Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:25,800 --> 00:00:27,080
Stój!
2
00:00:45,680 --> 00:00:47,360
Wiesz, że nie masz wyjścia.
3
00:00:47,720 --> 00:00:50,760
Nie wybaczy ci,
jeśli odejdziesz z innymi.
4
00:00:50,880 --> 00:00:52,040
Jakimi innymi?
5
00:00:52,720 --> 00:00:54,520
Zarżnie ich jak kozła.
6
00:01:00,440 --> 00:01:03,080
Nie użalaj się nad swoim losem.
7
00:01:03,240 --> 00:01:06,400
Wierz mi, to nikomu nie pomogło.
8
00:02:38,520 --> 00:02:40,240
OBSESJA
9
00:03:25,400 --> 00:03:27,000
Wszystko w porządku?
10
00:03:28,360 --> 00:03:31,000
- Rozumiesz, co mówię?
- Tak.
11
00:03:32,000 --> 00:03:33,600
Na pewno?
12
00:03:37,040 --> 00:03:40,440
Znalazłaś się tu za
sprawą męża, wiesz?
13
00:03:40,600 --> 00:03:43,680
- Tak, zrozumiałam.
- I nie czujesz gniewu?
14
00:03:46,200 --> 00:03:47,760
Już nie.
15
00:03:48,840 --> 00:03:50,800
To dlaczego się boisz?
16
00:03:51,760 --> 00:03:56,200
- Mężczyźni budzą w tobie ten lęk?
- Boję się tego, czego im brakuje.
17
00:03:57,000 --> 00:03:59,080
Czyli? Jest tego sporo.
18
00:04:00,080 --> 00:04:03,200
Współczucia.
Nie przychodzi im naturalnie.
19
00:04:03,360 --> 00:04:07,120
- Podobnie jak ojcostwo.
- Twój mąż ma to wszystko.
20
00:04:07,520 --> 00:04:11,280
Wie, do czego jesteś
zdolna, ale trwa przy tobie.
21
00:04:11,400 --> 00:04:13,600
- Wypuściliście go?
- Jeszcze nie.
22
00:04:13,760 --> 00:04:15,280
Zróbcie to.
23
00:04:15,400 --> 00:04:17,080
Najpierw porozmawiajmy.
24
00:04:17,240 --> 00:04:20,320
Wszystko, co powiedział, to prawda.
25
00:04:22,840 --> 00:04:25,160
Zrobiłam straszne rzeczy.
26
00:04:27,000 --> 00:04:28,360
Czyli?
27
00:04:29,040 --> 00:04:30,360
Wszystko.
28
00:04:30,520 --> 00:04:31,760
Wszystko?
29
00:04:31,920 --> 00:04:33,160
Tak.
30
00:04:35,040 --> 00:04:36,280
Eran?
31
00:04:37,720 --> 00:04:38,800
Tak.
32
00:04:40,680 --> 00:04:42,440
- Alex w Nicei?
- Tak.
33
00:04:44,040 --> 00:04:45,560
W Ramallah też?
34
00:04:46,360 --> 00:04:47,600
W sensie...?
35
00:04:50,360 --> 00:04:53,840
Musisz zrozumieć,
że słowa nie wystarczą.
36
00:04:54,040 --> 00:04:55,560
Trzeba dowodów.
37
00:04:55,880 --> 00:04:59,720
Mam motyw. Boję się mężczyzn,
tak jak powiedziałaś.
38
00:05:00,880 --> 00:05:03,760
Nie życzę sobie,
żeby zbliżali się do mojej córki.
39
00:05:03,920 --> 00:05:08,880
Będę ją osłaniać za wszelka cenę.
Przyszłam na ślub wbrew swojej woli.
40
00:05:10,040 --> 00:05:13,080
Zobaczyłam nóż.
To było silniejsze ode mnie.
41
00:05:14,320 --> 00:05:19,000
Chwyciłam dłoń Natalie i jej ręką
poderżnęłam Eranowi gardło.
42
00:05:20,320 --> 00:05:22,240
Tak jest jaśniej?
43
00:05:23,920 --> 00:05:27,080
Macie winnego.
O to od początku chodziło. Tak?
