All language subtitles for [SubtitleTools.com] Mutant X [2x10] Understudy (XviD asd)

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian Download
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,042 --> 00:00:03,754 ..:: (XviD asd) :: www.xvidasd.com ::.. 2 00:00:21,146 --> 00:00:25,859 - Jesse miał nam pomóc. - Co ty powiesz? 3 00:00:25,859 --> 00:00:32,115 - Kryj się. - To nie w moim stylu. 4 00:00:58,141 --> 00:01:01,645 - W porządku? - Bywało lepiej. 5 00:01:01,645 --> 00:01:08,360 - Myślałam że go trzymam. - Kim jesteś? 6 00:01:16,118 --> 00:01:20,080 Przepraszam. 7 00:01:22,082 --> 00:01:24,626 Nazywam się Adam Kane. 8 00:01:24,626 --> 00:01:33,177 Byłem pionierem badań genetycznych. Manipulowałem DNA, by ratować życie. 9 00:01:33,177 --> 00:01:38,599 Geny mutowały. 10 00:01:39,725 --> 00:01:46,440 Ludzie zyskali nadprzyrodzone zdolności. 11 00:01:48,192 --> 00:01:52,237 Występują. 12 00:02:15,969 --> 00:02:24,061 Wraz z czwórką najsilniejszych, bronimy nieświadomego świata. 13 00:02:26,772 --> 00:02:32,361 Tworzymy organizację Mutant X. 14 00:02:39,159 --> 00:02:43,455 Przybrana siostra. 15 00:02:54,716 --> 00:03:00,222 - Co z nią? - Kula uszkodziła mięsień. 16 00:03:00,222 --> 00:03:06,186 - Normalny człowiek straciłby nogę. - To ta dobra wiadomość? 17 00:03:06,186 --> 00:03:12,943 - Gdyby mnie Nikki, Shal mogła by zginąć. - Skąd się znacie? 18 00:03:12,943 --> 00:03:22,286 Poznałem Nikki gdy zakładałem Mutant X. Przez rok spała z Shalimar w jednym pokoju. 19 00:03:22,286 --> 00:03:29,168 Miałyśmy po 15 lat. Zżyłyśmy się jak siostry. 20 00:03:29,168 --> 00:03:33,172 Dajmy jej odpocząć. 21 00:03:33,172 --> 00:03:40,137 Potrzebowałem różnych talentów, dlatego Nikki odeszła. 22 00:03:40,137 --> 00:03:44,600 - Okazałam się słabsza. - Wybór był trudny. 23 00:03:44,600 --> 00:03:51,690 Znalazłem jej rodzinę zastępczą i starałem się trzymać z daleka od przepychanek z Genome X. 24 00:03:51,690 --> 00:03:54,651 Los bywa przewrotny. 25 00:03:54,651 --> 00:04:01,575 Jechałam sobie jakby nigdy nic i nagle wylądowałam w punkcie wyjścia. 26 00:04:01,575 --> 00:04:06,580 Mamy się cieszyć? 27 00:04:07,247 --> 00:04:16,798 Ciężko pracowałam nad swoją sprawnością. Ćwiczyłam sztuki walki, gimnastykę i tym podobne. 28 00:04:16,798 --> 00:04:23,096 Mimo wszystko napastnik zdążył strzelić. 29 00:04:23,096 --> 00:04:31,438 - Mnie też nie daje to spokoju. - Ocaliła jej życie. Odpuść. 30 00:04:38,529 --> 00:04:43,909 Naprawdę się cieszymy. 31 00:04:45,452 --> 00:04:53,544 Przy tobie i Shalimar, czuję się jakbym wróciła do domu. 32 00:05:01,927 --> 00:05:07,224 - Co robisz? - Wózek? 33 00:05:07,224 --> 00:05:11,186 Przecież nie dokonam zemsty siedząc na wózku. 34 00:05:11,186 --> 00:05:15,983 Żadnej zemsty, najpierw noga. Siadaj. 35 00:05:15,983 --> 00:05:22,948 - Skopię ich nawet z jedna nogą. - Nadwerężając ją, tylko sobie zaszkodzisz. 36 00:05:22,948 --> 00:05:29,079 Musisz odpocząć przez parę dni. 37 00:05:38,297 --> 00:05:44,344 - Te koty. - Słyszałam. 38 00:05:45,012 --> 00:05:51,268 Nawet nie wiesz jak się cieszę. 39 00:05:51,602 --> 00:06:02,446 Nieraz miałam ochotę się spotkać. Porozmawiać z tobą. 40 00:06:02,446 --> 00:06:06,325 O mocy? 41 00:06:06,325 --> 00:06:09,912 O wszystkim. 42 00:06:09,912 --> 00:06:15,334 Brałam z ciebie przykład. 43 00:06:15,334 --> 00:06:23,592 Pamiętasz jak gadałyśmy do rana kiedy Adam wyłączał światła. 