All language subtitles for hitch

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi Download
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,041 --> 00:00:03,712 Tłumaczenie jolo kinomania. org 2 00:00:11,261 --> 00:00:16,391 Dopasowane przez WILU do wersji: Hitch.TC.5.1. AC3. XviD-MoF 3 00:00:17,517 --> 00:00:22,939 Sklejone do jednego pliku dla wersji z news'ow: 1plik 1455550464 bajtow przez Nicodem'a 4 00:00:42,834 --> 00:00:46,588 Podstawowe zasady: Żadna nie może powiedzieć 5 00:00:46,755 --> 00:00:50,550 "Boże, straciłam dla niego głowę" 6 00:00:53,303 --> 00:00:58,558 Ale może powiedzieć: "To naprawdę nie jest odpowiedni moment" 7 00:01:00,310 --> 00:01:02,937 Albo, coś jak: 8 00:01:03,104 --> 00:01:06,107 "Potrzebuję przestrzeni" 9 00:01:06,274 --> 00:01:11,488 Albo, moje ulubione: "Skupiam się teraz na swojej karierze." 10 00:01:14,282 --> 00:01:16,910 Uwierzycie w to? Ona też nie. 11 00:01:17,077 --> 00:01:20,080 Wiecie czemu? Bo was okłamuje. 12 00:01:20,246 --> 00:01:23,208 Właśnie dlatego. Rozumiecie mnie? 13 00:01:23,375 --> 00:01:25,126 Okłamuje. 14 00:01:25,293 --> 00:01:29,297 To jest odpowiednia chwila. Nie potrzebuje żadnej przestrzeni. 15 00:01:29,464 --> 00:01:33,259 Może i skupia się na karierze, ale naprawdę chce powiedzieć, 16 00:01:33,426 --> 00:01:39,099 to "odwal się ode mnie". Albo raczej "postaraj się bardziej, pajacu". 17 00:01:40,600 --> 00:01:42,560 O co jej chodzi? 18 00:01:42,727 --> 00:01:47,148 60 % komunikacji między ludźmi nie jest wyrażane słowami. 19 00:01:47,315 --> 00:01:50,652 Język ciała. 30 % leży w tonie głosu. 20 00:01:50,819 --> 00:01:56,241 Wynika z tego, że 90 % tego co mówisz nie pochodzi z twoich ust. 21 00:02:00,245 --> 00:02:02,580 Toby! 22 00:02:03,248 --> 00:02:04,207 Cholera. 23 00:02:04,374 --> 00:02:08,628 Oczywiście, że cię okłamie. Jest miłą osobą, nie chce cię zranić. 24 00:02:08,795 --> 00:02:11,548 Co innego może powiedzieć? Nawet cię nie zna. 25 00:02:11,715 --> 00:02:14,217 Jeszcze. 26 00:02:14,926 --> 00:02:20,515 Okazuje się, że podobnie jak wszyscy, nawet piękna kobieta nie wie czego chce 27 00:02:20,682 --> 00:02:24,519 dopóki tego nie widzi. Właśnie wtedy wkraczam. 28 00:02:24,686 --> 00:02:28,440 Moja praca to otworzyć jej oczy. 29 00:02:29,607 --> 00:02:32,068 O Boże! 30 00:02:35,280 --> 00:02:36,281 Jego szukasz? 31 00:02:36,448 --> 00:02:40,452 Podstawowa zasada. Nie ważne kto, co ani kiedy. 32 00:02:40,618 --> 00:02:44,622 Każdy facet ma szansę zabujać w sobie każdą kobietę. 33 00:02:44,789 --> 00:02:48,168 Prawie o własnych siłach. 34 00:02:56,217 --> 00:02:58,636 Nie możesz korzystać z czegoś, czego nie masz. 35 00:02:58,803 --> 00:03:01,139 Jak jesteś nieśmiały, bądź nieśmiały. Jak towarzyski, to towarzyski. 36 00:03:01,306 --> 00:03:03,600 - Nie jestem towarzyski... - Nic nie szkodzi. 37 00:03:03,767 --> 00:03:07,437 Może nie chcieć całej prawdy. Ale masz zawsze być sobą. 38 00:03:07,604 --> 00:03:10,940 Może nie chcieć wszystkiego na raz. Ale za każdym razem coś. 39 00:03:11,107 --> 00:03:15,945 Więc dziś wieczorem, jak będziesz myślał co powiedzieć, albo jak wyglądasz 40 00:03:16,112 --> 00:03:19,657 pamiętaj, że ona już jest z tobą. 41 00:03:19,824 --> 00:03:24,079 Czyli powiedziała tak, kiedy mogła powiedzieć nie. 42 00:03:24,245 --> 00:03:28,333 I zamiast cię olać, ustaliła już sobie plan. 43 00:03:28,500 --> 00:03:31,753 Więc już nie musisz się starać, żeby cię polubiła. 44 00:03:31,920 --> 00:03:35,882 Tylko starać się tego nie spieprzyć. 45 00:03:37,634 --> 00:03:40,011 Buty to podstawa. Pamiętasz co ci mówiłem? 46 00:03:40,178 --> 00:03:42,555 Tak, ale... 47 00:03:42,722 --> 00:03:45,392 chyba nie o takie mi chodziło. 48 00:03:45,558 --> 00:03:48,853 "Ty" to teraz bardzo płynne określenie. 49 00:03:49,020 --> 00:03:53,108 Ty kupiłeś buty. Ty w nich wyglądasz świetnie. 50 00:03:53,274 --> 00:03:56,403 O takim tobie mówię. 51 00:03:57,821 --> 00:04:01,408 Kluczem dziś wieczór będzie ociąganie się. 52 00:04:01,574 --> 00:04:04,327 Daj jej dużo przestrzeni. 53 00:04:04,494 --> 00:04:08,498 Jeśli stanie przy zdjęciu, idź dalej. 54 00:04:09,624 --> 00:04:13,169 Ale zostań w zasięgu wzroku. 55 00:04:14,754 --> 00:04:17,298 W nocy ma być ciepło i pogodnie. 56 00:04:17,465 --> 00:04:22,137 Więc potem idźcie na spacer. Zapytaj ją, co myślała o wystawie. 57 00:04:22,303 --> 00:04:25,223 Jaka fotografia się jej podobała. I dlaczego ta. 58 00:04:25,390 --> 00:04:29,019 I kiedy będzie mówiła, nie patrz na jej usta. 59 00:04:29,185 --> 00:04:31,730 Nie wyobrażaj jej sobie nagiej. 60 00:04:31,896 --> 00:04:35,859 Słuchaj tego, co mówi. I odpowiadaj. 61 00:04:36,109 --> 00:04:38,194 Odpowiadać... 62 00:04:38,361 --> 00:04:41,990 I kiedy przyjdzie twoja kolej, będziesz mógł powiedzieć coś więcej 63 00:04:42,157 --> 00:04:46,494 niż, że podobają ci się jej usta. - A który ci się podobał? 64 00:04:46,661 --> 00:04:51,916 - Elffen, zdecydowanie. I nagle jesteśmy na randce numer dwa. 65 00:05:05,347 --> 00:05:08,641 Wracamy tam. Musisz się uśmiechać. 66 00:05:08,808 --> 00:05:12,604 Jeśli chodziłeś do szkoły, to wiesz, że podrywanie jest fajne. 67 00:05:12,771 --> 00:05:14,481 Jak to się dzieje? Wielka miłość... 68 00:05:14,647 --> 00:05:17,400 - Nic ci nie jest? Nikt tego nie wie. 69 00:05:17,567 --> 00:05:20,904 Daj mi BumpUp i gumę dla pani. 70 00:05:21,071 --> 00:05:26,076 Ale mogę ci powiedzieć, że to się dzieje w mgnieniu oka. 71 00:05:28,078 --> 00:05:30,747 W jednej chwili cieszysz się życiem 72 00:05:30,914 --> 00:05:35,877 a w następnej zastanawiasz się, jak mogłeś żyć bez nich. 73 00:05:36,044 --> 00:05:38,546 Potrzeba mi tylko trzech dni. 74 00:05:38,713 --> 00:05:40,840 W ciągu trzech dni dojdziesz do miejsca, 75 00:05:41,007 --> 00:05:43,009 w którym będziesz musiał pamiętać, 76 00:05:43,176 --> 00:05:47,389 że 8 na 10 kobietom pierwszy pocałunek mówi wszystko, 77 00:05:47,555 --> 00:05:51,184 co powinny wiedzieć o związku. 78 00:06:20,213 --> 00:06:23,091 Potem jesteś zdany na siebie. 79 00:06:23,258 --> 00:06:25,468 Ale pamiętaj: 80 00:06:25,635 --> 00:06:29,472 Życie nie składa się z oddychania, 81 00:06:30,473 --> 00:06:35,061 tylko z chwil, które zapierają ci dech w piersi. 82 00:06:37,355 --> 00:06:39,774 Mówiłam ci, prawda? Mówiłam? 83 00:06:39,941 --> 00:06:43,903 Mówiłam, że sześć miesięcy? A kiedy miała pierwszą randkę? 84 00:06:44,070 --> 00:06:47,115 Więc pięć i pół. Nie cierpię mieć racji. 85 00:06:47,282 --> 00:06:51,119 O co chodzi facetom, którzy potrafią spieprzyć czego się tkną 86 00:06:51,286 --> 00:06:53,580 nawet jeśli chodzi o kogoś takiego jak Allegra Cole? 87 00:06:53,747 --> 00:06:57,667 Przecież to najbardziej znana kobieta w Nowym Jorku. 88 00:06:57,834 --> 00:07:00,295 Żartujesz? Jasne, że to biorę. 89 00:07:00,462 --> 00:07:04,007 Nie straci serca dla jakiegoś szwedzkiego arystokraty. 90 00:07:04,174 --> 00:07:06,718 Nawet jeśli jest... wspaniały. 91 00:07:06,885 --> 00:07:10,972 Jeśli chce oszukiwać, to powinien wiedzieć, że da się go złapać. 92 00:07:11,139 --> 00:07:15,101 Dokładnie. Jestem w windzie, zaraz tam będę. 93 00:07:15,268 --> 00:07:17,854 Jak urlop? 94 00:07:18,563 --> 00:07:21,858 - Powinieneś kiedyś spróbować. - Zdany na samego siebie? 95 00:07:22,025 --> 00:07:25,028 - Nie wytrzymałbym pięciu minut. - Robię, co lekarz kazał. 96 00:07:25,195 --> 00:07:29,157 Śpię do południa, ćwiczę jogę, czytam książki. 97 00:07:29,324 --> 00:07:33,161 - Flirtuję z moim instruktorem. - I wracasz do biura. 98 00:07:33,328 --> 00:07:36,414 - To świetnie, nie? - Powinnaś zabrać kogoś ze sobą. 99 00:07:36,581 --> 00:07:37,832 Kogo miałabym zabrać? 100 00:07:37,999 --> 00:07:42,921 - W tym miejscu przydaje się chłopak. - Nie mam na to czasu. 101 00:07:43,088 --> 00:07:45,173 Mówiłaś tak dwa lata temu. 102 00:07:45,340 --> 00:07:49,302 Tak, i dzisiaj jest to dalej prawdą. 103 00:07:49,511 --> 00:07:54,224 - Nie jesteś na wakacjach? - Zobacz co z tego wyszło i przynieś mi za godzinę. 104 00:07:54,391 --> 00:07:59,354 Poza tym związki są dla ludzi, którzy czekają na kogoś specjalnego. 105 00:07:59,521 --> 00:08:02,982 - Słowa prawdziwego cynika. - Nie jestem cynikiem, tylko realistą. 106 00:08:03,149 --> 00:08:07,570 Realista przebrany za cynika, który naprawdę jest optymistą. 107 00:08:07,737 --> 00:08:10,365 Co tu robisz? Co ona tu robi? 108 00:08:10,532 --> 00:08:15,203 - Ona tu pracuje, pamiętasz? - Nie przez najbliższe cztery dni. 109 00:08:15,370 --> 00:08:17,580 - To nie mogło czekać. - Jasne, że mogło. 110 00:08:17,747 --> 00:08:21,042 Wracaj na plażę. Nie chcę cię tutaj. 111 00:08:21,209 --> 00:08:25,714 - Pewnie, że chcesz. - Stajesz się obłąkanym pracoholikiem, 112 00:08:25,880 --> 00:08:30,468 a takie neurotyczne zachowanie prowadzi prosto do... 113 00:08:30,635 --> 00:08:34,055 Victora Savy z piersiastą brunetką. 114 00:08:34,222 --> 00:08:37,225 ...dużej podwyżki. 115 00:08:37,392 --> 00:08:41,187 Jezu. Znajdziesz brud w świeżym śniegu. 116 00:08:41,354 --> 00:08:46,609 - To przychodzi z czasem. - Są inne rzeczy do roboty, niż to. 117 00:08:47,527 --> 00:08:52,824 - Mam ci pomagać oszukiwać na mojej działce? - To świetnie, że ci się podoba praca 118 00:08:52,991 --> 00:08:56,870 tylko trochę się martwię dlaczego. 119 00:08:57,078 --> 00:09:02,042 - Nie martw się o to. - Dobrze. Chcę mieć to na biurku przed obiadem. 120 00:09:02,208 --> 00:09:06,004 - To znaczy, że zapłacisz za mój hotel? - Żebyś mogła wskoczyć w moje buty? 121 00:09:06,171 --> 00:09:09,382 Raczej nie. Wynoś się. 122 00:09:20,226 --> 00:09:23,063 - Daj spokój, liczy się, nie? - Nie! 123 00:09:23,229 --> 00:09:26,524 - Było w środku, tylko wyskoczyło. - Wiesz, jaki masz problem? 124 00:09:26,691 --> 00:09:30,070 Za szybko chcesz kończyć. 125 00:09:30,820 --> 00:09:33,531 Ustawiasz grę tylko na pierwszy ruch. 126 00:09:33,698 --> 00:09:37,619 A nie na to, co przyniesie korzyści 127 00:09:38,203 --> 00:09:40,747 w przyszłości. 128 00:09:40,914 --> 00:09:45,335 Znowu gadasz o kobiecie marzeń i o dzieciach. 129 00:09:45,543 --> 00:09:48,963 Dobrze, że tak masz. Ale to nie dla wszystkich. 130 00:09:49,130 --> 00:09:54,594 Więc zostaw mnie w mojej gorącej i improwizacyjnej szybkiej grze. 131 00:09:56,680 --> 00:09:59,432 - Ja mówiłem o bilardzie, ale jak chcesz. - Jasne. 132 00:09:59,599 --> 00:10:04,646 Naprawdę mam nadzieję, że kiedyś znajdziesz bezgraniczną miłość i zaufanie 133 00:10:04,813 --> 00:10:08,233 i otwartość, którą ja dzielę z Grace każdego dnia. 134 00:10:08,400 --> 00:10:11,986 - Naprawdę chcesz o tym gadać? - Mówię poważnie. 135 00:10:12,153 --> 00:10:16,950 Bo kiedy dojdziesz do tego miejsca, które leży dużo wyżej niż tylko fizyczność 136 00:10:17,117 --> 00:10:23,123 to nie będziesz się musiał uganiać za tymi wspaniałymi, ale płytkimi kobietami. 137 00:10:23,289 --> 00:10:26,292 I zobaczysz, że to śmieszne. 138 00:10:26,459 --> 00:10:29,546 I odrobinę żałosne. 139 00:10:35,010 --> 00:10:38,763 Wiem o co ci chodzi. To żałosne. 140 00:10:39,389 --> 00:10:42,308 To jest żałosne. 141 00:10:42,892 --> 00:10:47,605 - To jak go poznałaś? - Byłam w sklepie z bielizną. 142 00:10:47,772 --> 00:10:50,567 A co on tam robił? 143 00:10:50,734 --> 00:10:54,279 - Podobno kupował coś dla mamy. - Dla mamy? 144 00:10:54,446 --> 00:10:59,075 - Jaki facet robi kupuje bieliznę mamy? - Nie wiem, może szukał szlafroka. 