All language subtitles for Pose.S03E05.720p.WEB.h264-GOSSIP

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified) Download
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian Download
ia Interlingua
ga Irish
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal) Download
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,000 --> 00:00:03,743 Dzieci, jestem bogata. 2 00:00:03,917 --> 00:00:08,269 Lata 1993 i 1994 by艂y okropne dla rynku nieruchomo艣ci. 3 00:00:08,443 --> 00:00:12,056 - Ale w 1994 to si臋 zmieni艂o. - Ile sypialni? 4 00:00:12,230 --> 00:00:14,492 Trzy. 5 00:00:15,146 --> 00:00:18,758 Jedn膮 przerobi臋 na garderob臋. 6 00:00:18,932 --> 00:00:24,285 Jest portier, ale nie ma sp贸艂dzielni, wi臋c je艣li podpisze pani papiery, 7 00:00:24,459 --> 00:00:26,983 mieszkanie nale偶y do pani. 8 00:00:27,375 --> 00:00:32,511 - Stopy procentowe osi膮gaj膮 9%. - Mam si臋 zapo偶ycza膰? B艂agam. 9 00:00:32,685 --> 00:00:35,645 Zap艂ac臋 got贸wk膮. Prawnicy si臋 z pani膮 skontaktuj膮. 10 00:00:39,300 --> 00:00:42,520 Id臋 nape艂ni膰 moj膮 garderob臋. 11 00:00:43,783 --> 00:00:48,396 Posz艂am kiedy艣 do medium. Powiedzia艂a mi, 偶e jestem kolejnym wcieleniem Kleopatry. 12 00:00:48,571 --> 00:00:51,704 Ja na to: "Wi臋c dlaczego nadal jadam w fast foodzie"? 13 00:00:51,878 --> 00:00:55,708 Maurice, niech wezm膮 reszt臋 rzeczy z taks贸wki. 14 00:00:55,882 --> 00:00:58,101 - Oczywi艣cie, panno Elektro. - Dzi臋kuj臋. 15 00:01:04,848 --> 00:01:06,501 Medium mia艂a racj臋. 16 00:01:06,676 --> 00:01:11,245 Potrzebowa艂am czasu, 偶eby kr贸lowa odzyska艂a kr贸lestwo. 17 00:01:11,419 --> 00:01:13,508 Zacz臋艂am codziennie jada膰 kawior. 18 00:01:13,683 --> 00:01:19,123 Zawiera witamin臋 B, dzi臋ki czemu mam ostry umys艂. 19 00:01:19,297 --> 00:01:24,563 Zapytacie: jak to si臋 sta艂o? To oczywiste. 20 00:01:24,737 --> 00:01:27,610 By艂o mi przeznaczone by膰 bogatsz膮 ni偶 Sknerus McKwacz. 21 00:01:27,784 --> 00:01:35,618 Jak si臋 dorobi艂am? Zacz臋艂am od czego艣 nieoczywistego: kolacji z pann膮 Orlando. 22 00:01:37,402 --> 00:01:40,013 - Wi臋cej szampana. - Co jest grane? 23 00:01:40,187 --> 00:01:42,712 Obrobi艂a艣 bank? Spadek po krewnym? 24 00:01:42,886 --> 00:01:50,023 Masz drogi manicure, 艣wie偶y lifting, a ten str贸j widzia艂am kiedy艣 w Barneys. 25 00:01:50,197 --> 00:01:53,723 - Sama na to zarobi艂am. - Jak? 26 00:01:56,813 --> 00:02:00,686 - Wsp贸艂pracuj臋 z przest臋pczo艣ci膮 zorganizowan膮. - Z mafi膮?! 27 00:02:00,860 --> 00:02:08,302 Tak. Robi膮 interesy w okolicy, a my nawet o tym nie wiedzia艂y艣my. 28 00:02:08,476 --> 00:02:11,741 Znale藕li mnie i zaoferowali wsp贸艂prac臋. 29 00:02:11,915 --> 00:02:15,527 Wype艂niacze, silikon, kremy lecznicze. 30 00:02:15,701 --> 00:02:20,227 Importuj膮 moje zapasy, chroni膮 przed policj膮 31 00:02:20,401 --> 00:02:23,535 i bior膮 sobie cz臋艣膰 moich zarobk贸w. 32 00:02:23,709 --> 00:02:30,150 Pi臋kni m臋偶czy藕ni o oliwkowej sk贸rze, z w艂osami niczym Marlon Brando. 33 00:02:30,324 --> 00:02:32,892 Przedstawi膰 ci臋? 34 00:02:34,111 --> 00:02:40,552 I przedstawi艂a mnie. Tydzie艅 p贸藕niej siedzia艂am z Vincentem Massimo i Marco Ciccone. 35 00:02:40,726 --> 00:02:42,510 Bez zwi膮zku z Madonn膮. 36 00:02:42,685 --> 00:02:46,689 Prowadz臋 seks-telefon. Ma艂y biznes, ale chc臋 go rozwin膮膰. 37 00:02:46,863 --> 00:02:48,865 Mam najlepsze telefonistki. 38 00:02:49,039 --> 00:02:54,044 Wiedz膮, jak d艂ugo utrzyma膰 faceta przy telefonie. 39 00:02:54,218 --> 00:02:59,789 - Wraca 81% klient贸w. - Z tego s膮 dobre pieni膮dze. 40 00:03:00,963 --> 00:03:03,269 Jest jeden haczyk. 41 00:03:03,618 --> 00:03:13,541 Prowadzimy got贸wkowy biznes, kt贸ry wi膮偶e si臋 ze sprzeda偶膮 czego艣 niezwykle dochodowego. 42 00:03:14,847 --> 00:03:20,200 - Szukamy sposobu na wyczyszczenie forsy. - Mam pra膰 dla was pieni膮dze z narkotyk贸w? 43 00:03:20,374 --> 00:03:27,207 - Tak to dzia艂a z pann膮 Orlando. - Du偶e pieni膮dze pomog膮 rozszerzy膰 tw贸j biznes. 44 00:03:27,381 --> 00:03:29,819 - Ile? - Zgadnij. 45 00:03:31,342 --> 00:03:35,912 A potem pomn贸偶 razy 10. A i to nie wystarczy. 46 00:03:37,174 --> 00:03:39,741 Umowa stoi, panowie. 47 00:03:40,090 --> 00:03:43,833 Wspaniale si臋 z mafi膮 pracowa艂o. Trzymali psy z dala ode mnie, 48 00:03:44,007 --> 00:03:49,447 naprawili moj膮 ksi臋gowo艣膰 i dali koncesj臋 na Newad臋 i Delaware. 49 00:03:51,666 --> 00:03:54,931 Sta艂am si臋 McDonaldem telefonicznego przemys艂u seksualnego. 