Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:04,129 --> 00:00:09,343
ACTION
Tinto Brass 1979
2
00:00:09,968 --> 00:00:14,181
Fergusson, nie jesteś idiotą!
Wiemy, że tam jesteś!
3
00:00:14,181 --> 00:00:17,809
Poddaj się. Pomyśl o swojej matce.
4
00:00:18,644 --> 00:00:20,479
Nie mam matki.
5
00:00:20,479 --> 00:00:24,691
-Zatem o twoim ojcu.
-Nie mam ojca.
6
00:00:25,192 --> 00:00:28,237
-O twojej siostrze.
-Nie mam siostry.
7
00:00:30,113 --> 00:00:33,742
-To o twojej ciotce.
-Nie mam ciotki.
8
00:00:33,742 --> 00:00:38,205
Pomyśl, o czym chcesz, ale wyjdź
z rękoma podniesionymi do góry!
9
00:00:38,830 --> 00:00:43,001
Nie wiem, co sądzić o piekle
lub niebie, tylko zabijanie i umieranie!
10
00:00:43,001 --> 00:00:44,837
Gliniarze, jestem tu!
11
00:01:15,909 --> 00:01:20,038
Siedem, osiem... Jeden, dwa.
12
00:01:37,890 --> 00:01:39,766
Co do diabła on robi?
13
00:01:41,643 --> 00:01:48,483
Stać! Czy on jest idiotą?
Nawet męty zachowują się teraz jak szaleńcy!
14
00:01:48,483 --> 00:01:52,654
- Uspokój się.
- Powiedz mu, że się pogubił!
15
00:01:52,654 --> 00:01:56,617
Przepraszam. Sądził, że robi
coś miłego.
16
00:01:56,617 --> 00:01:59,453
- To był jakiś pomysł.
- Także się pogubiłeś!
17
00:01:59,453 --> 00:02:04,374
W policyjnych filmach, musi być profesjonalny.
Po 30 filmach...
18
00:02:04,374 --> 00:02:08,295
Po 30 filmach, on nadal
nie ma sukcesu!
19
00:02:08,295 --> 00:02:10,881
Czy to możliwe,
że gdy ktoś umiera,
20
00:02:10,881 --> 00:02:14,343
on zaczyna tańczyć jak Gene Kelly
w ''Deszczowej Piosence''?
21
00:02:14,343 --> 00:02:18,430
- To był James Cagney.
- Wetknę go do moich jaj.
22
00:02:18,430 --> 00:02:21,975
I do jaj Jamesa Cagneya, wetknę tego popierdoleńca!
23
00:02:21,975 --> 00:02:26,188
Ale nie mogę wetkać agenta,
takiego jak ty do jego jaj.
24
00:02:26,188 --> 00:02:29,900
- Bo on ich nie ma!
- Chcesz je zobaczyć?
25
00:02:29,900 --> 00:02:33,445
Pokaż je swojej siostrze!
Dlaczego są takie małe?
26
00:02:33,445 --> 00:02:38,325
Powinieneś ję mieć pod podbródkiem,
ponieważ masz twarz podobną do penisa!
27
00:02:41,370 --> 00:02:43,830
Wynoś się! Wyjdź!
28
00:02:44,831 --> 00:02:46,625
Idź precz!
29
00:02:46,625 --> 00:02:49,169
Piselleschi, jeszcze jeden!
30
00:02:49,169 --> 00:02:51,672
Myślałem, że wymyślając
moją śmierć,
31
00:02:51,672 --> 00:02:54,591
on zozumie, że ta śmierć
nie może być nie doceniona.
32
00:02:54,591 --> 00:03:00,013
To niebezpieczne działanie, zwłaszcza
kiedy to robisz bez informowania mnie.
33
00:03:00,013 --> 00:03:04,560
Jako twój agent muszę wiedzieć,
jak chcesz zrujnować sam siebie i mnie.
34
00:03:04,560 --> 00:03:09,565
Nie możesz kusić losu.
35
00:03:09,565 --> 00:03:11,817
Jakiego losu?
36
00:03:11,817 --> 00:03:13,735
Twoje ciało.
37
00:03:13,735 --> 00:03:18,740
Ciało w kinie jest ważne.
To wszystko.
38
00:03:22,995 --> 00:03:25,581
Ale trzeba wiedzieć, jak je wykorzystać.
39
00:03:25,581 --> 00:03:29,251
Potrzebujesz bystrego reżysera,
a nie takiego głodnego psa.
40
00:03:29,251 --> 00:03:32,296
Jesteś moim agentem.
Poszukaj go.
41
00:03:33,422 --> 00:03:35,048
Już to zrobiłem.
42
00:03:35,757 --> 00:03:38,218
- Powiedziałem, wielkiemu Woodiemu o tobie.
- A kim on jest?
43
00:03:38,218 --> 00:03:41,889
- Największy obecnie reżyser.
- Nigdy o nim nie słyszałem.
44
00:03:42,848 --> 00:03:44,641
To naturalne.
45
00:03:44,641 --> 00:03:49,813
Krytycy, naciskani przez konkurencję,
ignorują jego fiImy.
46
00:03:51,523 --> 00:03:55,277
- Pokaż mi.
- Co robisz ? To jest pieprzyk.
47
00:03:56,778 --> 00:04:01,825
- Jakie filmy on robi ?
- Przeznaczone dla mas, nieskomplikowane.
48
00:04:02,868 --> 00:04:06,997
Lecz i dla kulturalnej
i dystyngowanej widowni.
49
00:04:06,997 --> 00:04:12,294
Pod powierzchowną prostotą,
mają one przesłanie, sens,
50
00:04:12,294 --> 00:04:16,673
transfiguracje, wulgarne wątki.
51
00:04:17,257 --> 00:04:19,968
Bergman to Ridolini,
w porównaniu z nim.
52
00:04:19,968 --> 00:04:22,763
- O, cholera.
- Zgadza się.
53
00:04:23,222 --> 00:04:28,644
Czy nie chcesz być artystą?
To twoja szansa.
54
00:04:29,561 --> 00:04:32,731
To jest adres.
Idź i powiedz mu, że to ja cię wysłałem.
55
00:04:37,319 --> 00:04:42,324
Nie jesteś agentem,
jesteś przyjacielem, bratem.
56
00:04:42,824 --> 00:04:48,622
- Jak mogę podziękować?
- Daj mi 30% .
57
00:04:48,622 --> 00:04:53,001
- Dobra. Pobiegnę do dużego Woodego.
- Poczekaj!
58
00:04:54,002 --> 00:04:58,715
Zadzwonię do niego, lecz dla ciebie,
on jest Woudrufem Vandenbergiem Scottem.
59
00:07:05,300 --> 00:07:07,511
- Jak się nazywasz?
- Co?
60
00:07:07,511 --> 00:07:11,431
- Jak się nazywasz?
- Bruno MarteI.
61
00:07:14,184 --> 00:07:16,937
- Nigdy nie słyszałem.
- To była przyjemność.
62
00:07:16,937 --> 00:07:21,984
Nie chciałem cię obrazić,
ale zwracam uwagę, że to twój problem.
63
00:07:23,443 --> 00:07:26,947
- Nie troszczę sią o to. Ja nie istnieję.
- Ale chcesz zaistnieć.
64
00:07:28,115 --> 00:07:31,076
- Tak.
- Dla siebie czy dla innych?
65
00:07:31,076 --> 00:07:35,080
- Dla innych.
- Chcesz zadowolić widownię.
66
00:07:35,080 --> 00:07:41,378
Jakie największe pragnienie, niż nieustanie
niezaspokojony seks, nawiedza człowieka?
67
00:07:41,378 --> 00:07:48,468
W twoich słowach,
zauważyłem typowe zakłopotanie sierot.
68
00:07:48,468 --> 00:07:53,891
Domyśliłeś się. Jako Francuz,
znam tylko Nowe Trendy.
69
00:07:53,891 --> 00:07:57,227
Nowe Trendy pozostały starą falą,
która cofa się z powrotem,
70
00:07:57,227 --> 00:08:02,482
zostawiając kraby, krewetki,
uduszone ryby, dziurawe nocniki i...
71
00:08:02,482 --> 00:08:04,860
- I kupę gówna!
- Rozumiem.
72
00:08:04,860 --> 00:08:07,654
Pokaż mi, że się mylę.
73
00:08:07,654 --> 00:08:11,325
Proponuję dylemat.
Czy sztuka stała się pornografią,
74
00:08:11,325 --> 00:08:14,786
czy pornografia stała się sztuką?
Czy kiedykolwiek pytałeś się o to, sam siebie?
75
00:08:14,786 --> 00:08:19,291
Tak, ale, dlaczego muszę być
pionierem pornograficznej sztuki ?
76
00:08:19,291 --> 00:08:24,046
Jeżeli już jesteśmy w tym punkcie,
to krytycy mówią,
77
00:08:24,046 --> 00:08:27,174
''Stosunek oralny Liv Ullmann
pochodzi z dobrej szkoły.''
78
00:08:27,174 --> 00:08:30,636
''De Niro masturbował się
z ekstremalnym wigorem.''
79
00:08:30,636 --> 00:08:35,682
'' Dupa Jean Fondy jest bardzo
towarzyska w końcowej scenie''.
80
00:08:35,682 --> 00:08:40,395
Gdyby do tego doszło,
chciałbym pokazać to z większym entuzjazmem.
81
00:08:41,230 --> 00:08:45,150
Mój chłopcze, napisałbym do Laurenca
Olivera, jeśli by to tak wyglądało,
82
00:08:45,150 --> 00:08:48,695
- a nie tak nieznanego jak ty.
- Producent.
83
00:08:51,365 --> 00:08:53,200
- MarteI.
- Cześć.
84
00:08:53,200 --> 00:09:02,084
Nasz produkt jest jedynym poważnym kinem,
które robimy teraz.
85
00:09:02,084 --> 00:09:05,170
Nie patrząc na inne rzeczy.
86
00:09:05,170 --> 00:09:09,341
Tu są pieniądze
i tu jest twój spektakl.
87
00:09:09,341 --> 00:09:14,513
Nie ma sprawy.
Wydaje się że jesteś w porządku.
88
00:09:14,513 --> 00:09:21,144
Przepraszam, ale nie zrozumiałem.
O jakim fiImie mówisz?
89
00:09:21,144 --> 00:09:23,897
Jaka jest moja rola?
90
00:09:23,897 --> 00:09:25,816
Zobaczysz podczas próbnych zdjęć.
91
00:09:25,816 --> 00:09:31,780
Rób to, co robisz w życiu.
Potem podziękujesz mi.
92
00:09:31,780 --> 00:09:35,367
- Rób to tak naturalnie.
- Widzę, że to pornograficzny fiIm.
93
00:09:35,367 --> 00:09:38,579
Raz? Dwa, trzy!
94
00:09:38,579 --> 00:09:40,581
Dlaczego się opierasz.
95
00:09:40,581 --> 00:09:44,251
Zapewniamy ci przyszłości.
96
00:09:44,251 --> 00:09:50,132
Poczekamy na rezultat przedsięwzięcia,
a następnie podpiszemy umowę.
97
00:09:50,132 --> 00:09:54,887
Nie robię tego dla pieniędzy,
ale jestem w potrzebie.
98
00:09:56,263 --> 00:09:58,307
Jak dużo?
99
00:09:58,807 --> 00:10:01,185
Pokaż swoją reklamę.
100
00:10:01,393 --> 00:10:04,563
- Co?
- Pokaż penisa.
101
00:10:04,563 --> 00:10:09,276
Jeśli nie widzę reklamy,
jak mogę ustalić wartość?
102
00:10:10,402 --> 00:10:14,907
- Właściwie ...
- Ściągaj spodnie!
103
00:10:15,991 --> 00:10:18,035
Pospiesz się.
104
00:10:20,204 --> 00:10:22,247
Jaki męczący!
105
00:10:30,797 --> 00:10:33,509
- Zdumiewające!
- Nie jest źle.
106
00:10:33,509 --> 00:10:37,888
Czy twój wzwód jest trudny, łatwy,
wytrzymały... Jaki jest ?
107
00:10:37,888 --> 00:10:40,307
Nie ma problemu.
108
00:10:58,659 --> 00:11:01,912
Święty Pancrazio z Portobello,
broń nas od tego ognistego ptaka.
109
00:11:01,912 --> 00:11:05,666
Święta Veronico z Bataclavy,
oszczędź nam trzęsienia ziemi z tym penisem.
110
00:11:05,666 --> 00:11:10,546
- Cudowny!
- Holy, cholera. Jak to zrobisz?
111
00:11:10,546 --> 00:11:12,881
To tajemnica.
112
00:11:12,881 --> 00:11:17,803
Gwiazda się rodzi!
Będę twoim Pigmalionem!
113
00:11:41,702 --> 00:11:46,248
- Morgana, jestem zbyt nerwowa.
- Anne, to skończy się za pół godziny.
114
00:11:46,248 --> 00:11:48,584
Jesteś profesjonalistką.
115
00:12:02,472 --> 00:12:05,809
- Hej, wynoś się stąd!
- To ty!
116
00:12:06,727 --> 00:12:11,148
- Co tu robisz?
- Nareszcie świętujemy!
117
00:12:11,148 --> 00:12:13,942
Świat jest zepsuty,
ale prędzej czy później zapłaci.
118
00:12:13,942 --> 00:12:18,488
- Czy podpisałeś nowy kontrakt?
- Mam mnóstwo pieniędzy.
119
00:12:18,989 --> 00:12:24,786
- Czy spędzimy razem noc.
- Spieprzaj stąd do diabła!
120
00:12:28,624 --> 00:12:30,542
Mam prezent dla ciebie.
121
00:12:30,542 --> 00:12:34,087
- Co to jest?
- Otwóż, sama zobaczysz.
122
00:12:35,589 --> 00:12:39,092
Zabierzesz się stąd do diabła, czy nie?
123
00:12:49,478 --> 00:12:55,526
- Czy idziesz do producenta?
- Jestem zmęczona.
124
00:12:55,526 --> 00:13:00,405
- Pozowałam godzinę.
