All language subtitles for [SubtitleTools.com] Mutant X [2x15] Under The Cloak Of War (XviD asd)

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian Download
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,042 --> 00:00:03,754 ..:: (XviD asd) :: www.xvidasd.com ::.. 2 00:00:06,507 --> 00:00:15,057 Drażnią mnie imprezy na których bogacze składają sobie gratulacje i puszą się jak pawie. 3 00:00:15,057 --> 00:00:21,271 - Będziesz tak marudził? - Sam tego nie lubisz. 4 00:00:21,271 --> 00:00:24,107 Zgadza się. 5 00:00:24,107 --> 00:00:33,033 Rzecz w tym by zachować spokój i nie dać po sobie poznać. 6 00:00:35,369 --> 00:00:42,084 Przynajmniej Adam dobrze się bawi. 7 00:00:47,381 --> 00:00:56,348 - Wyglądacie zabójczo. - W tym raczej nie wejdę po ścianie. 8 00:01:02,062 --> 00:01:10,696 - Nic nie powiesz? - Wyglądasz dobrze, bardzo dobrze. 9 00:01:12,197 --> 00:01:18,829 Kontrola stypendiów na badania genetyczne leży w interesie wszystkich. 10 00:01:18,829 --> 00:01:21,874 Nareszcie ktoś mówi prawdę. 11 00:01:21,874 --> 00:01:26,420 Reszta chciałaby zgarniać fundusze tylko dla siebie. 12 00:01:26,420 --> 00:01:29,506 Dziękuję. 13 00:01:29,506 --> 00:01:32,718 Nie znamy się. Adam Kane. 14 00:01:32,718 --> 00:01:35,304 Serena. 15 00:01:35,304 --> 00:01:39,683 Tylko Serena. 16 00:01:39,683 --> 00:01:48,275 - Interesuje się pani genetyką? - Pracuję w laboratorium w Berkley. 17 00:01:48,275 --> 00:01:51,653 Nie przypomina pani przeciętnego naukowca. 18 00:01:51,653 --> 00:01:54,406 Szufladkowanie? 19 00:01:54,406 --> 00:01:59,912 - Spodziewałam się po panu czegoś więcej. - Przykro mi ze panią rozczarowałem. 20 00:01:59,912 --> 00:02:08,545 - Może zdoła się pan zrehabilitować. - Postawią pani drinka. 21 00:02:11,089 --> 00:02:19,348 - Nieznane oblicze Adama. - Zakład że wyjdą razem? 22 00:02:19,348 --> 00:02:26,688 Adam jest w końcu mężczyzną a ona kobietą. 23 00:02:28,065 --> 00:02:34,988 Podwajam stawkę. Zjedzą razem śniadanie. 24 00:02:35,572 --> 00:02:43,330 - Powiesz mi coś o sobie? - Powiedziałam już gdzie pracuję. 25 00:02:43,330 --> 00:02:48,252 Może chociaż nazwisko? 26 00:02:48,252 --> 00:02:56,218 - Moje nazwisko pozostanie tajemnicą. - Umiem dochować sekretów. 27 00:02:56,218 --> 00:02:58,846 Doprawdy? 28 00:02:58,846 --> 00:03:03,767 Zgoda. 29 00:03:08,063 --> 00:03:12,651 - Piękne. - Jeszcze jedno. 30 00:03:12,651 --> 00:03:20,242 Skoro już wiesz, muszę cię zabić. 31 00:03:42,973 --> 00:03:47,769 Kto cię przysłał? 32 00:04:34,191 --> 00:04:36,527 Nazywam się Adam Kane. 33 00:04:36,527 --> 00:04:45,327 Byłem pionierem badań genetycznych. Manipulowałem DNA, by ratować życie. 34 00:04:45,327 --> 00:04:50,582 Geny mutowały. 35 00:04:51,750 --> 00:04:58,298 Ludzie zyskali nadprzyrodzone zdolności. 36 00:05:27,911 --> 00:05:36,628 Wraz z czwórką najsilniejszych, bronimy nieświadomego świata. 37 00:05:38,630 --> 00:05:44,344 Tworzymy organizację Mutant X. 38 00:05:46,263 --> 00:05:49,683 Najemcy. 39 00:05:52,394 --> 00:05:55,647 - Co się stało? - Nie wiem. 40 00:05:55,647 --> 00:06:01,653 - Nie wiesz dlaczego chciała cię zabić? - Podpadliśmy wielu ludziom. 41 00:06:01,653 --> 00:06:11,830 - Kilku zapewne miałoby ochotę na zemstę. - Nasz wróg wynajmuje najlepszych. 42 00:06:13,415 --> 00:06:21,256 Zabójczyni miała tatuaż w kształcie niebieskiego gromu. 43 00:06:21,256 --> 00:06:27,262 Myślałem że Niebieski Grom to legenda. 44 00:06:27,262 --> 00:06:32,518 Teraz jednak to sprawdziłem. Organizacja istnieje naprawdę. 