44
00:05:30,240 --> 00:05:33,520
Twierdzi, że kierował nią
lęk przed mężczyznami,
45
00:05:33,640 --> 00:05:36,160
a mnie się wydaje, że kogoś chroni.
46
00:05:37,120 --> 00:05:38,600
Może Natalie?
47
00:05:39,440 --> 00:05:41,160
Albo jest ktoś trzeci,
48
00:05:41,320 --> 00:05:44,680
kto stoi za tym wszystkim,
a kogo Rosa osłania.
49
00:05:44,840 --> 00:05:48,360
Może sama wszystko
zorganizowała i ułożyła,
50
00:05:48,480 --> 00:05:50,480
sama dopracowała intrygę.
51
00:05:51,720 --> 00:05:54,000
A on? Gdzie jest ten człowiek?
52
00:05:55,880 --> 00:05:57,080
Nie wiem.
53
00:05:57,760 --> 00:05:59,480
Masz mnie dość, prawda?
54
00:05:59,600 --> 00:06:03,400
Gadam od rzeczy, bo ta kobieta
doprowadza mnie do szaleństwa.
55
00:06:04,000 --> 00:06:05,440
Jest sprytna, Rafi.
56
00:06:05,600 --> 00:06:09,200
- I bardzo inteligentna.
- Ale ty jesteś inteligentniejsza.
57
00:06:09,400 --> 00:06:10,680
Niech ją szlag.
58
00:06:14,720 --> 00:06:16,000
Wiesz co?
59
00:06:16,160 --> 00:06:18,160
Dociśnijmy ją.
60
00:06:19,400 --> 00:06:20,760
Wywrzyjmy presję.
61
00:06:26,840 --> 00:06:28,040
Idziemy.
62
00:06:28,760 --> 00:06:32,320
Wykluczone! Nie zgadzam się
na rozmowę ze świadkiem!
63
00:07:00,440 --> 00:07:01,760
Weź się w garść.
64
00:07:02,480 --> 00:07:04,280
Nie jesteś chłopczykiem.
65
00:07:05,280 --> 00:07:06,720
Poradzisz sobie.
66
00:07:07,800 --> 00:07:09,160
Idziemy.
67
00:07:30,920 --> 00:07:32,280
Spójrz na mnie.
68
00:07:36,040 --> 00:07:38,640
Natalie wiele wycierpiała.
69
00:07:40,040 --> 00:07:41,680
Chcę jej pomóc.
70
00:07:42,800 --> 00:07:44,160
Dlatego mów.
71
00:07:50,560 --> 00:07:55,000
Obie wiemy, że twoje współczucie
jest udawane.
72
00:08:01,800 --> 00:08:03,080
Ilanit!
73
00:08:17,880 --> 00:08:19,120
KONSULAT
74
00:09:04,880 --> 00:09:06,560
Szukam Natalie!
75
00:09:07,360 --> 00:09:09,720
- Jest w swoim nowym domu.
- Czyli?
76
00:09:10,800 --> 00:09:12,160
Nie twój interes.
77
00:09:12,880 --> 00:09:15,880
- Jest mężatką. Wara ci od niej.
- To jakiś żart?
78
00:09:16,080 --> 00:09:18,200
W takich kwestiach
Humsa nie żartuje.
79
00:09:19,720 --> 00:09:20,880
Gdzie ona jest?
80
00:09:21,040 --> 00:09:24,000
Jest w niej mężczyzna! Odczep się!
81
00:09:35,920 --> 00:09:38,520
Proszę pani! Natalie! Gdzie?
82
00:09:39,680 --> 00:09:41,320
Gdzie jest Natalie?
83
00:10:09,640 --> 00:10:13,080
- Chodzi panu o Natalie, prawda?
- Natalie? Tak.
84
00:10:13,200 --> 00:10:14,920
Pomóc Natalie.
85
00:10:34,880 --> 00:10:36,000
Tak.
86
00:10:36,120 --> 00:10:39,760
Droga prowadzi w głąb
pustyni, ale końcu jest dom.
87
00:10:39,920 --> 00:10:41,240
Dom?
88
00:10:43,040 --> 00:10:45,920
Tak. Natalie jest tam, w domu.
89
00:11:00,000 --> 00:11:01,400
Dokąd jedziemy?
