Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:21,897 --> 00:00:25,359
Ty i reszta aniołów
musicie dokonać piekielnego wyboru.
2
00:00:25,442 --> 00:00:27,277
W Silver City musi wrzeć.
3
00:00:27,361 --> 00:00:28,820
Lucyfer czy Michał?
4
00:00:28,904 --> 00:00:30,822
Dla ciebie wybór jest oczywisty,
5
00:00:30,906 --> 00:00:35,035
z uwagi na nasze braterstwo,
wykute przez tysiąclecia imprez na ziemi.
6
00:00:36,787 --> 00:00:37,621
To co?
7
00:00:38,789 --> 00:00:40,332
Dokonałeś wyboru, Jofielu?
8
00:00:42,125 --> 00:00:43,669
Wezmę red bulla z wódką.
9
00:00:44,878 --> 00:00:46,129
Mówię o wyborze Boga.
10
00:00:47,631 --> 00:00:50,842
Nie, masz rację.
Najpierw drink. Przepraszam, kochana.
11
00:00:51,593 --> 00:00:54,388
Zamówiłem ci coś wyjątkowego.
12
00:00:54,471 --> 00:00:55,556
Masz wódkę Tito’s?
13
00:00:55,639 --> 00:00:56,515
Wyjątkowego.
14
00:00:57,224 --> 00:00:58,058
Grey Goose?
15
00:00:58,141 --> 00:01:00,269
Belisario Viscount’s.
16
00:01:00,352 --> 00:01:04,398
To jedna z najlepszych…
wręcz najlepsza wódka na świecie.
17
00:01:04,481 --> 00:01:07,192
1,3 miliona… Nieważne, spróbuj.
18
00:01:13,282 --> 00:01:14,908
Mega hajp.
19
00:01:14,992 --> 00:01:16,702
Owszem, hajp.
20
00:01:16,785 --> 00:01:17,869
Jak mówiłem,
21
00:01:18,412 --> 00:01:20,372
zakładam, że mnie popierasz.
22
00:01:20,455 --> 00:01:21,290
Tak…
23
00:01:22,082 --> 00:01:23,250
No właśnie.
24
00:01:23,333 --> 00:01:24,209
Pewnie,
25
00:01:24,293 --> 00:01:26,295
że zawsze byliśmy blisko.
26
00:01:26,378 --> 00:01:28,797
Nie zapomnę,
jak spuściłeś Napoleonowi portki.
27
00:01:28,880 --> 00:01:30,882
Mały dupek się spienił.
28
00:01:32,217 --> 00:01:34,469
Ale ty Bogiem? Ziom…
29
00:01:35,637 --> 00:01:36,888
Nie jestem pewien.
30
00:01:37,556 --> 00:01:41,059
To prawda, że nie zawsze
zachowywałem się w boski sposób,
31
00:01:41,143 --> 00:01:45,522
ale w ostatnich mileniach
byłem też ofiarą oszczerstw Michała.
32
00:01:45,606 --> 00:01:49,026
Mówisz, że nie poprowadziłeś buntu
przeciwko tacie?
33
00:01:49,109 --> 00:01:52,321
Mówię, że nie jestem już tamtym typem.
34
00:01:52,404 --> 00:01:54,740
Przebywanie na ziemi mnie zmieniło.
35
00:01:54,823 --> 00:01:57,451
Zdobyłem ważne umiejętności
i doświadczenia.
36
00:01:58,785 --> 00:01:59,828
Więc…
37
00:02:00,662 --> 00:02:03,290
mogę liczyć na twoje wsparcie, brachu?
38
00:02:05,000 --> 00:02:06,543
Ziom, gdzie jest haczyk?
39
00:02:06,627 --> 00:02:08,670
- Tu nie ma haczyka.
- No weź, Luc.
40
00:02:08,754 --> 00:02:10,922
Z tobą zawsze jest jakiś haczyk.
41
00:02:11,006 --> 00:02:15,469
Jeżeli nie ja będę Bogiem, to Michał.
Co może być gorszego?
42
00:02:15,552 --> 00:02:17,220
Michał nie jest taki zły.
43
00:02:18,096 --> 00:02:19,723
Jasne, nie ma luzu,
44
00:02:19,806 --> 00:02:22,976
ale zawsze był u boku taty w Silver City.
45
00:02:23,060 --> 00:02:25,437
Właściwie to on już tam rządzi.
46
00:02:25,520 --> 00:02:27,773
Właśnie. Szeptał tacie do ucha,
47
00:02:27,856 --> 00:02:32,152
wmawiał mu, że traci moce,
by teraz móc przejąć władzę.
48
00:02:33,820 --> 00:02:35,489
Fakt, potrafi być kutasem.
49
00:02:35,572 --> 00:02:37,074
To straszny kutas.
50
00:02:37,157 --> 00:02:39,201
Ale jakoś wszystkim zarządza.
51
00:02:41,078 --> 00:02:44,623
Mówisz poważnie, że głosujesz na Michała,
52
00:02:44,706 --> 00:02:47,250
bo jest mniejszym złem?
53
00:02:47,334 --> 00:02:51,004
Nie widzisz w tym irytującej ironii?
54
00:02:51,088 --> 00:02:53,423
Wybacz, ale nie widzę w tobie…
55
00:02:54,508 --> 00:02:55,842
materiału na Boga.
56
00:02:56,677 --> 00:02:57,511
Co tam, mała?
57
00:02:57,594 --> 00:02:59,721
Hej, spoko, jak trochę zostanę?
58
00:03:00,555 --> 00:03:01,973
Wszystko na koszt firmy?
59
00:03:03,100 --> 00:03:04,226
Kocham cię, brachu.
60
00:03:15,404 --> 00:03:19,533
Jak konkretnie wygląda praca
boskiego konsultanta?
61
00:03:20,325 --> 00:03:22,244
Jak wygląda? Nie rozumiem.
62
00:03:22,327 --> 00:03:25,914
Zastanawiam się
nad tym kolejnym rozdziałem mojego…
63
00:03:25,997 --> 00:03:27,124
naszego życia.
64
00:03:28,083 --> 00:03:29,209
Co się z tym wiąże?
65
00:03:29,292 --> 00:03:32,629
Będę mogła wybierać sobie godziny czy…?
66
00:03:32,713 --> 00:03:34,381
Możesz robić, co chcesz.
67
00:03:34,965 --> 00:03:37,092
Muszę zabrać Trixie ze szkoły?
68
00:03:37,175 --> 00:03:40,095
Jest środek roku, nie najlepszy moment.
69
00:03:40,804 --> 00:03:41,888
Mogę dojeżdżać?
70
00:03:41,972 --> 00:03:43,890
A może to tak nie działa?
71
00:03:45,267 --> 00:03:47,728
O Boże, czy to znaczy, że muszę umrzeć?
72
00:03:47,811 --> 00:03:48,937
Oczywiście, że nie.
73
00:03:49,020 --> 00:03:53,859
Jest mnóstwo czasu, by rozpracować detale,
kiedy i jeżeli zostanę Bogiem.
74
00:03:54,651 --> 00:03:55,777
Tak, masz rację.
75
00:03:55,861 --> 00:04:00,907
Próbuję tylko zrozumieć,
co to wszystko znaczy, jaką ma wagę.
76
00:04:00,991 --> 00:04:04,703
Pani detektyw,
nie złożyłaś jeszcze wypowiedzenia?
77
00:04:05,245 --> 00:04:06,580
Nie, jeszcze nie.
78
00:04:07,330 --> 00:04:08,415
Ale złożę, znaczy…
79
00:04:10,459 --> 00:04:12,711
Myślisz, że zaczynam mieć wątpliwości?
80
00:04:12,794 --> 00:04:15,130
Mam całkowitą pewność.
81
00:04:15,213 --> 00:04:17,340
Może miej jej odrobinę mniej,
82
00:04:17,424 --> 00:04:19,843
bo nie wiem, czy przekonam rodzeństwo,
83
00:04:19,926 --> 00:04:22,679
że jestem odpowiednim aniołem
na stanowisko Boga.
84
00:04:22,763 --> 00:04:23,764
Lucyferze,
85
00:04:24,473 --> 00:04:27,225
jeśli ktokolwiek w całym wszechświecie
86
00:04:28,310 --> 00:04:30,395
może ich przekonać, to ty.
87
00:04:32,063 --> 00:04:33,023
Tak, masz rację.
88
00:04:33,607 --> 00:04:35,233
Masz rację, co ja wygaduję?
89
00:04:36,234 --> 00:04:38,403
Idziemy, przyszła pani B?
90
00:04:46,787 --> 00:04:47,621
Wow.
91
00:04:48,163 --> 00:04:49,289
Ale widok.
92
00:04:49,372 --> 00:04:50,290
Wiem.
93
00:04:50,791 --> 00:04:54,544
Miałam zamiar
później otworzyć butelkę dobrego wina.
94
00:04:55,086 --> 00:04:56,671
Teraz już nie za bardzo.
95
00:04:57,297 --> 00:04:58,173
Rozumiem.
96
00:04:59,049 --> 00:05:00,175
Skoro mowa o winie,
97
00:05:01,051 --> 00:05:03,678
wiesz, kto byłby
świetnym partnerem do wina?
98
00:05:04,179 --> 00:05:05,013
Nie.
99
00:05:05,096 --> 00:05:06,181
Mój były partner.
100
00:05:06,264 --> 00:05:07,432
Wow.
101
00:05:07,516 --> 00:05:09,684
Bardzo płynne przejście.
102
00:05:10,393 --> 00:05:12,062
Wysłuchaj mnie.
103
00:05:12,729 --> 00:05:13,563
Proszę.
104
00:05:14,815 --> 00:05:16,191
- Zgoda.
- Świetnie.
105
00:05:16,775 --> 00:05:18,819
Mój dobry kumpel, Carol Corbett…
106
00:05:18,902 --> 00:05:22,280
- Ma żeńskie imię? Nie, dzięki.
- Tak, ale to dobry facet.
107
00:05:22,989 --> 00:05:24,991
Byliśmy partnerami w akademii.
108
00:05:25,075 --> 00:05:28,370
- Ale musiał wyjechać.
- Może znów to zrobi. Drugi minus.
109
00:05:28,453 --> 00:05:32,165
Wyjechał pomóc matce,
gdy zachorowała. Ale teraz…
110
00:05:32,958 --> 00:05:35,210
jest w mieście i nie zna tu nikogo,
111
00:05:35,293 --> 00:05:37,754
a ja mam przeczucie, że się polubicie.
112
00:05:38,630 --> 00:05:39,506
Dan.
113
00:05:41,591 --> 00:05:43,051
Doceniam ofertę.
114
00:05:43,134 --> 00:05:45,470
Naprawdę, ale…
115
00:05:47,222 --> 00:05:51,643
W końcu osiągnęłam spokój
po tym wszystkim, co się stało
116
00:05:51,726 --> 00:05:52,727
i z samą sobą.
117
00:05:52,811 --> 00:05:56,857
Powracam do normalności
i nie chcę mieszać w to faceta.
118
00:05:57,440 --> 00:05:58,275
Rozumiem.
119
00:05:58,817 --> 00:06:02,946
Ale uważam, że zasługujesz na kogoś
równie świetnego jak ty.