145 00:10:59,242 --> 00:11:03,830 On cię podrywał. Kupował bieliznę innej kobiety. 146 00:11:05,707 --> 00:11:09,627 - Wolę wersję z matką. - Wiem, że wolisz, ale nie w tym rzecz. 147 00:11:09,794 --> 00:11:11,880 Rzecz w tym, że nie zacznę od nowa wiedząc, że on kłamie. 148 00:11:12,047 --> 00:11:15,759 - Czemu nie? - Bo wtedy będę... 149 00:11:16,092 --> 00:11:18,845 Jak ja? To chciałaś powiedzieć? 150 00:11:19,012 --> 00:11:22,599 - Chciałam powiedzieć: jak ty. - Jak się nazywa? 151 00:11:22,766 --> 00:11:23,892 Dlaczego? 152 00:11:24,059 --> 00:11:26,603 - Znajdę go w sieci. - Znajduj swoich facetów. 153 00:11:26,770 --> 00:11:28,355 Sprawdzimy, czy jego matka żyje. 154 00:11:28,521 --> 00:11:31,232 - To co w końcu robi Grace? - Niedługo. 155 00:11:31,399 --> 00:11:34,361 - Że co? - Co mówiłeś? 156 00:11:34,527 --> 00:11:38,990 - Chcesz, żebym je tu przyprowadził? - Nie, nie rób tego. 157 00:11:39,157 --> 00:11:42,619 Nie chcesz z nimi pogadać, bo nie możesz ich zabrać do siebie? 158 00:11:42,786 --> 00:11:45,163 Czego ode mnie chcesz? Tylko próbuję trzymać głowę nad wodą. 159 00:11:45,330 --> 00:11:49,250 - Słyszałaś o tym "lekarzu serc"? - Pewnie. 160 00:11:49,417 --> 00:11:51,127 Może potrafi też pomóc kobiecie... 161 00:11:51,294 --> 00:11:53,505 Case, nie jesteś chora, tylko sama. 162 00:11:53,672 --> 00:11:59,135 - Musisz się odprężyć i cieszyć jazdą. - Już dawno nie jeździłam. 163 00:12:01,971 --> 00:12:07,477 Po tej wesołej nowinie, rozejrzę się za kimś ciekawym i napalonym. 164 00:12:08,061 --> 00:12:10,605 Poza mną? 165 00:12:11,314 --> 00:12:16,152 Przyprowadzę tu te dziewczyny i porozmawiamy z nimi jak ludzie. 166 00:12:16,319 --> 00:12:20,156 Potem ty pójdziesz do domu, a ja wrócę do swojego mieszkania. 167 00:12:20,323 --> 00:12:25,328 Mi to pasuje, ale wiesz... nie możemy przekroczyć linii. 168 00:12:30,041 --> 00:12:33,545 Poproszę dwie korony do tamtego stolika. 169 00:12:33,712 --> 00:12:36,423 Przepraszam? 170 00:12:37,966 --> 00:12:42,929 - Mogą być w butelkach. - Hej dupku, ja tu nie pracuję! 171 00:12:45,807 --> 00:12:47,600 Przepraszam, ja... 172 00:12:47,767 --> 00:12:50,770 Zaraz jakiś chirurg wyciągnie mi stopę z ust. 173 00:12:50,937 --> 00:12:53,398 Niech to się nie powtórzy. 174 00:12:53,565 --> 00:12:56,317 - Wiedziałem, że tu nie pracujesz. - Wiedziałeś? 175 00:12:56,484 --> 00:13:00,572 Jak inaczej miałem cię wyrwać od tych facetów? 176 00:13:00,739 --> 00:13:03,324 Dlaczego miałbyś to robić? 177 00:13:03,491 --> 00:13:07,203 Niektórzy faceci mają wrodzoną łatwość w kontaktach z kobietami. 178 00:13:07,370 --> 00:13:10,915 Lubią kobiety, kobiety lubią ich. Wszystko przebiega, jak powinno. 179 00:13:11,082 --> 00:13:15,045 Na studiach nie byłem jednym z nich. 180 00:13:19,591 --> 00:13:24,554 Brakowało mi podstawowych umiejętności w tych sprawach. 181 00:13:25,388 --> 00:13:31,394 Ale jak każdy późno dojrzewający byłem strasznie napalony na coś wielkiego. 182 00:13:32,270 --> 00:13:35,857 Nazywała się Cressida Bayler. 183 00:13:36,399 --> 00:13:39,694 Wiesz może, gdzie się składa papiery? 184 00:13:39,861 --> 00:13:42,155 Tak. 185 00:13:43,406 --> 00:13:46,034 I moje życie już nigdy nie było takie, jak wcześniej. 186 00:13:46,201 --> 00:13:49,621 - Jestem Alex. - Cressida. 187 00:13:50,997 --> 00:13:54,501 To co mieliśmy było piękne. 188 00:13:59,673 --> 00:14:02,342 Kocham cię. 189 00:14:04,135 --> 00:14:06,721 Kocham cię bardzo. 190 00:14:06,888 --> 00:14:10,016 Ja ciebie też, Alex. 191 00:14:15,563 --> 00:14:18,441 Wiem, że mnie nie kochasz tak, jak ja ciebie. 192 00:14:18,608 --> 00:14:22,737 Ale nie szkodzi. Cieszę się, że w ogóle mnie kochasz. 193 00:14:22,904 --> 00:14:27,951 Patrząc wstecz, można powiedzieć, że poleciałem za ostro. 194 00:14:30,829 --> 00:14:33,164 Ale doświadczenie dużo mnie nauczyło. 195 00:14:33,331 --> 00:14:35,875 Cressida! 196 00:14:38,003 --> 00:14:40,922 - Co ty robisz? - Przepraszam, Alex. 197 00:14:41,089 --> 00:14:45,635 Ale ja cię kocham! Powiedz mi, co zrobiłem źle? 198 00:14:45,802 --> 00:14:49,139 Stary, teraz robisz źle. 199 00:14:49,347 --> 00:14:52,308 Alex przepraszam. 200 00:14:54,686 --> 00:14:59,524 I poczułem się zobowiązany przekazać tą wiedzę innym. 201 00:15:01,985 --> 00:15:06,322 Bo bez gierek i podstępu nie ma dziewczyny. 202 00:15:07,657 --> 00:15:13,288 I jeśli ktoś się mógł urodzić bez tego, to było to Albert Brennaman. 203 00:15:24,007 --> 00:15:27,510 {y: i}Kłopoty w raju Allegry 204 00:15:38,897 --> 00:15:43,943 Prowadziłem interesy wyłącznie z rekomendacji. Dlatego byłem nie do złapania. 205 00:15:44,110 --> 00:15:49,616 I w tym całym dyrygowaniu i kierowaniu przeznaczeniem nauczyłem się 206 00:15:49,783 --> 00:15:53,370 latać poniżej zasięgu radaru. 207 00:16:29,906 --> 00:16:32,534 Mam nadzieję, że jest samotna, bo nie rozbijam związków. 208 00:16:32,701 --> 00:16:34,744 Cześć, dziękuję za spotkanie. 209 00:16:34,911 --> 00:16:38,581 A tak, właśnie skończyła pewien związek. 210 00:16:38,748 --> 00:16:44,170 To jakiś kłopot? Bo i tak już jest mi wystarczająco niezręcznie. 211 00:16:44,504 --> 00:16:47,757 Mam za sobą sporo złych doświadczeń. 212 00:16:47,924 --> 00:16:52,262 Kilka dobrych, i zdecydowanie więcej złych. 213 00:16:52,429 --> 00:16:55,223 I jestem zdesperowany. W sumie... 214 00:16:55,390 --> 00:17:00,061 To znaczy nie ogólnie, na każdą. Ale dla niej, tak. 215 00:17:00,228 --> 00:17:03,481 Powiedz mi coś o niej. 216 00:17:03,857 --> 00:17:06,192 Co mogę powiedzieć... 217 00:17:06,359 --> 00:17:10,613 Moja firma prowadzi jej finanse, jestem jej doradcą podatkowym. 218 00:17:10,780 --> 00:17:14,075 Jednym z nich. Jestem młodszym księgowym. 219 00:17:14,242 --> 00:17:18,413 - Wie, że się nią interesujesz? - O nie. 220 00:17:20,206 --> 00:17:22,584 Dlaczego? 221 00:17:22,751 --> 00:17:27,714 - Pożyczyłem jej kiedyś pióro. - Kurczę, ma ktoś pióro? 222 00:17:28,882 --> 00:17:34,137 - Albert, miażdżysz mi ramię. - Przepraszam. Proszę, Allegro. 223 00:17:36,639 --> 00:17:42,645 - Allegra? Jak Allegra Cole? - Tak. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem w jej typie. 224 00:17:42,812 --> 00:17:46,649 Jej poprzedni chłopak był właścicielem Szwecji, czy jakoś tak. 225 00:17:46,816 --> 00:17:51,279 I był durniem. Nie wydawał mi się dobrą osobą. 226 00:17:52,113 --> 00:17:54,282 Rzucasz się na słońce. 227 00:17:54,449 --> 00:17:57,869 Myślisz, że nie próbowałem tego zostawić? 228 00:17:58,036 --> 00:18:00,622 Że nie wiem, jakie to jest głupie? 229 00:18:00,789 --> 00:18:05,502 Wiem o tym. Tylko pomyślałem, że z twoją pomocą... 230 00:18:07,754 --> 00:18:09,464 Wiesz co... 231 00:18:09,631 --> 00:18:13,385 Przepraszam, że zająłem ci czas. 232 00:18:22,977 --> 00:18:25,939 Poczekaj, Albert. 233 00:18:27,607 --> 00:18:31,986 Wiesz jak to jest budzić się co rano z poczuciem beznadziei. 234 00:18:32,153 --> 00:18:35,824 Czuć, że miłość twojego życia budzi się przy niewłaściwym facecie. 235 00:18:35,990 --> 00:18:40,412 Ale jednocześnie mieć nadzieję, że ona jednak znajdzie szczęście. 236 00:18:40,578 --> 00:18:43,915 Nawet, jeśli bez ciebie. 237 00:18:44,874 --> 00:18:47,919 Postradałeś rozum. 238 00:18:48,670 --> 00:18:52,007 Cały rozum. Wiesz o tym? 239 00:18:52,716 --> 00:18:54,968 Tak. 240 00:18:55,135 --> 00:18:57,554 To dobrze. 241 00:18:57,721 --> 00:19:00,098 Naprawdę? 242 00:19:00,265 --> 00:19:04,060 Znasz Michała Anioła? Tego od Kaplicy Sykstyńskiej? 243 00:19:04,227 --> 00:19:06,229 Tak. 244 00:19:06,396 --> 00:19:10,191 Michał Anioł. Kaplica Sykstyńska. 245 00:19:11,151 --> 00:19:14,195 - Więc zrobisz to? - Nazywam się Alex Hitchens. 246 00:19:14,362 --> 00:19:17,907 Chodźmy pomalować ten sufit. 247 00:19:45,435 --> 00:19:48,021 Spokojnie. 248 00:19:48,271 --> 00:19:50,732 O Boże. 249 00:20:05,288 --> 00:20:10,085 {y: i}Jest w windzie. {y: i}Miętówki w lewej kieszeni. 250 00:20:35,193 --> 00:20:39,280 Wygląda na to, że wciąż jestem bogata. 251 00:20:41,783 --> 00:20:46,621 Ale bardzo bym chciała i zastanawiałam się nad tym... 252 00:20:47,414 --> 00:20:51,960 czy mogłabym sama zainwestować 500 000 dolarów? 253 00:20:53,837 --> 00:20:58,049 A w co chciałaś je zainwestować, Allegro? 254 00:20:59,801 --> 00:21:04,014 Cóż, to coś co jest moją prawdziwą pasją. 255 00:21:08,810 --> 00:21:13,857 Marzenia zostaw sobie na później. Kiedy jesteś w pokoju, masz być w pokoju. 256 00:21:14,024 --> 00:21:17,944 Skup się. Kobiety reagują, kiedy ty reagujesz na nie. 257 00:21:18,111 --> 00:21:21,364 Moja przyjaciółka Maggie jest utalentowaną projektantką. 258 00:21:21,531 --> 00:21:26,369 Widziałam biznesplan a próbki wyglądają rewelacyjnie. 259 00:21:27,120 --> 00:21:30,874 I bardzo bym chciała w to wejść. 260 00:21:36,212 --> 00:21:37,797 Powiem ci tak. 261 00:21:37,964 --> 00:21:42,927 Pozwól na przygotować zestaw inwestycji, które mogłyby cię zainteresować 262 00:21:43,094 --> 00:21:47,849 i w przyszłym miesiącu będziesz mogła sobie wybrać. 263 00:21:49,351 --> 00:21:53,063 - Dobrze. - Świetnie. Dziękuję. 264 00:21:53,730 --> 00:21:56,107 Jeszcze raz. Jaki jest cel? 265 00:21:56,274 --> 00:21:57,609 Zszokować wszystkich... 266 00:21:57,776 --> 00:22:00,779 Szokująco straszne. Jaki jest cel? 267 00:22:00,945 --> 00:22:05,283 - Zszokować wszystkich... - Jaki jest cel?! 268 00:22:05,742 --> 00:22:09,579 - Przepraszam pana. - Tak, Albert? 269 00:22:11,956 --> 00:22:14,668 Tak, Albert? 270 00:22:15,418 --> 00:22:19,130 Nie do końca się z tym zgadzam. 271 00:22:19,339 --> 00:22:23,134 Nie do końca się zgadzasz z czym? 272 00:22:28,556 --> 00:22:31,643 Uważam, że jeśli chcesz zainwestować pół miliona w przyjaciółkę 273 00:22:31,810 --> 00:22:34,521 - powinnaś to zrobić. - Albert! 274 00:22:34,688 --> 00:22:40,193 Nie musisz nam mówić, co robisz. Jesteśmy doradcami, a nie opiekunami. 275 00:22:40,360 --> 00:22:45,490 I jeśli chcesz być uważana za dorosłą, musisz sama zacząć się uważać za taką 276 00:22:45,657 --> 00:22:50,078 zamiast pytać znajomych twojego taty o pozwolenie wydawania własnych pieniędzy. 277 00:22:50,245 --> 00:22:52,330 - Wystarczy tego! - Jeszcze nie skończyłem. 278 00:22:52,497 --> 00:22:58,753 Czy ktoś z nas dałby sobie radę w życiu chociaż w połowie z taką klasą, jak ona? 279 00:23:02,132 --> 00:23:05,301 Powinniśmy brać rady od pani, pani Cole. 280 00:23:05,468 --> 00:23:07,262 - Nie odwrotnie. - Siadaj! 281 00:23:07,429 --> 00:23:10,390 Nie, bo odchodzę! 282 00:23:31,327 --> 00:23:33,872 Oddychaj. Jak poszło? 283 00:23:34,039 --> 00:23:38,251 Nakrzyczałem na nią. Nawrzeszczałem na szefa i rzuciłem pracę. 284 00:23:38,418 --> 00:23:41,629 - Co?! - Powiedziałeś... Muszę tam wrócić. 285 00:23:41,796 --> 00:23:44,132 Nie kazałem ci rzucać pracy. 286 00:23:44,299 --> 00:23:47,802 - Uspokój się. - Puść mnie! 287 00:23:49,179 --> 00:23:53,725 Uspokój się! Dajmy jej trochę czasu, zaufaj mi. 288 00:24:07,489 --> 00:24:10,450 - Tu Allegra Cole. - Otwórz. 289 00:24:10,617 --> 00:24:14,746 - Masz chwilkę? - Otwórz drzwi, Albert. 290 00:24:17,874 --> 00:24:20,126 Tak, cześć. 291 00:24:20,293 --> 00:24:24,464 - Co słychać. - Słuchaj, Albert, prawda? 292 00:24:24,839 --> 00:24:28,968 Ludzie zazwyczaj tak do mnie nie mówią. 293 00:24:29,761 --> 00:24:32,681 Powiem inaczej... 294 00:24:32,847 --> 00:24:36,768 Ludzie nigdy tak do mnie nie mówią. 295 00:24:37,268 --> 00:24:41,398 - Stój prosto. - To chyba ich przeraża. 