All language subtitles for The.Vampires.Night.Orgy.1974.1080p

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic Download
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian Download
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:03:54,000 --> 00:03:57,000 Daleko jeszcze do Bojoni? 2 00:03:57,800 --> 00:04:01,000 Wed�ug tej mapy 100 km. 3 00:04:01,900 --> 00:04:04,200 Nie za du�o tu ludzi. 4 00:04:05,800 --> 00:04:07,800 Co to za miejsce? 5 00:04:07,900 --> 00:04:11,100 Bardzo zamo�ne. 6 00:04:11,600 --> 00:04:18,200 Luksusowe wille gdzie nas zatrudni�, kucharza... 7 00:04:18,300 --> 00:04:22,900 pokoj�wk�, ogrodnika, nauczyciela i szofera. 8 00:04:23,000 --> 00:04:28,500 - Dobre miejsce dla dziewczynki. - Nie wygl�da zbyt przyjemnie. 9 00:04:30,200 --> 00:04:33,100 - Co si� sta�o? - Sk�d mam wiedzie�? 10 00:04:36,000 --> 00:04:40,100 Przepraszam, ale musia�em si� zdrzemn��. 11 00:04:41,500 --> 00:04:46,400 Podr� jest m�cz�ca. Jedziemy ju� p� dnia. 12 00:04:46,500 --> 00:04:49,400 Troch� wiem o zm�czeniu. 13 00:04:49,500 --> 00:04:52,200 Kiedy musz� nauczy�, zgraj� diabl�t... 14 00:04:52,300 --> 00:04:55,900 matematyki i gramatyki. 15 00:04:56,000 --> 00:04:57,900 Ale za dobre wynagrodzenie. 16 00:04:58,000 --> 00:05:00,900 Na pewno zarobi pani wi�cej. 17 00:05:01,600 --> 00:05:05,600 Pokoj�wki zarabiaj� lepiej ni� nauczyciele. 18 00:05:06,100 --> 00:05:07,600 Nie przesadzajmy. 19 00:05:08,400 --> 00:05:11,300 Nie b�dziemy ju� robi� postoju? 20 00:05:12,000 --> 00:05:19,600 Moglibysmy pojecha� skr�tem. 21 00:05:20,000 --> 00:05:23,900 Zgodnie z umow� mamy si� zjawi� tam dzisiaj. 22 00:05:24,900 --> 00:05:26,600 Bez obaw. 23 00:05:27,700 --> 00:05:31,800 Trudno uwierzy�, �e kto� tu potrzebuje ogrodnika? 24 00:05:34,000 --> 00:05:38,700 Nie widzia�em �adnych kwiat�w... 25 00:05:52,600 --> 00:05:54,400 Co si� dzieje? 26 00:05:56,500 --> 00:06:01,000 Ernest, �ap kierownic�! Naci�nij hamulec! 27 00:06:23,300 --> 00:06:24,800 Co si� sta�o? 28 00:06:26,700 --> 00:06:28,900 - Zemdla�. - Nie. 29 00:06:29,900 --> 00:06:32,200 Ten cz�owiek nie �yje. 30 00:06:47,700 --> 00:06:51,800 Ernest, przykryj go czym�. 31 00:06:54,800 --> 00:07:00,000 Godo, we� dziewczynk� na zewn�trz. 32 00:07:03,100 --> 00:07:07,600 Chcesz i�� na spacer, dop�ki nie naprawi� autobusu? 33 00:07:22,900 --> 00:07:25,800 �r�d�o. Napijmy si�. 34 00:07:35,200 --> 00:07:36,900 Nie chce pan? 35 00:07:37,000 --> 00:07:42,300 Nie. Wol� inne napoje, jak brandy. 36 00:07:42,400 --> 00:07:47,100 - Mog� si� rozejrze�? - Dobrze, ale nie za daleko. 37 00:07:59,300 --> 00:08:00,500 Cze��. 38 00:08:04,900 --> 00:08:07,800 Mam na imi� Violet i mam 8 lat. 39 00:08:10,000 --> 00:08:12,200 Chcesz sie pobawi�? 40 00:08:48,000 --> 00:08:52,600 Ma pan papierosa? Zdr�twia�y mi r�ce. 41 00:09:29,600 --> 00:09:33,700 - Pozna�a� nowego koleg�? - Tak, ale znikn��. 42 00:09:35,500 --> 00:09:37,100 Ot tak. 43 00:09:38,700 --> 00:09:42,800 Znikn�� ot tak? Masz wielk� wyobra�ni�. 44 00:09:44,500 --> 00:09:45,900 Wsiadaj. 45 00:09:53,400 --> 00:09:55,600 Kierowcy chcia�o si� spa�. 46 00:09:56,600 --> 00:09:59,800 Chod� tu. Siadaj. 47 00:10:09,600 --> 00:10:12,400 Co si� dzieje? Czemu stan��e�? 48 00:10:12,800 --> 00:10:14,200 Kt�ra to droga? 