Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:32,600 --> 00:00:36,600
Chicago - doki, marzec 1925.
2
00:01:28,360 --> 00:01:31,280
Na co my,
do diab艂a, czekamy?!
3
00:02:12,640 --> 00:02:15,200
Prawdziwy Old Log Cabin!
4
00:02:15,800 --> 00:02:18,280
Kosztowa艂 dwa miliony.
5
00:02:22,160 --> 00:02:28,720
Hej! A gdzie kluczyki?!
W umowie by艂o o kluczykach!
6
00:02:28,720 --> 00:02:32,440
Nienawidz臋 takich 艣mierdzieli!
7
00:02:49,000 --> 00:02:55,600
Nitsch?! Ty skurwysynu!
Sprzeda艂e艣 nas glinom!
8
00:03:04,600 --> 00:03:11,080
Widzia艂e艣?! To by艂 Mick Nitsch!
Skurwiel sprzeda艂 nas policji!
9
00:03:21,120 --> 00:03:25,400
To twoja ostatnia szansa:
gdzie jest Nitsch?
10
00:03:26,160 --> 00:03:33,360
Przysi臋gam. Ja nic nie wiem!
Zabijecie mnie za nic!
11
00:03:37,760 --> 00:03:43,040
Nast臋pnym razem, w niebie, b臋dziesz
ostro偶niej dobiera艂 przyjaci贸艂.
12
00:03:43,040 --> 00:03:47,080
Nie, Franco!
B艂agam ci臋!
13
00:03:47,080 --> 00:03:49,440
Zabijecie mnie za nic!
14
00:03:49,440 --> 00:03:52,400
Zatkajcie mu mord臋, ch艂opcy.
15
00:03:52,720 --> 00:03:58,080
- A mo偶e lepiej go zastrzeli膰?
- Nie. Zgnije i b臋dzie tu 艣mierdzia艂.
16
00:04:00,680 --> 00:04:04,960
Co jest?! Po艣pieszcie si臋, nie chc臋 si臋
przezi臋bi膰 przez t臋 kup臋 gnoju!
17
00:04:17,600 --> 00:04:22,120
St贸jcie!
Wiem, gdzie jest Nitsch!
18
00:04:23,080 --> 00:04:27,880
Ten zasraniec nic nie wie!
Wracam w艂a艣nie z Nowego Jorku!
19
00:04:27,920 --> 00:04:38,040
Dajcie mi zabi膰 tego skurwiela!
Zastrzel臋 go, albo lepiej:
20
00:04:38,040 --> 00:04:41,560
udusz臋 jak psa!
21
00:04:56,480 --> 00:05:01,240
G贸wno by go za艂atwi艂.
To robota dla profesjona艂贸w!
22
00:05:02,160 --> 00:05:04,280
OK, Big Jim czeka na wiadomo艣ci.
23
00:05:04,280 --> 00:05:08,280
Z艂e chce zna膰 natychmiast,
a dobre jeszcze szybciej.
24
00:06:47,920 --> 00:06:51,400
Chc臋, 偶eby wszystko odby艂o
si臋 zgodnie z tradycj膮.
25
00:06:51,400 --> 00:06:57,120
Zdrajca przed 艣mierci膮
ma wiedzie膰, 偶e umrze.
26
00:06:57,120 --> 00:07:05,360
Don Cimino, ten skurwiel
Nitsch zwia艂, i to daleko.
27
00:07:05,360 --> 00:07:13,400
Musimy go znale藕膰 i zabi膰,
zanim si臋 spostrze偶e.
28
00:07:13,400 --> 00:07:18,920
Po co nam te numery
ze zdech艂ymi rybami?
29
00:07:18,920 --> 00:07:24,520
Nie, Alfredo Scorsese.
Nie b臋dziemy jak inni.
30
00:07:25,000 --> 00:07:34,360
Dzi艣, kiedy nasze tradycje umieraj膮
i ludzi zabija si臋 bez nale偶nego szacunku,
31
00:07:34,360 --> 00:07:41,120
musimy walczy膰 z dehumanizacj膮
naszej profesji.
32
00:07:41,120 --> 00:07:46,920
Musimy szanowa膰 stare regu艂y.
33
00:07:46,920 --> 00:07:53,040
OK, Don Cimino. W porz膮dku.
Zrobimy, jak sobie 偶yczysz.
34
00:07:53,040 --> 00:07:55,520
Twoja kolej, Franco De Niro.
35
00:07:55,560 --> 00:08:01,320
Wiemy, 偶e zdrajca znikn膮艂 z Chicago.
Wiemy te偶, gdzie go szuka膰,
36
00:08:01,320 --> 00:08:04,640
obawiam si臋 tylko, Don Cimino,
偶e tym razem musimy wynaj膮膰
37
00:08:04,640 --> 00:08:09,120
kogo艣 spoza Rodziny.
38
00:08:09,600 --> 00:08:19,040
Potrzebujemy zab贸jcy najwy偶szej klasy.
I tylko jeden cz艂owiek przychodzi mi na my艣l.
39
00:08:23,480 --> 00:08:27,360
Johnny Pollack, bardziej
znany jako Profesor.
40
00:08:27,360 --> 00:08:31,200
- Dlaczego Polak?
- Bo zna j臋zyk.
41
00:08:31,200 --> 00:08:34,120
Ale on bierze
50 tysi臋cy za kontrakt!
42
00:08:34,120 --> 00:08:41,800
Kiedy idzie o honor Rodziny,
rozmowa o pieni膮dzach jest nie na miejscu.
43
00:08:51,040 --> 00:08:55,360
Dzi臋kuj臋, Don Cimino, dzi臋kuj臋.
44
00:09:08,480 --> 00:09:12,240
- On jest 偶onaty?
- To tylko mama.
45
00:09:18,760 --> 00:09:22,800
Panowie w sprawie zam贸wie艅?
46
00:09:22,800 --> 00:09:27,720
- Tak. Czy Johnny w domu?
- Niestety, m贸j biedny ch艂opiec
47
00:09:27,720 --> 00:09:33,000
jest ci膮gle zaj臋ty.
Tylu klient贸w ostatnio.
48
00:09:33,000 --> 00:09:38,120
Bez w膮tpienia. Johnny ma najlepsz膮 reputacj臋.
Nigdy nie nawala z dostaw膮.
49
00:09:38,120 --> 00:09:49,680
Wejd藕cie, panowie.
W艂a艣nie upiek艂am polski sernik.
50
00:09:49,680 --> 00:09:54,560
Dzi臋kujemy, ale mo偶e innym razem.
Gdzie mo偶emy znale藕膰 Johnny'ego?
51
00:09:54,560 --> 00:10:01,320
Dzi艣 ma wolny wiecz贸r,
poszed艂 do opery.
52
00:11:50,640 --> 00:11:53,120
- Johnny Pollack?
- Kto pyta?
53
00:11:53,120 --> 00:11:55,520
Big Jim Cimino.
54
00:11:58,760 --> 00:12:09,080
- Pierwszy wolny termin - po 1 sierpnia.
- Zaczekamy.
55
00:12:09,840 --> 00:12:14,320
- Pieni膮dze z g贸ry.
- Sakwoja偶.
56
00:12:15,440 --> 00:12:17,120
Dlaczego ja?
57
00:12:17,120 --> 00:12:21,640
Tylko ty potrafisz wytropi膰 klienta
nawet u diab艂a w dupie.
58
00:12:25,320 --> 00:12:30,200
Odessa, sowiecka Ukraina,
p贸艂 roku p贸藕niej.
59
00:12:36,640 --> 00:12:39,880
Je艣li Odessa to matka,
Nowy Jork - ojciec.
60
00:12:40,080 --> 00:12:42,600
W艂odzimierz to ci膮gle
z tymi swoimi 偶artami.
61
00:12:45,040 --> 00:12:50,880
Przepraszam! Przepraszam!
62
00:12:50,880 --> 00:12:53,240
- Szybciej, Wolfgang!
- Tak, tak.
63
00:12:54,240 --> 00:12:56,600
- Uwa偶a膰!
- Chod藕, chod藕, chod藕!
64
00:12:57,680 --> 00:13:02,560
By艂em pierwszy, zaj膮艂em kolejk臋
jeszcze w Konstantynopolu.
65
00:13:04,600 --> 00:13:10,800
- Chod藕, Wolfgang!
- Nie, nie, to jest tandem. Przepraszam!
66
00:13:11,240 --> 00:13:15,000
- Mia艂 by膰 tandem!
- Ja rezerwa!
67
00:13:46,880 --> 00:13:50,080
Komunizm zmiecie wszystkie granice
68
00:13:53,520 --> 00:14:00,320
Majakowski! Majakowski!
Majakowski!
69
00:14:27,440 --> 00:14:30,200
Wracajcie na miejsce, obywatelu.
70
00:14:30,200 --> 00:14:33,720
- Ja?
- Tak, wy. Wracajcie na miejsce.
71
00:14:39,920 --> 00:14:42,040
Zdejmijcie kapelusz.
72
00:14:48,320 --> 00:14:50,800
Jeste艣cie ameryka艅skim obywatelem
w drodze na Sumatr臋?
73
00:14:50,800 --> 00:14:51,800
Tak.
74
00:14:51,800 --> 00:14:54,680
W takim razie
po co przybyli艣cie do Odessy?
75
00:14:54,680 --> 00:15:00,240
Tu jest pochowany m贸j ojciec.
Chcia艂em odwiedzi膰 jego gr贸b.
76
00:15:00,240 --> 00:15:03,920
- Dwa dni wam wystarczy?
- W zupe艂no艣ci.
77
00:15:43,040 --> 00:15:46,480
- Kim jeste艣cie, rybakiem?
- Entomologiem.
78
00:15:47,160 --> 00:15:52,560
- Kim?
- Entomologiem... Motyle!
79
00:15:58,640 --> 00:16:03,160
Moment. Poka偶cie, co to?
80
00:16:11,160 --> 00:16:15,360
Prezent. Dla was.
81
00:16:16,520 --> 00:16:22,240
A to zr臋cznie wymy艣lone.
Wygodna konstrukcja.
82
00:16:22,240 --> 00:16:27,360
- Ameryka艅ski patent.
- Jeste艣cie wolni.
83
00:16:27,360 --> 00:16:29,200
Dzi臋ki.
84
00:16:44,000 --> 00:16:47,200
No prosz臋!
To nie Ameryczka!
85
00:16:54,360 --> 00:16:59,400
- Witamy! Witamy!
- To pomy艂ka! Ja nie Majakowski! Tam!
86
00:16:59,400 --> 00:17:03,520
- Jestem Ag艂aja Iwanowna G艂uszko!
- John Pollack, mi艂o mi.
87
00:17:03,520 --> 00:17:06,120
Przysz艂am was powita膰!
88
00:17:06,120 --> 00:17:09,320
Kilka s艂贸w dla gazety Marynarz.
89
00:17:09,920 --> 00:17:13,640
- Nie r贸b tego wi臋cej.
- Wszystkim 艣mia艂ym i duchem m艂odym,
90
00:17:13,640 --> 00:17:18,680
- wr臋czamy sierp i m艂ot.
- To jakie艣 nieporozumienie.
91
00:17:18,680 --> 00:17:24,520
To dla was upominek od Rusf艂otu.
Dla pierwszego pasa偶era rejsu
92
00:17:24,520 --> 00:17:26,360
Nowy Jork - Konstantynopol - Odessa!
93
00:17:26,360 --> 00:17:31,080
- Teraz rozumiem.
- A to dalsze podarki.
94
00:17:31,080 --> 00:17:32,080
Dzi臋kuj臋!
95
00:17:35,560 --> 00:17:40,600
- A teraz do hotelu?
- Do hotelu, tak, tak.
96
00:17:40,600 --> 00:17:45,640
Uwaga na m贸j baga偶!
Uwaga na m贸j baga偶!
97
00:17:45,640 --> 00:17:50,600
Wyci膮gam z kieszeni spodni
paszport - bezcenny 艂adunek.
98
00:17:50,600 --> 00:17:56,680
Patrzcie i zazdro艣膰cie! Jestem
obywatelem Zwi膮zku Radzieckiego.
99
00:17:57,440 --> 00:18:04,320
Oczekuj膮 was same atrakcje!
Oj, troch臋 si臋 pobrudzili艣cie!
100
00:18:04,320 --> 00:18:05,280
W hotelu?
101
00:18:05,280 --> 00:18:09,160
A w hotelu czeka na was
wspania艂y apartament!
102
00:18:15,320 --> 00:18:20,600
Specjalnie jedziemy wolno,
偶eby艣cie mogli przyjrze膰 si臋 miastu.
103
00:18:20,600 --> 00:18:26,880
To bulwar Feldmana,
a to budynek by艂ej Dumy Miejskiej.
104
00:18:30,640 --> 00:18:37,040
- Co was w 偶yciu najbardziej interesuje?
- Jazz, boks i seks.
105
00:18:37,040 --> 00:18:39,800
Seksu u nas nie ma.
Jazzu te偶 nie.
