Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:20,960 --> 00:00:24,399
Czy pozwoli pani
zaprosi膰 si臋 do kawiarni?
2
00:00:24,559 --> 00:00:30,000
Ja my艣la艂am, 偶e ja rozumiem Rosj臋.
Ale teraz zaczynam si臋 ich ba膰.
3
00:00:36,799 --> 00:00:41,880
Nie odr贸偶niacie wrog贸w klasowych
od naszych, cho膰 niech臋tnych.
4
00:00:42,039 --> 00:00:46,399
Przedstawiciele partii
musz膮 艣wieci膰 przyk艂adem.
5
00:00:46,679 --> 00:00:48,479
Zofia Olszy艅ska.
6
00:00:48,640 --> 00:00:50,439
Do zobaczenia jutro.
7
00:00:51,000 --> 00:00:54,719
Ten ko艅 wymaga delikatnej r臋ki.
Musia艂 go pan za ostro prowadzi膰.
8
00:00:54,799 --> 00:00:57,759
Tak. To wyj膮tkowo damski ko艅.
9
00:00:57,920 --> 00:00:59,719
Damski?
10
00:01:01,159 --> 00:01:04,159
Bronek b臋dzie mia艂
z kim sp臋dza膰 czas.
11
00:01:04,319 --> 00:01:06,239
P贸ki nie zbankrutuje.
12
00:01:06,400 --> 00:01:08,200
Nie zbankrutuje.
13
00:01:08,480 --> 00:01:11,400
Nienajciekawiej u mnie z finansami.
14
00:01:11,560 --> 00:01:15,319
Nie my艣l, jak zaoszcz臋dzi膰,
tylko jak zarobi膰.
15
00:01:15,480 --> 00:01:19,239
Wojsko b臋dzie dostawa艂o m膮k臋,
tak jak dostaje.
16
00:01:19,400 --> 00:01:22,239
Ale i ty z tego
co艣 b臋dziesz mia艂.
17
00:03:39,919 --> 00:03:41,719
Do ataku!
18
00:03:41,879 --> 00:03:43,680
Naprz贸d!
19
00:03:43,840 --> 00:03:45,639
WYSTRZA艁Y
20
00:03:52,159 --> 00:03:53,960
Stop! Stop!
21
00:03:55,400 --> 00:03:58,759
Matwiejczuk,
ile razy mam powtarza膰?
22
00:04:01,360 --> 00:04:04,719
Bierzesz bagnet,
wbijasz i wyci膮gasz!
23
00:04:04,879 --> 00:04:07,479
A ty wbijesz i co,
dzie艅 dobry?
24
00:04:08,840 --> 00:04:10,639
Zrozumiano?
25
00:04:11,080 --> 00:04:13,680
Pierzcha艂a, dawaj ten bagnet.
26
00:04:14,919 --> 00:04:18,839
Nie mo偶esz ta艅czy膰 z bagnetem.
Jeste艣 na wojnie!
27
00:04:19,000 --> 00:04:23,160
Z ca艂ej si艂y wbijasz!
Ewentualnie poprawiasz kolb膮!
28
00:04:23,319 --> 00:04:25,120
- Zrozumiano?
- Tak jest!
29
00:04:26,480 --> 00:04:28,279
Jeszcze raz!
30
00:04:28,839 --> 00:04:30,639
Szybciej!
31
00:04:49,160 --> 00:04:50,959
Smirna!
32
00:04:53,399 --> 00:04:55,199
Witajcie, dow贸dco.
33
00:04:58,240 --> 00:05:00,240
Towariszcz Konstantinow.
34
00:05:02,839 --> 00:05:05,800
Towariszcz Srebielnikow, mamy go艣ci.
35
00:05:05,959 --> 00:05:08,560
Towarzysze prezenty przywie藕li.
36
00:05:08,720 --> 00:05:11,560
Spirit pierwszej klasy, no i nowi.
37
00:05:11,720 --> 00:05:14,480
Towarzysza Konstantynowa pan zna?
38
00:05:14,639 --> 00:05:17,800
Towariszcz lejtnant
Izaak Matwiejewicz.
39
00:05:17,959 --> 00:05:21,480
- Nasz nowy komisarz szwadronu.
- Dobryj dzie艅.
40
00:05:26,199 --> 00:05:28,000
Jak to nowy komisarz?
41
00:05:28,160 --> 00:05:29,959
Ano nowy.
42
00:05:30,839 --> 00:05:36,439
A wam, towariszcz Srebielnikow,
partia pewnie wyznaczy nowe zadanie.
43
00:05:42,680 --> 00:05:44,480
To co, wypijemy co艣?
44
00:05:45,319 --> 00:05:48,399
Towarzyszu Srebielnikow, zaczekajcie.
45
00:05:48,560 --> 00:05:50,360
Ju偶 si臋 doczeka艂em.
46
00:05:58,480 --> 00:06:01,160
Niezdrowo obra偶a膰 si臋 na parti臋.
47
00:06:03,600 --> 00:06:07,519
- Ja si臋 nie obra偶am na parti臋.
- I bardzo s艂usznie.
48
00:06:13,680 --> 00:06:15,759
- Wracacie do Polski.
- Po co?