296 00:24:41,690 --> 00:24:45,902 Ale dlatego doceniam to, co tam zrobiłeś. 297 00:24:47,153 --> 00:24:53,326 Ale zastanawiałam się... Myślisz, że moglibyśmy się gdzieś spotkać w tygodniu? 298 00:24:55,870 --> 00:24:58,665 Wiesz, żeby omówić te sprawy... 299 00:24:58,832 --> 00:25:00,375 Finansowe sprawy. 300 00:25:00,542 --> 00:25:05,005 Bo widzisz, chciałabym wiedzieć, czy stać mnie na takie ryzyko. 301 00:25:05,171 --> 00:25:07,507 - Sprawdzę kalendarz... - Sprawdzę kalendarz. 302 00:25:07,674 --> 00:25:11,261 Świetnie. Dam ci mój numer. Masz pióro? 303 00:25:11,428 --> 00:25:14,389 Ja chyba nie mam. 304 00:25:18,727 --> 00:25:21,146 Jasne. 305 00:25:32,907 --> 00:25:36,036 Mów do mnie Allegra. 306 00:25:36,494 --> 00:25:40,040 - Skończyłeś. - Do widzenia. 307 00:25:42,459 --> 00:25:45,211 Dobra robota. 308 00:25:47,339 --> 00:25:49,841 Cholera. 309 00:26:09,361 --> 00:26:13,823 To jakaś dziennikarka. Przychodzi tu czasami. Świetne cycki. 310 00:26:13,990 --> 00:26:18,495 - Co pije? - Zwykle piwo, ale dzisiaj Martini. 311 00:26:29,047 --> 00:26:31,466 Cześć. 312 00:26:32,217 --> 00:26:36,971 Zauważyłem, że kończy ci się drink, więc pozwoliłem sobie przynieść ci następny. 313 00:26:37,138 --> 00:26:38,181 Dziękuję. 314 00:26:38,348 --> 00:26:43,061 I nie mogłem nie zauważyć, że wyglądasz jak moja następna dziewczyna 315 00:26:43,228 --> 00:26:46,064 - Jak się nazywasz? - Mówią na mnie Chip. 316 00:26:46,231 --> 00:26:49,609 - Musisz im powiedzieć, żeby przestali. - To było zabawne. 317 00:26:49,776 --> 00:26:55,657 Słuchaj, wiem ile odwagi musiało cię kosztować przejście przez salę i próba nawiązania kontaktu, 318 00:26:55,824 --> 00:27:00,912 - więc nie bierz tego do siebie. - Masz fantastyczne oczy. 319 00:27:01,663 --> 00:27:07,293 Dzięki. Tu nie chodzi o ciebie. Po prostu nie jestem zainteresowana. 320 00:27:08,378 --> 00:27:14,718 - Ale dziękuję, że chciało ci się przyjść. - Nie ma za co. Lubisz kubańskie jedzenie? 321 00:27:14,884 --> 00:27:18,930 Chip, to naprawdę nie było zaproszenie do dalszej rozmowy. 322 00:27:19,097 --> 00:27:22,434 Zawsze jesteś taka wystraszona? Kiedy mężczyzna sprawia, że czujesz się... 323 00:27:22,600 --> 00:27:24,936 jak prawdziwa kobieta? 324 00:27:25,103 --> 00:27:28,857 Przepraszam za spóźnienie skarbie. Nie było taksówek. Jak spotkanie? 325 00:27:29,024 --> 00:27:32,694 Był początek, środek i koniec. 326 00:27:33,153 --> 00:27:36,656 Miło było cię poznać, Chip. 327 00:27:39,826 --> 00:27:42,495 Ciebie też. 328 00:27:44,581 --> 00:27:50,253 Z jednej strony facetowi ma być trudno się nawet odezwać do kogoś takiego, jak ty. 329 00:27:50,420 --> 00:27:53,465 Ale z drugiej, czy powinno cię to martwić? 330 00:27:53,631 --> 00:27:57,218 Więc tak strasznie to wygląda z zewnątrz? 331 00:27:57,385 --> 00:28:00,847 Nie, jeśli zwrócisz uwagę. 332 00:28:01,181 --> 00:28:07,020 Wysyłasz prawidłowe sygnały. Brak kolczyków, krótki obcas, spięte włosy. 333 00:28:07,187 --> 00:28:11,983 Masz okulary do czytania, ale bez książki. Pijesz martini, czyli okropny tydzień 334 00:28:12,150 --> 00:28:17,947 na który piwo nie pomoże. I masz jeszcze "odwal się" wypisane na czole. 335 00:28:19,616 --> 00:28:24,037 Bo kto uwierzy, że jakiś facet usiądzie obok kobiety której nie zna 336 00:28:24,204 --> 00:28:28,333 i będzie szczerze zainteresowany kim ona jest i co robi, bez własnego planu. 337 00:28:28,500 --> 00:28:32,712 Nawet nie wiem jakby to miało wyglądać. Co by taki facet powiedział? 338 00:28:32,879 --> 00:28:39,678 Że nazywa się Alex Hitchens i jest doradcą. Ale ona by tylko liczyła sekundy, aż odejdzie. 339 00:28:41,638 --> 00:28:47,477 - Myślałaby, że jest taki, jak wszyscy. - Doświadczenie mówi, że miałaby rację. 340 00:28:47,644 --> 00:28:52,982 Ale potem spytałby ją o imię, i o to co robi. I mogłaby go spławić... 341 00:28:53,149 --> 00:28:56,194 albo powiedzieć... 342 00:28:58,863 --> 00:29:03,243 Jestem Sara Melas. Prowadzę dział plotkarski w The Standard. 343 00:29:03,410 --> 00:29:06,246 A potem zacząłby zadawać te wszystkie wścibskie pytania. 344 00:29:06,413 --> 00:29:11,084 - Bo przecież jest szczerze zainteresowany. - Nie. 345 00:29:11,292 --> 00:29:15,005 - Nie? - On jest zainteresowany. 346 00:29:15,171 --> 00:29:20,677 Ale widzi, że nie ma najmniejszej szansy, żeby ona w to uwierzyła. 347 00:29:21,177 --> 00:29:26,182 Może być zabawny i czarujący. I odświeżająco oryginalny. 348 00:29:26,850 --> 00:29:29,811 - To nie pomaga. - Nienawidzisz, kiedy tak się dzieje? 349 00:29:29,978 --> 00:29:35,567 Wcale nie. Pewnie by dalej prowadzili swoje życie, jakby nigdy nic. 350 00:29:36,192 --> 00:29:39,738 Według mnie, całkiem dobrze. 351 00:29:40,030 --> 00:29:44,159 Cieszę się, że cię poznałem Saro Melas. 352 00:29:48,538 --> 00:29:53,084 Zostało Martini od pana, który właśnie wyszedł. 353 00:29:56,671 --> 00:29:59,382 To dla mnie? 354 00:30:18,193 --> 00:30:21,446 Vance Manson. Przepraszam za spóźnienie. 355 00:30:21,613 --> 00:30:24,657 Nic się nie stało. 356 00:30:27,911 --> 00:30:31,706 - Zamówić coś dla ciebie? - Nie, dziękuję, nie trzeba. 357 00:30:31,873 --> 00:30:34,959 Opowiedz mi o niej. 358 00:30:36,378 --> 00:30:41,216 Spotkałeś kiedyś kogoś, o kim od razu wiedziałeś, że to będzie ktoś ważny? 359 00:30:41,383 --> 00:30:45,762 Nie tylko przez to jak wygląda, ale przez inne rzeczy... 360 00:30:45,929 --> 00:30:51,101 - Jak się spotkaliście? - Kupowałem w sklepie pidżamę dla mamy. 361 00:30:51,267 --> 00:30:56,272 Mówiąc pidżamę masz na myśli bieliznę dla innej kobiety. 362 00:30:56,981 --> 00:30:58,191 Tak. 363 00:30:58,358 --> 00:31:02,153 Jak kogoś takiego spotkasz, nie można nic na to poradzić. 364 00:31:02,320 --> 00:31:07,242 Kupowałem ją dla kogoś, kogo już nie spotykam. Ale wracając do rzeczy... 365 00:31:07,409 --> 00:31:12,497 Ona jest cudowna i słodka. Dała mi swój numer, ale nie odpowiada na telefony. 366 00:31:12,664 --> 00:31:16,334 Nie wiem o co chodzi. Nie mogę o niej zapomnieć. 367 00:31:16,501 --> 00:31:22,757 Jedzenie straciło smak, kolory wyblakły, a rzeczy kiedyś ważne już takie nie są. 368 00:31:24,759 --> 00:31:28,513 Wszystko wróci do normy jeśli... 369 00:31:30,015 --> 00:31:32,726 ją przelecę. 370 00:31:33,101 --> 00:31:35,812 Przepraszam? 371 00:31:36,271 --> 00:31:40,650 No wiesz, przelecę. Wejdę, wyjdę i zostawię. 372 00:31:42,652 --> 00:31:48,992 - Chyba nie zrozumiałeś, czym się zajmuję. - Powiedziano mi, że pomagasz podrywać. 373 00:31:49,159 --> 00:31:54,456 Tak, tylko rzecz w tym, że moi klienci naprawdę lubią kobiety. 374 00:31:57,792 --> 00:32:02,964 - Takimi rzeczami się nie zajmuję. - Powiedzmy sobie jasno. 375 00:32:03,214 --> 00:32:06,885 - Potrzebuję fachowej pomocy. - To na pewno. 376 00:32:07,052 --> 00:32:12,182 Cieszę się, że to widzisz, bo większość ludzi nie potrafi. 377 00:32:14,684 --> 00:32:18,772 Widzisz co się dzieje? Tym się zajmuję. 378 00:32:18,938 --> 00:32:25,111 Wszystkim, co ma związek z siłą. Ludzie marudzą, ale w końcu robią co im każę. 379 00:32:26,571 --> 00:32:29,908 Więc to taka przenośnia. 380 00:32:30,241 --> 00:32:34,454 - Właśnie. - Widzisz, ja jestem dosłowny. 381 00:32:34,746 --> 00:32:37,874 Więc kiedy robię tak 382 00:32:38,625 --> 00:32:44,547 to znaczy, że dosłownie połamię ci gnaty jeśli jeszcze raz mnie dotkniesz. 383 00:32:44,881 --> 00:32:48,259 - Dobrze pączusiu? - Tak. 384 00:32:57,060 --> 00:33:01,648 Pablo, nie mogę tylko wspomnieć o restauracji. Ktoś tam musi być. 385 00:33:01,815 --> 00:33:04,859 Nie, ktoś sławny, wiesz o tym. 386 00:33:05,026 --> 00:33:07,696 Sara Melas? 387 00:33:10,573 --> 00:33:13,284 Pani podpis. 388 00:33:27,257 --> 00:33:32,053 Nienawidzę dzwonić do dziewczyny, która nie ma mojego numeru. 389 00:33:32,220 --> 00:33:38,018 - Więc to ja, który nie dzwonię. Odbiór. - Masz rację, tak jest dużo lepiej. 390 00:33:38,184 --> 00:33:44,691 Myślałem o tym napisie na twoim czole. Mogłabyś go zdjąć na kolację w piątek? Odbiór. 391 00:33:45,316 --> 00:33:49,070 Nie mogę, muszę być na kilku imprezach. 392 00:33:49,237 --> 00:33:52,782 - Plotki nie śpią. - Nie do czwartej rano. 393 00:33:52,949 --> 00:33:55,410 Sobota? 394 00:33:57,245 --> 00:33:59,914 Mam randkę. 395 00:34:00,415 --> 00:34:03,668 Znasz definicję słowa wytrwałość? 396 00:34:03,835 --> 00:34:06,004 Wymówka dla bycia uparciuchem? 397 00:34:06,171 --> 00:34:12,385 Kontynuowanie działań bez względu na zniechęcanie i poprzednie porażki. Odbiór. 398 00:34:12,927 --> 00:34:15,347 Dobrze panie Słownik, to co proponujesz? 399 00:34:15,513 --> 00:34:22,187 Śniadanie w niedzielę. To nawet nie randka, bo robisz to z krewnymi, których nie lubisz. 400 00:34:29,611 --> 00:34:35,450 - Dobrze, w niedzielę dam radę. - Zapomniałaś powiedzieć odbiór. Odbiór. 401 00:34:35,742 --> 00:34:38,953 Ta rozmowa się zakończy, o ile mi nie powiesz gdzie i o której. 402 00:34:39,120 --> 00:34:42,207 Siódma rano, przystań północna. Bez odbioru. 403 00:34:42,374 --> 00:34:47,295 Siódma rano? Zwariowałeś? Nie dam rady na siódmą rano. 404 00:34:48,713 --> 00:34:53,885 - Niedziela? - Co? - Powiedziałaś niedziela, prawda? - Tak. 405 00:34:55,512 --> 00:34:58,014 A co jakbym powiedziała piątek? 406 00:34:58,181 --> 00:35:00,809 Niedziela? 407 00:35:03,853 --> 00:35:07,607 Chyba nie pójdziesz do kościoła. 408 00:35:19,077 --> 00:35:22,789 Naprawdę myślisz, że to założę? 409 00:35:23,415 --> 00:35:26,209 Bez tego będzie ci zimno. 410 00:35:26,376 --> 00:35:30,630 - Dzień dobry. - To się mówi o dziesiątej. 411 00:35:33,258 --> 00:35:37,429 - Jesteś wyższy, niż pamiętam. - Nie założysz tego? 412 00:35:37,595 --> 00:35:42,642 - Nie, bo chcę się opalić. - Co chcesz zrobić? Zawieźć mnie do Statuy Wolności? 413 00:35:42,809 --> 00:35:44,894 Jak będzie czas. 414 00:35:45,061 --> 00:35:48,565 Będziesz potrzebowała tego. 415 00:35:50,608 --> 00:35:52,318 Jak wyglądam? 416 00:35:52,485 --> 00:35:55,071 Wspaniale. 417 00:35:55,739 --> 00:36:00,326 Dobra, niech ci będzie. Gdzie się mogę przebrać? 418 00:36:01,327 --> 00:36:05,874 Mijamy tą ścianę, potem w lewo i potem cały czas prosto. 419 00:36:06,041 --> 00:36:09,836 - Prosto czyli gdzie? - Jedź za mną, to zobaczysz. 420 00:36:10,003 --> 00:36:15,675 - A tym maleństwem możesz... - A tym maleństwem mogę ci skopać tyłek. 421 00:37:24,994 --> 00:37:29,082 - Rozmyśliłeś się? - Po prostu zdechł. 422 00:37:29,916 --> 00:37:33,294 - Nalałeś benzyny? - Tak. 423 00:37:33,628 --> 00:37:37,090 Pewnie wessało w pieluchę. 424 00:37:38,049 --> 00:37:41,177 Spróbuj jeszcze raz. 425 00:37:42,971 --> 00:37:47,392 - Ślicznie się załatwiłeś. - Chodź tutaj i weź mnie do siebie. 426 00:37:47,559 --> 00:37:50,186 No nie wiem, też popsujesz. I oboje będziemy uziemieni. 427 00:37:50,353 --> 00:37:54,315 Nie popsułem mojego, tylko sam padł. 428 00:37:55,066 --> 00:37:57,569 Wskakuj. 429 00:37:58,236 --> 00:38:01,531 - Przesuń się do tyłu. - Ja będę kierować. 430 00:38:01,698 --> 00:38:06,244 - Ale nie wiesz, gdzie jechać. - To mi powiedz. 431 00:38:06,786 --> 00:38:09,122 Sara? 432 00:38:09,539 --> 00:38:13,835 Mężczyźni to czyste ego. Nie wiem jak ze sobą wytrzymujecie. 433 00:38:14,002 --> 00:38:18,548 To nie moje ego. Nie chcę popsuć niespodzianki. 434 00:38:23,011 --> 00:38:25,347 Sara! 435 00:38:30,560 --> 00:38:34,105 Przepraszam. Nic ci się nie stało? 436 00:38:34,272 --> 00:38:37,108 - Zawsze trochę tego trzymam. - Dziękuję. 