All language subtitles for Possessions.S01E06.pl

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:25,800 --> 00:00:27,080 Stój! 2 00:00:45,680 --> 00:00:47,360 Wiesz, że nie masz wyjścia. 3 00:00:47,720 --> 00:00:50,760 Nie wybaczy ci, jeśli odejdziesz z innymi. 4 00:00:50,880 --> 00:00:52,040 Jakimi innymi? 5 00:00:52,720 --> 00:00:54,520 Zarżnie ich jak kozła. 6 00:01:00,440 --> 00:01:03,080 Nie użalaj się nad swoim losem. 7 00:01:03,240 --> 00:01:06,400 Wierz mi, to nikomu nie pomogło. 8 00:02:38,520 --> 00:02:40,240 OBSESJA 9 00:03:25,400 --> 00:03:27,000 Wszystko w porządku? 10 00:03:28,360 --> 00:03:31,000 - Rozumiesz, co mówię? - Tak. 11 00:03:32,000 --> 00:03:33,600 Na pewno? 12 00:03:37,040 --> 00:03:40,440 Znalazłaś się tu za sprawą męża, wiesz? 13 00:03:40,600 --> 00:03:43,680 - Tak, zrozumiałam. - I nie czujesz gniewu? 14 00:03:46,200 --> 00:03:47,760 Już nie. 15 00:03:48,840 --> 00:03:50,800 To dlaczego się boisz? 16 00:03:51,760 --> 00:03:56,200 - Mężczyźni budzą w tobie ten lęk? - Boję się tego, czego im brakuje. 17 00:03:57,000 --> 00:03:59,080 Czyli? Jest tego sporo. 18 00:04:00,080 --> 00:04:03,200 Współczucia. Nie przychodzi im naturalnie. 19 00:04:03,360 --> 00:04:07,120 - Podobnie jak ojcostwo. - Twój mąż ma to wszystko. 20 00:04:07,520 --> 00:04:11,280 Wie, do czego jesteś zdolna, ale trwa przy tobie. 21 00:04:11,400 --> 00:04:13,600 - Wypuściliście go? - Jeszcze nie. 22 00:04:13,760 --> 00:04:15,280 Zróbcie to. 23 00:04:15,400 --> 00:04:17,080 Najpierw porozmawiajmy. 24 00:04:17,240 --> 00:04:20,320 Wszystko, co powiedział, to prawda. 25 00:04:22,840 --> 00:04:25,160 Zrobiłam straszne rzeczy. 26 00:04:27,000 --> 00:04:28,360 Czyli? 27 00:04:29,040 --> 00:04:30,360 Wszystko. 28 00:04:30,520 --> 00:04:31,760 Wszystko? 29 00:04:31,920 --> 00:04:33,160 Tak. 30 00:04:35,040 --> 00:04:36,280 Eran? 31 00:04:37,720 --> 00:04:38,800 Tak. 32 00:04:40,680 --> 00:04:42,440 - Alex w Nicei? - Tak. 33 00:04:44,040 --> 00:04:45,560 W Ramallah też? 34 00:04:46,360 --> 00:04:47,600 W sensie...? 35 00:04:50,360 --> 00:04:53,840 Musisz zrozumieć, że słowa nie wystarczą. 36 00:04:54,040 --> 00:04:55,560 Trzeba dowodów. 37 00:04:55,880 --> 00:04:59,720 Mam motyw. Boję się mężczyzn, tak jak powiedziałaś. 38 00:05:00,880 --> 00:05:03,760 Nie życzę sobie, żeby zbliżali się do mojej córki. 39 00:05:03,920 --> 00:05:08,880 Będę ją osłaniać za wszelka cenę. Przyszłam na ślub wbrew swojej woli. 40 00:05:10,040 --> 00:05:13,080 Zobaczyłam nóż. To było silniejsze ode mnie. 41 00:05:14,320 --> 00:05:19,000 Chwyciłam dłoń Natalie i jej ręką poderżnęłam Eranowi gardło. 42 00:05:20,320 --> 00:05:22,240 Tak jest jaśniej? 