All language subtitles for Godsend.Polish

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch Download
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:12,000 --> 00:01:14,500 W ROLACH G��WNYCH 2 00:01:29,000 --> 00:01:31,500 BO�Y DAR 3 00:01:42,000 --> 00:01:44,500 W POZOSTA�YCH ROLACH 4 00:01:57,000 --> 00:01:59,500 Uspok�jcie si�. 5 00:02:04,000 --> 00:02:06,500 Nie b�dzie wi�cej napoj�w. 6 00:02:07,000 --> 00:02:09,500 Taxi! 7 00:02:30,000 --> 00:02:32,500 Hej! 8 00:02:33,000 --> 00:02:35,500 Gdzie masz portfel? 9 00:02:36,000 --> 00:02:38,500 Gdzie jest Paul? 10 00:02:39,000 --> 00:02:41,500 -Maurice? -Cholera. Pan Duncan. 11 00:02:42,000 --> 00:02:44,500 -Znasz tego kolesia? -By� moim studentem. 5 lat temu. 12 00:02:49,000 --> 00:02:51,500 Widz�, �e dodatkowe godziny lekcyjne nie za bardzo ci pomog�y. 13 00:02:53,000 --> 00:02:54,800 Spadajmy st�d. 14 00:02:55,000 --> 00:02:57,500 Ten go�� jest w porz�dku. Najlepszy nauczyciel jakiego mia�em. 15 00:02:58,000 --> 00:03:00,500 Idziemy. 16 00:03:01,000 --> 00:03:03,500 Przepraszam za to, panie Duncan. 17 00:03:09,000 --> 00:03:11,500 Nie trzeba by�o t�dy i��. 18 00:03:29,000 --> 00:03:30,800 Wszystko pod kontrol�? 19 00:03:31,000 --> 00:03:32,800 Gdzie si� podziewa�e�, Paul? 20 00:03:33,000 --> 00:03:35,500 Spotka�em by�ego studenta. Nieco mnie zatrzyma�. 21 00:03:36,000 --> 00:03:37,800 -Kupi�e� prezent? -Tak. 22 00:03:38,000 --> 00:03:39,800 Prosz� bardzo. 23 00:03:40,000 --> 00:03:42,500 No dobrze. Do dzie�a. 24 00:03:44,000 --> 00:03:45,800 Zga� �wiat�a. 25 00:03:46,000 --> 00:03:48,500 Wszyscy gotowi? 26 00:03:49,000 --> 00:03:51,500 Gdzie on jest? Gdzie jest m�j ch�opak? 27 00:03:53,000 --> 00:03:55,500 Tato! 28 00:04:29,000 --> 00:04:31,500 -To gdzie dok�adnie masz teraz pracowa�? -Na Marsie. 29 00:04:32,000 --> 00:04:34,500 Bardzo �mieszne. To szko�a na przedmie�ciach. Jakie� p� godziny drogi st�d. 30 00:04:36,000 --> 00:04:38,500 To �wietna propozycja, ale Paul jeszcze si� nie zdecydowa�. 31 00:04:39,000 --> 00:04:41,500 -To chyba lepsza szko�a. -O tak. Mniej palonej trawki, lepszy bufet. 32 00:04:42,000 --> 00:04:44,500 Nie przejmujcie si� nim. Nadal zmaga si� z w�asnym sumieniem. 33 00:04:45,000 --> 00:04:47,500 Mamo! Tato! To najwspanialszy prezent na �wiecie. 34 00:04:49,000 --> 00:04:51,500 -Nie s�dzisz, �e wystarczy ju� s�odyczy na dzisiaj? -Wiem, ci�gle �ami� zasady. 35 00:04:54,000 --> 00:04:56,500 -Halo? Jest tam kto? -Uwa�aj. 36 00:04:57,000 --> 00:04:59,500 Hej. Przynios�am kawa�ek tortu dla Steggy'ego. 37 00:05:00,000 --> 00:05:02,500 -On nie mo�e tego je��. -Dlaczego? -Jest ro�lino�erny. 38 00:05:06,000 --> 00:05:08,500 Ro�lino�erny powiadasz? 39 00:05:09,000 --> 00:05:11,500 -No to w takim razie zabieram to. -Zaczekaj, lepiej to zostaw. Na wszelki wypadek. 40 00:05:13,000 --> 00:05:14,800 Dobranoc. 41 00:05:15,000 --> 00:05:17,500 -Urodziny si� podoba�y? -Tak. -No to w porz�dku. 42 00:05:18,000 --> 00:05:19,800 -Dobranoc, tato. -Dobranoc. 43 00:05:20,000 --> 00:05:22,500 -Kt�ry z prezent�w najbardziej ci si� podoba�? -Moja kurtka. 44 00:05:24,000 --> 00:05:26,500 -Wyda�o si�. -Do twarzy ci w czerwonym. 45 00:05:30,000 --> 00:05:31,800 Jakie masz plany na jutro? 46 00:05:32,000 --> 00:05:33,800 Musz� wst�pi� do galerii, 47 00:05:34,000 --> 00:05:36,500 odebra� zam�wione szk�a kontaktowe, 48 00:05:37,000 --> 00:05:39,500 kupi� nowe tenis�wki dla Adama. 49 00:05:42,000 --> 00:05:44,500 No i jeszcze zaj�� si� tob�. 50 00:05:45,000 --> 00:05:47,500 Chocia� to mog� zrobi� ju� teraz. 51 00:05:53,000 --> 00:05:55,500 Zastanowi�e� si� nad t� ofert� pracy? 52 00:05:59,000 --> 00:06:01,500 Chyba zdajesz sobie spraw�, �e to by oznacza�o przeprowadzk�. 53 00:06:05,000 --> 00:06:07,500 -Wi�c by�my si� przeprowadzili. -Kiedy� uznali�my, �e dobrze si� tu mieszka. 54 00:06:09,000 --> 00:06:11,500 No c�. Kiedy� ja r�wnie� my�la�am, �e cztery kanapki i cola to idealny posi�ek. 55 00:06:13,000 --> 00:06:15,500 Skarbie, kocham to miejsce tak samo, jak ty, ale musimy my�le� o dziecku. 56 00:06:17,000 --> 00:06:19,500 W tej chwili to nie jest najlepsza dzielnica na wychowywanie dziecka. 57 00:06:21,000 --> 00:06:23,500 -Poza tym b�dziesz zarabia� dwa razy wi�cej. -Nie wiem czy to odpowiedni moment. 58 00:06:25,000 --> 00:06:27,500 -Poza tym chc� wystawi� twoje zdj�cia-- -Tu nie chodzi o mnie. 59 00:06:28,000 --> 00:06:30,500 No dobrze, ale mimo wszystko nie mog� oprze� si� wra�eniu, 60 00:06:31,000 --> 00:06:33,500 �e przyjmuj�c t� ofert� po prostu si� sprzedam. 61 00:06:35,000 --> 00:06:37,500 No dobrze. Pos�uchaj. 62 00:06:38,000 --> 00:06:40,500 Wiesz, jak bardzo szanuj� twoje zasady. 63 00:06:41,000 --> 00:06:42,800 Ale tu chodzi o Adama. 64 00:06:43,000 --> 00:06:45,500 Czasami trzeba odsun�� zasady na bok. 65 00:06:50,000 --> 00:06:52,500 -Teraz twoja kolej. -Dobrze. 66 00:06:53,000 --> 00:06:54,800 Wybieram si� na piknik. 67 00:06:55,000 --> 00:06:57,500 Zabior� ze sob� picie, 68 00:06:58,000 --> 00:07:00,500 bagietk�, rogalika, 69 00:07:01,000 --> 00:07:03,500 -zabawkowy dzwonek. -Taki jak ty. 70 00:07:05,000 --> 00:07:07,500 Mamo. 71 00:07:10,000 --> 00:07:12,500 Sklep obuwniczy na trzeciej godzinie. 72 00:07:13,000 --> 00:07:15,500 -Super. -Daj r�k�. 73 00:07:20,000 --> 00:07:22,500 Jak jeszcze troch� je napompujesz, to chyba eksploduj�. 74 00:07:23,000 --> 00:07:25,500 Naprawd�? 75 00:07:30,000 --> 00:07:31,800 -Chcesz je czy nie? -Chc�. 76 00:07:32,000 --> 00:07:34,500 -A to te� chcesz? -Tak. 77 00:07:37,000 --> 00:07:39,500 P�jd� wypr�bowa� je na zewn�trz, dobrze? 78 00:07:40,000 --> 00:07:42,500 Dobrze, ale nie odchod� za daleko. 79 00:07:43,000 --> 00:07:45,500 -Jaka forma p�atno�ci? -Zap�ac� kart�. 80 00:08:07,000 --> 00:08:09,500 -Prosz� pani, musi pani podpisa�. -Przepraszam. Ju� id�. 81 00:08:17,000 --> 00:08:19,500 Dzi�kuj�. 82 00:08:43,000 --> 00:08:45,500 Halo? 83 00:08:48,000 --> 00:08:50,500 Gdzie jeste�cie? 84 00:08:51,000 --> 00:08:53,500 Gdzie jest m�j komitet powitalny? 85 00:08:54,000 --> 00:08:56,500 Jess? 86 00:08:57,000 --> 00:08:59,500 Przepraszam za sp�nienie. Zatrzymali mnie na radzie nauczycielskiej. 87 00:09:01,000 --> 00:09:03,500 Jessie? 88 00:09:08,000 --> 00:09:10,500 #Masz 4 nowe wiadomo�ci# 89 00:09:11,000 --> 00:09:13,500 Paul... 90 00:09:53,000 --> 00:09:55,500 Zajmiemy si� przygotowaniami do pogrzebu. B�g z wami. 91 00:09:56,000 --> 00:09:58,500 Dzi�kuj� za ojca pomoc. 92 00:10:22,000 --> 00:10:24,500 Przepraszam. Pani Jessie Duncan? 93 00:10:25,000 --> 00:10:26,800 Tak. 94 00:10:27,000 --> 00:10:29,500 Jestem Richard. Richard Wells. 95 00:10:30,000 --> 00:10:31,800 Richard? 96 00:10:32,000 --> 00:10:34,500 Pana �ona studiowa�a u mnie wiele lat temu. 97 00:10:36,000 --> 00:10:38,500 Prawd� m�wi�c, Richard, to teraz nie najlepszy moment. 98 00:10:40,000 --> 00:10:42,500 Wiem. Czyta�em o tym w gazecie. Bardzo mi przykro. 99 00:10:43,000 --> 00:10:45,500 -Dzi�kuj�. -Mo�e jednak po�wi�cicie mi chwil� czasu. 100 00:10:47,000 --> 00:10:49,500 -Raczej nie. -Wiem, �e to z�y moment. 101 00:10:50,000 --> 00:10:52,500 Gdyby tylko by� inny spos�b... Nie �atwo by�o was znale��, ale chc� wam pom�c. 102 00:10:57,000 --> 00:10:58,800 Pom�c? 103 00:10:59,000 --> 00:11:01,500 Jestem lekarzem. Specjalizuj� si� w sztucznym zap�adnianiu. 104 00:11:02,000 --> 00:11:04,500 Gdyby�my tylko mogli porozmawia�. Obiecuj�, �e to zajmie chwil�. Tam jest restauracja. 105 00:11:07,000 --> 00:11:09,500 Na pocz�tku zrobi�em specjalizacj� z pediatrii, ale tak naprawd� fascynuje mnie praca badawcza. 106 00:11:13,000 --> 00:11:14,800 Czym ty si� zajmujesz, Paul? 107 00:11:15,000 --> 00:11:17,500 -Jestem nauczycielem biologii. -Naprawd�? 108 00:11:19,000 --> 00:11:21,500 Mo�esz powiedzie� o co w�a�ciwie chodzi? 109 00:11:27,000 --> 00:11:29,500 Prawda jest taka, �e-- 110 00:11:30,000 --> 00:11:32,500 Tego nie mo�na w �atwy spos�b wyt�umaczy�, wi�c najlepiej powiem wprost. 111 00:11:37,000 --> 00:11:39,500 Moja klinika opracowa�a metod�, dzi�ki kt�rej pojedyncz� kom�rk� 112 00:11:41,000 --> 00:11:43,500 mo�na wykorzysta� do stworzenia genetycznie identycznego zarodka. 