All language subtitles for Call.the.Midwife.S03E08.1080p.BluRay.x264-YELLOWBiRD_pl

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch Download
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:02,336 --> 00:00:08,550 ..:Project Haven:.. ..:prezentuje:.. 2 00:00:12,179 --> 00:00:16,642 Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ sezon III, odcinek 8 - ostatni 3 00:00:16,683 --> 00:00:20,270 Przekład: titi 4 00:00:32,741 --> 00:00:36,828 Proszę bardzo! Świetnie, Norma. 5 00:00:36,870 --> 00:00:38,497 Tę część mamy za sobą. 6 00:00:38,539 --> 00:00:41,333 Spójrz tylko na niego, Norma! 7 00:00:41,375 --> 00:00:43,752 Kiedy Jim go zobaczy? 8 00:00:43,794 --> 00:00:46,755 Gdy pójdę po niego do "Świniarni". 9 00:00:46,797 --> 00:00:50,050 Nie śmie tu wejść, póki nie będziemy gotowe. 10 00:00:50,092 --> 00:00:53,095 - Prawda, siostro? - Oczywiście! 11 00:00:53,136 --> 00:00:57,766 A potem zaniesiemy to paskudne łożysko 12 00:00:57,808 --> 00:01:00,435 na działkę dziadzia, tak? 13 00:01:00,477 --> 00:01:02,563 Jak znalazł dla jego fasolki. 14 00:01:02,604 --> 00:01:05,858 Nadejście nowego życia przysłania wszystko. 15 00:01:05,941 --> 00:01:07,359 Prawda? Tak! 16 00:01:07,401 --> 00:01:11,238 Gdy wszystko idzie dobrze, dom jest pełen szczęścia, 17 00:01:11,280 --> 00:01:14,825 a cały ból idzie w zapomnienie. 18 00:01:14,867 --> 00:01:17,744 Wiedza zajmuje miejsce tajemnicy, 19 00:01:17,786 --> 00:01:20,122 a miłość - miejsce strachu. 20 00:01:20,163 --> 00:01:22,708 Rzucę jeszcze okiem na ciebie, Norma. 21 00:01:25,502 --> 00:01:27,004 Jest źle... 22 00:01:27,045 --> 00:01:32,926 Nie jest idealnie, ale damy sobie radę. Norma! Nie zasypiaj. 23 00:01:32,968 --> 00:01:36,096 Proszę położyć dziecko do kołyski i chronić przed zimnem. 24 00:01:36,138 --> 00:01:38,765 I dać mi nerkę ze strzykawką. 25 00:01:38,807 --> 00:01:41,685 Dam ci zastrzyk na zatrzymanie krwawienia 26 00:01:41,727 --> 00:01:46,023 i rozmasuję ci brzuch, żeby wywołać kolejny skurcz. 27 00:01:46,064 --> 00:01:47,816 Co się dzieje? 28 00:01:47,858 --> 00:01:52,446 Nie urodziła się część łożyska, musimy mu pomóc. 29 00:01:53,780 --> 00:01:55,532 Proszę wezwać lekarza i karetkę. 30 00:01:55,574 --> 00:01:59,036 I przynieść termofor, żeby ogrzać ją, nim przyjadą. 31 00:01:59,077 --> 00:02:01,246 Nie zasypiaj, Norma. 32 00:02:01,288 --> 00:02:03,665 Coś ze mnie wyszło. 33 00:02:04,041 --> 00:02:07,085 Zuch dziewczyna! Świetnie. 34 00:02:10,506 --> 00:02:14,510 - Już będzie dobrze? - Mam nadzieję. 35 00:02:19,223 --> 00:02:21,058 Dzięki, siostro. 36 00:02:22,768 --> 00:02:24,937 Nie ma za co. 37 00:02:39,409 --> 00:02:43,163 Ma siostra coś na twarzy. 38 00:03:18,740 --> 00:03:21,535 Nie do wiary, co mama zrobiła. 39 00:03:22,911 --> 00:03:25,831 Poszła i wypisała się! 40 00:03:25,873 --> 00:03:29,585 Powiedziała oddziałowej, że będzie w prywatnym hotelu, 41 00:03:29,626 --> 00:03:34,047 a pocztę mają przekierowywać do jakiegoś Pinehurst Lodge. 42 00:03:34,089 --> 00:03:36,925 Czyli - jak zwykle. 43 00:03:36,967 --> 00:03:40,304 Muszę przebrać się do pracy. Czeka mnie długa noc. 44 00:03:47,102 --> 00:03:48,854 Cześć, kochany. 45 00:03:54,610 --> 00:03:57,362 Możesz dziś wybrać sobie deser. 46 00:03:57,404 --> 00:04:00,115 Udało mi się zrobić szarlotkę, 47 00:04:00,157 --> 00:04:03,785 a jeśli wolisz coś lżejszego, to są brzoskwinie z mlekiem skondensowanym. 48 00:04:03,827 --> 00:04:05,454 Wybierz sama. 49 00:04:08,624 --> 00:04:10,501 Wolałbym ja wybrać sam. 50 00:04:10,542 --> 00:04:13,795 Bo wtedy wybrałbym szarlotkę. 51 00:04:13,837 --> 00:04:17,216 Mama stoi nad nią w kuchni od śniadania. 52 00:04:18,008 --> 00:04:19,843 Więc zjemy szarlotkę. 53 00:04:20,594 --> 00:04:22,304 Będzie szarlotka. 54 00:04:27,017 --> 00:04:30,437 Od przybycia do parafii świetnie sobie pastor radzi. 55 00:04:30,479 --> 00:04:35,275 Robię u siebie grupy dla mężczyzn, ale przybyło nas i trzeba się przenieść. 56 00:04:35,317 --> 00:04:38,862 Grupy dla mężczyzn? Co się na nich dzieje? 57 00:04:40,030 --> 00:04:44,618 Dyskutujemy o sprawach, które interesują mężczyzn. 58 00:04:44,660 --> 00:04:47,037 Ostatnio mówiliśmy o ciąży i porodzie. 59 00:04:47,079 --> 00:04:49,915 To ich może niepokoić. 60 00:04:49,957 --> 00:04:52,626 Nawet jeśli, nie powinno tak być. 61 00:04:52,668 --> 00:04:54,461 Strach często rodzi się z niewiedzy. 62 00:04:54,503 --> 00:04:57,422 Panie Hereward, w pełni się zgadzam! 63 00:04:57,464 --> 00:05:00,384 Miałem nadzieję, że mnie wesprzecie. 64 00:05:00,425 --> 00:05:03,095 Dr Turner omówi z nami podstawy, 65 00:05:03,136 --> 00:05:06,723 ale gdyby przyszły jakieś położne, byłoby jeszcze lepiej. 66 00:05:06,765 --> 00:05:11,228 - Dlaczego? - Przestawią to z kobiecego punktu widzenia. 67 00:05:11,270 --> 00:05:14,648 Tyle się dzieje za zamkniętymi drzwiami, gdy rodzi się dziecko. 68 00:05:14,690 --> 00:05:19,820 Powiem pastorowi, co się za nimi dzieje: odchodzi tam ciężka harówka, ot co! 69 00:05:19,862 --> 00:05:25,576 Po co mężczyźni mają o tym rozmawiać? To czas, gdy kobiety pomagają kobietom! 70 00:05:25,617 --> 00:05:29,121 Mężczyźni byliby dla żon większym wsparciem, 71 00:05:29,162 --> 00:05:31,707 gdyby mieli pojęcie, o co chodzi. 72 00:05:32,916 --> 00:05:35,502 Chętnie przyjdę, panie Hereward. 73 00:05:35,544 --> 00:05:38,589 Dziękuję, siostro Franklin. A siostra Miller? 74 00:05:38,630 --> 00:05:41,425 Z wielką chęcią, ale mam dyżur. 