Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:02,592 --> 00:00:06,638
::PROJECT HAVEN::
::prezentuje::
2
00:00:11,434 --> 00:00:15,605
Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ
sezon V, odcinek II
3
00:00:15,605 --> 00:00:18,441
Tłumaczenie: titi®
4
00:00:31,246 --> 00:00:33,331
We wczesnych latach 60.,
5
00:00:33,331 --> 00:00:38,128
cały świat zdawał się jeszczeprzepływać przez port londyński.
6
00:00:39,379 --> 00:00:43,550
Obrazy obfitościzaostrzyły nasze apetyty
7
00:00:43,550 --> 00:00:45,844
i chciałyśmy wciąż więcej.
8
00:00:49,514 --> 00:00:52,726
Dla niektórych te luksusybyły ulgą,
9
00:00:52,726 --> 00:00:55,645
cudem w ciężkim,pracowitym życiu.
10
00:00:55,770 --> 00:01:01,484
Ale innym utrudniały akceptacjęlosu, który był ich udziałem.
11
00:01:01,610 --> 00:01:05,447
Płacisz na raty. Jakąś kwotę
co tydzień, aż spłacisz.
12
00:01:05,572 --> 00:01:09,200
- Lepsze niż pożyczka.
- Johnny nie zgodzi się już na kredyt.
13
00:01:09,326 --> 00:01:11,286
Powinien ci zafundować.
14
00:01:11,411 --> 00:01:14,539
Pani Beckett, położna czeka.
15
00:01:15,582 --> 00:01:19,419
Masz znów za wysokie ciśnienie.
Nie przemęczasz się?
16
00:01:19,544 --> 00:01:21,713
Fajnie by było.
17
00:01:21,838 --> 00:01:25,884
Tylko się gapię w sufit,
gdy nie mogę pracować.
18
00:01:26,009 --> 00:01:29,012
I ci cholerni włóczędzy,
co kimają na dworze.
19
00:01:29,137 --> 00:01:31,723
Sprowadzać dziecko
na taki świat?
20
00:01:31,932 --> 00:01:36,436
Gdy się martwię, tato mówi,
żeby zaufać Bogu,
21
00:01:36,436 --> 00:01:37,896
że Bóg ma plan
22
00:01:37,979 --> 00:01:43,109
i choćby ciemność zalała świat,
zawsze wstanie słońce.
23
00:01:43,109 --> 00:01:45,695
Twój stary
coś dużo myśli o Bogu.
24
00:01:45,820 --> 00:01:47,989
Nie dodałam, że jest pastorem.
25
00:01:47,989 --> 00:01:51,534
Boga jakoś mało obchodzi Poplar.
26
00:01:58,625 --> 00:02:01,670
Przy lękach trzeba oddychać.
27
00:02:01,962 --> 00:02:06,049
Głęboki wdech, żebyś czuła,
że podnosi ci się klatka,
28
00:02:06,132 --> 00:02:07,592
a potem…
29
00:02:07,801 --> 00:02:10,720
powolny wydech.
To pomaga, naprawdę.
30
00:02:10,845 --> 00:02:14,599
To ma być porada?
Oddychanie?
31
00:02:17,102 --> 00:02:20,105
Oto produkt firmy Marlowe.
32
00:02:20,230 --> 00:02:23,858
Jak widzicie, puszka
zmieści się w każdej kuchni.
33
00:02:23,984 --> 00:02:28,446
Marlowe jako pierwsza wprowadziła
mieszankę na bazie serwatki…
34
00:02:28,572 --> 00:02:29,698
Co to ma być?
35
00:02:29,823 --> 00:02:33,660
Kampania Marlowe,
mieszanki dla niemowląt.
36
00:02:33,785 --> 00:02:38,873
Zdjęcie i darmowa puszka mieszanki
dla każdego dziecka. Są z Ameryki.
37
00:02:38,999 --> 00:02:40,959
To „public relations”.
38
00:02:41,084 --> 00:02:43,044
Chyba propaganda.
39
00:02:43,169 --> 00:02:47,215
…lekkostrawne dla dziecka
i bogate w witaminy.
40
00:02:47,340 --> 00:02:51,803
Część lekarze twierdzi, że dzieci
po mieszance są inteligentniejsze,
41
00:02:51,803 --> 00:02:53,471
bardziej atrakcyjne.
42
00:02:53,597 --> 00:02:57,642
Oprzecie się pokusie?
Nie dacie dziecku tego, co najlepsze?
43
00:02:57,767 --> 00:03:01,813
Dziecko już ma to, co najlepsze.
I to za darmo - pierś.
44
00:03:01,938 --> 00:03:05,984
- Przecież to bzdura.
- To, by matka miała wybór?
45
00:03:06,109 --> 00:03:09,112
Zdrowa matka go nie potrzebuje.
46
00:03:09,237 --> 00:03:12,449
A może chce wrócić do pracy?
47
00:03:13,199 --> 00:03:15,076
Może chce odzyskać figurę?
48
00:03:15,076 --> 00:03:20,373
Dla was to tylko pieniądze.
Szarlatani!
49
00:03:20,373 --> 00:03:25,295
Może kontynuujmy przeglądy.
Siostra ma panią Manley.
50
00:03:25,503 --> 00:03:27,255
Dobra. Chodź, Connie.
51
00:03:27,255 --> 00:03:30,926
Jeśli dasz radę odejść
od tego bajdurzenia.
52
00:03:33,220 --> 00:03:36,223
Może herbatki?
53
00:03:36,348 --> 00:03:39,059
Jak ci idzie
z nakładkami na piersi?
54
00:03:39,476 --> 00:03:44,564
- Muszę wciąż je nosić?
- Tak, bo spełniają swą funkcję!
55
00:03:45,732 --> 00:03:47,692
Wyciągają sutki.
56
00:03:47,817 --> 00:03:51,238
Nie można karmić dziecka
wciągniętymi sutkami.
57
00:03:51,363 --> 00:03:56,034
- Ta mieszanka kusząco wygląda.
- Miałam cię za rozsądniejszą.
58
00:03:56,159 --> 00:04:00,205
Jesteś zdrowa i młoda
i tego, co możesz dać dziecku,
59
00:04:00,330 --> 00:04:03,250
nie da modny slogan czy lekarz.
60
00:04:03,458 --> 00:04:06,461
To właściwie widok na morze.
61
00:04:06,586 --> 00:04:09,589
Jeść tak obiad w St. Tropez
z Davidem Nivenem…
62
00:04:09,714 --> 00:04:12,008
Nie wiem, co by zrobił
z małży i frytek.
63
00:04:12,092 --> 00:04:15,971
Z Nivenem zjadłabym cokolwiek.
64
00:04:17,013 --> 00:04:20,016
Siostro Franklin,
frytki się nie jedzą.
65
00:04:20,141 --> 00:04:23,144
To jeszcze nic nagłego,
ale już niepokojące.
66
00:04:23,270 --> 00:04:27,315
Pacjentka nie wykazuje radości
w obecności smażeniny.
67
00:04:27,440 --> 00:04:32,529
Nie wiem, o co chodzi.
Próbuję zająć się panią Beckett.
68
00:04:32,529 --> 00:04:35,657
Ma wysokie ciśnienie
i jest strasznie zaniepokojona.
69
00:04:35,782 --> 00:04:37,742
Ale nie chce rozmawiać.
70
00:04:37,867 --> 00:04:41,913
Cokolwiek powiem, patrzy,
jakbym spadła z księżyca.
71
00:04:42,038 --> 00:04:46,084
Wszystkie tak mamy na początku.
Trzeba zbudować zaufanie.
72
00:04:46,209 --> 00:04:48,169
Nie jestem już nowa.
73
00:04:48,295 --> 00:04:51,923
Ale wciąż początkująca.
Musisz zdobyć bitewne szramy.
74
00:04:52,048 --> 00:04:55,594
Mam je,
tylko nie chcę pokazywać.
75
00:04:57,679 --> 00:05:02,767
Według nas jesteś cudowna
i nie dałybyśmy bez ciebie rady.
76
00:05:02,893 --> 00:05:06,313
A twoja znajomość komiksów
jest niezrównana.
77
00:05:13,320 --> 00:05:16,114
Pamiętasz,
jak przy tym tańczyliśmy?
78
00:05:28,960 --> 00:05:33,006
- Nawet ty byś z nim chodził.
- Wcale ładny.
79
00:05:33,131 --> 00:05:36,134
Rita mówi, że to
sprzedaż wysyłkowa, na raty.
80
00:05:36,259 --> 00:05:40,305
- Nie zadłużymy się na wózek.
- Więc za co go kupimy?
81
00:05:40,430 --> 00:05:42,182
Nie przynosisz pieniędzy.
82
00:05:42,182 --> 00:05:44,476
Nie moja wina, że port pada.
83
00:05:44,601 --> 00:05:48,146
- Musisz się bardziej starać.
- Musisz mniej chcieć!
84
00:05:48,772 --> 00:05:52,609
Ja tylko…
po prostu jest ciężko.
85
00:05:52,943 --> 00:05:56,363
Nie proszę
o wycieczkę do Paryża.
86
00:05:56,905 --> 00:05:58,657
To tylko wózek.
87
00:06:15,882 --> 00:06:21,805
Dzięki nowemu systemowi
każdy dzień będzie efektywny.
88
00:06:22,973 --> 00:06:27,227
Pinezki poszczególnych kolorów
to my i nasze wizyty.
89
00:06:27,352 --> 00:06:30,355
Zaraz widać, czy nasze rejony
się nie pokrywają.
90
00:06:30,480 --> 00:06:33,483
Siostro Mount,
mamy ten sam obszar.
91
00:06:33,608 --> 00:06:36,736
- Jesteś żółta…
- To nie mój kolor.
92
00:06:36,820 --> 00:06:39,739
…a ja - niebieska.
Wydajność, dziewczęta.
93
00:06:39,864 --> 00:06:42,450
Musimy robić więcej i szybciej.
94
00:06:42,450 --> 00:06:46,621
Może dać nam nadajniki radiowe
i będziemy sygnalizować położenie?
95
00:06:46,621 --> 00:06:50,166
Są w Poplar
niezauważeni ludzie.