49 00:10:16,500 --> 00:10:22,000 W lewo. Jedziemy do Bojoni, nie do Tolnii. 50 00:10:22,100 --> 00:10:26,200 Do Bojoni jest 110 km, a do Tolnii tylko 10. 51 00:10:26,300 --> 00:10:27,300 Co z tego? 52 00:10:27,400 --> 00:10:31,900 Sugeruje by przenocowa� w Tolnii. 53 00:10:32,000 --> 00:10:34,300 Odpoczniemy i sprawdzimy autobus. 54 00:10:35,800 --> 00:10:39,900 Dobrze. Wi�c jed�my. 55 00:10:54,400 --> 00:10:57,000 Dziwne. Tolnii nie ma na mapie. 56 00:10:57,100 --> 00:11:00,400 Je�li s� tam ��ka i co� do jedzenia, to mnie wystarczy. 57 00:11:00,500 --> 00:11:03,900 - Jak daleko? - Oko�o 8 km. 58 00:11:23,600 --> 00:11:25,400 To musi by� Tolnia. 59 00:11:26,000 --> 00:11:31,500 - Niezbyt du�e. - Witamy w Tolnii. 60 00:11:31,600 --> 00:11:35,500 Dla zm�czonych podr�nych w sam raz. 61 00:11:42,500 --> 00:11:45,800 Nikogo nie ma. Tak wcze�nie chodz� spa�? 62 00:11:45,900 --> 00:11:48,200 Nigdy nie mieszka� pan na wsi, prawda? 63 00:11:48,900 --> 00:11:55,500 Jeste�my w mie�cie. Gdzie� jest tu hotel i ratusz. 64 00:11:55,600 --> 00:12:00,800 Chod�my si� rozejrze�. Tam jest jaki� znak. 65 00:12:14,700 --> 00:12:18,700 Nocleg, jedzenie. Czego jeszcze trzeba? 66 00:12:22,200 --> 00:12:23,700 Co zrobimy z cia�em? 67 00:12:36,300 --> 00:12:40,700 - Nie�le. - Zauwa�yli�cie co� dziwnego? 68 00:12:40,900 --> 00:12:43,000 To znaczy? 69 00:12:43,100 --> 00:12:46,300 Gdzie s� ludzie? Na zewn�trz nie ma nikogo... 70 00:12:46,400 --> 00:12:49,900 ale w hotelu kto� powinien by�. 71 00:12:50,000 --> 00:12:54,100 Nie jest to miasto duch�w. Kto� tu niedawno by�. 72 00:12:54,200 --> 00:12:58,900 Zgadzam si� z Ernestem. Jak na duchy za dobrze to urz�dzone. 73 00:12:59,000 --> 00:13:05,100 Rum, koniak, gin i lokalne trunki. Niez�y wyb�r. 74 00:13:05,200 --> 00:13:07,700 - Jest tu kto? - Nikogo. 75 00:13:09,200 --> 00:13:10,300 Bez obaw. 76 00:13:14,800 --> 00:13:16,200 Dziwne, prawda? 77 00:13:20,200 --> 00:13:23,400 - Pan tu mieszka? - Nie, przyjecha�em godzin� temu. 78 00:13:23,500 --> 00:13:26,500 Przespacerowa�em si� po wsi, i nie widzia�em �ywej duszy. 79 00:13:26,600 --> 00:13:28,300 - Mo�e s� w ko�ciele. - Ca�a wie�? 80 00:13:28,400 --> 00:13:29,800 Niemo�liwe. 81 00:13:29,900 --> 00:13:32,700 - Dlaczego? - Bo te� o tym pom�la�em. 82 00:13:32,800 --> 00:13:35,700 Tylko nie znalaz�em ko�cio�a. 83 00:13:35,800 --> 00:13:40,200 Napewno kto� si� zjawi. A tymczasem si� napijmy. 84 00:13:42,700 --> 00:13:44,200 Pa�stwo s� turystami? 85 00:13:45,300 --> 00:13:47,400 C�... co� w tym rodzaju 86 00:13:47,500 --> 00:13:51,500 Du�o podr�uj� samochodem. 87 00:13:52,100 --> 00:13:56,700 Wpad�em na pomys� by skr�ci� sobie drog�. 88 00:13:56,800 --> 00:14:01,200 I tak znalaz�em si� w Tolnii. I nie �a�uj�. 89 00:14:02,100 --> 00:14:05,400 Zapomnia�em wam powiedzie�, �e na g�rze s� ��ka. 90 00:14:05,500 --> 00:14:11,400 Mo�e nikogo tu nie ma, ale przygotowali si� na go�ci. 91 00:14:11,500 --> 00:14:14,000 Wi�c w czym problem? 92 00:14:14,100 --> 00:14:19,300 - P�jdziemy spa� bez kolacji? - Nie pierwszy raz. 93 00:14:28,900 --> 00:14:31,100 Znowu przegra�em. 94 00:14:37,400 --> 00:14:42,700 - Zagramy w co innego? - Nie, jestem zm�czony. 95 00:14:43,900 --> 00:14:46,700 Dobra, zagrajmy. 