113 00:11:45,000 --> 00:11:47,500 Zarodka, kt�ry mo�e normalnie rozwija� si� w �onie matki 114 00:11:48,000 --> 00:11:49,800 i po prostu ponownie si� narodzi�. 115 00:11:50,000 --> 00:11:52,500 -M�wisz o klonowaniu? -Tak. 116 00:11:54,000 --> 00:11:56,500 To by�by dok�adnie taki sam ch�opiec co do ostatniego chromosomu 117 00:11:58,000 --> 00:12:00,500 jego pojedynczego w�osa. 118 00:12:02,000 --> 00:12:03,800 Tak chcesz nam pom�c? 119 00:12:04,000 --> 00:12:06,500 Kiedy� wsp�pracowa�em z tutejszym szpitalem i mia�em okazj� 120 00:12:07,000 --> 00:12:09,500 -przejrze� akta medyczne Jessie. -Co zrobi�e�? 121 00:12:10,000 --> 00:12:12,500 Wiem o komplikacjach, jakie pojawi�y si� przy narodzinach Adama. 122 00:12:13,000 --> 00:12:15,500 -Wiem, �e nie mo�esz ponownie zaj�� w ci���. -Ogl�da�e� jej akta? 123 00:12:18,000 --> 00:12:20,500 Musia�em mie� pewno��, �e Jessie jest w stanie donosi� ci��� 124 00:12:21,000 --> 00:12:23,500 i rzeczywi�cie mo�e, wi�c ja mog� wam pom�c. 125 00:12:24,000 --> 00:12:25,800 Mo�ecie odzyska� waszego syna, Adama. 126 00:12:26,000 --> 00:12:28,500 -Mo�e si� ponownie narodzi�, ponownie go wychowacie-- -Adam nie �yje. 127 00:12:30,000 --> 00:12:31,800 M�j syn nie �yje. 128 00:12:32,000 --> 00:12:33,800 -Paul, prosz�. -W tym chcesz mi pom�c? 129 00:12:34,000 --> 00:12:36,500 Wiem, �e prze�yli�cie piek�o. Ostatnie czego chc� to przysparza� wam wi�cej b�lu. 130 00:12:39,000 --> 00:12:41,500 Ale to jest mo�liwe i chc�, �eby�cie byli tego �wiadomi. 131 00:12:43,000 --> 00:12:45,500 To o czym m�wisz nie tylko jest nielegalne, ale r�wnie� niemoralne. 132 00:12:46,000 --> 00:12:47,800 Nielegalne - tak. Niemoralne - nie. 133 00:12:48,000 --> 00:12:50,500 M�wimy tu o stworzeniu �ycia z �ycia. To wszystko. 134 00:12:51,000 --> 00:12:53,500 Robi�e� to ju� wcze�niej. Uda�o ci si� zklonowa� cz�owieka? 135 00:12:54,000 --> 00:12:56,500 Nie, poniewa� ca�y czas szuka�em odpowiednich kandydat�w. 136 00:12:57,000 --> 00:12:59,500 Przeczyta�em w gazetach o waszej tragedii. Je�li jeste�cie zainteresowani moj� propozycj�-- 137 00:13:01,000 --> 00:13:03,500 -Co dok�adnie proponujesz? -Przecie� on nawet nie jest pewny, czy-- 138 00:13:04,000 --> 00:13:06,500 Przeciwnie. Mam pewno��, ale mimo wszystko to sprowadza si� do zaufania. 139 00:13:15,000 --> 00:13:17,500 Ja b�d� ryzykowa� w takim samym stopniu co wy. 140 00:13:18,000 --> 00:13:20,500 Moja klinika jest jakie� 500 km st�d. Je�li si� zdecydujecie, to b�dziecie musieli si� przeprowadzi�. 141 00:13:23,000 --> 00:13:25,500 Co wi�cej, b�dziecie musieli ca�kowicie odmieni� swoje �ycie. 142 00:13:26,000 --> 00:13:28,500 Paul ma racj�. To jest niezgodne z prawem. 143 00:13:29,000 --> 00:13:31,500 B�dziecie musieli zerwa� kontakty z ka�dym, kto zna� Adama. 144 00:13:32,000 --> 00:13:34,500 Oczywi�cie pomog� wam w przeprowadzce. Mog� za�atwi� ci prac� w tamtejszej szkole. 145 00:13:36,000 --> 00:13:37,800 Dosy� si� ju� nas�ucha�em. 146 00:13:38,000 --> 00:13:40,500 -Paul, wiem jaki jeste� zdenerwowany. -Nie. Nie wiesz. 147 00:13:42,000 --> 00:13:44,500 Nigdy si� tego nie dowiesz. 148 00:13:45,000 --> 00:13:47,500 -Idziemy. -Przepraszam, �e was zdenerwowa�em. 149 00:13:49,000 --> 00:13:51,500 Jessie. 150 00:13:53,000 --> 00:13:54,800 Jestem uchwytny pod tym numerem. 151 00:13:55,000 --> 00:13:57,500 DNA mo�na przechowywa� bardzo d�ugo, ale kom�rki Adama 152 00:13:58,000 --> 00:14:00,500 b�d� �y�y jeszcze przez 72 godziny, wi�c je�li zmienicie zdanie... 153 00:14:05,000 --> 00:14:07,500 To praktycznie obcy cz�owiek. Nie mog� uwierzy�, �e to rozwa�asz. 154 00:14:08,000 --> 00:14:10,500 A ja nie wierze, �e ty tego nie rozwa�asz. 155 00:14:11,000 --> 00:14:13,500 Wiesz, ile rzeczy mo�e p�j�� nie tak? 156 00:14:17,000 --> 00:14:19,500 Skarbie. Kocham ci�. 157 00:14:21,000 --> 00:14:23,500 Kocham ci� ponad wszystko. 158 00:14:24,000 --> 00:14:26,500 Ale wystarczy, �e najmniejsza rzecz p�jdzie nie tak. To wielkie ryzyko. 159 00:14:28,000 --> 00:14:30,500 -A je�li si� uda? -To i tak nie b�dzie Adam tylko identyczny bli�niak. 160 00:14:32,000 --> 00:14:34,500 Ale b�dzie mia� te same w�osy i taki sam �miech. 161 00:14:35,000 --> 00:14:37,500 -Postaramy si� o drugie dziecko. -Przecie� wiesz, �e to niemo�liwe. 162 00:14:38,000 --> 00:14:40,500 Znajdziemy jaki� spos�b. Zaadoptujemy dziecko. 163 00:14:41,000 --> 00:14:43,500 Nie chc� innego dziecka. Chc� Adama. 164 00:14:44,000 --> 00:14:46,500 Chc� mie� go z powrotem. 165 00:15:15,000 --> 00:15:17,500 Wiesz o czym my�la�am, kiedy czeka�am na karetk�? 166 00:15:19,000 --> 00:15:21,500 �e trzymam go w ramionach 167 00:15:22,000 --> 00:15:24,500 i patrz� jak umiera. 168 00:15:28,000 --> 00:15:30,500 I �e to ostatni raz, kiedy trzymam go w ramionach. 169 00:15:43,000 --> 00:15:45,500 M�j ma�y ch�opiec. 170 00:16:38,000 --> 00:16:40,500 INSTYTUT "BO�Y DAR" 171 00:16:42,000 --> 00:16:44,500 Halo? 172 00:16:45,000 --> 00:16:46,800 W�a�nie si� dowiedzia�em. 173 00:16:47,000 --> 00:16:48,800 Tak mi przykro. 174 00:16:49,000 --> 00:16:51,500 Dzi�kuj�, Sam. 175 00:16:53,000 --> 00:16:55,500 Jak Jessie sobie z tym radzi? 176 00:16:57,000 --> 00:16:59,500 Prawd� m�wi�c, nie za dobrze. 177 00:17:01,000 --> 00:17:03,500 No tak. To oczywiste. 178 00:17:04,000 --> 00:17:06,500 Przeka� jej, prosz�, moje kondorencje. 179 00:17:07,000 --> 00:17:09,500 Dobrze. 180 00:17:10,000 --> 00:17:12,500 Sam, mog� ci� o co� zapyta�? 181 00:17:14,000 --> 00:17:16,500 S�ysza�e� kiedy� o lekarzu, Richardzie Wellsie? 182 00:17:17,000 --> 00:17:19,500 Richard Wells? Oczywi�cie, �e o nim s�ysza�em. Dlaczego pytasz? 183 00:17:21,000 --> 00:17:23,500 -Jessie by�a kiedy� jego studentk�. -Naprawd�? 184 00:17:24,000 --> 00:17:25,800 Ten go�� jest prawdziw� legend�. 185 00:17:26,000 --> 00:17:28,500 Prowadzi� zaawansowane badania w zakresie genetyki. 186 00:17:29,000 --> 00:17:31,500 Bardzo zaawansowane. 187 00:17:33,000 --> 00:17:35,500 Ostatnie co o nim s�ysza�em, to to, �e sprzeda� wyniki swoich bada� du�ej firmie, 188 00:17:37,000 --> 00:17:39,500 zarobi� na tym marne grosze i ca�kowicie wycofa� si� ze sceny badawczej. 189 00:17:42,000 --> 00:17:44,500 Co jaki� czas widuj� jego artyku�y w przegl�dzie medycznym. 190 00:17:45,000 --> 00:17:46,800 S� jak zwykle genialne. 191 00:17:47,000 --> 00:17:48,800 Tak, jak m�wi�em. On jest-- 192 00:17:49,000 --> 00:17:51,500 Geniuszem. Wiem o tym. 193 00:17:52,000 --> 00:17:54,500 -Paul, naprawd� bardzo mi przykro. -Dzi�kuj�. 194 00:18:17,000 --> 00:18:19,500 Trzy, dwa, jeden, start! 195 00:18:22,000 --> 00:18:23,800 Jestem do g�ry nogami. 196 00:18:24,000 --> 00:18:26,500 Czekaj, wszystko mi si� miesza. 197 00:18:33,000 --> 00:18:34,800 -Zgadnij, kto tam? -Nie wiem. 198 00:18:35,000 --> 00:18:36,800 -To ja, Adam. -Nie znam �adnego Adama. 199 00:18:37,000 --> 00:18:39,500 Jestem twoim synem. 200 00:18:41,000 --> 00:18:43,500 Klejnoty rodzinne. 201 00:18:44,000 --> 00:18:46,500 Wida� nas wszystkich? 202 00:18:47,000 --> 00:18:49,500 Tak. Ale elegancka z nas paczka. 203 00:19:37,000 --> 00:19:39,500 Wszystkie dojrza�e kom�rki to w rzeczywisto�ci klony. 204 00:19:40,000 --> 00:19:42,500 Identyczne kopie jednej kom�rki macierzystej. 205 00:19:43,000 --> 00:19:45,500 Kluczem do sztucznej replikacji jest zredukowanie doros�ej, wyspecjalizowanej kom�rki 206 00:19:48,000 --> 00:19:50,500 do jej pierwotnego, niewykszta�conego stanu. 207 00:19:51,000 --> 00:19:53,500 Musimy cofn�� kom�rk� do pocz�tkowego stadium rozwoju, zanim sta�a si� 208 00:19:55,000 --> 00:19:57,500 kom�rk� w�troby, kom�rk� m�zgow� czy jedn� z kom�rek tworz�cych policzek. 209 00:20:02,000 --> 00:20:04,500 Po osi�gnieciu tego stanu, j�dro kom�rki jest natychmiast wszczepiane 210 00:20:06,000 --> 00:20:08,500 do pozbawionej j�dra kom�rki jajowej. 211 00:20:09,000 --> 00:20:11,500 Po zako�czeniu procesu kom�rka jajowa uzna nowe j�dro za w�asne 212 00:20:13,000 --> 00:20:15,500 i od tej chwili wystarczy pozwoli�, aby natura zrobi�a swoje. 213 00:20:24,000 --> 00:20:26,500 Spisa�a si� na medal. 214 00:20:27,000 --> 00:20:29,500 Na wszelki wypadek zatrzymamy j� tu do jutra. 215 00:20:31,000 --> 00:20:32,800 Ale uda�o si�. 