49
00:06:15,920 --> 00:06:18,439
Normalnie, do siebie, do ojca.
50
00:06:18,600 --> 00:06:22,600
Dla polskich pan贸w
b臋dziecie atrakcj膮 towarzysk膮.
51
00:06:22,759 --> 00:06:26,360
Mo偶ecie opowiada膰
o strasznych bolszewikach.
52
00:06:27,759 --> 00:06:30,040
Mamy w Warszawie siatk臋.
53
00:06:30,199 --> 00:06:33,279
Mamy agenta w ich
sztabie generalnym,
54
00:06:33,439 --> 00:06:37,519
tylko nie mamy pewno艣ci,
czy ca艂o艣膰 jest szczelna.
55
00:06:37,680 --> 00:06:42,519
Na razie dostaniesz namiary
na towarzyszy w swojej okolicy.
56
00:06:42,680 --> 00:06:46,279
Pokierujesz nimi
i poczekasz na nasz膮 armi臋.
57
00:06:46,439 --> 00:06:49,759
- Z komandirem Tkaczenko na czele.
- No!
58
00:06:57,319 --> 00:06:59,120
Z czym przychodzisz?
59
00:07:01,040 --> 00:07:02,839
A, nic specjalnego.
60
00:07:03,560 --> 00:07:05,360
Mamy problem z m膮k膮.
61
00:07:05,519 --> 00:07:11,199
Piekarze skar偶膮 si臋, 偶e cz臋艣膰 jest
zat臋ch艂a. 呕o艂nierze te偶 narzekaj膮.
62
00:07:11,360 --> 00:07:15,879
W czym problem? Opieprz dostawc臋
od st贸p do g艂贸w i ju偶.
63
00:07:18,920 --> 00:07:20,920
Chcia艂em zrobi膰 inaczej.
64
00:07:21,079 --> 00:07:22,879
Za twoj膮 zgod膮.
65
00:07:23,800 --> 00:07:25,600
M贸w.
66
00:07:27,360 --> 00:07:32,759
Zbli偶a si臋 koniec kwarta艂u. Na
miejsce tego m艂ynarza wezm臋 innego.
67
00:07:33,160 --> 00:07:34,959
A masz tego innego?
68
00:07:36,480 --> 00:07:38,279
B臋d臋 mia艂.
69
00:07:38,959 --> 00:07:42,600
Nawet nie musia艂e艣
z tym do mnie przychodzi膰.
70
00:07:42,759 --> 00:07:47,439
Wola艂em si臋 upewni膰,
czy nie chcesz konkretnego dostawcy.
71
00:07:47,600 --> 00:07:49,399
R贸b, jak uwa偶asz.
72
00:08:04,519 --> 00:08:06,319
- Smakowa艂o?
- Mhm.
73
00:08:06,839 --> 00:08:10,680
Podzi臋kuj panu J贸zefowi za to,
偶e nas zaprosi艂.
74
00:08:10,839 --> 00:08:12,639
- Dzi臋kuj臋.
- Dzi臋kuj臋.
75
00:08:12,839 --> 00:08:15,680
Ca艂a przyjemno艣膰 po mojej stronie.
76
00:08:17,920 --> 00:08:19,920
A mo偶e um贸wiliby艣my si臋,
77
00:08:20,079 --> 00:08:23,839
偶e co niedziela
b臋dziemy si臋 spotyka膰 na mszy,
78
00:08:24,000 --> 00:08:27,079
a potem przychodzili
tutaj na ciastko?
79
00:08:28,800 --> 00:08:31,639
We wszystkim
potrzebny jest umiar.
80
00:08:31,800 --> 00:08:36,960
Kawiarnia co niedziel臋 to jeszcze
za wcze艣nie, m艂ody cz艂owieku.
81
00:08:38,080 --> 00:08:39,879
Mamo, siku.
82
00:08:47,480 --> 00:08:49,799
- Panie J贸zefie...
- Przepraszam.
83
00:08:49,960 --> 00:08:55,039
Nie chcia艂em stawia膰 pani
w niezr臋cznej sytuacji. Przepraszam.
84
00:08:57,799 --> 00:08:59,840
Tomek bardzo pana polubi艂
85
00:09:00,000 --> 00:09:05,720
i nie chcia艂abym, 偶eby za bardzo
przyzwyczai艂 si臋 do spotka艅 z panem.
86
00:09:08,240 --> 00:09:10,039
A co w tym z艂ego?
87
00:09:12,440 --> 00:09:16,279
- Przecie偶 domy艣la si臋 pani.
- Bardzo pana lubi臋...
88
00:09:16,440 --> 00:09:19,200
- Prosz臋 nic nie m贸wi膰.
- Mamo, chod藕!
89
00:09:19,360 --> 00:09:23,600
Mo偶e czasem mama pozwoli nam
na wypraw臋 do kawiarni.
90
00:09:23,759 --> 00:09:25,559
Zaraz wracamy.
91
00:10:40,919 --> 00:10:42,720
Witaj, tato.
92
00:10:46,679 --> 00:10:48,480
Witaj, wejd藕.
93
00:11:54,879 --> 00:11:56,679
M贸wmy po polsku.
94
00:11:58,919 --> 00:12:01,240
Masz tak膮 czyst膮 wymow臋.
