Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:02,423 --> 00:00:06,093
::Project HAVEN::
::prezentuje::
2
00:00:11,766 --> 00:00:17,355
Z PAMI臉TNIKA PO艁O呕NEJ
sezon IV, odcinek III
3
00:00:17,396 --> 00:00:20,983
T艂umaczenie: titi
4
00:00:34,497 --> 00:00:39,418
W tych, kt贸rzy odzyskali swe miasto
po bombach i dawnej wojnie,
5
00:00:39,460 --> 00:00:44,048
by艂 teraz zapa艂 do oczyszczania go,
budowania od nowa
6
00:00:44,131 --> 00:00:49,303
i potrzeba stworzenia 艣wiata
wartego swych mieszka艅c贸w.
7
00:00:53,808 --> 00:00:57,311
Wyg贸dki miejskie
nie s膮 mo偶e 艂adne,
8
00:00:57,395 --> 00:01:02,358
ale b臋d膮 centrum tymczasowego
dowodzenia w razie ataku nuklearnego.
9
00:01:02,400 --> 00:01:05,736
Opr膮 si臋 ogniowi, wybuchowi
i opadom radioaktywnym
10
00:01:05,778 --> 00:01:07,113
po bombie wodorowej.
11
00:01:07,154 --> 00:01:10,783
S膮 dok艂adnie tam,
gdzie ludzie nas potrzebuj膮
12
00:01:10,825 --> 00:01:14,996
i w艂a艣nie stamt膮d b臋dziemy
wydawa膰 prowiant,
13
00:01:15,037 --> 00:01:18,291
jak puszki z 偶ywno艣ci膮,
napoje i tym podobne.
14
00:01:18,374 --> 00:01:21,169
A zaopatrzenie dla dzieci?
Mleko w proszku?
15
00:01:21,252 --> 00:01:25,047
Nie martw si臋, Tony.
Miejmy nadziej臋, ale b膮d藕my gotowi.
16
00:01:27,008 --> 00:01:29,510
Martw si臋 raczej szczurami,
ch艂opie.
17
00:01:29,594 --> 00:01:31,846
Daj tego kija, Fred.
18
00:01:32,763 --> 00:01:37,476
Paskudne stworzenia.
Choroby roznosz膮.
19
00:01:47,778 --> 00:01:51,574
Fred nie bez powodu
wy艂o偶y艂 trutk臋.
20
00:01:51,782 --> 00:01:54,827
W Poplar panuje plaga.
21
00:01:54,869 --> 00:01:58,831
Jako ro艣lino偶erca nie powinna艣
akceptowa膰 eksterminacji.
22
00:01:58,873 --> 00:02:01,250
Szczur to roznosiciel chor贸b.
23
00:02:01,292 --> 00:02:07,423
Wytrujmy szczury, a w labiryncie
czasu i przestrzeni wytrujemy cz艂owieka.
24
00:02:07,465 --> 00:02:10,218
W zasadzie wszyscy
jeste艣my szczurami.
25
00:02:10,301 --> 00:02:11,511
Niech siostra m贸wi za siebie.
26
00:02:11,552 --> 00:02:15,389
Do艣膰 ju偶 s艂ysza艂am
o tych paskudach, to koszmar.
27
00:02:15,473 --> 00:02:18,100
Szczury te偶 tak s膮dz膮.
28
00:02:22,813 --> 00:02:27,109
JUTRO NASZYCH RODZIN
ZALE呕Y OD PRZYGOTOWANIA DZI艢
29
00:02:31,822 --> 00:02:36,994
I m贸wi mi: "Arthur,
nie wiem, co z moj膮 szyb膮;
30
00:02:37,078 --> 00:02:40,373
wycieram i wycieram,
a wci膮偶 jest zaparowana".
31
00:02:40,414 --> 00:02:44,794
A ja: "To nie szyba.
To okulary masz brudne".
32
00:02:44,836 --> 00:02:46,003
Co za ba艂wan.
33
00:02:46,087 --> 00:02:50,007
Teraz b臋dzie co tydzie艅
przyje偶d偶a艂 my膰 okulary.
34
00:02:53,678 --> 00:02:56,055
- Resztka wo艂owiny.
- A dla mnie?
35
00:02:56,097 --> 00:02:59,934
I tak ci臋 rozpieszczam, tatku.
Nie m贸w, 偶e nie.
36
00:03:00,351 --> 00:03:03,688
- Jak to, 偶e wcale si臋 nie brudzisz?
- Nic nie robi i tyle!
37
00:03:03,771 --> 00:03:06,899
Nie musimy obaj skaka膰
przy wymianie oleju.
38
00:03:06,941 --> 00:03:09,193
Jestem zawodowcem.
39
00:03:09,277 --> 00:03:14,198
Lubi臋, gdy jest czysty,
wi臋c mnie w moim stanie nie wkurzaj.
40
00:03:14,282 --> 00:03:16,742
Tak my艣la艂am,
偶e pani膮 Amos tu znajd臋.
41
00:03:16,784 --> 00:03:19,370
Panowie, cho膰 wasz warsztat
jest uroczy,
42
00:03:19,453 --> 00:03:22,748
to nie jest miejsce
dla przysz艂ej matki.
43
00:03:22,790 --> 00:03:25,501
Nie chc臋 ci臋 zostawi膰
nawet na chwil臋.
44
00:03:27,295 --> 00:03:30,214
Jak si臋 pani czuje,
pani Amos?
45
00:03:32,133 --> 00:03:35,678
- Dzie艅 dobry, siostro Crane.
- Dziecko w przychodni?
46
00:03:35,720 --> 00:03:38,055
Dzi臋kuj臋 za przybycie.
47
00:03:38,139 --> 00:03:41,058
Wczoraj wezwano mnie
do George'a Sitwella.
48
00:03:41,142 --> 00:03:45,813
By艂 w op艂akanym stanie:
majaczy艂, mia艂 gor膮czk臋,
49
00:03:45,897 --> 00:03:49,650
odwodniony po krwawej,
ropnej biegunce.
50
00:03:49,734 --> 00:03:53,196
- Czerwonka.
- Dziewi臋膰 os贸b w ci膮gu dw贸ch dni.
51
00:03:53,237 --> 00:03:55,531
Ojciec zwa艂 j膮
"wojenn膮 gor膮czk膮".
52
00:03:55,573 --> 00:03:58,284
M贸wi艂, 偶e kasowa艂a
ca艂e bataliony.
53
00:03:58,326 --> 00:04:00,328
Podda艂 go pan kwarantannie?
54
00:04:00,411 --> 00:04:03,331
Na pewno.
Roznosi si臋 to niebywale.
55
00:04:03,414 --> 00:04:04,999
Dlatego jest pod kwarantann膮.
56
00:04:05,082 --> 00:04:07,585
Im szybciej j膮 rozpoznamy,
tym szybciej opanujemy.
57
00:04:07,668 --> 00:04:10,254
Zawiadomi臋
ministerstwo zdrowia.
58
00:04:10,338 --> 00:04:12,798
Mo偶esz poda膰 mi
ich numer telefonu?
59
00:04:12,840 --> 00:04:17,136
Chc臋 tylko, by ca艂y Nonnatus
by艂 wyj膮tkowo czujny.
60
00:04:17,178 --> 00:04:19,388
Na wizytach domowych,
w klinice.
61
00:04:19,430 --> 00:04:23,392
Nie mo偶emy zignorowa膰
nawet zwyk艂ej biegunki.
62
00:04:23,434 --> 00:04:26,896
Nie mamy 艣rodk贸w
na walk臋 z epidemi膮.
63
00:04:26,938 --> 00:04:29,732
Wizyty b臋d膮 co tydzie艅,
bo to ju偶 nied艂ugo.
64
00:04:29,774 --> 00:04:32,568
Przynosz臋 podarek:
pakiet porodowy.
65
00:04:32,610 --> 00:04:35,571
Po艂贸偶 go w czystym
i dost臋pnym miejscu.
66
00:04:35,613 --> 00:04:39,200
W salonie. To rado艣膰
i chluba Tony'ego.
67
00:04:45,706 --> 00:04:47,416
Kupi艂 to tydzie艅 temu.
68
00:04:47,458 --> 00:04:49,293
M贸wi, 偶e ogarn膮艂 go smutek,
69
00:04:49,377 --> 00:04:52,672
bo jej wzrok m贸wi,
偶e nie chce tam by膰.
70
00:04:52,713 --> 00:04:56,384
Lecz malarz nam贸wi艂 j膮,
by zosta艂a,
71
00:04:56,467 --> 00:04:59,387
bo by艂a tak nieziemsko pi臋kna.
72
00:05:00,137 --> 00:05:03,057
呕eby tyle wyczyta膰 z obrazu!
73
00:05:03,140 --> 00:05:05,142
Niech to siostra tu po艂o偶y.
74
00:05:08,479 --> 00:05:10,940
Cz臋sto nie 艂api臋,
o czym on m贸wi.
75
00:05:10,982 --> 00:05:15,862
Ale lubi, 偶eby tu by艂o czy艣ciutko.
Faceci maj膮 to przewa偶nie w nosie.
76
00:05:17,697 --> 00:05:19,532
Kto z was gra?
77
00:05:19,574 --> 00:05:23,661
Tony bierze lekcje,
gdy zarobi do艣膰 w warsztacie.
78
00:05:23,911 --> 00:05:27,707
M贸wi: "Pianino
to podpis d偶entelmena".
79
00:05:30,710 --> 00:05:34,839
To jak, mam ju偶
le偶e膰 w 艂贸偶ku i czeka膰?
80
00:05:34,881 --> 00:05:37,341
Niestety,
wynik wr臋cz ksi膮偶kowy.
81
00:05:39,177 --> 00:05:41,095
Ostro偶nie, ch艂opcy.
82
00:05:42,180 --> 00:05:45,266
Te Irole to si臋 mno偶om
jak wszy.
83
00:05:45,349 --> 00:05:48,728
Prosz臋 panie o uwag臋.
84
00:05:48,769 --> 00:05:52,023
W Poplar mamy
epidemi臋 czerwonki.
85
00:05:52,940 --> 00:05:58,112
Nie b贸jcie si臋. Jej rozprzestrzenianie
opanujemy dzi臋ki prostej higienie.
86
00:05:58,196 --> 00:05:59,780
Myj膮c r臋ce.
87
00:05:59,864 --> 00:06:02,116
呕e si臋 niby nie myjem?
No wiecie!
88
00:06:02,200 --> 00:06:05,828
Pani Turner m贸wi tylko,
偶e wr贸g uderza znienacka.
89
00:06:05,870 --> 00:06:10,458
Brak higieny i ciasnota
sprzyjaj膮 przenoszeniu si臋 choroby.
90
00:06:10,541 --> 00:06:14,587
Bierzemy myd艂o karbolowe,
gor膮c膮 wod臋
91
00:06:14,629 --> 00:06:17,965
i mydlimy r臋ce
powy偶ej nadgarstk贸w.
92
00:06:18,007 --> 00:06:21,177
Paznokcie powinny by膰
kr贸tkie i czyste.
93
00:06:21,219 --> 00:06:26,474
呕adnych szczoteczek.