75 00:05:41,466 --> 00:05:43,343 Może ty, Patsy? 76 00:05:43,385 --> 00:05:48,515 Nie mam nic przeciwko, o ile wrócę na audycję w radio. 77 00:05:48,557 --> 00:05:53,061 Rozmowy na grupach dla mężczyzn to dopiero początek. 78 00:05:53,103 --> 00:05:57,441 Jeśli usłyszysz coś o tym, że mężczyźni chcieliby być przy porodach, 79 00:05:57,482 --> 00:05:59,359 od razu mi mów! 80 00:05:59,401 --> 00:06:01,069 Tak jest, siostro. 81 00:06:01,111 --> 00:06:02,404 Rzecz w tym, siostro Mount, 82 00:06:02,446 --> 00:06:06,617 że w pokoju rodzącej zmieści się niewielu ludzi. 83 00:06:06,658 --> 00:06:11,288 A wsparcie matki jest dla kobiety bardzo ważne. 84 00:06:11,330 --> 00:06:15,501 Więź między matką a córką to rzecz drogocenna. 85 00:06:29,264 --> 00:06:35,270 Kompletę uważam za wspomożenie dla duszy w nieładzie. 86 00:06:40,400 --> 00:06:45,489 Jednakowoż nie naciskam, byś do nas dołączyła, jeśli tego nie pragniesz. 87 00:06:46,615 --> 00:06:49,326 Całkiem niewykluczone, że tego pragnę. 88 00:06:50,702 --> 00:06:54,998 Niestety nie mogę nawet myśleć, co mam myśleć. 89 00:06:55,040 --> 00:06:58,001 Zagadka ta i mnie trapi. 90 00:06:58,961 --> 00:07:03,382 Ale w kaplicy nie musimy wybierać myśli. 91 00:07:03,423 --> 00:07:09,680 Słowa ustawione są w szeregu, jak lina do wspinania. 92 00:07:19,189 --> 00:07:21,942 Jak dawno zmarła twoja matka, siostro? 93 00:07:25,195 --> 00:07:28,323 Nie sądzę, żeby to miało znaczenie. 94 00:07:30,242 --> 00:07:35,122 W końcu wszelkie daty to tylko rysy w kamieniu. 95 00:08:30,260 --> 00:08:35,015 Dzień dobry, kochanie. Herbata i kładź się z tym do łóżka. 96 00:08:35,057 --> 00:08:38,602 Zdrzemniesz się i pójdziesz do mamy. 97 00:08:38,644 --> 00:08:40,187 Odezwała się? 98 00:08:40,229 --> 00:08:41,897 Nie, ale ją odnalazłem. 99 00:08:41,980 --> 00:08:46,235 To Pinewood Villa, nie Pinehurst Lodge. Prywatny dom opieki. 100 00:08:46,276 --> 00:08:50,697 Płaci za nią organizacja dobroczynna, "Liga Pań w Rozpaczliwym Położeniu". 101 00:08:50,739 --> 00:08:54,868 Przecież ona nie potrzebuje dobroczynności. 102 00:08:54,910 --> 00:08:56,286 Co to za miejsce? 103 00:08:56,328 --> 00:09:00,707 Zwracam twą uwagę na herbatę, termofor i drzemkę. 104 00:09:00,749 --> 00:09:02,417 Potem sama to sprawdzisz. 105 00:09:14,388 --> 00:09:16,807 Przepraszam, ale chodzi o siostrę Monicę Joan. 106 00:09:16,849 --> 00:09:20,561 Nikt mnie nie będzie prowadził na dywanik do przełożonej. 107 00:09:20,602 --> 00:09:25,232 - Jestem w nowicjacie, nie złożyłam ślubów! - O nie... 108 00:09:25,274 --> 00:09:28,443 Źle z nią. Znalazłem ją w połowie Commercial Road. 109 00:09:28,485 --> 00:09:32,197 - Wejdź, siostro, i ogrzej się. - Nie znam cię! 110 00:09:38,120 --> 00:09:41,665 Ani nie wiem, co robisz w biurze siostry Ady. 111 00:09:41,707 --> 00:09:46,336 To nie jest biuro siostry Ady. Jej już wśród nas nie ma. 112 00:09:46,378 --> 00:09:48,964 - No to... - Żadne "no to"! 113 00:09:49,006 --> 00:09:52,050 Tyś wieśniak i mężczyzna, 114 00:09:52,092 --> 00:09:57,723 a jako takiemu nie wolno ci przebywać w tych ścianach. 115 00:09:57,764 --> 00:10:00,517 - Mam stąd iść? - Nie. 116 00:10:02,477 --> 00:10:08,066 Kiedyś przyszedł inny mężczyzna. Uznałam, że to lekarz, choć nie powiedział tego. 117 00:10:09,193 --> 00:10:13,947 Zadawał pytania, lecz odmawiałam odpowiedzi, żeby się nie zdradzić. 118 00:10:18,827 --> 00:10:22,748 Moja matka nazwała mnie głupią. 119 00:10:25,250 --> 00:10:26,793 Głupią... 120 00:10:29,546 --> 00:10:32,174 ...i za wysoką. 121 00:10:34,885 --> 00:10:39,723 Fred, w lewej górnej szufladzie są klucze do sejfu. 122 00:10:39,848 --> 00:10:45,145 Znajdziesz w nim pakunek podpisany: "Własność panny Antonii Keville". 123 00:10:49,107 --> 00:10:52,402 - Znam to nazwisko. - Oczywiście. 124 00:11:05,415 --> 00:11:08,377 Już je kiedyś widziałam. 125 00:11:10,462 --> 00:11:12,631 Należały do twojej matki. 126 00:11:12,673 --> 00:11:16,301 A gdy zmarła - dawno temu - 127 00:11:16,343 --> 00:11:19,805 zostawiła ci je jako podarek. 128 00:11:23,517 --> 00:11:25,894 To były jej perły. 129 00:11:32,943 --> 00:11:35,320 Są takie zimne. 130 00:11:42,578 --> 00:11:44,371 Wiem, że to twoja ulubiona suknia. 131 00:11:44,413 --> 00:11:45,789 Łatwo było ją naprawić. 132 00:11:45,831 --> 00:11:48,333 Użyłaś jedwabnej nici? 133 00:11:48,417 --> 00:11:51,587 Nie, wiskozy. Jest wytrzymalsza. 134 00:11:55,048 --> 00:11:57,885 Nie spadnij z podniecenia z łóżka, 135 00:11:57,926 --> 00:12:01,680 bo przyniosłam ci trochę wybornego mielonego. 136 00:12:03,140 --> 00:12:09,313 Jedliśmy je wczoraj i mówię do Petera, żebyśmy odłożyli trochę do Tupperware'a. 137 00:12:09,354 --> 00:12:11,481 Co to jest Tupperware? 138 00:12:11,982 --> 00:12:14,109 Utrzymuje jedzenie w świeżości. 139 00:12:15,402 --> 00:12:17,613 Nie wiedziałam, jak tu gotują. 140 00:12:17,654 --> 00:12:21,283 - Bywa różnie... - Tu nie jest "różnie". 141 00:12:21,408 --> 00:12:25,037 Na tym samym piętrze mieszka wdowa po baronecie. 142 00:12:25,120 --> 00:12:28,665 Wszyscy są zainteresowani w utrzymaniu standardów. 143 00:12:30,876 --> 00:12:35,839 Mimo to uważam, że lepiej byłoby ci w szpitalu, 144 00:12:35,881 --> 00:12:37,966 gdzie dostałabyś środki przeciwbólowe. 145 00:12:44,139 --> 00:12:47,100 Przyniosłam ci zdjęcie Freddiego. 146 00:12:48,560 --> 00:12:50,896 I moje z Peterem, ze ślubu. 147 00:12:50,938 --> 00:12:53,398 Ładnie wyglądają na nocnym stoliku. 148 00:12:53,440 --> 00:12:56,818 Nie mogę mieć tego na widoku. 