44 00:06:23,592 --> 00:06:29,097 Ne mogłaś się zdecydować czy zostać księżniczką czy zapaśniczką. 45 00:06:29,097 --> 00:06:34,436 Nadal nie mogę. 46 00:06:34,436 --> 00:06:39,650 Chyba nie musisz uciekać? 47 00:06:39,650 --> 00:06:44,571 Nawet nie mam dokąd. 48 00:06:44,571 --> 00:06:50,744 Pracowałam w biurze, ale nie wytrzymałam. 49 00:06:50,744 --> 00:06:56,416 Zbyt długo w jednym miejscu i zaczynam gryźć ściany. 50 00:06:56,416 --> 00:07:01,463 Koty tak mają. 51 00:07:02,381 --> 00:07:07,678 Jakiej szukasz pracy? 52 00:07:07,678 --> 00:07:12,808 A masz propozycję? 53 00:07:15,978 --> 00:07:18,188 Nie. 54 00:07:18,188 --> 00:07:27,739 Ktoś musi mnie zastąpić. Nikki jest silna, szybka. 55 00:07:27,739 --> 00:07:30,617 - Nie w tym rzecz. - A w czym? 56 00:07:30,617 --> 00:07:36,039 Jest niewyszkolona. To niebezpieczna. 57 00:07:36,039 --> 00:07:42,129 Nie zdejmiesz motocyklistów bez pełnego składu. 58 00:07:42,129 --> 00:07:47,801 Brennan ją wprowadzi. 59 00:07:51,471 --> 00:07:59,271 Kierownik Walderson Industries powiedział, że motocykliści wykradli akcelerator cząsteczkowy. 60 00:07:59,271 --> 00:08:05,444 Do niedawna fikcja, teraz rzeczywistość. 61 00:08:05,444 --> 00:08:09,114 - Zamraża elektrony. - Czyli wszystko co elektryczne. 62 00:08:09,114 --> 00:08:15,662 Komputery, łączność lub prąd dla miasta. 63 00:08:15,662 --> 00:08:26,548 - A co robi z człowiekiem? - Blokuje mózg i układ nerwowy. 64 00:08:27,257 --> 00:08:34,056 - Czyli wyłącza życie. - Ktoś wynalazł promień śmierci. 65 00:08:34,056 --> 00:08:40,562 - Ciekawe kim są i co zamierzają? - Nikki nam pomoże. 66 00:08:40,562 --> 00:08:47,110 - Niewiele pamięta. - Poddam ją skanowi psionicznemu. 67 00:08:47,110 --> 00:08:52,157 Nie podoba mi się to. 68 00:08:52,157 --> 00:08:59,122 Jest bezbolesne. Może widzialaś coś czego nie pamiętasz. 69 00:08:59,122 --> 00:09:05,504 W porządku. Chętnie pomogę. 70 00:09:11,844 --> 00:09:18,350 - Zmieniłam zdanie, nie chcę. - To nieszkodliwe. 71 00:09:18,350 --> 00:09:24,690 Włożymy ci ten gadżet na głowę i przypomnisz sobie walkę. 72 00:09:24,690 --> 00:09:32,865 Podam impuls teleempatyczny a maszyna przetworzy wspomnienia wzrokowe na obraz. 73 00:09:32,865 --> 00:09:40,372 Zobaczymy to co ty. Na przykład twarz napastnika. 74 00:09:40,372 --> 00:09:45,169 - Odpręż się i wspominaj. - Zobaczycie to co ja? 75 00:09:45,169 --> 00:09:53,594 Musisz tylko skupić się na wizerunku strzelającego. 76 00:09:53,594 --> 00:09:59,516 Spróbuję. Ufam wam. 77 00:09:59,725 --> 00:10:07,691 - Skup się na scenie walki. - Żaden problem. 78 00:10:07,691 --> 00:10:15,866 Chodzi o wydarzenia prowadzące do uratowania Shalimar. 79 00:10:41,558 --> 00:10:49,900 - Nie dam rady. - Spokojnie, wszystko w porządku. 80 00:10:59,910 --> 00:11:02,955 Co masz? 81 00:11:02,955 --> 00:11:10,462 Sekwencje mijały szybko, ale zobaczyła go. 82 00:11:10,462 --> 00:11:20,055 - Miał wytatuowaną łzę pod okiem. - W więzieniu robią je sobie zabójcy. 83 00:11:21,682 --> 00:11:26,979 - Mów. - Sama nie wiem. 84 00:11:26,979 --> 00:11:32,234 Panowała nad emocjami. 85 00:11:32,234 --> 00:11:40,784 Odczułam coś w rodzaju strachu połączonego z gniewem. 86 00:11:40,784 --> 00:11:49,877 Zmusiliśmy ją do oglądania cierpienia przyjaciółki. Sam jestem zły. 87 00:11:52,296 --> 00:11:58,969 Czułam coś więcej i nie podobało mi się to. 88 00:12:02,973 --> 00:12:06,602 Co się stało? 89 00:12:06,602 --> 00:12:15,319 Emma jest teleempatką, emocja mają na niej silny wpływ. 