Bakterie 艣wietnie czuj膮 si臋 w wilgoci.
94
00:06:26,557 --> 00:06:28,976
Nie chc臋 ci臋 zatrzymywa膰.
95
00:06:29,810 --> 00:06:33,314
Nie, sk膮d.
Mam jeszcze kilka minut.
96
00:06:33,397 --> 00:06:37,109
Mo偶e wi臋c rozdasz myd艂o?
97
00:06:39,820 --> 00:06:43,824
Mamy kilka kostek myd艂a
z zapas贸w w艂asnych.
98
00:06:43,908 --> 00:06:48,162
Niestety, starczy tylko
dla najbardziej potrzebuj膮cych.
99
00:06:50,331 --> 00:06:53,042
Ech, te 偶ule.
100
00:06:53,084 --> 00:06:55,962
Wy艂a偶膮,
ledwo si臋 ciep艂o zrobi.
101
00:06:56,003 --> 00:06:58,756
Dzi臋kuj臋,
nie jeste艣my w potrzebie.
102
00:07:00,508 --> 00:07:03,594
Wiem, ani ze mnie
piel臋gniarka, ani ci臋偶arna.
103
00:07:03,678 --> 00:07:05,680
Ani niemowl臋.
104
00:07:05,763 --> 00:07:08,140
Dzwoni艂 do mnie proboszcz.
105
00:07:08,182 --> 00:07:11,686
Jego 偶ona tydzie艅 temu
upad艂a i z艂ama艂a kostk臋.
106
00:07:11,769 --> 00:07:13,229
To bardzo przykre.
107
00:07:13,271 --> 00:07:16,148
Pole偶y osiem tygodni
i b臋dzie dobrze.
108
00:07:16,190 --> 00:07:18,901
Pani Hibbert organizuje
wybory Kr贸lowej R贸偶.
109
00:07:18,943 --> 00:07:21,904
Proboszcz chce,
bym j膮 teraz zast膮pi艂.
110
00:07:21,946 --> 00:07:26,534
Pomijaj膮c, 偶e nie mam o tym poj臋cia,
to ju偶 za dwa tygodnie.
111
00:07:26,617 --> 00:07:30,288
Chcia艂, 偶ebym ci臋 zaanga偶owa艂,
jako sw膮 narzeczon膮.
112
00:07:30,371 --> 00:07:33,833
- M贸wi艂em, 偶e jeste艣 zaj臋ta...
- Wybory Kr贸lowej R贸偶?
113
00:07:33,875 --> 00:07:36,419
W艂a艣nie. Powiedzia艂em,
偶e nie ma mowy.
114
00:07:36,460 --> 00:07:41,090
Nie mo偶esz!
Od pokole艅 robimy to w Poplar.
115
00:07:41,132 --> 00:07:44,552
Mam by膰 twoj膮 偶on膮,
wi臋c chc臋 ci臋 wspiera膰.
116
00:07:44,635 --> 00:07:48,014
Poza tym to b臋dzie
艣wietna odskocznia od lewatyw.
117
00:07:50,349 --> 00:07:52,435
Zdejmij buty
i po艂贸偶 si臋 na 艂贸偶ku.
118
00:07:52,476 --> 00:07:55,771
Nie mog臋 teraz.
Przysz艂am tylko w sprawie szpitala.
119
00:07:55,813 --> 00:07:57,940
Chc臋 tam rodzi膰,
je艣li B贸g da.
120
00:07:57,982 --> 00:08:01,152
Pom贸wimy o tym
przy wizycie domowej.
121
00:08:03,321 --> 00:08:05,948
Mieszkasz na Menston Street?
122
00:08:18,336 --> 00:08:21,756
Prosz臋 podnie艣膰 sp贸dnic臋,
pani McEvoy.
123
00:08:22,673 --> 00:08:24,717
Do badania.
124
00:08:35,520 --> 00:08:39,065
Widz臋, 偶e dr臋cz膮 pani膮 pch艂y.
125
00:08:39,106 --> 00:08:41,275
Ch艂opcy przynie艣li koci臋.
126
00:08:41,359 --> 00:08:43,361
Prosz臋 si臋 nie drapa膰.
127
00:08:49,450 --> 00:08:54,205
Chcia艂bym, 偶eby by艂a
przy narodzinach swego wnuka.
128
00:08:54,247 --> 00:08:55,957
Gdy widz臋 was z Marie,
129
00:08:55,998 --> 00:08:59,919
jakbym patrzy艂 na siebie
i Maureen przed 30 laty.
130
00:08:59,961 --> 00:09:03,506
Nie komplikuj, synu:
偶ycie nie jest z g贸rki.
131
00:09:05,424 --> 00:09:09,470
Dasz sobie rad臋.
B臋dziesz 艣wietnym ojcem.
132
00:09:09,554 --> 00:09:13,683
Dobrze wiem, co my艣lisz.
U facet贸w to nie jest wrodzone.
133
00:09:13,766 --> 00:09:18,145
Maureen mawia艂a, 偶e trzymam
Marie jak klejnoty koronne.
134
00:09:18,896 --> 00:09:22,108
Czasem nie wiem,
co jest u mnie wrodzone.
135
00:09:22,149 --> 00:09:28,364
Musz臋 si臋 uszczypn膮膰, sprawdzi膰,
czy to m贸j dom, moje 偶ycie.
136
00:09:29,115 --> 00:09:31,951
Jakbym by艂 jakim艣 kosmit膮
137
00:09:31,993 --> 00:09:34,829
i nie umia艂 偶y膰
poza lataj膮cym spodkiem.
138
00:09:34,871 --> 00:09:39,333
Widzisz? Za du偶o my艣lisz.
Nie komplikuj.
139
00:09:41,085 --> 00:09:43,546
Wygl膮da na kawa艂 roboty.
140
00:09:43,588 --> 00:09:48,009
Pani Hibbert chyba
lubowa艂a si臋 w notatkach.
141
00:09:48,092 --> 00:09:50,845
"Stroje, gdy s膮 prze偶arte
przez mole,
142
00:09:50,887 --> 00:09:54,515
ujd膮 z daleka
i przy kiepskim 艣wietle".
143
00:09:54,599 --> 00:09:56,559
Nie dla mnie, pani Hibbert.
144
00:09:56,601 --> 00:10:00,188
W czasach poga艅skich
kr贸lowa r贸偶 by艂a u艣miercana.
145
00:10:00,563 --> 00:10:03,524
Oczywi艣cie,
nastroje antypoga艅skie.
146
00:10:04,108 --> 00:10:10,239
Siostro Franklin, twoje pud艂o na buty
przeznacza si臋 na bardzo szczytny cel.
147
00:10:11,657 --> 00:10:17,455
Kwatera z wy偶ywieniem
dla szczur贸w ocala艂ych z zag艂ady.
148
00:10:18,623 --> 00:10:23,211
W tym roku Kr贸low膮 R贸偶
b臋dzie Joan Musson,
149
00:10:23,252 --> 00:10:28,174
a koronowana b臋dzie
przez poprzedniczk臋, Marie Amos.
150
00:10:28,257 --> 00:10:32,553
Troch臋 wi臋ksza b臋dzie ta kr贸lowa,
ni偶 s膮dzi艂am.
151
00:10:47,151 --> 00:10:49,820
- Ch艂opcy!
- Tato!
152
00:10:51,322 --> 00:10:54,742
T臋sknili艣cie za tat膮 tak,
jak on za wami?
153
00:10:54,825 --> 00:10:57,453
Nie wybrud藕 ich.
154
00:11:01,666 --> 00:11:05,711
- Ty nie jesz?
- Nie jestem g艂odna, ju偶 jad艂am.
155
00:11:06,420 --> 00:11:10,550
- W tygodniu b臋dzie wi臋cej.
- Dan, nie mog臋 czeka膰.
156
00:11:10,591 --> 00:11:11,968
Nie m贸w tak.
157
00:11:12,051 --> 00:11:16,222
Ju偶 nie mog臋.
Musimy mieszka膰 razem.
158
00:11:16,264 --> 00:11:18,015
Jestem tam taka samotna.
159
00:11:18,057 --> 00:11:21,978
Traktuj膮 nas jak zwierz臋ta.
Mo偶e nie jestem od nich lepsza?
160
00:11:22,019 --> 00:11:25,481
- Ju偶 nied艂ugo, obiecuj臋.
- Kiedy?
161
00:11:25,523 --> 00:11:27,775
Robi臋 co mog臋.
162
00:11:27,859 --> 00:11:33,364
- Zaufaj naj艣wi臋tszemu sercu.
- Ufam tobie!
163
00:13:22,306 --> 00:13:25,142
Nie, s艂uchaj, na Boga...!
164
00:13:26,310 --> 00:13:28,020
Jestem 偶onaty, b臋d臋 mia艂 dziecko!
165
00:13:28,062 --> 00:13:31,607
- Aresztuj臋 ci臋...
- To pomy艂ka! Mam 偶on臋!
166
00:13:31,649 --> 00:13:35,653
- Nie r贸bcie tego!
- Aresztuj臋 ci臋 za obraz臋 moralno艣ci.
167
00:13:38,239 --> 00:13:40,324
O Bo偶e.
168
00:13:48,583 --> 00:13:53,379
Suknia musi by膰 do艣膰 lu藕na,
ale jako艣 damy rad臋.
169
00:13:53,838 --> 00:13:57,925
- Otworz臋. I tak musz臋 lecie膰.
- Dzi臋ki, siostro.
170
00:14:01,053 --> 00:14:04,974
- Witam.
- Nie spodziewa艂em si臋 ciebie.
171
00:14:05,016 --> 00:14:09,187
Przyszed艂em do pani Amos.
Aresztowali艣my jej m臋偶a.
172
00:14:09,270 --> 00:14:13,149
Prosz臋 usi膮艣膰. Sier偶ant Noakes
chce z pani膮 m贸wi膰.
173
00:14:13,191 --> 00:14:14,609
Policja?
174
00:14:15,860 --> 00:14:17,778
Prosz臋 si臋 nie denerwowa膰.
175
00:14:17,862 --> 00:14:19,238
Chodzi o pani m臋偶a.
176
00:14:19,280 --> 00:14:22,033
Co艣 mu si臋 sta艂o?
Powiedz, 偶e nie!
177
00:14:22,116 --> 00:14:24,744
Zosta艂... aresztowany.
178
00:14:25,953 --> 00:14:28,623
Zastali艣my go w...
179
00:14:28,706 --> 00:14:31,083
kompromituj膮cej sytuacji.
180
00:14:31,125 --> 00:14:33,503
Ale o czym pan m贸wi?
181
00:14:33,544 --> 00:14:36,547
Z艂apali艣my go
na czynie lubie偶nym.
182
00:14:36,631 --> 00:14:40,426
Co on m贸wi?
Co to w og贸le znaczy?
183
00:14:40,468 --> 00:14:44,680
Pani m膮偶 zosta艂 z艂apany
z innym m臋偶czyzn膮
184
00:14:45,306 --> 00:14:48,434
Jest na posterunku.
Jutro stanie przed s膮dem.