149 00:12:58,111 --> 00:13:01,615 - Dlaczego? - Nie jesteś w bieli. 150 00:13:01,657 --> 00:13:04,910 A on ma na sobie garnitur. 151 00:13:08,205 --> 00:13:11,875 Ostatnia sprawa; Peter przesyła ci mandarynki. 152 00:13:12,376 --> 00:13:17,881 Ale jeśli ci nie odpowiadają, prześlij je wdowie po baronecie. 153 00:13:26,181 --> 00:13:29,643 Siostra Julienne mówi, że jeśli siostra zje śniadanie, 154 00:13:29,685 --> 00:13:34,106 uzna, że nasza opieka wystarczy i nie pośle po lekarza. 155 00:13:41,655 --> 00:13:44,283 Niczemu by to nie służyło. 156 00:13:45,784 --> 00:13:49,162 Przypomniano mi, że... 157 00:13:49,913 --> 00:13:51,957 mojej matki już nie ma. 158 00:13:57,796 --> 00:14:01,216 Jej biżuteria jest przepiękna. 159 00:14:05,387 --> 00:14:08,223 Nasz związek nigdy nie był serdeczny... 160 00:14:11,393 --> 00:14:16,231 ...a moje powołanie do życia zakonnego zupełnie go zniszczyło. 161 00:14:20,277 --> 00:14:23,488 Panie i panowie... dziękuję. 162 00:14:23,530 --> 00:14:26,116 Pani Minter, zaraz zaczynamy. 163 00:14:26,158 --> 00:14:30,037 Może odłożyłaby pani papierosa do przerwy na herbatę? 164 00:14:33,582 --> 00:14:37,753 Jak zapewne wiecie, dziś przyjrzymy się dokładnie 165 00:14:37,794 --> 00:14:40,422 naszemu ulubionemu utworowi Mozarta. 166 00:14:40,464 --> 00:14:43,759 Jako że to najmocniejsza pozycja naszego repertuaru, 167 00:14:43,842 --> 00:14:47,888 postanowiłam, że będzie to nasz utwór na wejście 168 00:14:47,930 --> 00:14:51,975 na Festiwalu Chórów Truscott w kościele St Dacorum. 169 00:14:52,100 --> 00:14:54,311 Ale to już za dwa tygodnie! 170 00:14:54,353 --> 00:14:59,650 Wiem, bo mój mąż jest malarzem. Będzie malował prezbiterium. 171 00:14:59,691 --> 00:15:02,402 Timothy, proszę, od początku. 172 00:15:12,913 --> 00:15:15,082 Możemy w czymś pomóc? 173 00:15:15,123 --> 00:15:17,334 Mamy tu grupę dla mężczyzn. 174 00:15:17,376 --> 00:15:20,963 - Mamy tu pogadankę zdrowotną. - Absolutnie nie. 175 00:15:21,046 --> 00:15:24,466 Była zaplanowana! Mam listę ze wszystkimi nazwiskami. 176 00:15:24,550 --> 00:15:26,593 Musiała wkraść się pomyłka. 177 00:15:26,635 --> 00:15:31,014 Chór ma wyłączność na cotygodniowe próby, do dziewiątej na pewno nie skończymy. 178 00:15:31,056 --> 00:15:33,225 Jeszcze raz, Timothy. 179 00:15:50,284 --> 00:15:54,538 - Pójdzie gładko. - Siostry są na komplecie. 180 00:15:54,997 --> 00:15:59,293 Pośpieszcie się, mamy już opóźnienie. 181 00:15:59,334 --> 00:16:02,713 Zadzwoń, nikt tam nie gryzie! 182 00:16:02,754 --> 00:16:06,008 Ja będę gryzła, jesli nie wytrą nóg. 183 00:16:07,676 --> 00:16:13,932 Wyczytam nazwiska z listy od pastora. Mówcie "obecny", będę was odhaczać. 184 00:16:14,558 --> 00:16:17,060 - Colin Warneck? - Obecny. 185 00:16:17,102 --> 00:16:19,605 - Walter Mills? - Obecny! 186 00:16:19,688 --> 00:16:22,524 - Vernon Parker. - Obecny. 187 00:16:22,566 --> 00:16:23,901 James Peachely? 188 00:16:25,485 --> 00:16:28,280 James Peachely i Tony Muirhead? 189 00:16:28,322 --> 00:16:31,617 Chyba straciliśmy ich na rzecz "Hand And Shears". 190 00:16:34,494 --> 00:16:37,915 - Pana chyba nie mam na liście. - A muszę na niej być? 191 00:16:37,956 --> 00:16:41,960 - Jest to wymagane. - Philip Worth. 192 00:16:43,128 --> 00:16:45,380 Dziękuję. Wszystko jest w porządku. 193 00:16:46,757 --> 00:16:52,596 Jak widzicie, wracamy do punktu wyjścia. 194 00:16:52,638 --> 00:16:57,768 Ten okrąg to ovum, czyli kobieca komórka jajowa, 195 00:16:57,809 --> 00:17:01,563 a ten nieduży koleżka, 196 00:17:01,605 --> 00:17:04,858 to gameta męska, czyli plemnik. 197 00:17:04,900 --> 00:17:07,945 Przepraszam, ktoś ma pytanie. 198 00:17:07,986 --> 00:17:10,280 Gdzie mogę dostać mleczko magnezjowe? 199 00:17:10,322 --> 00:17:12,658 Co się dzieje? Źle się pan czuje? 200 00:17:12,699 --> 00:17:14,618 Kuzynka dzwoniła niedawno. 201 00:17:14,660 --> 00:17:17,246 Jest w ciąży i ma okropną zgagę. 202 00:17:17,287 --> 00:17:21,458 Położna poleciła jej środek zobojętniający, więc po niego przyszedłem. 203 00:17:21,500 --> 00:17:23,710 Wszedłem razem ze wszystkimi. 204 00:17:26,797 --> 00:17:28,131 Proszę za mną. 205 00:17:36,431 --> 00:17:39,351 Dobrze, że wróciłaś, będzie ciężka noc. 206 00:17:39,476 --> 00:17:42,938 Właśnie wezwano mnie do pani Boyle na Flitch Street. 207 00:17:42,980 --> 00:17:45,774 - Witam. - Dobry wieczór. 208 00:17:45,816 --> 00:17:49,194 Muszę wybawić biedaka z potwornych mąk - 209 00:17:49,236 --> 00:17:52,906 sądu w wykonaniu grupy dla mężczyzn i Patsy. 210 00:17:52,948 --> 00:17:57,160 - Wygląda, że przeżył dla potomnych. - Nic mi się nie stało. 211 00:17:57,202 --> 00:18:02,124 Butelka mleczka magnezjowego. Siostra Lee pana odprowadzi. 212 00:18:02,165 --> 00:18:04,543 Zgaga bywa paskudna. 213 00:18:04,585 --> 00:18:07,713 Ponoć to znak, że dziecko będzie miało dużo włosów. 214 00:18:07,754 --> 00:18:12,384 Tak się mówi w naszych stronach. Jeanette uważa, że to przesąd. 215 00:18:12,426 --> 00:18:14,678 - Skąd pochodzisz ze Szkocji? - Z Edynburga. 216 00:18:14,720 --> 00:18:17,973 Właśnie dołączyłem do palestry adwokackiej w Lincoln's Inn. 217 00:18:19,016 --> 00:18:20,309 Dziękuję. 218 00:18:21,351 --> 00:18:23,353 Proszę za mną. 219 00:18:25,063 --> 00:18:30,694 Bardzo dziś zimno. Może pójdę do pralni po twój płaszcz? 220 00:18:30,777 --> 00:18:35,908 - Na pewno już... - Nie, wezmę szalik. To tylko przymrozek. 221 00:18:38,493 --> 00:18:40,537 Przyniesiesz listy? 