50 00:03:55,105 --> 00:03:59,196 Min臋艂o kilka miesi臋cy i sp贸jrzcie na mnie. 51 00:03:59,370 --> 00:04:01,589 O ile nie o艣lepi was blask mojej bi偶uterii. 52 00:04:01,764 --> 00:04:07,595 Jestem nieprzyzwoicie bogata, a nawet nie musia艂am dawa膰 dupy. 53 00:04:07,770 --> 00:04:11,164 Nie potrzebuj臋 faceta, a kiedy musz臋 jakiego艣 mie膰, 54 00:04:11,338 --> 00:04:15,386 wynajmuj臋 jakiego艣 na noc. Prawda, Gor膮ca Czekoladko? 55 00:04:15,560 --> 00:04:20,304 - Czego tylko sobie 偶yczysz, panno Elektro. - Si臋 wie. 56 00:04:25,613 --> 00:04:27,746 Kategoria to... 57 00:04:27,920 --> 00:04:30,880 呕yj... 58 00:04:31,054 --> 00:04:33,012 Pracuj... 59 00:04:33,186 --> 00:04:36,581 Pozuj! 60 00:05:11,137 --> 00:05:13,574 Dzie艅 dobry, skarbie. 61 00:05:13,748 --> 00:05:16,316 - Jak si臋 spa艂o? - Dobrze. A tobie? 62 00:05:16,490 --> 00:05:19,493 - 艢wietnie. - Co czytasz? 63 00:05:19,667 --> 00:05:22,191 Planuj臋 艣lub. 64 00:05:22,409 --> 00:05:27,893 - Patrz. Ol艣niewaj膮ca. - Urocza, ale nie jest tob膮. 65 00:05:29,590 --> 00:05:33,943 艢lub. Zawsze chcia艂am wzi膮膰 go w zimie. 66 00:05:34,117 --> 00:05:38,382 Wi臋c pobierzmy si臋 zim膮. Co stoi na przeszkodzie? 67 00:05:39,426 --> 00:05:41,732 Nie wiem. 68 00:05:43,648 --> 00:05:47,695 - Mo偶emy sobie na to pozwoli膰? - Mam oszcz臋dno艣ci na czarn膮 godzin臋. 69 00:05:47,870 --> 00:05:51,917 Na sukni臋 wystarczy. Albo po偶yczymy jak膮艣 z agencji. 70 00:05:52,091 --> 00:05:54,746 - Nie pomy艣la艂am o tym. - No, 艂adne tam maj膮. 71 00:05:56,704 --> 00:05:59,229 艢lub b臋dzie w City Hall, z Blanc膮 jako 艣wiadkiem, 72 00:05:59,403 --> 00:06:03,450 a potem spotkamy si臋 na obiedzie w restauracji, kt贸r膮 uwielbiasz. 73 00:06:03,624 --> 00:06:08,151 Skromnie i intymnie. Brzmi idealnie. 74 00:06:08,325 --> 00:06:11,110 Je艣li chcesz wzi膮膰 艣lub zim膮, tak si臋 stanie. 75 00:06:12,198 --> 00:06:15,375 - Wyjd藕 za mnie. - Oczywi艣cie. 76 00:06:15,549 --> 00:06:19,901 - A ty o偶e艅 si臋 ze mn膮. - Przecie偶 ju偶 znasz odpowied藕. 77 00:06:21,729 --> 00:06:24,645 Wszystko b臋dzie dobrze. 78 00:06:24,819 --> 00:06:28,692 I nie becz. Kiedy艣 musia艂a艣 si臋 pozby膰 tych grat贸w. 79 00:06:30,913 --> 00:06:34,003 Chyba nie p艂aczesz za tymi zapchlonymi meblami? 80 00:06:34,177 --> 00:06:36,700 Oddajemy je na dobre cele. 81 00:06:37,658 --> 00:06:41,488 - Nie sta膰 mnie na nowe. - Czy kto艣 ci臋 o to pyta艂? 82 00:06:41,662 --> 00:06:44,534 Matka dostarcza. 83 00:07:04,337 --> 00:07:08,559 Wiem, jak lubisz gospodarzy膰. St贸艂 idealny dla ciebie. 84 00:07:10,778 --> 00:07:15,261 Specjalna dostawa. Potrzebne nam talerze. 85 00:07:15,435 --> 00:07:17,394 - Obiad te偶? - Oczywi艣cie. 86 00:07:17,568 --> 00:07:22,224 Klub 21 nie przygotowuje ich dla byle kogo. 87 00:07:29,536 --> 00:07:32,409 Jedzenie by艂o pyszne. 88 00:07:33,583 --> 00:07:37,196 W 偶yciu nie mia艂am takiej uczty. Dzi臋kuj臋, Elektra. 89 00:07:37,370 --> 00:07:40,199 - Zas艂u偶y艂a艣, c贸rko. - Tylko ona zas艂u偶y艂a? 90 00:07:41,592 --> 00:07:45,378 Nie zapomnia艂am o tobie. Matka ma co艣 dla ka偶dego. 91 00:07:45,552 --> 00:07:47,772 Co dostan臋? 92 00:07:49,556 --> 00:07:51,515 Odwyk. 93 00:07:57,912 --> 00:08:02,961 Jestem ju偶 zm臋czona upokarzaniem mnie. 94 00:08:03,135 --> 00:08:07,966 呕adna z was nie zapyta艂a mnie, jak si臋 czuj臋 po 艣mierci Candy. 95 00:08:08,140 --> 00:08:13,972 - To 偶adna wym贸wka. Wszyscy j膮 stracili艣my. - To prawda. 96 00:08:14,146 --> 00:08:19,412 Ale dla mnie by艂a wszystkim. My艣licie, 偶e ju偶 nie cierpi臋? 97 00:08:19,586 --> 00:08:23,982 Mam tego do艣膰. Sk艂adam 偶ycie do kupy. 98 00:08:25,636 --> 00:08:29,987 Mam now膮 prac臋. Prowadz臋 ksi臋gi dla Pat Fields. 99 00:08:31,250 --> 00:08:33,818 - I mam nowego faceta. - Kto to? 100 00:08:35,167 --> 00:08:37,256 Jerome. 101 00:08:37,430 --> 00:08:39,084 - Jerome? - No. 102 00:08:39,258 --> 00:08:41,651 Ten ochroniarz z klubu? 103 00:08:42,783 --> 00:08:48,050 Te dragi chyba ci pad艂y na m贸zg. 104 00:08:48,224 --> 00:08:53,665 Dlaczego cho膰 raz nie mo偶ecie cieszy膰 ci臋 moim szcz臋艣ciem, jak rodzina? 105 00:08:53,839 --> 00:08:57,668 Masz racj臋. Musimy j膮 wspiera膰, nie os膮dza膰. 106 00:08:58,625 --> 00:09:01,193 - Tak? - B艂agam! 107 00:09:01,367 --> 00:09:03,500 Nie pisz臋 si臋 na kolejny marny monolog. 108 00:09:03,674 --> 00:09:07,678 Wiem, jak wygl膮da trze藕wy cz艂owiek. Nie tak, jak ty. 109 00:09:07,852 --> 00:09:11,725 Nie mam 偶adnego problemu. Zejd藕 ze mnie, matko. 110 00:09:11,899 --> 00:09:16,948 Dajmy jej spok贸j i cieszmy si臋 t膮 pyszn膮 uczt膮. 111 00:09:17,122 --> 00:09:18,558 Dobra. 