90 00:12:17,571 --> 00:12:22,201 Pomogłam? 91 00:12:22,201 --> 00:12:26,413 Jasne. 92 00:12:32,961 --> 00:12:37,466 Mamy decelerator. 93 00:12:37,466 --> 00:12:44,181 Nie taka była umowa. Chcę się go pozbyć. 94 00:12:44,890 --> 00:12:48,727 Czekam na telefon. 95 00:12:48,727 --> 00:12:52,397 - Załatwione? - Zadzwoni. 96 00:12:52,397 --> 00:13:00,489 - Ta robota od początku poszła nie tak. - Natknęliśmy się na niespodziewany opór. 97 00:13:00,489 --> 00:13:04,743 Mogą nas szukać. 98 00:13:04,743 --> 00:13:09,498 Wyłącz to. 99 00:13:12,626 --> 00:13:18,549 - Muszą dbać o silniki. - Motory są sprawne. 100 00:13:18,549 --> 00:13:22,094 Za 12 godzin mogą się na nich zabić. 101 00:13:22,094 --> 00:13:26,598 Na razie czekamy. 102 00:13:34,982 --> 00:13:42,406 Mamy ostre zdjęcie. Jesse przeszukuje kartoteki? 103 00:13:42,406 --> 00:13:46,994 Niedługo ustali tożsamość. 104 00:13:46,994 --> 00:13:53,417 Mogę wiedzieć dlaczego wybrałeś Shal zamiast Nikki? 105 00:13:53,417 --> 00:14:00,549 - Nie było mi łatwo. - Unikasz odpowiedzi. 106 00:14:03,010 --> 00:14:08,182 Koty są nieprzewidywalne. 107 00:14:08,182 --> 00:14:13,896 Uznałem że Shalimar nauczy się opanowania. 108 00:14:13,896 --> 00:14:19,067 - Nikki nie byłem pewien. - A teraz? 109 00:14:19,067 --> 00:14:25,240 Zmieniła się. Bardzo nam pomogła. 110 00:14:32,539 --> 00:14:39,254 Wtedy zerwała słuchawki. Nieźle się porusza. 111 00:14:40,756 --> 00:14:46,678 Może jednak damy jej szansę. 112 00:14:49,556 --> 00:14:55,771 Zastanawiałaś się co by było gdybym została? 113 00:14:55,771 --> 00:15:03,904 - Kiedy odeszłaś płakałam przez tydzień. - Poważnie? 114 00:15:04,196 --> 00:15:09,701 Nie raz chciałam cię szukać. 115 00:15:09,701 --> 00:15:14,873 Ale dam mówił że to dla twojego dobra. 116 00:15:14,873 --> 00:15:19,795 Byłam bezpieczna. 117 00:15:20,337 --> 00:15:29,304 Martwiłem się o ciebie, ale cieszę się że wyszłaś na ludzi. 118 00:15:31,807 --> 00:15:40,774 Proszę cię byś pomogła nam, dopóki Shalimar nie stanie na nogi. 119 00:15:44,111 --> 00:15:50,284 - Bo wykręcę ci rękę. - Jasne. 120 00:15:50,284 --> 00:15:57,291 - Zrobię wszystko. - Dziękuję. 121 00:15:59,084 --> 00:16:05,966 Dla mnie to jak spełnienie marzeń. 122 00:16:10,220 --> 00:16:14,099 - A ty dokąd? - Idę po świeży towar. 123 00:16:14,099 --> 00:16:16,393 Nic z tego. 124 00:16:16,393 --> 00:16:22,274 Te dziwolągi z fabryki na pewno nas znajdą. 125 00:16:22,274 --> 00:16:30,240 I tym razem chcę mieć przy sobie porządną artylerię. 126 00:16:50,219 --> 00:16:57,434 - Już chodzisz? - Lada chwila pobiegnę w maratonie. 127 00:16:57,434 --> 00:17:01,772 - Przeszkodziłam ci? - Wejdź. 128 00:17:01,772 --> 00:17:07,027 - Mogę? - Pewnie. 129 00:17:08,278 --> 00:17:15,118 Przez chwilę myślałam że to Adam przyszedł zgasić światło. 130 00:17:15,118 --> 00:17:21,500 - Robi tak jeszcze? - Już nie. 131 00:17:21,792 --> 00:17:27,005 Nieźle nas musztrował? 132 00:17:27,005 --> 00:17:32,261 Jacy byli twoi rodzice? 133 00:17:32,261 --> 00:17:35,430 Adam znalazł wspaniałych ludzi, 134 00:17:35,430 --> 00:17:40,143 ale kilka miesięcy potem agencja przekazała mnie stałym opiekunom. 135 00:17:40,143 --> 00:17:45,983 - I jacy byli? - Cudowni. 136 00:17:45,983 --> 00:17:55,284 Zazdrościłam ci normalnego dzieciństwa. 137 00:17:55,993 --> 00:18:03,166 Letnie wakacje, randki, przyjęcia urodzinowe. 