90
00:11:03,080 --> 00:11:04,360
Niespodzianka.
91
00:11:06,200 --> 00:11:08,240
Pamiętasz? Kochałaś go.
92
00:11:10,400 --> 00:11:12,720
A potem ci przeszło,
minęło jak moda.
93
00:11:13,720 --> 00:11:16,600
Obudzi się, kiedy poczuje
siłę twojej miłości;
94
00:11:16,760 --> 00:11:19,280
że dla niego jesteś
gotowa na wszystko.
95
00:11:26,560 --> 00:11:28,120
Wiem, co ci zrobił,
96
00:11:29,000 --> 00:11:31,120
ale to twoja wina. Zraniłaś go.
97
00:12:33,320 --> 00:12:34,680
Poznajesz?
98
00:12:38,080 --> 00:12:41,120
Chodź.
Miłość to nie słowa, to czyny.
99
00:12:54,280 --> 00:12:56,000
Dziękuję.
100
00:13:08,520 --> 00:13:12,080
Przebierz się. Chodzenie w
sukni ślubnej przynosi pecha.
101
00:13:12,200 --> 00:13:14,000
A tak będzie ci wygodniej.
102
00:13:18,480 --> 00:13:20,000
Pomogę ci.
103
00:13:20,640 --> 00:13:22,040
Sama rozepnę.
104
00:13:25,680 --> 00:13:26,920
Dobrze.
105
00:13:39,240 --> 00:13:41,040
Śmiało, nie bój się.
106
00:13:46,440 --> 00:13:48,200
Wreszcie będziecie razem.
107
00:13:48,360 --> 00:13:49,840
Do końca życia.
108
00:13:50,480 --> 00:13:51,720
Podejdź!
109
00:13:54,600 --> 00:13:57,360
Od jutra będziesz
się nim opiekować sama.
110
00:13:58,640 --> 00:14:02,400
Nikt nie będzie wam przeszkadzał.
Wymarzony miodowy miesiąc.
111
00:14:06,400 --> 00:14:08,080
Spierzchły mu wagi.
112
00:14:08,800 --> 00:14:12,920
Co rano trzeba go kąpać,
wieczorem tylko masować,
113
00:14:13,120 --> 00:14:16,480
by pobudzić krążenie.
Wszystko ci napisałam.
114
00:14:27,840 --> 00:14:30,240
Pamiętasz, jakie miał piękne oczy?
115
00:14:33,160 --> 00:14:34,760
Wkrótce je otworzy.
116
00:14:35,720 --> 00:14:37,320
Kiedy ci zaufa.
117
00:14:50,320 --> 00:14:52,000
Śmiało, dotknij go!
118
00:14:54,200 --> 00:14:57,000
Śmiało, przecież cię nie ugryzie.
119
00:15:01,840 --> 00:15:03,360
Śmiało.
120
00:15:21,080 --> 00:15:24,760
Czujesz to?
Jakby ktoś zdjął z ciebie ciężar.
121
00:15:26,920 --> 00:15:28,280
Lepiej oddychasz.
122
00:15:28,440 --> 00:15:30,080
Nie jesteś przytłoczona.
123
00:15:32,720 --> 00:15:34,120
Wychodzi z ciebie.
124
00:15:36,760 --> 00:15:39,880
To może potrwać.
Albo skończyć się raz-dwa.
125
00:15:42,040 --> 00:15:43,320
Jak poród.
126
00:17:21,000 --> 00:17:23,760
Jeśli to dla mnie, nie jestem głodna.
127
00:17:23,920 --> 00:17:25,160
Nic takiego.
128
00:17:26,120 --> 00:17:28,320
Elie lubi zapach mojej kuchni.
129
00:18:29,760 --> 00:18:31,400
Dzień dobry.
130
00:18:34,520 --> 00:18:37,040
- Przyjechałem do Natalie.
- Nie ma jej.
131
00:18:37,200 --> 00:18:40,400
- W kibucu powiedzieli, że tu jest.
- Wróciła do domu.
132
00:18:40,560 --> 00:18:43,880
- Co pani jej robi?
- Przyjechała tu z własnej woli.
133
00:18:44,080 --> 00:18:45,840
Wolę to usłyszeć od niej.