120
00:06:03,572 --> 00:06:04,406
To wszystko.
121
00:06:06,032 --> 00:06:07,033
Zastanów się.
122
00:06:07,868 --> 00:06:09,160
Co za tragedia.
123
00:06:09,244 --> 00:06:11,538
Wiem, jest zawsze smutno, kiedy ktoś…
124
00:06:12,122 --> 00:06:13,456
Mówisz o winie, tak?
125
00:06:13,540 --> 00:06:15,083
Serce się łamie, tak.
126
00:06:15,166 --> 00:06:16,167
Kim jest ofiara?
127
00:06:16,251 --> 00:06:20,088
Nasz enofil to Jonathan Donnelly, 53 lata,
128
00:06:20,171 --> 00:06:22,549
technik medycyny sądowej.
129
00:06:22,632 --> 00:06:25,719
Powód śmierci:
dwa strzały w pierś, kaliber .45.
130
00:06:25,802 --> 00:06:26,970
A te siniaki?
131
00:06:27,053 --> 00:06:28,847
Wygląda na to, że go związano,
132
00:06:28,930 --> 00:06:32,017
zmuszono do picia wina przez parę godzin,
a potem zastrzelono.
133
00:06:32,100 --> 00:06:34,603
Mówisz, że oprawcy są winni tortur?
134
00:06:35,937 --> 00:06:37,314
Nawet trochę zabawne.
135
00:06:38,148 --> 00:06:39,566
Wiemy, dlaczego tu był?
136
00:06:39,649 --> 00:06:42,110
- To jego piwniczka na wino.
- Nie wygłupiaj się.
137
00:06:42,193 --> 00:06:43,904
Człowieka o jego dochodach
138
00:06:43,987 --> 00:06:46,740
nie byłoby stać
na tak znakomitą kolekcję win.
139
00:06:47,782 --> 00:06:48,700
- Racja.
- Wiem.
140
00:06:48,783 --> 00:06:50,160
Sprawdzę jego finanse.
141
00:06:50,243 --> 00:06:51,077
Coś jeszcze?
142
00:06:51,161 --> 00:06:54,873
Znaleźliśmy też częściowy odcisk buta
z tamtej kałuży wina.
143
00:06:54,956 --> 00:07:00,962
Wątpię, czy uda się go zidentyfikować.
Mamy za to telefon ofiary.
144
00:07:01,504 --> 00:07:02,923
Kilka dni temu
145
00:07:03,548 --> 00:07:07,135
dostał bardzo niemiłą wiadomość
od kogoś imieniem Mo.
146
00:07:08,428 --> 00:07:11,222
„Wykiwałeś mnie, zapłacisz za to”.
147
00:07:11,306 --> 00:07:14,392
- Sprawdzę, do kogo należy ten numer.
- Dzięki, Ella.
148
00:07:32,869 --> 00:07:33,703
Hej.
149
00:07:34,287 --> 00:07:35,163
Co?
150
00:07:35,997 --> 00:07:37,415
Nie będzie mu potrzebne.
151
00:07:39,125 --> 00:07:44,673
Nie. Muszę coś zrobić,
podczas gdy Ella sprawdza ten numer.
152
00:07:44,756 --> 00:07:45,590
Jasne.
153
00:07:48,927 --> 00:07:52,055
Chciałam, żebyście usłyszeli
ode mnie pierwszej,
154
00:07:52,681 --> 00:07:55,684
że złożyłam dwutygodniowe wypowiedzenie,
155
00:07:56,434 --> 00:07:58,645
ponieważ rezygnuję z pracy w policji.
156
00:08:02,774 --> 00:08:05,944
Łączy mnie z tym miejscem
wiele najlepszych wspomnień.
157
00:08:06,653 --> 00:08:10,198
Dobrych, złych, szalonych.
158
00:08:11,449 --> 00:08:16,579
Wiem, że nasza praca
może być nie lada wyzwaniem,
159
00:08:17,163 --> 00:08:20,834
ale nie chciałabym
robić tego z nikim innym.
160
00:08:21,584 --> 00:08:24,379
Doceniam każdego z was, więc…
161
00:08:25,588 --> 00:08:30,927
to nie jest ostateczne pożegnanie,
tylko pożegnanie na razie. W porządku?
162
00:08:31,845 --> 00:08:32,721
Dziękuję.
163
00:08:36,683 --> 00:08:38,101
Wiedziałeś o tym?
164
00:08:39,853 --> 00:08:40,687
Nie.
165
00:08:41,938 --> 00:08:44,149
Ale chyba wiem, o co tu chodzi.
166
00:08:46,568 --> 00:08:47,861
A raczej o kogo.
167
00:08:58,329 --> 00:08:59,581
- Cześć.
- Cześć, Dan.
168
00:09:00,373 --> 00:09:04,461
- Wybacz, że ci nie powiedziałam.
- Nie, w porządku. Rozumiem. Chyba.
169
00:09:05,170 --> 00:09:06,087
Tyle że…
170
00:09:07,297 --> 00:09:09,215
- Wow.
- Wiem.
171
00:09:11,843 --> 00:09:14,471
Tak się cieszę za ciebie, Chloe.
172
00:09:14,554 --> 00:09:15,597
Dziękuję.
173
00:09:15,680 --> 00:09:19,893
Ale ja z kolei nie cieszę się za ciebie.
174
00:09:20,393 --> 00:09:24,147
Nie chcę rozwiązywać przestępstw
bez ciebie. Co jest, Decker? Emerytura?
175
00:09:24,230 --> 00:09:25,940
Czy to naprawdę tak się skończy?
176
00:09:26,024 --> 00:09:28,485
Co? Zajmiesz się scrapbookingiem?
177
00:09:28,568 --> 00:09:30,195
Będziesz wychowywać koty?
178
00:09:30,278 --> 00:09:34,657
Pomagam Lucyferowi
przejąć rodzinny interes.
179
00:09:36,034 --> 00:09:37,410
Więc oboje odchodzicie?
180
00:09:39,788 --> 00:09:40,663
Na zdrowie?
181
00:09:41,539 --> 00:09:44,959
Pieprzony dupku!
Jak możesz mi to zrobić i mnie zostawić?
182
00:09:46,127 --> 00:09:47,670
To był mój wybór.
183
00:09:50,048 --> 00:09:50,882
Sorki.
184
00:09:51,716 --> 00:09:52,926
Ale…
185
00:09:53,009 --> 00:09:55,637
Floryda? To za daleko.
186
00:09:57,889 --> 00:10:00,350
To tam jest rodzinny interes Lucyfera?
187
00:10:01,726 --> 00:10:05,105
Będziemy trochę na północ od Florydy,
188
00:10:05,188 --> 00:10:07,315
ale wciąż będę przy tobie.
189
00:10:07,398 --> 00:10:09,234
Zawsze będę przy tobie,
190
00:10:09,317 --> 00:10:10,735
ale z daleka.
191
00:10:10,819 --> 00:10:13,071
Przynajmniej myślę, że tak to działa.
192
00:10:13,154 --> 00:10:15,949
Nie martw się.
Na razie skupmy się na sprawie.
193
00:10:16,032 --> 00:10:18,535
Wiemy, kto wysłał wiadomość z pogróżkami?
194
00:10:19,786 --> 00:10:21,162
Odetta Watson.
195
00:10:21,955 --> 00:10:24,833
Jest wróżką i urzęduje na Highland Avenue.
196
00:10:24,916 --> 00:10:27,252
Może wywróży nam jakieś poszlaki.
197
00:10:27,335 --> 00:10:31,297
Sprawdź, czy mnie uniewinnią,
jak cię zamorduję za porzucenie mnie!
198
00:10:39,305 --> 00:10:44,185
Oddychajmy, otwórzmy nasze czakry.
199
00:10:44,894 --> 00:10:47,897
Mogę zadać kilka pytań,
zanim przejdziesz do swoich?
200
00:10:49,440 --> 00:10:50,316
Słuchajcie.
201
00:10:51,067 --> 00:10:54,028
Duchy są dziś bardzo głośne.
202
00:10:54,863 --> 00:10:56,197
Tak, chyba je słyszę.
203
00:10:56,281 --> 00:10:57,115
Tak.
204
00:10:57,198 --> 00:10:59,576
Mój tata dał niektórym ludziom ten dar.
205
00:11:00,076 --> 00:11:01,494
Może to jedna z nich.
206
00:11:01,578 --> 00:11:02,829
Słucham?
207
00:11:02,912 --> 00:11:04,038
Nie, nic.
208
00:11:05,331 --> 00:11:06,416
A teraz…
209
00:11:10,044 --> 00:11:14,257
Czuję twoją wielką niepewność
w tym okresie zmian.
210
00:11:15,842 --> 00:11:19,846
Martwi cię twój problem ze zdrowiem.
211
00:11:22,182 --> 00:11:27,604
Może się pogorszyć
ze względu na stres związany z…
212
00:11:29,439 --> 00:11:31,441
zawodową szansą?
213
00:11:31,524 --> 00:11:35,069
Tak, mam awansować w rodzinnym biznesie.
214
00:11:35,153 --> 00:11:38,489
Właśnie. Teraz widzę to jasno.
215
00:11:39,240 --> 00:11:42,619
Ale w rodzinie jest konflikt.
216
00:11:42,702 --> 00:11:45,205
Serio? Sądziłam,
że w rodzinach panuje zgoda.
217
00:11:45,288 --> 00:11:49,834
I nie tylko ty
ubiegasz się o to stanowisko.
218
00:11:49,918 --> 00:11:51,836
Niesamowite. Tak.
219
00:11:51,920 --> 00:11:53,254
Ten drań, mój wredny,
220
00:11:53,338 --> 00:11:55,965
manipulujący brat próbuje mi je ukraść.
221
00:11:56,758 --> 00:11:58,593
Jest parę niezdecydowanych głosów.
222
00:11:58,676 --> 00:12:03,014
Wie pani, jak przekonać rodzeństwo,
że jestem odpowiedni na to stanowisko?
223
00:12:12,857 --> 00:12:15,777
Musisz oprzeć się
na swoich mocnych stronach.
224
00:12:15,860 --> 00:12:18,988
Oprzeć się
na moich mocnych stronach? Genialne!
225
00:12:20,365 --> 00:12:22,033
Przepraszam. Śmiało.
226
00:12:24,911 --> 00:12:28,831
Wyczuwam,
że jesteś sceptykiem w tym związku.
227
00:12:28,915 --> 00:12:30,875
Jak ona to robi?
228
00:12:30,959 --> 00:12:32,877
To co tu robisz?
229
00:12:33,503 --> 00:12:36,130
Jesteśmy tu w sprawie
Jonathana Donnelly’ego.
230
00:12:37,924 --> 00:12:39,050
Kto to?
231
00:12:39,133 --> 00:12:41,177
Wysyłała pani do niego groźby.
232
00:12:41,261 --> 00:12:43,179
Proszę nie zaprzeczać.
233
00:12:43,930 --> 00:12:47,850
Billingi pokazują
liczne rozmowy i wiadomości.
234
00:12:51,062 --> 00:12:56,734
Ten Jonathan, tak.
Nie wiedziałam, że mowa o… nim.
235
00:12:57,443 --> 00:12:59,570
Kiedyś przepowiadałam mu przyszłość.