112 00:09:18,732 --> 00:09:20,865 Chc臋 wznie艣膰 toast za kobiety mojego 偶ycia. 113 00:09:21,039 --> 00:09:24,085 Za moje siostry. 114 00:09:25,348 --> 00:09:27,480 Sp贸jrzcie tylko. 115 00:09:27,654 --> 00:09:32,746 Magnatka, modelka, przysz艂a ksi臋gowa i piel臋gniarka. 116 00:09:32,920 --> 00:09:36,620 Mog艂y艣my nie oczekiwa膰 nie wiadomo czego, ale wierzy艂y艣my w siebie nawzajem. 117 00:09:36,794 --> 00:09:40,057 Kiedy na was patrz臋, widz臋 nieograniczone mo偶liwo艣ci. 118 00:09:42,495 --> 00:09:42,975 Widz臋 przysz艂o艣膰. 119 00:09:48,675 --> 00:09:51,895 Ciesz臋 si臋, 偶e 偶yj臋. 120 00:09:53,724 --> 00:09:56,986 Kocham was. 121 00:09:57,336 --> 00:09:58,294 My ciebie te偶. 122 00:09:59,512 --> 00:10:02,210 Ja ciebie te偶. 123 00:10:03,037 --> 00:10:05,909 Kocham ci臋, c贸rko. 124 00:10:06,345 --> 00:10:07,346 Wszystkie was kocham. 125 00:10:08,869 --> 00:10:10,740 Ja ciebie te偶. 126 00:10:20,316 --> 00:10:22,013 Skoro ju偶 sobie pop艂aka艂y艣my... 127 00:10:22,187 --> 00:10:26,278 Angel, moja droga, co mog臋 dla ciebie zrobi膰? 128 00:10:26,452 --> 00:10:30,369 Mam wszystko, czego mi trzeba. 129 00:10:30,543 --> 00:10:33,807 Ale chc臋 wam co艣 powiedzie膰. 130 00:10:33,981 --> 00:10:36,593 Ustalili艣my dat臋 艣lubu. 131 00:10:38,160 --> 00:10:42,076 - B臋d臋 druhn膮! - Ja jestem jej najlepsz膮 przyjaci贸艂k膮. 132 00:10:42,251 --> 00:10:46,298 - Ja jestem mam膮, wi臋c wiecie... - Wszystkie b臋dziecie druhnami. 133 00:10:46,472 --> 00:10:53,827 Skarbie. To zaszczyt wi臋kszy ni偶 moje 1104 trofea, 134 00:10:54,001 --> 00:10:58,223 kt贸re trzymam teraz w magazynie, bo gryz膮 si臋 z nowymi meblami. 135 00:10:58,397 --> 00:11:01,487 Zaraz si臋 rozp艂acz臋. Kiedy? 136 00:11:02,793 --> 00:11:05,796 Zawsze marzy艂am o 艣lubie w Nowy Rok. 137 00:11:05,970 --> 00:11:08,842 Latami oszcz臋dzali艣my i nie chcemy d艂u偶ej czeka膰. 138 00:11:09,016 --> 00:11:13,238 Pobierzemy si臋 za 4 tygodnie, w Nowy Rok... 139 00:11:13,412 --> 00:11:14,674 w City Hall! 140 00:11:16,546 --> 00:11:19,636 Nie, nie, nie! Po moim trupie! 141 00:11:19,810 --> 00:11:23,770 B臋dziesz pierwsz膮 z nas, kt贸ra stanie na 艣lubnym kobiercu, a City Hall 142 00:11:23,944 --> 00:11:29,123 i zwyczajne suknie nie uchodz膮. Ten 艣lub to co艣 nadzwyczajnego. 143 00:11:29,298 --> 00:11:34,564 To dla nas wiekopomna chwila. Taka, o jakiej nie 艣mia艂y艣my marzy膰. 144 00:11:36,000 --> 00:11:40,570 Zap艂ac臋 za tw贸j wymarzony 艣lub. Za sukni臋 i wszystko. 145 00:11:43,529 --> 00:11:46,662 Pozw贸l mi to zrobi膰. 146 00:11:49,404 --> 00:11:53,278 - Toast. - Nadchodzimy, David's Bridal. 147 00:11:54,932 --> 00:11:57,717 Co prosz臋? Matka zna idealne miejsce. 148 00:11:57,891 --> 00:12:00,937 Tylko dla najlepszych. 149 00:12:04,289 --> 00:12:06,595 - Skarbie! - Co? 150 00:12:08,380 --> 00:12:10,773 Chod藕 tu. 151 00:12:15,735 --> 00:12:17,781 Co si臋 sta艂o? 152 00:12:17,955 --> 00:12:20,958 To dla nas? Dzi臋ki. 153 00:12:22,525 --> 00:12:24,266 艢wi臋tujemy. 154 00:12:25,397 --> 00:12:26,877 Ale co? 155 00:12:27,051 --> 00:12:31,055 To, 偶e b臋dziemy mie膰 najpi臋kniejszy 艣lub pod s艂o艅cem. 156 00:12:31,229 --> 00:12:35,320 B臋d臋 sz艂a o艂tarzem posypanym p艂atkami r贸偶, wok贸艂 m臋偶czy藕ni w smokingach, 157 00:12:35,494 --> 00:12:41,500 wymy艣lne przystawki, i ja w pi臋knej sukni 艣lubnej, 158 00:12:41,674 --> 00:12:43,893 jak panna m艂oda na filmach. 159 00:12:44,721 --> 00:12:47,941 Zas艂ugujesz na taki 艣lub. 160 00:12:48,115 --> 00:12:52,859 - Chcia艂bym ci taki zorganizowa膰. - Nie musisz nic robi膰. Elektra zap艂aci. 161 00:12:53,033 --> 00:12:55,949 My艣la艂em, 偶e mamy plan. Co艣 skromnego i intymnego. 162 00:12:56,123 --> 00:12:58,909 Po co, skoro mo偶emy zrobi膰 to z pomp膮? 163 00:12:59,083 --> 00:13:03,043 - Tak, ale... - I nie musimy wydawa膰 oszcz臋dno艣ci. 164 00:13:03,217 --> 00:13:06,569 Na kogo wyjd臋? Nie chc臋 tak zaczyna膰 ma艂偶e艅stwa. 165 00:13:06,743 --> 00:13:09,702 Wszyscy si臋 dowiedz膮, 偶e pan m艂ody nie potrafi zadba膰 o 偶on臋. 166 00:13:09,876 --> 00:13:14,925 Nie wciskaj mi tego latynoskiego kitu. Ci臋偶ko pracujesz, kochanie. 167 00:13:15,099 --> 00:13:20,539 Wszyscy to wiedz膮. O tym, 偶e nale偶ysz do mnie, te偶 wiedz膮. 168 00:13:20,713 --> 00:13:25,109 Ale wiedz膮 te偶, 偶e nie jeste艣 bogaty. 169 00:13:25,283 --> 00:13:28,939 Ale nie szkodzi. To nie pow贸d do wstydu. 170 00:13:29,113 --> 00:13:32,159 Nikt nie powinien si臋 wstydzi膰. Mo偶e poza Elektr膮! 171 00:13:32,334 --> 00:13:36,903 Mia艂 by膰 skromny 艣lub. My i Blanca. Co si臋 sta艂o? 