96
00:06:50,292 --> 00:06:54,337
Przekonałam radę miejską,
by zapewniali pomoc w domu.
97
00:06:54,462 --> 00:06:56,423
Tak więc w czasie wizyt
98
00:06:56,548 --> 00:06:59,551
zwracajcie uwagę,
kto nie daje sobie rady
99
00:06:59,676 --> 00:07:03,722
i podawajcie nazwiska,
spróbujemy im ułatwić życie.
100
00:07:03,847 --> 00:07:06,850
- Misja przyjęta!
- Pewnie.
101
00:07:06,975 --> 00:07:11,354
Przy okazji: mamy tu teraz
wielu cudzoziemców
102
00:07:11,438 --> 00:07:17,277
i mogłybyśmy uczyć się języków,
by lepiej im pomagać.
103
00:07:17,402 --> 00:07:23,325
Szukałam kursów urdu
czy pendżabskiego, ale na próżno.
104
00:07:23,450 --> 00:07:27,704
Są jednak lekcje hiszpańskiego
i zaczynają się dziś.
105
00:07:27,829 --> 00:07:33,043
Jeśli ktoś chce chodzić ze mną,
wychodzę punkt siódma.
106
00:07:45,555 --> 00:07:47,515
Johnny, pół dnia minęło.
107
00:07:47,641 --> 00:07:51,895
W dokach od świtu czekają na pracę,
a ty się jeszcze nie obudziłeś.
108
00:07:52,020 --> 00:07:53,897
Nie ma pracy.
109
00:07:55,982 --> 00:07:59,194
Napełnij ją, to twoje zadanie.
110
00:07:59,194 --> 00:08:01,279
A to jest moje.
111
00:08:03,281 --> 00:08:05,158
Wizyta położnej!
112
00:08:15,794 --> 00:08:19,839
- Znów ci włóczędzy!
- Nic złego nie robią.
113
00:08:19,965 --> 00:08:24,970
Porządny człowiek nie żyje
z jałmużny, tylko znajduje pracę!
114
00:08:25,178 --> 00:08:27,347
Nastawię czajnik.
115
00:08:30,267 --> 00:08:31,726
- Finch!
- Jestem!
116
00:08:31,851 --> 00:08:34,437
Pence, Paterson,
117
00:08:34,563 --> 00:08:37,983
Milling, Tender, Watts
118
00:08:38,108 --> 00:08:40,485
i bracia Turpinowie. Koniec!
119
00:08:46,032 --> 00:08:47,993
Chcemy, żebyś rodziła w domu,
120
00:08:47,993 --> 00:08:52,163
ale przy tak wysokim ciśnieniu
będziesz musiała iść do szpitala.
121
00:08:52,289 --> 00:08:53,957
Cóż za ulga.
122
00:08:55,417 --> 00:08:59,462
Proszę, nie denerwuj się.
123
00:08:59,588 --> 00:09:02,799
Obawiasz się pojawienia dziecka,
ale nie jesteś sama.
124
00:09:02,799 --> 00:09:05,719
Mówię, że będziemy bezdomni!
125
00:09:06,887 --> 00:09:10,724
Przez ostatnie pół roku
Johnny nic nie zarobił
126
00:09:10,724 --> 00:09:13,226
i żyjemy tylko
z pomocy mojej siostry.
127
00:09:13,226 --> 00:09:16,146
Nie wiem,
jak zapłacimy kolejny czynsz.
128
00:09:17,314 --> 00:09:21,359
- Starałaś się o zasiłek?
- On nie będzie żebrał.
129
00:09:21,484 --> 00:09:24,487
Ten zasiłek ma pomagać
w ciężkiej sytuacji.
130
00:09:24,613 --> 00:09:27,407
Port w Liverpoolu
jest w parafii ojca;
131
00:09:27,407 --> 00:09:30,327
wielu mężczyzn skierował
ostatnio po zasiłek.
132
00:09:30,327 --> 00:09:32,829
Jest praca, gdy są chęci.
133
00:09:32,954 --> 00:09:37,334
Mężczyzna, za którego wyszłam,
dałby się posiekać za rodzinę.
134
00:09:37,334 --> 00:09:41,171
Ale Johnny się zmienił.
135
00:09:41,296 --> 00:09:47,010
- Mężczyzn przytłacza wizja ojcostwa.
- Nie ma czasu na takie rzeczy!
136
00:09:49,512 --> 00:09:53,058
Świetnie, Connie! Tak!
137
00:10:06,321 --> 00:10:09,866
Masz przepięknego synka.
138
00:10:14,537 --> 00:10:17,457
Co ci mówiłam?
Bułka z masłem.
139
00:10:17,582 --> 00:10:20,794
Jak dla twojej mamy,
gdy cię odbierałam.
140
00:10:20,919 --> 00:10:22,879
Żeby tu teraz była…
141
00:10:23,004 --> 00:10:27,050
Byłaby z ciebie bardzo dumna.
I ze swego wnuczka.
142
00:10:27,175 --> 00:10:30,178
Usłyszałem płacz
i nie wytrzymałem.
143
00:10:30,720 --> 00:10:34,349
- Mamy synka, Frankie.
- Nie skończyłyśmy, panie Manley.
144
00:10:34,474 --> 00:10:37,894
Na razie to moja sala porodowa
a pan ma pukać.
145
00:10:38,019 --> 00:10:41,982
- Ale tak chciałem go zobaczyć…
- Rzut oka i do widzenia.
146
00:10:41,982 --> 00:10:44,901
Przyłożymy dziecko do piersi.
147
00:10:45,819 --> 00:10:49,990
Jest po prostu idealny, Connie.
148
00:10:50,949 --> 00:10:54,160
- Nie spaliśmy ze zdenerwowania.
- Niepotrzebne te nerwy.
149
00:10:54,160 --> 00:10:58,331
Pańska żona się nie boi.
Mam rację, Connie?
150
00:10:58,873 --> 00:11:00,542
Oby, siostro.
151
00:11:04,713 --> 00:11:09,593
Dobry wieczór. Buenas noches a todos.
Witam wszystkich.
152
00:11:09,718 --> 00:11:11,887
- Powitajmy Phyllis.
- Pannę Crane…
153
00:11:12,012 --> 00:11:13,471
Hola, Phyllis.
154
00:11:13,471 --> 00:11:16,182
Zaczynamy. Czasownik „ser”.
155
00:11:16,892 --> 00:11:18,143
Yo soy.
156
00:11:18,268 --> 00:11:22,939
Yo soy. Tu eres.
El, ella es.
157
00:11:23,064 --> 00:11:26,276
Nosotros, nosotras somos.
158
00:11:26,401 --> 00:11:29,613
Vosotros, vosotras sois.
159
00:11:29,738 --> 00:11:32,741
Wy, młodzi,
macie piękny akcent.
160
00:11:32,866 --> 00:11:34,826
Czas przeszły.
161
00:11:34,951 --> 00:11:39,122
- Brakowało mi tego dźwięku.
- Zdążyłeś, Tommy. Świetnie!
162
00:11:39,122 --> 00:11:40,790
Hola, Tommy!
163
00:11:42,042 --> 00:11:43,501
Można?
164
00:11:45,378 --> 00:11:50,383
- Pierwszy raz, tak? Tommy Smith.
- Phyllis Crane.
165
00:11:50,383 --> 00:11:52,552
Vosotros, vosotras fuisteis.
166
00:11:52,677 --> 00:11:57,057
- Ellos, ellas fueron.
- Ole!
167
00:12:02,062 --> 00:12:05,190
Chyba nie piję campari sama?
168
00:12:06,441 --> 00:12:11,321
Mówiłam swojej grupie, że cerę
zawdzięczam cytrynom w lemoniadzie.
169
00:12:11,446 --> 00:12:13,615
Muszę żyć tak, jak uczę.
170
00:12:15,617 --> 00:12:17,577
Piszesz o nas w liście do domu?
171
00:12:17,702 --> 00:12:21,748
Pytam ojca o jego doświadczenia
z zasiłkami dla bezrobotnych.
172
00:12:21,748 --> 00:12:26,127
Pomagam pani Beckett; wraz z mężem
ledwo wiążą koniec z końcem.
173
00:12:26,253 --> 00:12:28,755
To musi nudzić twoich rodziców.
174
00:12:28,755 --> 00:12:31,132
Nie woleliby poczytać
o emocjach Londynu?
175
00:12:31,258 --> 00:12:34,261
Rodzice życzą emocji
tylko cudzym córkom.
176
00:12:34,386 --> 00:12:39,891
Gdy z ojcem chodziłam po domach,
mówił, że jestem asystentką parafialną.
177
00:12:39,891 --> 00:12:42,602
Ma pan u mnie krechę,
panie Gilbert.
178
00:12:42,727 --> 00:12:45,730
To nic, on po prostu taki jest.
179
00:12:46,147 --> 00:12:50,235
Choć gdy byłam młodsza,
marzyłam, że powie:
180
00:12:50,235 --> 00:12:53,154
„To Barbara, moja córka”.
181
00:12:54,614 --> 00:12:59,911
„Pogoda różna, praca świetna,
niesprawiedliwość społeczna się szerzy.
182
00:13:00,036 --> 00:13:03,873
Nie miałam wypadków,
zranień ani chłopaków”.
183
00:13:09,296 --> 00:13:10,964
To dobranoc.
184
00:13:10,964 --> 00:13:13,884
Jeśli wolno spytać:
senora czy senorita?
185
00:13:14,009 --> 00:13:15,343
Panna.
186
00:13:15,468 --> 00:13:19,097
- Buenas noches, senorita Crane.
- Buenas noches.
187
00:13:19,222 --> 00:13:23,894
- Puedo acompanarte a casa?
- Tego niestety nie rozumiem.
188
00:13:23,894 --> 00:13:25,562
Mogę cię odprowadzić do domu?
189
00:13:25,687 --> 00:13:30,567
Dziękuję, jestem autem.
Może dokądś cię podrzucić?
190
00:13:30,692 --> 00:13:33,403
Kocham wiosenne powietrze.
191
00:13:33,403 --> 00:13:37,240
Łazik ze mnie, panno Crane.
Beznadziejny romantyk,
192
00:13:37,240 --> 00:13:40,994
przechadzam się po Londynie
i widzę go wciąż na nowo.
