Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:14,920 --> 00:00:16,760
Szukam Benjiego.
2
00:00:40,880 --> 00:00:42,360
Jestem Joel.
3
00:00:48,920 --> 00:00:51,280
To dla jesziwy w Jerochamie.
4
00:00:53,840 --> 00:00:55,880
Paszporty są w cenie, tak?
5
00:01:40,520 --> 00:01:42,520
OBSESJA
6
00:03:42,000 --> 00:03:43,320
To wygląda jak kara.
7
00:03:47,320 --> 00:03:49,520
Jedna z kar
przewidzianych przez Torę.
8
00:03:50,760 --> 00:03:55,680
Jeden z czterech rodzajów śmierci
orzekanych przez sąd dajanów.
9
00:03:57,240 --> 00:04:01,160
- Kara za wiarołomstwo.
- Twój brat na nią nie zasłużył.
10
00:04:03,120 --> 00:04:05,640
Tak karano mężczyznę,
który spał z kobietą,
11
00:04:05,800 --> 00:04:07,640
która była przeznaczona innemu.
12
00:04:10,680 --> 00:04:12,680
Może ona nie była mu pisana?
13
00:04:15,400 --> 00:04:17,400
Może należała do innego?
14
00:04:18,400 --> 00:04:21,240
Synu, potwierdziłeś
tożsamość zmarłego.
15
00:04:21,400 --> 00:04:24,720
To wystarczy.
Zabierzemy ciało, pochowacie je.
16
00:04:25,000 --> 00:04:26,720
A teraz wracaj do domu.
17
00:04:50,320 --> 00:04:51,680
Zapukaj mocniej.
18
00:04:53,560 --> 00:04:56,880
Siedzisz tam od godziny.
Wyjdź, skarbie. Otwórz.
19
00:05:00,880 --> 00:05:02,840
Wyjdź, córeczko.
20
00:05:15,080 --> 00:05:16,600
Co się stało?
21
00:05:17,600 --> 00:05:18,680
Nic.
22
00:05:28,040 --> 00:05:29,160
Gdzie byłaś?
23
00:05:30,040 --> 00:05:31,400
Wyniosłam śmieci.
24
00:05:31,560 --> 00:05:34,240
Nie wolno ci wychodzić
przed dziewiątą.
25
00:05:34,400 --> 00:05:35,560
Cuchnęły.
26
00:05:36,640 --> 00:05:38,080
Coś się stało?
27
00:05:39,480 --> 00:05:40,520
Byłaś sama.
28
00:05:42,600 --> 00:05:44,560
Źle się poczułaś?
29
00:05:46,080 --> 00:05:47,120
Powiedz.
30
00:05:48,400 --> 00:05:51,120
Stało się coś, co sprawiało ci ból?
31
00:05:53,480 --> 00:05:54,520
Co?
32
00:06:00,000 --> 00:06:01,360
Było ciemno.
33
00:06:02,080 --> 00:06:03,280
Nic nie widziałam.
34
00:06:11,200 --> 00:06:13,120
Nie mogłam się ruszać...
35
00:06:16,520 --> 00:06:18,000
Nic nie rozumiem.
36
00:06:20,760 --> 00:06:23,280
Schowam cię w swoim łonie.
37
00:06:29,240 --> 00:06:32,560
Jeśli coś się działo,
dlaczego nie wezwałaś pomocy?
38
00:06:32,680 --> 00:06:34,560
Od razu nie wzięłaś prysznica?
39
00:06:42,720 --> 00:06:44,880
- Nie wierzysz mi?
- Wierzę.
40
00:07:01,080 --> 00:07:02,720
Po co do niego dzwonisz?
41
00:07:04,520 --> 00:07:07,480
Nic z tego nie będzie.
Gość jest za słaby.
42
00:07:14,000 --> 00:07:17,080
- Co robisz?
- Tym razem mnie posłuchasz.
43
00:07:17,200 --> 00:07:19,000
Mamo, nie zaczynaj.
44
00:07:19,120 --> 00:07:22,040
Przecięłaś więź z Shaiem,
ale to za mało.
45
00:07:22,520 --> 00:07:26,160
Co teraz? Mam miesiąc
klęczeć pod jego drzwiami?