- Miałaś przerwę, to dlaczego jesteś zmęczona?
125
00:13:00,405 --> 00:13:04,117
- Powiedziałam: pozowałam.
- Oh, pozowałaś!
126
00:13:04,117 --> 00:13:07,621
Pozowałem także,
lecz nie jestem zmęczony.
127
00:13:08,664 --> 00:13:11,667
Jestem, jeśli chcesz igrać się ogniem.
128
00:13:14,837 --> 00:13:20,259
Nie, nie dziś wieczorem.
Potrzebuję czułości.
129
00:13:20,259 --> 00:13:23,595
- Podobał ci się prezent?
- Jaki prezent?
130
00:13:23,595 --> 00:13:27,850
Zostawiłam go na planie!
Co to było?
131
00:13:27,850 --> 00:13:33,522
To tak jakbym przyniósł ci
kawałek gówna, a nie prezent.
132
00:13:33,522 --> 00:13:35,983
Nawet nie spojrzałaś na to.
Dzięki.
133
00:13:35,983 --> 00:13:39,486
Dlaczego mi go dałeś?
134
00:13:39,486 --> 00:13:44,992
- To nie jest pierwszy raz.
- To jest tak jakbyś płacił za ten czas.
135
00:13:44,992 --> 00:13:48,579
- To nie tak.
- To na co narzekasz?
136
00:13:48,579 --> 00:13:50,539
Na wszystko.
137
00:13:50,539 --> 00:13:52,666
Jestem zmęczona twoją pozą bohatera.
138
00:13:52,666 --> 00:13:56,378
- Jesteś zakazanym ryjem, który myśli...
- Po trzecie!
139
00:13:56,378 --> 00:14:00,048
Zakazane ryje są jak wiśnie,
przechodzą od jednej do drugiej.
140
00:14:00,048 --> 00:14:06,597
Czy nie widzisz, jakie mam własne życie,
i pytasz czy jestem zadowolona?
141
00:14:06,597 --> 00:14:09,892
Nie dam się zamknąć w gównie w którym grzebiesz,
142
00:14:09,892 --> 00:14:11,894
w twojej gównianej karierze,
143
00:14:11,894 --> 00:14:15,981
w twoim kryzysie, w twoim niespełnionym życiu.
144
00:14:15,981 --> 00:14:19,193
Te niesamowite uda należą,
145
00:14:19,193 --> 00:14:24,948
do braci Lumiere,
pionierów kina.
146
00:14:24,948 --> 00:14:31,163
Oni są wszyscy świniami,
ale ty jesteś najgorszy.
147
00:14:31,163 --> 00:14:35,709
Bergman jest z Ridolinim porównany!
Dzięki.
148
00:14:35,709 --> 00:14:38,504
To jest dobry układ.
149
00:14:38,504 --> 00:14:44,009
Oto dwie główne role.
Martel Bruno ... Chodź.
150
00:14:49,056 --> 00:14:51,517
i Doris FaIci.
151
00:14:51,934 --> 00:14:54,061
Falci, Martel,
jaka śliczna para!
152
00:14:54,061 --> 00:15:01,568
Doris, poznaj go bliżej,
a będziesz bardziej wiarygodna na planie.
153
00:15:02,444 --> 00:15:03,820
Dobra dziewczynka.
154
00:15:03,820 --> 00:15:09,910
Ona jest dziewicą. Oznacza to,
że pierwszy raz daje na planie.
155
00:15:09,910 --> 00:15:12,829
Doris, razem zrobimy dużą rzecz.
156
00:15:18,585 --> 00:15:20,587
On ma rację.
157
00:15:20,587 --> 00:15:24,466
Ważne jest, że cię lubię.
Nie mogę tego robić wbrew swojej woli.
158
00:15:24,466 --> 00:15:29,471
Hej, nie jestem w obłokach.
Jestem tu na ziemi.
159
00:15:29,972 --> 00:15:35,435
Jestem tam tylko chwilowo.
Nie chcę tam być.
160
00:15:35,435 --> 00:15:38,647
Nie wierzysz w to co będzie,
pozwolę tobie jutro coś dla mnie zrobić.
161
00:15:38,647 --> 00:15:42,985
To jakiś żart. Nie chcę być tam.
162
00:15:43,193 --> 00:15:46,572
Jeśli pojmujesz, to musisz myśleć,
163
00:15:47,489 --> 00:15:52,327
'' Dlaczego ona nie jest tutaj?
Gdzie jest ta idiotka?''
164
00:15:52,870 --> 00:16:00,085
Tymczasem ściśniesz mój nadgarstek,
i będziesz ruszł swoją ręką tam i z powrotem.
165
00:16:00,085 --> 00:16:06,967
Położysz drugą rękę na swoje czoło
i będziesz przyglądać się dokładnie na moją twarz,
166
00:16:06,967 --> 00:16:10,012
tak jakbyś chciał to narysować.
167
00:16:11,847 --> 00:16:16,894
- Popatrz co za zwierzę !
- Imbecylu, już jesteś pijany ?
168
00:16:16,894 --> 00:16:20,898
Artyści zawsze są kopani.
169
00:16:21,732 --> 00:16:24,401
Wszystko, co on może robić,
to sprzedawać sedesy.
170
00:16:24,401 --> 00:16:27,613
Przygotowuję się przez lata,
by recytować Ofelię.
171
00:16:29,031 --> 00:16:32,075
Mogę nawet wcielić się w osobę jaką lubisz,
mogę płakać.
172
00:16:33,202 --> 00:16:37,664
Urodziłam się by grać,
ale oni chcą mnie, więc jestem tu.
173
00:16:37,664 --> 00:16:43,545
Oni opóźnią moją karierę.
Będę recytować dla ciebie całą noc.
174
00:16:49,218 --> 00:16:53,764
- Jaka stara wiedźma!
- Nie, to jest Lilly.
175
00:16:53,972 --> 00:16:56,517
Bardzo cię lubię.
176
00:16:57,643 --> 00:17:01,688
Co on robi?
Lotar, wykop go na zewnątrz!
177
00:17:04,358 --> 00:17:08,487
- Nędzny aktor drugiego planu!
- Będę czekać na ciebie, mój panie!
178
00:17:08,487 --> 00:17:13,325
- Idź do klasztoru !
- Będę czekać na ciebie, mój panie,
179
00:17:13,325 --> 00:17:17,871
ponieważ, sprawiłeś,
że uwierzyłam, że mnie kochasz.
180
00:17:18,247 --> 00:17:23,877
Nie wierz w nic. Słuchaj mnie,
świat jest pełen gówna!
181
00:17:23,877 --> 00:17:28,799
Nie musisz myśleć.
Pomogę ci.
182
00:17:28,799 --> 00:17:32,594
Jak to nie myśleć ?
Jesteś głupi, jeśli tak możesz.
183
00:17:33,303 --> 00:17:38,183
Chcesz żyć
nie oglądając się za siebie,
184
00:17:38,183 --> 00:17:41,395
więc zrobię to dla ciebie.
185
00:17:41,395 --> 00:17:44,523
Co za śliczne masz ramiona!
186
00:17:44,940 --> 00:17:46,942
Są takie szerokie!
187
00:17:46,942 --> 00:17:50,612
Wyglądają jak lotnisko.
Czy wystartujemy?
188
00:17:52,364 --> 00:17:55,450
Wstrętna świnia! Męda!
189
00:17:55,450 --> 00:17:59,663
- Zdechnij!
- Nie chcę problemu.
190
00:17:59,663 --> 00:18:01,290
Zadzwoń na policję!
191
00:18:09,464 --> 00:18:13,093
Wyjdź z wody.
Wzywam policję!
192
00:19:51,859 --> 00:19:55,863
Wody, na miłość Boską!
193
00:19:56,738 --> 00:19:59,741
- Nie używaj imienia Boga.
- Czy jesteś księdzem?
194
00:20:00,409 --> 00:20:02,995
Nie, ekshibicjonistą ateistą.
195
00:20:04,705 --> 00:20:10,377
- Chrześcijanie nie są tak traktowani.
- Jesteś chrześcijaninem ? Ty, pedale.
196
00:20:10,377 --> 00:20:14,673
Możesz być chrześcijaninem,
i mogę uprawiać seks z twoją dupą.
197
00:20:14,673 --> 00:20:20,053
On ma rację. Dusza jest duszą,
a dupa dupą.
198
00:20:23,390 --> 00:20:25,434
- Co zrobiłeś?
- Nic.
199
00:20:25,434 --> 00:20:29,605
- Więc dlaczego tu jesteś?
- Ponieważ jestem czarny.
200
00:20:29,605 --> 00:20:32,566
- Czy to przestępstwo?
- Nie, to tajemnica.
201
00:20:33,233 --> 00:20:38,780
On nie jest jedyny.
Słuchaj, chcę ci coś powiedzieć.
202
00:20:38,780 --> 00:20:41,783
- Słuchasz ?
- Muszę siusiać na świeżym powietrzu.
203
00:20:41,783 --> 00:20:44,912
- To jest wścibski John.
- Zamknij się, dziwko.
204
00:20:44,912 --> 00:20:49,374
Nie wiem, jak odpowiedzieć na
pewne podstawowe pytania.
205
00:20:50,709 --> 00:20:57,007
Kim, do cholery jestem? Gdzie do cholery
podążam? Kto, do cholery nas stworzył?
206
00:20:57,007 --> 00:20:59,134
Nie znam, tej pieprzonej istotnej rzeczy.
207
00:21:00,219 --> 00:21:03,722
- Czy wiesz, kto cię, do cholery zrobił?
- Tak.
208
00:21:03,722 --> 00:21:08,060
- To ten, popierdoleniec mój ojciec.
- Miałem na myśli uniwersalne pojęcie.
209
00:21:08,060 --> 00:21:14,274
- Kto obchodzi wszechświat!
- Nie troszczysz się o wszechświat!
210
00:21:14,274 --> 00:21:15,776
Koniec żalów.
211
00:21:17,694 --> 00:21:21,031
- Tylko pytałem.
- Jesteś zbyt przestraszony.
212
00:21:21,031 --> 00:21:24,034
Ja? Nie. Jeśli chcę...
213
00:21:24,034 --> 00:21:29,248
Prawie wszystko zło,
jest z powodu lęku.
214
00:21:29,248 --> 00:21:33,794
Każdy się boi.
Tak, znam to.
215
00:21:33,794 --> 00:21:36,880
- Co więc wiesz?
- Nic.
216
00:21:36,880 --> 00:21:40,342
Ale mogę wyjaśnić,
dlaczego się boisz.
217
00:21:40,884 --> 00:21:46,431
- Nie ugnę się, do cholery nigdy więcej.
- Powinieneś zdawać sobie sprawę.
218
00:21:47,224 --> 00:21:48,225
Spójrz tutaj.
219
00:21:54,273 --> 00:21:58,569
To jest skala,
skala wartości.
220
00:21:59,486 --> 00:22:04,032
Tu jest wszystko, o czym myślisz,
że jest to niezbędne.
221
00:22:04,032 --> 00:22:08,704
W niższej sekcji są wartości,
które cię interesują,
222
00:22:08,704 --> 00:22:14,960
i nie wiesz, że na szczycie są wartości,
które ponad wszystko najbardziej się liczą.
223
00:22:15,419 --> 00:22:19,631
Kiedy jesteś ich pozbawiony,
denerwujesz się,
224
00:22:19,631 --> 00:22:23,135
i twoja duma jest zraniona
i kiedy ogniwo zostaje rozbite,
225
00:22:23,135 --> 00:22:25,304
przez chwilę czujesz czyste powietrze.
226
00:22:26,054 --> 00:22:29,433
Wartość, która daje godność człowiekowi,
227
00:22:29,433 --> 00:22:32,936
i traktujesz to jako wspomnienie złotego wieku,
228
00:22:32,936 --> 00:22:37,482
wtedy nie było żadnych jurorów lub oskarżonych,
winnych lub niewinnych,
229
00:22:37,482 --> 00:22:43,614
a zwierzęta i ludzie kochali siebie
i nie zniszczyli się nawzajem.
230
00:22:43,614 --> 00:22:46,366
A ostatnim krokiem jest wolność.
231
00:22:46,366 --> 00:22:54,166
Dla tego, trzeba być zdolnym, aby krzyczeć,
być zdesperowanym, mieć pragnienie by zabić !
232
00:22:54,166 --> 00:22:57,461
- Zabić!
- Czy nawet zabić?
233
00:22:57,461 --> 00:23:02,549
Tak. Życie nie jest wartością samą w sobie.
Liczy się to, jak żyjesz.
234
00:23:02,549 --> 00:23:06,970
Jeśli nie ma już nadziei,
trzeba strzelać!
235
00:23:06,970 --> 00:23:13,310
- Strzelać. Strzelać!
- Strzelać. Strzelać.
236
00:23:25,113 --> 00:23:27,241
Strzelać! Tak, strzelać!
237
00:23:32,496 --> 00:23:34,957
Jest 6 rano.
238
00:23:35,415 --> 00:23:38,836
Sierżant Zabójca i jego ludzie
życzą dobrego dnia,
239
00:23:38,836 --> 00:23:41,171
wszystkim bękartom w tym ścieku.
240
00:23:42,297 --> 00:23:45,676
Za 15 minut rozpoczną się przesłuchania.
241
00:23:45,676 --> 00:23:50,305
Odepnijcie wasze pasy
i nie zapomnijcie o rzeczach osobistych.
242
00:23:50,305 --> 00:23:53,892
Wyjście przez bramkę nr. 5.
Dziękuję..
243
00:24:31,597 --> 00:24:35,142
Z całym szacunkiem do mniejszości,
244
00:24:35,142 --> 00:24:39,313
nie mam nic wspólnego
z ciotami z tureckiej łaźni.
245
00:24:40,772 --> 00:24:45,277
- Kto cię o to pytał?
- Tylko tak pomyślałem.
246
00:24:45,277 --> 00:24:46,987
To był głos z poza sceny.
247
00:24:47,779 --> 00:24:54,453
Zakazany ryju. Znam rodzaj takich jak ty,
i wiem, jak cię potraktować.