193
00:13:41,119 --> 00:13:44,122
Zawsze możemy otworzyć okna.
194
00:13:45,290 --> 00:13:49,336
- Zobaczymy się na kolejnej lekcji.
- Z miłą chęcią.
195
00:13:53,632 --> 00:13:57,677
Ma sprężyny i zabezpieczenie,
żeby się nie przewracał.
196
00:13:57,802 --> 00:14:01,348
I spójrz nas ten hamulec.
Chyba z kości słoniowej.
197
00:14:01,848 --> 00:14:04,351
Zadamy z nim szyku na ulicy!
198
00:14:04,351 --> 00:14:08,521
Bardzo się cieszę
w imieniu was obojga.
199
00:14:08,647 --> 00:14:13,318
A ja tak na niego krzyczałam!
Nie powinnam być taka przykra.
200
00:14:13,443 --> 00:14:15,612
Masz dużo zmartwień.
201
00:14:16,571 --> 00:14:20,325
Miałaś rację, był tylko
nerwowy z powodu dziecka.
202
00:14:20,408 --> 00:14:24,162
Ale już znów ma pracę.
Będzie dobrze!
203
00:14:24,162 --> 00:14:26,998
Twoje ciśnienie to potwierdza.
204
00:14:31,044 --> 00:14:35,215
- Nie chce piersi.
- Daj mu trochę czasu.
205
00:14:35,340 --> 00:14:38,343
Mogę dać mu mieszanki?
Proszę, siostro!
206
00:14:38,468 --> 00:14:41,179
Ciężko ci, ale nie poddawaj się.
207
00:14:41,179 --> 00:14:43,557
To siara, pierwsze mleko.
208
00:14:43,682 --> 00:14:47,727
Nic na świecie się mu nie równa,
na pewno nie mieszanka.
209
00:14:47,852 --> 00:14:52,524
Ma masę wartości odżywczych -
chyba nie chcesz mu ich odebrać?
210
00:14:52,524 --> 00:14:57,445
Możemy dać mu trochę wody,
ale wciąż próbujmy.
211
00:14:58,280 --> 00:15:02,325
No, rozluźnij się. Właśnie.
212
00:15:02,450 --> 00:15:05,579
Chcemy dla dziecka tego,
co najlepsze.
213
00:15:13,920 --> 00:15:17,549
Przepraszam, czy mogę…
Przepraszam!
214
00:15:17,549 --> 00:15:20,176
Przesuńcie się, panowie!
215
00:15:22,262 --> 00:15:25,807
Dzięki, Florie.
Ale masz dziś ruch.
216
00:15:25,807 --> 00:15:29,769
Codziennie mam ruch.
To ten proszek kojący dla Esme?
217
00:15:29,853 --> 00:15:32,564
Niech wetrze odrobinę
w dziąsła dziecka.
218
00:15:32,689 --> 00:15:36,109
- Pomaga przy ząbkowaniu.
- Pomoże mi nie zwariować.
219
00:15:36,109 --> 00:15:39,446
Moja wnuczka drze się
jak wściekła.
220
00:15:39,571 --> 00:15:42,490
Dam jej to. Dzięki, kochanie.
221
00:15:43,116 --> 00:15:47,287
Przepraszam.
Proszę mnie przepuścić.
222
00:15:49,372 --> 00:15:52,083
Pan Beckett. Dzień dobry.
223
00:15:52,500 --> 00:15:54,586
Dobry, siostro.
224
00:15:56,338 --> 00:15:59,674
- Skończyłem wcześniej.
- Oczywiście.
225
00:15:59,799 --> 00:16:01,760
Poszedłbyś już do domu!
226
00:16:01,885 --> 00:16:05,013
Żeby tyle siedzieć
u jednego piwa.
227
00:16:07,098 --> 00:16:09,059
Siostro!
228
00:16:09,184 --> 00:16:12,187
Nie chcę niepokoić żony,
rozumie siostra?
229
00:16:12,312 --> 00:16:14,689
Żeby się nie martwiła.
230
00:16:18,568 --> 00:16:22,822
Mała Travers przybiera na wadze,
od kiedy nie ma kolki.
231
00:16:23,782 --> 00:16:27,619
Jest i ona!
Jak idzie z małym Manleyem?
232
00:16:27,744 --> 00:16:30,956
- Łapie w końcu pierś?
- Jeszcze nie, ale już niedługo.
233
00:16:31,081 --> 00:16:35,126
Może powinnyśmy podać mieszankę,
jeśli jutro będzie to samo.
234
00:16:35,252 --> 00:16:38,255
Zapisać ją
na listę niekarmiących?
235
00:16:38,380 --> 00:16:42,968
Nie ma potrzeby.
Chce próbować, a ja w nią wierzę.
236
00:16:43,051 --> 00:16:45,345
W międzyczasie
podajemy mu wodę.
237
00:16:47,013 --> 00:16:48,807
Hola!
238
00:16:50,892 --> 00:16:54,104
ZAJĘCIA ODWOŁANE
Z POWODU CHOROBY
239
00:16:54,312 --> 00:16:57,023
Mam nadzieję,
że to nic poważnego.
240
00:16:57,148 --> 00:17:00,485
Miał kiepskie oskrzela, dlatego
pewnie nosił te dziwne swetry.
241
00:17:00,569 --> 00:17:05,991
To taka moda. Szkoda,
że nie będzie zajęć, panie Smith.
242
00:17:05,991 --> 00:17:07,450
Tommy.
243
00:17:08,076 --> 00:17:11,204
Żona będzie miała
dla ciebie podwieczorek?
244
00:17:11,204 --> 00:17:13,707
Straciłem ją wiele lat temu.
245
00:17:13,832 --> 00:17:17,252
Przepraszam.
Ależ jestem niedelikatna.
246
00:17:17,252 --> 00:17:21,006
Panno Crane, jak dwoje uczniów
pragnących lekcji,
247
00:17:21,131 --> 00:17:24,759
proponuję, byśmy ją sobie
urządzili sami.
248
00:17:24,759 --> 00:17:30,932
Może przy herbatce i, jeśli będziemy
mieli ochotę, kawałku ciasta?
249
00:17:32,601 --> 00:17:36,229
Skoro mam już wolny wieczór,
to czemu nie?
250
00:17:36,771 --> 00:17:39,482
I jestem Phyllis.
251
00:17:41,985 --> 00:17:45,822
- Uważajcie na siebie. Do jutra.
- Dzięki.
252
00:17:52,412 --> 00:17:54,789
Co wieczór
robisz zupę kloszardom?
253
00:17:54,789 --> 00:18:00,211
Zupa to zbyt wielkie słowo,
gotuję biedakom coś ciepłego i mokrego.
254
00:18:00,211 --> 00:18:02,088
Co wieczór?
255
00:18:02,213 --> 00:18:04,716
Posiłek dziennie
należy się każdemu.
256
00:18:08,053 --> 00:18:11,890
Co robisz, gdy dowiesz się
czegoś o parafianinie,
257
00:18:11,890 --> 00:18:13,975
co inny ma prawo wiedzieć
258
00:18:13,975 --> 00:18:18,271
ale ta wiedza mogłaby go
bardzo zmartwić?
259
00:18:18,980 --> 00:18:21,483
Co dzień ktoś mi się zwierza.
260
00:18:21,608 --> 00:18:24,611
Nie musisz być
taka enigmatyczna.
261
00:18:24,736 --> 00:18:28,156
Mąż jednej z pacjentek
nie pracował,
262
00:18:28,281 --> 00:18:30,867
a ona miała z niepokoju
wysokie ciśnienie.
263
00:18:30,992 --> 00:18:35,038
Myśli teraz, że wrócił do pracy
i czuje ogromną ulgę.
264
00:18:35,163 --> 00:18:38,708
Ale on nie pracuje.
Cały dzień siedzi w knajpie.
265
00:18:38,792 --> 00:18:42,128
Za wtrącanie się w małżeństwo
nigdy mi nie podziękowano.
266
00:18:43,505 --> 00:18:45,674
Nie mogę pozostać bierna.
267
00:18:46,633 --> 00:18:49,553
Wojowniczka z ciebie.
268
00:18:54,975 --> 00:18:58,186
Myślałam, że czystość
bliska jest pobożności.
269
00:18:58,186 --> 00:18:59,854
Najwyraźniej nie.
270
00:19:02,274 --> 00:19:06,319
- Chciałabym więcej podróżować.
- Praca przeszkadza?
271
00:19:06,444 --> 00:19:10,490
Kocham pielęgniarstwo,
ale nie ma w nim czasu na prywatność.
272
00:19:10,615 --> 00:19:15,704
Musisz zobaczyć hiszpańskie wybrzeże.
Byłem tam przed kilku laty.
273
00:19:15,829 --> 00:19:20,292
Tylko kilka rybackich wiosek,
ale to ciepło,
274
00:19:20,292 --> 00:19:23,003
zapach kwiatów wieczorem…
275
00:19:23,128 --> 00:19:25,213
To było jak magia.
276
00:19:27,299 --> 00:19:31,344
- Masz samochód?
- Nie mógłbym sobie nań pozwolić.
277
00:19:31,469 --> 00:19:35,307
Jest to wydatek,
ale daje wolność.
278
00:19:35,432 --> 00:19:38,977
Great North Road
i piknik w piękny dzień.
279
00:19:39,060 --> 00:19:42,314
To dorównuje temu,
co oferują kraje śródziemnomorskie.
280
00:19:42,397 --> 00:19:45,442
Trzymam cię za słowo.
W kolejny ładny dzień.
281
00:19:58,997 --> 00:20:00,665
Piłeś?
282
00:20:01,708 --> 00:20:05,045
- Poszedłem z chłopakami.
- Na zdrowie.
283
00:20:05,879 --> 00:20:10,342
Nasza rodzinka
wychodzi na prostą, prawda?
284
00:20:12,135 --> 00:20:17,224
Rita pokazała mi łóżeczko
i nim coś powiesz - nie było drogie.
285
00:20:17,349 --> 00:20:20,894
Gdy odzyskałeś pracę,
możemy sobie na nie pozwolić.
286
00:20:34,032 --> 00:20:39,120
Zapisałam pana Danversa
i panią Lane na pomoc domową.