46
00:07:26,320 --> 00:07:28,280
Nie widzisz, że to kara?
47
00:07:33,000 --> 00:07:34,880
Śmierć Erana była karą?
48
00:07:35,720 --> 00:07:37,080
Za co?
49
00:07:38,480 --> 00:07:41,240
Co takiego zrobiłam, do cholery?
50
00:07:41,440 --> 00:07:44,840
Nie twierdzę, że to twoja wina,
ale kara jest karą.
51
00:07:45,040 --> 00:07:47,800
Ty jesteś karą!
Zostaw! Nie dotykaj mnie!
52
00:08:23,000 --> 00:08:25,440
- Dokąd się wybierasz?
- Nie twoja sprawa.
53
00:08:26,720 --> 00:08:30,040
Po takich słowach nie możesz
po prostu sobie wyjść!
54
00:08:30,160 --> 00:08:33,200
- Pilnuj, żeby siedziała w domu.
- Wytłumacz chociaż.
55
00:08:38,680 --> 00:08:39,880
Puść mnie.
56
00:08:58,600 --> 00:09:02,160
Powtarzam setki razy:
stąd nie widzi kwiatów.
57
00:09:03,520 --> 00:09:05,160
W ogóle nic nie widzi.
58
00:09:05,800 --> 00:09:09,560
Ale czuje zapach.
Będziesz pamiętać o muzyce?
59
00:09:16,720 --> 00:09:19,880
Syneczku, chciałabym cię
znów skryć w swoim łonie.
60
00:09:20,040 --> 00:09:21,360
Louisa?
61
00:09:23,880 --> 00:09:25,840
- Co się stało?
- Chodź.
62
00:09:30,240 --> 00:09:31,400
Źle się czujesz?
63
00:09:31,560 --> 00:09:35,120
- Jesteś blada jak ściana.
- Musisz szybko mi coś uszyć:
64
00:09:35,280 --> 00:09:38,760
pościel, koszule nocne,
białą skromną sukienkę.
65
00:09:38,920 --> 00:09:41,760
Zrobię herbatę,
wszystko mi wytłumaczysz.
66
00:09:41,920 --> 00:09:44,920
Nie ma czasu.
Ściągnę dziewczęta, pomogą.
67
00:09:45,120 --> 00:09:47,560
- Chcesz szyć wyprawę? Teraz?
- Tak.
68
00:09:47,760 --> 00:09:49,360
Zapakujemy i damy swatce.
69
00:09:49,520 --> 00:09:53,480
To będzie porządny ślub,
jak na Dżerbie. Natalie jest w ogniu.
70
00:09:53,640 --> 00:09:56,760
- Znasz tu ludzi.
- Chcesz też kwiaty pomarańczy?
71
00:09:56,880 --> 00:09:58,160
Nie.
72
00:10:07,720 --> 00:10:10,360
- Gdzie jest satyna?
- Przestań.
73
00:10:11,000 --> 00:10:14,760
Nie, jedwab to jedwabniki.
Odpada.
74
00:10:15,520 --> 00:10:19,640
Ja też wychowałam się na Dżerbie,
ale przesadzasz. To na nic.
75
00:10:19,800 --> 00:10:23,720
Elie od 12 lat leży w śpiączce.
Próbowałam wszystkiego.
76
00:10:23,880 --> 00:10:27,000
Szyłam, sypałam cukier, sól, kurkumę.
77
00:10:27,160 --> 00:10:31,720
Nic nie pomogło. To sposoby
kobiet, które boją się lekarza!
78
00:10:31,880 --> 00:10:34,120
Jakoś muszę go ułagodzić.
79
00:10:35,880 --> 00:10:38,080
Zrozum, to nic nie da!
80
00:10:51,800 --> 00:10:53,440
Na pewno go nie ma?
81
00:10:54,440 --> 00:10:59,480
Szykuje pogrzeb brata.
Chcę powęszyć, zanim go przesłucham.
82
00:10:59,600 --> 00:11:01,200
Na co liczysz?
83
00:11:04,440 --> 00:11:07,080
Miejsce zamieszkania
wiele mówi o człowieku.