106
00:18:39,800 --> 00:18:41,920
A boks postaramy si臋 wam zorganizowa膰.
107
00:18:41,920 --> 00:18:43,640
Jak wiedzie si臋 towarzyszowi Chaplinowi?
108
00:18:43,640 --> 00:18:47,360
Wed艂ug ostatnich danych zbli偶y艂 si臋
do ameryka艅skich komunist贸w.
109
00:18:48,400 --> 00:18:50,560
Dlaczego mnie fotografujesz?
110
00:18:50,560 --> 00:18:54,680
Robimy reporta偶 o waszym
pobycie w Odessie!
111
00:18:54,680 --> 00:18:56,960
Chcemy uwieczni膰 ka偶dy wasz krok!
112
00:18:56,960 --> 00:19:02,680
Protestuj臋! Przyjecha艂em tu
prywatnie, na gr贸b ojca!
113
00:19:02,720 --> 00:19:05,880
Ach, to dlatego tak 艣wietnie
m贸wicie po rosyjsku.
114
00:19:05,880 --> 00:19:09,120
- Wasz ojciec by艂 Rosjaninem?
- Nie, Polakiem.
115
00:19:09,120 --> 00:19:13,280
- Z Odessy?
- Nie, zes艂anym na Sybir.
116
00:19:13,280 --> 00:19:16,720
W Odessie jest jego gr贸b,
kt贸ry chc臋 odwiedzi膰.
117
00:19:16,720 --> 00:19:20,680
- To wam tak偶e zorganizujemy.
- Ja chc臋 sam! Bez reporter贸w!
118
00:19:20,680 --> 00:19:23,960
No, to si臋 jeszcze zobaczy.
119
00:19:37,200 --> 00:19:39,040
Przepustka!
120
00:19:41,680 --> 00:19:43,840
- Idziemy si臋 zameldowa膰.
- Miejsc brak.
121
00:19:43,840 --> 00:19:47,000
Wy艣cig kolarski: Na tandemie
w 艣wietlan膮 przysz艂o艣膰.
122
00:19:47,000 --> 00:19:50,040
Ten obywatel
ma zarezerwowany apartament.
123
00:19:50,040 --> 00:19:52,360
To Amerykanin, go艣膰 Rustf艂otu.
124
00:19:52,360 --> 00:19:55,120
Kostia, zaprowad藕 towarzysza Amerykanina!
125
00:19:57,080 --> 00:19:59,320
Guten Morgen, towarzyszu Amerykaninie!
126
00:19:59,320 --> 00:20:00,920
Ostro偶nie!
127
00:20:00,920 --> 00:20:06,080
W Ameryce idea艂y Rewolucji Francuskiej
istniej膮 tylko w s艂owach, a u nas - w czynach.
128
00:20:06,080 --> 00:20:10,240
Wy eksploatujecie prac臋 Murzyn贸w,
a my zast膮pili艣my j膮 maszynami.
129
00:20:11,440 --> 00:20:14,320
O cholera, co robisz?
130
00:20:14,400 --> 00:20:17,600
Mechaniczny tragarz! Dostarczy
baga偶 prostu do numeru!
131
00:20:17,600 --> 00:20:20,000
- Zagraniczna konstrukcja?
- Nasza!
132
00:20:20,000 --> 00:20:22,120
- Nasza!
- Co?!
133
00:20:27,080 --> 00:20:29,080
Gdzie m贸j baga偶?
134
00:20:29,200 --> 00:20:32,280
W drodze do waszego pokoju.
Rurami transmisyjnymi.
135
00:20:33,040 --> 00:20:39,320
Nie ma si臋 co martwi膰! S艂yszycie?
Pojecha艂 na drugie pi臋tro.
136
00:20:40,360 --> 00:20:43,320
- Co tu si臋 dzieje?
- Wasz pracownik obrazi艂 Amerykanina!
137
00:20:43,320 --> 00:20:48,120
Wypomnia艂 mu idea艂y Francuskiej Rewolucji,
a ten si臋 w艣ciek艂 i porozbija艂 wszystkie podarki.
138
00:20:52,760 --> 00:21:00,920
Prosz臋, to wasz baga偶. Nie denerwujcie si臋,
to najlepszy system w Europie!
139
00:21:12,720 --> 00:21:16,560
No i co? Wszystko w porz膮dku!
Tak. Nawali艂 reduktor zwrotny.
140
00:21:16,560 --> 00:21:19,000
Zaraz naprawi臋.
141
00:21:19,840 --> 00:21:21,280
To skandal!
142
00:21:21,280 --> 00:21:26,600
Trzeba by膰 kompletnym idiot膮, 偶eby tak
cienk膮 r膮czk臋 dorobi膰 do tak ci臋偶kiego w贸zka.
143
00:21:26,600 --> 00:21:30,200
- Kobieto...
- O co chodzi?
144
00:21:53,800 --> 00:21:55,520
John?
145
00:21:56,560 --> 00:21:58,840
Wy z powodu tej r膮czki
tak si臋 zdenerwowali艣cie?
146
00:21:58,840 --> 00:22:01,960
Zrobimy wam now膮, 偶eliwn膮!
147
00:22:11,040 --> 00:22:14,240
Obywatelu Pollack, musimy jecha膰!
148
00:22:15,000 --> 00:22:17,760
Mamy bardzo napi臋ty program wizyty.
149
00:22:17,760 --> 00:22:19,240
Czekaj膮 na nas!
150
00:22:30,360 --> 00:22:35,520
Co mam z tym teraz zrobi膰?
W dup臋 sobie wsadzi膰?
151
00:22:38,360 --> 00:22:40,080
Witajcie w Odessie!
152
00:22:40,080 --> 00:22:43,400
Je艣li za pi臋膰 minut nie wyjdziecie,
b臋dziecie 偶a艂owa膰 do ko艅ca 偶ycia.
153
00:22:43,440 --> 00:22:47,760
Sp贸藕nicie si臋 na spotkanie z Potiomkinowcami
i nigdy ich ju偶 nie zobaczycie.
154
00:22:55,840 --> 00:22:58,240
O co chodzi, kobieto?!
155
00:22:58,240 --> 00:23:03,640
Chod藕! Ten apartament wed艂ug
prawa nale偶y si臋 nam.
156
00:23:04,040 --> 00:23:06,440
My jeste艣my pierwszymi pasa偶erami!
157
00:23:10,760 --> 00:23:12,560
O Bo偶e! Nasz rower!
158
00:23:12,560 --> 00:23:15,320
- Dlaczego?
- Bo kiedy by艂em ma艂y, prosi艂em Boga o rower,
159
00:23:15,320 --> 00:23:18,040
a on mi nie da艂!
To znaczy, 偶e Boga nie ma!
160
00:23:26,360 --> 00:23:30,840
- Kto nast臋pny?
- Ja rezerwa! Odmaszerowa膰!
161
00:23:31,600 --> 00:23:34,760
- My tu jeszcze wr贸cimy.
- Wynocha!
162
00:23:50,680 --> 00:23:52,720
Polecia艂 reduktor.
P臋k艂a spr臋偶yna.
163
00:23:52,720 --> 00:23:54,280
Wezm臋 t臋 r膮czk臋 do naszego
biura konstrukcyjnego
164
00:23:54,280 --> 00:23:57,920
- Oddaj r膮czk臋.
- I b臋dzie jak nowa.
165
00:23:59,840 --> 00:24:04,400
Przepraszam, towarzysze,
nie przebiega艂 t臋dy m臋偶czyzna?
166
00:24:04,400 --> 00:24:06,200
Sta膰!
167
00:24:11,960 --> 00:24:16,920
Szukamy cz艂onka podziemnego syndykatu
bimbrowego, kt贸ry wbieg艂 do hotelu
168
00:24:16,920 --> 00:24:19,600
i jakby si臋 zapad艂 pod ziemi臋.
169
00:24:21,600 --> 00:24:23,840
Co to za skandale!
170
00:24:23,840 --> 00:24:27,880
A towarzysza cudzoziemca
prosimy o zachowanie ciszy!
171
00:24:27,880 --> 00:24:31,240
To jest hotel, a nie Wall Street!
172
00:24:31,640 --> 00:24:34,600
Je艣li jeste艣cie cudzoziemcem,
lepiej nie chod藕cie po bulwarze Feldmana.
173
00:24:34,600 --> 00:24:36,640
Dzi臋ki.
174
00:24:50,240 --> 00:24:58,000
Afrodyta! Ditta! Koteczku!
Otw贸rz, to ja, 呕or偶!
175
00:25:10,320 --> 00:25:13,240
- Strasznie pana przepraszam!
- Sk膮d si臋 pani tu wzi臋艂a?
176
00:25:13,240 --> 00:25:17,520
Mieszkam w pokoju obok, wysz艂am
na balkon i drzwi mi si臋 zatrzasn臋艂y.
177
00:25:17,520 --> 00:25:19,560
Pozwoli pan, 偶e przejd臋 do siebie.
178
00:25:19,560 --> 00:25:23,120
- Prosz臋, tylko szybko.
- Dzi臋kuj臋.
179
00:25:27,120 --> 00:25:29,080
Prosz臋 mi pom贸c!
Co to by艂o?
180
00:25:29,080 --> 00:25:34,360
- Tak w艂a艣nie my艣la艂em.
- 呕or偶, zaraz ci wyja艣ni臋.
181
00:25:36,040 --> 00:25:39,360
- Nie trzeba, i tak wszystko jasne.
- 呕or偶, nie b膮d藕 Otellem,
182
00:25:39,360 --> 00:25:41,920
jestem tu przez przypadek.
183
00:25:42,680 --> 00:25:47,080
Na nim, w po艣cieli?!
To ju偶 koniec!
184
00:25:47,440 --> 00:25:49,360
呕or偶!
185
00:25:49,440 --> 00:25:52,880
Sami wariaci tu mieszkaj膮!
186
00:25:52,920 --> 00:25:55,880
Jakie r贸偶e! 呕or偶!
187
00:25:58,800 --> 00:26:02,480
Otello, sukinsyn!
188
00:26:20,160 --> 00:26:22,440
Tu nikogo nie ma!
189
00:26:22,440 --> 00:26:25,240
Przynios艂am panu herbaty.
190
00:26:25,240 --> 00:26:28,320
- Dzi臋kuj臋.
- Pan Amerykanin?
191
00:26:28,320 --> 00:26:30,280
Tak.
192
00:26:30,280 --> 00:26:34,320
A je艣li znajdzie pan chwil臋 czasu,
opowie mi pan o Ameryce?
193
00:26:34,320 --> 00:26:38,560
Jutro, przed odjazdem.
194
00:26:38,560 --> 00:26:42,960
Dzi臋kuj臋.
Przyjemnego pobytu w Odessie.
195
00:26:42,960 --> 00:26:45,160
Dzi臋kuj臋.
196
00:26:59,000 --> 00:27:02,680
Sko艅czy艂a si臋 epoka amatorskiego
bandytyzmu w naszym mie艣cie.
197
00:27:03,240 --> 00:27:06,640
Stoimy na progu nowej ery samogonu.
198
00:27:06,640 --> 00:27:13,760
Dzi臋ki temu z艂otono艣nemu 藕r贸d艂u zamienimy
si臋 we wsp贸艂czesne, pot臋偶ne imperium
199
00:27:13,760 --> 00:27:16,240
gangster贸w!
200
00:27:22,160 --> 00:27:29,040
Niech wi臋c otwarcie tego kasyna
b臋dzie symbolem nowej ery samogonu!
201
00:27:44,640 --> 00:27:48,720
Tak jak widzicie, czasy Beni Krzyka
min臋艂y bezpowrotnie.
202
00:27:48,720 --> 00:27:54,360
Nasta艂a epoka Mikity Niczyporuka!
203
00:27:54,400 --> 00:27:58,280
A teraz do dzie艂a.
204
00:27:58,280 --> 00:28:02,320
Nasz pierwszy transport,
20 tysi臋cy litr贸w bimbru,
205
00:28:02,400 --> 00:28:05,760
jedzie saniami
wielkim samogonowym szlakiem
206
00:28:05,880 --> 00:28:11,120
przez Archangielsk i Czukotk臋 na Alask臋.
207
00:28:13,200 --> 00:28:17,640
Stamt膮d do speakeasy bar贸w
Chicago, Nowego Jorku, Miami!
208
00:28:17,640 --> 00:28:20,560
Drugi transport wyrusza w przysz艂ym tygodniu,
209
00:28:20,560 --> 00:28:26,880
a to znaczy, 偶e mamy wypiec jeszcze 10 tysi臋cy
bochenk贸w wed艂ug naszej receptury.
210
00:28:26,880 --> 00:28:30,440
呕ycz臋 owocnej pracy.
211
00:28:33,200 --> 00:28:35,440
Merci za uwag臋.
212
00:28:58,840 --> 00:29:01,920
- Moje uszanowanie, Mikita Mikitycz!
- Mo偶esz otwiera膰.
213
00:29:10,440 --> 00:29:17,120
Mick Nitsch.
