Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:14,600 --> 00:00:16,400
10 DNI PÓŹNIEJ
2
00:00:16,640 --> 00:00:19,640
- Golan, co robisz?
- Szukam dziadka.
3
00:00:20,080 --> 00:00:21,200
Co?
4
00:00:21,360 --> 00:00:23,680
Wyszedł na spacer i zniknął.
5
00:00:23,760 --> 00:00:26,040
Znajdź dziadka i pokoloruj.
6
00:00:26,200 --> 00:00:29,840
- Ile ty masz lat?
- Tu jest, sukinsyn.
7
00:00:30,160 --> 00:00:32,880
- Masz flamaster?
- Pytałem o coś.
8
00:00:33,200 --> 00:00:34,920
Nie wiem.
9
00:00:38,040 --> 00:00:39,800
A ty?
10
00:00:43,520 --> 00:00:45,160
Co?
11
00:00:45,400 --> 00:00:49,480
Siedzisz, bo go potrąciłeś,
a nagle dostaje kulę w łeb.
12
00:00:49,760 --> 00:00:52,440
Najwyższy na niego wejrzał?
Los?
13
00:00:52,720 --> 00:00:53,880
Nie wiem.
14
00:00:54,080 --> 00:00:55,840
To jak, Alkobi?
15
00:00:56,720 --> 00:00:59,640
Wysłałeś kogoś,
żeby go sprzątnął?
16
00:01:01,040 --> 00:01:02,800
Miałeś coś do niego?
17
00:01:04,080 --> 00:01:07,440
Jasne. Chrzańcie dalej,
to i was sprzątnę.
18
00:01:08,880 --> 00:01:10,480
Słyszałeś?
19
00:01:10,560 --> 00:01:13,480
Uwielbiam cię,
Alkobi, przysięgam.
20
00:01:42,280 --> 00:01:44,080
"Królowi Dnia Sądu.
21
00:01:44,200 --> 00:01:47,840
Oto Ciebie czcimy
i Ciebie prosimy o pomoc.
22
00:01:48,040 --> 00:01:52,400
Prowadź nas drogą prostą, drogą tych,
których obdarzyłeś dobrodziejstwami,
23
00:01:52,520 --> 00:01:55,120
nie zaś tych,
na których jesteś zagniewany
24
00:01:55,200 --> 00:01:57,440
i nie tych, którzy błądzą".
25
00:02:06,480 --> 00:02:11,320
Zawsze mówiłeś,
że po trzech synach chcesz córkę.
26
00:02:15,520 --> 00:02:17,680
To dziewczynka, Chaledzie.
27
00:02:19,240 --> 00:02:21,040
Nura, chodź.
28
00:02:23,360 --> 00:02:25,160
Idź!
29
00:02:33,560 --> 00:02:35,360
Idź!
30
00:02:37,480 --> 00:02:39,200
- Co się dzieje?
- Mam skurcze.
31
00:02:39,360 --> 00:02:40,840
- Co?
- Skurcze.
32
00:02:40,920 --> 00:02:42,760
Ruszaj się.
33
00:02:45,080 --> 00:02:48,720
- Ani kroku.
- Jesteś w ciąży, chcemy ci pomóc.
34
00:02:50,680 --> 00:02:52,480
Nura!
35
00:03:48,160 --> 00:03:49,920
Co jest, Nehemias?
36
00:03:52,280 --> 00:03:57,480
Do szpitala trafiło w tym tygodniu
ośmiu pobitych Filipińczyków.
37
00:03:57,560 --> 00:03:59,200
Ktoś pracuje za was.
38
00:03:59,280 --> 00:04:02,240
Od śmierci mojego
brata minęło 10 dni.
39
00:04:02,560 --> 00:04:06,360
- Są podejrzani?
- Ambasada się skarży.
40
00:04:06,520 --> 00:04:08,560
Kryzys dyplomatyczny?
41
00:04:09,040 --> 00:04:12,160
- Umów mnie z ambasadorem.
- Nie żartuję.
42
00:04:12,240 --> 00:04:14,040
Ja też nie.
43
00:04:19,440 --> 00:04:21,760
Jerome Alisa.
44
00:04:22,400 --> 00:04:26,560
Karmił mojego brata,
kiedy ktoś rozwalił mu mózg.