95
00:12:05,159 --> 00:12:12,080
Niekt贸re wyrazy m贸wisz dok艂adnie tak,
jak twoja matka.
96
00:12:16,399 --> 00:12:19,080
Pami臋tasz jeszcze matk臋?
97
00:12:23,399 --> 00:12:25,200
Tak.
98
00:12:25,360 --> 00:12:27,159
Pami臋tasz.
99
00:12:30,000 --> 00:12:31,799
Telegraf dzia艂a?
100
00:12:31,960 --> 00:12:33,759
Co?
101
00:12:33,919 --> 00:12:37,200
A... Tylko w kierunku Warszawy.
102
00:12:37,960 --> 00:12:41,960
Na wsch贸d wszystko
poniszczone, zaminowane.
103
00:12:42,120 --> 00:12:46,200
Ale ju偶 depeszowali,
偶e przy艣l膮 brygad臋 remontow膮.
104
00:12:46,360 --> 00:12:50,120
Poci膮gi znowu b臋d膮 je藕dzi膰
przez nasz膮 stacj臋.
105
00:12:50,279 --> 00:12:55,039
- Czy to b臋dzie Polska, czy Rosja.
- Nie b臋dzie 偶adnej Polski.
106
00:12:55,360 --> 00:12:59,279
Bo my tu przyjdziemy
i wprowadzimy nasze zasady.
107
00:12:59,440 --> 00:13:03,759
Nie mo偶e by膰 tak, 偶e jedni
maj膮 wszystko, a inni nic.
108
00:13:06,200 --> 00:13:08,519
Wszyscy maj膮 mie膰 tyle samo?
109
00:13:09,080 --> 00:13:14,919
Wybacz, ale ja nie uwa偶am, 偶eby jaki艣
robotnik albo ch艂op by艂 mi r贸wny.
110
00:13:15,080 --> 00:13:16,879
- Nie r贸wny!
- To co?
111
00:13:17,039 --> 00:13:22,120
Zawsze s膮 dow贸dcy, zawsze
s膮 偶o艂nierze, prawda? To jest jasne.
112
00:13:22,279 --> 00:13:27,960
Chodzi o to, 偶eby nawet ten, kt贸ry
偶yje najni偶ej, m贸g艂 normalnie 偶y膰.
113
00:13:28,120 --> 00:13:33,039
A ten, kt贸ry jest najwy偶ej
nie mia艂 wi臋cej, ni偶 mu potrzeba.
114
00:13:33,200 --> 00:13:36,960
I dlatego trzeba wprowadzi膰
jakobi艅ski terror.
115
00:13:38,279 --> 00:13:40,279
Wymordowali艣cie tysi膮ce.
116
00:13:42,559 --> 00:13:44,360
Wymordowali艣my, tak?
117
00:13:45,000 --> 00:13:46,799
Dobrze.
118
00:13:46,960 --> 00:13:48,759
Wymordowali艣my tysi膮ce.
119
00:13:48,919 --> 00:13:53,240
I wymordujemy dziesi臋膰 razy wi臋cej,
jak trzeba b臋dzie.
120
00:14:14,679 --> 00:14:16,480
MUZYKA
121
00:14:16,639 --> 00:14:20,240
- Pa艅stwo si臋 nie kr臋puj膮.
- Dzisiaj ja stawiam.
122
00:14:20,399 --> 00:14:25,159
Mnie jak mnie, ale Bronka
powinien pan utopi膰 w szampanie.
123
00:14:25,320 --> 00:14:27,559
Mo偶e by膰 i szampan. Kelner!
124
00:14:28,840 --> 00:14:31,240
Wojna - ona zawsze taka jest.
125
00:14:31,399 --> 00:14:36,159
Czasem jedni przez ni膮 id膮 do do艂u,
nawet takiego w ziemi,
126
00:14:36,320 --> 00:14:38,120
a inni do g贸ry.
127
00:14:40,600 --> 00:14:44,240
- S艂ucham szanownego pa艅stwa.
- Szampan!
128
00:15:08,480 --> 00:15:10,279
Dobra, tylko sucha.
129
00:15:12,039 --> 00:15:13,879
Sk膮d ci s艂onin臋 wezm臋?
130
00:15:14,600 --> 00:15:17,519
Nie za ma艂o t艂usta,
tylko za sucha.
131
00:15:19,000 --> 00:15:20,799
A, chyba 偶e tak.
132
00:15:29,639 --> 00:15:31,440
My mamy bimber,
133
00:15:33,159 --> 00:15:35,759
a dzieciakom co do kaszy w艂o偶臋?
134
00:15:35,919 --> 00:15:40,600
Za prac臋 partyjn膮 b臋dziesz dostawa艂
co miesi膮c pieni膮dze.
135
00:15:46,120 --> 00:15:51,440
Trzymaj to.Tylko uwa偶aj z wydawaniem,
bo sk膮d u was tyle grosza.
136
00:15:51,600 --> 00:15:54,279
Tak to jest
w tej waszej partii.
137
00:15:54,440 --> 00:15:58,200
Co nam z grosza,
jak go nawet wyda膰 nie mo偶na.
138
00:15:58,360 --> 00:16:00,279
Mo偶na, tylko ostro偶nie.