138 00:18:05,335 --> 00:18:15,220 Zawsze traktowali mnie jak kogoś wyjątkowego. 139 00:18:16,388 --> 00:18:19,474 To miło. 140 00:18:19,474 --> 00:18:30,777 - Każdy dzień przy nich był jak ten. - Cieszę się że byłaś zadowolona. 141 00:18:34,323 --> 00:18:38,368 Ja też. 142 00:18:46,460 --> 00:18:53,008 - Można znaleźć człowieka po tatuażu? - To pomaga. 143 00:18:53,008 --> 00:19:00,724 Program porównuje wzory siatkówek z kartoteką. 144 00:19:02,017 --> 00:19:07,189 Jak się tego nauczyłeś? 145 00:19:07,189 --> 00:19:13,028 To nic trudnego. Pokaże ci. 146 00:19:13,028 --> 00:19:19,618 Zapewne mógłbyś nauczyć mnie niejednego. 147 00:19:26,959 --> 00:19:32,840 Dylan Carter. Dopiero sześć tygodni temu wyszedł z więzienia. 148 00:19:32,840 --> 00:19:36,969 - Zapewne chce tan wrócisz. - Masz jego adres? 149 00:19:36,969 --> 00:19:44,268 - Chyba że oszukał kuratora. - Odwiedźmy go. 150 00:19:51,942 --> 00:19:57,322 Mogę pożyczyć kurtkę Shalimar? 151 00:19:57,322 --> 00:20:01,535 Jasne. 152 00:20:09,126 --> 00:20:11,003 Co mogę dla ciebie zrobić? 153 00:20:11,003 --> 00:20:15,716 Wiedziałeś że zadzwonię zanim się zdecydowałem. 154 00:20:15,716 --> 00:20:23,682 Napad na Walderson Indastrial. Strzelanina. 155 00:20:23,682 --> 00:20:30,981 Na decelarator stać góra dziecięciu ludzi na świecie. 156 00:20:30,981 --> 00:20:36,486 - Jednego. - Czyli? 157 00:20:37,446 --> 00:20:46,288 Jurgen Bardo. Handluje bronią. Jest w stanie załatwić wszystko. 158 00:20:46,288 --> 00:20:50,959 - Uważasz że to on? - To w jego stylu. 159 00:20:50,959 --> 00:20:57,049 Opłaca lokalnych złodziei i sprzedaje towar temu kto da więcej. 160 00:20:57,049 --> 00:21:01,428 - Rządom? - Czasem nawet właścicielowi. 161 00:21:01,428 --> 00:21:07,601 - I znowu ruszył w trasę. - Odebrać najnowszą zdobycz. 162 00:21:07,601 --> 00:21:15,651 Wielu ludzi było by ci wdzięcznych, gdybyś zdjął Bardo. 163 00:21:15,651 --> 00:21:24,284 Daj co masz. Chcę go złapać zanim zniknie z towarem. 164 00:21:31,625 --> 00:21:39,049 Dylan mieszka na czwartym piętrze. Zajdę od tyłu. 165 00:21:42,886 --> 00:21:47,057 - W razie czego zawołamy cię. - Idę z wami. 166 00:21:47,057 --> 00:21:50,894 - Nie lubisz słuchać rozkazów? - Jestem podobna do ciebie. 167 00:21:50,894 --> 00:21:55,315 - Słucham instynktu. - Shalimar tak robi. 168 00:21:55,315 --> 00:21:59,319 Stanowimy zespół i masz słuchać poleceń. 169 00:21:59,319 --> 00:22:05,450 - Czuję że mnie nie lubisz. - Nie znam cię. 170 00:22:05,450 --> 00:22:12,374 Skoro Adam cię wybrał to musisz być dobry. 171 00:22:12,374 --> 00:22:17,421 - Jesteś inny niż reszta. - Czyli? 172 00:22:17,421 --> 00:22:22,342 Dziecko ulicy. Wiesz jak myślą tamci. 173 00:22:22,342 --> 00:22:24,386 To proste. 174 00:22:24,386 --> 00:22:29,725 Chcą oddać towar i wziąć forsę. Boją się, więc są groźni. 175 00:22:29,725 --> 00:22:35,439 Ja też potrafię by groźna. 176 00:22:35,439 --> 00:22:44,865 - Póki co Shalimar dostała kulkę. - Gdyby nie ja już by nie żyła. 177 00:22:44,865 --> 00:22:46,825 Możliwe. 178 00:22:46,825 --> 00:22:53,540 Ale pracujemy zespołowo, a zasady obowiązują wszystkich. 179 00:22:53,540 --> 00:22:55,083 Jasne. 180 00:22:55,083 --> 00:23:01,798 Też chcę należeć do zespołu i chcę się wykazać. 181 00:23:01,798 --> 00:23:07,387 Więc zostań tutaj. 182 00:23:31,370 --> 00:23:35,207 Witaj. 183 00:23:41,463 --> 00:23:46,009 Gdzie oni są? 184 00:23:47,094 --> 00:23:49,346 - Gdzie są? - Kto? 185 00:23:49,346 --> 00:23:57,020 - Twoi znajomi z deceleratorem. - Nie wiem o czym mówisz. 