216 00:20:33,000 --> 00:20:35,500 Jeszcze przez godzin� b�dzie musia�a le�e�, wi�c mo�e poka�� ci dom. 217 00:20:37,000 --> 00:20:39,500 �ona jest w dobrych r�kach. 218 00:20:40,000 --> 00:20:42,500 Wi�c wiedz� o tym tylko ludzie z kliniki? 219 00:20:44,000 --> 00:20:46,500 Ca�a procedura niewiele r�ni si� od zwyk�ego zap�odnienia 'in vitro'. 220 00:20:47,000 --> 00:20:49,500 Dla moich pracownik�w Jessie jest po prostu kolejn� pacjentk� poddan� leczeniu bezp�odno�ci. 221 00:20:52,000 --> 00:20:54,500 -Doktorze Wells. -Dzi�kuj�, George. 222 00:21:00,000 --> 00:21:02,500 Rivers to wspania�e miasto. Na pewno ci si� tu spodoba. 223 00:21:04,000 --> 00:21:06,500 Mo�e jest nieco na uboczu, ale ludzie s� tu wspaniali. 224 00:21:07,000 --> 00:21:09,500 S� mili. Mieszka tu du�o rodzin. 225 00:21:10,000 --> 00:21:12,500 To idealne miejsce na wychowanie dziecka. 226 00:21:13,000 --> 00:21:15,500 Jed� za mn�. Wszystko ci poka��. 227 00:21:41,000 --> 00:21:42,800 Pi�kna okolica, prawda? 228 00:21:43,000 --> 00:21:44,800 Ma swoj� histori�. 229 00:21:45,000 --> 00:21:47,500 Sam dom ma conajmniej 100 lat. 230 00:21:49,000 --> 00:21:51,500 Wybacz, �e nie ma tu mebli, ale pozwoli�em sobie zam�wi� nowe. 231 00:21:52,000 --> 00:21:54,500 -Powinni przywie�� je jutro. -A je�li to si� nie uda, Richard? 232 00:21:57,000 --> 00:21:59,500 Je�li implant si� nie przyjmie i zabieg si� nie uda? 233 00:22:00,000 --> 00:22:02,500 -Uda si�, Paul. -Mo�esz to zagwarantowa�? 234 00:22:03,000 --> 00:22:05,500 Niczego nie mo�na gwarantowa�. Nawet przy zwyk�ej ci��y istnieje ryzyko. 235 00:22:08,000 --> 00:22:10,500 Ale je�li mam by� szczery, to co masz do stracenia? 236 00:22:11,000 --> 00:22:12,800 J�. 237 00:22:13,000 --> 00:22:14,800 Jessie. 238 00:22:15,000 --> 00:22:17,500 Ona pok�ada w tym wielkie nadzieje. 239 00:22:24,000 --> 00:22:26,500 Nie zawiod� ani jej, ani ciebie. 240 00:22:27,000 --> 00:22:29,500 Masz moje s�owo. 241 00:22:43,000 --> 00:22:45,500 Czy to dzieje si� naprawd�? 242 00:22:46,000 --> 00:22:48,500 Jak na razie tak. 243 00:22:55,000 --> 00:22:57,500 To miejsce jest niesamowite. 244 00:23:12,000 --> 00:23:14,500 Hej. 245 00:23:16,000 --> 00:23:18,500 -Sp�jrz na to. -Co to jest? 246 00:23:28,000 --> 00:23:30,500 O m�j bo�e, Paul. 247 00:23:31,000 --> 00:23:33,500 Wiesz co tu jest? 248 00:23:34,000 --> 00:23:36,500 Ciemnia? 249 00:23:44,000 --> 00:23:46,500 -Jak si� czujesz? -Dobrze. 250 00:23:50,000 --> 00:23:52,500 Jessie? 251 00:23:55,000 --> 00:23:57,500 Wr�ci�em. 252 00:23:58,000 --> 00:24:00,500 Jestem w domu. 253 00:24:01,000 --> 00:24:02,800 W naszym wielkim domu. 254 00:24:03,000 --> 00:24:05,500 Hej! 255 00:24:15,000 --> 00:24:17,500 Cze��. 256 00:24:30,000 --> 00:24:32,500 A powiedzia�a�, �e nigdy nie urz�dzimy tu zabawy. 257 00:24:43,000 --> 00:24:45,500 -Dalej. Przyj. -Nie mog�. To boli. 258 00:24:47,000 --> 00:24:49,500 Wszystko idzie dobrze, Jessie. Wida� ju� g��wk�. Musisz tylko prze�. 259 00:24:53,000 --> 00:24:55,500 -Co� jest nie tak. -Wszystko w porz�dku. 260 00:24:56,000 --> 00:24:58,500 Ju� wida� g��wk�. Przyj dalej. 261 00:25:01,000 --> 00:25:03,500 Przyj, przyj. 262 00:25:05,000 --> 00:25:07,500 I ju�. 263 00:25:08,000 --> 00:25:10,500 Ju� po wszystkim. 264 00:25:12,000 --> 00:25:14,500 Teraz tylko zap�acz dla nas. 265 00:25:17,000 --> 00:25:19,500 No dalej. 266 00:25:25,000 --> 00:25:27,500 Nic mu nie jest. 267 00:25:31,000 --> 00:25:32,800 -Ile min�o czasu? -30 sekund. 268 00:25:33,000 --> 00:25:35,500 31, 32, 33, 34, 35... 269 00:25:40,000 --> 00:25:42,500 -Trzeba pod��czy� respirator. -Co si� dzieje? 270 00:25:46,000 --> 00:25:48,500 Dalej. 271 00:26:03,000 --> 00:26:05,500 Jest tak samo jak wtedy, pami�tasz? 272 00:26:06,000 --> 00:26:08,500 To on. Wtedy te� nas tak nastraszy�. 273 00:26:10,000 --> 00:26:12,500 Dzi�ki ci, Bo�e. 274 00:26:13,000 --> 00:26:15,500 Dzi�kuj�. 275 00:26:23,000 --> 00:26:25,500 Dobry maluch. 276 00:26:29,000 --> 00:26:31,500 Dobranoc, Adam. 277 00:26:35,000 --> 00:26:36,800 M�j ma�y ch�opiec. 278 00:26:37,000 --> 00:26:39,500 Nadal uwa�am, �e to nieco dziwne. 279 00:26:41,000 --> 00:26:43,500 To jego imi�. Zawsze tak mia� na imi�. Adam. 280 00:27:18,000 --> 00:27:19,800 Wujek Richard! 281 00:27:20,000 --> 00:27:22,500 Wszystkiego najlepszego, Adam. 282 00:27:25,000 --> 00:27:26,800 -Jak idzie w pracy? -Dobrze. 283 00:27:27,000 --> 00:27:29,500 Dzieciaki s� mi�e. 284 00:27:31,000 --> 00:27:33,500 Ale sam nie wiem. Czasami mam wra�enie, �e ucz� ryby p�ywa� i powinienem je trzaska� w g�ow�. 285 00:27:37,000 --> 00:27:39,500 Chyba nie t�sknisz za dawn� szko��? 286 00:27:41,000 --> 00:27:43,500 Nie. Raczej brakuje mi t�sknoty za ni�. 287 00:27:45,000 --> 00:27:47,500 Wujku Richardzie, pomo�esz mi go pu�ci�? 288 00:27:49,000 --> 00:27:51,500 Jak ju� jest w powietrzu, to musisz trzyma� go z dala od drzew. 289 00:27:53,000 --> 00:27:55,500 Co to by�o za s�owo, kt�re powiedzia�e�? 290 00:27:56,000 --> 00:27:58,500 "Zbiornik relekcyjny". To taki termin naukowy, wujku. 291 00:27:59,000 --> 00:28:01,500 W szkole omawiamy teraz naturalne zasoby ziemi. 292 00:28:02,000 --> 00:28:04,500 Chodzi ci o zbiornik retencyjny. 293 00:28:05,000 --> 00:28:07,500 To takie jezioro, tylko sztucznie stworzone przez cz�owieka. 294 00:28:09,000 --> 00:28:11,500 -My�la�em, �e B�g wszystko stworzy�. -W pewnym sensie tak, 295 00:28:12,000 --> 00:28:14,500 je�li przyjmiesz, �e B�g stworzy� tych, kt�rzy stworzyli zbiornik retencyjny. 296 00:28:19,000 --> 00:28:20,800 Hej! 297 00:28:21,000 --> 00:28:23,500 Chod� do domu i po�egnaj si� z kolegami. 298 00:28:26,000 --> 00:28:28,500 Dzi�ki, Adam! 299 00:28:29,000 --> 00:28:31,500 Na razie, Adam! 300 00:28:33,000 --> 00:28:35,500 Do widzenia. 301 00:28:36,000 --> 00:28:38,500 Adam! 302 00:28:53,000 --> 00:28:54,800 Solenizancie?! 303 00:28:55,000 --> 00:28:57,500 M�wi�em ci, �eby� nie zostawia� rozrzuconych zabawek. 304 00:28:58,000 --> 00:29:00,500 Jeszcze kto� si� o nie przewr�ci. 305 00:29:04,000 --> 00:29:06,500 Niekt�rzy z nas nie zak�adaj� w domu kask�w na g�ow�. 306 00:29:11,000 --> 00:29:13,500 Co robisz? 307 00:29:17,000 --> 00:29:18,800 Sk�d to masz? 308 00:29:19,000 --> 00:29:21,500 To prezent od Joeya. 309 00:29:22,000 --> 00:29:24,500 Podoba ci si�? 310 00:29:25,000 --> 00:29:27,500 Tak. 311 00:29:29,000 --> 00:29:31,500 Id� spa�. 312 00:29:32,000 --> 00:29:34,500 -Tato, tak sobie my�la�em. -O czym? 313 00:29:35,000 --> 00:29:37,500 Chyba ju� ci� nie lubi�. 314 00:29:49,000 --> 00:29:51,500 Nabra�em ci�. 315 00:29:52,000 --> 00:29:54,500 Kto� tu b�dzie mia� powa�ne k�opoty. 316 00:30:04,000 --> 00:30:06,500 Pod tyloma wzgl�dami jest taki sam. 317 00:30:09,000 --> 00:30:11,500 Ale mimo wszystko ma w�asn� osobowo��. 318 00:30:13,000 --> 00:30:15,500 Ale jak na niego patrz�, to czasami zupe�nie zapominam o tym. 319 00:30:18,000 --> 00:30:20,500 A potem zdarza si� co� takiego, jak ten prezent w postaci dinozaura. 320 00:30:21,000 --> 00:30:23,500 Nie przejmuj si�. Mnie te� si� to zdarza. 321 00:30:24,000 --> 00:30:25,800 -Martwi� si� tylko. -Czym? 322 00:30:26,000 --> 00:30:28,500 -Tym, �e si� dowie. -Nie dowie si�. 323 00:30:29,000 --> 00:30:31,500 A je�li jednak si� dowie? 324 00:30:32,000 --> 00:30:34,500 Jak to by na niego wp�yn�o? Tak bardzo go kocham. 325 00:30:37,000 --> 00:30:39,500 Was oboje. 326 00:31:59,000 --> 00:32:01,500 Nie! 327 00:32:03,000 --> 00:32:05,500 Nie! Pomocy! 328 00:32:07,000 --> 00:32:09,500 Adam! 329 00:32:11,000 --> 00:32:12,800 Ju� dobrze. 330 00:32:13,000 --> 00:32:14,800 Jestem przy tobie. 331 00:32:15,000 --> 00:32:17,500 Kim jeste�? 332 00:32:18,000 --> 00:32:19,800 Tato! 333 00:32:20,000 --> 00:32:22,500 -Adam! -Nie. 334 00:32:25,000 --> 00:32:27,500 Mamo! 335 00:32:29,000 --> 00:32:30,800 Adam? 336 00:32:31,000 --> 00:32:32,800 O m�j bo�e. 337 00:32:33,000 --> 00:32:35,500 Adam. 338 00:32:45,000 --> 00:32:47,500 -Zostaw mnie! -Uspok�j si�. Ju� dobrze. 339 00:32:48,000 --> 00:32:49,800 Nie podchod�! 340 00:32:50,000 --> 00:32:52,500 -Jessie! -Zostaw mnie. 341 00:32:56,000 --> 00:32:58,500 Ju� dobrze. Uspok�j si�. 342 00:32:59,000 --> 00:33:01,500 Jessie. 