222 00:18:46,668 --> 00:18:49,713 Próbuję ci pokazać, że jesteś dla mnie ważny. 223 00:18:49,755 --> 00:18:52,299 "Doktor i Pani P Turner". 224 00:18:57,554 --> 00:19:00,140 Poczekaj w aucie, Tim. 225 00:19:13,153 --> 00:19:17,324 "Po należytym zastanowieniu z przyjemnością informujemy, 226 00:19:17,366 --> 00:19:21,203 że zaakceptowano Państwa jako rodziców adopcyjnych. 227 00:19:21,662 --> 00:19:24,998 Nie wątpimy, że w odpowiednim czasie będziecie mogli 228 00:19:25,040 --> 00:19:28,794 zapewnić niechcianemu dziecku szczęśliwy dom". 229 00:19:31,421 --> 00:19:34,049 Wydają się być tego pewni. 230 00:19:35,133 --> 00:19:36,969 Czego? 231 00:19:37,010 --> 00:19:39,930 Tego, że nasz dom jest szczęśliwy. 232 00:19:41,056 --> 00:19:44,268 Ja ostatnio nie jestem tego pewna. 233 00:19:59,199 --> 00:20:04,454 - To bardzo piękny pokój, pani Heckford. - Dziękuję. 234 00:20:05,080 --> 00:20:10,919 Lubię, gdy dom ma osobisty charakter. Często się przenosimy z uwagi na pracę męża. 235 00:20:10,961 --> 00:20:14,464 - Co robi pani mąż? - Jest inżynierem okrętowym. 236 00:20:15,591 --> 00:20:18,677 Właśnie wysłano go na trzy tygodnie na Gibraltar. 237 00:20:18,719 --> 00:20:21,680 Czyli będzie pani sama, gdy urodzi się dziecko? 238 00:20:21,722 --> 00:20:24,349 Mieszka tu jeszcze mój kuzyn. 239 00:20:24,391 --> 00:20:28,353 Przypuszczam, że da się go przyuczyć do zakupów i gotowania wody. 240 00:20:28,812 --> 00:20:32,566 - Z burzy każde wyjście dobre. - Nie będzie żadnej burzy. 241 00:20:32,608 --> 00:20:34,985 Ma pani piękny dom, 242 00:20:35,027 --> 00:20:39,948 a dziecko jest prawidłowo ułożone. Idealnie do porodu. 243 00:20:39,990 --> 00:20:44,369 - Główka jest w kanale rodnym? - Tak. Czytała pani o tym? 244 00:20:44,411 --> 00:20:46,538 Zawsze byłam molem książkowym. 245 00:20:46,580 --> 00:20:49,458 I, jak widzę, malarką. 246 00:20:49,499 --> 00:20:55,255 To malował mój kuzyn. Inspiruje go muzyka Musorgskiego. 247 00:20:55,297 --> 00:20:56,715 Uwielbiam Musorgskiego! 248 00:20:56,757 --> 00:21:00,552 Byłam na koncercie jego muzyki na zeszłorocznym festiwalu. 249 00:21:00,594 --> 00:21:05,182 Wolałabym, żeby inspirowało go coś bardziej zrozumiałego. 250 00:21:06,558 --> 00:21:08,477 Podoba mi się. 251 00:21:08,519 --> 00:21:10,103 To świetnie. 252 00:21:11,730 --> 00:21:13,524 Przekażę komplement. 253 00:21:27,329 --> 00:21:31,208 - Lady Browne, proszę to wypić! - Nie wytrzymam! 254 00:21:31,250 --> 00:21:34,545 - Co się stało? - Pan jest z rodziny? 255 00:21:34,628 --> 00:21:39,383 To matka mojej żony. Odwiedzam ją w jej zastępstwie. 256 00:21:39,424 --> 00:21:43,178 - Czy lekarz jest w drodze? - Będzie dopiero wieczorem. 257 00:21:43,220 --> 00:21:46,890 Nie jesteśmy przygotowani na takie przypadki. Powinna być w szpitalu. 258 00:21:46,932 --> 00:21:50,769 Tam właśnie nie chce być. 259 00:21:50,811 --> 00:21:53,772 Pomóżcie mi! 260 00:21:57,734 --> 00:21:59,736 Przepraszam, lady. 261 00:21:59,862 --> 00:22:02,698 - Dokąd jedziemy? - Do domu. 262 00:22:15,836 --> 00:22:17,963 Jak tam, mamo? 263 00:22:18,005 --> 00:22:19,673 Lady Browne...? 264 00:22:21,842 --> 00:22:23,552 Lady Browne. 265 00:22:23,594 --> 00:22:26,889 Zwymiotowała do kosza na papiery. 266 00:22:26,930 --> 00:22:32,144 Grunt, że to z siebie wyrzuciła. Zabiorę to i zaleję odkażaczem. 267 00:22:59,463 --> 00:23:04,301 Trzeba ją odwiedzać trzy razy dziennie, aż zwolni się łóżko w szpitalu. 268 00:23:04,343 --> 00:23:08,722 Jeśli nie wespnie się na schody, pielęgnujcie ją na razie tu, na kanapie. 269 00:23:08,764 --> 00:23:09,848 Tak, doktorze. 270 00:23:09,890 --> 00:23:14,436 Przepiszę morfinę doustnie; będzie ją brać w razie potrzeby. 271 00:23:14,478 --> 00:23:17,439 Wiem, kiedy się o mnie mówi. 272 00:23:17,481 --> 00:23:20,609 Mamo, lekarz chce ci pomóc. 273 00:23:20,651 --> 00:23:22,319 Ma rację. 274 00:23:24,071 --> 00:23:28,283 Lady Browne, czy ma pani jakieś pytania? 275 00:23:31,203 --> 00:23:36,208 Proszę się napić. Nie musi pani przełykać, tylko zwilżyć wargi. 276 00:23:45,384 --> 00:23:47,344 Ile mi zostało? 277 00:23:49,263 --> 00:23:51,014 Kilka tygodni. 278 00:23:52,391 --> 00:23:55,269 - Dużo? - Nie. 279 00:23:57,521 --> 00:23:58,897 Ile dni? 280 00:23:58,939 --> 00:24:01,567 Nie da się tego powiedzieć. 281 00:24:05,320 --> 00:24:10,701 Myślałam, że nie da się wypowiedzieć nazwy tej choroby. 282 00:24:11,493 --> 00:24:16,290 Ludzie mówią "zapalenie wątroby". 283 00:24:16,331 --> 00:24:20,210 Inni nazywają ją "wielkie R". 284 00:24:22,254 --> 00:24:24,214 Nigdy właściwą nazwą. 285 00:24:24,923 --> 00:24:28,051 - Nie. - Dlaczego? 286 00:24:30,512 --> 00:24:35,434 Bo jest to rzecz, której najbardziej się boimy. 287 00:24:35,475 --> 00:24:41,064 Strach to uczucie, którego nie popieram. 288 00:24:41,148 --> 00:24:43,275 Zapytajcie ją. 289 00:24:45,944 --> 00:24:48,071 Tak więc... 290 00:24:48,697 --> 00:24:50,532 rak. 291 00:24:51,241 --> 00:24:54,119 Nazwaliśmy Bestię. 292 00:24:57,456 --> 00:25:00,459 Choć wątpię, by dała się oswoić. 293 00:25:02,669 --> 00:25:05,839 Możemy ją na chwilę przyprzeć do muru. 294 00:25:10,469 --> 00:25:13,931 Chummy, znajdziemy jakieś prześcieradła? 295 00:25:15,057 --> 00:25:16,767 Przyjęłam; bez odbioru. 296 00:25:25,651 --> 00:25:30,030 Pamiętam, jak w tym fotelu szyłaś nocną koszulkę dla dziecka. 297 00:25:30,489 --> 00:25:33,158 Tak. Ale nie było nam pisane. 298 00:25:35,160 --> 00:25:36,537 Co z nią zrobiłaś? 