139
00:16:00,440 --> 00:16:04,960
Powiecie, 偶e da艂em Pietrkowi za to,
偶e mnie przywi贸z艂.
140
00:16:05,679 --> 00:16:07,480
Mo偶e tak by膰, ojciec.
141
00:16:14,440 --> 00:16:16,519
Mieszka膰 b臋dziesz u ojca?
142
00:16:17,559 --> 00:16:21,240
Mo偶e u ojca, mo偶e gdzie indziej.
Zobaczy si臋.
143
00:16:24,799 --> 00:16:27,320
Przepraszam pa艅stwa na chwil臋.
144
00:16:33,840 --> 00:16:36,919
Mog臋 prosi膰 pani膮 do ta艅ca?
Pozwolisz?
145
00:16:37,080 --> 00:16:38,879
Prosz臋 bardzo.
146
00:16:45,080 --> 00:16:48,120
A on wie,
o co tutaj chodzi?
147
00:16:48,279 --> 00:16:50,879
Nie. I nie mo偶e si臋 dowiedzie膰.
148
00:16:52,559 --> 00:16:55,320
A ta jego dama to aktorka czasem?
149
00:16:56,639 --> 00:17:00,240
Aktorka. Razem z Pol膮
wyst臋puje w kabarecie.
150
00:17:00,399 --> 00:17:02,200
Pozna艂em.
151
00:17:02,360 --> 00:17:07,960
My z 偶on膮 lubimy czasem kultury
za偶y膰. Do kabaretu i艣膰 albo do kina.
152
00:17:08,119 --> 00:17:11,440
- Ale ona mo偶e go bardzo kosztowa膰.
- Tak.
153
00:17:11,599 --> 00:17:13,400
Ojojoj.
154
00:17:13,559 --> 00:17:17,480
To jemu b臋dzie potrzebne
coraz wi臋cej pieni臋dzy.
155
00:17:17,640 --> 00:17:19,960
- A to 藕le?
- Czy ja m贸wi臋 "藕le"?
156
00:17:20,119 --> 00:17:22,200
Ja m贸wi臋 "bardzo dobrze".
157
00:17:22,359 --> 00:17:25,960
Dobrze, 偶e ma takich znajomych
jak pan i ja.
158
00:17:37,799 --> 00:17:40,200
- Masz kogo艣 w koszarach?
- Dw贸ch.
159
00:17:40,680 --> 00:17:43,319
- Sprawdzeni?
- Dobrzy towarzysze.
160
00:17:43,960 --> 00:17:46,119
Kontakt maj膮 tylko ze mn膮.
161
00:17:46,559 --> 00:17:48,359
A kto oni?
162
00:17:50,119 --> 00:17:51,920
Zwykli strzelcy.
163
00:17:52,079 --> 00:17:55,480
Jeden z spod Ciechanowa,
drugi spod 艁odzi.
164
00:17:55,640 --> 00:17:59,039
A jak si臋 z nimi kontaktujesz?
165
00:18:01,599 --> 00:18:05,119
Co dwa dni kto艣
po zlewki do kuchni je藕dzi.
166
00:18:05,279 --> 00:18:09,599
Olszy艅ski dogada艂 si臋 dow贸dztwem.
Jakby co, sam jad臋.
167
00:18:09,759 --> 00:18:11,559
Dobra.
168
00:18:14,119 --> 00:18:15,920
Dasz im pieni膮dze
169
00:18:17,440 --> 00:18:19,519
i powiesz, co maj膮 robi膰.
170
00:18:23,279 --> 00:18:26,119
To znaczy co?
171
00:18:27,680 --> 00:18:29,480
Polej.
172
00:18:46,680 --> 00:18:51,400
Jakie to szcz臋艣cie,
偶e pan ocala艂 z tej zawieruchy.
173
00:18:55,640 --> 00:18:58,039
Dzi臋ki Bogu jestem ju偶 tutaj.
174
00:18:59,960 --> 00:19:02,200
A co pana sprowadza do nas?
175
00:19:05,240 --> 00:19:08,400
Chcia艂em pa艅stwa prosi膰
o jak膮艣 posad臋.
176
00:19:08,559 --> 00:19:13,640
Nie chc臋 by膰 na garnuszku ojca,
kt贸ry te偶 nie daje sobie rady.
177
00:19:13,799 --> 00:19:16,400
Jak wszyscy,
panie Aleksandrze.
178
00:19:17,119 --> 00:19:18,920
Jak wszyscy.
179
00:19:19,519 --> 00:19:24,359
Ja te偶 staram si臋 minimalizowa膰
koszta prowadzenia maj膮tku.
180
00:19:26,640 --> 00:19:29,240
Pan studiowa艂 in偶ynieri臋 wodn膮.
181
00:19:30,599 --> 00:19:33,519
Tak, ale teraz
to nie ma znaczenia.
182
00:19:33,680 --> 00:19:36,680
Chcia艂em prosi膰
o jak膮kolwiek prac臋.
183
00:19:36,839 --> 00:19:42,519
Nawet bez wynagrodzenia, je偶eli
b臋d臋 mia艂 dach nad g艂ow膮, wy偶ywienie.