45 00:06:32,518 --> 00:06:38,273 Co malunek na ciele ma wspólnego z próbą zabójstwa? 46 00:06:38,273 --> 00:06:45,405 Plotka głosi że Błękitny Grom to elitarna grupa zabójców. 47 00:06:45,405 --> 00:06:50,744 Okazuje się że to nie tylko plotka. 48 00:06:50,744 --> 00:06:55,082 Moje źródła donoszą, że to niestety prawda. 49 00:06:55,082 --> 00:07:05,884 Niebieski Grom ma najlepszych instruktorów i broń. Potrafią dotrzeć do każdej ofiary. 50 00:07:05,884 --> 00:07:11,682 Uważam że powinieneś odwołać przemówienie. 51 00:07:11,682 --> 00:07:16,228 Dość ukrywania się. Nie dam się zastraszyć. 52 00:07:16,228 --> 00:07:23,694 - Ci ludzie chcą cię zabić. - Zaryzykuję. Stawka jest zbyt wysoka. 53 00:07:23,694 --> 00:07:29,616 Skoro tak, to musimy wyeliminować zagrożenie. 54 00:07:29,616 --> 00:07:34,162 Trzeba ich infiltrować i odwrócić uwagę od Adama. 55 00:07:34,162 --> 00:07:37,040 Oraz dotrzeć do zleceniodawców. 56 00:07:37,040 --> 00:07:41,170 - Kto idzie? - To oczywiste. 57 00:07:41,170 --> 00:07:48,260 Na myśliwych należy napuścić drapieżcę. 58 00:08:04,943 --> 00:08:11,742 - Miałeś wysłać najlepszą agentkę. - Ktoś mu pomagał. 59 00:08:11,742 --> 00:08:17,247 Płacę dużo. Oczekuję wyników. 60 00:08:17,247 --> 00:08:20,334 Gwarantuję je. 61 00:08:20,334 --> 00:08:26,840 Nie chcę gwarancji, tylko zwłok Kane przed konferencją. 62 00:08:26,840 --> 00:08:34,181 Nie doceniłem go. Drugi raz nie popełnię błędu. 63 00:08:38,936 --> 00:08:44,733 Chciałbym pogadać o tej robocie. Nie podoba mi się. 64 00:08:44,733 --> 00:08:48,320 W ogóle, czy chodzi o Shalimar? 65 00:08:48,320 --> 00:08:51,823 Mam więcej doświadczenia w pracy pod ziemią. 66 00:08:51,823 --> 00:08:54,868 - Że niby nie dam rady? - Tego nie powiedziałem. 67 00:08:54,868 --> 00:08:59,957 - Twierdzisz że zrobisz to lepiej? - Oboje jesteście zawodowcami. 68 00:08:59,957 --> 00:09:07,631 Ale Shalimar jest szybka i ma instynkt drapieżnika. 69 00:09:07,631 --> 00:09:10,759 Wiesz chociaż coś o nich? 70 00:09:10,759 --> 00:09:17,266 Można się z nimi skontaktować w barze Mother's Milk. 71 00:09:17,266 --> 00:09:25,482 To wszystko. Żadnych nazwisk. Tylko bar w którym można nawiązać kontakt. 72 00:09:25,482 --> 00:09:28,569 A wsparcie? 73 00:09:28,569 --> 00:09:34,408 Plan budynku, mapa okolicy? Musimy się ustawić. 74 00:09:34,408 --> 00:09:36,493 Idzie sama. 75 00:09:36,493 --> 00:09:41,164 Nowa twarz wzbudza podejrzenia. Cztery uruchamiają alarm. 76 00:09:41,164 --> 00:09:46,879 Będzie miała komunikator. Bez obawy. 77 00:09:46,879 --> 00:09:51,592 Przygotuj się ruszamy wieczorem. 78 00:09:51,592 --> 00:09:57,097 Posłuchaj, nie wątpię w twoje umiejętności. 79 00:09:57,097 --> 00:10:01,101 - Omal się nie nabrałam. - Martwię się o ciebie. 80 00:10:01,101 --> 00:10:09,276 To twój problem. Lepiej martw się o zabójców Adama. 81 00:10:22,623 --> 00:10:30,964 Stworzyłem ci kartoteki we wszystkich agencjach policyjnych. 82 00:10:30,964 --> 00:10:36,470 Napady, zamachy, próba morderstwa. 83 00:10:36,470 --> 00:10:40,182 Dasz radę? 84 00:10:40,182 --> 00:10:46,563 Wchodzę do paszczy lwa. Co w tym strasznego? 85 00:10:46,563 --> 00:10:50,609 Chodźmy. 86 00:11:34,987 --> 00:11:38,991 Co to było? 87 00:11:38,991 --> 00:11:41,952 Jej komunikator się wyłączył. 88 00:11:41,952 --> 00:11:46,707 - Nakryli ją? - Za wcześnie. 89 00:11:46,707 --> 00:11:52,713 Pewnie mają emiter zakłóceń. 90 00:12:00,345 --> 00:12:05,934 - Woda z cytrynką. - Wyglądam na takiego co podaje wodę? 91 00:12:05,934 --> 00:12:13,025 - Chciałam się napić. - Szukasz towarzystwa? 