All language subtitles for Call.the.Midwife.S05E02.1080p.BluRay.x264-YELLOWBiRD_pl

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:02,592 --> 00:00:06,638 ::PROJECT HAVEN:: ::prezentuje:: 2 00:00:11,434 --> 00:00:15,605 Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ sezon V, odcinek II 3 00:00:15,605 --> 00:00:18,441 Tłumaczenie: titi® 4 00:00:31,246 --> 00:00:33,331 We wczesnych latach 60., 5 00:00:33,331 --> 00:00:38,128 cały świat zdawał się jeszcze przepływać przez port londyński. 6 00:00:39,379 --> 00:00:43,550 Obrazy obfitości zaostrzyły nasze apetyty 7 00:00:43,550 --> 00:00:45,844 i chciałyśmy wciąż więcej. 8 00:00:49,514 --> 00:00:52,726 Dla niektórych te luksusy były ulgą, 9 00:00:52,726 --> 00:00:55,645 cudem w ciężkim, pracowitym życiu. 10 00:00:55,770 --> 00:01:01,484 Ale innym utrudniały akceptację losu, który był ich udziałem. 11 00:01:01,610 --> 00:01:05,447 Płacisz na raty. Jakąś kwotę co tydzień, aż spłacisz. 12 00:01:05,572 --> 00:01:09,200 - Lepsze niż pożyczka. - Johnny nie zgodzi się już na kredyt. 13 00:01:09,326 --> 00:01:11,286 Powinien ci zafundować. 14 00:01:11,411 --> 00:01:14,539 Pani Beckett, położna czeka. 15 00:01:15,582 --> 00:01:19,419 Masz znów za wysokie ciśnienie. Nie przemęczasz się? 16 00:01:19,544 --> 00:01:21,713 Fajnie by było. 17 00:01:21,838 --> 00:01:25,884 Tylko się gapię w sufit, gdy nie mogę pracować. 18 00:01:26,009 --> 00:01:29,012 I ci cholerni włóczędzy, co kimają na dworze. 19 00:01:29,137 --> 00:01:31,723 Sprowadzać dziecko na taki świat? 20 00:01:31,932 --> 00:01:36,436 Gdy się martwię, tato mówi, żeby zaufać Bogu, 21 00:01:36,436 --> 00:01:37,896 że Bóg ma plan 22 00:01:37,979 --> 00:01:43,109 i choćby ciemność zalała świat, zawsze wstanie słońce. 23 00:01:43,109 --> 00:01:45,695 Twój stary coś dużo myśli o Bogu. 24 00:01:45,820 --> 00:01:47,989 Nie dodałam, że jest pastorem. 25 00:01:47,989 --> 00:01:51,534 Boga jakoś mało obchodzi Poplar. 26 00:01:58,625 --> 00:02:01,670 Przy lękach trzeba oddychać. 27 00:02:01,962 --> 00:02:06,049 Głęboki wdech, żebyś czuła, że podnosi ci się klatka, 28 00:02:06,132 --> 00:02:07,592 a potem… 29 00:02:07,801 --> 00:02:10,720 powolny wydech. To pomaga, naprawdę. 30 00:02:10,845 --> 00:02:14,599 To ma być porada? Oddychanie? 31 00:02:17,102 --> 00:02:20,105 Oto produkt firmy Marlowe. 32 00:02:20,230 --> 00:02:23,858 Jak widzicie, puszka zmieści się w każdej kuchni. 33 00:02:23,984 --> 00:02:28,446 Marlowe jako pierwsza wprowadziła mieszankę na bazie serwatki… 34 00:02:28,572 --> 00:02:29,698 Co to ma być? 35 00:02:29,823 --> 00:02:33,660 Kampania Marlowe, mieszanki dla niemowląt. 36 00:02:33,785 --> 00:02:38,873 Zdjęcie i darmowa puszka mieszanki dla każdego dziecka. Są z Ameryki. 37 00:02:38,999 --> 00:02:40,959 To „public relations”. 38 00:02:41,084 --> 00:02:43,044 Chyba propaganda. 39 00:02:43,169 --> 00:02:47,215 …lekkostrawne dla dziecka i bogate w witaminy. 40 00:02:47,340 --> 00:02:51,803 Część lekarze twierdzi, że dzieci po mieszance są inteligentniejsze, 41 00:02:51,803 --> 00:02:53,471 bardziej atrakcyjne. 42 00:02:53,597 --> 00:02:57,642 Oprzecie się pokusie? Nie dacie dziecku tego, co najlepsze? 43 00:02:57,767 --> 00:03:01,813 Dziecko już ma to, co najlepsze. I to za darmo - pierś. 44 00:03:01,938 --> 00:03:05,984 - Przecież to bzdura. - To, by matka miała wybór? 45 00:03:06,109 --> 00:03:09,112 Zdrowa matka go nie potrzebuje. 46 00:03:09,237 --> 00:03:12,449 A może chce wrócić do pracy? 47 00:03:13,199 --> 00:03:15,076 Może chce odzyskać figurę? 48 00:03:15,076 --> 00:03:20,373 Dla was to tylko pieniądze. Szarlatani! 49 00:03:20,373 --> 00:03:25,295 Może kontynuujmy przeglądy. Siostra ma panią Manley. 50 00:03:25,503 --> 00:03:27,255 Dobra. Chodź, Connie. 51 00:03:27,255 --> 00:03:30,926 Jeśli dasz radę odejść od tego bajdurzenia. 52 00:03:33,220 --> 00:03:36,223 Może herbatki? 53 00:03:36,348 --> 00:03:39,059 Jak ci idzie z nakładkami na piersi? 54 00:03:39,476 --> 00:03:44,564 - Muszę wciąż je nosić? - Tak, bo spełniają swą funkcję! 55 00:03:45,732 --> 00:03:47,692 Wyciągają sutki. 56 00:03:47,817 --> 00:03:51,238 Nie można karmić dziecka wciągniętymi sutkami. 57 00:03:51,363 --> 00:03:56,034 - Ta mieszanka kusząco wygląda. - Miałam cię za rozsądniejszą. 58 00:03:56,159 --> 00:04:00,205 Jesteś zdrowa i młoda i tego, co możesz dać dziecku, 59 00:04:00,330 --> 00:04:03,250 nie da modny slogan czy lekarz. 60 00:04:03,458 --> 00:04:06,461 To właściwie widok na morze. 61 00:04:06,586 --> 00:04:09,589 Jeść tak obiad w St. Tropez z Davidem Nivenem… 62 00:04:09,714 --> 00:04:12,008 Nie wiem, co by zrobił z małży i frytek. 63 00:04:12,092 --> 00:04:15,971 Z Nivenem zjadłabym cokolwiek. 64 00:04:17,013 --> 00:04:20,016 Siostro Franklin, frytki się nie jedzą. 65 00:04:20,141 --> 00:04:23,144 To jeszcze nic nagłego, ale już niepokojące. 66 00:04:23,270 --> 00:04:27,315 Pacjentka nie wykazuje radości w obecności smażeniny. 67 00:04:27,440 --> 00:04:32,529 Nie wiem, o co chodzi. Próbuję zająć się panią Beckett. 68 00:04:32,529 --> 00:04:35,657 Ma wysokie ciśnienie i jest strasznie zaniepokojona. 69 00:04:35,782 --> 00:04:37,742 Ale nie chce rozmawiać. 70 00:04:37,867 --> 00:04:41,913 Cokolwiek powiem, patrzy, jakbym spadła z księżyca. 71 00:04:42,038 --> 00:04:46,084 Wszystkie tak mamy na początku. Trzeba zbudować zaufanie. 72 00:04:46,209 --> 00:04:48,169 Nie jestem już nowa. 73 00:04:48,295 --> 00:04:51,923 Ale wciąż początkująca. Musisz zdobyć bitewne szramy. 74 00:04:52,048 --> 00:04:55,594 Mam je, tylko nie chcę pokazywać. 75 00:04:57,679 --> 00:05:02,767 Według nas jesteś cudowna i nie dałybyśmy bez ciebie rady. 76 00:05:02,893 --> 00:05:06,313 A twoja znajomość komiksów jest niezrównana. 77 00:05:13,320 --> 00:05:16,114 Pamiętasz, jak przy tym tańczyliśmy? 78 00:05:28,960 --> 00:05:33,006 - Nawet ty byś z nim chodził. - Wcale ładny. 79 00:05:33,131 --> 00:05:36,134 Rita mówi, że to sprzedaż wysyłkowa, na raty. 80 00:05:36,259 --> 00:05:40,305 - Nie zadłużymy się na wózek. - Więc za co go kupimy? 81 00:05:40,430 --> 00:05:42,182 Nie przynosisz pieniędzy. 82 00:05:42,182 --> 00:05:44,476 Nie moja wina, że port pada. 83 00:05:44,601 --> 00:05:48,146 - Musisz się bardziej starać. - Musisz mniej chcieć! 84 00:05:48,772 --> 00:05:52,609 Ja tylko… po prostu jest ciężko. 85 00:05:52,943 --> 00:05:56,363 Nie proszę o wycieczkę do Paryża. 86 00:05:56,905 --> 00:05:58,657 To tylko wózek. 87 00:06:15,882 --> 00:06:21,805 Dzięki nowemu systemowi każdy dzień będzie efektywny. 88 00:06:22,973 --> 00:06:27,227 Pinezki poszczególnych kolorów to my i nasze wizyty. 89 00:06:27,352 --> 00:06:30,355 Zaraz widać, czy nasze rejony się nie pokrywają. 90 00:06:30,480 --> 00:06:33,483 Siostro Mount, mamy ten sam obszar. 91 00:06:33,608 --> 00:06:36,736 - Jesteś żółta… - To nie mój kolor. 92 00:06:36,820 --> 00:06:39,739 …a ja - niebieska. Wydajność, dziewczęta. 93 00:06:39,864 --> 00:06:42,450 Musimy robić więcej i szybciej. 