184
00:19:42,680 --> 00:19:44,759
Tak 藕le jeszcze nie jest.
185
00:19:45,400 --> 00:19:49,559
Rzeczywi艣cie, w pana zawodzie
nie mam nic dla pana.
186
00:19:50,799 --> 00:19:52,599
Ale p贸ki co,
187
00:19:54,519 --> 00:19:57,759
nie mamy rz膮dcy, wi臋c mo偶e pan?
188
00:20:02,640 --> 00:20:05,480
Nie wiem,
czy pami臋ta pan Teofila.
189
00:20:05,640 --> 00:20:09,400
Teofil, przypominasz sobie
pana Srebielnikowa?
190
00:20:09,559 --> 00:20:12,880
Jak wyje偶d偶a艂em,
by艂e艣 jeszcze dzieckiem.
191
00:20:13,759 --> 00:20:19,079
Pami臋tam, jak by艂 pan po偶egna膰 si臋
przed wyjazdem do Petersburga.
192
00:20:19,240 --> 00:20:24,000
- A ty, Zosiu, pami臋tasz pana?
- Nie spodziewa艂am si臋 tu pana.
193
00:20:24,160 --> 00:20:27,079
Pan Aleksander b臋dzie u nas rz膮dc膮.
194
00:20:27,240 --> 00:20:30,640
To b臋dziemy mieli tu rz膮dy
prosto z Rosji.
195
00:20:30,799 --> 00:20:32,599
Zo艣ka.
196
00:21:44,960 --> 00:21:47,720
Jezu, ten Jaroci艅ski
nas zam臋czy.
197
00:21:47,880 --> 00:21:50,880
I b臋dzie mia艂 racj臋.
Nale偶y nam si臋.
198
00:21:51,039 --> 00:21:52,839
呕e niby co?
199
00:21:53,000 --> 00:21:57,240
Siedzimy tu jak barany
i dajemy si臋 goni膰 jak byd艂o,
200
00:21:57,400 --> 00:22:02,240
bo panom z Warszawy zachcia艂o si臋
nowej wojny, dla order贸w.
201
00:22:02,400 --> 00:22:06,000
Wojsko jest wojsko,
nic nie poradzisz.
202
00:22:06,240 --> 00:22:09,160
A wiecie,
偶e w Warszawie rewolucja?
203
00:22:10,160 --> 00:22:11,960
Jaka rewolucja?
204
00:22:12,119 --> 00:22:13,920
Zwyczajna.
205
00:22:15,000 --> 00:22:17,240
Robotnicy przej臋li fabryki.
206
00:22:17,880 --> 00:22:22,039
Wojsko wysz艂o z koszar,
porozchodzili si臋 do dom贸w.
207
00:22:22,200 --> 00:22:24,279
Podobno rz膮du ju偶 nie ma.
208
00:22:24,440 --> 00:22:27,200
Tak, rz膮du nie ma.
To kto rz膮dzi?
209
00:22:27,640 --> 00:22:29,880
Ludzie - robotnicy, ch艂opi.
210
00:22:30,039 --> 00:22:33,640
Gadanie. I co, tutaj
by o tym nie wiedzieli?
211
00:22:33,799 --> 00:22:38,200
Wiedz膮, tylko nic nie m贸wi膮,
偶eby艣my tego nie rzucili.
212
00:22:38,359 --> 00:22:41,680
- G艂upoty. Nie wierz臋.
- Za艂o偶ysz si臋?
213
00:22:45,160 --> 00:22:46,960
Co to za wiec?
214
00:22:47,119 --> 00:22:50,720
Cisza nocna!
Na prycze, ale ju偶!
215
00:23:01,720 --> 00:23:04,440
- Ja ma tego dosy膰.
- Ja te偶.
216
00:23:06,440 --> 00:23:08,960
- Kt贸ry jeszcze idzie z nami?
- Ja.
217
00:23:09,119 --> 00:23:10,920
Kto jeszcze?
218
00:23:11,400 --> 00:23:14,400
To ja te偶.
Mam dosy膰 pan贸w oficer贸w.
219
00:23:25,839 --> 00:23:29,920
- St贸j! Kto idzie?
- Nie drzyj mordy! Idziemy do domu.
220
00:23:30,079 --> 00:23:31,880
St贸j, powiedzia艂em!
221
00:23:32,039 --> 00:23:33,839
No co jest?
222
00:23:34,000 --> 00:23:38,680
W Warszawie robotnicy,
ch艂opi przej臋li w艂adz臋, rozumiesz?
223
00:23:38,839 --> 00:23:42,240
Czy wy艣cie powariowali?
P贸jdziemy pod s膮d!
224
00:23:42,400 --> 00:23:44,559
Teraz nasza w艂adza b臋dzie.
225
00:23:44,720 --> 00:23:46,799
Warta! Co si臋 tu dzieje?!
226
00:23:49,000 --> 00:23:52,519
Alarm! Zabezpieczy膰 bram臋!
Otoczy膰 budynek!
227
00:24:10,599 --> 00:24:14,359
Podporucznik Jaroci艅ski
melduje si臋 na rozkaz.
228
00:24:14,519 --> 00:24:19,359
Co si臋 u pana dzieje?
Nie potrafi pan zapanowa膰 nad lud藕mi?