92 00:12:13,025 --> 00:12:19,114 Szukam pracy. Podobno tu można ją znaleźć. 93 00:12:19,114 --> 00:12:26,371 - Kto tak powiedział? - Ktoś kto nie chce zginąć. 94 00:12:26,371 --> 00:12:34,505 - Źle trafiłaś złotowłosa. - Czekałem na kogoś takiego. 95 00:12:37,466 --> 00:12:42,638 - Na pewno nie. - Tak. 96 00:12:42,638 --> 00:12:50,938 Zanim znajdą cię w uliczce, najpierw się zabawimy. 97 00:12:51,355 --> 00:12:57,653 Doprawdy? Zabawimy się? 98 00:12:57,653 --> 00:13:05,077 Dla mnie zabawa wygląda tak. 99 00:13:06,703 --> 00:13:12,668 Poza tym lubię robić tak. 100 00:13:37,401 --> 00:13:43,699 Ktoś jeszcze chce się zabawić? 101 00:13:54,585 --> 00:13:58,630 Dobre. 102 00:13:59,965 --> 00:14:03,802 Gdzie nauczyłaś się walczyć? 103 00:14:03,802 --> 00:14:06,847 Tu i tam. 104 00:14:06,847 --> 00:14:13,353 Przez pół życia opędzałam się od takich śmieci. 105 00:14:13,353 --> 00:14:18,108 Szukasz czegoś? 106 00:14:18,775 --> 00:14:23,113 Słyszałam że mogę tu znaleźć pracę. 107 00:14:23,113 --> 00:14:25,574 Kim jesteś? 108 00:14:25,574 --> 00:14:34,041 Wykonuję robotę do końca i lubię dostawać dużo pieniędzy. 109 00:14:35,751 --> 00:14:42,382 - Nie każdy ma do tego żołądek. - A ty masz? 110 00:14:42,382 --> 00:14:49,181 Parę osób mogłoby za mnie poręczyć. Gdyby mogły jeszcze mówć. 111 00:14:49,181 --> 00:14:56,063 Dobry początek. O ile rzeczywiście jesteś dobra. 112 00:14:56,063 --> 00:15:00,609 Przekonaj się. 113 00:15:09,618 --> 00:15:16,667 Zamierzam. Obym się nie zawiódł. 114 00:15:28,303 --> 00:15:35,102 Minęła godzina. Wciąż nie mamy sygnału Shalimar. 115 00:15:35,102 --> 00:15:41,400 - Najpierw musi zdobyć ich zaufanie. - A jeśli ma kłopoty. 116 00:15:41,400 --> 00:15:48,198 Wyślesz pluton specjalny? Spalisz tylko jej przykrywkę. 117 00:15:48,198 --> 00:15:55,455 To przez ciebie Shalimar ryzykuje, bo nie chcesz zrezygnować z konferencji. 118 00:15:55,455 --> 00:15:58,709 - Pomyśl o niej. - Myślę. 119 00:15:58,709 --> 00:16:03,672 - Jesteś nadopiekuńczy. - Po prostu troskliwy. 120 00:16:03,672 --> 00:16:08,218 Shalimar należy do najsilniejszych mutantów. 121 00:16:08,218 --> 00:16:12,931 Ci ludzie mają broń i wynalazki o których nawet nie słyszeliśmy. 122 00:16:12,931 --> 00:16:21,440 Jest bystra i ostrożna. Martwię się o nią tak samo jak o was w czasie misji. 123 00:16:21,440 --> 00:16:30,073 Jak twoim zdaniem poczuje się, kiedy wyślemy kawalerię mówiąc że jej nie ufaliśmy? 124 00:16:30,073 --> 00:16:35,245 Rozumiem, ale bardziej martwi mnie jej zdrowie fizyczne. 125 00:16:35,245 --> 00:16:40,167 Teraz potrzebne jej twoje wsparcie. 126 00:16:40,167 --> 00:16:49,760 Partnerzysobie ufają i pomagają w każdy możliwy sposób. 127 00:17:12,574 --> 00:17:16,078 Spokojnie. 128 00:17:16,078 --> 00:17:22,626 Nazywam się Noel. Jesteś wyjątkowa. 129 00:17:22,918 --> 00:17:26,880 Środek powinien działać jeszcze sześć godzin. 130 00:17:26,880 --> 00:17:32,094 - Zdążę ci dokopać. - Szukasz pracy. 131 00:17:32,094 --> 00:17:37,641 Jesteśmy ostrożni. Chyba rozumiesz. 132 00:17:37,641 --> 00:17:42,604 Gdy tylko wstanę rozerwę cię na strzępy. 133 00:17:42,604 --> 00:17:49,653 Podoba mi się twój charakter, chociaż możesz mieć kłopot. 134 00:17:49,653 --> 00:17:53,532 - Gdzie nauczyłaś się walczyć? - Już mówiłam. 135 00:17:53,532 --> 00:18:01,081 Kiedy leżałaś, przejrzałem twoją kartotekę. 136 00:18:01,081 --> 00:18:09,047 Nie da się osiągnąć takiej perfekcji wycierając ulice. 