248
00:24:54,453 --> 00:24:58,040
Jesteś zagraniczną prostytutką,
która chodzi do tureckiej łaźni.
249
00:24:58,040 --> 00:25:00,792
Nie, nie masz racji.
250
00:25:01,960 --> 00:25:04,338
Bruno MarteI.
251
00:25:04,338 --> 00:25:10,052
Ojciec i matka nieznani.
Urodzony w Paryżu w 1944.
252
00:25:10,052 --> 00:25:15,098
Obywatel brytyjski,
przez małżeństwo z Anną Slimpton.
253
00:25:15,098 --> 00:25:18,393
Mieszkający w Londynie.
Zawód, aktor filmowy.
254
00:25:19,770 --> 00:25:23,482
Co za gówno,
kto sprzedał ci te ID?
255
00:25:23,482 --> 00:25:27,027
Wrzuciłeś pieniądze w błoto.
Zostaniesz oskarżony.
256
00:25:27,027 --> 00:25:31,740
Dane są prawdziwe. To jest niewiarygodne.
Nikt w to nie uwierzy.
257
00:25:31,740 --> 00:25:35,786
Jak ludzie mogą uwierzyć
w bzdury takie jak te?
258
00:25:35,786 --> 00:25:39,331
Osoba taka jak ta nie istnieje,
nawet w filmie.
259
00:25:40,666 --> 00:25:42,292
Tak mówią producenci,
260
00:25:42,292 --> 00:25:45,838
kiedy chcą wtrącać się,
w scenariusz.
261
00:25:46,505 --> 00:25:49,383
Ale nie jestem scenariuszem.
262
00:25:49,383 --> 00:25:53,762
Nie jesteś producentem,
i nie możesz manipulować mną.
263
00:25:54,263 --> 00:25:58,141
Chcesz mnie obrazić?
Mów jaśniej.
264
00:25:58,141 --> 00:26:05,899
No dalej. Powiedz, że jesteś zakazanym ryjem.
No, mów!
265
00:26:05,899 --> 00:26:11,613
- Producenci nie są tak źli.
- No dalej, wyspowiadaj się!
266
00:26:15,701 --> 00:26:22,499
Dowódca Bounty w porównaniu z tobą,
jest pracownikiem opieki społecznej.
267
00:26:22,791 --> 00:26:27,337
Muszę przyskrzynić tę prostytutkę,
bo inaczej on wyjdzie za kaucją.
268
00:26:28,005 --> 00:26:30,716
Czy masz 100 funtów?
269
00:26:30,716 --> 00:26:34,595
Nie, ale jeśli zadzwonię do mojej żony...
270
00:26:35,971 --> 00:26:39,474
Jestem naprawdę aktorem, Bruno Martelem.
271
00:26:39,474 --> 00:26:43,228
Formalnie żonaty, przysięgam.
272
00:26:43,228 --> 00:26:47,524
Czy twoja żona wie,
że zadajesz się z ciotami?
273
00:26:47,524 --> 00:26:49,651
Przekonajmy się.
274
00:27:03,123 --> 00:27:05,918
- Cześć, Anne.
- To ty.
275
00:27:05,918 --> 00:27:11,548
Musisz wydostać mnie stąd.
Mam kłopoty.
276
00:27:12,257 --> 00:27:15,761
- Z poIicją.
- Nie mogę, nie mogę!
277
00:27:15,761 --> 00:27:19,973
Jestem zmęczona twoją postawą bohatera.
To koniec!
278
00:27:23,810 --> 00:27:26,063
Dowiedziała się.
279
00:27:32,402 --> 00:27:36,365
Czy dzwonisz teraz do twojego męża?
280
00:27:36,740 --> 00:27:42,996
Nie, do mojego agenta. Musi powiadomić
produkcję. Może się martwią.
281
00:27:42,996 --> 00:27:48,335
Jestem ciekawy,
co to jest za piekielny film.
282
00:27:49,461 --> 00:27:52,756
Przekonałem go,
by zwolnił cię za kaucją.
283
00:27:54,633 --> 00:27:58,971
Następny razem zostaniesz w więzieniu.
284
00:28:00,597 --> 00:28:03,392
- A kto ciebie przekonał?
- Twój producent.
285
00:28:03,392 --> 00:28:07,688
On uwolnił cię, bowiem,
jaki zakazany ryj, pracowałaby dzisiaj ?
286
00:28:07,688 --> 00:28:10,274
Nie mów, że i on w to uwierzył.
287
00:28:10,274 --> 00:28:15,445
Żartujesz. Tymczasem on weźmie
te pieniądze z twojej pensji.
288
00:28:15,445 --> 00:28:19,074
- On weźmie je od ciebie ?
- Nie.
289
00:28:19,074 --> 00:28:21,410
Na co narzekasz?
290
00:28:22,494 --> 00:28:28,250
- Nie możesz robić co chcesz.
- Alain Delon może.
291
00:28:28,250 --> 00:28:34,047
Ale to co on robi, jest reklamą,
a co ty zrobisz, to bzdury.
292
00:28:34,047 --> 00:28:37,301
- Panie Vandenberg!
- Wasza Ekscelencjo!
293
00:28:37,301 --> 00:28:40,679
- Ekscelencja...
- Nie, Wysokość.
294
00:28:40,679 --> 00:28:45,517
- Wysokość...
- Nie. Lepiej Królewska Mość.
295
00:28:45,517 --> 00:28:51,398
- Jeśli Wasza Królewska Mość pozwala ...
- Nie pozwalam, idioto!
296
00:29:18,634 --> 00:29:21,178
Nareszcie!
Zaczynałem się niepokoić.
297
00:29:21,178 --> 00:29:24,598
Scena jest gotowa.
Jak to wygląda?
298
00:29:26,975 --> 00:29:29,478
John, to nie jest wystarczająco brudne.
299
00:29:29,478 --> 00:29:32,648
Precz z papierem toaletowym. Chcę czuć
gówno i kawałki gazet.
300
00:29:32,648 --> 00:29:37,194
- Dobra. Wynieś to!
- Nie denerwuj się!
301
00:29:40,656 --> 00:29:43,659
Zapamiętaj różnicę!
302
00:29:43,659 --> 00:29:48,789
W innym przypadku to będzie scena,
bez psychologicznej finezji.
303
00:29:48,789 --> 00:29:53,669
Niuanse mam w dupie!
Dziewczyna wchodzi do łazienki,
304
00:29:53,669 --> 00:29:56,421
Bruno, z King Kongiem,
wyważają drzwi.
305
00:29:56,421 --> 00:30:00,843
On ją od przodu, jego od tyłu.
Czego jeszcze chcesz ?
306
00:30:00,843 --> 00:30:06,014
Musisz pozwolić mi pracować.
W ten sposób rujnujesz wszystko.
307
00:30:06,014 --> 00:30:10,310
- Kim jest King Kong?
- Co ten idiota zrozumiał?
308
00:30:10,310 --> 00:30:17,860
- On jest King Kongiem!
- Nie wiem, co o tym myśleć.
309
00:30:19,945 --> 00:30:22,865
Powiem ci, co musisz przemyśleć.
310
00:30:22,865 --> 00:30:27,452
Twoje oczy muszą przedstawić
błaganie i strach.
311
00:30:27,452 --> 00:30:31,999
Strach wyzwala podniecenie w mężczyźnie.
312
00:30:31,999 --> 00:30:35,878
Błaganie wyzwala żądzę.
313
00:30:35,878 --> 00:30:41,175
Musisz tak dać Brunowi,
aby widz zaatakował cię
314
00:30:41,175 --> 00:30:43,719
z dzikim szałem.
315
00:30:43,719 --> 00:30:48,390
To musi być podwójny rodzaj przemocy.
316
00:30:48,390 --> 00:30:51,685
- Rozumiesz?
- Będę posłuszna, mój panie.
317
00:30:53,061 --> 00:30:54,938
Cholera, Lustro!
318
00:30:58,483 --> 00:31:03,530
Cisza! Kamera. Gotowi!
319
00:31:03,530 --> 00:31:05,991
''Drzewo zdzir'',
24 ujęcie.
320
00:31:06,825 --> 00:31:11,580
Stop! Akcja!
Powinienem to powiedzieć.
321
00:31:11,580 --> 00:31:14,917
Bo inaczej produkcja
rozzłośći się na mnie.
322
00:31:20,005 --> 00:31:22,841
- Mam pewien pomysł.
- Jaki?
323
00:31:31,892 --> 00:31:33,602
- Czy sprawili ci wczoraj ból?
- Nie wiem.
324
00:31:33,602 --> 00:31:40,984
Byłeś blady. Twoje kolana
drżały i spojrzenie miałeś puste.
325
00:31:40,984 --> 00:31:44,321
Jak gdybyś wyszedł z piekła,
326
00:31:44,321 --> 00:31:46,740
by opowiedzieć mi o jego okropnościach.
327
00:31:46,740 --> 00:31:47,449
Moja OfeIio.
328
00:31:50,285 --> 00:31:53,956
Jesteśmy w nim po uszy.
Zazdroszczę twojej niezależności.
329
00:31:53,956 --> 00:31:57,876
Jesteś wariatką albo aniołem.
330
00:31:58,418 --> 00:32:01,171
Dobra, Woody, świetny pomysł!
331
00:32:01,171 --> 00:32:06,593
Zainspirował mnie Sade.
Pisał wiele na ten temat.
332
00:32:06,593 --> 00:32:11,431
- Kto?
- Markiz de Sade.
333
00:32:11,974 --> 00:32:16,103
Doris, jest zmiana.
334
00:32:16,103 --> 00:32:20,482
Przed gwałtem, chcę widzieć ciebie...
335
00:32:20,482 --> 00:32:25,237
wypróżniającą się.
Chcę, byś to zrobiła.
336
00:32:27,698 --> 00:32:33,453
Wchodzisz do Johna i robisz to.
Tak jak to się robi.
337
00:32:34,121 --> 00:32:35,956
Chodź!
338
00:32:42,880 --> 00:32:44,965
Chodź oceń rozmiar.
339
00:32:48,802 --> 00:32:50,679
4 i pół gówna.
340
00:32:53,098 --> 00:32:57,936
Cisza! John to jest na serio,
a nie jakaś bzdura.
341
00:32:57,936 --> 00:33:01,023
Gotowi? Doris, czy jesteś gotowa?
342
00:33:06,528 --> 00:33:09,239
Pamiętaj ma byś naturalnie.
343
00:33:20,918 --> 00:33:23,754
Sekwencja będzie niezapomniana.
344
00:33:36,475 --> 00:33:40,979
Jestem najbardziej opuszczona,
najbardziej samotna wśród kobiet.
345
00:33:40,979 --> 00:33:46,568
Ja, która spróbowałam miodu muzyki jego miłosnych słów,
346
00:33:46,568 --> 00:33:52,449
ograniczyłam się do słychania jego władczych rozkazów,
347
00:33:52,449 --> 00:33:56,537
jak słodki dzwon,
który z powodu pęknięcia,
348
00:33:56,537 --> 00:34:03,794
- daje fałszywy dźwięk.
- Stop! Ta scena brzmi fałszywie.
349
00:34:03,794 --> 00:34:10,175
- Pozwól nam usłyszeć jakiś odgłos.
- To nie jest możliwe.
350
00:34:10,175 --> 00:34:15,055
- Jak to niemożliwe ?
- Nie mogę tego zrobić.
351
00:34:17,015 --> 00:34:20,143
Mógłabym udać, recytując tę scenę.
352
00:34:21,854 --> 00:34:24,773
Nie, w tej scenie musi być gówno!
353
00:34:25,983 --> 00:34:27,401
Faktycznie!
354
00:34:27,985 --> 00:34:31,613
Publiczność nie jest zainteresowana,
twoimi wysiłkami jako aktorki.
355
00:34:31,613 --> 00:34:39,621
- Przepraszam.
- Musisz. To nie może być udawane.
356
00:34:39,621 --> 00:34:43,542
Bez prawdziwego gówna,
sekwencji brakuje wiarygodności.
357
00:34:43,542 --> 00:34:49,464
Visconti użył prawdziwej woni gówna
w swoich perfumach.
358
00:34:49,464 --> 00:34:54,219
Zapomnij o woni.
Potrzebujemy tu zapachu gówna!
359
00:34:54,219 --> 00:35:00,684
Wszyscy bierzcie się do pracy!
Jestem tutaj jedyny, który wydaje pieniądze!
360
00:35:00,684 --> 00:35:04,897
- Ty, zabieraj się.
- Na pierwszy znak, kamerujemy.
361
00:35:16,617 --> 00:35:19,411
Kochanie zapal.
362
00:35:25,042 --> 00:35:27,836
Srać czy nie srać,
oto jest pytanie.
363
00:35:28,879 --> 00:35:33,467
Co jest bardziej szlachetne,
znosić kolki i bóle żołądka,
364
00:35:34,426 --> 00:35:40,057
czy odprężyć się i srać, srać !
365
00:35:41,266 --> 00:35:45,604
- Teraz. Akcja!
- Stop! To ja mówię akcja!
366
00:35:46,480 --> 00:35:50,943
- To nie ona.
- Ukarzę każdego, kto puści bąka.
367
00:35:50,943 --> 00:35:54,446
- Oprócz ciebie, bo jesteś profesjonalistką.
- Doris...
368
00:35:54,446 --> 00:35:59,993
- Czy jeszcze nic?
- Tego nie było w kontrakcie !
369
00:35:59,993 --> 00:36:05,040
Reżyser, przyniósł ten pomysł,
zaledwie chwilę temu.
370
00:36:05,040 --> 00:36:07,751
Nie mogłem tego przewidzieć.
371
00:36:08,544 --> 00:36:12,798
- To mnie przyprawia o zawrót głowy.
- Czy nadchodzi?
372
00:36:16,426 --> 00:36:18,679
To jest to. Dobra dziewczynka.
373
00:36:19,555 --> 00:36:23,809
Płacze z wysiłku.
Dobra dziewczynka.
374
00:36:28,981 --> 00:36:32,150
Płacze i to wszystko.
Jest tragiczna.