45
00:04:26,840 --> 00:04:28,640
Jedyny świadek.
46
00:04:29,600 --> 00:04:31,440
Jest jeszcze w kraju?
47
00:04:32,640 --> 00:04:34,440
Nie sprawdziliście?
48
00:04:35,920 --> 00:04:37,760
Jeden nie żyje.
49
00:04:38,680 --> 00:04:40,440
- Filipińczyk?
- Tak.
50
00:04:41,480 --> 00:04:43,280
Inny.
51
00:04:43,840 --> 00:04:48,040
Ktoś obciął mu jaja.
Chciał go zmusić do mówienia.
52
00:04:49,040 --> 00:04:50,800
To nie my.
53
00:04:53,080 --> 00:04:55,680
Może ktoś inny szuka sprawcy.
54
00:05:19,800 --> 00:05:21,600
Kim jesteś?
55
00:05:22,400 --> 00:05:24,200
Jak masz na imię?
56
00:05:26,560 --> 00:05:28,360
Wody.
57
00:05:44,920 --> 00:05:46,720
Ścigają mnie.
58
00:05:48,440 --> 00:05:50,280
Jestem zdana na was.
59
00:06:35,200 --> 00:06:45,320
SĘDZIA
60
00:07:43,920 --> 00:07:46,840
Bardzo dziękuję.
Dobry wieczór.
61
00:07:47,480 --> 00:07:53,720
Dziś wielki dzień osoby, która
własnymi rękami stworzyła ten klub.
62
00:07:55,040 --> 00:07:58,080
Zdrowie Juliczki!
63
00:07:58,440 --> 00:08:00,240
Zapraszam.
64
00:08:09,200 --> 00:08:11,600
- Nos. Obetrzyj.
65
00:08:14,400 --> 00:08:17,840
Co za piękność!
66
00:08:22,760 --> 00:08:25,200
W Nowy Rok byłam w Białorusi.
67
00:08:25,920 --> 00:08:31,200
Spotkałam tam swoją pierwszą miłość.
Powtórnie żonaty, czwórka dzieci.
68
00:08:31,400 --> 00:08:33,320
Wygląda jak mój ojciec.
69
00:08:35,320 --> 00:08:39,400
Powiedziałam mu,
że mam klub w Beer Szewie.
70
00:08:39,720 --> 00:08:43,880
Jestem mu poślubiona,
a wy jesteście moimi dziećmi.
71
00:09:08,080 --> 00:09:10,840
Udi Ben Atar tu jest.
72
00:09:12,440 --> 00:09:14,240
Widzę.
73
00:10:08,160 --> 00:10:12,560
Kto to jest?
Filipińczyk?
74
00:10:13,040 --> 00:10:16,280
Jak długo go szukasz?
75
00:10:17,120 --> 00:10:18,880
Szukać trzeba umieć.
76
00:10:19,560 --> 00:10:21,360
Siadaj.
77
00:10:22,560 --> 00:10:24,360
Narobiłeś szumu.
78
00:10:24,760 --> 00:10:29,760
Cała Beer Szewa wie.
Udi Ben Atar szuka Filipińczyka.
79
00:10:30,480 --> 00:10:33,640
Trzeba wiedzieć, jak szukać.
80
00:10:38,440 --> 00:10:40,400
A to kto?
81
00:11:03,680 --> 00:11:05,480
O mamo!
82
00:11:10,160 --> 00:11:11,920
Mamo!
83
00:11:23,600 --> 00:11:26,120
Przynieście gorącej wody.
84
00:11:50,240 --> 00:11:52,920
Julia Chaplin.
Znacie się.
85
00:11:53,240 --> 00:11:56,480
Sądziłeś mnie 4 lata temu.
86
00:11:56,880 --> 00:11:59,160
Awansowałeś.
87
00:11:59,680 --> 00:12:02,560
Powodzenia w sądzie okręgowym.
88
00:12:02,880 --> 00:12:06,880
W Białorusi Julia
była adwokatką.
89
00:12:08,240 --> 00:12:11,800
Ale w tym kraju inne prawo.
Jest ciężko.
90
00:12:12,680 --> 00:12:15,920
Azjaci się uczą,
ale pozostają Azjatami.
91
00:12:16,080 --> 00:12:17,640
Tak.