229
00:24:19,519 --> 00:24:23,440
- Melduj臋, panie majorze...
- Co mi pan tu melduje?!
230
00:24:23,599 --> 00:24:26,599
呕e w艂a艣nie mieli艣my
bunt i dezercj臋?
231
00:24:27,839 --> 00:24:29,640
Zauwa偶y艂em.
232
00:24:29,799 --> 00:24:34,480
- Sytuacja og贸lna jest...
- Sytuacja wsz臋dzie jest taka sama!
233
00:24:34,640 --> 00:24:38,480
Ale w ca艂ych koszarach
tylko pana pluton uzna艂,
234
00:24:38,640 --> 00:24:41,559
偶e znudzi艂a mu si臋 s艂u偶ba wojskowa.
235
00:24:41,720 --> 00:24:43,559
Niekt贸rzy 偶o艂nierze...
236
00:24:43,720 --> 00:24:47,039
Dok艂adnie 16 spo艣r贸d 43.
To niez艂y wynik.
237
00:24:47,200 --> 00:24:51,599
- Przepraszam, 偶e si臋 wtr膮cam...
- Prosz臋, niech pan m贸wi.
238
00:24:51,759 --> 00:24:54,519
W ko艅cu chodzi
o pa艅sk膮 kompani臋.
239
00:24:54,680 --> 00:25:00,000
Poruczniku, by膰 mo偶e to si臋 wi膮偶e
z pana pochodzeniem spo艂ecznym.
240
00:25:04,119 --> 00:25:06,640
Nie rozumiem,
panie kapitanie.
241
00:25:06,799 --> 00:25:12,400
Ze wszystkich dow贸dc贸w pluton贸w
tylko pan jest z rodziny ch艂opskiej.
242
00:25:12,559 --> 00:25:16,400
I to u pana znale藕li si臋
bolszewicy agitatorzy.
243
00:25:16,559 --> 00:25:19,240
呕andarmi przepytali buntownik贸w.
244
00:25:19,400 --> 00:25:24,720
Instrukcje i pieni膮dze otrzymywali
od parobka z maj膮tku D膮br贸wka,
245
00:25:24,880 --> 00:25:27,480
gdzie pan
jest cz臋stym go艣ciem.
246
00:25:27,640 --> 00:25:32,880
Wypraszam sobie, panie Mi艂oszewski.
Panie kapitanie Mi艂oszewski.
247
00:25:33,039 --> 00:25:36,279
Jako oficer 偶膮dam
honorowej satysfakcji.
248
00:25:36,440 --> 00:25:38,680
- S艂u偶臋 panu!
- Panowie, spok贸j!
249
00:25:39,640 --> 00:25:41,440
Spok贸j.
250
00:25:42,599 --> 00:25:44,720
Przypominam, 偶e trwa wojna.
251
00:25:44,880 --> 00:25:48,519
Po jej zako艅czeniu
b臋dziecie mogli korzysta膰
252
00:25:48,680 --> 00:25:51,400
z przywilej贸w stanu oficerskiego.
253
00:25:51,559 --> 00:25:56,799
Bawi膰 si臋 na balach pu艂kowych,
pra膰 po pyskach czy pojedynkowa膰.
254
00:25:56,960 --> 00:26:01,279
Ale na razie prosz臋
zaprowadzi膰 porz膮dek w jednostce!
255
00:26:02,680 --> 00:26:08,799
Panu, panie podporuczniku, radz臋
wybi膰 偶o艂nierzom g艂upoty z g艂owy.
256
00:26:09,240 --> 00:26:11,039
W najprostszy spos贸b,
257
00:26:11,200 --> 00:26:14,880
poprzez 膰wiczenia
podnosz膮ce gotowo艣膰 bojow膮.
258
00:26:15,039 --> 00:26:19,440
I prosz臋 te rady potraktowa膰
jako rozkaz. To wszystko.
259
00:26:20,880 --> 00:26:22,880
Tak jest, panie majorze.
260
00:26:23,920 --> 00:26:26,079
Dzie艅 dobry, pani Jadwigo.
261
00:26:27,960 --> 00:26:29,759
Co si臋 sta艂o?
262
00:26:30,480 --> 00:26:32,279
Jadwiga.
263
00:26:32,440 --> 00:26:36,200
Gdzie ten Szyma艅ski...
Jeste艣 wreszcie. Chod藕.
264
00:26:37,720 --> 00:26:39,519
Panie pu艂kowniku...
265
00:26:39,680 --> 00:26:44,279
Panie naczelniku, porucznik
J贸zef Szyma艅ski melduje si臋.
266
00:26:46,200 --> 00:26:49,799
Gratuluj臋, robicie tu
pierwszorz臋dn膮 robot臋.
267
00:26:49,960 --> 00:26:52,960
Ku chwale ojczyzny,
panie naczelniku.
268
00:26:53,119 --> 00:26:56,359
Tak. Ot贸偶 trzeba nam teraz
i艣膰 na Kij贸w.
269
00:26:56,519 --> 00:27:00,119
Zaatakowa膰 bolszewik贸w,
zanim uderz膮 na nas.
270
00:27:01,000 --> 00:27:04,759
I stworzy膰 mi臋dzy nami a nimi
ukrai艅ski kordon.