287
00:20:39,246 --> 00:20:40,914
Brawo, siostro Mount.
288
00:20:43,416 --> 00:20:47,045
Niech żyją
lekcje hiszpańskiego!
289
00:20:47,045 --> 00:20:53,301
Czy kiedyś siostra Crane, mówiąc
tak mało, powiedziała tak wiele?
290
00:21:14,906 --> 00:21:19,786
Panie Gibson, nie chcę przeszkadzać.
Jak się pan miewa?
291
00:21:19,911 --> 00:21:21,871
Jak pies rzeźnika.
292
00:21:21,997 --> 00:21:25,834
W którym doku pracuje Johnny?
Zapomniał śniadania.
293
00:21:25,834 --> 00:21:27,085
Nie mogę pani pomóc.
294
00:21:27,210 --> 00:21:31,464
Nie rozumiem. Pytam tylko,
w którym doku jest Johnny.
295
00:21:31,590 --> 00:21:35,427
To jakieś nieporozumienie.
Johnny tu nie pracuje.
296
00:21:35,552 --> 00:21:37,512
Przecież odzyskał pracę!
297
00:21:37,637 --> 00:21:41,057
Obawiam się, że nie.
Johnny panią okłamał.
298
00:21:41,182 --> 00:21:42,726
Proszę wracać do domu.
299
00:21:42,851 --> 00:21:47,314
Ale musiał wrócić do pracy…
kupił wózek!
300
00:21:49,107 --> 00:21:52,110
Pani Beckett? Dobry Boże!
301
00:21:52,235 --> 00:21:54,946
Wezwijcie jakąś pielęgniarkę!
302
00:22:00,243 --> 00:22:04,122
Nie wiem, czemu traci na wadze.
Robię, co mogę!
303
00:22:04,122 --> 00:22:07,751
To normalne
w kilka dni po urodzeniu.
304
00:22:07,876 --> 00:22:11,004
Niedługo znów
zacznie przybierać.
305
00:22:22,057 --> 00:22:25,268
Connie, nadal trudno ci karmić?
306
00:22:25,268 --> 00:22:27,562
Muszę tylko nadal próbować.
307
00:22:27,687 --> 00:22:30,690
Siostra Evangelina mówi,
że będzie łatwiej.
308
00:22:30,815 --> 00:22:33,818
Tak, ale nie
w każdym przypadku.
309
00:22:33,944 --> 00:22:36,446
Powiesz, gdybyś
potrzebowała pomocy?
310
00:22:36,529 --> 00:22:37,989
Mleko jest bardzo wartościowe.
311
00:22:38,114 --> 00:22:42,702
To najlepszy start w życie
dla mojego dziecka.
312
00:22:42,786 --> 00:22:46,331
Muszę się tylko starać,
jak moja mama.
313
00:22:47,290 --> 00:22:51,253
Chcę to robić jak należy,
być jak najlepszą matką.
314
00:22:51,336 --> 00:22:54,673
Nie musisz wszystkiego
robić sama.
315
00:22:54,798 --> 00:22:58,009
Gdybyś potrzebowała wsparcia -
jestem.
316
00:23:01,054 --> 00:23:03,848
Ja się nim zajmę najlepiej.
317
00:23:06,268 --> 00:23:08,853
Przepraszam. Muszę przejść.
318
00:23:08,853 --> 00:23:14,192
Panie Beckett, proszę iść do domu.
Pańska żona zemdlała.
319
00:23:14,192 --> 00:23:19,072
Czuje się lepiej, odpoczywa,
ale zemdlała w firmie Gibsona.
320
00:23:19,072 --> 00:23:22,826
Powiedziałaś jej, że nie pracuję!
Nie miałaś prawa!
321
00:23:22,951 --> 00:23:26,580
Przyniosła panu śniadanie
do doków.
322
00:23:28,164 --> 00:23:32,127
Chodzi mi tylko o zdrowie
pańskiej żony i dziecka.
323
00:23:32,210 --> 00:23:34,087
Wiesz, jak się starałem?
324
00:23:34,087 --> 00:23:37,424
Proszę porozmawiać
ze swoją żoną!
325
00:23:37,549 --> 00:23:40,552
O tym, jak harowałem u Gibsona?
326
00:23:40,677 --> 00:23:44,931
Zbijał co roku fortunę na pracy
mojej, mojego ojca i dziadka.
327
00:23:44,931 --> 00:23:47,851
A potem wyrzucił mnie jak psa.
328
00:23:47,976 --> 00:23:50,353
Jak mam powiedzieć to żonie?
329
00:23:50,770 --> 00:23:55,567
Ale to prawda. Jak inaczej
miałby jej pan to powiedzieć?
330
00:23:58,403 --> 00:24:01,531
Chciałem stanąć na nogi,ale nie mam siły.
331
00:24:01,531 --> 00:24:02,866
Jestem wyczerpany.
332
00:24:02,866 --> 00:24:05,911
To ja chodzę z brzuchem,do cholery!
333
00:24:05,911 --> 00:24:09,539
To głupstwo.
Grunt, że mamy siebie.
334
00:24:09,539 --> 00:24:13,001
Jak, skoro nie masz
siły pracować?!
335
00:24:15,086 --> 00:24:19,257
- Jak kupiłeś wózek?
- Nieważne.
336
00:24:19,341 --> 00:24:22,260
Zastawiłeś hak dokerski, tak?
337
00:24:22,385 --> 00:24:25,388
- Jak masz bez niego pracować?
- Wybacz mi.
338
00:24:25,513 --> 00:24:30,602
To starczy tylko na depozyt.
Ten wózek nawet nie jest nasz.
339
00:24:30,727 --> 00:24:33,730
Coś wymyślę, zadbam o nas!
340
00:24:33,855 --> 00:24:37,817
Wiem, że to nie moja sprawa,
ale pamiętajmy o twoim ciśnieniu.
341
00:24:37,901 --> 00:24:42,072
Proszę, usiądźcie,
uspokójcie się!
342
00:24:42,197 --> 00:24:44,282
Słyszałeś?
343
00:24:45,325 --> 00:24:46,785
Wynoś się.
344
00:24:47,911 --> 00:24:49,371
Co ty wygadujesz?
345
00:24:49,496 --> 00:24:53,875
- Ależ nie o to mi…
- To nie twój interes!
346
00:24:53,959 --> 00:24:58,546
- To przez ciebie mam nadciśnienie.
- To bez sensu, co mówisz.
347
00:24:58,672 --> 00:25:01,258
Noszę w sobie życie!
348
00:25:02,008 --> 00:25:06,596
Uniosę tylko swoje dziecko,
nie mogę targać jeszcze ciebie!
349
00:25:06,680 --> 00:25:08,682
Nie jesteś mi potrzebny!
350
00:25:13,478 --> 00:25:15,355
Masz się wyprowadzić.
351
00:25:31,204 --> 00:25:33,290
Ruchy, ruchy!
352
00:25:34,833 --> 00:25:36,835
Co jest z tobą?!
353
00:25:41,506 --> 00:25:44,968
Miło, że siostra wpadła.
Proszę ją pozdrowić.
354
00:25:45,594 --> 00:25:48,179
Przyszłam w sprawie pana Becketta.
355
00:25:48,305 --> 00:25:52,058
Strasznie im
w tej chwili ciężko.
356
00:25:52,058 --> 00:25:56,438
Pani Beckett choruje przez to,
że Johnny nie ma pracy.
357
00:25:56,521 --> 00:26:01,318
Prośby są bezcelowe. Zajmujemy się
przemysłem, nie dobroczynnością.
358
00:26:01,443 --> 00:26:05,906
Chyba praca trzech pokoleń
ma jakąś wartość?
359
00:26:05,906 --> 00:26:07,574
Praca Johnny'ego?
360
00:26:07,699 --> 00:26:09,659
Znajdowałem go tu śpiącego,
361
00:26:09,784 --> 00:26:13,204
zwiniętego jak bezpański pies
w transporterze.
362
00:26:13,955 --> 00:26:16,333
Może źle się czuł?
363
00:26:16,333 --> 00:26:18,627
Albo robić się mu nie chciało.
364
00:26:18,627 --> 00:26:22,172
Do harówy w dokach
potrzebni mi odpowiedni ludzie.
365
00:26:22,297 --> 00:26:26,343
Taka pani szlachetna?
Proszę iść do Misji Marynarskiej.
366
00:26:26,468 --> 00:26:30,639
Ludzie poświęcili panu życie,
proszę ich przynajmniej szanować,
367
00:26:30,639 --> 00:26:32,724
jeśli już nie zabezpieczać!
368
00:26:37,604 --> 00:26:39,898
- …gdy byłyśmy w Domu Kultury.
- Naprawdę…
369
00:26:40,023 --> 00:26:43,026
- Przeszkadzam?
- Skąd.
370
00:26:43,151 --> 00:26:46,780
Chcąc nie chcąc słyszałam
wczoraj wasz gramofon.
371
00:26:46,780 --> 00:26:48,240
Znów było za głośno?
372
00:26:48,365 --> 00:26:50,742
Nie w tym rzecz. Na razie.
373
00:26:50,742 --> 00:26:54,496
Pokażcie mi, jak go obsługiwać.
374
00:26:54,621 --> 00:26:57,123
Mam płytę,
której chcę posłuchać.
375
00:26:57,123 --> 00:26:59,709
Strasznie romantycznie!
376
00:26:59,834 --> 00:27:04,923
Chcę tylko przestawić
swoje myślenie na hiszpańskie.
377
00:27:05,048 --> 00:27:06,299
No jasne.
378
00:27:06,299 --> 00:27:10,554
Co ci będę pokazywać,
przegram ci ją.
379
00:27:12,347 --> 00:27:16,393
Dobrze, że znalazłaś coś,
co cię cieszy.
380
00:27:16,518 --> 00:27:19,104
Praca to za mało w życiu.
381
00:27:19,104 --> 00:27:23,692
Zanim odnalazłam „Dobrą Formę”,
w moim życiu ziała straszna dziura.
382
00:27:23,817 --> 00:27:27,153
Uroczo. Pewnie to te wieczory
spędzone ze mną.
383
00:27:27,237 --> 00:27:28,905
Nie.