94 00:06:42,450 --> 00:06:46,621 Może dać nam nadajniki radiowe i będziemy sygnalizować położenie? 95 00:06:46,621 --> 00:06:50,166 Są w Poplar niezauważeni ludzie. 96 00:06:50,292 --> 00:06:54,337 Przekonałam radę miejską, by zapewniali pomoc w domu. 97 00:06:54,462 --> 00:06:56,423 Tak więc w czasie wizyt 98 00:06:56,548 --> 00:06:59,551 zwracajcie uwagę, kto nie daje sobie rady 99 00:06:59,676 --> 00:07:03,722 i podawajcie nazwiska, spróbujemy im ułatwić życie. 100 00:07:03,847 --> 00:07:06,850 - Misja przyjęta! - Pewnie. 101 00:07:06,975 --> 00:07:11,354 Przy okazji: mamy tu teraz wielu cudzoziemców 102 00:07:11,438 --> 00:07:17,277 i mogłybyśmy uczyć się języków, by lepiej im pomagać. 103 00:07:17,402 --> 00:07:23,325 Szukałam kursów urdu czy pendżabskiego, ale na próżno. 104 00:07:23,450 --> 00:07:27,704 Są jednak lekcje hiszpańskiego i zaczynają się dziś. 105 00:07:27,829 --> 00:07:33,043 Jeśli ktoś chce chodzić ze mną, wychodzę punkt siódma. 106 00:07:45,555 --> 00:07:47,515 Johnny, pół dnia minęło. 107 00:07:47,641 --> 00:07:51,895 W dokach od świtu czekają na pracę, a ty się jeszcze nie obudziłeś. 108 00:07:52,020 --> 00:07:53,897 Nie ma pracy. 109 00:07:55,982 --> 00:07:59,194 Napełnij ją, to twoje zadanie. 110 00:07:59,194 --> 00:08:01,279 A to jest moje. 111 00:08:03,281 --> 00:08:05,158 Wizyta położnej! 112 00:08:15,794 --> 00:08:19,839 - Znów ci włóczędzy! - Nic złego nie robią. 113 00:08:19,965 --> 00:08:24,970 Porządny człowiek nie żyje z jałmużny, tylko znajduje pracę! 114 00:08:25,178 --> 00:08:27,347 Nastawię czajnik. 115 00:08:30,267 --> 00:08:31,726 - Finch! - Jestem! 116 00:08:31,851 --> 00:08:34,437 Pence, Paterson, 117 00:08:34,563 --> 00:08:37,983 Milling, Tender, Watts 118 00:08:38,108 --> 00:08:40,485 i bracia Turpinowie. Koniec! 119 00:08:46,032 --> 00:08:47,993 Chcemy, żebyś rodziła w domu, 120 00:08:47,993 --> 00:08:52,163 ale przy tak wysokim ciśnieniu będziesz musiała iść do szpitala. 121 00:08:52,289 --> 00:08:53,957 Cóż za ulga. 122 00:08:55,417 --> 00:08:59,462 Proszę, nie denerwuj się. 123 00:08:59,588 --> 00:09:02,799 Obawiasz się pojawienia dziecka, ale nie jesteś sama. 124 00:09:02,799 --> 00:09:05,719 Mówię, że będziemy bezdomni! 125 00:09:06,887 --> 00:09:10,724 Przez ostatnie pół roku Johnny nic nie zarobił 126 00:09:10,724 --> 00:09:13,226 i żyjemy tylko z pomocy mojej siostry. 127 00:09:13,226 --> 00:09:16,146 Nie wiem, jak zapłacimy kolejny czynsz. 128 00:09:17,314 --> 00:09:21,359 - Starałaś się o zasiłek? - On nie będzie żebrał. 129 00:09:21,484 --> 00:09:24,487 Ten zasiłek ma pomagać w ciężkiej sytuacji. 130 00:09:24,613 --> 00:09:27,407 Port w Liverpoolu jest w parafii ojca; 131 00:09:27,407 --> 00:09:30,327 wielu mężczyzn skierował ostatnio po zasiłek. 132 00:09:30,327 --> 00:09:32,829 Jest praca, gdy są chęci. 133 00:09:32,954 --> 00:09:37,334 Mężczyzna, za którego wyszłam, dałby się posiekać za rodzinę. 134 00:09:37,334 --> 00:09:41,171 Ale Johnny się zmienił. 135 00:09:41,296 --> 00:09:47,010 - Mężczyzn przytłacza wizja ojcostwa. - Nie ma czasu na takie rzeczy! 136 00:09:49,512 --> 00:09:53,058 Świetnie, Connie! Tak! 137 00:10:06,321 --> 00:10:09,866 Masz przepięknego synka. 138 00:10:14,537 --> 00:10:17,457 Co ci mówiłam? Bułka z masłem. 139 00:10:17,582 --> 00:10:20,794 Jak dla twojej mamy, gdy cię odbierałam. 140 00:10:20,919 --> 00:10:22,879 Żeby tu teraz była… 141 00:10:23,004 --> 00:10:27,050 Byłaby z ciebie bardzo dumna. I ze swego wnuczka. 142 00:10:27,175 --> 00:10:30,178 Usłyszałem płacz i nie wytrzymałem. 143 00:10:30,720 --> 00:10:34,349 - Mamy synka, Frankie. - Nie skończyłyśmy, panie Manley. 144 00:10:34,474 --> 00:10:37,894 Na razie to moja sala porodowa a pan ma pukać. 145 00:10:38,019 --> 00:10:41,982 - Ale tak chciałem go zobaczyć… - Rzut oka i do widzenia. 146 00:10:41,982 --> 00:10:44,901 Przyłożymy dziecko do piersi. 147 00:10:45,819 --> 00:10:49,990 Jest po prostu idealny, Connie. 148 00:10:50,949 --> 00:10:54,160 - Nie spaliśmy ze zdenerwowania. - Niepotrzebne te nerwy. 149 00:10:54,160 --> 00:10:58,331 Pańska żona się nie boi. Mam rację, Connie? 150 00:10:58,873 --> 00:11:00,542 Oby, siostro. 151 00:11:04,713 --> 00:11:09,593 Dobry wieczór. Buenas noches a todos. Witam wszystkich. 152 00:11:09,718 --> 00:11:11,887 - Powitajmy Phyllis. - Pannę Crane… 153 00:11:12,012 --> 00:11:13,471 Hola, Phyllis. 154 00:11:13,471 --> 00:11:16,182 Zaczynamy. Czasownik „ser”. 155 00:11:16,892 --> 00:11:18,143 Yo soy. 156 00:11:18,268 --> 00:11:22,939 Yo soy. Tu eres. El, ella es. 157 00:11:23,064 --> 00:11:26,276 Nosotros, nosotras somos. 158 00:11:26,401 --> 00:11:29,613 Vosotros, vosotras sois. 159 00:11:29,738 --> 00:11:32,741 Wy, młodzi, macie piękny akcent. 160 00:11:32,866 --> 00:11:34,826 Czas przeszły. 161 00:11:34,951 --> 00:11:39,122 - Brakowało mi tego dźwięku. - Zdążyłeś, Tommy. Świetnie! 162 00:11:39,122 --> 00:11:40,790 Hola, Tommy! 163 00:11:42,042 --> 00:11:43,501 Można? 164 00:11:45,378 --> 00:11:50,383 - Pierwszy raz, tak? Tommy Smith. - Phyllis Crane. 165 00:11:50,383 --> 00:11:52,552 Vosotros, vosotras fuisteis. 166 00:11:52,677 --> 00:11:57,057 - Ellos, ellas fueron. - Ole! 167 00:12:02,062 --> 00:12:05,190 Chyba nie piję campari sama? 168 00:12:06,441 --> 00:12:11,321 Mówiłam swojej grupie, że cerę zawdzięczam cytrynom w lemoniadzie. 169 00:12:11,446 --> 00:12:13,615 Muszę żyć tak, jak uczę. 170 00:12:15,617 --> 00:12:17,577 Piszesz o nas w liście do domu? 171 00:12:17,702 --> 00:12:21,748 Pytam ojca o jego doświadczenia z zasiłkami dla bezrobotnych. 172 00:12:21,748 --> 00:12:26,127 Pomagam pani Beckett; wraz z mężem ledwo wiążą koniec z końcem. 173 00:12:26,253 --> 00:12:28,755 To musi nudzić twoich rodziców. 174 00:12:28,755 --> 00:12:31,132 Nie woleliby poczytać o emocjach Londynu? 175 00:12:31,258 --> 00:12:34,261 Rodzice życzą emocji tylko cudzym córkom. 176 00:12:34,386 --> 00:12:39,891 Gdy z ojcem chodziłam po domach, mówił, że jestem asystentką parafialną. 177 00:12:39,891 --> 00:12:42,602 Ma pan u mnie krechę, panie Gilbert. 178 00:12:42,727 --> 00:12:45,730 To nic, on po prostu taki jest. 179 00:12:46,147 --> 00:12:50,235 Choć gdy byłam młodsza, marzyłam, że powie: 180 00:12:50,235 --> 00:12:53,154 „To Barbara, moja córka”. 181 00:12:54,614 --> 00:12:59,911 „Pogoda różna, praca świetna, niesprawiedliwość społeczna się szerzy. 182 00:13:00,036 --> 00:13:03,873 Nie miałam wypadków, zranień ani chłopaków”. 183 00:13:09,296 --> 00:13:10,964 To dobranoc. 184 00:13:10,964 --> 00:13:13,884 Jeśli wolno spytać: senora czy senorita? 185 00:13:14,009 --> 00:13:15,343 Panna. 186 00:13:15,468 --> 00:13:19,097 - Buenas noches, senorita Crane. - Buenas noches. 187 00:13:19,222 --> 00:13:23,894 - Puedo acompanarte a casa? - Tego niestety nie rozumiem. 188 00:13:23,894 --> 00:13:25,562 Mogę cię odprowadzić do domu? 189 00:13:25,687 --> 00:13:30,567 Dziękuję, jestem autem. Może dokądś cię podrzucić? 190 00:13:30,692 --> 00:13:33,403 Kocham wiosenne powietrze. 