343 00:33:02,000 --> 00:33:03,800 O bo�e. 344 00:33:04,000 --> 00:33:05,800 -Adam? -Co si� sta�o? -Nie wiem. 345 00:33:06,000 --> 00:33:07,800 Po prostu straci� przytomno��. 346 00:33:08,000 --> 00:33:10,500 -Dzwo� po karetk�. -Dzwoni� do Richarda. 347 00:33:28,000 --> 00:33:29,800 Richard. Dzi�ki bogu. 348 00:33:30,000 --> 00:33:32,500 -Chc�, �eby trafi� do szpitala. -Moi ludzie poradz� sobie. 349 00:33:33,000 --> 00:33:35,500 -Twoi ludzie nawet o tym nie wiedz�. -I nie musz�. 350 00:33:36,000 --> 00:33:38,500 -Jeste�my przyjaci�mi i zawarli�my umow�. -Mo�e powinni�my j� zmieni�. 351 00:33:40,000 --> 00:33:42,500 -On ju� od 5-ciu godzin jest nieprzytomny. -Oddycha samodzielnie, 352 00:33:43,000 --> 00:33:45,500 ma w�a�ciwy kolor sk�ry, reaguje na bod�ce. On w�a�ciwie tylko �pi. 353 00:33:47,000 --> 00:33:49,500 -Wi�c dlaczego si� nie budzi? -To co opisali�cie wygl�da mi na typowe zaburzenia snu. 354 00:33:51,000 --> 00:33:53,500 Dziecko krzyczy przez sen, mo�e nawet usi���, wsta�, chodzi� pod domu, ale nie mo�na go dobudzi�. 355 00:33:57,000 --> 00:33:59,500 Nie. To co� innego. 356 00:34:00,000 --> 00:34:01,800 No dobrze. Tylko spokojnie. 357 00:34:02,000 --> 00:34:04,500 Wiem, �e to was przera�a, ale rozmawiali�my ju� o tym. 358 00:34:05,000 --> 00:34:07,500 M�wi�em, �e mog� pojawi� si� pewne zmiany po tym, jak Adam przekroczy wiek, w kt�rym zgin��. 359 00:34:09,000 --> 00:34:11,500 Min�o ju� 8 lat, wi�c teraz w�a�nie go przekroczy�. 360 00:34:13,000 --> 00:34:15,500 M�wi�e� o zmianach, ale nie o czym� takim. 361 00:34:16,000 --> 00:34:18,500 Poniewa� nie mog�em tego przewidzie�. On jest jedyny w swoim rodzaju. 362 00:34:20,000 --> 00:34:21,800 Zawsze o tym wiedzieli�my. 363 00:34:22,000 --> 00:34:24,500 A� do teraz mieli�my swego rodzaju map�. Pierwsze 8 lat Adama. 364 00:34:25,000 --> 00:34:27,500 Ale teraz wkraczamy na nowe terytorium. Nie mamy poj�cia, jaki b�dzie Adam 365 00:34:29,000 --> 00:34:31,500 w wieku 9, 10 czy 50 lat. 366 00:34:33,000 --> 00:34:35,500 Jakie problemy b�dzie mia� lub jakich uniknie. 367 00:34:36,000 --> 00:34:38,500 Zapewniam was, �e w szpitalu nic wi�cej dla niego nie zrobi�. 368 00:34:39,000 --> 00:34:41,500 -Co si� dzieje, Richard? -Tego chc� si� dowiedzie�, ale to pewnie nic takiego. 369 00:34:43,000 --> 00:34:45,500 Dajmy mu troch� czasu. 370 00:34:47,000 --> 00:34:49,500 No dobrze. 371 00:34:56,000 --> 00:34:58,500 Przez ostatnie 8 lat, 372 00:34:59,000 --> 00:35:01,500 niezale�nie od tego, jacy byli�my szcz�liwi, 373 00:35:03,000 --> 00:35:05,500 zawsze mia�am wra�enie, �e to nie ujdzie nam na sucho. 374 00:35:09,000 --> 00:35:11,500 �e kto� si� o tym dowie 375 00:35:13,000 --> 00:35:15,500 i �e znowu go stracimy. 376 00:35:24,000 --> 00:35:26,500 Ju� dobrze. 377 00:36:26,000 --> 00:36:28,500 Adam. 378 00:36:29,000 --> 00:36:31,500 -Nic mu nie jest? -Wszystko w porz�dku. 379 00:36:32,000 --> 00:36:34,500 Jestem g�odny. 380 00:36:36,000 --> 00:36:38,500 -Chod�, ma�y. -Nic mu nie jest. 381 00:36:47,000 --> 00:36:49,500 -Dzi�kuj�, Richard. -Do zobaczenia jutro. 382 00:37:12,000 --> 00:37:14,500 Adam, obiad gotowy. 383 00:37:16,000 --> 00:37:17,800 Jessie! 384 00:37:18,000 --> 00:37:20,500 Nie ma go tutaj. 385 00:37:43,000 --> 00:37:45,500 Adam! 386 00:37:49,000 --> 00:37:51,500 Wracaj tu. 387 00:39:09,000 --> 00:39:11,500 Tu jeste�. Co ty tu robisz? 388 00:39:12,000 --> 00:39:14,500 Nie s�ysza�e�, jak ci� wo�a�em? 389 00:39:17,000 --> 00:39:18,800 Wszystko w porz�dku? 390 00:39:19,000 --> 00:39:21,500 M�wi� do ciebie. 391 00:39:25,000 --> 00:39:27,500 Adam? 392 00:39:28,000 --> 00:39:30,500 Odpowiedz mi. 393 00:39:31,000 --> 00:39:33,500 Odpowiedz. 394 00:39:34,000 --> 00:39:35,800 Tak, tato. 395 00:39:36,000 --> 00:39:38,500 S�ysza�e�, jak ci� wo�a�em? 396 00:39:41,000 --> 00:39:43,500 Obiad ju� gotowy. Wracaj do domu. 397 00:40:23,000 --> 00:40:25,500 Paul m�wi�, �e to by�a bardzo dziwna sytuacja. 398 00:40:27,000 --> 00:40:29,500 Nie, wygl�da na zdrowego. 399 00:40:30,000 --> 00:40:32,500 Te� my�l�, �e to pewnie nic takiego. 400 00:40:33,000 --> 00:40:35,500 My�l�, �e nie ma si� czym martwi�. 401 00:40:36,000 --> 00:40:37,800 Trzymajcie si�. Do zobaczenia. 402 00:40:38,000 --> 00:40:40,500 Dzi�kuj�, Richard. Do zobaczenia. 403 00:40:43,000 --> 00:40:45,500 Uwa�am, �e powinni�my zabra� go do specjalisty. 404 00:40:47,000 --> 00:40:49,500 -Richard twierdzi, �e nie ma si�-- -Czy jego s�owa s� wyroczni�? 405 00:40:53,000 --> 00:40:55,500 Jak d�ugo mamy jeszcze tak �y�? 406 00:40:57,000 --> 00:40:59,500 Kiedy sko�czy si� nasza wdzi�czno��? 407 00:41:37,000 --> 00:41:39,500 -Na pewno wszystko w porz�dku? -Tak. 408 00:41:41,000 --> 00:41:43,500 Na razie. 409 00:42:15,000 --> 00:42:17,500 Kto� wie co to jest? 410 00:42:18,000 --> 00:42:20,500 To wielka, okropna pomoc naukowa. Obejdziemy si� bez niej. 411 00:42:22,000 --> 00:42:24,500 Ludzkie DNA jest czym� w rodzaju deski rozdzielczej, 412 00:42:26,000 --> 00:42:28,500 na kt�rej poszczeg�lne geny s� w��czone lub wy��czone, 413 00:42:29,000 --> 00:42:31,500 w zale�no�ci od konkretnej kom�rki. 414 00:42:32,000 --> 00:42:34,500 Na przyk�ad geny odpowiedzialne u Kevina za... 415 00:42:37,000 --> 00:42:39,500 w�osy w nosie s� ma�o przydatne w rejonie jego palc�w u n�g. 416 00:42:41,000 --> 00:42:43,500 -Wi�c tych gen�w tam nie ma? -S�, ale s� nieaktywne. 417 00:42:48,000 --> 00:42:50,500 S� martwe. 418 00:42:53,000 --> 00:42:55,500 Mo�e do ko�ca zaj�� przejrzycie teraz... 419 00:42:56,000 --> 00:42:58,500 rozdzia� 11-ty. A potem mo�ecie i��. 420 00:43:04,000 --> 00:43:05,800 Powiem wam co�, ch�opaki. 421 00:43:06,000 --> 00:43:08,500 Je�li nie b�dziecie oddawa� mi swoich pieni�dzy na lunch, 422 00:43:09,000 --> 00:43:11,500 to b�d� was t�uk� do ko�ca �ycia. 423 00:43:12,000 --> 00:43:14,500 -A co powiesz na to? -Nie. 424 00:43:15,000 --> 00:43:17,500 Lepiej powiedz tak. 425 00:43:18,000 --> 00:43:20,500 I co mi zrobisz? 426 00:43:30,000 --> 00:43:32,500 A je�li to, �e przekroczy� teraz wiek �ycia tej pierwszej kom�rki spowodowa�o, 427 00:43:34,000 --> 00:43:36,500 �e teraz wychodz� na jaw jakie� u�pione wcze�niej problemy? 428 00:43:37,000 --> 00:43:39,500 Mo�e to i jest wa�ne, a mo�e nie jest, ale nie zmienia to faktu, 429 00:43:40,000 --> 00:43:42,500 �e te problemy mog�y pojawi� si� r�wnie� za pierwszym razem. 430 00:43:43,000 --> 00:43:45,500 -Na przyk�ad te zaburzenia snu. -Je�li to jest to. 431 00:43:46,000 --> 00:43:48,500 -To bardzo pospolita dolegliwo��. -Jemu daleko jest do pospolito�ci. 432 00:43:49,000 --> 00:43:51,500 Wi�c co mam ci powiedzie�? Chcesz us�ysze�, �e co� jest nie tak? My�lisz, �e ja si� nie martwi�? 433 00:43:54,000 --> 00:43:56,500 -Nie. Oczywi�cie, �e nie. -Masz pe�ne prawo do niepokoju. 434 00:43:57,000 --> 00:43:59,500 Przez 8 lat wiedzieli�my, czego si� spodziewa�. Inni rodzice nie mieli takiego komfortu. 435 00:44:01,000 --> 00:44:03,500 -Ale od tej chwili jedziemy z nimi na tym samym w�zku. -My? 436 00:44:04,000 --> 00:44:06,500 Wiesz co mam na my�li. Mog� teraz wr�ci� do moich pacjent�w? 437 00:44:10,000 --> 00:44:12,500 Nie my�la�e� nigdy o w�asnych dzieciach? 438 00:44:14,000 --> 00:44:16,500 Jessie ci�gle powtarza, jaki wspania�y jeste� dla Adama. By�by� wspania�ym ojcem. 439 00:44:18,000 --> 00:44:20,500 On jest waszym synem. Wiem, ile dla was znaczy, ale mo�e i ty m�g�by� pami�ta�, 440 00:44:22,000 --> 00:44:24,500 �e dla mnie on r�wnie� jest wa�ny. 441 00:44:35,000 --> 00:44:37,500 Tutaj jeste�. 442 00:44:38,000 --> 00:44:39,800 Czemu jeste� taki smutny? 443 00:44:40,000 --> 00:44:42,500 W szkole jest nowy ch�opak, Roy Hazen. 444 00:44:43,000 --> 00:44:45,500 Ciagle si� popisuje. 445 00:44:46,000 --> 00:44:48,500 Jaki to on jest wysportowany i w og�le. 446 00:44:49,000 --> 00:44:51,500 To sko�czony kretyn. 447 00:44:52,000 --> 00:44:54,500 -Gdzie si� nauczy�e� tak m�wi�? -Nie wiem. 448 00:44:56,000 --> 00:44:58,500 Nie podoba mi si� to. Wsiadaj do samochodu. 449 00:45:20,000 --> 00:45:21,800 O bo�e! 450 00:45:22,000 --> 00:45:24,500 -Adam, nic ci nie jest? -Wszystko w porz�dku. 451 00:45:25,000 --> 00:45:27,500 Nie widzia�em, jak najde�d�asz. Przysi�gam, nie widzia�em ci�. 