96 00:14:53,700 --> 00:14:57,100 Nie powinni�my zaczeka�, a� kto� si� zjawi? 97 00:14:57,500 --> 00:14:59,600 W ko�cu weszli�my do cudzego domu. 98 00:14:59,700 --> 00:15:04,700 Wyja�nimy to jak kto� przyjdzie. 99 00:15:05,500 --> 00:15:08,100 Poza tym gdzie� musimy zostawi� te zw�oki. 100 00:15:10,800 --> 00:15:12,700 Twoja kolej. 101 00:23:22,200 --> 00:23:24,000 Dzie� dobry, pani. 102 00:23:28,200 --> 00:23:30,200 Dzie� dobry. 103 00:23:31,800 --> 00:23:35,500 Prosz� wypi�, zanim ostygnie. 104 00:23:35,600 --> 00:23:38,600 Pani przyjacele jedz� �niadanie. 105 00:23:42,200 --> 00:23:45,100 Je�li czego� b�dzie trzeba, prosze wo�a�. 106 00:23:45,800 --> 00:23:46,800 Dobrze. 107 00:23:57,700 --> 00:24:01,900 Ciep�e bu�ki. Wiejska specjalno��. 108 00:24:08,600 --> 00:24:12,700 - Dzie� dobry. - Dzie� dobry. 109 00:24:18,600 --> 00:24:21,700 Wi�c jednak s� tu ludzie. 110 00:24:23,500 --> 00:24:27,000 - Kawy? - Dzi�kuj�, ju� pi�am. 111 00:24:27,100 --> 00:24:30,400 Mili ludzie. Szkoda, �e nie by�o ich tu wczoraj. 112 00:24:31,800 --> 00:24:33,500 Powinienem to wyja�ni�. 113 00:24:41,400 --> 00:24:44,900 - Mog�? - Prosz�. 114 00:24:48,800 --> 00:24:52,800 Zawsze wysoko ceni�em towarzystwo pi�knych kobiet. 115 00:24:54,900 --> 00:24:56,900 Prosz�, to dla pani. 116 00:24:57,000 --> 00:24:58,500 Dzi�kuj�. 117 00:25:02,800 --> 00:25:04,500 Idealnie. 118 00:25:06,500 --> 00:25:09,300 Prosze pozwoli�, �e si� przedstawi�. Mam na imi� Borys... 119 00:25:09,400 --> 00:25:16,100 ale wszyscy nazywaj� mnie Majorem, chocia� nie by�em w wojsku. 120 00:25:16,200 --> 00:25:20,700 Jestem burmistrzem i przedstawicielem mieszka�c�w Tolnii. 121 00:25:22,900 --> 00:25:26,900 Byli pa�stwo zaskoczeni, �e nie zastali wczoraj nikogo. 122 00:25:27,000 --> 00:25:36,200 Niestety wszyscy byli�my w jednym miejscu. 123 00:25:36,300 --> 00:25:37,300 Gdzie? 124 00:25:39,300 --> 00:25:40,700 Na cmentarzu. 125 00:25:40,800 --> 00:25:45,300 - Wszyscy? - Tak, ale prosz� si� nie dziwi�. 126 00:25:45,900 --> 00:25:49,100 Wczoraj zmar� nasz znamienity rodak. 127 00:25:49,200 --> 00:25:51,600 A mieszka�cy wioski s� niczym rodzina. 128 00:25:51,900 --> 00:25:59,200 I wszyscy uczestniczyli w pogrzebie. Ale nie b�d� pa�stwa zanudza� szczeg�ami. 129 00:25:59,600 --> 00:26:04,100 - Pa�stwo s� turystami? - Czym� w tym rodzaju. 130 00:26:05,600 --> 00:26:09,300 Go��mi w Tolnii. To wspaniale! 131 00:26:17,700 --> 00:26:18,600 Majorze... 132 00:26:40,200 --> 00:26:43,000 Majorze, jakie jedzenie im zaoferowa�? 133 00:26:46,600 --> 00:26:50,300 Z m�ki zrobili�my chleb, ale pewnie chcieliby mi�sa. 134 00:26:51,000 --> 00:26:55,200 Hrabina rozwi��e ten problem, jak zawsze. 135 00:27:40,900 --> 00:27:43,800 Przyszed�em z polecenia Hrabiny. 136 00:28:06,900 --> 00:28:09,700 Mo�e podzielisz si� swoj� nog�? 137 00:28:30,000 --> 00:28:33,400 Wyj�tkowo smaczne mi�so. 138 00:28:33,500 --> 00:28:41,200 Tylko w tych okolicach zwierzyna jest tak dorodna. 139 00:28:43,300 --> 00:28:47,200 Doskona�e. Nigdy takiego nie jad�em. 140 00:28:47,300 --> 00:28:50,300 Jestem tego pewien. 141 00:28:50,400 --> 00:28:53,200 Szkoda �e Ernest to przegapi�. 142 00:28:57,700 --> 00:29:04,000 To chyba za spraw� zi�. 143 00:29:04,100 --> 00:29:08,900 Mi�so ma tak szczeg�lny smak. 144 00:29:11,000 --> 00:29:15,700 Prosze si� nie martwi�, nigdzie pan takiego nie znajdzie. 