137 00:18:09,047 --> 00:18:14,761 - Przeszłaś szkolenie. - Więcej nie musisz wiedzieć. 138 00:18:14,761 --> 00:18:22,019 Jesteś zdolna i piękna. Czyli niebezpieczna. 139 00:18:22,019 --> 00:18:28,692 Muszę się upewnić że mi nie zagrażasz. 140 00:18:28,692 --> 00:18:33,947 Na razie odpocznij. 141 00:19:18,617 --> 00:19:23,539 Panuję nad sytuacja. Drugi raz nie zawiodę. 142 00:19:23,539 --> 00:19:32,798 - Nasza organizacja traci wiarygodność. - Nikt dotąd nie zatrzymał Sereny. 143 00:19:32,798 --> 00:19:41,473 Beniamin McTeague płaci ekstra i tak ma być traktowany. 144 00:19:41,473 --> 00:19:50,774 - Wyślemy drugiego agenta - Mam swojego człowieka. Nowego. 145 00:19:50,774 --> 00:19:56,780 Kierujesz operacją. Ryzykujesz wysyłając nowego. 146 00:19:56,780 --> 00:20:02,077 Akcja przebiegnie zgodnie z planem. 147 00:20:02,077 --> 00:20:10,085 Druga szansa to rzadkość. Potem nie ma już nic. 148 00:20:23,390 --> 00:20:29,563 Nie wiem czy odbierasz, ale usłyszałam nazwisko. 149 00:20:29,563 --> 00:20:36,486 Zleceniodawcą jest Beniamin McTeague. 150 00:20:37,362 --> 00:20:41,867 Stall, jesteś? 151 00:20:46,997 --> 00:20:53,086 - Powiedziała McTeague? - Tak. 152 00:20:53,086 --> 00:20:56,965 Znasz go? Skąd? 153 00:20:56,965 --> 00:21:03,639 Przez 10 lat był moim przyjacielem. 154 00:21:14,608 --> 00:21:20,989 - Za szybko wstałaś. - Chciałeś mnie zamknąć na zawsze? 155 00:21:20,989 --> 00:21:31,542 Wątpię by dało zmusić cię do czegokolwiek. Mam tylko nadzieję że chcemy tego samego. 156 00:21:39,299 --> 00:21:45,931 Zastanawiałem się kiedy w końcu o to spytasz. 157 00:21:45,931 --> 00:21:50,602 Kim więc jest ten Mc Teague? 158 00:21:50,602 --> 00:21:59,069 Należał do najbliższych kolegów. Inteligentny i utalentowany. 159 00:21:59,862 --> 00:22:10,122 Nasze drogi rozeszły się 20 lat temu. Zniknął i nie dawał znaku życia. 160 00:22:11,957 --> 00:22:22,176 - Dlaczego przyjaciel pragnie twojej śmierci? - Popierał nieograniczone badania. 161 00:22:22,676 --> 00:22:29,516 - Czyli nie zatrzymywał się przed niczym. - Właśnie. 162 00:22:29,516 --> 00:22:35,898 Pogodziliśmy się co do odmiennych opinii. 163 00:22:35,898 --> 00:22:47,659 Pięknie. A teraz powiedz o co poszło. Nie wierzę by w grę wchodziła tylko filozofia. 164 00:22:48,660 --> 00:22:56,084 Zapomniałem wspomnieć że zakochałem się w jego żonie. 165 00:23:00,589 --> 00:23:05,636 Chyba zapomniałeś. 166 00:23:21,652 --> 00:23:27,866 Nie znam tego stylu. Jak się nazywa? 167 00:23:27,866 --> 00:23:32,079 Ty masz swoje tajemnice, a ja swoje. 168 00:23:32,079 --> 00:23:38,001 - Jak samopoczucie? - Lepiej. 169 00:23:38,001 --> 00:23:43,423 Ciekawy tatuaż. 170 00:23:43,423 --> 00:23:48,846 Przelałem za niego dużo krwi. Może też na taki zasłużysz. 171 00:23:48,846 --> 00:23:53,267 Nie lubię klubów. Wystarczy mi forsa. 172 00:23:53,267 --> 00:23:57,604 Samotny wilk jak ja. 173 00:23:57,604 --> 00:24:07,698 - Ale wilk też potrzebuje czasem sfory. - Daj mi pracę i pokaż jak jest w sforze. 174 00:24:09,908 --> 00:24:16,081 Najpierw musisz dowieść swojej przydatności. 175 00:24:16,081 --> 00:24:21,795 - Mało ci? - Walczyć umie każdy. 176 00:24:21,795 --> 00:24:27,467 Chcę zobaczyć jak zabijasz. 177 00:24:34,766 --> 00:24:42,608 - Potrzebuję wsparcia. - Shalimar nadaje. Mów dalej. 178 00:24:42,608 --> 00:24:52,910 - Wzmocniłem sygnał. Nawet ją namierzyłem. - Mam dowieść przydatność i zabić kogoś. 179 00:24:54,203 --> 00:25:00,501 Namierzyliśmy ciebie i MCTeague. Wyciągamy cię. 180 00:25:01,543 --> 00:25:07,966 Wtedy wyśle innego agenta. Muszę dostać to zadanie. 