375
00:36:32,860 --> 00:36:37,948
- Nigdy nie wyjdziemy poza to.
- Czy wyjdzie, czy nie wyjdzie.
376
00:36:38,156 --> 00:36:42,369
Z czego się śmiejesz?
Tracimy moje pieniądze!
377
00:36:42,369 --> 00:36:44,955
Co mogę zrobić?
378
00:36:44,955 --> 00:36:49,585
Mój dziadek powiedział:
''Gdy otwór się nie otworzy,
379
00:36:49,585 --> 00:36:53,422
to czas na olej z wątroby dorsza.''
Popierdoleniec!
380
00:36:53,422 --> 00:36:56,383
Everest, artysta obsrany.
381
00:37:16,737 --> 00:37:18,363
Nadchodź!
382
00:37:18,572 --> 00:37:22,284
Pokażę ci.
Drogie gówno.
383
00:37:22,784 --> 00:37:24,203
Sraj, Sraj.
384
00:37:37,424 --> 00:37:40,928
Jedna... I jeszcze jedna.
385
00:37:43,597 --> 00:37:45,015
Tutaj.
386
00:37:45,724 --> 00:37:49,895
- Co to jest?
- Zimny sok pomarańczowy. To powinno pomóc.
387
00:37:50,437 --> 00:37:52,022
Końska dawka.
388
00:38:05,786 --> 00:38:10,541
Co mi dałeś?
389
00:38:10,916 --> 00:38:13,252
Co mi dałeś?
390
00:38:14,378 --> 00:38:18,131
Powinno być łatwiej.
Ci ludzie sprawią, że będziesz srać.
391
00:38:18,674 --> 00:38:22,177
Tylko popatrz na nich.
Popatrz na ich, Doris.
392
00:38:22,177 --> 00:38:26,890
Dobrze. Spójrz na nas, ale sraj.
Przyczynę ustalimy później.
393
00:38:26,890 --> 00:38:29,726
Piękny wyraz lęku.
394
00:38:35,566 --> 00:38:38,861
- Właśnie tak!
- Co mi dałeś?
395
00:38:43,073 --> 00:38:46,159
Z powrotem do naszych stanowisk bojowych.
396
00:38:50,205 --> 00:38:53,250
- Kamera.
- Cisza. Sramy.
397
00:38:54,418 --> 00:38:55,169
Stop !
398
00:39:00,632 --> 00:39:05,304
Stop! Zostaw mnie w spokoju! Nie!
399
00:39:08,807 --> 00:39:10,851
Zostaw mnie w spokoju!
400
00:39:12,603 --> 00:39:15,814
Zostaw mnie w spokoju! Stop!
401
00:39:32,623 --> 00:39:36,627
- On jest szalony.
- Poczekaj na mnie, mój panie!
402
00:39:39,213 --> 00:39:44,134
Należę do ciebie. Zaczekaj na mnie.
Nie będę dla ciebie ciężarem.
403
00:39:44,134 --> 00:39:47,638
Oto jestem cała twoja,
mój słodki panie.
404
00:39:48,639 --> 00:39:50,265
Złamał mi nos.
405
00:39:55,270 --> 00:39:59,525
- To jest fantastyczna scena.
- Hej, Wasza Wysokość!
406
00:40:02,694 --> 00:40:07,366
Jeżeli chciałeś sfilmować gówno,
teraz masz trzy w jednym kiblu.
407
00:40:07,366 --> 00:40:09,868
Prawdziwie królewskie.
408
00:40:18,252 --> 00:40:20,462
Bruno, zaczekaj!
409
00:40:21,713 --> 00:40:23,340
Zaczekaj!
410
00:40:24,383 --> 00:40:26,343
Czy wciąż czujesz burzę ?
411
00:40:30,264 --> 00:40:34,017
Czuję jakbym miała żmije
w moim wnętrzu.
412
00:40:35,269 --> 00:40:39,940
Jako dziecko miałem tasiemca,
ale to mi nie przeszkadzało.
413
00:40:41,108 --> 00:40:45,654
Bruno, zatrzymaj się na chwilę.
414
00:40:46,446 --> 00:40:48,824
Nie, to zbyt obrzydliwe.
415
00:40:49,867 --> 00:40:50,868
Odejdź.
416
00:41:10,429 --> 00:41:12,472
- Cześć.
- Cześć.
417
00:41:12,472 --> 00:41:17,769
- Co to jest?
- Zęby mojej zmarłej babci.
418
00:41:18,812 --> 00:41:23,400
- A to ?
- Noga mojego zmarłego dziadka.
419
00:41:23,400 --> 00:41:26,737
Jej imię to Bessy.
Miała już odrę.
420
00:41:26,737 --> 00:41:30,741
Nie czuję się dobrze.
Co te świnie mi dały?
421
00:41:30,741 --> 00:41:35,287
- Dlaczego twoja dziewczyna płacze?
- Ona nie jest moją dziewczyną.
422
00:41:35,287 --> 00:41:37,164
Ona ma bóle brzucha.
423
00:41:37,164 --> 00:41:41,251
Moja siostra Anne
zawsze miała ból brzucha,
424
00:41:41,251 --> 00:41:45,714
przed wydalaniem, nawet czegoś małego w kiblu.
425
00:41:45,714 --> 00:41:50,093
- Twoja siostra ma na imię Ann?
- Tak się nazywała. Ona nie żyje.
426
00:41:50,093 --> 00:41:53,805
- Jej chłopak zastrzelił ją.
- Rzadki przypadek!
427
00:41:55,474 --> 00:41:58,477
Sądzę, że ty umrzesz także.
428
00:41:59,061 --> 00:42:05,609
- Dlaczego tak myślisz ?
- Mama zachowywała się tak jak ona,
429
00:42:05,609 --> 00:42:09,488
kiedy tata otruł ją
trutką na szczury.
430
00:42:09,488 --> 00:42:11,615
Potem umarła.
431
00:42:12,616 --> 00:42:14,660
Co za ładny kapelusz.
432
00:42:14,660 --> 00:42:16,787
Czy możesz go mi dać?
433
00:42:25,128 --> 00:42:27,214
Idę dać Bessy mleka.
434
00:42:28,757 --> 00:42:29,758
Cześć.
435
00:43:08,213 --> 00:43:09,923
Bruno.
436
00:43:18,432 --> 00:43:25,355
Bruno, sądzisz, że pewnego dnia,
cała ziemia będzie taka?
437
00:43:25,689 --> 00:43:27,524
Z pewnością.
438
00:43:28,108 --> 00:43:33,155
Zatem lepiej się do tego przyzwyczaić.
Zatrzymaj się!
439
00:43:33,155 --> 00:43:38,452
Dwoje z nas przeżywa.
'' Odyseja Śmieci 2005''.
440
00:43:38,452 --> 00:43:41,121
Fantastyczny film.
Nie mów o tym nikomu.
441
00:43:41,121 --> 00:43:46,418
Nie mogę już tego wytrzymać.
Jestem chora. Nie mogę tego znieść.
442
00:43:46,960 --> 00:43:51,423
- Zatem zrób to.
- Nie mogę, na zewnętrz.
443
00:43:51,423 --> 00:43:54,510
Poczekaj. Nikt tu tego nie zauważy.
444
00:43:57,721 --> 00:43:59,765
Boże, jak boli!
445
00:44:07,689 --> 00:44:09,358
Chodź.
446
00:44:16,240 --> 00:44:21,078
- Nie ma klucza. Stanę tutaj.
- Dobrze.
447
00:44:28,460 --> 00:44:32,381
Zatem, jak masz sedes,
możesz zbudować wokół dom.
448
00:44:32,381 --> 00:44:36,677
Jest to najważniejszy element,
kulturowego podboju.
449
00:44:36,677 --> 00:44:39,221
Reszta przychodzi sama.
450
00:44:40,764 --> 00:44:42,808
Jest tu wszystko.
451
00:44:58,949 --> 00:45:04,288
Ofelia, siedzisz w kiblu dwie godziny.
Musimy iść na imprezę.
452
00:45:04,288 --> 00:45:09,168
Wiesz, że reżyser tam jest.
Muszę myśleć o swojej karierze.
453
00:45:09,168 --> 00:45:15,799
HamIet, odkąd przestałeś wątpić,
zostałeś dorobkiewiczem.
454
00:45:15,799 --> 00:45:23,140
Zachowujesz się jak marzycielka,
ale pragniesz wygodnego domu i mężczyzny.
455
00:45:23,473 --> 00:45:28,020
- Chcę ci to dać.
- Mój panie,
456
00:45:28,020 --> 00:45:30,772
niezgrabna kaczka została jaskółką.
457
00:45:35,110 --> 00:45:39,072
Mówię jak Ofelia,
ponieważ nie wiem, co powiedzieć.
458
00:45:39,823 --> 00:45:41,867
Nie wiem nic.
459
00:45:49,041 --> 00:45:52,753
Nikt nie mówi do mnie tak,
by cokolwiek powiedzieć.
460
00:45:52,753 --> 00:45:56,673
Wydają mi rozkazy,
oraz tylko dają mi sygnały.
461
00:45:56,673 --> 00:46:02,554
Idź w prawo, nie chodź tu, tam,
uważaj na spadające kamienie.
462
00:46:04,181 --> 00:46:09,770
Więc jeśli spadnie mi coś na głowę
mogą powiedzieć,''Mówiliśmy ci!'
463
00:46:11,396 --> 00:46:14,942
- Kim ty jesteś?
- A kim ty jesteś?
464
00:46:14,942 --> 00:46:18,028
Nie mogę mieć ciebie.
465
00:46:19,696 --> 00:46:26,245
Czy to wszystko? Jeśli chcesz pójść
ze mną do łóżka, to nie jest problem.
466
00:46:26,245 --> 00:46:29,081
Jesteś dla mnie wzorem.
467
00:46:35,754 --> 00:46:38,549
Oszalałaś czy jesteś wariatką?
468
00:46:38,549 --> 00:46:40,926
Nie interesuje mnie.
469
00:46:41,635 --> 00:46:46,473
- Idź do klasztoru.
- A ty jdź do kuchni gotować.
470
00:46:46,473 --> 00:46:49,726
Zapamiętaj, że jestem prawdziwą osobą.
Stań z powrotem swoimi stopami na ziemi.
471
00:46:49,726 --> 00:46:54,982
Nawet jeśli stałam się jaskółką,
to nie wiem, jak latać.
472
00:46:54,982 --> 00:46:56,483
Schowaj się.
473
00:47:00,863 --> 00:47:02,447
Odejdź.
474
00:47:13,959 --> 00:47:15,085
Nie podnoś się !
475
00:47:28,682 --> 00:47:29,641
Schowaj się!
476
00:47:41,987 --> 00:47:44,323
- Co to jest ?
- Kawałek śmiecia.
477
00:47:44,323 --> 00:47:45,866
Nie porusza się.
478
00:47:45,866 --> 00:47:48,327
- Ale oddycha.
- To z pewnością nie człowiek.
479
00:47:48,327 --> 00:47:50,078
Podniósł głowę.
480
00:47:50,078 --> 00:47:53,498
Wurzucili go jak stary nocnik.
481
00:47:53,498 --> 00:47:55,626
Gdzie jest twoja rączka?
482
00:47:55,626 --> 00:47:59,296
Odrzuciłem ją daleko,
więc jest trudniej dostać się do mnie.
483
00:47:59,296 --> 00:48:02,508
To musi być mysz.
One tutaj stają się wielkie.
484
00:48:02,508 --> 00:48:07,804
- Jesteś stary i nadal żartujesz.
- To nic złego być starym.
485
00:48:07,804 --> 00:48:11,808
Jeśli zmarnowałeś swoje życie.
Myślę, że zmarnowałeś.
486
00:48:12,893 --> 00:48:14,645
Zaczekaj!
487
00:48:14,645 --> 00:48:18,315
Nie zmarnowałem niczego
i mogę pokazać.
488
00:48:18,315 --> 00:48:19,983
Dobrze!
489
00:48:20,526 --> 00:48:24,696
Co byś zrobił, gdybym dała tobie?
490
00:48:24,696 --> 00:48:27,449
Tak. Co robiłbyś?
491
00:48:37,501 --> 00:48:39,545
Wziąłbym.
492
00:48:40,045 --> 00:48:45,634
- Jak dużo pieniądzy chcesz mi dać?
- 40 pensów. Weź je lub odejdź.
493
00:48:45,634 --> 00:48:50,180
40 pensów ! Nie masz niczego więcej,
w tych rozprutych kieszeniach ?
494
00:48:51,139 --> 00:48:54,351
Nie byłem w banku.
495
00:48:54,935 --> 00:48:59,481
Pojebie! Masz co jesteś wart.
40 pensów!
496
00:48:59,481 --> 00:49:03,777
Nie mogę być pojebem
i uciekinierem z więzienia równocześnie.
497
00:49:04,903 --> 00:49:11,118
Nie jesteś zabawny.
On sra w spodnie. On nas obraża.
498
00:49:11,118 --> 00:49:16,832
On powiedział sukinsyn.
Nie mów źle o mojej matce.
499
00:49:16,832 --> 00:49:20,502
Rujnujesz krajobraz.
Obrażasz te śmieci.
500
00:49:20,502 --> 00:49:24,840
- Dajmy mu nauczkę.
- Znikniesz z tej ziemi.
501
00:49:24,840 --> 00:49:28,135
Hej, ty. Zostaw go w spokoju!
502
00:50:14,598 --> 00:50:17,226
On jest biednym starym człowiekiem,
który nic nie zrobił.
503
00:50:17,976 --> 00:50:20,729
Kim jesteś?
504
00:50:20,729 --> 00:50:25,776
Nic nie zrobiliśmy!
Nie możesz nam niczego zarzucić.
505
00:50:26,193 --> 00:50:30,322
Jesteśmy aktorami filmowymi.
Znają nas. Wpadniecie w kłopoty.
506
00:50:30,322 --> 00:50:35,494
Co dwoje aktorów tu robi?
507
00:50:35,494 --> 00:50:37,829
- Co cię to obchodzi?
- Co za film tu robisz?
508
00:50:37,829 --> 00:50:38,830
Film akcji.