145 00:29:18,800 --> 00:29:20,700 Gdzie do cholery jest Ernest? 146 00:29:20,800 --> 00:29:23,800 Wie, �e musimy jecha� do Bojoni jak najszybciej. 147 00:29:34,800 --> 00:29:37,000 Nie martw si�, zaraz przyjdzie. 148 00:29:37,100 --> 00:29:40,400 W takiej wiosce nie mo�na si� zgubi�. 149 00:29:40,500 --> 00:29:46,900 - Co takiego czaka na was w Bojoni? - Mamy harmonogram. 150 00:29:47,000 --> 00:29:50,100 Ka�dy dzie� zw�oki, du�o nas kosztuje. 151 00:29:50,200 --> 00:29:55,900 Nie tutaj. Tu jeste�cie naszymi go��mi. 152 00:29:56,000 --> 00:30:00,400 Chcemy wam zado��uczyni�, �e nie moglismy was powita�. 153 00:30:01,100 --> 00:30:02,500 Dzi�kuj�. 154 00:30:06,100 --> 00:30:09,600 Czy kto� wie, gdzie mo�e by� Ernest? 155 00:30:10,200 --> 00:30:12,300 Mnie szukasz? 156 00:30:19,000 --> 00:30:21,600 Jed�my ju�. Czekamy na ciebie od rana. 157 00:30:24,000 --> 00:30:25,900 Wygl�da jakby nie zmru�y� oka. 158 00:30:26,000 --> 00:30:31,000 W nocy musia� opr�ni� kilka butelek. 159 00:30:35,400 --> 00:30:37,700 Chyba chce mi co� powiedzie�. 160 00:30:38,300 --> 00:30:41,900 Pewnie nie b�dzie m�g� prowadzi�. 161 00:30:44,700 --> 00:30:49,200 W autobusie by�o cia�o kierowcy. 162 00:30:50,500 --> 00:30:52,200 Zaj��em si� tym. 163 00:30:53,000 --> 00:30:57,000 Jeden problem z g�owy. Cho� nie wiem, co im powiedzie�. 164 00:30:57,100 --> 00:30:59,600 Zap�aci�e� komu�? 165 00:31:04,300 --> 00:31:06,500 Potem mi powiesz, co z nim zrobi�e�. 166 00:31:06,600 --> 00:31:10,800 Ale je�li o mnie chodzi, mog�es nawet zje�� tego sukinsyna. 167 00:31:25,800 --> 00:31:27,900 �a�uj�, �e wyje�d�asz tak wcze�nie. 168 00:31:28,500 --> 00:31:31,700 Je�li b�dziesz do Bojoni, ch�tnie ci� zobacz�. 169 00:31:31,800 --> 00:31:35,300 - Ch�tnie.. Do widzenia, Alma - Do widzenia, Louis. 170 00:31:46,300 --> 00:31:50,600 To by�a przyjemno�� was go�ci�, cho� tylko kilka godzin. 171 00:31:50,700 --> 00:31:54,500 Mamy nadziej�, �e jescze odwiedzicie Tolni�. 172 00:32:11,600 --> 00:32:14,200 - Co jest? - Nie chce zapali�. 173 00:32:14,300 --> 00:32:18,000 - Rzuc� okiem. - Nie za bardzo si� na tym znam. 174 00:32:24,400 --> 00:32:28,200 - Cholerny Ernest znowu znikn��. - Jest tam, przy samochodzie. 175 00:32:33,900 --> 00:32:36,700 Jest powa�ny problem. Nic nie poradz�. 176 00:32:36,800 --> 00:32:38,300 Mo�e w Bojoni go naprawi�. 177 00:32:38,400 --> 00:32:42,300 - Prosz� jecha� z nami. - Dzi�kuj�. 178 00:32:43,700 --> 00:32:46,300 Chod�my. 179 00:33:11,900 --> 00:33:15,700 Co znowu? Wyjedziemy st�d wreszcie? 180 00:33:24,500 --> 00:33:26,500 Wyjedziemy, czy nie? 181 00:33:34,100 --> 00:33:36,500 Musz� pa�stwo zaczeka�, 2 lub 3 dni. 182 00:33:36,600 --> 00:33:43,100 Zanim wo�nica z Tolnii dostanie wiadomos�. 183 00:33:43,200 --> 00:33:46,300 - B�dzie tu jutro. - Niez�e rozwi�zanie. 184 00:33:46,400 --> 00:33:49,100 Mo�e te� przywie�� cz�ci z Bojoni. 185 00:33:49,200 --> 00:33:56,500 - To zajmie 2-3 dni. - Bardzo dobrze. 186 00:33:56,600 --> 00:33:59,600 Na pewno uda nam si� zwiedzi� ca�� wie�. 187 00:34:00,500 --> 00:34:04,300 Nie mamy �adnych pieni�dzy. 188 00:34:05,300 --> 00:34:08,800 Utknelismy tu bez grosza. Rozumie pan? 189 00:34:08,900 --> 00:34:14,100 Marcus nie czas obnosi� si� ze swoimi problemami. 