181 00:25:07,966 --> 00:25:12,221 Wykonuj polecenia. Ruszamy. 182 00:25:12,221 --> 00:25:17,809 - Chcesz by zabiła? - Nie. 183 00:25:17,976 --> 00:25:23,899 Nie musimy dostarczyć ofiarę. 184 00:25:25,484 --> 00:25:30,489 Wyczuwasz otoczenie. Prawda? 185 00:25:30,489 --> 00:25:35,744 Chodzisz jakbyś nie potrzebowała oczu. 186 00:25:35,744 --> 00:25:39,331 - Skąd wiesz? - Jesteśmy tacy sami. 187 00:25:39,331 --> 00:25:46,797 - Pracujemy nocą. Wtedy żyjemy. - Uważasz że jesteśmy podobni? 188 00:25:46,797 --> 00:25:52,427 To pewne. Widziałem jak walczysz. 189 00:25:52,427 --> 00:26:00,185 Dla mnie to nie przemoc, tylko sposób porozumiewania. Poezja. 190 00:26:00,185 --> 00:26:07,776 - Daleko idące wnioski. - Wiem też jaką byłabyś kochanką. 191 00:26:07,776 --> 00:26:11,780 - Jaką? - Bezlitosną. 192 00:26:11,780 --> 00:26:17,578 - Zasługujesz na najlepszego. - A ty wiesz kto byłby najlepszy. 193 00:26:17,578 --> 00:26:20,122 Tak. 194 00:26:20,122 --> 00:26:30,966 Człowiek który cię doceni. Który doda ci skrzydeł. 195 00:26:32,384 --> 00:26:36,346 Znasz takiego? 196 00:26:36,346 --> 00:26:41,518 Bardzo możliwe. 197 00:26:50,277 --> 00:26:56,283 Wspominałeś o próbie. Wybrałeś kogoś? 198 00:26:56,283 --> 00:27:00,537 Sam się pojawi. 199 00:27:00,537 --> 00:27:04,124 Ktoś niewinny. 200 00:27:04,124 --> 00:27:10,172 Kto nie wie że tacy jak my żyją. 201 00:27:10,172 --> 00:27:13,759 Tacy jak my. 202 00:27:13,759 --> 00:27:18,764 Tacy którzy czerpią z tego przyjemność. 203 00:27:18,764 --> 00:27:23,435 - Masz? - Idą w moją stronę. 204 00:27:23,435 --> 00:27:27,648 Obyś wyglądał na ofiarę. 205 00:27:27,648 --> 00:27:36,114 Wyjdę im na spotkanie. Emmo pilnuj żeby ktoś się nie napatoczył. 206 00:27:36,114 --> 00:27:41,328 Okazja się nadarza. 207 00:27:44,414 --> 00:27:51,547 - A ten tu skąd? - Przed chwila go tu nie było. 208 00:27:51,547 --> 00:27:56,051 Gotowa do próby? 209 00:27:57,219 --> 00:28:00,722 Tak. 210 00:28:07,229 --> 00:28:13,318 Wezmę tamtego. Jest młodszy, trudniejszy. 211 00:28:13,318 --> 00:28:18,240 Jednak masz dar. 212 00:28:27,499 --> 00:28:33,922 Spójrz mu w oczy. Jakby to była sprawa osobista. 213 00:28:33,922 --> 00:28:41,471 - Ma nóż. Kamizelka nie pomoże. - Zorientuje się jeśli zmienisz fazę. 214 00:28:41,471 --> 00:28:47,269 Sfazuję nóż. Inaczej się nie da. 215 00:29:07,706 --> 00:29:12,669 Chyba wiesz co robisz? 216 00:29:50,499 --> 00:29:55,337 Dostałam tę pracę? 217 00:29:55,337 --> 00:30:00,259 Dobrze że nie muszę cię zabijać. 218 00:30:00,259 --> 00:30:05,514 Jutro pierwsze zadanie. 219 00:30:33,375 --> 00:30:39,882 Coś ty sobie myślał. Gdybyś sfazował nóż pół sekundy później, rozcięła by cię. 220 00:30:39,882 --> 00:30:46,680 - Mam stoper w głowie. - Miałeś po prostu fart. 221 00:30:46,680 --> 00:30:50,934 Dlaczego kiedy sam ryzykujesz, mówisz ryzyko wliczone. 222 00:30:50,934 --> 00:30:54,354 Bo zawsze liczę. 223 00:30:54,354 --> 00:31:02,446 Namierzyliśmy siedzibę Gromu. Teraz będziemy mogli śledzić Noela. 224 00:31:02,446 --> 00:31:10,871 Nie za łatwo? Spotkali się w barze. A następnego dnia on powierza jej zadanie. 225 00:31:10,871 --> 00:31:16,251 Dostał dowód. Poza tym Stall ma dar przekonywania. 226 00:31:16,251 --> 00:31:23,467 Mogliby wreszcie wykonać ruch, żebyśmy wykonać swój. 227 00:31:30,933 --> 00:31:37,981 - Co to za robota? - Dowiesz się w swoim czasie. 228 00:31:40,526 --> 00:31:45,906 - Nie ufasz mi. - A powinienem? 229 00:31:50,744 --> 00:31:55,916 - Dla ciebie wkrótce zabiję. - Robisz to dla siebie. 