Mikita Niczyporuk.
214
00:29:17,720 --> 00:29:20,720
Niczyporuk...
215
00:29:32,560 --> 00:29:35,480
Niczyporuk...
216
00:30:49,920 --> 00:30:55,520
Spokojnie, spokojnie.
Jestem Piotr Moisiejewicz Kriwonoszczenko,
217
00:30:55,520 --> 00:30:58,200
- kooperator z Charkowa.
- Jak si臋 tu dostali艣cie?
218
00:30:58,200 --> 00:31:01,560
- Ja tu mieszkam!
- Ja tu mieszkam!
219
00:31:01,560 --> 00:31:05,120
I ja tu mieszkam!
To moja przepustka.
220
00:31:05,120 --> 00:31:08,280
Naruszacie moj膮 prywatno艣膰!
221
00:31:08,720 --> 00:31:13,840
Wiem, wiem. Mnie w recepcji uprzedzili,
偶e b臋d臋 mieszka艂 z pierwszym pasa偶erem
222
00:31:13,840 --> 00:31:21,960
z Nowego Jorku, z Johnnym Pollackiem.
A takie to u nas koniom zak艂adaj膮!
223
00:31:21,960 --> 00:31:25,400
O, jaki nieporz膮dek!
224
00:31:28,840 --> 00:31:33,960
Kto艣 tu schowa艂 i zapomnia艂,
trzeba do recepcji zanie艣膰!
225
00:31:33,960 --> 00:31:39,800
To moje czekoladki, to m贸j pok贸j,
a ty spieprzaj st膮d natychmiast!
226
00:31:39,800 --> 00:31:42,480
Jak wy pi臋knie m贸wicie!
227
00:31:42,480 --> 00:31:45,560
U nas w kooperatywie
te偶 zacz臋li uczy膰 angielskiego:
228
00:31:45,560 --> 00:31:49,440
kapitalizm - bad!
Worker - good!
229
00:31:49,440 --> 00:31:55,320
Recepcjonista ma dup臋 zamiast g艂owy!
To ma by膰 luksusowa obs艂uga?!
230
00:31:58,600 --> 00:32:00,160
Hej, ty!
231
00:32:00,720 --> 00:32:04,240
Dlaczego zameldowano
cz艂owieka do mojego pokoju?
232
00:32:04,240 --> 00:32:10,560
Chwileczk臋. Poniewa偶 Rusf艂ot
zam贸wi艂 tylko jedno miejsce.
233
00:32:10,560 --> 00:32:14,920
Jakim prawem wpuszczono
do mojego pokoju obcego cz艂owieka?!
234
00:32:14,920 --> 00:32:18,120
Po pierwsze to nie wasz pok贸j,
235
00:32:18,120 --> 00:32:24,480
a po drugie, dla was zam贸wiono jedno miejsce,
a w apartamencie s膮 trzy.
236
00:32:24,480 --> 00:32:27,160
Chcieliby艣cie sami mieszka膰
w trzyosobowym pokoju,
237
00:32:27,160 --> 00:32:31,600
kiedy tysi膮ce ludzi oczekuj膮
na miejsca w hotelu?
238
00:32:31,600 --> 00:32:34,480
Jezu Chryste, niewiarygodne!
239
00:32:34,480 --> 00:32:37,200
Ja zap艂ac臋 za pozosta艂e dwa miejsca!
240
00:32:37,200 --> 00:32:39,320
To u was w Ameryce
wszystko mo偶na za pieni膮dze,
241
00:32:39,320 --> 00:32:43,920
ale u nas wszystko
dla dobra cz艂owieka!
242
00:32:43,920 --> 00:32:50,800
Dajcie mi pojedynczy pok贸j!
Tylko dla mnie!
243
00:32:51,640 --> 00:32:54,840
Niestety wolnych miejsc brak.
244
00:32:54,840 --> 00:33:00,840
Jasny gwint!
Ja chyba zwariowa艂em!
245
00:33:00,840 --> 00:33:02,560
A po co wam osobny pok贸j?
246
00:33:02,560 --> 00:33:06,600
My specjalnie zam贸wili艣my trzyosobowy,
偶eby si臋 wam weselej mieszka艂o.
247
00:33:06,600 --> 00:33:09,840
A teraz szybko przebieramy si臋 i w drog臋!
248
00:33:09,840 --> 00:33:12,280
Uprosi艂am Potiomkinowc贸w,
偶eby na was poczekali.
249
00:33:12,280 --> 00:33:16,520
Jacy Potiomkinowcy?
Ja przyjecha艂em na gr贸b ojca!
250
00:33:16,520 --> 00:33:19,400
To te偶 zorganizujemy,
jak wr贸cicie z Leningradu.
251
00:33:19,440 --> 00:33:21,680
- Lenin-co?
- Nie uprzedzili was?
252
00:33:21,680 --> 00:33:24,560
Jutro rano na tydzie艅
jedziecie do Leningradu.
253
00:33:24,560 --> 00:33:28,880
- Nie, nie...
- Na rachunek Rustf艂otu!
254
00:33:31,200 --> 00:33:35,680
Poznajcie si臋, to Ostap Mogilny,
mistrz z艂ota r膮czka, a to dzie艂o jego r膮k.
255
00:33:35,680 --> 00:33:39,560
To si臋 nazywa prawdziwa robota!
Z tak膮 r膮czk膮 艣mia艂o mo偶na jecha膰
256
00:33:39,560 --> 00:33:41,800
- do Leningradu.
- A najwa偶niejsze jest w 艣rodku.
257
00:33:41,800 --> 00:33:43,320
Odbiornik detektorowy.
258
00:33:43,320 --> 00:33:47,520
Wieziecie sw贸j baga偶
i s艂uchacie radia Kominternu.
259
00:33:49,320 --> 00:33:50,800
Gdzie moja r膮czka?
260
00:33:50,800 --> 00:33:53,800
Z niej Ostap zmajstrowa艂
niespodziank臋 - suwenir.
261
00:33:55,960 --> 00:34:02,200
Raz, dwa, trzy, cztery,
pi臋膰, sze艣膰, siedem...
262
00:34:06,040 --> 00:34:12,080
- Obywatelu Amerykaninie, to chyba wasze?
- Dzi臋kuj臋.
263
00:34:24,040 --> 00:34:28,320
Nieprzewidziane trudno艣ci.
264
00:34:28,320 --> 00:34:36,560
Podnosz臋 cen臋 kontraktu do stu tysi臋cy.
265
00:34:38,080 --> 00:34:41,480
- B艂yskawiczna czy zwyk艂a?
- B艂yskawiczna.
266
00:34:48,760 --> 00:34:52,040
Jutro.
267
00:34:53,600 --> 00:34:57,920
B臋dzie 5 razy dro偶ej.
5 rubli 85 kopiejek.
268
00:35:03,440 --> 00:35:06,800
To nie pieni膮dze.
Ruble dawajcie.
269
00:35:08,240 --> 00:35:13,040
Co to znaczy, to nie pieni膮dze?!
270
00:35:13,040 --> 00:35:15,400
To nie pieni膮dze!
Ruble, ruble dawajcie!
271
00:35:15,400 --> 00:35:17,600
A gdzie ja mog臋 dolary wymieni膰?
272
00:35:17,600 --> 00:35:21,040
Ja nie informacja!
I prosz臋 tu nie ha艂asowa膰!
273
00:35:26,920 --> 00:35:28,200
No co? Mo偶emy jecha膰?
274
00:35:28,200 --> 00:35:30,800
Obywatelu Pollack, w ten spos贸b
zrywacie nam program pobytu.
275
00:35:30,800 --> 00:35:35,040
Zostawcie mnie w spokoju!
276
00:35:37,960 --> 00:35:43,800
- Gdzie ja mog臋 dolary wymieni膰?
- W banku, ale lepiej...
277
00:35:45,440 --> 00:35:53,520
w piekarni Niczyporuka.
To niedaleko, bulwar Feldmana 15.
278
00:35:53,520 --> 00:35:55,400
Dzi臋ki.
279
00:35:55,400 --> 00:35:58,320
Obywatelu Pollack, tak nie mo偶na!
Nasi bohaterowie czekaj膮!
280
00:35:58,320 --> 00:36:02,440
Obywatelko, zostawcie cudzoziemca w spokoju!
281
00:36:03,480 --> 00:36:05,600
Nie zd膮偶y艂em zaprosi膰 was na zbi贸rk臋!
282
00:36:05,600 --> 00:36:09,720
Chcemy om贸wi膰 z wami kwesti臋
przerzutu towarzysza Chaplina do ZSRR!
283
00:36:14,920 --> 00:36:18,320
- Gdzie on si臋 podzia艂?
- Przez was Amerykanin przepad艂!
284
00:36:19,000 --> 00:36:22,600
- Przepustka!
- Ale偶 to sam W艂adimir Majakowski!
285
00:36:22,600 --> 00:36:26,440
A cho膰by i Puszkin!
Bez przepustki nie wpuszcz臋!
286
00:36:27,440 --> 00:36:30,720
Wujku, dajcie co 艂aska!
287
00:36:41,840 --> 00:36:44,360
Czym mog臋 s艂u偶y膰?
Mamy 艣wie偶utkie pieczywo!
288
00:36:44,360 --> 00:36:48,200
Powiedzieli mi, 偶e mog臋
tu wymieni膰 walut臋.
289
00:36:53,440 --> 00:36:56,160
- Marki? Franki? Funty?
- Dolary.
290
00:36:56,160 --> 00:37:01,000
Dolar spada.
Nasz kurs: 61 kopiejek za dolara.
291
00:37:01,000 --> 00:37:04,520
OK, b臋d臋 tu jeszcze z p贸艂 godziny.
292
00:37:21,280 --> 00:37:25,320
To dla sta艂ych klient贸w
na zam贸wienie. Zabieraj to, kretynie!
293
00:37:31,600 --> 00:37:33,720
- Dzi臋ki.
- Stop!
294
00:37:38,120 --> 00:37:39,880
Kompletnie wam odbi艂o?
295
00:37:55,800 --> 00:38:01,760
- Ryba... Babka, podejd藕 tu.
- Och, jaka smaczna rybka!
296
00:38:01,760 --> 00:38:06,880
Skrzela czerwone, rybka 艣wie偶a,
paluszki liza膰. Dobra rybka!
297
00:38:06,880 --> 00:38:09,920
To zabawka, nie rybka!
298
00:38:17,760 --> 00:38:20,040
O co chodzi, smarkaczu?
299
00:38:20,040 --> 00:38:23,200
Paczka dla obywatela Niczyporuka.
300
00:38:23,200 --> 00:38:25,560
Daj.
301
00:38:29,440 --> 00:38:33,920
Mikita, paczka dla ciebie.
302
00:38:47,800 --> 00:38:53,680
- Kto to przyni贸s艂?
- Jaki艣 smarkacz...
303
00:38:59,680 --> 00:39:01,840
- Wolnych miejsc brak!
- Ja tu mieszkam.
304
00:39:01,840 --> 00:39:03,720
- Przepustka!
- Ja tu mieszkam!
305
00:39:03,720 --> 00:39:05,560
- Przepustka!
- Jaka przepustka?
306
00:39:05,560 --> 00:39:09,800
- Jestem ameryka艅skim obywatelem!
- Dla mnie cho膰by i Francuz!
307
00:39:09,800 --> 00:39:13,040
Bez przepustki nie wpuszcz臋!
308
00:39:15,320 --> 00:39:17,920
Jako obywatel USA
309
00:39:17,920 --> 00:39:22,280
protestuj臋 przeciwko gwa艂ceniu
moich konstytucyjnych praw!
310
00:39:22,600 --> 00:39:28,200
Cholera jasna!
Paszport do w艂asnego hotelu?
311
00:40:06,960 --> 00:40:10,640
Zapraszamy do naszego sza艂asu!
Tu mo偶na z g艂odu umrze膰!
312
00:40:10,640 --> 00:40:17,200
W restauracji obs艂uguj膮 tylko kolarzy,
a w bufecie stomatolog贸w!
313
00:40:19,440 --> 00:40:24,920
A to Ahmedl! Nasz trzeci lokator.
Te偶 kooperator, tylko z Taszkientu.
314
00:40:24,920 --> 00:40:27,560
- Salam alejkum.
- Taki go艣膰!
315
00:40:27,560 --> 00:40:29,880
Widzicie, jacy go艣cinni ludzie?
316
00:40:29,880 --> 00:40:34,400
Dowiedzieli si臋, 偶e ja z Uzbekistanu,
i szlafrok mi przygotowali!
317
00:40:34,880 --> 00:40:38,600
Nast臋pny sukinsyn!
Czuje si臋 jak w domu!
318
00:40:38,600 --> 00:40:44,680
Szybko wypijmy po kielichu
za nasz膮 znajomo艣膰!
319
00:40:47,240 --> 00:40:50,240
Nie b贸j si臋, Johnny,
u nas mo偶na.
320
00:40:50,280 --> 00:40:53,280
Ja odpowiadam za niego
przed Rusf艂otem.