92
00:12:17,920 --> 00:12:19,720
Zaczynajmy.
93
00:12:22,920 --> 00:12:24,720
Jak się nazywasz?
94
00:12:28,760 --> 00:12:31,080
- Jerome.
- Nie słyszałam.
95
00:12:32,080 --> 00:12:33,840
Jerome Alisa.
96
00:12:35,800 --> 00:12:38,480
Widziałeś kiedyś tego człowieka?
97
00:12:44,120 --> 00:12:46,240
- Nie słyszałam.
- Tak.
98
00:12:46,600 --> 00:12:50,520
Spytam jeszcze raz.
Wszyscy chcemy usłyszeć.
99
00:12:50,720 --> 00:12:54,480
Jeromie Aliso,
widziałeś już tego człowieka?
100
00:12:56,360 --> 00:12:57,600
Tak.
101
00:12:57,760 --> 00:13:01,400
- Kiedy?
- 2 tygodnie temu. Może więcej.
102
00:13:01,760 --> 00:13:03,600
2 albo więcej?
103
00:13:03,880 --> 00:13:07,640
Może 15 dni temu.
Nie pamiętam.
104
00:13:08,760 --> 00:13:10,560
Gdzie?
105
00:13:11,400 --> 00:13:16,120
Koło... koło domu,
w którym mieszkał Asi.
106
00:13:16,720 --> 00:13:18,880
Znasz jego nazwisko?
107
00:13:20,400 --> 00:13:23,920
Asaf Ben Atar.
Byłem jego terapeutą.
108
00:13:25,400 --> 00:13:27,200
Co się tam stało?
109
00:13:28,920 --> 00:13:31,880
Siedziałem na ławce.
Z Asim.
110
00:13:32,600 --> 00:13:35,600
Dawałem mu jogurt.
I wtedy...
111
00:13:38,800 --> 00:13:40,360
On wstał.
112
00:13:40,560 --> 00:13:42,760
- Kto?
- On.
113
00:13:45,760 --> 00:13:47,560
Co było dalej?
114
00:13:54,640 --> 00:13:56,480
Zabiłem twojego brata.
115
00:13:56,920 --> 00:14:00,600
Sukinsynu.
Już nie żyjesz, Alkobi.
116
00:14:07,640 --> 00:14:10,360
Zrobić przerwę,
żebyś się uspokoił?
117
00:14:19,080 --> 00:14:21,440
- Rewizja, wstawać.
- Rewizja!
118
00:14:22,040 --> 00:14:25,720
Wstawać.
Stanąć przy łóżkach.
119
00:14:26,480 --> 00:14:28,280
Już, wstawać!
120
00:14:31,080 --> 00:14:32,880
Gdzie zioło?
121
00:14:33,520 --> 00:14:35,320
Dawaj.
122
00:14:41,720 --> 00:14:45,920
- Szlag, zakręcili wodę.
- Pewnie Masri donieśli. Sukinsyny.
123
00:14:46,360 --> 00:14:48,160
To twoje.
124
00:14:48,360 --> 00:14:51,400
- Też paliłeś.
- Będę miał przerąbane.
125
00:14:52,360 --> 00:14:55,000
- Daj.
- Co?
126
00:14:56,080 --> 00:14:57,840
Ruszać się!
127
00:14:59,400 --> 00:15:01,240
Dzień dobry, wstajemy!
128
00:15:04,400 --> 00:15:07,760
Rewizja! Stanąć obok łóżek.
Nie ruszać się.
129
00:15:11,040 --> 00:15:14,640
- Hecroni, tu nic nie ma.
- Wychodźcie z celi.
130
00:15:16,040 --> 00:15:17,840
No już!
Wychodzić!
131
00:15:24,760 --> 00:15:27,440
Wy przeszukajcie celę, a ty ich.
132
00:15:32,760 --> 00:15:35,320
Otwórz usta.
Podnieś język.
133
00:15:36,560 --> 00:15:38,360
Stań szeroko.
134
00:15:42,640 --> 00:15:44,920
- Język na wierzch.
- Zrobić ci laskę?
135
00:15:45,120 --> 00:15:47,560
Jeszcze słowo,
a przeszuka ci tyłek.
136
00:15:47,720 --> 00:15:49,520
Język do góry.