172 00:13:37,077 --> 00:13:39,297 Nawet nie 艣ni艂am o tym, 偶e mog臋 dosta膰 co艣 wi臋cej. 173 00:13:39,471 --> 00:13:43,344 Nie pisz臋 si臋 na to. Nie chc臋 wyj艣膰 na g艂upka na w艂asnym weselu. 174 00:13:44,389 --> 00:13:48,872 Robimy po mojemu. Chcesz mnie za 偶on臋? To pobieramy si臋 w Hotelu Plaza, 175 00:13:49,046 --> 00:13:54,573 z szampanem, go艂臋biami i innymi pierdo艂ami. 176 00:13:54,747 --> 00:13:58,621 Jestem pann膮 m艂od膮. To m贸j dzie艅. 177 00:14:01,406 --> 00:14:04,757 Tak? To te偶 m贸j dzie艅 i zap艂ac臋 za niego! 178 00:14:04,931 --> 00:14:07,934 Nie chc臋 niczyjej 艂aski. Ustalili艣my z Angel plan, 179 00:14:08,108 --> 00:14:11,547 a ty wesz艂a艣 mi臋dzy nas, 偶ebym wyszed艂 na jakiego艣 偶ebraka! 180 00:14:11,721 --> 00:14:15,246 Papi chce powiedzie膰, 偶e docenia tw贸j wk艂ad, 181 00:14:15,420 --> 00:14:18,901 ale nie jest on konieczny. 182 00:14:20,643 --> 00:14:25,082 Rozumiem, 偶e twoja latynoska duma mo偶e ucierpie膰 przez moj膮 hojno艣膰. 183 00:14:25,256 --> 00:14:29,956 Podziwiam to. Ale chyba nie chcesz zacz膮膰 ma艂偶e艅stwa od bycia samolubnym? 184 00:14:30,130 --> 00:14:35,309 - Co jest samolubnego w nieprzyj臋ciu ja艂mu偶ny? - Twoja przysz艂a 偶ona jest wyj膮tkowa. 185 00:14:35,484 --> 00:14:38,836 B臋dzie pierwsz膮 osob膮 z naszej spo艂eczno艣ci, 186 00:14:39,010 --> 00:14:42,273 kt贸ra ma szans臋 na szcz臋艣liwe 偶ycie. 187 00:14:42,447 --> 00:14:45,319 Widzia艂e艣 na balach dziewczyny w sukniach 艣lubnych? 188 00:14:45,494 --> 00:14:47,321 Tak, ale 艣lub to nie bal. 189 00:14:47,496 --> 00:14:51,064 Ta i inne kategorie zosta艂y wymy艣lone po to, 190 00:14:51,238 --> 00:14:56,461 偶eby艣my do艣wiadczyli tego, jak 偶yj膮 inni ludzie. 191 00:14:56,635 --> 00:14:59,856 Ale 偶adna z nas, Estebanie, 192 00:15:00,030 --> 00:15:04,121 nigdy nie by艂a prawdziw膮 pann膮 m艂od膮. 193 00:15:04,295 --> 00:15:08,168 S艂ysza艂e艣? Zanim pozna艂am Christophera, 194 00:15:08,342 --> 00:15:11,345 nawet nie my艣la艂am, 偶e mog臋 kiedy艣 wyj艣膰 za m膮偶. 195 00:15:11,520 --> 00:15:18,396 Wszyscy inni 偶yj膮 w 艣wiecie mo偶liwo艣ci, kt贸re dla nas nie s膮 dost臋pne. 196 00:15:18,570 --> 00:15:20,311 Wi臋c nie chodzi o nas? 197 00:15:20,485 --> 00:15:24,184 Nie... M贸wi臋 tylko, 198 00:15:24,358 --> 00:15:28,188 偶e kiedy dziewcz臋ta zasi膮d膮 na sali, 199 00:15:28,362 --> 00:15:34,543 b臋d膮 mia艂y szans臋 zobaczy膰 prawdziwy o艂tarz i sukni臋 艣lubn膮, 200 00:15:34,717 --> 00:15:38,895 nie plastikowe trofeum, ale prawdziwego m臋偶czyzn臋, kt贸ry kocha, 201 00:15:39,069 --> 00:15:41,375 i pomy艣l膮, 偶e one te偶 b臋d膮 mog艂y tego do艣wiadczy膰. 202 00:15:41,550 --> 00:15:44,509 Nie my艣la艂em, 偶e nasz 艣lub tyle znaczy dla innych. 203 00:15:44,683 --> 00:15:51,690 - Znaczy bardzo wiele. - Ale nie r贸b tego ze wzgl臋du na nas. 204 00:15:51,864 --> 00:15:54,823 To 艣wi臋to twoje i Angel. 205 00:15:58,088 --> 00:16:01,004 To chyba do艣膰 powszechne, 偶e matka panny m艂odej p艂aci za wesele. 206 00:16:01,178 --> 00:16:03,571 Dok艂adnie. 207 00:16:03,876 --> 00:16:07,880 A je艣li dzi臋ki temu poczujesz si臋 lepiej, mo偶esz op艂aci膰 orkiestr臋 i ry偶. 208 00:16:09,926 --> 00:16:14,583 Super. Ry偶 jest chyba najwa偶niejszy. 209 00:16:17,107 --> 00:16:19,762 Przepraszam. Dzi臋kuj臋, Elektra. 210 00:16:23,243 --> 00:16:26,551 Dzi臋kuj臋, 偶e tak bardzo kochasz t臋 dziewczyn臋. 211 00:16:26,725 --> 00:16:30,206 A teraz sio z mojego biura. 212 00:16:45,962 --> 00:16:49,313 - Co tak d艂ugo? - Niech siedzi, ile chce. 213 00:16:49,487 --> 00:16:53,404 - Czuj臋, 偶e 艣ni臋. - Angel, rusz dup臋 i poka偶 si臋. 214 00:16:53,578 --> 00:16:56,233 Panie. 215 00:16:56,407 --> 00:16:59,715 Przed wami... panna m艂oda. 216 00:17:06,112 --> 00:17:09,942 Bo偶e. Wygl膮da jak Lady Diana z Puerto Rico. 217 00:17:10,116 --> 00:17:13,816 - S艂uszna uwaga. - To ta wymarzona suknia? 218 00:17:15,121 --> 00:17:18,342 Jest urocza. Pi臋kna. 219 00:17:18,516 --> 00:17:20,823 Ale przymierz臋 te偶 inne. 220 00:17:20,997 --> 00:17:23,956 Znajd藕my wi臋c co艣, co nie zamaskuje tej figury. 221 00:17:24,130 --> 00:17:26,001 Zgoda. 222 00:17:30,441 --> 00:17:33,443 My艣lisz, 偶e mog臋 zakosi膰 jedn膮 z tych kiecek? 223 00:17:34,314 --> 00:17:36,882 Niczego nie b臋dziesz krad艂a. 224 00:17:38,057 --> 00:17:40,755 Przysz艂y艣my kupowa膰. 225 00:18:17,270 --> 00:18:19,621 Dobra, spadam. 226 00:18:27,106 --> 00:18:31,720 Mamo. Wygl膮da艂aby艣 w niej ob艂臋dnie. 227 00:18:31,894 --> 00:18:35,158 To nie m贸j 艣lub. Jeszcze o tym nie rozmawiali艣my. 