191 00:13:33,403 --> 00:13:37,240 Łazik ze mnie, panno Crane. Beznadziejny romantyk, 192 00:13:37,240 --> 00:13:40,994 przechadzam się po Londynie i widzę go wciąż na nowo. 193 00:13:41,119 --> 00:13:44,122 Zawsze możemy otworzyć okna. 194 00:13:45,290 --> 00:13:49,336 - Zobaczymy się na kolejnej lekcji. - Z miłą chęcią. 195 00:13:53,632 --> 00:13:57,677 Ma sprężyny i zabezpieczenie, żeby się nie przewracał. 196 00:13:57,802 --> 00:14:01,348 I spójrz nas ten hamulec. Chyba z kości słoniowej. 197 00:14:01,848 --> 00:14:04,351 Zadamy z nim szyku na ulicy! 198 00:14:04,351 --> 00:14:08,521 Bardzo się cieszę w imieniu was obojga. 199 00:14:08,647 --> 00:14:13,318 A ja tak na niego krzyczałam! Nie powinnam być taka przykra. 200 00:14:13,443 --> 00:14:15,612 Masz dużo zmartwień. 201 00:14:16,571 --> 00:14:20,325 Miałaś rację, był tylko nerwowy z powodu dziecka. 202 00:14:20,408 --> 00:14:24,162 Ale już znów ma pracę. Będzie dobrze! 203 00:14:24,162 --> 00:14:26,998 Twoje ciśnienie to potwierdza. 204 00:14:31,044 --> 00:14:35,215 - Nie chce piersi. - Daj mu trochę czasu. 205 00:14:35,340 --> 00:14:38,343 Mogę dać mu mieszanki? Proszę, siostro! 206 00:14:38,468 --> 00:14:41,179 Ciężko ci, ale nie poddawaj się. 207 00:14:41,179 --> 00:14:43,557 To siara, pierwsze mleko. 208 00:14:43,682 --> 00:14:47,727 Nic na świecie się mu nie równa, na pewno nie mieszanka. 209 00:14:47,852 --> 00:14:52,524 Ma masę wartości odżywczych - chyba nie chcesz mu ich odebrać? 210 00:14:52,524 --> 00:14:57,445 Możemy dać mu trochę wody, ale wciąż próbujmy. 211 00:14:58,280 --> 00:15:02,325 No, rozluźnij się. Właśnie. 212 00:15:02,450 --> 00:15:05,579 Chcemy dla dziecka tego, co najlepsze. 213 00:15:13,920 --> 00:15:17,549 Przepraszam, czy mogę… Przepraszam! 214 00:15:17,549 --> 00:15:20,176 Przesuńcie się, panowie! 215 00:15:22,262 --> 00:15:25,807 Dzięki, Florie. Ale masz dziś ruch. 216 00:15:25,807 --> 00:15:29,769 Codziennie mam ruch. To ten proszek kojący dla Esme? 217 00:15:29,853 --> 00:15:32,564 Niech wetrze odrobinę w dziąsła dziecka. 218 00:15:32,689 --> 00:15:36,109 - Pomaga przy ząbkowaniu. - Pomoże mi nie zwariować. 219 00:15:36,109 --> 00:15:39,446 Moja wnuczka drze się jak wściekła. 220 00:15:39,571 --> 00:15:42,490 Dam jej to. Dzięki, kochanie. 221 00:15:43,116 --> 00:15:47,287 Przepraszam. Proszę mnie przepuścić. 222 00:15:49,372 --> 00:15:52,083 Pan Beckett. Dzień dobry. 223 00:15:52,500 --> 00:15:54,586 Dobry, siostro. 224 00:15:56,338 --> 00:15:59,674 - Skończyłem wcześniej. - Oczywiście. 225 00:15:59,799 --> 00:16:01,760 Poszedłbyś już do domu! 226 00:16:01,885 --> 00:16:05,013 Żeby tyle siedzieć u jednego piwa. 227 00:16:07,098 --> 00:16:09,059 Siostro! 228 00:16:09,184 --> 00:16:12,187 Nie chcę niepokoić żony, rozumie siostra? 229 00:16:12,312 --> 00:16:14,689 Żeby się nie martwiła. 230 00:16:18,568 --> 00:16:22,822 Mała Travers przybiera na wadze, od kiedy nie ma kolki. 231 00:16:23,782 --> 00:16:27,619 Jest i ona! Jak idzie z małym Manleyem? 232 00:16:27,744 --> 00:16:30,956 - Łapie w końcu pierś? - Jeszcze nie, ale już niedługo. 233 00:16:31,081 --> 00:16:35,126 Może powinnyśmy podać mieszankę, jeśli jutro będzie to samo. 234 00:16:35,252 --> 00:16:38,255 Zapisać ją na listę niekarmiących? 235 00:16:38,380 --> 00:16:42,968 Nie ma potrzeby. Chce próbować, a ja w nią wierzę. 236 00:16:43,051 --> 00:16:45,345 W międzyczasie podajemy mu wodę. 237 00:16:47,013 --> 00:16:48,807 Hola! 238 00:16:50,892 --> 00:16:54,104 ZAJĘCIA ODWOŁANE Z POWODU CHOROBY 239 00:16:54,312 --> 00:16:57,023 Mam nadzieję, że to nic poważnego. 240 00:16:57,148 --> 00:17:00,485 Miał kiepskie oskrzela, dlatego pewnie nosił te dziwne swetry. 241 00:17:00,569 --> 00:17:05,991 To taka moda. Szkoda, że nie będzie zajęć, panie Smith. 242 00:17:05,991 --> 00:17:07,450 Tommy. 243 00:17:08,076 --> 00:17:11,204 Żona będzie miała dla ciebie podwieczorek? 244 00:17:11,204 --> 00:17:13,707 Straciłem ją wiele lat temu. 245 00:17:13,832 --> 00:17:17,252 Przepraszam. Ależ jestem niedelikatna. 246 00:17:17,252 --> 00:17:21,006 Panno Crane, jak dwoje uczniów pragnących lekcji, 247 00:17:21,131 --> 00:17:24,759 proponuję, byśmy ją sobie urządzili sami. 248 00:17:24,759 --> 00:17:30,932 Może przy herbatce i, jeśli będziemy mieli ochotę, kawałku ciasta? 249 00:17:32,601 --> 00:17:36,229 Skoro mam już wolny wieczór, to czemu nie? 250 00:17:36,771 --> 00:17:39,482 I jestem Phyllis. 251 00:17:41,985 --> 00:17:45,822 - Uważajcie na siebie. Do jutra. - Dzięki. 252 00:17:52,412 --> 00:17:54,789 Co wieczór robisz zupę kloszardom? 253 00:17:54,789 --> 00:18:00,211 Zupa to zbyt wielkie słowo, gotuję biedakom coś ciepłego i mokrego. 254 00:18:00,211 --> 00:18:02,088 Co wieczór? 255 00:18:02,213 --> 00:18:04,716 Posiłek dziennie należy się każdemu. 256 00:18:08,053 --> 00:18:11,890 Co robisz, gdy dowiesz się czegoś o parafianinie, 257 00:18:11,890 --> 00:18:13,975 co inny ma prawo wiedzieć 258 00:18:13,975 --> 00:18:18,271 ale ta wiedza mogłaby go bardzo zmartwić? 259 00:18:18,980 --> 00:18:21,483 Co dzień ktoś mi się zwierza. 260 00:18:21,608 --> 00:18:24,611 Nie musisz być taka enigmatyczna. 261 00:18:24,736 --> 00:18:28,156 Mąż jednej z pacjentek nie pracował, 262 00:18:28,281 --> 00:18:30,867 a ona miała z niepokoju wysokie ciśnienie. 263 00:18:30,992 --> 00:18:35,038 Myśli teraz, że wrócił do pracy i czuje ogromną ulgę. 264 00:18:35,163 --> 00:18:38,708 Ale on nie pracuje. Cały dzień siedzi w knajpie. 265 00:18:38,792 --> 00:18:42,128 Za wtrącanie się w małżeństwo nigdy mi nie podziękowano. 266 00:18:43,505 --> 00:18:45,674 Nie mogę pozostać bierna. 267 00:18:46,633 --> 00:18:49,553 Wojowniczka z ciebie. 268 00:18:54,975 --> 00:18:58,186 Myślałam, że czystość bliska jest pobożności. 269 00:18:58,186 --> 00:18:59,854 Najwyraźniej nie. 270 00:19:02,274 --> 00:19:06,319 - Chciałabym więcej podróżować. - Praca przeszkadza? 271 00:19:06,444 --> 00:19:10,490 Kocham pielęgniarstwo, ale nie ma w nim czasu na prywatność. 272 00:19:10,615 --> 00:19:15,704 Musisz zobaczyć hiszpańskie wybrzeże. Byłem tam przed kilku laty. 273 00:19:15,829 --> 00:19:20,292 Tylko kilka rybackich wiosek, ale to ciepło, 274 00:19:20,292 --> 00:19:23,003 zapach kwiatów wieczorem… 275 00:19:23,128 --> 00:19:25,213 To było jak magia. 276 00:19:27,299 --> 00:19:31,344 - Masz samochód? - Nie mógłbym sobie nań pozwolić. 277 00:19:31,469 --> 00:19:35,307 Jest to wydatek, ale daje wolność. 278 00:19:35,432 --> 00:19:38,977 Great North Road i piknik w piękny dzień. 279 00:19:39,060 --> 00:19:42,314 To dorównuje temu, co oferują kraje śródziemnomorskie. 280 00:19:42,397 --> 00:19:45,442 Trzymam cię za słowo. W kolejny ładny dzień. 281 00:19:58,997 --> 00:20:00,665 Piłeś? 282 00:20:01,708 --> 00:20:05,045 - Poszedłem z chłopakami. - Na zdrowie. 283 00:20:05,879 --> 00:20:10,342 Nasza rodzinka wychodzi na prostą, prawda? 284 00:20:12,135 --> 00:20:17,224 Rita pokazała mi łóżeczko i nim coś powiesz - nie było drogie. 