137
00:15:50,280 --> 00:15:52,080
Stan szeroko.
138
00:15:57,320 --> 00:15:59,120
Daj spokój.
139
00:15:59,480 --> 00:16:01,280
Czysto!
140
00:16:01,680 --> 00:16:03,480
Do celi.
141
00:16:09,800 --> 00:16:11,600
Idźcie spać.
142
00:16:17,120 --> 00:16:18,880
Idź spać, idź.
143
00:16:38,640 --> 00:16:41,480
Dlaczego zabiłeś
Asafa Ben Atara?
144
00:16:51,760 --> 00:16:53,560
Zgwałcił moją żonę.
145
00:16:55,280 --> 00:16:57,080
Skąd wiesz?
146
00:16:57,840 --> 00:17:01,840
- Widziałeś?
- Nie.
147
00:17:02,720 --> 00:17:06,200
- Ona ci powiedziała?
- Moja żona nie żyje.
148
00:17:09,120 --> 00:17:10,920
Popełniła samobójstwo.
149
00:17:11,920 --> 00:17:19,120
Ktoś ci powiedział, że widział,
jak Asaf Ben Atar gwałci twoją żonę?
150
00:17:19,360 --> 00:17:21,200
- Tak.
- Kto?
151
00:17:25,880 --> 00:17:31,160
Nie muszę ci tłumaczyć, że
"słyszałem od kogoś" się nie liczy.
152
00:17:33,040 --> 00:17:37,520
Ludzie zmyślają, kłamią,
dają do zrozumienia.
153
00:17:38,800 --> 00:17:41,240
Przyznałeś się do morderstwa.
154
00:17:41,360 --> 00:17:45,000
Załatwiamy to szybko.
Arbitraż, decyduję i...
155
00:17:46,080 --> 00:17:50,880
Jak się nazywa człowiek,
który to widział?
156
00:17:52,120 --> 00:17:55,720
- Sprowadzimy go.
- To niewykonalne.
157
00:17:56,400 --> 00:17:57,840
Też nie żyje?
158
00:17:58,080 --> 00:17:59,560
- To jego syn.
- Nie.
159
00:17:59,680 --> 00:18:02,720
A wypadek?
On zaczął, ty skończyłeś.
160
00:18:02,800 --> 00:18:05,080
Nie ma z tym nic wspólnego.
161
00:18:06,080 --> 00:18:08,080
Zabiłem Asafa Ben Atara.
162
00:18:15,120 --> 00:18:17,280
- Zostaw nas samych.
- Co?
163
00:18:17,480 --> 00:18:19,320
Słyszałeś.
164
00:18:32,840 --> 00:18:35,720
Występowałam w roli
arbitra około 50 razy.
165
00:18:36,040 --> 00:18:40,200
Nikomu po złożeniu zeznań
włos nie spadł z głowy.
166
00:18:44,040 --> 00:18:45,920
To zostaje między nami.
167
00:18:47,160 --> 00:18:48,920
Masz słowo Patachowa.
168
00:18:49,480 --> 00:18:52,880
Policzę się z każdym,
kto tknie świadka.
169
00:18:54,720 --> 00:18:57,840
2 lata temu byłem
na zjeździe w Ejlacie.
170
00:18:59,920 --> 00:19:02,320
Mój syn wrócił do domu
171
00:19:04,120 --> 00:19:08,040
i widział jak Asaf Ben Atar
grozi bronią jego matce,
172
00:19:09,600 --> 00:19:11,520
mojej żonie
173
00:19:13,160 --> 00:19:15,080
i ją gwałci.
174
00:19:31,880 --> 00:19:33,560
Co twój brat do niego miał?
175
00:19:33,720 --> 00:19:37,120
Ten śmieć zablokował
ugodę i wsadził go na 3 lata.
176
00:19:37,240 --> 00:19:39,440
- Za co?
- Co za różnica?
177
00:19:40,040 --> 00:19:43,000
- Chodzi o ludzkie życie.
- Pozwólcie mi z nim skończyć.
178
00:19:43,120 --> 00:19:47,200
Tygodniami uganiasz się
za Filipińczykami,
179
00:19:47,320 --> 00:19:50,840
a ja robię za ciebie robotę.
