,060 --> 00:30:05,054
Chyba powinni艣my p贸j艣膰 dalej
w naszych negocjacjach.
223
00:30:07,940 --> 00:30:11,012
Czy chcecie mnie tu spali膰 偶ywcem?
224
00:30:12,980 --> 00:30:15,892
Daj臋 ci s艂owo legionisty.
225
00:30:20,060 --> 00:30:23,894
- S艂owo legionisty?
- Nie zabij臋 ci臋.
226
00:30:31,060 --> 00:30:33,972
Dobrze, zrobi臋 to.
227
00:30:38,060 --> 00:30:40,938
M艂ody, zdejmij go.
228
00:31:02,100 --> 00:31:08,096
Chcia艂abym rozmawia膰 z dow贸dc膮
oficera Tomasza Kruszy艅skiego.
229
00:31:08,940 --> 00:31:14,890
- By艂a pani z kim艣 um贸wiona?
- Chodzi o 偶ycie waszego oficera.
230
00:31:15,060 --> 00:31:18,973
Prosz臋 si臋 uspokoi膰. Prosz臋 poczeka膰.
231
00:31:22,060 --> 00:31:24,972
Wi臋c szukajcie go na dachu!
232
00:31:25,060 --> 00:31:31,977
Sprawd藕cie jego koleg臋 - Per艂owskiego.
l t臋 jego g艂uchoniem膮 s膮siadk臋.
233
00:31:32,060 --> 00:31:36,929
- Rusz si臋!
- Nerwami mu nie pomo偶esz.
234
00:31:37,020 --> 00:31:40,854
Zabij臋 go, gdy go znajdziemy.
235
00:31:53,060 --> 00:31:56,018
Dzie艅 dobry, panie generale.
236
00:31:57,020 --> 00:32:02,936
Tomasz Kruszy艅ski, wasz oficer,
jest w niebezpiecze艅stwie!
237
00:32:03,020 --> 00:32:07,855
- To nie ma sensu.
- Tu musi by膰 jaki艣 jego dow贸dca.
238
00:32:07,940 --> 00:32:10,932
Komisarz Tomasz Kruszy艅ski!
239
00:32:20,060 --> 00:32:25,896
Jaka艣 dziewczyna szuka dow贸dcy
komisarza Kruszy艅skiego.
240
00:32:25,980 --> 00:32:30,849
- Nikogo takiego nie ma!
- Ona m贸wi, 偶e wszystko wie.
241
00:32:31,020 --> 00:32:33,932
Ry艣, mamy go!
242
00:32:45,060 --> 00:32:47,938
Ja wszystko wiem.
243
00:32:49,980 --> 00:32:55,054
- Prosz臋 st膮d wyj艣膰.
- To dziwne. Wygl膮da jakby p艂yn膮艂 Wis艂膮.
244
00:33:06,900 --> 00:33:09,050
Prosz臋 st膮d wyj艣膰.
245
00:33:16,900 --> 00:33:22,099
Przeciwnie. Je艣li nie jest za p贸藕no,
wymienimy j膮 za Kruszona.
246
00:33:51,060 --> 00:33:54,973
- Cze艣膰.
- Jeste艣cie nowi? Nie znam was.
247
00:33:55,060 --> 00:33:58,939
- 呕on臋 masz? Dzieci?
- On ma. O co chodzi?
248
00:33:59,020 --> 00:34:03,013
O to, 偶e macie my艣le膰
o 偶onie i o dzieciach.
249
00:34:03,900 --> 00:34:05,891
Biegiem!
250
00:34:32,980 --> 00:34:35,050
艁obuzy!
251
00:34:36,980 --> 00:34:40,052
Dzie艅 dobry! Wszyscy 艂apy do g贸ry!
252
00:35:10,020 --> 00:35:13,012
Dzie艅 dobry, panie kierowniku.
253
00:35:17,980 --> 00:35:20,016
Rzu膰 to!
254
00:35:24,100 --> 00:35:28,890
Wszyscy grzecznie
si臋 k艂adziemy na pod艂odze!