186 00:23:57,354 --> 00:24:04,903 To odpowiedź dla glin, nie dla kogoś kto cię zabije. 187 00:24:05,779 --> 00:24:11,577 - Opuszczony magazyn na wschodzie. - Do kogo należy? 188 00:24:11,577 --> 00:24:16,498 Do Lucindy Alvarez. 189 00:24:16,498 --> 00:24:21,086 Świetnie. 190 00:24:25,591 --> 00:24:31,054 - Widzisz jak ładnie. - Puść mnie. 191 00:24:31,054 --> 00:24:38,812 Niepotrzebnie skrzywdziłeś moją przyjaciółkę. 192 00:24:38,812 --> 00:24:46,737 To ty wycelowałaś i strzeliłaś. 193 00:25:02,044 --> 00:25:07,174 Stąd cała komplikacja. 194 00:25:11,887 --> 00:25:19,728 Gdybyś tego nie widział, puściłabym cię wolno. 195 00:25:33,492 --> 00:25:36,912 To straszne. 196 00:25:36,912 --> 00:25:43,752 Próbowałam go zatrzymać, ale on wypadł. 197 00:25:53,387 --> 00:25:58,684 Wracamy do bazy. 198 00:26:08,569 --> 00:26:13,615 Dylan, odbierz. 199 00:26:14,575 --> 00:26:19,913 Nie pora na gierki. 200 00:26:20,581 --> 00:26:25,752 Jadę po tego kretyna. 201 00:26:29,131 --> 00:26:31,508 Niezła jest. 202 00:26:31,508 --> 00:26:37,890 - Zrobiła na tobie wrażenie? - Przeżyła, a to o czymś świadczy. 203 00:26:37,890 --> 00:26:42,352 Mieliśmy szczęście że obstawiła tyły. 204 00:26:42,352 --> 00:26:46,648 Powiedzmy. 205 00:26:47,858 --> 00:26:52,571 Nigdy nie widziałam śmierci. 206 00:26:53,280 --> 00:27:01,288 Pierwszy raz jest najgorszy. Nie wszyscy się przyzwyczajają. 207 00:27:05,417 --> 00:27:11,673 Straciliśmy jedyny trop do deceleratora. 208 00:27:12,633 --> 00:27:21,850 Facet zdążył mi wszystko powiedzieć. Operacją kieruje Lucinda Alvarez. 209 00:27:21,850 --> 00:27:28,774 - Siedzi w pustej fabryce na wschodzie. - Dobre. 210 00:27:28,774 --> 00:27:36,114 - Jak go przekonałaś? - Dziewczyny mają swoje sposoby. 211 00:27:36,114 --> 00:27:39,618 Masz coś jeszcze? Numer, adres. 212 00:27:39,618 --> 00:27:48,919 - Nie był w nastroju do pogawędki. - To wystarczy by ich zlokalizować. 213 00:27:48,919 --> 00:27:53,340 Gratuluję. 214 00:27:53,590 --> 00:27:58,262 Ominęło mnie coś? 215 00:28:00,848 --> 00:28:05,269 Nikki zdobyła nazwisko złodziejki deceleratora. 216 00:28:05,269 --> 00:28:09,815 Daj spokój. Uczyłam się u mistrzów. 217 00:28:09,815 --> 00:28:17,614 Już drugi raz twój instynkt nas ocalił. 218 00:28:20,367 --> 00:28:25,914 Moja kurtka dobrze na tobie leży. 219 00:28:25,914 --> 00:28:31,253 Było chłodno. Jesse pozwolił mi ją pożyczyć. 220 00:28:31,253 --> 00:28:34,131 Nie ma sprawy. 221 00:28:34,131 --> 00:28:38,719 Powinnam była cię poprosić. 222 00:28:38,719 --> 00:28:42,598 Daj spokój. 223 00:28:42,598 --> 00:28:46,894 Głupio mi. 224 00:28:51,356 --> 00:28:53,525 Zwijamy się. 225 00:28:53,525 --> 00:29:01,700 Dziwolągi załatwiły Dylana. Mógł im wszystko wyśpiewać. 226 00:29:05,495 --> 00:29:11,335 Czekam. Im szybciej tym lepiej. 227 00:29:14,421 --> 00:29:19,092 Park Crandalla. 228 00:29:19,843 --> 00:29:27,684 Południowe wejście. Siedemnasta piętnaście. 229 00:29:38,153 --> 00:29:43,158 - Boli? - Przeżyję. 230 00:29:44,326 --> 00:29:53,544 - Jak się czujesz w obecności Nikki? - Świetnie. Wszyscy się polubili. 231 00:29:53,544 --> 00:30:02,928 Tego właśnie się obawiałem. Koty instynktownie bronią swojego terytorium. 232 00:30:02,928 --> 00:30:05,347 Nie jesteśmy zwierzętami. 233 00:30:05,347 --> 00:30:12,062 Nie łatwo stłumić reakcje zakodowane w genach. 234 00:30:12,062 --> 00:30:17,484 Kieruje się instynktem. 