271
00:27:04,920 --> 00:27:08,039
Mamy po swojej stronie
atamana Petlur臋.
272
00:27:08,200 --> 00:27:10,759
On ju偶 pozna艂
smak bolszewizmu.
273
00:27:10,920 --> 00:27:12,720
Tak, panowie.
274
00:27:12,880 --> 00:27:17,039
Przyjdzie nam wsp贸lnie z Ukrai艅cami
i艣膰 na kacap贸w.
275
00:27:20,000 --> 00:27:22,680
Chc臋 wiedzie膰,
co knuj膮 Sowieci.
276
00:27:22,839 --> 00:27:27,759
W poci膮gu pancernym pojedzie z nami
jedna wasza radiostacja.
277
00:27:27,920 --> 00:27:33,440
Poruczniku, we藕mie pan dw贸ch ch艂opak贸w
do radia i dw贸ch do szyfr贸w.
278
00:27:37,240 --> 00:27:39,839
Niech pan idzie pakowa膰 sprz臋t.
279
00:27:40,000 --> 00:27:41,799
Tak jest.
280
00:27:41,960 --> 00:27:44,200
Poci膮g rusza jutro o 20.00.
281
00:27:53,079 --> 00:27:54,880
P艁ACZ
282
00:28:09,359 --> 00:28:11,160
Pan Jadwigo,
283
00:28:12,880 --> 00:28:14,680
co si臋 sta艂o?
284
00:28:16,279 --> 00:28:18,079
Jadzia, co si臋 sta艂o?
285
00:28:18,240 --> 00:28:20,039
Co si臋 sta艂o?!
286
00:28:21,839 --> 00:28:24,240
Boj臋 si臋,
偶e te偶 nie wr贸cisz.
287
00:28:57,440 --> 00:28:59,519
Nie martw si臋.
288
00:28:59,680 --> 00:29:01,480
B臋dzie dobrze.
289
00:29:02,319 --> 00:29:07,200
Jadzia, b臋dzie dobrze.
Rozumiesz?
290
00:29:08,559 --> 00:29:10,400
Ja ci臋 kocham i wr贸c臋.
291
00:29:32,160 --> 00:29:34,680
Panie poruczniku, dzie艅 dobry.
292
00:29:40,160 --> 00:29:41,960
Zabierz konia!
293
00:29:44,599 --> 00:29:47,599
- Mi艂o pana widzie膰.
- Dzie艅 dobry.
294
00:29:49,400 --> 00:29:53,000
Przyjecha艂em si臋 po偶egna膰.
No i odda膰 konia.
295
00:29:53,160 --> 00:29:55,400
Dostali艣my rozkaz wymarszu.
296
00:29:55,559 --> 00:29:57,359
O, Bo偶e.
297
00:29:57,519 --> 00:30:03,599
Wi臋c przysz艂a i pana kolej. Te walki
na wschodzie to jednak co艣 powa偶nego.
298
00:30:03,759 --> 00:30:07,160
To jeszcze nie jest tak 藕le,
偶eby si臋 ba膰.
299
00:30:07,319 --> 00:30:12,400
Nie o strach idzie, tylko 偶eby
was m艂odych znowu nie nagin臋艂o.
300
00:30:12,559 --> 00:30:15,640
Ale jak trzeba b臋dzie,
to dacie rad臋.
301
00:30:15,799 --> 00:30:18,960
Pan si臋 pewnie
chcia艂 po偶egna膰 z Zosi膮,
302
00:30:19,119 --> 00:30:23,759
a ona z m臋偶em i Teofilem
pojechali z naszym nowym rz膮dc膮.
303
00:30:23,920 --> 00:30:25,720
Wi臋c zapraszam...
304
00:30:25,880 --> 00:30:30,960
Nie, w takim razie prosz臋
pozdrowi膰 m臋偶a, Teofila, no i Zosi臋.
305
00:30:33,640 --> 00:30:35,440
O!
306
00:30:35,599 --> 00:30:40,759
Pan W艂adys艂aw przyjecha艂
si臋 po偶egna膰. Rusza na front.
307
00:30:48,279 --> 00:30:50,079
Wyje偶d偶a pan.
308
00:30:53,200 --> 00:30:56,799
W takim razie
偶ycz臋 偶o艂nierskiego szcz臋艣cia.
309
00:30:56,960 --> 00:30:59,279
By wr贸ci艂 pan ca艂y i zdrowy.
310
00:30:59,440 --> 00:31:01,440
Dzi臋kuj臋 za dobre s艂owo.
311
00:31:01,599 --> 00:31:05,440
I prosz臋 wraca膰 szybko.
Konie potrzebuj膮 ruchu.
312
00:31:05,599 --> 00:31:10,119
To chyba pani potrzebuje
obiektu do ironicznych 偶art贸w.
313
00:31:15,920 --> 00:31:17,720
Cze艣膰, kolego!
314
00:32:15,119 --> 00:32:16,920
KLAKSON
315
00:32:33,720 --> 00:32:36,240
Oddzia艂,
w dwuszeregu zbi贸rka!
316
00:32:51,000 --> 00:32:52,799
Gdzie to jest?