255
00:35:31,900 --> 00:35:34,972
- Zostawcie kobiet臋 w ci膮偶y.
- Milcz!
256
00:35:50,100 --> 00:35:53,058
Tomek ci zaufa艂, bo ci臋 kocha.
257
00:35:54,100 --> 00:35:59,970
A ty powiedzia艂a艣 temu psychopacie,
偶e on jest policjantem?
258
00:36:00,900 --> 00:36:04,859
Nie powiedzia艂am.
On si臋 sam dowiedzia艂.
259
00:36:13,020 --> 00:36:16,854
Nie mia艂am si艂y, 偶eby zaprzeczy膰.
260
00:36:44,900 --> 00:36:49,052
Komisarz Ry艣, Centralne
Biuro 艢ledcze. Co macie?
261
00:36:49,140 --> 00:36:53,975
- Tylko to znale藕li艣my w kajaku.
- Kom贸rka Tomka.
262
00:37:01,020 --> 00:37:03,978
- A kajak?
- Z jachtklubu Orion.
263
00:37:05,060 --> 00:37:08,018
- Gdzie to jest?
- Byli艣my tam.
264
00:37:08,100 --> 00:37:12,059
Sprowadzi膰 nurka?
Bo to troch臋 kosztuje.
265
00:37:15,020 --> 00:37:17,898
Jeszcze nie.
266
00:37:22,940 --> 00:37:28,060
To jest klient pa艅skiego banku!
Prosz臋 otworzy膰 jego konto!
267
00:37:29,060 --> 00:37:33,850
- Pan Jerizariew z Argentyny.
- Otwieraj!
268
00:37:39,020 --> 00:37:44,970
Teraz prosz臋 wp艂aci膰 80 milion贸w euro
na konto pana Jerizariewa.
269
00:37:45,060 --> 00:37:48,939
- Nie rozumiem.
- To prosta operacja!
270
00:37:49,020 --> 00:37:51,932
Wp艂ata 80 milion贸w euro!
271
00:37:55,020 --> 00:37:58,899
- Gdzie s膮 te pieni膮dze?
- Nie istniej膮.
272
00:37:59,100 --> 00:38:05,016
My艣la艂e艣, 偶e napad艂em na bank,
偶eby wp艂aci膰 pieni膮dze?
273
00:38:05,100 --> 00:38:09,969
- Nie zrobi臋 tego.
- Zrobisz albo ja to zrobi臋.
274
00:38:10,060 --> 00:38:12,972
Po twojej 艣mierci.
275
00:38:15,020 --> 00:38:20,970
On si臋 nie cofnie. Niech pan robi,
co ka偶e. Jestem policjantem.
276
00:38:21,060 --> 00:38:24,052
Za 30 sekund zabij臋 zak艂adnika!
277
00:38:28,020 --> 00:38:33,970
Pi臋knie. Mamy kilka z艂otych.
Teraz przelejemy je na kilka kont.
278
00:38:35,980 --> 00:38:42,897
Nie mog臋 tego zrobi膰. Potrzebny jest
akcept dyrekcji generalnej banku.
279
00:38:42,980 --> 00:38:48,850
- R贸b swoje, kolega zajmie si臋 reszt膮.
- Niech pan robi, co ka偶e.
280
00:38:52,980 --> 00:38:58,850
- Banco Nacional, San Jose, Kostaryka?
- Dawaj, dawaj!
281
00:39:05,940 --> 00:39:08,977
Wyci膮gnij kaset臋 z magnetowidu.
282
00:39:50,100 --> 00:39:53,092
- Malwina ci powiedzia艂a?
- Nie.
283
00:39:53,980 --> 00:39:58,895
- A kto mnie zabije?
- Niestety, nie ja. Da艂em ci s艂owo.
284
00:39:58,980 --> 00:40:03,849
Mo偶e Rita, mo偶e Zidane.
Masz jakie艣 preferencje?
285
00:40:03,940 --> 00:40:07,933
- Wiesz, 偶e musisz wpisa膰 te kody?