134
00:18:46,480 --> 00:18:48,200
Już dobrze, zostaw nas.
135
00:18:52,800 --> 00:18:54,160
Co tu robisz?
136
00:18:55,160 --> 00:18:56,520
To, co chcę.
137
00:18:57,160 --> 00:18:58,360
To przez nią?
138
00:18:59,520 --> 00:19:01,160
Jest moją teściową.
139
00:19:01,320 --> 00:19:02,760
Zmusili cię do ślubu?
140
00:19:03,000 --> 00:19:05,920
Myślisz, że można mnie
do czegokolwiek zmusić?
141
00:19:06,080 --> 00:19:09,360
Nie wiem. Siedzisz tu
zamknięta jak w więzieniu.
142
00:19:09,880 --> 00:19:12,000
Po prostu nie chcę cię wpuścić.
143
00:19:12,160 --> 00:19:14,920
- Otwórz!
- Robisz ze mnie biedulkę,
144
00:19:15,120 --> 00:19:17,520
- którą trzeba ratować.
- Omotały cię.
145
00:19:17,640 --> 00:19:20,600
- Najpierw matka, teraz ona.
- Nie jestem bezwolna.
146
00:19:20,760 --> 00:19:22,040
Wiem, co robię.
147
00:19:23,040 --> 00:19:24,360
Naprawdę?
148
00:19:24,520 --> 00:19:28,040
Tydzień temu zginął twój mąż,
a ty znów wychodzisz za mąż!
149
00:19:28,240 --> 00:19:30,160
Nie potrzebuję cię, jedź.
150
00:19:30,320 --> 00:19:33,120
Natalie, nie chcesz tego. To nie ty.
151
00:19:33,280 --> 00:19:35,640
- Skąd wiesz?
- Bo cię znam, Natalie.
152
00:19:35,800 --> 00:19:38,720
Przestań powtarzać moje imię.
Wynoś się.
153
00:19:42,120 --> 00:19:43,800
Chodź, zabiorę cię stąd.
154
00:19:44,000 --> 00:19:45,440
I co potem?
155
00:19:47,600 --> 00:19:50,880
Nie na mnie ci zależy.
Masz dość samotności i tyle.
156
00:19:51,080 --> 00:19:52,520
Żałosne.
157
00:19:54,080 --> 00:19:55,440
Otwórz!
158
00:20:08,160 --> 00:20:09,440
Otwórz!
159
00:20:31,040 --> 00:20:32,680
Połóż się wcześnie.
160
00:20:35,360 --> 00:20:37,120
Musisz odpocząć.
161
00:20:38,680 --> 00:20:41,720
Ty też masz za sobą męczący dzień.
162
00:22:00,320 --> 00:22:02,160
Klucze.
163
00:22:12,640 --> 00:22:14,640
Chodź ze mną proszę.
164
00:22:32,200 --> 00:22:35,400
Jestem Barbara Lecomte,
konsul z Tel Awiwu.
165
00:22:35,560 --> 00:22:38,080
Nie potrzebuję pani pomocy.
166
00:22:38,240 --> 00:22:40,280
Pan Taleb zniknął.
167
00:22:41,560 --> 00:22:42,720
I co z tego?
168
00:22:42,840 --> 00:22:46,760
Wczoraj kontaktował się
z pani córką i zniknął bez śladu.
169
00:22:48,400 --> 00:22:49,920
Proszę usiąść.
170
00:22:56,720 --> 00:22:59,400
Wiem, że pan Taleb
jest bardzo uparty.
171
00:23:00,800 --> 00:23:05,040
Boję się, czy coś mu się nie stało.
Jemu albo komuś innemu.
172
00:23:05,880 --> 00:23:09,360
Ten, kto to zrobił,
może znowu uderzyć.
173
00:23:10,560 --> 00:23:12,520
Jest chorobliwie zazdrosny,
174
00:23:13,120 --> 00:23:14,760
kieruje nim gniew.
175
00:23:17,160 --> 00:23:20,440
Mów co chcesz,
ale ty nie jesteś do tego zdolna.
176
00:23:22,880 --> 00:23:26,720
Nie doszłoby do tego,
gdyby pan Taleb się nie wtrącał.