285 00:20:17,349 --> 00:20:20,894 Gdy odzyskałeś pracę, możemy sobie na nie pozwolić. 286 00:20:34,032 --> 00:20:39,120 Zapisałam pana Danversa i panią Lane na pomoc domową. 287 00:20:39,246 --> 00:20:40,914 Brawo, siostro Mount. 288 00:20:43,416 --> 00:20:47,045 Niech żyją lekcje hiszpańskiego! 289 00:20:47,045 --> 00:20:53,301 Czy kiedyś siostra Crane, mówiąc tak mało, powiedziała tak wiele? 290 00:21:14,906 --> 00:21:19,786 Panie Gibson, nie chcę przeszkadzać. Jak się pan miewa? 291 00:21:19,911 --> 00:21:21,871 Jak pies rzeźnika. 292 00:21:21,997 --> 00:21:25,834 W którym doku pracuje Johnny? Zapomniał śniadania. 293 00:21:25,834 --> 00:21:27,085 Nie mogę pani pomóc. 294 00:21:27,210 --> 00:21:31,464 Nie rozumiem. Pytam tylko, w którym doku jest Johnny. 295 00:21:31,590 --> 00:21:35,427 To jakieś nieporozumienie. Johnny tu nie pracuje. 296 00:21:35,552 --> 00:21:37,512 Przecież odzyskał pracę! 297 00:21:37,637 --> 00:21:41,057 Obawiam się, że nie. Johnny panią okłamał. 298 00:21:41,182 --> 00:21:42,726 Proszę wracać do domu. 299 00:21:42,851 --> 00:21:47,314 Ale musiał wrócić do pracy… kupił wózek! 300 00:21:49,107 --> 00:21:52,110 Pani Beckett? Dobry Boże! 301 00:21:52,235 --> 00:21:54,946 Wezwijcie jakąś pielęgniarkę! 302 00:22:00,243 --> 00:22:04,122 Nie wiem, czemu traci na wadze. Robię, co mogę! 303 00:22:04,122 --> 00:22:07,751 To normalne w kilka dni po urodzeniu. 304 00:22:07,876 --> 00:22:11,004 Niedługo znów zacznie przybierać. 305 00:22:22,057 --> 00:22:25,268 Connie, nadal trudno ci karmić? 306 00:22:25,268 --> 00:22:27,562 Muszę tylko nadal próbować. 307 00:22:27,687 --> 00:22:30,690 Siostra Evangelina mówi, że będzie łatwiej. 308 00:22:30,815 --> 00:22:33,818 Tak, ale nie w każdym przypadku. 309 00:22:33,944 --> 00:22:36,446 Powiesz, gdybyś potrzebowała pomocy? 310 00:22:36,529 --> 00:22:37,989 Mleko jest bardzo wartościowe. 311 00:22:38,114 --> 00:22:42,702 To najlepszy start w życie dla mojego dziecka. 312 00:22:42,786 --> 00:22:46,331 Muszę się tylko starać, jak moja mama. 313 00:22:47,290 --> 00:22:51,253 Chcę to robić jak należy, być jak najlepszą matką. 314 00:22:51,336 --> 00:22:54,673 Nie musisz wszystkiego robić sama. 315 00:22:54,798 --> 00:22:58,009 Gdybyś potrzebowała wsparcia - jestem. 316 00:23:01,054 --> 00:23:03,848 Ja się nim zajmę najlepiej. 317 00:23:06,268 --> 00:23:08,853 Przepraszam. Muszę przejść. 318 00:23:08,853 --> 00:23:14,192 Panie Beckett, proszę iść do domu. Pańska żona zemdlała. 319 00:23:14,192 --> 00:23:19,072 Czuje się lepiej, odpoczywa, ale zemdlała w firmie Gibsona. 320 00:23:19,072 --> 00:23:22,826 Powiedziałaś jej, że nie pracuję! Nie miałaś prawa! 321 00:23:22,951 --> 00:23:26,580 Przyniosła panu śniadanie do doków. 322 00:23:28,164 --> 00:23:32,127 Chodzi mi tylko o zdrowie pańskiej żony i dziecka. 323 00:23:32,210 --> 00:23:34,087 Wiesz, jak się starałem? 324 00:23:34,087 --> 00:23:37,424 Proszę porozmawiać ze swoją żoną! 325 00:23:37,549 --> 00:23:40,552 O tym, jak harowałem u Gibsona? 326 00:23:40,677 --> 00:23:44,931 Zbijał co roku fortunę na pracy mojej, mojego ojca i dziadka. 327 00:23:44,931 --> 00:23:47,851 A potem wyrzucił mnie jak psa. 328 00:23:47,976 --> 00:23:50,353 Jak mam powiedzieć to żonie? 329 00:23:50,770 --> 00:23:55,567 Ale to prawda. Jak inaczej miałby jej pan to powiedzieć? 330 00:23:58,403 --> 00:24:01,531 Chciałem stanąć na nogi, ale nie mam siły. 331 00:24:01,531 --> 00:24:02,866 Jestem wyczerpany. 332 00:24:02,866 --> 00:24:05,911 To ja chodzę z brzuchem, do cholery! 333 00:24:05,911 --> 00:24:09,539 To głupstwo. Grunt, że mamy siebie. 334 00:24:09,539 --> 00:24:13,001 Jak, skoro nie masz siły pracować?! 335 00:24:15,086 --> 00:24:19,257 - Jak kupiłeś wózek? - Nieważne. 336 00:24:19,341 --> 00:24:22,260 Zastawiłeś hak dokerski, tak? 337 00:24:22,385 --> 00:24:25,388 - Jak masz bez niego pracować? - Wybacz mi. 338 00:24:25,513 --> 00:24:30,602 To starczy tylko na depozyt. Ten wózek nawet nie jest nasz. 339 00:24:30,727 --> 00:24:33,730 Coś wymyślę, zadbam o nas! 340 00:24:33,855 --> 00:24:37,817 Wiem, że to nie moja sprawa, ale pamiętajmy o twoim ciśnieniu. 341 00:24:37,901 --> 00:24:42,072 Proszę, usiądźcie, uspokójcie się! 342 00:24:42,197 --> 00:24:44,282 Słyszałeś? 343 00:24:45,325 --> 00:24:46,785 Wynoś się. 344 00:24:47,911 --> 00:24:49,371 Co ty wygadujesz? 345 00:24:49,496 --> 00:24:53,875 - Ależ nie o to mi… - To nie twój interes! 346 00:24:53,959 --> 00:24:58,546 - To przez ciebie mam nadciśnienie. - To bez sensu, co mówisz. 347 00:24:58,672 --> 00:25:01,258 Noszę w sobie życie! 348 00:25:02,008 --> 00:25:06,596 Uniosę tylko swoje dziecko, nie mogę targać jeszcze ciebie! 349 00:25:06,680 --> 00:25:08,682 Nie jesteś mi potrzebny! 350 00:25:13,478 --> 00:25:15,355 Masz się wyprowadzić. 351 00:25:31,204 --> 00:25:33,290 Ruchy, ruchy! 352 00:25:34,833 --> 00:25:36,835 Co jest z tobą?! 353 00:25:41,506 --> 00:25:44,968 Miło, że siostra wpadła. Proszę ją pozdrowić. 354 00:25:45,594 --> 00:25:48,179 Przyszłam w sprawie pana Becketta. 355 00:25:48,305 --> 00:25:52,058 Strasznie im w tej chwili ciężko. 356 00:25:52,058 --> 00:25:56,438 Pani Beckett choruje przez to, że Johnny nie ma pracy. 357 00:25:56,521 --> 00:26:01,318 Prośby są bezcelowe. Zajmujemy się przemysłem, nie dobroczynnością. 358 00:26:01,443 --> 00:26:05,906 Chyba praca trzech pokoleń ma jakąś wartość? 359 00:26:05,906 --> 00:26:07,574 Praca Johnny'ego? 360 00:26:07,699 --> 00:26:09,659 Znajdowałem go tu śpiącego, 361 00:26:09,784 --> 00:26:13,204 zwiniętego jak bezpański pies w transporterze. 362 00:26:13,955 --> 00:26:16,333 Może źle się czuł? 363 00:26:16,333 --> 00:26:18,627 Albo robić się mu nie chciało. 364 00:26:18,627 --> 00:26:22,172 Do harówy w dokach potrzebni mi odpowiedni ludzie. 365 00:26:22,297 --> 00:26:26,343 Taka pani szlachetna? Proszę iść do Misji Marynarskiej. 366 00:26:26,468 --> 00:26:30,639 Ludzie poświęcili panu życie, proszę ich przynajmniej szanować, 367 00:26:30,639 --> 00:26:32,724 jeśli już nie zabezpieczać! 368 00:26:37,604 --> 00:26:39,898 - …gdy byłyśmy w Domu Kultury. - Naprawdę… 369 00:26:40,023 --> 00:26:43,026 - Przeszkadzam? - Skąd. 370 00:26:43,151 --> 00:26:46,780 Chcąc nie chcąc słyszałam wczoraj wasz gramofon. 371 00:26:46,780 --> 00:26:48,240 Znów było za głośno? 372 00:26:48,365 --> 00:26:50,742 Nie w tym rzecz. Na razie. 373 00:26:50,742 --> 00:26:54,496 Pokażcie mi, jak go obsługiwać. 374 00:26:54,621 --> 00:26:57,123 Mam płytę, której chcę posłuchać. 375 00:26:57,123 --> 00:26:59,709 Strasznie romantycznie! 376 00:26:59,834 --> 00:27:04,923 Chcę tylko przestawić swoje myślenie na hiszpańskie. 377 00:27:05,048 --> 00:27:06,299 No jasne. 378 00:27:06,299 --> 00:27:10,554 Co ci będę pokazywać, przegram ci ją. 379 00:27:12,347 --> 00:27:16,393 Dobrze, że znalazłaś coś, co cię cieszy. 380 00:27:16,518 --> 00:27:19,104 Praca to za mało w życiu. 381 00:27:19,104 --> 00:27:23,692 Zanim odnalazłam „Dobrą Formę”, w moim życiu ziała straszna dziura. 