437 00:38:37,275 --> 00:38:42,113 Mam kłopoty z tyłem. Zawsze tam mam woreczek z lodem. 438 00:38:45,909 --> 00:38:50,705 - I jak ci się podoba? - Mieszkam w Nowym Jorku od urodzenia 439 00:38:50,872 --> 00:38:53,958 - i nigdy tu nie byłam. - Tak myślałem, mało kto tu zagląda. 440 00:38:54,125 --> 00:38:56,544 - Larry nas osobiście oprowadzi. - Świetnie. 441 00:38:56,711 --> 00:38:59,839 Dla Hitcha wszystko. 442 00:39:00,090 --> 00:39:06,596 Początkowo nazywała się Ostlich Island. Do obecnego rozmiaru powiększono ją sztucznie 443 00:39:07,055 --> 00:39:11,059 ziemią wydobytą podczas budowy metra. 444 00:39:11,267 --> 00:39:12,894 - Naprawdę? - Tak. 445 00:39:13,061 --> 00:39:16,523 - Wiedziałeś o tym? - Tak, to moja działka. 446 00:39:16,690 --> 00:39:22,362 Ponad sto milionów amerykanów może znaleźć swojego przodka wśród osób 447 00:39:23,530 --> 00:39:27,742 które przypłynęły statkiem do tego portu. 448 00:39:28,535 --> 00:39:33,415 Do 1910 roku 75 % mieszkańców Nowego Jorku, Chicago... 449 00:39:47,220 --> 00:39:49,681 To miejsce nazywamy Słupem Pocałunku. 450 00:39:49,848 --> 00:39:55,311 Plakaty pokazują, jak różne kultury całują się po długiej rozłące. 451 00:39:55,478 --> 00:39:59,274 Co możemy uznać za długą rozłąkę? 452 00:39:59,607 --> 00:40:01,568 To znaczy... 453 00:40:01,735 --> 00:40:03,361 To się liczy? 454 00:40:03,528 --> 00:40:05,822 Nie. 455 00:40:08,241 --> 00:40:12,454 Moja rodzina też miała w tym swój udział. 456 00:40:12,996 --> 00:40:15,832 - Naprawdę? - Tak. 457 00:40:15,999 --> 00:40:18,084 Co? 458 00:40:18,251 --> 00:40:21,379 - Co? - O co chodzi? 459 00:40:22,630 --> 00:40:26,092 Nic. Tylko tak myślałem... 460 00:40:26,718 --> 00:40:30,680 Nie możesz wiedzieć dokąd idziesz, póki nie wiesz skąd przyszedłeś. 461 00:40:30,847 --> 00:40:33,808 - Nie jest tak, Larry. - Tak jak mówisz. 462 00:40:33,975 --> 00:40:38,396 To dość głębokie jak na pierwszą randkę, nie? 463 00:40:40,440 --> 00:40:43,485 Może sprawdzisz... 464 00:41:00,877 --> 00:41:03,338 O Boże. 465 00:41:09,636 --> 00:41:13,765 To mój prapradziadek, to jego podpis... 466 00:41:14,641 --> 00:41:17,602 Jezu, on tu jest. 467 00:41:18,895 --> 00:41:21,815 Skąd wiedziałeś? 468 00:41:21,981 --> 00:41:26,528 Hitch się dowiedział ja tylko znalazłem stronę. 469 00:41:49,426 --> 00:41:52,137 Przepraszam. 470 00:41:59,936 --> 00:42:03,898 W mojej głowie to wyglądało inaczej. 471 00:42:05,650 --> 00:42:10,530 Nikt z rodziny go więcej nie widział. Był tylko na listach gończych. 472 00:42:10,697 --> 00:42:13,616 Naprawdę przepraszam. 473 00:42:13,783 --> 00:42:18,329 Znalazłem go w sieci jako "Rzeźnika z Cadeese". 474 00:42:19,122 --> 00:42:22,667 Myślałem, że chodzi o zawód. 475 00:42:22,917 --> 00:42:25,128 Nagłówki... 476 00:42:25,295 --> 00:42:29,883 To takie rodzinne dziedzictwo o którym staramy się zapomnieć. 477 00:42:30,050 --> 00:42:32,927 Dziękuję. To była... 478 00:42:33,094 --> 00:42:34,804 Wielka wtopa. 479 00:42:34,971 --> 00:42:38,350 - Nie... - Jest taksówka. 480 00:42:42,062 --> 00:42:44,522 Dzięki. 481 00:42:45,857 --> 00:42:48,193 Papa. 482 00:42:56,993 --> 00:42:59,329 Taxi! 483 00:43:02,040 --> 00:43:05,877 - Nieźle cię wpakował. - Było fajnie. 484 00:43:06,044 --> 00:43:10,715 W katastroficzny sposób. To nie do końca jest malinka. 485 00:43:10,882 --> 00:43:15,261 Przynajmniej nadaje się na historię, prawda? 486 00:43:16,805 --> 00:43:19,849 - Prawda? - Spróbuj z majonezem, jest świetne. 487 00:43:20,016 --> 00:43:23,103 Znowu się z nim spotkasz? 488 00:43:23,269 --> 00:43:27,482 Sama mówiłaś, że oczekuję po facetach, że się na nich zawiodę. 489 00:43:27,649 --> 00:43:31,736 - Zakładam, że nie wypali. - I tak sie stało. 490 00:43:31,903 --> 00:43:35,448 Tak, ale zrobił to z hukiem. 491 00:43:37,367 --> 00:43:41,788 - Naprawdę, Casey. - I to jest dobra ścieżka? 492 00:43:43,498 --> 00:43:46,376 Tak. Tak myślę. 493 00:43:48,545 --> 00:43:52,340 Tak jak ćwiczyliśmy, szybko i prosto. Tylko zostawisz wiadomość. 494 00:43:52,507 --> 00:43:57,470 Kobiety jak Allegra nie odpowiadają na nieznane numery. 495 00:44:00,765 --> 00:44:03,309 Odebrała! 496 00:44:04,936 --> 00:44:09,274 Witam panno Cole. Łączę z panem Albertem Brennemanem. 497 00:44:09,441 --> 00:44:11,901 - Chwileczkę. - Nie. Powiedz, że jestem na obiedzie. 498 00:44:12,068 --> 00:44:16,948 Zadzwoniliśmy, żeby powiedzieć, że jesteś na obiedzie? 499 00:44:20,076 --> 00:44:24,205 Allegra? Cześć, tutaj Albert Brennaman. 500 00:44:24,539 --> 00:44:28,918 - Cześć, co słychać? - W porządku, wszystko. 501 00:44:29,085 --> 00:44:32,881 Dzwonię w sprawie najbliższej środy. 502 00:44:33,048 --> 00:44:37,218 - Nie dam rady. - A kiedy będziesz mógł? 503 00:44:38,928 --> 00:44:42,015 Kiedy będę mógł...? 504 00:44:44,142 --> 00:44:48,188 Nie wiem, cały przyszły tydzień mam zawalony. 505 00:44:48,355 --> 00:44:51,691 Ale wszystko w porządku. 506 00:44:53,443 --> 00:44:56,571 Na pewno mi się uda. 507 00:44:56,946 --> 00:44:59,741 Tak, na pewno. 508 00:45:06,706 --> 00:45:11,336 - Co się tam dzieje? - Tylko coś się rozsypało... 509 00:45:13,213 --> 00:45:16,424 - Sky Studios. - Dzisiaj wieczorem będę na pokazie w Sky Studios. 510 00:45:16,591 --> 00:45:22,097 Pomyślałem, że to może zainteresować twoją przyjaciółkę projektantkę. 511 00:45:22,263 --> 00:45:27,143 - Na pewno. - Świetnie! Przełączę cię z powrotem do... 512 00:45:52,460 --> 00:45:55,880 - To był świetny pomysł. - Też tak myślę. 513 00:45:56,047 --> 00:46:00,468 - Gdzie jest Maggie? - Spóźni się jak zwykle. 514 00:46:00,677 --> 00:46:04,514 Tej nocy masz być jak góra lodowa. 515 00:46:04,931 --> 00:46:08,893 - Wiesz dlaczego? - Bo jestem fajny? 516 00:46:09,102 --> 00:46:11,521 - Nie. - Wiem, nie jestem. 517 00:46:11,688 --> 00:46:16,943 Jak góra lodowa, czyli 90% twojej masy leży pod powierzchnią. 518 00:46:18,737 --> 00:46:21,156 Wiem, że jestem ciężki. 519 00:46:21,322 --> 00:46:24,576 To przenośnia, mówię o tym, jaki jesteś. 520 00:46:24,743 --> 00:46:30,665 Księgowość, interesy, to tylko mała część prawdziwego, głębokiego Alberta. 521 00:46:34,461 --> 00:46:39,507 Będzie głośno, więc będzie okazja na przełamanie bariery dotyku. 522 00:46:39,674 --> 00:46:42,802 Idźcie tam, gdzie jest najgłośniej, zaproponuj jej drinka 523 00:46:42,969 --> 00:46:47,724 nachyl się, przesuń rękę na jej plecy i powiedz jej to do ucha, jak sekret. 524 00:46:47,891 --> 00:46:51,061 Uważaj na rękę, za wysoko oznacza, że chcesz być przyjacielem 525 00:46:51,227 --> 00:46:53,813 za nisko oznacza, że chcesz złapać za tyłek. 526 00:46:53,980 --> 00:46:57,192 Przyjaciel, tyłek, ja. 527 00:47:02,280 --> 00:47:08,119 Allegra Cole to znana osobistość. Ci, którzy z nią rozmawiają, ciebie ignorują. 528 00:47:08,286 --> 00:47:14,167 Ale ma klasę, więc cię przedstawi. Wtedy uściśnij rękę mocno i mów głośno. 529 00:47:14,334 --> 00:47:16,419 Pokaż jej, że potrafisz stać u jej boku. 530 00:47:16,586 --> 00:47:20,548 To jest Albert. Albert, to jest Zan. 531 00:47:21,716 --> 00:47:25,720 - To znajomy Maggie. - Byłaś w tej restauracji brazylijskiej? 532 00:47:25,887 --> 00:47:31,101 - Nie, ale mam zamiar... - Jest odrażająca. Napisałem artykuł. 533 00:47:31,267 --> 00:47:34,938 - Widziałaś ten nowy pomnik nad morzem? - Tak, a ty...? 534 00:47:35,105 --> 00:47:37,857 Odrażający... 535 00:47:38,274 --> 00:47:41,820 Kobiety zawsze wiedzą, kiedy udajesz. 536 00:47:41,986 --> 00:47:45,657 Najgorsze co możesz zrobić, to udawać. Bo jesteś świetnym facetem 537 00:47:45,615 --> 00:47:49,953 i masz coś dla Allegry, czego inni nie mają. 538 00:47:49,911 --> 00:47:52,247 Jak masz na imię? 539 00:47:52,414 --> 00:47:53,790 Egon. 540 00:47:53,957 --> 00:47:58,628 Co myślisz o projekcie nowego stadionu w zachodniej dzielnicy? 541 00:47:58,795 --> 00:48:01,840 Niech zgadnę... odrażający? 542 00:48:02,007 --> 00:48:05,176 Przemyśl to. Wrócimy. 543 00:48:05,802 --> 00:48:08,888 Dziękuję. Nie znoszę tych facetów. 544 00:48:09,055 --> 00:48:11,266 Naprawdę? Ja ich polubiłem. 545 00:48:11,433 --> 00:48:16,479 Ale cały czas pamiętaj, że tej nocy nie chodzi o Allegrę. 546 00:48:17,063 --> 00:48:19,941 - Nie? - Nie. Chodzi o Maggie. 547 00:48:20,108 --> 00:48:24,362 Najlepszy przyjaciel kobiety musi podejmować takie decyzje. 548 00:48:24,529 --> 00:48:29,492 Więc nie wolno ci tego zepsuć. - Albert, poznaj Maggie. 549 00:48:29,659 --> 00:48:35,248 - Cześć Maggie. Cieszę się, że mogę cię poznać. - Ja jestem Maggie. 550 00:48:36,374 --> 00:48:41,296 Tak naprawdę Magnus Forester. Dziękuję za zaproszenie. 551 00:48:43,882 --> 00:48:47,844 - Bardzo miękkie dłonie. - Dziękuję. 552 00:48:48,219 --> 00:48:50,805 - Twoje też. - Dziękuję. 553 00:48:50,972 --> 00:48:54,351 Więc tej nocy koncentrujesz się na tylko jednej rzeczy. 554 00:48:54,517 --> 00:48:58,229 Maggie. - Skąd się biorą twoje pomysły? 555 00:48:58,396 --> 00:49:02,609 O rany. Wszystko co widzę, coś w gazecie, 556 00:49:04,527 --> 00:49:08,198 Coś z ulicy, ze starego filmu. 557 00:49:08,948 --> 00:49:13,203 Zdolność tworzenia zawsze mnie zdumiewała. 558 00:49:13,536 --> 00:49:18,500 - To śliczny krawat, nie taki jak reszta... - Dziękuję. 559 00:49:21,169 --> 00:49:24,798 - To gej? - Nie wydaje mi się. 560 00:49:25,965 --> 00:49:26,883 Podoba mi się. 561 00:49:27,050 --> 00:49:32,681 Jeśli chodzi o muzykę. Generalnie mam twarde zasady jeśli chodzi o tańczenie. 562 00:49:32,847 --> 00:49:36,976 - Ale jak poprosi, nie możesz powiedzieć nie. - O taniec akurat się nie martwię. 563 00:49:37,143 --> 00:49:42,691 - Ale jeśli tam będą ludzie... - Przepraszam, ale muszę sprawdzić. 564 00:49:44,401 --> 00:49:49,572 Pokaż co masz na myśli mówić, że o taniec się nie martwisz. 565 00:49:51,574 --> 00:49:53,410 O to w tym chodzi. 566 00:49:53,576 --> 00:49:56,246 Widzisz to? 567 00:49:58,456 --> 00:50:01,501 Tak rozpalam ogień 568 00:50:03,128 --> 00:50:04,212 I robię pizzę 569 00:50:04,379 --> 00:50:07,340 pizza zawsze dobrze wychodzi. 570 00:50:07,507 --> 00:50:10,593 Nie mam jeszcze dosyć, i wtedy... 571 00:50:10,760 --> 00:50:13,430 Patyczki... 572 00:50:15,056 --> 00:50:16,808 wyrzucam je. 573 00:50:16,975 --> 00:50:20,812 Jak to nie zadziała, to robię tak. 574 00:50:28,236 --> 00:50:31,698 Nie rób tego nigdy więcej. 575 00:50:34,034 --> 00:50:35,994 Słyszysz mnie? 576 00:50:36,161 --> 00:50:39,956 - Tak wyrażam siebie. - Nie, nie. 577 00:50:40,248 --> 00:50:43,209 Na pewno nie tak. 578 00:50:44,961 --> 00:50:48,757 Masz wyglądać tak. Dokładnie tak. 579 00:50:50,884 --> 00:50:54,054 To wszystko. Nie tak. 580 00:50:54,596 --> 00:50:58,892 Nie potrzebujemy pizzy. Mają swoje żarcie. 581 00:51:07,067 --> 00:51:10,779 Łokcie. 20 cm od tułowia. Zgięte pod kątem prostym. 582 00:51:10,945 --> 00:51:14,491 Nie zagryzaj warg. Przestań. 583 00:51:32,217 --> 00:51:38,723 Kobiety wiążą taniec z seksem. Nawet dobry tancerz może to stracić przez coś takiego. 584 00:51:39,849 --> 00:51:43,561 Tego się jeszcze muszę nauczyć. 585 00:51:53,655 --> 00:51:57,492 Nie możesz przestać. Nie możesz... 586 00:51:59,911 --> 00:52:02,455 Co dalej? 587 00:52:03,164 --> 00:52:05,792 Wynoś się. 588 00:52:09,504 --> 00:52:11,047 Dziękuję. 589 00:52:11,214 --> 00:52:14,175 Lubisz Knicks'ów? 590 00:52:15,510 --> 00:52:18,179 Są nalepsi. 591 00:52:23,184 --> 00:52:26,563 - Przykro mi. - Dlaczego? 592 00:52:26,813 --> 00:52:29,649 - Była tam? - Wychodzi na to, że tak. 593 00:52:29,816 --> 00:52:34,529 - Jak mogłam to odpuścić. - Może, ale jest gorzej. 