185
00:14:48,476 --> 00:14:52,688
Je艣li zostanie wp艂acona kaucja,
mo偶e wr贸ci膰 do domu.
186
00:14:52,730 --> 00:14:56,609
Czy kto艣 mo偶e za niego
por臋czy膰 finansowo?
187
00:14:56,651 --> 00:15:00,947
Wyp艂ata jest w pi膮tki,
a ja zrobi艂am ju偶 zakupy.
188
00:15:03,241 --> 00:15:05,660
Ale on tego nie zrobi艂!
189
00:15:05,743 --> 00:15:07,370
On nie jest taki.
190
00:15:07,411 --> 00:15:12,041
Pani Amos, mo偶e sprowadz臋
kogo艣, kto pomo偶e?
191
00:15:12,083 --> 00:15:14,919
Tat臋! Sprowad藕cie tat臋!
192
00:15:38,109 --> 00:15:40,736
Wybra艂e艣 kiepski moment.
193
00:15:40,778 --> 00:15:43,781
By艂o zg艂oszenie
z m臋skiej ubikacji.
194
00:15:43,865 --> 00:15:47,201
Powo艂ali艣my "Pi臋kn膮 Policj臋",
kt贸ra ma takich wy艂apywa膰.
195
00:15:47,285 --> 00:15:50,329
Podpuszczacie go
i za to zamykacie?
196
00:15:50,371 --> 00:15:51,747
To przest臋pstwo.
197
00:15:51,789 --> 00:15:55,960
- Pani Amos spodziewa si臋 dziecka!
- 呕al ci jej, prawda?
198
00:15:56,043 --> 00:15:57,587
Ciekawe, czy mu wybaczy.
199
00:15:57,628 --> 00:16:00,131
- A ty by艣 wybaczy艂a?
- W 偶yciu!
200
00:16:00,965 --> 00:16:04,177
- Tego, jaki jest?
- Tego, 偶e zdradzi艂.
201
00:16:04,218 --> 00:16:08,472
Nie obchodzi mnie, z kim.
I nie przeszkadzaj膮 mi "cioteczki".
202
00:16:08,556 --> 00:16:13,144
Nawet jednemu na praktykach
robi艂am zas艂on臋 dymn膮.
203
00:16:13,227 --> 00:16:16,731
M艂ody lekarz, pi臋kny do b贸lu,
ale wola艂 pan贸w.
204
00:16:16,814 --> 00:16:19,358
Idealny m臋偶czyzna...
niestety.
205
00:16:19,400 --> 00:16:23,029
Gdybym go nie kry艂a,
straci艂by sw膮 pozycj臋.
206
00:16:23,070 --> 00:16:27,575
Piel臋gniarki obowi膮zuje to samo.
Uprzedzali nas.
207
00:16:27,617 --> 00:16:32,246
"呕adnych mrocznych sekret贸w,
je艣li wam 偶ycie mi艂e".
208
00:16:41,255 --> 00:16:44,091
Ca艂膮 noc nie spa艂am!
209
00:16:44,175 --> 00:16:47,929
Nie zostawimy tak tego!
Zamyka膰 porz膮dnego cz艂owieka!
210
00:16:47,970 --> 00:16:52,350
- Prosz臋 ci臋, Marie.
- Ten gliniarz k艂ama艂, prawda?
211
00:16:52,391 --> 00:16:55,978
Niech nie zbli偶a si臋
do mego warsztatu!
212
00:16:56,270 --> 00:16:59,273
Wasza sprawa,
co powiecie ludziom.
213
00:16:59,357 --> 00:17:01,776
Ode mnie o procesie
nie us艂ysz膮.
214
00:17:03,277 --> 00:17:05,321
O procesie?
215
00:17:05,363 --> 00:17:08,616
W przysz艂ym tygodniu
staj臋 przed s膮dem.
216
00:17:10,701 --> 00:17:14,622
Przed s膮dem?
P贸jdziesz do wi臋zienia!
217
00:17:14,705 --> 00:17:18,167
Nie! M贸wili, 偶e mog臋
przyprowadzi膰 kogo艣,
218
00:17:18,209 --> 00:17:22,755
kto za艣wiadczy przed s膮dem,
偶e mam dobr膮 reputacj臋.
219
00:17:22,797 --> 00:17:25,800
Nie chc臋, 偶eby艣 komu艣 m贸wi艂!
220
00:17:25,883 --> 00:17:30,847
Kto za ciebie za艣wiadczy,
gdy wiedz膮, co zrobi艂e艣?!
221
00:17:36,310 --> 00:17:38,437
Poszukiwanie skarbu?
222
00:17:38,479 --> 00:17:43,276
Gdy wyznaczymy map臋 dyzenterii,
b臋dzie 艂atwiej j膮 powstrzyma膰.
223
00:17:43,317 --> 00:17:47,613
Gdy Crane jest na wojennej 艣cie偶ce,
dyzenteria nie ma szans.
224
00:17:47,655 --> 00:17:50,449
Te przypadki
na pewno si臋 艂膮cz膮.
225
00:17:50,491 --> 00:17:54,745
Nie przenosi si臋 przez wod臋, jak cholera,
a przez kontakty mi臋dzyludzkie.
226
00:17:54,829 --> 00:17:58,332
Skupisko jest przy szkole
na Moffat Road.
227
00:17:58,541 --> 00:18:01,460
Pan Sitwell, 艣luzowy,
nie ma dzieci.
228
00:18:01,544 --> 00:18:05,923
Nie. I jak widzisz,
dopiero zaczynam 艣ledztwo.
229
00:18:06,007 --> 00:18:10,219
Wymy艣li艂am, 偶e b臋d臋 ci pomaga膰
jak doktor Watson.
230
00:18:10,261 --> 00:18:14,140
- Watson zawsze mia艂 ostatnie s艂owo.
- Naprawd臋?
231
00:18:22,857 --> 00:18:25,484
Szukam pani McEvoy
spod czw贸rki.
232
00:18:25,526 --> 00:18:28,279
Mieszkam pod czw贸rk膮
i nie jestem McEvoy.
233
00:18:28,362 --> 00:18:31,699
Tu nie ma Irlandczyk贸w,
to porz膮dna ulica.
234
00:18:39,916 --> 00:18:41,626
Po艂o偶na!
235
00:18:44,212 --> 00:18:46,088
Dzie艅 doberek!
236
00:18:49,550 --> 00:18:52,178
Sprawdzimy, co z maluchem?
237
00:18:52,220 --> 00:18:55,681
Na kanapie
b臋dzie chyba wygodniej.
238
00:18:55,765 --> 00:18:57,558
Pani Amos?
239
00:18:57,642 --> 00:19:02,021
Naj偶mudniejsza z prac domowych.
Wsz臋dzie ten kurz.
240
00:19:02,063 --> 00:19:05,900
Ile偶 czasu by艣my zyskali,
gdyby艣my polubili kurz!
241
00:19:11,322 --> 00:19:14,242
Wie pani, moja praca
242
00:19:14,659 --> 00:19:18,746
polega na opiece,
i nad dzieckiem, i nad pani膮.
243
00:19:19,580 --> 00:19:24,585
Wi臋c cokolwiek pani膮 dr臋czy,
martwi r贸wnie偶 mnie.
244
00:19:25,336 --> 00:19:30,508
Nie mog臋 wi臋c si臋 martwi膰,
bo to szkodzi mi i dziecku.
245
00:19:32,677 --> 00:19:34,762
Wynik ksi膮偶kowy?
246
00:19:38,349 --> 00:19:41,185
Widzi siostra?
Wszystko w porz膮dku.
247
00:19:41,227 --> 00:19:43,479
W porz膮dku.
248
00:19:44,355 --> 00:19:46,899
Ale gdyby nie by艂o,
249
00:19:46,983 --> 00:19:49,777
wie pani, 偶e mo偶e
ze mn膮 pogada膰?
250
00:19:49,819 --> 00:19:52,780
Tony nie jest taki,
jak m贸wi policjant.
251
00:19:52,822 --> 00:19:54,907
Nie jest z tych.
252
00:19:55,116 --> 00:19:57,368
Nie mog艂abym si臋 zakocha膰...
253
00:19:58,119 --> 00:20:03,624
Nie mog艂abym takiego kocha膰,
to niezgodne z natur膮.
254
00:20:05,960 --> 00:20:10,214
- Pani to rozumie, prawda?
- Oczywi艣cie, pani Amos.
255
00:20:12,550 --> 00:20:16,387
Sprawdzi pani w wolnej chwili
dane pani McEvoy?
256
00:20:16,470 --> 00:20:19,932
Mam j膮 wpisan膮
na Menston Street 4.
257
00:20:19,974 --> 00:20:23,352
- No i jest.
- Lokatorka twierdzi inaczej.
258
00:20:23,394 --> 00:20:26,272
Adres na pewno
wpisa艂am dobrze.
259
00:20:26,314 --> 00:20:29,650
Jestem uwa偶na, zw艂aszcza,
gdy kto艣 m贸wi z akcentem.
260
00:20:29,734 --> 00:20:30,776
Sprawdzam dwa razy.
261
00:20:30,818 --> 00:20:34,447
Nie podwa偶am
pani profesjonalizmu.
262
00:20:34,488 --> 00:20:38,034
Podejrzewam,
偶e podano nam fa艂szywy adres.
263
00:20:38,075 --> 00:20:41,162
- Ale po co?
- To mnie w艂a艣nie martwi.
264
00:20:45,833 --> 00:20:48,503
Jeszcze chwilka, ch艂opcy.
265
00:20:48,586 --> 00:20:53,591
Nim si臋 obejrzymy, b臋dzie si贸dma,
wejdziemy i otulimy si臋.
266
00:20:55,510 --> 00:20:57,220
Je艣li B贸g da.
267
00:21:02,016 --> 00:21:06,812
Barbaro, czy dozgonn膮 wdzi臋czno艣ci膮
i ciastem
268
00:21:06,812 --> 00:21:09,649
zatrzyma艂abym ci臋
d艂u偶ej przy maszynie?
269
00:21:09,815 --> 00:21:13,236
Drobiazg, oczywi艣cie.
A ciasta nie trzeba.
270
00:21:13,277 --> 00:21:16,447
Bzdura.
Ciasta trzeba zawsze.
271
00:21:17,949 --> 00:21:20,326
- Kocham ci臋.
- Mam nadziej臋.
272
00:21:20,368 --> 00:21:26,207
Nawlecz sztandary na drzewce
i przyjd藕 do mnie do kuchni.
273
00:21:38,386 --> 00:21:42,306
Spodziewamy si臋 go艣cia
o nadmiernych gabarytach?
274
00:21:42,390 --> 00:21:46,602
Mierz臋, 偶eby wiedzie膰,
ile work贸w piasku trzeba
275
00:21:46,644 --> 00:21:51,732
do zabezpieczenia tych drzwi
w razie, gdy nacisn膮 guzik.
276
00:21:51,816 --> 00:21:57,071
T臋 energi臋 lepiej by艂oby wykorzysta膰
na rokowania pokojowe!
277
00:21:57,154 --> 00:22:01,826
Z czerwonymi?