177
00:23:28,000 --> 00:23:30,640
To prawda, ale nie cofniemy czasu.
178
00:23:32,000 --> 00:23:35,840
Nie chcę, by jego matka
przyjeżdżała tu po ciało syna.
179
00:23:37,920 --> 00:23:39,880
Nie wiem, gdzie jest Natalie.
180
00:23:40,080 --> 00:23:41,560
Naprawdę.
181
00:23:42,680 --> 00:23:44,520
Może jakiś pomysł?
182
00:23:52,760 --> 00:23:54,440
Jest ktoś, kto wie.
183
00:23:55,640 --> 00:23:56,800
Kto?
184
00:23:57,600 --> 00:24:00,880
- Nie będzie z wami rozmawiać.
- Kto to jest?
185
00:24:04,120 --> 00:24:07,360
- Ja muszę tam pojechać.
- Pojedziemy z tobą.
186
00:24:08,200 --> 00:24:09,440
Tylko ja.
187
00:24:11,640 --> 00:24:13,000
Z córkami.
188
00:24:53,320 --> 00:24:54,480
MAZEŁ TOW!
189
00:25:27,240 --> 00:25:29,920
WITAJCIE U ELIEGO I NATALIE
190
00:25:37,560 --> 00:25:39,560
Pamiętaj, tylko spokojnie.
191
00:25:39,720 --> 00:25:41,640
Trzeba znaleźć Natalie.
192
00:25:41,800 --> 00:25:44,840
Nie będę czekać na kolejnego trupa.
193
00:25:54,840 --> 00:25:56,240
Nie gniewasz się?
194
00:25:57,440 --> 00:25:59,880
Trzeba się pojednać.
Dla ich szczęścia.
195
00:26:04,000 --> 00:26:05,400
Wiedzą?
196
00:26:06,320 --> 00:26:07,640
Tak.
197
00:26:11,200 --> 00:26:12,480
Możemy wejść?
198
00:26:13,000 --> 00:26:14,480
Tak, oczywiście.
199
00:26:20,080 --> 00:26:21,480
Ufasz jej?
200
00:26:23,680 --> 00:26:25,280
Jeszcze nie wiem.
201
00:26:29,600 --> 00:26:31,520
Dlaczego mi nie powiedziałaś?
202
00:26:32,920 --> 00:26:34,320
Nie gniewaj się.
203
00:26:35,880 --> 00:26:38,360
Ja też jestem matką, chronię syna.
204
00:26:39,800 --> 00:26:41,240
A ja?
205
00:26:41,400 --> 00:26:44,680
Przez nią jest w tym stanie.
Tylko ona może go obudzić.
206
00:26:45,360 --> 00:26:48,600
Louisa, nie odpowiada
za jego śpiączkę.
207
00:26:48,800 --> 00:26:52,200
Wiemy doskonale, że próbował
odebrać sobie życie.
208
00:26:52,440 --> 00:26:55,280
- To nie jej wina.
- Uprzedzał. Powiedział,
209
00:26:55,440 --> 00:26:57,760
- że bez niej nie umie żyć.
- I?
210
00:26:57,920 --> 00:27:00,720
Zgasł, żeby mocniej w niej zapłonąć.
211
00:27:00,880 --> 00:27:04,280
Reagował tylko, kiedy o niej
mówiłam. Promieniał.
212
00:27:05,200 --> 00:27:09,360
Dlatego opowiadałam mu o niej,
pokazywałam zdjęcia,
213
00:27:09,560 --> 00:27:13,040
obiecywałam, że do niego
wróci i znów będą szczęśliwi.
214
00:27:15,240 --> 00:27:17,160
Wmówiłaś mu to wszystko.
215
00:27:17,320 --> 00:27:19,920
Wiesz, jak cierpi,
kiedy Natalie ma innego?
216
00:27:21,080 --> 00:27:25,640
Kiedy się tu wprowadziliście,
wszyscy byliśmy szczęśliwi.
217
00:27:25,800 --> 00:27:29,680
Ale ona nawet do niego
nie zajrzała. A potem....
218
00:27:30,520 --> 00:27:32,720
zjawił się ten cały Eran...
219
00:27:34,520 --> 00:27:36,880
To małżeństwo złamało nam serce.