382 00:27:23,817 --> 00:27:27,153 Uroczo. Pewnie to te wieczory spędzone ze mną. 383 00:27:27,237 --> 00:27:28,905 Nie. 384 00:27:29,030 --> 00:27:32,450 Chcecie może landrynkę? 385 00:27:32,576 --> 00:27:34,035 Tak, proszę! 386 00:27:35,287 --> 00:27:38,290 Zazdroszczę ci. Możesz żyć po swojemu. 387 00:27:38,415 --> 00:27:42,043 Masz samochód, pracę i teraz żarliwe uczucie. 388 00:27:42,043 --> 00:27:44,546 Nikt cię nie zamęcza ciągłymi pytaniami, 389 00:27:44,671 --> 00:27:48,216 kiedy wyjdziesz za mąż i czemu nie masz kawalera. 390 00:27:48,216 --> 00:27:54,264 Zawsze trzeba żyć po swojemu, póki nikogo się tym nie rani. 391 00:27:54,347 --> 00:27:58,101 Lekkomyślność to zupełnie inna sprawa. 392 00:27:58,226 --> 00:28:01,229 Ale to cudowne czasy, dziewczęta. 393 00:28:01,354 --> 00:28:06,443 Korzystajcie z nich! Okazji nikt wam nie da, 394 00:28:06,568 --> 00:28:10,614 musicie je łapać obiema rękami. 395 00:28:10,739 --> 00:28:12,407 Bardzo bym chciała. 396 00:28:13,533 --> 00:28:15,827 Strasznie lubię te moje lekcje, 397 00:28:15,952 --> 00:28:20,749 ale czuję się trochę jak stara kwoka w gnieździe z kurczętami. 398 00:28:20,749 --> 00:28:26,046 Ale kurczęta wiedzą, że przy kwoce są dwie śmiercionośne położne? 399 00:28:26,046 --> 00:28:27,297 Dawaj! Dawaj! 400 00:28:27,422 --> 00:28:30,842 Bardzo jesteście miłe, ale nie trzeba. 401 00:28:33,678 --> 00:28:36,181 Tak się zastanawiałam… 402 00:28:37,224 --> 00:28:40,852 czy mogłybyście może… 403 00:28:42,020 --> 00:28:43,563 trochę mnie upiększyć? 404 00:28:43,563 --> 00:28:48,568 Odrobina różu, cień na powiece, nic radykalnego! 405 00:28:52,864 --> 00:28:55,450 Phyllis, wyglądasz niesamowicie! 406 00:28:55,575 --> 00:28:57,535 Nie mam pojęcia, czemu. 407 00:28:57,661 --> 00:29:02,123 - Może to przez nowy sweter. - Idziemy? 408 00:29:02,249 --> 00:29:06,503 Chcę cię o coś zapytać, zanim pochłoną nas zajęcia. 409 00:29:06,503 --> 00:29:08,171 Pewnie, o co chodzi? 410 00:29:08,171 --> 00:29:11,091 Będę mieć pół dnia wolnego. 411 00:29:11,216 --> 00:29:13,176 Za pogodę nie mogę ręczyć, 412 00:29:13,301 --> 00:29:17,347 ale ręczę, że będę mieć kanapki i termos z herbatą. 413 00:29:17,472 --> 00:29:22,561 Szybko jadąc, obrócimy do Rutland i wrócimy przed zmrokiem. 414 00:29:22,686 --> 00:29:26,731 - Oczywiście płacę za benzynę. - Zapłacimy po połowie. 415 00:29:26,856 --> 00:29:28,400 Więc stawiam kolację. 416 00:29:28,400 --> 00:29:31,111 W Watford Gap jest stacja benzynowa. 417 00:29:31,111 --> 00:29:35,073 Zawsze chciałam przetestować ich restaurację. 418 00:29:35,198 --> 00:29:36,866 Czyli zgadzasz się? 419 00:29:36,866 --> 00:29:40,203 Jeśli będę mógł kupić nam bilety na występ flamenco 420 00:29:40,203 --> 00:29:42,372 na następnych zajęciach. 421 00:29:42,497 --> 00:29:45,083 Mój terminarz puchnie. 422 00:29:45,625 --> 00:29:47,168 Mój również. 423 00:29:57,095 --> 00:30:00,223 Szybko, siostro! Źle z moją Connie. 424 00:30:08,231 --> 00:30:11,568 Mówiłam: nie wzywaj nikogo! Dam sobie radę. 425 00:30:11,693 --> 00:30:14,696 - Nie możesz go nakarmić! - Daj sobie pomóc. 426 00:30:14,821 --> 00:30:18,867 Co za matka nie może własnego dziecka nakarmić?! 427 00:30:18,992 --> 00:30:24,706 Krew ci leci, Connie. Nie, dość tego. 428 00:30:24,706 --> 00:30:26,791 To nierozsądne. 429 00:30:26,791 --> 00:30:30,337 - Nie, muszę próbować! - Próbowałaś. 430 00:30:30,462 --> 00:30:32,422 Może to przez brodawki, 431 00:30:32,547 --> 00:30:37,427 pewnie wciąż są wciągnięte i stąd trudności. Mogę? 432 00:30:46,102 --> 00:30:50,148 - Kiedy go przewijałaś? - Parę godzin temu. Jest suchutki. 433 00:30:50,273 --> 00:30:52,234 Bo jest odwodniony. 434 00:30:52,359 --> 00:30:55,987 Ma zapadnięte ciemiączko i wysuszone usta. 435 00:30:56,112 --> 00:30:58,198 Trzeba go natychmiast nawodnić. 436 00:30:58,281 --> 00:31:02,244 Dajcie mi czystą łyżeczkę, cukier i trochę wrzątku. 437 00:31:02,786 --> 00:31:05,789 Nie dam mu tego oszukańczego mleka. 438 00:31:05,914 --> 00:31:09,960 - Co ty wygadujesz? - Wiesz, co mówi siostra o mieszance. 439 00:31:10,085 --> 00:31:13,838 Matka może dać dziecku wszystko, co niezbędne. 440 00:31:14,256 --> 00:31:17,676 Co jestem warta, jeśli nic mu nie mogę dać? 441 00:31:18,426 --> 00:31:20,512 Posłuchaj, Connie. 442 00:31:21,555 --> 00:31:24,558 Mały natychmiast potrzebuje płynów. 443 00:31:24,683 --> 00:31:28,311 Odłóżmy na bok wszystko inne i skupmy się na tym, 444 00:31:28,311 --> 00:31:31,982 co dobre dla dziecka, rozumiesz? 445 00:31:39,906 --> 00:31:41,241 Tędy, doktorze. 446 00:31:41,783 --> 00:31:43,451 Tutaj jest! 447 00:31:45,412 --> 00:31:49,499 Tak żeśmy go znaleźli. Oddycha, ale się nie budzi. 448 00:31:50,750 --> 00:31:52,711 Karetkę, natychmiast! 449 00:31:52,836 --> 00:31:56,172 I przynieś pan jakiś koc. Szybko! 450 00:31:59,092 --> 00:32:03,763 Jak sroka, jestem rozkochana we wszystkim, co się świeci. 451 00:32:03,889 --> 00:32:07,225 A gdybyś tak rozkochała się w porządkach? 452 00:32:07,225 --> 00:32:11,062 Siostro, możemy porozmawiać na osobności? 453 00:32:11,605 --> 00:32:14,190 To co, sroko, spróbujesz? 454 00:32:14,524 --> 00:32:16,192 Zastanowię się. 455 00:32:28,288 --> 00:32:31,833 Mamy kupę roboty, więc raz-dwa, jeśli łaska. 456 00:32:31,833 --> 00:32:35,253 - Właśnie wracam od pani Manley. - I co u niej? 457 00:32:35,253 --> 00:32:37,547 Ona nie może karmić piersią. 458 00:32:37,672 --> 00:32:41,635 Przy pierwszym dziecku jest ciężko, wiadomo. Trzeba próbować. 459 00:32:41,635 --> 00:32:46,223 Próbowała jak mało kto. Tak intensywnie, że krwawi. 460 00:32:46,223 --> 00:32:50,894 Ale i tak nie poda mieszanki, bo sądzi, że będzie złą matką. 461 00:32:50,894 --> 00:32:54,564 Chyba ją wyprowadziłaś z błędu? Sama pójdę i to zrobię. 462 00:32:54,564 --> 00:32:57,984 Obawiam się, że już zasiałaś ziarno. 463 00:32:57,984 --> 00:33:00,070 Co masz na myśli? 464 00:33:00,070 --> 00:33:03,615 Odmawia podać małemu cokolwiek prócz piersi. 465 00:33:03,740 --> 00:33:08,954 - Przecież nie o to mi chodziło! - Niestety, tak zrozumiała sugestię. 466 00:33:09,454 --> 00:33:10,914 Nie chciałam tego. 467 00:33:11,039 --> 00:33:15,293 Jeszcze dzień i dziecko będzie poważnie odwodnione. 468 00:33:15,835 --> 00:33:19,381 Wybacz, ale masz ogromny wpływ na kobiety. 469 00:33:19,798 --> 00:33:23,009 Proszę, używaj go ostrożnie. 470 00:33:24,803 --> 00:33:27,597 Johnny odzyskał świadomość. 471 00:33:28,431 --> 00:33:31,142 Był w stanie rozmawiać z lekarzem. 472 00:33:31,893 --> 00:33:36,982 Ale bardzo z nim kiepsko. Ma zapalenie płuc. 473 00:33:40,235 --> 00:33:44,281 Bałam się, co pan powie. Zapalenie płuc? 474 00:33:44,406 --> 00:33:47,951 To przez pył w dokach, zrobię mu inhalacje. 475 00:33:47,951 --> 00:33:50,870 Johnny jest pod opieką pulmonologa, 476 00:33:50,954 --> 00:33:55,125 który obawia się, że jest tego ukryta przyczyna. 477 00:33:55,875 --> 00:34:00,964 Mąż mówił kolegom, że od dawna czuje przemęczenie. 478 00:34:01,089 --> 00:34:04,926 Ale przecież to minie po leczeniu? 