Nie wierz臋 w 偶adne ich s艂owo.
278
00:22:01,868 --> 00:22:03,536
Co siostra robi?
279
00:22:03,578 --> 00:22:08,082
Zamiatam trucizn臋.
Nie zgadzam si臋 na zag艂ad臋.
280
00:22:08,124 --> 00:22:12,211
A co p贸藕niej? Czystki jakich
element贸w niepo偶膮danych?
281
00:22:12,253 --> 00:22:13,671
Racja!
282
00:22:13,713 --> 00:22:17,258
Jakby艣my co najmniej
mordowali koci臋ta!
283
00:22:17,300 --> 00:22:23,055
R贸wnie偶 mi przykro, 偶e nie mo偶e mi
pani pom贸c! Mi艂ego dnia!
284
00:22:23,097 --> 00:22:25,433
- I nic?
- Nic, siostro.
285
00:22:25,516 --> 00:22:28,895
Nie wiem, czy nie wymy艣li艂am
Dolores McEvoy.
286
00:22:28,936 --> 00:22:30,771
Nigdzie jej nie ma.
287
00:22:30,855 --> 00:22:36,652
Czekaj wi臋c, a偶 przyjdzie sama,
co w jej stanie jest nieuniknione.
288
00:22:37,862 --> 00:22:40,072
M贸g艂bym si臋 po prostu podda膰.
289
00:22:40,281 --> 00:22:44,785
I艣膰 do wi臋zienia.
Ale Marie by tego nie znios艂a.
290
00:22:44,827 --> 00:22:49,540
Przyjd臋 do niej.
Mog臋 przepisa膰 艣rodek uspokajaj膮cy.
291
00:22:49,624 --> 00:22:53,669
- Dla z艂agodzenia.
- Nie mog臋 i艣膰 siedzie膰.
292
00:22:54,462 --> 00:22:57,882
M贸wili, 偶e mog臋
przyprowadzi膰 艣wiadka.
293
00:22:57,924 --> 00:23:01,260
呕eby potwierdzi艂,
偶e mam dobry charakter.
294
00:23:01,302 --> 00:23:03,012
Prosz臋, doktorze.
295
00:23:04,639 --> 00:23:06,766
Pomo偶e mi pan?
296
00:23:07,725 --> 00:23:10,353
Marie nie zniesie tej ha艅by.
297
00:23:11,729 --> 00:23:13,439
By艂oby mi lepiej umrze膰.
298
00:23:13,481 --> 00:23:17,944
Nigdy tak nie m贸w!
Nie jeste艣 z艂ym ch艂opakiem.
299
00:23:17,985 --> 00:23:19,904
Pami臋taj o tym.
300
00:23:21,072 --> 00:23:24,909
- Nigdy nie b臋dzie tak, jakbym chcia艂.
- Masz rodzin臋.
301
00:23:25,076 --> 00:23:29,997
Nied艂ugo b臋dziesz ojcem.
Dostrzegaj jasne strony.
302
00:23:30,665 --> 00:23:34,418
Czekam tylko,
偶eby ju偶 zasn膮膰.
303
00:23:35,586 --> 00:23:38,005
呕ebym m贸g艂 艣ni膰.
304
00:23:40,508 --> 00:23:43,344
W snach mam to, czego chc臋.
305
00:23:44,262 --> 00:23:47,139
Zajmijmy si臋 rozpraw膮.
306
00:23:48,099 --> 00:23:51,269
Por臋cz臋 za tw膮 reputacj臋.
307
00:23:51,352 --> 00:23:55,064
Ale nie mog臋 obieca膰,
偶e to co艣 zmieni.
308
00:23:57,441 --> 00:24:02,446
Wygl膮daj膮 na idealn膮 par臋.
Pan Amos jest taki przystojny.
309
00:24:02,488 --> 00:24:05,408
Nie kieruj si臋 tym
przy wyborze.
310
00:24:05,449 --> 00:24:10,329
Mama mawia艂a: "Szukaj brzydala.
B臋dzie wdzi臋czny i nie odejdzie".
311
00:24:10,371 --> 00:24:15,626
S膮dzi艂am, 偶e istot膮 przest臋pstwa
jest wyrz膮dzenie komu艣 krzywdy.
312
00:24:15,710 --> 00:24:18,629
Prosz臋 wczu膰 si臋
w sytuacj臋 pani Amos.
313
00:24:18,713 --> 00:24:21,883
Cudzo艂贸stwo te偶
kiedy艣 by艂o zbrodni膮,
314
00:24:21,966 --> 00:24:24,552
za kt贸r膮 kamieniowano.
315
00:24:25,469 --> 00:24:28,514
Mo偶e ukamienujemy
pana Amosa?
316
00:24:28,556 --> 00:24:34,353
Siostro Monico Joan,
sodomia jest grzechem.
317
00:24:35,229 --> 00:24:38,441
Sam B贸g nam to powiedzia艂.
318
00:24:38,482 --> 00:24:42,195
My艣la艂am, 偶e wygrali艣my
wojn臋 z faszyzmem.
319
00:24:42,236 --> 00:24:44,113
Bo to jest dok艂adnie to.
320
00:24:44,197 --> 00:24:48,367
- M贸wienie, kogo wolno kocha膰.
- Kocha膰?!
321
00:24:48,576 --> 00:24:50,995
S臋dzia os膮dzi pana Amosa,
nie my.
322
00:24:51,078 --> 00:24:53,915
Siostro Mount,
podaj sos, prosz臋.
323
00:25:00,087 --> 00:25:03,382
Wi臋cej tam 艂at
ni偶 samych spodni.
324
00:25:03,424 --> 00:25:06,719
Przynajmniej
艣mia艂y z Tima ch艂opak.
325
00:25:06,886 --> 00:25:08,429
Patrick,
326
00:25:08,471 --> 00:25:14,185
mo偶e i jestem naiwna,
ale jak pan Amos mo偶e taki by膰?
327
00:25:14,227 --> 00:25:16,938
Jest 偶onaty,
jego 偶ona jest w ci膮偶y.
328
00:25:16,979 --> 00:25:20,858
Na tym, jak s膮dz臋,
polega udawanie.
329
00:25:22,610 --> 00:25:26,447
M臋偶czyzna 偶eni si臋,
zak艂ada rodzin臋.
330
00:25:26,531 --> 00:25:30,159
Niewiele w tym miejsca
na inno艣膰.
331
00:25:30,868 --> 00:25:34,080
- Wielu takich znasz?
- Kiedy艣 zna艂em.
332
00:25:34,121 --> 00:25:36,457
W czasie wojny.
333
00:25:36,541 --> 00:25:40,336
W ludzkim tyglu
znajdziesz ka偶dy typ cz艂owieka.
334
00:25:40,461 --> 00:25:45,675
Raport Kinsey'a podaje, 偶e wielu
m臋偶czyzn ma ci膮goty homoseksualne.
335
00:25:46,717 --> 00:25:49,595
Wielu, nie ka偶dy.
336
00:25:49,637 --> 00:25:51,931
A ty jak s膮dzisz?
337
00:25:52,723 --> 00:25:55,852
呕e trzeba 偶y膰 i da膰 偶y膰 innym.
338
00:25:58,062 --> 00:26:03,109
Doktor Turner
wstawi si臋 za mn膮 w s膮dzie.
339
00:26:03,985 --> 00:26:06,070
Chce nam pom贸c.
340
00:26:07,071 --> 00:26:09,323
Pos艂uchaj膮 go, prawda?
341
00:26:10,157 --> 00:26:12,076
To porz膮dny cz艂owiek.
342
00:26:12,910 --> 00:26:16,914
Udowodni im,
偶e po prostu zb艂膮dzi艂e艣.
343
00:26:16,998 --> 00:26:19,709
Ka偶dy ma prawo raz zb艂膮dzi膰.
344
00:26:20,418 --> 00:26:23,254
Bo to by艂 tylko raz, prawda?
345
00:26:35,850 --> 00:26:39,478
Dom Nonnatusa, m贸wi po艂o偶na.
346
00:26:39,520 --> 00:26:41,230
S艂ucham?
347
00:26:41,272 --> 00:26:43,649
Schronisko dla kobiet
Bulthorpe?
348
00:26:43,691 --> 00:26:46,485
Nie mamy chyba
nikogo zarejestrowanego.
349
00:26:46,527 --> 00:26:48,779
M贸wi pani: rodzi?!
350
00:26:48,821 --> 00:26:50,323
Halo?
351
00:26:51,032 --> 00:26:55,036
- W Bulthorpe kto艣 rodzi?
- Znasz to miejsce?
352
00:26:55,077 --> 00:26:59,165
- My艣la艂am, 偶e jest zamkni臋te.
- A jednak nie. M贸w, gdzie to jest.
353
00:26:59,207 --> 00:27:02,877
Pojad臋 z tob膮.
B臋dziesz mnie potrzebowa膰.
354
00:27:07,381 --> 00:27:11,052
Dzi臋kuj臋, 偶e pan si臋
za nim wstawi.
355
00:27:11,135 --> 00:27:13,679
Zrozumiej膮,
偶e jest chory, tak?
356
00:27:13,763 --> 00:27:18,392
Zrozumiej膮, 偶e to dobry cz艂owiek.
Mam nadziej臋.
357
00:27:18,643 --> 00:27:23,022
Idzie na pierwszy ogie艅.
Nie b臋dzie du偶o ludzi.
358
00:27:23,731 --> 00:27:27,902
- To dobrze wr贸偶y, prawda?
- Wejd藕my.
359
00:27:33,157 --> 00:27:34,784
Anthony Luke Amosie,
360
00:27:34,825 --> 00:27:37,119
jeste艣 oskar偶ony
z paragrafu 32
361
00:27:37,161 --> 00:27:40,957
Ustawy o przest臋pstwach
seksualnych z 1956 r.,
362
00:27:41,040 --> 00:27:46,087
偶e w dniu 24 maja
uparcie nagabywa艂e艣 m臋偶czyzn臋
363
00:27:46,128 --> 00:27:50,550
w miejscu publicznym
w celu nierz膮dnym.
364
00:27:50,591 --> 00:27:51,801
Innymi s艂owy,
365
00:27:51,843 --> 00:27:56,055
w celu pope艂nienia czynu
o charakterze homoseksualnym.
366
00:27:56,764 --> 00:28:00,601
- Czy przyznajesz si臋 do winy?
- Tak jest.
367
00:28:00,852 --> 00:28:03,312
Prosz臋 usi膮艣膰, panie Amos.
368
00:28:03,354 --> 00:28:05,815
艢wiadek oskar偶enia.
369
00:28:06,440 --> 00:28:10,611
Sier偶ant Noakes,
jednostka H.
370
00:28:13,531 --> 00:28:19,453
Sta艂o si臋 to o 20.00, 24 maja
w m臋skim szalecie na Laneside Road.
371
00:28:19,537 --> 00:28:21,497
M贸wi si臋 na to "pikieta".
372
00:28:21,539 --> 00:28:26,836
Miejsca, gdzie homoseksuali艣ci
spotykaj膮 si臋 w celach nierz膮dnych.