43 00:05:23,920 --> 00:05:27,080 Macie winnego. O to od początku chodziło. Tak? 44 00:05:30,240 --> 00:05:33,520 Twierdzi, że kierował nią lęk przed mężczyznami, 45 00:05:33,640 --> 00:05:36,160 a mnie się wydaje, że kogoś chroni. 46 00:05:37,120 --> 00:05:38,600 Może Natalie? 47 00:05:39,440 --> 00:05:41,160 Albo jest ktoś trzeci, 48 00:05:41,320 --> 00:05:44,680 kto stoi za tym wszystkim, a kogo Rosa osłania. 49 00:05:44,840 --> 00:05:48,360 Może sama wszystko zorganizowała i ułożyła, 50 00:05:48,480 --> 00:05:50,480 sama dopracowała intrygę. 51 00:05:51,720 --> 00:05:54,000 A on? Gdzie jest ten człowiek? 52 00:05:55,880 --> 00:05:57,080 Nie wiem. 53 00:05:57,760 --> 00:05:59,480 Masz mnie dość, prawda? 54 00:05:59,600 --> 00:06:03,400 Gadam od rzeczy, bo ta kobieta doprowadza mnie do szaleństwa. 55 00:06:04,000 --> 00:06:05,440 Jest sprytna, Rafi. 56 00:06:05,600 --> 00:06:09,200 - I bardzo inteligentna. - Ale ty jesteś inteligentniejsza. 57 00:06:09,400 --> 00:06:10,680 Niech ją szlag. 58 00:06:14,720 --> 00:06:16,000 Wiesz co? 59 00:06:16,160 --> 00:06:18,160 Dociśnijmy ją. 60 00:06:19,400 --> 00:06:20,760 Wywrzyjmy presję. 61 00:06:26,840 --> 00:06:28,040 Idziemy. 62 00:06:28,760 --> 00:06:32,320 Wykluczone! Nie zgadzam się na rozmowę ze świadkiem! 63 00:07:00,440 --> 00:07:01,760 Weź się w garść. 64 00:07:02,480 --> 00:07:04,280 Nie jesteś chłopczykiem. 65 00:07:05,280 --> 00:07:06,720 Poradzisz sobie. 66 00:07:07,800 --> 00:07:09,160 Idziemy. 67 00:07:30,920 --> 00:07:32,280 Spójrz na mnie. 68 00:07:36,040 --> 00:07:38,640 Natalie wiele wycierpiała. 69 00:07:40,040 --> 00:07:41,680 Chcę jej pomóc. 70 00:07:42,800 --> 00:07:44,160 Dlatego mów. 71 00:07:50,560 --> 00:07:55,000 Obie wiemy, że twoje współczucie jest udawane. 72 00:08:01,800 --> 00:08:03,080 Ilanit! 73 00:08:17,880 --> 00:08:19,120 KONSULAT 74 00:09:04,880 --> 00:09:06,560 Szukam Natalie! 75 00:09:07,360 --> 00:09:09,720 - Jest w swoim nowym domu. - Czyli? 76 00:09:10,800 --> 00:09:12,160 Nie twój interes. 77 00:09:12,880 --> 00:09:15,880 - Jest mężatką. Wara ci od niej. - To jakiś żart? 78 00:09:16,080 --> 00:09:18,200 W takich kwestiach Humsa nie żartuje. 79 00:09:19,720 --> 00:09:20,880 Gdzie ona jest? 80 00:09:21,040 --> 00:09:24,000 Jest w niej mężczyzna! Odczep się! 81 00:09:35,920 --> 00:09:38,520 Proszę pani! Natalie! Gdzie? 82 00:09:39,680 --> 00:09:41,320 Gdzie jest Natalie? 83 00:10:09,640 --> 00:10:13,080 - Chodzi panu o Natalie, prawda? - Natalie? Tak. 84 00:10:13,200 --> 00:10:14,920 Pomóc Natalie. 85 00:10:34,880 --> 00:10:36,000 Tak. 86 00:10:36,120 --> 00:10:39,760 Droga prowadzi w głąb pustyni, ale końcu jest dom. 87 00:10:39,920 --> 00:10:41,240 Dom? 88 00:10:43,040 --> 00:10:45,920 Tak. Natalie jest tam, w domu. 89 00:11:00,000 --> 00:11:01,400 Dokąd jedziemy? 