509
00:50:38,830 --> 00:50:42,918
Filmy akcji brzydzą mnie.
Oni są bez ogłady.
510
00:50:44,044 --> 00:50:48,882
- Zrób musical dla nas!
- Tak, w duecie, chodź!
511
00:50:48,882 --> 00:50:52,469
- Tańcz!
- Śpiewaj!
512
00:50:52,469 --> 00:50:55,180
Zaczynaj, bo postrzelę cię
w usta!
513
00:51:07,734 --> 00:51:11,613
- Jesteś wstrętna. Zmiana filmu.
- Tak. Ten to sprawia, że płaczę.
514
00:51:33,802 --> 00:51:39,641
Gramy tropiciela zwierzyny, ale nie jestem głupi,
pozwolę i wam zagrać.
515
00:51:56,909 --> 00:52:03,957
Twoja gwiazda weszła
do konstelacji o przeciwnym znaku.
516
00:52:03,957 --> 00:52:09,296
- Nadjeżdża policja!
- Chodźmy. Policja!
517
00:52:16,929 --> 00:52:19,973
Co za bohaterowie !
Dupy nie bohaterowie.
518
00:53:17,906 --> 00:53:19,950
Chodź.
519
00:53:20,951 --> 00:53:22,995
Chodź.
520
00:53:33,005 --> 00:53:36,049
Chodźcie ze mną.
Znam bezpieczne miejsce.
521
00:53:36,049 --> 00:53:39,428
- A policja ?
- Nigdy nie poprosiłem ich o pomoc.
522
00:53:47,895 --> 00:53:49,938
Idziemy!
523
00:54:11,543 --> 00:54:13,170
Tędy.
524
00:54:49,706 --> 00:54:53,001
Garibaldi zawsze mi mówił,
525
00:54:54,378 --> 00:54:59,216
''Nie rodzisz się tylko w jednym świecie.''
526
00:54:59,424 --> 00:55:03,470
Moja Anita miała rację.
Nie powinienem jej tak zostawić.
527
00:55:03,470 --> 00:55:08,267
Jak tylko będę miał pieniądze,
wrócę do niej i koniec z tym.
528
00:55:10,018 --> 00:55:17,317
- O kim mówisz?
- Ja, o Peppino Garibaldim.
529
00:55:17,317 --> 00:55:21,196
Został raniony. Jestem sierotą.
530
00:55:21,196 --> 00:55:25,659
Lecz Anita czeka na mnie.
531
00:55:26,368 --> 00:55:30,455
- Kim ona jest?
- Anita...
532
00:55:32,374 --> 00:55:37,254
Anita... Nie wiem jak ci to powiedzieć.
533
00:55:37,254 --> 00:55:39,715
Spójrz UFO!
534
00:55:41,091 --> 00:55:43,886
- To prawda!
- To jest UFO!
535
00:55:44,553 --> 00:55:48,682
- To latający talerz.
- Nie, to Wenus.
536
00:55:49,099 --> 00:55:54,188
- Pomarańczowe światło.
- To się porusza. Nigdy nic takiego nie widziałam!
537
00:55:54,188 --> 00:55:57,733
- Coś jest tam na górze !
- To jest Wenus. To odbicie słońca,
538
00:55:57,733 --> 00:56:02,696
które przenosi się poniżej.
Chmury przechodzą i wydaje się jakby to było w ruchu.
539
00:56:02,696 --> 00:56:04,865
Skąd o tym wiesz?
540
00:56:05,616 --> 00:56:08,869
Wiem więcej o niebie niż o Ziemi.
541
00:56:09,620 --> 00:56:12,080
Zatem to nic.
542
00:56:12,789 --> 00:56:17,878
Czy chcesz popatrzeć na planetę Anita?
To spójrz.
543
00:56:20,380 --> 00:56:23,050
Gratulacje. Jest słodka!
544
00:56:23,509 --> 00:56:26,053
Twoja babcia jest słodka!
545
00:56:26,053 --> 00:56:28,180
Zamach stulecia!
546
00:56:28,972 --> 00:56:31,850
Wystarczy dla wszystkich!
547
00:56:34,686 --> 00:56:36,730
Hey, powstrzymaj się!
548
00:56:38,899 --> 00:56:40,901
Koniec, cisza!
549
00:56:44,363 --> 00:56:49,576
Czy to jest możliwe, że argumenty dziewczyny,
mogą tak szybko zniknąć,
550
00:56:49,576 --> 00:56:51,995
jak życie starego człowieka?
551
00:56:52,996 --> 00:56:56,333
Musisz zaśpiewać!
552
00:57:05,467 --> 00:57:11,181
Muszę myśleć, że nigdy nie wrócisz.
Na łóżku śmierci,
553
00:57:11,181 --> 00:57:15,477
jego smutny los kończy się.
On nigdy nie wróci!
554
01:00:17,951 --> 01:00:23,248
Witam was z radością,
odrażające dzieci Troi!
555
01:00:23,248 --> 01:00:28,545
W tym domu, wiedza w służbie
litości, uratuje was.
556
01:00:47,231 --> 01:00:48,690
Zważyć.
557
01:00:57,449 --> 01:01:01,828
- Wypuście mnie. To jest zbyt wstrętne.
- Zapytam Garibaldiego.
558
01:01:01,828 --> 01:01:06,291
- Garibaldi, jesteśmy w pułapce.
- Nie ma pułapki bez dziury.
559
01:01:08,418 --> 01:01:10,963
Trzeba tylko znaleźć.
560
01:01:14,174 --> 01:01:19,096
Chodźcie. Teraz jesteście wolni,
i możecie zaprezentować siebie.
561
01:01:20,180 --> 01:01:22,224
Pozwólcie sobie na to.
562
01:01:23,225 --> 01:01:27,145
Nie wstrzymujcie swoich impulsów.
563
01:01:28,272 --> 01:01:30,941
Wyłączcie się.
564
01:01:32,901 --> 01:01:37,281
Tutaj można mówić językiem
własnego ciała.
565
01:01:37,281 --> 01:01:42,411
Nic nie ogranicza waszej woli,
wyraźcie siebie w waszych ciałach.
566
01:01:42,411 --> 01:01:46,331
Jesteście swobodni,
i zaprezentujcie siebie.
567
01:01:47,499 --> 01:01:50,002
Pozwólcie sobie na to.
568
01:01:50,669 --> 01:01:53,630
Nie wstrzymujcie swoich impulsów.
569
01:01:53,964 --> 01:02:01,513
- Nie słuchaj jej.
- Obawiam się. Nie mogę.
570
01:02:01,513 --> 01:02:03,640
Uwolnijcie siebie,
przez poznanie siebie.
571
01:02:03,849 --> 01:02:06,852
Zróbcie to, wszystko
mówiąc o sobie.
572
01:02:06,852 --> 01:02:12,649
Nie sprzeciwiajcie się wolności,
zachowując w ciszy kamienną twarz.
573
01:02:12,649 --> 01:02:14,234
Wykrzyczcie to!
574
01:02:14,234 --> 01:02:16,904
Garibaldi, musimy przeciwstawić się temu.
575
01:02:16,904 --> 01:02:20,407
Chcą leczyć tutaj twoją głowę.
576
01:02:20,407 --> 01:02:25,537
Jeśli zachowujesz się jak szaleniec, są szczęśliwi.
Bądź inteligentny, bo inaczej nie wyjdziesz.
577
01:02:25,746 --> 01:02:28,373
Teraz, gdy jesteście wolni,
578
01:02:28,373 --> 01:02:31,001
nie możecie odejść z powrotem od prawdy.
579
01:02:32,586 --> 01:02:33,629
Idioci, wieprze, świnie,
580
01:02:38,717 --> 01:02:43,138
dziwki, robaki, męty,
581
01:02:43,889 --> 01:02:48,227
rumosze, kible,
582
01:02:48,936 --> 01:02:51,647
żyjący by pierdzieć.
583
01:02:52,105 --> 01:02:54,233
Urodzeni po to by dawać dupy.
584
01:02:55,526 --> 01:02:59,571
Kiedy spotykasz gówno,
wstrzymaj oddech.
585
01:03:00,822 --> 01:03:02,866
Głupki.
586
01:03:03,200 --> 01:03:05,244
Błaźni.
587
01:03:05,911 --> 01:03:10,791
Przegrani, penisie głowy,
588
01:03:11,416 --> 01:03:13,460
penisy bez łbów,
589
01:03:14,002 --> 01:03:18,006
starocie, śmieci,
590
01:03:18,340 --> 01:03:21,093
kawałki gówien, złodzieje,
591
01:03:22,135 --> 01:03:23,637
przestępcy,
592
01:03:23,637 --> 01:03:26,056
bezrobotni,
593
01:03:26,473 --> 01:03:28,559
maniacy seksualni,
594
01:03:29,518 --> 01:03:32,604
pedały z rozbitymi dupami,
595
01:03:34,022 --> 01:03:36,066
Iesbijki,
596
01:03:36,066 --> 01:03:38,360
zgorszenie nieletnich,
597
01:03:38,735 --> 01:03:40,487
zwyrodnialcy,
598
01:03:40,988 --> 01:03:42,447
zboczeńcy,
599
01:03:43,991 --> 01:03:48,495
wstrętne męty,
z gównem w gaciach.
600
01:03:48,495 --> 01:03:50,664
Bądźcie poduszką pod dupę świata.
601
01:03:50,664 --> 01:03:54,084
Uwolnijcie wasze rodziny
od zbrodni i zła.
602
01:03:54,084 --> 01:03:57,087
Zbliżcie się do czystości matki.
603
01:04:05,012 --> 01:04:07,639
Dosyć!
604
01:04:13,437 --> 01:04:14,938
Dosyć!
605
01:04:55,687 --> 01:04:58,690
Bękart, męta, pijak,
606
01:04:58,690 --> 01:05:01,735
robak, kibel i świnia,
607
01:05:01,735 --> 01:05:04,905
kawałek gówna, ściekowy szczur.
608
01:05:04,905 --> 01:05:07,824
Oprócz smrodu, przynosisz pecha.
609
01:05:07,824 --> 01:05:10,452
Możesz powiedzieć z odległości mili,
610
01:05:10,953 --> 01:05:13,956
że twoja matka jest krową,
611
01:05:13,956 --> 01:05:17,125
a twój ojciec zbójem.
612
01:05:17,835 --> 01:05:19,878
Jesteście świniami, które nic nie tworzą.
613
01:05:19,878 --> 01:05:23,048
Możesz zobaczyć z odległości mili,
614
01:05:23,048 --> 01:05:25,759
że twoja matka jest krową,
615
01:05:26,385 --> 01:05:29,304
a twoj ojciec zbójem.
616
01:05:29,304 --> 01:05:33,225
Jesteście świniami i to nic dziwnego,
617
01:05:33,225 --> 01:05:36,687
ponieważ twoja rodzina jest świńskim kojcem.
618
01:05:45,487 --> 01:05:48,282
Jesteście świniami, i to nic dziwnego.
619
01:07:19,373 --> 01:07:21,041
Odlatuję.
620
01:07:21,041 --> 01:07:23,085
OfeIia !
621
01:07:23,085 --> 01:07:27,339
- Dobrze dla niej!
- Ona odleciała daleko!
622
01:07:45,190 --> 01:07:48,318
Kto zostawił otwarte okno?
623
01:07:48,318 --> 01:07:53,031
Nie martw się.
Była po prostu frajerem.
624
01:07:53,031 --> 01:07:57,494
Ale mogła spaść
na głowę uczciwego obywatela.
625
01:08:20,350 --> 01:08:23,979
Moja Anita zawsze śpiewała piosenkę,
która tak brzmiała:
626
01:08:23,979 --> 01:08:29,610
''Pewnego pięknego dnia klatka
otworzy się i wróbel odleci.''
627
01:08:31,820 --> 01:08:33,822
Czy zabierzesz mnie do niej?
628
01:08:40,162 --> 01:08:42,206
Chodźmy.
629
01:08:43,373 --> 01:08:47,878
Nie biegnij tak. Jestem
''Garibaldini'', a nie ''Bersagliere''.
630
01:08:49,129 --> 01:08:55,093
Zobaczysz, jak piękna jest Anita.
Wybrali ją na Miss Risorgimento.
631
01:08:55,093 --> 01:08:56,803
Nie rozmawiaj.
632
01:08:58,972 --> 01:09:01,934
- Dokąd idziesz?
- Do kostnicy. On nie żyje.
633
01:09:01,934 --> 01:09:04,978
On również? To tam.
634
01:09:41,181 --> 01:09:45,602
Celuj, okaryną w samochód.
635
01:10:01,034 --> 01:10:04,371
Jesteś pod obstrzałem. Wychodź.
636
01:10:26,727 --> 01:10:31,481
- Gdzie mnie zabierasz?
- Chciałeś jechać do Anity. Do niej.
637
01:10:31,481 --> 01:10:35,944
Nawet nie wiesz gdzie ona jest!
638
01:10:35,944 --> 01:10:40,157
- Wiem.
- Naprawdę? Zatem jedziemy.
639
01:10:40,157 --> 01:10:46,079
- Mam chęć, by ją uściskać.
- Zrobisz to wkrótce.
640
01:10:46,079 --> 01:10:48,957
Ci bękarci z Domu Litości,
641
01:10:48,957 --> 01:10:51,418
niech posypią mi pieprzu na ogon.
- Nie tracisz czasu.
642
01:10:51,418 --> 01:10:54,463
-''Ten kto się zatrzyma traci''.
- Oby tak dalej do przodu.
643
01:11:00,260 --> 01:11:06,225
Ale gest jest nie wystarczający.
Pieniądze są potrzebowane, aby szybko znaleść Anitę.
644
01:11:06,225 --> 01:11:09,269
A my jesteśmy spłukani.
645
01:11:12,231 --> 01:11:14,274
Z tym jesteśmy bogaci.
646
01:11:15,484 --> 01:11:19,988
Nie byłbyś w stanie dostać za to 10 funtów.
647
01:11:19,988 --> 01:11:26,245
Co ty mówisz?
Nie sprzedam broni, tylko jej użyję!