321
00:40:55,640 --> 00:40:58,560
- Ja nie pij臋.
- No to b臋dziemy je艣膰 arbuz, przyjacielu!
322
00:40:58,560 --> 00:41:00,480
Z Uzbekistanu przywioz艂em.
323
00:41:00,520 --> 00:41:06,600
Wszystko b臋dzie w porz膮dku, panowie,
tylko zostawcie mnie w spokoju, OK?
324
00:41:27,760 --> 00:41:33,120
U nas nie ma prohibicji!
Johnny! Za znajomo艣膰!
325
00:41:45,840 --> 00:41:49,200
Jak wy w tej Ameryce mo偶ecie 偶y膰?
326
00:42:44,080 --> 00:42:49,240
- Ach, to pan?!
- Masa偶! Szybko!
327
00:42:50,080 --> 00:42:53,040
Mo偶e mi pan pogratulowa膰.
Pogodzili艣my si臋 z 呕or偶em,
328
00:42:53,040 --> 00:42:55,360
i za tydzie艅 艣lub!
329
00:43:10,520 --> 00:43:13,440
呕or偶, wszystko ci wyja艣ni臋.
330
00:43:13,640 --> 00:43:16,560
Spokojnie, Otello!
331
00:43:24,360 --> 00:43:27,400
Nie zmuszaj mnie, 偶ebym ci臋 zabi艂!
332
00:43:33,280 --> 00:43:36,480
Psiakrew!
333
00:44:00,120 --> 00:44:02,640
呕ywcem mnie nie we藕miecie!
334
00:44:04,240 --> 00:44:08,560
- Co to by艂y za czekoladki?
- Z rumem.
335
00:44:12,640 --> 00:44:17,200
- Tak, wyr贸b zepsuty...
- Co?!
336
00:44:17,680 --> 00:44:19,360
Co z tob膮?
Co si臋 tak rzucasz?
337
00:44:19,360 --> 00:44:23,200
- Koniec! To ju偶 koniec!
- On sam na mnie upad艂!
338
00:44:23,200 --> 00:44:27,000
- G艂aska艂a艣 go po ty艂ku!
- To by艂 tylko masa偶!
339
00:44:27,000 --> 00:44:30,560
- Szcz臋艣cie, 偶e nie wewn臋trzny!
- No wiesz...
340
00:44:36,720 --> 00:44:39,840
To on!
341
00:44:43,440 --> 00:44:45,280
D偶iwan?
342
00:44:53,360 --> 00:44:55,360
- D偶iwan si臋 odnalaz艂!
- Nie, nie, to pomy艂ka.
343
00:44:55,360 --> 00:44:57,600
Jestem John Pollack z Ameryki!
344
00:44:57,600 --> 00:45:01,000
D偶iwan Polakian.
A ja tw贸j wujek, Aszot,
345
00:45:01,000 --> 00:45:03,760
- a to tw贸j brat, Aram!
- Aram!
346
00:45:03,760 --> 00:45:08,320
Ja przez radio s艂ysza艂em,
偶e wr贸ci艂e艣 do nas!
347
00:45:08,960 --> 00:45:11,960
Chwila! To pomy艂ka!
348
00:45:13,240 --> 00:45:15,240
Policja!
349
00:45:16,480 --> 00:45:19,680
Kto tu strzela艂?!
Sk膮d pad艂y strza艂y?!
350
00:45:29,600 --> 00:45:32,080
Nikt nie widzia艂, sk膮d strzelano?
351
00:45:45,920 --> 00:45:49,480
Oni wszyscy nie wierzyli.
A ja wiedzia艂em, 偶e przyjedziesz.
352
00:45:49,480 --> 00:45:53,440
- Bro艅 dla ciebie przygotowa艂em!
- Ja potrzebuj臋 broni!
353
00:45:53,440 --> 00:45:55,840
Potem!
Chod藕my!
354
00:46:10,400 --> 00:46:12,600
- To oni. Znale藕li mnie.
- Kto?
355
00:46:12,600 --> 00:46:15,520
- Mafia.
- A sk膮d tu mafia?
356
00:46:15,520 --> 00:46:16,800
Odk膮d przyjecha艂e艣 z Chicago,
357
00:46:16,880 --> 00:46:21,000
w k贸艂ko s艂ysz臋: mafia i mafia!
G贸wniarz przyni贸s艂 ryb臋 - mafia.
358
00:46:21,000 --> 00:46:23,440
Gliny poluj膮 na kieszonkowc贸w
- znowu mafia!
359
00:46:23,440 --> 00:46:27,320
Chcia艂oby si臋, 偶eby ona u nas by艂a,
ale po to trzeba jeszcze nie 藕le popracowa膰.
360
00:46:27,320 --> 00:46:29,760
Ryba u mafii z Chicago to wyrok 艣mierci!
361
00:46:29,760 --> 00:46:32,280
Nie ma tu nikogo z Chicago opr贸cz ciebie.
362
00:46:32,280 --> 00:46:36,600
Dzi艣 przyp艂yn膮艂 pierwszy
Amerykanin, z Nowego Jorku.
363
00:46:36,600 --> 00:46:39,320
Profesor Uniwersytetu Columbia.
364
00:46:39,320 --> 00:46:41,400
Przyby艂 z Ameryki,
z Nowego Jorku, profesor?
365
00:46:41,400 --> 00:46:44,800
Czego ty si臋 bardziej boisz?
Mafii czy Uniwersytetu Columbia?
366
00:46:44,800 --> 00:46:49,560
Zamknij pysk i zajmij si臋
tym profesorem.
367
00:46:49,560 --> 00:46:52,680
Oczu z niego nie spuszczaj, rozumiesz?
368
00:46:58,280 --> 00:47:03,520
- Nie, nie pij臋 w pracy!
- No wypij, troszeczk臋.
369
00:47:06,160 --> 00:47:10,800
W jakiej tam pracy? W tej Ameryce
zupe艂nie zwariowali na punkcie pracy.
370
00:47:10,800 --> 00:47:16,680
Praca, praca! Czy jest co艣 dla ciebie
艣wi臋tego w 偶yciu opr贸cz pracy?
371
00:47:17,920 --> 00:47:19,840
Mama!
372
00:47:28,040 --> 00:47:30,920
To wypij zdrowie mamy!
373
00:47:31,400 --> 00:47:34,040
Ja nie pij臋!
374
00:47:37,280 --> 00:47:40,360
Bro艅.
375
00:47:48,400 --> 00:47:50,320
Ja nie pij臋!
376
00:47:58,360 --> 00:48:02,120
Tu le偶y najdro偶szy dla ciebie cz艂owiek.
377
00:48:02,120 --> 00:48:09,320
Tatusiu, tu tw贸j syn Johnny!
Przyjecha艂em z tak daleka,
378
00:48:09,320 --> 00:48:16,240
偶eby ci臋 zobaczy膰!
Tatusiu, jestem nareszcie z tob膮!
379
00:48:16,240 --> 00:48:19,960
呕ycie jest ci臋偶kie bez ciebie.
380
00:48:20,240 --> 00:48:25,280
- M贸j ojciec!
- Nie ojciec. Mama...
381
00:48:28,520 --> 00:48:40,400
Mamusiu! Jak mog艂a艣 mnie opu艣ci膰!?
Moja mama umar艂a?
382
00:48:40,400 --> 00:48:43,480
A m贸wi艂am, 偶e nie wolno mu pi膰.
383
00:48:43,480 --> 00:48:49,040
U nich prohibicja.
D偶anik odwyk艂 i oto rezultat!
384
00:48:50,080 --> 00:48:54,120
- Moja mama umar艂a?
- Umar艂a, umar艂a...
385
00:49:01,280 --> 00:49:05,200
A tu pod tym kamieniem
le偶y tw贸j brat!
386
00:49:05,200 --> 00:49:13,120
- Zaraz, ja nie mam brata!
- Teraz ju偶 nie!
387
00:49:13,120 --> 00:49:23,480
Twojej matce p臋k艂o serce,
kiedy dowiedzia艂a si臋, 偶e ten 艂obuz go zabi艂!
388
00:49:23,480 --> 00:49:26,640
Zabi艂?! Zabi艂?!
Dajcie mi bro艅!
389
00:49:27,320 --> 00:49:29,440
Dajcie mi bro艅!
390
00:49:29,440 --> 00:49:31,040
A co, nie m贸wi艂em?
391
00:49:31,560 --> 00:49:35,400
On nawet w Ameryce
nie przesta艂 by膰 prawdziwym Ormianinem!
392
00:49:35,800 --> 00:49:39,960
D偶iwan-John, spokojnie!
Bro艅 jest!
393
00:49:46,160 --> 00:49:54,200
艢pij, 艣pij, m贸j drogi. Odpoczywaj.
Czeka ci臋 ci臋偶ka praca.
394
00:49:55,480 --> 00:49:58,400
- Gdzie ja jestem?
- W poci膮gu.
395
00:49:58,400 --> 00:50:01,000
- W jakim poci膮gu?
- Do Erewania.
396
00:50:01,920 --> 00:50:05,960
Jakiego Erewania?
Po co do Erewania?
397
00:50:06,400 --> 00:50:09,600
Ten dra艅, kt贸ry zabi艂 twojego brata,
uciek艂 do Erewania!
398
00:50:09,600 --> 00:50:12,600
My艣la艂 baran, 偶e tam go nie znajdziesz.
399
00:50:15,080 --> 00:50:17,400
Zwariowa艂...
400
00:50:31,040 --> 00:50:33,040
Nasz Amerykanin.
401
00:50:39,920 --> 00:50:44,120
- Gdzie ja jestem?
- W hotelu.
402
00:50:44,120 --> 00:50:46,680
- A kim ja jestem?
- Wy John Pollack.
403
00:50:46,680 --> 00:50:51,240
Ameryka艅ski uczony, entomolog.
Jedziecie na Sumatr臋 艂apa膰 motyle.
404
00:50:51,240 --> 00:50:52,800
Ja go pierwszy zauwa偶y艂em.
405
00:50:52,800 --> 00:50:58,840
Jeste艣cie pierwszym pasa偶erem rejsu Rusf艂otu
Nowy Jork - Konstantynopol - Odessa!
406
00:50:59,400 --> 00:51:06,680
- To znaczy, 偶e jestem na statku?
- W hotelu, w Odessie.
407
00:51:06,680 --> 00:51:09,280
Co on, zwariowa艂?
408
00:51:09,280 --> 00:51:14,080
To typowe symptomy amnezji wstecznej.
Cz艂owiek jest kompletnie zdrowy,
409
00:51:14,080 --> 00:51:17,440
tylko niczego nie pami臋ta.
410
00:51:17,440 --> 00:51:19,720
Ja jecha艂em pierwszy,
ja pierwszy zauwa偶y艂em!
411
00:51:19,720 --> 00:51:24,520
On nas zepchn膮艂 z trapu,
a my jego... moment!
412
00:51:24,520 --> 00:51:27,800
Jedynie silny wstrz膮s
mo偶e wr贸ci膰 mu pami臋膰.
413
00:51:27,800 --> 00:51:30,840
- Uratowa膰!
- Przyja藕艅 ponad wszystko!
414
00:51:30,840 --> 00:51:32,960
- Niemcy ponad wszystko!
- Tak jest!
415
00:51:32,960 --> 00:51:37,080
- Dlaczego w Odessie?
- Widzicie! Niczego nie pami臋ta!
416
00:51:37,960 --> 00:51:43,280
- 呕eby odwiedzi膰 gr贸b ojca.
- Towarzysze! Wszyscy na gr贸b ojca!
417
00:51:43,800 --> 00:51:46,440
Ja ju偶 gdzie艣 tu by艂em.
418
00:51:46,440 --> 00:51:49,080
On cierpi tak偶e na deja vu!
419
00:51:49,080 --> 00:51:51,920
Nie trzeba si臋 z tego powodu niepokoi膰,
bo to nie choroba,
420
00:51:51,920 --> 00:51:55,200
tylko nieznaczny rozstr贸j psychiczny,
przy kt贸rym cz艂owiekowi zdaje si臋,
421
00:51:55,200 --> 00:51:58,720
偶e to co si臋 w艂a艣nie z nim dzieje,
zdarzy艂o mu si臋 wcze艣niej.
422
00:51:58,720 --> 00:52:02,560
Oczywi艣cie, 偶e tu by艂em!
To gr贸b mojej mamy!
423
00:52:02,560 --> 00:52:04,880
To gr贸b jego mamy.
424
00:52:08,000 --> 00:52:11,320
Nie m贸g艂 to Murzyn by膰
pierwszym pasa偶erem?
425
00:52:11,320 --> 00:52:16,840
To gr贸b obywatelki Polakian,
a wy Pollack!
426
00:52:16,840 --> 00:52:20,080
W Odessie le偶y wasz ojciec.
427
00:52:20,080 --> 00:52:22,760
- A brat?
- Co brat?
428
00:52:22,760 --> 00:52:25,840
Gdzie jest pochowany m贸j brat?