90 00:11:03,080 --> 00:11:04,360 Niespodzianka. 91 00:11:06,200 --> 00:11:08,240 Pamiętasz? Kochałaś go. 92 00:11:10,400 --> 00:11:12,720 A potem ci przeszło, minęło jak moda. 93 00:11:13,720 --> 00:11:16,600 Obudzi się, kiedy poczuje siłę twojej miłości; 94 00:11:16,760 --> 00:11:19,280 że dla niego jesteś gotowa na wszystko. 95 00:11:26,560 --> 00:11:28,120 Wiem, co ci zrobił, 96 00:11:29,000 --> 00:11:31,120 ale to twoja wina. Zraniłaś go. 97 00:12:33,320 --> 00:12:34,680 Poznajesz? 98 00:12:38,080 --> 00:12:41,120 Chodź. Miłość to nie słowa, to czyny. 99 00:12:54,280 --> 00:12:56,000 Dziękuję. 100 00:13:08,520 --> 00:13:12,080 Przebierz się. Chodzenie w sukni ślubnej przynosi pecha. 101 00:13:12,200 --> 00:13:14,000 A tak będzie ci wygodniej. 102 00:13:18,480 --> 00:13:20,000 Pomogę ci. 103 00:13:20,640 --> 00:13:22,040 Sama rozepnę. 104 00:13:25,680 --> 00:13:26,920 Dobrze. 105 00:13:39,240 --> 00:13:41,040 Śmiało, nie bój się. 106 00:13:46,440 --> 00:13:48,200 Wreszcie będziecie razem. 107 00:13:48,360 --> 00:13:49,840 Do końca życia. 108 00:13:50,480 --> 00:13:51,720 Podejdź! 109 00:13:54,600 --> 00:13:57,360 Od jutra będziesz się nim opiekować sama. 110 00:13:58,640 --> 00:14:02,400 Nikt nie będzie wam przeszkadzał. Wymarzony miodowy miesiąc. 111 00:14:06,400 --> 00:14:08,080 Spierzchły mu wagi. 112 00:14:08,800 --> 00:14:12,920 Co rano trzeba go kąpać, wieczorem tylko masować, 113 00:14:13,120 --> 00:14:16,480 by pobudzić krążenie. Wszystko ci napisałam. 114 00:14:27,840 --> 00:14:30,240 Pamiętasz, jakie miał piękne oczy? 115 00:14:33,160 --> 00:14:34,760 Wkrótce je otworzy. 116 00:14:35,720 --> 00:14:37,320 Kiedy ci zaufa. 117 00:14:50,320 --> 00:14:52,000 Śmiało, dotknij go! 118 00:14:54,200 --> 00:14:57,000 Śmiało, przecież cię nie ugryzie. 119 00:15:01,840 --> 00:15:03,360 Śmiało. 120 00:15:21,080 --> 00:15:24,760 Czujesz to? Jakby ktoś zdjął z ciebie ciężar. 121 00:15:26,920 --> 00:15:28,280 Lepiej oddychasz. 122 00:15:28,440 --> 00:15:30,080 Nie jesteś przytłoczona. 123 00:15:32,720 --> 00:15:34,120 Wychodzi z ciebie. 124 00:15:36,760 --> 00:15:39,880 To może potrwać. Albo skończyć się raz-dwa. 125 00:15:42,040 --> 00:15:43,320 Jak poród. 126 00:17:21,000 --> 00:17:23,760 Jeśli to dla mnie, nie jestem głodna. 127 00:17:23,920 --> 00:17:25,160 Nic takiego. 128 00:17:26,120 --> 00:17:28,320 Elie lubi zapach mojej kuchni. 129 00:18:29,760 --> 00:18:31,400 Dzień dobry. 130 00:18:34,520 --> 00:18:37,040 - Przyjechałem do Natalie. - Nie ma jej. 131 00:18:37,200 --> 00:18:40,400 - W kibucu powiedzieli, że tu jest. - Wróciła do domu. 132 00:18:40,560 --> 00:18:43,880 - Co pani jej robi? - Przyjechała tu z własnej woli. 133 00:18:44,080 --> 00:18:45,840 Wolę to usłyszeć od niej. 134 00:18:46,480 --> 00:18:48,200 Już dobrze, zostaw nas. 135 00:18:52,800 --> 00:18:54,160 Co tu robisz? 