230 00:31:55,916 --> 00:32:00,921 Jestem ciekawa. Dlaczego on musi zginać? 231 00:32:00,921 --> 00:32:07,511 - Nie mówiłem że to mężczyzna. - Kobiety byś przecież nie skrzywdził. 232 00:32:07,511 --> 00:32:15,227 Jest nikim. Celem. Musi zginąć bo ktoś za to zapłaci. 233 00:32:15,227 --> 00:32:21,233 Lepiej nie komplikuj sprawy. 234 00:32:23,694 --> 00:32:27,114 Czy w twoim życiu jest coś skomplikowanego? 235 00:32:27,114 --> 00:32:29,449 Ty. 236 00:32:29,449 --> 00:32:36,415 Nie znałem cię, a teraz czuję jakbym znał cię od wieków. 237 00:32:36,415 --> 00:32:45,257 - Możliwe że bym ci się nie spodobała. - Wystarczy mi to co wiem. 238 00:32:52,014 --> 00:32:56,310 Dobre. Dokończysz? 239 00:32:56,310 --> 00:32:59,730 Nie mogę. 240 00:32:59,730 --> 00:33:07,779 Skomplikowałeś moje życie tak jak ja twoje. 241 00:33:31,053 --> 00:33:38,143 Sprawdziłem firmy które mogą ucierpieć po twoim przemówieniu ale McTeagua nie znalazłem. 242 00:33:38,143 --> 00:33:44,775 Dopiero w odsyłaczach trafiłem na korporację Fenix. 243 00:33:44,775 --> 00:33:52,241 Prowadzą operację na zlecenie firm, którym mógłbym zaszkodzić. 244 00:33:52,241 --> 00:33:53,951 Szara eminencja. 245 00:33:53,951 --> 00:34:00,541 Przewodniczącym zarządu Phoenix jest właśnie właśnie Beniamin McTeague. 246 00:34:00,541 --> 00:34:04,461 - Pora go odwiedzić? - Chcesz tam tak wejść? 247 00:34:04,461 --> 00:34:09,049 Nie spodziewa się mnie. 248 00:34:09,049 --> 00:34:15,597 - Odwoła zlecenie na twoją prośbę? - Na pewno dam mu do myślenia. 249 00:34:15,597 --> 00:34:23,605 Pilnuj Shalimar. Brennan, Emma, do Helixy. 250 00:34:29,486 --> 00:34:36,577 Widziałem cię na ekranie. Imponujące. 251 00:34:36,577 --> 00:34:43,625 - Szukam Beniamina MCTeague. - Znalazłeś go. 252 00:34:43,625 --> 00:34:47,880 Jesteś jego synem? - Ojciec zmarł pięć lat temu. 253 00:34:47,880 --> 00:34:56,096 - Wtedy już się nie przyjaźniliście. - Ktoś próbuje mnie zabić. 254 00:34:56,096 --> 00:35:01,727 Doniesiono mi że on był zleceniodawcą, ale to ty nim jesteś. 255 00:35:01,727 --> 00:35:06,607 To poważne oskarżenie. Masz dowód? 256 00:35:06,607 --> 00:35:08,025 Nikt go nie ma. 257 00:35:08,025 --> 00:35:12,029 Rozpowiadając o tym stracisz wiarygodność. 258 00:35:12,029 --> 00:35:18,744 A tej będziesz potrzebował w czasie dzisiejszego przemówienia. 259 00:35:18,744 --> 00:35:23,081 Chodzi ci o fundusze na badania genetyczne? 260 00:35:23,081 --> 00:35:27,544 Macie dość pieniędzy by kupić wpływy. 261 00:35:27,544 --> 00:35:33,717 Gdybym chciał kogoś zabić to na pewno nie przez pieniądze. 262 00:35:33,717 --> 00:35:39,598 - O co więc chodzi? - Nie pytasz o moją matkę? 263 00:35:39,598 --> 00:35:44,978 - Co u niej? - Nie żyje. 264 00:35:50,400 --> 00:35:58,158 - Była wspaniałą kobietą. - Nawet się nią nie zainteresowałeś. 265 00:35:58,158 --> 00:36:03,121 Zmarła kiedy miałem 15 lat. 266 00:36:03,121 --> 00:36:10,045 Odeszła od ojca kilka lat po waszym rozstaniu. 267 00:36:10,045 --> 00:36:15,133 Twoi i mojego ojca. 268 00:36:15,133 --> 00:36:19,054 Kiedy się rozstaliśmy sprawy się skomplikowały. 269 00:36:19,054 --> 00:36:20,848 Zapewne. 270 00:36:20,848 --> 00:36:24,560 - Rozmawialiśmy o moich zabójcach. - Czyżby. 271 00:36:24,560 --> 00:36:34,027 Nawiązaliśmy do badań genetycznych, smutnego końca mojej rodziny. 272 00:36:34,695 --> 00:36:44,913 Wspominałem jak zginął ojciec? Zabił się po tym jak matka go opuściła. 273 00:36:45,956 --> 00:36:51,879 Był przybity. Cierpiał. 