235 00:30:17,484 --> 00:30:23,699 Porusza się i zachowuje tak by zdobyć zaufanie. 236 00:30:23,699 --> 00:30:32,624 - Poczucie zagrożenia jest naturalne. - Nie czuję się zagrożona. 237 00:30:36,628 --> 00:30:41,175 Może trochę. 238 00:30:41,175 --> 00:30:49,516 - Sądzę że coś ukrywa. - Do tej pory bardzo nam pomagała. 239 00:30:51,310 --> 00:30:57,107 - Zatrzymasz ją? - Tak. 240 00:30:57,566 --> 00:31:02,237 Dopóki nie staniesz na nogi. 241 00:31:02,237 --> 00:31:09,161 Nikki zechce zapewne wrócić do siebie. 242 00:31:09,161 --> 00:31:15,834 Oby jak najszybciej. 243 00:31:40,943 --> 00:31:47,908 - Co robisz? - Komunikator dla Nikki. 244 00:31:55,958 --> 00:32:01,797 Czuję że wpadła ci w oko, ale powinieneś uważać. 245 00:32:01,797 --> 00:32:06,718 - Nie ja zacząłem. - Wiem. 246 00:32:06,718 --> 00:32:11,723 Nikki ma dar przekonywania. 247 00:32:11,723 --> 00:32:20,607 Adam chce ją szybciej wdrożyć żeby była bezpieczniejsza. 248 00:32:21,859 --> 00:32:30,367 Dobre. Za chwilę będziemy dekorowali jej sypialnię. 249 00:32:33,203 --> 00:32:39,001 Może od razu damy jej mój pokój. 250 00:32:39,626 --> 00:32:44,298 Shal, widziałaś... 251 00:32:44,298 --> 00:32:51,471 - Rozczarowany? - Od tyłu wyglądacie podobnie. 252 00:32:52,681 --> 00:33:00,022 - Uznam to za komplement. - Możesz pożyczać jej ubrania? 253 00:33:00,022 --> 00:33:07,404 To moje. Mamy podobny gust. 254 00:33:07,404 --> 00:33:12,242 To ją drażni. 255 00:33:12,910 --> 00:33:17,497 Uważa że coś nas łączy. 256 00:33:17,497 --> 00:33:22,377 - To bezsens. - Czyżby? 257 00:33:25,380 --> 00:33:30,093 Rzęsa ci wpadła. 258 00:33:34,097 --> 00:33:37,559 - Co tu się dzieje? - Nic. 259 00:33:37,559 --> 00:33:43,941 Nie wtrącaj się. Przegięłaś. 260 00:33:44,816 --> 00:33:51,073 Zbieraj swoje rzeczy i zmiataj. 261 00:33:51,073 --> 00:33:58,288 To moje ciuchy, mój pokój i moje życie. 262 00:34:10,092 --> 00:34:14,763 Opanuj się. 263 00:34:37,077 --> 00:34:43,000 Powiesz coś czy będziesz tak stał? 264 00:34:43,000 --> 00:34:46,044 Skąd wiedziałaś że to ja? 265 00:34:46,044 --> 00:34:53,010 Może straciłam swoja pozycję, ale ciebie zawsze wyczuję. 266 00:34:53,010 --> 00:34:57,264 Więc kiedy wracałem po nocach? 267 00:34:57,264 --> 00:35:00,809 - Wiedziałem. - Pięknie. 268 00:35:00,809 --> 00:35:05,480 Dobrze się czujesz? 269 00:35:05,480 --> 00:35:10,194 Sama nie wie. 270 00:35:11,236 --> 00:35:18,952 Zachowuję się jak dzikie zwierzę. Zupełnie tak jak mówił Adam. 271 00:35:18,952 --> 00:35:25,083 Jest ode mnie szybsza, silniejsza i sensowniejsza. 272 00:35:25,083 --> 00:35:30,422 Sam potrafię ocenić kto jest seksowniejszy. 273 00:35:30,422 --> 00:35:35,344 Daleko jej do ciebie. 274 00:35:36,345 --> 00:35:42,476 Nie musisz czuć się zagrożona. 275 00:35:42,476 --> 00:35:47,022 Wszyscy tak uważają? 276 00:35:47,022 --> 00:35:49,650 Przestaniesz? 277 00:35:49,650 --> 00:35:55,572 Nie możemy przecież czekać aż wyzdrowiejesz. 278 00:35:55,572 --> 00:36:00,494 Pocieszasz mnie jak możesz. 279 00:36:00,494 --> 00:36:05,832 Namierzyłem opuszczoną fabrykę Lucindy. 280 00:36:05,832 --> 00:36:14,842 Należy do jej byłego męża. Przejedźcie się tam z Jesse. 281 00:36:16,885 --> 00:36:22,015 Na co czekasz? 282 00:36:37,489 --> 00:36:43,453 Nie rozumiem tego. Nagle rzuciła się na mnie. 283 00:36:43,453 --> 00:36:49,001 Wyobraża sobie że chcę zająć jej miejsce. 284 00:36:49,001 --> 00:36:53,714 Trudno cię rozgryźć. 