136 00:18:55,160 --> 00:18:56,520 To, co chcę. 137 00:18:57,160 --> 00:18:58,360 To przez nią? 138 00:18:59,520 --> 00:19:01,160 Jest moją teściową. 139 00:19:01,320 --> 00:19:02,760 Zmusili cię do ślubu? 140 00:19:03,000 --> 00:19:05,920 Myślisz, że można mnie do czegokolwiek zmusić? 141 00:19:06,080 --> 00:19:09,360 Nie wiem. Siedzisz tu zamknięta jak w więzieniu. 142 00:19:09,880 --> 00:19:12,000 Po prostu nie chcę cię wpuścić. 143 00:19:12,160 --> 00:19:14,920 - Otwórz! - Robisz ze mnie biedulkę, 144 00:19:15,120 --> 00:19:17,520 - którą trzeba ratować. - Omotały cię. 145 00:19:17,640 --> 00:19:20,600 - Najpierw matka, teraz ona. - Nie jestem bezwolna. 146 00:19:20,760 --> 00:19:22,040 Wiem, co robię. 147 00:19:23,040 --> 00:19:24,360 Naprawdę? 148 00:19:24,520 --> 00:19:28,040 Tydzień temu zginął twój mąż, a ty znów wychodzisz za mąż! 149 00:19:28,240 --> 00:19:30,160 Nie potrzebuję cię, jedź. 150 00:19:30,320 --> 00:19:33,120 Natalie, nie chcesz tego. To nie ty. 151 00:19:33,280 --> 00:19:35,640 - Skąd wiesz? - Bo cię znam, Natalie. 152 00:19:35,800 --> 00:19:38,720 Przestań powtarzać moje imię. Wynoś się. 153 00:19:42,120 --> 00:19:43,800 Chodź, zabiorę cię stąd. 154 00:19:44,000 --> 00:19:45,440 I co potem? 155 00:19:47,600 --> 00:19:50,880 Nie na mnie ci zależy. Masz dość samotności i tyle. 156 00:19:51,080 --> 00:19:52,520 Żałosne. 157 00:19:54,080 --> 00:19:55,440 Otwórz! 158 00:20:08,160 --> 00:20:09,440 Otwórz! 159 00:20:31,040 --> 00:20:32,680 Połóż się wcześnie. 160 00:20:35,360 --> 00:20:37,120 Musisz odpocząć. 161 00:20:38,680 --> 00:20:41,720 Ty też masz za sobą męczący dzień. 162 00:22:00,320 --> 00:22:02,160 Klucze. 163 00:22:12,640 --> 00:22:14,640 Chodź ze mną proszę. 164 00:22:32,200 --> 00:22:35,400 Jestem Barbara Lecomte, konsul z Tel Awiwu. 165 00:22:35,560 --> 00:22:38,080 Nie potrzebuję pani pomocy. 166 00:22:38,240 --> 00:22:40,280 Pan Taleb zniknął. 167 00:22:41,560 --> 00:22:42,720 I co z tego? 168 00:22:42,840 --> 00:22:46,760 Wczoraj kontaktował się z pani córką i zniknął bez śladu. 169 00:22:48,400 --> 00:22:49,920 Proszę usiąść. 170 00:22:56,720 --> 00:22:59,400 Wiem, że pan Taleb jest bardzo uparty. 171 00:23:00,800 --> 00:23:05,040 Boję się, czy coś mu się nie stało. Jemu albo komuś innemu. 172 00:23:05,880 --> 00:23:09,360 Ten, kto to zrobił, może znowu uderzyć. 173 00:23:10,560 --> 00:23:12,520 Jest chorobliwie zazdrosny, 174 00:23:13,120 --> 00:23:14,760 kieruje nim gniew. 175 00:23:17,160 --> 00:23:20,440 Mów co chcesz, ale ty nie jesteś do tego zdolna. 176 00:23:22,880 --> 00:23:26,720 Nie doszłoby do tego, gdyby pan Taleb się nie wtrącał. 177 00:23:28,000 --> 00:23:30,640 To prawda, ale nie cofniemy czasu. 