479 00:34:05,260 --> 00:34:08,889 W Londyńskim zrobią mu dalsze badania. 480 00:34:09,431 --> 00:34:11,600 Chcę go odwiedzić. 481 00:34:11,600 --> 00:34:13,894 Najlepiej dziś wieczorem. 482 00:34:14,019 --> 00:34:17,647 Może będą już mieli wyniki badań. 483 00:34:17,772 --> 00:34:19,733 Pójdziemy razem. 484 00:34:19,858 --> 00:34:22,986 Mój dzisiejszy obchód mi na to pozwala. 485 00:34:26,114 --> 00:34:29,534 Twój mąż mówił, że mogę przyjść. 486 00:34:38,418 --> 00:34:42,047 Bardzo się starałam, naprawdę. 487 00:34:42,797 --> 00:34:47,260 Chciałam robić, jak mówiłaś. Być jak moja mama. 488 00:34:47,260 --> 00:34:50,722 Chciałam robić, jak należy. Ale spójrz tylko. 489 00:34:52,182 --> 00:34:55,310 Przeze mnie mało nie umarł z pragnienia. 490 00:34:55,936 --> 00:34:58,313 Naraziłam jego życie. 491 00:34:58,438 --> 00:35:02,609 Nie, to nie ty go naraziłaś. 492 00:35:04,152 --> 00:35:05,612 Tak mi… 493 00:35:06,780 --> 00:35:08,865 Tak mi przykro. 494 00:35:09,908 --> 00:35:12,911 Nie jestem z rodziny, tylko sąsiadką. 495 00:35:13,036 --> 00:35:15,330 Przychodzę do niej, gdy mogę. 496 00:35:15,330 --> 00:35:18,333 Przyszłaś, mamo! 497 00:35:18,333 --> 00:35:20,627 Strasznie jest zdezorientowana. 498 00:35:20,627 --> 00:35:23,880 Starość dopada niektórych wcześniej. 499 00:35:27,926 --> 00:35:31,888 Pani Smith, jest pani na liście 500 00:35:31,888 --> 00:35:35,433 kwalifikujących się do pomocy domowej. 501 00:35:35,433 --> 00:35:38,979 - To nie wyjechałaś do Francji? - Nie, kochana. 502 00:35:39,104 --> 00:35:41,064 Pani Smith mieszka sama? 503 00:35:41,189 --> 00:35:44,943 - Nie, ma męża. - Wpiszę to do jej karty. 504 00:35:45,026 --> 00:35:48,363 Robi, co może, ale to straszny ciężar. 505 00:35:48,488 --> 00:35:50,240 Czasem go poznaje, 506 00:35:50,240 --> 00:35:54,119 potem myśli, że to chłopak, który jej w szkole kradnie cukierki. 507 00:35:54,119 --> 00:35:55,662 Pielęgniarka! 508 00:35:57,747 --> 00:35:59,416 Dzień dobry. 509 00:35:59,416 --> 00:36:01,918 Czemu zawdzięczamy ten zaszczyt? 510 00:36:02,043 --> 00:36:04,337 To nie twój rejon. 511 00:36:04,421 --> 00:36:07,132 Żółta pinezka na mapie twierdzi inaczej. 512 00:36:07,257 --> 00:36:10,886 Cóż, żółta pinezka, niebieska pinezka… 513 00:36:11,428 --> 00:36:14,973 Pani Smith ma objawy starczej demencji. 514 00:36:15,056 --> 00:36:20,186 Może skocz do telefonu i poproś dra Turnera o wizytę. 515 00:36:20,270 --> 00:36:23,398 Niech się wypowie, żebyśmy wiedziały jak pomóc. 516 00:36:23,398 --> 00:36:24,649 Oczywiście. 517 00:36:24,774 --> 00:36:26,026 Już jestem! 518 00:36:26,026 --> 00:36:29,446 - Pan jest mężem pani Smith? - Tak… 519 00:36:30,071 --> 00:36:31,323 to ja. 520 00:36:31,323 --> 00:36:36,328 Chcemy pańskiej żonie i panu zaproponować pomoc domową. 521 00:36:36,453 --> 00:36:38,413 To siostra Crane, która… 522 00:36:38,538 --> 00:36:41,541 Znamy się z siostrą Crane. 523 00:36:41,666 --> 00:36:44,461 Z lekcji hiszpańskiego. 524 00:36:44,794 --> 00:36:50,926 To nie ma znaczenia. Ważne jest dobro pani Smith. 525 00:36:51,051 --> 00:36:54,679 - Chciałabym wytłumaczyć… - Nie trzeba, panie Smith. 526 00:36:54,679 --> 00:36:57,807 Wszystko jest zupełnie jasne. 527 00:37:07,734 --> 00:37:10,237 Mogę zaprosić cię na herbatę? 528 00:37:10,862 --> 00:37:14,699 Mamy masę roboty. Nie ma czasu na herbatę. 529 00:37:17,118 --> 00:37:19,079 Nie będę cię o nic pytać, 530 00:37:19,204 --> 00:37:22,207 ale nie udawaj, że nic się nie stało. 531 00:37:22,332 --> 00:37:26,711 Wszystkie wciąż to robimy, to strasznie męczące. 532 00:37:29,631 --> 00:37:33,176 Jestem ze swojego życia bardzo zadowolona. 533 00:37:33,260 --> 00:37:35,762 Jest takie, jak chcę. 534 00:37:36,513 --> 00:37:40,559 Choć być może na chwilę zobaczyłam coś więcej… 535 00:37:40,767 --> 00:37:46,314 czego nie oczekiwałam, nie szukałam i spodobało mi się. 536 00:37:50,485 --> 00:37:54,239 To bardzo miłe, że zaproponowałaś mi herbatę. 537 00:38:00,495 --> 00:38:03,206 Czemu właśnie on mi powiedział? 538 00:38:03,206 --> 00:38:04,749 Lekarz? 539 00:38:05,083 --> 00:38:06,960 Cóż za oschły człowiek. 540 00:38:07,586 --> 00:38:11,965 Mówił o moim Johnnym jak o obcym, nie moim mężu. 541 00:38:14,467 --> 00:38:17,470 Jak on to nazwał? 542 00:38:17,596 --> 00:38:21,016 - „Rak krwi”? - Białaczka. 543 00:38:21,016 --> 00:38:23,643 Ale urodzi się nam dziecko. 544 00:38:24,561 --> 00:38:26,855 Idź do niego. 545 00:38:26,980 --> 00:38:31,443 Do męża. Powiedz mu wszystko, co chcesz mu powiedzieć. 546 00:38:34,279 --> 00:38:39,492 Przepraszam, Johnny. 547 00:38:41,578 --> 00:38:43,955 Za to wszystko, co mówiłam. 548 00:38:43,955 --> 00:38:49,586 Boże, Johnny, chciałabym to móc cofnąć. 549 00:38:52,005 --> 00:38:55,759 Pozwól mi to cofnąć, błagam! 550 00:39:04,517 --> 00:39:08,063 Nie możesz nas zostawić. Kocham cię. 551 00:39:09,731 --> 00:39:12,108 Chcę widzieć swoją rodzinę. 552 00:39:21,201 --> 00:39:23,995 Nie chcę urodzić dziecka bez niego. 553 00:39:25,372 --> 00:39:27,332 Nie będziesz sama. 554 00:39:27,457 --> 00:39:30,669 Mówię poważnie: nie urodzę bez niego. 555 00:39:31,294 --> 00:39:34,756 Ile jeszcze do porodu? Tydzień, dwa? 556 00:39:34,756 --> 00:39:38,802 Jakoś tak, ale terminy bywają niedokładne. 557 00:39:38,927 --> 00:39:42,347 Johnny'emu zostało kilka dni i musi zobaczyć dziecko, 558 00:39:42,347 --> 00:39:44,558 więc muszę urodzić. 559 00:39:44,558 --> 00:39:46,643 Możesz to przyśpieszyć. 560 00:39:46,935 --> 00:39:50,814 Robimy to tylko, gdy zagrożone jest zdrowie matki. 561 00:39:50,897 --> 00:39:53,191 Pęka mi serce. 562 00:39:54,568 --> 00:39:56,528 To niewystarczające zagrożenie? 563 00:39:56,653 --> 00:39:59,656 Obiecałaś, że będziesz przy mnie. 564 00:39:59,781 --> 00:40:04,661 Więc pytam - dotrzymasz słowa? 565 00:40:08,123 --> 00:40:11,751 Tak. Dotrzymam słowa. 566 00:40:47,746 --> 00:40:51,374 Proszę o pozwolenie na wyjazd. 567 00:40:52,417 --> 00:40:55,962 - Na co najmniej pół roku. - Do naszego klasztoru? 568 00:40:56,087 --> 00:41:02,219 Nie, do zakonu zamkniętego Sióstr Błogosławionego Dzieciątka Jezus. 569 00:41:02,344 --> 00:41:06,514 Ten zakon ma bardzo surową regułę. 570 00:41:07,224 --> 00:41:09,643 Obowiązuje całodzienne milczenie. 571 00:41:09,643 --> 00:41:15,774 Muszę być gdzieś, gdzie mogę mówić tylko z Najwyższym. 572 00:41:15,899 --> 00:41:20,987 Tak pochłonęła mnie praca, że zapomniałam o powołaniu. 573 00:41:21,112 --> 00:41:24,115 Mam być naczyniem Boga, pracować dla niego. 574 00:41:24,241 --> 00:41:28,286 Muszę znów zacząć słuchać. 575 00:41:28,411 --> 00:41:32,999 Connie mówiła, że nie może karmić, ale ja wiedziałam lepiej. 576 00:41:32,999 --> 00:41:37,879 Musi być po mojemu albo wcale. Obie wiemy, jaka jestem. 577 00:41:38,004 --> 00:41:42,259 Mocna w gębie. Bóg też to wie. 578 00:41:42,384 --> 00:41:44,970 Nie możesz sama podjąć takiej decyzji. 579 00:41:45,095 --> 00:41:48,431 Matka Jesu Emmanuel musiałaby się zgodzić. 580 00:41:48,431 --> 00:41:51,226 Poproś ją w moim imieniu. 