373
00:28:26,878 --> 00:28:31,174
Mieli艣my skargi od mieszka艅c贸w
dotycz膮ce tego, co si臋 tam dzieje.
374
00:28:31,632 --> 00:28:36,429
Oskar偶ony zaleca艂 si臋 do mego kolegi,
posterunkowego Jamiesona,
375
00:28:36,470 --> 00:28:40,892
a gdy przyby艂em,
zobaczy艂em, 偶e jest obna偶ony.
376
00:28:52,486 --> 00:28:57,158
Pani Ginson, niewiele nam pani
powiedzia艂a przez telefon,
377
00:28:57,200 --> 00:29:00,203
nawet nazwiska tej kobiety.
378
00:29:00,244 --> 00:29:04,290
Mam tylko dy偶ur.
To Irlandka, tyle wiem.
379
00:29:04,332 --> 00:29:07,001
I jest na co艣 chora.
380
00:29:07,084 --> 00:29:09,962
Oby艣cie nie by艂y
z tych wra偶liwych.
381
00:29:11,464 --> 00:29:13,799
Co to za miejsce?!
382
00:29:13,841 --> 00:29:17,094
Tanie schronisko. Powinni je
rozebra膰 wraz ze slumsami.
383
00:29:17,136 --> 00:29:20,806
To hostel dla kobiet.
Dajemy im schronienie.
384
00:29:20,848 --> 00:29:23,851
Nie dajecie,
p艂ac膮 wam 3,6 szylinga.
385
00:29:23,893 --> 00:29:26,437
PAN MYM 艢WIAT艁EM
I ZBAWIENIEM MOIM
386
00:29:27,313 --> 00:29:29,398
Pani McEvoy!
387
00:29:29,440 --> 00:29:33,736
Nie藕le si臋 pani naszuka艂y艣my!
388
00:29:33,778 --> 00:29:36,572
Obdzwoni艂am za pani膮
po艂ow臋 Poplar.
389
00:29:36,614 --> 00:29:38,199
To nie jest nasz dom.
390
00:29:38,282 --> 00:29:41,244
To tylko zanim z m臋偶em
staniemy na nogi.
391
00:29:41,285 --> 00:29:43,871
Nie musi si臋 pani t艂umaczy膰.
392
00:29:44,539 --> 00:29:47,458
Nie mia艂am gdzie si臋 umy膰,
siostro.
393
00:29:47,542 --> 00:29:50,169
Sprawdzimy, kt贸ry to etap.
394
00:29:51,420 --> 00:29:53,214
Czerwonka.
395
00:29:53,256 --> 00:29:55,758
Prosz臋, kogo my tu mamy!
396
00:29:55,800 --> 00:29:59,053
Czy kto艣 tu mo偶e lubi cukierki?
397
00:29:59,136 --> 00:30:02,139
B膮d藕cie grzeczni
i poczekajcie na dole,
398
00:30:02,223 --> 00:30:04,851
a my zajmiemy si臋 mam膮.
399
00:30:06,727 --> 00:30:10,773
Czy twierdzi pan, 偶e pan Amos
jest cz艂owiekiem prawym?
400
00:30:10,815 --> 00:30:14,277
- Bez w膮tpienia.
- Chyba nie ca艂kiem bez.
401
00:30:14,318 --> 00:30:18,823
Niestrudzenie s艂u偶y spo艂ecze艅stwu
pracuj膮c w Obronie Cywilnej.
402
00:30:18,865 --> 00:30:23,536
G艂贸wnie interesuje nas
jego prywatna reputacja, doktorze.
403
00:30:23,578 --> 00:30:27,290
Pan Amos ma m艂od膮 偶on臋
i spodziewaj膮 si臋 dziecka.
404
00:30:27,331 --> 00:30:30,543
Przez ca艂y czas ci膮偶y
ogromnie j膮 wspiera艂.
405
00:30:30,585 --> 00:30:35,131
Zgodnie z tym, jak sam przyzna艂,
wsparcie to nie jest sta艂e.
406
00:30:35,173 --> 00:30:40,344
Pan Amos bardzo chce zosta膰 ojcem
i zapomnie膰 o tym incydencie.
407
00:30:40,428 --> 00:30:45,349
- Nalegam, 偶eby s膮d rozwa偶y艂...
- "Nalega" pan, doktorze Turner?
408
00:30:45,850 --> 00:30:49,770
Ma pan za艣wiadczy膰
o charakterze oskar偶onego,
409
00:30:49,812 --> 00:30:53,274
kt贸ry sam przyzna艂 si臋
do czynu lubie偶nego.
410
00:30:53,357 --> 00:30:55,276
Prosz臋 o wybaczenie.
411
00:30:55,318 --> 00:31:01,115
Chcia艂em tylko powiedzie膰,
偶e pan Amos pragnie si臋 zmieni膰.
412
00:31:01,199 --> 00:31:04,702
S膮 terapie,
kt贸re mog膮 w tym pom贸c.
413
00:31:05,203 --> 00:31:07,914
Brutalno艣膰 wi臋zienia
b臋dzie strasznym...
414
00:31:07,955 --> 00:31:12,001
Doktorze, mam ponownie
przypomnie膰 o pa艅skiej tu roli?
415
00:31:12,168 --> 00:31:14,045
Prosz臋 usi膮艣膰.
416
00:31:17,215 --> 00:31:22,637
Dolores, masz czerwonk臋,
dlatego tak okropnie si臋 czujesz.
417
00:31:23,137 --> 00:31:27,308
Choroba zamaskowa艂a skurcze,
por贸d ju偶 trwa.
418
00:31:27,391 --> 00:31:29,769
- Gor膮cej wody!
- Nie ma jej od tygodnia.
419
00:31:29,810 --> 00:31:33,856
- Mo偶e nastaw czajnik?
- Biega膰 ko艂o takiej? Kto ja jestem?
420
00:31:33,898 --> 00:31:36,150
Kim艣, kto wszystko ma w nosie.
421
00:31:36,943 --> 00:31:39,403
Przynie艣 t臋 wod臋, dobrze?!
422
00:31:39,445 --> 00:31:41,948
Po porodzie trzeba
przewie藕膰 j膮 do szpitala.
423
00:31:41,989 --> 00:31:45,451
Zosta艅 tu,
zadzwoni臋 do przychodni.
424
00:31:46,410 --> 00:31:48,663
Oskar偶ony, prosz臋 wsta膰.
425
00:31:51,499 --> 00:31:55,378
A. L. Amosie, przyzna艂 si臋 pan
do wypaczonego czynu
426
00:31:55,419 --> 00:31:57,547
i zepsucia moralnego.
427
00:31:57,588 --> 00:32:02,927
Przest臋pstwo to jest zagro偶one
kar膮 do dw贸ch lat wi臋zienia.
428
00:32:03,678 --> 00:32:09,267
Pa艅ski lekarz, w odr贸偶nieniu ode mnie,
uwa偶a, 偶e chce pan si臋 leczy膰.
429
00:32:09,517 --> 00:32:15,523
Ja s膮dz臋, 偶e maksymalny wyrok
by艂by w twym wypadku uzasadniony.
430
00:32:15,606 --> 00:32:19,527
Wsta膰! Nie sko艅czy艂em,
panie Amos.
431
00:32:23,030 --> 00:32:27,243
Jednakowo偶 w tym przypadku
zas膮dz臋 nadz贸r kuratora,
432
00:32:27,285 --> 00:32:32,874
pod warunkiem podj臋cia terapii
a偶 do ca艂kowitego wyleczenia.
433
00:32:33,541 --> 00:32:38,671
Zap艂aci pan te偶 koszta s膮dowe
i 15 funt贸w grzywny.
434
00:32:38,713 --> 00:32:41,841
Dzi臋kuj臋.
Dzi臋kuj臋 panu.
435
00:32:41,883 --> 00:32:44,427
Prosz臋 podzi臋kowa膰
swemu lekarzowi.
436
00:32:45,136 --> 00:32:49,182
Prosz臋 przyj艣膰 dzi艣
do mojej kliniki.
437
00:32:49,223 --> 00:32:52,101
- W sprawie dziecka?
- By om贸wi膰 terapi臋.
438
00:32:52,143 --> 00:32:56,939
S膮 pewne konsekwencje,
skutki uboczne, kt贸re musi pan zna膰.
439
00:32:57,523 --> 00:32:59,692
Do zobaczenia wi臋c.
440
00:33:03,571 --> 00:33:06,949
- Nie mog臋.
- Jeszcze troch臋.
441
00:33:07,241 --> 00:33:08,631
Ju偶 nie dam rady.
442
00:33:08,632 --> 00:33:11,495
- Dasz.
- Wybaczcie, nie mog臋.
443
00:33:11,579 --> 00:33:14,165
Musisz. Przyj teraz!
444
00:33:14,916 --> 00:33:17,293
Nie mog臋!
445
00:33:17,335 --> 00:33:22,089
M贸j w艂asny, wygotowany.
Tak czysty jak si臋 da, dla dziecka.
446
00:33:22,173 --> 00:33:25,968
Dolores, dawaj!
Musisz prze膰.
447
00:33:26,010 --> 00:33:28,513
Gdzie mieszka tw贸j m膮偶?
448
00:33:28,596 --> 00:33:32,350
W hotelu dla marynarzy.
Na Shad Thames.
449
00:33:32,391 --> 00:33:35,102
Gdzie to jest?
Prosz臋 go sprowadzi膰.
450
00:33:35,144 --> 00:33:37,188
Panom tu nie wolno, zasady.
451
00:33:37,230 --> 00:33:40,483
Pokaza艂a pani,
偶e ma jednak serce.
452
00:33:40,525 --> 00:33:44,904
Oby nasza diagnoza nie okaza艂a si臋
b艂臋dna. Prosz臋 go odnale藕膰!
453
00:33:44,946 --> 00:33:48,950
- Chcesz, by tw贸j m膮偶 ujrza艂 dziecko?
- Tak!
454
00:33:49,033 --> 00:33:52,954
Zbierz ca艂膮 si艂臋, jak膮 masz,
i przyj, ju偶!
455
00:33:53,746 --> 00:33:55,248
Dobrze!
456
00:33:56,999 --> 00:34:00,336
Leciutko teraz. W艂a艣nie tak.
457
00:34:06,884 --> 00:34:08,803
艢wietnie!
458
00:34:11,138 --> 00:34:15,142
- Masz c贸reczk臋, Dolores.
- C贸rka!
459
00:34:16,602 --> 00:34:20,147
- Jaka 艣liczna!
- Prawda?
460
00:34:20,314 --> 00:34:22,733
Poznaj swoj膮 mamusi臋.
461
00:34:25,236 --> 00:34:29,824
Niestety, tylko j膮 zobaczysz,
p贸ki nie wyleczymy czerwonki.
462
00:34:32,577 --> 00:34:35,788
Nie patrz na to tutaj.
463
00:34:35,830 --> 00:34:38,958
To nie b臋dzie tw贸j dom,
przysi臋gam.
464
00:34:39,000 --> 00:34:41,502
Obiecuj臋, naprawd臋.
465
00:34:45,590 --> 00:34:49,010
W szpitalu
przepisz膮 ci Stilbestrol.