178 00:23:32,000 --> 00:23:35,840 Nie chcę, by jego matka przyjeżdżała tu po ciało syna. 179 00:23:37,920 --> 00:23:39,880 Nie wiem, gdzie jest Natalie. 180 00:23:40,080 --> 00:23:41,560 Naprawdę. 181 00:23:42,680 --> 00:23:44,520 Może jakiś pomysł? 182 00:23:52,760 --> 00:23:54,440 Jest ktoś, kto wie. 183 00:23:55,640 --> 00:23:56,800 Kto? 184 00:23:57,600 --> 00:24:00,880 - Nie będzie z wami rozmawiać. - Kto to jest? 185 00:24:04,120 --> 00:24:07,360 - Ja muszę tam pojechać. - Pojedziemy z tobą. 186 00:24:08,200 --> 00:24:09,440 Tylko ja. 187 00:24:11,640 --> 00:24:13,000 Z córkami. 188 00:24:53,320 --> 00:24:54,480 MAZEŁ TOW! 189 00:25:27,240 --> 00:25:29,920 WITAJCIE U ELIEGO I NATALIE 190 00:25:37,560 --> 00:25:39,560 Pamiętaj, tylko spokojnie. 191 00:25:39,720 --> 00:25:41,640 Trzeba znaleźć Natalie. 192 00:25:41,800 --> 00:25:44,840 Nie będę czekać na kolejnego trupa. 193 00:25:54,840 --> 00:25:56,240 Nie gniewasz się? 194 00:25:57,440 --> 00:25:59,880 Trzeba się pojednać. Dla ich szczęścia. 195 00:26:04,000 --> 00:26:05,400 Wiedzą? 196 00:26:06,320 --> 00:26:07,640 Tak. 197 00:26:11,200 --> 00:26:12,480 Możemy wejść? 198 00:26:13,000 --> 00:26:14,480 Tak, oczywiście. 199 00:26:20,080 --> 00:26:21,480 Ufasz jej? 200 00:26:23,680 --> 00:26:25,280 Jeszcze nie wiem. 201 00:26:29,600 --> 00:26:31,520 Dlaczego mi nie powiedziałaś? 202 00:26:32,920 --> 00:26:34,320 Nie gniewaj się. 203 00:26:35,880 --> 00:26:38,360 Ja też jestem matką, chronię syna. 204 00:26:39,800 --> 00:26:41,240 A ja? 205 00:26:41,400 --> 00:26:44,680 Przez nią jest w tym stanie. Tylko ona może go obudzić. 206 00:26:45,360 --> 00:26:48,600 Louisa, nie odpowiada za jego śpiączkę. 207 00:26:48,800 --> 00:26:52,200 Wiemy doskonale, że próbował odebrać sobie życie. 208 00:26:52,440 --> 00:26:55,280 - To nie jej wina. - Uprzedzał. Powiedział, 209 00:26:55,440 --> 00:26:57,760 - że bez niej nie umie żyć. - I? 210 00:26:57,920 --> 00:27:00,720 Zgasł, żeby mocniej w niej zapłonąć. 211 00:27:00,880 --> 00:27:04,280 Reagował tylko, kiedy o niej mówiłam. Promieniał. 212 00:27:05,200 --> 00:27:09,360 Dlatego opowiadałam mu o niej, pokazywałam zdjęcia, 213 00:27:09,560 --> 00:27:13,040 obiecywałam, że do niego wróci i znów będą szczęśliwi. 214 00:27:15,240 --> 00:27:17,160 Wmówiłaś mu to wszystko. 215 00:27:17,320 --> 00:27:19,920 Wiesz, jak cierpi, kiedy Natalie ma innego? 216 00:27:21,080 --> 00:27:25,640 Kiedy się tu wprowadziliście, wszyscy byliśmy szczęśliwi. 217 00:27:25,800 --> 00:27:29,680 Ale ona nawet do niego nie zajrzała. A potem.... 218 00:27:30,520 --> 00:27:32,720 zjawił się ten cały Eran... 219 00:27:34,520 --> 00:27:36,880 To małżeństwo złamało nam serce. 