180
00:19:51,080 --> 00:19:55,480
Znalazłem tego, którego
szukałeś, a Julia go osądzi.
181
00:19:58,240 --> 00:20:00,320
Za co siedział twój brat?
182
00:20:02,680 --> 00:20:05,400
- Przyłożył prostytutce.
- Pracowała u niego.
183
00:20:05,520 --> 00:20:09,000
- Za to go uniewinniłeś.
- Z braku dowodów.
184
00:20:09,400 --> 00:20:12,720
Ale zniszczył twarz
dziewiętnastolatce.
185
00:20:16,760 --> 00:20:21,360
Miał kilka takich zarzutów
od młodych kobiet.
186
00:20:22,160 --> 00:20:26,240
Asaf Ben Atar stale je bił i gwałcił.
Większość się wycofała.
187
00:20:26,360 --> 00:20:28,560
- Dlaczego?
- Grożono im.
188
00:20:28,760 --> 00:20:30,560
Ty, twój ojciec.
189
00:20:31,520 --> 00:20:34,440
Kobiet było mu mało.
To były dzieci.
190
00:20:35,640 --> 00:20:37,440
Bały się.
191
00:20:37,800 --> 00:20:41,160
Odważyła się tylko jedna
i go skazałem.
192
00:20:41,640 --> 00:20:46,400
A twój brat, tchórz i sadysta
zemścił się na mojej żonie.
193
00:20:46,520 --> 00:20:48,440
Kiedy mogę go zabić?
194
00:20:49,080 --> 00:20:53,720
Grożąc mi pamiętaj,
że jestem trupem.
195
00:20:54,720 --> 00:20:57,560
Od dawna nie żyję.
Jestem w piekle.
196
00:21:01,520 --> 00:21:03,760
Chcę z tobą rozmawiać.
Sam.
197
00:21:19,320 --> 00:21:21,120
Pozwól mi go zabić.
198
00:21:21,400 --> 00:21:26,280
Jeśli Julia uzna go winnym,
zrobisz z nim, co zechcesz.
199
00:21:26,400 --> 00:21:29,480
Mój brat nie żyje.
Co powiem ojcu?
200
00:21:29,720 --> 00:21:35,920
Bardzo go szanuję.
Jest mądry, ale nie dość.
201
00:21:36,560 --> 00:21:40,440
Gdyby był, już dawno
pracowałyby razem dwie rodziny:
202
00:21:40,680 --> 00:21:43,480
Patachow i Ben Atar.
203
00:21:45,640 --> 00:21:50,400
Dawalibyśmy wycisk Arabom,
Beduinom, Masrim − wszystkim.
204
00:21:52,800 --> 00:21:54,600
Ale ty jesteś mądry.
205
00:21:55,080 --> 00:22:00,400
Czy mądry człowiek nie zabija
sędziego, którego ma w okręgowym?
206
00:22:02,720 --> 00:22:08,720
Teraz najważniejsze jest to,
że jesteś tu razem ze mną
207
00:22:10,120 --> 00:22:12,040
i że rozmawiamy.
208
00:22:13,120 --> 00:22:14,920
Kto wie?
209
00:22:15,400 --> 00:22:20,280
Jak mówił Humphrey Bogart:
może to początek...
210
00:22:21,600 --> 00:22:23,120
ze mną
211
00:22:23,240 --> 00:22:26,400
"Początek pięknej przyjaźni".
Oglądałeś?
212
00:22:27,040 --> 00:22:28,800
Nie.
213
00:22:29,720 --> 00:22:32,080
Klasyka. Obejrzyj.
214
00:22:39,600 --> 00:22:43,560
Czasem zemsta to sprawiedliwość,
ale zabiłeś człowieka.
215
00:22:43,720 --> 00:22:47,040
- Przez to ona zmarła.
- Z własnej woli.
216
00:22:49,200 --> 00:22:51,920
Życie ludzkie jest bezcenne.
217
00:22:53,760 --> 00:22:57,080
Ile jest wart honor kobiety?
218
00:22:57,600 --> 00:23:00,760
Także wiele, ale mniej.
219
00:23:10,200 --> 00:23:12,000
Zapłać.
220
00:23:23,080 --> 00:23:26,560
Ben Atarom za syna,
a nam za fatygę.