466
00:34:49,051 --> 00:34:53,472
B臋dziesz m贸g艂
za偶ywa膰 go w domu,
467
00:34:53,514 --> 00:34:57,727
jednak b臋dziesz sprawdzany,
czy rzeczywi艣cie go bierzesz.
468
00:34:58,019 --> 00:35:03,274
S膮 te偶 inne metody:
elektrowstrz膮sy, terapia awersyjna,
469
00:35:03,316 --> 00:35:07,486
ale rzek艂bym,
偶e ta jest z nich naj艂agodniejsza.
470
00:35:07,528 --> 00:35:11,699
Bardzo dobrze. Nie masz nic
przeciwko tabletkom, prawda?
471
00:35:11,949 --> 00:35:16,996
Zawieraj膮 rodzaj estrogenu,
hormon kobiecy.
472
00:35:17,038 --> 00:35:21,000
Tw贸j organizm przestanie
wytwarza膰 testosteron,
473
00:35:21,042 --> 00:35:25,838
co spowoduje
st艂umienie twego pop臋du.
474
00:35:26,214 --> 00:35:29,091
Ale poza tym
nic mu nie b臋dzie?
475
00:35:30,801 --> 00:35:35,473
Pojawia si臋 impotencja,
gdy spada poziom testosteronu.
476
00:35:35,515 --> 00:35:39,268
Mamy ju偶 dziecko.
To wszystko?
477
00:35:39,310 --> 00:35:42,313
Mo偶e te偶 wyst膮pi膰
ginekomastia.
478
00:35:43,147 --> 00:35:46,609
Przyrost tkanki piersiowej.
479
00:35:46,651 --> 00:35:51,113
Cz臋sta bywa utrata
tkanki mi臋艣niowej i ow艂osienia.
480
00:35:51,948 --> 00:35:54,242
Dobry Bo偶e...
481
00:35:55,159 --> 00:35:59,205
Grunt, 偶e to nie wi臋zienie.
To najwa偶niejsze.
482
00:36:36,242 --> 00:36:38,077
Danielu!
483
00:36:40,621 --> 00:36:45,376
Mo偶e tata potrzyma dziecko,
skoro ty nie mo偶esz?
484
00:36:46,669 --> 00:36:49,714
To tw贸j tatu艣.
485
00:37:06,063 --> 00:37:08,482
Wybacz mi to wszystko.
486
00:37:10,818 --> 00:37:14,989
Macie nas pewnie za g艂upc贸w,
偶e tak przyjechali艣my bez niczego.
487
00:37:15,489 --> 00:37:20,453
Mia艂em obiecan膮 dobr膮 prac臋,
nie chcia艂em, by艣my tak sko艅czyli.
488
00:37:23,247 --> 00:37:26,876
Ma艂o kto wynajmie
Irlandczykom mieszkanie.
489
00:37:26,918 --> 00:37:29,670
Jeste艣my dla nich
jak czarni albo psy.
490
00:37:32,548 --> 00:37:38,054
Ale teraz b臋d臋 pracowa艂 ile si艂,
by艣my zn贸w przyzwoicie 偶yli.
491
00:37:39,764 --> 00:37:44,435
Prawdziwa z niej pi臋kno艣膰.
I ca艂e 偶ycie przed ni膮.
492
00:37:44,477 --> 00:37:48,397
- Masa czasu, by je pouk艂ada膰.
- Tak.
493
00:37:49,440 --> 00:37:53,611
Nie masz wyboru.
Musisz bra膰 te leki.
494
00:37:59,909 --> 00:38:03,037
Daj膮 mi kobiece hormony.
495
00:38:03,120 --> 00:38:07,375
Nie rozumiesz?
Nie b臋d臋 taki, jak kiedy艣.
496
00:38:07,416 --> 00:38:12,672
Wcale nie chc臋, 偶eby艣 by艂
jak kiedy艣. Do艣膰, Tony!
497
00:38:14,799 --> 00:38:17,468
Musimy o tym zapomnie膰.
498
00:38:19,637 --> 00:38:23,933
To nowy pocz膮tek.
B艂agam ci臋!
499
00:38:30,898 --> 00:38:35,486
Pojad臋 do Londy艅skiego sprawdzi膰,
czy zaj臋li si臋 pani膮 McEvoy.
500
00:38:35,570 --> 00:38:39,198
Doktorze, je艣膰
w tak brudnym miejscu...!
501
00:38:39,282 --> 00:38:41,784
To by艂 m臋cz膮cy dzie艅.
502
00:38:41,826 --> 00:38:46,205
Szpital zgodzi艂 si臋 przyj膮膰
ch艂opc贸w, formalnie na obserwacj臋,
503
00:38:46,247 --> 00:38:47,456
p贸ki matka nie wyzdrowieje.
504
00:38:47,498 --> 00:38:51,002
Uwa偶a pan, 偶e powinni
wr贸ci膰 do tego piek艂a?
505
00:38:51,085 --> 00:38:55,423
- Wi臋cej zrobi膰 nie mog臋.
- To schronisko to relikt!
506
00:38:55,464 --> 00:38:59,635
Zasoby s膮 ograniczone,
trzeba sobie jako艣 radzi膰.
507
00:38:59,677 --> 00:39:04,223
A ci, co sobie nie radz膮?
Ma pan resztki na ko艂nierzu.
508
00:39:06,309 --> 00:39:11,397
Skoro jeste艣my na kwarantannie,
przepytaj mnie z hiszpa艅skiego!
509
00:39:11,439 --> 00:39:13,733
Wol臋 poczyta膰 gazet臋.
510
00:39:13,774 --> 00:39:18,154
B臋dziemy tu dwa dni.
Gazeta nie ucieknie.
511
00:39:25,369 --> 00:39:29,290
Jestem pani Gonzales,
mieszkam w Madrycie.
512
00:39:36,255 --> 00:39:40,718
艢wietnie! Nie spodziewa艂am si臋
takiego latynoskiego talentu.
513
00:39:41,302 --> 00:39:45,348
Marz臋 o tym, 偶eby kiedy艣
pojecha膰 do Hiszpanii.
514
00:39:45,389 --> 00:39:47,934
Jeszcze jeden?
515
00:39:47,975 --> 00:39:50,853
To mi pomaga w trudne dni.
516
00:39:51,062 --> 00:39:53,481
Potrzebujesz takiej pomocy?
517
00:39:53,564 --> 00:39:57,193
Przet艂umacz zdanie:
"To nie tw贸j interes".
518
00:39:57,235 --> 00:39:58,861
Masz racj臋.
519
00:39:58,903 --> 00:40:02,990
Ilo艣膰 drink贸w
to wy艂膮cznie twoja sprawa.
520
00:40:03,074 --> 00:40:04,992
Stara rodzinna historia.
521
00:40:05,034 --> 00:40:09,288
Ciotka; twierdzi艂a zawsze,
偶e pije towarzysko.
522
00:40:09,330 --> 00:40:12,500
Ja nigdy niczego
nie twierdzi艂am.
523
00:40:15,211 --> 00:40:17,588
Nie s膮dzi艂am, 偶e przyjdziesz.
524
00:40:17,964 --> 00:40:22,093
Czemu偶 by nie?
Nic si臋 nie zmieni艂o.
525
00:40:22,176 --> 00:40:25,930
Ul偶y艂o mi, gdy to m贸wisz.
Ze wzgl臋du na was oboje.
526
00:40:27,473 --> 00:40:30,810
- Eileen, zapnij mnie.
- Jasne.
527
00:40:32,019 --> 00:40:37,108
No, to jedziemy z papier m芒ch茅.
Dzieci mog膮 zrobi膰 li艣cie i kwiaty.
528
00:40:37,149 --> 00:40:40,611
To tw贸j styl?
Przyj艣膰 na koniec, na najlepsze?
529
00:40:40,695 --> 00:40:42,321
Brzmi super.
530
00:40:43,030 --> 00:40:48,035
Dzieci! Kto pomo偶e wielebnemu
przy papier m芒ch茅?
531
00:40:48,077 --> 00:40:50,204
Po francusku to
"prze偶uty papier".
532
00:40:50,246 --> 00:40:52,206
- A mo偶na go potem zje艣膰?
- Nie.
533
00:40:52,248 --> 00:40:55,918
Odpowiedzialni ochotnicy
mile widziani.
534
00:40:55,960 --> 00:40:59,755
Dam wam za to nowy numer
"Og艂osze艅 Londy艅skich".
535
00:41:00,131 --> 00:41:03,551
Bardzo 艂adnie!
O to chodzi, ch艂opcy.
536
00:41:03,968 --> 00:41:07,346
Zostaw to drzewce,
nie machaj flag膮!
537
00:41:08,472 --> 00:41:10,558
Ale偶 wspania艂a Kr贸lowa R贸偶!
538
00:41:10,600 --> 00:41:14,103
Marie, poprowadzisz Joan
w paradzie pod rami臋?
539
00:41:14,145 --> 00:41:18,941
Przyda si臋 jej pewna stabilizacja
pod nieobecno艣膰 okular贸w.
540
00:41:19,066 --> 00:41:21,777
Dziewcz臋ta,
ustawcie si臋 dw贸jkami,
541
00:41:21,819 --> 00:41:24,989
dziewczynki z kwiatami
b臋d膮 po obu stronach.
542
00:41:25,072 --> 00:41:27,783
Skauci z ty艂u, ze sztandarami.
543
00:41:29,911 --> 00:41:33,039
Dzi臋ki.
Uratowa艂a艣 sytuacj臋.
544
00:41:34,665 --> 00:41:37,627
To pierdolona ciota!
545
00:41:37,668 --> 00:41:41,923
Wasza Wysoko艣膰 widzia艂a?
Wasza tajemnica wysz艂a na jaw!
546
00:41:42,006 --> 00:41:44,592
- Jaka tajemnica?
- Pisz膮 w gazecie!
547
00:41:44,634 --> 00:41:47,428
Jej facet to peda艂.
548
00:41:47,470 --> 00:41:50,139
A ty udajesz,
偶e nic si臋 nie sta艂o!
549
00:41:50,181 --> 00:41:52,975
Taki syf!
Ma by膰 Kr贸low膮 R贸偶?
550
00:41:53,017 --> 00:41:55,520
Przed porz膮dnymi lud藕mi
i dzie膰mi!
551
00:41:57,396 --> 00:41:58,773
Marie...
552
00:41:58,856 --> 00:42:02,235
W艂a艣nie! Id藕 i ju偶 nie wracaj!
553
00:42:02,276 --> 00:42:05,738
- I jego te偶 trzymaj z dala!
- Marie ma prawo tu by膰.
554
00:42:05,780 --> 00:42:10,368
Z takim m臋偶em?! Takie co艣
nie ma wst臋pu na ko艣cielne 艣wi臋to!
555
00:42:10,409 --> 00:42:13,788
Ciasny umys艂 nie ma tu wst臋pu.
556
00:42:13,871 --> 00:42:16,707
Marie, to wszystko ucichnie.
557
00:42:16,874 --> 00:42:20,628
S艂ysza艂a艣, co m贸wi艂a,
jak go nazwa艂a.