452 00:45:28,000 --> 00:45:29,800 Prawie ci� potr�ci�em. 453 00:45:30,000 --> 00:45:32,500 Rozumiesz, �e mog�e� zgin��? 454 00:45:33,000 --> 00:45:35,500 Ile razy mam ci powtarza�, �eby� nie wyje�d�a� rowerem na ulic�! 455 00:45:37,000 --> 00:45:39,500 Co si� z tob� dzieje? 456 00:45:43,000 --> 00:45:45,500 -Wszystko w porz�dku, skarbie? -Tak. 457 00:45:46,000 --> 00:45:48,500 Na pewno? 458 00:46:01,000 --> 00:46:03,500 ZABURZENIA SNU 459 00:46:36,000 --> 00:46:38,500 Halo? 460 00:47:16,000 --> 00:47:18,500 Prawd� m�wi�c, to mo�e si� przyda�. Wezm� tylko co� do pisania. 461 00:47:19,000 --> 00:47:20,800 Dr Lieber? 462 00:47:21,000 --> 00:47:23,500 Dobrze. Miejscowo�� Ballfort. 463 00:47:25,000 --> 00:47:26,800 Dzi�ki za pomoc, Sam. 464 00:47:27,000 --> 00:47:29,500 Odezw� si�. Na razie. 465 00:47:30,000 --> 00:47:32,500 -Kto dzwoni�? -Pomy�ka. 466 00:49:10,000 --> 00:49:12,500 Adam? 467 00:49:14,000 --> 00:49:15,800 Adam, otw�rz drzwi. 468 00:49:16,000 --> 00:49:18,500 Otw�rz drzwi, synu. 469 00:49:19,000 --> 00:49:21,500 Otw�rz drzwi. 470 00:49:24,000 --> 00:49:26,500 Otw�rz te drzwi, do cholery! 471 00:49:34,000 --> 00:49:36,500 Co jest? Czemu drzwi by�y zamkni�te? 472 00:49:37,000 --> 00:49:39,500 Zas�ona. By� pod ni�. 473 00:49:40,000 --> 00:49:41,800 Nie. Popatrz. 474 00:49:42,000 --> 00:49:44,500 O czym ty m�wisz? 475 00:49:45,000 --> 00:49:46,800 Zas�ona jest w porz�dku. 476 00:49:47,000 --> 00:49:49,500 -Nie. Nie pozw�l mu jej zerwa�. -Cicho. Nikt nie zrobi ci krzywdy. 477 00:49:50,000 --> 00:49:52,500 Wszystko w porz�dku. 478 00:49:53,000 --> 00:49:54,800 Uspok�j si�. 479 00:49:55,000 --> 00:49:57,500 -Ju� dobrze. To by� tylko z�y sen. -Nie. 480 00:50:00,000 --> 00:50:02,500 -Widzia�em to. -Co? 481 00:50:03,000 --> 00:50:05,500 Co widzia�e�? 482 00:50:07,000 --> 00:50:08,800 Adam, powiedz mi. 483 00:50:09,000 --> 00:50:10,800 Prosz�. 484 00:50:11,000 --> 00:50:13,500 Porozmawiaj ze mn�. Nie b�d� m�g� ci pom�c, je�li mi nie powiesz. 485 00:50:17,000 --> 00:50:19,500 Ja co� wiem. 486 00:50:21,000 --> 00:50:22,800 Co wiesz? 487 00:50:23,000 --> 00:50:25,500 O co chodzi? 488 00:50:26,000 --> 00:50:27,800 Wydarzy si� co� z�ego. 489 00:50:28,000 --> 00:50:29,800 Nic si� nie wydarzy. 490 00:50:30,000 --> 00:50:32,500 Nie pozwol�, �eby spotka�o ci� co� z�ego. 491 00:50:34,000 --> 00:50:36,500 Nie mnie. 492 00:50:40,000 --> 00:50:42,500 Pos�uchaj. Jeste� moim synem. Rozumiesz? 493 00:50:45,000 --> 00:50:47,500 -Powt�rz to. -Jestem twoim synem. 494 00:50:48,000 --> 00:50:50,500 Zgadza si�. Wszystko b�dzie dobrze. 495 00:50:52,000 --> 00:50:54,500 Nic nam nie b�dzie. 496 00:51:02,000 --> 00:51:03,800 Richard? 497 00:51:04,000 --> 00:51:05,800 Wbacz, je�li przysz�am nie w por�. 498 00:51:06,000 --> 00:51:08,500 Nic nie szkodzi. Prosz� nam wybaczy�. 499 00:51:10,000 --> 00:51:12,500 -Co si� sta�o. Wygl�dasz na-- -Ja-- 500 00:51:13,000 --> 00:51:15,500 Musz� z tob� o czym� porozmawia�. 501 00:51:16,000 --> 00:51:18,500 Musz� wpa�� do domu po dokumenty. Mo�e zjemy u mnie lunch? 502 00:51:26,000 --> 00:51:28,500 I co ty na to? 503 00:51:31,000 --> 00:51:33,500 Mam pomys�. Mo�e urz�dzimy zawody w hu�taniu? 504 00:51:34,000 --> 00:51:36,500 -Tak. -Wy b�dziecie s�dziowa�. 505 00:51:37,000 --> 00:51:39,500 Wtedy oceny b�d� bezstronne. Panie maj� pierwsze�stwo. 506 00:51:45,000 --> 00:51:47,500 Tylko nie za wysoko, �eby� si� nie rozbecza�. 507 00:51:52,000 --> 00:51:54,500 Tylko nie z�am sobie paznokcia. 508 00:51:58,000 --> 00:51:59,800 -Co jest? -�winia. 509 00:52:00,000 --> 00:52:02,500 Adam, przesta� plu�. Dalej. Zejd� z hu�tawki. 510 00:52:06,000 --> 00:52:08,500 Uspok�j si�. 511 00:52:14,000 --> 00:52:16,500 Adam? 512 00:52:19,000 --> 00:52:21,500 Wi�c twierdzisz, �e te koszmary s� genetycznie uwarunkowane? 513 00:52:23,000 --> 00:52:25,500 Albo zosta�y wywo�ane przez szereg r�nych czynnik�w. 514 00:52:29,000 --> 00:52:30,800 Przez szko��, 515 00:52:31,000 --> 00:52:33,500 stres, napi�t� atmosfer� w domu. 516 00:52:35,000 --> 00:52:37,500 Paul jest przekonany, �e ta jedna kom�rka-- 517 00:52:38,000 --> 00:52:40,500 Wywo�a�a u Adama wsponienia z poprzedniego �ycia? 518 00:52:41,000 --> 00:52:43,500 Jest taki dosy� cz�sto opisywany eksperyment. 519 00:52:44,000 --> 00:52:46,500 Naukowcy nauczyli szczura porusza� si� w labiryncie. 520 00:52:47,000 --> 00:52:49,500 Potem go zabili, a jego kom�rki wszczepili innemu szczurowi. 521 00:52:50,000 --> 00:52:52,500 I ten drugi szczur przeszed� labirynt w rekordowym czasie 522 00:52:54,000 --> 00:52:56,500 i tym samym udowodni�, �e razem z kom�rkami przeszczepiono mu pami��. 523 00:52:58,000 --> 00:52:59,800 To naprawd� fascynuj�ce. 524 00:53:00,000 --> 00:53:02,500 Ale to r�wnie� sterta bzdur. Miejska legenda. 525 00:53:06,000 --> 00:53:08,500 -Wi�c to niemo�liwe, �eby pami�ta�? -Nie. 526 00:53:10,000 --> 00:53:12,500 -Nie. -Dzi�ki bogu. 527 00:53:15,000 --> 00:53:17,500 Prawd� m�wi�c bardziej martwi mnie to, �e Paul opracowuje takie teorie. 528 00:53:21,000 --> 00:53:23,500 Paul przechodzi teraz trudny okres. 529 00:53:31,000 --> 00:53:33,500 Dobre. 530 00:53:34,000 --> 00:53:36,500 On nigdy nie czu� si� tu tak dobrze, jak ty, prawda? 531 00:53:39,000 --> 00:53:41,500 Tak. 532 00:53:44,000 --> 00:53:46,500 Nie s�dzisz chyba, �e b�dzie chcia� st�d wyjecha�? 533 00:53:49,000 --> 00:53:51,500 Jessie. Nie mo�e do tego doj��. 534 00:53:52,000 --> 00:53:54,500 Tutaj na odludziu �atwo jest zapomnie� o konsekwencjach tego, co zrobili�my. 535 00:53:57,000 --> 00:53:59,500 Ale je�li kto� si� o tym dowie, to by� mo�ne nigdy wi�cej nie zobaczysz Adama. 536 00:54:04,000 --> 00:54:06,500 -Wiem. -Uspokoisz go nieco? 537 00:54:09,000 --> 00:54:11,500 Tak. 538 00:54:18,000 --> 00:54:20,500 Przepraszam. W�a�nie dosta�a wiadomo��. 539 00:54:21,000 --> 00:54:23,500 Zadzwonili do mnie do pracy. Podobno by�a� nieuchwytna. 540 00:54:24,000 --> 00:54:25,800 Musia�am wyj��. 541 00:54:26,000 --> 00:54:28,500 -Co z Adamem? -Wszystko w porz�dku. Czeka w moim biurze. 542 00:54:29,000 --> 00:54:31,500 Nie wiem, jak to powiedzie�, ale Adam wyra�nie stroni od innych dzieci. 543 00:54:34,000 --> 00:54:36,500 I m�g� sobie zrobi� krzywd�. 544 00:54:38,000 --> 00:54:39,800 Chod�my do niego. 545 00:54:40,000 --> 00:54:41,800 Pi�a� wino? 546 00:54:42,000 --> 00:54:44,500 -Jad�am lunch. -Z kim? 547 00:54:49,000 --> 00:54:51,500 Dlaczego si� tak denerwujesz? Zjedli�my tylko lunch. 548 00:54:53,000 --> 00:54:55,500 Chcia�am z nim porozmawia� o Adamie. 549 00:54:57,000 --> 00:54:59,500 Bo�e, Paul. 550 00:55:00,000 --> 00:55:01,800 Dok�d jedziemy? 551 00:55:02,000 --> 00:55:04,500 Zasi�gn�� drugiej opinii. 552 00:55:09,000 --> 00:55:10,800 �artujesz chyba? 553 00:55:11,000 --> 00:55:13,500 A wida� na mojej twarzy u�miech? 554 00:55:16,000 --> 00:55:18,500 -Je�li chodzi o te koszmary nocne-- -Je�li to rzeczywi�cie to. 555 00:55:19,000 --> 00:55:21,500 Widuj� to u wielu ch�opc�w w wieku Adama. 556 00:55:22,000 --> 00:55:24,500 Rodzice s� przera�eni, ale dzieci z tego wyrastaj�. 557 00:55:26,000 --> 00:55:28,500 A te zmiany w zachowaniu Adama - brakuje mu najwyra�niej wypoczynku. 558 00:55:29,000 --> 00:55:31,500 Nie zna go pan. Tu chodzi o co� innego. 559 00:55:36,000 --> 00:55:38,500 -On nie chce mnie zostawi� w spokoju. -Kto? 560 00:55:40,000 --> 00:55:42,500 -Zachary. -Zachary? -Panie Duncan, kim jest Zachary? 561 00:55:43,000 --> 00:55:45,500 -Czy to jaki� ch�opiec ze szko�y? -Nie wiem. Skarbie, kim jest Zachary? 562 00:55:51,000 --> 00:55:53,500 To ch�opiec, kt�ry mieszka w moich snach. 563 00:55:56,000 --> 00:55:58,500 Ten ch�opiec sam ci powiedzia�, �e ma na imi� Zachary? 564 00:56:00,000 --> 00:56:02,500 Niezupe�nie. Ja to po prostu wiem. 565 00:56:04,000 --> 00:56:06,500 -Nigdy nie widzia�e� jego twarzy? -Nie lubi si� pokazywa�. 566 00:56:08,000 --> 00:56:10,500 -Ale wiem to dzi�ki jego kurtce. -Jakiej kurtce? 567 00:56:11,000 --> 00:56:13,500 -Ju� wystarczy. -Daj mu odpowiedzie�. 568 00:56:14,000 --> 00:56:16,500 Taka czerwona kurtka z bia�ymi r�kawami. 569 00:56:21,000 --> 00:56:23,500 Dok�d jedziemy? 