220 00:27:37,160 --> 00:27:41,000 - Potrafisz tego słuchać spokojnie? - To dość... fascynujące. 221 00:27:41,600 --> 00:27:42,800 To chore! 222 00:27:43,000 --> 00:27:45,160 Ty jesteś chora! To jakieś szaleństwo. 223 00:27:45,680 --> 00:27:50,080 Mało ci? Swoimi cholernymi przesądami spieprzyłaś życie nam wszystkim! 224 00:27:50,240 --> 00:27:52,760 - Usiądź, proszę. - Co za pieprzona wariatka. 225 00:27:52,920 --> 00:27:56,120 A ja słuchałam, jak przystało na grzeczną dziewczynkę. 226 00:27:56,280 --> 00:27:58,600 Wyszłam za Dawida, miałam z nim dziecko, 227 00:27:58,800 --> 00:28:01,480 bo dopóki nie ma miłości, wszystko jest dobrze. 228 00:28:02,120 --> 00:28:04,280 Do dziś brzydzą mnie faceci. 229 00:28:04,440 --> 00:28:07,440 Nie znoszę ich ciał, zapachu ich potu. 230 00:28:07,600 --> 00:28:09,880 Zadowolona, mamusiu? Osiągnęłaś cel! 231 00:28:11,040 --> 00:28:14,760 Wszystko przez ciebie i twoje zasrane przesądy! 232 00:28:15,640 --> 00:28:17,000 Wybacz. 233 00:28:18,080 --> 00:28:21,000 - Nie wiedziałam. - Nie mówię tylko o sobie. 234 00:28:21,160 --> 00:28:22,880 Spójrz na Jessicę. 235 00:28:23,080 --> 00:28:27,120 Zmienia dziewczyny jak rękawiczki, do żadnej nie chce się przywiązać. 236 00:28:27,240 --> 00:28:31,280 A Natalie? Okalecza się, bo nie potrafi znieść tego piekła. 237 00:28:31,440 --> 00:28:34,600 Widziałaś jej blizny? To masakra! Masakra! 238 00:28:35,520 --> 00:28:39,840 Matce należy się szacunek. Za wszystko, co dla was zrobiła. 239 00:28:40,000 --> 00:28:43,240 Mylisz, że nas chroniłyście? Zniszczyłyście nas. 240 00:28:43,920 --> 00:28:45,600 Pozwalasz jej tak pyskować? 241 00:28:47,000 --> 00:28:48,160 Tak. 242 00:28:48,320 --> 00:28:53,280 To ty zabiłaś Erana. Żeby Natalie kupiła tę twoją chorą bajeczkę. 243 00:28:54,440 --> 00:28:55,880 Nie życzę sobie... 244 00:28:56,080 --> 00:28:59,000 Gówno mnie to obchodzi, cholerna wariatko! 245 00:28:59,160 --> 00:29:00,320 Spokojnie. 246 00:29:00,440 --> 00:29:03,720 Gdzie moja siostra? Co z nią zrobiłaś? 247 00:29:03,880 --> 00:29:06,640 Louiso, odpowiedz. Gdzie jest Natalie? 248 00:29:06,800 --> 00:29:10,240 Tam, gdzie jej miejsce. Tak będzie najlepiej. Wybacz, Roso. 249 00:29:15,480 --> 00:29:17,840 - Wszystko spieprzyłam. - Nie. 250 00:29:20,800 --> 00:29:22,360 Byłaś wspaniała. 251 00:32:06,520 --> 00:32:08,200 Nie jestem zła ani podła. 252 00:32:25,360 --> 00:32:27,080 Nie mam do ciebie żalu. 253 00:32:30,160 --> 00:32:31,920 Nie wiem, dlaczego. 254 00:32:38,320 --> 00:32:40,560 Zawsze mogłam na tobie polegać. 255 00:32:45,000 --> 00:32:47,600 Nie napychaj tyle, muszą być miękkie. 256 00:33:01,680 --> 00:33:03,320 Dlaczego to zrobiłaś? 257 00:33:06,320 --> 00:33:08,640 Za nic nie skrzywdziłabym Natalie. 258 00:33:09,600 --> 00:33:12,440 Ani Eliego. To bratnie dusze. 