236
00:12:59,654 --> 00:13:02,115
Prawdziwa wróżka wiedziałaby, o kim mowa.
237
00:13:02,198 --> 00:13:05,159
Specjalizuję się
w komunikacji z duchami zmarłych.
238
00:13:05,243 --> 00:13:07,662
Skoro Jonathan jest jak najbardziej żywy…
239
00:13:07,745 --> 00:13:09,664
Raczej jak najbardziej martwy.
240
00:13:09,747 --> 00:13:11,582
Torturowano i zastrzelono go
241
00:13:11,666 --> 00:13:15,837
w jego piwniczce,
zaraz po otrzymaniu gróźb od pani.
242
00:13:17,130 --> 00:13:18,631
Jonathan nie żyje?
243
00:13:19,549 --> 00:13:22,635
- I podejrzewacie mnie?
- Nie przewidziała pani tego?
244
00:13:22,719 --> 00:13:24,971
Bo nie jest wróżką, tylko oszustką.
245
00:13:25,054 --> 00:13:28,766
Reklamuje się pani
jako osoba odnajdująca rzeczy zmarłych.
246
00:13:28,850 --> 00:13:31,686
Kto byłby idealnym wspólnikiem
w tym przekręcie?
247
00:13:31,769 --> 00:13:33,396
Technik medycyny sądowej,
248
00:13:33,479 --> 00:13:36,107
który ma dostęp do ciał
i ich kosztowności.
249
00:13:36,190 --> 00:13:39,235
Co za absurd.
Nigdy bym czegoś takiego nie zrobiła.
250
00:13:39,319 --> 00:13:41,612
Dzwonię po nakaz rewizji,
sprawdzam rachunki,
251
00:13:41,696 --> 00:13:44,782
mam dowody i idzie pani siedzieć
za oszustwo i morderstwo.
252
00:13:46,075 --> 00:13:47,035
Chwila.
253
00:13:47,910 --> 00:13:50,705
Nikogo nie zabiłam. Jasne?
254
00:13:50,788 --> 00:13:52,874
Dlaczego miałabym zabić Jonathana?
255
00:13:53,374 --> 00:13:56,586
Mieliśmy genialny przekręt.
Kradł coś cennego z ciała,
256
00:13:56,669 --> 00:14:01,758
a potem wysyłaliśmy rodzinie
reklamy internetowe, żeby wynajęli mnie.
257
00:14:01,841 --> 00:14:04,260
I w magiczny sposób
odnaleźć pamiątkę rodzinną?
258
00:14:04,344 --> 00:14:05,511
Tak.
259
00:14:05,595 --> 00:14:09,098
Nie jest pani wróżką,
ale to wyśmienite oszustwo. Szacunek.
260
00:14:09,182 --> 00:14:11,017
- Dziękuję.
- Nie ma za co.
261
00:14:11,893 --> 00:14:17,231
Więc czemu miałabym
zrujnować sobie takie źródło dochodu?
262
00:14:17,315 --> 00:14:19,275
Gdzie była pani wczoraj o 20.00?
263
00:14:21,194 --> 00:14:22,695
Przepowiadałam przyszłość
264
00:14:23,237 --> 00:14:25,865
dyrektorowi programowemu…
265
00:14:26,699 --> 00:14:27,575
w telewizji Fox.
266
00:14:27,658 --> 00:14:28,868
Powodzenia.
267
00:14:28,951 --> 00:14:31,287
Powiedzmy, że to alibi się sprawdzi.
268
00:14:31,371 --> 00:14:34,499
Czy zna pani kogoś,
kto chciałby skrzywdzić Jonathana?
269
00:14:34,582 --> 00:14:38,002
Może inna rodzina dowiedziała się,
że ich rzeczy są sprzedawane?
270
00:14:38,086 --> 00:14:39,587
Jaka „inna rodzina”?
271
00:14:39,670 --> 00:14:41,756
Taka, która nie dała się nabrać.
272
00:14:42,507 --> 00:14:45,259
Jonathan dawał to, co zabrał ich krewnym,
273
00:14:45,343 --> 00:14:46,928
paserowi imieniem TJ,
274
00:14:47,011 --> 00:14:50,264
a TJ potem sprzedawał to na czarnym rynku.
275
00:14:51,307 --> 00:14:53,226
Świetnie. Jak TJ ma na nazwisko?
276
00:14:53,309 --> 00:14:56,396
Nie wiem.
Ale wiem, że działa w Hollywood.
277
00:14:56,479 --> 00:14:57,313
Pomocne.
278
00:15:02,985 --> 00:15:04,195
Tęczowe lasso,
279
00:15:04,278 --> 00:15:07,365
czyli zabieram pana Narwala
do mojej stajni.
280
00:15:07,448 --> 00:15:11,828
Nie. Tęczowym lassem możesz zagrać
tylko na początku kolejki.
281
00:15:11,911 --> 00:15:12,829
Daj spokój.
282
00:15:13,496 --> 00:15:15,373
Wiesz co? Te zasady są mylące.
283
00:15:15,456 --> 00:15:17,917
Lub jestem lepsza
w budowaniu armii jednorożców.
284
00:15:18,000 --> 00:15:18,835
Akurat.
285
00:15:19,419 --> 00:15:20,253
Wygrałam.
286
00:15:20,336 --> 00:15:21,170
Co?
287
00:15:22,463 --> 00:15:23,506
No weź.
288
00:15:24,006 --> 00:15:24,841
Znowu?
289
00:15:24,924 --> 00:15:27,385
- Chcesz jeszcze jednej szansy?
- Tak.
290
00:15:27,468 --> 00:15:30,346
Ale ja pierwsza,
bo mam najbardziej kolorowe ubranie.
291
00:15:33,516 --> 00:15:34,559
W porządku.
292
00:15:35,268 --> 00:15:38,855
Pożyczę ci brokatową chustę i możesz
być pierwszy. Ale musisz ją założyć.
293
00:15:38,938 --> 00:15:40,148
Obiecuję.
294
00:15:40,231 --> 00:15:42,275
Dobra. Muszę ją znaleźć.
295
00:15:42,358 --> 00:15:44,277
Super. Posprzątam ten bałagan.
296
00:15:52,535 --> 00:15:53,369
Jak leci?
297
00:15:53,453 --> 00:15:54,954
Cześć!
298
00:15:56,122 --> 00:15:57,874
- Już wiem.
- Co?
299
00:15:58,749 --> 00:16:01,294
Co będę tu robił,
skoro postanowiłem zostać.
300
00:16:02,503 --> 00:16:03,379
Jasne.
301
00:16:05,047 --> 00:16:06,340
Zostanę policjantem.
302
00:16:09,552 --> 00:16:12,597
Uwielbiam pomagać ludziom,
a najlepiej robić to,
303
00:16:12,680 --> 00:16:14,223
zamykając przestępców.
304
00:16:16,350 --> 00:16:18,060
Chcesz być gliną?
305
00:16:18,144 --> 00:16:20,897
Super, nie? Możemy kiedyś pracować razem.
306
00:16:20,980 --> 00:16:23,816
Tak, anioł i detektyw rozwiązują zbrodnie.
307
00:16:23,900 --> 00:16:24,817
Ma to sens.
308
00:16:29,238 --> 00:16:31,240
Nie sądzisz, że to dobry pomysł.
309
00:16:31,324 --> 00:16:32,325
Znaczy…
310
00:16:34,660 --> 00:16:36,829
Brachu, jesteś aniołem.
311
00:16:37,788 --> 00:16:39,248
Prawie zostałeś Bogiem.
312
00:16:39,999 --> 00:16:43,419
Twoje umiejętności
przydadzą się bardziej gdzie indziej.
313
00:16:44,712 --> 00:16:47,507
Czyli to zły pomysł,
bo nie byłbym w tym dobry?
314
00:16:47,590 --> 00:16:49,592
Nie, nie powiedziałem tego, tylko…
315
00:16:51,385 --> 00:16:52,845
Są różne rodzaje ludzi
316
00:16:53,971 --> 00:16:55,348
i różne zawody.
317
00:16:56,891 --> 00:16:58,935
Wiesz co? Kto jak kto,
318
00:16:59,685 --> 00:17:02,605
ale myślałem, że ty się z tego ucieszysz.
319
00:17:04,315 --> 00:17:05,191
Amenadielu.
320
00:17:07,652 --> 00:17:09,153
Nie miałem zamiaru…
321
00:17:11,197 --> 00:17:12,532
Nie o to mi chodziło.
322
00:17:14,742 --> 00:17:17,161
Nie wysilaj się. Nie zagłosuję na ciebie.
323
00:17:17,245 --> 00:17:18,663
Wsparłam cię w rebelii,
324
00:17:18,746 --> 00:17:22,083
a potem musiałam znosić
pasywno-agresywny gniew taty.
325
00:17:22,166 --> 00:17:24,252
Nie było łatwo odzyskać jego łaski.
326
00:17:25,002 --> 00:17:26,963
Twojej sprawie nie pomaga fakt,
327
00:17:27,046 --> 00:17:32,176
że nawet Jofiel, który jest idiotą,
sądzi, że jesteś słabym kandydatem.
328
00:17:32,260 --> 00:17:35,096
Prawdę mówiąc,
przyszłam tu tylko z grzeczności.
329
00:17:36,681 --> 00:17:38,558
Sarakiel… Saro.
330
00:17:39,934 --> 00:17:42,520
Czego naprawdę pragniesz?
331
00:17:45,273 --> 00:17:48,568
Naprawdę myślisz,
że nabiorę się na tę tanią sztuczkę?
332
00:17:48,651 --> 00:17:51,904
Pewna kobieta radziła mi
opierać się na moich mocnych stronach.
333
00:17:51,988 --> 00:17:54,073
Nie nauczyła cię, kiedy się poddać.
334
00:17:54,156 --> 00:17:57,034
Nauczyłem się nie pytać,
co anioły mogą zrobić dla ciebie,
335
00:17:57,118 --> 00:17:59,453
tylko co ty możesz zrobić dla aniołów.
336
00:17:59,537 --> 00:18:02,915
- Nie mam pojęcia, co to znaczy.
- To znaczy, że masz rację.
337
00:18:02,999 --> 00:18:05,960
Nie powinienem udowadniać,
że będę lepszym Bogiem niż Michał.
338
00:18:06,043 --> 00:18:09,130
Powinienem robić to,
co umiem lepiej niż inni,
339
00:18:09,213 --> 00:18:11,048
czyli wyświadczać przysługi.
340
00:18:11,132 --> 00:18:13,884
Więc jeszcze raz pokornie pytam,
341
00:18:14,719 --> 00:18:16,095
czego pragniesz?
342
00:18:16,887 --> 00:18:19,932
Jako anioł jestem ponad namiętnościami
343
00:18:20,016 --> 00:18:22,143
i małostkowymi żądzami ludzi.
344
00:18:22,810 --> 00:18:23,769
O mój Boże.
345
00:18:24,478 --> 00:18:25,980
Czy to Michael Voltaggio?
346
00:18:26,063 --> 00:18:29,609
Zwycięzca programu Top Chef,
Michael Voltaggio? Owszem.
347
00:18:30,693 --> 00:18:32,695
- Hej.
- Jesteś siostrą Lucyfera?