190 00:34:14,200 --> 00:34:19,000 Prosz� mu wybaczy�. Dzi�kujemy za wszystko. 191 00:34:19,500 --> 00:34:21,800 Wszyscy jeste�my sfrustrowani. 192 00:34:22,500 --> 00:34:26,800 Mam propozycj� i b�d� szcz�liwy je�li j� pa�stwo przyjm�. 193 00:34:31,400 --> 00:34:37,600 Nie ma innego wyjcia, niz przyj�� nasz� go�cin�. 194 00:34:37,700 --> 00:34:39,400 A kto za ni� zap�aci? 195 00:34:41,500 --> 00:34:43,200 Hrabina. 196 00:34:43,900 --> 00:34:45,900 Go�cie w Tolnii. 197 00:34:47,000 --> 00:34:51,300 To najmilsza niespodzianka od lat. 198 00:34:53,400 --> 00:34:55,600 Kiedy Major mi powiedzia�... 199 00:34:55,900 --> 00:35:03,000 Przepraszam, ale upar�am si� by pa�stwa pozna�. 200 00:35:03,100 --> 00:35:06,800 Zdradzi� mi r�wnie� powody waszego przyjazdu. 201 00:35:08,800 --> 00:35:11,300 Mam nadziej�, �e jeste�cie zadowoleni. 202 00:35:11,400 --> 00:35:15,700 - Sam jeszcze nie wiem. - Zaradzimy temu. 203 00:35:16,700 --> 00:35:21,600 Jeste�cie w podr�y, odwiedzili�cie wiele miejsc. 204 00:35:22,400 --> 00:35:25,300 Nie wiecie, ile to dla mnie znaczy... 205 00:35:25,400 --> 00:35:31,000 �yj� w�r�d tych g�r od wielu lat... 206 00:35:31,100 --> 00:35:36,500 Nie pozna�am wielu ludzi z innych miejsc. 207 00:35:42,600 --> 00:35:46,600 M�czyzna na obrazie to m�j dziadek, Ursa. 208 00:35:46,700 --> 00:35:49,600 By� aktorem, poet�, scenarzyst� i re�yserem. 209 00:35:51,200 --> 00:35:53,500 By� jak Shakespeare. 210 00:35:53,600 --> 00:35:58,700 Pewnie po nim odziedziczy�am mi�o�� do teatru. 211 00:36:00,900 --> 00:36:05,800 Jeste�my podekscytowani ale nie zapominajmy, po co tu jeste�my. 212 00:36:06,500 --> 00:36:09,900 Hrabina chce pa�stwu zaoferowa� w mie�cie go�cin�... 213 00:36:10,000 --> 00:36:15,100 na tak d�ugo jak zechcecie, nie martwi�c si� o nic. 214 00:36:15,300 --> 00:36:19,500 I chcieliby�my wszyscy... 215 00:36:19,600 --> 00:36:26,300 by�cie przyjeli od nas t� niewielk� rekompenst�. 216 00:36:26,500 --> 00:36:30,100 Na wypadek nieprzewidzianych zdarze�... 217 00:36:30,300 --> 00:36:32,100 gdy nas opu�cicie. 218 00:36:42,100 --> 00:36:44,700 Hrabino, to zbyt wiele. 219 00:36:44,800 --> 00:36:48,700 Prosz� je przyj��, nie ma do�� wysokiej ceny... 220 00:36:48,800 --> 00:36:52,500 bym mog�a pa�stwu okaza� sw� go�cinno��. 221 00:37:09,400 --> 00:37:12,700 Rozpoznaj� w panu nauczyciela. 222 00:37:13,800 --> 00:37:16,200 Czyta� pan monologi Szekspira... 223 00:37:16,300 --> 00:37:20,200 lub inne dramaty? 224 00:37:20,300 --> 00:37:25,200 Studiowa�em je, by�em tak�e aktorem w uczelnianej trupie. 225 00:37:26,500 --> 00:37:32,200 Pozwoli pan przyjacielowi zosta� tu na chwil�... 226 00:37:32,300 --> 00:37:37,200 bym mog�a z nim pom�wi� o dzie�ach, kt�re tak bardzo kocham? 227 00:37:37,300 --> 00:37:38,700 jest do pani dyspozycji. 228 00:37:38,800 --> 00:37:42,100 Je�li si� zgodzi, niech zostanie jak d�ugo zechce. 229 00:37:44,500 --> 00:37:47,100 Co pan na to? 230 00:37:47,900 --> 00:37:50,300 Sp�dzi� czas w pani towarzystwie... 231 00:37:50,400 --> 00:37:53,100 b�dzie dla mnie najwi�ksz� przyjemno��i�. 232 00:38:02,800 --> 00:38:04,300 "Poruszy� si�." 233 00:38:04,400 --> 00:38:06,500 "W grobie nie ma zycia." 234 00:38:06,600 --> 00:38:08,400 "Pozwoli mu wej��." 