- Nie wiem.
286
00:40:09,020 --> 00:40:15,892
Wiesz. Mam 1 0 zak艂adnik贸w. B臋d臋 ich
rozwala艂 po kolei. Ciebie na ko艅cu.
287
00:40:15,980 --> 00:40:20,849
Wychodzi po 8 milion贸w od 艂ebka.
Nawet niedrogo.
288
00:40:22,900 --> 00:40:27,928
Na dole jest kobieta w ci膮偶y.
Chyba liczy si臋 podw贸jnie.
289
00:40:34,940 --> 00:40:37,056
Od niej mam zacz膮膰?
290
00:40:42,980 --> 00:40:45,858
Wpisuj te konta!
291
00:40:49,100 --> 00:40:56,017
Co by艣 zrobi艂, gdyby okaza艂o si臋,
偶e jeden z twoich ludzi to policjant?
292
00:40:56,100 --> 00:41:01,936
- Uciek艂bym z kraju.
- Jeste艣 wytresowany. Nie cofniesz si臋.
293
00:41:02,020 --> 00:41:05,979
Pr贸bowali wydoby膰 z niego numery kont.
294
00:41:06,060 --> 00:41:08,938
Nie poda艂. Zabiliby go.
295
00:41:09,940 --> 00:41:13,853
- Mnie si臋 wydaje, 偶e...
- Co ci si臋 wydaje?
296
00:41:26,900 --> 00:41:29,050
Siadaj, Kruchy. Do roboty.
297
00:41:32,940 --> 00:41:37,968
Grand, rzu膰 bro艅. Jeste艣 zatrzymany
do dyspozycji s膮du.
298
00:41:38,140 --> 00:41:43,009
- Pisz cyferki, bo go rozwal臋!
- Ju偶, uspok贸j si臋.
299
00:42:21,060 --> 00:42:22,971
TELEFON
300
00:42:33,900 --> 00:42:36,050
呕adnych g艂upich pomys艂贸w.
301
00:42:40,940 --> 00:42:43,056
Bank Polski, s艂ucham.
302
00:42:46,980 --> 00:42:48,971
Do pana.
303
00:43:14,100 --> 00:43:15,977
S艂ucham.
304
00:43:16,980 --> 00:43:19,938
Jacek, poddaj si臋. Prosz臋 ci臋.
305
00:43:21,980 --> 00:43:26,895
Zr贸b to dla mnie.
Raz w 偶yciu mnie pos艂uchaj!
306
00:43:30,940 --> 00:43:35,889
To jeszcze mo偶na jako艣 odkr臋ci膰.
Przerwij ten absurd.
307
00:43:40,100 --> 00:43:43,012
Od艂o偶y艂 s艂uchawk臋.
308
00:43:48,940 --> 00:43:52,853
Najwyra藕niej postanowi艂 da膰 si臋 zabi膰.
309
00:44:00,980 --> 00:44:05,895
Co艣 ty z ni膮 zrobi艂?
Moja siostra z policj膮 na mnie?
310
00:44:06,980 --> 00:44:10,859
Sytuacja si臋 zmieni艂a. Chod藕 tutaj!
311
00:44:13,900 --> 00:44:16,972
R贸b te przelewy, bo nie mam czasu!
312
00:44:17,060 --> 00:44:21,975
Bank jest ubezpieczony.
Niech pan robi, co on ka偶e.
313
00:44:22,060 --> 00:44:26,975
Wielgosz, Cymer, Malec, Kamieniew!
314
00:44:30,060 --> 00:44:34,099
Wychod藕cie z r臋kami
podniesionymi do g贸ry!
315
00:44:57,980 --> 00:45:00,858
Wi臋c si臋 zabawimy.
316
00:45:05,980 --> 00:45:10,019
- Nie widzi pan, co tu si臋 dzieje?
- Co si臋 sta艂o?
317
00:45:10,100 --> 00:45:12,978
- Nic.
- Widz臋.