299 00:25:36,578 --> 00:25:40,666 Oddałam siostrze Julienne. Nosi ją teraz czyjeś dziecko. 300 00:25:46,255 --> 00:25:50,384 Powinienem był powiedzieć ci, że przeszedłem załamanie. 301 00:25:55,305 --> 00:25:58,684 Nasze początki były w milczeniu. 302 00:26:00,185 --> 00:26:02,479 Nie mogliśmy mówić. 303 00:26:03,814 --> 00:26:08,193 A gdy odważyłem się do ciebie napisać, pomyślałem: 304 00:26:08,944 --> 00:26:12,990 czy nie powiedziałem zbyt wiele? Albo za mało? 305 00:26:15,117 --> 00:26:21,164 Jeśli nie mówiłem o innych sprawach, była to moja słabość i mój błąd, 306 00:26:21,206 --> 00:26:24,751 i mogę tylko błagać cię o wybaczenie. 307 00:26:24,793 --> 00:26:27,379 Nie wybaczę ci, Patrick. 308 00:26:27,671 --> 00:26:30,132 Nie zrobiłeś nic złego. 309 00:26:30,174 --> 00:26:32,801 Nie powiedziałem, choć powinienem. 310 00:26:32,843 --> 00:26:36,555 Nie pozwoliłam ci, choć powinnam. 311 00:26:39,474 --> 00:26:41,602 Ale teraz rozmawiamy. 312 00:26:42,978 --> 00:26:45,355 Niech to będzie najważniejsze. 313 00:26:53,071 --> 00:26:57,242 Siostro Monico Joan, może poszukam twej robótki? 314 00:26:58,327 --> 00:27:01,496 Albo pomogę ci zwijać wełnę? 315 00:27:04,333 --> 00:27:09,296 Odczuwam głęboką niechęć do robienia na drutach. 316 00:27:10,714 --> 00:27:14,051 W mojej głowie jest wystarczająca plątanina. 317 00:27:14,593 --> 00:27:16,053 To nieprawda. 318 00:27:16,094 --> 00:27:18,263 Teraz są ciepłe. 319 00:27:19,389 --> 00:27:24,686 I cieszę się, że wyczuwam na nich zapach mojej matki. 320 00:27:31,860 --> 00:27:33,987 Słodkie fiołki... 321 00:27:36,323 --> 00:27:42,204 ...pomieszane z antyseptycznym mydłem. To drugie - z moich rąk. 322 00:27:46,458 --> 00:27:50,003 Czemu nie zdążyłyśmy się pogodzić? 323 00:28:22,870 --> 00:28:24,788 Twój mąż go przyprowadził. 324 00:28:24,830 --> 00:28:27,791 Robi herbatę w kuchni. 325 00:28:28,917 --> 00:28:31,503 Mój mąż ma imię, mamo. 326 00:28:33,755 --> 00:28:38,218 W pełni odpowiadają nam stosunki oficjalne. Zawarliśmy umowę. 327 00:28:39,720 --> 00:28:42,806 Co więcej, podjęłam pewną decyzję. 328 00:28:44,433 --> 00:28:47,436 Chcę porozmawiać o lady Browne. 329 00:28:47,477 --> 00:28:50,022 Doktor Cicely Saunders 330 00:28:50,063 --> 00:28:54,401 bada nowe sposoby opieki nad nieuleczalnie chorymi. 331 00:28:54,443 --> 00:28:59,448 - W szpitalu św. Józefa na Hackney, tak? - To hospicjum, siostro. 332 00:29:00,741 --> 00:29:04,912 Zaleca inny rodzaj opieki. Tam jest inaczej, niż w szpitalu. 333 00:29:04,953 --> 00:29:08,290 Rodzina pacjenta jest równie ważna, jak pacjent. 334 00:29:08,332 --> 00:29:12,169 Sądzisz, że powinniśmy poprosić tam o miejsce dla lady Browne? 335 00:29:12,211 --> 00:29:16,465 Próbowałam, ale mają pełno. Przynajmniej na razie. 336 00:29:16,507 --> 00:29:18,509 Taka szkoda! 337 00:29:18,550 --> 00:29:22,554 Każdy powinien mieć szansę godnie umrzeć. 338 00:29:24,806 --> 00:29:27,226 Siostro Julienne, czy zgodzisz się, 339 00:29:27,267 --> 00:29:31,772 żebym opiekowała się lady Browne do chwili jej śmierci? 340 00:29:31,813 --> 00:29:35,984 Chcę wdrożyć pewne zasady opieki hospicyjnej. 341 00:29:36,026 --> 00:29:38,195 Jesteś położną, siostro Lee. 342 00:29:38,237 --> 00:29:42,241 Umiesz sprowadzać ludzi na świat, nie pomagać im odchodzić. 343 00:29:42,282 --> 00:29:45,369 Czy nie jest to równie ważne? 344 00:29:45,410 --> 00:29:49,373 Nie wiem już, ile dzieci odebrałam, siostro, 345 00:29:49,414 --> 00:29:52,376 a to byłoby dla mnie coś nowego. 346 00:29:53,836 --> 00:29:56,380 Czuję, że to mnie inspiruje. 347 00:29:56,421 --> 00:29:58,298 Widzę. 348 00:29:58,340 --> 00:30:02,678 Ale jeśli odsunę cię, być może na kilka tygodni, od położnictwa, 349 00:30:02,719 --> 00:30:06,056 ucierpią na tym nasze matki i dzieci. 350 00:30:06,098 --> 00:30:08,767 Lady Browne też cierpi. I Chummy cierpi. 351 00:30:08,809 --> 00:30:12,145 Siostra Noakes przekazała właśnie telefonicznie, 352 00:30:12,229 --> 00:30:17,359 że lady Browne zadecydowała do chwili śmierci pozostać w domu. 353 00:30:18,193 --> 00:30:22,781 Będziemy je wspierać, a one będą wspierać się wzajemnie. 354 00:30:22,865 --> 00:30:28,579 Poproszono nas o przyjęcie na parę dni położnych-uczennic z Londyńskiego 355 00:30:28,620 --> 00:30:30,789 na czas reorganizacji szpitala. 356 00:30:30,831 --> 00:30:34,293 Będziesz odpowiedzialna za przygotowania. 357 00:32:01,672 --> 00:32:04,007 W pudełku jest CAŁE ciasto. 358 00:32:04,049 --> 00:32:07,845 Nie widziałam czegoś takiego przez cały swój pobyt w Nonnatusie. 359 00:32:07,886 --> 00:32:13,141 Siostra Monica Joan jest ciągle u Chummy. Opiekują się lady Browne. 360 00:32:14,059 --> 00:32:16,895 Mamy do tego dodatkowe kakao. 361 00:32:16,937 --> 00:32:20,566 Byłam na górze, ale praktykantki spały. 362 00:32:20,607 --> 00:32:22,150 Dawaj, Joe! 363 00:32:28,782 --> 00:32:32,452 Krzesło sedesowe sztuk raz, najmodniejsze w Bristol. 364 00:32:33,036 --> 00:32:34,788 Dobrze. 365 00:32:34,830 --> 00:32:37,416 Tam je najlepiej postawić. 366 00:32:42,004 --> 00:32:43,297 Świetnie! 367 00:32:45,424 --> 00:32:47,968 Może znajdę ci coś do przebrania? 368 00:32:48,010 --> 00:32:50,304 Lepiej się poczujesz po domowemu. 369 00:32:50,345 --> 00:32:53,932 Nie sądzę. Jestem pielęgniarką. 370 00:32:54,641 --> 00:32:56,351 To moja zbroja. 371 00:33:14,328 --> 00:33:17,748 Apartament w Plaza otwarty dla gości! 372 00:33:17,789 --> 00:33:21,126 Spokojnie. Nigdzie się nie śpieszymy. 