221
00:23:30,440 --> 00:23:33,720
- Ile miał lat?
- 24.
222
00:23:34,080 --> 00:23:36,160
Nie miał żony ani dzieci?
223
00:23:37,160 --> 00:23:40,120
- Ile zarabiał?
- 100-120 tysięcy.
224
00:23:56,720 --> 00:23:58,840
- Po połowie.
- Co?
225
00:23:59,200 --> 00:24:02,640
Twoje odszkodowanie
i gaża Julii.
226
00:24:12,840 --> 00:24:14,640
Nie mam tyle.
227
00:24:15,000 --> 00:24:18,400
Za miesiąc.
25% za tydzień.
228
00:24:18,480 --> 00:24:20,320
Nie mam.
229
00:24:24,640 --> 00:24:27,240
Możesz od razu ze mną skończyć.
230
00:24:37,680 --> 00:24:39,600
Jeszcze jeden, chłopie.
231
00:24:39,720 --> 00:24:42,720
Ciśnij.
Rządzisz.
232
00:24:42,880 --> 00:24:44,720
Pokaż mu.
233
00:24:45,400 --> 00:24:47,680
Dawaj, nie odpuszczaj.
234
00:24:48,240 --> 00:24:51,160
Mocarz!
Świetnie, Alkobi!
235
00:24:51,680 --> 00:24:54,040
- My też chcemy.
- Teraz ja.
236
00:24:54,720 --> 00:24:56,520
Potem znów ja.
237
00:24:56,920 --> 00:25:00,600
Myśl, że rozwalasz Arabów.
238
00:25:00,880 --> 00:25:02,720
Nikt ci nie podskoczy.
239
00:25:02,920 --> 00:25:04,840
Dobrze, Alkobi.
240
00:25:20,800 --> 00:25:22,600
Alkobi,
241
00:25:22,920 --> 00:25:27,440
mówią, że wszyscy Ben Atarowie
posuwali twoją matkę.
242
00:26:00,080 --> 00:26:05,240
Znam Michę Alkobiego od pierwszych
lat w sądzie magistrackim.
243
00:26:05,560 --> 00:26:08,800
Już wtedy wróżono
ci zawrotną karierę.
244
00:26:10,080 --> 00:26:14,760
Zwracały uwagę twoje oryginalne,
autentyczne
245
00:26:15,800 --> 00:26:18,720
i zawsze dobrze uzasadnione wyroki,
246
00:26:19,240 --> 00:26:22,240
ale także
twoja bujna czupryna.
247
00:26:26,160 --> 00:26:31,160
Jak wiemy, że dołączyłeś do nas
w smutnych okolicznościach.
248
00:26:33,720 --> 00:26:39,360
Wspomnijmy sędziego Pundaka
błogosławionej pamięci,
249
00:26:40,120 --> 00:26:42,240
który odszedł od nas...
250
00:26:43,640 --> 00:26:45,560
Micha,
251
00:26:47,160 --> 00:26:50,480
- wszystko w porządku?
- Tak, wybaczcie.
252
00:27:36,280 --> 00:27:38,080
Co u ciebie?
253
00:27:49,800 --> 00:27:51,600
Urządzili arbitraż.
254
00:27:53,600 --> 00:27:55,400
Jak w sądzie.
255
00:27:57,400 --> 00:27:59,080
Wiedzą.
256
00:27:59,240 --> 00:28:01,880
Przyszedłem, bo mnie nie zabili.
257
00:28:02,560 --> 00:28:05,320
Nie wystąpię o areszt prewencyjny.
258
00:28:05,480 --> 00:28:08,600
- Dowiedzieliby się.
- Szanują mnie tu.
259
00:28:08,800 --> 00:28:11,160
Jego nienawidzili.
260
00:28:11,360 --> 00:28:14,440
Czujesz się bezpiecznie?
Wiem, jacy są.
261
00:28:15,200 --> 00:28:17,000
Z sądu?
262
00:28:17,720 --> 00:28:21,880
Z kilku wizyt w więzieniu,
z których wracałeś do domu?
263
00:28:22,120 --> 00:28:23,880
Nie tkną mnie.
264
00:28:26,200 --> 00:28:28,000
Co to za arbitraż?
265
00:28:30,560 --> 00:28:32,360
Przyznałem się.