235 00:38:08,500 --> 00:38:14,700 }A jednak my�l�, �e si� poruszy�. Nie!" 236 00:38:14,800 --> 00:38:17,700 "Je�li przyjdzie, na pewno zechce porozmawia� z �on�." 237 00:38:17,800 --> 00:38:23,100 "Jak� �on�? Nie mam �ony." 238 00:38:23,200 --> 00:38:27,100 "Lepiej niech noc zas�oni ksi�yc i gwiazdy..." 239 00:38:27,200 --> 00:38:30,500 "a �wiat si� otworzy i po�knie nas wszystkich." 240 00:38:32,900 --> 00:38:39,100 Dzi�kuj� Cezarze. Uszcz�liwi�e� mnie. 241 00:38:39,700 --> 00:38:42,300 Hrabino, ty... 242 00:38:42,400 --> 00:38:47,100 Nie, Cezarze. Nie musisz nic m�wi�. 243 00:43:16,100 --> 00:43:19,700 "Nie, to miejsce nie jest nawiedzone." 244 00:43:20,300 --> 00:43:24,000 "Chcia�em tylko by� wiedzia�a, �e mam cie na oku." 245 00:43:24,100 --> 00:43:26,800 "Dobranoc Alma. Louis." 246 00:44:01,900 --> 00:44:04,400 Znowu wie� wygl�da na opuszczon�. 247 00:44:05,400 --> 00:44:09,000 Jakby co noc robili zebranie na cmentarzu. 248 00:44:09,100 --> 00:44:12,100 Po sumie jak� przekaza�a nam hrabina... 249 00:44:12,200 --> 00:44:17,000 Mam gdzie�, co robi� w nocy. Zagramy? 250 00:44:22,700 --> 00:44:28,100 Mam nadziej�, �e masz du�o pieni�dzy. Bo tym razem ci� oskubi�. 251 00:44:32,800 --> 00:44:34,900 Wiatr si� wzmaga. 252 00:44:35,700 --> 00:44:38,300 Mo�e nie wszyscy s� na cmentarzu. 253 00:44:40,800 --> 00:44:45,000 Kto� chyba rzuca kamykami w okno. 254 00:44:57,600 --> 00:45:00,200 Co si� dzieje? Teraz b�dziesz chla� co noc? 255 00:45:00,300 --> 00:45:02,500 Chyba kto� majstrowa� przy autobusie. 256 00:45:03,500 --> 00:45:07,900 Zejd�cie i sami zobaczcie. 257 00:45:08,000 --> 00:45:11,800 Chyba trup kierowcy zn�w jest w autobusie. 258 00:45:42,600 --> 00:45:46,900 A wi�c naprawili autobus. O co chodzi? 259 00:45:48,800 --> 00:45:51,600 Podejd�, to zrozumiesz. 260 00:45:53,800 --> 00:45:55,700 Co si� sta�o? 261 00:46:02,700 --> 00:46:04,500 Ernest... 262 00:47:06,900 --> 00:47:09,600 Co ty wyprawiasz? My�lisz, �e to zabawne? 263 00:47:09,700 --> 00:47:14,200 Nie, ale nie chcia�em by kto� nas widzia�. 264 00:47:15,100 --> 00:47:16,200 Dlaczego? 265 00:47:17,800 --> 00:47:20,500 No m�w. Co si� sta�o? 266 00:47:20,600 --> 00:47:26,700 Sam jeszcze nie wiem. Dziej� si� tu dziwne rzeczy. 267 00:47:29,400 --> 00:47:31,400 Dziwne rzeczy? 268 00:47:31,500 --> 00:47:36,200 Miasto sie wyludnia co noc. A to nie wszystko. 269 00:47:37,100 --> 00:47:44,100 W nocy nie spa�em za dobrze, s�ysza�em jak kierowca wo�a tych dw�ch zza �ciany. 270 00:47:45,500 --> 00:47:49,700 Widzia�em jak weszli do autobusu. Autobus zapali�. 271 00:47:50,500 --> 00:47:52,700 Ale ju� stamt�d nie wyszli. 272 00:47:53,600 --> 00:47:57,000 S�ysza�em dziwne odg�osy ze �rodka. 273 00:47:57,700 --> 00:48:01,500 - I nikt nie wyszed�? - Nie. 274 00:48:06,300 --> 00:48:08,700 Teraz autobusu juz nie ma. 275 00:48:14,400 --> 00:48:16,500 Musimy odszuka� Marcusa i Godo. 276 00:48:16,600 --> 00:48:22,200 Ju� to zrobi�em. Nie ma ich w pokoju, ani na dole. 277 00:48:26,000 --> 00:48:31,700 - A co z Cezarem? - Jego te� nie ma. 278 00:48:35,400 --> 00:48:42,800 Musia� sp�dzi� noc w domu hrabiny. 279 00:48:42,900 --> 00:48:44,600 Przepraszam. 280 00:48:45,200 --> 00:48:48,300 Zapraszam na d�. �niadanie gotowe. 