220
00:27:37,160 --> 00:27:41,000
- Potrafisz tego słuchać spokojnie?
- To dość... fascynujące.
221
00:27:41,600 --> 00:27:42,800
To chore!
222
00:27:43,000 --> 00:27:45,160
Ty jesteś chora!
To jakieś szaleństwo.
223
00:27:45,680 --> 00:27:50,080
Mało ci? Swoimi cholernymi przesądami
spieprzyłaś życie nam wszystkim!
224
00:27:50,240 --> 00:27:52,760
- Usiądź, proszę.
- Co za pieprzona wariatka.
225
00:27:52,920 --> 00:27:56,120
A ja słuchałam, jak przystało
na grzeczną dziewczynkę.
226
00:27:56,280 --> 00:27:58,600
Wyszłam za Dawida,
miałam z nim dziecko,
227
00:27:58,800 --> 00:28:01,480
bo dopóki nie ma miłości,
wszystko jest dobrze.
228
00:28:02,120 --> 00:28:04,280
Do dziś brzydzą mnie faceci.
229
00:28:04,440 --> 00:28:07,440
Nie znoszę ich ciał,
zapachu ich potu.
230
00:28:07,600 --> 00:28:09,880
Zadowolona, mamusiu? Osiągnęłaś cel!
231
00:28:11,040 --> 00:28:14,760
Wszystko przez ciebie
i twoje zasrane przesądy!
232
00:28:15,640 --> 00:28:17,000
Wybacz.
233
00:28:18,080 --> 00:28:21,000
- Nie wiedziałam.
- Nie mówię tylko o sobie.
234
00:28:21,160 --> 00:28:22,880
Spójrz na Jessicę.
235
00:28:23,080 --> 00:28:27,120
Zmienia dziewczyny jak rękawiczki,
do żadnej nie chce się przywiązać.
236
00:28:27,240 --> 00:28:31,280
A Natalie? Okalecza się,
bo nie potrafi znieść tego piekła.
237
00:28:31,440 --> 00:28:34,600
Widziałaś jej blizny?
To masakra! Masakra!
238
00:28:35,520 --> 00:28:39,840
Matce należy się szacunek.
Za wszystko, co dla was zrobiła.
239
00:28:40,000 --> 00:28:43,240
Mylisz, że nas chroniłyście?
Zniszczyłyście nas.
240
00:28:43,920 --> 00:28:45,600
Pozwalasz jej tak pyskować?
241
00:28:47,000 --> 00:28:48,160
Tak.
242
00:28:48,320 --> 00:28:53,280
To ty zabiłaś Erana. Żeby Natalie
kupiła tę twoją chorą bajeczkę.
243
00:28:54,440 --> 00:28:55,880
Nie życzę sobie...
244
00:28:56,080 --> 00:28:59,000
Gówno mnie to obchodzi,
cholerna wariatko!
245
00:28:59,160 --> 00:29:00,320
Spokojnie.
246
00:29:00,440 --> 00:29:03,720
Gdzie moja siostra?
Co z nią zrobiłaś?
247
00:29:03,880 --> 00:29:06,640
Louiso, odpowiedz.
Gdzie jest Natalie?
248
00:29:06,800 --> 00:29:10,240
Tam, gdzie jej miejsce.
Tak będzie najlepiej. Wybacz, Roso.
249
00:29:15,480 --> 00:29:17,840
- Wszystko spieprzyłam.
- Nie.
250
00:29:20,800 --> 00:29:22,360
Byłaś wspaniała.
251
00:32:06,520 --> 00:32:08,200
Nie jestem zła ani podła.
252
00:32:25,360 --> 00:32:27,080
Nie mam do ciebie żalu.
253
00:32:30,160 --> 00:32:31,920
Nie wiem, dlaczego.
254
00:32:38,320 --> 00:32:40,560
Zawsze mogłam na tobie polegać.
255
00:32:45,000 --> 00:32:47,600
Nie napychaj tyle,
muszą być miękkie.
256
00:33:01,680 --> 00:33:03,320
Dlaczego to zrobiłaś?
257
00:33:06,320 --> 00:33:08,640
Za nic nie skrzywdziłabym Natalie.