558
00:42:20,711 --> 00:42:23,339
Musz臋 偶y膰 w艣r贸d takich ludzi.
559
00:42:23,381 --> 00:42:26,634
Nie mog臋 odej艣膰, schowa膰 si臋!
560
00:42:27,343 --> 00:42:31,514
Jak on m贸g艂?
Jak on, siostro, m贸g艂?!
561
00:42:33,182 --> 00:42:36,227
STRA呕NIK:
OBOWI膭ZKI I SZKOLENIE
562
00:42:45,486 --> 00:42:48,155
Chod藕 no na s艂贸wko.
563
00:42:48,239 --> 00:42:51,826
Wiesz, 偶e tutaj
ju偶 sko艅czy艂e艣?
564
00:42:51,868 --> 00:42:53,327
Co?
565
00:42:54,161 --> 00:42:56,914
Sier偶ant Noakes mi powiedzia艂.
566
00:42:56,998 --> 00:42:58,833
Idziesz siedzie膰 czy nie,
567
00:42:58,875 --> 00:43:02,211
w Obronie Cywilnej
kryminalist贸w nie b臋dzie.
568
00:43:02,295 --> 00:43:07,175
Potrzebuj臋 tego, Fred.
Ju偶 nawet nie robi臋 w warsztacie.
569
00:43:07,258 --> 00:43:10,011
To nie ode mnie zale偶y.
570
00:43:12,889 --> 00:43:16,017
W dzisiejszych czasach
trzeba bardzo uwa偶a膰
571
00:43:16,058 --> 00:43:18,978
na to, komu chcemy zaufa膰.
572
00:43:21,147 --> 00:43:22,899
Co robisz, Marie?!
573
00:43:22,940 --> 00:43:27,153
Zakazali mi wst臋pu na festiwal
z twojego powodu!
574
00:43:27,195 --> 00:43:29,822
Pisali o tym w gazecie!
575
00:43:31,699 --> 00:43:33,701
Bo偶e... tak mi przykro!
576
00:43:33,784 --> 00:43:37,079
Wiesz, co m贸wi艂a mama,
gdy ci臋 przedstawi艂am?
577
00:43:37,121 --> 00:43:40,249
"Facet jest zbyt czysty".
Mia艂a racj臋!
578
00:43:40,291 --> 00:43:44,337
Ka偶dy inny 艣mierdzia艂
potem i brudem, ale ty nie!
579
00:43:44,378 --> 00:43:46,839
Ty 艂adnie pachnia艂e艣.
580
00:43:46,881 --> 00:43:51,093
Cytrynami.
Tak mi si臋 to spodoba艂o!
581
00:43:51,135 --> 00:43:54,889
- My艣la艂am, 偶e znalaz艂am ksi臋cia.
- Chcia艂em nim by膰.
582
00:43:54,972 --> 00:43:59,352
Jeste艣 jak tw贸j zasrany salon!
Jedno wielkie k艂amstwo!
583
00:43:59,477 --> 00:44:03,689
Nawet poca艂owa膰 mnie nie umiesz
nie zamykaj膮c oczu!
584
00:44:03,731 --> 00:44:05,858
My艣lisz, 偶e nie zauwa偶y艂am?
585
00:44:05,900 --> 00:44:08,861
Zniszczy艂e艣 nas!
586
00:44:09,237 --> 00:44:13,866
Dla faceta, na kt贸rego
bym nawet nie spojrza艂a? Czemu?
587
00:44:13,908 --> 00:44:17,119
- Czemu on?
- Bo go pragn膮艂em!
588
00:44:21,582 --> 00:44:24,210
Sam siebie za to nienawidz臋.
589
00:44:27,046 --> 00:44:28,339
Wybacz mi.
590
00:44:31,592 --> 00:44:33,719
Tak mi przykro.
591
00:44:34,595 --> 00:44:36,097
Pos艂uchaj,
592
00:44:36,305 --> 00:44:41,018
wyjad臋 gdzie艣, dobrze?
Beze mnie b臋dzie ci lepiej.
593
00:44:43,104 --> 00:44:46,232
Mnie b臋dzie lepiej?!
594
00:44:46,315 --> 00:44:48,693
Jeste艣my ma艂偶e艅stwem.
595
00:44:48,860 --> 00:44:51,654
Musimy wychowa膰 dziecko.
596
00:44:53,114 --> 00:44:56,367
Wi臋c b膮d藕 teraz facetem, Tony!
597
00:44:56,617 --> 00:45:02,832
Przyjmij kar臋 i wylecz si臋,
bo nigdzie nie pojedziesz.
598
00:45:12,383 --> 00:45:16,179
- Czy tylko ja nimi nie gardz臋?
- Kim?
599
00:45:16,220 --> 00:45:19,182
- Homoseksualistami.
- Sk膮d偶e.
600
00:45:19,223 --> 00:45:21,684
Uwa偶am tylko,
偶e to nie nasza wojna.
601
00:45:21,767 --> 00:45:23,394
A czyja?
602
00:45:24,562 --> 00:45:27,481
Patsy - Kr贸lowa R贸偶.
Dla Toma to wa偶ne.
603
00:45:27,523 --> 00:45:29,734
Proboszcz mu to powierzy艂.
604
00:45:29,775 --> 00:45:33,696
Chc臋, 偶eby to 艂adnie wysz艂o.
Czyli: bez zamieszania.
605
00:45:33,738 --> 00:45:37,033
- Matka i dziecko nie s膮 najwa偶niejsi?
- S膮.
606
00:45:37,074 --> 00:45:42,413
- Marie dostanie najlepsz膮 opiek臋.
- Tylko... po cichu?
607
00:45:44,415 --> 00:45:46,876
Czemu tak ci臋 to obchodzi?
608
00:45:49,086 --> 00:45:51,797
Mo偶e jestem
jak siostra Monica Joan
609
00:45:51,839 --> 00:45:55,259
i te偶 nie zgadzam si臋
na eksterminacj臋.
610
00:46:18,366 --> 00:46:20,451
Idziesz, tak?
611
00:46:20,493 --> 00:46:22,703
Do szpitala?
612
00:46:22,745 --> 00:46:25,206
Na terapi臋.
613
00:46:29,001 --> 00:46:33,464
呕ona m贸wi艂a, 偶e pan jest zaj臋ty,
wi臋c pewnie to nie towarzyska wizyta.
614
00:46:33,548 --> 00:46:37,885
Dowiedzia艂em si臋
o okropnych warunkach w Bulthorpe.
615
00:46:38,052 --> 00:46:41,931
- Wy艣l臋 petycj臋 do Andrew Lancinga.
- Lekarza wojskowego?
616
00:46:41,973 --> 00:46:44,141
Co艣 zrobi膰 trzeba.
617
00:46:44,225 --> 00:46:46,227
Przyda艂aby mi si臋 pomoc.
618
00:46:46,310 --> 00:46:50,189
Lancing to porz膮dny go艣膰,
ale sk贸r臋 ma jak s艂o艅.
619
00:46:50,231 --> 00:46:53,025
Pomog艂abym,
ale b臋d臋 w Chichester,
620
00:46:53,067 --> 00:46:57,613
u siostry Evangeliny, z winogronami
i wsp贸艂czuciem. Nie lubi obojga.
621
00:46:58,072 --> 00:47:02,368
Ale siostra Crane
by艂aby zachwycona!
622
00:47:06,747 --> 00:47:09,625
Widzia艂 pan,
w jakiej n臋dzy one 偶yj膮?
623
00:47:09,667 --> 00:47:12,295
Nie znam ka偶dego schroniska
na East Endzie.
624
00:47:12,336 --> 00:47:15,840
A szkoda.
Warunki jak u Dickensa!
625
00:47:15,923 --> 00:47:21,095
Musz臋 strategicznie podchodzi膰
do funduszy i czasu; nie pomog臋 wam.
626
00:47:21,179 --> 00:47:24,724
Bardzo panu wsp贸艂czuj臋.
627
00:47:24,765 --> 00:47:29,228
Nie prosz臋 o lito艣膰,
ale owszem, to trudne.
628
00:47:29,270 --> 00:47:33,691
Doktorowi 艂atwo m贸wi膰,
nie ogranicza go polityka.
629
00:47:33,774 --> 00:47:38,196
Interesuj膮 go
li tylko potrzebuj膮cy.
630
00:47:38,279 --> 00:47:43,492
Gdy pan musi lekcewa偶y膰
i odwraca膰 si臋 od kobiet i dzieci,
631
00:47:43,534 --> 00:47:48,206
偶yj膮cych w warunkach
dla nas niewyobra偶alnych.
632
00:47:48,289 --> 00:47:50,583
Biedny cz艂owieku,
633
00:47:50,625 --> 00:47:54,504
jak pan daje sobie rad臋
z w艂asnym sumieniem?
634
00:47:56,380 --> 00:47:59,133
Zorganizuj臋 kontrol臋.
635
00:47:59,884 --> 00:48:04,597
Podda膰 chorych kwarantannie,
okadz臋 schronisko,
636
00:48:04,639 --> 00:48:08,476
ale Bulthorpe b臋dzie istnie膰,
p贸ki jest bieda.
637
00:48:10,394 --> 00:48:12,522
Wiedzia艂a, w co si臋 pakuje.
638
00:48:12,563 --> 00:48:14,398
Idzie!
639
00:48:19,654 --> 00:48:21,781
PEDA艁
640
00:48:56,107 --> 00:48:58,317
Widzia艂a艣,
co napisali na drzwiach?
641
00:48:58,359 --> 00:49:00,361
To teraz niewa偶ne.
642
00:49:00,444 --> 00:49:03,739
Za p贸藕no,
by ci膮gn膮膰 ci臋 na g贸r臋.
643
00:49:23,217 --> 00:49:24,719
Boj臋 si臋.
644
00:49:24,802 --> 00:49:27,555
Nie musisz.
艢wietnie ci idzie.
645
00:49:42,820 --> 00:49:45,281
Musisz dysze膰.
Tak, jak ja.
646
00:49:53,915 --> 00:49:58,711
Chc臋 Tony'ego! Jest w szpitalu,
chc臋, 偶eby tu by艂!
647
00:50:11,682 --> 00:50:14,393
Teraz powolutku...
648
00:50:14,602 --> 00:50:17,772
Ju偶 prawie... bardzo dobrze!
649
00:50:17,939 --> 00:50:19,690
Dobrze.
650
00:50:21,859 --> 00:50:23,402
Jeszcze chwila.
651
00:50:31,869 --> 00:50:35,873
- Podoba si臋 g艂os c贸runi?
- Jeszcze jak!
652
00:50:42,630 --> 00:50:44,799
Jest cudna.
653
00:50:49,095 --> 00:50:50,763
艢wietnie ci posz艂o.
654
00:51:08,573 --> 00:51:10,032
Nie!
655
00:51:10,992 --> 00:51:13,160
Masz c贸rk臋!
656
00:51:15,746 --> 00:51:18,583
Nie rozumiem tego,
co艣 zrobi艂.
657
00:51:18,666 --> 00:51:21,961
Ale to by艂 b艂膮d.