384
00:27:29,030 --> 00:27:32,450
Chcecie może landrynkę?
385
00:27:32,576 --> 00:27:34,035
Tak, proszę!
386
00:27:35,287 --> 00:27:38,290
Zazdroszczę ci.
Możesz żyć po swojemu.
387
00:27:38,415 --> 00:27:42,043
Masz samochód, pracę
i teraz żarliwe uczucie.
388
00:27:42,043 --> 00:27:44,546
Nikt cię nie zamęcza
ciągłymi pytaniami,
389
00:27:44,671 --> 00:27:48,216
kiedy wyjdziesz za mąż
i czemu nie masz kawalera.
390
00:27:48,216 --> 00:27:54,264
Zawsze trzeba żyć po swojemu,
póki nikogo się tym nie rani.
391
00:27:54,347 --> 00:27:58,101
Lekkomyślność
to zupełnie inna sprawa.
392
00:27:58,226 --> 00:28:01,229
Ale to cudowne czasy,
dziewczęta.
393
00:28:01,354 --> 00:28:06,443
Korzystajcie z nich!
Okazji nikt wam nie da,
394
00:28:06,568 --> 00:28:10,614
musicie je łapać obiema rękami.
395
00:28:10,739 --> 00:28:12,407
Bardzo bym chciała.
396
00:28:13,533 --> 00:28:15,827
Strasznie lubię te moje lekcje,
397
00:28:15,952 --> 00:28:20,749
ale czuję się trochę jak stara kwoka
w gnieździe z kurczętami.
398
00:28:20,749 --> 00:28:26,046
Ale kurczęta wiedzą, że przy kwoce
są dwie śmiercionośne położne?
399
00:28:26,046 --> 00:28:27,297
Dawaj! Dawaj!
400
00:28:27,422 --> 00:28:30,842
Bardzo jesteście miłe,
ale nie trzeba.
401
00:28:33,678 --> 00:28:36,181
Tak się zastanawiałam…
402
00:28:37,224 --> 00:28:40,852
czy mogłybyście może…
403
00:28:42,020 --> 00:28:43,563
trochę mnie upiększyć?
404
00:28:43,563 --> 00:28:48,568
Odrobina różu, cień na powiece,
nic radykalnego!
405
00:28:52,864 --> 00:28:55,450
Phyllis,
wyglądasz niesamowicie!
406
00:28:55,575 --> 00:28:57,535
Nie mam pojęcia, czemu.
407
00:28:57,661 --> 00:29:02,123
- Może to przez nowy sweter.
- Idziemy?
408
00:29:02,249 --> 00:29:06,503
Chcę cię o coś zapytać,
zanim pochłoną nas zajęcia.
409
00:29:06,503 --> 00:29:08,171
Pewnie, o co chodzi?
410
00:29:08,171 --> 00:29:11,091
Będę mieć pół dnia wolnego.
411
00:29:11,216 --> 00:29:13,176
Za pogodę nie mogę ręczyć,
412
00:29:13,301 --> 00:29:17,347
ale ręczę, że będę mieć
kanapki i termos z herbatą.
413
00:29:17,472 --> 00:29:22,561
Szybko jadąc, obrócimy do Rutland
i wrócimy przed zmrokiem.
414
00:29:22,686 --> 00:29:26,731
- Oczywiście płacę za benzynę.
- Zapłacimy po połowie.
415
00:29:26,856 --> 00:29:28,400
Więc stawiam kolację.
416
00:29:28,400 --> 00:29:31,111
W Watford Gap
jest stacja benzynowa.
417
00:29:31,111 --> 00:29:35,073
Zawsze chciałam
przetestować ich restaurację.
418
00:29:35,198 --> 00:29:36,866
Czyli zgadzasz się?
419
00:29:36,866 --> 00:29:40,203
Jeśli będę mógł kupić nam
bilety na występ flamenco
420
00:29:40,203 --> 00:29:42,372
na następnych zajęciach.
421
00:29:42,497 --> 00:29:45,083
Mój terminarz puchnie.
422
00:29:45,625 --> 00:29:47,168
Mój również.
423
00:29:57,095 --> 00:30:00,223
Szybko, siostro!
Źle z moją Connie.
424
00:30:08,231 --> 00:30:11,568
Mówiłam: nie wzywaj nikogo!
Dam sobie radę.
425
00:30:11,693 --> 00:30:14,696
- Nie możesz go nakarmić!
- Daj sobie pomóc.
426
00:30:14,821 --> 00:30:18,867
Co za matka nie może
własnego dziecka nakarmić?!
427
00:30:18,992 --> 00:30:24,706
Krew ci leci, Connie.
Nie, dość tego.
428
00:30:24,706 --> 00:30:26,791
To nierozsądne.
429
00:30:26,791 --> 00:30:30,337
- Nie, muszę próbować!
- Próbowałaś.
430
00:30:30,462 --> 00:30:32,422
Może to przez brodawki,
431
00:30:32,547 --> 00:30:37,427
pewnie wciąż są wciągnięte
i stąd trudności. Mogę?
432
00:30:46,102 --> 00:30:50,148
- Kiedy go przewijałaś?
- Parę godzin temu. Jest suchutki.
433
00:30:50,273 --> 00:30:52,234
Bo jest odwodniony.
434
00:30:52,359 --> 00:30:55,987
Ma zapadnięte ciemiączko
i wysuszone usta.
435
00:30:56,112 --> 00:30:58,198
Trzeba go natychmiast nawodnić.
436
00:30:58,281 --> 00:31:02,244
Dajcie mi czystą łyżeczkę,
cukier i trochę wrzątku.
437
00:31:02,786 --> 00:31:05,789
Nie dam mu tego
oszukańczego mleka.
438
00:31:05,914 --> 00:31:09,960
- Co ty wygadujesz?
- Wiesz, co mówi siostra o mieszance.
439
00:31:10,085 --> 00:31:13,838
Matka może dać dziecku
wszystko, co niezbędne.
440
00:31:14,256 --> 00:31:17,676
Co jestem warta,
jeśli nic mu nie mogę dać?
441
00:31:18,426 --> 00:31:20,512
Posłuchaj, Connie.
442
00:31:21,555 --> 00:31:24,558
Mały natychmiast
potrzebuje płynów.
443
00:31:24,683 --> 00:31:28,311
Odłóżmy na bok wszystko inne
i skupmy się na tym,
444
00:31:28,311 --> 00:31:31,982
co dobre dla dziecka,
rozumiesz?
445
00:31:39,906 --> 00:31:41,241
Tędy, doktorze.
446
00:31:41,783 --> 00:31:43,451
Tutaj jest!
447
00:31:45,412 --> 00:31:49,499
Tak żeśmy go znaleźli.
Oddycha, ale się nie budzi.
448
00:31:50,750 --> 00:31:52,711
Karetkę, natychmiast!
449
00:31:52,836 --> 00:31:56,172
I przynieś pan jakiś koc.
Szybko!
450
00:31:59,092 --> 00:32:03,763
Jak sroka, jestem rozkochana
we wszystkim, co się świeci.
451
00:32:03,889 --> 00:32:07,225
A gdybyś tak
rozkochała się w porządkach?
452
00:32:07,225 --> 00:32:11,062
Siostro, możemy
porozmawiać na osobności?
453
00:32:11,605 --> 00:32:14,190
To co, sroko, spróbujesz?
454
00:32:14,524 --> 00:32:16,192
Zastanowię się.
455
00:32:28,288 --> 00:32:31,833
Mamy kupę roboty,
więc raz-dwa, jeśli łaska.
456
00:32:31,833 --> 00:32:35,253
- Właśnie wracam od pani Manley.
- I co u niej?
457
00:32:35,253 --> 00:32:37,547
Ona nie może karmić piersią.
458
00:32:37,672 --> 00:32:41,635
Przy pierwszym dziecku jest ciężko,
wiadomo. Trzeba próbować.
459
00:32:41,635 --> 00:32:46,223
Próbowała jak mało kto.
Tak intensywnie, że krwawi.
460
00:32:46,223 --> 00:32:50,894
Ale i tak nie poda mieszanki,
bo sądzi, że będzie złą matką.
461
00:32:50,894 --> 00:32:54,564
Chyba ją wyprowadziłaś z błędu?
Sama pójdę i to zrobię.
462
00:32:54,564 --> 00:32:57,984
Obawiam się,
że już zasiałaś ziarno.
463
00:32:57,984 --> 00:33:00,070
Co masz na myśli?
464
00:33:00,070 --> 00:33:03,615
Odmawia podać małemu
cokolwiek prócz piersi.
465
00:33:03,740 --> 00:33:08,954
- Przecież nie o to mi chodziło!
- Niestety, tak zrozumiała sugestię.
466
00:33:09,454 --> 00:33:10,914
Nie chciałam tego.
467
00:33:11,039 --> 00:33:15,293
Jeszcze dzień i dziecko
będzie poważnie odwodnione.
468
00:33:15,835 --> 00:33:19,381
Wybacz, ale masz
ogromny wpływ na kobiety.
469
00:33:19,798 --> 00:33:23,009
Proszę, używaj go ostrożnie.
470
00:33:24,803 --> 00:33:27,597
Johnny odzyskał świadomość.
471
00:33:28,431 --> 00:33:31,142
Był w stanie
rozmawiać z lekarzem.
472
00:33:31,893 --> 00:33:36,982
Ale bardzo z nim kiepsko.
Ma zapalenie płuc.
473
00:33:40,235 --> 00:33:44,281
Bałam się, co pan powie.
Zapalenie płuc?
474
00:33:44,406 --> 00:33:47,951
To przez pył w dokach,
zrobię mu inhalacje.
475
00:33:47,951 --> 00:33:50,870
Johnny jest pod opieką
pulmonologa,
476
00:33:50,954 --> 00:33:55,125
który obawia się,
że jest tego ukryta przyczyna.
477
00:33:55,875 --> 00:34:00,964
Mąż mówił kolegom,
że od dawna czuje przemęczenie.
478
00:34:01,089 --> 00:34:04,926
Ale przecież to minie
po leczeniu?
479
00:34:05,260 --> 00:34:08,889
W Londyńskim
zrobią mu dalsze badania.