84
00:11:07,240 --> 00:11:09,680
Wiesz, że wprowadził się tu
pół roku temu?
85
00:11:09,840 --> 00:11:11,880
Wtedy też nagle stał się pobożny.
86
00:11:12,080 --> 00:11:15,280
Wiesz, co się stało pół roku temu?
Eran poznał Natalie.
87
00:11:16,480 --> 00:11:18,920
Myślisz, że Shai przez nią oszalał?
88
00:11:20,280 --> 00:11:23,240
Może był zazdrosny.
Ty byś nie był?
89
00:11:25,400 --> 00:11:26,640
Nie.
90
00:11:27,480 --> 00:11:28,720
Wiadomo.
91
00:11:34,240 --> 00:11:37,480
Esti, nie możesz tu wchodzić.
Nie mamy nakazu.
92
00:11:37,640 --> 00:11:40,120
A to nie jest dom ani mieszkanie.
93
00:11:46,680 --> 00:11:48,280
Gołębie uzbeckie.
94
00:11:49,040 --> 00:11:53,120
Pewnie kupił je w Gazie.
Wiesz, ile kosztuje jeden taki ptak?
95
00:11:56,320 --> 00:11:57,640
Tu nic nie ma.
96
00:11:58,600 --> 00:12:01,200
- Wracam do samochodu.
- Zaraz przyjdę.
97
00:12:39,320 --> 00:12:40,600
Rafi?
98
00:12:59,320 --> 00:13:00,480
Dzień dobry.
99
00:13:01,480 --> 00:13:03,480
Szukam inspektor Lasri.
100
00:13:04,040 --> 00:13:06,240
- Kogo?
- Inspektor Lasri.
101
00:13:06,400 --> 00:13:08,600
- Mam coś dla niej.
- Chodzi o Esti?
102
00:13:50,520 --> 00:13:52,720
- Jeszcze coś?
- Wrócę później.
103
00:13:57,920 --> 00:14:00,440
Tu Natalie, zostaw wiadomość.
104
00:14:43,600 --> 00:14:45,120
Wyjeżdżasz?
105
00:14:49,480 --> 00:14:50,880
Usiądź.
106
00:15:03,000 --> 00:15:04,720
Nie możesz tu zostać.
107
00:15:04,880 --> 00:15:07,480
Fundacja pomoże nam opuścić Izrael.
108
00:15:08,680 --> 00:15:10,040
Wyjedziemy razem.
109
00:15:11,800 --> 00:15:12,880
Dokąd?
110
00:15:13,080 --> 00:15:17,480
Do Francji. Sprawdziłem, nie ma
umowy ekstradycyjnej z Izraelem.
111
00:15:17,640 --> 00:15:22,000
- Uciekając, tylko się pogrążę.
- Tam i tak nic ci nie zrobią.
112
00:15:26,520 --> 00:15:28,640
A tu jest zbyt niebezpiecznie.
113
00:15:44,120 --> 00:15:46,360
Co, jeśli nas zatrzymają?
114
00:15:48,920 --> 00:15:50,280
Uda się.
115
00:15:51,240 --> 00:15:54,080
Pojedziemy do Egiptu.
Wylecimy samolotem z Kairu.
116
00:15:57,840 --> 00:15:59,320
A mama?
117
00:15:59,480 --> 00:16:00,640
Wie?
118
00:16:03,320 --> 00:16:04,600
Nie.
119
00:16:06,200 --> 00:16:08,560
Za bardzo jej teraz kipi w głowie.
120
00:16:10,000 --> 00:16:11,920
Dołączy do nas później.
121
00:16:20,320 --> 00:16:22,200
Jeszcze nie pochowali Erana.
122
00:16:26,040 --> 00:16:27,520
Dzwoniła jego matka.
123
00:16:28,680 --> 00:16:32,800
Pogrzeb będzie dziś po południu.
Nie życzą sobie twojej obecności.
124
00:16:34,440 --> 00:16:35,880
Tak powiedziała?
125
00:16:38,120 --> 00:16:40,880
Dopóki tu będziesz,
nie dadzą ci spokoju.
126
00:17:58,720 --> 00:18:01,560
Tu Natalie, zostaw wiadomość.