348
00:18:32,778 --> 00:18:34,280
O Boże!
349
00:18:34,363 --> 00:18:37,408
To naprawdę ty?
We własnej osobie? Znaczy… Ojej…
350
00:18:37,491 --> 00:18:38,492
Nie mogę.
351
00:18:39,118 --> 00:18:40,161
Ty!
352
00:18:40,244 --> 00:18:42,788
Twoje gnocchi z żółtek są boskie.
353
00:18:42,872 --> 00:18:45,583
Znam się na tym, bo jestem aniołem.
354
00:18:45,666 --> 00:18:49,086
Za to ty jesteś niegrzecznym chłopcem,
355
00:18:49,170 --> 00:18:51,339
a ja jestem głodna.
356
00:18:52,757 --> 00:18:55,217
Michael, wybaczysz nam na chwilę?
357
00:18:55,301 --> 00:18:57,553
- Jasne, będę przy barze.
- Dobra.
358
00:18:57,637 --> 00:19:03,559
Załatwiłem ci vipowskie przeżycia u Volta.
359
00:19:03,643 --> 00:19:08,439
Rezerwację na każdy piątek w Estuary,
jego nowej restauracji w Waszyngtonie,
360
00:19:08,522 --> 00:19:12,318
przepis Michaela na pilaw ryżowy i…
361
00:19:14,862 --> 00:19:16,697
numer jego prywatnego telefonu.
362
00:19:17,448 --> 00:19:21,702
W zamian proszę jedynie o twoje wsparcie.
363
00:19:22,953 --> 00:19:25,665
Muszę ci to przyznać, Lucyferze,
364
00:19:25,748 --> 00:19:28,084
ciężko byłoby odmówić.
365
00:19:28,167 --> 00:19:29,043
Wyśmienicie.
366
00:19:29,627 --> 00:19:31,462
Niesamowite. Dziękuję.
367
00:19:31,545 --> 00:19:33,923
Szczerze mówiąc, Michael ma u mnie dług.
368
00:19:34,006 --> 00:19:37,677
Jak inaczej zdobyłby tytuł Top Chefa?
Ten gołąb był niejadalny.
369
00:19:37,760 --> 00:19:40,221
Ale i tak to bardzo duża przysługa.
370
00:19:41,681 --> 00:19:43,683
Naprawdę bardzo chcesz być Bogiem.
371
00:19:44,767 --> 00:19:47,937
Właściwie dlaczego tak bardzo tego chcesz?
372
00:19:51,732 --> 00:19:55,403
No bo… No wiesz… Ponieważ…
373
00:19:55,486 --> 00:19:57,613
Kto by tego nie chciał?
374
00:19:59,865 --> 00:20:00,825
Jasne.
375
00:20:01,951 --> 00:20:05,079
Wiesz co? Muszę się nad tym zastanowić.
376
00:20:05,162 --> 00:20:06,664
- Sarakiel…
- Muszę iść.
377
00:20:24,014 --> 00:20:25,975
Michael Voltaggio jest najgorszy.
378
00:20:26,058 --> 00:20:27,393
O czym ty mówisz?
379
00:20:27,476 --> 00:20:30,896
O kolejnym problemie
w zostaniu Bogiem. To katastrofa.
380
00:20:30,980 --> 00:20:32,398
Nie może być aż tak źle.
381
00:20:32,481 --> 00:20:35,818
Przynajmniej nie jest to nudne.
Nie jak ta sprawa.
382
00:20:35,901 --> 00:20:38,237
Ilu paserów w Hollywood nazywa się TJ?
383
00:20:38,320 --> 00:20:39,739
Widzieliśmy już sześciu.
384
00:20:39,822 --> 00:20:43,826
Zostało tylko pięciu.
Nie będzie ci tego nawet trochę brakowało?
385
00:20:43,909 --> 00:20:45,411
Wolałbym kolonoskopię.
386
00:20:46,287 --> 00:20:48,164
A dla mnie o to właśnie chodzi.
387
00:20:48,247 --> 00:20:51,667
O takie codzienne gonienie
za marnymi szansami.
388
00:20:52,376 --> 00:20:55,212
Ja to lubię i będę za tym tęsknić.
389
00:20:55,838 --> 00:20:59,091
Wiesz, za czym ja będę tęsknił?
Za tym blaskiem w twoich oczach.
390
00:21:03,012 --> 00:21:04,597
Może nie rezygnuj z pracy.
391
00:21:05,347 --> 00:21:06,390
Co?
392
00:21:06,474 --> 00:21:07,641
Ale ja tego chcę.
393
00:21:08,684 --> 00:21:10,311
Chcę być z tobą.
394
00:21:23,282 --> 00:21:25,701
Kto zostawia otwarte drzwi w LA?
395
00:21:26,368 --> 00:21:27,912
Nikt. Zamek jest wyłamany.
396
00:21:36,170 --> 00:21:38,589
No proszę. Spójrz na te skradzione dobra.
397
00:21:39,173 --> 00:21:40,841
To musi być ten TJ.
398
00:21:42,259 --> 00:21:44,386
Klasyczny rolex.
399
00:21:44,470 --> 00:21:47,640
Co za idiota z tego złodzieja?
Jest wart fortunę.
400
00:21:49,099 --> 00:21:52,061
Założę się,
że odcisk buta jest jak ten z piwnicy.
401
00:21:53,395 --> 00:21:57,274
Ktoś szukał tu czegoś konkretnego.
402
00:21:57,358 --> 00:21:59,777
- Ciekawe, czy znalazł.
- Co znalazł?
403
00:21:59,860 --> 00:22:00,820
TJ Ross?
404
00:22:01,821 --> 00:22:02,905
Kto chce wiedzieć?
405
00:22:03,614 --> 00:22:07,076
Detektyw Decker.
W sprawie śmierci Jonathana Donnelly’ego.
406
00:22:07,159 --> 00:22:09,912
Nie zbliżajcie się.
Nie chcę was skrzywdzić.
407
00:22:09,995 --> 00:22:12,456
Ty? Skrzywdzisz nas? Urocze.
408
00:22:13,123 --> 00:22:14,625
Idziesz z nami, TJ.
409
00:22:28,347 --> 00:22:29,431
Co to było?
410
00:22:31,433 --> 00:22:34,770
Rozmiar 46.
Znaleziony w śmieciach w domu TJ Rossa.
411
00:22:34,854 --> 00:22:36,272
Większy niż jego buty,
412
00:22:36,355 --> 00:22:39,108
ale pasuje do śladu z piwniczki na wino.
413
00:22:39,191 --> 00:22:42,987
Ktokolwiek zabił Jonathana Donnelly’ego,
splądrował też dom TJ?
414
00:22:43,070 --> 00:22:45,698
Szukał czegoś,
co Jonathan ukradł ze zwłok.
415
00:22:45,781 --> 00:22:48,450
I wygląda na to, że jeszcze nie znalazł.
416
00:22:48,534 --> 00:22:51,120
Ale co to za przedmiot?
417
00:22:51,203 --> 00:22:53,664
Kto go chce? I dlaczego?
418
00:22:54,331 --> 00:22:59,253
I gdzie nasz zabójca
kupuje swoje ogromne buty?
419
00:22:59,336 --> 00:23:01,422
To wszystko jest tajemnicą, prawda?
420
00:23:01,505 --> 00:23:07,344
Ekscytującą,
splątaną siecią odkryć i sprzeczności,
421
00:23:07,428 --> 00:23:11,432
której nigdy nie zrozumiecie,
bo uciekacie do głupiej Alabamy!
422
00:23:12,349 --> 00:23:15,644
Myśli, że jedziemy
na północ od Florydy. Nie jedziemy.
423
00:23:15,728 --> 00:23:17,104
Alabama jest ładna.
424
00:23:17,187 --> 00:23:20,524
- Może dla ciebie.
- Wystarczy. Skupmy się na zabójcy.
425
00:23:20,608 --> 00:23:23,193
Naszym priorytetem jest TJ Ross.
426
00:23:23,277 --> 00:23:26,947
Znajdziemy go i dowiemy się,
czego chce zabójca. To będzie nasz trop.
427
00:23:27,031 --> 00:23:29,491
Skupimy się na jego znajomych i rodzinie.
428
00:23:29,575 --> 00:23:31,744
Są też jego klienci.
429
00:23:31,827 --> 00:23:34,580
Ich lista na jego komputerze
ma setki nazwisk.
430
00:23:34,663 --> 00:23:36,999
Przewiduję nudę w mojej przyszłości.
431
00:23:37,458 --> 00:23:38,292
Wiecie co?
432
00:23:38,375 --> 00:23:40,294
Zabiorę się za tę listę.
433
00:23:41,337 --> 00:23:43,505
- Naprawdę?
- Tak. To wasza ostatnia sprawa.
434
00:23:43,589 --> 00:23:45,382
Mogę pomóc w nudnej robocie.
435
00:23:45,466 --> 00:23:47,593
- Dzięki za poświęcenie się.
- Jasne.
436
00:23:47,676 --> 00:23:49,178
- Hej.
- Co?
437
00:23:49,261 --> 00:23:50,930
Zapomniałaś tego.
438
00:23:51,013 --> 00:23:53,223
- Co to?
- Numer mojego kumpla Carola.
439
00:23:54,016 --> 00:23:55,893
- Dan, nie!
- Proszę.
440
00:23:55,976 --> 00:23:58,395
Musisz zadzwonić. Zrób to dla mnie.
441
00:23:59,104 --> 00:24:01,023
Proszę cię, kochana.
442
00:24:02,650 --> 00:24:05,194
Super! Nie pożałujesz, obiecuję.
443
00:24:06,236 --> 00:24:08,322
- Oby był przystojny.
- Jest piękny.
444
00:24:10,658 --> 00:24:13,786
Musimy się dowiedzieć,
co z tym nadludzkim kopniakiem.
445
00:24:13,869 --> 00:24:18,540
- Mamy do czynienia z kimś niebiańskim?
- Nie wiem, ale mam teorię. Sprawdzę.
446
00:24:19,208 --> 00:24:20,042
Dobra.
447
00:24:20,626 --> 00:24:24,755
Dowiedz się, kim jest TJ, a ja go znajdę.
448
00:24:24,838 --> 00:24:25,798
- Jasne.
- Dobra.
449
00:24:35,140 --> 00:24:35,975
Co myślisz?
450
00:24:37,101 --> 00:24:38,143
Maska?
451
00:24:38,936 --> 00:24:39,770
Czy bez maski?
452
00:24:39,853 --> 00:24:40,938
Może…
453
00:24:42,356 --> 00:24:43,524
bez maski?
454
00:24:43,607 --> 00:24:44,650
Tak.
455
00:24:44,733 --> 00:24:47,820
Racja. Moja demoniczna twarz
ukazuje gniew najlepiej.
456
00:24:48,612 --> 00:24:51,448
Ale wciąż czuję,
że potrzebuję czegoś, co powie…
457
00:24:52,199 --> 00:24:53,033
No wiesz…
458
00:24:53,701 --> 00:24:57,997
„Powróciłam, by okrutnie
rządzić wami przez całą wieczność”.
459
00:24:59,081 --> 00:25:00,791
Nie jakbym tego potrzebowała,
460
00:25:00,874 --> 00:25:02,793
ale że mam mordercze aspiracje.