259 00:33:13,080 --> 00:33:16,920 - Wiecznie te same brednie. - Nigdy nie doświadczyć samotności. 260 00:33:17,120 --> 00:33:18,640 Czy to brednie? 261 00:33:21,440 --> 00:33:24,560 - Ja lubię samotność. - Życzę, byś kiedyś odkryła, 262 00:33:25,840 --> 00:33:29,080 że jest na świecie jedna, przeznaczona ci dusza. 263 00:33:35,120 --> 00:33:39,040 - Fakt, Natalie nie znosi samotności. - Elie i ona. 264 00:33:40,360 --> 00:33:44,680 Nierozłączni. Pamiętasz? Koniec wakacji to zawsze był dramat. 265 00:33:46,120 --> 00:33:49,600 Niestety, Natalie brakuje cierpliwości. Wytrwałości. 266 00:33:49,760 --> 00:33:53,480 Zapomniała o nim. Ale ja pomogę jej cofnąć się w czasie. 267 00:33:54,720 --> 00:33:55,920 Jak? 268 00:33:58,360 --> 00:34:00,880 Są miejsca, które wskrzeszają pamięć. 269 00:34:04,480 --> 00:34:06,880 Dom, gdzie spędzaliśmy wakacje? 270 00:35:24,600 --> 00:35:26,280 Nie możesz tu zostać. 271 00:35:28,080 --> 00:35:29,480 Uciekaj! 272 00:35:29,640 --> 00:35:33,000 - Wyszłaś za niego? - Uciekaj! On cię zabije. 273 00:35:33,160 --> 00:35:36,920 - Chyba nie myślisz, że cię opętał? - Nie możesz tu zostać. 274 00:35:37,080 --> 00:35:39,120 Śpi. To nie demon. 275 00:35:39,280 --> 00:35:43,360 - To młody mężczyzna w śpiączce. - Nie wiesz, do czego jest zdolny. 276 00:35:43,520 --> 00:35:45,560 - Nic złego nie zrobi! - Już zrobił. 277 00:35:45,720 --> 00:35:49,760 Matka i ta druga ci to wmówiły. Nie jesteś zdolna do zabójstwa! 278 00:35:49,920 --> 00:35:51,400 Nie zbliżaj się! 279 00:35:52,240 --> 00:35:56,240 Wiem, czego się boisz, ale nic mi nie zrobi. Ani tobie. 280 00:35:58,200 --> 00:36:01,760 Sama już nie wiem, co pochodzi od niego, a co ode mnie. 281 00:36:02,280 --> 00:36:03,480 Wiesz. 282 00:36:04,120 --> 00:36:07,040 - Wiesz, że tego nie chcesz. - Sama nie wiem. 283 00:36:07,200 --> 00:36:08,560 Nie chcesz go. 284 00:36:09,640 --> 00:36:13,440 To one nakładły ci do głowy tych bzdur. To bajki. 285 00:36:14,640 --> 00:36:16,160 To nie jest prawda. 286 00:36:19,400 --> 00:36:21,800 Widzisz? Nic mi się nie stało. 287 00:36:30,760 --> 00:36:33,400 Spokojnie, wszystko będzie dobrze. 288 00:37:01,880 --> 00:37:03,480 To zbyt niebezpieczne. 289 00:37:11,520 --> 00:37:13,440 Chodź, zabiorę cię stąd. 290 00:37:22,440 --> 00:37:23,800 Zaufaj mi. 291 00:37:40,360 --> 00:37:42,520 - Wszystko będzie dobrze. - Dziękuję. 292 00:37:45,240 --> 00:37:46,560 I wybacz. 293 00:38:36,360 --> 00:38:38,080 Czujesz ten zapach? 294 00:38:41,680 --> 00:38:44,360 Widzisz? Teraz sama potrafię się ich pozbyć. 295 00:38:47,680 --> 00:38:49,640 Wiem, że wyszedłeś. 296 00:38:52,320 --> 00:38:53,640 Czuję to. 297 00:38:56,840 --> 00:38:59,040 Będzie nam dobrze razem. 298 00:38:59,200 --> 00:39:00,360 Jak kiedyś. 