Mo偶esz to naprawi膰.
658
00:51:22,003 --> 00:51:25,298
- Zas艂uguje na lepszego.
- Ale nie chce lepszego!
659
00:51:25,339 --> 00:51:27,800
Nie wiem, jak dalej 偶y膰.
660
00:51:28,759 --> 00:51:30,511
Mam t臋... chorob臋.
661
00:51:30,511 --> 00:51:33,723
Ona bez ciebie nie umie 偶y膰.
662
00:51:33,764 --> 00:51:36,559
A ja nie umiem 偶y膰 bez niej.
663
00:51:36,601 --> 00:51:38,686
Dotar艂o do ciebie?
664
00:51:40,605 --> 00:51:43,608
Jeste艣my jak komplet kr臋gli,
665
00:51:44,609 --> 00:51:46,986
musimy sta膰 prosto.
666
00:51:57,121 --> 00:52:01,083
Lindane. Wszystko zabija,
szczury, karaluchy.
667
00:52:01,125 --> 00:52:05,296
Nic niebezpiecznego
nie ostanie si臋 po okadzaniu.
668
00:52:05,379 --> 00:52:08,508
Ale co mo偶na dzi艣 dosta膰
za 3,6 szylinga?
669
00:52:08,549 --> 00:52:10,551
Godno艣膰, panie Lancing.
670
00:52:10,635 --> 00:52:13,262
Doktor m贸wi艂,
偶e urodzi艂o si臋 panu dziecko.
671
00:52:13,304 --> 00:52:15,973
Tak, Keith.
672
00:52:16,224 --> 00:52:17,683
Ma艂y szcz臋艣ciarz.
673
00:52:17,725 --> 00:52:20,645
Chcia艂by pan
mieszka膰 tu z Keithem?
674
00:52:20,728 --> 00:52:23,272
Nawet bez czerwonki
i karaluch贸w?
675
00:52:23,314 --> 00:52:25,525
Nie odpowiadam
za warunki mieszkaniowe.
676
00:52:25,566 --> 00:52:29,070
I tak si臋 艣pieszymy,
by kobiety mia艂y dzi艣 dok膮d wr贸ci膰.
677
00:52:29,153 --> 00:52:33,616
Nie jeste艣my naiwni.
Wiemy, 偶e wszystkich si臋 nie uratuje.
678
00:52:33,658 --> 00:52:36,869
Ale mo偶e pan poprze膰
podanie do mieszkani贸wki,
679
00:52:36,911 --> 00:52:41,374
bo wykadzone czy nie, to miejsce
nie nadaje si臋 dla matki z dzieckiem.
680
00:52:41,415 --> 00:52:46,754
Mam u偶y膰 swego stanowiska,
by wp艂yn膮膰 na decyzj臋 innego wydzia艂u?
681
00:52:46,838 --> 00:52:49,465
Kiedy艣 dobrze mi poradzono:
682
00:52:49,507 --> 00:52:54,595
"Stoj膮c na drodze niepowstrzymanego
najlepiej jest si臋 podda膰".
683
00:52:56,931 --> 00:53:01,477
- Ten sam dostawca jedzenia.
- Wybacz, nie rozumiem.
684
00:53:01,519 --> 00:53:06,440
殴r贸d艂o czerwonki.
Bulthorpe i Moffat Road.
685
00:53:06,524 --> 00:53:10,903
Nie gotuj膮 posi艂k贸w,
dowozi im je co dzie艅 dostawca.
686
00:53:10,945 --> 00:53:13,614
Ten sam. G&A Domestic.
687
00:53:13,656 --> 00:53:17,994
Kucharz jest na chorobowym
z "problemami gastrycznymi".
688
00:53:18,035 --> 00:53:20,788
A przedtem choroba
si臋 u niego rozwija艂a.
689
00:53:20,872 --> 00:53:23,124
U niej. Dok艂adnie tak.
690
00:53:23,207 --> 00:53:27,628
Dostawc臋 mo偶na po艂膮czy膰
z przypadkami w szkole i Bulthorpe,
691
00:53:27,670 --> 00:53:29,797
ale co z Georgem Sitwellem?
692
00:53:29,839 --> 00:53:33,593
Mia艂 pogadank臋 w szkole
o zawodzie 艣luzowego.
693
00:53:33,634 --> 00:53:35,845
Zosta艂 na obiedzie.
694
00:53:35,887 --> 00:53:38,014
Elementarne!
695
00:53:38,055 --> 00:53:40,016
M贸j kochany Watsonie.
696
00:53:44,145 --> 00:53:46,397
Nie p艂acz, malutka.
697
00:53:46,480 --> 00:53:49,025
Nad czym tak p艂aczesz?
698
00:53:51,402 --> 00:53:53,571
To tw贸j tatu艣.
699
00:54:03,164 --> 00:54:06,000
Zawsze b臋dzie o ciebie dba艂.
700
00:54:07,001 --> 00:54:09,504
B臋dzie zawsze przy tobie.
701
00:54:12,173 --> 00:54:14,008
Prawda?
702
00:54:16,010 --> 00:54:18,262
Nie wiem, co mam robi膰.
703
00:54:18,346 --> 00:54:22,767
By膰 ojcem i moim m臋偶em.
704
00:54:23,768 --> 00:54:25,478
Musisz.
705
00:54:30,775 --> 00:54:32,193
Zawsze.
706
00:54:33,694 --> 00:54:35,112
Zawsze.
707
00:54:45,831 --> 00:54:48,876
Siostro Crane!
708
00:54:51,963 --> 00:54:54,257
Dolores McEvoy
i jej rodzina...
709
00:54:54,298 --> 00:54:57,927
Pan Lancing zlitowa艂 si臋;
dostan膮 mieszkanie.
710
00:54:58,761 --> 00:55:03,516
Jednak ci膮偶y艂o mu sumienie.
Mam przynajmniej nadziej臋.
711
00:55:03,558 --> 00:55:06,394
Cukierki,
pono膰 siostry ulubione.
712
00:55:06,477 --> 00:55:11,065
Urodziny mia艂am kilka miesi臋cy temu
i nie obchodz臋 ich.
713
00:55:11,107 --> 00:55:14,360
Ale dzi艣 trzeba 艣wi臋towa膰,
siostro Crane!
714
00:55:25,663 --> 00:55:29,250
A偶 cz艂ek jest dumny,
偶e pochodzi z Poplar.
715
00:55:37,508 --> 00:55:40,011
- Spro艣na 艣winia.
- Bezczelno艣膰!
716
00:55:40,052 --> 00:55:42,388
呕e te偶 o艣miela si臋 pokazywa膰.
717
00:55:44,515 --> 00:55:49,770
Chcia艂em tylko si臋 dowiedzie膰,
na kt贸r膮 Marie ma by膰 gotowa.
718
00:55:53,024 --> 00:55:57,445
My艣leli艣my, 偶e skoro 偶ona
tak niedawno urodzi艂a...
719
00:55:59,197 --> 00:56:02,909
Przypuszczali艣my, 偶e nie we藕mie
udzia艂u w obchodach.
720
00:56:04,202 --> 00:56:09,248
Oczywi艣cie zostan臋 w domu
i zajm臋 si臋 dzieckiem.
721
00:56:09,290 --> 00:56:11,000
Ale Marie powinna tu by膰.
722
00:56:11,042 --> 00:56:14,754
- Po tym, co zrobi艂e艣?
- Jeste艣cie grzesznikami!
723
00:56:14,795 --> 00:56:18,549
Marie, jako ust臋puj膮ca Kr贸lowa,
powinna tu by膰.
724
00:56:18,591 --> 00:56:20,051
Je艣li komu艣 si臋 nie podoba,
725
00:56:20,134 --> 00:56:23,679
niech idzie do domu
i dusi si臋 w swojej pod艂o艣ci.
726
00:56:23,721 --> 00:56:26,974
Czy Jezus nie uczy艂 nas,
by kocha膰 wszystkich?
727
00:56:27,058 --> 00:56:29,227
Nawet grzesznik贸w?
728
00:56:29,727 --> 00:56:31,229
Tom?
729
00:56:32,396 --> 00:56:34,649
Zw艂aszcza grzesznik贸w.
730
00:56:47,495 --> 00:56:51,958
艢wiat nie jest zbudowany tylko
z cegie艂 i cementu, ale z uczu膰.
731
00:56:51,999 --> 00:56:56,462
Mo偶emy odbudowa膰 miasta,
pi臋knie pomalowa膰 fasady,
732
00:56:56,504 --> 00:56:59,006
wymy艣li膰 nowe style 偶ycia.
733
00:56:59,090 --> 00:57:02,677
Mo偶emy chroni膰 wszystko,
co mamy...
734
00:57:02,718 --> 00:57:07,348
Cze艣膰! T臋skni艂am za wami.
735
00:57:33,291 --> 00:57:35,334
Ch艂opcy!
736
00:57:36,085 --> 00:57:37,545
Ch艂opcy!
737
00:57:42,383 --> 00:57:45,011
- Mam go!
- Tu jest!
738
00:57:45,052 --> 00:57:48,764
Co wy robicie?
Co na to wasi rodzice?
739
00:57:48,806 --> 00:57:52,643
- Te偶 nie cierpi膮 szczur贸w!
- Trzeba je wybi膰!
740
00:57:52,685 --> 00:57:55,521
Nie my艣l o tych
g艂upich szczurach.
741
00:57:55,563 --> 00:57:58,649
Wszyscy jeste艣my
Bo偶ymi stworzeniami.
742
00:57:58,733 --> 00:58:01,736
Tylko niekt贸re
艂atwiej kocha膰 ni偶 inne.
743
00:58:01,819 --> 00:58:05,364
Te inne najbardziej
nas potrzebuj膮.
744
00:58:14,165 --> 00:58:16,792
...ale miejsce,
kt贸re zwiemy domem,
745
00:58:16,834 --> 00:58:21,839
musi by膰 tam, gdzie jeste艣my sob膮,
bez masek,
746
00:58:21,923 --> 00:58:25,718
bez s艂abn膮cych pod nami
fundament贸w.
747
00:58:37,355 --> 00:58:42,818
Tylko wtedy mo偶emy i艣膰 przez 偶ycie
z podniesion膮 g艂ow膮,
748
00:58:42,860 --> 00:58:47,782
graj膮c przypisane nam role
z sercem otwartym i szczerym.
749
00:59:27,572 --> 00:59:28,985
Drodzy pa艅stwo,
750
00:59:28,986 --> 00:59:32,869
pragn臋 przedstawi膰
Kr贸low膮 R贸偶 Poplar na rok 1960,
751
00:59:32,910 --> 00:59:35,162
pann臋 Joan Musson.
752
00:59:44,797 --> 00:59:49,177
I nasza ust臋puj膮ca
Kr贸lowa R贸偶, Marie Amos.
753
01:00:34,477 --> 01:00:37,477
T艂umaczenie: titi
754
01:00:37,478 --> 01:00:40,478
Synchro i drobne poprawki: Peterlin
755
01:00:40,479 --> 01:00:43,479
Project Haven
www.facebook.com/ProHaven60174
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.