429
00:52:25,840 --> 00:52:29,560
- Gdzie jego brat jest pochowany?
- A czy ja wiem?
430
00:52:29,560 --> 00:52:38,360
Chc臋 na mogi艂臋 brata.
Pom贸偶cie mi poszuka膰.
431
00:52:39,040 --> 00:52:44,360
O jest! Tutaj!
To on!
432
00:52:44,360 --> 00:52:47,080
- Co oni z nim zrobili?
- Zabili go.
433
00:52:47,080 --> 00:52:49,200
Jako komsomolec nie wierz臋
w 偶ycie pozagrobowe.
434
00:52:49,200 --> 00:52:51,920
- On jest w naszych sercach!
- Dzi臋kuj臋.
435
00:52:52,800 --> 00:52:57,120
Wystarczy! Trzeba go zawie藕膰 do hotelu!
Inaczej ca艂y dzie艅 b臋dzie gania艂 po cmentarzu.
436
00:52:57,120 --> 00:53:01,920
- Znowu go tu przyprowadzili艣cie?
- Jak to znowu?
437
00:53:01,920 --> 00:53:07,080
- By艂 tu wczoraj w nocy.
- Nie m贸g艂 tu by膰 wczoraj w nocy!
438
00:53:07,080 --> 00:53:10,880
- Ja go widzia艂em!
- Wy te偶 macie te偶 deja vu!
439
00:53:10,880 --> 00:53:14,200
Alkoholik...
Ale co z tym zrobi膰?
440
00:53:14,200 --> 00:53:19,280
W tym stanie wskazane s膮 pozytywne
emocje. Poka偶my mu miasto!
441
00:53:23,360 --> 00:53:25,840
To Juliusz Cezar?
442
00:53:27,560 --> 00:53:31,360
To za艂o偶yciel Odessy,
ksi膮偶臋 de Richelieu, Francuz.
443
00:53:31,360 --> 00:53:37,280
Ja nie lubi臋 Francuz贸w. Ich nawet
do naszego hotelu nie wpuszczaj膮.
444
00:53:43,200 --> 00:53:48,040
- Nie wiecie, co on w og贸le lubi?
- Jazz, boks i seks.
445
00:53:48,040 --> 00:53:51,040
Seks przy wstecznej
amnezji absolutnie wykluczony!
446
00:53:51,040 --> 00:53:53,080
Seksu u nas nie ma!
447
00:53:53,080 --> 00:53:54,520
Boks tak偶e niewskazany.
448
00:53:54,520 --> 00:53:56,720
Ale jazz, prosz臋 bardzo.
Muzyka mu nie zaszkodzi.
449
00:53:56,760 --> 00:53:58,800
Gdzie ja mu jazz znajd臋?!
Do hotelu go trzeba zawie藕膰,
450
00:53:58,800 --> 00:54:00,800
zamkn膮膰 na trzy spusty i tyle!
451
00:54:05,760 --> 00:54:09,080
Przepraszam bardzo,
jestem profesor Baboczkin, entomolog.
452
00:54:09,080 --> 00:54:11,840
Z odeskiego uniwersytetu.
453
00:54:11,920 --> 00:54:16,160
W prasie podano, 偶e do naszego miasta
przyby艂 m贸j kolega z Chicago.
454
00:54:16,160 --> 00:54:18,040
To on.
455
00:54:19,520 --> 00:54:23,840
- Mogliby艣cie mnie przedstawi膰?
- Mo偶emy.
456
00:54:26,280 --> 00:54:28,840
Obywatelu Pollack!
457
00:54:29,560 --> 00:54:34,000
Chce si臋 z wami pozna膰
wasz kolega profesor.
458
00:54:34,000 --> 00:54:37,840
- Je艣li oczywi艣cie ma pan czas.
- A czy ja mam czas?
459
00:54:37,840 --> 00:54:42,160
Mn贸stwo! Wasz statek na Sumatr臋
odchodzi dopiero jutro rano!
460
00:54:42,160 --> 00:54:46,320
Mam mn贸stwo czasu,
bardzo mi przyjemnie.
461
00:55:17,440 --> 00:55:27,960
Szanowny panie, szybko, tutaj!
Rzadki okaz - Apollo Prinza!
462
00:55:31,040 --> 00:55:34,640
Te偶 mi mafia!
To kompletny idiota!
463
00:55:38,880 --> 00:55:41,720
- Fantastyczny!
- Profesorze!
464
00:55:42,120 --> 00:55:45,720
- Profesorze! Czy wy艣cie zwariowali?!
- Dlaczego?
465
00:55:45,800 --> 00:55:47,560
Nie zaliczyli艣cie 膰wicze艅
z przysposobienia obronnego
466
00:55:47,560 --> 00:55:50,760
i przez was ca艂y instytut
nie mo偶e i艣膰 na prace spo艂eczne.
467
00:55:50,760 --> 00:55:52,960
O Bo偶e!
468
00:55:59,240 --> 00:56:01,160
Pud艂o!
469
00:56:03,600 --> 00:56:05,440
Pud艂o!
470
00:56:12,040 --> 00:56:14,040
Znowu pud艂o.
471
00:56:28,080 --> 00:56:31,440
A wy, towarzyszu,
dlaczego nie strzelacie?
472
00:56:31,440 --> 00:56:33,600
- Ja?
- Wy, wy.
473
00:56:34,480 --> 00:56:38,400
- Bierzcie karabin!
- Mog臋 postrzela膰.
474
00:56:39,000 --> 00:56:41,840
Bieda z wami, profesorami.
475
00:57:09,440 --> 00:57:13,960
- Nazwisko?
- Pollack.
476
00:57:13,960 --> 00:57:16,880
- Jaki fakultet?
- Kolega nie z naszego instytutu,
477
00:57:16,880 --> 00:57:20,600
- kolega z Ameryki.
- Przepraszam.
478
00:57:22,160 --> 00:57:26,320
No widzicie?! Ich profesura
gotowa do boju, a nasza?
479
00:57:26,320 --> 00:57:31,200
Umiecie tylko patrze膰
w mikroskopy i gania膰 za motylami.
480
00:57:31,240 --> 00:57:33,720
To nie gangster,
to kompletny kretyn!
481
00:57:33,720 --> 00:57:36,880
P贸艂 dnia 艂azi艂 po cmentarzu,
a teraz gania za motylami.
482
00:57:36,880 --> 00:57:40,200
Do tego wszystkiego
cierpi na deja vu!
483
00:57:40,200 --> 00:57:43,360
- Co to takiego?
- Z g艂ow膮 nie w porz膮dku.
484
00:57:43,360 --> 00:57:47,240
Stary trick mafii. Udawa膰 p贸艂g艂贸wka,
偶eby u艣pi膰 czujno艣膰!
485
00:57:47,240 --> 00:57:52,120
- Gdzie on gania za tymi motylami?
- W parku przy kolumnadzie.
486
00:58:14,000 --> 00:58:16,880
A w zasadzie dlaczego
powinienem umie膰 strzela膰?
487
00:58:16,880 --> 00:58:22,440
Strzelanie to sprawa wojskowych,
a nasza sprawa to 艂apanie motyli.
488
00:58:22,440 --> 00:58:25,440
- Zgadza si臋 pan?
- W zasadzie tak...
489
00:58:39,400 --> 00:58:41,160
Prosz臋.
490
00:58:42,720 --> 00:58:44,480
Dzi臋kuj臋.
491
00:58:44,480 --> 00:58:48,200
- Ameryka艅ska?
- Tak, Chicago Daily Tribune.
492
00:58:48,200 --> 00:58:51,920
Hej! Tam na werandzie!
Zabierajcie si臋 stamt膮d!
493
00:58:51,960 --> 00:58:55,600
- Mo偶na?
- To dla pana, prezent.
494
00:59:01,680 --> 00:59:02,880
S艂yszeli艣cie, co powiedzia艂em?!
495
00:59:02,880 --> 00:59:05,800
Tu niedaleko jest polanka...
496
00:59:05,800 --> 00:59:11,080
- Ch艂opcy, spada膰, szybko!
- na kt贸rej wyst臋puj膮 呕eglarze Heliosa.
497
00:59:11,080 --> 00:59:15,760
Przek膮simy co艣 szybciutko
i zajmiemy si臋 nimi.
498
00:59:15,760 --> 00:59:17,360
Z przyjemno艣ci膮.
499
00:59:17,520 --> 00:59:21,800
- Co pan zam贸wi na pierwsze?
- Na pierwsze bym chcia艂...
500
00:59:21,800 --> 00:59:26,040
Nic nie zam贸wi! Restauracja
zamkni臋ta. Rezerwacja.
501
00:59:26,040 --> 00:59:30,080
Jaka szkoda! A ja w艂a艣nie zaprosi艂em
mojego ameryka艅skiego koleg臋...
502
00:59:31,080 --> 00:59:35,360
- No, Amerykanina to nakarmimy.
- I mnie?
503
00:59:42,520 --> 00:59:48,840
Oddzia艂 st贸j! Do przyj臋cia pokarmu...
rozej艣膰 si臋!
504
00:59:51,960 --> 00:59:55,640
Na drugie pulpet z ry偶em
albo kotlet z kartoflami.
505
00:59:55,640 --> 00:59:58,160
Ja poprosz臋 pulpet z kartoflami.
506
00:59:58,160 --> 01:00:01,120
Pulpet z ry偶em!
Kotlet z kartoflami!
507
01:00:01,120 --> 01:00:02,920
Kotlet z kartoflami, pulpet z ry偶em.
508
01:00:02,920 --> 01:00:05,880
- Potem si臋 zamienimy.
- Zamienia膰 si臋 nie wolno!
509
01:00:09,680 --> 01:00:13,600
- W贸dka jest?! 100 gram!
- 呕or偶, nie trzeba!
510
01:00:13,600 --> 01:00:15,520
200!
511
01:00:17,640 --> 01:00:20,280
Jakie to szcz臋艣cie, 偶e to pan!
B艂agam, niech pan powie 呕or偶owi,
512
01:00:20,280 --> 01:00:22,320
偶e mi臋dzy nami nic nie by艂o!
513
01:00:22,320 --> 01:00:26,320
- A czy my si臋 znamy?
- A z kim ja by艂am w 艂贸偶ku?
514
01:00:26,360 --> 01:00:27,960
Komu robi艂am masa偶?
515
01:00:27,960 --> 01:00:31,880
W takim razie rzeczywi艣cie
jestem got贸w przyzna膰, 偶e mi臋dzy nami
516
01:00:31,880 --> 01:00:34,760
- by膰 mo偶e co艣 by艂o.
- Nie!
517
01:00:34,760 --> 01:00:38,240
Tylko ja niczego nie pami臋tam!
518
01:00:38,240 --> 01:00:40,080
Tego ju偶 za wiele!
519
01:00:40,640 --> 01:00:42,080
呕or偶!
520
01:00:43,680 --> 01:00:46,720
- Co b臋dzie?
- Tam za du偶o ludzi!
521
01:00:55,600 --> 01:00:57,640
Smacznego.
522
01:00:59,520 --> 01:01:05,040
Odessa.
Kontrakt - zabi膰 Micka Nitscha!
523
01:01:05,040 --> 01:01:08,400
- Kt贸ra godzina?
- Szesnasta.
524
01:01:08,400 --> 01:01:11,200
- Mamy mn贸stwo czasu.
- Szesnasta...
525
01:01:11,200 --> 01:01:14,360
Bro艅!
Dajcie mi bro艅!
526
01:01:14,360 --> 01:01:18,000
- 呕or偶! 呕or偶! B艂agam ci臋!
- Zostaw mnie!
527
01:01:18,640 --> 01:01:22,720
- Dobrze.
- Ditta! St贸j!
528
01:01:24,800 --> 01:01:27,120
A jednak spodoba艂o si臋
panu strzelanie!
529
01:01:27,120 --> 01:01:28,360
A nas oczekuje
530
01:01:28,360 --> 01:01:31,440
- endemiczny gatunek motyli!
- Wsad藕 sobie w dup臋 motyle!
531
01:01:31,440 --> 01:01:33,840
Nie mam czasu na twoje zabawy!
532
01:01:33,840 --> 01:01:39,240
Kto tu dowodzi?
Kelner?
533
01:01:42,000 --> 01:01:46,600
Ko艅czcie obiad, ko艅czcie!
Wszystko zjada膰.
534
01:01:47,120 --> 01:01:50,040
Wy tam te偶 wszystko zjada膰!
Szybciej!
535
01:01:51,720 --> 01:01:54,040
Tylko nie zostawcie broni!
536
01:02:13,240 --> 01:02:15,320
Mam!
537
01:02:24,760 --> 01:02:28,480
- Czy m贸wi pan po angielsku?
- Tak.
538
01:02:28,480 --> 01:02:32,480
- Czy jest pan profesorem, entomologiem?
- Tak, tak.
539
01:02:38,160 --> 01:02:40,800
Witamy w Odessie.
540
01:02:44,400 --> 01:02:46,600
Dlaczego?