266
00:28:34,320 --> 00:28:36,160
Powiedziałem im.
267
00:28:38,520 --> 00:28:40,320
O wypadku?
268
00:28:40,440 --> 00:28:43,720
Nie, o tym,
co zrobiłem i dlaczego.
269
00:28:44,840 --> 00:28:46,640
Przyjęli to?
270
00:28:56,560 --> 00:28:58,360
Dobrze zrobiłeś.
271
00:29:02,800 --> 00:29:07,240
Rodzina, szejka Abu Aziza
mieszka w kraju od siedmiu pokoleń,
272
00:29:07,400 --> 00:29:11,480
a jego przodkowie
osiedli na Negewie setki lat temu.
273
00:29:11,840 --> 00:29:15,360
Robi wszystko by jednoczyć lud.
274
00:29:15,800 --> 00:29:21,720
Status powoda nie ma nic wspólnego
z jego pozwem przeciw państwu.
275
00:29:21,840 --> 00:29:26,160
Dba o społeczność beduińską, zakładał
ośrodki kultury...
276
00:29:26,280 --> 00:29:29,560
POWODZENIA W NOWEJ ROBOCIE.
ODEZWIJ SIĘ.
277
00:29:38,120 --> 00:29:40,840
- Spłaca pan dom?
- Nie.
278
00:29:42,840 --> 00:29:47,680
Mógłby pan wziąć kredyt pod zastaw,
ale nie na całą kwotę.
279
00:29:47,800 --> 00:29:51,000
- Jest zapisany na teściową.
- Rozumiem.
280
00:29:51,400 --> 00:29:57,120
- Może żyrować kredyt.
- To zbyt skomplikowane. Dziękuję.
281
00:30:12,920 --> 00:30:16,560
ODSETKI W SZAREJ STREFIE: STRACIŁEM
DOM I FIRMĘ, A NIE SPŁACIŁEM DŁUGU
282
00:30:16,760 --> 00:30:20,480
POBILI MNIE DO NIEPRZYTOMNOŚCI
I GROZILI DZIECIOM
283
00:30:31,280 --> 00:30:33,560
Nie masz męża? Rodziny?
284
00:30:34,520 --> 00:30:38,040
- Kto jest ojcem chłopca?
- To dziewczynka.
285
00:30:38,680 --> 00:30:40,480
Kto jest ojcem?
286
00:30:40,840 --> 00:30:43,600
Twój mąż czy ktoś inny?
287
00:30:48,360 --> 00:30:50,160
Chciałabym zadzwonić.
288
00:31:02,240 --> 00:31:04,040
To ja.
289
00:31:55,360 --> 00:31:57,160
Dzień dobry, hadżi.
290
00:31:58,920 --> 00:32:01,280
- Przyjechał pan po nią?
- Tak.
291
00:32:02,400 --> 00:32:04,600
Dlaczego?
To Beduinka.
292
00:32:04,760 --> 00:32:09,920
Chcę jej pomóc
z szacunku dla zmarłego męża.
293
00:32:11,040 --> 00:32:12,800
Rozumiem.
294
00:32:13,600 --> 00:32:15,280
Dobrze.
295
00:32:15,520 --> 00:32:17,320
Podejdź.
296
00:32:28,680 --> 00:32:31,560
- Gratulacje.
- Dziękuję.
297
00:32:34,440 --> 00:32:37,240
- Ja ma na imię?
- Nadia.
298
00:32:38,400 --> 00:32:40,480
Niech Bóg da jej zdrowie.
299
00:32:46,840 --> 00:32:48,640
Co tu robisz?
300
00:32:49,840 --> 00:32:52,840
Omar chciał mnie porwać.
Uciekłam.
301
00:32:53,280 --> 00:32:56,440
- Niemożliwe. Nie żyje.
- Ma rodzinę.
302
00:32:57,000 --> 00:32:58,800
Ludzi.
303
00:32:59,000 --> 00:33:00,800
Nie mam dokąd iść.
304
00:33:02,640 --> 00:33:04,480
Zatrzymasz się u mnie?
305
00:33:04,600 --> 00:33:07,920
Z dziećmi?
Oszalałeś?
306
00:33:13,600 --> 00:33:15,400
Zabierz mnie stąd.