228 00:18:37,377 --> 00:18:41,468 - To tw贸j dzie艅. - Nonsens. To nasz dzie艅. 229 00:18:41,643 --> 00:18:46,299 Dzi艣 mamy czu膰 si臋 wyj膮tkowo. Dominick, suknie dla wszystkich. 230 00:19:19,071 --> 00:19:21,856 Dobry Bo偶e. 231 00:19:23,032 --> 00:19:26,557 Nie zaczynaj. Zaraz ka偶esz mi si臋 przebra膰. 232 00:19:30,604 --> 00:19:32,780 Wygl膮dasz idealnie. 233 00:19:33,956 --> 00:19:36,480 - Jest doskona艂a, prawda? - Tak jak ty. 234 00:19:37,699 --> 00:19:42,791 W 偶yciu nie widzia艂am czego艣 tak pi臋knego. Wygl膮dasz niesamowicie. 235 00:19:42,965 --> 00:19:45,096 Nareszcie. 236 00:19:45,881 --> 00:19:48,187 Dominick, znalaz艂y艣my t臋 jedyn膮. 237 00:19:48,361 --> 00:19:53,453 Doskona艂y wyb贸r. W艂a艣ciciel jest wdzi臋czny i chce osobi艣cie wam podzi臋kowa膰. 238 00:19:53,627 --> 00:19:57,283 - P贸jd臋 po niego. - Przebior臋 si臋. 239 00:19:57,457 --> 00:19:58,589 Dobrze wygl膮dasz. 240 00:20:04,682 --> 00:20:07,423 To, co dla niej robisz, znaczy bardzo wiele. 241 00:20:07,903 --> 00:20:10,949 Mog艂a艣 si臋 od nas odwr贸ci膰, kiedy si臋 wzbogaci艂a艣, 242 00:20:11,123 --> 00:20:14,605 a sta艂a艣 si臋 Dobr膮 Wr贸偶k膮. Dzi臋ki. 243 00:20:14,779 --> 00:20:18,478 Skarbie, zas艂ugujecie na wszystko. 244 00:20:18,652 --> 00:20:23,788 Zreszt膮, nie zabior臋 wszystkiego, wi臋c mog臋 wydawa膰. 245 00:20:23,962 --> 00:20:26,529 A my mo偶emy bra膰. 246 00:20:27,096 --> 00:20:30,839 - Gdzie matka panny m艂odej? - To ja. 247 00:20:31,013 --> 00:20:33,972 Ale ona p艂aci za wszystko. 248 00:20:34,146 --> 00:20:36,539 Co to jest? 249 00:20:37,410 --> 00:20:42,807 - Co to ma znaczy膰? - To platynowa karta kredytowa. 250 00:20:42,981 --> 00:20:46,898 Nie ma limitu. Jeste艣my lud藕mi interesu, panie Schmidt. 251 00:20:47,072 --> 00:20:49,509 Cokolwiek siedzi panu w tej 艂ysej g艂贸wce, 252 00:20:49,683 --> 00:20:52,861 zniknie, kiedy tylko u偶yje pan tego kawa艂ka plastiku. 253 00:20:54,253 --> 00:20:58,083 Wasze pieni膮dze nie s膮 tu mile widziane. To salon sukien 艣lubnych dla kobiet. 254 00:20:58,257 --> 00:21:01,260 Co prosz臋? Jeste艣my kobietami. 255 00:21:01,434 --> 00:21:04,611 - Dla prawdziwych kobiet. - Wiesz co? 256 00:21:04,786 --> 00:21:07,135 Mo偶e poka偶臋 ci prawdziwe lanie? 257 00:21:09,703 --> 00:21:14,665 Doceniam pa艅sk膮 staromodno艣膰. Nie musi nas pan akceptowa膰, 258 00:21:14,839 --> 00:21:17,232 prosz臋 tylko wzi膮膰 nasze pieni膮dze. 259 00:21:17,450 --> 00:21:21,063 Nie wzi膮艂bym od was nawet miliona dolar贸w z z艂ocie. 260 00:21:21,237 --> 00:21:26,068 Nie sprzedam wam niczego. 261 00:21:26,242 --> 00:21:32,814 Ci projektanci to arty艣ci i nie pozwol臋 zamieni膰 ich pracy w pokaz dziwade艂. 262 00:21:39,298 --> 00:21:42,954 Po twojej smutnej obr膮czce wnioskuj臋, 偶e jeste艣 偶onaty. 263 00:21:43,128 --> 00:21:46,349 Ale wida膰, 偶e od dawna nie mia艂e艣 偶adnego kontaktu z kobiet膮. 264 00:21:46,523 --> 00:21:54,748 Nawet kochaj膮ca 偶ona unika impotenta, kt贸rego obwis艂e jaja wycieraj膮 si臋 po brudnej pod艂odze. 265 00:21:54,923 --> 00:22:01,016 呕adna inna nie zawraca na ciebie uwagi, bo nie poci膮gaj膮 ich faceci, 266 00:22:01,190 --> 00:22:03,140 kt贸rzy s膮 za niscy na kolejk臋 w lunaparku. 267 00:22:03,148 --> 00:22:06,891 Gdyby nie lito艣膰, twoja ostatnia styczno艣膰 z wagin膮 268 00:22:07,065 --> 00:22:09,111 mia艂aby miejsce podczas twoich narodzin. 269 00:22:09,285 --> 00:22:15,465 Wybaczamy fakt, 偶e nie widzisz pieni臋dzy przez oczami. 270 00:22:15,639 --> 00:22:19,643 Spotka艂am w 偶yciu wielu prawdziwych m臋偶czyzn, i zapewniam ci臋... 271 00:22:21,123 --> 00:22:24,473 偶e ty do nich nie nale偶ysz. 272 00:22:25,344 --> 00:22:27,346 Panie, wychodzimy. 273 00:22:27,520 --> 00:22:29,740 Moje pieni膮dze s膮 zbyt dobre na to miejsce. 274 00:22:31,742 --> 00:22:33,613 A ty... 275 00:22:33,787 --> 00:22:38,052 jeszcze o mnie us艂yszysz. 276 00:22:39,358 --> 00:22:40,969 Pilnuj si臋. 277 00:22:41,143 --> 00:22:43,448 Angel, idziemy. 278 00:22:45,712 --> 00:22:49,238 Zabieram szampana. 279 00:22:52,154 --> 00:22:55,592 Dominick, przygotuj si臋 na kolejne spotkanie. 280 00:22:56,636 --> 00:22:59,247 Sam si臋 przygotuj. 281 00:22:59,422 --> 00:23:01,771 Zwalniam si臋. 282 00:23:13,915 --> 00:23:17,005 Niez艂e, ale za kr贸tkie. Dobra robota, David. 283 00:23:17,179 --> 00:23:20,356 Esteban? Przysz艂a jaka艣 Jimena. 284 00:23:20,530 --> 00:23:22,531 Jimena? 285 00:23:23,881 --> 00:23:26,275 Wybaczcie. 286 00:23:29,539 --> 00:23:31,323 Esteban Martinez. 287 00:23:31,497 --> 00:23:34,022 - Min臋艂o sporo czasu. - Jimena. 