594 00:52:36,990 --> 00:52:39,325 - Nie wierzę w to. - Myślałem, że to ochroniarz. 595 00:52:39,492 --> 00:52:43,705 Teraz to ja potrzebuję ochrony. Max będzie... 596 00:52:43,872 --> 00:52:49,544 Bardzo zdenerwowany. Jak wsiadałem w pociąg myślałem, że to będzie dobry dzień. 597 00:52:49,711 --> 00:52:52,630 Kim do diabła jest Albert Brennaman? 598 00:52:52,797 --> 00:52:55,925 - Jak to się mogło stać? - Byli tam fotografowie. 599 00:52:56,092 --> 00:53:00,889 - Czy to dla ciebie wygląda jak taniec? - Wygląda trochę jak ja. 600 00:53:01,056 --> 00:53:05,977 Nie. Tam jest za dużo ciebie takiego, jakiego nie powinno być. 601 00:53:06,144 --> 00:53:08,188 - To tylko jeden taniec. - Nie. 602 00:53:08,355 --> 00:53:13,068 Jeden taniec, spojrzenie, pocałunek. To wszystko, co dostajemy Albert. 603 00:53:13,234 --> 00:53:15,528 Jest jedna szansa na stworzenie różnicy pomiędzy 604 00:53:15,695 --> 00:53:21,284 "szczęśliwi na zawsze" i "to jakiś facet, od którego coś chciałam". 605 00:53:22,827 --> 00:53:25,455 Rozumiesz? 606 00:53:28,708 --> 00:53:32,420 - Co? - Powiedziałeś pocałunek. 607 00:53:34,339 --> 00:53:37,008 To jakiś problem? 608 00:53:37,175 --> 00:53:39,511 To nie problem, ale... 609 00:53:39,678 --> 00:53:45,266 Albert, 8 na 10 kobiet uważa, że pierwszy pocałunek powie im wszystko. 610 00:53:45,433 --> 00:53:49,396 I uwierz mi, na pewno już o tym myślała. 611 00:53:49,562 --> 00:53:52,190 - Myślała? - Pewnie. 612 00:53:52,357 --> 00:53:56,569 To znaczy, nie tak, żeby to zaczynać, więc to nic wielkiego... 613 00:53:56,736 --> 00:53:58,655 - Nic wielkiego... - To coś bardzo wielkiego! 614 00:53:58,822 --> 00:54:02,826 Ogromna sprawa. W ogóle nie słuchasz. 615 00:54:03,660 --> 00:54:05,704 Zakoduj to sobie w głowie. 616 00:54:05,870 --> 00:54:11,793 Jutro wieczorem Allegra Cole może przeżyć swój ostatni pierwszy pocałunek. 617 00:54:23,388 --> 00:54:26,641 Dobra, pokaż mi co potrafisz. 618 00:54:26,808 --> 00:54:30,145 - To znaczy? - Pokaż mi, jakbyś mnie pocałował. 619 00:54:30,311 --> 00:54:35,358 - Nie pocałowałbym cię. - Nie jestem sobą, tylko Allegrą. 620 00:54:36,609 --> 00:54:38,403 Ale nie naprawdę. 621 00:54:38,570 --> 00:54:41,406 Wieczór się kończy, odwozisz mnie do mieszkania 622 00:54:41,573 --> 00:54:44,993 - oczaruj mnie. - Naprawdę nie czuję się dobrze... 623 00:54:45,160 --> 00:54:48,580 Albert, doskonale się z tobą bawiłam. 624 00:54:48,747 --> 00:54:50,707 To do następnego razu. 625 00:54:50,874 --> 00:54:54,210 Widzisz co robię? To jest sygnał. 626 00:54:54,377 --> 00:54:55,962 Brzęczę kluczami. 627 00:54:56,129 --> 00:55:00,175 Kobieta, która nie chce pocałunku wyciąga klucz, otwiera i wchodzi. 628 00:55:00,342 --> 00:55:04,054 Kobieta która chce, pobrzękuje. 629 00:55:04,387 --> 00:55:08,391 - Ja pobrzękuję. - Dobranoc, Allegra. 630 00:55:09,225 --> 00:55:11,603 - Widzisz co robię? - Okradasz mnie? 631 00:55:11,770 --> 00:55:11,811 Nie. 632 00:55:11,978 --> 00:55:15,190 Większość facetów pogania pierwszy pocałunek. 633 00:55:15,357 --> 00:55:17,525 Ale ty taki nie jesteś. 634 00:55:17,692 --> 00:55:21,946 Tajemnica pocałunku, to przebyć 90 % drogi 635 00:55:23,281 --> 00:55:26,534 a potem się zatrzymać. 636 00:55:29,746 --> 00:55:32,374 - Na jak długo. - Tyle, ile trzeba. 637 00:55:32,540 --> 00:55:37,379 - Żeby ona przeszła ostatnie 10. - No dobra 90 na 10. 638 00:55:38,088 --> 00:55:41,174 Dawaj. Twoja kolej. 639 00:55:42,926 --> 00:55:46,554 Doskonale się dzisiaj bawiłam. 640 00:55:49,724 --> 00:55:52,644 Ja też, Allegro. 641 00:55:53,728 --> 00:55:56,439 Masz zarost. 642 00:56:27,971 --> 00:56:30,640 - Jesteś wysoki. - Za daleko. 643 00:56:30,807 --> 00:56:33,143 Przeszedłem 90. 644 00:56:33,309 --> 00:56:35,854 Ale masz robić, jak uważasz. 645 00:56:36,021 --> 00:56:40,191 Jestem Allegra Cole. Kobieta z twoich snów. 646 00:56:40,358 --> 00:56:42,986 Której zielone oczy są jak jeziora pożądania. 647 00:56:43,153 --> 00:56:46,031 Oczaruj mnie, Albert. Oczaruj... 648 00:56:46,197 --> 00:56:48,450 - Co to do cholery było? - Oczarowałem cię. 649 00:56:48,616 --> 00:56:50,744 Powiedziałem 90 % a ja ostatnie 10! 650 00:56:50,910 --> 00:56:54,080 Nie przechodzisz całych 100. Moje usta były otwarte. 651 00:56:54,247 --> 00:56:57,292 Ty napalony dziku! 652 00:57:00,170 --> 00:57:01,504 I jak było? 653 00:57:01,671 --> 00:57:05,342 Przyszli razem, tańczyli razem i wyszli razem. 654 00:57:05,508 --> 00:57:10,638 - Jest słodki, ona też tak... - Z tego co wiem, jest uroczy. 655 00:57:10,805 --> 00:57:14,684 - Ale żeby się z nią umawiał. - Denerwujesz się. 656 00:57:14,851 --> 00:57:18,605 Chyba się nie rozumiemy. Jak zapraszasz Allegrę, powinnaś zadzwonić do mnie. 657 00:57:18,772 --> 00:57:23,902 Sara, nie zapraszałam jej. Szczerze. Myślałam, że jest w Europie. 658 00:57:24,069 --> 00:57:26,112 - Więc zaprosiłaś Alberta? - Nie. 659 00:57:26,863 --> 00:57:31,409 Bilety należały do jakiegoś... Alexa Hitchensa. 660 00:57:47,801 --> 00:57:50,553 Hej, tu Sara. 661 00:57:53,014 --> 00:57:56,601 Chciałam ci tylko podziękować 662 00:57:58,019 --> 00:58:01,523 za niezapomniane przeżycie. 663 00:58:05,026 --> 00:58:10,865 Jak chcesz znowu spróbować możesz przyjechać na targ rybny dziś o ósmej. 664 00:58:11,491 --> 00:58:14,160 Dobrze. Pa. 665 00:58:16,121 --> 00:58:18,707 - Myślisz, że przyjdzie? - Tak. 666 00:58:18,873 --> 00:58:22,002 Jest za dobrym graczem, żeby mieć w aktach nieudaną randkę. 667 00:58:22,168 --> 00:58:26,339 - To twoje źródło, czy randka? - Źródło. 668 00:58:28,883 --> 00:58:31,678 Brzmiało jak randka. 669 00:58:31,845 --> 00:58:33,888 Tak powinno. 670 00:58:34,055 --> 00:58:38,685 Więc wygląda na randkę i brzmi jak randka, ale... 671 00:58:39,310 --> 00:58:43,064 - to nie randka? - Tak. Właśnie. 672 00:58:43,690 --> 00:58:46,609 Tylko sprawdzam. 673 00:59:04,919 --> 00:59:08,006 Cześć. Nie byłam pewna, czy dostałeś wiadomość. 674 00:59:08,173 --> 00:59:10,717 Ja nie byłem pewien, czy dzwoniłaś do właściwego faceta. 675 00:59:10,884 --> 00:59:16,264 - Pewnie kombinujesz jak mnie ukarać. - Bardzo bym ci chciała odpłacić. 676 00:59:16,431 --> 00:59:19,100 To chyba jest twoje. 677 00:59:19,267 --> 00:59:22,312 Dziękuję. Powieszę to na mojej ścianie wstydu. 678 00:59:22,479 --> 00:59:27,150 - Naprawdę? Jest cała ściana? - Co będziemy robić? 679 00:59:29,027 --> 00:59:35,116 Byłeś kiedyś na pokazie jedzenia? Raz w miesiącu, kucharze z całego miasta... 680 00:59:35,575 --> 00:59:39,079 - Byłeś kiedyś w kuchni? - Radzę sobie z upałem, jeśli o tym mówisz. 681 00:59:39,245 --> 00:59:43,291 Dobrze. Bo tam jest mój szef i jego żona. 682 00:59:43,458 --> 00:59:45,126 Ciekawe. 683 00:59:45,293 --> 00:59:48,421 Idea jest taka, że płacimy, żeby sami sobie gotować. 684 00:59:48,588 --> 00:59:50,632 Inna idea jest taka, żebyś się zamknął. 685 00:59:50,799 --> 00:59:57,389 Czas mija i coraz mniej wychodzimy. Za kilka lat utkwimy w naszym mieszkaniu na dobre. 686 00:59:59,724 --> 01:00:04,896 - Ty też siedzisz w czasopismach? - Nie, jestem psychiatrą. 687 01:00:07,482 --> 01:00:09,818 W życiu bym nie powiedział. 688 01:00:09,984 --> 01:00:15,365 Saro, nie mówiłaś mi jeszcze jak było na pokazie w Sky Studios? 689 01:00:17,951 --> 01:00:21,663 Spotkałaś kogoś wartego wspomnienia? 690 01:00:21,830 --> 01:00:24,124 Nie. 691 01:00:24,874 --> 01:00:28,044 Naprawdę? To bardzo dziwne. 692 01:00:28,211 --> 01:00:30,797 - Max! - Teraz ty jesteś dziwny. 693 01:00:30,964 --> 01:00:35,719 Zawsze jestem dziwny. Dlatego jesteśmy małżeństwem. 694 01:00:37,137 --> 01:00:42,267 Jeśli już o tym mówimy, jakie są twoje zamiary co do Sary? 695 01:00:42,851 --> 01:00:47,022 Wiesz co, właściwie spotkałam tam kogoś. 696 01:00:48,648 --> 01:00:52,444 Spotkałam twoich znajomych Alberta i Allegrę. 697 01:00:52,610 --> 01:00:56,448 - Kogo i kogo? - Allegra Cole? Naprawdę? 698 01:00:56,614 --> 01:00:58,283 Jak ją poznałeś? 699 01:00:58,450 --> 01:01:02,120 - Nie poznałem. - Ale znasz Alberta? 700 01:01:02,287 --> 01:01:04,789 - Nie. - Miał twój bilet. 701 01:01:04,956 --> 01:01:09,085 To znaczy... Jak dobrze możesz znać swojego księgowego. 702 01:01:09,252 --> 01:01:14,299 Mówi ci piętnaście, i wiesz, że powiedział ci piętnaście. 703 01:01:15,050 --> 01:01:20,889 Panie i panowie, łódeczki z musem cytrynowym, specjalność naszego szefa. 704 01:01:21,431 --> 01:01:24,893 - Dziękujemy. - Smacznego. 705 01:01:31,858 --> 01:01:34,319 Są naprawdę dobre. 706 01:01:34,486 --> 01:01:37,530 Jestem pod wrażeniem. 707 01:01:37,697 --> 01:01:42,952 - Dlaczego? - Wiesz, ludzie nie mogą się zwykle doczekać 708 01:01:42,118 --> 01:01:46,498 żeby móc poplotkować o takich znajomościach. Jesteś bardzo dyskretny. 709 01:01:46,664 --> 01:01:52,754 - To bardzo ujmujące. - Dokładnie tak, więc może zmienimy temat? 710 01:01:53,421 --> 01:01:57,342 - Nic ci nie jest? - Nie, nie. W porządku. 711 01:01:57,509 --> 01:02:01,971 Sara mi powiedziała, że jesteś konsultantem. 712 01:02:02,138 --> 01:02:06,434 Tak. Głównie marketing i reklama... 713 01:02:08,103 --> 01:02:14,192 - Nie mam pojęcia co to jest. - Nikt nie ma. Dlatego tyle płacą. 714 01:02:17,153 --> 01:02:21,658 - Na pewno dobrze się czujesz? - Tak, nic mi nie jest. 715 01:02:21,825 --> 01:02:24,661 Czy kogoś coś swędzi, czy tylko mnie? 716 01:02:24,828 --> 01:02:28,206 - Wiem, co się dzieje. - Nie, nie. 717 01:02:28,373 --> 01:02:33,378 Myślisz, że jestem zestresowany, bo chcę zrobić dobre wrażenie 718 01:02:32,544 --> 01:02:36,256 i nie radzę sobie z zaangażowaniem. 719 01:02:36,423 --> 01:02:40,218 Staram się uniknąć tej kłopotliwej rozmowy. 720 01:02:40,385 --> 01:02:45,181 Nie. Myślę, że jesteś uczulony na jedzenie. 721 01:02:50,520 --> 01:02:52,355 Gdzie jest Benadryl? 722 01:02:52,522 --> 01:02:54,065 - Stojak drugi. - Gdzie to jest? 723 01:02:54,232 --> 01:02:57,485 - Ten z wielką dwójką. - Sara, nic mi nie jest. 724 01:02:56,651 --> 01:02:59,112 - Na pewno na dwójce? - Nie. 725 01:02:59,279 --> 01:03:02,407 To nic poważnego. 726 01:03:07,787 --> 01:03:11,416 Więcej Benadrylu, więcej. 727 01:03:25,680 --> 01:03:29,184 Co za świństwo zrobili. 728 01:03:32,479 --> 01:03:35,148 No dalej! 729 01:03:44,908 --> 01:03:50,372 Nieźle nam idzie. Jeszcze kilka bloków i się położysz. 730 01:03:58,463 --> 01:04:02,967 - O kim jest ta piosenka? - O dziewczynie w ogniu. 731 01:04:02,133 --> 01:04:06,471 Powinieneś odpuścić sobie śpiewanie. 732 01:04:07,514 --> 01:04:10,058 Z lodem byłoby świetne. 733 01:04:10,225 --> 01:04:13,019 Dobre, nie? 734 01:04:13,812 --> 01:04:17,315 Mogłabym cię teraz spytać o cokolwiek. 735 01:04:17,482 --> 01:04:21,778 Nie. Jestem jak zamknięty skarbiec. 736 01:04:22,987 --> 01:04:26,783 Co taka kobieta robiła z księgowym? 737 01:04:26,950 --> 01:04:29,494 Idą na mecz Knicksów. 738 01:04:29,661 --> 01:04:32,622 Tak. Na pewno. 739 01:04:33,623 --> 01:04:38,128 - On ją bardzo kocha. - Na pewno kocha. 740 01:04:38,294 --> 01:04:42,048 Mówię ci. Ludzie całe życie szukają 741 01:04:42,215 --> 01:04:46,011 powodów dla których żyją... 742 01:04:46,845 --> 01:04:49,264 Nie mam pojęcia o tym. 743 01:04:49,431 --> 01:04:51,057 Miałabyś, jakbyś zobaczyła. 744 01:04:51,224 --> 01:04:56,187 Czasami bardzo trudno się w tym wszystkim połapać. 745 01:04:55,353 --> 01:04:59,232 A ty? Byłeś kiedyś zakochany? 