461
00:25:02,876 --> 00:25:03,836
To może…
462
00:25:05,295 --> 00:25:06,463
ten niebieski.
463
00:25:06,547 --> 00:25:07,798
Nie pomagasz mi.
464
00:25:07,881 --> 00:25:11,010
Czy to możliwe,
że sfiksowałaś na punkcie tego stroju,
465
00:25:11,760 --> 00:25:13,554
bo martwisz się czymś innym?
466
00:25:15,431 --> 00:25:18,684
Martwię się,
że Lucyfer nie zostanie Bogiem.
467
00:25:18,767 --> 00:25:20,853
Myślałam, że może niepokoi cię coś
468
00:25:20,936 --> 00:25:23,731
związanego z byciem Królową Piekieł.
469
00:25:25,232 --> 00:25:26,734
Co w tym niepokojącego?
470
00:25:27,818 --> 00:25:29,987
Może to, że masz teraz duszę.
471
00:25:30,612 --> 00:25:35,492
Że ta dusza utrudni ci
odczuwanie radości, którą kiedyś miałaś,
472
00:25:35,576 --> 00:25:36,827
torturując innych.
473
00:25:37,327 --> 00:25:38,245
Właśnie.
474
00:25:39,288 --> 00:25:41,957
Dusza nie jest dla mnie.
475
00:25:42,041 --> 00:25:45,836
Wyhodowałam ją, a teraz
pozwolę jej powoli się udusić i umrzeć.
476
00:25:46,420 --> 00:25:47,546
Tak było z Chadem.
477
00:25:47,629 --> 00:25:48,756
Kim jest Chad?
478
00:25:49,339 --> 00:25:50,299
Nieważne.
479
00:25:51,300 --> 00:25:54,011
Tak. Dobra, posłuchaj, Maze.
480
00:25:55,054 --> 00:26:00,142
Wyhodowałaś duszę dzięki związkom,
które pielęgnowałaś tu na ziemi.
481
00:26:00,934 --> 00:26:05,105
Dzięki chwilom, które dzieliłaś
z osobami, którym na tobie zależy.
482
00:26:05,189 --> 00:26:06,356
Takimi jak ja.
483
00:26:06,440 --> 00:26:08,942
Na pewno chcesz
484
00:26:09,026 --> 00:26:12,905
udusić nasze wspólne chwile?
485
00:26:13,489 --> 00:26:14,406
Och, Linda.
486
00:26:16,366 --> 00:26:17,910
Wiem, co próbujesz zrobić.
487
00:26:18,619 --> 00:26:21,955
Nie chcesz, bym odeszła,
więc ukradkiem chcesz na mnie wpłynąć.
488
00:26:22,039 --> 00:26:26,126
Nie, otwarcie próbuję na ciebie wpłynąć.
Nie musisz tego robić.
489
00:26:26,210 --> 00:26:27,753
Owszem, muszę.
490
00:26:30,130 --> 00:26:31,840
Alternatywa jest dużo gorsza.
491
00:26:32,758 --> 00:26:33,801
Tutaj jesteś.
492
00:26:34,760 --> 00:26:35,761
Co masz na sobie?
493
00:26:35,844 --> 00:26:37,679
Wyglądasz jak ksylofon z kości.
494
00:26:37,763 --> 00:26:40,265
Pani doktor, wybaczysz nam na chwilę?
495
00:26:40,349 --> 00:26:41,475
Chętnie.
496
00:26:46,522 --> 00:26:48,774
Wałęsają się tu ostatnio inne demony?
497
00:26:48,857 --> 00:26:50,067
A co?
498
00:26:50,150 --> 00:26:51,068
Wygląda na to,
499
00:26:51,151 --> 00:26:55,697
że w Hollywood jest człowiek
o niezwykłej sile i talencie do skoków.
500
00:26:55,781 --> 00:26:57,491
Nie słyszałam o nim.
501
00:26:57,574 --> 00:26:59,201
Ale nigdy nie wiadomo.
502
00:26:59,284 --> 00:27:01,411
Przecież piekielny tron jest pusty.
503
00:27:01,495 --> 00:27:04,206
Jeśli się martwisz, jest prosty sposób
504
00:27:04,289 --> 00:27:06,917
na kontrolowanie podziemnego świata.
505
00:27:07,000 --> 00:27:10,337
Tak, muszę zostać Bogiem
i uczynić cię królową. Wiem.
506
00:27:10,420 --> 00:27:14,174
Miej oko na zbuntowane demony
i nie przejmuj się wyborami.
507
00:27:14,883 --> 00:27:16,844
- Wszystko pod kontrolą.
- Czyżby?
508
00:27:17,344 --> 00:27:21,140
Zadkiel jest ostatnim
decydującym głosem. On cię nienawidzi.
509
00:27:21,223 --> 00:27:22,599
Tak, wiem.
510
00:27:22,683 --> 00:27:23,851
Ale mam plan.
511
00:27:24,935 --> 00:27:26,603
Powiem mu coś, o czym…
512
00:27:28,147 --> 00:27:29,898
wcześniej nikomu nie mówiłem.
513
00:27:31,441 --> 00:27:32,317
Co takiego?
514
00:27:32,401 --> 00:27:33,527
Byłem w błędzie.
515
00:27:35,988 --> 00:27:37,990
Wiem, to cud.
516
00:27:38,866 --> 00:27:42,077
Przykro mi to przyznać, ale mój…
517
00:27:42,161 --> 00:27:43,787
bunt nie był przemyślany.
518
00:27:43,871 --> 00:27:44,705
Dlaczego?
519
00:27:44,788 --> 00:27:47,332
Bo zrobiłem to z niewłaściwych powodów.
520
00:27:47,416 --> 00:27:50,210
Zbuntowałem się z powodu gniewu na ojca,
521
00:27:50,294 --> 00:27:53,797
by udowodnić, że jestem od niego lepszy,
522
00:27:53,881 --> 00:27:55,048
ale zmieniłem się.
523
00:27:55,716 --> 00:27:59,428
Spędziłem czas na ziemi,
rozwijając się i pokonując mój…
524
00:28:00,762 --> 00:28:02,139
kompleks tatusia.
525
00:28:03,223 --> 00:28:08,270
Wiem, że jego praca
była i jest monumentalna.
526
00:28:09,271 --> 00:28:12,983
Zastąpienie ojca to wielkie wyzwanie,
ale obiecuję ci, Zadkielu,
527
00:28:13,066 --> 00:28:16,278
dam z siebie absolutnie wszystko.
528
00:28:17,738 --> 00:28:18,572
Lucyferze.
529
00:28:19,823 --> 00:28:20,657
Wow!
530
00:28:21,658 --> 00:28:22,910
Dobrze powiedziane.
531
00:28:23,660 --> 00:28:24,870
Dojrzałe emocjonalnie.
532
00:28:24,953 --> 00:28:25,954
Cóż…
533
00:28:26,455 --> 00:28:27,414
Imponujące.
534
00:28:28,790 --> 00:28:32,127
Wystarczająco imponujące,
by przekonać Anioła Prawości?
535
00:28:32,211 --> 00:28:33,086
Jasne, że nie.
536
00:28:33,712 --> 00:28:34,838
Zawsze będę na nie.
537
00:28:36,506 --> 00:28:38,467
Chcesz poznać Michaela Voltaggio?
538
00:28:40,344 --> 00:28:44,181
Przyszedłem na whisky. Jofiel mówił,
że przekupujesz tą z najwyższej półki.
539
00:28:45,891 --> 00:28:47,434
I patrzeć, jak błagasz.
540
00:28:50,103 --> 00:28:51,772
To się nie mogło udać.
541
00:28:53,857 --> 00:28:58,987
Cała ta gadka o pogodzeniu się z ojcem
i stawaniu się dojrzałym aniołem.
542
00:29:01,448 --> 00:29:04,826
Najdziwniejsze jest to,
że to wszystko prawda,
543
00:29:06,119 --> 00:29:07,621
ale nie cała prawda.
544
00:29:11,917 --> 00:29:14,461
Naprawdę chcesz wiedzieć,
dlaczego to robię?
545
00:29:14,544 --> 00:29:16,672
Czemu próbuję zostać Bogiem?
546
00:29:18,090 --> 00:29:20,717
Robię to z powodu miłości.
547
00:29:21,718 --> 00:29:23,679
Jest nawet gorzej.
548
00:29:23,762 --> 00:29:26,431
Robię to z powodu miłości do człowieka.
549
00:29:27,349 --> 00:29:33,146
Staram się być Bogiem,
by w końcu być godnym jej.
550
00:29:33,897 --> 00:29:37,025
Proszę bardzo. Ciesz się najwyższą półką.
551
00:29:38,777 --> 00:29:39,736
Ta kobieta…
552
00:29:41,113 --> 00:29:42,489
Czy to prezent od ojca?
553
00:29:42,990 --> 00:29:48,537
Nazywa się Chloe Decker
i jest czymś więcej niż to!
554
00:29:49,913 --> 00:29:51,123
Owszem,
555
00:29:51,206 --> 00:29:54,001
znowu robię to z niewłaściwych powodów.
556
00:29:54,084 --> 00:29:57,587
Ale wiesz co? Nie obchodzi mnie to.
Zależy mi tylko na niej.
557
00:29:58,130 --> 00:30:01,717
Dlatego muszę to zrobić i zrobię to.
558
00:30:02,592 --> 00:30:04,261
Bez względu na koszty.
559
00:30:04,344 --> 00:30:07,014
Z twoim głosem czy bez.
560
00:30:25,657 --> 00:30:26,616
Brooke Frier?
561
00:30:26,700 --> 00:30:27,868
Jestem panią Frier.
562
00:30:28,410 --> 00:30:31,705
Jestem detektyw Espinoza
z policji w Los Angeles.
563
00:30:32,789 --> 00:30:35,083
Wiemy, że była pani klientką TJ Rossa.
564
00:30:36,293 --> 00:30:38,670
Nie przyszedłem, by robić pani kłopoty.
565
00:30:38,754 --> 00:30:41,715
Mamy informacje o potencjalnym zagrożeniu.
566
00:30:42,966 --> 00:30:45,385
Ktoś szuka czegoś, co TJ ma w posiadaniu.
567
00:30:46,219 --> 00:30:47,888
Kogoś już zabito z tego powodu.
568
00:30:49,306 --> 00:30:50,557
To okropne.
569
00:30:50,640 --> 00:30:52,100
Tak. Tak, proszę pani.
570
00:30:52,184 --> 00:30:55,520
Skoro ja potrafiłem panią znaleźć,
to zabójca też.
571
00:30:56,730 --> 00:30:59,608
Zauważyła pani coś dziwnego?
572
00:31:00,275 --> 00:31:03,111
Jakichś nieznajomych
kręcących się w okolicy?
573
00:31:05,447 --> 00:31:06,406
Nie.
574
00:31:06,948 --> 00:31:08,200
Nikogo nie widziałam.
575
00:31:09,659 --> 00:31:11,787
Jeśli to wszystko, powinnam już iść.
576
00:31:11,870 --> 00:31:13,372
Mam pieczeń w piekarniku.
577
00:31:15,082 --> 00:31:15,916
Oczywiście.