581 00:41:51,351 --> 00:41:56,439 Wrócę, jeśli taka będzie Boża wola, ale porozmawiaj z nią. 582 00:41:56,565 --> 00:41:58,942 - Siostro… - Proszę. 583 00:42:02,821 --> 00:42:04,364 Siostro Crane! 584 00:42:06,575 --> 00:42:10,203 Jakiś roztrzęsiony dżentelmen chce z tobą mówić. 585 00:42:10,203 --> 00:42:15,125 - Przepraszam, kto? - Pan… Smith. 586 00:42:15,125 --> 00:42:17,919 Proszę powiedzieć, że mnie nie ma. 587 00:42:17,919 --> 00:42:20,422 Czeka w korytarzu głównym. 588 00:42:20,547 --> 00:42:22,299 Nie chcę go widzieć. 589 00:42:22,299 --> 00:42:27,220 A ja nie lubię sałaty, choć jest bardzo zdrowa. 590 00:42:39,316 --> 00:42:42,736 Pytałam, czy jesteś żonaty, odrzekłeś, że owdowiałeś. 591 00:42:42,861 --> 00:42:47,532 - Odrzekłem, że straciłem żonę. - Nie baw się semantyką. 592 00:42:47,657 --> 00:42:50,660 Od pięciu lat mnie nie poznaje. 593 00:42:50,785 --> 00:42:53,288 Staram się, ale do niej nie docieram. 594 00:42:53,288 --> 00:42:57,250 Jest tak, jakby umarła. Jakbyśmy umarli oboje. 595 00:42:58,084 --> 00:43:01,296 Na tych zajęciach odnalazłem szczęście. 596 00:43:01,713 --> 00:43:06,301 Poznanie ciebie podniosło mnie na duchu, 597 00:43:06,426 --> 00:43:09,554 dało mi coś, co uważałem za utracone. 598 00:43:11,640 --> 00:43:14,226 Współczuję z powodu twojej straty. 599 00:43:14,226 --> 00:43:19,356 Ale przed faktami nie uciekniemy ani my, ani twoja żona. 600 00:43:19,356 --> 00:43:21,733 Myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi. 601 00:43:21,733 --> 00:43:24,444 Nie potrzebuję więcej przyjaciół. 602 00:43:25,195 --> 00:43:27,781 Nabrał mnie pan, panie Smith. 603 00:43:27,906 --> 00:43:29,991 Proszę tu już nie przychodzić. 604 00:43:36,665 --> 00:43:40,293 Panu Beckettowi zostało góra kilka dni. 605 00:43:40,418 --> 00:43:42,587 Nigdy nie ujrzy swego dziecka. 606 00:43:42,587 --> 00:43:45,507 To nie jest wskazanie medyczne do wywołania porodu. 607 00:43:45,632 --> 00:43:48,009 A pani Beckett ma już dobre ciśnienie. 608 00:43:48,134 --> 00:43:51,680 Ale miała z nim problemy. To niedostateczny powód? 609 00:43:51,763 --> 00:43:53,848 Żaden położnik by się na to nie zgodził. 610 00:43:53,974 --> 00:43:56,977 Położnikom zawsze mało. 611 00:43:56,977 --> 00:44:01,898 Najchętniej wyłączyliby kobietę z sakramentu narodzin. 612 00:44:01,982 --> 00:44:06,278 Dr Turner zawsze się zgadzał, gdy chciałyśmy wywołać poród. 613 00:44:06,278 --> 00:44:08,238 Gdy ciąża była przenoszona! 614 00:44:08,238 --> 00:44:12,617 Pani Beckett ma rodzić na dniach, a terminy bywają niepewne. 615 00:44:12,617 --> 00:44:14,703 Mamy nasze sposoby. 616 00:44:14,703 --> 00:44:18,248 Kąpiel, olej i lewatywa, żeby wywołać skurcze. 617 00:44:18,373 --> 00:44:20,333 Ten człowiek umiera. 618 00:44:20,458 --> 00:44:22,127 Zadajmy sobie pytanie, 619 00:44:22,127 --> 00:44:26,381 czy poddawać panią Beckett przykrej procedurze, 620 00:44:26,381 --> 00:44:29,718 skoro jej mąż może umrzeć, nim dziecko się urodzi? 621 00:44:29,843 --> 00:44:32,012 Dawać fałszywą nadzieję, 622 00:44:32,012 --> 00:44:38,059 gdy mogłaby ostatnie, cenne godziny spędzić przy jego łóżku? 623 00:44:38,268 --> 00:44:44,441 Jesteś niezwykle cicha, siostro. Cóż to za cud? 624 00:44:44,524 --> 00:44:49,529 Wybacz mi, siostro, ale my nie tylko odbieramy porody. 625 00:44:49,654 --> 00:44:52,365 Budujemy rodziny. 626 00:44:52,365 --> 00:44:56,953 Czy nie lepsza jest choćby nikła nadzieja niż żadna? 627 00:44:57,996 --> 00:45:04,127 Jeśli uważasz, że to najlepsze dla twojej pacjentki, wesprzemy cię. 628 00:45:05,295 --> 00:45:09,466 Ale to ogromna odpowiedzialność. 629 00:45:09,466 --> 00:45:13,929 Pan Beckett może umrzeć, nim dziecko się urodzi 630 00:45:13,929 --> 00:45:16,640 i boję się, że tego nie uniesiesz. 631 00:45:16,765 --> 00:45:21,645 Nie będzie z tym sama. Zrobię to z nią. 632 00:45:23,021 --> 00:45:27,609 Chcę pomóc zbudować tę rodzinę. 633 00:46:12,028 --> 00:46:14,114 Co mam zrobić? 634 00:46:17,242 --> 00:46:18,910 Módl się za mnie. 635 00:46:30,797 --> 00:46:35,260 Chcemy oszukać twoje ciało. Niech myśli, że zaczął się poród. 636 00:46:35,385 --> 00:46:39,014 Podałyśmy wczoraj olej rycynowy, który podrażni jelita. 637 00:46:39,139 --> 00:46:43,184 To może wywołać skurcze. Lewatywa zadziała podobnie. 638 00:46:43,310 --> 00:46:46,313 Weźmiesz gorącą kąpiel dla rozluźnienia. 639 00:46:46,438 --> 00:46:49,441 Ciepło podwoi działanie oleju rycynowego… 640 00:46:49,566 --> 00:46:53,111 Nie jest tam sam, prawda? 641 00:46:53,737 --> 00:46:58,825 Jest z nim dr Turner. Johnny czeka na dziecko. 642 00:46:58,950 --> 00:47:02,579 Obiecuję ci, że je zobaczy. 643 00:47:19,804 --> 00:47:23,642 Doktorze, mojej Stelli nic nie jest? 644 00:47:23,767 --> 00:47:27,312 Wręcz przeciwnie. Twoja żona jest na porodówce 645 00:47:27,312 --> 00:47:31,775 i wszystko idzie tak dobrze, że jestem tam zbędny. 646 00:47:31,775 --> 00:47:34,277 Słyszałem, że kibicujesz Spurs. 647 00:47:34,402 --> 00:47:38,448 Będę ci mówił na bieżąco, jak tam rozgrywki pucharowe. 648 00:47:38,573 --> 00:47:41,576 Wygramy dublet. 649 00:47:41,701 --> 00:47:47,123 Zbieraj siły, chłopie. Czeka nas długa sobota. 650 00:47:51,086 --> 00:47:55,548 To już na pewno to. Mam skurcz! 651 00:47:55,548 --> 00:47:58,260 To skurcz od oleju rycynowego. 652 00:47:58,385 --> 00:48:00,971 Skurcze porodowe jeszcze się nie zaczęły. 653 00:48:01,513 --> 00:48:03,890 Spróbuj się rozluźnić. 654 00:48:05,350 --> 00:48:08,687 Dr Turner pyta, czy są postępy. 655 00:48:08,812 --> 00:48:11,398 Wciąż jesteśmy na wczesnym etapie. 656 00:48:15,068 --> 00:48:17,654 Musimy to przyśpieszyć. 657 00:48:19,030 --> 00:48:21,199 Masaż szyjki macicy. 658 00:48:22,367 --> 00:48:25,912 Sprawdzimy, co maluch ma w planie. 659 00:48:32,794 --> 00:48:36,548 Musimy zadziałać, żeby sprowokować skurcze. 660 00:48:38,008 --> 00:48:40,802 Delikatnie naciągnę szyjkę macicy, 661 00:48:40,802 --> 00:48:44,139 a potem odsunę błony otaczające dziecko. 662 00:48:44,264 --> 00:48:45,724 O Boże! 663 00:48:47,392 --> 00:48:51,021 Ten zabieg uwalnia hormon, powodujący skurcze. 664 00:48:57,819 --> 00:49:00,196 Weź głęboki oddech. 665 00:49:01,781 --> 00:49:05,619 Świetnie, masz rozwarcie prawie na cztery palce. 666 00:49:05,619 --> 00:49:09,706 To bardzo ładnie. Teraz powinno pójść z górki. 667 00:49:09,789 --> 00:49:11,791 Kolejny głęboki wdech… 668 00:49:14,920 --> 00:49:17,714 Już. Teraz wydech. 669 00:49:19,716 --> 00:49:22,719 Myśl o tym, że Johnny zobaczy dziecko. 670 00:49:22,844 --> 00:49:24,804 Tylko o tym. 671 00:49:40,237 --> 00:49:45,784 Mój tatko zabierał mnie na mecze. 672 00:49:47,869 --> 00:49:49,955 Tak jak jego tata brał jego. 673 00:49:54,125 --> 00:49:58,296 Mam tutaj tak wiele… 674 00:50:00,382 --> 00:50:04,553 …ale moje dziecko tego nie pozna. 675 00:50:06,638 --> 00:50:08,598 Nie poddawaj się, Johnny. 676 00:50:08,723 --> 00:50:11,017 Zaraz rozpocznie się mecz. 677 00:50:11,101 --> 00:50:13,812 Powiesz swojemu synkowi albo córeczce, 678 00:50:13,937 --> 00:50:16,106 że Spurs zdobyli Puchar. 