480
00:34:09,431 --> 00:34:11,600
Chcę go odwiedzić.
481
00:34:11,600 --> 00:34:13,894
Najlepiej dziś wieczorem.
482
00:34:14,019 --> 00:34:17,647
Może będą już mieli
wyniki badań.
483
00:34:17,772 --> 00:34:19,733
Pójdziemy razem.
484
00:34:19,858 --> 00:34:22,986
Mój dzisiejszy obchód
mi na to pozwala.
485
00:34:26,114 --> 00:34:29,534
Twój mąż mówił,
że mogę przyjść.
486
00:34:38,418 --> 00:34:42,047
Bardzo się starałam, naprawdę.
487
00:34:42,797 --> 00:34:47,260
Chciałam robić, jak mówiłaś.
Być jak moja mama.
488
00:34:47,260 --> 00:34:50,722
Chciałam robić, jak należy.
Ale spójrz tylko.
489
00:34:52,182 --> 00:34:55,310
Przeze mnie
mało nie umarł z pragnienia.
490
00:34:55,936 --> 00:34:58,313
Naraziłam jego życie.
491
00:34:58,438 --> 00:35:02,609
Nie, to nie ty go naraziłaś.
492
00:35:04,152 --> 00:35:05,612
Tak mi…
493
00:35:06,780 --> 00:35:08,865
Tak mi przykro.
494
00:35:09,908 --> 00:35:12,911
Nie jestem z rodziny,
tylko sąsiadką.
495
00:35:13,036 --> 00:35:15,330
Przychodzę do niej, gdy mogę.
496
00:35:15,330 --> 00:35:18,333
Przyszłaś, mamo!
497
00:35:18,333 --> 00:35:20,627
Strasznie jest zdezorientowana.
498
00:35:20,627 --> 00:35:23,880
Starość dopada
niektórych wcześniej.
499
00:35:27,926 --> 00:35:31,888
Pani Smith,
jest pani na liście
500
00:35:31,888 --> 00:35:35,433
kwalifikujących się
do pomocy domowej.
501
00:35:35,433 --> 00:35:38,979
- To nie wyjechałaś do Francji?
- Nie, kochana.
502
00:35:39,104 --> 00:35:41,064
Pani Smith mieszka sama?
503
00:35:41,189 --> 00:35:44,943
- Nie, ma męża.
- Wpiszę to do jej karty.
504
00:35:45,026 --> 00:35:48,363
Robi, co może,
ale to straszny ciężar.
505
00:35:48,488 --> 00:35:50,240
Czasem go poznaje,
506
00:35:50,240 --> 00:35:54,119
potem myśli, że to chłopak,
który jej w szkole kradnie cukierki.
507
00:35:54,119 --> 00:35:55,662
Pielęgniarka!
508
00:35:57,747 --> 00:35:59,416
Dzień dobry.
509
00:35:59,416 --> 00:36:01,918
Czemu zawdzięczamy
ten zaszczyt?
510
00:36:02,043 --> 00:36:04,337
To nie twój rejon.
511
00:36:04,421 --> 00:36:07,132
Żółta pinezka na mapie
twierdzi inaczej.
512
00:36:07,257 --> 00:36:10,886
Cóż, żółta pinezka,
niebieska pinezka…
513
00:36:11,428 --> 00:36:14,973
Pani Smith ma objawy
starczej demencji.
514
00:36:15,056 --> 00:36:20,186
Może skocz do telefonu
i poproś dra Turnera o wizytę.
515
00:36:20,270 --> 00:36:23,398
Niech się wypowie,
żebyśmy wiedziały jak pomóc.
516
00:36:23,398 --> 00:36:24,649
Oczywiście.
517
00:36:24,774 --> 00:36:26,026
Już jestem!
518
00:36:26,026 --> 00:36:29,446
- Pan jest mężem pani Smith?
- Tak…
519
00:36:30,071 --> 00:36:31,323
to ja.
520
00:36:31,323 --> 00:36:36,328
Chcemy pańskiej żonie i panu
zaproponować pomoc domową.
521
00:36:36,453 --> 00:36:38,413
To siostra Crane, która…
522
00:36:38,538 --> 00:36:41,541
Znamy się z siostrą Crane.
523
00:36:41,666 --> 00:36:44,461
Z lekcji hiszpańskiego.
524
00:36:44,794 --> 00:36:50,926
To nie ma znaczenia.
Ważne jest dobro pani Smith.
525
00:36:51,051 --> 00:36:54,679
- Chciałabym wytłumaczyć…
- Nie trzeba, panie Smith.
526
00:36:54,679 --> 00:36:57,807
Wszystko jest zupełnie jasne.
527
00:37:07,734 --> 00:37:10,237
Mogę zaprosić cię na herbatę?
528
00:37:10,862 --> 00:37:14,699
Mamy masę roboty.
Nie ma czasu na herbatę.
529
00:37:17,118 --> 00:37:19,079
Nie będę cię o nic pytać,
530
00:37:19,204 --> 00:37:22,207
ale nie udawaj,
że nic się nie stało.
531
00:37:22,332 --> 00:37:26,711
Wszystkie wciąż to robimy,
to strasznie męczące.
532
00:37:29,631 --> 00:37:33,176
Jestem ze swojego życia
bardzo zadowolona.
533
00:37:33,260 --> 00:37:35,762
Jest takie, jak chcę.
534
00:37:36,513 --> 00:37:40,559
Choć być może na chwilę
zobaczyłam coś więcej…
535
00:37:40,767 --> 00:37:46,314
czego nie oczekiwałam, nie szukałam
i spodobało mi się.
536
00:37:50,485 --> 00:37:54,239
To bardzo miłe,
że zaproponowałaś mi herbatę.
537
00:38:00,495 --> 00:38:03,206
Czemu właśnie on mi powiedział?
538
00:38:03,206 --> 00:38:04,749
Lekarz?
539
00:38:05,083 --> 00:38:06,960
Cóż za oschły człowiek.
540
00:38:07,586 --> 00:38:11,965
Mówił o moim Johnnym
jak o obcym, nie moim mężu.
541
00:38:14,467 --> 00:38:17,470
Jak on to nazwał?
542
00:38:17,596 --> 00:38:21,016
- „Rak krwi”?
- Białaczka.
543
00:38:21,016 --> 00:38:23,643
Ale urodzi się nam dziecko.
544
00:38:24,561 --> 00:38:26,855
Idź do niego.
545
00:38:26,980 --> 00:38:31,443
Do męża. Powiedz mu wszystko,
co chcesz mu powiedzieć.
546
00:38:34,279 --> 00:38:39,492
Przepraszam, Johnny.
547
00:38:41,578 --> 00:38:43,955
Za to wszystko, co mówiłam.
548
00:38:43,955 --> 00:38:49,586
Boże, Johnny,
chciałabym to móc cofnąć.
549
00:38:52,005 --> 00:38:55,759
Pozwól mi to cofnąć, błagam!
550
00:39:04,517 --> 00:39:08,063
Nie możesz nas zostawić.
Kocham cię.
551
00:39:09,731 --> 00:39:12,108
Chcę widzieć swoją rodzinę.
552
00:39:21,201 --> 00:39:23,995
Nie chcę urodzić dziecka
bez niego.
553
00:39:25,372 --> 00:39:27,332
Nie będziesz sama.
554
00:39:27,457 --> 00:39:30,669
Mówię poważnie:
nie urodzę bez niego.
555
00:39:31,294 --> 00:39:34,756
Ile jeszcze do porodu?
Tydzień, dwa?
556
00:39:34,756 --> 00:39:38,802
Jakoś tak, ale terminy
bywają niedokładne.
557
00:39:38,927 --> 00:39:42,347
Johnny'emu zostało kilka dni
i musi zobaczyć dziecko,
558
00:39:42,347 --> 00:39:44,558
więc muszę urodzić.
559
00:39:44,558 --> 00:39:46,643
Możesz to przyśpieszyć.
560
00:39:46,935 --> 00:39:50,814
Robimy to tylko,
gdy zagrożone jest zdrowie matki.
561
00:39:50,897 --> 00:39:53,191
Pęka mi serce.
562
00:39:54,568 --> 00:39:56,528
To niewystarczające zagrożenie?
563
00:39:56,653 --> 00:39:59,656
Obiecałaś,
że będziesz przy mnie.
564
00:39:59,781 --> 00:40:04,661
Więc pytam - dotrzymasz słowa?
565
00:40:08,123 --> 00:40:11,751
Tak. Dotrzymam słowa.
566
00:40:47,746 --> 00:40:51,374
Proszę o pozwolenie na wyjazd.
567
00:40:52,417 --> 00:40:55,962
- Na co najmniej pół roku.
- Do naszego klasztoru?
568
00:40:56,087 --> 00:41:02,219
Nie, do zakonu zamkniętego
Sióstr Błogosławionego Dzieciątka Jezus.
569
00:41:02,344 --> 00:41:06,514
Ten zakon
ma bardzo surową regułę.
570
00:41:07,224 --> 00:41:09,643
Obowiązuje
całodzienne milczenie.
571
00:41:09,643 --> 00:41:15,774
Muszę być gdzieś, gdzie mogę
mówić tylko z Najwyższym.
572
00:41:15,899 --> 00:41:20,987
Tak pochłonęła mnie praca,
że zapomniałam o powołaniu.
573
00:41:21,112 --> 00:41:24,115
Mam być naczyniem Boga,
pracować dla niego.
574
00:41:24,241 --> 00:41:28,286
Muszę znów zacząć słuchać.
575
00:41:28,411 --> 00:41:32,999
Connie mówiła, że nie może karmić,
ale ja wiedziałam lepiej.
576
00:41:32,999 --> 00:41:37,879
Musi być po mojemu albo wcale.
Obie wiemy, jaka jestem.
577
00:41:38,004 --> 00:41:42,259
Mocna w gębie.
Bóg też to wie.
578
00:41:42,384 --> 00:41:44,970
Nie możesz sama podjąć
takiej decyzji.
579
00:41:45,095 --> 00:41:48,431
Matka Jesu Emmanuel
musiałaby się zgodzić.
580
00:41:48,431 --> 00:41:51,226
Poproś ją w moim imieniu.