746 01:05:03,236 --> 01:05:05,572 Tak. 747 01:05:08,616 --> 01:05:13,121 Ale nigdy o tym nie będziesz wiedziała. 748 01:05:13,830 --> 01:05:18,418 Dobrze, dobrze. Już wystarczy ci soczku. 749 01:05:28,094 --> 01:05:31,139 To jakieś miejsce. 750 01:05:31,306 --> 01:05:34,309 Mieszkasz tu sama? 751 01:05:34,476 --> 01:05:37,437 Tak. Tak wolę. 752 01:05:37,604 --> 01:05:38,938 A ty? 753 01:05:39,105 --> 01:05:43,485 Nie miałem lokatora od koledżu. Będzie się żenił z moją siostrą. 754 01:05:43,651 --> 01:05:46,863 - Naprawdę? - Tak, niedługo będą mieli dziecko. 755 01:05:47,030 --> 01:05:49,866 Wujek Hitch. 756 01:05:50,325 --> 01:05:52,952 Dziękuję. 757 01:05:57,916 --> 01:06:01,753 - Jak się czujesz? - Dobrze. 758 01:06:01,336 --> 01:06:04,047 Odprężony. 759 01:06:04,255 --> 01:06:08,093 A ty masz jakieś rodzeństwo? 760 01:06:08,385 --> 01:06:11,179 Siostrę. Maria. 761 01:06:11,346 --> 01:06:14,766 Mieszka w Waszyngtonie. 762 01:06:14,933 --> 01:06:18,019 Młodsza, prawda? 763 01:06:19,479 --> 01:06:22,440 Słychać to w twoim głosie. 764 01:06:22,607 --> 01:06:26,069 Taka chęć ochraniania. 765 01:06:27,946 --> 01:06:30,657 Chyba tak. 766 01:06:39,916 --> 01:06:43,378 Kiedyś prawie zginęła. 767 01:06:45,672 --> 01:06:49,009 Miałam dziesięć lat. 768 01:06:54,514 --> 01:06:59,436 Jeździliśmy na łyżwach po zamarzniętym stawie 769 01:06:59,769 --> 01:07:02,939 i wpadła pod lód. 770 01:07:04,065 --> 01:07:07,360 Ojciec ją wyciągnął 771 01:07:09,946 --> 01:07:13,783 i robił sztuczne oddychanie. 772 01:07:14,325 --> 01:07:18,663 Najdłuższe trzy minuty w moim życiu. 773 01:07:19,039 --> 01:07:22,042 Nie dziwię się. 774 01:07:27,005 --> 01:07:31,676 Chyba jeszcze z tym sobie nie poradziłam. 775 01:07:33,470 --> 01:07:37,807 To mocno na ciebie wpłynęło, prawda? 776 01:07:42,020 --> 01:07:46,274 W jednej chwili szybujesz po niebie 777 01:07:47,275 --> 01:07:53,406 w następnej stoisz w deszczu i patrzysz na rozpadające się życie. 778 01:07:53,740 --> 01:07:57,202 Tylko wtedy to był śnieg. 779 01:07:57,369 --> 01:08:01,539 Tak. Miałem powiedzieć, że śnieg. 780 01:08:01,414 --> 01:08:04,709 Powiedziałeś deszcz. 781 01:08:04,876 --> 01:08:08,797 To taki rodzaj przewidywania. 782 01:08:12,300 --> 01:08:15,679 A tobie co się stało? 783 01:08:18,556 --> 01:08:23,728 To nie takie dramatyczne, jak wpadnięcie pod lód. 784 01:08:25,230 --> 01:08:28,191 Też to miałaś. 785 01:08:28,441 --> 01:08:31,069 Na pewno. 786 01:08:34,030 --> 01:08:36,991 Zawód miłosny? 787 01:08:37,867 --> 01:08:40,203 Tak. 788 01:08:51,089 --> 01:08:55,760 Chyba najlepiej wcale nie kochać, prawda? 789 01:08:59,347 --> 01:09:02,851 Ani jeździć na łyżwach. 790 01:09:21,453 --> 01:09:23,913 Hitch? 791 01:09:27,876 --> 01:09:30,587 Jesteś tu? 792 01:09:39,012 --> 01:09:42,432 Sara, jesteś idiotką. 793 01:09:42,766 --> 01:09:47,228 Powinnaś wiedzieć. Straszną idiotką... 794 01:09:48,355 --> 01:09:51,649 Mam wrócić później? 795 01:09:52,817 --> 01:09:54,527 Cześć. 796 01:09:54,694 --> 01:09:59,074 - Myślałam, że wyszedłeś. - Wyszedłem, ale... 797 01:09:59,240 --> 01:10:02,577 Ale potem wróciłem. Ze śniadaniem. 798 01:10:01,743 --> 01:10:06,456 Pomyślałem, że przynajmniej tyle mogę zrobić. 799 01:10:06,623 --> 01:10:12,003 Nie wiem, co pijesz. Więc mam kawę z mlekiem, herbatę 800 01:10:13,171 --> 01:10:16,758 i coś z "Czaj" w nazwie. 801 01:10:18,051 --> 01:10:24,099 - Dla mnie herbata. - Herbata. Miałem nadzieję, że tak powiesz. 802 01:10:25,850 --> 01:10:29,979 Boże, jesteś rannym ptaszkiem, prawda? 803 01:10:30,146 --> 01:10:36,653 Zawsze powtarzam klientom: "Zaczynaj każdy dzień, jakby miał swój cel". 804 01:10:44,160 --> 01:10:47,497 - Piękny dzień. - Tak. 805 01:10:47,664 --> 01:10:51,751 - Piękna dziewczyna. - Dziękuję. 806 01:10:52,002 --> 01:10:54,754 Ja idę tam. 807 01:10:55,046 --> 01:10:57,674 A ja tam. 808 01:10:58,341 --> 01:11:02,178 Zrób coś, od czasu do czasu. 809 01:11:02,345 --> 01:11:05,974 To znaczy, przez telefon. 810 01:11:07,350 --> 01:11:10,437 Na pewno zrobię. 811 01:11:11,688 --> 01:11:14,232 Dobrze. 812 01:11:42,635 --> 01:11:45,930 Muszę iść do pracy. 813 01:11:49,267 --> 01:11:51,978 No dobrze. 814 01:11:57,275 --> 01:12:00,236 Do zobaczenia. 815 01:12:23,551 --> 01:12:27,639 Możesz uwierzyć jaki piękny dzisiaj dzień? 816 01:12:27,806 --> 01:12:30,475 Nie? Co się stało, pączusiu? 817 01:12:30,642 --> 01:12:35,063 Jaka jestem głupia. Mogłam ciebie posłuchać z tą randką. 818 01:12:35,230 --> 01:12:37,190 Z kim? 819 01:12:37,357 --> 01:12:40,443 - Z facetem od bielizny? - Vance Manson. 820 01:12:40,610 --> 01:12:42,987 Taka z niego świnia, że pewnie nigdy nie miał matki. 821 01:12:42,153 --> 01:12:47,659 - Aż tak źle? - Umówił się ze mną i był czuły i słodki. 822 01:12:48,410 --> 01:12:53,707 Mówił te wszystkie rzeczy. Że mu nic nie smakuje, że chce mieć trójkę dzieci. 823 01:12:53,873 --> 01:12:56,167 Więc przespałaś się z nim? 824 01:12:56,334 --> 01:13:02,215 - Nie widziałam, żeby ktoś tak szybko się ubierał. - Przykro mi, Casey. 825 01:13:02,382 --> 01:13:05,844 - Pewnie umrę samotnie. - Wcale nie! 826 01:13:05,010 --> 01:13:09,472 Poznasz świetnego faceta ze świetnym uśmiechem i objedziecie cały świat. 827 01:13:09,639 --> 01:13:11,891 Kim jesteś i co zrobiłaś z moją przyjaciółką? 828 01:13:12,058 --> 01:13:15,270 To prawda. Tylko cię jeszcze nie znalazł. 829 01:13:15,437 --> 01:13:17,397 Zgadnij co powiedział, kiedy odchodził. 830 01:13:17,564 --> 01:13:20,650 - "Lekarz serc" pocałował mnie w dupę. - Co to znaczy? 831 01:13:20,817 --> 01:13:22,569 To znaczy, że gdzieś tam jest. 832 01:13:22,736 --> 01:13:28,366 I jak go spotkam, będzie potrzebował prawdziwego lekarza. 833 01:13:38,752 --> 01:13:40,503 To on. 834 01:13:40,670 --> 01:13:44,549 - Vance? To ty? - Tak. Witam. 835 01:13:46,301 --> 01:13:49,512 Sara Melas z The Standard. Chciałam porozmawiać z tobą 836 01:13:49,679 --> 01:13:55,894 o konsultancie od randek, który pomógł ci zerwać z Casey Stanwick. 837 01:13:55,810 --> 01:13:59,397 Jak nie chcesz o tym rozmawiać to i tak o tym napiszę. 838 01:13:59,564 --> 01:14:03,360 - I dostaniesz wielki tytuł z własną fotką. - Co? 839 01:14:03,526 --> 01:14:07,864 - Świetnie. - Już sobie wyobrażam, co powiedzą twoi klienci. 840 01:14:08,031 --> 01:14:09,783 Nie masz dowodów, nie znasz faktów. 841 01:14:09,949 --> 01:14:14,120 Fakty? Prowadzę dział plotkarski a nie wieści ze świata. 842 01:14:14,287 --> 01:14:18,041 - Ile będzie mnie to kosztowało? - Nie chcę pieniędzy, tylko nazwisko. 843 01:14:18,208 --> 01:14:22,796 - Nie wiem jak się nazywa. - A co wiesz? 844 01:14:22,462 --> 01:14:25,048 To wiem. 845 01:14:30,762 --> 01:14:33,098 Wszystko z powodu marnego dymanka. 846 01:14:33,264 --> 01:14:36,059 Zadowolona? 847 01:14:36,393 --> 01:14:38,937 Prawie. 848 01:14:49,948 --> 01:14:53,451 - To naprawdę konieczne? - Widziałeś swoje plecy? 849 01:14:53,618 --> 01:14:58,498 Nie, ale widziałem przód i powinniśmy zacząć od siłowni. 850 01:14:58,665 --> 01:15:01,835 Boże wszechmocny! 851 01:15:02,669 --> 01:15:06,548 - Halo? - Rany, to wariactwo. 852 01:15:07,257 --> 01:15:11,261 - Słyszę cię i już się cieszę. - Co słychać? 853 01:15:11,428 --> 01:15:16,182 Całkiem dobrze. Właściwie trochę dziwnie... 854 01:15:18,768 --> 01:15:22,355 Ale właściwie to dobrze. 855 01:15:23,064 --> 01:15:25,942 - Co to było? - To tylko... 856 01:15:26,109 --> 01:15:28,737 jakiś facet krzyczy. 857 01:15:28,903 --> 01:15:36,453 Czy w jakiejś sytuacji nazwałabyś randką zniekształcenie twarzy i interwencję medyczną? 858 01:15:37,412 --> 01:15:40,248 - Prawdopodobnie nie. - Co powiesz żeby to naprawić? 859 01:15:40,415 --> 01:15:43,460 - A co masz na myśli? - Kolacja u mnie. 860 01:15:43,626 --> 01:15:49,632 Bo jakiekolwiek miejsce publiczne z tobą nie wchodzi w rachubę. 861 01:15:49,799 --> 01:15:51,509 Wystarczy. Dziękuję bardzo. 862 01:15:51,676 --> 01:15:55,388 - Co to jest? - To taki... 863 01:15:55,805 --> 01:15:58,433 - pokaz fryzjerski. - Pokaz fryzjerski? 864 01:15:58,600 --> 01:16:01,436 Jest duński. 865 01:16:01,686 --> 01:16:03,897 - Więc w piątek? - Nie mogę. 866 01:16:04,064 --> 01:16:08,193 Mam iść ze znajomym na randki. Wiesz, jako wsparcie. 867 01:16:08,360 --> 01:16:10,862 Ale jutro jestem wolna. 868 01:16:11,029 --> 01:16:14,949 - Świetnie. O ósmej? - Jasne. 869 01:16:15,283 --> 01:16:18,661 - Dobrze. Papa. - Pa. 870 01:16:22,082 --> 01:16:25,710 Nie było tak źle, prawda? 871 01:16:45,188 --> 01:16:48,400 - To tak się to robi? - Czyli jak? 872 01:16:48,566 --> 01:16:52,278 Świetne miejsca. Świetny mecz. 873 01:16:52,445 --> 01:16:55,490 Świetna randka. 874 01:16:56,616 --> 01:17:00,578 To znaczy... w pewnym sensie. Dla mnie... 875 01:17:00,745 --> 01:17:03,415 - czuję się jak... - Na randce? 876 01:17:03,581 --> 01:17:06,459 - Tak. - Tak. 877 01:17:10,547 --> 01:17:12,966 Patrz, wygląda na szczęśliwą. 878 01:17:13,133 --> 01:17:18,221 Nie widzę, żeby taki gość skończył z taką laską. 879 01:17:21,182 --> 01:17:24,519 Jestem zazdrosna. Zawsze chciałam to umieć robić. 880 01:17:24,686 --> 01:17:27,731 Naprawdę? Dzisiaj jest twój szczęśliwy wieczór. Pokaż co umiesz. 881 01:17:27,897 --> 01:17:30,942 Dobrze. Gotowy? 882 01:17:33,278 --> 01:17:36,239 Przepraszam... 883 01:17:37,949 --> 01:17:44,372 Czyli jutro, zoo w Central parku, w południe przy światłach morskich. 884 01:17:45,165 --> 01:17:49,669 Nie martw się, ja cię znajdę. Do jutra. 885 01:18:08,646 --> 01:18:11,649 Nie, przepraszam... 886 01:18:11,816 --> 01:18:14,819 Niech to szlag. 887 01:18:16,488 --> 01:18:19,574 Hej! To było to! 888 01:18:18,782 --> 01:18:22,077 Jacy oni są słodcy! 889 01:18:52,816 --> 01:18:55,443 Dziękuję. 890 01:19:11,084 --> 01:19:14,546 Świetnie się dzisiaj bawiłam. 891 01:19:14,713 --> 01:19:17,799 Ja też, Allegro. 892 01:19:34,315 --> 01:19:36,693 Cóż... 893 01:19:36,860 --> 01:19:39,029 Dobranoc. 894 01:19:39,195 --> 01:19:42,365 Dobranoc, Albert. 895 01:19:54,586 --> 01:19:57,756 - Allegra. - Tak? 896 01:20:01,384 --> 01:20:04,012 Poczekaj. 897 01:20:24,866 --> 01:20:28,620 Podobają mi się twoje usta. 898 01:20:29,704 --> 01:20:32,582 Mi twoje też. 899 01:20:40,298 --> 01:20:43,843 - Dobranoc. - Dobranoc. 900 01:21:19,504 --> 01:21:22,590 - Masz coś? - Na razie nic. 901 01:21:22,757 --> 01:21:25,593 Ale mam świetne fotki, jak obgryzasz paznokcie. 902 01:21:25,760 --> 01:21:28,930 Świetna historia. 903 01:21:29,222 --> 01:21:30,598 - Ktoś idzie. - Naprawdę? 904 01:21:30,765 --> 01:21:34,853 - Tak, ściskają sobie dłonie. - Świetnie, nie mogę się doczekać jak go dorwę. 905 01:21:35,020 --> 01:21:36,980 Zrób dobre zdjęcia jego twarzy. 906 01:21:37,147 --> 01:21:39,649 - Jak wygląda. - Wysoki, czarne włosy, przystojny. 907 01:21:39,816 --> 01:21:44,195 Podstawowe zasady: "Nieważne co, kto ani kiedy" 908 01:21:43,361 --> 01:21:47,449 - To mnie dobija. - Jeff i tak nieźle udaje hetero. 909 01:21:47,615 --> 01:21:54,039 - Jak długo ją kochasz? - Trudno powiedzieć... jakieś dwa i pół roku. 910 01:21:55,665 --> 01:21:58,251 Popatrz. 911 01:22:05,383 --> 01:22:08,553 - Skąd masz moją wizytówkę? - Albert... Brennaman. 912 01:22:08,720 --> 01:22:12,932 - Świetny facet, nie? - Doskonały. 913 01:22:13,350 --> 01:22:16,144 Co... Sara! 914 01:22:21,399 --> 01:22:25,153 Miło było cię poznać, Jeff. 915 01:22:29,616 --> 01:22:33,536 {y:i}- Skąd masz moją wizytówkę? {y:i}- Albert... Brennaman. 