318
00:45:36,060 --> 00:45:42,932
Najwa偶niejsze jest bezpiecze艅stwo
zak艂adnik贸w i naszego cz艂owieka!
319
00:45:43,020 --> 00:45:47,855
Je艣li komu艣 co艣 si臋 stanie,
nie r臋cz臋 za siebie!
320
00:46:01,020 --> 00:46:06,856
- Zabierz j膮 do jakiej艣 kawiarni.
- Tu nie ma 偶adnej kawiarni.
321
00:46:07,140 --> 00:46:10,098
Uwa偶aj na siebie. Prosz臋.
322
00:46:14,100 --> 00:46:16,091
Chod藕.
323
00:46:35,020 --> 00:46:40,856
- Jest pan, panie pu艂kowniku.
- Proponuj臋 zawieszenie broni.
324
00:46:40,980 --> 00:46:45,929
Pod warunkiem, 偶e nikomu z cywil贸w
nic si臋 nie stanie.
325
00:46:46,020 --> 00:46:49,899
Dotyczy to tak偶e naszego cz艂owieka.
326
00:46:49,980 --> 00:46:54,019
Zastosujemy 艣rodki
adekwatne do sytuacji.
327
00:46:58,140 --> 00:47:02,053
- Strzela艂 pan kiedy艣 do cz艂owieka?
- Tak.
328
00:47:04,060 --> 00:47:06,972
- Raz?
- Raz.
329
00:47:07,140 --> 00:47:11,930
- l co z nim?
- Za chwil臋 go zobaczymy. Jest w banku.
330
00:47:12,060 --> 00:47:19,011
Spieprzy艂 pan robot臋. Ja mam za sob膮
Haiti, Jugos艂awi臋, Afganistan i lrak.
331
00:47:19,100 --> 00:47:23,059
- l Grunwald.
- Zak艂adnicy le偶膮 na pod艂odze.
332
00:47:23,900 --> 00:47:28,928
- Nie ma na co czeka膰.
- Pan komisarz nie chce, by kto艣 zgin膮艂.
333
00:47:29,020 --> 00:47:33,935
Zale偶y mi tylko
na bezpiecze艅stwie zak艂adnik贸w.
334
00:47:34,020 --> 00:47:37,979
- Zaczyna pan my艣le膰. Zapami臋tam to.
- Kiedy?
335
00:47:38,980 --> 00:47:40,971
Tak jest.
336
00:47:41,060 --> 00:47:44,052
Gdzie jest 艂膮czno艣膰 z naszymi?
337
00:47:45,900 --> 00:47:49,097
Mamy zgod臋 na wyciszenie ca艂ej kapeli.
338
00:48:27,940 --> 00:48:29,931
Spadaj st膮d!
339
00:48:31,980 --> 00:48:37,976
Powtarzam: Jacek Wielgosz,
jeste艣 zatrzymany do dyspozycji s膮du.
340
00:48:38,060 --> 00:48:41,052
Masz prawo milcze膰. l rzu膰 bro艅.
341
00:48:42,140 --> 00:48:45,018
Popierdoli艂o ci臋?
342
00:48:47,020 --> 00:48:49,056
WYSTRZA艁 Y
343
00:51:19,980 --> 00:51:21,971
Zamknij mord臋!
344
00:51:29,940 --> 00:51:35,014
Masz podjecha膰 pod praw膮 stron臋 dachu.
B臋d臋 tam.
345
00:51:40,940 --> 00:51:44,899
Nie strzelajcie. Jestem policjantem!
346
00:52:01,980 --> 00:52:04,050
Daj mi bro艅!
347
00:52:05,980 --> 00:52:08,096
Zostaw! Zaraz go...
348
00:53:34,100 --> 00:53:36,091
Malwina!
349
00:53:45,100 --> 00:53:47,011
Jed藕!
350
00:53:51,020 --> 00:53:52,976
Rita!
351
00:54:07,020 --> 00:54:09,090
Pod 艣cian臋!
352
00:54:21,900 --> 00:54:23,856
Nie!
353
00:54:26,060 --> 00:54:28,051
Karetka!27768
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.