581
00:41:51,351 --> 00:41:56,439
Wrócę, jeśli taka będzie Boża wola,
ale porozmawiaj z nią.
582
00:41:56,565 --> 00:41:58,942
- Siostro…
- Proszę.
583
00:42:02,821 --> 00:42:04,364
Siostro Crane!
584
00:42:06,575 --> 00:42:10,203
Jakiś roztrzęsiony dżentelmen
chce z tobą mówić.
585
00:42:10,203 --> 00:42:15,125
- Przepraszam, kto?
- Pan… Smith.
586
00:42:15,125 --> 00:42:17,919
Proszę powiedzieć,
że mnie nie ma.
587
00:42:17,919 --> 00:42:20,422
Czeka w korytarzu głównym.
588
00:42:20,547 --> 00:42:22,299
Nie chcę go widzieć.
589
00:42:22,299 --> 00:42:27,220
A ja nie lubię sałaty,
choć jest bardzo zdrowa.
590
00:42:39,316 --> 00:42:42,736
Pytałam, czy jesteś żonaty,
odrzekłeś, że owdowiałeś.
591
00:42:42,861 --> 00:42:47,532
- Odrzekłem, że straciłem żonę.
- Nie baw się semantyką.
592
00:42:47,657 --> 00:42:50,660
Od pięciu lat mnie nie poznaje.
593
00:42:50,785 --> 00:42:53,288
Staram się,
ale do niej nie docieram.
594
00:42:53,288 --> 00:42:57,250
Jest tak, jakby umarła.
Jakbyśmy umarli oboje.
595
00:42:58,084 --> 00:43:01,296
Na tych zajęciach
odnalazłem szczęście.
596
00:43:01,713 --> 00:43:06,301
Poznanie ciebie
podniosło mnie na duchu,
597
00:43:06,426 --> 00:43:09,554
dało mi coś,
co uważałem za utracone.
598
00:43:11,640 --> 00:43:14,226
Współczuję z powodu
twojej straty.
599
00:43:14,226 --> 00:43:19,356
Ale przed faktami nie uciekniemy
ani my, ani twoja żona.
600
00:43:19,356 --> 00:43:21,733
Myślałem,
że jesteśmy przyjaciółmi.
601
00:43:21,733 --> 00:43:24,444
Nie potrzebuję
więcej przyjaciół.
602
00:43:25,195 --> 00:43:27,781
Nabrał mnie pan, panie Smith.
603
00:43:27,906 --> 00:43:29,991
Proszę tu już nie przychodzić.
604
00:43:36,665 --> 00:43:40,293
Panu Beckettowi
zostało góra kilka dni.
605
00:43:40,418 --> 00:43:42,587
Nigdy nie ujrzy swego dziecka.
606
00:43:42,587 --> 00:43:45,507
To nie jest wskazanie medyczne
do wywołania porodu.
607
00:43:45,632 --> 00:43:48,009
A pani Beckett
ma już dobre ciśnienie.
608
00:43:48,134 --> 00:43:51,680
Ale miała z nim problemy.
To niedostateczny powód?
609
00:43:51,763 --> 00:43:53,848
Żaden położnik
by się na to nie zgodził.
610
00:43:53,974 --> 00:43:56,977
Położnikom zawsze mało.
611
00:43:56,977 --> 00:44:01,898
Najchętniej wyłączyliby kobietę
z sakramentu narodzin.
612
00:44:01,982 --> 00:44:06,278
Dr Turner zawsze się zgadzał,
gdy chciałyśmy wywołać poród.
613
00:44:06,278 --> 00:44:08,238
Gdy ciąża była przenoszona!
614
00:44:08,238 --> 00:44:12,617
Pani Beckett ma rodzić na dniach,
a terminy bywają niepewne.
615
00:44:12,617 --> 00:44:14,703
Mamy nasze sposoby.
616
00:44:14,703 --> 00:44:18,248
Kąpiel, olej i lewatywa,
żeby wywołać skurcze.
617
00:44:18,373 --> 00:44:20,333
Ten człowiek umiera.
618
00:44:20,458 --> 00:44:22,127
Zadajmy sobie pytanie,
619
00:44:22,127 --> 00:44:26,381
czy poddawać panią Beckett
przykrej procedurze,
620
00:44:26,381 --> 00:44:29,718
skoro jej mąż może umrzeć,
nim dziecko się urodzi?
621
00:44:29,843 --> 00:44:32,012
Dawać fałszywą nadzieję,
622
00:44:32,012 --> 00:44:38,059
gdy mogłaby ostatnie, cenne godziny
spędzić przy jego łóżku?
623
00:44:38,268 --> 00:44:44,441
Jesteś niezwykle cicha, siostro.
Cóż to za cud?
624
00:44:44,524 --> 00:44:49,529
Wybacz mi, siostro,
ale my nie tylko odbieramy porody.
625
00:44:49,654 --> 00:44:52,365
Budujemy rodziny.
626
00:44:52,365 --> 00:44:56,953
Czy nie lepsza jest
choćby nikła nadzieja niż żadna?
627
00:44:57,996 --> 00:45:04,127
Jeśli uważasz, że to najlepsze
dla twojej pacjentki, wesprzemy cię.
628
00:45:05,295 --> 00:45:09,466
Ale to ogromna
odpowiedzialność.
629
00:45:09,466 --> 00:45:13,929
Pan Beckett może umrzeć,
nim dziecko się urodzi
630
00:45:13,929 --> 00:45:16,640
i boję się,
że tego nie uniesiesz.
631
00:45:16,765 --> 00:45:21,645
Nie będzie z tym sama.
Zrobię to z nią.
632
00:45:23,021 --> 00:45:27,609
Chcę pomóc zbudować tę rodzinę.
633
00:46:12,028 --> 00:46:14,114
Co mam zrobić?
634
00:46:17,242 --> 00:46:18,910
Módl się za mnie.
635
00:46:30,797 --> 00:46:35,260
Chcemy oszukać twoje ciało.
Niech myśli, że zaczął się poród.
636
00:46:35,385 --> 00:46:39,014
Podałyśmy wczoraj olej rycynowy,
który podrażni jelita.
637
00:46:39,139 --> 00:46:43,184
To może wywołać skurcze.
Lewatywa zadziała podobnie.
638
00:46:43,310 --> 00:46:46,313
Weźmiesz gorącą kąpiel
dla rozluźnienia.
639
00:46:46,438 --> 00:46:49,441
Ciepło podwoi działanie
oleju rycynowego…
640
00:46:49,566 --> 00:46:53,111
Nie jest tam sam, prawda?
641
00:46:53,737 --> 00:46:58,825
Jest z nim dr Turner.
Johnny czeka na dziecko.
642
00:46:58,950 --> 00:47:02,579
Obiecuję ci, że je zobaczy.
643
00:47:19,804 --> 00:47:23,642
Doktorze,
mojej Stelli nic nie jest?
644
00:47:23,767 --> 00:47:27,312
Wręcz przeciwnie.
Twoja żona jest na porodówce
645
00:47:27,312 --> 00:47:31,775
i wszystko idzie tak dobrze,
że jestem tam zbędny.
646
00:47:31,775 --> 00:47:34,277
Słyszałem, że kibicujesz Spurs.
647
00:47:34,402 --> 00:47:38,448
Będę ci mówił na bieżąco,
jak tam rozgrywki pucharowe.
648
00:47:38,573 --> 00:47:41,576
Wygramy dublet.
649
00:47:41,701 --> 00:47:47,123
Zbieraj siły, chłopie.
Czeka nas długa sobota.
650
00:47:51,086 --> 00:47:55,548
To już na pewno to.
Mam skurcz!
651
00:47:55,548 --> 00:47:58,260
To skurcz od oleju rycynowego.
652
00:47:58,385 --> 00:48:00,971
Skurcze porodowe
jeszcze się nie zaczęły.
653
00:48:01,513 --> 00:48:03,890
Spróbuj się rozluźnić.
654
00:48:05,350 --> 00:48:08,687
Dr Turner pyta, czy są postępy.
655
00:48:08,812 --> 00:48:11,398
Wciąż jesteśmy
na wczesnym etapie.
656
00:48:15,068 --> 00:48:17,654
Musimy to przyśpieszyć.
657
00:48:19,030 --> 00:48:21,199
Masaż szyjki macicy.
658
00:48:22,367 --> 00:48:25,912
Sprawdzimy,
co maluch ma w planie.
659
00:48:32,794 --> 00:48:36,548
Musimy zadziałać,
żeby sprowokować skurcze.
660
00:48:38,008 --> 00:48:40,802
Delikatnie naciągnę
szyjkę macicy,
661
00:48:40,802 --> 00:48:44,139
a potem odsunę błony
otaczające dziecko.
662
00:48:44,264 --> 00:48:45,724
O Boże!
663
00:48:47,392 --> 00:48:51,021
Ten zabieg uwalnia hormon,
powodujący skurcze.
664
00:48:57,819 --> 00:49:00,196
Weź głęboki oddech.
665
00:49:01,781 --> 00:49:05,619
Świetnie, masz rozwarcie
prawie na cztery palce.
666
00:49:05,619 --> 00:49:09,706
To bardzo ładnie.
Teraz powinno pójść z górki.
667
00:49:09,789 --> 00:49:11,791
Kolejny głęboki wdech…
668
00:49:14,920 --> 00:49:17,714
Już. Teraz wydech.
669
00:49:19,716 --> 00:49:22,719
Myśl o tym,
że Johnny zobaczy dziecko.
670
00:49:22,844 --> 00:49:24,804
Tylko o tym.
671
00:49:40,237 --> 00:49:45,784
Mój tatko zabierał mnie
na mecze.
672
00:49:47,869 --> 00:49:49,955
Tak jak jego tata brał jego.
673
00:49:54,125 --> 00:49:58,296
Mam tutaj tak wiele…
674
00:50:00,382 --> 00:50:04,553
…ale moje dziecko
tego nie pozna.
675
00:50:06,638 --> 00:50:08,598
Nie poddawaj się, Johnny.
676
00:50:08,723 --> 00:50:11,017
Zaraz rozpocznie się mecz.
677
00:50:11,101 --> 00:50:13,812
Powiesz swojemu synkowi
albo córeczce,
678
00:50:13,937 --> 00:50:16,106
że Spurs zdobyli Puchar.