281 00:49:30,400 --> 00:49:32,200 To nudne. Nie chc� si� w to bawi�. 282 00:49:32,300 --> 00:49:35,700 - A co chcesz robi�? - Pobawi� w chowanego. 283 00:49:35,800 --> 00:49:39,400 - Dobra, je�li chcesz. - Pewnie, �e chc�. 284 00:49:39,500 --> 00:49:41,400 Chowam si� pierwsza. 285 00:50:04,400 --> 00:50:07,300 Licz do stu a potem mnie szukaj. 286 00:51:58,700 --> 00:52:01,400 Wracam od hrabiny. 287 00:53:13,500 --> 00:53:15,400 Teraz jest doskona�y. 288 00:53:18,400 --> 00:53:19,800 Co jeszcze mog� zrobi�? 289 00:53:21,000 --> 00:53:24,000 Hrabina m�wi, by� robi� swoje... 290 00:53:24,800 --> 00:53:26,700 ale jedn� r�k�. 291 00:54:11,500 --> 00:54:13,500 Nie, prosz�. 292 00:54:19,400 --> 00:54:21,300 Prosz�, pozw�l mi odej��. 293 00:54:55,300 --> 00:54:59,500 Udawaj, �e wszystko gra. B�d�my sprytni. 294 00:55:02,700 --> 00:55:05,600 - Mo�na? - Prosz�. 295 00:55:09,000 --> 00:55:11,900 Przyjaciele zwiedzaj� wiosk�? 296 00:55:14,100 --> 00:55:17,000 Chyba ju� zaczeli zesz�ej nocy. 297 00:55:18,300 --> 00:55:21,800 Wygl�da smacznie. Prosz� si� cz�stowa�. 298 00:55:29,300 --> 00:55:32,900 - Pan nie je, Majorze? - Jak ptaszek. 299 00:55:33,000 --> 00:55:35,900 Im jestem starszy tym mniej jem. 300 00:55:36,400 --> 00:55:38,500 Ale pa�stwo s� m�odzi. 301 00:55:39,700 --> 00:55:41,500 Wi�c mo�e drinka. 302 00:55:41,600 --> 00:55:45,100 Dzi�kuj�, ale mam w�asny trunek. 303 00:55:49,400 --> 00:55:53,400 W�a�nie to pijemy w Tolnii. Arme�ski. 304 00:56:31,100 --> 00:56:32,900 Doskona�y. 305 00:56:33,700 --> 00:56:36,500 Ale pa�stwu nie b�dzie smakowa�. 306 00:56:49,100 --> 00:56:50,800 Co si� sta�o? 307 00:56:50,900 --> 00:56:52,300 Chod�. 308 00:56:56,400 --> 00:56:57,100 Co si� dzieje? 309 00:56:57,200 --> 00:57:00,500 Nic. Przestraszy�a si�. 310 00:57:00,600 --> 00:57:03,100 - Mamo! 311 00:57:03,200 --> 00:57:06,400 Wracaj do dziecka. Nic si� nie sta�o. 312 00:57:12,400 --> 00:57:17,100 To straszne, kucharz mia� wypadek podczas przygotowywania �ywno�ci. 313 00:57:17,200 --> 00:57:20,900 - Nie wa�ne, Majorze. - Nie mo�na tak tego zostawi�. 314 00:57:21,000 --> 00:57:23,000 Ta m�oda dama jest w szoku. 315 00:57:23,100 --> 00:57:25,000 Co mog� dla zrobi�? 316 00:57:27,800 --> 00:57:31,600 - Mo�e Hrabina... - Zako�czmy ju� ten temat. 317 00:57:31,700 --> 00:57:36,300 Ma pan racj�. Kaza� przygotowa� co� innego? 318 00:57:36,800 --> 00:57:39,000 Nie chc� nic je��! 319 00:58:13,800 --> 00:58:17,600 Violet, zosta� tu. Musz� porozmawia� z Marcusem. 320 00:58:26,800 --> 00:58:30,800 Violet, wychodz�. M�wi�, �e wychodz�. 321 00:58:30,900 --> 00:58:33,700 - Nie ruszaj si� st�d. - Dobrze. 322 00:59:58,600 --> 01:00:00,400 Chcesz si� pobawi�? 323 01:00:03,800 --> 01:00:05,900 Mama nie pozwoli�a mi wychodzi�. 324 01:00:06,000 --> 01:00:08,700 Tutaj nie b�dzie zabawy. 325 01:00:08,800 --> 01:00:12,000 Wr�cisz przed swoj� mam�. 326 01:00:12,100 --> 01:00:13,700 Dobrze. 327 01:00:27,000 --> 01:00:29,400 - Kto tam? - To ja, Alma. 328 01:00:40,500 --> 01:00:42,900 Musimy wyjecha� jak najszybciej. 329 01:00:43,600 --> 01:00:46,800 Zbyt wiele dziwnych i niebezpiecznych rzeczy si� tu dzieje. 330 01:00:46,900 --> 01:00:49,700 Tak, dobrze. 331 01:00:50,700 --> 01:00:55,700 - Prosz�, abierz mnie st�d! - Uspok�j si�. 