373 00:33:22,753 --> 00:33:25,881 Skoro już idę na górę... 374 00:33:27,508 --> 00:33:30,427 ...to tam zostanę, jak sądzę. 375 00:33:30,469 --> 00:33:32,721 Nie ma powodu schodzić na dół. 376 00:33:32,763 --> 00:33:35,140 Na górze wszystko na panią czeka. 377 00:33:36,725 --> 00:33:40,604 To nasze "Schody do gwiazd". 378 00:33:44,358 --> 00:33:48,445 Chór umie "Ave Verum Corpus" na piątkę! 379 00:33:48,487 --> 00:33:51,073 Świetny utwór na konkurs. 380 00:33:51,114 --> 00:33:53,450 Mogliby to śpiewać nawet przez sen. 381 00:33:53,492 --> 00:33:55,619 Może wtedy byłby ciekawszy. 382 00:33:55,661 --> 00:33:59,289 Pismo jest zaadresowane na ciebie, ale wygląda na urzędowe. 383 00:33:59,331 --> 00:34:00,916 Coś o dziecku? 384 00:34:08,799 --> 00:34:11,885 Nie, to o festiwalu. 385 00:34:11,927 --> 00:34:15,681 East Ham Singers wykonają "Ave Verum Corpus". 386 00:34:15,722 --> 00:34:20,978 Dwa chóry nie mogą śpiewać tego samego, a że byli pierwsi, musimy znaleźć inny utwór! 387 00:34:21,019 --> 00:34:22,521 Super. 388 00:34:22,563 --> 00:34:24,273 Do soboty! 389 00:34:26,525 --> 00:34:31,113 Serduszko ślicznie bije. I główka ładnie się obniżyła. 390 00:34:31,154 --> 00:34:36,869 Na razie nie ma oznak akcji porodowej, zwłaszcza, że zanikły skurcze. 391 00:34:36,910 --> 00:34:40,289 Zabrzmi głupio, ale jestem w nastroju na poród. 392 00:34:42,040 --> 00:34:43,876 Dzięki. 393 00:34:43,917 --> 00:34:47,045 Wrócił pan z Gibraltaru, panie Heckford? 394 00:34:47,087 --> 00:34:50,174 To mój kuzyn, Philip, siostro. 395 00:34:50,215 --> 00:34:53,343 - Może kawy? - Tak, poproszę. 396 00:34:53,385 --> 00:34:57,389 Siostra Lee podziwiała ostatnio twoje obrazy. 397 00:34:57,431 --> 00:35:00,976 - Naprawdę? - Tak. 398 00:35:06,648 --> 00:35:10,485 I wygrałam. Znowu! 399 00:35:13,071 --> 00:35:16,074 To dużo lepsze od brydża. 400 00:35:16,116 --> 00:35:18,202 Przypomnij, jak się nazywa? 401 00:35:20,162 --> 00:35:22,581 "Rozbierz Jacka", szanowna pani. 402 00:35:22,623 --> 00:35:25,876 Wiesz co? Nie przeszkadzałoby mi, 403 00:35:26,001 --> 00:35:29,254 gdybyś mówił do mnie po imieniu. 404 00:35:30,047 --> 00:35:31,673 Artemis? 405 00:35:33,926 --> 00:35:36,178 Koszmarnie, prawda? 406 00:35:36,595 --> 00:35:41,892 Sir Rex czasem mówił do mnie "Artur". 407 00:35:43,727 --> 00:35:47,231 Chyba przez to, że mam wielkie stopy. 408 00:35:48,398 --> 00:35:50,359 Camilla ma je po mnie. 409 00:35:52,194 --> 00:35:54,530 Zauważyłeś? 410 00:35:56,281 --> 00:35:57,866 Uwielbiam stopy Camilli. 411 00:35:58,951 --> 00:36:00,369 To dobrze. 412 00:36:01,537 --> 00:36:06,375 Nie dam się! Chór zbyt ciężko pracował. 413 00:36:06,416 --> 00:36:10,087 Jeśli znajdę odpowiedni utwór, zaśpiewają go z łatwością. 414 00:36:10,128 --> 00:36:14,049 Nie chcę, żeby przemęczali się na próbach. Daj macha. 415 00:36:15,050 --> 00:36:17,636 Zapal sobie całego. 416 00:36:17,678 --> 00:36:20,722 Nie jestem palaczką. 417 00:36:33,235 --> 00:36:35,487 Jim Reeves. Cudowne! 418 00:36:35,529 --> 00:36:37,489 Ty i Jim Reeves. 419 00:36:43,328 --> 00:36:47,666 To mógłby być właściwy wybór. 420 00:36:52,337 --> 00:36:58,260 Czuję się jak księżniczka z "Księżniczki na ziarnku grochu"... 421 00:37:01,722 --> 00:37:06,894 ...unosząca się na niezliczonych warstwach materaców. 422 00:37:06,935 --> 00:37:09,396 To po morfinie. 423 00:37:09,438 --> 00:37:11,481 To te poduszki. 424 00:37:32,336 --> 00:37:38,509 W Radżputanie robiono mi manicure raz w tygodniu. 425 00:37:41,011 --> 00:37:47,226 Pocztą dyplomatyczną wysyłano nam krem Nivea. 426 00:37:50,854 --> 00:37:56,193 Miałabym dziś ochotę na manicure. 427 00:37:58,237 --> 00:38:02,407 Nie zawracaj sobie głowy tymi wszystkimi bzdurami. 428 00:38:09,623 --> 00:38:13,627 Czytałam ci kiedyś "Księżniczkę na ziarnku grochu"? 429 00:38:16,547 --> 00:38:18,257 Nie jestem pewna. 430 00:38:22,636 --> 00:38:27,933 Chyba wysłałam ci ją do internatu. 431 00:38:30,519 --> 00:38:33,522 Poczta w Indiach 432 00:38:34,147 --> 00:38:37,025 była wręcz potworna. 433 00:38:37,067 --> 00:38:41,947 Tyle gubiło się... 434 00:38:44,575 --> 00:38:46,285 po drodze. 435 00:38:52,332 --> 00:38:55,669 Schody są mokre. Żeby mi siostra nie upadła! 436 00:38:55,752 --> 00:39:00,215 Z drogi! Poszukuję bardzo szczególnego ekwipunku. 437 00:39:02,593 --> 00:39:08,473 Siostro Franklin, co za niestosowna ilość bielizny osobistej. 438 00:39:08,515 --> 00:39:10,517 Siostro Monico Joan? 439 00:39:10,559 --> 00:39:14,605 Zamiast skradać się w przedpokoju, może byś jednak wszedł 440 00:39:14,646 --> 00:39:18,817 i trochę mi pomógł. Czy to Nivea? 441 00:39:18,901 --> 00:39:21,945 Nie wiem. Ale smaruje się tym twarz. 442 00:39:21,987 --> 00:39:25,532 Potrzebuję Nivei. I lakieru do paznokci. 443 00:39:27,951 --> 00:39:29,912 Czegoś takiego? 444 00:39:31,830 --> 00:39:35,918 Długo ci trwa, nim zobaczysz to, co masz przed nosem. 445 00:39:35,959 --> 00:39:39,087 Powinieneś iść do okulisty. 446 00:39:39,880 --> 00:39:42,299 Przepraszam, że zawracam głowę. 447 00:39:42,341 --> 00:39:48,138 Gdy nie powiększymy chóru, sędziowie nie przyjmą takiego prostego utworu. 448 00:39:48,180 --> 00:39:49,681 Uważam, że to świetny wybór. 449 00:39:49,723 --> 00:39:52,392 To nie musi być muzyka klasyczna. 450 00:39:52,434 --> 00:39:54,686 Właśnie. Ale potrzebujemy więcej głosów. 451 00:39:54,728 --> 00:39:59,942 Chcę, żeby dzieci, dorośli, starsi, wszyscy włączyli się do wspólnego śpiewu. 452 00:39:59,983 --> 00:40:01,610 To mi się podoba. 