679
00:50:16,106 --> 00:50:20,193
Zostań z nami,
rodzi się twoje dziecko.
680
00:50:22,279 --> 00:50:27,492
Bardzo dobrze.
Spaceruj, to wywoła skurcze.
681
00:50:27,492 --> 00:50:31,955
Dalej, malutki!
Zobaczysz tatusia.
682
00:50:37,919 --> 00:50:42,924
Niedługo będziesz jechać
do Londyńskiego z dzieckiem.
683
00:50:43,133 --> 00:50:45,093
Nie poddawaj się, Stello.
684
00:50:49,389 --> 00:50:54,269
Dobrze. Właśnie tak!
Rodzimy dziecko!
685
00:50:54,603 --> 00:50:58,231
Oddychaj pomiędzy skurczami.
686
00:51:05,030 --> 00:51:09,075
Powiedz im, że je kocham.
687
00:51:09,200 --> 00:51:13,246
Sam im to powiesz,
bo donikąd się nie wybierasz.
688
00:51:13,371 --> 00:51:15,123
Słyszysz?
689
00:51:16,166 --> 00:51:18,585
Nie ochronię ich.
690
00:51:23,798 --> 00:51:27,969
Co stanie się
z moim dzieckiem?
691
00:51:29,012 --> 00:51:32,015
Twoje dziecko będzie miało
wspaniałą matkę,
692
00:51:32,140 --> 00:51:36,311
która porusza niebo i ziemię,
żeby dziś do ciebie przyjechać.
693
00:51:36,811 --> 00:51:40,565
Więc będziesz tu
na nie czekał, słyszysz?!
694
00:51:50,909 --> 00:51:53,411
- Jeszcze, przyj!
- Nie mogę.
695
00:51:53,411 --> 00:51:55,497
Dasz radę!
696
00:51:55,497 --> 00:51:57,040
Nie mam już siły.
697
00:51:57,165 --> 00:52:02,254
Johnny czeka na ciebie
i na wasze dziecko.
698
00:52:02,379 --> 00:52:04,881
Masz siłę, tylko ją znajdź.
699
00:52:04,881 --> 00:52:08,635
Musisz odnaleźć ducha walki,
bo twoje dziecko się rodzi!
700
00:52:13,098 --> 00:52:15,809
Dobrze; jeszcze jeden wysiłek!
701
00:52:15,934 --> 00:52:21,856
Przyj, Stella! Jeszcze!
Już prawie koniec!
702
00:52:21,856 --> 00:52:24,276
Oddychaj płytko.
703
00:52:26,361 --> 00:52:29,906
Już, urodziła się główka!
704
00:52:35,745 --> 00:52:37,914
Masz syna, Stella.
705
00:52:52,429 --> 00:52:54,931
Johnny, musisz się trzymać.
706
00:52:54,931 --> 00:52:58,685
Z całych sił, stary,
nie poddawaj się!
707
00:53:00,770 --> 00:53:03,899
Cześć, malutki. Znakomicie!
708
00:53:13,283 --> 00:53:18,163
Przyszedłeś w samą porę.
Zdążysz poznać tatusia.
709
00:53:23,084 --> 00:53:26,087
Piękny jest, pani Beckett!
710
00:53:27,881 --> 00:53:32,344
Karetka czeka na dole,
gdy tylko urodzi się łożysko.
711
00:53:35,180 --> 00:53:36,723
Dziękuję.
712
00:53:45,607 --> 00:53:47,692
To on, kochanie.
713
00:53:52,906 --> 00:53:58,119
Twój tatuś. Zapamiętaj go.
714
00:53:59,788 --> 00:54:02,290
Proszę, zapamiętaj go.
715
00:54:04,376 --> 00:54:05,835
Nasz syn.
716
00:54:07,504 --> 00:54:08,838
John.
717
00:54:09,589 --> 00:54:15,220
John.
Kolejny Beckett w porcie.
718
00:54:23,144 --> 00:54:26,273
Kocham was oboje.
719
00:54:29,401 --> 00:54:31,486
Chcę z wami zostać.
720
00:54:51,089 --> 00:54:53,383
Siostra Mount
we własnej osobie.
721
00:54:55,468 --> 00:54:57,429
Mamy dobre wieści od miasta.
722
00:54:57,554 --> 00:55:02,642
Uwzględnili 20 domów potrzebujących
pomocy, ale będę naciskać o więcej.
723
00:55:02,767 --> 00:55:05,770
Świetnie. Zasłużyłaś
na wolny wieczór.
724
00:55:06,187 --> 00:55:10,984
Gdybyśmy miały, na co zasługujemy,
jeździłabym Daimlerem SP250,
725
00:55:11,109 --> 00:55:14,529
a Gene Kelly
zmieniałby mi opony.
726
00:55:14,654 --> 00:55:20,160
Tego nie załatwię, ale zastąpię cię,
żebyś mogła iść na hiszpański.
727
00:55:23,622 --> 00:55:27,667
Poszłam do pani Smith,
żeby załatwić wizytę lekarską.
728
00:55:27,792 --> 00:55:30,795
Widziałam, że mąż
bardzo o nią dba,
729
00:55:30,921 --> 00:55:33,924
ale ona nie miała pojęcia,
kto to jest.
730
00:55:34,049 --> 00:55:37,052
Biedak jest prawie jak wdowiec.
731
00:55:37,177 --> 00:55:38,845
Ale nim nie jest.
732
00:55:40,305 --> 00:55:44,351
Trzeba być silnym,
żeby mimo problemów w domu
733
00:55:44,351 --> 00:55:46,436
wciąż żyć pełnią życia.
734
00:55:46,561 --> 00:55:49,773
I potrzeba dużo czasu,
735
00:55:49,898 --> 00:55:54,903
żeby umieć się z kimś podzielić
tak bolesną i intymną sprawą.
736
00:56:08,458 --> 00:56:10,835
Esta ocupado este asiento?
737
00:56:12,629 --> 00:56:15,006
Pytam, czy to miejsce
jest zajęte?
738
00:56:19,594 --> 00:56:20,845
Przyszłaś!
739
00:56:20,971 --> 00:56:23,473
Tylko na flamenco.
740
00:56:37,654 --> 00:56:40,657
Nieszczęśnicy, upadli
i nikt ich nie podniesie.
741
00:56:40,782 --> 00:56:42,951
Przecież jest pastor.
742
00:56:43,910 --> 00:56:48,081
Jestem pojedynczym człowiekiem.
Tam potrzeba armii.
743
00:56:48,582 --> 00:56:51,710
Dobry człowiek
sam w sobie jest armią.
744
00:57:03,722 --> 00:57:07,559
- Ma uśmiech twojego męża.
- Prawda?
745
00:57:08,184 --> 00:57:14,024
Bałam się, że nie zniosę samotności,
że ona będzie najgorsza.
746
00:57:14,149 --> 00:57:18,320
Ale nie czuję się sama
z małym Johnem.
747
00:57:19,362 --> 00:57:23,533
Będzie starszy, wrócę do pracy -
damy sobie radę.
748
00:57:26,953 --> 00:57:32,292
Moja droga, nie umiem
wyrazić, jak mi przykro.
749
00:57:32,918 --> 00:57:34,878
Był dobrym człowiekiem.
750
00:57:35,003 --> 00:57:36,963
To prawda.
751
00:57:37,088 --> 00:57:40,008
A ja mogłem o niego zadbać.
752
00:57:40,634 --> 00:57:44,888
Zamyśliłem się nad sobą
dzięki siostrze, choć za późno.
753
00:57:46,473 --> 00:57:51,353
Nie musisz wysłuchiwać moich żalów,
więc wyrażę to tak, jak potrafię…
754
00:57:51,686 --> 00:57:56,358
Nie jest to bajońska suma,
ale pomoże w życiu małemu.
755
00:57:57,943 --> 00:58:00,862
A to odłóż na miejsce.
756
00:58:24,010 --> 00:58:25,971
Za Johnny'ego.
757
00:58:26,096 --> 00:58:27,639
Za Johnny'ego!
758
00:58:29,224 --> 00:58:30,976
Za ciebie, Johnny.
759
00:58:32,352 --> 00:58:35,981
W przyszłości, Barbaro,
nie słuchaj mnie.
760
00:58:36,523 --> 00:58:39,526
Beckettowie
potrzebowali wojowniczki.
761
00:58:39,651 --> 00:58:42,779
Wiesz dużo więcej
o małżeństwie niż ja.
762
00:58:44,239 --> 00:58:48,493
Świat obiecywał wszystko,czego pragnęliśmy;
763
00:58:48,618 --> 00:58:50,996
nowsze, lepsze, jaśniejsze.
764
00:58:51,121 --> 00:58:54,249
Uwierzyliśmy w marzenia,które sprzedawano,
765
00:58:54,332 --> 00:58:59,337
w maszyny, oszczędzające nam pracy,ubrania, w których będziemy ponętne,
766
00:58:59,462 --> 00:59:01,965
w wygodniejsze meble.
767
00:59:02,048 --> 00:59:06,636
Tylko jednej niezbędnej rzeczynie dało się kupić,
768
00:59:06,761 --> 00:59:09,764
choćbyśmy płacili krocie -
769
00:59:09,890 --> 00:59:11,975
miłości.
770
00:59:12,684 --> 00:59:16,771
Miłości pod każdą postacią.
771
00:59:16,771 --> 00:59:21,234
Drogocennej,delikatnej i trwałej,
772
00:59:22,193 --> 00:59:26,990
bezcennego daru,który nadawał wartość życiu,
773
00:59:27,616 --> 00:59:30,619
niewidzialnie nas strzegąc,
774
00:59:30,744 --> 00:59:33,246
nie wymagając zapłaty,
775
00:59:33,330 --> 00:59:35,832
ofiarowywany w milczeniu,
776
00:59:35,957 --> 00:59:38,960
droższy od złota.
777
00:59:39,925 --> 00:59:42,925
Tłumaczenie: titi
778
00:59:42,926 --> 00:59:45,926
Synchro i drobne poprawki: Peterlin
779
00:59:45,927 --> 00:59:48,927
Project Haven
www.facebook.com/ProHaven
62333
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.