288 00:23:35,849 --> 00:23:38,069 Co s艂ycha膰? Kop臋 lat. 289 00:23:38,243 --> 00:23:41,899 - Pr贸buj臋 sobie radzi膰. - Dalej mieszkasz w Soundview? 290 00:23:42,073 --> 00:23:45,400 Nie, odk膮d sta艂e艣 si臋 bezdomny i przesta艂e艣 chodzi膰 z moj膮 siostr膮. 291 00:23:45,772 --> 00:23:48,427 Pito powiedzia艂, 偶e masz niez艂膮 prac臋 w centrum. 292 00:23:48,601 --> 00:23:51,822 Musia艂am sama to zobaczy膰. 艁adnie si臋 odbi艂e艣. 293 00:23:53,084 --> 00:23:56,740 - Nawet biali dla ciebie pracuj膮. - Nie藕le mi si臋 wiedzie. 294 00:23:56,914 --> 00:24:01,049 Mam mieszkanie, narzeczon膮. To ona. 295 00:24:02,528 --> 00:24:05,967 - Masz gust. - No. Co u Marisol? 296 00:24:07,272 --> 00:24:08,578 Powinni艣my porozmawia膰. 297 00:24:09,883 --> 00:24:14,932 By艂e艣 z Sol przez dwa lata? 298 00:24:15,106 --> 00:24:16,803 Tak. 299 00:24:18,066 --> 00:24:20,981 Kiedy mia艂a ciebie, by艂a taka szcz臋艣liwa. 300 00:24:21,286 --> 00:24:23,679 Kocha艂em j膮. 301 00:24:24,420 --> 00:24:29,947 - To dlaczego zdradzi艂e艣 j膮 z inn膮? - Nie zdradzi艂em jej z Angel. 302 00:24:32,994 --> 00:24:34,821 Nie mog艂em poradzi膰 sobie z jej uzale偶nieniem. 303 00:24:34,996 --> 00:24:38,434 K艂ama艂a, 偶e przesta艂a. 304 00:24:40,566 --> 00:24:45,963 - Wiedzia艂em, 偶e to j膮 wyko艅czy. - Ci臋偶ko wypleni膰 z siebie narkotyki. 305 00:24:46,137 --> 00:24:51,273 - Tobie si臋 uda艂o. - I nadal walcz臋. Ka偶dego dnia. 306 00:25:11,686 --> 00:25:13,680 Pami臋ci Marisol Velasquez 307 00:25:13,686 --> 00:25:17,211 Przykro mi. 308 00:25:18,648 --> 00:25:21,781 Kiedy przy niej by艂e艣, robi艂e艣, co mog艂e艣. 309 00:25:21,955 --> 00:25:23,740 Wiedzia艂a, co mo偶e si臋 sta膰. 310 00:25:27,222 --> 00:25:31,791 - Powinienem tam by膰. - Dlaczego? 311 00:25:31,965 --> 00:25:36,144 To by nic nie zmieni艂o. Nie chcia艂a, 偶eby j膮 ratowano. 312 00:25:36,318 --> 00:25:39,582 Ani ty, ani nikt. 313 00:25:48,634 --> 00:25:52,290 Dzi臋ki, 偶e da艂a艣 mi zna膰. Musz臋 wraca膰 do pracy. 314 00:25:52,464 --> 00:25:55,032 Chwila. Jest co艣 jeszcze. 315 00:25:56,990 --> 00:25:59,862 Nie przyjecha艂am powiedzie膰 ci tylko o jej 艣mierci. 316 00:26:00,124 --> 00:26:03,000 R贸wnie dobrze mog艂abym zrobi膰 to przez telefon. 317 00:26:03,040 --> 00:26:05,825 Przyjecha艂am, 偶eby ci powiedzie膰, 318 00:26:05,999 --> 00:26:08,915 偶e zostawi艂a co艣, co nale偶y do ciebie. 319 00:26:09,090 --> 00:26:11,309 Co? Ciuchy, zdj臋cia? 320 00:26:11,483 --> 00:26:17,315 Syna. Ma pi臋膰 lat. I tak, jest tw贸j. 321 00:26:17,489 --> 00:26:20,927 K艂amiesz. Powiedzia艂aby mi. 322 00:26:21,102 --> 00:26:24,627 Wiele mo偶na Marisol zarzuci膰, ale nie to, 偶e si臋 puszcza艂a. 323 00:26:38,423 --> 00:26:40,903 Jak ma na imi臋? 324 00:26:42,732 --> 00:26:45,996 Esteban Alberto Martinez... 325 00:26:46,170 --> 00:26:50,392 Junior. W skr贸cie Beto. 326 00:26:51,610 --> 00:26:54,744 - W艂a艣nie zacz膮艂 chodzi膰 do przedszkola. - Gdzie teraz mieszka? 327 00:26:58,008 --> 00:27:01,577 Ze mn膮. Nie mia艂 dok膮d p贸j艣膰. 328 00:27:03,448 --> 00:27:07,583 - Nie by艂o 艂atwo. - Kurwa. 329 00:27:11,369 --> 00:27:14,415 Chc臋 go pozna膰. 330 00:27:40,572 --> 00:27:45,273 Papito, odsu艅 si臋 od telewizora. Szkodzi ci na oczy. 331 00:27:49,102 --> 00:27:54,586 To dobry dzieciak. Nie taki, jak my. 332 00:27:54,760 --> 00:27:57,153 Dzi臋ki Bogu. 333 00:28:12,430 --> 00:28:14,693 Hej, Beto. 334 00:28:14,867 --> 00:28:16,956 - Co robisz? - Bawi臋 si臋 klockami. 335 00:28:17,130 --> 00:28:20,786 - Zbuduj臋 dom. - Dla kogo? 336 00:28:20,960 --> 00:28:24,442 Dla mamusi w niebie, 偶eby nic si臋 jej nie sta艂o. 337 00:28:24,616 --> 00:28:29,578 - Mog臋 ci pom贸c? - Tak, ale to tajemnica, 338 00:28:29,752 --> 00:28:33,582 bo mamusia m贸wi, 偶eby nie rozmawia膰 z obcymi. 339 00:28:47,813 --> 00:28:51,991 Ja nie jestem obcy. Jestem przyjacielem mamy i cioci Jimeny. 340 00:28:52,165 --> 00:28:57,388 Nie znasz mnie, ale jeste艣my rodzin膮. Jestem Esteban, tak jak ty. 341 00:28:57,562 --> 00:29:00,608 Je艣li chcesz, mo偶esz mi m贸wi膰 Papi. 342 00:29:20,672 --> 00:29:25,982 - Elektra, co to jest? Pyszne. - Foie gras. W膮tr贸bki z g臋si. 343 00:29:26,156 --> 00:29:30,552 50 dolar贸w za p贸艂 kilo. Smacznego, bo to tw贸j ostatni posi艂ek tutaj. 344 00:29:32,988 --> 00:29:36,688 Za bardzo si臋 zadomowi艂e艣. Nie p艂ac臋 ci za kruszenie na 艂贸偶ku. 345 00:29:36,862 --> 00:29:44,696 Mo偶e twoje mi臋艣nie da艂y mi radoch臋, ale jeste艣 g艂upszy ni偶 ta g臋艣, kt贸r膮 zjadasz. 346 00:29:44,870 --> 00:29:48,091 - Zakochuj臋 si臋 w tobie. - Nic na to nie poradz臋, z艂otko. 