127
00:18:43,840 --> 00:18:47,360
- Czego chcesz?
- To garnitur twojego brata.
128
00:18:48,320 --> 00:18:49,880
Jest na nim krew duszy,
129
00:18:50,080 --> 00:18:53,880
która wydostaje się z ciała
z chwilą śmierci. Trzeba ją pochować.
130
00:18:55,800 --> 00:18:58,800
Powiedzieli, że to dowód
rzeczowy, więc...
131
00:18:59,000 --> 00:19:00,720
Przekonałam ich.
132
00:19:02,200 --> 00:19:05,160
Pogrzeb musi odbyć się
zgodnie z zasadami.
133
00:19:07,000 --> 00:19:08,320
Byłaś wierząca?
134
00:19:10,320 --> 00:19:13,040
To jak blizna, nigdy nie znika.
135
00:19:14,000 --> 00:19:15,800
Nie brakuje ci tego?
136
00:19:17,560 --> 00:19:19,240
Każdego ranka.
137
00:19:24,640 --> 00:19:26,600
Byłam u ciebie.
138
00:19:27,520 --> 00:19:31,360
Znalazłam komputer i komórkę,
które wyrzuciłeś do śmieci.
139
00:19:34,000 --> 00:19:35,360
Wredna suka.
140
00:19:35,520 --> 00:19:39,680
Nie zabrałam ich. Nie włączałam,
nie grzebałam w środku.
141
00:19:39,800 --> 00:19:44,440
A ponieważ byłam tam bez nakazu,
wszystko, co znalazłam, jest spalone.
142
00:19:44,600 --> 00:19:47,880
Nie można wykorzystać tego w sądzie.
143
00:19:48,080 --> 00:19:51,680
Dlaczego to zrobiłeś?
Jest tyle skuteczniejszych
144
00:19:51,880 --> 00:19:54,800
i mądrzejszych metod
usuwania dowodów.
145
00:20:00,040 --> 00:20:04,080
Tak, trzeba prosić zmarłych
o przebaczenie.
146
00:20:05,680 --> 00:20:07,840
Ale im też trzeba wybaczyć.
147
00:20:09,480 --> 00:20:12,520
Pogrzeb musi odbyć się
zgodnie z zasadami.
148
00:20:14,280 --> 00:20:15,760
Wiesz, gdzie mnie szukać.
149
00:20:15,880 --> 00:20:18,200
Shai, wyrazy współczucia!
150
00:20:47,200 --> 00:20:48,480
Cholera.
151
00:21:03,440 --> 00:21:05,040
Jedźże, człowieku!
152
00:22:25,440 --> 00:22:26,760
Ani kroku!
153
00:22:27,160 --> 00:22:29,000
Jestem z konsulatu.
154
00:22:29,120 --> 00:22:30,760
Szukam pani Amiel.
155
00:22:33,600 --> 00:22:36,400
- Co to za ćwok?
- Przeskoczył przez ogrodzenie.
156
00:22:37,040 --> 00:22:40,000
Przepraszam panią.
Jestem z konsulatu Francji.
157
00:22:40,160 --> 00:22:42,120
Pan chyba nie zrozumiał.
158
00:22:42,680 --> 00:22:45,560
Pomagam Natalie Amiel.
Wiem, że tu jest.
159
00:22:47,840 --> 00:22:50,040
Gość jest z konsulatu, matole.
160
00:22:50,840 --> 00:22:54,240
- Czego pan tu szuka?
- Chyba wiem, co zamierzają.
161
00:22:54,400 --> 00:22:56,640
Uważam, że ucieczka to błąd.
162
00:22:57,640 --> 00:23:00,800
Jeśli naprawdę chce pan
pomóc, niech pan się wynosi.
163
00:23:01,000 --> 00:23:04,840
Ucieka, bo policja jej nie wierzy
i grozi jej niebezpieczeństwo.
164
00:23:05,520 --> 00:23:07,920
Wierzę jej i chcę jej pomóc.
165
00:23:10,040 --> 00:23:11,200
Proszę.
166
00:23:14,600 --> 00:23:17,880
Jazda do sali.
I schować telefony.