453 00:40:02,778 --> 00:40:05,906 Wracam jak zły szeląg. 454 00:40:05,948 --> 00:40:09,701 Ależ skąd. Jeanette miała nadzieję, że to ty. 455 00:40:14,164 --> 00:40:15,707 W, _, 456 00:40:15,749 --> 00:40:20,671 P, A, N, _, _ Ł, _, 457 00:40:20,754 --> 00:40:27,010 drugie słowo: _, B, S, _, _, J, _. 458 00:40:29,054 --> 00:40:31,014 Może to "Wspaniała obsesja"? 459 00:40:33,350 --> 00:40:35,185 Świetnie! Piątka! 460 00:40:35,269 --> 00:40:40,774 Philip! To było ostatnie hasło! I co teraz będziemy robić? 461 00:40:44,319 --> 00:40:47,698 Możecie zjeść tosty, które właśnie zrobiłem. 462 00:40:49,116 --> 00:40:50,742 Albo i nie. 463 00:40:54,580 --> 00:40:58,458 Nie mogę. Po prostu nie mogę. 464 00:41:00,043 --> 00:41:03,881 To zbyt niepoważne, gdy jest tyle roboty. 465 00:41:03,922 --> 00:41:09,720 Ale nie ma prawie nic do roboty. I zostało niewiele czasu. 466 00:41:16,476 --> 00:41:18,228 Przepraszam, siostro. 467 00:41:19,938 --> 00:41:21,732 Nie mogę... 468 00:41:24,067 --> 00:41:26,320 Nie mogę jej dotknąć. 469 00:41:28,197 --> 00:41:32,451 Chyba że to zabiegi pielęgniarskie, ale nawet wtedy... 470 00:41:35,287 --> 00:41:37,331 Przepraszam, ale taka jest prawda. 471 00:41:40,083 --> 00:41:43,962 Nie miałam z moją matką czułego związku. 472 00:41:44,755 --> 00:41:48,342 Nie żałowałam tego, dopóki żyła. 473 00:41:48,383 --> 00:41:49,801 Ale teraz... 474 00:41:51,178 --> 00:41:55,307 Myślę o tym, jak płakał Keats: 475 00:41:55,349 --> 00:41:58,060 W dotyku są wspomnienia! 476 00:41:58,101 --> 00:42:00,229 O powiedz, miłości, 477 00:42:00,270 --> 00:42:02,439 co zrobić, by je zabić 478 00:42:02,481 --> 00:42:04,942 i być wolnym? 479 00:43:24,229 --> 00:43:26,940 Nigdy jeszcze tego nie zrobiłaś. 480 00:43:29,568 --> 00:43:30,777 Owszem, zrobiłam... 481 00:43:33,739 --> 00:43:38,660 ...gdy byłaś jeszcze bardzo maleńka. 482 00:43:54,885 --> 00:43:57,721 Robię to całą noc, siostro. 483 00:43:58,555 --> 00:44:00,933 To dziecko nigdy się nie urodzi. 484 00:44:00,974 --> 00:44:03,227 Jeanette, 485 00:44:03,268 --> 00:44:08,190 masz skurcze co pięć minut, systematycznie i na pewno. 486 00:44:08,232 --> 00:44:11,985 To dziecko też rodzi się systematycznie i na pewno. 487 00:44:12,152 --> 00:44:17,324 Nie chcę, by rodziło się systematycznie i na pewno. Niech urodzi się teraz. 488 00:44:18,909 --> 00:44:20,327 Albo niedługo. 489 00:44:23,580 --> 00:44:28,836 Nastawmy się więc na to "niedługo". "Niedługo" brzmi bardzo sensownie. 490 00:45:21,180 --> 00:45:23,265 Zaczyna się przypływ. 491 00:45:25,184 --> 00:45:31,064 Czas zdjąć ten uniform. Dziś jesteś jej dzieckiem. 492 00:45:31,481 --> 00:45:35,944 Wciąż jestem pielęgniarką. Wiem, co oznacza ten dźwięk. 493 00:45:47,289 --> 00:45:51,126 Dobrze. Teraz spokojnie, Jeanette. 494 00:45:51,210 --> 00:45:53,378 To był mocny, porządny skurcz. 495 00:45:53,462 --> 00:45:57,841 Pomoże ci i pomoże dziecku wydostać się na świat. 496 00:46:03,055 --> 00:46:06,350 Nie wytrzymam jeszcze jednej takiej nocy. 497 00:46:06,391 --> 00:46:11,313 Nie dam rady. Jak długo jeszcze? 498 00:46:11,355 --> 00:46:13,649 Niestety, nie da się określić. 499 00:46:19,363 --> 00:46:20,948 Co mam robić? 500 00:46:23,200 --> 00:46:28,580 Dzwoń do Nonnatusa i powiedz, że pierwsza faza porodu jest bardzo wydłużona 501 00:46:28,622 --> 00:46:30,624 i że potrzebuję gaz rozweselający. 502 00:46:34,253 --> 00:46:36,255 I nową położną. 503 00:47:04,741 --> 00:47:07,369 Są tutaj. 504 00:47:07,411 --> 00:47:10,622 Boże mój, biedne dziewczynki. 505 00:47:10,664 --> 00:47:12,374 - Ojciec? - Kuzyn. 506 00:47:12,416 --> 00:47:14,293 Wyjść! 507 00:47:14,334 --> 00:47:17,337 Daj mi notatki i zakładaj płaszcz. 508 00:47:17,379 --> 00:47:21,717 Nie param się zakładami, ale stawiam piątkę, że przyda ci się ciut cukru. 509 00:47:21,758 --> 00:47:24,595 Nie wzgardzisz chyba irysem? 510 00:47:24,636 --> 00:47:28,348 Nie było lewatywy! I dziwisz się, że poród się przedłuża? 511 00:47:28,473 --> 00:47:30,684 Mówiłam siostrze Lee, że nie chcę. 512 00:47:30,726 --> 00:47:33,729 Nie bój się, może nie spakowałyśmy sprzętu. 513 00:47:33,770 --> 00:47:37,441 Uciekaj. Zdrzemnij się trochę. 514 00:47:38,984 --> 00:47:41,195 Mogę odprowadzić cię do klasztoru? 515 00:47:42,779 --> 00:47:45,657 Znam drogę. Trafię tam na ślepo. 516 00:47:46,074 --> 00:47:48,327 Siostro Lee, jesteś zdenerwowana? 517 00:47:55,167 --> 00:48:00,422 Odebrałam już tyle dzieci i nigdy nie zdarzyło mi się nie podołać. 518 00:48:00,464 --> 00:48:03,592 Nigdy nie zawiodłam w swojej pracy. 519 00:48:03,967 --> 00:48:08,514 Gdyby to było tylko zmęczenie, wiedziałabym, że jutro będzie lepiej, ale... 520 00:48:08,555 --> 00:48:10,432 Pozwól się odprowadzić, proszę. 521 00:48:13,393 --> 00:48:18,774 Dziękuję, ale... jeszcze przedtem muszę gdzieś iść. 522 00:48:54,726 --> 00:48:56,144 Ubierz to. 523 00:48:59,064 --> 00:49:00,649 To mamy. 524 00:50:55,848 --> 00:50:57,975 Kocham cię. 525 00:51:05,107 --> 00:51:09,236 Ustępowanie życia przesłania wszystko. 526 00:51:10,404 --> 00:51:14,783 Jeśli to dobra śmierć, pomieszczenie wypełnia spokój, 527 00:51:14,825 --> 00:51:19,997 a cały ból idzie w zapomnienie. 528 00:51:20,038 --> 00:51:23,792 Wiedza zajmuje miejsce tajemnicy, 529 00:51:23,834 --> 00:51:27,629 a miłość - miejsce strachu. 530 00:51:30,549 --> 00:51:34,136 Czy mogę prosić o uwagę? 531 00:51:34,178 --> 00:51:39,141 Jak wiecie, Timothy musiał iść po nuty, których zapomniał. 