274 00:36:51,879 --> 00:37:01,221 Najpierw ktoś zniszczył jego małżeństwo, a teraz ktoś próbuje zniszczyć jego firmę. 275 00:37:01,221 --> 00:37:06,268 Wydaje ci się że wiesz jak wyglądały sprawy między mną a twoimi rodzicami, 276 00:37:06,268 --> 00:37:13,317 ale nie masz o tym pojęcia. W grę weszły różnice poglądów. 277 00:37:13,317 --> 00:37:17,946 - Twój ojciec sam się pogrążył. - Był jak i był. 278 00:37:17,946 --> 00:37:23,160 Nie masz prawa tak o nim mówić. 279 00:37:23,160 --> 00:37:27,664 Wyjdź. 280 00:37:28,665 --> 00:37:36,757 Przemówię na tej konferencji i nie powstrzymasz mnie. 281 00:37:36,757 --> 00:37:45,015 Moja matka uważała cię za bohatera, 282 00:37:45,015 --> 00:37:55,484 ale ja widzę że masz raczej kompleks bohatera. 283 00:37:55,484 --> 00:38:06,954 Przemówię bez względu na to jak skończy twoja firma czy ja sam. 284 00:38:11,375 --> 00:38:16,964 Ochroniarze idą. Chodźmy. 285 00:38:25,514 --> 00:38:31,144 Połącz mnie z agentem. 286 00:38:31,687 --> 00:38:41,822 Miło było cię poznać Adamie. Niestety drugiego spotkania już nie będzie. 287 00:39:07,848 --> 00:39:14,980 - Niezdrowo się do mnie zakradać. - Widzę. 288 00:39:17,316 --> 00:39:23,488 - Kiedy ruszamy? - Wkrótce. 289 00:39:30,704 --> 00:39:38,253 Nie było przecieku. Sam musiał się wygadać. 290 00:39:39,087 --> 00:39:46,094 Przeprowadzimy akcję zgodnie z planem. 291 00:39:49,389 --> 00:39:54,561 Przygotuję się. 292 00:40:08,492 --> 00:40:14,998 - O co poszło? - Sam nie wiem. 293 00:40:20,337 --> 00:40:23,006 Zależało ci na jego matce? 294 00:40:23,006 --> 00:40:33,475 Uznaliśmy że postępujemy nie fair, więc dałem jej wolną rękę. 295 00:40:33,475 --> 00:40:37,771 Podjęła decyzję. Została z mężem. 296 00:40:37,771 --> 00:40:47,489 - Sądzisz że ich syn o was wie? - Nie powiedział tego wprost. 297 00:40:47,489 --> 00:40:59,126 Bardziej martwi go moje przemówienie niż myśl że mogłem doprowadzić do rozpadu jego rodziny. 298 00:41:00,169 --> 00:41:04,590 Odczułam silne emocje. 299 00:41:04,590 --> 00:41:11,972 Jego umysł przepełniają nienawiść, gniew i miłość. 300 00:41:11,972 --> 00:41:20,647 - Stanowi zagrożenie? - Coś więcej. Jest niepoczytalny. 301 00:41:26,486 --> 00:41:32,367 Już pora. Przygotuję się. 302 00:41:37,915 --> 00:41:42,252 Idziemy? 303 00:41:43,754 --> 00:41:49,718 - Ktoś w organizacji dopuścił do przecieku. - Czy to nam zaszkodzi. 304 00:41:49,718 --> 00:41:54,014 Niekoniecznie. 305 00:41:54,973 --> 00:41:56,642 To cel? 306 00:41:56,642 --> 00:42:02,231 Naszym zadaniem jest nie dopuścić go do głosu na konferencji. 307 00:42:02,231 --> 00:42:07,110 - A jeśli ma wsparcie? - Zapewne. 308 00:42:07,110 --> 00:42:12,407 Stąd wybór broni. 309 00:42:12,407 --> 00:42:20,916 Zdobyliśmy jego DNA i wprowadziliśmy do amunicji. 310 00:42:22,334 --> 00:42:27,047 Pocisk jest sterowny. 311 00:42:27,047 --> 00:42:35,514 Odpalony w zasięgu 10 metrów wytropi cel i zniszczy go. 312 00:42:39,643 --> 00:42:46,024 - Jak to zdjąć? - Nie da się. 313 00:42:46,024 --> 00:42:52,239 Wyłom w organizacji zaniepokoił mnie. 314 00:42:52,239 --> 00:42:59,413 Jeśli spróbujesz pozbyć się broni zanim zlikwidujesz cel, ta ulegnie autodestrukcji. 315 00:42:59,413 --> 00:43:04,042 Oderwie ci ramię. 316 00:43:04,042 --> 00:43:10,048 - Dlaczego? - Dasz radę. 317 00:43:11,383 --> 00:43:18,599 Wykonasz zadanie i wtedy znikniemy. 318 00:43:19,183 --> 00:43:25,856 Zwiedzimy świat i zapolujemy w innych miastach. 319 00:43:25,856 --> 00:43:31,862 - Zdejmij to. - Wykluczone. 