570 00:56:24,000 --> 00:56:26,500 Dok�d kto jedzie, Adam? 571 00:56:27,000 --> 00:56:28,800 Adam? 572 00:56:29,000 --> 00:56:30,800 Zachary. 573 00:56:31,000 --> 00:56:33,500 Zachary? 574 00:56:34,000 --> 00:56:35,800 -Gdzie teraz jeste�? -W domu. 575 00:56:36,000 --> 00:56:38,500 Nie chc� tego robi�. To szale�stwo. 576 00:56:39,000 --> 00:56:40,800 Wed�ug kogo? Richarda? 577 00:56:41,000 --> 00:56:43,500 On nam czego� nie m�wi, Jessie. Czuj� to. To, jak si� zajmuje Adamem, jak jest z nami zwi�zany. 578 00:56:47,000 --> 00:56:49,500 -Po prostu troszczy si� o Adama. -Zachary, gdzie jeste�? 579 00:56:50,000 --> 00:56:52,500 -Opowiedz mi o Zacharym. -On nigdy nie zna� �adnego Zacharego. 580 00:56:57,000 --> 00:56:58,800 Co pr�bujesz nam powiedzie�, Adam? 581 00:56:59,000 --> 00:57:01,500 Powiedz to. 582 00:57:02,000 --> 00:57:04,500 -Dosy� tego. -On pr�buje nam co� powiedzie�. 583 00:57:07,000 --> 00:57:09,500 -Jak mamy z tym walczy�, skoro tego nie rozumiemy? -Ja nie chc� tego rozumie�. 584 00:57:11,000 --> 00:57:13,500 -Tato! -Uwa�aj, Paul! 585 00:57:24,000 --> 00:57:26,500 Nic ci nie jest? 586 00:57:27,000 --> 00:57:29,500 Nic mu nie jest? 587 00:57:30,000 --> 00:57:32,500 Nie. Wszystko w porz�dku. 588 00:57:38,000 --> 00:57:40,500 Prosz� bardzo, ma�y. 589 00:57:41,000 --> 00:57:43,500 Ju� jeste� w domu. 590 00:57:45,000 --> 00:57:47,500 Teraz spr�buj zasn��, dobrze? 591 00:57:48,000 --> 00:57:50,500 Tato, czy ja umar�em? 592 00:57:57,000 --> 00:57:59,500 Oczywi�cie, �e nie. 593 00:58:00,000 --> 00:58:02,500 Ca�y czas by�e� tu z nami. 594 00:58:05,000 --> 00:58:07,500 Id� spa�. 595 00:58:14,000 --> 00:58:16,500 M�j bo�e. To jest to. 596 00:58:17,000 --> 00:58:19,500 On w snach zaczyna sobie przypomina� swoje pierwsze �ycie. 597 00:58:20,000 --> 00:58:22,500 -Nie wolno ci tak m�wi�. -Ch�opiec. Miasto. 598 00:58:24,000 --> 00:58:26,500 Jezu, to mo�liwe. Je�li geny u�yte podczas zabiegu 599 00:58:27,000 --> 00:58:29,500 -w jaki� spos�b zachowa�y cz�� wspomnie�. -On niczego nie pami�ta. 600 00:58:31,000 --> 00:58:33,500 -Jak mo�esz tak m�wi�? -Poniewa� on nie mo�e pami�ta�. 601 00:59:07,000 --> 00:59:09,500 Obud� si�, kochanie. Jeste�my w szkole. 602 00:59:17,000 --> 00:59:19,500 Na rysunkach chc� widzie� ka�d� osob� z waszej rodziny, dobrze? 603 00:59:24,000 --> 00:59:26,500 Nie musicie si� spieszy�. 604 00:59:27,000 --> 00:59:28,800 U�yjcie jak najwi�cej kolor�w. 605 00:59:29,000 --> 00:59:31,500 I nie zapomnijcie podpisa� rysunk�w. Wielkimi literami. 606 00:59:32,000 --> 00:59:34,500 Chc� je rozwiesi� w klasie. 607 00:59:56,000 --> 00:59:58,500 -Cze��, Pat. -Cze��, Jessie. 608 01:00:00,000 --> 01:00:02,500 Pomy�la�am, �e wpadn� i zapytam, jak sprzedaj� si� zdj�cia. 609 01:00:03,000 --> 01:00:05,500 Bardzo dobrze. By� tu wczoraj Richard Wells 610 01:00:06,000 --> 01:00:08,500 i od r�ki kupi� to du�e i trzy mniejsze. 611 01:00:11,000 --> 01:00:13,500 To wspaniale. Przepraszam. 612 01:00:14,000 --> 01:00:15,800 -Halo? -Witaj. 613 01:00:16,000 --> 01:00:17,800 Richard. 614 01:00:18,000 --> 01:00:20,500 Chcia�em zapyta� co u Adama? 615 01:00:21,000 --> 01:00:23,500 Prawd� m�wi�c, nie najlepiej. 616 01:00:25,000 --> 01:00:27,500 Wczoraj w nocy znowu �ni�y mu si� koszmary. 617 01:00:28,000 --> 01:00:30,500 Tym razem Paulowi uda�o si� co� z niego wyci�gn��. 618 01:00:31,000 --> 01:00:33,500 Mo�e uda nam si� wykorzysta� to, �e zacz�� o tym m�wi�. 619 01:00:34,000 --> 01:00:36,500 Sama nie wiem. Co by to oznacza�o? 620 01:00:37,000 --> 01:00:39,500 Na pocz�tek chcia�bym, �eby� przyprowadzi�a go do instytutu. 621 01:00:40,000 --> 01:00:42,500 -Paulowi si� to nie spodoba. -My�la�em, �e zgodzi�a� si� z nim porozmawia�. 622 01:00:44,000 --> 01:00:46,500 -Wiem. Porozmawiam z nim. -Dobrze. 623 01:00:47,000 --> 01:00:49,500 Musz� ju� ko�czy�. Do widzenia. 624 01:01:19,000 --> 01:01:20,800 Dalej, ch�opaki. Chod�cie. 625 01:01:21,000 --> 01:01:23,500 No dalej, tch�rze. 626 01:01:24,000 --> 01:01:26,500 No chod�cie. Ja to robi�, to wy te� mo�ecie. 627 01:01:29,000 --> 01:01:31,500 Boicie si� czy co? Dalej. Idziemy. 628 01:01:54,000 --> 01:01:56,500 Co z wami, mazgaje? Chcecie do tatusia? 629 01:01:58,000 --> 01:02:00,500 Idziemy. 630 01:03:00,000 --> 01:03:02,500 Kto tu jest? 631 01:04:40,000 --> 01:04:42,500 B�agam, b�d�cie ca�e. 632 01:05:03,000 --> 01:05:05,500 Jessie? 633 01:05:09,000 --> 01:05:11,500 Jeste� na dole? 634 01:05:20,000 --> 01:05:22,500 Nie s�ysza�a�, jak ci� wo�a�em? 635 01:05:23,000 --> 01:05:25,500 Wszystko w porz�dku? 636 01:05:26,000 --> 01:05:28,500 -Jeste� g�odny? -Cze��, mamo. Cze��, tato. 637 01:05:32,000 --> 01:05:34,500 Jeste� g�odny? 638 01:05:42,000 --> 01:05:43,800 Halo? 639 01:05:44,000 --> 01:05:46,500 Nie. Przykro mi, Toni, ale nie ma go tu. 640 01:05:48,000 --> 01:05:49,800 Toni, m�w powoli. 641 01:05:50,000 --> 01:05:52,500 Zaczekaj, zaraz si� go zapytam. 642 01:05:57,000 --> 01:05:59,500 Adam, mama Roya m�wi, �e nie wr�ci� ze szko�y do domu. 643 01:06:01,000 --> 01:06:03,500 -Wiesz mo�e, dok�d m�g� p�j��? -Nie. 644 01:06:05,000 --> 01:06:07,500 Chwileczk�. Co robi�e� dzisiaj po szkole nad rzek�? 645 01:06:10,000 --> 01:06:12,500 Bawi�em si�. 646 01:06:14,000 --> 01:06:16,500 Z kim? 647 01:06:18,000 --> 01:06:20,500 Nie wolno mi m�wi�. 648 01:06:21,000 --> 01:06:23,500 Adam, odpowiedz mi. 649 01:06:28,000 --> 01:06:30,500 Id� do swojego pokoju. 650 01:06:32,000 --> 01:06:34,500 Id�! 651 01:06:42,000 --> 01:06:44,500 Przykro mi, Toni, ale on nic nie wie. 652 01:06:47,000 --> 01:06:49,500 Tak. Powodzenia. 653 01:06:52,000 --> 01:06:54,500 Powiedzia�a�, �e zdolno�� Adama do opisywania swoich koszmar�w 654 01:06:56,000 --> 01:06:58,500 pozwoli Richardowi dowiedzie� si� czego� wi�cej. Zadzwo� do niego. 655 01:06:59,000 --> 01:07:01,500 Jutro zawieziemy do niego Adama. 656 01:07:07,000 --> 01:07:09,500 Adam, jak nazywa si� ta szko�a? 657 01:07:10,000 --> 01:07:12,500 Mo�esz poda� mi nazw� tej szko�y? 658 01:07:22,000 --> 01:07:24,500 Chyba chodzi mu o szko�� �w. Piusa. 659 01:07:25,000 --> 01:07:27,500 -Czy to na pewno go nie boli? -Dosta� �agodny �rodek uspokajaj�cy. 660 01:07:29,000 --> 01:07:31,500 Na razie tylko strzelamy w ciemno, �eby zobaczy�, czy co� z tego wyjdzie. Prawda, Paul? 661 01:07:34,000 --> 01:07:36,500 Tak. 662 01:07:39,000 --> 01:07:40,800 Adam, 663 01:07:41,000 --> 01:07:43,500 czy Zachary tam jest? 664 01:07:44,000 --> 01:07:46,500 Jest w szkole? 665 01:07:52,000 --> 01:07:54,500 Wszyscy tam s�. 666 01:08:04,000 --> 01:08:05,800 Wszyscy tam s�. 667 01:08:06,000 --> 01:08:08,500 Jeste�cie pewni, �e chcecie to zrobi�? 668 01:08:14,000 --> 01:08:16,500 Zachary Clark. 669 01:08:18,000 --> 01:08:20,500 Teraz znamy jego imi�. Zachary Clark. 670 01:08:21,000 --> 01:08:23,500 Kim jest Zachary Clark? 671 01:08:30,000 --> 01:08:32,500 Czy ty jeste� nim? Ty jeste� Zachary? 672 01:08:37,000 --> 01:08:39,500 Kim jeste�? 673 01:08:40,000 --> 01:08:42,500 Oni my�l�, �e nim jestem. 674 01:08:43,000 --> 01:08:45,500 Oni my�l�, �e nim jestem! 675 01:08:49,000 --> 01:08:51,500 -Nie! -Adam. 676 01:08:52,000 --> 01:08:54,500 -Adam. -Zr�b co�, Richard. To go boli. 677 01:08:57,000 --> 01:08:59,500 Adam. Zr�b co�, do cholery. Adam. 678 01:09:02,000 --> 01:09:03,800 Obud� si�, Adam. 679 01:09:04,000 --> 01:09:06,500 -Adam. -Zachary. 680 01:09:07,000 --> 01:09:09,500 Skarbie? 681 01:09:11,000 --> 01:09:13,500 Tata? 682 01:09:17,000 --> 01:09:19,500 Ju� wszystko w porz�dku. 683 01:09:26,000 --> 01:09:28,500 Hej, dlaczego nazwa�e� go Zachary? 684 01:09:29,000 --> 01:09:30,800 Odpowiedz mi. 685 01:09:31,000 --> 01:09:33,500 -Richard. -Poniewa� na swoje imi� nie reagowa�. 686 01:09:34,000 --> 01:09:36,500 -G�wno prawda. Chc� zna� prawd�. Wykorzysta�e� mnie. -Wszystko w porz�dku. 687 01:09:37,000 --> 01:09:39,500 M�wi�e�, �e ten zabieg nam pomo�e, a w rzeczywisto�ci to tobie na tym zale�a�o. Dlaczego? 688 01:09:41,000 --> 01:09:43,500 -Paul, ty chyba zupe�nie-- -Nie m�w mi, co jest ze mn� nie tak 689 01:09:44,000 --> 01:09:46,500 tylko powiedz mi co dolega mojemu synowi! 690 01:09:51,000 --> 01:09:53,500 Naprawd� chcia�bym wam pom�c. 691 01:09:54,000 --> 01:09:56,500 Adam si� zmienia. 