578
00:31:16,541 --> 00:31:18,627
Dziękuję za pani czas.
579
00:31:18,710 --> 00:31:19,669
Miłego dnia.
580
00:31:19,753 --> 00:31:20,837
Dziękuję.
581
00:31:40,148 --> 00:31:40,982
Hej.
582
00:31:41,942 --> 00:31:42,776
Espinoza.
583
00:31:43,693 --> 00:31:45,362
Możliwe wtargnięcie do domu.
584
00:31:45,445 --> 00:31:47,239
Laten Street w Hancock Parku.
585
00:31:47,864 --> 00:31:49,157
Potrzebuję wsparcia.
586
00:31:50,200 --> 00:31:51,368
Rozłącz się.
587
00:31:59,042 --> 00:32:02,045
Dwa strzały w pierś, kaliber .45.
588
00:32:02,129 --> 00:32:03,964
Tak samo, co Jonathan Donnelly.
589
00:32:04,589 --> 00:32:06,508
To na pewno ten sam zabójca.
590
00:32:08,260 --> 00:32:09,094
Dzięki.
591
00:32:10,637 --> 00:32:12,597
Udało się namierzyć telefon Dana?
592
00:32:13,515 --> 00:32:15,392
Nie. Pewnie go wyłączyli.
593
00:32:16,226 --> 00:32:19,229
Przyszedł tu sam.
Powinnam była pójść z nim.
594
00:32:19,312 --> 00:32:21,815
Nie. Jeszcze na to za wcześnie.
595
00:32:22,524 --> 00:32:26,153
Dom splądrowano.
Może nie znaleźli tego, czego szukali.
596
00:32:26,236 --> 00:32:28,488
Czyli mają powód,
by trzymać Dana przy życiu.
597
00:32:28,572 --> 00:32:29,906
- Prawda.
- Prawda.
598
00:32:29,990 --> 00:32:33,076
- Róbmy swoje i znajdźmy go.
- No dobrze.
599
00:32:33,160 --> 00:32:34,369
Spójrz na te kwiaty.
600
00:32:36,163 --> 00:32:37,038
Szamotali się.
601
00:32:40,250 --> 00:32:41,585
Pewnie się bronił.
602
00:32:42,544 --> 00:32:43,420
Patrzcie.
603
00:32:44,838 --> 00:32:46,173
On nie ma telefonu.
604
00:32:47,257 --> 00:32:48,967
- Niedobrze.
- Nie.
605
00:32:49,050 --> 00:32:52,137
To Daniel. Potrafi dać sobie radę.
606
00:32:52,971 --> 00:32:53,805
To prawda.
607
00:32:55,891 --> 00:32:56,725
Hej.
608
00:32:57,559 --> 00:32:59,394
Tam też coś jest.
609
00:33:01,396 --> 00:33:02,230
Tak.
610
00:33:02,981 --> 00:33:05,233
Zdaje się, że tu też była jakaś bójka.
611
00:33:06,568 --> 00:33:07,402
Patrzcie.
612
00:33:08,445 --> 00:33:09,696
Tam chyba coś jest.
613
00:33:20,415 --> 00:33:21,791
Zostawił nam wskazówkę.
614
00:33:24,169 --> 00:33:28,089
Nieśmiertelnik francuskiej
Legii Cudzoziemskiej. Taki sam od lat 40.
615
00:33:28,173 --> 00:33:29,591
- Masz nazwisko?
- Tak.
616
00:33:29,674 --> 00:33:32,260
Sayeed Faisal. Algierczyk.
617
00:33:32,344 --> 00:33:33,678
Wydalony z wojska.
618
00:33:33,762 --> 00:33:37,891
Związany z bezlitosną grupą najemników,
którą dowodzi Vincent Le Mec.
619
00:33:37,974 --> 00:33:41,394
Przemyt broni, porwania, morderstwa.
620
00:33:41,478 --> 00:33:43,396
Jest nieuchwytny,
621
00:33:43,480 --> 00:33:45,941
bo nigdy nie zostawiają świadków.
622
00:33:49,277 --> 00:33:50,487
To moja wina.
623
00:33:51,112 --> 00:33:55,408
Byłam tak skupiona na szukaniu TJ,
że zaniedbałam pracę detektywistyczną.
624
00:33:55,492 --> 00:33:56,910
- A teraz Dan…
- Nie.
625
00:33:56,993 --> 00:33:59,079
Sama mówiłaś, że za wcześnie na to.
626
00:33:59,162 --> 00:33:59,996
Właśnie.
627
00:34:00,080 --> 00:34:03,166
Znajdziemy go.
628
00:34:03,250 --> 00:34:06,378
Kto porwał Dana? Zabiję go. Ten facet?
629
00:34:06,962 --> 00:34:07,837
Kto to jest?
630
00:34:07,921 --> 00:34:11,758
Vincent Le Mec.
Francuski najemnik. Nie wiemy, gdzie jest.
631
00:34:12,467 --> 00:34:13,301
Znajdę go.
632
00:34:14,761 --> 00:34:18,848
Nie wątpię, Mazikeen,
ale czas odgrywa tu najistotniejszą rolę.
633
00:34:20,058 --> 00:34:23,228
Potrzebujemy pomocy.
A kto umie znaleźć przestępców?
634
00:34:23,311 --> 00:34:24,854
Inni przestępcy.
635
00:34:24,938 --> 00:34:27,941
Na szczęście wielu z nich
jest mi winnych przysługi.
636
00:34:29,901 --> 00:34:31,987
O które przysługi mam się upomnieć?
637
00:34:35,198 --> 00:34:36,116
O wszystkie.
638
00:34:55,010 --> 00:34:56,428
Gdzie jest ten człowiek?
639
00:34:57,887 --> 00:34:59,806
Nie mam pojęcia, kto to jest.
640
00:35:14,154 --> 00:35:15,322
A teraz?
641
00:35:19,701 --> 00:35:21,077
Nie wiem.
642
00:35:23,705 --> 00:35:24,581
Przysięgam.
643
00:35:27,626 --> 00:35:28,460
A to?
644
00:35:33,173 --> 00:35:34,966
Dlaczego pokazujesz mi grób?
645
00:35:37,594 --> 00:35:39,262
Czy to jakaś groźba?
646
00:35:49,314 --> 00:35:50,273
Kłamiesz.
647
00:35:53,276 --> 00:35:54,444
Kłamiesz!
648
00:35:56,404 --> 00:35:57,405
Nie kłamię.
649
00:36:17,175 --> 00:36:18,009
Halo?
650
00:36:19,552 --> 00:36:20,387
Policja?
651
00:36:21,513 --> 00:36:22,347
Na pewno?
652
00:36:23,598 --> 00:36:24,557
Dobra. D'accord.
653
00:36:38,488 --> 00:36:41,074
Mamy w LA faceta z nadludzką siłą.
654
00:36:41,157 --> 00:36:43,243
Maze i ja nie sądzimy, że to demon.
655
00:36:43,326 --> 00:36:44,411
Michał go wysłał?
656
00:36:44,494 --> 00:36:47,038
Remiel mówi, że Michał jest w Silver City.
657
00:36:47,122 --> 00:36:48,832
A może TJ dla niego pracuje?
658
00:36:48,915 --> 00:36:50,834
Po co Michałowi paser biżuterii?
659
00:36:50,917 --> 00:36:53,378
I to wciąż nie tłumaczy jego siły.
660
00:36:53,461 --> 00:36:55,880
Ani jak to ma pomóc Michałowi w wyborach.
661
00:36:56,589 --> 00:36:58,675
Lista miejsc, gdzie mogą być najemnicy.
662
00:36:58,758 --> 00:36:59,926
Świetnie. Ile?
663
00:37:00,009 --> 00:37:00,844
Dużo.
664
00:37:00,927 --> 00:37:02,929
Dobrze. Dzielimy i zwyciężamy.
665
00:37:03,012 --> 00:37:06,433
Anioły sprawdzą najdalsze miejsca.
Tym razem nikt nie idzie sam.
666
00:37:11,438 --> 00:37:12,522
Désolé, monsieur.
667
00:37:13,106 --> 00:37:14,357
To nic osobistego.
668
00:37:17,652 --> 00:37:18,486
Co?
669
00:37:23,116 --> 00:37:24,075
Co powiedziałeś?
670
00:38:59,796 --> 00:39:01,714
Dobra. Sprawdź wschodnią stronę.
671
00:39:29,868 --> 00:39:30,702
Dan.
672
00:39:32,203 --> 00:39:33,246
- Dan.
- Chloe!
673
00:39:33,329 --> 00:39:34,163
Już dobrze.
674
00:39:34,747 --> 00:39:37,709
Nic ci nie jest.
Sprowadzę pomoc. Cacuzza!
675
00:39:37,792 --> 00:39:39,043
Caleb.
676
00:39:39,627 --> 00:39:41,212
Co? Przestań.
677
00:39:41,296 --> 00:39:43,715
Oszczędzaj oddech.
678
00:39:43,798 --> 00:39:45,550
Sprowadź pomoc! Już!
679
00:39:45,633 --> 00:39:47,218
Posłuchaj. Posłuchaj mnie.
680
00:39:47,302 --> 00:39:49,929
Wytrzymałem,
by ci powiedzieć, że to Caleb.
681
00:39:50,722 --> 00:39:51,639
Caleb.
682
00:39:52,181 --> 00:39:53,057
Dobrze.
683
00:39:53,141 --> 00:39:55,894
Dobra, Caleb. Dobrze, słyszę cię.
684
00:39:55,977 --> 00:39:57,812
Słuchaj. Będzie dobrze. Jasne?
685
00:39:57,896 --> 00:39:59,314
Wszystko będzie dobrze.
686
00:40:00,273 --> 00:40:01,858
- Oddychaj.
- Już za późno.
687
00:40:02,358 --> 00:40:04,319
Nie jest za późno. Oddychaj.
688
00:40:04,402 --> 00:40:06,404
Oddychaj.
689
00:40:06,946 --> 00:40:07,864
Powiedz Trixie…
690
00:40:07,947 --> 00:40:08,823
Nie!
691
00:40:09,365 --> 00:40:11,701
- Powiedz Trixie, że ją kocham.
- Nie.
692
00:40:12,702 --> 00:40:15,121
Powiedz jej, że będę tęsknił
693
00:40:15,788 --> 00:40:18,041
za budowaniem z nią armii jednorożców.
694
00:40:19,208 --> 00:40:22,003
Dan, nie. Sam jej to powiedz.
695
00:40:22,086 --> 00:40:23,838
Słyszysz mnie? Zostań ze mną.
696
00:40:23,922 --> 00:40:26,633
Zostań ze mną. Spójrz na mnie, oddychaj.
697
00:40:26,716 --> 00:40:29,802
- Bardzo się boję.
- Nie bój się, tylko oddychaj.
698
00:40:31,721 --> 00:40:33,389
Żegnaj, Chloe. Żegnaj.
699
00:40:33,473 --> 00:40:35,099
Nie, kochanie, nie odchodź.
700
00:40:36,476 --> 00:40:37,644
Nie odchodź.
701
00:40:45,902 --> 00:40:47,070
Tutaj!
702
00:40:47,153 --> 00:40:48,112
Tam są.
703
00:40:48,196 --> 00:40:50,740
Tutaj! Chodźcie tu!