648
01:11:26,828 --> 01:11:30,624
- Czy są tam z tyłu ubrania?
- Jasne.
649
01:11:33,293 --> 01:11:37,381
Ładnie je poukładli,
namiętność jeszcze ich nie ogarnęła.
650
01:11:37,381 --> 01:11:42,010
Dobrze. To są niebezpieczni ludzie.
Ubierzmy się.
651
01:12:00,362 --> 01:12:01,613
Idź, CIyde !
652
01:12:16,503 --> 01:12:17,921
Dla ciebie, Bonnie !
653
01:12:29,433 --> 01:12:35,564
- 995, 996...
- Czy jesteś szczęśliwy, Bonnie ?
654
01:12:35,564 --> 01:12:36,690
997, 998,
655
01:12:39,693 --> 01:12:45,282
- 999... 1 000 !
- 1 000 jest naprawdę twoim numerem!
656
01:12:46,033 --> 01:12:50,495
Jesteś wstrętny jako moja dziewczyna.
Nazwę ciebie mamą.
657
01:12:50,746 --> 01:12:53,957
Czy kiedykolwiek miałeś takiego kierowcę jak ja ?
658
01:12:55,125 --> 01:13:00,923
- Jesteś bałaganiarzem jak matka.
- Matka jest tylko jedna.
659
01:13:03,467 --> 01:13:06,762
Psiakrew !
Skopią nam tyłki!
660
01:13:10,891 --> 01:13:12,726
- Bruno !
- Co jest?
661
01:13:12,726 --> 01:13:15,521
- Jedno z dwojga ruszaj lub umieraj.
- Boisz się ?
662
01:13:15,521 --> 01:13:20,484
To tak jak pytać, czy mam rękę
lub ramię. Zawsze mam.
663
01:13:20,484 --> 01:13:22,277
-- Jesteś tchórzem.
- Nie,
664
01:13:22,277 --> 01:13:25,322
faktycznie mam odwagę,
by powiedzieć ci, że się boję.
665
01:13:25,322 --> 01:13:28,283
Też się boję!
666
01:14:11,118 --> 01:14:13,161
Och, moje plecy.
667
01:14:27,676 --> 01:14:30,512
- Dobrze się czujesz?
- Myślę, że tak.
668
01:14:30,512 --> 01:14:34,683
- Nic nie złamałeś?
- Nie czuję żadnego bólu.
669
01:14:42,816 --> 01:14:47,404
- Pieniądze!
- A pistolet?
670
01:14:49,740 --> 01:14:51,825
Jesteśmy z powrotem na zero.
671
01:14:54,703 --> 01:14:56,663
Pieprzyć to!
672
01:14:56,663 --> 01:14:57,414
Amen!
673
01:15:01,752 --> 01:15:07,007
- Mieliśmy szczęście.
- Jesteś pewny?
674
01:15:29,112 --> 01:15:31,031
Nie rób takiej miny!
675
01:15:31,031 --> 01:15:34,034
Jesteś takim typem, który gdy raz zgubi ścieżkę,
676
01:15:34,034 --> 01:15:36,828
chce ją zgubić na zawsze.
677
01:15:36,828 --> 01:15:40,082
Jesteś dziwny. Jesteśmy strumieniem gówna,
a ty wydajesz się szczęśliwy.
678
01:15:40,082 --> 01:15:43,293
Myślę o Anicie,
mojej jedynej miłości.
679
01:15:43,293 --> 01:15:47,089
Jestem zmęczony. Połóżmy się tu.
680
01:15:47,089 --> 01:15:52,261
Diderot powiedział, ''Lepiej spać
z zmarzniętą dupą,
681
01:15:52,261 --> 01:15:56,056
niż z lodem w dupie.''
682
01:16:03,605 --> 01:16:07,609
Mamo, czy byłabyś w stanie
zabić dla wolności?
683
01:16:08,151 --> 01:16:10,696
Zabijać, to głupia rzecz.
684
01:16:10,696 --> 01:16:14,950
Znam to, mamo.
Jesteś urodzonym niewolnikiem !
685
01:16:14,950 --> 01:16:18,787
A ty jesteś urodzonym gównem,
i nie nazywaj mnie mamo.
686
01:16:18,787 --> 01:16:21,915
Wolność nie istnieje.
Moja wolność, twoja egzystencja,
687
01:16:21,915 --> 01:16:24,084
i wszystko inne.
688
01:16:24,084 --> 01:16:27,421
Zatem jesteś siedem razy siedem.
689
01:16:27,421 --> 01:16:32,217
- 7 razy siedem jest 49...
- Popierdoleńcu!
690
01:16:32,217 --> 01:16:36,597
A czy ty zabiłbyś dla wolności?
691
01:16:38,473 --> 01:16:42,019
Jeśli zabiłbym, dla wolności,
dłużej nie chciałbym być wolnym.
692
01:16:42,019 --> 01:16:46,106
Chciałbym być policjantem wolności.
693
01:16:46,106 --> 01:16:51,153
Widzę. Mówisz o przestępstwie, skrusze
i innych bzdurach takich jak te.
694
01:16:51,153 --> 01:16:57,826
Nie. Życie wyciera nasze przekonania, idee,
695
01:16:57,826 --> 01:17:01,330
i wszystkie bzdury,
które oni włożyli do waszych głów.
696
01:17:01,330 --> 01:17:10,464
Również sumienie jest wynalazkiem,
który ma uczynić cię dobrym.
697
01:17:11,632 --> 01:17:17,888
Powieszę majtki Anity
na sznurach mojej duszy.
698
01:17:17,888 --> 01:17:24,102
Teraz pozwól mi spać
i nie stłucz mych jaj.
699
01:17:49,628 --> 01:17:51,672
Mamo?
700
01:17:54,383 --> 01:17:57,010
Hej, Garibaldi.
701
01:20:27,286 --> 01:20:29,454
Jak cudownie!
702
01:20:29,454 --> 01:20:31,248
A niektórzy ludzie wybierają się na polowanie!
703
01:20:31,248 --> 01:20:36,044
Kiedy mój wuj strzelał do skowronka,
karabin wybuchł mu rękach.
704
01:20:36,044 --> 01:20:38,714
- Dostał na co zasłużył!
- Czy stracił rękę?
705
01:20:38,714 --> 01:20:45,679
Tak, prawą. Musiał nauczyć się
masturbować lewą ręką.
706
01:20:49,308 --> 01:20:55,189
- Garibaldi, o czym marzysz?
- Kiedy śpię, nigdy nie śnię.
707
01:20:55,189 --> 01:20:57,441
Marzę o tym na jawie.
708
01:20:57,441 --> 01:21:02,863
Czy wierzysz w UFO,
latające talerze, Marsjan?
709
01:21:02,863 --> 01:21:06,909
Wierzę w cokolwiek,
jak długo jest to niewiarygodne.
710
01:21:06,909 --> 01:21:12,122
Ostatniej nocy widziałem, że rozmawiasz
z dziwnym ludźmi,
711
01:21:12,122 --> 01:21:14,875
którzy mieli penisy na miejscu nosów.
712
01:21:14,875 --> 01:21:19,379
Nie chcę słuchać bzdur.
To ty musiałeś mieć jakieś zwidy.
713
01:21:19,838 --> 01:21:22,758
Marzenia nigdy nie są bzdurami.
714
01:21:22,758 --> 01:21:25,219
Nawet jeśli są o penisach.
715
01:21:25,219 --> 01:21:28,680
Masz rację.
Sny są kluczem do rzeczywistości.
716
01:21:28,680 --> 01:21:31,391
To znaczy,
że będziesz mieć problemy z penisem.
717
01:21:56,208 --> 01:21:59,795
Beppo, jaki rodzaj piekła
jest dla ptaków?
718
01:22:14,059 --> 01:22:14,810
Spójrz!
719
01:22:18,730 --> 01:22:21,942
Biorąc pod uwagę to, dokąd przyszliśmy...
720
01:22:31,243 --> 01:22:33,912
Potrzebna pomoc.
721
01:22:38,166 --> 01:22:43,255
Hej, jest tu ktoś?
722
01:22:52,931 --> 01:22:55,184
Zdejmij mój kapelusz. Dzień dobry.
723
01:22:55,184 --> 01:22:57,728
- Co to jest ?
- Kto ?
724
01:22:57,728 --> 01:23:00,355
- Wy dwaj.
- Nie wiem.
725
01:23:00,606 --> 01:23:03,233
- To do widzenia.
- Chwileczkę!
726
01:23:03,233 --> 01:23:06,528
Mój przyjaciel nie przemówi,
zanim nie wypije kawy.
727
01:23:06,528 --> 01:23:10,991
- Jest zamknięte.
- Widzieliśmy ogłoszenie.
728
01:23:10,991 --> 01:23:13,452
- Umieściłam je tam.
- Jesteś właścicielką?
729
01:23:14,703 --> 01:23:16,747
Czy muszę odpowiedzieć?
730
01:23:18,832 --> 01:23:20,459
Rozglądamy się za pracą.
731
01:23:21,960 --> 01:23:25,214
- W takim stanie?
- Czy zrozumiałaś nas?
732
01:23:25,214 --> 01:23:30,677
Powinnaś spojrzeć na to.
To przekona cię do wszystkiego.
733
01:23:32,763 --> 01:23:36,475
To gówniana godzina,
ale otworzę.
734
01:23:49,905 --> 01:23:54,826
- Czy on jest twoją dziewczyną?
- Tak ... Coś w tym rodzaju.
735
01:23:57,287 --> 01:23:59,623
Jako dziewczyna, to ona jest poczwarą.
736
01:24:00,916 --> 01:24:05,754
- Ukradli nasze ubrania.
- Nie obchodzi mnie, kim jesteście.
737
01:24:09,758 --> 01:24:14,012
Lubię przejrzyste sytuacje.
Jestem Bruno, a on jest Garibaldim.
738
01:24:14,012 --> 01:24:18,183
On zaadoptował mnie jako syna,
ale jako matka jest klapą,
739
01:24:18,183 --> 01:24:20,435
a ja jako syn jestem degeneratem.
740
01:24:20,435 --> 01:24:23,272
Także dlatego, że nigdy nie miałem rodziców.
741
01:24:23,272 --> 01:24:24,356
Czy jesteś szalony?
742
01:24:25,274 --> 01:24:30,779
- Ona mówi o tobie.
- Nie, o tobie. Nie przestaje patrzeć na ciebie.
743
01:24:30,779 --> 01:24:33,407
- Do kogo mówiłaś?
- Do was obu.
744
01:24:33,407 --> 01:24:34,867
No widzisz.
745
01:24:34,867 --> 01:24:40,080
- Idź do kuchni i umyj naczynia.
- Garibaldi ma myć naczynia?
746
01:24:40,080 --> 01:24:43,333
- Tak.
- Będę posłuszny.
747
01:24:43,834 --> 01:24:47,004
A ty, do pompy.
Za pokój i wyżywienie.
748
01:24:47,004 --> 01:24:50,090
Pieniądze nie są konieczne,
ponieważ nie ma tu żadnych rozrywek.
749
01:24:50,090 --> 01:24:52,551
Tu tak spędzamy życie.
750
01:24:52,551 --> 01:24:56,930
I jak nie masz kasy by zapłacić za to,
więc możesz być wyrzucony za darmo.
751
01:24:56,930 --> 01:25:00,684
Będziecie spać w budzie za pompą.
752
01:25:00,684 --> 01:25:04,146
Fartuchy ochronne,
znajdziecie tam powieszone.
753
01:25:20,495 --> 01:25:24,750
- Gdzie jest właścicielka Florencja ?
- Ona się nią nie czuje.
754
01:25:24,750 --> 01:25:27,961
- Ona prawdopodobnie pieprzy się.
- To jest jej broszka.
755
01:25:35,344 --> 01:25:38,472
Pompadour, nie stawiaj się tak!
756
01:25:45,062 --> 01:25:50,400
Szpetna dziwko, gdzie jesteś ?
Wchodź świnio.
757
01:25:50,400 --> 01:25:53,153
Jesteś tu nadal!
758
01:25:53,445 --> 01:25:57,616
Dlaczego nie pomogłaś mi
dziś rano, do cholery z tobą ?
759
01:25:57,616 --> 01:25:59,910
Czy chcesz abym oszał?
760
01:25:59,910 --> 01:26:04,957
Robisz to celowo.
Przyznaj się, cholerna dziwko!
761
01:26:04,957 --> 01:26:09,753
- Wiem, co masz na celu.
- Nic. Przemyślałam to wcześniej.
762
01:26:09,753 --> 01:26:15,384
Przestraszyłaś mnie.
Myślałem, że uciekłaś.
763
01:26:15,384 --> 01:26:20,264
Wiem, że jesteś starą dziwką
i nigdy się nie zmienisz.
764
01:26:20,264 --> 01:26:23,267
To nie twoja wina,
ale zawsze o tym myślę.
765
01:26:23,267 --> 01:26:28,605
Mam obsesję w moim mózgu,
która powtarza,
766
01:26:28,605 --> 01:26:31,984
'' Ona odejdzie, ona odejdzie, ona odejdzie.''
767
01:26:31,984 --> 01:26:35,696
Jestem tutaj. Nie opuszczę cię!
768
01:26:39,241 --> 01:26:44,288
Dzięki, dzięki, dzięki.
Daj mi kawę.
769
01:26:44,288 --> 01:26:46,707
Nie, jeśli będziesz nią rzucał.
770
01:26:46,707 --> 01:26:51,086
Wstrętna dziwka, trzewia twoje otworzę,
jeśli nie podasz mi jej.
771
01:26:51,086 --> 01:26:54,506
Żartowałam.
Wiesz, że ulegam twojemu obsranemu szantażowi.
772
01:26:54,506 --> 01:26:58,135
Przeklęta dziwka,
nie próbuj się mądrzyć.
773
01:26:58,135 --> 01:27:05,475
Wiesz, że jestem twardy, nawet jeśli jestem tylko
w 50% tym, czym byłem.
774
01:27:19,990 --> 01:27:21,950
Kim, do cholery jesteś?