532 00:51:39,224 --> 00:51:45,022 Gdy wróci, złapiemy autobus do kościoła St Dacorum. 533 00:51:45,063 --> 00:51:49,318 Bilet kosztuje 6 pensów, ale jeśli ktoś nie może zapłacić, 534 00:51:49,359 --> 00:51:52,905 proszę zwrócić się do mnie lub pana Herewarda. 535 00:51:54,448 --> 00:51:58,410 Wreszcie! Zastanawiałam się, co cię zatrzymało? 536 00:51:58,452 --> 00:52:01,788 Dzwonili z agencji adopcyjnej. 537 00:52:06,376 --> 00:52:08,795 - Dziękuję, doktorze. - Nie ma za co. 538 00:52:11,131 --> 00:52:14,551 Patrick, mają niemowlę, dziewczynkę! 539 00:52:14,593 --> 00:52:16,929 Musimy tam zaraz iść. 540 00:52:16,970 --> 00:52:18,847 Co ci powiedzieli? 541 00:52:18,889 --> 00:52:22,100 Prawie nic. Tylko, że matka ma 16 lat. 542 00:52:22,142 --> 00:52:27,064 Miała wziąć dziecko do domu, ale rodzice się na koniec rozmyślili. 543 00:52:27,105 --> 00:52:31,568 - To straszne! - Dlatego chcą to szybko załatwić. 544 00:52:31,610 --> 00:52:34,655 Żeby uniknąć niepotrzebnej traumy. 545 00:52:39,493 --> 00:52:44,206 Pani Turner nam zaufała, a ja ich nawet nie umiem równo ustawić. Przestań! 546 00:52:44,248 --> 00:52:48,669 To chór dzielnicy, nie polonez w Hammersmith Palais! 547 00:52:48,710 --> 00:52:53,382 A ty, jak będziesz się wlókł, dostaniesz zaraz moim obcasem. 548 00:52:53,423 --> 00:52:55,342 - Uroczo! - Raz raz! 549 00:52:56,844 --> 00:53:00,722 Mała Jones leży w rogu sali po prawej. 550 00:53:00,764 --> 00:53:05,561 Do łóżeczka przypięty jest mały słonecznik z filcu. 551 00:53:05,602 --> 00:53:09,356 Może pan Turner zaczekałby ze mną w biurze? 552 00:53:18,115 --> 00:53:20,242 Chcesz wejść tam sama? 553 00:53:20,284 --> 00:53:22,244 Nie, Patrick. 554 00:53:22,286 --> 00:53:25,998 Nigdy nie dostanę się bliżej narodzin. 555 00:53:26,039 --> 00:53:29,543 I chcę, potrzebuję cię przy swym boku. 556 00:54:06,830 --> 00:54:08,373 Jaka ona jest? 557 00:54:10,626 --> 00:54:12,211 Zamknij oczy. 558 00:54:37,110 --> 00:54:39,321 To twoja mamusia. 559 00:54:51,083 --> 00:54:52,960 Mamy córkę. 560 00:56:47,908 --> 00:56:49,535 - Do widzenia! - Gratulacje! 561 00:56:49,576 --> 00:56:51,036 Dobranoc. 562 00:56:51,078 --> 00:56:54,540 Mam zanieść pani Turner trofeum, czy ty chcesz to zrobić? 563 00:56:54,581 --> 00:56:56,667 Wątpię, żeby to w ogóle zauważyła. 564 00:56:56,708 --> 00:56:59,336 Dziś dostała nagrodę swego życia. 565 00:56:59,378 --> 00:57:01,255 Dziecko? 566 00:57:01,296 --> 00:57:03,715 To takie magiczne: 567 00:57:03,757 --> 00:57:08,345 te dusze, które nigdy się nie spotkały, połączono na całe życie. 568 00:57:09,513 --> 00:57:12,724 Głęboka myśl jak na sobotni wieczór. 569 00:57:12,766 --> 00:57:17,855 Może cię to zdziwić, ale nie jestem płytką dziewczyną. 570 00:57:19,231 --> 00:57:20,566 Wiem. 571 00:57:33,829 --> 00:57:36,206 Czemu mamy tak mało wodzianu chloralu? 572 00:57:36,248 --> 00:57:41,795 To znieczulenie, nie ciasteczko przedporodowe. Trzeba go oszczędnie wydzielać! 573 00:57:41,837 --> 00:57:44,423 Siostry i dziewczęta, 574 00:57:45,507 --> 00:57:48,343 siostra Lee ma dla nas wiadomość. 575 00:57:52,014 --> 00:57:54,266 Złożyłam wypowiedzenie. 576 00:57:55,475 --> 00:57:57,144 A niech to! 577 00:57:58,562 --> 00:58:00,063 Odchodzę, 578 00:58:00,105 --> 00:58:04,943 żeby podjąć pracę pielęgniarki w Szpitalu Marie Curie. 579 00:58:04,985 --> 00:58:07,070 Chcę pracować przy umierających. 580 00:58:07,112 --> 00:58:10,699 Klinika onkologiczna jest dobrym do tego miejscem. 581 00:58:11,491 --> 00:58:15,621 - Jesteś pewna, Jenny? - Tak. 582 00:58:16,955 --> 00:58:19,416 Czuję do tego powołanie. 583 00:58:25,422 --> 00:58:28,342 Powodzenia, Philipie Worth. 584 00:58:29,384 --> 00:58:30,761 Ja... 585 00:58:32,971 --> 00:58:34,640 Wyglądasz cudownie. 586 00:58:36,433 --> 00:58:38,060 Idź! 587 00:58:45,734 --> 00:58:48,904 Dzięki. Jakie piękne. 588 00:58:55,327 --> 00:58:57,913 - Wejdź. - Dziękuję. 589 00:59:01,208 --> 00:59:04,461 Porzucałam położnictwo, 590 00:59:04,503 --> 00:59:10,050 ale Dom Nonnatusa był miejscem, gdzie mam rodzinę 591 00:59:10,092 --> 00:59:12,845 i zawsze będę je kochać. 592 00:59:12,886 --> 00:59:18,934 Czas, który tam spędziłam, ukształtował mnie, podobnie jak każdego, kogo tam był. 593 00:59:24,356 --> 00:59:29,069 Nocna koszulka! Przechowałaś ją, siostro? 594 00:59:29,124 --> 00:59:32,419 Dla ciebie. Na lepsze czasy. 595 00:59:40,914 --> 00:59:45,711 Poślubię Philipa Wortha, choć wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam 596 00:59:45,794 --> 00:59:48,422 i będziemy mieć dwie córki. 597 00:59:48,463 --> 00:59:51,592 Młodzi nie wiedzą, co ich czeka 598 00:59:51,633 --> 00:59:56,471 i być może w tym leży ich błogosławieństwo i ich ból. 599 01:00:30,214 --> 01:00:35,427 Nigdy nie straciłam kontaktu z zakonem ani z przyjaciółmi z tamtego okresu. 600 01:00:35,469 --> 01:00:37,221 Ich historia trwała nadal, 601 01:00:37,304 --> 01:00:41,683 podobnie jak moja potrzeba opowiedzenia jej światu. 602 01:00:43,268 --> 01:00:47,356 Bo czym jest radość, która przeminie bez śladu? 603 01:00:47,397 --> 01:00:51,235 I czym jest miłość, której się nie dzieli? 604 01:00:51,276 --> 01:00:55,113 - Uważaj na siebie! Do widzenia! - Do widzenia! 605 01:00:55,197 --> 01:00:58,197 KONIEC SEZONU III 606 01:00:58,198 --> 01:01:01,198 Tłumaczenie: titi 607 01:01:01,199 --> 01:01:04,199 Synchro i drobne poprawki: Peterlin 608 01:01:04,200 --> 01:01:07,200 www.facebook.com/ProHaven48255

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.