332 01:01:06,300 --> 01:01:09,400 Zaczekamy do nocy. Teraz za du�o tu ludzi. 333 01:01:09,500 --> 01:01:13,300 Jak si� wydostaniemy? Na oko�o s� g�ry... 334 01:01:14,500 --> 01:01:16,000 a samoch�d nie zapali. 335 01:01:16,100 --> 01:01:20,200 Nie m�j. Przecieto przew�d... 336 01:01:20,300 --> 01:01:22,400 chyba zrobi� to kierowca. 337 01:01:22,500 --> 01:01:24,600 - On? 338 01:01:25,500 --> 01:01:27,900 Ale dlaczego? 339 01:01:28,500 --> 01:01:30,100 Nie czas o tym my�le�. 340 01:01:30,800 --> 01:01:35,400 W nocy go naprawi� i wyjedziemy. 341 01:01:35,500 --> 01:01:38,200 Zabierzemy t� kobiet� z c�rk�. 342 01:01:38,900 --> 01:01:44,400 - A pozostali? - Im nie pomo�emy. 343 01:01:45,400 --> 01:01:47,400 Nie otwieraj nikomu. 344 01:01:48,100 --> 01:01:49,700 B�dziemy w kontakcie. 345 01:02:46,300 --> 01:02:48,400 Violet, gdzie jeste�? 346 01:04:54,600 --> 01:04:56,800 Pogrzebiemy twoj� lalk�. 347 01:05:43,500 --> 01:05:44,900 I ju�. 348 01:05:45,000 --> 01:05:47,800 Zostawi�e� r�k�. 349 01:05:48,500 --> 01:05:50,700 Nie powinno si� jej zakopa�? 350 01:06:02,600 --> 01:06:05,500 Mamo! Mamo! 351 01:07:16,500 --> 01:07:18,500 Violet, jeste� tutaj? 352 01:07:20,000 --> 01:07:22,400 Nie b�j si�, nie dostaniesz lania. 353 01:10:15,800 --> 01:10:17,600 Ciszej, bo ci� us�ysz�. 354 01:10:53,000 --> 01:10:55,500 Violet! 355 01:14:10,900 --> 01:14:13,700 - Chod�my. - A ta kobieta? 356 01:14:13,800 --> 01:14:15,600 Nie znalaz�am ich, pok�j jest pusty. 357 01:14:15,700 --> 01:14:18,400 Nie mamy czasu, by ich szuka�. Chod�my. 358 01:14:28,900 --> 01:14:29,800 Zostaw! 359 01:14:45,200 --> 01:14:48,600 Id�! No zapal! 360 01:16:20,800 --> 01:16:23,300 361 01:17:47,000 --> 01:17:49,000 Trzymaj si� mocno! 362 01:18:47,100 --> 01:18:48,300 Wystarczy. 363 01:18:48,400 --> 01:18:52,700 We�miemy j� ze sob�. Musimy to jako� wyja�ni�. 364 01:18:52,800 --> 01:18:54,700 Ju� po wszystkim. 365 01:19:18,400 --> 01:19:19,500 S�o�ce. 366 01:19:21,700 --> 01:19:26,200 Teraz, gdy o tym my�l�, wszystko wydaje si� nierealne. 367 01:19:27,100 --> 01:19:28,700 Teraz rozumiem. 368 01:19:28,800 --> 01:19:33,200 Te stworzenia unikaj� �wiat�a s�onecznego. 369 01:19:40,700 --> 01:19:43,700 - Co zrobimy? - Jedziemy do Bojoni. 370 01:19:43,800 --> 01:19:45,900 Opowiemy, co widzieli�my. 371 01:20:41,400 --> 01:20:46,600 Nie ma wioski o takiej nazwie. Przynajmniej w okolicy 372 01:20:49,300 --> 01:20:54,200 Musia�o si� pa�stwu pomyli�. 373 01:20:54,300 --> 01:20:56,500 M�wi� panu, �e tam byli�my. 374 01:20:56,600 --> 01:21:04,100 Na pewno ma pan lepsze rzeczy do roboty, ni� wymy�lanie historii... 375 01:21:04,200 --> 01:21:07,700 szczeg�lnie maj�c tak pi�kn� towarzyszk�. 376 01:21:09,600 --> 01:21:11,700 Jest tylko jeden spos�b, by si� przekona�. 377 01:21:11,800 --> 01:21:16,800 Musimy... Jak sie nazywa to miejsce? 378 01:21:16,900 --> 01:21:18,400 Tolnia? - Tak. 379 01:21:19,200 --> 01:21:22,400 Udowodnimy istnienie tej miejscowo�ci. 380 01:21:53,500 --> 01:21:55,300 Nadal pan si� upiera? 381 01:22:22,300 --> 01:22:24,100 Juz panu wystarczy? 382 01:22:24,200 --> 01:22:30,300 Wioski, niezale�nie jak ma�e, nie znikaj� w ci�gu kilku godzin. 383 01:22:31,500 --> 01:22:33,300 Mo�emy wraca�? 29336

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.