320 00:43:31,862 --> 00:43:39,661 Wykonaj zadanie. Wtedy będziemy razem. 321 00:43:50,631 --> 00:44:00,474 Gdy komunikator Shalimar się uaktywni, znajdźcie ją i zdejmijcie obstawę. 322 00:44:05,312 --> 00:44:10,692 W sali konferencyjnej nie będzie miał gdzie się ukryć. 323 00:44:10,692 --> 00:44:17,908 Stanę na balkonie i zdejmę ochronę. 324 00:44:18,158 --> 00:44:25,541 - A jeśli coś pójdzie nie tak? - Postaraj się. 325 00:44:29,920 --> 00:44:34,424 - Weszłam do budynku. - Gdzie? 326 00:44:34,424 --> 00:44:40,514 Na piętrze. Mam zaatakować w sali. 327 00:44:40,514 --> 00:44:46,645 Wsparcie będzie na balkonie. 328 00:44:47,312 --> 00:44:53,944 - Widzę go. - Ma zdjąć ochronę Adam. 329 00:44:53,944 --> 00:45:00,701 - Słyszałeś? - Spróbuj załatwić tego człowieka. 330 00:45:00,701 --> 00:45:07,374 Przypiął mi broń do ręki. Jest zaprogramowana na twoje DNA. 331 00:45:07,374 --> 00:45:13,130 Jeśli nie strzelę, oderwie mi ramię. 332 00:45:13,130 --> 00:45:16,175 Jesse, sfazujesz to z niej? 333 00:45:16,175 --> 00:45:22,431 Zapewne ma czujnik. Wybuchnie gdy ją ruszę. 334 00:45:22,431 --> 00:45:30,147 Musimy coś wymyślić inaczej jedno z nas zginie. 335 00:45:31,273 --> 00:45:36,904 Zrobimy tak. 336 00:47:03,615 --> 00:47:13,333 - A jeśli coś pójdzie nie tak? - Nie mamy wyboru. Pociągnij za spust. 337 00:47:38,859 --> 00:47:44,156 Nie zasługujesz na nią. 338 00:47:53,290 --> 00:47:57,544 Czekaj. 339 00:48:00,130 --> 00:48:03,800 On jest mój. 340 00:48:03,800 --> 00:48:11,725 - A mogło być inaczej. - Wtedy zginąłby mój przyjaciel. 341 00:48:11,725 --> 00:48:16,813 Każdy w końcu umiera. 342 00:48:55,477 --> 00:48:58,939 Nie rób tego. 343 00:48:58,939 --> 00:49:03,986 Znasz mnie. Wiesz że muszę. 344 00:49:03,986 --> 00:49:07,948 Ja też muszę. 345 00:49:33,140 --> 00:49:36,018 Dobrze że jesteś. 346 00:49:36,018 --> 00:49:44,193 Przyznaję że byłem nadopiekuńczy ale nie straciłem w ciebie wiary. 347 00:49:44,193 --> 00:49:50,616 Nie powinieneś tak wariować kiedy wyruszam z misją. 348 00:49:50,616 --> 00:49:56,079 Zapewne rozłożyłabyś mnie na łopatki w każdej chwili. 349 00:49:56,079 --> 00:50:00,542 To oczywiste. 350 00:50:07,549 --> 00:50:12,804 Kiedy z nim byłaś. 351 00:50:12,804 --> 00:50:19,686 Gdybyś nie wróciła do mnie, do nas. 352 00:50:22,898 --> 00:50:27,319 Jak by to było? 353 00:50:27,986 --> 00:50:32,824 Dla zespołu? 354 00:50:34,159 --> 00:50:42,084 Nie wiem co byśmy bez ciebie zrobili. 355 00:50:42,084 --> 00:50:46,463 Dziękuję. 356 00:51:19,288 --> 00:51:24,835 - W porządku? - Konferencja się udała. 357 00:51:24,835 --> 00:51:30,340 Przekonałem kilku polityków. Jeśli lobbyści ich nie przekupią ... 358 00:51:30,340 --> 00:51:35,762 Pytam o próbę zabójstwa. 359 00:51:36,221 --> 00:51:40,017 Wesoło nie było. 360 00:51:40,017 --> 00:51:47,191 - Może powiadomimy policję? - Nie mamy dowodów. 361 00:51:47,191 --> 00:51:51,403 Bronisz go? 362 00:51:51,403 --> 00:51:54,656 Możliwe. 363 00:51:54,656 --> 00:52:00,537 - Chociaż nie wiem dlaczego. - Jest synem kobiety którą kochałeś. 364 00:52:00,537 --> 00:52:07,711 - Czujesz że jesteś jej to winien. - Pewnie tak. 365 00:52:07,711 --> 00:52:21,350 Nie możesz udawać że już po wszystkim. Ben jest wciąż wolny i niepoczytalny. 366 00:52:44,915 --> 00:52:51,046 Wersja polska HBO Polska tekst Artur Nowak. ..:: (XviD asd) :: www.xvidasd.com ::.. 367 00:52:51,046 --> 00:52:55,634 Napiski wklepał AndrzejS. ..:: (XviD asd) :: www.xvidasd.com ::.. 30748

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.