347 00:29:48,265 --> 00:29:52,574 - Wykorzysta艂a艣 mnie! - Oczywi艣cie. 348 00:29:52,748 --> 00:29:59,711 Dobrze w ko艅cu by膰 po drugiej stronie. Wi臋c doko艅cz jedzenie, ubierz si臋 i nara. 349 00:30:01,757 --> 00:30:05,717 - Napoje od mafii podano do salonu, madame. - Zejd臋 za p贸艂 godziny. 350 00:30:05,891 --> 00:30:11,506 I przeszukaj tego mato艂a zanim wyjdzie, 偶eby nie zwin膮艂 mi bi偶uterii i sztu膰c贸w. 351 00:30:22,952 --> 00:30:26,563 Nowe centrum telefoniczne w St. Louis radzi sobie znakomicie. 352 00:30:27,348 --> 00:30:30,786 - Ju偶 my艣limy o Kanadzie. - Napale艅cy nie maj膮 granic. 353 00:30:32,831 --> 00:30:37,836 - Zaprosi艂am was, 偶eby zapyta膰 o inne us艂ugi. - Jakie? 354 00:30:38,010 --> 00:30:39,838 Te, w kt贸rych chodzi o rozbijanie czaszek. 355 00:30:40,012 --> 00:30:44,843 Zosta艂y艣my z przyjaci贸艂kami zniewa偶one przez w艂a艣ciciela salonu sukien 艣lubnych. 356 00:30:45,017 --> 00:30:50,108 Mo偶emy da膰 mu nauczk臋, nie wyrz膮dzaj膮c przy tym wi臋kszych szk贸d. 357 00:30:50,282 --> 00:30:52,460 Nie. 呕adnej przemocy. 358 00:30:52,634 --> 00:30:57,160 Ale nie sprzeda艂 mi czego艣 bardzo wa偶nego, i nie mog臋 tego tak zostawi膰. 359 00:30:57,334 --> 00:31:00,729 Chc臋 mie膰 t臋 sukni臋. 360 00:31:01,947 --> 00:31:06,952 Kiedy艣 mog艂abym mu dokopa膰, 361 00:31:07,126 --> 00:31:10,782 ale teraz jestem szanowan膮 businesswoman i nie mog臋 ryzykowa膰. 362 00:31:10,956 --> 00:31:16,135 Je艣li j膮 zwiniemy, to b臋dzie troch臋 podejrzane, 363 00:31:16,309 --> 00:31:19,400 - bior膮c pod uwag臋, 偶e ju偶 tam po ni膮 by艂a艣. - Zgadzam si臋. 364 00:31:19,574 --> 00:31:22,577 Kradzie偶 jednej rzeczy nie da mu nauczki. 365 00:31:22,751 --> 00:31:27,059 Macie ukra艣膰 ka偶d膮 sukni臋 z tego sklepu. 366 00:31:27,233 --> 00:31:33,979 Niekt贸re z nich na pewno b臋d膮 dobrze wygl膮da膰 na c贸rkach waszych wsp贸艂pracownik贸w. 367 00:31:35,328 --> 00:31:39,245 Elektro... Na pewno nie jeste艣 W艂oszk膮? 368 00:31:39,420 --> 00:31:43,424 - By艂by z ciebie kawa艂 szefowej. - Nie b臋d臋 si臋 k艂贸ci艂a. 369 00:31:59,875 --> 00:32:02,530 - Panie. - Dzi臋kuj臋. 370 00:32:02,704 --> 00:32:06,925 Dzi艣 dopieszczamy si臋 na weekend panie艅ski Angel. 371 00:32:08,710 --> 00:32:11,190 Dzi臋ki mojej nowo odkrytej 偶yle z艂ota zadbam, 372 00:32:11,364 --> 00:32:17,849 偶eby wasza sk贸ra b艂yszcza艂a, paznokcie l艣ni艂y, 373 00:32:18,023 --> 00:32:21,766 a pory by艂y w nienagannym stanie. 374 00:32:21,940 --> 00:32:26,728 Niedoskona艂o艣膰 nie jest zaproszona na 艣lub marze艅 Angel. 375 00:32:26,902 --> 00:32:31,036 Wszystko wykupi艂am! 376 00:32:40,698 --> 00:32:45,529 Moje drogie, wszelkie dobra nale偶膮 dzi艣 tylko do nas. 377 00:32:45,703 --> 00:32:49,097 Mamy dzi艣 siostrze艅stwo. 378 00:32:54,581 --> 00:32:58,237 - O rety. - Nie zrobi艂a艣 tego. 379 00:32:58,411 --> 00:33:00,109 Bo偶e, co to? 380 00:33:25,395 --> 00:33:30,095 Ma na imi臋 Christopher i jest lekarzem. 381 00:34:04,608 --> 00:34:10,396 Chc臋 co艣 og艂osi膰. Dzi艣 ucztujemy jak kr贸lowe. 382 00:34:10,571 --> 00:34:16,446 Zaprosi艂am nasze siostry z sali balowej na imprez臋. 383 00:34:16,620 --> 00:34:18,622 Florid臋 i Veronic臋? 384 00:34:18,796 --> 00:34:20,755 Kiki i Afrodyt臋? 385 00:34:20,929 --> 00:34:24,585 O rety! 386 00:34:24,759 --> 00:34:28,284 Nawet Pretenti臋 i Nefertiti? 387 00:34:28,458 --> 00:34:32,723 O Bo偶e, zaraz si臋 posikam. 388 00:34:32,897 --> 00:34:35,160 Uspok贸j si臋. To zb臋dne. 389 00:34:40,513 --> 00:34:46,302 - Co jeszcze masz w zanadrzu? - Tylko to, co najlepsze, droga c贸rko. 390 00:35:00,969 --> 00:35:06,539 Chc臋 podzi臋kowa膰 ka偶dej, kt贸ra przysz艂a tu dla naszej drogiej Angel Evangelisty. 391 00:35:07,889 --> 00:35:09,804 Obieca艂am Elektrze, 偶e nie b臋d臋 p艂aka膰, 392 00:35:09,978 --> 00:35:13,503 inaczej po艣le mnie na przysta艅, 偶ebym ty艂kiem zap艂aci艂a za wesele. 393 00:35:15,723 --> 00:35:21,511 Ale... jestem spokojna wiedz膮c, 偶e moja dziecinka wychodzi za Papi'ego. 394 00:35:24,253 --> 00:35:28,518 Wybaczcie. Nie wiecie, ile dla mnie znaczy, 偶e moje dzieci si臋 odnalaz艂y. 395 00:35:31,695 --> 00:35:37,919 Za moj膮 pi臋kn膮 c贸rk臋, Angel Evangelist臋, 396 00:35:38,093 --> 00:35:40,617 najwspanialsz膮 pann臋 m艂od膮. 397 00:35:43,925 --> 00:35:47,363 - Kocham ci臋. - Ja ciebie te偶. 398 00:35:48,581 --> 00:35:51,149 Za Angel. 399 00:36:04,162 --> 00:36:06,642 Moja kolej. 400 00:36:10,603 --> 00:36:14,869 Nie by艂oby mnie tu bez moich matek, Elektry i Blanci. 401 00:36:17,045 --> 00:36:20,134 Pewnie w og贸le bym nie istnia艂a. 