285 00:36:53,714 --> 00:36:57,593 Sondujesz mnie? 286 00:36:57,593 --> 00:37:00,804 Już nie. 287 00:37:00,804 --> 00:37:09,771 Nie robię tego bez przyzwolenia, ale niektóre emocje czuję na odległość. 288 00:37:09,771 --> 00:37:15,611 Po śmierci Dylana nie wyczułam w tobie bólu. 289 00:37:15,611 --> 00:37:24,077 - Twierdzisz że kłamałam? - Chcę tylko wiedzieć co czułaś? 290 00:37:32,920 --> 00:37:36,340 Było mi wstyd. 291 00:37:36,340 --> 00:37:42,846 Cieszyłam się bo zatrzymałam człowieka który strzelał do Shalimar. 292 00:37:42,846 --> 00:37:49,019 Trzeba było nam powiedzieć. 293 00:37:54,274 --> 00:38:02,616 Wy robicie to na co dzień. Ja udaję normalną dziewczynę. 294 00:38:02,616 --> 00:38:12,543 - Żyję jakbym nie była dziwolągiem. - Wszyscy czasem tak się czujemy. 295 00:38:12,543 --> 00:38:19,842 Ale wy macie siebie. Ja nie. 296 00:38:20,634 --> 00:38:37,442 Dziś po raz pierwszy poczułam się tak jakbym odnalazła swoje miejsce. 297 00:38:41,029 --> 00:38:48,036 Przez kilka minut czułam się sobą. 298 00:38:51,874 --> 00:38:58,589 Ale czar zaraz prysł, bo Shalimar mnie znienawidziła. 299 00:38:58,589 --> 00:39:05,804 Sądzę że to bardziej kwestia jej uczuć niż twojej osoby. 300 00:39:05,804 --> 00:39:10,726 Mam nadzieję. 301 00:39:18,400 --> 00:39:22,404 Dlaczego Shalimar tak się wścieka? 302 00:39:22,404 --> 00:39:28,911 A gdybyś ty leżał ranny, a my znaleźlibyśmy podobnego do ciebie? 303 00:39:28,911 --> 00:39:33,665 Wziąłbym wolne i wyjechał do Meksyku. 304 00:39:33,665 --> 00:39:36,835 Znalazłbym senioritę. 305 00:39:36,835 --> 00:39:43,550 - Jesteś pewien? - Też byłbym zazdrosny. 306 00:39:52,267 --> 00:39:58,106 - Pusto. - Użyj swojej magii. 307 00:39:58,106 --> 00:40:03,904 Więc po to mnie zabrałeś? 308 00:40:11,370 --> 00:40:14,957 Adam. 309 00:40:15,832 --> 00:40:19,670 Byli tu. 310 00:40:20,504 --> 00:40:25,759 Pizza jeszcze ciepła. 311 00:40:25,759 --> 00:40:30,013 Nic nie jadłem. 312 00:40:30,013 --> 00:40:34,810 - Zostawili ślady? - Poszukamy. 313 00:40:34,810 --> 00:40:40,399 Dajcie znać w razie czego. 314 00:40:46,405 --> 00:40:54,621 - Czuję że powinnam odejść. - Chciałem cię poprosić o pozostanie. 315 00:40:54,621 --> 00:41:03,255 - Wywołuję tylko zamieszanie. - Chłopy przeszukuję kryjówkę Lucindy. 316 00:41:03,255 --> 00:41:12,306 - Przydadzą im się twoje kocie zmysły. - Dla ciebie zrobię wszystko. 317 00:41:12,306 --> 00:41:17,519 - Doceniam to. - Idę. 318 00:41:20,272 --> 00:41:25,485 Wodzi was za nosy. 319 00:41:26,111 --> 00:41:35,537 Chyba nie zaprzeczysz że nam pomaga. Zaczyna się zachowywać jakby była u siebie. 320 00:41:35,537 --> 00:41:39,750 Rozczaruje się. 321 00:41:39,750 --> 00:41:45,881 Obecnego stanu rzeczy nikt nie zmieni. 322 00:41:51,053 --> 00:41:55,933 Wariatka. 323 00:42:12,032 --> 00:42:17,955 Nic nie znaleźliśmy. 324 00:42:19,331 --> 00:42:25,212 Zobaczę co da się zrobić. 325 00:43:07,504 --> 00:43:12,968 Świeże odciski. Ktoś, coś pisał. 326 00:43:12,968 --> 00:43:16,805 Odczytasz? 327 00:43:16,805 --> 00:43:22,853 Park Lakeshore. Siedemnasta piętnaście. 328 00:43:22,853 --> 00:43:29,193 - Tam pewnie umówiła się z Bardo. - Pisała to godzinę temu. 329 00:43:29,193 --> 00:43:34,156 Park jest duży. Pospieszmy się. 330 00:43:34,156 --> 00:43:38,410 Poradzicie sobie? 331 00:43:38,410 --> 00:43:46,126 - Nie jedziesz z nami? - Nie będę potrzebna. 332 00:43:47,794 --> 00:43:53,383 Rozumiem. Dzięki za pomoc. 