317
00:33:08,319 --> 00:33:11,319
Ruszamy w kierunku mostu kolejowego.
318
00:33:11,480 --> 00:33:16,160
Drog膮 to jest siedem kilometr贸w,
ale p贸jdziemy na skr贸ty.
319
00:33:16,319 --> 00:33:18,640
Kompania, w lewo zwrot!
320
00:33:21,599 --> 00:33:23,400
Za mn膮, marsz!
321
00:33:24,720 --> 00:33:26,519
Na ci臋偶ar贸wk臋!
322
00:34:32,199 --> 00:34:34,000
WYSTRZA艁Y
323
00:34:34,880 --> 00:34:36,679
Kry膰 si臋!
324
00:35:33,760 --> 00:35:35,559
GWIZD LOKOMOTYWY
325
00:35:51,679 --> 00:35:53,480
No,
326
00:35:54,360 --> 00:35:56,519
jak tam, panie poruczniku?
327
00:35:56,679 --> 00:36:00,000
Przydaje nam si臋 na co艣
to pa艅skie radio?
328
00:36:00,159 --> 00:36:03,679
Melduj臋, panie naczelniku,
偶e przydaje si臋.
329
00:36:03,840 --> 00:36:08,360
P贸艂 godziny temu przej臋li艣my
dwie interesuj膮ce depesze.
330
00:36:08,519 --> 00:36:13,360
Pierwsza do komisarza wojny
i marynarki wojennej Trockiego:
331
00:36:13,519 --> 00:36:19,519
"W odpowiedzi na zapytanie melduj臋,
dywizja osi膮gn臋艂a gotowo艣膰 bojow膮.
332
00:36:19,679 --> 00:36:23,519
呕o艂nierze prezentuj膮
wysoki poziom wyszkolenia.
333
00:36:23,679 --> 00:36:27,199
a ich wyposa偶enie
nale偶y uzna膰 za wzorcowe.
334
00:36:27,360 --> 00:36:31,679
Komisarz polityczny
3. dywizji strzeleckiej Makarow".
335
00:36:34,039 --> 00:36:37,119
Drug膮 przej臋li艣my
dwie minuty p贸藕niej.
336
00:36:37,280 --> 00:36:42,039
Do komisarza politycznego
10. dywizji kawalerii Korolenki.
337
00:36:42,199 --> 00:36:46,440
"Nie widz臋 mo偶liwo艣ci
bojowego wykorzystania dywizji
338
00:36:46,599 --> 00:36:52,679
ze wzgl臋du na braki w uzbrojeniu, jak
na skrajnie niski poziom wyszkolenia
339
00:36:52,840 --> 00:36:54,639
i ich niskie morale.
340
00:36:54,800 --> 00:36:58,800
Napiszcie, jak wygl膮da
sytuacja w waszej dywizji.
341
00:36:58,960 --> 00:37:03,280
Komisarz polityczny
3. dywizji strzeleckiej Makarow".
342
00:37:09,760 --> 00:37:13,280
Mia艂em racj臋,
偶e kaza艂em wam jecha膰 z nami.
343
00:37:13,440 --> 00:37:16,280
Przynajmniej rozbawicie cz艂owieka.
344
00:37:19,440 --> 00:37:22,039
Meldunek do komendanta poci膮gu.
345
00:37:26,000 --> 00:37:29,760
Melduj臋, 偶e to kompania,
kt贸ra posz艂a na most.
346
00:37:29,920 --> 00:37:35,199
Bez wsparcia nie dadz膮 rady.
Bolszewicy maj膮 tam dzia艂o.
347
00:37:40,760 --> 00:37:43,599
- Daleko do mostu?
- Siedem kilometr贸w.
348
00:37:43,760 --> 00:37:46,079
Niech pan natychmiast rusza.
349
00:37:50,079 --> 00:37:52,480
WYBUCHY I ODG艁OSY STRZELANINY
350
00:38:02,079 --> 00:38:03,880
Za mn膮!
351
00:38:20,440 --> 00:38:22,760
SERIA Z KARABINU MASZYNOWEGO
352
00:38:25,519 --> 00:38:29,280
Chc膮 wysadzi膰 most!
Za mn膮! Do ataku!
353
00:38:56,920 --> 00:38:58,719
GWIZD POCI膭GU
354
00:40:55,079 --> 00:40:57,880
- Z podzi臋kowaniem.
- Nie za gruba?
355
00:40:58,039 --> 00:40:59,840
WYSTRZA艁
356
00:41:01,159 --> 00:41:03,480
Ca艂owanie! Wykona膰!
357
00:41:03,639 --> 00:41:08,000
Wp艂aty na konta we W艂oszech,
we Francji, w Szwajcarii.
358
00:41:08,159 --> 00:41:10,679
Czy wszyscy bolszewicy
s膮 tacy przystojni?
359
00:41:10,840 --> 00:41:12,639
Oficer 艂apownik?
360
00:41:13,000 --> 00:41:15,320
B臋d臋 potrzebowa艂a pieni臋dzy.
361
00:41:15,480 --> 00:41:17,280
Niepotrzebne s膮 k艂opoty.
362
00:41:17,440 --> 00:41:19,360
Ja ci臋 naprawd臋 kocham.
27770
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.