916 01:22:33,703 --> 01:22:38,083 {y:i}- Świetny facet, nie? {y:i}- Doskonały. 917 01:22:38,249 --> 01:22:43,630 - Na pewno chcesz to zrobić? - Dlaczego miałabym nie? 918 01:22:45,340 --> 01:22:50,512 Luise powiedziała coś ciekawego w drodze do domu. 919 01:22:50,220 --> 01:22:54,474 Ludzie ostrożni obawiają się, że... 920 01:22:54,933 --> 01:23:01,523 ktoś może ich przejrzeć. Dlatego ukrywają się za tajemnicami, albo humorem. 921 01:23:01,690 --> 01:23:05,902 W tym przypadku będzie musiał wymyślić o wiele więcej na swoją obronę. 922 01:23:06,069 --> 01:23:09,531 Miała na myśli ciebie. 923 01:23:11,866 --> 01:23:14,661 Co mam powiedzieć? 924 01:23:14,828 --> 01:23:19,082 Że go polubiłam? Tak. Polubiłam go. 925 01:23:21,001 --> 01:23:24,546 Cóż... To jego koszula. 926 01:23:25,714 --> 01:23:30,427 - Przemyśl to i zadzwoń do mnie. - Dzięki. 927 01:23:39,936 --> 01:23:44,899 - Tak? - Sara Melas przyszła do ciebie, Misiu. 928 01:23:45,066 --> 01:23:50,530 Dzięki Raoul, wpuść ją. I przestań nazywać mnie Misiu. 929 01:24:00,957 --> 01:24:03,835 Twój widok cieszy moje oczy. 930 01:24:04,002 --> 01:24:07,714 To chyba należy do ciebie. 931 01:24:10,925 --> 01:24:14,804 Wygląda jak kiepskie spodnie. 932 01:24:16,181 --> 01:24:20,560 - Więc to tak wygląda. - Właśnie tak. 933 01:24:20,935 --> 01:24:25,774 - Interes musi się kręcić. - Ma swoje plusy. 934 01:24:28,318 --> 01:24:31,112 Założę się. 935 01:24:31,279 --> 01:24:35,617 - Zły dzień? - Można tak powiedzieć. 936 01:24:36,743 --> 01:24:42,332 Może usiądziesz i odprężysz się. Ja wszystko przygotuję. 937 01:24:44,542 --> 01:24:47,712 Hiszpańskie wino? 938 01:24:48,838 --> 01:24:52,425 - Czyż to nie cudownie? - Daj, naleję ci. 939 01:24:52,592 --> 01:24:54,928 Nie trzeba. 940 01:24:55,095 --> 01:24:58,723 - Chcesz trochę? - Jasne. 941 01:24:59,891 --> 01:25:02,560 Więc, "Hitch". 942 01:25:02,727 --> 01:25:06,064 Co to za część mowy? 943 01:25:08,149 --> 01:25:10,860 To zależy. 944 01:25:12,153 --> 01:25:16,282 Rozumiem. Za co powinniśmy wypić? 945 01:25:19,327 --> 01:25:23,206 Nigdy nie kłam, nie oszukuj nie kradnij i nie pij. 946 01:25:23,373 --> 01:25:27,544 Ale jak musisz kłamać, kłam w ramionach ukochanej. 947 01:25:27,711 --> 01:25:30,714 Jeśli musisz kraść, kradnij złym ludziom. 948 01:25:30,880 --> 01:25:34,426 Jeśli musisz oszukiwać, oszukuj śmierć. 949 01:25:34,592 --> 01:25:40,932 A jeśli musisz pić, pij za chwile, które zapierają dech w piersiach. 950 01:25:41,433 --> 01:25:44,644 Sam to wymyśliłeś? 951 01:25:55,113 --> 01:26:00,076 Czuj się jak u siebie. Sprawdzę, co z risotto. 952 01:26:01,327 --> 01:26:05,665 Popatrz na to. Który jest od muzyki? 953 01:26:10,879 --> 01:26:14,215 Światłami też można? 954 01:26:16,551 --> 01:26:19,387 Pomogę ci z tym. 955 01:26:19,554 --> 01:26:22,640 To, to jest coś. 956 01:26:22,724 --> 01:26:27,687 - Co ty wyprawiasz? - Jak to dokładnie działa? 957 01:26:28,563 --> 01:26:33,234 Zazwyczaj, najpierw kolacja, potem deser. 958 01:26:34,527 --> 01:26:39,449 Nie, nie. Mam na myśli twój kwitnący interes. 959 01:26:42,535 --> 01:26:45,997 Nie udzielam wywiadów. 960 01:26:46,289 --> 01:26:49,834 Jeśli wrócimy do kolacji, chętnie o tym porozmawiam. 961 01:26:50,001 --> 01:26:53,296 Świetny pomysł. Ty zaczynaj. 962 01:26:53,463 --> 01:26:58,051 Może bym zaczął, gdybyś zaczęła chrapać. 963 01:27:04,099 --> 01:27:09,688 A co, jeśli ci powiem, że wiem dokładnie, czym się zajmujesz. 964 01:27:09,854 --> 01:27:13,525 I jak to robisz. I uważam, że to jest podłe. 965 01:27:13,692 --> 01:27:16,444 Wiesz co. Może lepiej wyjdziemy na kolację. 966 01:27:15,610 --> 01:27:21,449 Tak, znam świetną tajemniczą restaurację. Chodźmy tam razem. 967 01:27:21,741 --> 01:27:24,202 Może lepiej dam ci tasak, rzeźniku? 968 01:27:24,369 --> 01:27:26,955 - Może mi daj! - Co się z tobą dzieje? 969 01:27:27,122 --> 01:27:29,499 Nic, czego nie naprawi historia na pierwszej stronie. 970 01:27:29,666 --> 01:27:31,042 Więc o to ci chodzi? 971 01:27:31,209 --> 01:27:33,586 Albert i Allegra na okładce twojego szmatławca? 972 01:27:33,753 --> 01:27:36,047 - Przez ciebie tam są. - Przez ciebie. 973 01:27:36,214 --> 01:27:40,552 Przez niego. On do ciebie zadzwonił. 974 01:28:05,744 --> 01:28:12,334 Hitch, posłuchaj Misiu. Muszę zabrać moją dziewczynę gdzieś na rocznicę. 975 01:28:12,792 --> 01:28:15,962 Może to nie twoja sprawa, albo może tak. 976 01:28:16,129 --> 01:28:20,800 - O co ci chodzi, Raoul? - To ty, prawda? 977 01:28:22,969 --> 01:28:28,475 {y:i}TRENER ROKU {y:i}Wpakuje cię do łóżka Allegry Cole 978 01:28:39,277 --> 01:28:44,157 I jak przyjacielu? Jaka ona jest? Niezła, co? 979 01:29:06,262 --> 01:29:08,932 Mówię ci, to on. 980 01:29:09,099 --> 01:29:12,143 Przepraszam. Znasz go? 981 01:29:12,310 --> 01:29:13,186 Nie. 982 01:29:13,353 --> 01:29:17,023 Popatrz mi w oczy i powiedz, że on cię nie wynajął. 983 01:29:17,190 --> 01:29:21,194 Nigdy nie widziałem tego człowieka na oczy, proszę pani. 984 01:29:20,360 --> 01:29:23,405 Na razie, Tony. 985 01:29:24,197 --> 01:29:26,116 Albert, tu Hitch. Wszystko w porządku? 986 01:29:26,282 --> 01:29:30,704 Nie mogę za bardzo teraz rozmawiać... 987 01:29:39,170 --> 01:29:42,382 Kobiety zostaną na miejscach. Mężczyźni będą się przesuwać. 988 01:29:42,549 --> 01:29:44,426 Na lewo na dźwięk gongu. 989 01:29:44,592 --> 01:29:46,928 Każdy ma dwie minuty, w sumie cztery. 990 01:29:47,095 --> 01:29:51,558 Więc rozmawiajcie, aż usłyszycie gong. 991 01:29:53,309 --> 01:29:59,774 Jeśli wam się uda, dostaniecie numerki. Jeśli nie, może następnym razem. 992 01:29:59,941 --> 01:30:03,570 Panie, zajmujcie miejsca. 993 01:30:03,987 --> 01:30:08,575 Casey, jesteś żyjącym świadectwem na bezustanne starania. 994 01:30:08,742 --> 01:30:13,830 Dzięki, że przyszłaś. Wiem, że to żałosne, ale lepiej się poczuję. 995 01:30:13,997 --> 01:30:18,543 Naprawdę wolę Rachmaninova niż ciężkich twórców romantycznych, 996 01:30:18,710 --> 01:30:24,966 ale pomimo swojego antysemityzmu moim ulubieńcem wciąż jest Wagner. 997 01:30:27,969 --> 01:30:31,389 - Dziękuję, pa. - Pa. 998 01:30:31,806 --> 01:30:32,932 Cześć. 999 01:30:33,099 --> 01:30:36,770 Przepraszam, to moje miejsce. 1000 01:30:36,936 --> 01:30:38,688 Cześć. 1001 01:30:37,854 --> 01:30:39,814 - Cześć. - Cześć, nazywam się Ron. 1002 01:30:39,981 --> 01:30:46,029 Albert Brennaman to dobry człowiek. Właściwie to świetny facet. 1003 01:30:46,279 --> 01:30:51,368 I rozwaliłaś swoją gazetą jego życie na kawałki. 1004 01:30:50,825 --> 01:30:53,912 A na mnie jesteś zła, za to czym się zajmuję? 1005 01:30:54,079 --> 01:30:58,166 Już mam twój numer, więc idź lepiej konsultować swoje sumienie. 1006 01:30:58,333 --> 01:31:01,044 - Albert jest w niej zakochany. - Jasne, tak jak Sebastian? 1007 01:31:00,210 --> 01:31:02,295 - Jakiś problem? - Nie, jeszcze chwilka. 1008 01:31:02,462 --> 01:31:05,090 - Masz coś przeciwko zakochiwaniu się? - Nic. 1009 01:31:05,256 --> 01:31:08,301 Chcę chronić kobiety od takich dupków jak ty. 1010 01:31:08,468 --> 01:31:10,095 Raz wspinałem się na lodowiec. 1011 01:31:10,261 --> 01:31:13,014 - Nawet mnie nie znasz. - A czyja to wina? 1012 01:31:13,181 --> 01:31:17,227 - ...i lód zaczął się odrywać. - Na pewno. Przepraszam. 1013 01:31:17,394 --> 01:31:19,479 - Znasz tego faceta? - Najwyraźniej nie. 1014 01:31:19,646 --> 01:31:25,276 - Siedzisz na moim miejscu. - Nie chciałbyś... to dla twojego dobra, uwierz mi. 1015 01:31:25,443 --> 01:31:29,823 Ogólnie lubię sporty na zewnątrz, ale pozostałe też... 1016 01:31:28,988 --> 01:31:31,866 Pewne aspekty mojej pracy powinny zostać tajemnicą. 1017 01:31:32,033 --> 01:31:33,993 A moją pracą jest ujawnianie prawdy. 1018 01:31:34,160 --> 01:31:37,831 Prawdy? Nie poznałabyś prawdy, jakby cię strzeliła w głowę. 1019 01:31:37,997 --> 01:31:42,961 - A jeśli Albert musi na tym ucierpi, to trudno. - Powiedz, co naprawdę cię wkurza? 1020 01:31:43,128 --> 01:31:47,507 Dobra, koleś już czekałem za długo... 1021 01:31:47,757 --> 01:31:48,591 Przepraszam. 1022 01:31:48,758 --> 01:31:51,886 Nie powinieneś się przesiadać, on powinien... 1023 01:31:52,053 --> 01:31:56,141 - Nic nie szkodzi. Jestem Alex Hitchens. - Ja jestem Casey. 1024 01:31:55,306 --> 01:31:58,768 - Cześć Casey. - Pracuję dla małego wydawnictwa 1025 01:31:58,935 --> 01:32:02,105 chociaż w sumie nie chcę tam pracować. Ale w sumie jest niezłe. 1026 01:32:02,272 --> 01:32:06,234 Poznałeś mnie, manipulowałeś mną. Znalazłeś o mnie informacje 1027 01:32:06,401 --> 01:32:09,654 i pokazałeś mi podpis mojego prapradziadka. 1028 01:32:09,821 --> 01:32:13,450 - Ty to zrobiłeś? To było słodkie. - Dziękuję. 1029 01:32:12,615 --> 01:32:17,287 - Casey, nie pomagasz. - Przepraszam, mam randkę. 1030 01:32:17,454 --> 01:32:21,332 Czy kobieta kiedyś pomyślała, że facet może mieć jakiś plan. 1031 01:32:21,499 --> 01:32:28,423 Bo wiesz, może być zdenerwowany. Obawiać się, co powiesz na jego "lubię cię". 1032 01:32:28,923 --> 01:32:32,344 Lubię cię. Lubię cię! 1033 01:32:33,428 --> 01:32:36,723 - Mi się podoba. - Ale nie powinno się takich rzeczy mówić... 1034 01:32:36,890 --> 01:32:40,518 Ja kiedyś tak zrobiłem i nie skończyło się dobrze. 1035 01:32:40,685 --> 01:32:43,188 Zrobiłeś to i ja też cię lubiłam. 1036 01:32:42,354 --> 01:32:45,357 Tylko nie chciałam być obrabiana przez zawodowca. 1037 01:32:45,523 --> 01:32:47,359 On nie ma plakietki. 1038 01:32:47,525 --> 01:32:51,946 A szczery i spontaniczny byłeś tylko kiedy wszystko szło źle. 1039 01:32:52,113 --> 01:32:55,742 - Wszystko miałeś w głowie. - Przepraszam, czy my się znamy? 1040 01:32:54,908 --> 01:32:57,911 Nie wydaje mi się. Mam być spontaniczny? 1041 01:32:58,078 --> 01:33:01,581 - Jasne, chcesz dalej kręcić? - Wiecie co, to bardzo rozprasza 1042 01:33:01,748 --> 01:33:05,835 a ja nie miałam numerku od roku! 1043 01:33:11,007 --> 01:33:15,637 Przepraszam, może wrócicie do swoich randek. 1044 01:33:15,804 --> 01:33:18,139 Albo gdziekolwiek. 1045 01:33:18,306 --> 01:33:20,308 A może z banku? 1046 01:33:20,475 --> 01:33:24,896 Jak chcesz się umówić, zadzwoń do niego to złapiesz kogoś w Hiltonie. 1047 01:33:25,063 --> 01:33:29,818 To jest to. Jesteś "lekarzem serc", prawda? 1048 01:33:31,736 --> 01:33:34,781 - Jesteś "lekarzem serc"? - Mamy tu jakiś problem? 1049 01:33:34,948 --> 01:33:39,577 O tak. Wielki. Co ja ci takiego zrobiłam? 1050 01:33:40,453 --> 01:33:43,665 Czy coś przeoczyłem? 1051 01:33:43,832 --> 01:33:45,917 Będzie pan musiał nas opuścić. 1052 01:33:46,084 --> 01:33:51,506 Może pójdziesz do baru go-go ze swoim kumplem Vancem? 1053 01:33:57,220 --> 01:34:00,140 Nie do wiary. 1054 01:34:01,933 --> 01:34:04,269 To twoje źródło? 1055 01:34:04,436 --> 01:34:06,479 Pogrzebałeś się Alex. 1056 01:34:06,646 --> 01:34:11,359 - A ty nie słuchałaś. - Słyszałam każde słowo. 1057 01:34:11,526 --> 01:34:14,779 Jesteś szumowiną. Oszukujesz kobiety, żeby... 1058 01:34:14,946 --> 01:34:20,618 Żeby odnalazły swoją drogę. Żeby świetni faceci, jak Albert mieli swoją szansę. 1059 01:34:20,785 --> 01:34:24,414 Nie. Chcę, żeby wszyscy się teraz rozejrzeli. 1060 01:34:23,580 --> 01:34:29,544 Bo właśnie dlatego zakochiwanie się jest tak cholernie trudne. 1061 01:34:30,920 --> 01:34:34,341 Idziemy, proszę pana. 1062 01:34:35,967 --> 01:34:41,765 A Vance Manson to świnia. I nie chciałem dla niego pracować. 1063 01:34:40,930 --> 01:34:44,893 Poczytaj swoje faxy dokładnie. 