692 01:09:57,000 --> 01:09:59,500 Jest co raz gorzej. 693 01:10:00,000 --> 01:10:02,500 Czasami mam wra�enie, �e on ma dwie r�ne osobowo�ci. 694 01:10:03,000 --> 01:10:05,500 Ma destruktywny charakter. Dzieci w szkole si� go boj�, Richard. 695 01:10:12,000 --> 01:10:14,500 Co� przed nami ukrywasz. 696 01:10:15,000 --> 01:10:17,500 Widzia�em, jak z nim rozmawiasz. Nawet jak jest zamy�lony, to ciebie s�ucha, prawda? 697 01:10:21,000 --> 01:10:22,800 Nie pogrywaj ze mn�, Richard. 698 01:10:23,000 --> 01:10:25,500 Adam jest dla mnie najwa�niejszy na �wiecie. 699 01:10:26,000 --> 01:10:28,500 P�jd� z tym do prasy, je�li nie dasz mi konkretnych odpowiedzi, rozumiesz? 700 01:10:32,000 --> 01:10:33,800 Ja nie �artuj�. 701 01:10:34,000 --> 01:10:36,500 Przysi�gam, �e powiem ca�emu �wiatu o tym, co zrobi�e�. 702 01:10:43,000 --> 01:10:45,500 Co my zrobili�my, Paul. My. 703 01:11:00,000 --> 01:11:01,800 Mo�e masz racj�. 704 01:11:02,000 --> 01:11:04,500 Mo�e on rzeczywi�cie zaczyna sobie przypomina�. 705 01:11:05,000 --> 01:11:06,800 A mo�e to jednak co� innego. 706 01:11:07,000 --> 01:11:09,500 Mamy to nazwisko, Zachary Clark, i nazw� szko�y. 707 01:11:10,000 --> 01:11:12,500 Jutro wezm� sobie wolne. Do miasta jest tylko kilka godzin. 708 01:11:14,000 --> 01:11:16,500 -Sprawdz� to. -Nie, Paul. A je�li Richard si� dowie? 709 01:11:17,000 --> 01:11:19,500 Nie dowie si�. Wyjad� rano i wr�c� dopiero po po�udniu. 710 01:11:26,000 --> 01:11:28,500 Nie! 711 01:11:44,000 --> 01:11:46,500 Pu��cie mnie! 712 01:11:49,000 --> 01:11:51,500 Moje dziecko! 713 01:12:32,000 --> 01:12:34,500 Jessie, mog� ci� na chwil� prosi�? Teraz? 714 01:12:39,000 --> 01:12:41,500 M�wi�em ci. 715 01:12:44,000 --> 01:12:45,800 Sama m�wi�a�, �e prawda wyjdzie na jaw. 716 01:12:46,000 --> 01:12:48,500 Bli�niaki m�wi�y, �e widzia�y, jak Roy bawi� si� nad wod�. �e si� popisywa�. 717 01:12:50,000 --> 01:12:52,500 -S� prawie pewni, �e sam wpad� do wody. Ty nie jeste�? -W tej chwili niczego nie jestem pewny. 718 01:12:58,000 --> 01:13:00,500 Niezale�nie od tego co robi, on nadal jest naszym synem. 719 01:13:03,000 --> 01:13:05,500 I ten fakt napawa ci� optymizmem? 720 01:13:07,000 --> 01:13:08,800 Co chcesz powiedzie�? 721 01:13:09,000 --> 01:13:11,500 �e nie powinni�my byli tego robi�? 722 01:13:20,000 --> 01:13:22,500 Mama ci� kocha. 723 01:14:23,000 --> 01:14:25,500 Przestraszy�e� mnie. 724 01:14:27,000 --> 01:14:29,500 Ju� dobrze, mamo. 725 01:15:08,000 --> 01:15:10,500 Przepraszam, tu nic nie ma. Jest pani pewna, �e to jedyna szko�a o tej nazwie? 726 01:15:12,000 --> 01:15:14,500 Jedyna w tym mie�cie. Zamkni�to j� jaki� czas temu. 727 01:15:17,000 --> 01:15:19,500 A co z kartotekami uczni�w? Mo�na je przeszuka� po nazwisku? 728 01:15:20,000 --> 01:15:22,500 Szukam danych o Zacharym Clarku. 729 01:15:23,000 --> 01:15:25,500 -Szukanie po nazwisku troch� potrwa. -Mog� zaczeka�. 730 01:15:26,000 --> 01:15:28,500 Nawet kilka tygodni. 731 01:17:20,000 --> 01:17:22,500 -S�ucham? -Przepraszam, �e przeszkadzam. Nazywam si� Paul Duncan. 732 01:17:23,000 --> 01:17:25,500 By� mo�e to zabrzmi niedorzecznie, ale przyszed�em w sprawie Zacharego Clarka. 733 01:17:27,000 --> 01:17:28,800 Czy to nazwisko co� pani m�wi? 734 01:17:29,000 --> 01:17:31,500 -Dziecko. Ma�y ch�opiec. -Nie. Przykro mi. 735 01:17:32,000 --> 01:17:34,500 A co z poprzednimi w�a�cicielami? Mo�e oni mieli dzieci? 736 01:17:35,000 --> 01:17:37,500 -Melinda. -Przepraszam. 737 01:17:40,000 --> 01:17:42,500 Nie. Nie by�o poprzednich w�ascicieli. Razem z m�em kupili�my ten dom 6 lat temu. 738 01:17:45,000 --> 01:17:47,500 By� doszcz�tnie spalony, ale m�� jest architektem, wi�c go odbudowali�my. 739 01:17:49,000 --> 01:17:51,500 -Wi�c dom sta� pusty. -Tak. Przez kilka lat. 740 01:17:52,000 --> 01:17:54,500 Ale nie wiem, kto wcze�niej tu mieszka�. 741 01:17:55,000 --> 01:17:57,500 -Przykro mi. Prosz� mi wybaczy�. -Przepraszam za naj�cie. 742 01:18:13,000 --> 01:18:15,500 Opiekunka. Rozmawiali�my z wieloma opiekunkami do dziecka. Zwykle przez telefon. 743 01:18:17,000 --> 01:18:19,500 Ale pami�tam, �e jedna z nich m�wi�a, �e wcze�niej pracowa�a 744 01:18:20,000 --> 01:18:22,500 dla rodziny, kt�ra tu mieszka�a. Chyba zachowa�am jej dane. 745 01:18:25,000 --> 01:18:27,500 To wspaniale. Dzi�kuj�. 746 01:18:38,000 --> 01:18:40,500 Clara Williams? 747 01:18:41,000 --> 01:18:43,500 Nie zna mnie pani, ale musz� z pani� porozmawia�. 748 01:18:45,000 --> 01:18:47,500 Chodzi o Zacharego Clarka. 749 01:18:59,000 --> 01:19:01,500 Prosz� wej��. 750 01:19:24,000 --> 01:19:26,500 #Nie masz nowych wiadomo�ci# 751 01:19:27,000 --> 01:19:29,500 Cholera. 752 01:19:40,000 --> 01:19:42,500 Mia�am nadziej�, �e nigdy wi�cej nie us�ysz� tego nazwiska. 753 01:19:43,000 --> 01:19:45,500 -Co on zrobi�? -W szkole zdarza�y si� r�ne incydenty. 754 01:19:47,000 --> 01:19:49,500 Nigdy nie mia� przyjaci�. Zawsze przynosi� do domu jakie� paskudztwa. 755 01:19:51,000 --> 01:19:53,500 Pewnego razu dzieci zamkn�y go w pustej klasie. 756 01:19:54,000 --> 01:19:56,500 Nauczyciel znalaz� go tam p�niej. By� przera�ony i ca�y si� trz�s�. 757 01:19:57,000 --> 01:19:59,500 To by�o przed tym, jak zacz�� sprawia� problemy. 758 01:20:00,000 --> 01:20:02,500 P�niej inne dzieciaki zm�drza�y i trzyma�y si� od niego z daleka. 759 01:20:04,000 --> 01:20:05,800 A potem by� ten po�ar. 760 01:20:06,000 --> 01:20:07,800 W szkole �w. Piusa? 761 01:20:08,000 --> 01:20:10,500 Nigdy nie ustalono, jak wybuch� ten po�ar. 762 01:20:11,000 --> 01:20:13,500 Ale ja wiedzia�am. Kiedy Zachary wr�ci� do domu, zapyta�am go o to. 763 01:20:15,000 --> 01:20:17,500 A on tylko si� u�miechn��. 764 01:20:23,000 --> 01:20:25,500 Adam? 765 01:20:26,000 --> 01:20:28,500 Przysi�gam, �e patrz�c wtedy w jego oczy widzia�am w nich tylko z�o. 766 01:20:32,000 --> 01:20:34,500 Stara�am si� zachowa� wobec niego dystans. Ba�am si� tego, do czego by� zdolny. 767 01:20:37,000 --> 01:20:39,500 W mojej g�owie k��bi�y si� potworne my�li. 768 01:20:47,000 --> 01:20:48,800 Tego dnia byli�my w domu sami. 769 01:20:49,000 --> 01:20:51,500 Zachary k�pa� si�, kiedy nagle zrozumia�am, co musz� zrobi�. 770 01:20:55,000 --> 01:20:57,500 Nawet nie s�ysza�, jak wesz�am do �azienki. 771 01:21:17,000 --> 01:21:18,800 Pr�bowa�am to zrobi�. 772 01:21:19,000 --> 01:21:21,500 Przysi�gam. 773 01:21:22,000 --> 01:21:23,800 Ale... 774 01:21:24,000 --> 01:21:25,800 nie mog�am. 775 01:21:26,000 --> 01:21:28,500 Po prostu nie mog�am. 776 01:21:29,000 --> 01:21:31,500 Kiedy wr�ci�a jego matka, Zachary nie powiedzia� ani s�owa o tym, co zrobi�am. 777 01:21:43,000 --> 01:21:45,500 Jeste� tutaj? 778 01:21:47,000 --> 01:21:48,800 Nast�pnego dnia by�am w domu, 779 01:21:49,000 --> 01:21:51,500 kiedy ogarn�o mnie straszne przeczucie. 780 01:21:52,000 --> 01:21:53,800 Pobieg�am do nich jak najszybciej. 781 01:21:54,000 --> 01:21:56,500 Ju� dwie przecznice wcze�niej s�ysza�am syreny. 782 01:21:57,000 --> 01:21:59,500 Potem zobaczy�am te k��by dymu. Wbieg�am do domu. 783 01:22:01,000 --> 01:22:03,500 O�lepia�y mnie p�omienie. 784 01:22:04,000 --> 01:22:06,500 Modli�am si�, �eby nie by�o za p�no. 785 01:22:07,000 --> 01:22:09,500 -Ale jednak by�o. -Okaza�o si�, �e jego matka ju� wtedy nie �y�a. 786 01:22:19,000 --> 01:22:21,500 Pami�tam, �e tego dnia by�o bardzo zimno. 787 01:22:22,000 --> 01:22:24,500 W tym wielkim domu zawsze by�o zimno. 788 01:22:25,000 --> 01:22:26,800 Adam? 789 01:22:27,000 --> 01:22:29,500 Jego matka zesz�a na d� do piwnicy, �eby w��czy� ogrzewanie. 790 01:22:32,000 --> 01:22:33,800 Jeste� na dole? 791 01:22:34,000 --> 01:22:36,500 I tam go znalaz�a. 792 01:22:37,000 --> 01:22:39,500 Czeka� na ni�. 793 01:22:41,000 --> 01:22:43,500 Wi�c Zachary zabi� swoj� matk�? 794 01:22:44,000 --> 01:22:46,500 U�y� do tego m�otka, kt�ry zdj�� ze �ciany. 795 01:22:49,000 --> 01:22:51,500 Nie! 796 01:22:52,000 --> 01:22:53,800 A kiedy sko�czy�, 797 01:22:54,000 --> 01:22:56,500 to wtedy podpali� dom. 798 01:22:57,000 --> 01:22:59,500 Poszed� na g�r� i dalej si� bawi�. 799 01:23:02,000 --> 01:23:04,500 Tam znale�li jego cia�o. 800 01:23:06,000 --> 01:23:07,800 A gdzie by� jego ojciec? 