541
01:02:59,960 --> 01:03:04,000
艢wi臋ci pa艅scy, nasi desant wysadzili!
542
01:03:06,520 --> 01:03:09,680
- Przepustka.
- Paszo艂 won! Swo艂ocz!
543
01:03:09,680 --> 01:03:13,680
Wasza wielmo偶no艣膰, z ca艂ym szacunkiem
bez przepustki nie mog臋.
544
01:03:13,680 --> 01:03:16,840
Zarz膮dzenie nowej w艂adzy:
bez przepustek nie wpuszcza膰!
545
01:03:16,840 --> 01:03:20,880
- To jest moja przepustka, idioto!
- Na rozkaz!
546
01:03:24,760 --> 01:03:28,040
Przepraszam, czy mo偶e mi pan
wskaza膰 pana Eisensteina?
547
01:03:28,040 --> 01:03:32,360
- Won st膮d, bydl臋!
- A, dzi臋kuj臋 panu!
548
01:03:42,680 --> 01:03:44,680
Wy do kogo?
549
01:03:46,080 --> 01:03:49,480
Patrz, Ahmed, to nasz Johnny!
550
01:03:49,480 --> 01:03:52,240
A Abram Siemionycz powiedzia艂,
偶e zachorowa艂e艣 na g艂ow臋
551
01:03:52,240 --> 01:03:54,280
i pojecha艂e艣 do Ameryki si臋 leczy膰.
552
01:03:54,280 --> 01:03:58,280
- Kto le偶y w moim 艂贸偶ku?
- Abram Siemionycz.
553
01:04:01,800 --> 01:04:05,880
Szalom, Abram Siemionycz.
Przyjecha艂em na delegacj臋
554
01:04:05,880 --> 01:04:07,960
- z W艂adywostoku.
- Gdzie moje rzeczy?
555
01:04:07,960 --> 01:04:11,880
- Ty ich nie wzi膮艂e艣?
- Z W艂adywostoku.
556
01:04:11,880 --> 01:04:14,440
Bardzo przepraszam,
557
01:04:16,600 --> 01:04:18,800
- pan jako go艣膰 czy interwent?
- Interwent!
558
01:04:19,280 --> 01:04:22,640
W takim razie prosz臋 powiedzie膰:
pogromy b臋d膮?
559
01:04:23,880 --> 01:04:25,880
B臋d膮, b臋d膮.
560
01:04:29,400 --> 01:04:33,280
- Towarzyszu Ko艂pakow, biali w mie艣cie!
- Jacy biali?
561
01:04:33,280 --> 01:04:36,800
W艂a艣nie bia艂y porucznik przenikn膮艂
do hotelu! Bia艂y porucznik przenikn膮艂!
562
01:04:36,800 --> 01:04:40,160
Bzdury!
Ich wszystkich dawno rozbili!
563
01:04:40,160 --> 01:04:42,640
To znaczy, nie wszystkich rozbili!
Znaczy, desant wysadzili!
564
01:04:42,640 --> 01:04:45,480
Pi膰 trzeba mniej!
Zrozumiano?
565
01:04:59,960 --> 01:05:03,000
Dlaczego zameldowali艣cie
cz艂owieka na moje miejsce?
566
01:05:03,000 --> 01:05:05,640
Jakim prawem
obcy cz艂owiek 艣pi w moim 艂贸偶ku?!
567
01:05:05,640 --> 01:05:09,000
Ach, to wy? A takim,
偶e wy nie nocowali艣cie w hotelu.
568
01:05:09,000 --> 01:05:12,840
Tak jest! Nie nocowa艂!
569
01:05:13,160 --> 01:05:16,480
I zgodnie z instrukcj膮 was wymeldowano!
570
01:05:16,480 --> 01:05:18,560
- Ale pok贸j op艂acony!
- I co z tego?
571
01:05:18,560 --> 01:05:20,920
Zgodnie z instrukcj膮 to nie ma
偶adnego znaczenia.
572
01:05:20,920 --> 01:05:25,240
Gdzie moje rzeczy?
Daj mi m贸j pieprzony baga偶!
573
01:05:25,240 --> 01:05:27,400
Obywatelu, prosz臋 tu nie przeklina膰!
574
01:05:27,400 --> 01:05:30,080
Wasz baga偶 wydadz膮
wam z przechowalni.
575
01:05:30,080 --> 01:05:32,960
Za dwie godziny.
576
01:05:32,960 --> 01:05:38,960
Nasi pracownicy s膮 bowiem na zebraniu
na temat kulturalnej obs艂ugi go艣ci.
577
01:05:38,960 --> 01:05:40,960
Wasza wielmo偶no艣膰, nie mo偶na.
578
01:05:40,960 --> 01:05:43,760
Paszo艂 won!
579
01:05:46,120 --> 01:05:50,480
Przepraszam! Przy ca艂ym szacunku
musz臋 si臋 przeciwstawi膰!
580
01:05:52,880 --> 01:05:59,200
Wasza wielmo偶no艣膰, nie wolno!
Mnie z pracy wyrzuc膮!
581
01:06:00,600 --> 01:06:02,800
Pasuje.
582
01:06:04,040 --> 01:06:07,480
- Wasza wielmo偶no艣膰...
- Milcze膰!
583
01:06:07,520 --> 01:06:11,360
Niech chocia偶 wasza wielmo偶no艣膰
zwi膮偶e mi r臋ce, 偶eby by艂o wida膰,
584
01:06:11,360 --> 01:06:13,520
偶e stawia艂em op贸r.
585
01:06:15,840 --> 01:06:18,480
Wasza wielmo偶no艣膰,
nie gubcie mnie!
586
01:06:31,120 --> 01:06:35,960
艁膮czcie mnie natychmiast z Czeka!
587
01:06:37,040 --> 01:06:40,240
Czeka?
Biali w mie艣cie!
588
01:06:42,120 --> 01:06:45,520
- Za艂atwi艂em go.
- Kogo?
589
01:06:45,520 --> 01:06:47,360
Profesora.
590
01:06:47,360 --> 01:06:50,120
Wystarczy likwidowa膰 inteligent贸w,
591
01:06:50,120 --> 01:06:53,520
- i tak ich ju偶 niewielu zosta艂o.
- To przecie偶 Amerykanin!
592
01:06:55,360 --> 01:06:59,440
Co tam znowu?
593
01:06:59,560 --> 01:07:02,360
- A je艣li to by艂 prawdziwy profesor?
- No to co?
594
01:07:02,360 --> 01:07:05,600
Wszystkich Amerykan贸w przyje偶d偶aj膮cych
do Odessy b臋d臋 likwidowa膰.
595
01:07:05,600 --> 01:07:08,040
- Wszystkich jak leci.
- Mikita, w ten spos贸b
596
01:07:08,040 --> 01:07:09,200
narazimy si臋 na mi臋dzynarodowy skandal.
597
01:07:09,200 --> 01:07:11,400
A mnie wszystko jedno!
598
01:07:18,840 --> 01:07:22,960
Telegram z Ameryki.
Reklamacja.
599
01:07:24,640 --> 01:07:26,640
Jaka reklamacja?
600
01:07:27,240 --> 01:07:30,800
- Co艣 si臋 sta艂o z transportem?
- Z transportem wszystko w porz膮dku.
601
01:07:30,800 --> 01:07:33,640
Dotar艂o 20 tysi臋cy butelek.
602
01:07:33,640 --> 01:07:38,640
- To czego chc膮, do diab艂a?
- 500 butelek by艂o pustych.
603
01:07:39,560 --> 01:07:43,080
- Jak 500?
- Na pewno ch艂opaki po drodze wypili.
604
01:07:43,080 --> 01:07:45,200
P贸艂noc, Alaska, zimno.
Chcieli si臋 rozgrza膰.
605
01:07:45,200 --> 01:07:48,320
- 500 butelek?
- Ich by艂o pi臋ciu!
606
01:07:48,320 --> 01:07:52,080
- Kto naj膮艂 ich do roboty?
- Ja.
607
01:07:53,240 --> 01:07:58,440
Wszystkich w miednice,
zala膰 cementem i do morza!
608
01:07:58,440 --> 01:08:01,280
Z powodu butelek - w miednic臋?
S艂uchaj, tu nie Ameryka.
609
01:08:01,280 --> 01:08:03,240
Je艣li za ka偶de 50 butelek
b臋dziemy ludzi w miednic臋 -
610
01:08:03,240 --> 01:08:05,440
- nie b臋dzie z kim pracowa膰!
- Do morza!
611
01:08:06,160 --> 01:08:08,560
Zamkni臋te!
Remanent!
612
01:08:43,520 --> 01:08:46,440
Cholera!
Nied藕wiedzie na ulicach!
613
01:08:46,440 --> 01:08:48,880
Cicho, ma艂y!
Cicho, ma艂y!
614
01:10:10,080 --> 01:10:13,840
Stop! Stop! Stop!
Na miejsca!
615
01:10:13,840 --> 01:10:19,680
- Patrzcie, porucznika nie ma w kadrze!
- Na miejsca! B臋dziemy kr臋ci膰!
616
01:10:39,040 --> 01:10:44,760
- Gdzie艣 si臋 podziewa艂?!
- To dobry typ! Dawaj go!
617
01:10:45,440 --> 01:10:47,760
Gdzie w膮sy?!
618
01:10:53,200 --> 01:10:55,560
Natychmiast na plan!
Oddzia艂 pr贸bowa艂 bez was!
619
01:10:55,560 --> 01:10:58,000
Przygotowa膰 si臋!
620
01:10:58,000 --> 01:11:00,480
- Mafia!
- Mo偶na zaczyna膰!
621
01:11:01,040 --> 01:11:04,560
- Strzela膰 po komendzie: pal!
- Za艂贸偶 si臋, 偶e b臋d臋.
622
01:11:04,560 --> 01:11:08,040
Uwaga! Przygotowa膰 si臋!
Kamera! Akcja!
623
01:11:43,080 --> 01:11:46,720
Nie u艣miecha膰 si臋!
624
01:12:05,960 --> 01:12:12,600
To moja rola! Samozwaniec!
To ja jestem porucznikiem!
625
01:12:15,400 --> 01:12:19,840
- Genialne! Kr臋膰!
- Uwaga na w贸zek!
626
01:12:31,280 --> 01:12:34,840
Gdzie niesiesz te ciastka?!
K艂ad藕 je na lad臋!
627
01:12:39,280 --> 01:12:42,480
- Ty dajesz popali膰.
- Zamknij si臋!
628
01:12:42,480 --> 01:12:44,680
Przypomnia艂em sobie,
sk膮d znam tego typa!
629
01:12:44,680 --> 01:12:48,040
On wczoraj wymienia艂 u nas dolary.
630
01:12:48,040 --> 01:12:52,440
- Ba艂wan! Kretyn! Idiota!
- No co ty? Da艂em mu po naszym kursie!
631
01:12:52,440 --> 01:12:54,600
- Jeden do jednego!
- Szpan, walizki!
632
01:12:56,440 --> 01:12:58,560
Ty co? Wyje偶d偶asz?
633
01:13:00,520 --> 01:13:05,480
- Nie, b臋d臋 czeka膰, a偶 mnie wyko艅czy!
- Nawet gdyby chcia艂, nie da rady!
634
01:13:05,480 --> 01:13:07,760
Sprawdzi艂em, on jutro odp艂ywa.
635
01:13:07,760 --> 01:13:09,600
- Ma wiz臋 na 48 godzin.
- Idioto!
636
01:13:09,600 --> 01:13:12,640
On nie wyjedzie, p贸ki mnie nie wyko艅czy!
Regu艂y mafii!
637
01:13:12,640 --> 01:13:15,920
- No to trzeba wyko艅czy膰 jego!
- Kto to zrobi? Ty?
638
01:13:15,920 --> 01:13:21,240
Jest jeden specjalista - Bombowiec!
By艂 praw膮 r臋k膮 Macho!
639
01:13:21,240 --> 01:13:22,920
Ty si臋 ukryjesz,
a on zrobi swoje.
640
01:13:22,920 --> 01:13:26,560
Gdzie si臋 ukryj臋?
Ty nie znasz mafii.
641
01:13:26,560 --> 01:13:29,840
Oni znajd膮 cz艂owieka
nawet u diab艂a w dupie.
642
01:13:29,840 --> 01:13:32,640
W dupie znajd膮,
ale w Kujalniku...
643
01:13:32,640 --> 01:13:36,000
Idealna kryj贸wka, i nerwy
przy okazji podleczysz.
644
01:13:39,120 --> 01:13:44,000
Chwa艂a Bogu!
Ockn膮艂 si臋 w ko艅cu!
645
01:13:44,000 --> 01:13:48,760
- Gdzie ja jestem?
- W hotelu.
646
01:13:48,760 --> 01:13:53,920
- A kim ja jestem?
- Interwentem! A mo偶e go艣ciem?
647
01:13:59,760 --> 01:14:06,560
Towarzysze, on cierpi na amnezj臋 wsteczn膮.
Nie pami臋ta swojej przesz艂o艣ci.