333 00:43:53,383 --> 00:44:00,807 Nie ma sprawy. Pożegnajcie ode mnie Shalimar. 334 00:44:08,148 --> 00:44:14,112 Przynajmniej będzie nam lżej. 335 00:44:23,080 --> 00:44:29,461 - Co robisz? - Wyciągam dane o Nikki. 336 00:44:29,461 --> 00:44:36,385 Uspokój się. Wkrótce odejdzie. 337 00:44:36,385 --> 00:44:41,181 Możliwe że maczała w tym palce. 338 00:44:41,181 --> 00:44:47,980 Spotkanie nastąpi w parku Lakeshore o 17:15. 339 00:44:47,980 --> 00:44:54,945 - Dasz sobie radę? - Jestem już dorosła. 340 00:45:25,601 --> 00:45:30,272 - Gdzie oni są? - Nie wiem. 341 00:45:30,272 --> 00:45:37,654 - Siedzimy tu od 45 minut. - Miejcie oczy otwarte. 342 00:45:47,289 --> 00:45:53,003 Przejmuję interes. 343 00:46:07,809 --> 00:46:11,897 - Coś tu nie gra. - Może Nikki się pomyliła. 344 00:46:11,897 --> 00:46:20,822 Albo oszukała. Policja znalazła ciało kobiety w parku Crandalla. 345 00:46:25,077 --> 00:46:29,331 Jedziemy. 346 00:46:36,380 --> 00:46:42,094 Córka morduje rodziców. 347 00:46:50,269 --> 00:46:56,483 Skoro ja nie mogę należeć do Mutant X, 348 00:46:56,483 --> 00:47:01,363 to ty też nie. 349 00:47:07,160 --> 00:47:13,500 Znalazłam wasz decelerator cząsteczkowy. 350 00:47:13,500 --> 00:47:17,754 - Jak? - Co za różnica? 351 00:47:17,754 --> 00:47:24,636 Adam znowu wybierze ciebie zamiast mnie. 352 00:47:24,636 --> 00:47:31,143 Jeśli o to chodzi możemy pogadać. 353 00:47:32,269 --> 00:47:37,316 Mam dosyć gadania. 354 00:47:43,906 --> 00:47:50,078 - Dlaczego to robisz? - Ukradłaś mi życie. 355 00:47:50,078 --> 00:47:57,669 Twoja rodzina akceptowała cię i kochała. 356 00:47:57,669 --> 00:48:04,218 Rodzina która powinna być moja. 357 00:48:06,762 --> 00:48:12,809 Nie chciałam cię krzywdzić. 358 00:48:20,651 --> 00:48:25,239 Nie ukryjesz się przede mną w ciemności. 359 00:48:25,239 --> 00:48:30,827 Obie jesteśmy kotami. 360 00:48:30,827 --> 00:48:37,125 - Nie rób tego. - Ja chcę. 361 00:48:37,835 --> 00:48:44,550 Nie wiesz jak wyglądało życie z tymi potworami. 362 00:48:44,550 --> 00:48:50,264 Uznali mnie za dziwoląga. 363 00:48:50,889 --> 00:48:58,522 Bili mnie do nieprzytomności każdego dnia. 364 00:49:01,191 --> 00:49:08,031 - Nie wiedziałam. - Uciszyłam ich. 365 00:49:08,740 --> 00:49:17,332 Ale postaram się byś ty cierpiała dłużej. 366 00:49:41,190 --> 00:49:44,943 Poddaj się. To nie ma sensu. 367 00:50:29,780 --> 00:50:36,411 - Musiałam, chciała mnie zabić. - Wierzymy ci. 368 00:50:36,411 --> 00:50:41,333 Jesteś cała? 369 00:51:02,980 --> 00:51:07,526 Jak się czujesz? 370 00:51:07,526 --> 00:51:12,239 Jeszcze żyję. 371 00:51:17,536 --> 00:51:23,709 Ciągle myślę o Nikki. 372 00:51:25,711 --> 00:51:31,550 Ja widzę tylko młodą dziewczynę z dawnych czasów. 373 00:51:31,550 --> 00:51:36,889 Zawiodłem. 374 00:51:38,682 --> 00:51:45,731 Nie możesz się winić. Nie wiedziałeś. 375 00:51:46,315 --> 00:51:50,903 Mimo wszystko. 376 00:51:50,903 --> 00:51:58,785 Zastanawiam się co zrobiłabym na miejscu Nikki. 377 00:51:58,785 --> 00:52:06,168 Nikt nie byłby w stanie wytrzymać takich tortur. 378 00:52:09,463 --> 00:52:14,927 Miałam szczęście. 379 00:52:20,557 --> 00:52:25,187 Dobranoc. 380 00:52:45,249 --> 00:52:51,046 Wersja polska HBO Polska tekst Artur Nowak. ..:: (XviD asd) :: www.xvidasd.com ::.. 381 00:52:51,046 --> 00:52:55,801 Napiski wklepał AndrzejS. ..:: (XviD asd) :: www.xvidasd.com ::.. 30116

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.