299 00:41:03,760 --> 00:41:05,480 Wezwałam karetkę. 300 00:41:06,480 --> 00:41:07,880 Już jedzie. 301 00:41:12,320 --> 00:41:13,800 Przepraszam. 302 00:41:17,040 --> 00:41:18,360 Wybacz mi. 303 00:41:39,280 --> 00:41:41,880 - Na pewno tam jest? - Tak. 304 00:41:42,040 --> 00:41:44,840 To dobra dziewczyna, tylko zraniona. 305 00:41:46,000 --> 00:41:48,360 Jak każda, która żyje w lęku. 306 00:41:49,880 --> 00:41:52,080 Wiecznie te same tłumaczenia. 307 00:41:53,680 --> 00:41:55,280 Sam już nie wiem. 308 00:41:56,560 --> 00:41:59,200 Myślisz, że faktycznie jest ktoś trzeci? 309 00:42:01,560 --> 00:42:06,320 Chciałabym. Inaczej to będzie kolejna historia nieszczęsnej dziewczyny 310 00:42:06,480 --> 00:42:09,040 doprowadzonej do szaleństwa. 311 00:42:10,560 --> 00:42:13,040 To zbyt proste dla Esti Lasri? 312 00:42:14,840 --> 00:42:17,120 Nie, zbyt smutne dla niej. 313 00:42:20,360 --> 00:42:21,520 Cholera! 314 00:42:45,680 --> 00:42:47,680 Policja! Dostaliście wezwanie? 315 00:42:48,000 --> 00:42:50,520 Dzwoniła dziewczyna: ranny i zabity. 316 00:42:50,680 --> 00:42:53,640 - Zatrzymaj je! - Nie wolno, to miejsce zbrodni. 317 00:42:54,360 --> 00:42:58,800 - Co z nią zrobicie? To moja siostra! - Nie utrudniajcie nam pracy! 318 00:43:26,400 --> 00:43:28,440 Tu jest! Szybko! 319 00:43:51,640 --> 00:43:53,000 Co tu się stało? 320 00:43:53,160 --> 00:43:54,520 Nie odpowiadaj. 321 00:43:56,440 --> 00:43:58,800 Natalie? Ty go zabiłaś? 322 00:44:03,440 --> 00:44:05,000 Nic nie mów. 323 00:44:21,480 --> 00:44:23,320 Ty go zabiłaś, Natalie? 324 00:44:34,160 --> 00:44:35,800 Tak, zabiłam go. 325 00:45:01,840 --> 00:45:06,320 Zamordowała mężczyznę pogrążonego w śpiączce. Poderżnęła mu gardło. 326 00:45:07,120 --> 00:45:08,880 Mogę zamienić z nimi słowo? 327 00:45:21,920 --> 00:45:24,160 - To nie twoja wina. - Moja. 328 00:45:25,480 --> 00:45:26,680 Nie. 329 00:45:26,840 --> 00:45:28,000 Nie mów tak. 330 00:45:28,680 --> 00:45:31,160 - To nie byłaś ty. - To byłam ja. 331 00:45:31,320 --> 00:45:32,800 Wierzcie mi. 332 00:45:43,520 --> 00:45:45,000 Biedactwo. 333 00:45:49,480 --> 00:45:53,560 - Doprowadziły cię do szaleństwa. - Nie, nic mi nie jest. 334 00:45:53,800 --> 00:45:55,200 Naprawdę. 335 00:45:57,520 --> 00:46:00,760 - Przekażcie mamie: to już skończone. - Idziemy. 336 00:46:00,920 --> 00:46:02,440 Przekażcie jej. 337 00:46:39,520 --> 00:46:43,520 Zabiłaś człowieka. Zdajesz sobie z tego sprawę? 338 00:46:46,680 --> 00:46:47,880 Dlaczego? 339 00:46:53,040 --> 00:46:57,440 Dlaczego zabiłaś człowieka pogrążonego w śpiączce? Wyjaśnij. 340 00:47:03,440 --> 00:47:05,080 Bo na to zasłużył. 341 00:47:59,280 --> 00:48:03,040 Tekst: Anna Maria Nowak 24285

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.