648
01:14:06,560 --> 01:14:08,040
Ja z nim zwariuj臋!
649
01:14:08,040 --> 01:14:11,800
Nie do艣膰 偶e zerwa艂 program pobytu,
zawi贸d艂 Potiomkinowc贸w,
650
01:14:11,800 --> 01:14:16,400
nie pojecha艂 do Leningradu,
do tego jeszcze cierpi na wsteczn膮 amnezj臋.
651
01:14:16,400 --> 01:14:19,320
Wystarczy.
Rusf艂ot umywa r臋ce.
652
01:14:19,320 --> 01:14:24,040
- Kim ja jestem?
- Wy John Pollack.
653
01:14:25,120 --> 01:14:31,760
Ameryka艅ski uczony, entomolog,
jedziecie na Sumatr臋 艂apa膰 motyle.
654
01:14:32,960 --> 01:14:38,440
- To znaczy, jestem na statku?
- Na razie jeszcze w Odessie.
655
01:14:38,440 --> 01:14:45,440
- Dlaczego w Odessie?
- 呕eby odwiedzi膰 gr贸b ojca.
656
01:14:52,200 --> 01:14:54,200
Dzie艅 dobry.
657
01:14:54,200 --> 01:14:56,840
Bo偶e, on tu przychodzi jak do pracy.
658
01:14:56,840 --> 01:14:59,800
- W jakim sensie?
- I w nocy, i w dzie艅.
659
01:14:59,800 --> 01:15:03,320
- Sk膮d wam to przysz艂o do g艂owy?
- Ju偶 trzeci raz go widz臋!
660
01:15:03,320 --> 01:15:07,240
Cierpicie na deja vu, towarzyszu.
Leczy膰 si臋 trzeba.
661
01:15:39,520 --> 01:15:44,840
A najgorsze w Ameryce to gangsteryzm.
Pora z tym sko艅czy膰.
662
01:15:44,840 --> 01:15:47,880
- Absolutnie.
- To nie takie proste.
663
01:15:47,880 --> 01:15:53,480
P贸ki u was u w艂adzy znajduje si臋 oligarchia,
wrzody spo艂eczne trudno wykorzeni膰.
664
01:15:53,480 --> 01:15:56,640
- Tak my艣lisz?
- To elementarna prawda.
665
01:15:56,640 --> 01:16:02,240
Oligarchia kicha na gangster贸w, a wi臋c wy,
uczciwi ludzie, powinni艣cie sami
666
01:16:02,240 --> 01:16:04,920
zorganizowa膰 komitet do walki z gangsterami.
667
01:16:04,920 --> 01:16:08,240
- Obowi膮zkowo!
- A nast臋pnym razem
668
01:16:08,240 --> 01:16:11,200
jak przyjedziecie do Odessy,
niczego tu nie poznacie.
669
01:16:11,200 --> 01:16:15,160
Tu b臋dzie zak艂ad,
tam fabryka chemiczna!
670
01:16:15,160 --> 01:16:17,880
Zrobimy z Odessy giganta przemys艂u!
671
01:16:17,880 --> 01:16:20,680
Pozdrowienia dla towarzysza Chaplina
od odeskich pionier贸w.
672
01:16:20,680 --> 01:16:23,720
Jutro odprowadzimy was ca艂ym oddzia艂em.
673
01:16:34,360 --> 01:16:38,160
Ojcze nasz, kt贸ry艣 jest w niebie,
艣wi臋膰 si臋 imi臋 Twoje...
674
01:16:43,240 --> 01:16:44,880
Amen.
675
01:17:05,600 --> 01:17:08,440
Zamawiali艣cie herbat臋, prosz臋.
676
01:17:08,600 --> 01:17:10,880
Dzi臋kuj臋.
677
01:17:11,280 --> 01:17:18,920
Chwileczk臋, a gdzie taka sympatyczna
dziewczyna, co herbat臋 przynosi艂a?
678
01:17:18,920 --> 01:17:22,480
呕adnej sympatycznej dziewczyny
u nas nigdy nie by艂o.
679
01:17:22,480 --> 01:17:25,040
Przepraszam, ja cierpi臋 na deja vu.
680
01:17:30,280 --> 01:17:32,160
Raz, dwa, trzy, szybciej!
681
01:17:32,160 --> 01:17:36,800
Raz, dwa, trzy...
Raz, dwa, trzy, raz...
682
01:17:48,160 --> 01:17:53,640
- Co tam si臋 dzieje?
- Spokojnie. Szybko to tylko kotki rodz膮.
683
01:17:53,640 --> 01:17:56,880
Towarzyszu Amerykanin. Wy wspominali艣cie
co艣 na temat seksu, boksu i jazzu.
684
01:17:56,880 --> 01:18:00,480
Seksu to u nas nie ma,
a je艣li chodzi o pozosta艂e, to prosz臋.
685
01:18:00,480 --> 01:18:05,200
- Wy Amerykanin?
- John Pollack, ameryka艅ski uczony,
686
01:18:05,200 --> 01:18:08,320
jad臋 na Sumatr臋 艂apa膰 motyle.
687
01:18:08,320 --> 01:18:13,680
My was ca艂y wiecz贸r szukamy!
Z powodu synkopy tak si臋 k艂贸cimy.
688
01:18:14,400 --> 01:18:16,680
Czy to synkopa?
689
01:18:26,160 --> 01:18:30,800
Kurza dupa, a nie synkopa!
To jest synkopa!
690
01:18:34,000 --> 01:18:37,040
Raz, dwa, trzy...
Raz, dwa, trzy...
691
01:18:49,760 --> 01:18:54,680
Cisza! My jutro wcze艣nie wstajemy!
692
01:18:55,560 --> 01:19:01,400
- Synkopa?
- A ja nie wiem. A co to jest synkopa?
693
01:19:01,400 --> 01:19:04,920
- Kostia, co jest?!
- A co wy艣cie si臋 do mnie przyczepili?!
694
01:19:04,920 --> 01:19:07,760
Jeszcze synkop臋 wymy艣lili!
695
01:19:07,760 --> 01:19:09,880
Cisza!
696
01:19:10,440 --> 01:19:12,360
- Chod藕!
- Tak.
697
01:19:13,440 --> 01:19:15,120
Cisza!
698
01:19:18,440 --> 01:19:20,640
To jest synkopa!
699
01:19:52,560 --> 01:19:56,400
My jutro wcze艣nie wstajemy!
700
01:19:58,640 --> 01:20:01,200
Po艂膮czy艂e艣 wszystko jak trzeba?
701
01:20:01,520 --> 01:20:05,040
Jasne.
Spokojnie, nie denerwuj si臋.
702
01:20:05,080 --> 01:20:10,080
No, szanowni panowie.
Jestem got贸w! Idziemy!
703
01:20:15,200 --> 01:20:18,400
Niech tylko dotknie 艂贸偶ka.
704
01:20:22,800 --> 01:20:28,280
Jazzbandy u nas zabronione!
I ja radz臋 nocowa膰 u siebie w numerze!
705
01:20:28,280 --> 01:20:30,560
Tak, tak!
Ja b臋d臋 nocowa膰!
706
01:20:30,560 --> 01:20:37,840
Tylko go nie upijcie!
On w og贸le nie pije!
707
01:20:44,280 --> 01:20:47,040
Nie trzaska膰 drzwiami!
708
01:21:05,080 --> 01:21:07,360
Mikita!
709
01:21:11,880 --> 01:21:15,840
- Japoniec do ciebie.
- S艂ucham.
710
01:21:15,840 --> 01:21:19,920
Ten tw贸j ameryka艅ski specjalista
Od zabijania przesta艂 by膰 gro藕ny.
711
01:21:19,920 --> 01:21:24,040
Odessa to nie Chicago, ale my te偶
nie wypadli艣my sroce spod ogona.
712
01:21:24,040 --> 01:21:28,800
Kr贸tko m贸wi膮c, ameryka艅ski
profesor ju偶 nie istnieje.
713
01:21:36,640 --> 01:21:44,000
Prosz臋, tu seks, tam ruletka, kanapki,
szampan, a nast臋pny numer nasz.
714
01:21:44,000 --> 01:21:45,840
Radziecki jazz!
715
01:23:00,040 --> 01:23:08,840
A teraz, szanowni pa艅stwo, sensacja!
Po raz pierwszy w Sowietach -
716
01:23:08,840 --> 01:23:10,680
striptiz!
717
01:23:22,800 --> 01:23:25,520
- Kto ci臋 przys艂a艂?
- Jestem ameryka艅skim entomologiem.
718
01:23:25,520 --> 01:23:32,200
Jad臋 na Sumatr臋 艂apa膰 motyle.
Do Odessy przyjecha艂em na gr贸b ojca.
719
01:23:32,200 --> 01:23:38,480
To mo偶esz zalewa膰 tym pismakom, nie mnie!
Jeste艣 zab贸jc膮 przys艂anym przez mafi臋,
720
01:23:38,480 --> 01:23:40,600
偶eby wyko艅czy膰 Mikit臋 Niczyporuka.
721
01:23:40,600 --> 01:23:44,920
Nie! Ja jestem ameryka艅skim
uczonym, entomologiem.
722
01:23:44,920 --> 01:23:51,960
Przyjecha艂em na gr贸b ojca,
on by艂 Polakiem.
723
01:24:07,280 --> 01:24:09,600
Znowu Japoniec.
724
01:24:11,640 --> 01:24:17,640
- S艂ucham?
- Mikita, s艂yszysz te odg艂osy?
725
01:24:21,560 --> 01:24:26,000
- Co wy tam, ciasto wyrabiacie?
- Nie, to nie ciasto.
726
01:24:26,000 --> 01:24:28,920
Pomagamy twojemu Amerykaninowi
odzyska膰 pami臋膰.
727
01:24:28,920 --> 01:24:31,040
Amerykanin?
728
01:24:33,880 --> 01:24:35,880
Przecie偶 on wylecia艂 w powietrze!
729
01:24:36,000 --> 01:24:38,760
Wr贸ci艂. Ale to nic,
ju偶 zwi膮zany i nieszkodliwy.
730
01:24:38,840 --> 01:24:43,080
- Kulk臋 w 艂eb i do ziemi.
- Zrozumia艂em.
731
01:24:55,680 --> 01:24:59,360
Uderz mnie jeszcze raz.
732
01:24:59,360 --> 01:25:05,120
No, co?
Przypomnia艂e艣 sobie, 艣mierdzielu?!
733
01:25:05,120 --> 01:25:07,520
Tak.
734
01:25:11,400 --> 01:25:12,840
Gdzie Mick Nitsch?
735
01:25:12,840 --> 01:25:15,240
Bulwarem do mostu, za rze藕ni膮
w lewo i w d贸艂 po schodach.
736
01:25:15,240 --> 01:25:17,960
Jak go zwi膮za艂e艣, sukinsynu?!
737
01:26:34,040 --> 01:26:37,040
Sta膰! Sta膰!
738
01:26:39,240 --> 01:26:46,960
Sta膰! Sta膰!
Przekl臋ty Amerykanin!
739
01:27:43,680 --> 01:27:47,080
A na przedzie tandem naszych
znakomitych braci Sidor贸w.
740
01:27:47,080 --> 01:27:50,800
Przywitajmy ich, towarzysze!
741
01:28:38,680 --> 01:28:45,520
A te k膮piele b艂otne ca艂kowicie wyleczy艂y mnie
z psychicznych napi臋膰 i dolegliwo艣ci.
742
01:28:47,080 --> 01:28:54,920
Proponuj臋 wypi膰 za NES:
Now膮 Er臋 Samogonu!
743
01:29:02,920 --> 01:29:06,520
Panowie, a ja dzi艣 w hotelu
widzia艂am 偶ywego Amerykanina!
744
01:29:06,520 --> 01:29:10,680
Ma pani szcz臋艣cie, madame.
Wi臋cej go pani nie zobaczy.
745
01:29:10,680 --> 01:29:13,880
Czy on nas opu艣ci艂?
746
01:29:51,560 --> 01:29:53,960
Wszyscy wsta膰!
747
01:29:55,040 --> 01:29:57,480
Pod 艣cian臋!
748
01:30:11,600 --> 01:30:15,480
Zobaczymy, kto ma tatua偶 na dupie.
749
01:30:29,720 --> 01:30:31,960
Odwr贸膰 si臋!
750
01:30:33,680 --> 01:30:39,680
- Poczekaj, b艂agam.
- Pozdrowienia od Big Jima Cimino.
751
01:30:40,360 --> 01:30:42,880
Nie, tam jest 呕or偶!
752
01:30:46,520 --> 01:30:49,360
Wszystko OK!
753
01:30:50,880 --> 01:30:53,640
Mikita Niczyporuk, jeste艣cie aresztowani!
754
01:30:53,640 --> 01:30:54,920
Dzi臋kuj臋.
755
01:30:54,920 --> 01:30:58,680
Dzi臋kujemy wam, obywatelu Pollack,
za pomoc w pojmaniu gro藕nego przest臋pcy.