679 00:50:16,106 --> 00:50:20,193 Zostań z nami, rodzi się twoje dziecko. 680 00:50:22,279 --> 00:50:27,492 Bardzo dobrze. Spaceruj, to wywoła skurcze. 681 00:50:27,492 --> 00:50:31,955 Dalej, malutki! Zobaczysz tatusia. 682 00:50:37,919 --> 00:50:42,924 Niedługo będziesz jechać do Londyńskiego z dzieckiem. 683 00:50:43,133 --> 00:50:45,093 Nie poddawaj się, Stello. 684 00:50:49,389 --> 00:50:54,269 Dobrze. Właśnie tak! Rodzimy dziecko! 685 00:50:54,603 --> 00:50:58,231 Oddychaj pomiędzy skurczami. 686 00:51:05,030 --> 00:51:09,075 Powiedz im, że je kocham. 687 00:51:09,200 --> 00:51:13,246 Sam im to powiesz, bo donikąd się nie wybierasz. 688 00:51:13,371 --> 00:51:15,123 Słyszysz? 689 00:51:16,166 --> 00:51:18,585 Nie ochronię ich. 690 00:51:23,798 --> 00:51:27,969 Co stanie się z moim dzieckiem? 691 00:51:29,012 --> 00:51:32,015 Twoje dziecko będzie miało wspaniałą matkę, 692 00:51:32,140 --> 00:51:36,311 która porusza niebo i ziemię, żeby dziś do ciebie przyjechać. 693 00:51:36,811 --> 00:51:40,565 Więc będziesz tu na nie czekał, słyszysz?! 694 00:51:50,909 --> 00:51:53,411 - Jeszcze, przyj! - Nie mogę. 695 00:51:53,411 --> 00:51:55,497 Dasz radę! 696 00:51:55,497 --> 00:51:57,040 Nie mam już siły. 697 00:51:57,165 --> 00:52:02,254 Johnny czeka na ciebie i na wasze dziecko. 698 00:52:02,379 --> 00:52:04,881 Masz siłę, tylko ją znajdź. 699 00:52:04,881 --> 00:52:08,635 Musisz odnaleźć ducha walki, bo twoje dziecko się rodzi! 700 00:52:13,098 --> 00:52:15,809 Dobrze; jeszcze jeden wysiłek! 701 00:52:15,934 --> 00:52:21,856 Przyj, Stella! Jeszcze! Już prawie koniec! 702 00:52:21,856 --> 00:52:24,276 Oddychaj płytko. 703 00:52:26,361 --> 00:52:29,906 Już, urodziła się główka! 704 00:52:35,745 --> 00:52:37,914 Masz syna, Stella. 705 00:52:52,429 --> 00:52:54,931 Johnny, musisz się trzymać. 706 00:52:54,931 --> 00:52:58,685 Z całych sił, stary, nie poddawaj się! 707 00:53:00,770 --> 00:53:03,899 Cześć, malutki. Znakomicie! 708 00:53:13,283 --> 00:53:18,163 Przyszedłeś w samą porę. Zdążysz poznać tatusia. 709 00:53:23,084 --> 00:53:26,087 Piękny jest, pani Beckett! 710 00:53:27,881 --> 00:53:32,344 Karetka czeka na dole, gdy tylko urodzi się łożysko. 711 00:53:35,180 --> 00:53:36,723 Dziękuję. 712 00:53:45,607 --> 00:53:47,692 To on, kochanie. 713 00:53:52,906 --> 00:53:58,119 Twój tatuś. Zapamiętaj go. 714 00:53:59,788 --> 00:54:02,290 Proszę, zapamiętaj go. 715 00:54:04,376 --> 00:54:05,835 Nasz syn. 716 00:54:07,504 --> 00:54:08,838 John. 717 00:54:09,589 --> 00:54:15,220 John. Kolejny Beckett w porcie. 718 00:54:23,144 --> 00:54:26,273 Kocham was oboje. 719 00:54:29,401 --> 00:54:31,486 Chcę z wami zostać. 720 00:54:51,089 --> 00:54:53,383 Siostra Mount we własnej osobie. 721 00:54:55,468 --> 00:54:57,429 Mamy dobre wieści od miasta. 722 00:54:57,554 --> 00:55:02,642 Uwzględnili 20 domów potrzebujących pomocy, ale będę naciskać o więcej. 723 00:55:02,767 --> 00:55:05,770 Świetnie. Zasłużyłaś na wolny wieczór. 724 00:55:06,187 --> 00:55:10,984 Gdybyśmy miały, na co zasługujemy, jeździłabym Daimlerem SP250, 725 00:55:11,109 --> 00:55:14,529 a Gene Kelly zmieniałby mi opony. 726 00:55:14,654 --> 00:55:20,160 Tego nie załatwię, ale zastąpię cię, żebyś mogła iść na hiszpański. 727 00:55:23,622 --> 00:55:27,667 Poszłam do pani Smith, żeby załatwić wizytę lekarską. 728 00:55:27,792 --> 00:55:30,795 Widziałam, że mąż bardzo o nią dba, 729 00:55:30,921 --> 00:55:33,924 ale ona nie miała pojęcia, kto to jest. 730 00:55:34,049 --> 00:55:37,052 Biedak jest prawie jak wdowiec. 731 00:55:37,177 --> 00:55:38,845 Ale nim nie jest. 732 00:55:40,305 --> 00:55:44,351 Trzeba być silnym, żeby mimo problemów w domu 733 00:55:44,351 --> 00:55:46,436 wciąż żyć pełnią życia. 734 00:55:46,561 --> 00:55:49,773 I potrzeba dużo czasu, 735 00:55:49,898 --> 00:55:54,903 żeby umieć się z kimś podzielić tak bolesną i intymną sprawą. 736 00:56:08,458 --> 00:56:10,835 Esta ocupado este asiento? 737 00:56:12,629 --> 00:56:15,006 Pytam, czy to miejsce jest zajęte? 738 00:56:19,594 --> 00:56:20,845 Przyszłaś! 739 00:56:20,971 --> 00:56:23,473 Tylko na flamenco. 740 00:56:37,654 --> 00:56:40,657 Nieszczęśnicy, upadli i nikt ich nie podniesie. 741 00:56:40,782 --> 00:56:42,951 Przecież jest pastor. 742 00:56:43,910 --> 00:56:48,081 Jestem pojedynczym człowiekiem. Tam potrzeba armii. 743 00:56:48,582 --> 00:56:51,710 Dobry człowiek sam w sobie jest armią. 744 00:57:03,722 --> 00:57:07,559 - Ma uśmiech twojego męża. - Prawda? 745 00:57:08,184 --> 00:57:14,024 Bałam się, że nie zniosę samotności, że ona będzie najgorsza. 746 00:57:14,149 --> 00:57:18,320 Ale nie czuję się sama z małym Johnem. 747 00:57:19,362 --> 00:57:23,533 Będzie starszy, wrócę do pracy - damy sobie radę. 748 00:57:26,953 --> 00:57:32,292 Moja droga, nie umiem wyrazić, jak mi przykro. 749 00:57:32,918 --> 00:57:34,878 Był dobrym człowiekiem. 750 00:57:35,003 --> 00:57:36,963 To prawda. 751 00:57:37,088 --> 00:57:40,008 A ja mogłem o niego zadbać. 752 00:57:40,634 --> 00:57:44,888 Zamyśliłem się nad sobą dzięki siostrze, choć za późno. 753 00:57:46,473 --> 00:57:51,353 Nie musisz wysłuchiwać moich żalów, więc wyrażę to tak, jak potrafię… 754 00:57:51,686 --> 00:57:56,358 Nie jest to bajońska suma, ale pomoże w życiu małemu. 755 00:57:57,943 --> 00:58:00,862 A to odłóż na miejsce. 756 00:58:24,010 --> 00:58:25,971 Za Johnny'ego. 757 00:58:26,096 --> 00:58:27,639 Za Johnny'ego! 758 00:58:29,224 --> 00:58:30,976 Za ciebie, Johnny. 759 00:58:32,352 --> 00:58:35,981 W przyszłości, Barbaro, nie słuchaj mnie. 760 00:58:36,523 --> 00:58:39,526 Beckettowie potrzebowali wojowniczki. 761 00:58:39,651 --> 00:58:42,779 Wiesz dużo więcej o małżeństwie niż ja. 762 00:58:44,239 --> 00:58:48,493 Świat obiecywał wszystko, czego pragnęliśmy; 763 00:58:48,618 --> 00:58:50,996 nowsze, lepsze, jaśniejsze. 764 00:58:51,121 --> 00:58:54,249 Uwierzyliśmy w marzenia, które sprzedawano, 765 00:58:54,332 --> 00:58:59,337 w maszyny, oszczędzające nam pracy, ubrania, w których będziemy ponętne, 766 00:58:59,462 --> 00:59:01,965 w wygodniejsze meble. 767 00:59:02,048 --> 00:59:06,636 Tylko jednej niezbędnej rzeczy nie dało się kupić, 768 00:59:06,761 --> 00:59:09,764 choćbyśmy płacili krocie - 769 00:59:09,890 --> 00:59:11,975 miłości. 770 00:59:12,684 --> 00:59:16,771 Miłości pod każdą postacią. 771 00:59:16,771 --> 00:59:21,234 Drogocennej, delikatnej i trwałej, 772 00:59:22,193 --> 00:59:26,990 bezcennego daru, który nadawał wartość życiu, 773 00:59:27,616 --> 00:59:30,619 niewidzialnie nas strzegąc, 774 00:59:30,744 --> 00:59:33,246 nie wymagając zapłaty, 775 00:59:33,330 --> 00:59:35,832 ofiarowywany w milczeniu, 776 00:59:35,957 --> 00:59:38,960 droższy od złota. 777 00:59:39,925 --> 00:59:42,925 Tłumaczenie: titi 778 00:59:42,926 --> 00:59:45,926 Synchro i drobne poprawki: Peterlin 779 00:59:45,927 --> 00:59:48,927 Project Haven www.facebook.com/ProHaven 62333

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.