775
01:27:21,950 --> 01:27:24,953
Skąd do cholery pochodzisz?
Co do cholery chcesz?
776
01:27:24,953 --> 01:27:28,332
Też, zawsze zadawałem sobie to pytanie.
777
01:27:28,332 --> 01:27:31,752
Zatrudniłam go. On pracuje przy pompie,
a Garibaldi w kuchni.
778
01:27:31,752 --> 01:27:37,216
- Garibaldi ? Nabijasz się ze mnie.
- Czyż nie tak się nazwywam?
779
01:27:37,216 --> 01:27:40,677
Są zadowoleni z jedzenia
i zakwaterowania. Potrzebuję pomocy.
780
01:27:40,677 --> 01:27:43,347
Czy nie potrzebujesz czasem penisa?
781
01:27:43,347 --> 01:27:48,519
A może zaliczyłam wszystkich kierowców ciężarówek?
To bzdury.
782
01:27:48,519 --> 01:27:50,395
Były więzień!
783
01:27:50,395 --> 01:27:54,483
Ten jest cudzoziemcem,
pewnie zakonspirowanym.
784
01:27:54,483 --> 01:27:57,236
Nie chcę problemów.
Wyrzuć ich.
785
01:27:57,236 --> 01:28:01,448
Jestem Francuzem z pochodzenia,
ale mam angielski paszport.
786
01:28:01,448 --> 01:28:04,034
- Jestem tu legalnie.
- Francuz !
787
01:28:04,034 --> 01:28:11,834
Znałem dużo takich jak on,
zdolnych strzelić szefowi w plecy.
788
01:28:11,834 --> 01:28:16,713
Nie chcę ich.
Wyrzuć ich!
789
01:28:16,713 --> 01:28:19,967
Oni nie zraniliby starego weterana takiego jak ty.
790
01:28:19,967 --> 01:28:25,764
Mój mąż jest bohaterem.
On brał udział w każdej możliwej wojnie.
791
01:28:25,764 --> 01:28:29,393
Męczennik i święty !
Umieszczą go w kalendarzach.
792
01:28:31,186 --> 01:28:36,024
Ci dwaj są zatrudnieni!
793
01:28:39,403 --> 01:28:42,030
Zastrzelę ich!
794
01:28:42,030 --> 01:28:44,533
Chodźmy.
Daj nam znać co postanowicie.
795
01:28:44,533 --> 01:28:51,123
- Nie zastrzelisz nikogo.
- Co powiedziałaś ? Powtórz to !
796
01:28:51,123 --> 01:28:54,168
Nie zastrzelisz ich.
Czy jesteś zaskoczony ?
797
01:28:54,168 --> 01:28:58,338
Życie oferuje niespodzianki
gorsze niż te.
798
01:28:58,338 --> 01:29:02,676
- Wiesz to dobrze.
- Zrób jak sobie życzysz. Zatrzymaj ich.
799
01:29:02,676 --> 01:29:08,557
- Oni skomplikują nasze życie.
- Albo je poprawią, kochanie.
800
01:29:08,557 --> 01:29:14,438
Odłóż to daleko,
do gniazdka z dobrym małym bratem.
801
01:29:44,051 --> 01:29:48,305
- Czy nudzisz się ?
- Dość często, dzięki.
802
01:29:48,305 --> 01:29:51,308
Przykro mi. Niestety nie ma
tu wiele rozrywek,
803
01:29:51,308 --> 01:29:53,685
wiec musisz korzystać
z nielicznych jakie są.
804
01:29:55,103 --> 01:29:57,814
Zdaję sobie sprawę,
że nie wiesz, jak się do mnie zwracać.
805
01:29:58,982 --> 01:30:02,444
''Pani Florencja'' jest zabawnie.
806
01:30:02,444 --> 01:30:04,947
"Pani'', absolutnie nie.
807
01:30:04,947 --> 01:30:09,284
Nazywaj mnie Flora.
To moje prawdziwe włoskie imię.
808
01:30:09,535 --> 01:30:12,663
Cudzoziemcy tutaj
są w mniejszości.
809
01:30:12,663 --> 01:30:16,166
To będzie mały sekret
między nami banitami.
810
01:30:16,166 --> 01:30:21,463
Nie troszczę się o imię.
Ale nie chcę stłuc jaj twojego męża.
811
01:30:22,923 --> 01:30:27,344
- Nic mu się nie podoba.
- Przeklęta dziwka.
812
01:30:29,471 --> 01:30:33,183
- W jakim języku mówiłaś ?
- Beduińskim.
813
01:30:33,183 --> 01:30:36,061
- Dlaczego?
- Spotkaliśmy się w Casablance.
814
01:30:36,061 --> 01:30:40,023
Podobnie jak Humphrey Bogart
i Ingrid Bergman. Romantycznie.
815
01:30:40,023 --> 01:30:42,651
- Dosyć.
- Opowiedz mi.
816
01:30:42,651 --> 01:30:49,700
Miałem 18 lat i byłem tancerką rewiową,
w mieście w najbardziej eleganckim nocnym klubie.
817
01:30:49,700 --> 01:30:52,578
- Śpiewałam i tańczyłam.
- A on?
818
01:30:52,578 --> 01:30:54,413
Był starszym sierżantem
w Legii Cudzoziemskiej.
819
01:30:54,413 --> 01:30:57,416
Podobnie jak Gary Cooper
w filmie ''Maroko".
820
01:30:57,416 --> 01:31:01,128
Przychodził co wieczór
i pożerał mnie wzrokiem.
821
01:31:01,128 --> 01:31:03,046
Erotyczny kanibalizm.
822
01:31:03,046 --> 01:31:07,050
Przysyłał mi storczyki,
proponował Don Perignon.
823
01:31:07,050 --> 01:31:09,761
Podobnie jak Greta Garbo
w fiImie ''Mata Hari''.
824
01:31:09,761 --> 01:31:13,599
Zdołał zafascynować mnie,
oczarował mnie.
825
01:31:13,599 --> 01:31:17,561
Więc poślubiłam go.
Byłam młoda i naiwna.
826
01:31:17,561 --> 01:31:21,064
Gołąb w szponach jastrzębia.
827
01:31:21,064 --> 01:31:24,902
- Jak długo to trwało? Jeden rok?
- Jaki optymista!
828
01:31:24,902 --> 01:31:28,155
- Jeden miesiąc!
- Życzyłabym sobie!
829
01:31:28,155 --> 01:31:30,949
- Jeden tydzień?
- Mniej!
830
01:31:30,949 --> 01:31:34,620
- Jeden dzień?
- Pięć lub sześć godzin.
831
01:31:34,620 --> 01:31:38,957
Chciał, bym spędziła naszą
noc poślubną z jego pułkownikiem.
832
01:31:38,957 --> 01:31:42,419
W zamian, będzie awansowany na majora.
833
01:31:42,753 --> 01:31:44,421
Wojskowy łotr!
834
01:31:44,421 --> 01:31:49,510
Łotr na pustyni, kolonialny sutener!
835
01:31:50,302 --> 01:31:52,596
- Niestety.
- Wstrętna dziwka!
836
01:31:52,596 --> 01:31:54,973
Bękart!
837
01:32:22,251 --> 01:32:27,631
Uważaj, dzieciaku. Benedykt Croce
powiedział, ''Penis nie ma ramion ".
838
01:32:28,924 --> 01:32:31,176
Przy okazji!
839
01:32:34,137 --> 01:32:35,305
Co to jest?
840
01:32:35,305 --> 01:32:39,852
"Idiotą jest, kto wskazuje na cipkę palcem
841
01:32:39,852 --> 01:32:43,272
i patrzy na palec zamiast na cipkę''.
Powiedział Mao Tse-tung.
842
01:32:45,107 --> 01:32:49,236
- Jak idzie z nią?
- A jak powinno?
843
01:32:49,236 --> 01:32:53,824
Przygotowujesz ją!
Chciałbym ją zjeść gdybym był tobą.
844
01:32:53,824 --> 01:32:56,285
Ona jest gotowa jak na talerzu!
845
01:32:56,285 --> 01:33:00,914
Możesz obsłużyć się.
Mam inne rzeczy do przemyślenia.
846
01:33:05,460 --> 01:33:09,464
Lubię mieć was przy moim stole.
Lepiej widzę wasze twarze.
847
01:33:09,464 --> 01:33:13,135
Zawsze rozpoczynam
od podziału zajęć.
848
01:33:13,135 --> 01:33:17,222
Zatem szef wzywa pracowników do stołu,
849
01:33:17,222 --> 01:33:19,349
zanim żona szefa wezwie ich do łóżka.
850
01:33:19,349 --> 01:33:22,144
Podaj piwo, dziwko.
851
01:33:22,644 --> 01:33:25,189
- Nikt nie nazywał mnie tak.
- Mnie też.
852
01:33:26,023 --> 01:33:31,195
Jestem zaskoczony, ponieważ moja żona,
oprócz że była tancerką rewiową,
853
01:33:31,195 --> 01:33:35,115
była również bardzo utalentowaną dziwką.
854
01:33:35,115 --> 01:33:39,161
Czy to prawda,
masz ponad dziesięć lat doświadczenia?
855
01:33:40,370 --> 01:33:42,789
Podaj sól, zdziro.
856
01:33:45,501 --> 01:33:47,461
Dzięki, dziwko.
857
01:33:47,878 --> 01:33:53,967
Nie musisz rozmawiać o moich zaletach.
Oni doceniają je.
858
01:33:54,801 --> 01:33:57,554
A twoje zasługi
są o wiele większe niż moje.
859
01:33:57,554 --> 01:34:04,853
Nie bądź skromna. Cała Wspólnota
Narodów poznała cię.
860
01:34:04,853 --> 01:34:07,523
Chleb proszę, zdziro.
861
01:34:07,523 --> 01:34:12,736
Jak smakuje duszone casserole?
Powiedz mi, że jest ochydne.
862
01:34:12,736 --> 01:34:16,198
Jesteś artystą.
Marnujesz się gotując tutaj.
863
01:34:16,198 --> 01:34:22,037
Niektórzy zadowoleni są z odgrzanych posiłków,
lub nawet z nieświerzych.
864
01:34:22,037 --> 01:34:26,375
- Macie prywatne rzeczy do omówienia.
- Nie ruszaj się.
865
01:34:26,375 --> 01:34:30,504
Jesteś moim gościem.
A ty, siedź, dziwko!
866
01:35:22,973 --> 01:35:25,100
Zdenerwowany?
867
01:35:25,934 --> 01:35:27,186
Wcale nie.
868
01:35:27,186 --> 01:35:31,106
- Zatem nie ma różnicy, który z was jest gorszy.
- Wykonuję swoją robotę.
869
01:35:51,084 --> 01:35:54,713
Podobało mi się! Dobrze!
870
01:35:54,713 --> 01:35:59,760
To było jak scena z filmu.
871
01:36:00,093 --> 01:36:03,138
''Wkrótce na ekranach..
872
01:36:03,138 --> 01:36:06,475
Zawieszony postrach ''
873
01:36:06,934 --> 01:36:11,396
Gdy napełnisz zbiornik gazem,
nie dadzą ci napiwku.
874
01:36:11,396 --> 01:36:13,774
Wydają się zakłopotani.
875
01:36:13,774 --> 01:36:17,402
Im dłużej tu pozostajesz,
wydajesz się bardziej swobodny.
876
01:36:17,402 --> 01:36:21,782
Nie wydaje się, że jesteś zdolny do świadczenia usług,
lecz do brania.
877
01:36:21,782 --> 01:36:24,993
Może pomyślą, że jesteś szefem.
878
01:38:38,752 --> 01:38:43,632
Jestem zmęczona twoją postawą bohatera.
879
01:38:50,973 --> 01:38:52,057
Bruno.
880
01:38:53,892 --> 01:38:59,064
Możesz przyjść tu na minutę?
Stereo przestało działać.
881
01:39:36,435 --> 01:39:38,562
Już pracujesz na zewnątrz?
882
01:39:40,230 --> 01:39:43,108
Nie wiem, do kogo zwrócić się o pomoc.
883
01:39:43,108 --> 01:39:46,278
Bez tego jestem zagubiona.
884
01:39:57,372 --> 01:40:01,752
Baterie się wyczerpały.
Nie mogę nic zrobić.
885
01:40:01,752 --> 01:40:04,421
Umieram z nudów.
886
01:40:04,421 --> 01:40:10,385
Zabiorę je z wózka inwalidzkiego Joego,
więc być może mnie zabije.
887
01:40:14,348 --> 01:40:16,558
Ta kobieta na zewnątrz jest piękna.
888
01:40:16,892 --> 01:40:19,144
- Która?
- Ta na plakacie.
889
01:40:20,687 --> 01:40:22,898
Ona nie jest dla ciebie.
890
01:40:22,898 --> 01:40:25,025
Nie obrażaj się.
891
01:40:28,695 --> 01:40:31,949
Nigdy nie nosiłam tych butów.
892
01:40:39,373 --> 01:40:41,166
Czy jest ktoś przy pompie?
893
01:40:43,710 --> 01:40:45,254
Idę.
894
01:41:02,354 --> 01:41:04,398
Do pełna.
895
01:41:08,735 --> 01:41:14,616
Czy możesz także napełnić,
tę piękną obciągaczkę penisa?
896
01:41:16,034 --> 01:41:20,455
Wiem dlaczego jesteś zdenerwowany!
Chciałbyś przelecieć żonę szefa.
897
01:41:23,709 --> 01:41:29,006
Nie mogę już tego wytrzymać.
Uświadomiłem sobie, że już nie zniosę więcej.
898
01:41:29,006 --> 01:41:33,427
- Od kiedy odszedłem od Anne.
- Kim ona jest?
899
01:41:33,427 --> 01:41:37,806
Moją żoną.
Rozstaliśmy się zanim spotkałem cię na śmieciowisku.
900
01:41:38,974 --> 01:41:43,061
- To jest ona.
- Ona?
901
01:41:45,522 --> 01:41:49,401
Zatrzymam to w sekrecie.
902
01:41:49,401 --> 01:41:55,949
Moja Anita jest w rzeczywistości
Giocondą.