167
00:23:30,800 --> 00:23:33,640
Co pan tu robi?
Dlaczego nas śledzi?
168
00:23:34,600 --> 00:23:37,720
Przyjechałem do państwa
i zobaczyłem, jak uciekacie.
169
00:23:37,840 --> 00:23:40,520
Natalie, popełnia pani błąd.
170
00:23:40,680 --> 00:23:43,440
Jeśli ma stanąć przed
sądem, to we Francji.
171
00:23:43,600 --> 00:23:45,480
Nie mam wyjścia.
172
00:23:50,280 --> 00:23:51,640
Przez niego?
173
00:24:09,560 --> 00:24:11,040
Skąd pan to ma?
174
00:24:12,720 --> 00:24:15,680
Była pani przesłuchiwana
przez nicejską policję.
175
00:24:28,120 --> 00:24:30,360
Kim pan właściwie jest?
176
00:24:31,680 --> 00:24:35,440
Mężczyzna zniknął,
jego bliscy donieśli na panią.
177
00:24:37,080 --> 00:24:39,040
A teraz zjawił się tutaj.
178
00:24:41,360 --> 00:24:44,160
Widziano go na weselu.
Jest na zdjęciach.
179
00:24:44,320 --> 00:24:47,680
Może pan być z siebie dumny.
Brawo! Niech pan się wynosi.
180
00:24:47,840 --> 00:24:50,800
Jego obecność usunie Natalie
z kręgu podejrzanych.
181
00:24:51,000 --> 00:24:55,720
To niczego nie zmieni. Pamiętasz,
co wygadywał o tobie w Nicei.
182
00:24:57,200 --> 00:25:00,000
Chcesz, żeby to się powtórzyło?
183
00:25:05,680 --> 00:25:08,200
Co pan najlepszego zrobił?
184
00:25:09,440 --> 00:25:11,080
Spokojnie...
185
00:25:12,840 --> 00:25:15,760
- To wszystko jego robota.
- Córeczko...
186
00:25:15,920 --> 00:25:18,920
Jeśli córka o wszystkim opowie,
oczyści się z podejrzeń.
187
00:25:19,080 --> 00:25:20,360
Nie uwierzą!
188
00:25:22,840 --> 00:25:24,480
Dlaczego tak mówisz?
189
00:25:27,000 --> 00:25:28,480
Bo sam mi nie wierzysz.
190
00:25:30,200 --> 00:25:32,280
Uważasz, że zabiłam Erana, tak?
191
00:25:33,680 --> 00:25:36,080
Patrz na mnie, jak do ciebie mówię!
192
00:25:38,320 --> 00:25:39,720
Odpowiedz!
193
00:25:42,680 --> 00:25:45,600
- Ależ skąd.
- To czego się boisz?
194
00:25:56,120 --> 00:25:57,440
Cholera.
195
00:26:02,760 --> 00:26:05,480
Karim, zawiezie mnie pan na policję?
196
00:26:09,760 --> 00:26:11,880
Ci fanatycy nie znoszą policji.
197
00:26:12,680 --> 00:26:14,240
Po co cię tam puściłem?
198
00:26:14,400 --> 00:26:17,560
Puściłem? Nie potrzebuję
twojego pozwolenia!
199
00:26:17,800 --> 00:26:20,280
Wpakowałaś nas w gówno po szyję.
200
00:26:25,480 --> 00:26:26,840
Przeszkadzam?
201
00:26:29,240 --> 00:26:30,600
Ależ skąd. Zapraszam.
202
00:26:32,200 --> 00:26:33,400
Wejdź.
203
00:26:36,680 --> 00:26:38,520
Dziękuję, że przyszedłeś.
204
00:26:41,040 --> 00:26:44,160
- Proszę przyjąć wyrazy współczucia.
- To Rafi.
205
00:26:44,640 --> 00:26:46,480
Prowadzi ze mną dochodzenie.
206
00:26:48,400 --> 00:26:53,280
Możesz nas zostawić na chwilę?
Jedną sekundkę?
207
00:26:53,440 --> 00:26:54,720
Naturalnie.
208
00:26:54,880 --> 00:26:56,480
Piękne gołębie.
209
00:26:58,800 --> 00:27:00,160
Usiądźmy.