258
00:33:09,600 --> 00:33:12,440
Ani Eliego. To bratnie dusze.
259
00:33:13,080 --> 00:33:16,920
- Wiecznie te same brednie.
- Nigdy nie doświadczyć samotności.
260
00:33:17,120 --> 00:33:18,640
Czy to brednie?
261
00:33:21,440 --> 00:33:24,560
- Ja lubię samotność.
- Życzę, byś kiedyś odkryła,
262
00:33:25,840 --> 00:33:29,080
że jest na świecie jedna,
przeznaczona ci dusza.
263
00:33:35,120 --> 00:33:39,040
- Fakt, Natalie nie znosi samotności.
- Elie i ona.
264
00:33:40,360 --> 00:33:44,680
Nierozłączni. Pamiętasz?
Koniec wakacji to zawsze był dramat.
265
00:33:46,120 --> 00:33:49,600
Niestety, Natalie brakuje
cierpliwości. Wytrwałości.
266
00:33:49,760 --> 00:33:53,480
Zapomniała o nim. Ale ja
pomogę jej cofnąć się w czasie.
267
00:33:54,720 --> 00:33:55,920
Jak?
268
00:33:58,360 --> 00:34:00,880
Są miejsca,
które wskrzeszają pamięć.
269
00:34:04,480 --> 00:34:06,880
Dom, gdzie spędzaliśmy wakacje?
270
00:35:24,600 --> 00:35:26,280
Nie możesz tu zostać.
271
00:35:28,080 --> 00:35:29,480
Uciekaj!
272
00:35:29,640 --> 00:35:33,000
- Wyszłaś za niego?
- Uciekaj! On cię zabije.
273
00:35:33,160 --> 00:35:36,920
- Chyba nie myślisz, że cię opętał?
- Nie możesz tu zostać.
274
00:35:37,080 --> 00:35:39,120
Śpi.
To nie demon.
275
00:35:39,280 --> 00:35:43,360
- To młody mężczyzna w śpiączce.
- Nie wiesz, do czego jest zdolny.
276
00:35:43,520 --> 00:35:45,560
- Nic złego nie zrobi!
- Już zrobił.
277
00:35:45,720 --> 00:35:49,760
Matka i ta druga ci to wmówiły.
Nie jesteś zdolna do zabójstwa!
278
00:35:49,920 --> 00:35:51,400
Nie zbliżaj się!
279
00:35:52,240 --> 00:35:56,240
Wiem, czego się boisz, ale
nic mi nie zrobi. Ani tobie.
280
00:35:58,200 --> 00:36:01,760
Sama już nie wiem, co pochodzi
od niego, a co ode mnie.
281
00:36:02,280 --> 00:36:03,480
Wiesz.
282
00:36:04,120 --> 00:36:07,040
- Wiesz, że tego nie chcesz.
- Sama nie wiem.
283
00:36:07,200 --> 00:36:08,560
Nie chcesz go.
284
00:36:09,640 --> 00:36:13,440
To one nakładły ci
do głowy tych bzdur. To bajki.
285
00:36:14,640 --> 00:36:16,160
To nie jest prawda.
286
00:36:19,400 --> 00:36:21,800
Widzisz? Nic mi się nie stało.
287
00:36:30,760 --> 00:36:33,400
Spokojnie, wszystko będzie dobrze.
288
00:37:01,880 --> 00:37:03,480
To zbyt niebezpieczne.
289
00:37:11,520 --> 00:37:13,440
Chodź, zabiorę cię stąd.
290
00:37:22,440 --> 00:37:23,800
Zaufaj mi.
291
00:37:40,360 --> 00:37:42,520
- Wszystko będzie dobrze.
- Dziękuję.
292
00:37:45,240 --> 00:37:46,560
I wybacz.
293
00:38:36,360 --> 00:38:38,080
Czujesz ten zapach?
294
00:38:41,680 --> 00:38:44,360
Widzisz? Teraz sama
potrafię się ich pozbyć.
295
00:38:47,680 --> 00:38:49,640
Wiem, że wyszedłeś.
296
00:38:52,320 --> 00:38:53,640
Czuję to.
297
00:38:56,840 --> 00:38:59,040
Będzie nam dobrze razem.