903
01:41:56,200 --> 01:41:59,328
Mówię serio. Ona jest foto modelką.
904
01:42:00,078 --> 01:42:03,749
To dlaczego jesteś tutaj,
i tłuczesz swoje jaja?
905
01:42:03,749 --> 01:42:06,710
- Czy chcesz porady?
- Nie.
906
01:42:08,128 --> 01:42:10,005
No powiedz.
907
01:42:10,005 --> 01:42:14,676
Wracaj do niej,
albo doprowadzisz się do ruiny.
908
01:42:27,147 --> 01:42:28,524
- Jedziesz do Londynu?
- Tak.
909
01:42:28,524 --> 01:42:30,526
- Czy możesz mnie zabrać?
- Wsiadaj.
910
01:42:30,526 --> 01:42:32,444
Napewno wrócę.
911
01:44:46,703 --> 01:44:51,750
- Co do cholery robisz?
- Tu jest pryszcz.
912
01:44:51,750 --> 01:44:54,253
Będę nazywał ciebie '' Panią''od teraz.
913
01:44:54,253 --> 01:44:59,383
Lubię być w środku ...
tych filmów kostiumowych.
914
01:44:59,925 --> 01:45:05,430
Udawaj, że jesteś w kuchni.
915
01:45:06,598 --> 01:45:10,477
To twoje ujęcie, pochyl się nad zlewem.
916
01:45:15,357 --> 01:45:20,279
Wśród brudnych naczyń,
i tłustych szkieł.
917
01:45:22,114 --> 01:45:24,533
Podnoszę twoją spódnicę...
918
01:45:24,533 --> 01:45:27,286
Już to zrobiłeś.
919
01:45:27,286 --> 01:45:29,413
Mów do mnie ''proszę pana''!
920
01:45:29,621 --> 01:45:31,832
Wiem, że zrobiłem to,
ale kiedy objaśniam,
921
01:45:31,832 --> 01:45:35,836
staję się podwójnie podekscytowany.
922
01:45:36,503 --> 01:45:39,506
Więc podciągam twoją spódnicę ...
923
01:45:41,508 --> 01:45:45,220
i ściągam twoje majtki.
924
01:45:45,721 --> 01:45:52,019
A ty wrzeszczysz, ''Boże, co za śmietnik,
bierz mnie tak"!
925
01:45:53,187 --> 01:45:54,855
Powtórz to.
926
01:45:54,855 --> 01:45:58,317
Boże, co za śmietnik,
bierz mnie tak!
927
01:46:01,236 --> 01:46:05,782
Wrzeszcz i wij się, wielka dziwko!
928
01:46:05,782 --> 01:46:12,456
Jeśli nie wynagrodzę tobie, wijącej się jak pies w upale,
zostanę niepoczytalny.
929
01:46:13,081 --> 01:46:17,085
Co za wielka świnia,
znalazłam dla niej resztki w kuchni!
930
01:46:17,085 --> 01:46:20,672
Zaskoczyłeś mnie.
A nie powinieneś!
931
01:46:21,381 --> 01:46:24,718
Wchodź, bękarcie!
932
01:46:24,718 --> 01:46:27,763
Mocniej, mocniej!
933
01:46:29,056 --> 01:46:34,394
Ameryka, ziemia niewiarygodnych bogactw!
934
01:46:36,021 --> 01:46:40,692
Jak penetruję! Jak penetruję!
935
01:46:41,360 --> 01:46:45,781
Jesteś naprawdę cudowny!
936
01:47:52,556 --> 01:47:58,478
- Zaczekaj.
- Nie zmieniłem zdania. Postanowiłem.
937
01:47:58,478 --> 01:48:03,150
Powiedziałem poczekaj,
ponieważ nie zrobisz tak tego.
938
01:48:03,150 --> 01:48:06,320
Musisz zrobić węzeł,
przed zarzuceniem sznura.
939
01:48:06,320 --> 01:48:12,618
I jeśli nikt nie potrzyma stołka,
to będzie się chwiać. Pomogę ci.
940
01:48:17,164 --> 01:48:22,044
Jeśli ktoś chciałby przyjść
na ten świat, nie pomógłbym mu.
941
01:48:25,964 --> 01:48:29,760
Ale pomogę tym,
którzy chcą go opuścić.
942
01:48:29,760 --> 01:48:33,138
To tak, jakby komuś pomóc
uciec z więzienia.
943
01:48:33,138 --> 01:48:35,182
Tak czy nie?
944
01:48:35,182 --> 01:48:39,561
Wejdź na stołek. Będę go trzymał.
945
01:48:43,106 --> 01:48:46,568
Szkoda tylko,
że nie weźmiesz mnie do Anity.
946
01:48:47,528 --> 01:48:51,615
- Powiedz cześć Anicie ode mnie.
- Nie martw się.
947
01:48:51,615 --> 01:48:53,909
Miłej podróży.
948
01:49:00,874 --> 01:49:06,505
Czy jesteś głuchy ? Pozwalasz mi moknąć.
Gdzie byłeś jak zniknąłeś?
949
01:49:06,505 --> 01:49:10,968
Nie możesz odejść kiedy chcesz,
bękarcie!
950
01:49:20,227 --> 01:49:23,063
Kupo gówna, leniwy menelu!
951
01:49:23,063 --> 01:49:27,901
Pytałeś o pracę,
spierałam się o ciebie z Joe,
952
01:49:27,901 --> 01:49:31,321
a potem udajesz, że nie widzisz
i nie słyszysz mnie!
953
01:49:31,321 --> 01:49:35,826
Bękarcie! Czy to farsa ?
954
01:49:36,159 --> 01:49:38,370
Chcesz wpędzić mnie w kłopoty?
955
01:49:38,370 --> 01:49:42,291
Co ty do cholery robisz?
Zostaw mnie w spokoju, bękarcie!
956
01:49:42,291 --> 01:49:47,963
Kto przeszkadza więźniowi
w ucieczce jest mętą.
957
01:49:47,963 --> 01:49:51,008
Bruno, uważaj na stołek.
958
01:49:51,008 --> 01:49:54,845
Idź powiesić się gdzieś indziej.
959
01:49:55,721 --> 01:49:59,183
Bixio miał rację,
''Lepiej Burbon działa,
960
01:49:59,183 --> 01:50:01,560
niż kopnięcie w jaja.''
961
01:50:31,757 --> 01:50:35,010
Nawet pompę zamknęła,
przeklęta dziwka.
962
01:50:40,390 --> 01:50:42,559
Każdy ma prawo do szczęścia.
963
01:50:42,559 --> 01:50:45,270
Tylko wolni ludzie są szczęśliwi.
964
01:50:45,270 --> 01:50:48,774
Wolni ludzie nie mogą być poskramiani.
965
01:50:48,774 --> 01:50:52,819
Więc ludzie muszą być nieszczęśliwi.
966
01:51:03,914 --> 01:51:09,753
Ty, który raz poznałeś,
jak dobrze jest przewodzić,
967
01:51:09,753 --> 01:51:13,048
pytasz mnie, ''Czy mogę wejść?''
968
01:51:13,048 --> 01:51:15,843
'' Nie stój pod drzwiami.
969
01:51:15,843 --> 01:51:18,220
Możesz wejść''
970
01:51:18,804 --> 01:51:24,810
To co jest tutaj w środku,
jest takie samo jak w życiu.
971
01:51:24,810 --> 01:51:26,645
Chodź, chodź!
972
01:51:26,645 --> 01:51:31,066
Chodź. To nie jest już zabronione.
973
01:51:31,066 --> 01:51:37,364
Zdjąłem szyld.
Teraz jest w porządku!
974
01:51:37,990 --> 01:51:41,952
Kim jesteś ? Skąd przychodzisz?
Nie znam cię.
975
01:51:41,952 --> 01:51:46,582
Jak ci się udało tym razem,
976
01:51:46,582 --> 01:51:50,586
dotrzeć do mojego brzegu?
977
01:51:50,586 --> 01:51:54,548
Jak widzisz, nasze łóżko jest tutaj,
978
01:51:54,548 --> 01:51:58,719
ale nie zobaczę cię już nigdy więcej.
979
01:52:00,429 --> 01:52:07,102
Biurko, nad którym pochylałeś się,
980
01:52:07,102 --> 01:52:13,108
by samemu policzyć, pieszczotliwie pieniądze,
981
01:52:13,108 --> 01:52:17,112
i nadal dotrzymujesz mi towarzystwa,
982
01:52:19,740 --> 01:52:26,246
z tą pogrzebową pogodą ducha.
983
01:52:37,966 --> 01:52:41,637
Jak ci się udało tym razem,
984
01:52:41,637 --> 01:52:45,349
dotrzeć do mojego brzegu?
985
01:52:45,349 --> 01:52:50,229
Jak widzisz, nasze łóżko jest tutaj...
986
01:52:50,229 --> 01:52:52,648
Posterunek policji.
987
01:53:21,343 --> 01:53:25,055
Róże rozkwitają w maju,
988
01:53:25,806 --> 01:53:30,936
i fiołki kwitną ozięble.
989
01:53:30,936 --> 01:53:36,275
Cipa rozkwita z penisem.
990
01:53:37,609 --> 01:53:42,990
Każdy kwiat ma swój sezon.
991
01:53:46,493 --> 01:53:49,496
- Teraz chcę napić się piwa.
- Ale...
992
01:53:49,496 --> 01:53:52,457
- Zamknij się, dziwko.
- Jeżeli macie osobiste sprawy...
993
01:53:52,457 --> 01:53:59,047
Nie, rozmawiamy o tobie.
Gdzie stąd uciekłeś?
994
01:53:59,047 --> 01:54:02,634
Przysporzyłeś twojemu partnerowi
wielu problemów.
995
01:54:02,634 --> 01:54:04,720
Możesz powiedzieć mi.
Jestem jak ojciec dla ciebie.
996
01:54:04,720 --> 01:54:08,348
Nim także. To jest obsesja.
997
01:54:08,348 --> 01:54:11,393
Był dobrym ojcem,
nawet dla swoich żołnierzy.
998
01:54:11,393 --> 01:54:15,063
By dodać odwagi,
strzelał im w plecy.
999
01:54:15,063 --> 01:54:18,150
Tak trzeba obchodzić się z tchórzami.
1000
01:54:18,150 --> 01:54:22,279
Nie bądź tym zaskoczony,
1001
01:54:22,279 --> 01:54:25,365
że przygwoździli cię do wózka inwalidzkiego,
by strzelić ci w plecy.
1002
01:54:25,365 --> 01:54:30,621
To był granat, przeklęta suko.
1003
01:54:30,621 --> 01:54:33,916
Zakazany ryju umyj swoją dupę,
jak chcesz ze mną rozmawiać.
1004
01:54:33,916 --> 01:54:40,631
Dostałem odznaczenie po tym zranieniu.
1005
01:54:40,631 --> 01:54:44,843
Nie chcę pamiętać, jak wielkim
byłeś łotrem.
1006
01:54:44,843 --> 01:54:50,516
Nie powinnaś mi tego mówić,
cholerna dziwko. Kocham cię.
1007
01:54:50,516 --> 01:54:55,270
Masz rację. Muszę przyjąć
twoją miłość, nawet jeśli mierzi mnie.
1008
01:54:55,270 --> 01:55:00,192
Wszystko co mi zarzcasz,
to że jestem łotrem.
1009
01:55:00,859 --> 01:55:03,570
Wygłupiam się w ten sposób.
1010
01:55:03,570 --> 01:55:09,493
Natomiast ty, wyciągasz ręce,
do tego obsranego cudzoziemskiego bękarta.
1011
01:55:09,493 --> 01:55:12,329
Tak, szaleję za nim.
1012
01:55:12,329 --> 01:55:17,960
On chodzi, jest przystojny,
nie znoszę cię. On jest miom życiem !
1013
01:55:17,960 --> 01:55:23,298
On, który jest okazały,
przy złym stanie zdrowia.
1014
01:55:23,298 --> 01:55:29,179
Ale musisz mi oddać życie.
1015
01:55:29,179 --> 01:55:32,307
Jestem w połowie zwiędły.
1016
01:55:32,307 --> 01:55:38,897
Ale, ja! Pokaż mu,
jaką jesteś amazonką!
1017
01:55:38,897 --> 01:55:44,152
Pokaż mu, jak ujeżdżasz mnie !
Ktokolwiek odejdzie stąd, zabiję.
1018
01:55:44,528 --> 01:55:50,742
Ratuj mnie ! Beduini podążają za mną
i chcą ukraść moje złoto !
1019
01:55:50,742 --> 01:55:55,330
Złodzieje ! Galopuj szybciej.
1020
01:55:55,330 --> 01:55:58,709
Galopuj szybciej.
1021
01:55:59,293 --> 01:56:01,962
Do mnie Legia!
Nasi ludzie nadchodzą!
1022
01:56:11,263 --> 01:56:14,141
Bruno Martel, poddaj się!
1023
01:56:14,141 --> 01:56:18,604
Wiemy, że tam jesteś.
Jesteś w pułapce.
1024
01:56:18,812 --> 01:56:22,566
- Wyjdźcie z rękami do góry.
- Uciekaj, Bruno.
1025
01:56:22,566 --> 01:56:27,571
Wrócę do Calatafimi znów.
'' Albo wydostaniemy się lub umieramy''!
1026
01:56:33,827 --> 01:56:35,871
Ładuj!
1027
01:56:53,180 --> 01:56:55,974
Uciekaj, Bruno. Uciekaj!
1028
01:57:03,315 --> 01:57:06,610
Generał, Nino Bixio nadchodzi!
1029
01:57:37,391 --> 01:57:39,643
Siedem, osiem.
1030
01:57:39,852 --> 01:57:41,895
Jeden, dwa...
1031
01:58:48,545 --> 01:58:53,300
Zaczekaj na mnie, Anito.
Czas nie ma żadnego znaczenia !
1032
01:58:53,300 --> 01:58:58,305
Jeden rok więcej, jeden rok mniej.
Spotkamy się w Teano !
1033
01:59:09,358 --> 01:59:14,571
Prztłumaczył:aik
84970
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.