210
00:27:01,600 --> 00:27:03,160
Nie mam dużo czasu.
211
00:27:03,800 --> 00:27:06,520
- Dziś pogrzeb Erana.
- Oczywiście. Rozumiem.
212
00:27:06,680 --> 00:27:09,320
To zajmie tylko chwilę.
Bardzo proszę.
213
00:27:16,560 --> 00:27:18,400
Chodzi o to, że...
214
00:27:21,280 --> 00:27:25,480
Eran pozwalał sobie na rzeczy,
których mężczyzna nie powinien robić.
215
00:27:26,560 --> 00:27:30,200
Zwłaszcza jeśli kocha kobietę.
Uważał, że nie może jej ufać.
216
00:27:30,360 --> 00:27:31,720
Natalie?
217
00:27:34,640 --> 00:27:38,400
Był przekonany, że nie mówi mu
wszystkiego. Że ukrywała coś...
218
00:27:40,920 --> 00:27:42,880
A raczej kogoś.
219
00:27:44,520 --> 00:27:48,000
- Kogoś czyli mężczyznę?
- To było wbrew jego naturze.
220
00:27:48,160 --> 00:27:50,720
Eran wszystkim ufał
i budził zaufanie.
221
00:27:53,000 --> 00:27:56,480
Miał podstawy, by podejrzewać,
że Natalie kogoś ma?
222
00:27:56,720 --> 00:28:00,600
Był pewien, że ktoś stoi między nimi.
223
00:28:04,320 --> 00:28:06,240
Jest tam. U nich w domu.
224
00:28:09,640 --> 00:28:11,160
Nie rozumiem.
225
00:28:12,520 --> 00:28:14,680
Nie zachowywał się racjonalnie.
226
00:28:14,840 --> 00:28:18,640
Miał obsesję. Był przekonany,
że sprowadzała kogoś do domu.
227
00:28:20,800 --> 00:28:22,160
Bredził od rzeczy.
228
00:28:22,320 --> 00:28:24,600
Że czuje jego obecność kiedy...
229
00:28:24,760 --> 00:28:25,880
ze sobą spali.
230
00:28:30,080 --> 00:28:32,720
Seks doprowadzał go do szaleństwa.
231
00:28:34,560 --> 00:28:37,200
Chciał ją zaskoczyć z kochankiem.
232
00:28:43,680 --> 00:28:47,920
W sypialni zamontował kamerę,
która nagrywała ich noce.
233
00:28:52,640 --> 00:28:54,360
To tam jest?
234
00:28:58,480 --> 00:29:01,720
- Jeśli zdołamy odzyskać dane..
- Matka wpadłaby w szał,
235
00:29:01,880 --> 00:29:05,760
gdyby się dowiedziała, ale uważam,
że powinniście mieć te materiały.
236
00:29:07,240 --> 00:29:08,840
Chciał ją posiąść.
237
00:29:09,800 --> 00:29:11,360
Stąd ten ślub.
238
00:29:11,800 --> 00:29:14,520
I stąd twoje zachowanie na weselu?
239
00:29:15,800 --> 00:29:19,520
Podobno po uroczystości
byłeś zestresowany.
240
00:29:23,040 --> 00:29:25,280
Zabójstwo cię nie zaskoczyło.
241
00:29:27,840 --> 00:29:30,720
Nie sądziłem, że Eran
byłby do tego zdolny.
242
00:29:32,040 --> 00:29:33,360
Eran?
243
00:29:35,600 --> 00:29:38,520
Nie pomyślałaś,
że to mogło być samobójstwo?
244
00:29:40,560 --> 00:29:45,520
Wątpię. Rana ani profil
psychologiczny na to nie wskazują.
245
00:29:45,680 --> 00:29:47,120
To bardzo...
246
00:29:47,280 --> 00:29:49,680
dziwna metoda odebrania sobie życia.
247
00:29:50,680 --> 00:29:54,120
I skuteczny sposób, by wzbudzić
u niej wyrzuty sumienia.
248
00:29:59,040 --> 00:30:00,360
Proszę tylko...
249
00:30:01,160 --> 00:30:05,160
żebyście wykorzystali to wyłącznie,
jeśli to pomoże w śledztwie.