756
01:30:58,680 --> 01:31:00,240
Dzi臋kujemy.
757
01:31:01,880 --> 01:31:06,760
Od dawna byli艣my na tropie podziemnego
syndykatu bimbrowego i jego szefa
758
01:31:06,760 --> 01:31:12,480
Niczyporuka, ale nijak nie mogli艣my
go z艂apa膰 na gor膮cym uczynku!
759
01:31:12,480 --> 01:31:16,640
Dopiero dzi臋ki wam, obywatelu Pollack,
w ko艅cu nam si臋 to uda艂o.
760
01:31:19,960 --> 01:31:23,120
Kriwonoszczenko?
761
01:31:24,680 --> 01:31:30,760
Naczelnik Oddzia艂u 艢ledczego.
Zr臋cznie to wymy艣lili, 艂obuzy!
762
01:31:31,160 --> 01:31:38,520
Opr贸cz eksportu bimbru jeszcze
dostawa "pieczywa" do Kujalnika.
763
01:31:38,520 --> 01:31:45,600
Siedzi sobie taki amator w wannie
i pije bimber! Zupe艂nie jak w Chicago!
764
01:31:49,000 --> 01:31:54,360
Wybaczcie nam, obywatelu Pollack,
was tak偶e podejrzewali艣my.
765
01:31:54,800 --> 01:31:59,800
- Porucznik Pierepliotczykow!
- Podporucznik Afrodyta Pierepliotczykowa!
766
01:31:59,800 --> 01:32:03,160
Zaraz...
To wy po 艣lubie?
767
01:32:03,200 --> 01:32:08,960
Przepraszam. Przed waszym przyjazdem dostali艣my
anonim, 偶e jeste艣cie ameryka艅skim gangsterem.
768
01:32:08,960 --> 01:32:12,560
Teraz wiadomo, czyja to by艂a robota,
ale trzeba by艂o was troch臋 poobserwowa膰.
769
01:32:12,560 --> 01:32:16,720
A my naprawd臋 jeste艣my ma艂偶e艅stwem.
呕or偶 偶a艂uje, 偶e was uderzy艂,
770
01:32:16,720 --> 01:32:21,400
ale on mnie strasznie kocha
i jest naprawd臋 zazdrosny!
771
01:32:21,400 --> 01:32:23,800
Wiedzieli艣cie, 偶e jestem gangsterem?
772
01:32:23,800 --> 01:32:27,200
Po waszym uczynku sta艂o si臋 jasne,
偶e jeste艣cie uczciwym cz艂owiekiem.
773
01:32:27,200 --> 01:32:29,600
A jak ojca swojego kocha,
towarzyszu naczelniku!
774
01:32:30,400 --> 01:32:32,400
Trzy razy na jego mogi艂臋 przychodzi艂!
775
01:32:32,400 --> 01:32:36,520
- Cmentarz numer dwa?
- Sier偶ant Wasin.
776
01:32:37,040 --> 01:32:44,480
Wy wszyscy w milicji?
Fantastyczny kraj!
777
01:32:45,120 --> 01:32:50,680
Wi臋cej takich ludzi,
a mieliby艣my mniej pracy!
778
01:32:52,000 --> 01:32:57,200
Pos艂uchaj, ja zabijam ludzi!
Posad藕 mnie do wi臋zienia,
779
01:32:57,200 --> 01:33:03,040
razem z Niczyporukiem!
Prosz臋, dam ci dolary!
780
01:33:03,040 --> 01:33:07,120
Znowu si臋 sp贸藕nia o minut臋!
Wasz statek na Sumatr臋.
781
01:33:07,120 --> 01:33:10,680
- Na Sumatr臋?
- Mo偶ecie si臋 nie martwi膰.
782
01:33:10,680 --> 01:33:13,080
Specjalny kurier
dostarczy was prosto na pok艂ad.
783
01:33:13,080 --> 01:33:16,600
Nie chc臋!
Nie chc臋!
784
01:33:16,800 --> 01:33:20,000
- Pom贸偶cie mi! Ja musz臋 go zabi膰!
- Nie wolno. Nie wolno!
785
01:33:20,000 --> 01:33:23,840
Inaczej mafia mnie wyko艅czy!
786
01:33:23,840 --> 01:33:29,440
Nie chce towarzysz od nas odje偶d偶a膰.
To zrozumia艂e, ale ka偶dy ma swoje zadania.
787
01:33:29,440 --> 01:33:32,800
My 艂apiemy przest臋pc贸w, a wy - motyle.
788
01:33:32,800 --> 01:33:34,840
Nie p贸jd臋!
789
01:33:34,840 --> 01:33:37,040
Trzeba, trzeba, m贸j drogi!
790
01:33:37,080 --> 01:33:40,160
- Nie pojad臋! Chc臋 do wi臋zienia!
- Macie wiz臋 na 48 godzin!
791
01:33:40,160 --> 01:33:42,160
W kraju Sowiet贸w!
792
01:33:43,240 --> 01:33:48,640
Ja nie wype艂ni艂em zadania!
Mnie w Ameryce zabij膮!
793
01:34:33,120 --> 01:34:39,320
Chicago 1927
18 miesi臋cy p贸藕niej
794
01:34:44,360 --> 01:34:47,280
Alfredo, nareszcie go mamy!
795
01:34:47,280 --> 01:34:50,240
- Kogo?
- Pieprzonego Pollacka!
796
01:34:51,240 --> 01:34:53,200
- Gdzie?
- W Berlinie.
797
01:34:53,200 --> 01:34:56,440
W Berlinie?! Co on, do diab艂a,
robi w Berlinie?
798
01:34:56,440 --> 01:35:00,760
W艂a艣ciwie to nic nie robi.
Pacino znalaz艂 tam to!
799
01:35:00,760 --> 01:35:02,800
Co to jest, do diab艂a?
800
01:35:12,200 --> 01:35:14,520
- To on!
- A nie m贸wi艂em?
801
01:35:16,840 --> 01:35:24,400
Jemu si臋, do cholery, wydaje,
偶e jest Douglasem Fairbanksem?
802
01:35:25,120 --> 01:35:31,280
Zamiast zabi膰 tego sukinsyna,
zaj膮艂 si臋 graniem w filmach?
803
01:35:31,280 --> 01:35:38,160
Nie martw si臋, Alfredo Scorsese,
mam pomys艂!
804
01:35:39,600 --> 01:35:44,320
Nie damy mu zosta膰 gwiazd膮 filmow膮.
805
01:35:44,320 --> 01:35:49,320
Franco de Niro, chc臋,
偶eby艣 zaj膮艂 si臋 tym osobi艣cie.
806
01:35:51,360 --> 01:35:55,680
Dzi臋ki, Don Cimino.
Mam ju偶 bilet do Odessy.
807
01:35:55,680 --> 01:35:58,880
Rosja? Zn贸w?
808
01:35:58,880 --> 01:36:01,960
Ta pieprzona sprawa zaczyna
nas coraz dro偶ej kosztowa膰.
809
01:36:01,960 --> 01:36:06,720
Kiedy honor rodziny jest zagro偶ony,
pieni膮dze nie graj膮 roli.
810
01:36:20,920 --> 01:36:28,600
Najbardziej dzi艣 rozpowszechniona
choroba psychiczna to paranoja.
811
01:36:28,600 --> 01:36:35,720
Za chwil臋 zobaczycie pacjenta
cierpi膮cego na t臋 chorob臋.
812
01:36:35,720 --> 01:36:38,320
Sundukow, prosz臋.
813
01:36:44,960 --> 01:36:48,480
Przed wami ameryka艅ski uczony,
entomolog, kt贸ry wybiera艂 si臋
814
01:36:48,480 --> 01:36:50,920
na Sumatr臋 艂apa膰 motyle.
815
01:36:50,920 --> 01:36:56,440
Do Odessy przyjecha艂 na dwa dni,
偶eby odwiedzi膰 gr贸b ojca,
816
01:36:56,440 --> 01:36:59,400
kt贸ry 偶y艂 w Odessie przed rewolucj膮.
817
01:36:59,400 --> 01:37:05,000
W rezultacie lekkiego wstrz膮su m贸zgu
nast膮pi艂a amnezja wsteczna,
818
01:37:05,000 --> 01:37:07,480
a potem deja vu.
819
01:37:07,480 --> 01:37:11,200
Chory uwa偶a, 偶e jest ameryka艅skim
gangsterem przys艂anym przez mafi臋
820
01:37:11,200 --> 01:37:16,960
dla likwidacji innego gangstera,
kt贸ry jakoby znajduje si臋 w Odessie.
821
01:37:19,040 --> 01:37:21,840
On teraz m贸wi prawd臋!
822
01:37:24,280 --> 01:37:30,120
Chory uwa偶a, 偶e je艣li nie wykona
zadania, mafia go zabije!
823
01:37:30,120 --> 01:37:34,920
Pacjenta trzykrotnie wsadzano
na statek na Sumatr臋,
824
01:37:34,920 --> 01:37:39,200
ale za ka偶dym razem skaka艂 za burt臋
i wraca艂 wp艂aw do portu,
825
01:37:39,200 --> 01:37:42,400
a偶 w ko艅cu trafi艂 do nas.
826
01:37:42,400 --> 01:37:45,120
Jak on si臋 dzisiaj czuje, Pietrowicz?
827
01:37:46,080 --> 01:37:50,400
Dzi艣 jest spokojny,
a wczoraj chcia艂 kraty przegry藕膰.
828
01:37:50,440 --> 01:37:52,720
Dobrze, 偶e Sundukow w por臋 zauwa偶y艂.
829
01:37:52,720 --> 01:37:55,320
Uwa偶ajcie na niego.
830
01:37:56,360 --> 01:37:59,960
Ludzie, uwierzcie mi!
Ja pami臋tam wszystko!
831
01:37:59,960 --> 01:38:03,960
Musz臋 go zabi膰!
Jutro te偶 b臋d臋 gryz艂 kraty!
832
01:38:03,960 --> 01:38:06,920
Dlaczego nikt mi tutaj nie wierzy?
833
01:38:06,920 --> 01:38:11,800
A teraz zajmiemy si臋 mani膮 prze艣ladowcz膮.
834
01:38:39,960 --> 01:38:44,840
Wracajcie na miejsce!
Na miejsce!
835
01:38:51,240 --> 01:38:58,600
Pasa偶er贸w odp艂ywaj膮cych do USA
przez Konstantynopol i Marsyli臋,
836
01:38:58,600 --> 01:39:03,480
prosimy podej艣膰 na przysta艅 numer 2.
837
01:39:09,120 --> 01:39:12,840
Przebacz i 偶egnaj, Odesso-Mamo,
czeka na mnie Nowy Jork-Tata!
838
01:39:17,520 --> 01:39:24,160
999...
Tysi臋czny!
839
01:39:32,480 --> 01:39:35,720
Hej, panie m艂ody, pi臋kny, nie偶onaty!
Daj powr贸偶y膰! Ca艂膮 prawd臋 ci powiem!
840
01:39:35,720 --> 01:39:38,160
Odejd藕cie, obywatelko!
841
01:39:38,160 --> 01:39:40,040
Jezu! Odejd藕!
Odejd藕 st膮d!
842
01:39:40,160 --> 01:39:43,560
Witajcie, towarzyszu.
Kilka s艂贸w dla gazety Marynarz.
843
01:39:43,760 --> 01:39:46,960
Jestem Ag艂aja Iwanowna G艂uszko!
844
01:39:46,960 --> 01:39:51,360
Powierzono mi powita膰 was
w Odessie! W imieniu Rusf艂otu!
845
01:39:51,360 --> 01:39:54,680
To pomy艂ka. Jestem ameryka艅skim psychiatr膮.
846
01:39:54,680 --> 01:39:58,560
Nie! Je艣li tak my艣licie,
to 藕le my艣licie o Odessie!
847
01:39:58,600 --> 01:40:00,640
Przyjecha艂em na mi臋dzynarodowy kongres!
848
01:40:02,120 --> 01:40:07,160
Wszystkim co 艣miali i duchem m艂odzi
my dajemy sierp i m艂ot.
849
01:40:07,160 --> 01:40:10,160
Jezu! Nie fotografowa膰!
Nie fotografowa膰!
850
01:40:10,160 --> 01:40:17,040
To dla was podarek od Rusf艂otu,
jako tysi臋cznemu pasa偶erowi rejsu
851
01:40:17,040 --> 01:40:19,400
Nowy Jork - Konstantynopol - Odessa!
852
01:40:19,400 --> 01:40:23,320
- A teraz szybko do hotelu!
- Na r臋ce go, towarzysze!
853
01:40:33,080 --> 01:40:35,040
Postawcie mnie!
854
01:40:36,360 --> 01:40:41,360
Cholera jasna!
Na pomoc! Na pomoc!
855
01:40:41,360 --> 01:40:48,960
Jestem obywatelem ameryka艅skim!
Wypu艣膰cie mnie st膮d! Na pomoc!
856
01:40:51,360 --> 01:40:54,480
Komunizm zmiecie wszystkie granice
71122
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.