801 01:23:08,000 --> 01:23:10,500 By� w szpitalu. Jak zwykle. 802 01:23:11,000 --> 01:23:12,800 W szpitalu? By� lekarzem? 803 01:23:13,000 --> 01:23:14,800 Pediatr�. 804 01:23:15,000 --> 01:23:17,500 Chocia� dla mnie by� jak syn. 805 01:23:28,000 --> 01:23:30,500 Dalej. Odbierz. 806 01:23:37,000 --> 01:23:38,800 Jeste� w domu? Jessie? 807 01:23:39,000 --> 01:23:40,800 Je�li tam jeste�, podnie� s�uchawk�. 808 01:23:41,000 --> 01:23:43,500 Pos�uchaj, musz� z tob� porozmawia� o czym� wa�nym. 809 01:23:44,000 --> 01:23:46,500 Zadzwo� do mnie, jak tylko ods�uchasz t� wiadomo��. Kocham ci�. 810 01:24:09,000 --> 01:24:10,800 Adam? 811 01:24:11,000 --> 01:24:13,500 Nie powiniene� by� tego otwiera�. 812 01:24:16,000 --> 01:24:18,500 Nie powiniene� by� dotyka� tej skrzynki. 813 01:24:19,000 --> 01:24:20,800 Adam? 814 01:24:21,000 --> 01:24:23,500 Czy to ja? 815 01:24:27,000 --> 01:24:29,500 Pozw�l, �e to wyja�ni�. 816 01:24:33,000 --> 01:24:35,500 Adam. 817 01:24:39,000 --> 01:24:41,500 -Zachary. -Co! 818 01:24:42,000 --> 01:24:44,500 Musz� porozmawia� z doktorem Wellsem. 819 01:24:45,000 --> 01:24:47,500 -Przykro mi, ale doktor Wells jest na pogrzebie. -Gdzie odbywa si� ten pogrzeb? 820 01:24:50,000 --> 01:24:52,500 Skarbie, nie b�j si�. Wszystko w porz�dku. 821 01:24:54,000 --> 01:24:56,500 Jestem tutaj. Tylko b�d� ostro�ny, dobrze? 822 01:24:59,000 --> 01:25:01,500 Co to by�o? 823 01:25:05,000 --> 01:25:06,800 Skarbie. 824 01:25:07,000 --> 01:25:09,500 Mamo? 825 01:25:10,000 --> 01:25:12,500 Gdzie jeste�? 826 01:25:18,000 --> 01:25:20,500 -Adam? -Adam nie mo�e teraz wyj�� si� pobawi�, pani Duncan. 827 01:25:22,000 --> 01:25:24,500 Zaczekaj. 828 01:25:26,000 --> 01:25:28,500 Zaczekaj! 829 01:25:29,000 --> 01:25:31,500 Pozw�l, �e wszystko wyja�ni�. 830 01:25:43,000 --> 01:25:45,500 Adam? 831 01:26:06,000 --> 01:26:08,500 Nie mog�e� u�y� jego kom�rek, prawda? 832 01:26:09,000 --> 01:26:10,800 M�wi� o Zacharym. 833 01:26:11,000 --> 01:26:13,500 Nie mog�e� wykorzysta� jego kom�rek. Pewnie nawet nie pr�bowa�e�. 834 01:26:19,000 --> 01:26:21,500 -Pr�bowa�em. -Ale ogie� zniszczy� jego tkanki. Nie mia�e� �ywej kom�rki. 835 01:26:25,000 --> 01:26:27,500 Wyodr�bni�em jego DNA, ale by�o dziurawe. Uratowa�em, ile si� da�o, 836 01:26:29,000 --> 01:26:31,500 a potem by�em ju� tak blisko opracowania metody-- 837 01:26:32,000 --> 01:26:34,500 Nawet nie wiesz, jakie to by�o cierpienie. 838 01:26:35,000 --> 01:26:37,500 Mia�em w�adz� i wiedz�, ale mimo wszystko nic wi�cej nie mog�em zrobi�. 839 01:26:38,000 --> 01:26:40,500 Przecie� zrobi�e�. Jak tylko dosta�e� kom�rk� Adama, 840 01:26:41,000 --> 01:26:43,500 mog�e� zachowa� jego wygl�d zewn�trzny i zmodyfikowa� geny 841 01:26:44,000 --> 01:26:46,500 odpowiedzialne za umys�, osobowo��, pami��. 842 01:26:47,000 --> 01:26:49,500 -Mam racj�, prawda? -Z wyj�tkiem jednego. 843 01:26:50,000 --> 01:26:52,500 Nie mo�na by�o przewidzie� rezultat�w. 844 01:26:53,000 --> 01:26:55,500 Mog�em tylko �y� i mie� nadziej�, �e jaka� cz�stka jego przetrwa�a. 845 01:26:56,000 --> 01:26:58,500 Przetrwa�a? Masz poj�cie co zrobi�e� mojemu synowi? 846 01:27:01,000 --> 01:27:03,500 -I mojej rodzinie?! -My�la�em, �e ty mnie zrozumiesz. 847 01:27:04,000 --> 01:27:06,500 W ko�cu oboje chcieli�my tego samego. Ja chcia�em odzyska� syna. 848 01:27:07,000 --> 01:27:09,500 -Eksperymentowa�e� z ludzkim �yciem. -Ty r�wnie�. I twoja �ona te�. 849 01:27:10,000 --> 01:27:12,500 -Nie. Istnieje znacz�ca r�nica-- -Czy�by? 850 01:27:13,000 --> 01:27:15,500 My�lisz, �e mo�esz tak po prostu otworzy� puszk� Pandory 851 01:27:16,000 --> 01:27:18,500 -i p�niej j� po prostu zamkn��? -Zaufali�my ci, do cholery! 852 01:27:19,000 --> 01:27:21,500 -O niczym nie wiedzieli�my. To co zrobi�e� daleko wykracza poza-- -Poza co? 853 01:27:23,000 --> 01:27:25,500 Poza etyk� naukow�? A poka� mi, kt�ry eksperyment tego nie robi. 854 01:27:26,000 --> 01:27:28,500 Powiedz mi, Paul. Skoro nie powinienem tego robi�, to dlaczego mog�? 855 01:27:32,000 --> 01:27:34,500 Jeste� naukowcem. Ale tu nie chodzi o nauk�. 856 01:27:35,000 --> 01:27:37,500 Tu chodzi o przekroczenie granic moralnych i o odr�nianie dobra od z�a. 857 01:27:39,000 --> 01:27:41,500 A ty, Paul? Ty niczego nie przekroczy�e�? 858 01:27:43,000 --> 01:27:44,800 Nie wiem. 859 01:27:45,000 --> 01:27:46,800 Tak. 860 01:27:47,000 --> 01:27:49,500 Mo�e to jest kara za zrobienie czego�, czego nie powinienem by� robi�. 861 01:27:51,000 --> 01:27:53,500 Je�li tak jest, to pogodz� si� z tym. 862 01:27:54,000 --> 01:27:56,500 Ale wierz mi, zrobi� wszystko, �eby uratowa� moje dziecko. 863 01:27:57,000 --> 01:27:59,500 I dopilnuj�, �eby� zap�aci� za to co zrobi�e�. To ju� koniec, rozumiesz? 864 01:28:00,000 --> 01:28:02,500 P�jd� na policj�, a potem znajdziemy miejsce, w kt�rym mu pomog�. 865 01:28:05,000 --> 01:28:07,500 -Nigdzie nie p�jdziesz. -Tylko popatrz. 866 01:28:08,000 --> 01:28:10,500 To by� tylko eksperyment. Nie uda� si�, ale zawsze mo�emy go zako�czy� i zacz�� od nowa. 867 01:28:13,000 --> 01:28:15,500 Zako�czy�? 868 01:28:16,000 --> 01:28:18,500 M�wisz o moim synu. 869 01:28:20,000 --> 01:28:22,500 O naszym synu. Jest tw�j, poniewa� ja ci go da�em. 870 01:28:24,000 --> 01:28:26,500 Trzymaj si� od niego z daleka! S�yszysz?! 871 01:28:27,000 --> 01:28:29,500 Trzymaj si� od niego z daleka! 872 01:28:41,000 --> 01:28:43,500 Mia�e� szcz�cie maj�c go przy sobie tak d�ugo. 873 01:28:44,000 --> 01:28:46,500 Kiedy ci� znalaz�em, nie mia�e� nic. Ja da�em ci dziecko, dom, prac�. 874 01:28:49,000 --> 01:28:51,500 Wszystko co cenisz w swoim �yciu pochodzi ode mnie. 875 01:28:52,000 --> 01:28:54,500 Pami�taj o tym, ty niewdzi�czny gnojku. 876 01:29:36,000 --> 01:29:38,500 Dlaczego? Dlaczego mnie nie pos�ucha�? 877 01:29:59,000 --> 01:30:01,500 Adam! 878 01:30:34,000 --> 01:30:36,500 Adam? 879 01:30:40,000 --> 01:30:42,500 Jeste� tutaj? 880 01:31:04,000 --> 01:31:05,800 Adam? 881 01:31:06,000 --> 01:31:08,500 Gdzie jeste�? 882 01:32:11,000 --> 01:32:13,500 Pu��. Od�� siekier�. 883 01:32:15,000 --> 01:32:17,500 Adam. 884 01:32:27,000 --> 01:32:29,500 Tak, tato? 885 01:32:31,000 --> 01:32:32,800 Kim jeste�? 886 01:32:33,000 --> 01:32:35,500 Kim jeste� w tej chwili? 887 01:32:38,000 --> 01:32:40,500 Jestem twoim synem. 888 01:33:18,000 --> 01:33:20,500 #Nadal nie ma nowych wie�ci o zaginionym doktorze# 889 01:33:24,000 --> 01:33:26,500 6 MIESI�CY PӏNIEJ 890 01:33:28,000 --> 01:33:30,500 #Lekarz nadal nieodnaleziony# 891 01:34:30,000 --> 01:34:32,500 Hej! Jak ci si� podoba tw�j nowy pok�j? 892 01:34:38,000 --> 01:34:40,500 Jeszcze nie jest sko�czony. 893 01:34:45,000 --> 01:34:47,500 Pos�uchaj. Wiemy, �e to dla ciebie du�a zmiana. 894 01:34:51,000 --> 01:34:53,500 Ale ci lekarze, kt�rzy ci pomagaj�-- 895 01:34:54,000 --> 01:34:56,500 Wszyscy m�wi�, �e ta zmiana wyjdzie ci na dobre, prawda? 896 01:35:05,000 --> 01:35:07,500 Skarbie, tak dobrze ci idzie. 897 01:35:09,000 --> 01:35:11,500 Za�o�� si�, �e w nowym mie�cie, z nowymi przyjaci�mi 898 01:35:13,000 --> 01:35:15,500 b�dzie ci sz�o jeszcze lepiej. 899 01:35:16,000 --> 01:35:18,500 Wiem. 900 01:35:19,000 --> 01:35:20,800 Pani Duncan? 901 01:35:21,000 --> 01:35:23,500 Ju� id�. 902 01:35:24,000 --> 01:35:26,500 Na dole stoj� 3 pud�a i na wszystkich jest napis 903 01:35:28,000 --> 01:35:30,500 ZABAWKI. 904 01:35:31,000 --> 01:35:33,500 Mo�e pomo�esz mi je rozpakowa�? 905 01:35:35,000 --> 01:35:37,500 -Gdzie mam to postawi�? -Ostro�nie z tym. To idzie na d�. 906 01:36:43,000 --> 01:36:45,500 Hej, my�la�em, �e pomo�esz mi-- 907 01:36:47,000 --> 01:36:49,500 Adam? 908 01:37:14,000 --> 01:37:16,500 My�la�em, �e zejdziesz na d�. 909 01:37:17,000 --> 01:37:19,500 Dobrze si� czujesz? 910 01:37:22,000 --> 01:37:24,500 -Powiedz mi, je�li-- -Wszystko w porz�dku, tato. 911 01:37:25,000 --> 01:37:27,500 Nic mi nie jest. 912 01:37:34,000 --> 01:37:35,800 Zaufaj mi. 913 01:37:36,000 --> 01:37:38,500 Wszystko si� �wietnie u�o�y. 914 01:37:44,000 --> 01:37:46,500 Tutaj mo�emy zacz�� wszystko od nowa. 915 01:38:15,000 --> 01:38:17,500 WYST�PILI 74062

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.