1064 01:34:45,060 --> 01:34:49,814 To przez durni jak on mam w ogóle co robić. 1065 01:34:51,483 --> 01:34:54,569 Miałem co robić. 1066 01:35:05,246 --> 01:35:07,957 Uwierzyłabyś w to? 1067 01:35:08,124 --> 01:35:11,086 Właściwie tak. 1068 01:35:35,151 --> 01:35:38,530 {y:i}Uzupełniasz mnie. 1069 01:35:38,697 --> 01:35:43,159 {y:i}- Ja tylko... {y:i}- Zamknij się. 1070 01:36:14,482 --> 01:36:16,526 Bez komentarza. 1071 01:36:16,693 --> 01:36:19,362 Nie, nie. 1072 01:36:20,780 --> 01:36:22,532 To jest... 1073 01:36:22,699 --> 01:36:25,660 nieoficjalnie. 1074 01:36:29,247 --> 01:36:33,960 Przyszłam cię przeprosić. Wymyśliłam te rzeczy o tobie 1075 01:36:34,127 --> 01:36:37,380 w oparciu o coś, co nie było prawdą. 1076 01:36:37,547 --> 01:36:39,799 I chyba... 1077 01:36:39,966 --> 01:36:45,221 - Chyba Casey ma rację, mój najlepszy przyjaciel... - Wiem o co chodziło. 1078 01:36:45,388 --> 01:36:49,684 Powinnam cię była spytać. Ale czasami jesteś taki ostrożny 1079 01:36:49,851 --> 01:36:54,189 i nie chciałam być kolejnym powodem... 1080 01:36:54,356 --> 01:36:58,693 Nie jestem kimś, kto lubi się wiązać po pewnym punkcie. 1081 01:36:58,860 --> 01:37:03,490 A ten punkt nastąpił około tygodnia temu. 1082 01:37:08,119 --> 01:37:09,579 Więc... 1083 01:37:09,746 --> 01:37:14,209 chciałam tylko powiedzieć, że naprawdę mi przykro. 1084 01:37:14,376 --> 01:37:18,088 I nie chciałam cię zranić. 1085 01:37:17,921 --> 01:37:20,840 Nie zraniłaś. 1086 01:37:23,551 --> 01:37:26,262 Ulżyło mi. 1087 01:37:43,238 --> 01:37:46,574 {y:i}Ty to zrobiłeś! 1088 01:37:54,165 --> 01:37:58,294 - Jak leci? - Nieźle, a u ciebie? 1089 01:37:58,920 --> 01:38:00,505 Co tam masz? 1090 01:38:00,672 --> 01:38:05,385 To? I tak już nie zaszkodzi na moje serce. 1091 01:38:06,720 --> 01:38:09,723 Nie oddzwoniła? 1092 01:38:13,268 --> 01:38:16,104 Chcesz kawy? 1093 01:38:20,400 --> 01:38:23,987 Chcę, żebyś to naprawił. 1094 01:38:25,280 --> 01:38:28,825 Nie mam już nic, Albert. 1095 01:38:28,992 --> 01:38:31,536 Jak chcesz coś zrobić, odpuść sobie. 1096 01:38:31,703 --> 01:38:36,082 Szczerze mówiąc, nigdy się tak nie czułem. 1097 01:38:36,249 --> 01:38:38,918 Odchodzę od zmysłów. 1098 01:38:39,085 --> 01:38:44,591 Chcę się rzucić z każdego budynku w mieście. Albo rzucić pod każdy samochód. 1099 01:38:44,758 --> 01:38:46,968 Nie mogę o niej przestać myśleć. 1100 01:38:47,135 --> 01:38:52,265 - Przestaniesz, tylko poczekaj trochę. - Ale ja nie chcę. 1101 01:38:52,432 --> 01:38:58,605 Całe życie czułem się okropnie. I jeśli tylko tak mogę do niej wrócić 1102 01:38:58,772 --> 01:39:02,233 - to niech tak będzie. - Nie, nie będzie. 1103 01:39:01,399 --> 01:39:04,361 Możesz się zmienić i przystosować. 1104 01:39:04,527 --> 01:39:09,908 Żebyś nigdy się już nie czuł jak teraz. Nigdy więcej! 1105 01:39:19,501 --> 01:39:21,586 Nie rozumiesz tego, prawda? 1106 01:39:21,753 --> 01:39:24,339 Rozumiem. 1107 01:39:24,506 --> 01:39:29,969 Powiem tak. Sprzedajesz towar, w który sam nie wierzysz. 1108 01:39:30,136 --> 01:39:35,100 - Miłość to moje życie. - Nie, to twoja praca. 1109 01:39:46,277 --> 01:39:48,863 Jeśli chcesz skakać bez spadochronu proszę bardzo. 1110 01:39:49,030 --> 01:39:52,283 Ale wybacz, że nie dołączę. 1111 01:39:52,450 --> 01:39:57,497 Dla ciebie nigdy nie chodziło o miłość, prawda? 1112 01:39:57,997 --> 01:40:02,877 Cały czas myślałem, że to ja jestem tchórzem. 1113 01:40:04,754 --> 01:40:09,300 - Gdzie idziesz? - Polatać w powietrzu. 1114 01:40:32,699 --> 01:40:35,285 Allegra! 1115 01:40:38,246 --> 01:40:40,331 Taxi! 1116 01:40:40,498 --> 01:40:43,084 Allegra! 1117 01:40:44,961 --> 01:40:47,380 Taxi! 1118 01:41:12,655 --> 01:41:15,033 Pan Hitchens. 1119 01:41:15,200 --> 01:41:17,535 Dziękuję, że się pani chciała ze mną spotkać. 1120 01:41:17,702 --> 01:41:21,247 Powiedział pan, że to sprawa życia i śmierci. 1121 01:41:21,414 --> 01:41:25,126 Ten mężczyzna zaprzedałby duszę, żeby pani była szczęśliwa. 1122 01:41:25,293 --> 01:41:29,255 Czy to nie czyni pana diabłem? 1123 01:41:30,548 --> 01:41:36,221 Moją pracą nie jest oszukiwanie, tylko stwarzanie okazji. 1124 01:41:36,054 --> 01:41:37,889 Jak w tym przypadku. 1125 01:41:38,056 --> 01:41:41,434 - Zauważyłaby go pani w innym przypadku? - Tak. - Naprawdę? 1126 01:41:41,601 --> 01:41:44,187 W końcu. 1127 01:41:47,440 --> 01:41:49,859 Może. 1128 01:41:52,320 --> 01:41:56,282 Skąd pan tyle o mnie wiedział? 1129 01:41:56,491 --> 01:42:00,120 Odrobił pan swoje zadanie. 1130 01:42:00,286 --> 01:42:04,541 Jak w szkole wszyscy mi dokuczali, bo nie potrafiłam gwizdać? 1131 01:42:04,708 --> 01:42:08,962 I że ma tańczyć jak łamaga, bo ja też nie potrafię tańczyć? 1132 01:42:09,129 --> 01:42:14,926 I żeby upaćkał sobie koszulę, żebym czuła się mniej głupio? 1133 01:42:16,886 --> 01:42:21,057 - To był wszystko pan, prawda? - Nie. 1134 01:42:21,224 --> 01:42:24,019 - Oczywiście, że nie. - To był on? 1135 01:42:24,185 --> 01:42:28,189 To wszystko Albert sam wymyślił. 1136 01:42:27,355 --> 01:42:29,482 To pan wymyślił numer z inhalatorem? 1137 01:42:29,649 --> 01:42:33,153 Proszę przestać. Nie pokazał go pani. 1138 01:42:33,319 --> 01:42:36,489 Zatkało go zanim mnie pocałował. 1139 01:42:36,656 --> 01:42:38,950 Więc to... 1140 01:42:39,117 --> 01:42:42,620 to zadziałało na panią? 1141 01:42:42,829 --> 01:42:45,832 To było urocze. 1142 01:42:51,421 --> 01:42:54,507 A co pan zrobił? 1143 01:42:55,175 --> 01:42:57,510 Nic. 1144 01:43:01,931 --> 01:43:04,976 Absolutnie nic. 1145 01:43:08,563 --> 01:43:10,982 - To taki miałeś plan cały czas? - Cześć, Albert. 1146 01:43:11,149 --> 01:43:14,361 Odpłynąć o zachodzie słońca z moją dziewczyną?! 1147 01:43:14,527 --> 01:43:17,072 Albert! 1148 01:43:18,782 --> 01:43:23,119 - Byłeś dla mnie jak brat! - Albert! 1149 01:43:23,620 --> 01:43:26,498 - Przyszedł tu dla ciebie. - Kto? 1150 01:43:26,664 --> 01:43:30,126 Facet, którego dusisz. 1151 01:43:39,594 --> 01:43:43,556 - Kocham cię. - Ja cię kocham. 1152 01:43:47,394 --> 01:43:52,357 - Ja ciebie bardziej. - To ja ciebie bardziej. 1153 01:43:53,108 --> 01:43:56,861 Muszę coś załatwić. Więc... 1154 01:44:25,390 --> 01:44:28,685 - Kto tam? - Hitch. 1155 01:44:29,310 --> 01:44:32,564 Możemy porozmawiać? 1156 01:44:38,319 --> 01:44:40,572 Co? 1157 01:44:41,990 --> 01:44:45,076 Prawie dostałem. 1158 01:44:48,329 --> 01:44:51,499 Chciałem wpaść... 1159 01:44:54,127 --> 01:44:57,339 Chodzi o to, że... 1160 01:45:02,052 --> 01:45:06,473 to dziwne, lepiej mi idzie za drzwiami... 1161 01:45:06,639 --> 01:45:09,809 może zamknę usta. 1162 01:45:10,018 --> 01:45:14,147 Bo wiedziałem, że w końcu będę... 1163 01:45:15,231 --> 01:45:19,319 no wiesz, tutaj. Ale myślałem... 1164 01:45:20,070 --> 01:45:22,822 no wiesz... 1165 01:45:24,491 --> 01:45:28,036 nic nie wyjdzie, jak... 1166 01:45:28,870 --> 01:45:31,873 i mnie rozwali. 1167 01:45:36,086 --> 01:45:38,546 - Możemy zamknąć drzwi? - Co? 1168 01:45:38,713 --> 01:45:44,177 - Przepraszam, ale lepiej będzie... - Mówisz poważnie? 1169 01:45:48,515 --> 01:45:51,851 Czego chcesz, Hitch? 1170 01:45:52,477 --> 01:45:55,021 Ciebie. 1171 01:45:56,731 --> 01:46:01,945 Z całej masy powodów, które dla mnie nie mają sensu. 1172 01:46:02,112 --> 01:46:07,575 No bo byliśmy na trzech randkach. To jakieś wariactwo. 1173 01:46:08,785 --> 01:46:13,331 To wariactwo, bo wiem. Bo głęboko wiem, 1174 01:46:13,540 --> 01:46:17,502 tam głęboko, w tamtym rejonie, 1175 01:46:19,254 --> 01:46:22,340 że wiem, że chcę 1176 01:46:24,467 --> 01:46:27,220 że chcę być 1177 01:46:27,762 --> 01:46:32,142 nieszczęśliwy, naprawdę nieszczęśliwy 1178 01:46:32,517 --> 01:46:37,230 bo jeśli tego trzeba, żebym był szczęśliwy 1179 01:46:40,817 --> 01:46:43,069 To nie tak miało być. 1180 01:46:43,236 --> 01:46:46,031 - Co z tobą do cholery?! - Nic! 1181 01:46:46,197 --> 01:46:49,284 Nie, nie z tobą. 1182 01:46:49,117 --> 01:46:52,203 Mówię do siebie. 1183 01:47:11,890 --> 01:47:15,477 Alex Hitchens, Tom Reno. 1184 01:47:18,855 --> 01:47:22,442 Zaniosę to do samochodu. 1185 01:47:34,162 --> 01:47:40,710 Może jest tak, jak mówiłeś. Pójdziemy swoimi ścieżkami i będzie dobrze. 1186 01:47:51,554 --> 01:47:55,266 A jeśli dobrze to za mało? 1187 01:47:58,895 --> 01:48:01,773 Jeśli chcę, żeby było wyjątkowo? 1188 01:48:01,940 --> 01:48:05,402 Nie ma czegoś takiego. 1189 01:48:15,370 --> 01:48:19,791 Boję się tak samo, jak ty. Ale jestem tutaj. 1190 01:48:19,958 --> 01:48:23,753 - I nasz czas jest teraz. - A wcześniej co było? 1191 01:48:23,920 --> 01:48:27,090 Jestem facetem. Odkąd to wiążemy się od początku? 1192 01:48:27,257 --> 01:48:30,093 A ja realistką. I wiem co miłość robi z ludźmi. 1193 01:48:30,260 --> 01:48:33,847 - Nie wiesz. - Kluczyki. 1194 01:48:39,060 --> 01:48:42,605 Nie wiem kto to jest. I nie obchodzi mnie to. 1195 01:48:42,772 --> 01:48:48,069 Ale wiem, że nie będzie do ciebie czuł tego, co ja. 1196 01:48:49,904 --> 01:48:50,947 Przestaw bieg. 1197 01:48:51,114 --> 01:48:54,451 Zamknijcie się obaj! 1198 01:48:59,080 --> 01:49:02,584 - W porządku? - Tak. Nie. Czemu? 1199 01:49:02,751 --> 01:49:07,130 Nigdy nie będzie ci dobrze. Ani mnie. 1200 01:49:08,506 --> 01:49:10,800 Może ja poprowadzę. 1201 01:49:10,967 --> 01:49:13,345 Chcesz się zabić? 1202 01:49:13,511 --> 01:49:16,264 - Jeśli to będzie potrzebne. - Sara, co się stało? 1203 01:49:16,431 --> 01:49:19,809 - Wskoczył na samochód. - Po co? 1204 01:49:19,976 --> 01:49:22,520 Bo to robią ludzie. 1205 01:49:22,687 --> 01:49:27,317 Żyją. I mają nadzieję, że potrafią latać. 1206 01:49:31,237 --> 01:49:36,034 Bo inaczej... będziemy lecieć jak kamienie. 1207 01:49:36,951 --> 01:49:41,915 Zastanawiając się po drodze dlaczego do diabła 1208 01:49:42,374 --> 01:49:45,085 skoczyłem. 1209 01:49:45,418 --> 01:49:47,879 I po to jestem, Saro. 1210 01:49:48,046 --> 01:49:50,090 Spadam. 1211 01:49:50,256 --> 01:49:54,969 I tylko jedna osoba sprawi, że będę latał. 1212 01:49:56,096 --> 01:49:58,556 To ty. 1213 01:50:02,852 --> 01:50:06,564 Więc trochę mnie lubisz, tak? 1214 01:50:06,731 --> 01:50:08,858 Nie... 1215 01:50:09,025 --> 01:50:11,486 Kocham cię. 1216 01:50:11,653 --> 01:50:15,990 Wiem, że cię kocham od pierwszego... 1217 01:50:24,457 --> 01:50:27,585 Jeśli powiem że ja też, to będzie żałosne. 1218 01:50:27,752 --> 01:50:30,046 Sara! 1219 01:50:30,213 --> 01:50:35,051 Maria, to o nim ci opowiadałam. Hitch, to moja siostra, Maria. 1220 01:50:35,218 --> 01:50:38,430 A to jej mąż, Tom. 1221 01:50:40,890 --> 01:50:43,351 Mąż... 1222 01:51:23,350 --> 01:51:27,479 - Gdzie twoja połówka? - Nie mam. 1223 01:51:33,234 --> 01:51:36,571 Wiem, straszne, nie? 1224 01:51:38,531 --> 01:51:41,034 O Boże! 1225 01:51:47,665 --> 01:51:50,460 Nic pani nie jest? 1226 01:51:50,627 --> 01:51:52,545 Co się stało, babciu? 1227 01:51:52,712 --> 01:51:56,841 Ta młoda dama uratowała mi życie. 1228 01:52:01,137 --> 01:52:04,432 Zaproś ją do tańca. 1229 01:52:04,683 --> 01:52:08,103 Cóż... skoro nalegasz. 1230 01:52:08,269 --> 01:52:12,649 - Jestem Casey. - Charles Wellington. 1231 01:52:13,566 --> 01:52:17,445 Nie martw się. Po prostu idź. 1232 01:52:27,914 --> 01:52:31,042 Podstawowe zasady: 1233 01:52:31,209 --> 01:52:34,254 Nie ma żadnych. 1234 01:52:35,380 --> 01:52:39,551 >> Napisy pobrane z http://napisy.org << >>>>>>>> nowa wizja napisów <<<<<<<< 94780

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.