704
00:40:51,991 --> 00:40:54,994
Zostań ze mną. Proszę, zostań ze mną.
705
00:42:11,446 --> 00:42:12,447
Gdzie mój tata?
706
00:42:19,787 --> 00:42:20,955
Cześć, skarbie.
707
00:42:22,582 --> 00:42:24,709
- Chodź tu.
- Gdzie jest? Gdzie tata?
708
00:42:25,209 --> 00:42:26,377
Chodź tu, kochanie.
709
00:42:29,172 --> 00:42:30,673
Tak mi przykro, kochanie.
710
00:42:32,717 --> 00:42:33,843
Posłuchaj mnie.
711
00:42:34,719 --> 00:42:36,471
Tatuś odszedł.
712
00:42:37,096 --> 00:42:38,473
Nie, mylisz się!
713
00:42:38,556 --> 00:42:40,266
Nie, idź tam i każ mu wstać.
714
00:42:40,349 --> 00:42:42,268
Powiedz, że czas wracać do domu.
715
00:42:44,771 --> 00:42:46,397
Nie, w porządku, Maze.
716
00:42:46,481 --> 00:42:48,024
Nie płacz. Będzie dobrze,
717
00:42:48,107 --> 00:42:49,275
bo to nieprawda!
718
00:42:51,778 --> 00:42:54,363
Powiedz, że to nieprawda, Lucyferze.
719
00:42:55,156 --> 00:42:57,700
Wiem, że mi powiesz,
bo nigdy nie kłamiesz.
720
00:42:57,784 --> 00:42:59,702
Powiedz mi, że to nieprawda.
721
00:43:00,578 --> 00:43:02,163
Moje kochane dziecko.
722
00:43:04,082 --> 00:43:05,083
Nie mogę.
723
00:43:11,255 --> 00:43:13,257
Chcę mojego tatusia!
724
00:43:14,300 --> 00:43:16,969
Wiem, skarbie. Wiem.
725
00:43:17,053 --> 00:43:19,388
Wiem. Tak mi przykro.
726
00:43:22,058 --> 00:43:23,226
Wiem, skarbie.
727
00:43:24,727 --> 00:43:26,145
Wiemy, kto to zrobił?
728
00:43:27,772 --> 00:43:28,731
Jeszcze nie.
729
00:43:34,612 --> 00:43:35,655
Dlaczego, Lucek?
730
00:43:37,698 --> 00:43:38,950
Czemu to się stało?
731
00:43:40,868 --> 00:43:45,331
Zagraniczni najemnicy
polują na przedmioty skradzione denatom.
732
00:43:46,874 --> 00:43:49,168
Nadludzko silny człowiek.
733
00:43:49,252 --> 00:43:52,130
Ostatnie słowa Dana
o kimś imieniem Caleb.
734
00:43:52,880 --> 00:43:53,965
Nie mam pojęcia.
735
00:43:55,633 --> 00:43:57,468
To nie ma sensu.
736
00:43:57,552 --> 00:43:58,469
Zaraz.
737
00:43:59,011 --> 00:43:59,887
Caleb?
738
00:44:03,307 --> 00:44:04,892
Chyba wiem, o co chodzi.
739
00:44:24,412 --> 00:44:26,497
Jednak Michał jest w to zamieszany.
740
00:44:28,207 --> 00:44:29,542
Jak to rozgryzłeś?
741
00:44:31,043 --> 00:44:31,919
Caleb.
742
00:44:34,005 --> 00:44:36,799
Caleb Mayfield to ten zamordowany chłopak.
743
00:44:36,883 --> 00:44:38,050
Próbowałem mu pomóc.
744
00:44:38,134 --> 00:44:40,636
Tak, pomagałem ci potem, ale…
745
00:44:41,888 --> 00:44:44,015
co Caleb ma wspólnego z Michałem?
746
00:44:44,098 --> 00:44:45,808
Zanim Caleb został pochowany,
747
00:44:48,144 --> 00:44:49,979
położyłem na nim mój naszyjnik.
748
00:44:50,730 --> 00:44:51,772
Co zrobiłeś?
749
00:44:52,732 --> 00:44:54,775
Najwyraźniej ktoś go tu szukał.
750
00:44:56,777 --> 00:44:57,945
Ale nie było go tu.
751
00:44:59,822 --> 00:45:03,784
Ten technik
pewnie zdjął go z ciała i ukradł.
752
00:45:05,119 --> 00:45:08,831
Michał zatrudnił najemników,
by znaleźli naszyjnik.
753
00:45:08,915 --> 00:45:12,210
Ci torturowali i zabili technika,
ale on już go nie miał,
754
00:45:12,877 --> 00:45:14,545
bo ten paser TJ go teraz ma.
755
00:45:17,173 --> 00:45:19,091
To tłumaczy jego nadludzką siłę.
756
00:45:19,175 --> 00:45:20,009
Naprawdę?
757
00:45:20,760 --> 00:45:21,594
Jak?
758
00:45:21,677 --> 00:45:22,553
Zastanów się.
759
00:45:23,429 --> 00:45:25,848
Każdy element płonącego miecza ma moc.
760
00:45:25,932 --> 00:45:27,558
Sztylet Azrael to śmierć,
761
00:45:27,642 --> 00:45:29,560
rękojeść pomaga odnaleźć miłość,
762
00:45:29,644 --> 00:45:33,522
a twój naszyjnik to siła, która je łączy.
763
00:45:33,606 --> 00:45:36,400
Właściciel naszyjnika przejmuje tę siłę.
764
00:45:36,484 --> 00:45:41,697
Ale mój naszyjnik był już w rękach ludzi
i nikomu nie dał nadludzkiej siły.
765
00:45:41,781 --> 00:45:46,494
Rękojeść została aktywowana,
gdy sztylet Azrael znalazł się na ziemi.
766
00:45:47,495 --> 00:45:50,248
To samo może dotyczyć twojego naszyjnika.
767
00:45:51,207 --> 00:45:55,711
Chwila. Myślałem, że wrzuciłeś
sztylet Azrael do wszechświata mamy.
768
00:45:55,795 --> 00:45:56,629
Wrzuciłem.
769
00:45:57,380 --> 00:46:00,883
Ale właśnie wysłałem tam Gabriel,
żeby przekazała wiadomość.
770
00:46:00,967 --> 00:46:03,761
Coś mi mówi,
że nie wróciła z pustymi rękami.
771
00:46:03,844 --> 00:46:05,805
Czyli Gabriel pracuje z Michałem.
772
00:46:05,888 --> 00:46:08,224
To najmniejszy z naszych problemów.
773
00:46:08,307 --> 00:46:13,437
Największym jest to,
że Michał próbuje złożyć płonący miecz.
774
00:46:14,814 --> 00:46:16,649
On nie próbuje wygrać wyborów.
775
00:46:16,732 --> 00:46:18,484
Próbuje wygrać wojnę.
776
00:46:37,253 --> 00:46:38,796
Nareszcie zasnęła.
777
00:46:43,217 --> 00:46:44,635
- Masz.
- Nie, nie mogę.
778
00:46:50,057 --> 00:46:52,768
To ja powinnam była pójść do tego domu.
779
00:46:52,852 --> 00:46:55,313
Nie. Właśnie próbuję ci to wyjaśnić.
780
00:46:55,396 --> 00:46:59,567
To część planu Michała.
To jego wina, nie twoja.
781
00:46:59,650 --> 00:47:03,487
Ciągle odgrywam to w myślach i…
782
00:47:06,449 --> 00:47:11,120
To było moje śledztwo,
a ja puściłam go samego i teraz…
783
00:47:13,831 --> 00:47:17,001
Proszę, powiedz,
że to wszystko ma jakiś głębszy sens,
784
00:47:17,084 --> 00:47:21,422
że wygrasz i że możesz to naprawić.
785
00:47:21,505 --> 00:47:22,882
Że będziesz Bogiem.
786
00:47:26,010 --> 00:47:27,219
Żeby tak się stało,
787
00:47:28,346 --> 00:47:31,307
będę musiał stoczyć wojnę z Michałem,
788
00:47:31,390 --> 00:47:38,022
a nie mam przecież najlepszych osiągnięć
w niebiańskich wojnach.
789
00:47:38,939 --> 00:47:43,235
Do tego nie udało mi się przekonać
ani jednego niezdecydowanego anioła.
790
00:47:43,319 --> 00:47:45,821
Zadkiel odmówił. Zupełnie spodziewanie.
791
00:47:48,491 --> 00:47:49,492
Szczerość…
792
00:47:50,451 --> 00:47:52,370
doprowadziła do mojej porażki.
793
00:47:52,953 --> 00:47:53,996
Co to ma znaczyć?
794
00:47:55,081 --> 00:47:57,666
W przypływie szczerości powiedziałem mu,
795
00:47:57,750 --> 00:47:59,502
dlaczego to wszystko robię.
796
00:47:59,585 --> 00:48:00,669
Źle wyszło.
797
00:48:00,753 --> 00:48:03,255
A jaka jest prawda? Dlaczego to robisz?
798
00:48:05,049 --> 00:48:06,884
Dlaczego chcesz być Bogiem?
799
00:48:11,263 --> 00:48:14,600
Bo jako Bóg będę wreszcie godny…
800
00:48:16,811 --> 00:48:17,645
ciebie.
801
00:48:21,107 --> 00:48:22,400
Czyli mówisz mi…
802
00:48:24,068 --> 00:48:27,196
że Trixie teraz płacze do poduszki
803
00:48:27,279 --> 00:48:30,199
i że będzie dorastać bez ojca,
804
00:48:30,282 --> 00:48:33,828
dlatego że ty wciąż nie wiesz,
co do ciebie czuję?
805
00:48:35,329 --> 00:48:37,706
Jak to w ogóle możliwe?
806
00:48:40,626 --> 00:48:42,503
Jeśli rzeczywiście tak jest…
807
00:48:44,004 --> 00:48:47,007
to twoi bracia i siostry mają rację.
808
00:48:47,091 --> 00:48:48,634
Nie powinieneś być Bogiem.
809
00:49:48,777 --> 00:49:52,907
Przepraszam, Ella? Ella Lopez?
810
00:49:52,990 --> 00:49:53,824
Tak.
811
00:49:55,451 --> 00:49:56,410
Jestem…
812
00:49:57,244 --> 00:49:58,537
Jestem Carol Corbett.
813
00:49:58,621 --> 00:49:59,663
Ten…
814
00:49:59,747 --> 00:50:04,293
Facet, z którym
Dan chciał mnie umówić. Jasne.
815
00:50:04,376 --> 00:50:05,628
No tak.
816
00:50:10,633 --> 00:50:12,259
Przepraszam, że ja w ogóle…
817
00:50:15,221 --> 00:50:16,222
Bo widzisz…
818
00:50:19,308 --> 00:50:21,560
Dan zawsze się mną opiekował, wiesz?
819
00:50:22,436 --> 00:50:23,354
Tak.
820
00:50:24,647 --> 00:50:25,523
Mną też.
821
00:50:27,483 --> 00:50:29,527
Myślę, że on dbał o wszystkich.
822
00:50:29,610 --> 00:50:31,237
Tak, wiem.