307
00:33:18,360 --> 00:33:20,160
Wezwać policję?
308
00:33:21,000 --> 00:33:23,480
Do tego nie potrzebuję ciebie.
309
00:33:24,360 --> 00:33:26,640
Mam donieść na Masrich?
310
00:33:27,880 --> 00:33:30,000
Lepiej, żeby mnie zabili.
311
00:33:30,640 --> 00:33:32,440
Muszę uciec.
312
00:33:32,880 --> 00:33:34,680
Do Jordanii.
313
00:33:35,720 --> 00:33:37,520
Mam tam rodzinę.
314
00:33:38,600 --> 00:33:40,840
- Zrób mi zdjęcie.
- Co?
315
00:33:41,440 --> 00:33:43,240
Razem z dzieckiem.
316
00:33:55,440 --> 00:33:57,360
Pokaż je moim rodzicom.
317
00:33:58,280 --> 00:34:00,080
Mają mój paszport.
318
00:34:45,160 --> 00:34:48,640
Następnym razem nas zawołaj.
Też spuścimy łomot Masrim.
319
00:34:50,600 --> 00:34:54,720
- Co ci powiedział?
- Nieważne.
320
00:34:55,120 --> 00:34:57,160
- Coś o jego matce.
- Morda.
321
00:34:57,320 --> 00:35:00,360
- No co?
- Nie waż się o niej mówić.
322
00:35:20,240 --> 00:35:23,360
- Słucham.
- Masz dobre wieści?
323
00:35:25,200 --> 00:35:28,640
To nie takie proste.
To potrwa.
324
00:35:28,800 --> 00:35:31,800
- A dom?
- Nie ma domu.
325
00:35:32,920 --> 00:35:35,120
Nie jest zapisany na mnie.
326
00:35:35,760 --> 00:35:38,080
Wiesz, jak to działa.
327
00:35:41,080 --> 00:35:43,880
Są oszczędności, lokaty...
328
00:35:44,840 --> 00:35:46,400
daj znać.
329
00:35:46,600 --> 00:35:49,880
Inaczej zajmie się tobą Patachow.
330
00:37:02,080 --> 00:37:03,840
Nura to wasza córka?
331
00:37:04,480 --> 00:37:06,320
Salem!
332
00:37:07,200 --> 00:37:08,840
Chodź tu!
333
00:37:09,080 --> 00:37:10,640
Nie bój się.
Chodź.
334
00:37:12,400 --> 00:37:15,600
- Zostawcie go!
- Nic mu nie zrobimy.
335
00:37:16,360 --> 00:37:18,640
Siadać!
Nic mu nie będzie.
336
00:37:21,280 --> 00:37:24,280
- Gdzie Nura?
- Nie wiemy.
337
00:37:25,600 --> 00:37:27,720
Widzicie go?
Gdzie ona jest?
338
00:37:28,120 --> 00:37:30,920
- Nie wiemy.
- A co wiecie?
339
00:37:35,000 --> 00:37:36,760
Gdzie jest Nura?
340
00:37:37,920 --> 00:37:40,200
Ktoś zabrał jej paszport.
341
00:37:45,480 --> 00:37:47,280
Jedzie do Jordanii.
342
00:38:15,800 --> 00:38:20,280
- To jeszcze daleko.
- Nie chcę, żeby nas wdzieli.
343
00:38:21,800 --> 00:38:23,600
Szacowny pan sędzia.
344
00:38:30,920 --> 00:38:35,120
Jeśli nie wrócę, obiecaj,
że przywieziesz dzieci.
345
00:38:41,840 --> 00:38:43,640
Obiecuję.
346
00:39:40,360 --> 00:39:42,160
- Stój.
- Puść mnie.
347
00:39:42,880 --> 00:39:46,040
Dokąd? Idziesz ze mną.
Zapomnij o Jordanii.
348
00:39:46,640 --> 00:39:48,440
Puszczaj!
349
00:39:53,200 --> 00:39:54,920
Omar, nie!
350
00:39:56,800 --> 00:39:58,600
Omar, nie!
351
00:40:04,280 --> 00:40:06,080
Nie!
352
00:40:21,720 --> 00:40:23,520
Jedź.
353
00:41:11,240 --> 00:41:16,360
Tekst: Paulina Osińska24296
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.