250
00:30:35,320 --> 00:30:39,480
- Może pan skręcić w prawo?
- To nie jest droga na komisariat.
251
00:30:41,040 --> 00:30:42,880
Pojedziemy tam później.
252
00:30:43,880 --> 00:30:46,120
Dziś jest pogrzeb Erana.
253
00:30:52,240 --> 00:30:53,640
Bardzo proszę.
254
00:31:23,680 --> 00:31:25,920
Nie za bardzo prześwitująca?
255
00:31:27,840 --> 00:31:30,560
Dla niego to już bez różnicy.
256
00:31:36,800 --> 00:31:38,200
Wreszcie.
257
00:31:49,640 --> 00:31:52,200
- O co chodzi?
- Mamy pracy po łokcie.
258
00:31:52,640 --> 00:31:55,760
- Mówiłaś, że to pilne.
- Mnie też.
259
00:31:56,520 --> 00:31:58,520
Nie widzę tu nic pilnego.
260
00:32:01,600 --> 00:32:04,280
Róbcie, co każę.
Będziecie haftować.
261
00:32:04,840 --> 00:32:07,760
Potrzebne są siostry,
żeby wyprawa była czysta.
262
00:32:07,880 --> 00:32:10,040
- Ja nie mogę.
- To dla Natalie?
263
00:32:10,200 --> 00:32:11,920
- A dla kogo?
- Gdzie jest?
264
00:32:12,120 --> 00:32:13,880
Z ojcem.
265
00:32:14,080 --> 00:32:16,880
Ściągnij ją.
Niech sama sobie haftuje stringi.
266
00:32:17,080 --> 00:32:19,680
Może tak powstrzyma
zmiany klimatyczne?
267
00:32:19,840 --> 00:32:22,400
Nie wstyd ci? To ma być śmieszne?
268
00:32:22,560 --> 00:32:26,240
Proszę cię, mamo.
Sprawa Natalie to już przeszłość.
269
00:32:26,400 --> 00:32:30,560
- Nie musisz robić tego wszystkiego.
- Wielkie dzięki.
270
00:32:33,800 --> 00:32:35,520
Potraficie tylko mnie osądzać.
271
00:32:37,200 --> 00:32:38,360
Nieustannie.
272
00:32:39,920 --> 00:32:41,800
Dobra. Co mamy robić?
273
00:32:43,000 --> 00:32:45,080
Nie ustępuj, to bez sensu.
274
00:32:45,840 --> 00:32:47,440
Mamo, naprawdę...
275
00:32:55,240 --> 00:32:58,080
Co to znaczy? Co tu jest napisane?
276
00:32:59,000 --> 00:33:00,400
"Z Dżerby".
277
00:33:03,160 --> 00:33:05,400
- Jest najmłodsza.
- I co z tego?
278
00:33:05,560 --> 00:33:07,840
Robi to nie tylko dla niej.
279
00:33:09,440 --> 00:33:11,400
- Dla ciebie też.
- Jasne.
280
00:33:11,560 --> 00:33:14,320
Wiesz, dlaczego córki
mają haftować z matką?
281
00:33:15,160 --> 00:33:17,480
Żeby okazać solidarność.
282
00:33:18,280 --> 00:33:21,160
Nie można tego zrobić normalnie?
283
00:33:23,080 --> 00:33:26,160
W świecie twojej matki
nie mówi się o uczuciach.
284
00:33:26,800 --> 00:33:30,520
Nie mówi się:
Jesteś ładna; kocham cię.
285
00:33:31,760 --> 00:33:34,920
Mijając na ulicy piękną dziewczynę,
286
00:33:35,120 --> 00:33:38,880
trzeba było splunąć i warknąć,
że jest paskudna i ma kołtuny.
287
00:33:40,160 --> 00:33:45,120
- Wszystko po to, by ją chronić
- Ze mną nie ma tego problemu.
288
00:33:48,560 --> 00:33:50,640
Nieodrodna córka swojej matki.
289
00:34:12,920 --> 00:34:14,800
W kółko to samo.
290
00:34:15,400 --> 00:34:19,400
Śpią, rżną się,
zmieniają pozycję, śpią.