298
00:38:59,200 --> 00:39:00,360
Jak kiedyś.
299
00:41:03,760 --> 00:41:05,480
Wezwałam karetkę.
300
00:41:06,480 --> 00:41:07,880
Już jedzie.
301
00:41:12,320 --> 00:41:13,800
Przepraszam.
302
00:41:17,040 --> 00:41:18,360
Wybacz mi.
303
00:41:39,280 --> 00:41:41,880
- Na pewno tam jest?
- Tak.
304
00:41:42,040 --> 00:41:44,840
To dobra dziewczyna, tylko zraniona.
305
00:41:46,000 --> 00:41:48,360
Jak każda, która żyje w lęku.
306
00:41:49,880 --> 00:41:52,080
Wiecznie te same tłumaczenia.
307
00:41:53,680 --> 00:41:55,280
Sam już nie wiem.
308
00:41:56,560 --> 00:41:59,200
Myślisz, że faktycznie
jest ktoś trzeci?
309
00:42:01,560 --> 00:42:06,320
Chciałabym. Inaczej to będzie kolejna
historia nieszczęsnej dziewczyny
310
00:42:06,480 --> 00:42:09,040
doprowadzonej do szaleństwa.
311
00:42:10,560 --> 00:42:13,040
To zbyt proste dla Esti Lasri?
312
00:42:14,840 --> 00:42:17,120
Nie, zbyt smutne dla niej.
313
00:42:20,360 --> 00:42:21,520
Cholera!
314
00:42:45,680 --> 00:42:47,680
Policja! Dostaliście wezwanie?
315
00:42:48,000 --> 00:42:50,520
Dzwoniła dziewczyna: ranny i zabity.
316
00:42:50,680 --> 00:42:53,640
- Zatrzymaj je!
- Nie wolno, to miejsce zbrodni.
317
00:42:54,360 --> 00:42:58,800
- Co z nią zrobicie? To moja siostra!
- Nie utrudniajcie nam pracy!
318
00:43:26,400 --> 00:43:28,440
Tu jest! Szybko!
319
00:43:51,640 --> 00:43:53,000
Co tu się stało?
320
00:43:53,160 --> 00:43:54,520
Nie odpowiadaj.
321
00:43:56,440 --> 00:43:58,800
Natalie? Ty go zabiłaś?
322
00:44:03,440 --> 00:44:05,000
Nic nie mów.
323
00:44:21,480 --> 00:44:23,320
Ty go zabiłaś, Natalie?
324
00:44:34,160 --> 00:44:35,800
Tak, zabiłam go.
325
00:45:01,840 --> 00:45:06,320
Zamordowała mężczyznę pogrążonego
w śpiączce. Poderżnęła mu gardło.
326
00:45:07,120 --> 00:45:08,880
Mogę zamienić z nimi słowo?
327
00:45:21,920 --> 00:45:24,160
- To nie twoja wina.
- Moja.
328
00:45:25,480 --> 00:45:26,680
Nie.
329
00:45:26,840 --> 00:45:28,000
Nie mów tak.
330
00:45:28,680 --> 00:45:31,160
- To nie byłaś ty.
- To byłam ja.
331
00:45:31,320 --> 00:45:32,800
Wierzcie mi.
332
00:45:43,520 --> 00:45:45,000
Biedactwo.
333
00:45:49,480 --> 00:45:53,560
- Doprowadziły cię do szaleństwa.
- Nie, nic mi nie jest.
334
00:45:53,800 --> 00:45:55,200
Naprawdę.
335
00:45:57,520 --> 00:46:00,760
- Przekażcie mamie: to już skończone.
- Idziemy.
336
00:46:00,920 --> 00:46:02,440
Przekażcie jej.
337
00:46:39,520 --> 00:46:43,520
Zabiłaś człowieka.
Zdajesz sobie z tego sprawę?
338
00:46:46,680 --> 00:46:47,880
Dlaczego?
339
00:46:53,040 --> 00:46:57,440
Dlaczego zabiłaś człowieka
pogrążonego w śpiączce? Wyjaśnij.
340
00:47:03,440 --> 00:47:05,080
Bo na to zasłużył.
341
00:47:59,280 --> 00:48:03,040
Tekst: Anna Maria Nowak
24285
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.