402 00:36:21,614 --> 00:36:25,183 Dzi臋kuj臋 za wasz膮 mi艂o艣膰 i za pokazanie mi, czym jest prawdziwa rodzina. 403 00:36:25,357 --> 00:36:27,577 Bez wam bym si臋 tego nie dowiedzia艂a. 404 00:36:30,493 --> 00:36:33,670 Wiem, jak ci臋偶ko jest dziewczynom takim, jak my, 405 00:36:36,020 --> 00:36:44,333 sta膰 si臋 romantycznymi bohaterkami, znale藕膰 ksi臋cia i 偶y膰 jak w bajce. 406 00:36:44,507 --> 00:36:49,251 By膰 mo偶e b臋d臋 pierwsz膮, kt贸ra stanie przed o艂tarzem, 407 00:36:50,818 --> 00:36:53,297 ale na pewno nie ostatni膮. 408 00:36:54,604 --> 00:36:59,827 Dzi艣, za namow膮 Matki Elektry... Tak, jest tu z nami. 409 00:37:01,654 --> 00:37:05,005 Mamy dla was niespodziank臋. 410 00:37:07,182 --> 00:37:12,970 Nie tylko ka偶da z was we藕mie udzia艂 w weselu stulecia, 411 00:37:13,144 --> 00:37:17,235 ale zrobicie to, drogie siostry... 412 00:37:17,409 --> 00:37:20,412 w sukniach 艣lubnych waszych marze艅! 413 00:37:28,638 --> 00:37:30,945 Ka偶da bierze sukni臋! 414 00:37:33,512 --> 00:37:36,211 Bierzcie suknie! 415 00:37:37,865 --> 00:37:42,130 - Sk膮d je wzi臋艂a艣? - Matka ma swoje sposoby. 416 00:37:59,060 --> 00:38:01,889 Teraz, kiedy macie ju偶 swoje suknie 艣lubne, 417 00:38:02,063 --> 00:38:08,156 Elektra ma jeszcze jedn膮 niespodziank臋. Co艣, na co sobie zas艂u偶y艂y艣my. 418 00:38:09,940 --> 00:38:13,074 Striptizerzy! 419 00:38:30,395 --> 00:38:34,617 - Ciacho. - Ej, zaraz bierzesz 艣lub. 420 00:38:34,791 --> 00:38:37,749 I co? Dla takich facet贸w rzuca si臋 wszystko. 421 00:38:50,198 --> 00:38:52,809 Ona wychodzi za m膮偶. Ju偶 nigdy nie zasmakuje m臋偶czyzny. 422 00:39:00,295 --> 00:39:04,473 - Lito艣ci, nie mog臋. - Cicho. Baw si臋. 423 00:39:35,721 --> 00:39:39,987 - Czemu nie 艣pisz? - Czeka艂em na ciebie. 424 00:39:42,293 --> 00:39:46,732 Nie wypi艂am za du偶o, przysi臋gam. Chc臋 l艣ni膰 na 艣lubie. 425 00:39:46,907 --> 00:39:50,954 Nie martwi艂em si臋 o ciebie. Musz臋 powiedzie膰 ci co艣 wa偶nego. 426 00:39:51,128 --> 00:39:53,347 Co? 427 00:39:54,001 --> 00:39:59,136 Nie chcesz bra膰 艣lubu. Wiedzia艂am, 偶e to zbyt pi臋kne. 428 00:39:59,310 --> 00:40:02,009 Nie. Oczywi艣cie, 偶e chc臋. 429 00:40:02,183 --> 00:40:04,707 To o co chodzi? Powiedz. 430 00:40:10,843 --> 00:40:13,802 Pami臋tasz moj膮 by艂膮, Marisol? 431 00:40:14,369 --> 00:40:17,633 Jej siostra przysz艂a dzi艣 do mnie, 偶eby powiedzie膰, 偶e zmar艂a. 432 00:40:21,419 --> 00:40:24,204 Osieroci艂a synka. 433 00:40:25,336 --> 00:40:27,555 Mojego synka. 434 00:40:28,992 --> 00:40:32,648 - Co? - Ma na imi臋 Beto. 435 00:40:33,866 --> 00:40:37,827 Ma 5 lat. Nie wiedzia艂em o nim a偶 do dzi艣. 436 00:40:39,698 --> 00:40:42,222 Mam dziecko, Angel. 437 00:40:48,098 --> 00:40:49,882 Dlaczego nie powiedzia艂a wcze艣niej? 438 00:40:50,057 --> 00:40:52,885 - Czy to wa偶ne? - Tak. A je艣li k艂amie? 439 00:40:53,060 --> 00:40:56,715 - Dlaczego mia艂aby k艂ama膰? - Nie wiem. Dlaczego ludzie k艂ami膮? 440 00:40:56,889 --> 00:40:59,544 Mo偶e wykorzystuje dziecko, bo chce kasy, a ty odnios艂e艣 sukces. 441 00:40:59,718 --> 00:41:03,418 Nie k艂amie. To m贸j syn. 442 00:41:05,724 --> 00:41:08,509 Chc臋, 偶eby z nami mieszka艂. 443 00:41:09,772 --> 00:41:12,600 Chc臋 go wychowywa膰. 444 00:41:13,602 --> 00:41:18,259 - Mo偶e kiedy艣, ale nie teraz. - Nie teraz? Wi臋c kiedy? 445 00:41:18,433 --> 00:41:22,089 Nie wiem. Dalej trze藕wiej臋. 446 00:41:22,263 --> 00:41:25,744 Wiesz, jak by艂o mi ci臋偶ko. Nadal walcz臋. 447 00:41:25,918 --> 00:41:31,750 Bardzo ci臋偶ko pracowa艂am, 偶eby zebra膰 si臋 do kupy. 448 00:41:31,924 --> 00:41:33,709 A ty chcesz mi jeszcze do艂o偶y膰 dzieciaka? 449 00:41:36,146 --> 00:41:38,931 Nie jestem gotowa, 偶eby by膰 matk膮, Papi. 450 00:41:40,106 --> 00:41:42,892 To moje dziecko. Ju偶 i tak du偶o straci艂em. On mnie potrzebuje. 451 00:41:44,937 --> 00:41:48,506 - Ja te偶 ci臋 potrzebuj臋. - Wiem o tym. Ale co mam zrobi膰? 452 00:41:48,680 --> 00:41:51,551 On nikogo nie ma. 453 00:41:51,814 --> 00:41:54,555 Dok膮d idziesz? 454 00:41:57,037 --> 00:41:59,082 Wi臋c koniec ze 艣lubem? 455 00:41:59,256 --> 00:42:04,218 Mog臋 ci臋 o co艣 zapyta膰? Czy nie zawsze by艂em przy tobie? 456 00:42:05,871 --> 00:42:08,439 Prosz臋 ci臋 o to samo. 457 00:42:08,613 --> 00:42:11,834 - Mam ci臋 b艂aga膰? - Nie. 458 00:42:13,792 --> 00:42:16,359 B艂agam, to m贸j syn. 459 00:42:17,839 --> 00:42:21,235 Nie mog臋... 460 00:42:25,369 --> 00:42:26,849 Skarbie. 461 00:42:28,198 --> 00:42:29,112 Angel! 38463

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.