291
00:34:21,120 --> 00:34:23,120
Można zdechnąć z nudów.
292
00:34:23,280 --> 00:34:25,160
- Kawy?
- Tak.
293
00:34:27,320 --> 00:34:30,120
Zobacz, czy nie ma też herbatników.
294
00:34:32,320 --> 00:34:34,320
Zjadłbym jakąś sałatkę.
295
00:35:30,120 --> 00:35:31,520
Nie wolno ścierać.
296
00:35:35,760 --> 00:35:37,360
Trzeba posypać solą..
297
00:36:13,360 --> 00:36:16,360
Zawsze można było na nim polegać.
298
00:36:16,520 --> 00:36:18,400
Nigdy nie zawiódł.
299
00:36:19,400 --> 00:36:22,800
Był ostoją dla mnie
i dla każdego, kto go znał.
300
00:36:24,480 --> 00:36:28,160
Eran był dobrym przyjacielem.
Będzie nam go brakować.
301
00:36:39,440 --> 00:36:40,920
A ta co tu robi?
302
00:36:41,120 --> 00:36:42,400
Kto jej pozwolił?
303
00:36:44,480 --> 00:36:45,760
Wygońcie ją.
304
00:36:59,000 --> 00:37:01,200
Chciałam się z nim pożegnać.
305
00:37:19,000 --> 00:37:21,640
Bliscy powinni mieć rozdarte ubrania.
306
00:37:34,000 --> 00:37:35,640
Wstydu nie masz?
307
00:37:51,800 --> 00:37:54,000
Nie wiem, co powiedzieć.
308
00:37:55,840 --> 00:37:57,360
Pożegnaj się z nim.
309
00:38:09,000 --> 00:38:11,560
Wiem, że wszyscy próbują
310
00:38:12,560 --> 00:38:13,920
zrozumieć,
311
00:38:15,680 --> 00:38:17,640
dlaczego to się stało...
312
00:38:18,880 --> 00:38:21,280
i jak do tego doszło.
313
00:38:24,000 --> 00:38:26,240
Każdy doszukuje się
314
00:38:28,400 --> 00:38:30,360
między nami czegoś,
315
00:38:32,560 --> 00:38:34,640
co mogłoby to wyjaśnić...
316
00:38:37,480 --> 00:38:40,000
Ja mogę powiedzieć tylko...
317
00:38:41,680 --> 00:38:43,840
że byliśmy szczęśliwi...
318
00:38:46,680 --> 00:38:48,640
Bardzo go kochałam.
319
00:39:00,520 --> 00:39:03,240
Byliście cudowną, piękną parą.
320
00:39:10,120 --> 00:39:12,000
Jak to się stało?
321
00:39:18,520 --> 00:39:21,200
Ktoś nie chciał,
żebyśmy byli szczęśliwi.
322
00:39:21,360 --> 00:39:22,560
Ktoś?
323
00:39:22,680 --> 00:39:24,080
Kto?
324
00:39:24,880 --> 00:39:27,320
Masz na myśli konkretną osobę?
325
00:39:29,800 --> 00:39:31,320
Ktoś?
326
00:39:32,920 --> 00:39:34,280
Jaki "ktoś"?
327
00:39:36,360 --> 00:39:38,040
Nie ma nikogo.
328
00:39:42,080 --> 00:39:44,120
Zabiłaś mojego synka.
329
00:39:46,000 --> 00:39:47,560
Zabiłaś go.
330
00:39:48,680 --> 00:39:50,040
Zabiłaś.
331
00:40:10,880 --> 00:40:12,400
Wytrzymasz?
332
00:40:13,320 --> 00:40:14,760
Po co to zrobiłam?
333
00:40:23,360 --> 00:40:25,480
Byłaś bardzo dzielna.
334
00:43:39,120 --> 00:43:42,760
Alex, oszalałeś?
Co zrobiłeś z Natalie?
335
00:44:02,320 --> 00:44:03,600
Co robisz?
336
00:44:21,120 --> 00:44:22,320
Otwórz!
337
00:47:08,080 --> 00:47:11,280
Tekst: Anna Maria Nowak
24330
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.