823
00:50:34,657 --> 00:50:37,826
Skoro o tym mowa,
muszę porozmawiać z przyjacielem.
824
00:50:38,827 --> 00:50:39,828
Oczywiście.
825
00:50:45,292 --> 00:50:48,254
Zajmij mi miejsce. Dobrze?
826
00:50:49,463 --> 00:50:50,881
Jasne. Zajmę.
827
00:51:04,728 --> 00:51:05,854
Wiem.
828
00:51:06,897 --> 00:51:08,607
Nie wierzę, że odszedł.
829
00:51:09,608 --> 00:51:11,277
Kiedy widziałem go ostatnio…
830
00:51:12,611 --> 00:51:15,864
powiedziałem kilka rzeczy,
których już nie mogę cofnąć.
831
00:51:16,574 --> 00:51:18,617
Wiem. Powiedział mi.
832
00:51:20,035 --> 00:51:20,869
Naprawdę?
833
00:51:22,413 --> 00:51:23,414
No tak.
834
00:51:23,497 --> 00:51:26,083
Zastanawiałem się nad zostaniem gliną i…
835
00:51:27,585 --> 00:51:30,254
Nie sądzę,
by Dan uważał to za dobry pomysł.
836
00:51:32,381 --> 00:51:34,383
Mylisz się, Amenadielu.
837
00:51:35,843 --> 00:51:37,928
Dlatego przyszłam ci to powiedzieć.
838
00:51:38,721 --> 00:51:40,014
W dzień śmierci…
839
00:51:41,140 --> 00:51:43,726
złożył twoje podanie
do akademii policyjnej.
840
00:51:52,192 --> 00:51:55,195
Przynajmniej wiemy,
że jest teraz w lepszym miejscu.
841
00:51:57,281 --> 00:51:58,115
Tak.
842
00:52:19,303 --> 00:52:20,846
Muszę ci coś powiedzieć.
843
00:52:22,056 --> 00:52:24,224
Byłem w niebie zobaczyć się z Danem.
844
00:52:25,100 --> 00:52:28,395
Niech zgadnę.
Pływa w kadzi czekoladowego budyniu.
845
00:52:29,605 --> 00:52:31,357
Nie ma go tam.
846
00:52:32,232 --> 00:52:33,067
Co?
847
00:52:33,150 --> 00:52:34,193
Nie ma go tam.
848
00:52:34,276 --> 00:52:35,694
Dana nie ma w niebie.
849
00:52:37,655 --> 00:52:38,530
Ja tylko…
850
00:52:39,114 --> 00:52:42,618
- Poszedłem sprawdzić i…
- Ale to by znaczyło…
851
00:52:45,412 --> 00:52:46,246
Nie.
852
00:52:47,039 --> 00:52:50,334
Daniel odkupił swoje winy. Powiedział mi.
853
00:52:50,417 --> 00:52:52,628
Obaj wiemy, że kwestia winy jest
854
00:52:53,337 --> 00:52:56,465
bardziej skomplikowana i głęboka,
niż nam się wydaje.
855
00:52:57,091 --> 00:52:58,008
To nie jest…
856
00:52:59,760 --> 00:53:01,136
To niesprawiedliwe.
857
00:53:01,720 --> 00:53:02,638
Nic nie jest.
858
00:53:20,072 --> 00:53:23,075
Gdy przybyłem do Los Angeles,
czułem gniew.
859
00:53:27,871 --> 00:53:30,833
Byłem zły i nie znałem
swojego miejsca w świecie.
860
00:53:31,458 --> 00:53:33,711
Nie umiałem nawiązywać więzi z ludźmi.
861
00:53:34,920 --> 00:53:35,754
Ale Dan…
862
00:53:38,006 --> 00:53:39,007
Dan umiał.
863
00:53:40,300 --> 00:53:43,595
Nauczył mnie, jak być dobrym przyjacielem.
864
00:53:44,888 --> 00:53:46,515
Jak być dobrym ojcem.
865
00:53:48,434 --> 00:53:49,601
Nauczył mnie…
866
00:53:53,063 --> 00:53:54,690
jak być dobrym człowiekiem.
867
00:53:55,315 --> 00:53:56,734
Bo sam nim był.
868
00:53:57,985 --> 00:54:03,282
Smutne, że czasem o tym zapominał,
ale był dobrym, dobrym człowiekiem.
869
00:54:03,365 --> 00:54:05,743
Zawsze traktował innych dobrze.
870
00:54:06,285 --> 00:54:08,370
Zawsze starał się być lepszy.
871
00:54:10,664 --> 00:54:13,417
Mimo że był najlepszym z nas.
872
00:54:17,421 --> 00:54:18,881
To, co stało się Danowi…
873
00:54:21,425 --> 00:54:22,551
jest niesprawiedliwe.
874
00:54:25,095 --> 00:54:27,890
I macie prawo czuć złość.
875
00:54:29,558 --> 00:54:30,392
Ale…
876
00:54:32,895 --> 00:54:35,147
możecie znaleźć pocieszenie w tym…
877
00:54:41,153 --> 00:54:43,238
że Dan jest w dużo lepszym miejscu.
878
00:54:48,535 --> 00:54:49,369
Dan,
879
00:54:51,330 --> 00:54:52,414
jesteś…
880
00:54:54,208 --> 00:54:56,960
i zawsze będziesz
moim najlepszym przyjacielem.
881
00:55:04,802 --> 00:55:06,053
Będę za tobą tęsknił.
882
00:55:08,806 --> 00:55:11,225
Będę za tobą tęsknił. Wszyscy będziemy.
883
00:55:14,061 --> 00:55:14,895
I…
884
00:55:18,899 --> 00:55:22,402
obiecuję ci, że cokolwiek się wydarzy,
885
00:55:22,486 --> 00:55:27,616
od teraz zawsze będę się starał,
by być lepszym.
886
00:55:55,143 --> 00:55:56,270
Znalazłam ich.
887
00:56:24,089 --> 00:56:30,178
Dobre chwile, które nas cieszyły
888
00:56:30,262 --> 00:56:36,393
Przeważają nad tymi złymi
889
00:56:39,021 --> 00:56:45,193
Myślałem, że ujrzymy wieczność
890
00:56:46,111 --> 00:56:50,866
Lecz wieczność odeszła
891
00:56:52,659 --> 00:56:54,661
Tak trudno
892
00:56:55,370 --> 00:56:57,706
Pożegnać się
893
00:56:58,832 --> 00:57:03,045
Z przeszłością
894
00:57:03,921 --> 00:57:10,469
Nie wiem, dokąd ta droga
895
00:57:10,552 --> 00:57:15,390
Poprowadzi
896
00:57:16,350 --> 00:57:22,272
Wiem tylko, gdzie już byliśmy
897
00:57:22,356 --> 00:57:28,278
I to, co przeżyliśmy
898
00:57:29,154 --> 00:57:34,785
Jeśli kiedyś ujrzymy jutro
899
00:57:35,661 --> 00:57:41,375
Oby było warte wyczekiwania
900
00:57:41,458 --> 00:57:47,047
Tak trudno pożegnać się
901
00:57:47,130 --> 00:57:51,969
Z przeszłością
902
00:58:21,999 --> 00:58:28,755
I zabiorę ze sobą wspomnienia
903
00:58:28,839 --> 00:58:31,174
By były moim słońcem
904
00:58:31,258 --> 00:58:37,055
Po deszczu
905
00:58:37,139 --> 00:58:40,600
Tak trudno
906
00:58:40,684 --> 00:58:43,520
Pożegnać się
907
00:58:43,603 --> 00:58:47,858
Z przeszłością
908
00:58:47,941 --> 00:58:50,902
Gotowi! Cel! Ognia!
909
00:58:50,986 --> 00:58:55,907
Tak trudno pożegnać się
910
00:58:55,991 --> 00:58:59,369
Z przeszłością
911
00:58:59,453 --> 00:59:02,039
Z przeszłością
912
00:59:09,796 --> 00:59:11,548
Znaleźliśmy zabójców Daniela.
913
00:59:13,633 --> 00:59:14,760
Zapłacili za to.
914
00:59:19,139 --> 00:59:20,057
Rozumiem.
915
00:59:20,640 --> 00:59:22,059
I jak się z tym czujesz?
916
00:59:24,436 --> 00:59:27,147
To nieistotne.
Moje uczucia nie mają znaczenia.
917
00:59:27,647 --> 00:59:28,607
Mają.
918
00:59:29,524 --> 00:59:30,609
Jesteś w żałobie.
919
00:59:31,985 --> 00:59:34,029
Zauważ to. To ważne.
920
00:59:36,698 --> 00:59:40,452
Cóż za wnikliwe spostrzeżenie,
pani doktor.
921
00:59:42,037 --> 00:59:44,539
Jesteś bardzo dobra w tym, co robisz.
922
00:59:46,541 --> 00:59:49,461
Ale twój zawód nie powinien istnieć.
923
00:59:50,712 --> 00:59:54,591
Pomaganie ludziom w radzeniu sobie z bólem
nie jest dla ciebie ważne?
924
00:59:54,674 --> 00:59:56,885
Nie sądzę, że ból powinien istnieć.
925
00:59:59,846 --> 01:00:00,680
Rozumiem.
926
01:00:02,432 --> 01:00:05,727
Ale takie jest życie, Lucyferze.
927
01:00:07,979 --> 01:00:08,814
Ból
928
01:00:10,065 --> 01:00:10,982
jest nieunikniony.
929
01:00:12,859 --> 01:00:13,819
Cierpienie…
930
01:00:15,028 --> 01:00:15,987
jest opcjonalne.
931
01:00:16,071 --> 01:00:20,534
Nie mów mi o cierpieniu i nieuchronności!
932
01:00:22,452 --> 01:00:26,289
Nie ma słów, by przekonać mnie,
że system nie jest zepsuty.
933
01:00:27,999 --> 01:00:32,045
Trixie nie powinna
cierpieć bólu utraty ojca,
934
01:00:32,129 --> 01:00:34,256
a Daniel nie powinien…
935
01:00:37,634 --> 01:00:40,345
Dan nie powinien był umrzeć.
936
01:00:42,639 --> 01:00:45,725
System jest nie tylko zepsuty,
ale i niesprawiedliwy.
937
01:00:46,768 --> 01:00:47,602
Lucyferze.
938
01:00:48,520 --> 01:00:52,566
Nie możesz zapanować nad złymi rzeczami,
które dzieją się na świecie,
939
01:00:53,650 --> 01:00:55,902
tylko nad tym, jak na ciebie wpływają.
940
01:00:55,986 --> 01:00:57,320
I tu się mylisz.
941
01:01:00,073 --> 01:01:01,616
Jest coś, co mogę zrobić.
942
01:01:02,784 --> 01:01:06,746
Wcześniej chciałem być Bogiem
z niewłaściwych powodów.
943
01:01:06,830 --> 01:01:12,460
Teraz nie chcę już być Bogiem.
Ja muszę być Bogiem.
944
01:01:14,504 --> 01:01:16,173
Lucyferze, co to znaczy?
945
01:01:17,048 --> 01:01:18,175
To znaczy,
946
01:01:19,467 --> 01:01:21,303
że idziemy na wojnę.
947
01:02:16,274 --> 01:02:17,734
Napisy: Gregor Hryniszak
99801
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.